• Nie Znaleziono Wyników

Nicolaia Hartmanna koncepcja wolności woli

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nicolaia Hartmanna koncepcja wolności woli"

Copied!
128
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Jan Noras

N ic o l a ia H a r t m a n n a

koncepcja wolności woli

30 LAT

w)

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego Katowice 1998

(2)
(3)

N

i c o l a i a

H

a r t m a n n a

koncepcja wolności woli

(4)

Prace Naukowe Uniwersytetu Śląskiego

w Katowicach

nr 1713

(5)

Andrzej Jan N oras

N i c o l a i a H a r t m a n n a

koncepcja wolności woli

30 L AT

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego

J Katowice 1998

(6)

Redaktor serii: Filozofia

JÓZEF BAŃKA

Recenzenci

STANISŁAW CZERNIAK MIECZYSŁAW GOGACZ

f ë aftNM ar/

/Ił 13

Rysunek na okładce: Bogdan Dembiński R edaktor: Barbara Malska R edaktor techniczny: Alicja Zajączkowska

C opyright © 1998

by W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego Wszelkie praw a zastrzeżone

ISSN 0208-6336 ISBN 83-226-0802-0

Wydawca

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego ul. Bankowa 12B, 40-007 Katowice

N akład: 300 + 50 egz. A rk. d ruk. 7,75. A rk. wyd. 10,5. Prze­

k azano do składu w maju 1998 r. Podpisano do druku w lipcu 1998 r. Papier offset, kl. ID, 80 g

Zam . 158/98 Cena 8 zł

D ru k arn ia U niw ersytetu Śląskiego ul. 3 M aja 12, 40-096 Katowice

(7)

Spis treści

W Y K A Z S K R Ó T Ó W ... 7

W S T Ę P... 9

1. Z A G A D N I E N IA F E N O M E N O L O G I C Z N E ... 16

1.1. T rudności w ujęciu wolności w o l i ... 16

1.1.1. Określenie p o j ę c i a ... 18

1.1.1.1. Pojęcie w o l n o ś c i ...18

1.1.1.2. W olność negatyw na i p o z y ty w n a ... 19

1.1.2. Determ inizm i in d e te rm in iz m ...22

1.1.3. Metafizyczny charakter w o ln o ś c i... 24

1.2. T eoria w a r t o ś c i ...28

1.2.1. Byt i d e a l n y ...28

1.2.2. Sposób bycia w a r t o ś c i ... 30

1.2.3. A bsolutność w a r t o ś c i ...32

1.2.4. Poznanie w a r to ś c i... 35

1.2.4.1. Pierwotna świadomość wartości (moment emocjonalny) . . . . 35

1.2.4.2. W tórna świadomość wartości (moment p o z n a w c z y )... 37

1.3. W artość a p o w in n o ś ć ... 39

1.3.1. W artość ja k o źródło p o w in n o ś c i... 39

1.3.2. Realny charakter p o w in n o ś c i... 41

1.4. O s o b a ... 45

1.4.1. Stanowisko człowieka w k o s m o s i e ... 45

1.4.2. Pojęcie o s o b y ...51

2. A U T O N O M I A P R Z Y R O D Y ... 55

2.1. A ntynom ia p rz y c z y n o w o ś c i... 55

2.1.1. Ujęcie K a n t o w s k i e ...57

2.1.2. Interpretacja rozw iązania K a n to w s k ie g o ...61

2.2. Związek przyczynowy w ujęciu H a r t m a n n a ...64

2.2.1. A naliza k a t e g o r i a l n a ...64

2.2.2. Związek przyczynowy w aspekcie analizy k a te g o r ia ln e j...69

2.2.3. C harakterystyka związku p rz y c z y n o w e g o ...73

2.3. Determ inizm przyczynowy a determinizm c e lo w y ... 78

2.3.1. Związek c e l o w y ... 78

(8)

2.3.2. O ntologiczna zależność typów determinacji 2.3.3. W olność w aspekcie analizy kategorialnej .

3. A N T Y N O M IA P O W I N N O Ś C I . . . 3.1 Istota powinności m o r a l n e j ...

3.2. A poretyka p o w i n n o ś c i ...

3.2.1. Rozwiązanie a p o r i i ...

3.2.2. Trzecia antynom ia wolności . . . . 3.3. Fenom eny e t y c z n e ...

3.3.1. Świadomość sam ostanow ienia . . . . 3.3.2. Odpowiedzialność i poczytalność . 3.3.3. Świadomość w i n y ...

3.4. Sam ostanow ienie o s o b y ...

3.5. K rytyka rozw iązania a p o r i i ...

Z A K O Ń C Z E N I E ...

B IB L I O G R A F IA

Z u s a m m e n fa s s u n g ...

Summary

(9)

W y k a z s k r ó t ó w

A R W Der Aufbau der realen Welt.

D IR Diesseits von Idealismus und Realismus.

DSW Der Denker und sein Werk.

E Ethik.

EiP Einführung in die Philosophie.

ELO Die Erkenntnis im Lichte der Ontologie.

EP Das Ethos der Persönlichkeit.

GO Zur Grundlegung der Ontologie.

KS, I Kleinere Schriften, I. Band.

KS, II Kleinere Schriften, II. Band.

KS, III Kleinere Schriften, III. Band.

M E Grundzüge einer M etaphysik der Erkenntnis.

M W M öglichkeit und Wirklichkeit.

NW O Neue Wege der Ontologie.

PhN Philosophie der Natur.

PR G Zum Problem der Realitätsgegebenheit.

SG Sinngebung und Sinnerfllung.

SZG Symposium zum Gedenken an Nicolai Hartmann (1882 1950).

SM Systematische Methode.

SSD Systematische Selbstdarstellung.

W NE Die Wertdimensionen der Nikomachischen Ethik.

WP Das Wertproblem in der Philosophie der Gegenwart.

WSF Vom Wesen sittlicher Forderungen.

ZW Ziele und Wege der Kategorialanalyse.

(10)
(11)

W STĘP

W olność woli stanowi bez w ątpienia jeden z rudym entarnych problem ów filozoficznych. Szeroko pojęty personalizm, uznający szczególną w artość osoby ludzkiej, jest tym kierunkiem w filozofii, który nabiera wartości w naszym stuleciu. Nicolai H artm an n (1882— 1950) nie pozostaje n a uboczu tego n urtu, lecz aktywnie się weń włącza. Problem atyka etyczna w koncepcji H artm an n a pojaw ia się w ram ach krytycznej ontologii, któ rą cechuje przede wszystkim realizm i pluralizm. N a tle epoki idealizmu Szkoły M arburskiej i ruchu fenomenologicznego był to pogląd raczej odosobniony.

H artm an n jest myślicielem otwartym na fenomenologię, a etyka jest tą dziedziną filozofii, w której najwięcej przejął on od M axa Schelera. Pow o­

duje to upatryw anie w autorze E thik jedynie ko n ty n u ato ra myśli Schelera.

I. M. Bocheński trafnie charakteryzuje H artm annow ską koncepcję etyki, pisząc: „Przejmuje on zasadniczą doktrynę etyki wartości M axa Schelera, lecz dostosow uje ją do nowego systemu, rozszerza ją dalej w uprzednio założonym kierunku i wprow adza liczne zm iany.” 1 Również E. G utwenger dostrzega zasadniczą odm ienność koncepcji etyki od tej, k tó rą przedstawia Scheler, przy czym odnosi ją do systemu K antow skiego. D ostrzega bowiem fakt odrzucenia przez H artm an n a form alizm u au to ra K rytyki czystego rozumu, zarazem jednak zauważa, że w odróżnieniu od Schelera przyjmuje H artm an n jego aprioryzm . K rytyka filozofii Kantowskiej w ujęciu H artm an n a staje się łagodniejsza niż w ujęciu au to ra Der Formalismus in der Ethik und die materiale Wertethik, co m a bezpośredni związek ze swoistą wykładnią idei królewiec­

kiego myśliciela2.

1 „H e takes over the basic doctrines o f M ax Schelers ethics o f value but fits them into a new system, develops them along lines already laid dow n, and introduces num erous changes.”

I. M. B o c h e ń s k i : Contemporary European Philosophy. T ranslated by D. N i c h o i l and K. A s c h e n b r e n n e r . Berkeley and Los Angeles 1956, s. 224.

2 Zob. E. G u t w e n g e r SJ: Wertphilosophie m it besonderer Berücksichtigung des ethischen Wertes. Innsbruck 1952, s. 24.

(12)

Stosunek do K a n ta wiąże się bezpośrednio z przebiegiem filozoficznej drogi H artm an na, a więc przede wszystkim ze Szkołą M arburską. Sytuacja ta jest wręcz paradoksalna. Z jednej strony H artm an n pozostaje pod wpływem doktryny m arburczyków , z drugiej natom iast — właściwy początek jego filozofowania wiąże się ze świadomym zerwaniem z ich idealizmem. Sym­

bolicznym aktem tego odstępstwa jest opublikow anie w roku 1921 dzieła Grundzge einer M etaphysik der Erkenntnis, którego drugie wydanie (1925) zawiera dodatkow o rozdział poświęcony bytowi idealnemu. F a k t zerwania H artm an n a ze Szkołą M arb u rsk ą nie jest jednoznaczny, w gruncie rzeczy bowiem niejednokrotnie podąża on jej tropem .

H erm ann Cohen, tw órca Szkoły, tak charakteryzuje jej stanowisko: „Szko­

ła M arburska chce być wierna nie literze i słowom, lecz duchowi filozofii K a n ta .” 3 Z tego właśnie powodu stosunek H artm an na do Szkoły nie jest jednorodny. Z jednej bowiem strony przejmuje on wiele poglądów Szkoły M arburskiej, z drugiej zaś — wiele z nich poddaje krytyce w imię obrony samego K anta. M arburczycy przejm ują od K an ta m etodę transcendentalną, natom iast odrzucają pojęcie rzeczy w sobie, które uznają za pojęcie gra­

niczne czy wręcz „zadanie” poznania4. O ile więc neokantyzm w wydaniu m arburczyków odrzuca wszelką wiedzę o istnieniu transcendentnego bytu poza świadomością, poznanie zaś rozum ie jak o wytwarzanie przedm iotu przez podm iot, o tyle H artm an n stara się wykazać, że poznanie jest ujmowaniem przedm iotu bytującego niezależnie od poznającej świadomości. Teoriopoz- nawcze stanow isko H artm an n a zwykło się nazywać realizmem krytycz­

nym, przy czym nie m ożna zapom inać, że określenie to nastręcza pewnych trudności5. Problem atyczność krytyki neokantyzm u m arburskiego wynika zwłaszcza z faktu, że dokonuje się ona w imię pow rotu do samego K anta.

„W neokantyzm ie zapom inało się ciągle o tym, że jego [K anta — A.N.]

myśl krytyczna nie jest skierowana przeciw problem om i fenom enom , lecz wyłącznie przeciwko niekrytycznym twierdzeniom, stanow iskom i kon stru k ­ cjom systemowym.”6

H artm an n niejednokrotnie daje wyraz swemu przekonaniu, że właściwie odczytał myśl au to ra K rytyki czystego rozumu. Szczególną w artość m a w tym względzie rozpraw a Diesseits von Idealismus und Realismus, której podtytuł mówi o odróżnieniu w systemie K an ta tych pierwiastków, które nie są uw a­

3 H. C o h e n : Kants Begründung der Ethik. Berlin 1921, s. 245.

4 Por. H. C o h e n : Kommentar zu Immanuel Kants Kritik der reinen Vernunft. Leip­

zig 1907, s. 7.

5 Zob. I. W i r t h : Realismus und Apriorismus in Nicolai Hartmanns Erkenntnistheorie.

M it einer Bibliographie der seit 1952 über Hartmann erschienenen Arbeiten. Berlin 1965, s. 2 -3.

6 „M an h a t es im N eukantianism us immer m ehr vergessen, daß sein G edanke der K ritik nicht gegen Problem e und Phänom ene gerichtet ist, sondern ausschließlich gegen B ehauptungen, Standpunkte und System konstruktionen.” D IR , s. 283.

(13)

runkow ane systemem idealizmu transcendentalnego7. Nie mniej ważne są rozprawy: Kant und die Philosophie unserer Tage, Wie ist kritische Ontologie überhaupt möglich?oraz Alte und neue Ontologie. Zagadnieniem , które wysuwa się na plan pierwszy, jest realistyczna interpretacja K antow skiej filozofii.

Przekonanie o możliwości takiej wykładni królewieckiego myśliciela potw ier­

dza jego korespondencja z K arlem L. R einholdem 8. Element nowy w koncep­

cji H artm an n a stanowi przyznanie centralnej pozycji pojęciu irracjonalności, co jest konsekwencją uznania m etafizycznego charakteru problem atyki filozo­

ficznej. Z faktu, że problem atyka filozoficzna zostaje uznana za m etafizyczną, wnioskuje H artm an n, iż analiza każdego autentycznego problem u filozoficz­

nego ostatecznie musi uwzględniać istnienie nieprzekraczalnej granicy, poza któ rą rozum ludzki pop ad a w spekulację, a tym samym poznanie traci swój krytyczny charak ter9. Zdaniem W. Stegmiillera m om ent ten jest decydujący w sporze z kantyzm em 10.

H artm an n nie pozostaje także obojętny na wpływ fenom enologii, zrazu jednak podchodzi do niej z pewnym dystansem. Swój krytyczny stosunek do koncepcji E dm unda H usserla wyraża w liście do Alexiusa M einonga. Pisze tam: „Co się zaś tyczy Idei, zgadzam się z Panem całkowicie. K siążka ta bardzo m nie rozczarow ała. Z aw arte są w niej niezliczone, ukryte i otw arte, odniesienia — nie tylko do Pana, lecz także do N atorpa, te ostatnie z dużym uszczerbkiem dla rzeczy.” 11 Głównego błędu fenomenologii upatruje H a rt­

m ann w odw róceniu stosunku tego, co dane i zadane. Fenom enologia uj­

muje stosunek poznawczy, wychodząc z „ujętego św iata”, a dopiero później pyta o jego realność. Tymczasem, zdaniem H artm ann a, nie istnieje „ujęty

1 Diesseits von Idealismus und Realismus. Ein Beitrag zur Scheidung des Geschichtlichen und Übergeschichtlichen in der Kantischen Philosophie, ln: KS, II. W artość tej rozpraw y dla zro­

zumienia samego K a n ta podkreśla Joseph Klein. Zob. J. K l e i n : Nicolai Hartmann und die Marburger Schule. In: DSW , s. 123.

8 Zob. B. A n d r z e j e w s k i : Problem noumenu w kantyzm ie i neokantyzmie. W: W kręgu inspiracji Kaniowskich. Red. R . K o z ł o w s k i . W arszaw a- Poznań 1983, s. 102 —103. R ównie interesująca jest w tym kontekście interpretacja pojęcia rzeczy samej w sobie, d o k o n an a przez F A d i c k e s a . Zob. E. A d i c k e s : Kant und das Ding an sich. Berlin 1924.

9 W procesie poznania uznaje H artm ann istnienie dwóch granic poznawczych, z których pierwsza jest granicą aktualnego uprzedm iotow ienia i podlega zmianie wraz z postępem poznania.

N atom iast d ru g a granica, k tó rą nazyw a granicą poznaw alności lub racjonalności, jest nieprze­

kraczalna ze względu na ograniczoność ludzkich władz poznawczych. Zdaniem H artm an n a granica poznaw alności występuje bezwzględnie nie tylko w nauce, lecz także w każdym innym rodzaju poznania. Por. W SF, s. 307.

10 Por. W. S t e g m ü l l e r : Hauptströmungen der Gegenwartsphilosophie. Eine kritische Ein­

führung. S tuttgart 1960, s. 248.

11 „H insichtlich der »Ideen« stimme ich Ihnen durchaus zu. M ich h a t dieses Buch sehr enttäuscht. In ihm sind unzählige verdeckte und offene Anlehnungen — ausser an Sie auch an N atorp, letzteres sehr zum N achteil der Sache.” Philosophenbriefe. Aus der wissenschaftlichen Korrespondenz von Alexius Meinong. Hrsg. von R. K i n d i n g e r . G raz 1965, s. 213 214.

(14)

świat” 12. Ograniczenie to powoduje, że w fenomenologii ujm uje się niemetafi- zyczną część fenom enu, gdyż poprzestaje się na jego opisie. H artm an n jest przekonany, że dokonuje się to w imię obrony zasady świadomości. Zasada świadomości (Satz des Bewußtsein) m a proweniencję idealistyczną i głosi, że każdy przedm iot jest przedm iotem świadomości i dlatego nie istnieje poza nią.

Zdaniem H artm an n a „nie istnieje żadne uwięzienie (Gefangensein) św iadom o­

ści w sobie” 13.

H artm annow ska krytyka fenomenologii budzi jednak wiele kontrow ersji, w tym także dotyczących zakwestionowanej zasady świadomości. W ynika­

ją one z faktu, że w jego teorii poznania pow raca — przezwyciężona, wy­

dawać by się m ogło — koncepcja obrazu poznawczego. Ujęcie to kryty­

kowali m .in. H .-G . G adam er, w artykule z czasów m arburskich, oraz P. F. L inke14. T. Langan zauważa natom iast w szerszym kontekście: „P o­

n adto, gdy H artm ann mówi o »fenom enologach«, to, co mówi, dotyczy zazwyczaj pewnych aspektów wczesnej twórczości H usserla, w ogóle zaś nie dotyczy Schelera, wobec którego myśli H artm an n jest oczywiście szcze­

gólnie zobow iązany.” 15

K w estia wolności w ogóle, szczególnie zaś wolności woli, stanowi jeden z najistotniejszych problem ów w filozofii H artm anna. Jednakże osobliwy styl w yrażania myśli powoduje, że często zam iast pożądanej jasności uzyskuje czytelnik H artm an n a niewyraźny obraz tego, czym on sam się zajmuje.

W ydobycie zatem autentycznej myśli au to ra E thik wymaga przyjęcia takiej m etody analizy, k tó ra w rezultacie ukaże koncepcję wolności woli. M etodą tą jest krytyka im m anentna, skupiająca się w okół H artm annow skiej refleksji poświęconej problem owi wolności. Nie oznacza to bynajmniej, że w analizie nie trzeba odwoływać się do myśli innych filozofów, których zasługi dla filozofii H artm an n a nie podlegają dyskusji. Chodzi m ianowicie o Im m anuela K a n ta i M axa Schelera. Pierwszy z nich jest bez w ątpienia myślicielem, od którego H artm an n zaczerpnął najwięcej inspiracji. D rugi natom iast bardzo często bywa wymieniany jak o myśliciel, którego bezpośrednim k o n ty n u ato ­ rem jest H artm ann.

12 „N atom iast sam oistnie bytujący świat (nie tylko realny, lecz także idealny), o którego ujęcie jedynie chodzi, nie jest nigdy w prost »ujęty« w danym fenom enie — w świadom ości świata człowieka.” M E , s. 119— 120.

13 M E , s. 106; p or. W. T a t a r k i e w i c z : Historia filozofii. T. 3. W arszaw a 1981, s. 329;

Z. Z w o l i ń s k i : B yt i wartość u Nicolaia Hartmanna. W arszaw a 1974, s. 69—80.

14 H .-G . G a d a m e r : M etaphysik der Erkenntnis. Z u dem gleichnamigen Buch von Nicolai Hartmann. „L ogos” 1923/1924, 12. Bd., s. 3 4 0 -3 5 9 ; P. F. L i n k e : Bild und Erkenntnis. Ein Beitrag zur Gegenstandsphänomenologie im kritischen Anschluß an Nicolai H artmanns Lehre vom S a tz des Bewußtseins. „Philosophischer A nzeiger” 1926, 1. Bd., N r. 2, s. 299— 358.

15 E. G i l s o n , T. L a n g a n , A. A. M a u r e r : Historia filo zo fii współczesnej od Hegla do czasów najnowszych. Tłum . B. C h w e d e ń c z u k , S. Z a l e w s k i . W arszawa 1979, s. 665 (przy­

pis 109).

(15)

„Dwa składniki tw orzą podstaw y K antow skiej nauki o wolności: myśl 0 autonom ii i rozwiązanie antynom ii przyczynowości. W pierwszej leży etyczny dowód, że istnieje wolność, w ostatniej teoretyczny dow ód tego, jak jest ona m ożliw a.” 16 Przytoczony cytat ukazuje dobitnie, że H artm ann przejmuje K antow ski schem at rozw iązania problem u wolności woli. F ak t ten wymaga zatem, oprócz imm anentnej analizy problem u wolności woli w teks­

tach H artm anna, konieczności odniesienia jej wyników do koncepcji K an ta 1 Schelera. W konsekwencji niejako ubocznym skutkiem rozw ażań będzie próba odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu H artm ann jest kantystą, w jakim zaś kontynuatorem myśli au tora Der Formalismus...

Przyjęta m etoda analizy problem u wyznacza określoną strukturę pracy.

Rozdział pierwszy poświęcony jest fenomenologii, a więc analizie opartej na możliwych do wykazania fenom enach (aufweisbare Phänomene). Rozw ażania wstępne dotyczą określenia pojęcia wolności woli, a następnie przedstawienia teorii wartości. W aksjologii H artm an n a ujaw nia się odm ienne rozumienie powinności oraz osoby niż w koncepcji M. Schelera. Jest to ważne dlatego, że H artm annow i chodzi o wolność realnej osoby i jej autentyczną spraw czość17.

Istotę fenomenologii widzi on przede wszystkim w w ykazaniu etycznej konieczności wolności, zgodnie zaś z K antow skim schematem uznaje, że problem wolności woli wymaga w ykazania jej ontologicznej możliwości, z jednej strony, oraz etycznej konieczności — z drugiej. H artm an n postępuje w ten sposób, że przed przystąpieniem do w ykazania etycznej konieczności rozwiązuje problem ontologicznej możliwości wolności.

Rozdział drugi ukazuje problem ontologicznej możliwości wolności w as­

pekcie powszechnego determinizm u przyrody. H artm ann nadaje problemowi m iano antynom ii przyczynowości, a w rozwiązaniu odwołuje się do analizy kategorialnej, k tó ra stanowi integralną część jego ontologii. Za istotny n a­

leży uznać fakt, że kategoria przyczynowości nie zostaje utożsam iona z p ra ­ wem przyczynowości. Przyczynowość w ujęciu H artm an n a to wiele dynam icz­

nych stanów procesu, wzajemnie powiązanych i zależnych. K ategoria w ro ­ zumieniu au to ra E thik nie jest pojęciem, lecz istotnym składnikiem rzeczywis­

tości. W aspekcie analizy kategorialnej wskazuje H artm ann na fakt istnie­

nia wolności kategorialnej, rozum ianej jak o wolność każdej wyższej warstwy bytu realnego wobec warstwy bezpośrednio niższej. T ak pojęta wolność kategorialna stanowi w arunek wystąpienia wolności m o raln ej18. Rozwiązanie

16 „Zwei Bestandstücke m achen die G rundlage der K antischen Freiheitslehre aus: der G edanke der A utonom ie und die Lösung der K ausalantinom ie. Im ersteren liegt der ethische Nachweis, d a ß es Freiheit gibt, im letzteren der theoretische Nachweis, wie sie möglich ist.” D IR , s. 312.

11 „Znam y tylko fenom en osoby znajdującej się w świecie, istoty w nim żyjącej, chcącej i działającej.” E, s. 216.

18 Zob. NW O, s. 295.

(16)

antynom ii przyczynowości polegać m a na wykazaniu, że powszechny deter­

minizm przyczynowo-skutkowy nie wyklucza wolności woli. Jednocześnie H artm ann przedstaw ia wzajemną relację determ inizm u przyczynowego i celo­

wego jak o tą, k tó ra jest właściwa woli.

Rozdział trzeci dotyczy antynom ii powinności, fakt bowiem, że pow­

szechny determ inizm przyczynowy nie przeczy wolności woli ludzkiej, nie jest jednoznaczny z wystąpieniem wolności. W części tej ukazano zarazem , że H artm an n przyznaje powinności istotną rolę w akcie przeżycia etyczne­

go, pom im o iż sam wyznaje deontologizm aksjologiczny. K oncepcja pow in­

ności jaw i się jak o synteza poglądów I. K an ta i M . Schelera. W stosunku do Schelera akcentuje H artm an n ontyczną ważność powinności w sferze bytu realnego19. Podobieństw o do K a n ta polega na uznaniu powinności za istotny element aktu przeżycia etycznego: „Urzeczywistnienie tego, co powinne w byciu, nie jest niczym innym, jak jego ontyczno-realnym um oż­

liwieniem.”20 W olność osoby, w kontekście wykazanych determ inacji, spro­

wadza się d o tego, że osoba jest zdolna do umożliwienia treści powinności.

Założenie jest jed nak nieco inne niż u K an ta, gdyż analiza o p a rta została na tezie nieidentyczności powinności i chcenia. H artm ann żywi przekona­

nie, iż jedynie ta nieidentyczność oznaczać m oże wolność wobec zasady m oralnej. Rozwiązanie antynom ii powinności wymaga, zdaniem H artm anna, jednoczesnego uwzględnienia rozw iązania antynom ii przyczynowości. Jest on zdania, że rozwiązanie antynom ii powinności nie byłoby możliwe bez roz­

w iązania sprzeczności tkwiących w antynom ii przyczynowości. D opiero roz­

wikłanie antynom ii powinności oparte na antynom ii przyczynowości jest jednoznaczne z wykazaniem ontologicznej możliwości wolności. H artm an n odwołuje się następnie do analizy fenomenologicznej, a mianowicie do fenom enów etycznych, takich ja k świadomość sam ostanow ienia, odpow iedzia­

lność i poczytalność oraz świadomość winy. Fenom eny etyczne ukazać m ają etyczną konieczność wolności woli, a tym samym stanowić o rozw iązaniu problem u.

H artm an n nie uznaje rozw iązania problem u wolności woli za ostateczne, a trudności upatruje w metafizycznym charakterze problem u. K oncepcja taka z góry przesądza o granicach rozważenia problem u. Oprócz faktu, że roz­

wiązanie problem u wolności nie prowadzi do zadowalającego rezultatu, należy podkreślić, iż również niniejsza praca nie wyczerpuje wszystkich możliwych aspektów problem u. W skazuje bowiem jedynie na te spośród nich, które wydają się istotne dla zrozum ienia H artm annow skiej koncepcji wolności

19 „Pow inność pow raca jednak d o bytu. Podm iot jest dla niej tylko punktem przejściowym.

T ranscenduje ona granice świadomości dwa razy: wchodząc w poznaniu w artości, wychodząc w działaniu.” E, s. 167.

20 ”Die V erw irklichung des Seinsollenden ist nichts anderes als seine onlisch reale E r­

m öglichung.” Ibidem , s. 204.

(17)

woli. W tym też sensie praca stanow ić m oże jedynie inspirację do dalszych krytycznych analiz.

Praca nie byłaby wyczerpująca, gdyby nie wskazała, na czym polegać m oże aktualność H artm annow skiej koncepcji wolności w czasach dzisiejszych.

Wydaje się, że owej aktualności należy upatryw ać w rozróżnieniu wolności negatywnej i pozytywnej oraz w przeprowadzeniu gruntownej analizy pro ­ blemu determ inacji21. Doniosłość analizy polega wówczas na wykazaniu, że wolnością nie jest niezależność od powszechnego determ inizm u przyczynowe­

go ani tym bardziej niezawisłość od wartości m oralnych, lecz jest nią dopiero zdolność do urzeczywistniania tych wartości. W tym sensie H artm ann ujawnia trudną prawdę, że wolność „od czegoś” nie jest jeszcze autentyczną wolnością człowieka, oraz fakt, że dotarcie do płaszczyzny prawdziwej wolności i jej realizacja nie są łatwe. D opiero bowiem na płaszczyźnie wolności pojętej jako zdolność człowieka do realizowania wartości mówić m ożna o odpow iedzialno­

ści człowieka za jego działalność w świecie ludzi.

K siążka niniejsza nie m ogłaby powstać w tym kształcie bez m erytorycznej pom ocy prof. dr. hab. Jerzego W. Gałkowskiego, kierow nika K atedry Etyki Społecznej i Politycznej K atolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którego cenne wskazówki towarzyszyły mi na każdym etapie pow staw ania rozprawy i niejed­

nokrotnie pom ogły w zwięzłej form ie ująć bogactw o problem atyki koniecznej do zrozum ienia H artm annow skiej koncepcji wolności. Chciałbym złożyć Panu Profesorowi serdeczne podziękowanie za Jego trud. Dziękuję również Recen­

zentom: prof. dr. hab. Mieczysławowi Gogaczowi oraz prof. dr. hab. Stanis­

ławowi Czerniakowi, za wszystkie uwagi, które przyczyniły się do nadania tekstowi przejrzystości.

21 N ależy jed n ak pam iętać, że H artm ann traktuje wolność pozytyw ną jak o „w olność do czegoś” , natom iast wolność negatyw ną jak o „w olność od czegoś” . W olność pozytyw na jest wolnością „pom im o” powszechnego determ inizm u przyczynow o-skutkowego w świecie realnym, właściwa zaś wolność w yboru, będąca autentyczną zdolnością człowieka, jest w ujęciu H artm an n a wolnością negatyw ną. A ktualność tego rozw iązania — oraz K aniow skiego rozum ienia wolności w ogóle podkreśla także Andrzej N i e m c z u k w rozprawie Wolność egzystencjalna. Kant i Kierkegaard. Lublin 1995.

(18)

1. ZAGADNIENIA FENOMENOLOGICZNE

1.1. Trudności w ujęciu wolności woli

Problem atyka wolności woli jest złożona i wymaga jednoczesnego roz­

ważenia kilku problem ów. Przede wszystkim dotyczy ona stosunku samej woli do osoby, jak o jej nosiciela, chociaż nie zostaje w ten sposób wyczerpana cała problem atyka wolności. W ola, stanow iąc integralną część osoby, zostaje ujęta jak o instancja decydująca1. Wolę, zdaniem H artm anna, charakteryzują dwa m omenty: zdolność podejm ow ania decyzji oraz zajęcie stanowiska. Jest ona pojęta jak o liberum arbitrium indifferentiae. Jednakże wolna decyzja nie wiąże się z działaniem. H artm ann rozszerza pojęcie wolnej woli, które obejmuje wszelką intencję, nastawienie, kierunek oraz postawę. Za wolność woli uznaje

„ w o l n o ś ć w s z e l k i e g o w e w n ę t r z n e g o z a j ę c i a s t a n o w i s k a i n a d a n i a k i e r u n k u ”2. W konsekwencji tego pojaw ia się w rozw ażaniach kwestia stosunku woli do osoby.

D rugim , oprócz określenia wzajemnego stosunku woli i osoby, problem em jest zagadnienie wartości. A kt zajęcia stanow iska to w gruncie rzeczy akt dokonujący się wobec wartości. H artm an n akcentuje potrzebę określenia miejsca człowieka w świecie, a ściślej — konieczność wyjaśnienia stosunku osoby do wartości. W ynika stąd problem powinności m oralnej, a zarazem rola podm iotu w urzeczywistnianiu powinności. Problem powinności m a dla H artm an n a fundam entalne znaczenie3. Człowiek pełni funkcję pośrednika

1 Por. E, s. 565.

2 „f...] e s i s t d i e F r e i h e i t a l l e r i n n e r e n S t e l l u n g n a h m e u n d R i c h t u n g ­ g a b e . ” Ibidem , s. 566.

3 „N astaw ienie (Stellung) podm iotu do powinności stanowi centralny p u n k t problem u etycznego.” Ibidem , s. 164.

(19)

między idealnym światem wartości a światem realnym, w którym żyje. Jego pośrednictw o między dw om a światami jest pośrednictwem niedoskonałym . Ułom ny jego charakter m a dwojakie uw arunkowanie. Z jednej strony, czło­

wiek nie działa n a zasadzie autom atu, który bezwiednie realizuje powinność płynącą od strony wartości. Z drugiej n a to m ia st, powinność nie jest tożsa­

m a z koniecznością. N a usprawiedliwienie niedoskonałości ludzkiego pośred­

nictwa w procesie realizacji powinności m a człowiek właśnie wolność4.

Stosunek człowieka do wartości ujawnia ponadto jeszcze inny p ro b ­ lem, a m ianowicie problem autonom ii, który stanowi rezultat wstępnego określenia pojęcia wolności. H artm an n w prow adza w tym miejscu poję­

cie autonom ii osoby, wolność zaś rozum ie w tym kontekście jak o przeciw­

stawienie autonom ii osoby autonom ii w artości5. Zdaniem au to ra Ethik m a to oznaczać bytow ą niezależność osoby i wartości. Jednakże autonom ia osoby musi zostać określona w swej ontologicznej możliwości, k tó ra u k a ­ zuje realne w arunki wolności osoby. A naliza stosunku człowieka do w ar­

tości ukazuje, oprócz problem u wzajemnej autonom ii osoby i wartości, jeszcze jed n ą trudność. Człowiek jak o istota realna podlega determinacji ontologicznej, stąd w rozw ażaniach pojaw ia się problem determ inacji6.

W raz z problem em determinacji ontologicznej ukazuje H artm an n osobliwe rozwiązanie sporu między determimzm em a indeterm inizmem , sporu, k tó ­ rego źródłem jest jego ontologia. Inna trudność wiąże się z uznaniem m e­

tafizycznego ch arakteru przedm iotu. Również ten pogląd nie jest nowy w świetle teorii poznania i ontologii, lecz stanowi wyraz agnostycyzmu H artm anna. W ynika on z braku wiary w poznawcze możliwości czło­

wieka, a głoszony irracjonalizm pozostaje wówczas irracjonalizm em gno- seologicznym.

Uwzględniając wymienione trudności, podaje H artm an n negatyw ne okreś­

lenie pojęcia wolności woli, które powstaje wskutek pokazania błędności innych ujęć wolności. K onieczność takiego postępow ania w ynika z faktu, że ratio cognoscendi wolności nie pokryw a się z jej rado essendi. W prawdzie wolność stanowi założenie wszelkich analiz dotyczących istoty wartości, powinności czy też osoby, ale sam a stanowi dopiero rezultat analiz opartych na poznaniu apriorycznym .

4 „W łaśnie niedoskonałość człowieka ze względu na ogrom ne zadanie, które przypada mu w świecie, stanowi o jego wyższości ( Überlegenheit). Gdyż jedynie dlatego jest on isto tą etyczną;

niedoskonałość jest jego wolnością.” Ibidem , s. 5 6 7 - 568.

5 W olność m oralna ,je st to autonom ia osoby w przeciwieństwie do autonom ii w artości” . Ibidem, s. 646.

6 Rozwiązanie problem u determinacji to niew ątpliw a zasługa H artm anna, aczkolwiek w dużej mierze jest ono w zorowane na propozycji K aniow skiej. Por. M . J. D ä h l e r : Z u r Freiheitslehre von Nicolai Hartmann. Diss. Freiburg/Schw eiz 1952, s. 21.

2 N icolaia H artm an n a.

(20)

1.1.1. Określenie pojęcia

l . l . i . l . Pojęcie wolności

Wstępem do analizy problem u wolności woli są rozróżnienia term inologi­

czne. H artm an n wyróżnia cztery pojęcia wolności i analizuje je, aby w k o n ­ sekwencji stwierdzić, że są one ujęciami fałszywymi bądź niepełnymi. W tym celu w yróżnia wolność w sensie prawnym , wolność działania, wolność zewnę­

trzną oraz wolność wewnętrzną.

W olność woli nie jest wolnością w sensie prawnym. W olność obywatela w określonym ustroju praw nym , wyznacza prawo, które zawsze dopuszcza pewną swobodę. W olność ta nie jest jednak wolnością, o któ rą chodzi w w ypadku wolności woli. W wolności woli, co H artm ann bardzo m ocno podkreśla, kryje się zdolność do przekraczania tego, co przez praw o doz­

wolone. Różnica polega na tym, że wolność woli jest zdolnością, podczas gdy wolność w sensie praw nym oznacza jedynie możliwość przekrocze­

nia danego przepisu praw a7. H artm ann chce tutaj pokazać, że sfera wol­

ności ludzkiego chcenia nie m a nic wspólnego z respektowaniem prawa, lecz polega n a zdolności niezależnej od ustroju praw nego, w jakim czło­

wiek żyje.

Nieco inaczej widzi H artm an n problem wolności działania, któ ra ozna­

cza dla niego autentyczną zdolność, a m im o to nie jest identyczna z wol­

nością woli. Jest to zdolność, dzięki której „ c z ł o w i e k m o ż e c z y n i ć , c o c h c e ” 8. Isto ta wolności działania polega — zdaniem H artm an n a — na tym, że jest ona jedynie urzeczywistnieniem wolności woli. Stwierdza on bowiem, iż brakuje jej m om entu decyzji, właściwego wolności woli. Decyzja jest czasowo wcześniejsza niż działanie, w którym została już wcześniej założona.

Także tzw. wolność zewnętrzna nie jest identyczna z autentyczną wol­

nością woli9. Pojęcie wolności zewnętrznej uznaje H artm ann za fałszywe i to zarów no z ontologicznego, jak i etycznego pu nktu widzenia. Pojęcie wolności zewnętrznej jest fałszywe z punktu widzenia ontologii, ponie­

waż „decyzja nie m oże być niezależna od sytuacji i realnej m ożliwoś­

7 H artm an n posługuje się rozróżnieniem między Können i Dürfen, które bardzo trudno oddać w języku polskim , zasadniczo bowiem znaczą one to samo, a mianowicie odpow iada­

ją słowu „m óc” . W języku niemieckim czasownik dürfen oznacza przyzwolenie n a coś, czasow ­ nik können zaś zdolność do czegoś. Por. R . I n g a r d e n : W ykłady z etyki. W arszaw a 1989, s. 371—376.

8 „Sie bedeutet dieses, daß ein M ensch t u n k a n n , w a s e r w i l l . ” E, s. 581.

9 Jest ona pojęta jak o „wolność od przebiegu zdarzeń zewnętrznych, okoliczności, sytuacji oraz istniejących możliwości realnych.” Ibidem, s. 582.

(21)

ci” 10. Pojęcie to okazuje się błędne również z etycznego p u nk tu widzenia, gdyż

„decyzja nie powinna być także od niej [tzn. sytuacji — A. N.] w olna” 11.

H artm ann akcentuje fakt, że decyzja woli nie m oże zaistnieć bez odniesienia do rzeczywistej sytuacji, albowiem określona sytuacja determ inuje wolę ludzką do podjęcia decyzji. D latego wszelkie ludzkie działanie m a swoją podstaw ę w zdarzeniach, dokonujących się w świecie realnym, i uchodzi za odpowiedź człowieka na pow stałą sytuację12. Osadzenie problem atyki wolności w k o n ­ tekście aktywności ludzkiej sprawia, że analizy dotyczące m iejsca człowieka w świecie bliskie są rozważaniom egzystencjalistów. Istotne znaczenie m a jednak dla H artm an n a fakt, że dokonują się one w ram ach realistycznej ontologii.

W olność woli nie jest także tym samym, co tzw. wolność wewnętrzna bądź psychologiczna. Tezie o powszechnym indeterminizmie w sferze zdarzeń wewnętrznych (odczucia, m otywy, afekty) przeciwstawia H artm an n twier­

dzenie o istnieniu przyczynowości psychologicznej13. W analizie brak jednak bliższego określenia tej przyczynowości. H artm ann zasłania się tutaj tezą o trudności w ujęciu sfery psychicznej. Przyczynowość psychologiczna zostaje uznana za determinację właściwą sferze wewnętrznej na m ocy ogólnych praw zależności kategorialnych14.

1.1.1.2. Wolność negatywna i pozytywna

„W olność nie m oże istnieć w negatywnej obojętności, lecz tylko w swois­

tym określeniu pozytywnym, w determinacji właściwej samej woli, w a u to ­ nomii woli.” 15 Zdanie to stanowi dla H artm an n a rezultat dociekań nad tym, co kryje się w pojęciu wolności woli. Tym samym ju ż w punkcie wyj­

ścia wyeliminowane zostają, jak o ujęcia fałszywe, wymienione wcześniej rodzaje wolności. H artm ann daje wyraz przekonaniu, że wolność woli to zdolność, k tó ra nie jest identyczna z wolnością w sensie prawnym , wolnością działania, wolnością zewnętrzną czy też wreszcie wolnością wewnętrzną.

W pojęciu wolności woli kryje się pretensja do niezależności ludzkiej woli, do jej samodzielności. A utonom ia woli oznacza dla H artm an n a czynnik pozytywny, zarazem jednak akcentuje on istnienie m om entu negatywnego,

10 Ibidem , s. 583.

11 „D enn der E ntschluß — soll auch gar nicht unabhängig davon sein.” Ibidem , s. 583.

12 Por. W SF, s. 284; szerzej p atrz pkt 1.4.1.

13 Zob. E, s. 584.

14 Zob. p k t 2.2.2.

15 „Freiheit k an n nicht in negativer Indifferenz bestehen, sondern n u r in einer eigenartigen positiven Bestim m theit, in einer dem Willen selbst eigentümlichen D eterm ination, einer A u to ­ nomie des W illens.” E, s. 587.

(22)

tożsam ego z autodeterm inacją woli16. O ile m om ent pozytywny wolności m a oznaczać ontologiczną samodzielność woli, o tyle w m omencie nega­

tywnym u k azana zostaje niezależność od w arunków ontologicznych d o k o ­ nanego przez nią wyboru. Z jednej strony wola ukazuje się więc jako zdeterm inow ana, natom iast z drugiej — jak o determ inująca sam a z siebie.

Problem dow odu wolności woli sprow adza się wówczas do pogodzenia istniejących sprzeczności17.

W olność woli ukazuje zatem dwa różnorodne aspekty. Jest to, po pierwsze, wolność w sensie ontologicznym bądź strukturalnym . Ukazuje ona autonom ię woli ludzkiej wobec autonom ii przyrody, z jednej strony, i autonom ii wartości

— z drugiej. W tym strukturalnym aspekcie wolności tkwi zarazem problem determinizm u ontologicznego i aksjologicznego. T ak pojęta wolność struk ­ turalna jest dopiero warunkiem drugiego rodzaju wolności, a m ianowicie rtLiciwc; wolności woli. Zagadnienie wolności woli jaw i się teraz jak o kwestia rn o n d /e n ia wolności ze zdeterminowaniem woli, we właściwym bowiem pojęciu wolności tkwi kwestia zdeterm inow ania woli przez decyzję. W olna wola nie jest wolą nieokreśloną, lecz — co H artm an n wielokrotnie podkreśla

— wolą w najwyższym stopniu zdeterm inowaną.

Odróżnienie wolności strukturalnej od właściwej wolności woli wymaga p onadto odw ołania się do wolności wyboru. W olność wyboru jest zagw aran­

tow ana autonom ią woli, ale jednocześnie właściwa wolność woli ukazuje wolę jak o par excellence zdeterm inowaną. H artm ann wyraża tym samym przekona­

nie, iż nie m a możliwości wolności wyboru, którą nazywa wolnością w rozu­

m ieniu negatywnym. W ola niezdeterm inowana to wola jeszcze niezdecydowa­

na, czyli wola, która nie podjęła decyzji. A kt wyboru jest bowiem zarazem aktem jednoznacznego zdeterm inow ania woli18. H artm ann konkluduje, że wolna wola nie jest identyczna z wolnością w yboru19. W olność wyboru oznacza więc dla H artm ann a zdolność woli do autodeterm inacji za pośrednic­

twem zasady m oralnej. N atom iast wolność woli tożsam a jest z wystąpieniem czynnika determ inującego. U kazuje się tutaj brak precyzji w analizach H artm ann a. A utor Ethik chce pokazać, że zdeterm inowanie woli nie jest jednoznaczne z brakiem jej wolności, lecz wręcz przeciwnie. Zdeterm inow anie decyzją milcząco zakłada nie tylko autonom ię woli, ale również wolność

16 „W ola jest w olna tylko o tyle, o ile w samej sobie posiada podstaw ę określenia (Bestinimungsgrund). Jej najwyższa zasada [...] musi więc pochodzić z istoty po d m io tu .” Ibidem, s. 91.

11 „H artm ann przeważnie bardzo ostro form ułuje problem y w antynom icznym zaostrze­

n iu.” W. S t e g m ü l l e r : Hauptströmungen der Gegenwartsphilosophie. Eine kritische Einführung.

S tuttgart 1960, s. 249.

18 „W ybór polega n a wystąpieniu rozstrzygającej determ inacji.” E, s. 588.

15 „W olna wola nie jest nieokreśloną wolą, lecz właśnie określoną i w ybierającą jako określona.” Ibidem , s. 588.

(23)

woli w określeniu przez zasadę m oralną. Jedynie wtedy, kiedy założy się autonom ię woli, a zatem jej niezależność, istnieje możliwość jej zdeter­

m inow ania. Jest to wówczas zdeterm inowanie zasadą m oralną, które dokonuje się dzięki wolności wyboru.

W tym kontekście nawiązuje H artm ann do określenia wolności jako wolności negatywnej oraz pozytywnej. Pod pojęciem wolności negatywnej, k tó rą określa jako „wolność od czegoś”, rozum ie on wolność od więzów, od zewnętrznego przymusu i konieczności. T rudność w urzeczywistnieniu tego rodzaju wolności widzi H artm an n w fakcie przynależności człowieka do przyczynowo zdeterm inowanego świata. Dlatego rozwiązanie problem u wol­

ności woli wymaga rozważenia tego, w jakim stopniu determ inacja onto- logiczna stanowi przeszkodę w realizacji wolności. Istnienie determinacji przyczynowej uważa H artm an n za fakt wystarczający do wstępnego od­

rzucenia wolności negatywnej, będącej konsekwencją aktu woli. W olność negatyw na w kontekście powszechnego determ inizm u przyczynowego m u ­ siałaby oznaczać lukę w przyczynowym związku świata. W ynika stąd, że wolności w rozum ieniu negatywnym nie m ożna odnieść do zdeterm ino­

wania woli prawem przyczynowym. W nawiązaniu do tego stanu rzeczy stwierdza H artm ann, że wolność pozytywna, będąca właściwą wolnością, ale tutaj rozum iana jak o wolność od związku przyczynowego, oznacza d odatkow ą determ inację20. Kryje się w tym stwierdzenie, że wola nie jest uw arunkow ana jednym typem determinacji, lecz jej determ inacja stanowi syntezę co najmniej dwóch typów determinacji. Pom im o to wolność pozytyw ­ na, rozum iana jak o dodatkow a determ inacja, nie wyklucza możliwości ist­

nienia w woli m om entu wolności negatywnej21. W arunkiem wolności w ro zu ­ m ieniu pozytywnym jest w tej sytuacji nie b rak determinacji, lecz przeciwnie, determ inacja totalna, będąca syntezą determinacji przyczynowej i pozaprzy- czynowej.

„W olność jest zawsze następstwem powszechnego, wielowarstwowego determinizm u. Tam , gdzie pow inna być dana wolność, m uszą się uwarst- wiać przynajmniej dw a różnorodne, ale wzajemnie autonom iczne typy de­

20 Por. ibidem, s. 591.

21 Istotę elementu negatyw nego w woli L. K ołakow ski charakteryzuje w następujący spo­

sób: „O tóż w iara w wolność pojętą jak o negatyw na jakość podm iotu jest w iarą w początko- wość bezwzględną, w żródłowość doskonałą, w spontaniczność pierw otną pewnych przynaj­

mniej aktów samowiednego podm iotu. W iara ta zakłada, że kiedy pytać będziemy o racje n a ­ szych postanow ień swobodnych, zawsze dojdziemy do p u nktu, gdzie pytanie uryw a się nieod­

wołalnie, gdzie racją ostateczną chcenia jest chcenie samo i nic więcej. »Czemu to chcę tak, a nie inaczej?« — w olno zawsze zapytać i m ożna niekiedy odpowiedź znaleźć, ale każda odpo­

wiedź będzie nowym »chcę«, a p o pewnej ilości zapytań coraz dalej drążących skończy się łańcuch wyjaśnień i jedno zostanie: »chcę, bo chcę«.” L. K o ł a k o w s k i : Dwoje oczu Spino­

zy. W: I d e m : Pochwala niekonsekwencji. Pisma rozproszone z lat 1955— 1968. T. 1. W arszawa 1989, s. 67.

(24)

term inacji.” 22 C harakterystyka ta odnosi się z jednej strony do ontologicz- nego ujęcia wolności, z drugiej — do wolności pozytywnej, natom iast w żadnym razie nie dotyczy wolności w rozum ieniu negatywnym. W olność negatyw na — rozum iana jak o wolność od zewnętrznej konieczności — okazu­

je się wówczas w arunkiem wolności wyboru, a więc pośrednio właściwej wolności woli.

W stępna analiza pojęć wolności ukazuje brak precyzji językowej. H a r­

tm ann wskazuje dwie zasadnicze płaszczyzny krzyżow ania się pojęć, w prow a­

dza kolejne podziały, które jed n ak nie służą rozjaśnieniu podejm owanej problem atyki. Ostatecznie bowiem autorow i E thik chodzi o to, aby w analizie wolności woli wyróżnić dwa fundam entalne problemy. Po pierwsze, ustalić, jak m a się wolność do powszechnego determ inizm u przyczynowo-skutkowego.

W analizie problem u determ inizm u, ukazującego wolność ontologiczną bądź struk turaln ą, odwołuje się H artm an n do pojęcia wolności pozytywnej. Po drugie, wyznaczyć w arunki wystąpienia wolności w rozum ieniu pozytywnym, co m iałoby pozwolić na określenie istoty wolności wyboru, a zarazem właściwej wolności woli. A naliza posiłkuje się wówczas pojęciem wolności w rozum ieniu negatywnym.

1.1.2. Determinizm i indeterminizm

W olność w rozum ieniu pozytywnym, ja k już powiedziano, określa w arunki wystąpienia właściwej wolności woli. H artm an n trafnie bowiem zauważa złożoność problem atyki wolności, aczkolwiek nie wyraża swoich myśli w spo­

sób jednoznaczny. Problem pluralizm u determinacyjnego wiąże się z zagad­

nieniem wolności pozytywnej i rzuca światło na spór między zwolennikami determ inizm u a opowiadającym i się za indeterminizmem. Isto ta H artm an- nowskiego ujęcia polega jednak na tym, że rozwiązanie problem u wolności dokonuje się poza sporem determ inizm u i indeterm inizm u23.

„Determ inizm jak o taki nie przeczy wolności, sam a bowiem wolność nie jest przecież nieokreślonością, lecz determ inacją sui generis.'"24 Determ inizmem

22 „Freiheit ist im m er die Begleiterscheinung eines durchgängigen m ehrschichtigen D eter­

minismus. W o es Freiheit geben soll, d a müssen sich m indestens zwei verschiedenartige, aber beiderseits autonom e D eterm inationstypen überlagern.” D IR , s. 320.

23 Pogląd ten nie jest nowy, a zwłaszcza w kontekście K antow skiego rozw iązania p ro b ­ lemu wolności. D latego też analiza problem u wolności woli w ujęciu H artm an n a zmierza stopniow o do w ykazania podobieństw a między nim a K antem .

24 „D er D eterm inism us als solcher widerspricht der Freiheit nicht, weil Freiheit selbst ja nicht U nbestim m theit, sondern D eterm ination sui generis ist.” D IR , s. 317.

(25)

nazywa H artm an n wszelki pogląd, który w sposób nieupraw om ocniony rozciąga określony typ determinacji na całość świata realnego. Determ inizm dla H artm an na to błędne ujęcie rzeczywistości, które polega na przekroczeniu granicy obowiązywalności określonej determinacji. U podłoża tego błędu leży, zdaniem H artm ann a, przekonanie, że w świecie panuje jeden typ determinacji.

Przekonanie to pozostaje w sprzeczności z tezą wyznawanego przezeń pluraliz­

m u determinacyjnego. Przykładem błędnego ujęcia determ inizm u według autora Ethik jest naturalizm etyczny, który pojęcia etyczne sprow adza do pojęć przyrodniczych. Determ inizmem jest więc nie pogląd o przyczynowym ch arak ­ terze zdarzeń w świecie, lecz ograniczenie determinacji do jednej, któ rą bywa zazwyczaj determ inacja przyczynowa bądź celowa. Błąd ten nazywa H artm an n monizmem determ inacyjnym , a jego istotę widzi w uniemożliwieniu roz­

wiązania problem u wolności. Skoro wolność wymaga pluralizmu determ ina­

cyjnego, to spór z determinizm em staje się bezprzedmiotowy.

Przytoczony cytat ukazuje po raz kolejny, że H artm annow ska analiza nie jest precyzyjna. Czym innym jest bowiem determ inacja ontologiczna, o któ rą chodzi w kontekście pluralizm u determinacyjnego, a czym innym — deter­

m inacja woli uw arunkow ana czynnikiem podm iotowym . Jeśli H artm an n mówi o pluralizmie determinacyjnym w aspekcie wolności pozytywnej, to m a na myśli każdy możliwy rodzaj determinacji ontologicznej, spośród których decydującą rolę przypisuje determinacji przyczynowej i celowej. Jest to więc determ inacja przeddecyzyjna, k tó rą należałoby wyraźnie odróżnić od auto- determinacji samej woli w drodze wolnej decyzji.

Odrzucenia indeterm inizmu przyczynowego dokonuje H artm an n w naw ią­

zaniu do analizy m odalnej bytu realnego oraz podstawowych kategorii m odalnych, a mianowicie możliwości, konieczności i rzeczywistości25. O d­

wołuje się do analizy m odalnej, na podstaw ie której form ułuje praw o realnej determinacji, wskazując zarazem na odm ienne niż w filozofii tradycyjnej rozumienie pojęcia możliwości. Praw o realnej determinacji głosi: „W szystko, co realne, jest zdeterm inowane czymś realnym .”20 T ak sform ułow ane praw o realnej determinacji wyklucza istnienie w realnym świecie elem entu przypad­

kowego, a więc tego elementu, który stanowić m a istotę indeterm inizmu.

Rzeczywistość bytu realnego ukazuje się wówczas jak o wyższy modus, tzn.

jako synteza możliwości i konieczności27. Przyjmując za podstaw ę praw o realnej determ inacji, wysuwa H artm an n stwierdzenie o wewnętrznej sprzecz­

ności indeterm inizm u, gdyż z ontologicznego punktu widzenia, wszystko, co rzeczywiste, musi w sobie zawierać rację swego bycia rzeczywistym. Świat

25 Szerzej n a tem at m odalności w ujęciu H artm an n a zob.: W. G a l e w i c z : N. Hartmann.

W arszawa 1987, s. 57— 75, oraz I d e m : Nicolaia Hartmanna analiza modalna bytu realnego.

„Studia Filozoficzne” 1983, n r 209, s. 157— 172.

26 „[...] alles Reale ist durch Reales determ iniert.” M W , s. 204.

27 Zob. E, s. 197; EiP, s. 140.

(26)

w aspekcie analizy m odalnej ukazuje się jak o bezpośrednio zdeterm inow any28.

Teza o powszechnym charakterze determ inizm u prowadzi w konsekwencji do stwierdzenia, że jedynym możliwym typem wolności w świecie jest wolność w rozum ieniu pozytywnym. W olność strukturalna polega wówczas na osob­

liwym stosunku dwóch typów determinacji, a istnienie jednej tylko deter­

minacji ontologicznej jest jej zaprzeczeniem. W tym punkcie analizy nie pojaw ia się pojęcie wolności w rozum ieniu negatywnym, ta bowiem, zgodnie z założeniem H artm ann a, odnosi się do właściwej wolności woli.

1.1.3. Metafizyczny charakter wolności

Zasadniczej trudności w ujęciu istoty wolności upatruje H artm an n w m eta­

fizycznym charakterze przedm iotu badań. Problem dotyczy nie tylko wolności woli, lecz także sposobu poznaw ania rzeczywistości. K onsekwencją refleksji teoriopoznawczej jest dla H artm ann a uznanie istnienia racjonalności gnoseolo- gicznej, co z kolei wymaga uwzględnienia specyfiki rozw iązania tego proble­

mu. W pojęciu gnoseologicznej racjonalności zasadniczo kryje się jedynie ograniczenie ludzkiego rozum u29. F a k t uznania m om entu irracjonalnego wią­

że więc H artm an n nie z przekonaniem o pierwszorzędnym znaczeniu innego rodzaju poznania, jak np. intuicja, lecz ze świadomością niedoskonałości władz poznawczych. U podstaw takiego rozum ienia poznania leżą dwie, pozornie sprzeczne, tezy. Pierwszą z nich stanowi teza H usserla o racjonalnym cha­

rakterze rzeczywistości: „W szystko, co jest, jest »w sobie« poznawalne i je ­ go byt jest bytem określonym treściowo, co wyraża się w określonych

»praw dach w sobie«.”30 Teza druga wiąże się z Kantowskim agnostycyzmem, z którego wynika przekonanie o częściowej niepoznawalności świata. W rezul­

tacie pojaw ia się pojęcie tego, co irracjonalne, a tym samym problem atyka metafizyczna. M etafizyka nie jest bowiem dla H artm an n a nauką o bycie jako takim , gdyż tę rolę przejmuje ontologia. Nie m ożna jej także określić jako naukę o charakterze spekulatywnym , gdyż krytyczny charakter filozofii nie dopuszcza żadnej spekulacji. M etafizyka w ujęciu au to ra E thik to nauka problem owa, albowiem problemy o charakterze metafizycznym stanow ią

28 Por. E, s. 599.

29 Por. W. G a l e w i c z : Granice racjonalności w ujęciu N. Hartmanna. „Studia Filozoficzne”

1983, nr 210 211, s. 281.

30 „Alles, was ist, ist »an sich« erkennbar, und sein Sein ist inhaltlich bestimmtes Sein, das sich dokum entiert in den und den »W ahrheiten an sich«.” E. H u s s e r l : Logische Untersuchungen.

2. Bd.: Untersuchungen zur Phänomenologie und Theorie der Erkenntnis. Halle 1922, s. 90;

por. ELO , s. 155.

(27)

nieodłączny element filozofii. Problem am i metafizycznymi są w ujęciu H a r­

tm anna „problem y, które nigdy nie dadzą się całkowicie rozwiązać, w których zawsze pozostaje nie rozw iązana reszta, coś nieprzeniknionego, irracjonal­

nego”31. Problem y metafizyczne to problem y, których rozwiązanie wymaga przyjęcia założeń przekraczających granice racjonalności. K w estia rozstrzyg­

nięcia, co jest problem em metafizycznym, a co nie, wiąże się nierozerwalnie z uznaniem istnienia granic poznawczych, a zwłaszcza nieprzekraczalnej granicy racjonalności. Skoro w analizie każdego problem u rozum natrafić musi na ową granicę, której nie zdoła przekroczyć, to zasadniczo w każdym rozw iązaniu pozostaje irracjonalna reszta. K ażdy autentyczny problem filozo­

fii jest więc problem em metafizycznym w tym znaczeniu, że ograniczoność naszych władz poznawczych uniemożliwia jego ostateczne rozwiązanie. O biek­

tywna wiedza jest wówczas procesem o nieskończonym charakterze, procesem in statu nascendi, wiążącym się ze świadomością istnienia pytań, n a które nie m am y możliwości uzyskania ostatecznej odpowiedzi. M etafizyczny charakter problem atyki filozoficznej wyznacza zarazem sposób analizy problem u. W y­

pływa z niego postulat m inim um metafizyki, zgodny z dążeniem do za­

chowania — przynajmniej w punkcie wyjścia — postaw y neutralnej, któ rą określa H artm an n mianem postawy „poza idealizmem i realizm em ” 32.

Rów nież problem wolności woli jest problemem metafizycznym, a jego konsekwencję stanowi brak możliwości przeprow adzenia ostatecznego d o ­ wodu wolności. „Samej wolności nie m ożna ująć w żaden sposób; o jej real­

ności nie m ożna się bezpośrednio przekonać z tego, co przeżyte.”33 W olność zawiera element irracjonalny, którego nie da się wyeliminować, co w rezul­

tacie oznaczać musi brak zadowalającego rozw iązania problem u. K w estia dow odu wolności wiąże się bezpośrednio ze sposobem prezentow ania się przedm iotu metafizycznego, nigdy nie danego wprost w zjawisku. A naliza odwołuje się do dychotom ii prawdziwego bytu i samego zjawiska. Fenom enem w rozważanym problem ie nie jest istniejąca wolność, lecz jedynie świadomość wolności i dlatego istotne miejsce przypada argum entacji na rzecz realności wolności. F ilozof m usi porzucić świat zjawiskowy i odnieść się do sfery pozazjawiskowej. W yłania się wówczas problem m etody właściwego prze­

prowadzenia dow odu realności analizowanego przedm iotu m etafizycznego34.

31 „Es gibt Probleme, die sich nie ganz lösen lassen, in denen immer ein ungelöster R est bleibt, ein U ndurchdringliches, Irrationales.” M E, s. 12.

32 F ak t, czy H artm annow i rzeczywiście udaje się zachować deklarow ane m inim um , jest wielce dyskusyjny. Zob. Z. Z w o l i ń s k i : B yt i wartość u Nicolaia Hartmanna. W arszaw a 1974, s. 108 -137.

33 „Freiheit selbst bekom m t m an a u f keine Weise zu fassen; m an kann sich von ihrer R ealität nicht wie von der eines Erlebbaren unm ittelbar überzeugen.” E, s. 672; por. ibidem, s. 648.

34 Kryje się w tym głębsza myśl, k tó ra w swej istocie jest naw iązaniem d o K anta.

„M etafizyczny” znaczy bowiem dla H artm anna tyle, co pozazjawiskowy, i w tym znaczeniu jest to usprawiedliwieniem jego irracjonalizm u.

(28)

Poszukiwanie dow odu realnego charakteru wolności musi być zgodne z postu­

latem zredukow ania do m inim um tego, co irracjonalne. H artm ann jest przekonany, że metafizyczny charakter przedm iotu narzuca pewne ogranicze­

nia. Za najistotniejsze spośród nich uznaje — oprócz m om entu irracjonalnego

— problem pewności, jak ą uzyskujemy w procesie poznawczym. Postęp poznania jest bowiem wtedy jedynie zbliżaniem się do pewności i nie m ożna się spodziewać osiągnięcia pewności absolutnej35.

Z a jedyny możliwy typ argum entacji na rzecz realności wolności uznaje H artm ann argum entację analityczną. W tej m etodzie postępow ania badaw ­ czego wychodzi się z danych fenom enów etycznych i dochodzi do „on- tyczno-realnego bytu wolności”36. N a podstaw ie fenom enów wolności woli form ułuje się tezy dotyczące realnego bytu wolności. Przyjmując analityczny sposób argum entacji, odrzuca H a rtm a nn jednocześnie zarów no empirycz- no-opisowy, ja k i czysto aprioryczny sposób argum entacji. W ybór właściwej m etody postępow ania badawczego uw arunkow any jest H artm annow skim sposobem pojm ow ania poznania, które — ja k już podkreślono — odw ołu­

je się do Kantow skiego dualizm u zjawisk i rzeczy samych w sobie. Sposób empiryczno-opisowy oznacza dla au to ra E thik pozostanie na poziomie świata zjawiskowego, co wyklucza możliwość argum entacji na rzecz realnego cha­

rakteru wolności. Pytanie o realny charakter wolności sprow adza się do pytania o jej występowanie w świecie rzeczy samych w sobie, a zatem również czysto aprioryczny sposób argum entacji nie wyczerpuje problem u. H artm ann uważa, iż w analizie apriorycznej nie m ożna rozstrzygnąć kwestii egzysten­

cjalnej. W problem ie wolności woli, podobnie jak w wypadku każdego przedm iotu metafizycznego, chodzi bowiem o jego empiryczną realność.

H artm ann podnosi w tym miejscu problem poznania apriorycznego i jego ważności dla bytu realnego. W poznaniu sfery bytu realnego oprócz pozna­

nia apriorycznego występuje poznanie aposterioryczne. Stąd wniosek, że poznanie aprioryczne nie m a takiej rangi jak w sferze bytu idealnego37.

Znaczenie argum entacji analitycznej w poznaniu polega ostatecznie, zdaniem H artm ann a, na tym, że łączy ona w sobie elementy aprioryczne i empirycz­

ne. A rgum entacja analityczna m a przy tym charakter rozum ow ania reduk­

cyjnego, które H artm ann nazywa także rozum owaniem regresywnym. Istota tego rozum ow ania polega na tym, że na podstaw ie zjawisk dowodzi ono empirycznej realności przedm iotu metafizycznego, czyli — w konkretnym wypadku — wolności woli. W tym kontekście H artm an n stwierdza, że ro ­

35 Por. ELO, s. 136.

36 E, s. 651.

37 Szerzej na tem at różnych pojęć a priori u H artm an n a zob. H. G r a b e s : Der B eg riff des a priori in Nicolai Hartmanns Erkenntnismetaphysik und Ontologie. K öln 1962; I. W i r t h : Realismus und Apriorismus in Nicolai Hartmanns Erkenntnistheorie. M it einer Bibliographie der seit 1952 über Hartmann erschienenen Arbeiten. Berlin 1965.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W zakresie parametrów opisuj¹cych wzglêdne za- burzenia czêstotliwoœci wykazano równie¿ znamienne zró¿nicowanie wartoœci Jita, Jitt, RAP i PPQ pomiêdzy grup¹ kontroln¹ a

Czy demokracja ma więc jeszcze jakąś wartość, czy jest jeszcze potrzebna, czy ma jakieś znaczenie. 15

Zudem sind die Medien darum bemüht, den Rezi- pienten ein verlässliches politisches Meinungsspektrum (zumindest im Falle der nicht zensierten Berichterstattung) zu liefern, dank

5) clearing oraz rozliczenia transakcji na rynku papierów wartościowych; 6) prowadzenie rejestru posiadaczy imiennych papierów wartościowych. Udział jednego

This report was in part supported by the EC Environment Research Programme (contract: EV5V-CT94-0462, Climatology and Natural Hazards), as a part of the FRIMAR project (Flooding

Опреде­ лялись цели и сроки работы по изучению литературных текстов, включенных в школьную программу с задачей выделить в них библейские

The following conclusions can be summarized: 2 − At the level of 10 mA/m surface area of the cross section of the conditioning environment in direction of current flow the stray

Stosowano metodę pytań i odpowiedzi, ksiądz znaj­ dował się na kościele (Płonka). adm inistrator diecezji Stanisław Choromański określił czas „od kw ietnia