• Nie Znaleziono Wyników

Eucharystia a obrona życia nienarodzonych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Eucharystia a obrona życia nienarodzonych"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej F. Dziuba

Eucharystia a obrona życia

nienarodzonych

Studia nad Rodziną 4/2 (7), 41-48

2000

(2)

2000 R . 4 n r 2(7)

ks. Andrzej F. D Z IU B A

EUCHARYSTIA A OBRONA ŻYCIA NIENARODZONYCH Szerokie zaangażowanie na rzecz obrony nienarodzonych jest wielkim dziełem spełnianym dziś nie tylko ze względu na świadectwo wiaiy chrześci­ jańskiej, ale jest to także służba na rzecz współczesnej kultury i cywilizacji. Jest to propozycja twórczej kultury życia wobec destrukcyjnej kultury śm ier­ ci, która sięga po słabych, chorych czy umierających, kryjąc się za pozorem „daru m iłosiernego” zabójstwa. Tymczasem nienarodzony niesie z sobą nie­ zbywalny znak życia, który ma przemówić do wszystkich innych, już żyjących. Cale twórcze zaangażowanie chrześcijańskie kształtuje swoją formę p o ­ przez Eucharystię. Ten niepowtarzalny sakram ent Pana, w całej swej istocie i funkcji, nadaje tym działaniom ostateczny kształt i znaczenie. Co więcej, E u ­ charystia stanowi podstawowe źródło wsparcia i mocy w dziele obrony niena­ rodzonych. Trudno wręcz bez niej wyobrazić sobie autentyczną owocność tych działań. Szacunek i obrona nienarodzonych ostatecznie opiera się na Eucharystii, jako sakramencie wiary, jedności, życia, uwielbienia i miłości.

1. Eucharystia jest sakramentem wiary

Konsekrowana Hostia, w tym co jest jej zewnętrznym wyrazem, co do­ świadczane jest ludzkimi zmysłami, taka sama jest po konsekracji, jak i przed nią. Jej zapach, wygląd i smak nie zmieniają się. W rzeczywistości tylko jeden z pięciu zmysłów jest zdolny dostrzec prawdę jej przemiany. Wyraża to orygi­ nalnie św. Tomasz z Akwinu w hymnieAdorote Te Devote: Visus, tactus, gustus

in tefallitur, sed auditu solo tuto creditur. Bowiem tylko uszy słyszą wypowiada­

ne przez Jezusa słowa: „To jest Ciało m oje”; „To jest Krew m oja” (por. M t 26,26.28), a z kolei jedynie wiara jest zdolna przekroczyć w pełni zasłonę tego, co jest zjawiskowe: Credo quidquid dixit Dei Filius, nil hoc verbo veritatis verius'.

1 Por. J. L ecuyer, L a sacrifice d e la N ouvelle A lliance, Lyon 1962, s. 189-192; C. Spicq, La th éo lo g ie des deux A lliances dans l'E p i tr e aux H eb reu x , R S P T 33(1949), s. 20; J. G iblet, L" A llean za di D io con gli uom ini, w: G ran d i tem i biblici. D ir. J. G iblet, A lb a 1968, s. 38; E. M a latesta, In terio rity and C ovenant. A Study o f „einai e n ” and „m enein e n ” In th e F irst L e t­ te r o f Saint Jo h n , R o m e 1978, s. 308; T. G offi, C a rita, esp e rie n z a di S pirito, R om a 1978, s. 43- 45, 55-57; W. H ryniew icz, W cielenie a m ysterium pasch aln e, R T K 26(1979), z. 2, s. 53-65; J. D ro zd , O sta tn ia W ieczerza - N ow ą Paschą, K atow ice 1977, s. 150.

(3)

42

Chrześcijanie, jako ludzie wiary, m uszą często przekraczać to, co jawi się jako zew nętrzne i zjawiskowe, czego doświadczają ich zmysły. O to na przykład D zieciątko w żłóbku. Nic nie wskazuje na to, że jest O no Bogiem. Jednakże chrześcijanie poprzez w iarę wyznają, że oprócz tego, że jest O no człowiekiem, jest także Bogiem. W obec Eucharystii, która także m oże zo­ stać sprow adzona tylko do zew nętrznej postaci chleba i wina, dopiero dzię­ ki wierze, najodpow iedniejsze wydają się wypow iadane w postaw ie ad o ra­ cji biblijne słowa: „Pan mój i Bóg m ój” (J 20,28)1

Ta sam a dynam ika wiary, k tóra umożliwia w idzenie przekraczające ludzkie znaki i zjawiska, w m isteriach życia pozwala zobaczyć także to, co przekracza sam ą zew nętrzność. M ożna patrzeć na osoby wokół siebie; tak ­ że na osoby irytujące czy wręcz drażniące swym zachow aniem oraz p o sta­ wami, na osoby brzydkie zew nętrznie czy w ew nętrznie, wreszcie na osoby dośw iadczane chorobą i cierpieniem i m ożna o nich wszystkich powiedzieć z głębokim przekonaniem : Chrystus jest także w nich. Co więcej - trzeba powiedzieć, że są to moi bracia i m oje siostry, stworzeni tak sam o jak ja, na prawdziwy obraz Boży!

Dzięki tej samej dynamice możemy patrzeć na nienarodzone dziecko i świadomie powiedzieć: To jest także mój brat, moja siostra, równi w godno­ ści i tak samo zasługujący na dar życia jak każdy inny człowiek, jak ja! N iektó­ rzy jednak są gotowi powiedzieć, że dziecko w łonie matki, szczególnie w naj­ wcześniejszych stadiach jest za m ałe, aby być przedm iotem wszystkich praw konstytucyjnych. W tym kontekście można zapytać, czy Święta Hostia jest także za mała, aby stać się prawdziwym Bogiem? M oże jest - zwłaszcza w swoim zewnętrznym znaku - niepodobna do Niego? Tymczasem najm niej­ sza cząstka H ostii jest całym Chrystusem. Całym Panem i Dawcą życia. W ia­ ra eucharystyczna jest niezwykłą m ocą w przeciwstawianiu się niebezpieczeń­ stwom mentalności, opartej na błędnych kryteriach w określaniu ostatecznej wartości osoby, uzależniając ją od wielkości, kształtu czy rozmiarów.

2. Eucharystia jako sakrament życia

„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. (...) a Ja go w skrzeszę w dniu ostatecznym ” (J 6,51.54; por. 6,47-58)3. O to zapew nienie C hrystusa, k tó re wskazuje

1 Por. B. P re te , B e ati coloro che non v ed o n o e c re d o n o (G iov 20,29), B ib O r 9(1967), s.

97-114; T S uriano. D o u b tin g T hom as: A n initiation to Belif, BTod 53(1971), s. 309-315. 3 Por. J. G iblet, E u ch ary stia w E w angelii Ja n a (J 6), C onc 4(1968), s. 573; E M. B raun, L ' E u ch aristie selon S. Je an , R T hom 70(1970), s. 5-29; C. H . D o d d , L ' in te rp re ta tio n du q u ­ a trièm e E vangile, Paris 1975, s. 188-196; H . O rd o n , E sch ato lo g ia czw artej Ew angelii, w: Bi­ blia o przyszłości, red. L. Stchow iak, R. R ubinkiew icz, L ublin 1987, s. 138-139.

(4)

k ieru n e k i drogę ku życiu. O fiara eucharystyczna pozo stan ie na zawsze prawdziwym i niepow tarzalnym dziełem C hrystusa, p rzez k tó re niszczy O n definityw nie śm ierć człowieka i jed n o cześn ie odnaw ia jego życie, przyw racając u tra co n e przez grzech życie Boże. C hrześcijanie, ilekroć grom adzą się dla spraw ow ania ofiary eucharystycznej, celebrują zwycię­ stwo P ana życia n ad śm iercią, a zatem także zwycięstwo życia nad śm ier­ cią nienarodzonych.

Ż a d n e działanie na rzecz życia nie sp ełn ia swojej funkcji tylko przez zaangażow anie na rzecz w ąsko oczekiw anego zwycięstwa. O wiele w aż­ niejsze w ydaje się szerokie, w ręcz w ielo stro n n e d ziałanie, o p a rte na m o­ cy zwycięstwa w ysłużonego przez C hrystusa, z C hrystusem i w C hrystu­ sie. N aw iązując do tej prawdy, O jciec Święty Ja n Paw eł II pow iedział w D en v e r w 1993 r., iż nie należy obaw iać się zaangażow ania w troskę o życie. W ynik walki o życie został ju ż bow iem przesądzony, w łaśnie w C hrystusie. Z a d a n ie m tych, którzy p o d ejm u ją w alkę o życie n ie n a ro ­ dzonych je st p rzed e wszystkim głoszenie zwycięstwa C hrystusa, by m ocą tego zwycięstwa kształtow ać wszystkie wym iary w spółczesnej sp ołeczno­ ści ludzkiej. S praw ow anie E ucharystii - sak ra m e n tu życia je st p o d sta ­ wowym źródłem oraz szczytem tego d z ia łan ia4.

3. Eucharystia jest sakramentem jedności

. P an mówi: „A Ja, gdy zo sta n ę n a d ziem ię wywyższony, przyciągnę w szystkich do sie b ie ” (J 12,32). J e s t to zap o w ied ź tego, że z o stan ie z a ­ b ra n y z ziem i i o b d a rz o n y n ie p rz e m ija ją c ą chw ałą w ieczną (por. J 12,23.41; 16,7.13-14) w łaśn ie p rz e z c ie rp ie n ie i śm ierć n a krzyżu (p o r. J 3,14; 8,28), a za ra z e m p a sc h a ln e zw ycięstw o. Jezu s z N a z a re tu całkow icie i n a jd o sk o n ale j w ypełnił tę z ap o w ied ź w E u ch a ry stii, kiedy b u d o w ał n a Jej fu n d a m e n c ie K ościół, lud B oży N ow ego Przym ierza. O sta te c z n ie K ościół, zbaw cza i esc h aty czn a sp o łeczn o ść N ow ego P rzym ierza je s t zn a k iem i racją je d n o śc i całej p ielgrzym ującej rodziny lu d zk iej, k tó ra na d ro d ze w iary i p o słu sze ń stw a d o ch o d zi do p o z n a n ia B o g a5.

4 „N ie lękajcie się. W ynik bitwy o życie je st ju ż przesądzony, choć n ad al trzeb a walczyć z przew ażającym i silam i i wiele cierpieć. Pew ne je st to, co słyszeliśmy w dzisiejszym drugim czytaniu: «Chrystus zm artw ychw stał jak o pierw szy spośród tych, co p o m arli» ”, Ja n Paw el II, W waszych ręk ach znajduje się o rędzie E w angelii Życia. M sza św. n a zakończenie V III Świa­ tow ego D n ia M łodzieży. D enver 15.08.1993, E O R 1993, n. 11, s. 33.

5 Por. M. G alizzi, Q u an d o io sa ro elevato d a te rra a ttire ro tu tti a m e (G v 12,32), P aro le di V ita 18(1973), s. 85-100; J. Blank, Krisis, U n te rsu ch u n g e n zu r jo h an n eisch en C hristologie u n d E schatologie, F re ib u rg 1964, s. 284-292; W. T husing, „W en ich von d e r E rd e e rh ö h t bin...” (Joh 12,32). D ie E rh ö h u n g Je su nach dem Jo h annesevangelium , BuK 20(1965), s. 40-42.

(5)

M ożna wyobrazić sobie ludzi w każdej części świata, przyjmujących - naw et często - K om unię św. Czy przyjm ując ją, poddają się przem ieniają­ cej mocy sakram entu upodobniającej ich do Chrystusa? Poprzez ten Sa­ kram ent, Chrystus jako Pan chw alebnie zasiadający na tronie w niebie p ro ­ wadzi ich wytrwale do Siebie. Jednocześnie sprawia także jedność między nimi. M iłość Boga nie jest bowiem sprzeczna z miłością bliźniego. P rak­ tycznie istnieje organiczna jedność tych, którzy uczestniczą w łam aniu chleba. Św. Paweł kom entuje tę praw dę w prosty sposób: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jed n o ciało. Wszyscy bowiem bie­ rzem y z tego sam ego chleba” (IK o r 10,17). Eucharystia nie tylko jednoczy bezpośrednio wiernych z Chrystusem , lecz także jednoczy ich między sobą, a chleb jest odpow iednim i czytelnym symbolem, wyrażającym tę rzeczywi­ stość jedności. E ucharystia faktycznie stanowi rzeczywistą więź społeczną chrześcijan”.

Jeśli chrześcijanie chętnie nazywają się wzajem nie braćm i i siostram i, to w praktyce te określenia nie powinny być używane tylko jako czysta m eta­ fora, która niejasno odzw ierciedla realną jedność między dziećmi tych sa­ mych rodziców. Bowiem jedność, k tórą chrześcijanie tworzą w Chrystusie, jest o wiele głębsza i silniejsza niż n atu raln a jedność krwi braci i sióstr, p o ­ nieważ faktycznie m ają oni wspólną krew, tj. krew sam ego Chrystusa! Na skutek Eucharystii ludzie stają się jednością, i to zobowiązuje wszystkich, aby troszczyli się o każdego człowieka, podobnie jak każdy troszczy się o swe własne nieprzem ijające ciało.

M ożna wyobrazić sobie osobę, k tóra przyjm uje podczas Eucharystii Ko­ m unię św., akceptuje H ostię i Jej dar, gdy kapłan mówi: „Ciało C hrystusa” - odpow iada „A m en”, ale n astępnie odlam uje kaw ałek Hostii i wręcza ka­ płanow i, mówiąc: „Przyjmij ten kawałek, ojcze”. Jest to obraz tego, co za­ pew ne chętnie uczyniłaby osoba, k tóra świadom ie odm awia przyjęcia in­ nych ludzi. Chrześcijanie bowiem otrzym ując Chrystusa, zawsze otrzym u­ ją G o całego, i to także we wszystkich Jego członkach, tj. w braciach i w sio­ strach - odpow iadających czy nie odpowiadających oczekiwaniom, u p ra ­ gnionych czy nie upragnionych przez nich.

Jak zauważa św. Jan Ew angelista, Chrystus um arł, „by rozproszone dzieci Boże zgrom adzić w je d n o ” (J 11,52). Jego śm ierć ma niepow tarzal­ ną w artość w odkupieniu całego świata: jednoczyć powołanych do wiary. Chrystus dokonał zbawienia wszystkich ludzi jako dzieci Bożych (por. J 1,29; 10,16; 19,37; 1J 2,2). Co praw da grzech rozprasza, ale Chrystus je d ­ 44

" Por. G. D elling, D as A b en d m ah lsg esch e h en nach Paulus, K D 10(1964), s. 73-77; J.-F. C ollange, D e Jesus a Paul: U etiq u e du N o u v eau T estam en t, G en ev e 1980, s. 206-207.

(6)

noczy odważnie i nieustannie7. Słowa „diaboliczny”, „szatański” ostatecz­ nie oznaczają „rozdzielać jedno od drugiego” . Chrystus zaś przyszedł „aby zniszczyć dzieło d iabła” (1J 3,8), który doprow adził do grzechu pierw orod­ nego i ciągle kusi ludzi do złego, co faktycznie prow adzi do podziałów w nich samych i między nimi. Eucharystia zawsze um acnia ludzką rodzinę w Chrystusie, który nieustannie powtarza: Przyjdźcie do M nie, posilajcie się m oim Ciałem , stańcie się m oim Ciałem . N atom iast przeryw anie ciąży w swej ostatecznej dynamicznej przeciwności mówi: O dejdź od mnie! Nie m am m iejsca dla ciebie, nie m am czasu dla ciebie, nie pragnę ciebie, nie m ogę wziąć odpow iedzialności za ciebie. Z ejdź z mojej drogi! A borcja niszczy jedność rodziny ludzkiej w prow adzając podział w najbardziej fun­ dam entalnych relacjach między dwiema osobam i - m iędzy m atką i dziec­ kiem. E ucharystia natom iast, jako sakram ent jedności, sprzeciwia się n e ­ gatywnej dynam ice aborcji.

4. Eucharystia jako najwyższy akt uwielbienia Boga

Każda osoba, aby poznać prawdę o Bogu i o sobie samym potrzebuje zna­ jomości dwóch podstawowych zasad: 1. Bóg istnieje; 2. Ja Nim nie jestem .

Eucharystia, jako doskonała ofiara uczy, że jedynie Bóg jest Bogiem i że „jest Jego praw em otrzymywać posłuszeństw o całego stw orzenia”8. Czło­ wiek zaś, mim o prób czy propozycji, nigdy nie jest i nie będzie w stanie obiektywnie i autentycznie zająć m iejsca sam ego Boga, także w swoim w ła­ snym życiu.

Przerywanie ciąży, w przeciwieństwie do prawdy o Bogu głosi, że arbitral­ ny wybór m atki jest najwyższym i wystarczającym kryterium jej postępow a­ nia. Wolność wyboru - Freeclom o f choice stanowi wystarczającą rację dla usprawiedliwienia każdego działania, także tego, które jest zniszczeniem dziecka. W konkretnym przypadku ostatecznie jest to zawsze wybór oderw a­ ny od prawdy, a więc m oże być wręcz określony jako idolatria. Pozostaje on w opozycji wobec prawdziwego uwielbienia i czci należnej Bogu-Stwórcy. Stworzenie, kierując się pychą pretenduje w nim do pozycji samego Boga.

N atom iast prawdziwy pokój i harm onia stw orzenia winny być o p arte na posłuszeństw ie prawdzie, która wyzwala (por. J 8,32), i woli Bożej. Praw ­

7 Por. M a latesta, jw., s. 306-308; G ibblet, jw., s. 37-40; J. M. C asabo S uque. L a teologia m oral en San Ju n , M adrid 1970, s. 128-129, 327-329; D o d d , s. 105-119; R. Nixon, Fulfilling th e Law. T h e G ospels and Acts, w: Law, M orality and th e Bible. A Sym posium . E d. B. Kaye, G. W enham , D ovners G rove 1978, s. 66-67; H . L an g k am m er, Problem y literackie i teologicz­ ne Ew angelii Janow ej, RTK 29(1982), z. 2, s. 81-82; R. S chnackenburg, L’esistenza cristiana se co n d o il N uovo T estam ento, M o d e n a 1971, s. 44-45.

(7)

46

dziwy pokój nie jest upraw nieniem do czynienia czegokolwiek, co kom uś odpow iada i jest dla niego przyjem ne, ale jest silą i motywem do czynienia tego, co jest prawe. Pokój Boży zawsze oznacza szansę rozwoju i pełni dla wszystkich, zgodnie ze stwórczym dziełem P ana9.

5. Eucharystia jako sakrament miłości

Sw. Jan A postoł wyjaśnia: „Po tym poznaliśm y miłość, że O n oddal za nas życie swoje” (1J 3,16). Jezus z N azaretu przez zbawczą śm ierć na krzy­ żu jest najdoskonalszym przykładem i m iarą miłości Boga oraz miłości b ra ­ terskiej (por. J 10,11-18; 15,13; E f 5,2. 7-10), zgodnie z tym co głosił, że: „N ikt nie m a większej miłości od tej, gdy ktoś swoje życie oddaje za przyja­ ciół swoich” (J 15,13). Z atem dow odem najwyższej miłości jest ofiara z ży­ cia złożona za drugiego człow ieka10. D ow odem miłości Jezusa do ludzi by­ ła Jego śm ierć na krzyżu, a także całe Jego życie i paschalne dzieło. M ożna powiedzieć, że najwspanialszym symbolem, a także narzędziem miłości nie jest serce, ale krzyż i paschalne dzieło zbawienia.

N atom iast przeryw anie ciąży jest dokładnie zaprzeczeniem miłości, i to we wszelkich jej dynamicznych przejaw ach. M iłość „mówi” bowiem: Po­ święcam siebie sam ego dla dobra innej osoby. A borcja natom iast „mówi” : Poświęcam inną osobę dla dobra siebie samego. W Eucharystii m ożna do­ strzec prawdziwy sens oraz znam iona miłości, i co więcej m ożna otrzym ać niezbędne siły, aby nią owocnie żyć dla innych i dla siebie.

W praktyce używa się słów analogicznych do tych, k tóre wypowiedział Jezus w nauczaniu i zwiastowaniu prawdy o sensie miłości, te słowa wypo­ w iadane są przez tych, którzy są pro m o to ram i aborcji, a więc negacji d ru ­ giego człowieka: „To jest m oje ciało”. Te cztery proste słowa w ypowiadane przez przeciwników życia w imię rozwoju rodziny ludzkiej, prow adzą do całkowicie przeciwnych skutków niż miłość Pana. Chrystus daje swoje C ia­ ło po to, aby dzięki N iem u inni mogli żyć i w pełni rozwijać się. A borcja zaś pop iera takie związanie się z ciałem , najczęściej własnym, że inni m uszą um rzeć (mówiąc schem atycznie inne ciała, choć faktycznie są to zawsze

9 Por. C asabo S uque, jw., s. 123-127; K. H . Schelkle, Teologia N ow ego T estam entu, t. 1, K raków 1984, s. 125-128; P. Piva, T eologia m o rale g en erale e delle catég o rie m orali fonda- m en tali, R om a 1981, s. 52-53; M .-E. B oism ard, L a Loi et l ' E sp rit, L eV 1955, n. 21, s. 75-77; I. de L a P o tte rie , L a V érité dan s saint Je an , R o m e 1977, s. 789-791; B. P re te, D ati e c a ratte- ristiche d élia an tro p o lo g ia giovannea, w: L a n tro p o lo g ia biblica. D ir. G. D e G e n n a ro , N a p o ­ li 1981, s. 848-850.

'"P or. A. G rail, D e la M o ral d u N o u v eau T estam ent, L eV 1955, n. 21, s. 7-9; C ollange,jw ., s. 192-196; O. P ru n e t, L a m o rale ch ré tie n n e d 'a p r è s les écrits jo h an n iq u es, Paris 1957, s. 135- 139; N. L azure, Les v aleurs m o rales d e la th éologie jo h a n n iq u e (Evangile et E p itre s), Paris 1965, s. 155-157.

(8)

niepow tarzalne osoby). Chrystus mówi: „To jest Ciało m oje, które za was będzie w ydane” (Łk 22,19); „To jest m oja Krew Przym ierza, która za wielu będzie wylana” (M k 14,24). Są to słowa ofiary, słowa miłości, słowa ku ży­ ciu i rozwojowi innych, a przez to i siebie ".

M atka Teresa z Kalkuty w W aszyngtonie w 1994 r zwróciła uwagę na to, że walka z aborcją - to przede wszystkim uczenie m atki autentycznej m iło­ ści do jej dziecka. To jej gotowość do oddania wszystkiego, aż do osobiste­ go zranienia, do poniesienia ofiary czy naw et szkody. Stąd m atka, która myśli o aborcji, pow inna być w sparta pom ocą w odkryciu i um ocnieniu swojej miłości, to znaczy, że powinna być w sparta pom ocą w tym, aby była w stanie dać siebie aż do poniesienia szkody w swoich osobistych planach, w dysponow aniu swoim czasem, swoją wolnością, aby ostatecznie była zdolna do afirmacji życia swojego dziecka.

Gustave Thibon uważa, że prawdziwy Bóg przem ienia przem oc w cierpie­ nie, podczas gdy fałszywi bogowie przeciwnie, przem ieniają cierpienie w przemoc. Zazwyczaj kobieta kuszona do przerwania ciąży pragnie prze­ mienić swoje niekiedy faktyczne osobowe cierpienie w przemoc, chyba że cią­ ża pozwoli dojrzeć jej miłości. Tylko bowiem dzięki miłości może uczynić swo­ ją wolę zdolną do pełnego oddania siebie samej. Eucharystia jest lekcją i nie­ zbędną mocą do tego oddania. Sprawia, że m atka jest zdolna powiedzieć: To jest moje ciało, moja krew, moje życie, wydane za ciebie, moje dziecko.

Każdy, kto pragnie podjąć w alkę z aborcją, potrzebuje doświadczenia tej samej hojności miłości życia, o jak ą prosimy, aby doświadczyła jej każ­ da m atka, zwłaszcza oczekująca dziecka. Wszyscy są wezwani do naślado­ w ania tych samych m isteriów, jakie są celebrow ane w Eucharystii. Słowa „czyńcie to na m oją pam iątk ę” (IK o r 11,24) m ają zastosow anie do wszyst­ kich chrześcijan, ponieważ wszyscy powinniśmy naśladow ać Chrystusa ukrzyżowanego, który oddal życie, aby dzięki tem u inni mogli żyć. Przypo­ m ina to nakaz pow tarzania ofiary B aranka paschalnego (por. Wj 12,14).

Eucharystia nie jest jednak tylko p am iątką O statniej Wieczerzy, lecz jest zbawczym uobecnieniem ofiary Jezusa i Jego śmierci. W obrzędzie i słowach przekazanych przez Chrystusa oraz A postołów uobecnia się re ­ alnie Jego dzieło zbawcze. To uobecnienie jest możliwe dzięki tem u, że J e ­ zus po zm artwychwstaniu nadal żyje i działa w swoim Kościele, aż do chwi­ li swego pow tórnego przyjścia na końcu świata (por. IK o r 11,26)12. C hrze­

11 Por. PI. Schurm ann, Stówa Jezusa przy O statniej W ieczerzy w św ietle wykonywanych przy niej czynności, C on 4(1968), s. 589-598; H . L an g k am m er, E w angelia w edług św. M arka. W s tę p -p r z e k ła d z oryginału - k o m en tarz, Poznań 1977, s. 226-228; F. Gryglewicz, C hleb, wi­ no i E ucharystia w sym bolice N ow ego T estam entu, Poznań 1968, s. 49-92.

(9)

48

ścijanie powinni być jakby światłam i we mgle współczesnej przem ocy i d e­ strukcji. W inni nieustannie pow tarzać: tak Panie, jestem gotowy przyjąć na siebie wszelkie znaki przem ocy i przekształcać je przez miłość w osobowe cierpienie, dzięki czem u inni będ ą żyli, zwłaszcza najsłabsi, a w śród nich nienarodzeni.

Podsumowanie

Eucharystia daje wszystkim tym, którzy podejm ują działania na rzecz życia i jego obrony niezbywalne m oce w teraźniejszości oraz ku przyszłości. Zapew nia także niew yczerpane źródło tych energii, którym i jest ostatecz­ nie miłość. Jeśli wszelkie ruchy na rzecz życia nie będą inspirow ane i o p a r­ te na miłości, nie będą miały fundam entalnych podstaw swego istnienia i twórczego działania oraz szans zrodzenia upragnionych owoców. Jeśli b ę ­ dą o p arte na miłości, wówczas nic nie będzie w stanie zatrzym ać ich w dzia­ łaniu, poniew aż „jak śm ierć potężna jest m iłość” (Pnp 8,6). M iłość jest siłą niepokonalną (por. Rz 8,35-39) i nieporów nyw alną z innymi w artościam i (por. IK o r 13,1-13)13. Jest ona przejaw em opieki i troski Boga w historii, jest m ocna i trw ała i nic nie m oże jej zniweczyć.

Fr Andrzej Dziuba: The E ucharist and the defence of life of the unborn

T h e w hole o f the C hristian com m ittm en t is shaped by the E ucharist. M oreover, th e E u ch arist is th e basic source o f stren g th in th e cause o f th e defence o f u nborn children. A b o rtio n ruins th e unity o f the hum an family in th e m ost fu n d am en tal re ­ lation - betw een m o th e r and child. It is a negation o f love. T h e E ucharist, as a sa­ cram en t of life and unity, is an inexhaustible source o f love. It form s the basis of creative and fruitful activity, also in th e field o f the defence o f life.

„Trzeba w ięc wytrwać i walczyć, by nie popaść w jarzm o niewoli. N asza egzystencja jest w alką duchow ą o życie zg o d n e z E w angelią, przy użyciu mocy Bożych (por. E f 6,11-17). O trzym aliśm y je d n a k silę i pew ność naszego zwycięstwa n ad ziem , zwycięstwa m iłości C hry­ stusa, której nic nie zdoła się o p rzeć (por. R z 8, 37-39)” (K ongregacja N auki W iary, In stru k ­ cja o chrześcijańskiej w olności i w yzw oleniu, C itta del V aticano 1986, n. 53). Por. W. Schrage, D ie k o n k re te n E in z elg eb o te in d e r pau lin isch en P aran ese , E in B eitrag zu r n e u testam en tli- chen E th ik , G u terslo h 1961, s. 9-10,53-57, 270-271; V P. F urnish, T h e L ove C o m m and in the New T estam ent, L o n d o n 1972, s. 95-111; T. J. D eid u n , N ew C ovenant M orality in Paul, R o ­ m e 1981, s. 106-116.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Spoglądając z różnych stron na przykład na boisko piłkarskie, możemy stwierdzić, że raz wydaje nam się bliżej nieokreślonym czworokątem, raz trapezem, a z lotu ptaka

Bywa, że każdy element zbioru A sparujemy z innym elementem zbioru B, ale być może w zbiorze B znajdują się dodatkowo elementy, które nie zostały dobrane w pary.. Jest to dobra

Następujące przestrzenie metryczne z metryką prostej euklidesowej są spójne dla dowolnych a, b ∈ R: odcinek otwarty (a, b), odcinek domknięty [a, b], domknięty jednostronnie [a,

nierozsądnie jest ustawić się dziobem żaglówki w stronę wiatru – wtedy na pewno nie popłyniemy we właściwą stronę – ale jak pokazuje teoria (i praktyka), rozwiązaniem

W przestrzeni dyskretnej w szczególności każdy jednopunktowy podzbiór jest otwarty – dla każdego punktu możemy więc znaleźć taką kulę, że nie ma w niej punktów innych niż

Zbiór liczb niewymiernych (ze zwykłą metryką %(x, y) = |x − y|) i zbiór wszystkich.. Formalnie: