• Nie Znaleziono Wyników

Trwałość postaw religijnych w rodzinie polskiej w świetle badań socjologicznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Trwałość postaw religijnych w rodzinie polskiej w świetle badań socjologicznych"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Mariański

Trwałość postaw religijnych w

rodzinie polskiej w świetle badań

socjologicznych

Collectanea Theologica 52/2, 39-68

1982

(2)

Collectanea Theologica 52(1982) fase. II ks. JANUSZ MARIAŃSKI, PŁOCK

TRWAŁOŚĆ POSTAW RELIGIJNYCH W RODZINIE POLSKIEJ W ŚWIETLE BADAŃ SOCJOLOGICZNYCH

Rodzina jest najm n iejszy m elem entem stru k tu ra ln y m społe­ czeństw a i jako podstaw ow a g rup a społeczna w ypełnia w ażne i n ie­ zbyw alne fu n k cje na rzecz społeczeństw a. W społeczeństw ie p rzed - techniczym rodzina obejm ow ała w szystkie lu b p raw ie w szystkie dom eny egzystencji i życia człow ieka. Biografia życiow a jednostki rozgryw ała się w jej obrębie, a tra d y c ja i zw yczaje lo kaln e określa­ ły zew nętrzne fo rm y życia rodzinnego, w ty m także życia relig ij­ nego. Rodzina stanow iła rodzaj p ry zm atu , przez k tó ry p rzenikały i w określony sposób załam y w ały się trudności przekazyw an e z zew ­ n ątrz. B yła n ajisto tn ie jszy m elem en tem pośredniczącym pom iędzy m a k ro s tru k tu rą społeczną a działającym i jednostkam i.

O ddziaływ anie Kościoła było przez długi czas niezw ykle sk u ­ teczne. Rodzina stanow iła ro dzaj „m ikrośrodow iska relig ijn eg o ” w y ­ w ierającego przem ożny w p ły w na postaw y i zachow ania relig ijn e jej członków. W ychow anie w rodzinie pozostaw ało w h arm on ii z od­ działyw aniem w ychow aw czym Kościoła i społeczności lokalnej. W niej kształtow ał się zasadniczy zrąb osobowości społeczno-religijnej jednostki. W łaśnie w rodzinie pojedyncza osobowość była „m otyw o­ w ana” w k ie ru n k u akceptow ania w artości i norm relig ijn y ch (socja­ lizacja pierw otna). Obok fu n k cji i badań społecznych rodzina w y ­ pełn iała nieodzow ną fu n k cję p asto raln o -relig ijn ą, jako zaś nosiciel­ ka tra d y c ji u fo rm ow anych w społecznościach lokalnych należała do in sty tu c ji w sp ierający ch Kościół. Kościół posiadał w praw dzie w łasne m echanizm y p rzekazy w an ia w artości re lig ijn o -k u ltu ro w y c h poprzez głoszenie słow a Bożego, katechezę, fo rm y o rganizacyjne (pa­ rafie, diecezje) itp., ale ch ętn ie k o rzy stał z pom ocy rodziny. B yła ona jed n ym z w ażnych ogniw w ogólnokościelnym system ie w y ­ chow ania.

Z akładając, że w społeczeństw ie przedtechniczym w szystkie r o ­ dziny w m niej lub w ięcej jednakow ym stopniu w yp ełn iały funk cję relig ijn ą 1, p ytam y, ja k w y p ełn iają tę fu n k cję ro d ziny współczesne,

1 L. V a s k o v i c s , Religion und Familie. Soziologische Problem stellung und H ypothesen, w: Religion im Umbruch. Soziologische Beiträge zur S i­ tuation von Religion und Kirche in der gegenwärtigen Gesellschaft, S tu tt­ gart 1972, 344.

(3)

poddane w ielorakim i dogłębnym przem ianom spo łeczno-kultu­ row ym ? Mówi się, że uprzem ysłow ienie i u rb an izacja przyczyniły się do zburzenia lu b p rz y n a jm n ie j osłabienia k o n sty tu ty w n y c h dla aktyw ności religijno -k o ścieln y ch g ru p społecznych o c h a ra k te rz e p ierw o tn y m jak rodzina, sąsiedztw o, różnego ty p u w spólnoty lok al­ ne, a przez to stw orzyły dogodne w a ru n k i dla p ostępu procesów s e k u la ry z a c ji2. Nie b ra k poglądów , w edług k tó ry c h rodzina w spół­ czesna jako podm iot socjalizacyjny norm kościelnych fu n k cjo n u je już ty lko w m arginesow ych g ru p ac h społecznych, w rejo n a ch odle­ głych od ośrodków m iejsk ich i w środow iskach hom ogenicznych pod w zględem w y z n a n io w y m 3. J a k zaznacza P . M. Z u leh n er, wśród członków Kościoła socjalizacja relig ijn a przebiega w zróżnicow any sposób. Obok rodzin intensyw n ie w łączonych w Kościół, istn ieją rodziny, k tó re ty lk o częściowo id en ty fik u ją się z K ościołem i ty lko w szerszym tego słow a znaczeniu m ogą być nazw ane „ re lig ijn y m i” . W reszcie istn ieją rodziny, k tó re ta k daleko odeszły od rzeczyw istości religijno-kościelnej, że w procesie podstaw ow ej socjalizacji przek a­ zu ją ty lk o w m arginesow y sposób w iedzę i sty l życia religijn o-k oś- cielnego 4. W rodzinach „sto jący ch z dala od K ościoła” m ożna m ó­ wić o socjalizacji relig ijn e j ty lk o w sensie szerokim .

W oparciu o w tó rn ą an alizę zrealizow anych dotychczas badań socjologicznych w Polsce sta ra m y się przedstaw ić w y b ra n e asp ekty tra n sm isji re lig ijn ej w obrębie rodziny. P y tam y , czy w to k u gw ał­ to w nych przem ian sp o łeczno-kulturow ych u trz y m ała się zgodność poglądów w rodzinach wobec religii? Czy znając poglądy rodziców na tem a t religii m oglibyśm y ze znacznym praw dopodobieństw em w nioskow ać o poglądach ich dzieci? Czy globalne p ostaw y relig ijn e rodziców i dzieci są identyczne, podobne, rozbieżne? Czy i w jakim zakresie rodzina w Polsce spełnia fu n k cje socjalizacji relig ijn ej? W jakim sensie i jak dalece p rzebyw anie i w ychow yw anie się w określonym środow isku ro dzinn y m m a w pływ na późniejsze o rien ­ tac je relig ijn e człow ieka?

W w ielu b ad aniach socjologicznych ro z p a tru je się rodzinę z p u n k tu w idzenia p rzekształceń, jakie w niej zachodzą pod w pływ em przem ian w m a k ro stru k tu rz e społecznej (rodzina jako „zm ienna za­ leżn a”). Tym czasem rodzina jest rów nież siłą k sz ta łtu jąc ą zjaw iska i procesy w skali m akrospołecznej, jest „zm ienną niezależn ą”, od k tó ­ r e j zależą postaw y, system w arto ści i w zorów zachow ań w ielu jed ­ nostek ludzkich. P rz ek a z u je z pokolenia na pokolenie w artości k u l­ tu row e, w ty m tak że w arto ści relig ijn e. W odniesieniu od rela cji

2 W. F i s c h e r , Von der Kirchensoziologie zur Soziologie der Wissens- -und D eutungssystem e, Theologia Practica 13(1978) n r 2, 136—137.

8 G. S i e f e r, Im Spannungsfeld von K irchenstruktur und sozialem Wandel, O rientierung 44(1980)105.

4 P. M. Z u l e h n e r , Zur T aufe schulpflichtiger Kinder. A nalysen und Modelle, Lebendige Seelsorge 29(1978) n r 3, 160.

(4)

rodzina—religia m ożna ro zp atry w ać z jed nej stro n y w pływ religii (Kościoła) na rodzinę w społeczeństw ie, z d ru g iej — w pływ rodziny n a organizację relig ijn ą, n a religijność jednostek i g ru p społecznych. Ten d ru gi p u n k t w idzenia in te resu je nas w niniejszych rozw aża­ niach.

Chcąc p rzedstaw ić w ogólnych zarysach niezw ykle szerokie i skom plikow ane zagadnienie ciągłości postaw relig ijn y ch w rodzinie polskiej, należy n a jp ie rw u stalić pew ien po rządek p rez e n ta c ji zeb­ ranego m ate ria łu . W ydaje się, że n a jb a rd zie j uzasadniony będzie podział om aw ianych w niniejszym a rty k u le b ad ań na trz y zasad­ nicze g rupy: a) rodzina jako czynnik k sz ta łtu jąc y po staw y dziecka wobec religii; b) postaw y relig ijn e m łodzieży szkół średn ich na tle postaw rodziców; c) p ostaw y relig ijn e m łodzieży stu d en ck iej w kon­ fro n ta cji z postaw am i rodziców. W p o djętych analizach zostaną po­ m inięte b adania zrealizow ane w śród m łodzieży p rac u jąc e j zawo­ dowo.

1. Rodzina jak o czynnik k sz ta łtu jąc y postaw y dziecka wobec religii

Socjalizacja jest procesem w chodzenia nowego pokolenia w spe­ cyficzną k u ltu rę społeczeństw a albo określonych społecznych sub- system ów , k tó ry pozw ala jednostce zachow yw ać się odpow iednio do obow iązujących w ty m społeczeństw ie i jego su b k u ltu ra c h reg u ł za­ chow ań, poglądów i p o s ta w 5. W artości i no rm y są p rzekazyw ane jednostce w określonym środow isku, któ re jest sw oistym polem in ­ te ra k c ji i stosunków m iędzyosobow ych. W raz z narodzeniem się dziecka rozpoczyna się proces p rzekazyw ania w artości k u ltu ro w y ch . Środow isko oddziaływ uje na jednostkę, z d ru g iej zaś stro n y jednostka w sp ó łk ształtu je środow isko. Podstaw ow ym środow iskiem , w k tó ry m przebiega proces socjalizacji jednostki, jest rodzina. N ależy ona tak że do tra d y c y jn y c h in sty tu c ji socjalizacji kościelnej.

Rodzina jest w ażną in sta n c ją w przek azy w aniu w arto ści re li­ g ijn y ch i m iejscem w ychow ania religijnego. C złow iek nie rodzi się chrześcijaninem , lecz uczy się nim być w tra k c ie rozw oju osobowoś­ ciowego przy sw ajając sobie w artości i no rm y sw ojej religii (drugie socjo-religijne n a ro d z e n ie )6. Rodzice m ogą nakazyw ać swoim dzie­ ciom określone zachow ania religijno-kościelne lub zakazyw ać za­ chow ań odbiegających od uzn an y ch w zorów religijno-kościelnych. R ezu ltatem ty ch zabiegów w ychow aw czych będzie p ełn a lub częś­ ciowa in te rn aliz a c ja nakazów i poleceń lub ty lk o zew n ętrzn y kon­

5 L. V a s k o v i c s , Religionssoziologische A spekte der Sozialisation w e rt­ orientierter Verhaltensform en, Internationales Jah rb u ch fü r Religionssoziolo­ gie 3(1967)117.

• U. S c h w a l b a c h , Firm ung und religiöse Sozialisation, Innsbruck 1979, 60.

(5)

42 k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

fo rm izm i form alne posłuszeństw o. Siła oddziaływ ań socjalizacyj- n y ch rodziny jest ty m w iększa, im bard ziej w y stęp u je w niej zbież­ ność postaw i zachow ań relig ijn y ch rodziców, oraz spójność prze­ kazyw any ch treści z w zoram i zachow ań rodziców.

W procesie socjalizacji relig ijn e j rodzice p rzek azu ją nie tylko re lig ijn e w zory zachow ań, lecz przekaz dotyczy rów nież podsta­ w ow ych przekonań, poglądów i postaw . Socjalizacja p ierw o tn a stw a­ rza s tru k tu ra ln ą podstaw ę dla przyszłej m ożliw ej religijności dziec­ ka. W procesie k ształtow ania społeczno-kulturow ej osobowości r e ­ lig ijn ej dziecka żadna in sty tu cja ani organizacja nie może i nie po­ w in na w yręczać rodziny. Rodzice k sz ta łtu ją osobowość dziecka w pierw szej fazie jego rozw oju nie ty lk o poprzez św iadom ie w ypow ia­ dane nakazy i zalecenia, a więc w ram ach oddziaływ ań in ten cjo ­ n aln y ch sk ierow anych ku dzieciom, ale poprzez całokształt w ew - n ą trz rc d z u m c j atm osfery i relig ijn ego k lim atu będących źródłem

spontanicznych i n iek ontrolow anych oddziaływ ań na dzieci.

Socjalizacja relig ijna, k tó ra zm ierza do przek azan ia i in te rn a ­ lizacji w artości, m otyw acji i wzorów zachow ań relig ijn y ch w edług w skazań Kościoła, jest in au gu row an a w rodzinie polskiej dość wcześ­ nie. Rodzice są pierw szym i k atech etam i zakładającym i fun d am en ­ ty dla w ia ry dziecka, a całościowa atm osfera relig ijn a p a n u jąca w dom u jest istotn ym czynnikiem w ychow aw czym . W drażanie dzie­ ciom pierw szych czynności relig ijn y ch jak żegnanie się, odm aw ianie k ró tk ich m odlitw w określonych p orach dnia, rozbudzanie pierw ­ szych przeżyć relig ijn y ch itp . rozpoczyna się w większości rodzin już w tedy, gdy dziecko jest jeszcze m ałe i nie uczęszcza do szkoły (3— 4 lata), a w rodzinach m iejskich nieco później 7. W rodzinach pobożnych „uczenie dziecka pacierza i w drażanie go do zbiorow ych p ra k ty k relig ijn y ch w kościele uchodzi za jed en z w ażnych, a nie­ kiedy najw ażniejszych środków w ychow aw czych i m o ralizato r­ sk ich” 8. Tam, gdzie rodzice ry g o ry styczn ie p rzestrzeg ają odm aw ia­ nia przez dziecko pacierza, sta je się on nieodłączną częścią zajęć dziecka. W celu skłonienia dzieci do m odlitw y m atk i częściej sto­ su ją zachęty pozytyw ne, ojcow ie — dość często n eg atyw ne 9.

Uczenie szeregu w zorów zachow ań relig ijn ych, rea k c ji i n a ­ w yków , dokonuje się nie w a b stra k c y jn e j form ie, lecz poprzez przy ­ kład, szczególnie m atk i i dziadków , przez zw ykły in sty n k t n aśladow ­ nictw a rodziców i w atm o sferze silnego „w k o rzen ienia” em ocjo­ nalnego dziecka w rodzinę. O sobisty p rzy k ład rodziców m a w iększą w ym ow ę niż w skazania słow ne, przypom inanie i zachęcanie. W ok­

7 S. К a s u 1 a, Oddziaływanie religijne w rodzinie w iejskiej, W ychowa­ nie 1967, n r 20, 26.

8 E. С i u p a k, Parajia w iejska jako przedm iot badań socjologicznych, Studia Socjologiczne 1961, n r 2, 279.

9 Cz. W a l e s a , Religijność dzieci przedszkolnych, Życie i Myśl 30(1980) n r 10, 70—72.

(6)

resie przedszkolnym nie istn ieje u dziecka zróżnicow anie pom iędzy w iarą osobową i w iarą rodziny. Jego religijność jest w decydującej m ierze id en ty fik acją z religijnością rodziców. G dyby w ażyć siłę zm iennych in terp erso n aln y ch , to w pływ m atk i na religijność dziecka b y łb y znacznie silniejszy niż w pływ ojca. M atki także częściej niż ojcow ie, n aw et w rod zinach ak ty w n y c h pod w zględem religijn ym , z a jm u ją się w ychow aniem relig ijn y m d z ie c i10.

Rodzicom katolickim zależy — zwłaszcza w środow iskach w iejs­ k ich — na u k ształto w an iu określonych naw yków , um iejętności i p rzyzw yczajeń do zachow ania się, jakie są c h a ra k te ry sty c z n e dla społeczności, w k tó re j żyją, w edług tra d y c ji, k tó re zostały im p rze ­ kazane przez poprzednie pokolenia, zgodnie z oczekiw aniam i i w y ­ m aganiam i in sty tu c ji Kościoła. Zadania w ychow aw cze rodziców kon­ k re ty z u ją się częściej w trosce o w y rab ian ie u dzieci n a w y k u uczest­ nictw a w zew n ętrzn ych form ach i cerem oniach religijno-kościelnych (odm aw ianie pacierza, uczęszczanie do kościoła w niedzielę i św ięta, p rzystępow anie do spow iedzi i kom unii św., żegnanie się przed i po posiłku itp.) niż w zabiegach o pieczołow ite pielęgnow anie w ierzeń relig ijn y ch i dogłębne przeżycie w iary . W rodzinie dzieci uczą się podstaw ow ych w zorów zachow ań m oralnych, p rzy sw aja ją sobie podstaw ow e n o rm y w spółżycia z innym i. Rodzice stanow ią wzorce osobowe w łaściw ego postępow ania w różnych sy tu a c jac h życia co­ dziennego 11.

G esty relig ijn e, ry ty , m od litw y w spólne, p rzestrzeg an ie św iąt kościelnych itp. rz u tu ją na zw artość ro d ziny jako g ru p y społeczno- -re lig ijn e j, z d ru g iej stro n y — gesty „ ry tu a ln e ” w alo ry zu ją się przez uczestnictw o z b io ro w e 12. Szczególnie w y jątkow e św ięta rodzinno- -re lig ijn e p rzy p ad ające w życiu dziecka, jak pierw sza kom unia św. i bierzm ow anie, d ają rodzicom i Kościołowi okazję przekształcania „religijności rodzicielsk iej” w „religijność k ościelną”, czyli p ro w a­ dzą do odkrycia Kościoła jako in sty tu c ji relig ijn ej, jako w spólnoty, w k tó re j k o m u n ik u je się życie Boże. K ształtow anie się socjocentrycz- nej postaw y re lig ijn ej zakłada iden ty fik o w an ie się z kościelnym i norm am i, w artościam i, sym bolam i, z duchow ym i przyw ódcam i Koś­ cioła itd., a w konsekw en cji prow adzi do odkrycia w spólnoty re li­ g ijn ej o szerszych w y m iarach 13. Proces przek ształcan ia się „rodzi­ c ielsk iej” w „kościelną” religijność jest zjaw iskiem pow olnym , za­ czyna się w raz z rozw ojem osobowości relig ijn ej jednostki, a w spo­ m niane uroczystości m ają n iebag ateln e znaczenie, poniew aż w nich są obecne zarów no kościelne, jak i rodzinne elem en ty, p ry w atn e i publiczne, osobowe i in sty tu cjo n aln e, sa k raln e i św ieckie. Ta

dwo-10 Tamże, 75.

11 S. S i a r a , Dziecięce w zory osobowe, K atecheta 24(1980) n r 5, 220—221. 12 H. C a r r i e r , Psychosociologie de l’appartenance religieuse, Rome I960. 109

is Tamże, 120—125.

(7)

4 4 k S . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

istość treści u łatw ia tra n s fe r „religijności ro d zin n ej” w religijność zw iązaną z Kościołem , z k tó ry m dorastające dziecko pow oli id en ty ­ fik u je się u . Rów nolegle lu b z pew n y m opóźnieniem przekształca się religijność o p arta na a u to ry tecie (konw encjonalna) w relig ijno ść osobistą.

Proces p rzekazyw ania dzieciom określonych w artości relig ij­ nych we w stęp n ej ro dzinn ej fazie socjalizacji oraz kształow anie się w łaściw ego — zdaniem rodziców — stosunku do religii i Kościoła jest m niej in ten sy w n y w środow iskach m iejskich, a oddziaływ anie Kościoła na rodziców w sensie egzekw ow ania od nich w yw iązyw a­ nia się z zadań w ychow aw czych — słabsze. N iem niej — jak pisze S. K aw ula — „rodziny w ierzące są, obok parafii, nadal tere n em w y­ chow ania religijnego dzieci. Szczególnie rodziny w iejskie w szero­ kim jeszcze zakresie zaszczepiają w iarę swoim dzieciom ” 15. W ycho­ w anie relig ijn e, a zwłaszcza uczęszczanie na lekcje religii, tra k tu je się jako w ierność tra d y c y jn y m w zorom w ychow aw czym w yniesio­ ny m z dom u rodzinnego. W n iek tó ry ch środow iskach — zwłaszcza m iejskich — zaznaczają się odstępstw a od ty c h zasad. W ychow anie relig ijn e tra k tu je się w ty ch rodzinach w sposób bard ziej liberalny, zostaw iając dzieciom znaczną swobodę w w yborze lekcji r e lig ii16. W środow iskach m iejskich coraz w ięcej rodzin nie żyje duchem chrześcijańskim , p ra k ty k u je n iereg u larn ie lub naw et zryw a z p ra k ­ ty k am i religijnym i, co w pływ a ujem n ie na w ykon y w anie i u trw a ­ lanie zabiegów religijno-w ychow aw czych. W reszcie starsze poko­ lenie rodziców silniej k u lty w u je w ychow anie relig ijn e dzieci w w ie­ k u przedszkolnym i szkolnym niż pokolenie m łodych rodziców.

P rzeprow adzone w lata ch 1968— 1975 przez Z akład Socjologii Religii K U L w ielokrotne b adania em piryczne w śród dzieci k atech i- zow anych z klas V— VIII pozw oliły zw eryfikow ać hipotezę, w edług k tó re j stan religijności dzieci jest uzależniony od sta n u religijności rodziców w ty m sensie, że im bard ziej relig ijn i są rodzice, ty m b a r­ dziej relig ijn e są dzieci i odw rotnie: im m niej relig ijn i są rodzice, ty m m niej relig ijn e są d z ie c i17. R eligijność bad anych dzieci w yk a­ zuje szereg podobieństw do religijności rodziców (np. u w a ru n k o w a ­ nia rytualistyczne), ale globalnie rzecz biorąc jest wyższa od re ­ ligijności rodziców. Dzieci lep iej spełniają p ra k ty k i relig ijn e niż ich rodzice, a całkow ite zerw anie z p ra k ty k a m i relig ijn y m i należy u dzieci do rzadkości, n a w e t p rzy obojętności relig ijn ej rodziców.

14 A. T e r s t e n j a k , Psychosoziologie der Zugehörigkeit zur Kirche, Internationales Jahrbuch für Religionssoziologie 4(1968)41.

15 S. K a w u l a , Religijność jako przejaw przystosowania do społeczno­ ści wioskowej, Klasy Łączone 11(1968) n r 3, 202.

16 F. A d a m s k i , Rodzina nowego miasta. K ierunki przem ian w stru k ­ turze społeczno-moralnej rodziny nowohuckiej, W arszawa 1970, 167.

17 Wyniki tych badań podaję za К. В e 1 c h e m, Środowisko rodzinne a religijność dzieci, Chrześcijanin w Świecie 10(1978) n r 3—4, 134—150.

(8)

Je d n ak — jak pisze W. P iw ow arski — „im bard ziej system atycznie p ra k ty k u ją rodzice, ty m b ard ziej system atycznie p ra k ty k u ją dzieci’’ Ц. Poziom p ra k ty k re lig ijn y ch w rodzinach jest dość zróżnicow a­ ny, najniższy w śród ojców, śred n i w śród m ate k i n ajw yższy w śród d z ie c i19. Praw dopodobnie w pływ m atek na p ra k ty k i relig ijn e dzieci jest silniejszy niż w pływ ojców. J e d n a k w ysiłki m a te k w zakresie socjalizacji re lig ijn ej dzieci prow adzą z reg u ły do kształtow an ia się zróżnicow anych postaw wobec Kościoła, jeżeli nie tow arzyszą im w spierające działania ze stro n y ojców 20. Tę hipotezę w a rto byłoby poddać badaniom d iagnostyczno-w eryfikacyjnym . Rola ojca w w y ­ chow aniu relig ijn y m dziecka nie została w yjaśn ion a w stopniu w y ­ starczający m w polskiej lite ra tu rz e socjologicznej.

W opracow anej typologii religijności w oparciu o siedem naście szczegółow ych badań terenow ych, 36% b adanych rodziców zaliczono do ty p u ak ty w n y c h relig ijn ie, 41% — do b iern y ch i 23% — do zaniedb an y ch pod w zględem relig ijn y m . Analogiczne dane dla dzie­ ci k ształto w ały się na poziomie: 48% , 39%, 13%. W rodzinach ty p u a k tyw n ego 82% dzieci było rów nież ak ty w n y c h relig ijnie, n a to ­ m iast w rodzinach ty p u zaniedbanego dzieci relig ijn e stanow iły m niej niż 19%. W edług K. Bełcha „w yższy sta n religijności dzieci niż ich rodzin św iadczy o skuteczności rodzicielskich oddziaływ ań w ychow aw czych zm ierzających do w drożenia dzieci w życie re li­ g ijn e” 21. Skuteczność oddziaływ ania rodziny jest silniejsza niż in ­ n y ch czynników środow iskow ych, np. zw iązanych z w ielkością de­ m ograficzną m iejsca zam ieszkania dzieci 22. B rak odpow iednich wzo­ rów życia religijnego w rodzinie nie zawsze prow adzi do osłabienia p ra k ty k relig ijn y ch dzieci. Z reg u ły jed n ak — jak w y n ik a z p rzy to ­ czonych danych — rod zin y zaniedbane relig ijn ie socjalizują w kie­ ru n k u d y stan su wobec Kościoła. Zarów no p ra k ty k i relig ijn e dzieci jak i ich b rak są „p ro d u k te m ” procesów socjalizacyjnych w rod zi­ nie, chociaż istn ieją odchylenia od te j ogólnej praw idłow ości. Socja­ lizacja religijno-kościelna jest m ało skuteczna w w a ru n k a ch p rze ­ ciw nych jej w pływ ów ro dzinnych 23.

18 W. P i w o w a r s k i , Religijność m iejska w rejonie uprzem ysłow io­ nym . Studium socjologiczne, W arszawa 1977, 356.

19 К. В e ł с h, Urbanizacja a stan p ra ktyk religijnych w rodzinie, W Dro­ dze 7(1979) nr 12, 94—95.

20 G. В i e m e r, J. M ü 11 e r, R. Z e r f a s s, Eingliederung in die K ir­ che. Handreichung fü r den pastoralen Dienst, Mainz 1972, 26—27.

21 K. B e l c h , Środowisko rodzinne, art. cyt., 145.

22 O religijności dzieci szkolnych piszą między innym i: W. P i w o w a r ­ s k i , Religijność w iejska w warunkach urbanizacji. S tudium socjologiczne, W arszawa 1971, 298—305; К. В e ł с h, Stosunek dzieci szkolnych do prak­ ty k i spowiedzi, Chrześcijanin w Swiecie 11(1979) n r 2, 60—-66; Cz. W a l e s a , Religijność dzieci przedszkolnych, Życie i Myśl 30(1980) n r 8—9, 58—75; R. R a d w i ł o w i c z , Pytania światopoglądowe uczniów szkół podstawowych, W ychowanie 1961, nr 14, 28—29.

23 G. В i e m e r, J. M ü 11 e r, R. Z e r f a s s, Eingliederung, dz. cyt., 26.

(9)

H ipotezę o w aru n k o w an iu religijności dzieci przez postaw y i zachow ania relig ijn e rodziców potw ierd ził J. G ałecki w g ru p ie 209 dzieci z klas V— V III z m ałego m iasta na P om orzu Zachodnim . W o parciu o odpowiedzi p rzeb adan y ch dzieci ustalono typologię re li­ gijności. W ród dzieci 36,8% bad an ych zaliczono do głęboko re lig ij­ nych, 59,8% — do tra d y c y jn ie relig ijn y ch i 3,4% — do zaniedba­ n y ch pod w zględem relig ijn ym . Analogiczne w skaźniki dla rodziców w ynosiły: 22,9%, 67,5%, 9,6% . Socjalizacja w rodzinie m ałego m ias­ ta prow adziła do pow tórzenia się i odtw orzenia w n ad m iarze re li­ gijności w pokoleniu dzieci, p rz y n a jm n ie j ty ch dzieci, k tó re uczęsz­ czały na katech izację p a ra fia ln ą (95% ogółu dzieci). W w ym iarze globalnym dzieci przew yższały rodziców w zakresie p ra k ty k re li­ g ijny ch i m oralności. Im b ard ziej re lig ijn i byli rodzice, ty m w iększą relig ijn ość w y k azy w ały dzieci. Pod w zględem relig ijn y m dzieci b a r­ dziej naśladow ały m a tk i niż ojców u .

U zależnienie religijno ści dzieci od środow iska rodzinnego zw e­ ryfikow ano w badaniach w p a ra fii P asłęk (1972 r.). W opinii an kie­ to w an y ch dzieci ponad 90% rodziców in te re su je się ich uczęszczaniem

na Mszę św. i lekcje religii. Blisko połowa dzieci uczęszczała do kościoła w to w arzy stw ie kogoś z rodziny. W okresie pierw szej socja­ lizacji relig ijn e j większość z nich była uczona przez rodziców ele­ m e n ta rn y c h fo rm u ł pacierzow ych (74,2%). R egularność uczestnictw a w e M szy św. niedzielnej i odm aw ianiu pacierza codziennego pozo­ staw ała w zw iązku z system atycznością odbyw ania ty c h p ra k ty k przez rodziców, p rzy czym m atk i były gorliw sze od ojców. Spadek p ra k ty k relig ijn y ch w grupie rodziców znajdow ał sw oje odbicie w zaniedbyw aniu ty c h sam ych p ra k ty k przez dzieci. Z achow ania mo­ ra ln e rodziców m iały swój żyw y oddźw ięk w postępow aniu dzieci (w sensie pozytyw nym lub negatyw nym ). Złe zachow anie się ro ­ dziców sp rzyjało n ad m iern ej pobudliw ości i agresyw ności dzieci oraz prow adziło do konfliktów koleżeńskich w g ru p ach dziecięcych 2S.

Hipotezę o zależnościach m iędzy stopniem zaangażow ania re li­ gijnego rodziców i poziom em świadom ości relig ijn e j dzieci p o tw ier­ dziła J. Cym an w bad aniach w jed n ej z p arafii w rocław skich w g ru ­ pie 200 dzieci zapisanych na pierw szy ro k katechizacji. Z akres w ia­ domości dzieci o Bogu i M atce Bożej b y ł zróżnicow any na korzyść dzieci pochodzących z rodzin p rak ty k u jąc y c h . Zaznaczyła się w y ­ raźn a zależność m iędzy postaw ą relig ijn ą rodziców a ilością m od­ litw znanych dzieciom. W rodzinach p rak ty k u jąc y c h nie od n ale­ ziono dzieci nie znających żadnej m odlitw y, w rodzinach częściowo n iep ra k ty k u ją cy c h (ojciec) było takich dzieci 6,9% , w rodzinach nie- p ra k ty k u ją c y c h — 46,7% i w rodzinach, w k tó ry ch m atk a była

nie-4 Q k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

24 B iuletyn socjologii religii, Collectanea Theologica 49(1979) n r 4, 161—163. 25 H. K a c p e r s k i , W pływ środowiska rodzinnego na religijność dzieci na przykładzie parafii Pasłęk, Studia W armińskie 12(1975)223—253.

(10)

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L I G I J N Y C H 47

p ra k ty k u jąc a a ojciec niew ierzący — 70,0%. S tosunek rodziców do w ia ry i p ra k ty k relig ijn y ch w yznaczał w sposób bardzo isto tny częstotliw ość rozm ów z dziećm i na tem a ty relig ijn e, odm aw ianie pacierza i uczęszczanie do kościoła. W rodzinach bardzo luźno zw ią­ zanych z Kościołem (m atka w ierząca ale n ie p ra k ty k u ją ca , ojciec niew ierzący) socjalizacja relig ijn a p rak ty czn ie nie odbyw ała się lu b tylk o w m inim alny m zakresie. Zdecydow anie n ajlepsze w a ru n k i przekazyw ania w ia ry dzieciom b y ły w rodzinach po syłających dzie­ ci na k atechizację przedszkolną. M atki nie p racu jące zawodowo stw a­ rz a ły korzystniejsze w a ru n k i w d rażania dzieci do życia religijnego niż m a tk i p racu jące zawodowo. B adania J. C ym an u kazały u sto p - nio w an y poziom w iedzy i życia relig ijn eg o m ałych dzieci w zależ­ ności od postaw re lig ijn y ch ich ro d z ic ó w 26.

W ażną kw estią z dziedziny oddziaływ ania środow iska rodzin­ nego na religijność dzieci jest odpow iedź na p ytan ie, jakie m otyw y sk łan iają dzieci do u czestnictw a w p ra k ty k a c h relig ijn y ch ? Czy m a­ m y tu do czynienia z oddziaływ aniem i p resją różnych g ru p społecz­ ny ch jak rodzina, sąsiedztw o, p arafia, gru p a lok aln a itp., czy raczej z konsekw encją u w ew n ętrzo n y ch w artości i norm relig ijn y ch ? In a ­ czej m ówiąc, w jak im stopniu działania kultow e są w y razem re lig ij­ ności h eteronom icznej (określanej z zew nątrz), w jakim zaś re lig ij­ ności autonom icznej (sam ookreślającej się)?

J a k w ynika z w yżej ju ż om ów ionych badań Z akładu Socjologii· Religii K U L przeszło trz y czw arte (od 62,0% do 87,2% w poszcze­ gólnych środow iskach) b ad an y ch dzieci uczęszczało na Mszę św. z w łasn ej woli. M otyw y zew n ętrzn e, jak nakaz lub zachęta rodzi­ ców i księdza oraz oddziaływ anie w zorów zachow ań p rzy ję ty c h w środow isku społecznym , nie o dgryw ały — w św ietle w ypow iedzi an k ietow y ch — pow ażniejszej roli. W odczuciu dzieci ich obecność na M szy św. w yn ik ała z czynników w ew n ętrzn y ch, n ie b y ła zaś opar­ ta o system nakazów i zakazów 27. Rów nież w uzasad nian iu p ra k ty ­ k i kom unii św. większość dzieci odw oływ ała się do m otyw ów w ew ­ n ę trz n y ch (np. chęć n aw iązania k o n tak tu z Bogiem, przeżycie r a ­ dości w ew n ętrzn ej, uzyskanie pom ocy Bożej itp.). M otyw y w ew ­ nętrzn e, nie o parte o p rzy k ład rodziców, nie m iały jed n a k d o sta­ tecznej siły sk łan iającej dzieci do częstszej kom unii św .28.

B adania z 1973 r. w b y ły m w oj. k rakow skim do starczyły in te ­ resu jący ch d anych w analizow anej kw estii. Spośród uczniów i uczen­ nic klas ósm ych ze środow isk w iejskich, m iejskich (Tarnów ) i w iel­ kom iejskich (K raków ) zdecydow ana w iększość odpow iedziała, że

28 J. C y m a n , Postawy rodziców a świadomość religijna dzieci, C hrze­ ścijanin w Świecie 11(1979) n r 2, 48—59.

27 К. В e ł с h, M otyw y uczęszczania dzieci szkolnych na Mszę świętą, C hrześcijanin w Świecie 10(1978) n r 7, 61.

28 К. В e ł с h, Kom unia święta w życiu religijnym dzieci, Homo Dei 48 (1979) n r 3, 195—197.

(11)

chodziłaby do kościoła na Mszę św. (81,5% — reg u la rn ie i 9,2% —■ od czasu do czasu, i p rzy stęp o w ałab y do spowiedzi i ko m unii św. (71,2% — reg u la rn ie i 19,1% — od czasu do czasu), gdyby decyzja w tej spraw ie należała do nich. Tylko 1,9% b ad an y ch dzieci nie uczęszczałoby do kościoła i 1,9% — do spow iedzi (przy 2,7% dek la­ ru ją c y ch niew iarę w Boga). O dpow iednio 6,7% i 6,5% b ad an y ch nie w iedziało, ja k postąpiłoby w rozw ażanej sy tu acji (0,7% i 1,3% — b ra k odpowiedzi). U zyskane odpowiedzi na p y tan ie p ro jek cy jn e u jaw n iły daleko zaaw ansow any m echanizm u w e w n ętrzn ien ia mo­ ty w a c ji p o zytyw nych do w y konyw ania p ra k ty k relig ijn y ch 29.

P rzy k azan ia i zakazy są znakam i o rie n tu ją c y m i na drodze roz­ w o ju życia religijnego. P rzeżyw an ie przez dzieci w łasnego uczest­ n ictw a w p ra k ty k a c h jako zachow ania dowolnego i w ola k o n ty n u o ­ w ania tego udziału w sy tu acji b ra k u nacisku i k o n tro li ze Strony otoczenia św iadczy o praw id łow y m k ieru n k u asym ilacji stan dardó w zachow ania relig ijn eg o w rodzinie. U znanie n o rm ry tu aln o -k o ściel- n y ch w oparciu o w łasne m o ty w y w ew nętrzne, nie zaś ze w zględu n a zew nętrzne naciski, w sk azu je na dokonujący się proces in te rn a ­ lizacji norm (w ew nętrzny system kontroli). O sobisty stosunek do n orm ry tu alno -k ościeln ych jest w ażnym św iadectw em w łaściw ej in ­ tern a liz ac ji ty ch norm , jed n a k w ypow iedzi dzieci na te n te m a t nie są m ate ria łe m ro zstrzygającym . Nie są one przecież w pełn i zdolne spojrzeć na dany problem w sposób rzeczow y i retro sp e k ty w n y . Nie jest w ykluczone, że w poszczególnych p rzy pad k ach za dek larow aną osobową akcep tacją k ry je się etap konw encjonalnego w ypełniania norm . O pinie dzieci m ogą być — p rzy n ajm n iej częściowo i p ośred­ nio — reflek sem poglądów rodziców i osób starszych w in te resu jąc e j nas dziedzinie spraw .

Dotychczasow e b adania socjologiczne n ad religijnością dzieci i ich rodzin w yk azu ją dość daleko idącą zbieżność postaw wobec r e ­ ligii. Istn ieje silna ten d e n c ja do ko n ty n u ow an ia tra d y c ji religijn ych, p rz y n a jm n ie j w ty ch rodzinach, k tó re posyłają dzieci na k a te c h i­ zację. G en eraln ie rzecz biorąc, dzieci uczęszczają na Mszę św. nie­ dzielną bard ziej reg u la rn ie niż ich rodzice. W śród dzieci, k tó ry ch rodzice system atycznie chodzą na Mszę św., p rz y ję ty jest te n sam w zór zachow ań, nato m iast dzieci uczęszczające rzadko do kościoła lub w ogóle zaniedbujące się w ty m w zględzie z reg u ły biorą p rzyk ład z rodziców. N ajb ard ziej k o rzy stn e dla rozw oju religijn ego jednostki jest w ychow anie zespołowe w rodzinie (ojciec i m atka), niższe zaś e fe k ty socjalizacyjne u zy sk u je się, gdy o w ychow anie relig ijn e trosz­ czy się ty lk o jedna ze stron. K onform izm ro dzinn y w zakresie za­

4 g k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

29 B. S c i b o r o w s k i , N iektóre aspekty procesu laicyzacji świadomości m łodzieży szkół podstawowych i ponadpodstawowych, Studia Socjologiczne 1977, n r 1, 174.

(12)

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L I G I J N Y C H 4 9

chow ań relig ijn y ch , św iadczący o rodzinnej w ew nątrzpokoleniow ej ciągłości, m ożna w y jaśn ić ty lk o w te n sposób, że w do konyw ującym się skom plikow anym procesie socjalizacji dzieci in te rn a liz u ją reli- gijno-kościelne w arto ści i no rm y sw oich rodziców.

F ak t, że religijność dzieci przew yższa religijność rodziców nie ty lk o w globalnych w ym iarach religijności, ale i w poszczególnych je j aspektach, w skazuje na socjalizacyjne oddziaływ ania w k ieru n k u p o d trzy m y w an ia relig ijn y ch tra d y c ji w rodzinach. W pierw szej fa ­ zie socjalizacji dokonuje się „ re p ro d u k c ja ” religijności w nadm iarze. Z astrzeżenia p o w stają dopiero p rzy ro zp a try w a n iu c h a ra k te ru i m e­ chanizm ów socjalizacji relig ijn ej. J a k pisze K. Bełch, „po nauczeniu dziecka pacierza, z chw ilą zapisania go na k atechizację i posyłania na M szę św. niedzielną rodzice — w większości przy p ad k ó w — ogra­ niczają sw oje w ychow aw cze zabiegi do k on tro li i stosow ania w razie p o trzeb y odpow iednich środków n acisk u ” 30. Jeżeli więc rodzice p rz e ­ rz u c a ją na Kościół i jego re p re z e n ta n tó w to w szystko, co dotyczy religii, a sw oje zadania w ychow aw cze spro w adzają do posyłania dzie­ ci na k atech izację i do Kościoła, nie widząc, w jakim zakresie kształto w an ie zachow ań relig ijn y ch przez daw anie p rzy k ła d u (mo­ delow anie) i codzienne obcow anie z dziećm i m a znaczenie dla póź­ n iejszej postaw y chrześcijań sk iej dzieci, to szanse re lig ijn e j socja­ lizacji i przekazu ch rześcijań stw a u leg ają nieco red u k c ji oraz u tru d - d n ien iu 31.

Praw dopodobnie id en ty fik a c ja z treściam i ch rześcijańskim i w dzieciństw ie nie jest ta k silna jak daw niej, a w artości i norm y koś­ cielne są przekazyw ane selek ty w n ie. N iem niej, w św ietle dotych­ czasow ych badań em piry czn y ch potw ierdziła się hipoteza postaw io­ na przez L. V askovicsa w odniesieniu do sy tu acji w A u strii, że „ ta k ­ że w złożonych społeczeństw ach przek azy w an ie w artości kościelno- -re lig ijn y c h dokonuje się p rzed e w szystkim w g ru p ac h p ierw o t­ n y c h ” 32. P ra k ty k i relig ijn e są w dalszym ciągu w znacznej m ierze fenom enem rodzinnym .

P rzek azan e w dzieciństw ie w arto ści i n o rm y relig ijn e, u fo r­ m ow ane postaw y relig ijn e zarów no w kształcie k o n k re tn y m ja k i uogólnionym , m ają w ażne znaczenie dla przyszłości jako podstaw ow e s tr u k tu ry osobowości jednostki. M ówi się naw et, że b ra k ty c h p ie rw ­ szych i podstaw ow ych przeżyć i dośw iadczeń relig ijn y ch pociąga za sobą pow ażną i nie zawsze do usunięcia lu k ę psychologiczną. Istn ie ­ je w śró d badaczy życia relig ijn ego zgodność poglądów co do w spół­

50 K. B e ł c h , Rodzina katolicka a p ra ktyki religijne dzieci, Znak 30 (1978) nr 7—8, 949.

31 F. X. K a u f m a n n , Zur gesellschaftlichen Verfassung des C hristen­ tum s heute, w: Kirchliche und nichtkirchliche Religiosität. Pastoraltheolo- gische P erspektiven zum Phänom en der Distanzierung von der Kirche, F re i­ burg im Breisgau 1978, 36.

(13)

50 k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

zależności, jakie w y stę p u ją m iędzy poszczególnym i elem en tam i sy ­ tu ac ji re lig ijn ej w rodzinie, a więc zainteresow aniam i i p ra k ty k a m i relig ijn y m i oraz poziom em m o raln y m rodziców a postaw am i i zacho­ w aniam i dzieci i m łodzieży. J e s t w ażne, by od w czesnego dziecińst­ w a dziecko zetknęło się z p rzejaw am i życia u kształtow anego w edług zasad w ia ry i w skazań Kościoła.

Proces socjalizacji relig ijn e j nie kończy się na etapie dziecińst­ wa, w ym aga ciągłej k o n ty n u ac ji dla stabilizacji postaw relig ijn y ch i ochrony przed płynnością w iodących o rien tacji relig ijn y ch , zw łasz­ cza w okresie stopniow ego usam odzielniania się młodego człow ieka. W czesna socjalizacja relig ijn a nie jest czymś ostatecznym , ok reśla­ jącym z „g ó ry ” przyszłe w y b o ry i decyzje w spraw ach relig ijny ch, lecz dopuszcza p o w tarzan y w y b ó r w późniejszych fazach życia jed­ nostki. To w łaśnie n e u tra ln e i in d y fe ren tn e św iatopoglądow o w ycho­ w anie prow adziłoby w końcow ym efekcie do niereligijności i o sta­ tecznie uniem ożliw iałoby d o jrzałą decyzję. Osobista i w olna decvzja w dziedzinie w iary zakłada długi i pozy tyw n y proces s o c ja liz a c ji33.

2. P o staw y relig ijn e m łodzieży szkół średnich na tle postaw rodziców

Socjalizacja rozu m ian a jako proces uczenia się w artości i wzo­ rów zachow ań d an ej k u ltu ry to w arzyszy w szystkim fazom lu dzkie­ go życia. W okresie d o rastan ia jednostki są m n iej silnie zw iązane z rodziną pochodzenia i b ard ziej o tw a rte na w p ływ y otoczenia spo­ łecznego. W poszukiw aniu w łasnego „ ja ” m łody człow iek szuka g ru p rów ieśniczych. N a ra sta ją ten d e n c je do autonom ii, sam odziel­ ności, wolności i tw órczego rozw iązyw ania w y łan iający ch się p ro ­ blem ów życiowych. Z dobyw ana w iedza i dośw iadczenie ż y c k w e sk łan iają do k ry ty c z n ej oceny tra d y c y jn y c h w artości i norm . Szko­ ła, g ru p y rów nieśnicze i przy jacielskie, członkostw o w organizac­ jach fo rm aln y ch i niefo rm aln y ch , w stow arzyszeniach i g ru p ach ce­ low ych m ogą oddziaływ ać na p ostaw y relig ijn e i stosow ać czynniki działające przeciw kościelnej socjalizacji.

Socjalizacja p ierw otna w rodzinie, chociaż m a decydujące zna­ czenie dla u kształto w ania zasadniczej postaw y relig ijn ej, m oże oka­ zać się n iew y starczająca w okresie późniejszym , gdy n o rm y p ra k ty ­ kow ane w rodzinie odbiegają od n orm i w arto ści sp o ty k an y ch w otoczeniu społecznym , gdy pow iększa się nacisk pozarodzinnych pod­ m iotów socjalizacyjnych. Jeżeli norm y relig ijn e p rz y ję te w rodzinie odbiegają od norm środow iska społecznego, może dojść w lata ch m łodzieńczych do k o n flik tu , w ew n ętrzn y ch sprzeczności i n iepew ­ ności, a n a w e t do zm iany o rie n tac ji re lig ijn ej w m iarę, jak jednostka

13 P. M. Z u 1 e h n e r, Religionssoziologie und K indertaufe, w:. Christsein ohne Entscheidung oder soll die Kirche Kinder taufen?, Mainz 1970, 196.

(14)

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L IG I J N Y C H 5 1

osłabia więź rodzinną i podd aje się w pływ om in n y ch g ru p społeczno- -w ychow aw czych.

W dziedzinie k ształto w an ia się postaw św iatopoglądow ych okres adolescencji jest jed n y m z b ard ziej przełom ow ych i decydujących etapów oraz m a duże znaczenie dla przyszłych decyzji i w yborów . D okonuje się w nim dalszy proces p rzekształcan ia się „religijności rodzicielskiej” i k on w en cjo n aln ej w religijność w łasną, o o rien tacji kościelnej. P roces te n m oże prow adzić w poszczególnych p rzy p a d ­ kach także do dy stansow ania się wobec Kościoła i poszerzania się p ostaw zw ątpienia i k ry ty c y z m u wobec religii. S tosując term inologię D. R iesm ana m ożna określić tę drogę p rzem ian jako odchodzenie od ty p u osobowości zew n ątrzstero w an y ch . W tym okresie życia sw o­ ich dzieci rodzice czują się coraz m n ie j k o m p eten tn i do p rzek azy w a­ nia treści relig ijn y ch . Sam i pozostali na ogół na poziom ie k ate c h iz ­ m ow ym , chętnie więc p rzesu w ają sw oje zadania w ychow aw cze na in sty tu c je kościelne. M łodzież zaś jest n a jb a rd zie j p y tają cą g ru p ą w Kościele.

M ożna założyć, że socjalizacja relig ijn a w rodzinie n apo ty k a na pew ne tru d n o ści w sto su n k u do m łodzieży, k tó ra odczuw a zabiegi w ychow aw cze rodziców jako zew n ętrzn e naciski, sta ra się m in im ali­ zować w p ły w ro d zin y oraz poszerzać pole sw ojej niezależności w w yborach i decyzjach. N iek tórzy z m łodych ludzi są z re g u ły p rze ­ ciw ni w szelkim nakazom i przepisom fo rm ułow anym przez ich ro ­ dziców w sp raw ach religijno-kościelnych. W spom niane b ad an ia k r a ­ kow skie u jaw n iły głębszy stopień zinternalizow ania n o rm i zobo­ w iązań wobec Kościoła u uczniów i uczennic szkół podstaw ow ych niż u m łodzieży szkół średnich. Spośród uczniów szkół pon ad­ podstaw ow ych 8,8% b ad an y ch nie uczestniczyłoby w e M szy św., gdyby to zależało od nich, 10,5% nie w iedziało, co zrobiłoby w te j sy tu a c ji i 78,5% uczęszczałoby do kościoła re g u la rn ie lu b od czasu do czasu. A nalogiczne dane odnoszące się do p rzy stęp ow an ia do spo­ w iedzi i K om unii św. k ształto w ały się następu jąco : 11,8%, 9,2% , 7 6 ,1 % 34. M łodzież uśw iadam ia sobie dokładniej niż dzieci szkół podstaw ow ych sieć nacisków środow iskow ych, k tó re sk łan iają ją do prak ty k o w an ia. N iem n iej ogrom na większość z n iej przeżyw a sw oje zaangażow anie k u lto w e jako ty p zachow ań dow olnych, nie zaś będących rez u lta te m p resji zew nętrznych, jako zachow ania sp o n ta­ niczne i au ten tyczn e, nie zaś w ym uszone i konform istyczne.

We w cześniejszych b ad an iach R. D yoniziaka nad m łodzieżą li­ cealną K rak o w a (lata 1960— 1963) zasięg m łodzieży u św iad am iają­ cej sobie m ożliw e naciski rodziców w sy tu a c ji ew en tu aln y ch zanie­ dbań w uczęszczaniu do kościoła (48% chłopców i 62 % dziew cząt) b ył niższy niż fak ty czn y stopień zw iązania z K ościołem poprzez p ra k ­ ty k i relig ijn e (80% uczniów i 89% uczennic). A u to r ty c h b ad a ń

(15)

52 k s . J A N U S Z M A R I A Ń S K I

w y su n ą ł n aw et w niosek, że „dla m łodzieży licealnej pro b lem cho­ dzenia czy niechodzenia do kościoła jest spraw ą p ry w a tn ą ”55.

W yniki b ad ań k rak o w sk ich n ad m łodzieżą sto ją w opozycji do tw ierd z eń fo rm u łow an y ch przez ty c h socjologów relig ii — zw łasz­ cza z kręgów m ark sisto w sk ich — k tó rz y chcą w idzieć p ra k ty k i re li­ gijn e przed e w szystkim w św ietle oddziaływ ań konfo rm isty czn ych i d e te rm in a n t środow iskow ych, przy w iązan ia do tra d y c ji i naw yków w ychow aw czych, jako „ p ro d u k t” p re sji różnych g ru p społecznych (rodzina, g ru p a koleżeńska, sąsiedztw o), a ew olucję p ra k ty k re li­ g ijn y c h tra k to w a ć jako p ro te st przeciw różnym form om nacisk u w rodzinie i jako sprzeciw wobec nieuzasadnionych rac jo n aln ie zacho­ w a ń zbiorow ych P rzytoczone dan e św iadczą o dość daleko zaaw an­ sow an ym procesie u w e w n ętrzn ien ia p o staw y relig ijn ej, w k tó re j to, co zostało p rz y ję te z zew n ątrz od rodziców, nie jest tra k to w a n e jako obce i narzucone, nie jest przeżyw an e w k ateg o riach n e g a ty w ­ nych.

R e z u lta ty n iek tó ry ch b ad ań socjologicznych n ad m łodzieżą w sk a­ z u ją n a istn iejące naciski środow iskow e w k ie ru n k u dopełniania p ra k ty k relig ijny ch . W śród m łodzieży m ieszkającej w in te rn a ta c h , b ad an ej p rzez J. Czerw ińskiego, w iększy odsetek resp on den tów de­ k laro w a ł postaw y w ierzeniow e niż uczestnictw o w p ra k ty k a c h r e ­ lig ijn y ch . W e M szy św. n iedzielnej uczestniczyła jed n a k część m ło­ dzieży określającej siebie jako n iew ierzących ale przy w iązan y ch do p ew n y ch p r a k t y k 37. B adania H. Zm ysłow skiego n a d religijnością m łodzieży szkół śred n ich w P u ła w a c h w ykazały w yższy p ro ce n t m ło­ dzieży d e k la ru ją c e j się jako p ra k ty k u ją c a (78,3%) niż w ierząca (71,5%). Św iadczyłoby to o p ew n y ch naciskach rod ziny i tra d y c y j­ n e j opinii publicznej n a p ra k ty k i relig ijn e m ło d z ie ż y 38. W grupie zaś b ad an y ch uczniów liceów ogólnokształcących w L u b lin ie około 5 % przyzn aw ało się do n iew ia ry i odbyw ania w sposób re g u la rn y lu b sporadyczny p ra k ty k r e lig ijn y c h 39.

Na zagadnienie trw ałości tra d y c ji relig ijn e j w rodzinie rzu c a ją cenne św iatło b ad an ia n a d d y n am ik ą zm ian w św iatopoglądzie ro­ dziców i m łodzieży. O gólna ten d en cja, jak a w y łan ia się ze stosun­ kow o licznych b a d ań socjologicznych, w sk azuje n a pew ne zróżni­ cow anie w stru k tu rz e po staw rodziców i m łodzieży w k ie ru n k u nie­

85 R. D y o n i z i a k , Młodzieżowa „podkultura”. S tu d iu m socjologiczne, W arszawa 1965, 106—110.

*· Z. C z a p l a , Przem iany w postawach religijnych m łodzieży, Koszaliń­ skie Studia i M ateriały 1978, n r 2, 110.

17 J. C z e r w i ń s k i , Postawy m łodzieży zam ieszkałej w internatach szkolnych wobec religii, Euhem er — Przegląd Religioznawczy 22(1978) n r 3, 103—104.

** Podaję za W. P i w o w a r s k i m , Religijność m iejska, dz. cyt., 353—354. ** R. K u c h a , Postawy światopoglądowe uczniów szkół średnich i stu ­ dentów Lubelszczyzny, Euhem er — Przegląd Religioznawczy 22(1978) n r 3, 86.

(16)

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L I G I J N Y C H 5 3

znacznego zm niejszania się p ostaw relig ijn y ch i zw iększania się pos­ taw niezdecydow anych, in d y fe re n tn y c h i ateisty czn y ch u m łodzieży, W bad an iach z początku la t sześćdziesiątych w śród m łodzieży w w iek u 14— 21 la t m ieszk ającej w m ałych i dużych m iastach ok a­ zało się, że stosunkow o n ajw ięcej m łodzieży ro zlu źniającej w ięź ze św iatopoglądem relig ijn y m w yw odziło się ze środow isk in telig en c­ kich, m n iej n ato m iast ze środow isk robotniczych, n a to m ia st n a jb a r­ dziej pow olne p rzesunięcia w św iatopoglądzie zaznaczały się w k rę ­ gach m łodzieży pochodzenia chłopskiego. Je d n a k zarów no w oczach córek, jak i synów, rodzice b y li b ard ziej re lig ijn i od sw oich d z ie c i40. M łodzież żeńska uczęszczająca do T echnikum Ekonom icznego w W ar­

szaw ie w lata ch 1967— 1968 w 77,2% uznała się za w ierzącą, w 7,4% — za niew ierzącą i w 15,4% — za niezdecydow aną w sp raw ach w ia­ r y lu b niew iary. Spośród ogółu te j m łodzieży 70,7% zgadzało się — w edług w y rażonych opinii — z rodzicam i w sp raw ach re lig ijn y ch 41. A naliza odpow iedzi udzielonych przez uczennice szkoły pielęg­ n iarsk ie j w W arszaw ie w yk azała zadziw iającą zależność m iędzy po­ staw am i w ierzeniow ym i resp o n d e n tek i ich m a te k (1966 r.). T ylko 4,6% uczennic i 4,9% ich m ate k zerw ało całkow icie z p rzek o n an ia­ m i relig ijn y m i, reszta d ek laro w ała w ierzenia relig ijn e. Zm iana n a ­ stąp iła n ato m iast w zak resie p ra k ty k relig ijn y ch . P o d ty m w zglę­ dem 17,7% dziew cząt nie ko n tyn u ow ało w zorów relig ijn y ch , tzn. p rzesu n ęły się one z g ru p y p ra k ty k u ją c y c h do g ru p y n ie p ra k ty k u - jących. Zm iany n astaw ien ia do relig ii dokonyw ały się ew olucyjnie poprzez stopniow e odchodzenia od p ra k ty k obrzędow ych k u lty w o ­ w an y ch w rodzinie pochodzenia. R elaty w nie najw iększa zm iana po­ staw wobec relig ii — od w ierzących i p ra k ty k u ją c y c h do w ierzą­ cych ale n ie p ra k ty k u ją c y c h — dokonała się w okresie od ukończe­ nia szkoły podstaw ow ej do uzyskania m a tu ry , nieznaczna zaś w ok­ resie od ukończenia szkoły śre d n ie j i w czasie p o b y tu w W arszaw ie. W b ad an ej grupie uczennic szkoły p ielęg n iarskiej proces ocho- dzenia od m odelu o rto d o k sy jn ej religijności b y ł pow olny i dotyczył w zasadzie zaniechania p ra k ty k k u lto w y ch 42.

W g rup ie b ad an ej m łodzieży uczęszczającej na katechizację, po­ chodzącej z różn ych środow isk społecznych, stw ierdzono dodatnią ko relację m iędzy reg u larn o ścią uczestniczenia w e M szy św. m łodzie­ ży i rodziców. M łodzież zan iedbująca udział w niedzielnej m szy w y ­ w odziła się z rodzin, w k tó ry c h rodzice — najczęściej ojciec — ba­

40 S. P i e ń k o w s k i , Światopogląd m łodzieży szkół średnich, Wycho­ w anie 1962, n r 21, 6—7.

41 H. O w o c - R e m i s z e w s k a , E lem enty poglądu na św iat dorastają­ cej m łodzieży żeńskiej (Z badań w Technikum Ekonomicznym w Warszawie), W ychowanie 1969, n r 15, 28.

42 E. С i u p a k, K atolicyzm ludow y w Polsce. StiLdia socjologiczne, W ar­ szawa 1973, 152—170.

(17)

5 4 k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

gatelizow ali obow iązek niedzielny. Podobnie bardzo w ysoka korelac­ ja zaznaczyła się m iędzy fak tem i częstotliw ością m od litw y codzien­ n ej m łodzieży i jej rodziców. „Spadkow i częstotliw ości i osłabieniu reg u larn o ści m odlitw y rodziców odpow iada identyczne zachow anie dzieci” 43.

B adania zrealizow ane w 1972 r., obejm ujące uczniów k las III— IV technik ów rolniczych z woj. w arszaw skiego, białostockiego i łódzkiego, w yk azały nieco w yższy stopień religijności rodziców (zwłaszcza m atek ) niż b ad an y ch uczniów . W śród uczniów było 29,9% głęboko w ierzących lu b w ierzących i system aty czn ie p ra k ty k u ją ­ cych, 47,7% — w ierzących lecz p ra k ty k u ją c y c h n iere g u la rn ie (lub n iep rak ty k u jący ch ), 14,6% — niezdecydow anych i 6,6% — niew ie­ rzących (o 1,2% — b ra k danych). A nalogiczne dane dla m ate k k ształto w ały się na poziomie: 58,2%, 34,9%, 1,8%, 0,9% (4,2%), zaś dla ojców: 37,5%, 46,6%, 3,5% , 3,3% (9,1%). A naliza m ateriałó w ank ieto w y ch pozwoliła ustalić, że osłabienie w ięzi z relig ią bad anej m łodzieży zachodziło z reg u ły w ty c h rodzinach, w k tó ry c h p rz y n a j­ m n iej jedno z rodziców znalazło się w g ru p ie osób niezdecydow anych, obojętnych, a zwłaszcza niew ierzących 44.

W ankiecie z 1973 r. w klasach m a tu ra ln y c h liceów ogólno­ kształcących woj. koszalińskiego rozbieżności m iędzy postaw am i w ierzenio w y m i licealistów i ich rodziców w y ra z iły się n astępująco: d e k la ru ją c y się jako głęboko w ierzący i w ierzący stanow ili 61,7% ogółu licealistów i 78,7% ich rodziców, relig ijn ie obojętni — 13,9% licealistów i 7,3% ich rodziców. Ogółem niew ierzących było 21,2% w pierw szej g ru p ie i 11,3% — w d ru g iej. Zasięg p ostaw w ierze­ niow ych różnił się nieco w obydw u pokoleniach, a szczególnie w y ­ raź n e różnice w y stąp iły m iędzy licealistam i i ich m atk am i. R ezul­ ta ty ty ch bad ań w skazują pośrednio na silniejszą w spółzależność postaw relig ijn y ch w rela cji m a tk a —córka niż m a tk a — sy n o raz sil­ niejsze więzi relig ijn e w re la c ji rodzice—córka niż rodzice—syn 4S. Zbliżone rela cje postaw wobec relig ii m łodzieży i rodziców u stalo ­ no w późniejszych o c z te ry la ta bad aniach Z. Czapli na te re n ie tego sam ego w ojew ództw a. M łodzież z o statn ich k las szkół zawodowych i ogólnokształcących u zn aw ała siebie w 63% za w ierzącą (odpo­ w iednio 89% m ate k i 77% ojców), w 13% — za w ah ającą się (3% m a te k i ojców), w 23% — za n iew ierzącą (8% m a te k i 20% ojców) 4e. M łodzież m ieszkająca w in te rn a ta c h szkolnych, w w iek u 14— 19 lat, badana w lata ch 1974— 1975 przez Z akład R eligioznaw stw a

43 F. A d a m s k i , Postawy i p ra ktyki religijne m łodzieży, Znak 28(1976) n r 3, 397.

44 H. O w o c - R e m i s z e w s k a , Postawy światopoglądowe uczniów

techników rolniczych, Studia Religioznawcze 1979, n r 15, 123—124.

45 J. O l c z a k , Postawy uczniów klas m aturalnych wobec religii i prak­ ty k religijnych, Euhem er — Przegląd Religioznawczy 21(1977) n r 3, 97—98.

(18)

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L IG IJ N Y C H 55

i E ty k i M arksistow skiej W ojskow ej A kadem ii P o lityczn ej im. F. D zierżyńskiego, w 61,7% zaliczyła siebie do w ierzących. W ocenie te j m łodzieży 82,8% ich m ate k i 60,1% ojców ch arak tery zo w ało się postaw am i w ierzeniow ym i. P ra w ie więc czw arta część respo nd entó w w yw odziła się z rodzin o zróżnicow anych postaw ach św iatopoglądo­ w ych. P ostaw y m łodych wobec relig ii upodobniały się do postaw ich ojców. W arto dodać, że badana m łodzież w dw óch trzecich w y­ w odziła się z rodzin inteligenckich, k tó ry ch ojcow ie pracow ali na różny ch stanow iskach w ap aracie państw ow ym , a więc należeli do g ru p y b ard ziej zlaicyzow anej od in n ych g ru p z a w o d o w y c h 47.

Z naczny stopień zbieżności postaw wobec religii odnotow ano w badan iach zrealizow anych w 1973 r. w śród m łodzieży uczęszcza­ jącej do klas czw arty ch w K ielcach i w W arszaw ie (licea i te c h n i­ ka) oraz jej rodziców 48. P orów nanie postaw relig ijn y ch i ateisty cz­ n ych opierało się nie o oceny form ułow ane przez m łodzież, ale o osobne dek laracje uczniów i uczennic oraz ich rodziców. W K iel­ cach 61% uczniów określiło siebie jako w ierzących (71% rodziców), w W arszaw ie — 48% (63% rodziców). N iezdecydow ani stanow ili w K ielcach i w W arszaw ie po 19% (10% rodziców), nato m iast postaw y ateistyczn e zadeklarow ało w K ielcach 20% m łodzieży i 18% rodzi­ ców, w W arszaw ie zaś 31% m łodzieży i 25% rodziców. O dsetek osób niew ierzących w o b ydw u bad an y ch g en eracjach by ł dość zbież­ ny, co św iadczyłoby o sw oistym procesie społecznego „dziedziczenia” niew iary . Dzieci rodziców niew ierzących p rzejaw iały z reg u ły p osta­ w y arelig ijn e. W śród m łodzieży znacznie częściej niż w pokoleniu rodziców p o jaw iały się p o staw y niezdecydow ane.

D aleko posunięta zbieżność pom iędzy obydw iem a generacjam i zaznaczyła się w sferze p ra k ty k relig ijn ych . Na p rzy k ła d w k a te ­ gorii zupełnie n ie p ra k ty k u ją c y c h o dsetki m łodzieży i rodziców były praw ie identyczne, a w poszczególnych kateg o riach p ra k ty k u ją c y c h — bardzo zbliżone. O kazuje się, że część m łodzieży niew ierzącej uczęszcza m niej lu b w ięcej reg u la rn ie do kościoła ze w zględu na ro ­ dziców, k tó rzy w y stę p u ją w roli in stan cji k o n tro lu ją c e j zachow ania relig ijn e (tzw. konform izm b ehaw ioralny). Spod ko n tro li rodziców ła tw ie j w ym yka się sfera postaw relig ijn y ch, tru d n ie j — sfera zachow ań. Zgodność re lig ijn y ch zaangażow ań m łodzieży jest częst­ sza w odniesieniu do m atk i niż ojca. W iąże się to praw dopodobnie z silniejszym w pływ em m atk i na postaw y i zachow ania religijne dzieci. Chociaż w p rzy p ad k u m łodzieży m am y do czynienia z b a r­ dziej p o suniętym zachow aniem p o rządku w ia ry i p ra k ty k niż u ro ­ dziców, to jed n ak „w artości zw iązane z rełigią stanow ią bardzo

47 J. C z e r w i ń s k i , Postawy m łodzieży zam ieszkałej w internatach szkolnych wobec religii, Euhem er — Przegląd Religioznawczy 22(1978) n r 2, 89—92.

48 T. S z a w i e l , Postawy wobec religii i ich korelaty, w: Ciągłość i zm ia­ na tradycji kulturow ej, W arszawa 1976, 439—469.

(19)

56 k s . J A N U S Z M A R IA Ń S K I

silny element kultury specyficznie rodzinnej oraz że w związku z tym poglądy młodzieży na sprawy związane z religią są w Polsce niemal całkowicie determinowane przez rodzinę. W tej dziedzinie rodzina jest podstawową jednostką zapewniającą kontynuację międzypoko­ leniową” 49.

Ewolucję międzypokoleniową w zakresie stosunku do religii zanotował Z. Kawecki w badaniach przeprowadzonych w 1976 r. w grupie uczniów szkół średnich (klasy IX—X), studentów, robot­ ników i młodzieży wiejskiej. Poprzez porównanie deklaracji respon­ dentów wobec religii z określeniem postaw ich rodziców autor stwier­ dził zmniejszenie się postaw teistycznych u respondentów w porów­ naniu z matką — o 23,8% i w porównaniu z ojcem — o 6,9%. Rów­ nolegle zaznaczył się wzrost postaw indyferentnych i ateistycznych. Pod względem postulowanych postaw wobec religii u swoich dzieci, współmałżonków i przyjaciół badana młodzież wykazywała brak zdecydowanego stanowiska. Odsetek odpowiedzi określających sto­ sunek do religii u swoich bliskich jako problem bez znaczenia (lub w ogóle nie zajmujących stanowiska w tej sprawie) był wysoki i wa­ hał się w granicach 38,4% — 45,6% so.

W przebadanej w 1977 roku grupie młodzieży uczęszczającej do szkół średnich (I i IV klasa) oraz młodzieży studiującej, zamieszkałej w woj. krakowskim i katowickim, przeanalizowano zależności mię­ dzy postawami wobec religii badanych osób a percypowanymi przez nich postawami ich rodziców. Wśród młodzieży rzadziej zaznaczały się postawy proreligijne, częściej zaś pojawiały się postawy indy- ferentne i antyreligijne. W grupie młodzieży, której rodzice repre­ zentowali identyczną postawą wobec religii (75,9% ogółu rodziców), 61,0% przypisywało sobie i swoim rodzicom postawę proreligijną, 14,8% — postawę laicką (obojętni i niewierzący). 24,1% młodzieży miało postawy wobec religii różne od postaw swoich rodziców —■ 2,4% badanych posiadało postawy bardziej proreligijne niż rodzice i 21,7% — postawy bardziej laickie. W sumie więc 19,3% badanej młodzieży zmieniło in minus swoje postawy wobec religii w zesta­ wieniu z analogicznymi postawami rodziców 51.

Młodzież szkół średnich ogólnokształcących i zawodowych bada­ na w 1977 roku w ramach próby ogólnokrajowej, uczęszczająca do klas pierwszych i maturalnych, stwierdzała u siebie tendencję spad­ kową w zakresie wierzeń religijnych. Grupa wierzących zmniej­ szyła się — w oparciu o deklaracje badanych — o 15,0% w pierw­

49 Tamże, 446.

50 Z. K a w e c k i , Religijność m łodzieży, Człowiek i Światopogląd 1977, n r 10, 126—128.

51 Ii. D o m a g a ł a , H. G r z y m a ł a - M o s z c z y ń s k a , Postawy w o­ bec religii a niektóre sposoby i w arunki społecznego funkcjonow ania m ło­ dzieży, Studia ReILgiologica 1979, n r 4, 58—59.

(20)

szych klasach szkół śred n ich i o 14,9% — w klasach m atu ra ln y c h . W p oró w n an iu z okresem w cześniejszym zm niejszył się od setek uczniów reg u la rn ie uczęszczających na nabożeństw a w klasach pierw szych (o 14,0°/o), a szczególnie w klasach m a tu ra ln y c h (o 20,7°/o). Około p iąta część b ad an y ch z g ru p y pierw szej i trzecia część z g ru p y d ru g iej dostrzegała u siebie zm iany w religijności, z czego większość stw ierd zała obniżenie się jej poziom u. N a ra sta ją c y k ry ty c y z m wobec- w ierzeń re lig ijn y ch i in d y fe ren ty z m wobec p ra k ty k m iały w edług ocen m łodzieży sw oje w ielorakie u w aru n k o w an ia. W iązały się one z tak im i czynnikam i, ja k zdobyw anie w iedzy, w łasne przem yślenia, uśw iadom ienie sobie d y sonansu m iędzy danym i n a u k i a treściam i r e ­ ligijny m i, odczuw anie sprzeczności m iędzy w arto ściam i i norm am i głoszonym i przez Kościół a h ie ra rc h ią w arto ści obow iązującą w m ło­ dzieżow ej p o d k u ltu rze. Te ten d e n c je do krytyczn eg o przew artościo ­ w ania sto su n k u do relig ii są typow e dla o kresu d o jrzew an ia oso­ bowościowego m łodych i p rzek ształcan ia się relig ijno ści in sty tu c jo ­

n a ln e j w osobistą (indyw idualną) 52.

P óźniejsze fazy rozw oju relig ijn eg o zależą od w aru nk ów , w k tó ­ ry ch dokonuje się proces tzw . socjalizacji w tó rn ej. M łody człow iek żyje w różnych środow iskach społecznych, n iek iedy u tru d n ia ją c y c h socjalizację relig ijn ą. „N ajw ażniejsze zadanie socjalizacji relig ijn e j w y raża się w ty m , by w łaśnie zintegrow ać w m łodej jeszcze osobo­ wości istn iejący sta n napięć m iędzy poszczególnym i środow iskam i i ich p lu ralisty czn e w arto ści” 53. W okresie m łodzieńczym rodzina pozostaje zasadniczym podm iotem socjalizacji, ale do głosu dochodzą inne in stan cje, jak g ru p y rów ieśnicze, szkoła i śro dk i m asow ego przekazu. Te o statn ie p rze k a z u ją w iedzę, p o bu dzają em ocje, stabi­ lizu ją albo p rzek ształcają poglądy i postaw y, w p ły w a ją na zacho­ w ania m łodych. W ty c h w a ru n k a ch socjalizacja relig ijn a nie je s t czym ś zrozum iałym sam ym w sobie, lecz w ym aga w sparcia z róż­ n ych stron. T rudności po jaw iają się szczególnie w ty c h rodzinach, k tó re w ram ach socjalizacji p ierw o tn e j p rzekazy w ały ty lk o częścio­ wo re lig ijn e w arto ści i n orm y. Częściowa i selek ty w n a socjalizacja re lig ijn a przek ształca się w socjalizację n ieu d an ą (Fehlsozialisa-

tio n ) Si.

P o ró w n an ie po staw relig ijn y ch m łodzieży szkół śred n ich z a n a ­ logicznym i postaw am i ich rodziców w ykazało, że religijn ość obyd­ w u g ru p pokoleniow ych nie jest ta k a sam a. Na sk u te k ścierania się św iatopoglądu religijnego, k tó ry jest zaszczepiany dzieciom w ro ­ dzinie od najm łodszych lat, ze św iatopoglądem n iere lig ijn y m k sz ta ł­ to w an y m przez szkołę i in n e pozarodzinne k ręg i oddziaływ ań czyn­

T R W A Ł O Ś Ć P O S T A W R E L I G I J N Y C H g 7

52 Z. K a w e c k i , Postaw y m łodzieży wobec religii. W ychowanie Oby­ w atelskie 11(1979) n r 4, 6.

55 U. S c h w a l b a c h , Firmung, dz. cyt., 64. M Tamże, 109.

(21)

ników w ychow aw czych, dochodzi do napięć i konfliktów . D eklaro­ w ane postaw y wobec religii u m łodzieży w y k azu ją znaczne podo­ bieństw o do postaw ojców i p ew n ą odm ienność w stosunku do po­ sta w m ate k (różnica od k ilk u do k ilk u n a stu p u n k tó w procentow ych). Rodzina w y w iera wciąż silny w pływ n a postaw y św iatopoglądow e m łodzieży, m niejszy jed n ak niż w sto su n k u do dzieci szkół podsta­ w ow ych. M imo stw ierd zan y ch różnic w zasięgu p ostaw w ierzenio­ w y ch m łodzieży i rodziców w szyscy socjologowie po dk reślają znacz­ n y zakres „k o nw erg en cji” ty c h postaw w obydw u g ru p ach pokole­ niow ych. Nie trzeb a dodaw ać, że kształtow anie się p ostaw wobec relig ii u m łodzieży szkół śred n ich nie jest procesem zakończonym , zn ajd u je się stale w fazie „k ry stalizow ania się”.

3. P o staw y relig ijn e m łodzieży stu d enck iej w k o n fro n ta cji z postaw am i rodziców

Szczególnie czułym i p rzy d a tn y m prognostycznie m iernik iem trw ało ści postaw relig ijn y ch są poglądy środow isk m łodzieży a k a ­ dem ickiej na religijność w łasną i rodziców. O m ów im y zagadnie­ nie a u to id e n ty fik a c ji re lig ijn e j m łodzieży stu d en ck iej n a tle kon­ ste la cji postaw rodziców w te j dziedzinie. D ostrzeganie przez m ło­ dzież zm ian w religijności w sto su n k u do pokolenia rodziców sta ­ now i pierw szy kro k w k ie ru n k u ujęcia i pokazania podstaw ow ych aspektów p rzem ian relig ijn ych . M łodzież stu d en cka — jak się w y ­ d a je — re p re z e n tu je w yższy poziom niezależności ogólnożyciowej i św iatopoglądow ej od rodziców niż m łodzież szkół średnich. W ok­ resie studiów zm niejsza się bezpośredni w pływ środow iska rodzin­ nego. W uczelni sty k a się m łodzież z różnym i system am i w artości, co d aje jej szansę k o n fro n ta cji odm iennych stanow isk i możliwość dokonyw ania a lte rn a ty w n y c h w yborów . U m łodzieży stu d iu jącej w z ra sta zdolność do au to re fle k sji, a zatem rów nież do świadom ego w yb o ru w łasnego system u w arto ści i kształto w ania w łasn ej „filo­ zofii życiow ej” . W zrasta też praw dopodobnie ak cep tacja w y b o ru do­ konanego przez dziecko ze stro n y rodziców. S tud ia są okresem k ształto w an ia i stabilizow ania się nie ty lk o ogólnych p ostaw życio­ w ych, ale i postaw św iatopoglądow ych.

W śród ogółu stu d en tów w arszaw sk ich bad any ch na przełom ie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych 8,6% p rzypadało na głęboko w ie­ rzących i system atycznie p ra k ty k u jąc y c h , 31,2% — na w ierzących ale p ra k ty k u ją c y c h n iereg u larn ie, 9,7% — na w ierzących ale n ie p ra k ty - k u jąc y c h (ogółem w ierzący — 69,2%), 9,7% — na niezdecydow anych i 21% — na niew ierzących. Z om aw ianej an k ie ty w ynikało, że 94% m a te k bad an ych stu den tó w i 80,6% — ojców, to b y ły osoby w ie­ rzące. Pochodzenie społeczne (inteligenckie, robotnicze, chłopskie) stu d e n tó w w m ałym zaledw ie stopniu różnicow ało ich stosun ek do w ierzeń religijn y ch . Różnica zasięgu osób w ierzących w g ru pie stu ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

cza w przejeździe jego do Włoch w 1829 roku. Poeta zwraca się uroczyście do „mocarza lutni polskiej”, by raczył przyjąć hołd od nieznanego i „przyłączył

,,Rodziny samotnych rodziców wychowujących dzieci to rodziny, w których brakuje jednego z rodziców z powodu separacji, rozwodu, opuszczenia rodzin, śmierci lub też dlatego,

Na jej późniejsze pochodzenie wskazuje także brak w tej części jakiejkolwiek wzmianki o możliwości uboju zwierząt domowych, potrzebnych do odżywiania się, poza miejscem

Przednia część okładziny zachowała się tylko w połowie, jej wewnętrzna strona pokryta jest pa- pierową wyklejką (naturalnie ocalałą też tylko w części przylegającej do

Some of the key lessons learned from these systems are that AR technology can reproduce some of the spatial cues used in face-to-face collaboration that are normally lost in

Zasada skutku bezpośredniego przejawiła się także w sprawach dotyczących podatku akcyzowego nakładanego na pojazdy sprowadza­ ne z zagranicy. Sąd Administracyjny oddalił w

Dalsze rozpowszechnianie (w tym umieszczanie w sieci) jest zabronione i stanowi poważne naruszenie przepisów prawa autorskiego oraz grozi sankcjami