• Nie Znaleziono Wyników

Jan Czeczot jako redaktor i korektor drugiego tomiku "Poezji" Mickiewicza

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jan Czeczot jako redaktor i korektor drugiego tomiku "Poezji" Mickiewicza"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Świrko

Jan Czeczot jako redaktor i korektor

drugiego tomiku "Poezji"

Mickiewicza

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 7, 67-97

(2)

JAN CZECZOT JAKO REDAKTOR I KOREKTOR DRUGIEGO TOMIKU "POEZJI" MICKIEWICZA

(W 150 r o c z n i c ę wydania "Grażyny" o r a z "Dziadów" c z . I I i ï V )

Związki k o l e ż e ń s t w a i p r z y j a ź n i , j a k i e ł ą c z y ł y od czasów n owo gr ó dz ki ch Adama Micki ewi cza z Janem Czeczotem, mi ały c h a ­ r a k t e r b a r dz o g ł ę b o k i i w i e l o s t r o n n y . Na g r u n o i e f i l o ma c k i m t w o r z y l i o ni u n i k a l n ą p ar ę s e r d e c z n y c h p r z y j a c i ó ł n a wzór a n ­ t y c z n e j par y O r e s t e s a i P i l a d e s a . Jednym z przejawów t e j p r z y ­ j a ź n i b y ł a w s p ó ł p r a c a C z e c z o t a i M ick iewi cza przy wydaniu "Grażyny" i "Dziadów" w i l e ń s k i c h .

Tomik p i e r w s z y " P o e z j i " , c z y l i " B a l l a d y i r oma ns e ", wy­ s z e d ł drukiem pod b ezp oś red ni m nadzorem a u t o r a , M i c k i e w i c z bo­ wiem p rzeb ywał w 1821-1822 r o k u na u r l o p i e zdrowotnym w Wil­ n i e i mógł o s o b i ś c i e sprawować o p i e kę nad całym procesem wy­ dawniczym swego d z i e ł a .

I n a c z e j m i a ł a s i ę r z e c z z tomikiem drugim jego " P o e z j i " , t j . z " Gr aży ną” i "Dziadami" c z . I I i IV. *We w r z e ś n i u 1822 r . p o e t a p o w r ó c i ł na swą posadę n a u c z y c i e l s k ą do Kowna i o bo wi ąz­ k i służbowe j a k i względy m a t e r i a l n e n i e pozwal ał y mu na c z ę ­ s t e p r z y j a z d y do Wi lna w sprawach w y d a w n i c z y c h . Z a i s t n i a ł a wów­ c z a s k o n i e c z n o ś ć p o w o ł a n i a do t y c h obowiązków odpowiedni ego r e d a k t o r a i k o r e k t o r a .

Był p o c z ą t e k g r u d n i a 1822 r o k u . Micki ewi cz k ończy ł p o ś ­ p i e s z n i e utwory p r z e z n a c z o n e do tomiku d r u g i e g o .

"Koohany J a n i e ! - p i s a ł do C z e c z o t a - skończyłem p ow ieś ć / . . . / . J e s t t o p i e r w s z a r o b o t a , k t ó r e j s k o ń c ze ni e n i c mię n i e

(3)

68

-c i e s z y , bo po w i ę k s z e j -c z ę ś o i k l e p a n a " i n v i t a Minerwa." Za k i l k a dni b ę d z i e c i e m i e l i . J e ś l i b y , nim n a d e j d ą " Dz iady ", można b ył o c e n z u r ę uzys kać i z ac z ą ć drukować, toby b y ło 2 n a j l e p i e j , j e ś l i n i e , tymczasem n i e c h J ó z e f s t a r y i młody , Tomasz i t y o d c z y t a j ą i uwag u d z i e l ą , g d z i e oo p op rawi ć da s i ę . Wszakże i "Dziady" byłyby d o t ą d , a l e mię powieść d u s i ł a , a p i e r w s z ą c z ę ś ć "Dziadóv," t r o c h ę poprawiam wedle uwag Borowskiego, n i e g d y ś mnie c z y n i o n y c h . / . . . / Co s i ę t y c z e p i e r ws z eg o tomu, p i s a ł e m do J e ż a . Niech Zawad zk i, jeś­ l i można ł a t w o i b e z p i e c z n i e u zy s k a ć c e n z u r ę , r o b i d rugą e d y c j ą ; j e ś l i n i e , p r z e d r u k u j e j a k j e s t , z omyłkami. Poga­ d a j o tym z Malinowskim4 . On mnie p r z y r z e k ł w zi ąć k o r e k t ę

5 d r u g i e g o tomiku; przypomnij o b i e t n i c ę . "

Czec zo t s p e ł n i ł p i e r w s z ą o z ęś ć pr oś b y p r z y j a c i e l a i p o p r a ­ wiony tomik p ie r w s z y p r z e k a z a ł do d ruk u w t a j e m n i c y p r z e d o e n - z u r ą w c e l u wykonania I I wydania. P i s a ł w t e j spr awi e do Kow­ n a :

"Wozoraj oddałem j u ż do d r u k a r n i tomik popr awiony. Od j u ­ t r a zaczniemy t r u d n i ć s i ę drukowaniem. Z Jeżem u r a d z i l i ś m y b i ć egzemplarzy 1000 i d l a t e g o , że k o s z t mało s i ę p ap ier em p o d n i e s i e , a zysk s i ę z n a c z n i e z w ię k s z y , i d l a t e g o , że n i e t a k r y c h ł o s t a r a ć s i ę p o t r z e b a b ę d z i e , k t ó ż wie o j a k ą c e n ­ z u r ę . Zawadzki n a wszyst ko p r z y s t a j e . "

D a l s z a c z ę ś ć l i s t u poświ ęcona b y ł a wydaniu tomiku I I , c z y ­ l i "Grażyny" i "Dziadów" w i l e ń s k i c h :

"Tomik d r u g i u r a d z i l i ś m y b i ć po o d b i c i u p i e r w s z e g o . Wszak­ że t o s i ę do Bożego N a r o dz en i a n a j d a l e j skończy, bo t e r a z p ó j d z i e w sz yst ko ł at wo i szybko; więc s t a r a j s i ę na ś w i ę t a mieć j uż ukończone ws z ys tk o , aby do Nowego Roku p r z e b y ć ce n z u r ę i z a r a z drukować."

N a to mi as t o d r a d z i ł stanowczo k a n d y d a t u r ę Malinowskiego na k o r e k t o r a , po wo łuj ąc s i ę przy tym n a o p i n i ę M or i t z a o r a z J ó z e ­ f a Kowalewskiego, zwanego wśród f i l o m a t ó w Paflagonem.

" Kor ektą - p i s a ł - sam s i ę zajmę, n i e g a b a j ą c M a l i n ow s ki e ­ go, k t ó r y s i ę w sz ę d z i e w ś c i b i , a d ob rze n i e d ot rw a; t a k p r z y n a j m n i e j n a j g ł o ś n i e j upewnia P a f l a g o n . Moryo t a k s i ę gniewa za k o r e k t ę g r a m a t y k i J a ku b ow i cz a na Ma li nows kie go, że o d g r aż a s i ę w s z y s t k i e , k t ó r y c h b a r dz o w i e l e , wydrukować pomyłki i do dać, że t o spod k o r e k t y M al i n o ws k i e g o . " ^

(4)

Micki ewi cz o f e r t ą p r z y j a c i e l a p r z y j ą ł i w t e n sposób Cze­ c z o t s t a ł s i ą o f i o j a l n y m r ed a k t o r e m i k or ek to r em d r u g i e g o t o ­ miku j ego " P o e z j i " .

Tak o t o zapoczątkowany z o s t a ł d i a l o g wydawniczy rniądzy Mi­ ck ie wi c ze m a Czeczotem, k t ó r y p r z e w i j a ć s i ą od tą d b ą d z i e od g r u d n i a 1822 r . do k w i e t n i a 1823 r . i obejmie w sumie k i l k a ­ d z i e s i ą t l i s t ó w w obu k i e r u n k a o h . K o r es p on d en cj a t a wnosi du­ żo i n t e r e s u j ą c e g o m a t e r i a ł u zarówno w sprawach w a r s z t a t u p oe ­ t y c k i e g o Mic ki e wi c za j a k i k l i m a t u w jakim k s z t a ł t o w a ł y s i ą o s t a t e c z n e w e r s j e "Grażyny" i "Dziadów", n a ś w i e t l a t a k ż e u - c i ą ż l i w e u t a r c z k i a u t o r a z bezmyślnymi i despotycznymi z a r z ą ­ d z e n i a m i ówczesnej c e n z u r y , k t ó r e j n i e mógł pr ze ł ama ć nawet t a k i a u t o r y t e t j a k Joachim Le l ew el , p e ł n i ą c y z r a m i e n i a Uni­ w e r s y t e t u Wi l e ń s k i e g o u rz ąd c e n z o r a .

Sprawą k o r e k t y J a n a Czeoz ot a w I I tomiku " P o e z j i " M ic k i e ­ w i c z a omówił j u ż w o z e ś n i e j S t a n i s ł a w S z p o t a ń s k i , opr acowani e t o j e d n a k n i e j e s t p e ł n e , gdyż dotyczy p rzeważn ie c z ą ś c i IV "Dziadów" z b a r dz o f ragmentar ycznym u względni eniem " Gr ażyny", " Up i o r a " i c z ą ś c i I I . Poza tym a u t o r n i e wyzyskał w s z y s t k i c h , d o s t ę p n y c h nam d z i s i a j m a t e r i a ł ó w f i l o m a c k i c h . Nadto w d o c i e ­ k a n i a c h S z p o t a ń s k i e g o r a z i jego j e d n o s t r o n n a i p r z y j ę t a a p r i o r i t e z a , że w s z y s t k i e wprowadzone p r z e z C z ec z ot a poprawki są z ł e , n ar zu c on e p r z e z n i e g o a u t o r o w i i " l e p i e j b y b y ł o , aby C z e c z o t uwag n i e c z y n i ł i n i e r o z b i j a ł p i e r w ot n yc h pomysłów

7 M i o k i e w i c z a " .

Taka ocena p raoy r e d a k c y j n e j i k o r e k t o r s k i e j C z e c z o t a jest c h y ba n i e s ł u s z n a i krzywdząca, i ona t o w ł a ś n i e s k ł o n i ł a au­ t o r a n i n i e j s z e g o s z k i c u do ponownego p o d j ę c i a t e m a t u .

Z a d a n i e , k t ó r e g o p o d j ą ł s i ę C z e c z o t , n i e było p r o s t e a n i ł a t w e , o i l e bowiem "Grażyna" b y ł a w końcu g r u d n i a 1 8 2 2 r . p o e - matem c a ł k o w i c i e ukończonym, o t y l e "Dziady" w i l e ń s k o - k o w i e ń - s k i e , k t ó r y c h p i e r w s z e f r agme nty p o w st a ły prawdopodobnie j u ż w 1820 r . , b ył y n a d a l w s tadi um formowania s i ę i p o e t y c k i e j

Q k r y s t a l i z a c j i .

Na ś w i ę t a Bożego N a r od z e ni a 1822 r . Miokiewicz p r z y b y ł do Wi l n a . Wiózł z s obą świeżo ukończoną " G r a ż y n ę " , n a t o m i a s t " D z i a - dy" wymagały j e s z c z e g e n e r a l n e g o s p r a w d z e n i a i u z u p e ł n i e ń . P r z y r z e k ł Cz e c z o t o w i, i ż z a r a z po powr ocie do Kowna,utwór po ­ p r a w i i p r z y ś l e p o c z t ą . Lecz o b i e t n i c y n i e d o t r z y m a ł , d o k u c z a ł

(5)

70

-mu od d ł u ż s z e g o c z a s u o h r o n i c z n y b ó l głowy i zęb ów, ni e d o p i s y ­ wała r óvmi ež wena t w ó r o z a 9 . Czeczot dopomi nał s i ą o ’’Dziady" i

10 p r z y n a g l a ł , informował t e ż p r z y j a c i e l a , i ż p r z e k a z a ł "Graży­ n ą " Lel ewelowi: "Tydzień s k o ń c zy ł s i ą w n i e d z i e l ą , j a k byłem u L e l e w e l a . Wówczas j e s z c z e s k a r ż y ł s i ą , że n i e m i a ł c z a s u do p r z e c z y ­ t a n i a ; a l e mówił, j e ś l i p o t r z e b a , t o i n a z a j u t r z p r z e c z y ­ t a n ą odda. Medytował, j a k t o u j d z i e "z k r z y ż a o k i e j p s i a r ­ n i " ; mówił, że t r z e b a b ę d z i e p r z y p i s dodać, w s z a k c i ż t o d u -

11 chowny z ak on ."

Mickiewicz w r e s z c i e o d p o w i e d z i a ł , pr zy ozym sprawom wydaw­ n iczym p o ś w i ę c i ł w l i ś c i e sporo m i e j s c a :

"Ciekawy j e s t e m c z y l i tomik p i e r w s z y d r u k u j e s i ą d a l e j ; p r z y p ę d z a ć t r z e b a b a r d z o Zawadzkiego. "Dziadów" część w i ę k ­ s zą o d e s z l ę , n i c n i e umiem p o p r a w i ć . Gdyby n i e o p ł a k a n e o - b o w i ą z a n i e s i ę do druków, p o sz ły by one pod czerwone s ukno. W samej r z e o z y l e p s z e o n i c h miałem w y o b r a ż e n i e , nim t e r a z c z y t a ć zac zą łe m. Ale cóż r o b i ć ? Nie b i e r z t e g o za p r z e s a d ą l u b f a n f a r o n a d ą , a l e j e s t e m p r z e k o n a n y , i ż o pr ócz ’’B a l l a d ’’ r e s z t a j e s t za wozesna i j e ś l i d ł u ż e j p o ż y j ę , będą rrdę k ł u ć w oczy t e s z p a r g a ł y , a l e powtarzam: cóż r o b i ć ? O d e s z l ę więc pod p r a s ę . Do c z ę ś c i d r u g i e j n i e s t a j e k i l k u w i e r s z y w do­ robionym k il k un a s t o w i e r s z o w y m p r z e j ś c i u , a i t e t r u d n o mi 12 d o r o b i ć , t a k muza d al e ko u c i e k ł a , a Z o s i żadnej do n a ­ t c h n i e n i a n i e mam. A co s i ę t y c z e Z o s i , muszę o i u c z y n i ć jedno w y z n an i e , ów o b r az e k K a r u s i w " Dziadach" j e s t z ro b i o n y p o d ł u g t e g o , co o n i e j Tomasz p o w i a d a ł . Zmieniłem imię t y l k o d l a rymu, bo w i e s z , że i d e a ł K a r u s i j e s t c a l e inny i zachowuję go na i nne m i e j s c e ; j e ś l i więc j e s t e ś w p oe t yc ki m humorze, d a j ę

13 /

, ci p o zw o l en i e , owszem, p r o s z ę r e s t i t u e r e t ex tům odmień imię i s t o s o w n i e do t e g o p r z y j d z i e podobno j e den ozy dwa w i e r s z e p r z e r o b i ć . Tobie udać s i ę t e r a z powinno!

Co Lel ewel powie o " G r a ż y n i e " ? Namień, że j e s t e m c i e ­ kawy s ł y s z e ć j e go z d a n i e . J e ś l i b y " p s i a r n i a Krzyżaków"

wy-1U ł a t ward o, o dmi e ni ć n a " z g r a j ę Krzyżaków."

L i s t M ic ki e wi c za , a s z c z e g ó l n i e surowa a u t o k r y t y k a " D z i a ­ dów", s p o t k a ł y s i ę z e n e r g i c z n ą repr ymendą C z e c z o t a , wyrażoną z w ł a ś c i w ą mu swadą i s z o z e r o ś c i ą .

(6)

nA t , sam n i e w i e s z , czego c ho e s z od s i e b i e ; g d y r a ł e ś n i e ­ s ł u s z n i e na " G r a ży n ą” , n ie smaczn e o i znowu " Dz ia dy " .Chcesz j a k i c h ś dziwów, j a k i o h ś ósmyoh oudów ś w i a t a od s i e b i e . P o - o z e k a j , może co ś u r o d z i s i ą l e p s z e g o . I spodziewam s i ą i n i e p r z e c z ą . Popraw t y l k o i p r z y s y ł a j , a obaozym, j a k s i ą w y dr uk u ją , oo t e ż o n i o h l u d z i e p owiedzą; bo o h o c i a ż t o i i c h z d a n i e j e s t nądzne i u pr z e d z e n ie m k r ą p o w a n e , a l e i two­ jemu n i e z u p e ł n i e w i e r z ą , bo j e s t e ś , z d a j e s i ą , n a d t o k r y ­ t y k d l a s i e b i e surowy. Może t e ż k i e d y ud ob ruo has z s i ą i p o l u b i s z swoje p i e r w o t n e p ł o d y , bo t e r a z uważ t y l k o , ozy

15 n i e d z i w a c z y s z . "

N a j b l i ż s z a p r z y s z ł o ś ć o k a z a ł a , że Cz ec z ot m i ał r a o j ą .

W sprawach oenzu ry informował M ic ki e w i c z a , i ż "Grażyna" w y s z ł a zwycięsko z ogniowej próby u L e l e w e l a i że " p s i a r n i a Krzyżaków" z o s t a n i e b ez zmiany, a l e ot rz ym a p r z y p i s .

C h o d z i ł o w sumie o 3 wersy z "Gr ażyny": w. 40 - "To j a k i ś u r w i s z od p s i a r n i Krzyżaków", w. 43 - " Zar az by w b a g n i e s k ą p a ł s i ę t e n p l u o h a " , w. 47 - "A c h o c i a ż Niemi eo , g ł o s l u d z k i r o z u m i a ł " .

Ws zys tki e one o t r z y m a ł y w wydaniu w i l e ń s k i m wspólny o d s y - ł a o z k i e r u j ą o y do od powiedni ch p r zy p i s ó w h i s t o r y c z n y c h pomiesz­ czonych n a końcu poematu:

" C z y t e l n i k n i e c h uważa, że t o j e s t g ł o s p o g a ń s k i , p r z e o i w Ry ce rs t wu Niemieokiemu u ż y t y , k t ó r y o b j a ś n i a sją p o n i ż s z e m i p r z y p i s k a m i : 2 , 3 , 4 . " 1^

Sprawa k o r e k t y "Dziadów" oz. I I wymagała w i ę k s z e j b a c z n o ś -o i i l i -o z n i e j s z y -o h p-oprawek, -omówimy t e ż j ą b a r d z i e j s z c z e g ó ­ łowo .

Podstawowym t e k s t e m d l a k o r e k t y b y ł - j a k t o udowodnił P i ­ goń - o d p i s dokonany r ę k ą Cz eo z ot a p óźną wios ną 1821 r . , spraw­ dzony p r z e z Mic ki e wi c za i p r z e d s t a w i o n y n a s t ę p n i e Leonowi

Bo-17 r owski emu. Doohował s i ę w Archiwum Filomatów .

"Odpis C z e o z o t a spor ząd zon y z o s t a ł stosunkowo s t a r a n n i e . Usłużny p r z y j a c i e l w y s i l i ł s i ę n a pismo w y r a ź n e , p r a w i e k a - \ l i g r a f i o z n e . Z jakim st opni em p i e t y z m u oddawał on - znak w znak - \ w ł a ś c i w o ś c i p i s o w n i M ic ki e w i c z a , t e g o przy b r a k u o - r y g i n a ł u o c z y w i ś c i e n i e s t w i e r d z i m y , mniemać w sz e la ko w o l

-И Q no, że s t o p i e ń t o b y ł wcale d u ż y . "

(7)

72

-O s t a t n i a o p i n i a P i g o n i a j e s t d l a n a s w a ż n a , p o t w i e r d z a bo­ wiem a u t o r y t a t y w n i e j e d n ą z z a s a d n i c z y c h cec h c h a r a k t e r u J a n a C z e c z o t a : s t a r a n n o ś ć i s k r u p u l a t n o ś ć , a w o d n i e s i e n i u do r ę k o ­ p i só w Micki ewi cza nawet n i e w ą t p l i w y p i e t y z m .

Pierwszym fragmentem "Dziadów” c z ę ś c i I I , k t ó r y w k o r e k ­ c i e u l e g ł p r z e r ó b c e , b y ł dwuwiersz z a r i i dziewczyny z b a r a n ­ kiem i motylem. W w e r s j i p i e r w o t n e j , t j . w k o p i i s p o r z ą d z o n e j p r z e z Cz e c z o t a w 1821 r . , zwr otka c a ł a m i a ł a b r z m i e n i e : " J ó z i o d a ł w s t ą s z k ę p a s t e r c e , A F r a n u ś j e j o dd ał s e r c e ; Lecz i z J ó z i a i z F r a n u s i a , 1 o Śmieje s i ę p u s t a K a r u s i a . ” Wł aśni e do t e j z w r o t k i o d no s i s i ę p o l e c e n i e Mic ki e wi c za w c y ­ towanym j u ż l i ś c i e z 25 s t y c z n i a (6 l u t e g o ) : " r e s t i t u e r e t e x ­ tura” . Czeczot początkowo c e r e g i e l i ł s i ę i wymawiał:

"Co s i ę t y c z y Z o s i , n i e c hc i ał by m d l a Z o s i r o b i ć krzywdy K a r u s i i rugować j ą z m i e j s c a ; c h o c i a ż t o K a r u s i a u k r a d ł a Z os ine r y s y i s ł u s z n i e powinna r e s t y t u c j ą . Lecz n i e c h s i ę t o j u ż t a k z o s t a n i e , j a k owi w " Kurhanku” Moskale, k t ó r e chcąc o d mi e ni ć, t r z e b a b y ło p r z e k r ę c i ć i n a c z e j w i e r s z e i t r u d n o b y ło ż o ł n i e r z y lub i nnych s u b s t y t u o w a ć . Tobie s a ­ memu, j e ś l i c h c e s z t a k k o n i e c z n i e k a ż d e j w ł a s n o ś ć j e j zo­ s t a w i ć , może s i ę uda o d m i e n i ć : ”

Ale z J ó z i a i z F r a n u s i a Śmieje s i ę p ł o c h a K a r u s i a W i n s z y c h m i e j s c a c h we ś rodku i m i ę . ”

Lecz n a z a j u t r z , j e s z c z e p r z e d wysł aniem l i s t u do Kowna, z m i e n i ł z da n i e i p r z y g o t o w a ł " n o t ę do w i e r s z y ” : " J e ś l i c h c e s z o d m i e n i ć , t o d z i ś na c zc z o z r a n a p r z y s z ł a mi k a d e n c j a do Z o s i i t a k może być: Ale z J ó z i a i A n t o s i a Ś mie je s i ę p i e r z c h l i w a Z o s ia " 20 Każesz o d mi en ić? "

Mickiewicz s i ę z g o d z i ł i w e r s j a t a , z drobną po pr awką, we­ s z ł a do t e k s t u drukowanego:

Lecz i z J ó z i a i z A n t o s i a Śmieje s i ę p i e r z c h l i w a Z o s i a .

(8)

P o nad to w w er s ach 367 i 377 Cz ec z ot wymienił imię K a r u s i a n a Z o s i a wprowadzając ze wzglądów r y t m i c z n y c h dodatkową s y l a b ą . Tak t o Jan z Myszy u c z c i ł w " Dziadach" u b ó st w i an ą przez sie­ b i e Z o s i ą Malewską. U c z y n i ł t o je d na k na wyraźną p r o ś b ą a u t o r a i z g od n ie z jego p i e r w o t n ą i n t e n c j ą . Mało t e g o , Micki ewi cz n i e t y l k o z g o d z i ł s i ą na zmianą t e k s t u , a l e i po dzi ęko wa ł za n i ą p r z y j a c i e l o w i . W jednym z n a s t ę p n y c h l i s t ó w p i s a ł :

"Winniśmy nawet t ą g r z e c z n o ś ć d l a Z o s i . Nb. poprawę p o d p i

-21

s z e s z : "Tak ma b y ć " , i n i e mógłbym z n a l e ź ć l e p s z e j . "

W końcu s t y c z n i a Mickiewicz p r z e s ł a ł Czeczotowi t e k s t " D z i a - dów" do dr uku. P r z e s ł a ł na a d r e s Tomasza Zana z lak on iczn ym p r z y p i s e m :

"Pakę p r z y ł ą c z o n ą i l i s t oddaj z a r a z Mor it zowi . - Eękopism "Dziadów" Czec zo towi i powiedz, n i e c h p r z e p i s z e , j a k s ą , i odda Lel ewel owi ; potem obaczymy, co t r z e b a b ę d z i e pop rawić.

22

Dewizą do t e j c z ę ś c i p r z e p i s a ć z o k ł a d k i . T y t u ł obu c z ę -23

ś c i : Ułamki z poematu "Dziady"

W ś l a d za r ę k o p i s e m "Dziadów" w y s ł a ł Mickiewicz l i s t do С z e c z o t a :

"Dziady" m us i a ł y j u ż d o j ś ć c i e b i e . Z dz i wi s z s i ę , n i e z n a j ­ d u j ą c żadnych popraw. Chciałem s z c z e r z e u c z y n i ć j e z n o ś ­ n i e j s z y m i , a l e mi n i e podobna p r z e n i e ś ć s i ę duszą w one c z a s y , kiedym j e p i s a ł . "

A n i e c o d a l e j :

" Dz i ad y" , j a k s ą , p r z e p i s z i oddaj Lel ewel owi ; obaczymy,co każe k o n i e c z n i e p o p r a w i ć . J u ż zdecydowano, że c z ę ś ć p i e r w ­

s z a 2^ do t e g o t o mi ku wygotowana być n i e m o ż e . " 2^

Cytowany l i s t ma d l a opracowywanego t u z a g a d n i e n i a z n a c z e ­ n i e s z c z e g ó l n e , dowodzi bowiem, że n a d e s ł a n y Czeczotowi r ę k o ­ p i s "Dziadów" n i e m i a ł formy o s t a t e c z n e j i p ó ź n i e j s z e poprawki wprowadzane b ył y n a g o r ą c o , j u ż w t r a k o i e dr uk u. O c z y w i ś c i e , i ż s y t u a c j a t a k a u t r u d n i a ł a poważnie p r a c ę wydawniczą, tym b a r ­ d z i e j , że Mic ki e wi c z, p r z e s ł a w s z y t e k s t r ę k o p i s u do W i ln a, n i e mi< . u s i e b i e k o p i i i o p i e r a ł s i ę w y ł ą c z n i e n a p a m i ę c i . I n f o r ­ ma cj e t e w y j a ś n i a j ą i u s p r a w i e d l i w i a j ą główną pr zyc z ynę r ó ż - nyoh p e r y p e t i i k o r e k t o r s k i c h , k t ó r e z n a j d ą swe o d b i c i e w n a j ­ b l i ż s z e j k o r e s p o n d e n c j i obu p r z y j a c i ó ł . A k o r e s p o n d e n c j a t a s t a w a ł a s i ą z d n i a na d z i e ń c o r a z c z ę ­ s t s z a , o b f i t s z a i - dodajmy - o o r a z b a r d z i e j nerwowa.W wyobraź­

(9)

74

-n i p o e t y c k i e j Mi ck ie wi c za doko-nywała s i ę d a l s z a k r y s t a l i z a c j a formy a r t y s t y c z n e j "Dziadów", wprowadzał więo zmiany i u z u p e ł ­ n i e n i a do p i e r w o t n e g o t e k s t u . W c z t e r y d n i po omówionym t u l i ­

ś c i e p i s a ł do C z e c z o t a :

" J a n i e ! Posyłam d o d a t e k do "Dziadów" n a m i e j s c e "Zdrowaś M a r ia ". Tr ze b a według t e r a ź n i e j s z e j poprawy p r z e p i s a ć . Ma­ ł e j t o są wagi d o d a t k i , a l e przypominam, że są w z i ę t e z n a ­ t u r y i mogą u r o z m a i c i ć j e d n o s t a j n o ś ć o b r z ę d u , n ad a ć c o k o l - wiek r u c h u c h ó r o w i . " Nadesłany " d o d a t e k " , wbrew o p i n i i a u t o r a , n i e m i a ł w i e l e wspól nego z " n a t u r ą " i j a k d o t y c h c z a s n i e z n a l a z ł p o k wi to w an i a a n i w e t n o g r a f i i p o l s k i e j , a n i w b i a ł o r u s k i e j czy l i t e w s k i e j , w. XIX, n a t o m i a s t m i a ł poważne z n a c z e n i e d l a u t wo r u, z m i e n i a ł bowiem w sposób z a s a d n i c z y jego k o n c e p c j ę o b r z ę d o w o - r e l i g i j n ą . Z a m i a s t k s i ę d z a , k t ó r y występował w t e k ś c i e pierwotnym, z j a w i ł s i ę g u ś l a r z , a m i e j s c e modl itw: " Ani oł P a ń s k i " i "Zdrowaś Ma­ r i a " z a j ę ł y z a k l ę c i a i q u a s i p o g a ń s k i r y t u a ł magiozny. W t e n s po sób na kanwie a u t e n t y c z n e g o o b rz ę d u ludowego b i a ł o r u s k i e j Radawnicy w y r o s ł a z a r c h a i z o w a n a m i s t y f i k a c j a rzekomego r e l i k t u s t a r o s ł o w i a ń s k i e g o w duchu Z o r i a n a D o ł ę g i Chodakowskiego.

"Dodatek" b y ł p on a d t o poważną zmianą t e k s t u pod względem i - lośoiowym, obejmował bowiem aż p i ę ć dużych wstawek w r ó ż n y c h m i e j s c a c h "Dziadów" c z ę ś c i I I : w. 9 - 1 0 , 2 9 - 4 8 , 133-160, 34 6-- 3 7 1 , i 5056-- 5202 7 .

Dla C z eo z ot a , j ako k o r e k t o r a , b y ł o t o nowe z a d a n i e r e d a k ­ c y j n e i nowy poważny k ł o p o t , Micki ewi cz b o w i e m , p r z e s y ł a j ą c " d o - d a t e k " , w s k a z a ł , g d z i e odpowiednie wst awki w ł ą c z yć , a l e - n i e mając u s i e b i e podstawowego t e k s t u r ę k o p i s u - zapomni ał z a z n a - o z y ć , co n a l e ż y s k r e ś l i ć z w e r s j i p i e r w o t n e j . I t a k np. w r ę ­ k o p i s i e przeznaozonym do druku "wódka w k a d z i " wy st ę pow ał a na p o c z ą t k u o b r zę du , p r z e d sceną ze zjawami d z i e c i . Mi ck iewi cz w " d o d a t k u " wpr owadził " k o c i e ł wódki" p r z e d widmem z ł e g o p a n a , a l e n i e ż ą d a ł s k r e ś l e n i a u s t ę p u p o p r z e d n i e g o .

W t e n sposób n a s t ą p i ł o zdublowanie f r a g m e n t u z p ł o n ą c ą wód­ k ą , a poważny t e n b ł ą d s p o s t r z e ż o n y z o s t a ł p r z e z a u t o r a j u ż po k o r e k t a c h , w t r a k c i e r e w i z j i t e k s t u drukowanego na c z y s t o . E o h a t y o h p e r y p e t i i k o r e l c t o r s k i c h znajdujemy w k o r e s p o n d e n c j i obu p r z y j a c i ó ł . Otrzymawszy t e k s t "Dziadów", Adam p i s a ł :

(10)

"Smutne miałem p r z e c z u c i e , kiedym n a l e g a ł t y l e r a z y o "Dziadów" k o r e k t ą . J a k o ż s t a ł a s i ą w n i c h h a n i e b n a omyłka ( . . . ) w "Dziadach" d r u g i c h ! J a k n i e d o b r z e wyr ozumi ał eś po ­ prawy, o h o c i a ż je s t a r a n n i e p i s a ł e m .

Po p i e r w s z e j s t r o f i e , k ie dy g u ś l a r z mówi: "Tylko żwa­ wo, t y l k o ś m i a ł o " , n i e p o t r z e b n y j e s t w i e r s z : "Tak r ó b c i e ,

j a k g u ś l a r z r a d z i " . N a l e ż a ł o z a r a z n a p i s a ć : " J a k k a z a ł e ś t a k s i ą s t a ł o " i w y r z u c i ć w s z y s t k i e n a s t ę p u j ą c e ową "wódką w k a d z i " e t o . e t c . aż do "ciemno w s z ę d z i e " . Dopiero G u ś l a r z :

"czyścowe d u e z e c z k i " . . . e t c . , r e s z t a d o b r z e . Ale t a "wód­ ka w k a d z i " j e s t t u n i e p o t r z e b n a . Zdaj e s i ą , że t a k k a z a ­ łem p o pr aw i ć. Dziwno, że t y , mająo n i e r a z dobry węch k r y ­ t y c z n y , n i e d o j r z a ł e ś o s t a t n i e j n i e d o r z e c z n o ś c i , gdyby t u b y ł a "wódka w k a d z i " , a d a l e j znowu " k o c i e ł w ó d k i " , c o j e s t powtór zeni em. Obraz t e n więc z p o c z ą t k u wyr zucił em i d a l e j p r z e n i o s ł e m . J e s t t o w i e l k a omyłka. J e ś l i pr zypadki em a r ­ kusz formy t e j j e s z c z e n i e r o z e b r a n y , każ odmienić i n a no­ wo wybić. Ledwie bym n i e k a z a ł pr ze dr u ko wa ć, bo t o po wt

ó-28 r ż e n i e c a ł k i e m bez s e n s u . "

Czec zot o b r u s z y ł s i ę za n i e s ł u s z n ą n a p a ś ć p r z y j a c i e l a i n a ­ t y c h m i a s t o d p i s a ł :

"Otóż masz za s wo je, h u l t a j u a u t o r z e , że n a l e g a n y t y l e r a ­ zy, pomimo t y l u przypomnień n i e o h c i a ł e ś p i l n i e t a k długo tr zymanych p r z e c z y t a ć manuskryptów i d o k ł a d n i e pop rawi ć! "Wódka w k a d z i " i "w k o t l e " j u ż wydrukowana ( . . . ) . Ale k t ó ż temu w in ie n? Ty p r z e z n i e d b a l s t w o , j a p r z e z nie uwagę , i ż p r z y p i s u j ą c z t e k s t u i poprawek, a p r z e p i s u j ą c za s t o ł e m P r o k u r a t o r i i , u k r ad k ie m , n i e d o s t r z e g ł e m p od o bi e ńs t wa i n ­ w o k a c j i , a potem n i e miałem c z a s u odczyt ywać, com p r z e p i ­ s a ł , a l e vmet oddałem do o e n z u r y . Błąd s i ę t e n j e d n a k z r e - perować może. J ed n ak w yr zu ca j ąc c a ł e t o p i e r w s z e m i e j s c e , r e p a r a o j a b ę d z i e k o s z t o w n i e j s z a , bo n a j m n i e j s z e ś ć k a r t e k p r z e r o b i ć t r z e b a , a może i o a ł ą f or mę, ażeby wyrzucone 19

29 w i e r s z y z a p e ł n i ć o b s z e r n i e j s z y m i o d s t ę p a m i . . . "

R a d z i ł w ię c, by n a w s t ę p i e "Dziadów" z o s t a w i ć "wódkę w ka­ d z i " , " k t ó r e j p o s p o l i c i e do wywoływania w s z y s t k i c h duchów u ż y ­ w a ją i k t ó r a by b a r d z o dobr ze do o gólne go wezwania n a p o c z ą t k u p r z y p a d ł a " , n a t o m i a s t " in w o k a c j ą duchów p a ń s k i c h o d m i e n i ć , z a ­ m i a s t wódki p a l i ć smołę w k o t l e , a l b o po ch od n ią smolną".

(11)

7.6

-P r o p o z y c j ą t ą u z a s a d n i a ł n a s t ę p u j ą c o :

"Smoła i s i a r k a l u b co i n s z e g o , j e ś l i c i p r z y j d z i e na my śl, powinny w ł a ś n i e wyzywać t e c i ę ż k i e duchy i podobne k r ó - c iuohne mieć porównanie do n i c h , j a k c z ą b r y i ś l a z y do n i e ­ u ż y t e j d z i e w i c y . J e ś l i c i s i ę zda t a uwaga, s t a r a j s i ę w podobnej l i c z b i e w i e r s z y 8, w r e s z c i e 9, w r e s z c i e 1 0 (bo b ę ­ d z i e na t e j k a r t c e m i e j s c a n a t y l e ) zamknąć t ę nową inwo­ k a c j ą ; t a ki m sposobem b ę d z i e i r o z m a i t o ś ć , i dwie inwoka­ c j e nowe będą j ą b a r d z i e j pomnażać, i p r z y j d z i e t y l k o j e d ­ ną k a r t k ę , na k t ó r e j t a i n w o k a c j a , p r z e d r u k o w a ć , i n n e wszy­ s t k i e w c a ł o ś c i z o s t a n ą . "

W p r zyp ad ku , gdyby Mickiewicz o b s t a w a ł przy z l i k w i d o w a n i u "wódki w k a d z i " na w s t ę p i e o br ząd u, podawał r o z w i ą z a n i e n a s t ę ­ p u j ą c e :

" . . . r o z c i ą g n i j i n f o r m a c j ą G u ś l a r z a p o cz ą tk o wą ,c o mają r o ­ b i ć w k a p l i c y p r z e d wywoływaniem duchów, ażeby na m i e j sou

19 choć z d z i e s i ę ć w i e r s z y p r z y b y ł o d l a pr zy cz yn wyżej ws pomnianych. 11

Na p r o p o z y c j e t e Micki ewi cz o d p o w i e d z i a ł k r ó t k o :

" . . . owe "wódki" i " k o t ł ó w k i " , i "w k a d z i a o h " muszą z o s t a ć ; j a p r z yn am n ie j a n i myślę p o p r a w i a ć , bo mi c a ł k i e m n i e do t e g o . Choci aż d o b r a t w o j a o smole uwaga, Ale cóż r o b i ć ? P r z y n a j m n i e j żeby można b ył o dodać: " St aw ci e znowu k o c i e ł w ó d k i . " 30

K o l e j n ą odpowiedź w owej "wódczanej" k w e s t i i p o t r a k t o w a ł C z e o z o t ż a r t o b l i w i e :

"Cóźby t o b y ł o , gdyby p i e r w s z e e d y c j e z u p e ł n i e poprawnie o h o d z i ł y ? Gdzieżby t o s i ę p o d z i a ł y owe " v e r b e s s e r t e Auf ga­ b e " ? Więo n i e t r o s z c z s i ę , że tam s i ę z n a j d ą j a k i e omy łki: j a trzymam z naszym małym zycerem, k t ó r y , gdy mu pokazywa­ łem j edno m i e j s c e w "Dziadach" n i e p o t r z e b n i e od boku od­ s ą d zo ne , p o w i e d z i a ł : "At, t o n i c n i e z n ac z y. Będą r o z u m i e ­ l i , że t a k p o t r z e b a ! " Otóż i j a t e r a z t a k mówią. J e ś l i b y ś j e d n a k ż yc z y ł s o b i e k o n i e c z n i e o dmi enić for mą, g d z i e dwa r a z y wódka, ponieważ j a s i ą t u poczuwam n a j b a r d z i e j do w i ­ ny, można p r ze dr u ko w ać ; t a s z t u k a b ę d z i e t y l k o k o s z t o w a ł a r u b l i 13. J e ś l i może s i ę s kończyć n a tym: " St aw ci e znowu wódkę w k a d z i " t o znów dołożym i j e dn ą k a r t k ę odmienim.

(12)

Mi ck iewi oz b y ł j u ż j e d n ak c a ł ą sprawą n a j w y r a ź n i e j znudzony: "O u t r a p i o n e j " k a d z i " sam p os tanó w, co c h c e s z ; czy popraw: " S t a w c i e znowu", czy zostaw; j a umywam r ę c e i w i ę c e j o ż a d n e j poprawie s ł y s z e ć n i e oh cę. Nie w i e s z , j a k to o k r o p ­ n i e , ś m i e r t e l n i e , n a j ś m i e r t e l n i e j d l a mnie n i e z n o ś n e . Daj

32 mnie pokó j !"

Po t e j od po wi edzi Czeczot p o l e c i ł drukarzom p r z e s k ł a d a ć c a ł y początkowy a r k u s z "Dziadów" c z . I I zgodni e z a u t o g r a f e m p r z e s ł a n e g o " d o d a t k u " , z a p ł a c i ł za t o r u b l i 13.

"Wódka" z o s t a ł a wiąc t y l k o w jednym m i e j s c u , p r z e d wywoła­ niem widma " z ł e g o p a n a " , w w i e r s z a c h 136-138:

" S t a w c i e w środku k o c i o ł wódki. A gdy l a s k ą s k i n ą z d a l a , N i e c h a j s i ą wódka z a p a l a . "

Innym, dość z r e s z t ą drobnym, błądem I I c z ę ś c i "Dziadów", k t ó r y mocno z i r y t o w a ł M ick iewi cza, b y ł o u ż y c i e i m i e n i a H a l i n y w w i e r s z u 614.

"W f o rmi e ósmej - p i s a ł do C z e c z o t a - j e s t : "weźcie H a l i ­ nę pod r ę c e " . Niech d i a b l i wezmą t ą H a l i n ą ! Było tam:"dziew­ c z y n ą " . P r z e p i s y w a c z , n i e wyczytawszy, o d m i e n i ł . J a p r z y ­ b i e r a ł e m s i ą p o pr a w ić i wi dzą, żem z a po m ni ał . J e ś l i moż­ n a , popraw na m i ł o ś ć b os ką: "dziewcz yn ę" l ub " p a s t e r k ę " ;

33 co mnie tam za H a l i n a ? " ^ C z e c z o t o d p o w i e d z i a ł :

" . . . H a l i n a do c i e b i e c a ł k i e m n a l e ż y . Chwała Bogu, że p o ­ p rawion a! Pamiętam, że j a k e ś b y ł na ś w i ę t a c h , o z y t a ł e m i mówiłem o i , co t u t o b r z y d k i e imię H a l i n y ma r o b i ć , l e p i e j p o ł o ż y ć M a r y l i ; czy b y ł e ś r o z t a r g n i o n y , czy co, n i e odpo­ w i e d z i a ł e ś mi n a t o i u g r u n t o w a ł e ś mię m o c n i e j , że c h c e s z t ę b r zy dk ą H a l i n ę n a m i e j s c u z o s t a w i ć . " ^ 4

U s t e r k ę t ę u d a ł o s i ę popr awić bez t r u d u i w i e r s z 614 o - t r z y m a ł o s t a t e c z n e b r z m i e n i e :

"Weźcie p a s t e r k ę pod r ę c e . "

Przedmowa do "Dziadów" p r z e s ł a n a razem z omówionym t u " d o - d a t k i e m " n i e s p r a w i a ł a żadnych t r u d n o ś c i k o r e k t o r s k i c h , n a t o ­ m i a s t pewne k o m p l i k a c j e wprowadzał " U p i ó r " , p o p r z e d z a j ą c y przedmowę.

(13)

Z as tępował on p r o j e k t o w a n ą p i e r w o t n i e c z ę ś ć I "Dziadów", z k t ó r e j Mickiewioz o s t a t e c z n i e z r e z y g n o w a ł , i j e d n o c z e ś n i e 35 m i a ł p e ł n i e f u n k c j ę "niby t o p r o l o g u " . P o e t a zapo wi adał k i l k a k r o t n i e u k o ń c z e n i e " U p i o r a " , w y s ł a ł go j ednak do C z e c z o t a d o p i e r o n a p o c z ą t k u l u t e g o . P i s a ł o nim: " J a n i e ! Według o b i e t n i c y j e d z i e " U p i ó r " . Kiedy w n i e d o s t a t ­ ku dawnych bogów muza obcuj e z d i a b ł a m i , n i e dzi w, że s i ę tw or zą podobne m o n s t r a . J a , ponieważ wydałem wyrok o daw­ n i e j s z y c h p ł o d a c h , o tym ogonie n i c n i e powiem. Nie masz t u nawet a n i p i e r s i ogniem b u c h a j ą c y c h , a n i oozu z a p a l o ­ nych, bo t y l k o ogon. Ty, J a n i e , j e d e n z t y c h , k t ó r z y n a j l e ­ p i e j t e g o " Upi or a" z r o z u m i e j ą , z n a j d z i e s z w nim i n t e r e s , innym p r z y d a s i ę do z r o z u m i e n i a r e s z t y . "

Czeczot p r z e d s t a w i ł "Upi or a" Lel ewelowi i na jego z l e c e n i e z a ż ą d a ł zmiany z w r o t k i po w i e r s z u 40: "Lecz do z b a w i e n i a t e n ś r o d e k jedyny, Taka z r z ą d ze ni e m najwyższym p o k u t a , Za t w o j ę c z u ł o ś ć i za moje winy, W epooe p r z e z n a o z e ń k u t a . " Powodem z a s t r z e ż e ń cenz ur y b y ł w i e r s z 24 " U p i o r a " . ( " P o d o b ­ no z a b i ł sam s i e b i e " ) , k t ó r y zakw es ti o no wa n ej zwr otce nadawał s e n s s p e c j a l n y . C z ec z ot problem t e n r e f e r o w a ł n a s t ę p u j ą c o :

" Z a b i j a ć s i ę więc co r ok u n i e j e s t t o dr o ga do z b a w i e n i a u t e o lo gó w. A t e o l o g i mocno s i ę t e r a z za swoje r z e m i o s ł o wzię­ l i . Tak t e d y p o s t a r a j s i ę t ę z wr otkę odmi enić l u b można j ą

37 nawet w y r z u c i e ; n i c t a k ż e d e f i g u r o w a ć n i e b ę d z i e . " M ic ki e wi c z o d p i s a ł : " . . . s t r o f ę z " Up io ra" pozwalam w y r z u c i ć i n i c w s t a w i a ć n a 38 t o m i e j s c e n i e b ę d ę . " Lecz "Upiór" n i e b y ł j e s z c z e c a ł k o w i c i e u k s z t a ł c o n y , j e s z ­ c z e n a d a l zn aj dowa ł s i ę w f a z i e f e r m e n t a t w ó r cz e go . W dwa t y ­ g o d n i e po cytowanym l i ś c i e t e ma t t e n ponownie wraca do k o r e s ­ p o n d e n c j i .

"W "Upi or ze" - p i s z e do Cz eo z ot a - odmieniam o s t a t n i e s t r o ­ f y . ( . . . ) Po w i e r s z u : "obecne s z c z ę ś c i e z a k ł ó c i ć " :

Mara p r z e s z ł o ś o i na j e d n ą go dzi nę Obeone s z c z ę ś c i e z a k ł ó c i ć .

(14)

-Wzrok t w ó j , nawykły do ś w i a t a i s ł o ń c a , /Ach! o ż y l i t r u p i e j n i e z l ę k n i e s i ę g ł o w y / Może s i ę t r u p i e j n i e u l ę k n i e głowy , I może r a c z y s z c i e r p l i w i e do ko ńca, Grobowej d o s ł u c h a ć mowy. I ś c i g a ć m y ś l i po p r z e s z ł y c h o b r a z a c h B ł ą dz ąc e j a k o p a s o ż y t n e z i e l e , Które ś r ó d gmachu s t a r e g o po g ł a z a c h R o z p i e r z o h ł e g a ł ą z k i ś c i e l e . K o n i e c . " 40 W a u t o g r a f i e p r z e s ł a n y m p r z e d mi es iące m do dr uku o s t a t n i e dwie z w r o t k i " Upi or a" mi ał y b r z m i e n i e :

"Może k t o ś t a k ż e c i e r p l i w y do końca Zechce p o dzi emnej p r z y s ł u c h a ć s i ę mowie, I wzrok m ł o d z i e ń o z y , przywykły do s ł o ń c a Na t r u p i e j z a t r z y m a ć g ł o w i e . I p a t r z ą c zważy, co mu w młode l a t a Wyroczne słowo k a t e c h i z m u r z e k ł o , I ż t e n n i e z g r z e s z y , k t o używa ś w i a t a , h A Pomniąo n a ś m i e r ć , sąd i p i e k ł o . " " Upi ór " b y ł j u ż po c e n z u r z e i po k o r e k c i e p i e r w s z e j , n i e ­ m n i e j Czec zo t w y p e ł n i ł p i e c z o ł o w i c i e z l e c e n i e p r z y j a c i e l a i zmianę t e k s t u wp rowad zi ł do dr uku.

W t r z y t y g o d n i e b ezmała p ó ź n i e j c h c i a ł j e s z c z e Mi ck iewi cz " p r z e d "Upiorem" u m i e ś c i ć na ć w i a r t e c z c e b i a ł e j " j a k i e ś " u wi a ­ d o m i e n i e " , a l e n i e p r z e s ł a ł go do dru ku i n i e wes zł o ono do

42 t e k s t u końcowego .

N a j p o w a ż n i e j s z e k ł o p o t y r e d a k c y j n e i k o r e k t o r s k i e c z e k a ł y j e d n a k C z e c z o t a w t r a k c i e przygotowywania do dr uku "Dziadów" c z ę ś c i IV. Główne t r u d n o ś c i wynikły t u ze s t r o n y c e n z u r y . S p r a ­ wy t e j n a ogół n i e d o c e n i a s i ę n a l e ż y c i e , wiadomo j e s t bowiem,

ł

i ż cenzorem w i l e ń s k i m z r a m i e n i a U n i w e r s y t e t u b y ł w owym c z a ­ s i e J oachim L e l e w e l , k t ó r e g o ł ą c z y ł y z Mickiewiczem, j ako a u ­ t o r e m ody "Do J oa ch im a Le l ew el a" s t o s u n k i p r z y j a ź n i i ż y c z l i ­ w o ś c i . Okazuje s i ę j e d n a k , i ż problem t e n n i e p r z e d s t a w i a ł s i ę

z b y t różowo i że z a r z ą d z e ń oenzury n i e b y ł a w s t a n i e p r z e ł a m a ć n a w et n a j w y t r a w n i e j s z a p r z y j a ź ń czy ż y c z l i w o ś ć .

(15)

80

-I n t e r e s u j ą o e p r z y c z y n k i wnosi do t e g o t e m a t u j e d n a z r e l a ­ c j i Cze c zo ta po w i z y c i e j ego u L e l e w e l a w związku z p r z e k a z a ­ n ie m " U pi o r a" .

"Pokazywał o k r o p n e , t e r a z n a d e s z ł e z Warszawy, p r a w i d ł a d l a cen zur y w a r s z a w s k i e j , k t ó r e i do n a s są r o z c i ą g n i ę t e . Nic pr awie n i e mówią w y r a ź n i e , że t o a t o s i ę z a k a z u j e ; a l e p o ­ biwszy z a s a d ę , że t r z e b a szanować r e l i g i ą , że t r z e b a być wdzięcznym f a m i l i i Jego Imp. Mości, że t r z e b a szanować związek ś wi ę t y ( c z y l i tzw. ś w i ę t e p r z y m i e r z e R o s j i , P r u s i A u s t r i i - dop. S . Ś w . ) , że t r z e b a w c a ł e j powadze u t r z ym a ć j a k i ś " l ’ o r d r e m o na rc h iq u e" , p o r z ą d e k m o n a r c h i c z n y , każą cenzorom mieć węch Dominikanów, żeby h e r e z j ą i " v e n i n po­ l i t i q u e e t mo r al " poczuć, żeby, a s z o z e g ó l n i e w b r o s z u r ­ k ach , k t ó r e ł a tw o i p rędko s i ę r o z c h o d z ą , n i e t y l k o n a o - g ó ł m y ś l i , l e c z n a p o s z c z e g ó l n e s łow a, czy s i ę n i e k r y j ą w n i c h t e j a d y , uważać; żeby p i l n i e b a d a ć , czy n i e ma t y c h jadów w j a k i c h a p o l o g a o h , b a j k a c h , i r o n i a c h , u c i n k a c h dow­ c i p n y c h , p r z e d s t a w i e n i u czasów dawnych, w y s t a w i a n i u osób i o k o l i c z n o ś c i , k t ó r e s i ę w c z a s a c h r e w o l u c y j n y c h o d z n a c z a ­ ł y , w c h w a l e n i u i c h , " e t s i c p o r r o " . A za wsz yst ko odpo­ wiedź c e n z o r a d r ob na - bo t y l k o os obą i m a j ą t k i e m . P o z n a j ż e t u co b ę d z i e do smaku, lub n i e do smaku, a s k ó r a w s t r a c h u , a u s t r a c h a w i e l k i e oczy. Tak t o t ed y ni e oz na cz on ym i p r z e ­ p i s a m i , a s t ą d b o j a ź n i ą chcą w i ę c e j d ok aza ć, n i ż o z n a c z o ­ nymi. "

W t e j s y t u a c j i r o l a L el e we la j a ko c e n z o r a b y ł a i s t o t n i e t r u d ­ n a , a r o l a C z e c z o t a j ako k o r e k t o r a i p o ś r e d n i k a między a ut o re m a cenzorem chyba j e s z c z e t r u d n i e j s z a . P o z y c j a Le l e w e la jako cen­ z o r a b y ł a o g r a n i c z o n a i z i n n e j str ony. W k o m i t e c i e c e nz u ry z a ­ s i a d a ł r ówni eż d r August Becu, p e d a n t i s ł u ż b i s t a , zawsze a r ­ ey l o j a l n y wobec z a r z ą d z e ń i p r z e p i s ó w władz r o s y j s k i c h . M i c k i e ­ w i cz p r z e s t r z e g a ł nawet p r z y j a c i e l a p r z e d nim:

"Ostrzegam, aby w c i ą g u drukowania a r k u s z y nikomu n i e po­ kazywać, tym b a r d z i e j n i e dawać, bo j e ż e l i s i ę r o z g ł o s i ,

j e ś l i d o j d z i e do Beki ego a l b o nawet d o n i e s i e s i ę , uważ, co s t ą d w yn ik ni e? P r o s z ę więc i z a k l i n a m o n a j w i ę k s z ą t a j e m ­ n i c ę .

t e j r a c j i na w i ę k s z o ś ć poprawek i p r o p o z y c j i - p o m i j a j ą c o c z y w i ś c i e drobne zmiany wyrazowe - t r z e b a p a t r z e ć z c a ł ą p o

(16)

-wagą, n i e b y ł y t o bowiem j a k i e ś " w i d z i m i s i ę ,ł C z e c z o t a l e o z wy­ n i k i r z e o z o w e j k o n s u l t a c j i z P r o f e s o r e m .

Pierwszym fragmentem IV o z ę ś c i "Dziadów", k t ó r y s i ę s p o t ­ k a ł z o p o z y c j ą o e n z u r y , b y ł a tzw. " s t r o f a p oo ał unk owa" , w y s t ę ­ p u j ą c a w w e r s j i p i e r w o t n e j utwor u po w e r s i e 325. W a u t o g r a f i e k o p i i s k i e r o w a n e j do d ruk u m i a ł a ona b r z m i e n i e n a s t ę p u j ą o e :

"Dla c i e b i e t r z e b a innego wywodu;

S ł u c h a j . . . czy b y ł e ś pobożnym za młodu?

Czy t y n a s k r z y d ł a c h modłów l a t a ł e ś do n i e b a ? Ksi ądz

Motliwa zawsze j e d ne ma d l a mnie powaby, Prawda: j e d n a k ż e pomału Wiek t ę p i o s t r z e z b y t n i e g o z a p a ł u . Gustaw P a m i ę t a s z . . . k i e d y m i a ł e ś d z i e w i ę ć , d z i e s i ę ć l a t e k , I po r a z p i e r w s z y , w u n i e s i e n i u du cha, Nabożnie k l ą k ł e ś u k r a t e k ? Kolana z g i ę ł a o i s k ru o h a , U st e o z k a do s t u l o n y c h p r z y c i s n ą ł e ś d ł o n i , Łzę pokuty oko r o n i . . . A wtem s i ę n a o ł t a r z u r o z d a r ł y o b s ł o n k i , B ł y s n ą ł k i e l i c h , dzwonią dzwonki, I k a p ł a n na twych u s t a c h z ł o ż y ł P a ń s k i e C i a ł o ! . . . Ksiądz

Ach! wówozas! wówczas mi s i ę z d a ł o , Że d us z a moja ze mną s i ę r o z s t a n i e !

Gustaw A oo? p a m i ę t a s z , k a p ł a n i e ? . . . O! l u b a , z g i n ą ł e m w n i e b i e ,

45 Kiedym r a z p i e r w s z y p oo ał ował o i e b i e ! "

Przy pierwszym c z y t a n i u t e g o f r a g m e n t u Lel ewel n i e z a j ą ł zdecydowanej p o st aw y. " T r ze b a j e s z c z e p om y ś l i ć - mówił do C z e c z o t a - j a k s i ę wy-4.6 w i n ą ć , j e ś l i b y można b y ł o z o s t a w i ć . " Stanowis ko t o u l e g ł o je d na k w k r ó t ce poważnemu u s z t y w n i e ­ n i u . C h o dz i ł o pr awdopodobnie o j e d e n z głównyoh p o s t u l a t ó w ów­ c z e s n e j o e n z u r y , " że t r z e b a szanować r e l i g i ą " , a p orównanie k o

(17)

82

-raunii ś w i ę t e j do p o o a ł u n k u mogło być i s t o t n i e p o c z y t a n e zâ p r o f a n a o j ę uozuć r e l i g i j n y c h . W następnym l i ś c i e do Kowna Cze­ c z o t p i s a ł :

"Lelewel t e g o j e s t z d a n i a i ż ą d a n i a , aby t o porównanie do oał unk u z u p e ł n i e w y r z u c i ć , i l e że n i e p rzer ywa c i ą g u . Od t e g o m i e j s o a : " In nego t r z e b a wywodu" a ż do słów P u s t e l n i k a :

h l "Nie w i e r z y s z ? S p y t a j g a ł ą z k i o y p r y s u ! "

Miokiewioz p r z y j ą ł d e c y z j ę cenz ur y z żalem a l e i r e z y g n a c j ą . " S t r o f ę pocałunkową - p i s a ł - l u bo n a j p i ę k n i e j s z ą , w y r z u ć - o i e , j e ś l i p o t r z e b a ; gdybym m i a ł oo z a m i a s t "Dziadów" u - m i e ś o i ć , a l b o gdyby n i e p r z y m u s z a ł a do dr uku p r e n u m e r a t a , n i e p u ś ci ł by m t e g o i t a k ułomnego d z i e c k a z wyłupionym o - k i e m . " 48 C z e o z o t s t a r a ł s i ę z odr zuconego f r a g m e n t u u r at ow a ć c h o c i a ż o z ę ś ć , zaproponował więc p r z y j a c i e l o w i r o z w i ą z a n i e kompromiso­ we:

"Chciałem z twemu d z i e o k u wył upione go oka z o s t a w i ć p r z y ­ n a j m n i e j ź r e n i c ę i z o s t a w u j ę t e dwa w i e r s z y k i , k t ó r e na końou są p or ów nan ia po t y c h c z t e r e c h , po p i o s n c e z S c h i l ­ l e r a p o w i ed zi a n yc h.

K si ąże! o n i e ! t y t e g o n i e c z u j e s z obr azu! Ty cukrowych u s t l u b e j n i e t k n ą ł e ś n i r a z u ! Niech l u d z i e świeocy b l u ź n i ą , s z a l e j ą młokosy, Seroe twe s k a m i e n i a ł e n a n a t u r y g ł o s y .

(Dwa t e w i e r s z y k i ) :

0! l u b a , z g i n ą ł e m w n i e b i e ,

Kiedym r a z p ie r w s z y p o ca ł o w a ł o i e b i e ! Potem n a s t ę p u j e p o w t ó r z e n i e t e j z w r o t k i :

Pocał unek j e j aoh, n e k t a r b o s k i e t o . (chwyta d z i e c i ę i c a ł u j e ) .

Zdaje s i ę , że d o b r z e , nawet p o t r z e b n i e t e dwa w i e r s z y k i p r z y p a d a j ą , a nawet można by w y r z u c i ć t e dwa:

Niech l u d z i e świeocy b l u ź n i ą e t c . . . . a po dwóch p i e r w s z y c h z a r a z p o ł o ż y ć :

(18)

Z o s ta w uj ę t o do t wo je g o g u s t u , bo i t a k d o b r z e , i t a k dob­ r z e . Czekam n a j p r ę d s z e j r e z o l u o j i , bo j u ż s i ę s k ł a d a j ą dru­ g i e " D z i a d y " . 1,49

Mickiewicz w y b r a ł p r o p o z y c j ę p i e r w s z ą , 6 wersową i u r a t o ­ wany dwuwiersz z " wył upionego oka" ws z ed ł do t e k s t u o s t a t e c z ­ nego "Dziadów" o z. IV. Tr ze ba p r z y z n a ć , i ż c i ę c i e t e k s t o w e p r z e p r o w a d z i ł C ze c z o t po m i s t r z o w s k u , t a k że nawet wytrawny czy­ t e l n i k , n i e obeznany z a u t o g r a f e m , n i e w y ś l e d z i g r a n i c y s t y k o ­ wej r óż ny oh f ragme ntów.

Widać, że i sam a u t o r u z n a ł w końcu t a k i e r o z w i ą z a n i e z a s z c z ę ś l i w e i u d an e, gdyż w p ó ź n i e j s z y c h wydaniach "Dziadów", c h o c i a ż n i e o i ą ż y ł a j u ż nad nim c e n z u r a , n i e w ł ą c z y ł do t e k s t u wyrzuconego f r a g m e n t u . A w s p ó ł o z e ś n i wydawoy, s z a n u j ą c wolę a u ­ t o r a , p o s t ę p u j ą t a k samo.

Innym przyk ła dem u d a n e j w spó łp racy a u t o r a z k o r e k t o r e m w IV c z ę ś o i "Dziadów" j e s t t ł u macz on a z S z y l l e r a " A m a l i a " ( w . 3 10- - 3 2 1 ) . P i e r w o t n a w e r s j a , k t ó r e j p e ł n e g o a u t o g r a f u n i e znamy, s k ł a d a ł a s i ę z 3 z w r o t e k .

Miokiewicz n i e b y ł zadowolony z wł as neg o p r z e k ł a d u i p i ­ s a ł w t e j s p ra wi e do C z eo z ot a:

"W "Dziadaoh" c zw a r t y o h p r z y s z ł ą t r o c h ę odmienioną "Ama­ l i ą " :

N a j p i ę k n i e j s z a j a k a n i o ł e k . . . e t c . e t o .

t o m i e j s c e j e s t n i e b l i s k i e p o o z ą t k a ; j e ś l i b ę d z i e u ł o ż o n e , wstrzymać s i ą z wybiciem, nim n a d e s z l ą odmianą. P odaj ę t o twego r o z w i ą z a n i a , czy n i e l e p i e j w y r z u c i ć c a ł k i e m t o b o s ­ k i e m i e j s c e S z y l l e r a , n i e d o b r z e wytłumaozone, bo i poprawy n i e r o b i ą go doskonałym; a r a o z e j powt órzyć t u s o n e t "

Lau-50 51

r a " - ' , p o p r a w n i e j s z y i d e l i k a t n i e j s z y . " ^ Czeozot o d p o w i e d z i a ł :

" Dziś o d b i j a j ą formą 6 - t ą ; 7-ma j u ż o d b i t a , ósma t y l k o i d z i e w i ą t a p o p r z e d z a j ą p i o s n k ą "Amal i a" , k t ó r ą masz p o p r a ­ w i ć , a k t ó r e j s k ł a d a n i e wstrzymałem ( . . . ) " N a j p i ę k n i e j ­ s z a j a k a n i o ł e k " , ohoćby n i e wyrównywała t a p i o s n k a o r y ­ g i n a ł o w i , w y rzu cać n i e r a d z ę i n i e c ho ą; j e ś l i n i e odpowia­ da t e k s t o w i , oo mi tam do t e g o , k ie d y w t ł u m a c z e n i u j e s t p i ę k n a i p r z y j e m n a ; n i e c h tam s o b i e b ę d z i e p i ę k n i e j s z a ! Z r e s z t ą l e p i e j mieć t ł u m a c z e n i e n i e z ł e , j a k żadne. I t e n ,

(19)

84

-k t o n i e może o z y t a ć S z y l l e r a , b a r d z o b ę d z i e r a d i z S z y l l e - r a i z t ł u m a o z a , że z n a l a z ł , d l a c i e b i e może i d l a znawców S z y l l e r a m i e r n e , a l e d l a n i e g o n a j l e p s z e t ł u m a c z e n i e . "Lau­ r a " wcale by n i e p r z y p a d ł a i d l a t y o h , k t ó r z y o ś w i a d c z a j ą s i ę wyrzucone porównanie c a ł u n k u d o p i s a ć na e g z e m p l a r z a o h ( a i j a sam t o z r o b i ę n i e byłoby do ozego p r z y p i ą ć t e g o miej­ s c a , gdyby n i e b y ł o : "Pooałunek j e j , aoh , n e k t a r b o s k i " . Zda­ j e s i ę t e d y , że o b r o n ił e m t o m i e j s o e , ohoćbyś nawet n a l e p

-52 sze s i ę poprawki n i e z d o b y ł . "

Miokiewioz u z n a ł za s ł u s z n ą a r g u m e n t a c j ę p r z y j a c i e l a i o s ­ t a t e c z n i e z a r z u c i ł z a m ia r w s t a w i e n i a s o n e t u " P rz y po mn ie n ie " na m i e j s o e " A m a l i i " . Ale t ę o s t a t n i ą p o s t a n o w i ł z m i e n i ć , m i a n o w i o i e zwrotkę, I I i I I I , ponieważ zwrotkę I ( " N a j p i ę k n i e j s z a j a k a n i o ­ ł e k r a j u " ) Czeozot i s t o t n i e o b r o n i ł . P i s a ł więc do J a n a z My­ s z y :

"Amalią" t a k odmień: S t r o f a d r u g a : J e j o a ł u n e k r a j s k i e z a c h wy ce n ie , Jako o g i e ń z ogniem, j a k dwa g ł o s y Arf a n i e l s k i e zgodne l e j ą p i e n i e , Harmonią c z a r u j ą c n i e b i o s y . Ser ce z seroem z b i e g a , z l a t u j e s i ę , ś c i s k a , L i c a , u s t a ł ą o z ą ' s i ę , d r ż ą , p a l ą , Dusza w i o n i e w d u s z ę , n i e b o , z i e m i a p r y s k a R o z t o p i o n ą d o k o ł a n a s f a l ą .

Drugą s t r o f ę można odmi enić l ub dawną z o s t a w i ć , t r z e c i a ko­ n i e c z n i e o dmi enioną być musi, o h o o i a ż zawsze n i e d o s k o n a ł a .

5 3 Wolałbym c a ł ą t ę p i e ś ń w y r z u c i ć . "

Cz ec z ot k r y t y c z n i e o c e n i ł odmianę, p r z y czym p r z e p r o w a d z i ł a n a l i z ę porównawczą obu w e r s j i .

"Co do "Schön wie En g el " - p i s a ł do M i c k i e w i c z a - j u ż c i wy­ ł o ż y ł e m , d l a o z e g o chcę j ą k o n i e o z n i e z o s t a w i ć . I d z i e o po­ prav/y. Druga s t r o f k a moim i do r a d y wezwanym Edwarda, a po­ tem i Tomasza zdaniem j e s t l e p s z a oo b y ł a , n i ż ooś t e r a z p r z y s ł a ł . Ma t a i t a swoje z a l e t y , p i e r w s z a j e d n a k pr zewyż­ s z a . W d r u g i e j " r a j s k i e zaohwyceni e" j e s t d e l i k a t n i e j s z e j a k " n e k t a r b o s k i " , i b a r d z i e j o d po wi ad aj ą ce o r y g i n a ł o w i , l e o z n a s t ę p n y w i e r s z : " Jako o gi e ń z ogniem, j a k dwa g ł o s y " j e s t

(20)

n i e z m i e r n i e n i ż s z y od: "Jako p ł o m ie ń ohwyta s i ą z p ł o m i e ­ n i e m " . Naprzód " pł omi eń " l e p i e j j a k " o g i e ń " , a potem n i c n i e z a s t ą p u j e d o b r ze ma l uj ąc e go wyr azu "ohwyta s i ą " . "Arf a n i e l s k i o h " z ł y w i e r s z , l e p s z y " J a k dwóch l u t n i , z l e w a j ą s i ą g ł o s k i " ; t r o c h a t e " g ł o s k i " n i e d o b r e , a l e l e p i e j j a k " a r f p i e n i e " . 4 - t y w i e r s z " harmoni ą o z a r u j ą o n i e b i o s y " l e p ­ szy zapewne od "harmonijnem o że n i o n e b r zmi e ni e m11 ; a l e k i e ­ dy t r z y p i e r w s z e wygrywają p r z e d poprawką i t e n c z wa rt y p r z y j ą ć s i ą m us i . A zatem z o s t a j e s i ą s t r o f k a d r u g a , j a k b y ł a w m a n u s k r y p o i e . 3 - o i a b ę d z i e po dł ug nowej e d y c j i , l u - bo i t a m t a j e s t n i e z ł a . "

A n a l i z a s t y l i s t y c z n a obu w e r s j i w s k a z u j e , że Czeozot z n a ł s i ę n a p o e z j i i m i a ł wyrobiony smak a r t y s t y o z n y .

Miokiewi cz z a a k c e p t o w a ł s t a n o w i s k o p r z y j a c i e l a i I I z w r o t ­ k a " A ma li i " p o z o s t a ł a w w e r s j i p i e r w o t n e j , zgodni e z p r z e k a z a ­ nym mu r ę k o p i s e m :

" P o o ał u ne k j e j , a c h , n e k t a r b o s k i . J ako p ł om ie ń ohwyta s i ą z płomieni em, J a k dwóch l u t n i z l e w a j ą s i ę g ł o s k i Harmonijnym ożen i on e b r z m i e n i e m . "

N a t o m i a s t zwr ot ka I I I z o s t a ł a u t r w a l o n a drukiem według r e d a k — o j i d r u g i e j po d an ej w cytowanym l i ś c i e .

A u t o r ”Dziadów" z a m i e r z a ł r ó w n i e ż wprowadzić pewne zmiany t e k s t o w e w wer sach 415-431 o z ę ś c i c z w a r t e j . P i s a ł w t e j s p r a ­ wie do Wilna: "Wypisz mnie w i e r s z y 2 d z i e s i ę ć l u b p i ę t n a ś c i e z t e g o mie j s c a : Oczy j e j n i e g d y ś podobne s ł o n k u . . . e t o Coś tam o dm i e n i ę .

C z e c z o t s p e ł n i ł p o l e c e n i e Mi ck iewi cza i wersy żądane n a d e s ł a ł : "Oko j e j n i e g d y ś podobne s ł o n k u ! . . . "

aż do wer su:

" J u ż s t a n ę ł o , j u ż j e j n i e ma!" Dodał p r z y tym uwagę:

"7-m w i e r s z y końoowych są powt ór zen iem 7 - u w i e r s z y , k t ó r e p o p r z e d z a j ą : "Oko j e j n i e g d y ś podobne s ł o n k u .

I s t o t n i e f r a g m e n t t e n po w t ar z a s i ą do słownie bez k o n i e c z ­ nego u z a s a d n i e n i a kompozycyjnego ozy p o e t y c k i e g o . Są t o wersy 4 0 8 -4 1 4:

(21)

86 -" P o d n i o s ł a głową nad ł ó ż k o , R z u c i ł a n a n a s oczyma, Głowa opada n a ł ó ż k o , W t w a r z y o z c e b l a d o ś ć o p ł a t k a , Rące s t y g n ą , a s e r d u s z k o B i j e z o i o h a , b i j e z r z a d k a , J u ż s t a n ę ł o . . . j u ż j e j n i e ma!"

Miokiewioz mimo z a p o w i e d z i , wpr owadz ił do p r z e s ł a n e g o mu f r a g ­ mentu t y l k o drobne zmiany i w t e j w e r s j i , t j . z p o w tó r ze ni e m, w s z e d ł on do t e k s t u drukowanego.

Bardzo i n t e r e s u j ą o o p r z e d s t a w i a s i ą h i s t o r i a o s t a t e c z n e j r e d a k o j i wer su 96O. W r e d a k c j i p i e r w o t n e j b r z m i a ł oni

5 7

" K o b i e t o , b o s k i d i a b l e , d zi wa oz n a i s t o t o ! " ^

W k o n o e p o j i a r t y s t y c z n e j M io ki ewi cza m i a ł to być wyraz n a j ­ wyższego n a p i ę c i a n a m i ę t n e j duszy Gustawa: obłędny k r z y k z a ­ w i e d z i o n e j m i ł o ś o i i z r a n i o n e j dumy m ę s k i e j o r a z wybuch ż a l u i g ni ewu , a j e d n o o z e ś n i e b r u t a l n e wyzwisko g r a n i o z ą o e z obelgą.W r o z t e r c e duchowej Gustawa inwektywa t a k a b y ł a p s y o h o l o g i c z n i e j a k n a j b a r d z i e j u z a s a d n i o n a .

C z e c z o t , s e n t y m e n t a l n y i r y o e r s k i , i d e a l i z u j ą c y zawsze ko­ b i e t y , n i e mógł z n i e ś ć t a k i e j b r u t a l n o ś c i w p o e z j i i c a ł y zwrot z ł a g o d z i ł , p r z e n i ó s ł n i e j a k o do i n n e j t o n a o j i u o z u o i o w e j . U c z y ­ n i ł t o przy tym n i e b ez s w o i s t e g o wd zi ęk u : dymiąoy wulkan męs­ k i c h n a m i ę t n o ś c i p r z e k s z t a ł c i ł w barwny f a j e r w e r k , a M io ki e wi - ozowską k o b i e t ę - demona z a m i e n i ł w i s t o t ę s ł a b ą , e t e r y c z n ą i zmienną - ooś w r o d z a j u Zos i w " Dz iadac h" o z ę ś c i d r u g i e j :

" Kob iet o! puohu marny! t y w i e t r z n a i s t o t o ! "

Oozywiś oie, że s e n s z wr ot u u l e g ł z a s a d ni c z em u p r z e w a r t o ś c i o w a ­ n i u i Miokiewioz m i a ł p e ł n e prawo n i e z g o d z i ć s i ę na t a k ą zmia­ n ę . Leoz n i e z r o b i ł t e g o , b a , nawet n i e p r o t e s t o w a ł i n i e po ­ l e m i z o w a ł , ohoć o z y n i ł t a k w w i e l u wypadkach a n a l o g i c z n y c h . Wers p o z o s t a ł , w r ó s ł w t r a d y c j ę l i t e r a o k ą , s t a ł się n i e m a l przy­ słowiem i d z i s i a j t r u d n o byłoby w y o b r a z i ć s o b i e bez n i e g o " D z i a ­ dy" c z ę ś ć ozwart ą .

Czy p i e r w o t n a r e d a k o j a Mickiewiczowska zdobył aby s o b i e po­ dobne u z n a n i e u c z y t e l n i k ó w - o d po w i ed z i e ć t r u d n o . Z t y c h t e ż względów o p i n i ę S z p o t a ń s k i e g o : "Wiersz t e n j e s t b a n a l n y i k o n

(22)

-w e n o j o n a l n y , gdy p r z e c i -w n i e u s u n i ę t y n a j ego k o r z y ś ć b y ł n i e ­ zwykle ś mi ał y i g o r ą c y , i c a ł y u s t ę p r z e c z o n y b r a ł od n i e g o

58 k o l o r y t " - n a l e ż y u zn ać za i n t e r e s u j ą c ą , a l e d y s k u s y j n ą ^ .

Podobny c h a r a k t e r m i a ł a zmiana k o r e k t o r s k a wersu 9 9 9 . W r ę ­ k o p i s i e pr zeznaczonym do dr uku m i a ł on b r z m i e n i e :

"Ha! potworo n i e w i a s t y ! "

C ze c z o t i w tym wypadku, i z t y oh samyoh powodów, z a p r o t e s t o ­ w a ł :

"Odmienić k o n i e c z n i e " po tw or o ", bo j a sam od mi e ni ę. Na t o Micki ewi oz:

"Ponieważ "potwor o n i e w i a s t y " c h c e s z k o n i e c z n i e z m i e n i ć , n i e mam co r o b i ć , bo pr zy t o b i e moc. Ale odmieniwszy na " n i e w i a s t y , n i e w i a s t y " , n i e b ę d z i e s e n s u i związku z n a s t ę - pująoym. L e p i e j by: "o, w i e t r z n i o o n i e w i a s t y ! " ^ 0

Odpowiedź C z e o z o t a :

" W i e t r z n i o o n i e w i a s t y " b ę d z i e ź l e j a k " n i e w i a s t y , n i e w i a s ­ t y ! " a l e chcę o dmi e n i ć : "Ha! i s t n y o b r a z i e n i e w i a s t y ! " a l ­ bo "Ha, w i z e r u n k u n i e w i a s t y " ! a l b o : "Ha, t y o b r a z i e wierny

fil n i e w i a s t y ! " . N a p i s z , oo z t e g o p r z y j m u j e s z . " Micki ewi oz tym razem z a p r o t e s t o w a ł :

"Nb. "wi zer unk u n i e w i a s t y " a n i " o b r a z i e n i e w i a s t y " p r z y j ą ć n i e mogę. J e ś l i wyrzucono " p o t w o r o " , j a n i e umiem i n i e wi­ dzę p o d o b i e ń s t w a poprawy; t e " o b r a z y " i " w i z e r u n k i " n i o do r z e o z y . L e p i e j j e s t " w i e t r z n i o o " . J a bym z o s t a w i ł " p o t w o r o " , wszakże ,!m e l i u s diotum quam amioum p e r d e r e . "

C z e c z o t n i e u p i e r a ł s i ę pr zy swoich p r o p o z y o j a c h , a l e t e ż n i e z o s t a w i ł Mi ok ie wi ozows ki ej " p o tw o ry ", wer s 999 o t r z y m a ł s t y l i - z a o j ę n i e c o ł a g o d n i e j s z ą :

"Ha! wyrodku n i e w i a s t y ! "

J e s t t o b o d a j ż e jedyny wypadek o t w a r t e g o b u n t u C z e c z o t a wobeo ż ąd a ń a u t o r a . S k ł o n i ł a go ku temu j e go wrodzona d e l i k a t n o ś ć i k u r t u a z j a wobeo dam.

Zwraoał t e ż Czeoz ot baozną uwagę n a pewne n i e j a s n o ś o i ozy dwuznaczność n i e k t ó r y o h o k r e ś l e ń p o e t y , n p. w t r ó j w i e r s z u :

"Wtenczas zagr zmi b o h a t e r , dobywa s z k a r ł a t u P r z e z w i e l k i e czyny i p r z e z w i ęk s z e z b r o d n i e , I z p a s t u s z e g o k i j a r o b i b e r ł o ś w i a t u " . . .

(23)

88

-"Coś t u t e "dobywa s z k a r ł a t u " - p i s a ł - n i e j a s n o , t a k j a k ­ by mi a ło z n a c z y ć : wdziewa, zdobywa s z k a r ł a t . Czy n i e p o

-C “3 myłka, ozy n i e : "dobywa b u ł a t u " , n i e s z k a r ł a t u ? "

I s t o t n i e zwrot "dobywa" b y ł mało p r e c y z y j n y i dwuznaczny. P o t w i e r d z i ł t o z r e s z t ą i sam Mick iewi cz:

"Dobywa s z k a r ł a t u " z o s t a ć s i ą mu s i, j e s t t o z a m i a s t " zd o­ bywa", ohce zdobyć; n i e s z c z ę ś l i w y w i e r s z , a l e n i e umiem go p o p r a w i ć , chyb a: " d r z e s i ą do s z k a r ł a t u " . J e ś l i sam n i e z n a j d z i e s z co l e p s z e g o , wezwawszy na pomoc E d w a r d a , t e d y zo- s t à w c i e : " d r z e s i ą do s z k a r ł a t u " . Nb. " b u ł a t u " t u n i e moż­ n a , bo n i e b ę d z i e s e n s u .

C z eo zot n i e p o c h w a l i ł nowej poprawki i ohyba s ł u s z n i e , g d y ż " d r z e s i ą do s z k a r ł a t u " ma z n a c z e n i e r ó w n i e ż w i e l o r a k i e , a po za tyra b ył b y t o poważny r usycyzm. Zaproponował: " pni e s i ą do s z k a r ­ ł a t u " i Miokiewioz zmianę p r z y j ą ł . Weszła ona do d r uku .

P rzy o s t a t n i e j k o r e k c i e , nagabywany p r z e z M ic ki e w i c z a , ozy aby j a k i e j ś u s t e r k i n i e p r z e p u ś c i ł , C z ec z ot r a z j e s z c z e spraw­ d z i ł d o k ł a d n i e c a ł y r ę k o p i s , będący po ds tawą dr uku.

"Myślałem - p i s a ł do Kowna - ż e ś t y dobr ze j u ż o z w a r t ą c z ę ś ć "Dziadów" p r z e c z y t a ł i poprawek tam d os yć, więo j u ż z u p e ł n i e d obr a i d l a t e g o p r z e c z y t a ł e m j ą po w i e r z c h u . Gdyś z a r z u o i ł o b o j ę t n o ś ć , że mogą być j e s z c z e o m y ł k i , p r z e c z y t a ­ łem w czor aj p i l n i e i j a k i e z n a l a z ł e m o b o j ę t n o ś c i , komuni­ k u j ę . " 65

Z w r a c a ł s z c z e g ó l n ą uwagę n a wersy p o d k r e ś l o n e ołówkiem p r z e z a u t o r a i r e f e r o w a ł sv/oje uwagi:

"Gdzie j e s t zwycięst wo pod Wiedniem J a n a wyobrażone - p i ­ s a ł w cytowanym l i ś c i e - tam j e s t ' ołówkiem p o d k r e ś l o n y w i e r s z :

Zr ąbaną z k o n i ja z dę r o z n i o s ł y k o p y t a .

J e ś l i t o ma być w i e r s z , poprawki p o t r z e b u j ą c y ( j a k o ż w wy­ o b r a ż e n i u udawanej p r z e z s tu de nt ó w b it wy j u ż t e ż p r z e s a ­ d z i ł , ohyba p o w i e d z i e ć , że j u ż s i ę myślą p r z e n i ó s ł pod sam Wi edeń) , więo i p o p r z e d z a j ą c y , j e ś l i t r u d n o p r z y j d z i e po­ p r a w i ć , można c a ł k i e m dwa w y r z u c i ć . Wypisuję k awał ek:

Tam Niemców pot rwożonych n a s t ę p u j ą r o t y ; Każę wodze u k r ó c i ć , w t o k u z ł o ż y ć g r o t y , Wpadam, a za mną s z a b e l p o l s k i c h b ł y s k a w i c e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ na terenie Pom orza Szczecińskiego Odra przyjmuje z prawej strony wiele rzek małych i średnich zrozumiałym jest, że staroeuropej­ skie hydronimy tu właśnie

(O sposobach stru k tu ra liz ac ji tematu politycznego w różnych gatunkach lite ra tu ry ok resu rom antyzm u).. B erw iń

[r]

vertical motion' for unit signIficant wave height as a function of wave period with ship speed and heading

Door tussen de stroppen balkelementen te plaatsen (spreader beam, hijsframe), kan deze statisch onbepaalde configuratie worden omgezet in een kinematische onbepaalde configuratie..

The difference between the two power fluxes represents the total amount of energy consumed but not deposited into the discharge volume as heat. Such energy is com- posed of

The function 1D_26_intersectionTarge described by the pseudo code in Algorithm 4 creates mesh objects that ensure 26 connectivity if used as intersection target for voxelizing

Such signals have been discussed in Section 3.5.2. The fil­ ters studied represent extensions to conventional MTI fil­ ters discussed in Section 4.3.2. Signal characteristics