O p ł a t a p o c z t o w a u i s z c z o n a r y c z a ł t e m . Z a m e k . .
WIADOMOŚCI
Z W I Ą Z K U
P O L SK IC H ZRZESZEŃ TECHNICZNYCH I Z W I Ą Z K U P O L S K I C H C ZA SO P ISM T E C H N I C Z N Y C H 1 Z A W O D O W Y C H
ROK VI W A R S Z A W A , 11 listopada 1930 r. Nr. 43-44-45
STOW ARZYSZENIA TECHNICZNE ZRZESZONE:
Stowarzyszenie Techników Polskich w Warszawie.
Polskie Towarzystwo Politechniczne we Lwowie. '
Związek Polskich Inżyn. Kolejowych Krakowskie Tow. Techniczne.
Stow. Elektryków Polskich,
Polskie Stow. Inżyn. i Techn. woje
wództwa Śląskiego.
Stowarzyszenie Polskich Inżynierów Górniczych i Hutniczych.
Stow. Techników w Sosnowcu.
Stow. Techników Polskich w W ilnie.
Stowarzyszenie Inżynierów i Archi
tektów w poznaniu.
Stowarz. Techników w Poznaniu.
Stowarzyszenie Techników woje
wództwa Lubelskiego.
Stowarzyszenie Inżynierów i Tech
ników ziemi Radomskiej.
Wołyńskie Stowarzyszeń. Techników w Łucku.
Związek Inżynierów Drogowych.
Stowarzyszenie Polsk. Inż. Przem.
:"ISiaftowego w Borysławiu, Sekcja Techniczna Towarzystwa
Wiedzy Wojskowej.
S t o w a r z y s z e n i e T e c h n i k ó w P o l s k ic h w B > d s ;o s z c /y .
Z w i ą z e k T e c h n i k ó w P o l s k ic h w C z ę s t o c h o w i e .
S t o w . T e t h n i k ó w P o ls k ic h w T o r u n iu .
K u ja w s k i e S t o w a r z y s z e n i e T e c h n i k ó w w e W ł o c ł a w k u .
Koło Techników w Ostrowcu.
Koło Techn. w Strachowicach.
Stow. tTechników w Grudziądzu.
Stowarzyszenie Techników woje
wództwa; Kieleckiego.
Stowarzyszenie Inżynierów Pola
ków w Ameryce.
Stowarzyszenie Techn. Okręgu Skajżystó Kamienna.
TRESC:
Protokół XII Zjazdu Delegatów . . . . ‘ . . A — 165 Kwestjonarjusz w sprawie Izb Inż. . . i . . . A — 184 Protokół Koła Odlewników . . . . . . . . . A — 186
REDAKCJA I ADMINISTRACJA: W A R S Z A W A , ULICA CZACKIEGO 5 K on to c z e k o w e P. K. O. 5870.
OGŁOSZENIA: l|l str. 140 z ł , *|a str. 85 z ł , 114 str 55 zł., ‘|s sir. 30 zł., 'j16 str. 18 zł.
Prenumerata za kwartał zł. 1. Cena Nr. 43 — 4 4 ^ - 45 — 50 gr.
Członkowie Zrzeszonych Stowarzyszeń wpłacają ulgową prenumeratę przez swe Stowarzyszenia.
Za prenumeratą dodatku Kroniki Technicznej 4 zł. kwartalnie Cena pojedyńczego numeru 1. — zł.
S T O W A R Z Y S Z E N IE T E C H N IK Ó W P O L S K IC H w W arsza w ie
K O N T O — P. K . O . Nr. 128.
I. POSIEDZENIE T E C H N IC ZN E
W piątek dnia 14 listopada r. b. o godz. 8-ej wiecz. odbędzie się się posie
dzenie techniczne, na którem jnż Edmund T E L A K O W SK I wygłosi odczyt p. t.:
„Analiza ustroju Rzeczypospolitej".
II. K O M U N IK A T Y K Ó Ł I W Y D Z I A Ł Ó W
K O Ł O S P O R T O W E zawiadamia, ze najbliższy z cyklu odczytów sportowych odbędzie się we środę dnia 12 b. m. o godz. 8-ej wiecz' w sali oredniej Stow.
Techników. Referat wygłosi Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego p. pik. dypl.
Kazimiesz GLAB1SZ na temat: „Igrzyska olimpijskie a sport polski".
K O Ł O W O D N O —M E L JO R A C Y JN E zbierze się w piątek dnia 14 b. m.
o godz. 6-ej wiecz. w sali Nr. V.
K O Ł Q O D L E W N IK Ó W zawiadamia, że we wtorek dnia 18 listopada r. b.
o godz. 20-ej w lokalu Stowarzyszenia Techników (sala Nr. IV) odbędzie się zebranie odczytowe, na którem p. K R O L wygłosi referat p. t.: „Przetapianie otoczków bron- zowych".
III. D ZIA Ł IN F O R M A C Y J N Y POSADY WAKUJĄCE:
84—1NZYNIERA-MECHANIKA, doświadczonego, energicznego zdolnego i sumien
nego poszukuje Dep. Uzbrój. M. S. Wojsk. Wymagana kilkuletnia praktyka warsztatowa oraz znajomość teoretyczna i praktyczna nowoczesnych metod pracy zarządzania. Pożądana znajomość języków obcych. Informacje w M S. Wojsk, pokój 226, telefon 520-48.
86—7-me Okr. Szef. Bud. w Poznaniu poszukuje dypl. inż. A R C H IT E K T Ó W na wakujące stanowiska referentów budowlanych.
POSZUKUJĄ P RA CY :
103—INŻYNIER-M ECHANIK, konstruktow w dziale samochodów, motocykli, trakto
rów, specjalnie w dziale motorów wybuchowych, także lotniczych, mający za
projektowane i zdatne do wykonania konstrukcje motocykla I-cylindrowego, jnagneta, leksometru, 'z gwarancją zdatności i konstrukcji motocykla: ma już wykonany i fabrykowany motocykl 2-cyl. — poszukuje ząjęcia w Warszawie.
105— Absolwent Poz. Wyższej Szkoły Bud. Maszyn poszukuje posady. Posiada 1!£ roczną praktykę warsztatową, odlewniczą i walcowniczą i około 2-ch lat pracy biuro
wej (samodzielny konstruktor).
107— Młody TKCHN1K-MECHANIK z 2-letnią praktyką warsztatową i z 3-Ietnią kontrukcyjrią przyjmie posadę na skromnych warunkach.
109—INŻYNIER-M ECHANIK pełen inicjatywy, energji, z chlubneini świadectwami, lat 42, z 18-letnią praktyką na różnych samodzielnych i odpowiedzialnych stanowiskach (obecnie na stanowisku kierownika warsztatów) zmieni posadę.
Wydajna praca na podstawach nowoczesnych Organizacji pracy gwarantowana przy jednocześnem obniżeniu kosztów.
111— IN ŻYN IER dypl., 20-letnia praktyka w hutach i fabrykach na kierowniczych stanowiskach, energiczny, obznajmiony z nauk. organizacją pracy, zdolny admi
nistrator i organizator, języki: francuski i niemiecki — obejmie odpowiednie stanowisko w Warszawie lub na prowincji.
C —103
11930 '621.791.7
J
Kronika Tecbn. N 5.Ky. Koszta elektrycznego spawania (Die wirschftiliche Vorteile der elekt- rischen Widerstands Schweissung in der Blechwaren Industrie Obering. Mayer- Sidd Masch Konstr. Betriebstechnik Nr. 12 1930 r. s 225/ 230 sł
711930. 92 (Raciyriski J. in i. arch.) B Archkt. i Bud. N r. 8
U-'- p- Jerzy Raczyński. Mowa żało
bna, wygłoszona nad trumną Ś. p. Jerzego Raczyńskiego przez dziekana Wydz.
Arch, na cmentarzu Powązkowskim w dn. 11 września 1930 r. 490 sł. -j- 1 rys.
1930. 727-
Archkt. i Bud. Nr. 8
Warszawska Szkoła Pielęgniarska.
300 sł. -f- 20 rys.
1930, 725 (494)
Archkt. i Bud. Nr. 8
Karzewski Jan. Współczesna archite
ktura szwajcarska. 2,100 sł. + 86 rys.
1930. 725 (438)
Archkt. i Bud. Nr. 8.
Prasa zagraniczna o Polsce. 830 sł.
1930 381.1
Przegl. Art. Nr. 2 t. XI
JA K L E W IC Z JA N kpt. dypl. Zarys historji szkół artyleryjskich w dawnej Polsce. 2140 sł.
[711930 355.53+358.1114-358.4 B Przegl. A 't. Nr. 2 t. XI
iJJK IT K IE W IC Z CZ. kpt. obr. W spół
praca lotnictwa z artylerją w świetle doświadczenia wojny światowej 4200 sł.
1930 3^8.3:54+623.4
B Przegl. Ąrt. Nr. 2 t. XI
iJJC H R Z Ą S Z C Z E W S K I JO Z E F k p t Zasady obrony przeciwgazowej, (treść odczytu wygł. przez kpt. Chrząszczew- kiego w Dep. Uzbrojenia M. S. Woj^k.
w dn. 24 maja 1930) 8280 s ł.+ l tabl.
1930 355.53+358.116+629
Przegl. Art. Nr. 2 t. XI
K R Z Y W O B Ł O C K I ST. kpt. Obrona przeciwlolnicza balonów obserwacyjnych.
590 s ł+ 5 rys.
I P
a
623.418.2 1930
Przegl. Ąrt. Nr. 2 t. XI
SZYM AŃSKI STEFAN kpt. inż. 'Wi
doki rozwoju artylerji przeciwlotniczej w dobie obecnej (treść odczytu wygł.
w Departamencie Uzbrojenią w dn. 26 IV . b. r.) 8200 sł.
711930 728.
B Archkt. i Bud. Nr. 8.
JjD ziałalność budowlano-mieszkaniowa M. R. P. 2,300 sł.
1930. 691.7
Archkt. i Bud. Nr. 8.
Nowoczesne materjały zastępcze i szkielet żelazny w budownictwie. 450 sł.
11930 71 (43)
Archkt. i Bud. Nr. 8.
Berlin modernizuje się. 180 sł.
1930. 728.
Archkt. i Bud. Nr. 8.
Budowa wielkiego domu mieszkalne
go w Królewskiej Hucie. 220 sł.
1930. 695 (43) : 614.84 Archkt. i Bud. Nr, 8.
Zakaz krycia dachów słomą w Pol
sce, 540 sł.
j711930 355.48 (4381 „1830 - 1930“:358 1 i B Przegl. Art. Nr. 5 t. X
lU W IE L IC Z K O - W IE L IC Z K I M ICH A Ł kpt. Artylerją Królestwa Polskiego.
W stuletnią rocznicę. (1830 — 1930).
3000 sł.+3 rys + 2 tabl.
1930 355.53:358.116
Przegl. Art. Nr. 5 t. X
JURECK I M A R JA N mjr. dypl. Stu- djum działania taktycznego artylerji prze
ciwlotniczej c. d. 11520 sł.+ l rys
J711930 358.117:693.412.6
! B Przegl. A’rt- N r- 5 t. X
LLJSTAW1NSKI JERZY kpt. dypl. So
wiecka artylerja bataljonowa. 3966 sł.+
17 rys.
1930 693.4:620.1
Przegl. Art. Nr. 5 t. X
V O R B R O D T W A C Ł A W ppkł. Wy
bór danych i sposoby wypróbowania nowego sprzętu artyleryjskiego. 1980 sł.
+25 rys,+7 tabl.
*
„ T E C H N I K ”
7 1 Xj)D w u ty g o d n ik poświęcony sp raw om g
a
g ó r n i c f w a , § h u t n i c t w a, §
j|> R e d a k c j a i A d m i n i s f p a c j a : ibs K a t o w ic e , L i g o n i a 3 0 , II p.
M fel. 30-90 P . K. 0 . Np. 305.249.
jfaj P r e n u m e r a t a r o c z n a zł. 1 2 , p ó ł r o c z n a zł. 6, k w a r t a l n a zł. 3- r a N u m e p p o j e d y n c z y 5 0 gp.
p r z e m y s ł u i budownictwa.
E ^ n illlin n M iiIlU ltiU H iM iilU llllIn n M iH H lI IlH h n H itH llIlh illlllU iiiM iiIIIIIIh M llIliln iM iM tlłlllltid lilllU t ... I l l l l l l I l H i . . i i l l l i l l l l l l i i . . i i l l l l l l l l i ł i i M i i l i i l i l l l l ^ f
1 KATALOG I
|Tj K S I Ą Ż E K , C Z A S O P I S M iTj
M I O D D Z I E L N Y C H fil
l"j B R O S Z U R z D Z I E D Z I N Y f |
1 „POLSKIEJ TECHNIKI” I
1*1 W Y D A N Y C H O D R O K U 1918 D O 31 G R U D N I A 19Z8 I'i
~ =3 £,•£
i i U K A Z A Ł S I Ę | l |
fAl Z D R U K U N A K Ł A D E M f f l
I t J „ m
- ę Z W I Ą Z K U
P O L S K I C H Z R Z E S Z , ffl j|J T E C H N I C Z N Y C H , [fl
— *3 — ~
fiiiuiiiuiliiiiit<iiiiitilliiiiiiiiiiiiiniliiiiiiiiiiiii/lliiiiii>iiiiiiiliiiiiii||iiiiiiiiiiiiiliiiiiiillliłiiiiiiiinilliiiiulliiiiiiiMiiiiilliiiiiiiiiiiiiiiliiiiiiiiiiiiiillliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii^
I
A — 165
\Y/T A n O i \ / i r ^ 4 n Z W I A Z K U p o l s k i c h
W I r \ U W i V l W J ^ I
Z R ZE S Z E Ń T E C H N IC Z N Y C HR o k VI. W arszaw a, 11 listopa da 193o r. Nr. 4 3 —44—45
B I B L I O T E K A
F O U T E C H N I K I W A R S i A W S K i ^ K U q ^ PI J e d n o ś c iR o b ó łn ic z e fr ^ 1 y jąrsza f-o, P i . J e d n o ś c i
...— -— X ll-g o Z ja z d u D e le g a tó w Z w ią z k u P o ls k ic h Z rz e s z e ń T e c h n ic z n y c h o d b y t e g o w d n ia c h 2 5
i26. X. 1 9 3 0 r.
w e L w o w ie ..
Przewodniczył p. Prezes Inż. St■ Rybicki- Obecni Delegaci:
I- Zarząd:
1. Prezes St. Rybicki,
2■ W ice-Prezes A. Kamieński, 3- W ice-Prezes St. Rodowicz,
4. Sekretarz Generalny J. Różański, 5. Skarbnik I. Myszczyński,,
6. B. Deryng, 7- W■ Maćkowiak-
II. Stowarzyszenie Techników Polskich w Warszawie:
/■ Myszczyński, St. Rodowicz, J- Różański-
III. Polskie Towarzystwo Politechniczne:
8- F. Blum 9- W. Broniewski 10- Prof. Zipser
IV. Związek Polskich Inżynierów Kolejowych:
11. W. Gąsowsski,
12- L. Friiauff-
V. Krakowskie Towarzystwo Techniczne:
13. L. Nitsch
VI. Stowarzyszenie Elektryków Polskich:
14. St. Kozłowski
VII- Polskie Stowarzyszenie Inżynierów i Techników woj.
Śląskiego:
A- Kamieński
VIII. Stowarzyszenie Polskich Inżynierów Górniczych i Hu
tniczych:
A. Kamieński
IX- Stowarzyszenie Techników w Sosnowcu:
15. W, Krzyżkiewicz
A - 166
X- Stowarzyszenie Techników Polskich w Wilnie:
16. J. Olszewski
XI- Stowarzyszenie Inżynierów i Architektów w Poznaniu:
W. Maćkowiak
17. W. Twardowski
XII. Stowarzyszenie Techników w Poznaniu^:
18. J. Kaczmarek
XIII. Wołyńskie Stowarzyszenie Techników w Łucku:
19. W■ Bielicki
XIV. Stowarzyszenie Polskich Inżynierów Przemysłu Nafto
wego:
20- T. Reguła
21- Skibiński.
XV. Stowarzyszenie Techników Polskich w Toruniu:
22. Cz- Wojciechowski- XVI. Kolo Techników w Ostrowcu:
23. A. Dąbkowski-
O gółem 15 Stowarzyszeń i Zarząd Związku P. Z. T.
reprezentowanych przez 23 delegatów.
Otwiera Zjazd p. Prezes St. Rybicki, przypominając p. Prezydenta Miasta L w ow a oraz p. Prezesa Dyrekcji p. Prezydenta Miasta L w ow a oraz p. Prezesa Dyrekcji P. K. P.
W sprawie porządku obrad propozycja p. Kaczmarka o przesunięciu spraw projektowanej Ustawy o w yk on yw a
niu zawodu inżyniera i o izbach inżynierskich na początek—
nie została przyjęta.
I. Sprawa mieszkaniowa.
P. Różański zdaje sprawę z odbytego Zjazdu Fachow ców w dniu 30 września r. b. P. Ułam, jako referent, od
czytuje wnioski Zjazdu Facłiow ców .
Po dyskusji, w czasie której wzięli udział pp. G ą- sowski, Kaczmarek, Biernacki, Nadolski, Rodow icz, Nitsch, przyjęto następujące wnioski, jako dezyderaty w sprawie mieszkaniowej:
1. Za wyjątkiem baraków dla bezdomnych zdecydo
wano przyjąć jako program owo zalecone i popierane miesz
kania o 2 i 3 izbach, przyczem powierzchnię użytkową 2-izbow ego mieszkania określono na 35— 40 mtr2 zaś 3-izbow ego na 55 —60 mtrJ — z tem, aby 3-izbow e miesz
kania były zaopatrzone w prysznic lub wannę.
A — 167 Ze względu na korzyści społeczne zdecydow ano dążyć do własnych oddzielnych lub zw artych dom ków na w ła snych parcelach.
P rócz tego zdecydow ano zalecić budowanie na pery- ferjach miast dom ów prow izorycznych, tanich, obliczając
czas ich trwania na 30 do 40 lat.
2. Kredyt na budowę tanich mieszkań 2 i 3 izbow ych musi być niskoprocentowy i nie powinien przekraczać stopy 2 % rocznie.
P ożyczki winny być udzielane na długi okres am orty
zacyjny (50 lat) lub przynajmniej czas amortyzacji długu winien się zaczynać w 10— 20 lat od chwili ukończenia budynku. Ulgi podatkowe dla tego typu dom ów winne być rozciągnięte na dłuższy okres czasu niż dla budownictwa dochodow ego, a w ięc przynajmniej na 25— 30 lat.
Osiedla tego typu winne być zakładane na zew nę
trznym promieniu większych miast przez co m ożnaby w prow adzić znaczne ułatwienie budowlane tak przez na
bycie tańszego gruntu jak i przez pewną prostotę w bu
downictwie.
Pod taniemi mieszkaniami należy rozumieć mieszkania 2 i 3 izbow e o wymiarach pow yżej podanych.
Tą akcją budowlaną winne zająć się Zarządy Gmin, ewentualnie powołane do tego instytucje dobra publicznego
przez zarządy gminne patronowane.
3. Koniecznem jest otoczyć przemysł budowlany większą niż dotąd opieką i stw orzyć dla niego takie warunki w których m ógłby się rozwinąć.
4. Zwolnić zupełnie cały przemysł budowlany i ma
terjały budowlane od podatku obrotow ego a conajmniej obniżyć do 1 /2 % (jak dla hurtowników w innych działach).
5. Zmienić system obciążeń społecznych i przez to zniżyć obciążenia społeczne do p ołow y.
6. Fundusz bezrobocia używ ać na cele produktywne przez zatrudnienie bezrobotnych względnie przez otrzym a
ne ekwiwalentu w pracy.
7. Obniżyć taryfy kolejowe dla materjałów budowla
nych.
8. Przyznać now ym budowom dłuższy okres lat w ol
nych od podatków.
9. Uznać przemysł budowlany za sezonow y i zmienić 8-godzinny dzień pracy w tym przemyśle tak, aby roczna ilość godzin pracy wyniosła minimum 2400 godzin.
10. U żyć kw oty z podatku lokatorskiego oraz dotacje Rządu na w yrównanie odsetek pożyczek budowlano - hipo
tecznych i tem samem spow odow ać potanienie kredytu bu
dowlanego.
11. Prow adzić ze względu na istniejące kartele kon
trolę cen m aterjałów budowlanych.
12. P rzy wydawaniu pożyczek dążyć do zostawienia miejsca wolnego na hipotece.
13. Należy dążyć do utworzenia Banków Komunal
nych w poszczególnych dzielnicach na w zór Poznańskiego Banku Komunalnego lub dawnego Zakładu K redytow ego
Miast Małopolski.
14. Koniecznem jest określene w ysokości kredytów zg óry w celu zabezpieczenia ciągłości robót.
15. Należy uznać m ożność użycia funduszów kas oszczędności jako zastępczych z funduszu budowlanego.
16. Zarządy miejskie powinny w pełni w ykorzystać uprawnienia przyznane im ustawami w dziedzinie polityki terenowej.
17. Ponadto winne Zarządy Miejskie d ołożyć w spól
nych starań dla niedopuszczenia do nadmiernego wzrostu cen gruntów budowlanych. Cel ten osiągną przez opraco
wanie planu rozbudow y i oznaczenie stref budowlanych, przez stosowanie „praw a bu d ow y14 i przez celową politykę drogow ą i komunikacyjną. Ponadto winne Zarządy gminne w ziąć bezpośredni udział w skupie terenów i ich parce
lacji, oddziałując w ten sposób bezpośrednio na cenę parcel budowlanych. Równocześnie winne Zarządy miejskie dą
żyć do rejonowania ruchu budowlanego dla ułatwienia kwestji drogow ej i umożliwienia zaprowadzenia potrzebnych budownictwu instalacyj.
18. Miejski skup gruntu i parcelacja winne być jedynie regulatorem cen, a nie powinny przeksztacić się w m o
nopol.
W celu przeprowadzenia skupu, jak i budow y odpo
wiednich wstępnych inwestycyj, umożliwiających rozpo
częcie na danych gruntach miejskich, przeznaczonych na parcelację — zabudowywanie, winien być utw orzony przy Zarządach gmin specjalny fundusz regulacyjno - drogow y.
Prywatna parcelacja, dążąca do godziw ych zysków , jest pożyteczną i nie powinna być przez Zarządy miejskie zwalczaną.
19. Podatek od niezabudowanych placów nie przy
czynia się d ó potanienia gruntów w okresie, gdy popyt na
A — 169 parcele budowlane jest b. slaby i ceny są niskie. Podatek ten obarczony dodatkami gminnemi, jest bardzo uciążliwy, ponieważ jest pobierany od objektów nie przynoszących do
chodów . P rócz tego sprzedawca w czasie pomyślnej kon- junktury będze dorzucać ten podatek płacony przez szereg lat do ceny gruntu i pow odow ać przez to drożyznę.
Pozatem na wniosek p. R odow icza Zjazd wypowiada się za koniecznością stworzenia Instytutu Budownictwa, któryby zbierał i publikował doświadczenia dokonane przy budowach, jak również przeprowadzał odpowiednie próby i doświadczenia.
W końcu zostaje przyjęty wniosek pp. Różańskiego, Ulama i Rodow icza, aby ogłosić referaty zgłoszone na Zjazd F ach ow ców w „W iadom ościach" jak również i uchw ały XII-go Zjazdu Delegatów i rozesłać do zainte
resowanych Sow arzyszeń.
II. Sprawa uregulowania ruchu sam ochodow ego.
Referuje p. Prezes Rybicki wskazując, że unorm owa
nie ruchu sam ochodow ego jest koniecznem ze względu na to, że obecny ruch dziko prow adzony nie daje dostatecznych gwarancji bezpieczeństwa jak również stwarza nie celową, ze względu na ogólną gospodarkę Państwa, konkurencję z kolejami — i zgłasza następujące wnioski:
1. Publiczny ruch sam ochodow y wym aga unorm owa
nia w drodze przymusu koncesyjnego.
2. Dzika konkurencja ruchu sam ochodow ego, w obec kolei, wym aga uporządkowania na podstawie rejonowania, t. j. wyznaczenia zakresu pracy z jednej strony dla ruchu sam ochodow ego, z drugiej strony dla ruchu kolejowego, na podstawie najbardziej ekonomicznego wyniku pracy, na zasadzie pracy gospodarczej.
3. A by to rejonowanie przeprowadzić, należy przede- wszystkiem ustalić te same warunki pracy, to znaczy te same przywileje i te same ciężary dla obydw óch środków ko
munikacyjnych.
4. Przeprowadzenie tych samych zasad dla obydw óch środków komunikacyjnych wymaga, aby nadzór nad ob y
dwom a środkami komunikacyjnemi spoczyw ał w jednem ręku.
5. Tym organem nadzorczym winno być Ministerstwo Komunikacji, kóre jest powołane do ustalenia ogólnego planu
komunikacyjnego na podstawie zasady uzyskania naj
w iększego wyniku najmniejszym nakładem pracy i pie
niędzy.
W dyskusji zabierali głos pp.: Ułam, Prof. Radziszew
ski, Bielicki, Gąssowski, Olszewski, Friiauff, Nadolski, w y stępując częściow o przeciwko koncesjom i krępowaniu ini
cjatyw y prywatnej.
Pan G ą s s o w s k i zgłasza wniosek:
XII-ty Zjazd Delegaów zw raca uwagę czynników mia
rodajnych na konieczność wprowadzenia w życie uchwał III-go Zjazdu Polskich Techników Zrzeszonych, a miano
wicie:
1. Należy uregulować ruch publiczny sam ochodow y ustawow o ze względu na w ym ogi bezpieczeństwa publi
cznego wkładając odpowiedzialność cywilną i karną na przedsiębiorstwa sam ochodow e w takiej samej mierze, w jakiej ona ciąży na przedsiębiorstwach kolejowych.
2. Stała wspólna współpraca i ścisłe porozumienie między Zarządami kolejowemi i Organizacjami Przedsię
biorstw Sam ochodow ych jest pożądaną w celu podziału, względnie uzupełnienia komunikacji.
3. Zarządy Kolei Państw ow ych i Kolei Prywatnych winne być uprawnionemi do stwarzania ruchu autobuso
w ego na warunkach prawnych, obowiązujących przedsię
biorstwa prywatne.
4. Stworzenie planu sieci autobusowej na ca ły kraj i podział na kategorje.
5. Popraw a dróg.
6. Poparcie krajowych fabryk.
7. Stworzenie szkoły mechaników sam ochodow ych.
8. Stworzenie przez subwencje dawane przez Rząd i Sam orządy podstaw do powstania przedsiębiorstw auto
busow ych należycie zorganizowanych i odpowiedzialnych.
W ob ec cofnięcia przez p. Prezesa Rybickiego swych w niosków, jedynie wniosek p. Gąssowskiego zostaje pod
dany pod głosowanie i przyjęty.
III. Sprawa W ęglow a.
Referuje p. Prof. B. Deryng, wskazując na ważność za
gadnienia w ęglow ego i pow ołując się na publikacje, z któ
rych wynika, że sprawa otrzym ywania sztucznej benzyny z węgla jest sprawą nadzw yczaj aktualną u naszych sąsia
dów na zachodzie, a nawet na wschodzie, pomimo, że po
siadają oni najbogatsze złoża naftowe.
Eksploatacja węgla brunatnego w Niemczech wzrasta z roku na rok. Węgiel brunatny jest stosowany do bezpo
średniego spalania w dużych elektrowniach okręgowych, do brykietowania i spalania przez koleje i marynarkę oraz do przemysłu chemicznego.
Do ekspoatacji złóż węgla brunatnego w prow adzono mechanizację dającą b. dobre wyniki.
W konkluzji stawia następujące wnioski:
1. Sprawa w ęglow a jest nadal aktualną i nie schodzi z porządku rozważań Związku.
2. W zyw a się Stowarzyszenia Zrzeszone do żyw sze
go zajęcia się sprawą w ęglow ą i zagadnieniami energe- tycznemi i popularyzowania ich znaczenia drogą odczytów i referatów.
3. Prosić W yższe Uczelnie Techniczne, aby zechciały p ołożyć nacisk na problemy z zakresu zagadnień energe
tycznych.
P o krótkiej dyskusji wnioski zostały przyjęte.
P rócz tego na wniosek p. Gąssowskiego w yrażono po
dziękowanie p. Prof. D eryngowi za wyświetlenie sprawy w ęglow ej i zw rócon o się do niego z prośbą, aby i nadal sprawę w ęglow ą energicznie prowadził.
IV, Budżet na rok 1931.
Skarbnik p. M yszczyński odczytuje budżet na rok 1931:
D o c h ó d W y d a t k i
Składki cz ło n k o w sk ie Sekretarjat 10.000.—
6.000 a zł. 4 24.000.— W ia d o m o ści 15.000.—
Z a le g łe składki 2.000.— F. I. S. 3 ,000.—
W y d a w n ictw o 2 .000’—
2tf.000.— 28.000.—
Zabiera głos następnie p. Kaczmarek i wypowiada w związku z poprzednim Zjazdem uwagi co do przewodni
czenia przez Prezydjum podczas w yb orów now ego Za
rządu oraz co do nieścisłości w protokóle Zjazdu prosząc, aby protokóły na przyszłość ogłaszać po zatwierdzeniu.
W dyskusji nad pow yższym wnioskiem zabierali głos pp.: R odow icz, Różański, Olszewski, Kamieński, M aćko
wiak i W ojciechowski; zdecydow ano, w obec konieczności jaknajszybszego ogłaszania protokółów po Zjeździe pozo
A — 172
stać przy dotychczasow ym systemie z tem, że ewentualne sprostowania będą dodatkow o drukowane.
Następnie pp. .Reguła i Gąsowski podnieśli celow ość wydawania „W iadom ości4, jako tygodnika. W odpowiedzi na pow yższe pp.: R odow icz, Kamieński i Rybicki podkreślili niemożność wydawania obszerniejszych numerów w obec braku odpowiednich środków, podkreślając znaczenie mię
dzynarodow e drukowania bibljografji, oraz konieczności wydawania tygodnika.
Budżet bez zmian uchwalono.
V. Sprawa projektowanej Ustawy o wykonaniu zawodu inżyniera i o Izbach Inżynierskich.
Pierw szy m ówca, prezes Lw ow skiej Izby Inżynier
skiej, referent sprawy p. G ą s i o r o w s k i , omawiając rys historyczny zabiegów o ustalenie stanowiska inżyniera w państwie i społeczeństwie, wskazał na poszczególne eta
py starań rozw oju tej kwestji, który znalazł swój w yraz w ustawie z r. 1922 o ochronie tytułu inżyniera, ustawie 0 mierniczych przysięgłych z 1925 r. i wreszcie w odnoś
nych "§§-ch ustawy budowlanej z 1928 r., poczem zaznaczył swoje stanowisko względem projektowanej Ustawy: uzna
jąc za konieczne natychmiastowe powstanie Izb Inżynier
skich, uważa za niezbędne rozszerzenie ustawy na górników 1 rolników, odkładając sprecyzowanie zakresu uprawnień inżyniera do czasu wypowiedzenia się w tej kwestji samych Izb Inżynierskich. Utworzenie zaś Izb w naszej strukturze życia gospodarczego w obec już istniejących Izb różnych za w od ów (lekarzy, adw okatów , rzemieślniczych i przemy
słow o - handlowych) jest koniecznem, jako organ samorzą
dow y, skupiający inżynierów w samodzielnej praktyce, a umożliwiający reprezentację ogółu i gwarantujący im głos w państwowych instytucjach doradczych.
P ow ołu ją c się na istniejącą od 1913 r. w M ałopolsce Izbę Inżynierską we Lw ow ie, wyraził przekonanie, iż jej ustawa lepiej ujmowała organizację stanu inżynierskiego, niż obecnie przedstawiony zarys projektu. W zakończeniu sw ego przemówienia zaznaczył, iż jego zdaniem Izby nie wykluczają istnienia Stowarzyszeń Technicznych.
Następny referent tej sprawy Prof. I. R a d z i s z e w - s k i stwierdza, iż ustawa dotyczy inżynierów cywilnych, przysięgłych i autoryzowanych, geom etrów przysięgłych, w czasie przejściowym inżynierów upoważnionych, jak również prof, w yższych szkół i docentów habilitowanych,
A - 173
a w yłącza inżynierów, pracujących nie samodzielnie i nie prywatnie, a w ięc zatrudnionych w instytucjach i przedsię
biorstwach państwow ych i sam orządowych, a nawet w pry
watnych. Ponieważ prócz tego Ustawa nie obejmuje inży
nierów rolników, górników, ogrodników i hutników, to ilość osób, mających reprezentować, wyniesie około 1 0 % ogólnej liczby inżynierów, przytem w tej liczbie 1 0 % prze
ważać będą architekci, kierownicy przedsiębiorstw budo
wlanych i geometrzy.
Taka liczba, zdaniem m ów cy, nie może reprezentować stanu inżynierskiego, który już jest zorganizow any w 27 zrzeszonych Stowarzyszeniach Polskich, liczących ogółem 6800 członków , stojących na w yższym poziomie społecz
nym, niż obojętni, a przym usowo wcieleni do Izb.
Najkrótszym i może najlepszym sposobem stworzenia Izb, b y łob y utworzenie reprezentacji Inżynierskiej, przez powołanie delegatów, zarów no Stowarzyszeń Polskich, jak i mniejszościowych.
Brakiem projektu Ustawy jest zbyt szczupły zakres działania Izb, który powinien być bardziej rozszerzony dla ciała reprezentującego ogół inżynierów.
Stworzenie specjalnej kategorji inżynierów cywilnych uważa za szkodliwe, gdyż przyznanie prawa projektowania i wykonywania robót tylko nielicznej grupie pracujących
„samodzielnie i prywatnie1* jest skrępowaniem wolności pracy, zagwarantowanej przez Konstytucję.
Nawet Państwo i Samorządy, nie m ówiąc już o fabry
kach i przedsiębiorstwach prywatnych, musiałyby się uda
w ać do inżynierów cyw ilnych przy wszelkich robotach technicznych.
Szczególnie uciążliwem b y ło b y działanie ustawy dla prowincji i kresów, gdzie liczba inżynierów cywilnych z ko
nieczności byłaby znikoma, p ow od ow ałoby to dążenie do obejścia ustawy i upadek moralności. Poprawa obecnych stosunków raczej lepiej będzie zabezpieczona przez za
ostrzenie kontroli i pociąganie do odpowiedzialności w razie potrzeby i zamawiającego.
Kategorję inżynierów przysięgłych uważa referent nie
tylko za pożyeczną, a nawet niezbędną, jako sw ego rodzaju notarjat techniczny.
W konkluzji referent wypowiada się za stworzeniem kategorji inżynierów przysięgłych, a kategorycznie prze
ciwstawia się kategorji inżynierów cywilnych, a w razie
A — 174
uznania konieczności tworzenia izb inżynierskich, uważa, że winny być oparte na innych podstawach.
Trzeci referent prof. Politechniki Lwowskiej N a d o 1- s k i przyznaje, iż omawiany projekt ustawy posiada pewne braki: uznając, iż nie jest ona za bardzo szczegółow a, pro
ponow ałby ustalenie zakresu uprawnień przekazać ustawo
daw czo Rozporządzeniom W ykonaw czym Min. Rob. Publ.;
projekt mało zabezpiecza interesy zaw odow e inżynierów, gdyż dopuszcza i innych do wykonywania zawodu.
W śród inżynierów tylko ci z nich, którzy pracują „s a modzielnie i prywatnie11 należą do za w od ów wolnych, ana
logicznie, jak w świecie prawniczym tylko adwokaci i re
jenci, którzy posiadają właśnie odrębne izby. Zdaniem re
ferenta zatem Izby nie powinny być powszechne, a łączyć jedynie inżynierów cyw ilnych i przysięgłych, bez czego praca wolnopraktykującego nie będzie dostatecznie zabez
pieczona.
M ów ca nie podziela obaw poprzedniego m ów cy, co do żyw otności przyszłych Izb, wskazując na rozrost i zna
czenie Izb Inżynierskich w Czechosłow acji, gdyż poszcze
gólne braki dadzą się usunąć w drodze nowelizacji. Z ca
łego szeregu szczegółów uwydatnia jednak luki ustawy, do
tyczące rzeczoznawstw a i prawa zastępstwa interesów technicznych klijenta w ob ec w ładz, oraz kategorycznie w y powiada się przeciwko udzielaniu uprawnień przez W oje
w odów .
Opowiadając się zasadniczo za projektowaną ustawą, proponuje pow oła ć w łonie Związku P. Z. T. Komisję dla omówienia i sformułowania pożądanych poprawek.
Przew odniczący Zjazdu, Prezes Zw . P. Z. T. Inż. Sta
nisław R y b i c k i , podziękow aw szy referentom i otwie
rając dyskusję, zaznacza, iż w obec konieczności w ypow ie
dzenia się wszystkich delegatów, a zarazem dla skrócenia dyskusji, prosi m ów ców by po zaznaczeniu swego stano
wiska stawiali konkretne wnioski załatwienia sprawy.
Następny m ówca W ice - Prezes A. K a m i e ń s k i, delegat Stow. Polskich Inżynierów Górniczych i Hutniczych oraz Polskiego Stow . Inżynierów i Techn. w oj. Śląskiego, wyjaśnia, że Zarząd otrzym ał projekt Ustawy z Min. Rob.
Publ. z wezwaniem wyrażenia swej opitiji przed 1 listo
pada r. b.
Przewidując, iż w tak krótkim czasie trudno było S to
warzyszeniom Zrzeszonym przeprowadzić zasadniczą dys
kusję, proponuje zw rócić się do Pana Ministra Rob. Publ.
A— 175 z prośbą o przedłużenie terminu wyrażenia swej opinji.
Następnie, uznając potrzebę reprezentacji ogółu inżynierów, m ówca w zyw a do stania w tej sprawie na gruncie ogóino- państwowym , bez oglądania się na różnice narodow ościow e i dzielnicowe, i w yraża przekonanie, iż syndykalizm jest obecnie panującym prądem społecznym w Europie. Z tego punktu widzenia rozpatruje projekt Ustawy, zaznaczając, iż pomija część jego I o wykonywaniu zawodu inżyniera.
Omawiając część drugą o Izbach Inżynierskich, pod
kreśla sprzeczność pomiędzy treścią projektu Ustawy, a jego tytułem, gdyż Izby Inżynierskie w projektowanej formie będą Izbami tylko Inżynierów Cywilnych i Przysięgłych, w obec czego w konkluzji, w myśl swoich uprzednich prze
słanek, w ypowiada się za stworzeniem Izb Inżynierskich, obejmujących cały stan inżynierski.
Delegat Stowarzyszenia Polskich Techników w Wilnie, p. O l s z e w s k i , odczytuje list jednego z inżynierów w którym autor w ypow iada się przeciwko projektowi usta
w y z następujących w ględów :
1. ograniczenie wolności pracy nie jest w yw ołan e na-
■ kazami życia i spowoduje jedynie zbytnie jego skrępowanie, hamując zapał m łodych sił inżynierskich;
2. bezpieczeństwo publiczne bardziej jest oparte w technice na w iedzy inżyniera, niż na ustawowem ujęciu jego uprawnień, gdyż te w wielu wypadkach czynią z tw órcy — inżyniera - rzemieślnika;
3. Izby Inżynierskie uważa za zbędne, gdyż ogół Inży
nierów nie jest w stanie utrzymać projektowane Izby Inży
nierskie i Stowarzyszenia Techniczne, które w ykazały się swą żywotnością i działaniem na korzyść dobra publicznego.
M ów ca zaznacza, iż list przeczytał dlatego, iż na ze
braniu ad hoc zw ołanym , treść tego listu zyskała uznanie większości zebranych i ze swej strony podkreśla niebez
pieczeństwo ustawy dla kresów, gdzie żyw ioł polski, pra
cujący przeważnie w instytucjach państwow ych i samorzą
dow ych, łatwo m ógłby uledz majoryzacji ży w io łó w ob
cych.
W końcu zgłasza wniosek, aby prosić o odroczenie ustawy do czasu szczegółow ego omówienia tej sprawy w Stowarzyszeniach i opracowania now ego projektu ustawy.
Następny m ówca, delegat W ołyńskiego Stow arzysze
nia Techników, p. B i e 1 i c k i, komunikuje, iż jego Stowarzyszenie w ypow iedziało się za przyjęciem projektu
A — 176
Ustawy, co jednak nie zgadza się z jego osobistem przeko
naniem. Ponieważ przed Zjazdem w W arszawie miał m oż
ność rozmawiać przygodnie z osobą, znającą poglądy, pa
nujące w rozpatrywanej sprawie w śród pracowników Mi
nisterstwa R obót Publicznych, przeto uważa za konieczne podzielić się temi wiadomościami z ogółem delegatów.
M ów ca został poinformowany, iż w miarę dyskusji i rozważań w łonie samego Ministerstwa zmniejszał się zakres działania Ustawy, jak i co do wykonywania zawodu inżyniera, tak i co do Izb Inżynierskich, wyjaśniając jedno
cześnie, iż inżynierowie górnicy zostali w yjęci z pod dzia
łania ustawy na skutek interwencji Min. Przem ysłu i Han
dlu, oraz, że inżynierowie cywilni i przysięgli, w myśl intencji tw órców projektu, mogą uprawiać swój zaw ód na całym terytorjum państwa. Następnie, opierając na refe
racie prof. Radziszewskiego, rozwija myśl pożytku i p o
trzeby stworzenia Izb Technicznych, złożon ych z 3 Kół (techników, inżynierów oraz inżynierów przysięgłych), które w kierunku poziom ym m ogłyby się dzielić na sekcje podług specjalności.
W reszcie w zakończeniu przedstawia konkretny wilio- ’ sek stworzenia Izb Inżynierskich (ewentualnie Technicz
nych) podług Ustawy w ypracowanej na podstawie projektu Komisji z udziałem przedstawicieli zainteresowanych Mini
sterstw i Związku Polskich Zrzeszeń Technicznych.
Za podstaw owe tezy projektu winny być przyjęte następujące cechy izb inżynierskich:
1. ich powszechność,
2. samorządność i samodzielność,
3. prawo wykonyw ania w ładzy dyscyplinarnej, w imieniu państwa winno być uzupełnione przywilejem wstrzymania odpowiedzialności sądowej co do w ykroczeń przeciw obowiązkom zawodu, do czasu wydania obw inio
nego sądom państwowym przez Sąd dyscyplinarny.
4. Poszczególne Izby winny się łączyć w Naczelną Izbę Inżynierską, która by była Instytucją odw oław czą dla poszczególnych Izb, tak jak to ma miejsce u lekarzy i ad
w okatów .
W ice - Prezes Związku p. Inż. Stanisław R o d o w i c z . delegat Stowarzyszenia Techników Polskich w W arszawie oraz jego Prezes, zaznacza na wstępie sta
nowisko swych mandatarjuszy, oświadczając, iż przedło
żony projekt jest nie do przyjęcia, gdyż powierza przedsta
wicielstwo zawodu inżyniera nielicznej garstce tego stanu,
A — 177
podczas gdy Związek Zrzeszeń niejednokrotnie, organizu
jąc powszechne Zjazdy Techników Zrzeszonych w sprawach ogólno - państwow ych (w W arszawie, we Lw ow ie i w P o znaniu) dał niezbite d ow od y swej chęci w spółpracy z bu
downiczym i państwa.
Toteż uważa, iż rolę Izb Inżynierskich w zupełności może spełniać Związek P. Z. T., jako organizacja licząca 6800 człon ków i obejmująca znaczną większość Stow a
rzyszeń.
Zgodnie z opinjami poprzednich m ów ców o części I projektu, dotyczącej wykonywania zawodu inżyniera, oświadcza się przeciw zgłoszonemu projektowi i proponuje utworzenie reprezentacji inżynierów, złożonej z delegatów Stowarzyszeń Technicznych.
W końcu zgłasza wniosek: Zjazd uznaje przedłożony projekt za niewystarczający i upoważnia Prezydjum do za
komunikowania opinji Z ja zd u . P. Ministrowi R obót Publ.
wraz z prośbą o odroczenie wydania ustawy, zwrócenia się do innych zainteresowanych Ministrów oraz do udania się z delegacją do P. Prezydenta w celu poparcia zamierzeń Zjazdu.
Dalszą akcję w tej kwestji winna opracow ać oddzielna Komisja.
Delegat Związku Polskich Inżynierów Kolejowych p.
W . G ą s s o w s k i , przyłączając się do opinji p. R od o
wicza, uznaje stworzenie Izb za niecelowe, gdyż istniejące organizacje mogą z powodzeniem spełniać zadania, w ło - -
żone na Izby Inżynierskie, kórych utworzenie m ogłoby spow odow ać osłabienie, a nawet zanik Z w iązków i Sto
w arzyszeń Technicznych. Dla zabezpieczenia interesów bezpieczeństwa publicznego wystarczą przewidziane w pro
jekcie ustawy egzamina na prawo wykonyw ania robót bu
dowlanych.
Następny m ówca, delegat Stowarzyszenia Techników w Poznaniu p. K a c z m a r e k przypomina, że w roku 1927 na Zjeździe Delegatów w Lublinie zapadła uchwała, że uprawnień inżyniera nie należy ustalać ustawowo, gdyż spowoduje to skrępowanie inicjatywy zdolnych jednostek.
Projekt ustawy musi być rozpatrywany, jako rezultat ego
izmu klasowego pewnych jednostek, względnie ugrupowań.
Projekt pozbawia, zdaniem m ów cy, prawa w yk on yw a
nia zawodu wszystkich techników z wykształceniem śred- niem, co musi kolidować z intencjami Min. W . R. i O. P., które średnie szkolnictwo zaw odow e rozbudowuje i popiera.
A — 178
Pozbawienie zaś możności nie skrępowanego wykonyw ania zawodu licznej rzeszy absolwentów średnich szkół technicz
nych nie leży w interesie Państwa, przeciwnie, pozbawiając liczną grupę ludzi ich elementarnych praw, stw orzym y licz
ne rzesze malkontentów.
Następnie m ów ca zaznacza, że projekt Ustawy spe
cjalnie faworyzuje inżynierów - architektów na niekorzyść innych specjalności.
W obec pow yższego zgłasza następujący wniosek:
Z w ażyw szy konsekwentną linję Związku P. Z. T.
w sprawie uprawnień inżynierów i techników XII-ty Zjazd D elegatów zechce uchwalić, że uprawnień inżynierskich nie należy ustalać ustawowo, gdyż krępuje to inicjatywę zdol
nych jednostek.
Pan T w a r d o w s k i , delegat Stowarzyszenia In
żynierów i Architektów w Poznaniu zaznacza, że powitali oni z ulgą pojawienie się zapowiedzi ustawy, któraby p ozw o
liła inżynierowi zająć odpowiednie stanowisko w społe
czeństwie.
Przyznaje, że projekt posiada braki, jednak proponuje projektu nie odrzucać ani rozpatrywania szczegółow ego nie odraczać, w yłonić zaś Komisję, któraby projekt Ustawy szczegółow o rozpatrzyła i przedstawiła obecnemu Zjazdowi odnośną rezolucję.
Następnie w imieniu Polskiego T ow arzystw a Politech
nicznego przemawiał Dyr. Okr. Dyr. R. P. w e Lw ow ie Inż.
B 1 u m, który w yraża w dzięczność Panu Ministrowi R. P.
za podstawienie sprawy uregulowania stanowiska inżyniera w Państwie i Społeczeństwie na porządek dzienny.
Podkreślając potrzebę obrony interesów obywateli przed nadużyciami niesumiennych techników, stwierdza ka
tegorycznie pożytek projektowanej ustawy, wymagającej prócz w iedzy teoretycznej i dostatecznej praktyki, jeszcze znajomości ustawodawstwa technicznego i administracyjne
go. Takie w ym ogi od w ykonyw ujących prywatnie a samo
dzielnie zaw ód inżyniera wzbudzą zasłużone zaufanie do ca
łego stanu inżynierskiego pomimo, iż projekt ustawy nie nadaje inż. cywilnym prawa w yłączności wykonywania za
wodu.
W yjaśniwszy, iż projektowane Izby Inżynierskie będą reprezentować i jednoczyć tylko inżynierów cywilnych i przysięgłych, w yraża pogląd, że reprezentacja ogółu inży
nierów i w przyszłości pozostanie udziałem Związku P. Z.
T. Polemizując z zarzutami zbytniej ingerencji w ładz ad-
A — 179
ministracyjnych II instancji, w yraził swoje uznanie dla prze
pisu, nadającego W ojew odom prawo sprzeciwu co do przy
znania uprawnień inżyniera cywilnego i przysięgłego, gdyż taki tylko przepis uchronić może Izby Inżynierskie od czyn
ników niepożądanych, wrogich Państwu i Społeczeństwu.
W konkluzji w ypow iada się za przyjęciem projektu Ustawy bez zmian.
W swym powtórnym przemówieniu Prezes Izby Inży
nierskiej w e Lw ow ie p. G ą s i o r o w s - k i wykazał konieczność uregulowania uprawnień, przewidzianych w ustawach: o tytule inżyniera, wrodnej i budowlanej.
W prowadzenie ograniczeń przy wykonywaniu zawodu inżyniera jest w yw ołane przez rozwielm ożniony dyletan- tyzm, dla usunięcia którego są przeznaczone Sądy D yscy
plinarne, urzędujące przy Izbach. Izby Inżynierskie stw o
rzone w b. Monarchji Austrjackiej w r. 1913, drogą spadku przeszły do Państw Sukcesyjnych, a w Czechosłow acji, Ju- gosław ji i Austrji cieszą się powszechnym uznaniem i za
ufaniem.
Prof. Politechniki Lw ow skiej p. Z i p s e r w toku polemiki z poprzednimi mówcami zbijał ich zarzuty co do ograniczenia terenu działalności inżyniera cyw ilnego i przy
znania im monopolu pracy. Podkreślając dodatnią działal
ność Izby Lwowskiej, wypowiedział się za utworzeniem Izb na szerszej podstawie tak, aby w niej mogli uczestniczyć inżynierowie zatrudnieni w przemyśle.
Delegat Stowarzyszenia Techników Polskich w Toru
niu p. W o j c i e c h o w s k i w ypowiedział się przeciw ustawie, przypominając, iż poprzednie uchw ały Zjazdu Związku P. Z. T. nie uznawały ustawow ego określenia zakresu uprawnień stanu inżynierskiego. Jest zwolennikiem szerszego światopoglądu na zadania świata technicznego, i, jako taki, występuje w obronie interesów szerokich warstw techników ze średniem wykształceniem technicznem, solida
ryzując się ze stanowiskiem delegata Stowarzyszenia T e
chników w Poznaniu, p. Kaczmarkiem.
Przedstawiciel Koła Techników w Ostrowcu p. D ą fa
it o w s k i, opow iedziaw szy się za koniecznością stw orze
nia Ogólnego Przedstawicielstwa Stanu Inżynierskiego, od
rzuca projekt ustawy, jako obejmującej znikomą mniejszość ogółu inżynierów i popiera wniosek p. Rodow icza.
Delegat Stowarzyszenia Polskich Inżynierów Przem y
słu Naftowego w Borysław iu p. R e g u ł a w ypowiada
A — 180
żal, że takie działy jak górniczy, hutniczy, naftowy i geolo
giczny nie zostały objęte ustawą.
Zgłaszając szereg zasadniczych poprawek (do § § 2, 10, 21, 24) wita ustawę, jako próbę ugruntowania podstaw prawnych zawodu inżynierskiego.
Następny m ówca, delegat Stowarzyszenia Techników w Sosnowcu, p. K r z y ż k i e w i c z , rozróżnia 2 odręb
ne kwestje: wyrażenie opinji o projekcie ustawy i sprawę powszechnej reprezentacji inżynierów. W pierwszej kwestji oświadcza się przeciw projektowi, uznając jego ramy za zbyt ciasne, by świat inżynierski mógł widzieć w projektowanych izbach urzeczywistnienie swych dążeń do zdobycia należ
nego mu stanowiska w życiu. M ów ca kładzie nacisk na konieczność skrystalizowania poglądów na budowę ciała przedstawicielskiego i proponuje pominąć szczegółow e roz
ważanie artykułów projektu Ustawy, obejmującej tylko frag
ment zaw odow ej działalności inżyniera.
Reprezentant Krakowskiego T ow arzystw a Technicz
nego p. L. N i t s c h przychylając się do stanowiska po
przedniego m ów cy proponuje w obec wielu ujawnionych bra
ków projektu, nie rozpatryw ać go szczegółow o i oświadcza, iż niepodobna się zgodzić na podobny projekt. Uznając po
trzebę ogólnej reprezentacji inżynierów, zgłasza wniosek formalny zamknięcia dyskusji i wnosi projekt uchwały:
XII-ty Zjazd, uważając za potrzebne stworzenie O gól
nej Izby Inżynierskiej, nie zgadza się na przedłożony projekt Ustawy; Zjazd poleca Zarządowi Związku:
1. Przeprow adzić ankietę w śród Stowarzyszeń Zrze
szonych co do postawionej przez Zjazd kwestji,
2. w yłonić ze Związku Komisję dla opracowania od
nośnego projektu oraz
3. poinform ować o stanowisko Związku P. Ministra R obót Publicznych i prosić go o wstrzymanie swej decyzji.
P o powtórnem przemówieniu p. O l s z e w s k i e g o , w którem potwierdzał swoje poprzednie stanowisko i po
pierał wnioski p. Rodow icza, Prezes R y b i c k i , zam y
kając listę m ów ców w sprawie m erytorycznej, udzielił głosu referentowi spraw y p. Prof. R a d z i s z e w s k i e m u, który w swem przemówieniu opierając się na wyrażonem już poprzednio w dyskusji pomyśle Izb Technicznych, w yra
ża przekonanie, że nie można od decyzji w sprawach tech
nicznych odsuwać techników ze średniem wykształceniem.
S p ow od ow a łob y to konieczność stwarzania obok Izb Inży
nierów również i przedstawicielstwa techników. Istnienie
dwóch równorzędnych ciał, pow ołanych do decyzji w jed
nych i tych samych sprawach ogólnych, m ogłoby w razie różnicy zdań, w yw oła ć komplikacje, pomniejszające wagę i znaczenie obu reprezentacyj. M ów ca nie widzi przeszkód, aby oba te ciała złączyć w jeden organ o charakterze ofi
cjalnym, pod nazwą Izba Techniczna, z podziałem na K oło Inżynierów i Koło Techników, które to Koła m ogłyby się łączyć w.sprawach wspólnych, a w ydaw ać oddzielne opinje tyczące się interesów zaw odow ych poszczególnych Kół.
Przechodząc do rozpatrywania pierwszej części Ustawy polemizuje z w yw odam i zwolenników projektu, zaznaczając, iż analogja zawodu inżynierskiego z zawodam i lekarzy i ad
w okatów nie jest zupełna. Ścisłe zapatrzenie się na przy
wileje adw okatów i lekarzy b y ło b y grą niebezpieczną, ochro
ną niedołęgów i inwalidów życiow ych.
W konkluzji powtarza uprzednio wypowiedzianą uwagę o potrzebie inżynierów przysięgłych, jako niejako przedsta
wicieli notarjatu technicznego.
W dyskusji nad wnioskiem p. N i t s c h a zabierali głos w sprawie uzupełnień i poprawek pp.: Rybicki, Nitsch, Olszewski oraz prof. Nadolski, który proponow ał uzupełnić wniosek złożeniem p. Ministrowi Robót Publicznych w y ciągu z protokółu posiedzeń z zaznaczeniem opinij poszcze
gólnych Stowarzyszeń.
P o formalnej dyskusji nad sposobem załatwienia pro
pozycji p. Prof. Nadolskiego Zjazd polecił Prezydjum w y g o towanie odnośnego wyciągu.
Następnie p. W ojciechowski zgłosił poprawkę do wnio
sku p. Nitscha, aby propozycja p. Prof. Radziszewskiego w kwestji dopuszczenia do Izb i techników ze średniem w y kształceniem była zaznaczona w uchwale. Poprawka ta po wyjaśnieniach, że propozycja wejdzie w skład ankiety zosta
ła przez Zjazd odrzucona.
W głosowaniu poszczególnemi Stowarzyszeniami po
dług klucza przewidzianego Statutem ustalono, iż głosów' prawom ocnych jest 49 z których 41 padło za przyjęciem wniosku, a osiem przeciw, w obec czego wniosek został przy
jęty.
Ostateczna stylizacja wniosku została powierzona Pre
zydjum.
Uchwała brzmi jak następuje:
XII-ty Zjazd Delegatów, po szczegółow ej dyskusji nad projektem „U staw y o wykonaniu zawodu inżyniera i o iz
bach inżynierskich1*, nadesłanej przez P. Ministra R obót
A — 18T
A —182
Publicznych, nie w ypowiada się za przejęciem projektu Ustawy w jego obecnem brzmieniu, natomiast uważa za k o
nieczne utworzenie oficjalnej reprezentacji, obejmującej ogól inżynierów.
W tym celu Zjazd poleca Zarządowi Związku P. Z. T.:
1. rozpisać ankietę do Zrzeszonych Stowarzyszeń w tej sprawie;
2. opracow ać na podstawie ankiety projekt Ustawy, upoważniając Zarząd do porozumiewania się z zaintereso- wanemi Ministerstwami;
3. uprosić osobiście P. Ministra Robót Publicznych, aby odroczył wydanie Ustawy do czasu złożenia przez Związek swego projektu.
VI. Wniosek Stowarzyszenia Polskich Inżynierów Przem y
słu Naftowego w sprawie ubezpieczeń społecznych pracow ników um ysłowych.
Referuje p. T. Reguła. Podkreśla nienormalne stosunki panujące w tej dziedzinie, trudność otrzymania renty, niski jej poziom przy stosunkowo dużych obciążeniach, zbyt późny wiek dający m ożność jej otrzymania (ok oło 65 lat) i t. p.
Tak naprzykład średnia w ysokość rent w ypłacanych przez Lw ow ski Zakład wynosi 163 zł. miesięcznie.
W ob ec pow yższego w imieniu Stowarzyszenia P ol
skich Inżynierów Przem ysłu Naftowego zgłasza następują
cy wniosek:
Zjazd Delegatów Związku Polskich Zrzeszeń Technicz
nych stwierdza konieczność jak najszybszej nowelizacji Dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej o Ubezpieczeniu Pra
cow ników U m ysłowych z dnia 24 listopada 1927 r. Zjazd w zyw a Zarząd Związku by w yłonił specjalną Komisję, złożoną z 5 reprezentantów, w tem 3-ch z Zrzeszeń Tech
nicznych istniejących w tych okręgach Polski, w których istniały przed wyjściem Dekretu o Ubezpieczeniu Zakłady Pensyjne Prywatnych Pracow ników U m ysłowych, celem uzgodnienia stanowiska odnośnie nowelizacji wspomniane
go dekretu. Jako miejsce obrad Komisji ustala się lokal Tow arzystw a Politechnicznego w e Lw ow ie, powierzając temuż Tow arzystw u przewodnictwo komisji, sprawę przy
brania zn aw ców prawodawstwa społecznego i techników asekuracyjnych. Po w ypracowaniu przez Komisję uzgod
nionego projektu nowelizacji dekretu, uprasza się Zarząd
A - 183
Związku by tenże bezzw łocznie w szczął akcję realizacji zaw artych w projekcie postulatów na terenie parlamentar
nym, względnie u miarodajnych czynników rządow ych.
W dyskusji zabierali głos pp.: Olszewski, Kamieński, Bielicki i Dąbkowski, który proponuje porozumieć się w tej sprawie z Konfederacją Pracy, w celu zaznajomienia się z akcją wszczętą przez nich, a skierowaną ku nowelizacji Dekretu Pana Prezydenta.
Wniosek zostaje uchwalony i Komisja powołana do życia. Przew odnictw o Komisji zostaje powierzone Polskie
mu Tow arzystw u Politechnicznemu, a siedzibą Komisji z o staje w yznaczony L w ów .
P rócz Polskiego Tow arzystw a Politechnicznego do Komisji w eszły: Stow . Inżynierów i Architektów w P o znaniu,
Polskie Stowarzyszenie Inżynierów i Techników w oj Śląskiego,
Stowarzyszenie Polskich Inżynierów Przem ysłu Naf
tow ego,
Stowarzyszenie Techników Polskich w Warszawce, i Stowarzyszenie Techników Polskich w Wilnie.
Komisji przyznano prawo kooptacji.
VII. Sprawa Słownika Technicznego.
Sprawa pow yższa została zdjęta z porządku obrad.
Jedynie p. A. Kamieński w ygłosił komunikat Zarządu, w którym przedstawił prace dokonane przez Zarząd i za
wiadomił, że obecnie należy przystąpić do zbierania termi
nów. Dlatego też zw rócił się z apelem do Zrzeszonych T ow arzystw aby zechciały zadeklarować, jakie dziedziny w iedzy technicznej podejmą się opracować.
VIII. Sprawy FIS‘a.
Zdaje sprawę z ubiegłego Kongresu IJIS‘a w Pradze Czeskiej p. Prezes Rybicki, przechodząc do aktualnych obecnie zagadnień.
1. Rozpatruje się obecnie sprawę utworzenia przy każdym Związku Narodowym ogniska literatury technicznej z referentami dla poszczególnego narodu, który ma za za
danie w yław iać z prasy i literatury technicznej ciekawsze zagadnienia i publikować je w swojej prasie.
Pozostaje jeszcze otwartą sprawa zbierania odpowied nich funduszów.
A —184
2. Każdy Związek N arodow y ma się w ypow iedzieć w sprawie M iędzynarodowej Federacji Inżynierów, a mia
nowicie: czy potrzebna jest Federacja, a jeżeli tak to ma podać jej cele i zadania, jak również czy sprawę utw orze
nia jej na projektowanym w 1932 r. M iędzynarodow ym Kongresie w Chicago uznaje za wskazaną, czy też w y p o wiada się za dalszym odroczeniem jej realizacji. Podkre
ślając serdeczne przyjęcie, jakie zgotow ali Czesi uczestni
kom Kongresu FIS‘a zawiadamia, że przyszły Kongres ma się odbyć w Paryżu, jako miejscu siedziby Zarządu Federa
cji Inżynierów Rosyjskich na Emigracji.
IX. Miejsce i termin przyszłego Zjazdu.
Zdecydow ano odbyć Zjazd na wiosnę w W arszawie lub innern miejscu, o ile wpłynie odpowiednie zaproszenie m iejscowego Zrzeszenia.
Na tern Zjazd zakończono.
KW ESTJONARJUSZ *) W SPRAW IE IZB I UPRAWNIEŃ INŻYNIERSKICH.
1. C zy jest potrzebna reprezentacja świata techni
cznego poza Związkiem P. Z. T.
2. Jeżeli jest potrzeba oficjalnej reprezentacji, to cz y w postaci Izb Technicznych, czy Inżynierskich.
3. C zy w skład Izb Technicznych lub Inżynierskich mają wejść:
a) technicy,
b) inżynierowie pracujący prywatnie, w przemyśle, handlu lub innych instytucjach prywatnych i przed
siębiorstwach państwowych,
c) inżynierowie w olno praktykujący (podług nazwy projektu rządow ego inżynierowie cywilni i inżynie
rowie przysięgli),
d) inżynierowie w służbie komunalnej i samorządowej, e) inżynierowie w służbie państwowej (cywilnej i w oj
skowej).
4. P ropozycje i uwagi co do proponowanego układu organizacyjnego reprezentacji świata technicznego.
A. Stopień 1 organizacji Izba Naczelna (Techniczna lub Inżynierska):
*) rozesłany do Zrzeszeń w celu ustalenia opinji co do projektu Usta
w y o w ykonyw aniu zawodu i o Izbach Inżynierskich.
A — 185 a) delegacje poszczególnych Izb, skład i sposób
delegowania,
b) delegacje poszczególnych Sow^arzyszeń Tech
nicznych ogólnych i fachowych,
c) ogólno inżynierskie i techniczne instytucje (W yższy Sąd Dyscyplinarny, organa prasowe, instytuty badawcze i t. p.).
B. Stopień II organizacji Izby Rejonowe (Techniczne lub Inżynierskie):
5. W ewnętrzny szemat organizacji Izb Rejonowych, a) podział na Koła co do sposobu zarobkowania
(podług p. 3).
b) podział kół na sekcje podług specjalności (gór
nicza, hutnicza, naftowa, geologiczna, archi
tektoniczna, inżynierji lądowej i wodnej, mecha
niczna, elektryczna, meljoracyjna, leśna, che
miczna, geodezyjna, ogrodnicza i rolnicza).
NB. Stowarzyszenia Zrzeszone zechcą przesłać swoje uwagi, jak i co do poszczególnych punktów tak i co do ko
lejności całego szematu.
6. P ropozycje co do zakresu uprawnień techników (w poszczególnych specjalnościach).
7. Zakres uprawnień inżyniera poszczególnych kate- g ory j punktu 3 w stosunku do prawa:
a) składania odpowiedzialnego podpisu pod projektem, b) kierowania robotami technicznemi,
c) nadzoru nad robotami technicznemi,
d) sprawdzania projektów, kosztorysów i stanu robót technicznych,
e) załatwianie spraw tak zw. notarjatu technicznego, f) co do ogólnych zasad wkraczania w dziedzinę innej
specjalności.
Ni3. Pod notarjatern technicznym rozumieć należy instytucję charakteru publicznego, której czynności miałyby w agę prawną w sprawach technicznych tak, jak rejentury
mają ją w sprawach czysto prawnych.
8. Warunki uzyskania uprawnień w ykonywania za
w odu przez technika i inżyniera.
9. Warunki przejścia z jednej kategorji p. 3 do drugiej.
10. Ogólne obowiązki inżynierów i techników w p o
szczególnych kategorjach.
11. C zy dopuszczalnem j^.st nadawanie uprawnień cu
dzoziem com , w jakich wypadkach i na jakich warunkach.
A — 186
12. Życzenia w kwestji przepisów przejściowych.
Prezycljum zaznacza, że pożądanem jest aby odpo
wiedzi b y ły formułowane na podstawie dyskusji ad hoc z w o łanych zebrań ogólnych.
Termin nadsyłania odpowiedzi wyznacza się do 20 listopada b. r.
P R O T O K Ó Ł
Walnego Zebrania Koła Odlewników przy Stowarzyszeniu Techników Polskich w Warszawie z dnia 17. VI-30 r.
Przyjęty na Zebraniu Ogólnem Koła w dniu 21. X-30 r.
Obecnych: 7 członków Koła, 8 zaproszonycłi gości.
Przewodniczy kol. J. Buzek. Sekretarzuje kol. Lenarto
wicz.
Porządek dzienny:
1. Odczytanie protokułu Nr. 5.
2. Udział członków Koła Odlewników w delegacji na VI Międzynarodowy Kongres Górnictwa, Hutnictwa i Ge- ologji Stosowanej w Liege.
3. Sprawozdanie Zarządu z prac Komisji Nauczania i Kal
kulacyjnej.
4. Odczyt kol. R. Szymanderskiego z przezroczami p. t.
„Maszyny formierskie w odlewni'1.
1. Protokuł Nr. 5 przyjęto.
2. Kol. Z. Lenartowicz informuje, że w VI Międzynorodo- wym Kogresie Górnictwa, Hutnictwa i Geologji Stosowanej w Liege w sekcji odlewnictwa, udział wezmą koledzy-odlew- nicy, członkowie Koła. Oficjalnie reprezentować koło będą kol. kol. J. Buzek, K. Gierdziejewski i R. Szymanderski.
3. Referuje kol. Gierdziejewski. Na wstępie zaznacza, że jakkolwiek Koło może wykazać się w ciągu swej krótkiej dzia
łalności szeregiem dokonanych już poważnych prac, to udział w nich brała stosunkowo niewielka liczba członków; ogół członków natomiast cechuje pewna inercja.
Koło posiada obecnie swój organ miesięcznik „Hutnik", w którym mogą być publikowane tak prace oryginalne, jak i streszczenia z zakresu odlewnictwa.
Zarząd poczynił kroki i prosi wszystkich prelegentów, aby opracowywali swoje referaty, wygłaszane na zebraniach Koła w formie, umożliwiającej ich ogłoszenie drukiem. Pod tym względem Zarząd napotyka na poważne trudności i z po
śród szeregu wygłoszonych referatów w chwili obecnej dany jest do druku referat kol. S. Szczawińskiego, wygłoszony na zebraniu Koła dn. 8. IV. r. b. p. t.: „O nakłuciach w odlewach glinowych" i przygotowany jest do druku referat kol. K. Gier- dziejewskiego „O kalkulacji w odlewni11.
Referent zwraca się przeto z apelem do członków Koła i zaznacza, że tylko w wypadku, gdy członkowie Koła sami ro