• Nie Znaleziono Wyników

View of VI Kongres Musicae Antiquae Europae Orientalis

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of VI Kongres Musicae Antiquae Europae Orientalis"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

447

-V!

Kongres

Musicae Antiquae

Europae OrientaHs

Już praw ie 20 l a t u p ły n ę ło , odkąd z i n s p i r a c j i p r o f. dra Z o f i i L iss y oraz d y rek to ra F ilh a rm o n ii Pom orskiej im .I g ­ nacego P ad erew sk iego, mgra A ndrzeja Szwalbego z a c z ę to p o d ej­ mować p ie rw sz e k ro k i nad o r g a n iz a c ją Międzynarodowego Kongre­ su i towarzyszącem u mu F estiw a lo w i Muzyki Dawnej Krajów Euro­ py Środkowej i W schodniej, któremu k s .p r o f .d r Hieronim F e ic h t nadał nazwę "Musica A ntiąua Europae O r ie n ta lis " /MAEO/. Sea_ j e i f e s t i w a l e MAEO odbywały s i ę w Bydgoszczy do 1978 r . , r e ­ g u la r n ie oo tr z y l a t a / i 9 6 6 , 1 9 6 9 ,1 9 7 2 ,1 9 7 5 ,1 9 7 8 /. Do o r g a n i­ z a c j i ic h p ró cz F ilh a r m o n ii Pom orskiej w ł ą c z a ł y , s i ę także i in n e i n s t y t u c j e tak lo k a ln e , jak i c e n t r a ln e , M in isterstw o K ultury i S z tu k i, B ydgoskie Towarzystwo Naukowe, MY, U J, In ­ s t y t u t S z tu k i PAN, ATK, k tó ry o h p r z e d s t a w ic ie le tw o r z y li ko­ m ite t d o ra d czy . Zarówno k o n g r es, jak i f e s t i w a l , sta n o w iły

od poozątku in t e g r a ln ą o a ło ś ó i ju ż z z a ło ż e n ia m iały oharak- t e r międzynarodowy /poozątkow o ty lk o k ra je Europy Środkowej i W sch od niej, p ó ź n ie j ta k że i z Zaohodniej oraz innyoh k onty­ n en tó w / i zm ie rza ły do p o d n ie s ie n ia ra n g i muzyki dawnej t e j c z ę ś c i Europy w św iatow ej o p in i i m uzycznej, a zw ła sz cza uka­ za n iu j e j w a r to ś o i św ia tu zachodniemu.

O i l e w 1978 r . im preza t a b y ła ju ż konsultow ana 1 czyn­ n ie w sp iera n a udziałem w ie lu w yb itn ych muzykologów z a g r a p ic z

(2)

-n yoh, o t y l e VI K o-ngres Ł F e s t iw a l MAEO odbywający s i ę 6 -1 0 w r z e ś n ia 1982 r . d o c z e k a ł s i ę j u ż w y so k ie g o p a tr o n a tu UNESCO. W iele tru d u w i c h z o r g a n iz o w a n ie w ł o ż y l i d y r e k to r F ilh a r m o n ii P om orsk iej mgr A .S zw a lb e 1 ś w ie tn a o r g a n iz a to r k a mgr B .H aren - d a r s k a . P r z ew o d n iczą cą k o m ite tu programowego MAEO wybrana z o s t a ł a / j u ż po r a z t r z e c i / p r o f .d r Anna C zek an ow sk a-K u k liń - s k a , d y r e k to r I n s t y t u t u M u z y k o lo g ii UW.

Na VI K ongres i F e s t iw a l MAEO z o s t a ł r ó w n ie ż po ra z p ie r w sz y za p r o sz o n y M iędzyw ydziałow y Zakład Badań nad A nty­ kiem C h r z e śc ija ń sk im KUL, R e p r e z e n to w a li go c z y n n ie : mgr A l i c ­ j a S tę p n ie w sk a z p r e le k c j ą p t . "Funkcja muzyki w p o e z j i Home­

ra" i k s .d r S ta n is ła w Longosz z r e fe r a te m p t . "Muzyka w o o e - n ie w c z e s n o c h r z e ś c ij a ń s k ic h p is a r z y " . B r a ł w n ic h r ó w n ie ż u d z ia ł mgr A ndrzej M a lin o w sk i. Obok s z e r e g u w y b itn y c h o s o b i s ­ t o ś c i p o ls k ie g o ś w ia ta m uzycznego, do B yd goszczy p r z y b y ło w ie ­ lu znanych muzykologów z a g r a n ic z n y c h z USA / m .i n . p r o f .C e c i l

A d k in s z T e k s a s k i e g o U n iw e r s y te tu z D en ton , p rof.L eem an L. P e r k in s z Kowego J o r k u /, H o la n d ii / m . i n . p r o f.W ille m E ld e r s z U t r e c h t u /, -tFN /p r o f .A r n o ld F e l i z T y b in g i, p r o f . J o s e f Ku- k e r t z z B e r lin a Z a c h ., p r o f.E b e r h a r d M aria Zum broich, z a ło ż y ­ c i e l archiwum m uzycznego śpiewów b i z a n t y j s k i c h i obrządków w sch od n ich tz w . TABOR/, Rumunii / m .i n . prof.R om eo G h ir c o la ę iu z C l u j / , A u s t r a l i i /p r o f.A n d r e w D.M cCredle z U n iw e r sy te tu w A d e la id e /, C z e c h o s ło w a c ji / m .i n . p r o f . J i t k a Snizkow a z Pra­ g i / , B u łg a r ii / m .i n . p r o f .E le n a T onceva z S o f i i / , NRD / p r o f . H einz V i e r t e l z L ip s k a /, Kanady, D a n ii, G r e c j i, J u g o s ła w ii i ZSRR.

O tw arcia K ongresu d o k o n a li: p r o f .d r A .C zekanow ska-K ukliń- sk a wraz z d yrek torem F ilh a r m o n ii P om orsk iej mgr A.Szw albem . R e fe r a t w stępny na te m a t: " P olsk a w c y w i l i z a o j i e u r o p e j s k ie j

(3)

448

u so h y łk u ś r e d n io w ie o z a i renesansu " w y g ło s ił p rez es P o ls k ie j Akademii Nauk p r o f .d r A leksander G ie y s z to r . P ierw szy d z ie ń obrad p ośw ięcono p anelow i pod przewodnictwem p ro f.W .E ld ersa na tem at: "L iczba - symbol - muzyka". Podczas p o z o s ta ły c h 3 d ni pracowano na s e s j a c h p lenarnych lub w sek cja ch / s e k c j a muzyki b iz a n t y ń s k ie j o ra z s e k c j a dawnej muzyki p o ls k o -c z e o h o - s ł o w a o k le j / . Zdecydowana w ię k s z o ś ć re fer a tó w o d n o s iła s i ę do tem atyk i ś o i ś l e h is t o r y c z n e j , opracowań sy n te ty c z n y c h , źr ó d - łowyoh i m ateriałow ych będących n ie k ie d y wynikiem w i e l o l e t ­ n ic h badań s p e c j a lis t y c z n y c h i sta n o w ią cy ch niem ały p rzy czy ­ nek naukowy. C a ło ść m ateriałów prezentow anych na K ongresie z o s t a ł a ju ż w c z e ś n ie j opublikowana /z g o d n ie z t r a d y c j ą / w ko­ lejnym tom ie e d y c j i k o n g reso w ej: M usica a n tią u a . Acta s c i e n t i - f i c a , B ydgoszcz i9 8 2 , s .9 0 5 , wydanym z in ic ja ty w y Dyrektora F ilh a r m o n ii Pom orskiej mgra A .Szw albego.

W naszym spraw ozdaniu poświęoim y p rzede w szystkim k ilk a uwag w y stą p ien io m , k tó r e w j a k i ś sposób w ią za ły s i ę z a n ty ­ kiem c h r z e ś c ija ń s k im . Tak w ięo w s e k c j i m u z y k i-b iz a n ty ń sk ie j n a le ży odnotować dwa r e f e r a t y pośw ięcone śpiewanym do d z iś pomnikom l i t e r a t u r y w c z e s n o c h r z e ś c ija ń s k ie j: hymnowi A k a th is- t o s oraz jednemu z kontakionów Romanosa M elodosa /k o n ie c VI w . / W pierwszym z n ic h "HYMN AKATHISTOS W GRECKICH I RZYMSKICH RĘKOPISACH Z XIV - XVIII WIEKU" /A ota s . 5 6 5 -5 7 9 / Rumunka Adriana Ę i r l l s t a r a ł a s i ę wskazać na k ilk a aspektów muzycznej e w o lu c ji jed y n eg o zachowanego a ż do XIX wieku w kom pletnej form ie s ta r o ż y tn e g o k ontakion u /p r o o im io n oraz 24 o i k o i / , j a ­ kim j e s t hymn A k a th ie to s . O p iera ła s i ę przy tym na ręk o p isa ch z b i b l i o t e k rzymakioh i k ilk u rę k o p isa ch g r e c k ic h . A n a liz a ty c h ź r ó d e ł prowadzi au to rk ę do u kazania w tym hymnie k ilk u aspektów s t y l i s t y c z n y c h i muzycznyoh. Pierwszym z n ic h s ą

(4)

" k o le k t y w n e " w e r s j e hymnu - o a ł k o w i t e l u b c z ę ś c i o w e . J e s t t o z d a n ie m a u t o r k i w y n ik ie m m a n ie r y z m u l a n s o w a n e g o w X IV w i e k u . J e d y n ą w e r s j ą z a c h o w a n ą w i n t e g r a l n e j i j e d n o l i t e j f o r m i e a ż d o XIX w ie k u j e s t w e r s j a K l a d a . In n y m , godnym u w a g i j e s t a s ­ p e k t d o t y c z ą o y n i e k o m p l e t n y c h p r o o i m i o i , s k ł a d a j ą c y o h s i ę z p i e r w s z e j f r a z y t e k s t u , p o k t ó r e j n a s t ę p u j e f o r m u ła i n t o ­ n a c y j n a i t e r e t i s m o s . Te n i e k o m p l e t n e w e r s j e A k a t h l s t o s s p o ­ t y k a s i ę n i e t y l k o w r ę k o p i s a c h X V -X V II w i e k u , a i s r ó w n i e ż w ś r ó d ś p ie w ó w k a l o f o n i c z n y c h . S w ia d o z y t o , z d a n ie m a u t o r k i , ż e o d e r w a n e z w r o t k i hymnu u t r a c i ł y sw ą f u n k c j ę w o b r z ą d k u a k a t h i s t o s i b y ł y d o b i e r a n e p r z e z sk r y b ó w j e d y n i e w e d łu g k r y t e r i u m s t y l i s t y c z n e g o . D ru g ą p r e l e k c j ą z d z i e d z i n y m u z y k i b i z a n t y j s k i e j b y ł r e f e r a t D u ń c z y k a p r o f .J u r g e n a R a a s t e d a p t . "NIEZNANA MELODIA PROOIMION Z BOŻONARODZENIOWEGO KONTAKIONU ROMANOSA MELODOSA

'H n a .p 8 ś v o ę o Y ip e p o v " /A c ta s . 1 9 1 - 2 0 4 / . W je d n y m b ow iem z t r z y n a s t o w i e c z n y c h r ę k o p i s ó w l e n i n g r a d z k i c h / L e n i n g r a d g r . 6 7 4 / s z w a j c a r s k i m u z y k o lo g Max H aas o d k r y ł p r z e d k i l k o m a l a t y n i e z n a n ą d o t y c h c z a s m e l o d i ę p r o o i m i o n z b o ż o n a r o d z e n i o w e g o k o n - t a k i o n u H o m a n o sa . A u t o r w y k a z u j e , ż e o d n a l e z i o n a m e l o d i a p o - z o s t a j e w ś c i s ł y m z w ią z k u z p o b i z a n t y j s k i m i w e r s j a m i i m oże b y ć u w a ż a n a z a p i e r w o t n ą . T a k ż e m e l i z m a t y c z n a w e r s j a b i z a n ­ t y j s k i e g o p s a l t i k o n u ma t a k w i e l e w s p ó l n e g o z l e n i n g r a d z k ą w e r s j ą , ż e i t u m ożn a z a ł o ż y ć w z a je m n e p o w i ą z a n i a . A u t o r p o ­ n a d t o p r z y p u s z o z a , ż e d a l s z e b a d a n i e l e n i n g r a d z k i c h k o n t a k i o nów r z u c i w i e l e n o w e g o ś w i a t ł a n a g e n e z ę i c h d w óch w i e l k i c h o d m ia n s t y l i s t y c z n y c h / t j . p s a l t i k o n u i a s m a t i k o n u / . D a l s z e t r z y p r e l e k c j e z d z i e d z i n y a n t y k u c h r z e ś c i j a ń ­ s k i e g o w y g ł o s z o n e n a s e s j a c h p l e n a r n y c h , b y ł y j u ż b e z p o ś r e d ­ n i o z w i ą z a n e z O jc a m i K o ś c i o ł a . P i e r w s z ą z n i c h w y g ł o s i ł

(5)

451

d o o .d r h ab . Leon W itkow ski z T o r u n ia na te m a t: "ETHOS MUZYCZ­ NE W TRAKTACIE AUGUSTYNA Z TAGASTE "DE MUSICA" /A o ta s . 4 7 9 - 4 9 6 / . A utor p r zy p o m n ia ł n a jp ie r w , że swym tr a k ta te m "De m u sic a " , po­ w sta ły m w l a t a c h 3 8 8 -3 9 2 , św .A u g u sty n o h c i a ł z a s t ą p i ć pogań­ s k i e u j ę c i e nau k i o muzyce d a ją c młodemu c h r z e ś c ij a ń s t w u kom­ pendium w ie d z y o t e j d y s c y p l i n i e w z a k r e s ie i r o z m ia r a c h , w j a k ic h daw ało j e ów czesn e stu d iu m nauk w y zw olon ych . W k s i ę - gaoh I -V w y ło ż y ł naukę o m etry ce i r y t m ic e , w VI z a ś , i t o n a j­ o b s z e r n ie j , p r z e d s t a w ił swój p o g lą d o e s t e t y c e i o t h o s i e m uzyoz- nym. Z a z n a c z y ł, ż e p ie r w o tn e j nauki o e t h o s i o muzycznym t r z e ­ ba s z u k a ć na W schodzie / E g i p c j a n i e , H e b r a jc z y c y , H in d u s i, C hiń­ c z y c y / , sk ąd p r z e j ę l i j ą i r o z b u d o w a li Grecy /Damon, P it a g o r a s , P la t o n i A r y s t o t e l e s / . Tak np. P la t o n w p r o st g ł o s i ł , ż e pań­ stw o musi b y ć zbudowane na z a s a d z ie m uzyki: im le p s z a j e s t mu­ z y k a , tym l e p s z e p a ń stw o . W c z a s a c h rzy m sk ich r o z w in ą ł j ą Jam- b l i e h , P lo t y n , P o r f y r iu s z i P r o k lu s , a św .A u g u sty n b y ł jednym z n ie w ie lu w c z e s n o c h r z e ś c ij a ń s k ic h p i s a r z y , k tó r z y p r z y j ę l i i p r o p a g o w a li naukę o e t h o s i e muzycznym. T a je m n ic a e t y c z n e j s i ł y m uzyki p o l e g a ł a w edług n ie g o na s ły s z a ln y m r u c h u , k tó r y z j e d n e j s tr o n y p o z o s t a j e w b ezp o śred n im zw iązk u z ruchem s a ­ mej d u s z y , a z d r u g ie j z a ś o d z w ie r c ie d la g o . O p ie r a ją o s i ę na t e j t e o r i i ja k o p ie r w sz y i zarazem o s t a t n i z Ojców wyprowa­ d z i ł b isk u p H ipony t w ie r d z e n ie o z d o ln o ś c i muzyki do k ie r o w a ­ n ia lu d źm i ku dobremu lu b z łe m u . M ie j s c e , k t ó r e u P la to n a i A r y s t o t e l e s a zajm ow ało p a ń stw o , u św .A u g u sty n a zajm u je K oś­ c i ó ł . Muzyka w nim n i e może być c e le m d la s i e b i e , a l e n a b ie r a w a r t o ś c i j e d y n ie w s ł u ż b i e K o ś c i o ł a , ja k o g ł o s i c i e l a chw ały B o żej i sło w a B o ż e g o .

św .A u g u sty n z a j ą ł r ó w n ie ż czyn n ą p o sta w ę wobec s t a r o - g r e c k i e j t e o r i i e s t e t y k i m uzycznej rozbudow ując naukę o l i c z

(6)

-bach p r z e z uduchowione p o łą o z e n ie p i t a g o r e j s k l e j e s t e t y k i m uzycznej z myślowym dorobkiem P la to n a . P it a g o r e j c z y c y bowiem t w i e r d z i l i , że l i c z b a j e s t p rz y c z y n ą w sz e c h r z e o z y o ra z ma d e ­ c y d u ją c e z n a c z e n ie d l a d u szy lu d z k ie j i m uzyki. L ic z b a bowiem opanowuje zarówno ruchy d u s z y ,j a k i ruchy m uzyczne. D u sz a ,p o ­ d o b n ie ja k gw iazdy na n i e b i e ,z n a j d u j e s i ę w sta ły m ruchu opar tym na s t a ł y c h s to su n k a c h lic z b o w y c h , odpow iadającym tzw . dźw ięcznym gło so m wyrazów, w skutek c z e g o w yw ołuje o k r e ś lo n e m e lo d ie u s łu c h a c z y , o k r e ś lo n e ruchy d u szy i o d d z ia łu j e na ic h ż y c ie u c z u c io w e . Na tym w ła ś n ie z a sa d z a s i ę ogromna s i ł a m oralna muzyki i z d o ln o ś ć do w yw oływ ania w ew n ętrzn ej równowa­ g i ducha u c z ło w ie k a , o c z y s z c z a n ia j e g o d u s z y , u s z l a c h e t n i a ­ n ia j e j i l e c z e n i a . Na ty c h to k la s y c z n y c h etyczn o-m u zyozn ych p o g lą d a c h o p a r ł s i ę znów św .A u gu styn p i s z ą c : "In motu e s t om- n e , quod s o n a t" . Muzyka j e s t w ię c w edług n ie g o uporządkowanym p r z e z l i c z b y ruchem . Głównym jed n a k je g o o k r e ś le n ie m muzyki j e 3 t d e f i n i c j a : "M usica e s t s c i e n t i a bene m odulandi" , "modu- l a r i " z a ś o zn a c z a "movendi c e r t a ąuaedam s c i e n t i a " - pewna zn ajom ość w ła śc iw e g o n a le ż y t e g o ru ch u . Z asad n iczym i w ię c po­ j ę c ia m i m u z y c z n o -e ste ty c z n y m i u św .A u gu styn a j e s t l i c z b a i r u c h . R o z r ó ż n ia ł on pod tym w zględem 4 r o d z a je l i c z b c i e l o s nych: numeri s o n a n t e s , numeri o c c u r s o r e s , numeri p r o g r e s s o r e s numeri r e c o r d a b ile s o r a z je d n ą l i c z b ę duchową - numerus t u d t - c i a l i s . L iczb y w ie c z n e , to u ś p io n e p o z o s t a ł o ś c i n ie b i a ń s k i e j h a r m o n ii. R ozkoszow anie s i ę muzyką p o le g a na tym , że d u sza s t a j e s i ę świadoma l i c z b y w i e c z y s t e j , p o d cza s gdy c i a ł o od­ czuwa w r a ż e n ia zm ysłow e. Na t e j h a rm on ii m iędzy c i e l e s n o ś o i ą , a d u ch o w o ścią p o le g a p ięk n o i prawdziwe doznaw anie r o z k o s z y . C el praw dziw ej muzyki l e ż y w p o d n o sz e n iu o z ło w ie k a z p o sp o ­ l i t o ś c i do w ie c z n e j h a r m o n ii. Ma ona c h a r a k te r o c z y s z c z a j ą ­ c y , poniew aż pobudza d u sz ę s łu c h a c z a do w yw oływania w s o b ie

(7)

453

t e j w ła ś n ie h a r m o n ii, k t ó r a prow adzi do m iło ś c i Boga. W ła ś c i­ wym w ię c zadaniem muzyki j e s t w edług św .A u gu styn a w z n o sz e n ie nas Od d o o z e s n o ś c i, od spraw zm ysłowych i p o s p o l i t y c h , do w le o z n e j h a r m o n ii, k t ó r a w muzyce z n a jd u je sw ój w y r a z . T ak ie p o d n i e s i e n i e do prawdy i p ię k n a n ie dok on u je s i ę jed n ak bez m i ł o ś o i . O s ią g n lę o ie t e j h arm on ii j e s t najwyższym prawem s z t u ­ k i i n a j s z la c h e t n ie j s z y m zadaniem c h r z e ś c ij a ń s t w a .

Z p r - e l e k o j ą d o c e n ta L .W itk ow sk iego w ią z a ł s i ę w pewnym s e n s i e n a d e s ła n y ,a le n i e w y g ło sz o n y r e f e r a t C zech osłow ak a An­ to n ie g o Burdy - "DWAJ PRAOJCOWIE CYBERNETYKI W MUZYCE: ŚW.AUGU STYN / + 4 3 0 / 1 A.KIRCHER /+ 1 6 8 0 / "Acta s . 1 1 5 - 1 2 9 /. A utor z e s ­ t a w i ł tu z e sob ą dw ie p o s t a c i e u w ażając p ie r w s z e g o za t e o r e ­ t y k a , d r u g ie g o z a ś za p ra k ty k a c y b e r n e ty k i w m uzyce. Do uzna­

nia A u gu styn a za p r a o jc a o y b e r n e ty k l m uzyoznej s k ł o n i ł a go p u g u sty ń sk a d e f i n i c j a m uzyki ja k o ruchu.- "uporządkowanego

przez liczby ruchu" / I n motu e s t omne quod s o n a t . . . M usica e s t s o i e n t l a bene m o d u la n d i/. S z c z e g ó ln ie ważna j e s t pod tym yzględ om VI k s i ę g a j e g o t r a k t a t u "De m u sloa" , g d z ie z a z n a c z a ,

te muzyka ma w z n o s ić ducha od zm iennych l i c z b przy n i s k i c h r z e c z a o h do n lezm ien n y o h l i c z b utrzymywanych w n ie z m ie n n e j p r a w d z ie , o ż y l i od l i c z b zw iązan ych z m a te r ia ln ą r z e c z y w is ­ t o ś c i ą do l i c z b p ozn aw aln ych n ie p r z e z g r z e s z n ą n a tu r ę l e c z p r z e z rozum . A u tor a n a l i z u j e p o s z c z e g ó ln e g a tu n k i l i o z b r o z ­ r ó ż n ia n y c h p r z e z bpa Hippony /w ym ien ion e w poprzednim r e f e r a - O l e / o r a z lo h r e l a c j e m iędzy so b ą p r z y p o m in a ją c , że i5 0 0 l a t potem do l i o z b a n a lo g ic z n ie o d n ió s ł s i ę w y n a la z c a c y b e r n e ty k i N o r b e r t W ien er. Wspomina t e ż , że do podobnej r z e c z y w i s t o ś c i w muzyce odwoływał s i ę k ie d y ś B o e c ju e z /D e i n s t i t u t i o n e mu- s i o a I , 3 4 , PL 6 8 ,1 1 9 5 / . 0 i l e A ugustyna można u zn ać z a p r a ­ o j c a t e o r i i c y b e r n e t y k i, to J e z u i t ę p o l i h i s t o r y k a A tan azego

(8)

K ir o h e r a n a le ż y uw ażać z a p r a o j o a p r a k t y k i c y b e r n e t y c z n e j w m u zyce. W swym d z i e l e "De M usurgia" z 1650 r . n a u c z a ł on bowiem k o m p o z y c ji na p o d s ta w ie schem atów c y fr o w y c h tz w . mu- s a r i t h m i , k tó r y m i może s i ę p o s łu g iw a ć naw et o so b a m u zyozn le n i e p r z y g o to w a n a .

T r z e o im r e f e r a te m p a tr y sty c z n y m b y ła p r e l e k c j a k s . d r a S t a n is ła w a L o n g o sz a : "MUZYKA W OCENIE WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH PISARZY I - V I I WIEKU" /A c t a 3 5 5 - 3 8 8 / . Z araz na w s t ę p i e swego p r z e m ó w ie n ia a u t o r z a z n a c z y ł , ż e muzyka uw ażana z a s z t u k ę b o s k ą , od wieków b y ła z w ią z a n a z k u lte m i r e l i g i ą . N ic d z iw ­ n e g o , że i c h r z e ś c ij a ń s t w o ja k o r e l i g l a m u s ia ło wobeo n i e j z a j ą c pewne s t a n o w is k o . O tóż c h r z e ś c ij a ń s t w o s t a r o ż y t n e o i l e w p e ł n i z a a k c e p to w a ło muzykę w o k a ln ą , t o o d n i o s ł o s i ę z d e c y ­ d ow an ie wrogo do m uzyki in s t r u m e n t a ln e j w k u l c i e . W d a l s z e j c z ę ś c i w y s t ą p ie n ia s t a r a ł s i ę p r e l e g e n t w y j a ś n ić i u z a s a d n ić t e g o r o d z a j u p o s t a w ę . W zw ią z k u z tym w p ie r w s z e j c z ę ś o i p r e ­ l e k c j i s t a r a ł s i ę u k a z a ć , w j a k i c h o k o l i c z n o ś c i a c h p o s łu g iw a ­ no s i ę muzyką in s t r u ia e n t a ln ą w żydow skim i g reck orzym sk im św ie o i e p o g a ń sk im . W ykazał, ż e b y ła ona n ie o d łą c z n y m s k ła d n ik ie m w s z y s t k ic h o f i a r i c z c i bogów p o g a ń s k io h , i n i o j a o j i m i s t e r y j - n y c h , p o g a ń s k ie g o k u lt u z m a r ły c h , sym pozjonów , mimów i t e a ­ tr ó w ; w t y c h o s t a t n i c h na p r z e ło m ie n a s z e j e r y z y s k a ła s o b i e o p i n i ę d y s c y p lin y s z e r z ą c e j r o z w i ą z ł o ś ć i n a r u s z a j ą o e j p od ­ staw ow e z a sa d y m o r a ln e , do te g o s t o p n i a , że p o t ę p i a l i j ą na­ w et h i s t o r y c y i f i l o z o f o w i e p o g a ń s c y . W d r u g ie j c z ę ś o i r e f e ­ r a t u p r e l e g e n t p r z y t o o z y ł mnóstwo negatyw n ych w y p o w ie d z i p i ­ s a r z y c h r z e ś c i j a ń s k i c h I - V I I w iek u o muzyce in s t r u m e n t a l n e j , cy to w a n y ch i n e x t e n s o w tłu m a c z e n iu p o ls k im . W ykazał p rzy tym , ż e c h r z e ś c i j a ń s t w o d l a t e g o o d r z u c i ł o z k u l t u muzykę i n s t r u ­ m e n ta ln ą , bo b y ł a ona n ie o d łą c z n y m s k ła d n ik ie m k u l t u bogów p o g a ń s k ic h i c z y n n ik ie m r o z k ła d u m o r a ln e g o . Jak o r e l i g i a p r o

(9)

-455

pagująca w iarę w jednego prawdziwego Boga i szer z ą c a zdrowe

zasady moralne n ie mogło j e j akceptować* Od początku wyzna-

o zy ło ono muzyoe konkretne zadanie - m iała pozostawać na s łu ­

żb ie K o śc io ła : u św ie tn ia ć jeg o k u lt r e l i g i j n y , wspomagać ąk-

o ję ew a n g eliza cy jn ą , kierow ać m y śli i ducha jogo wyznawców do

Boga, i utrw alać c h r z e ś c ija ń s k ie zasady m oralne. W związku z

tymi zało żen ia m i o d r z u c iło w szystko t o , oo przypominało k u lt

pogański lub b urzyło moralność c h r z e ś c ija ń s k ą . Całkowite od-

rzuoenio muzyki in stru m en taln ej z k u ltu c h r z e ś c ija ń s k ie g o ko­

lid o w a ło w jaskrawy sposób z danymi Pisma św. Starego T e sta ­

mentu, g d z ie c z ę s to j e s t mowa o o zczen iu Boga również in s tr u ­

mentami muzycznymi. Autorzy c h r z e ś c ija ń s c y eg z eg e to w a li t e

m ie jsc a w dwojaki sposób: albo w y j a ś n ia li, że Bóg z e z w o lił

Żydom na muzykę in stru m en ta ln ą a n a lo g ic z n ie do innyoh narodów,

ze względu na ic h s ła b o ś ć , albo te ż tłu m a c z y li je a le g o r y c z ­

n ie . W t r z e c ie j c z ę ś o i p r e le k o j i r e fe r e n t zajmując s i ę ty lk o

muzyką wokalną omówił tr z y sposoby śpiew ania psalmów w K ośoie-

l e starożytnym : śpiew r e sp o n so r ia ln y , śpiew an tyfon iczn y i an-

ty fo n y , oraz p r z y to c z y ł sz e r e g o p in ii autorów w czesn o ch rześci­

ja ń sk ic h na te n tem at.

Ostatnim w r e sz c ie godnym odnotowania b ył r e fe r a t mgr A l i ­

c j i S tę p n ie w sk ie j: "FUNKCJA MUZYKI W POEZJI HOMERA" /A ota s .4 4

- 4 6 4 /, który ze względu na swą tematykę i erudycję w zbudził

niemułe z a in te r e so w a n ie , zw łaszoza wśród muzykologów n lem ieo -

k ic h . Autorka bowiem, jako jed yna spośród uczestn ik ów , poru­

s z y ła problem muzyki w d z ie le lite r a c k im . Na podstaw ie a n a l i ­

zy " Iliad y" 1 "Odysei" Homera w skazała na w ielorak ą funkcję

muzyki u staro ży tn y o h Greków, którym to w a rzy szy ła ona jako

niezbędny elem ent przy różnyoh okazjach i w różnych o k o lic z ­

n o ścia ch /fu n k o ja obrzędowokultowa, rozrywkom,kojąoa, t e r a

(10)

-p e u ty c z n a /. P r e le g e n tk a z w r ó o iła rów nież uwagę na l i c z n e formy muzyczne z b liż o n e do stosow an ych p ó ź n ie j gatunków s t a ­ ro ż y tn y ch /p e a n , p a r te n io n , hyporohem, hymenaeus, t r e n i l i - n o s / , k tó r e będąc j e s z c z e w f a z i e tw o r zen ia s i ę n ie w y k s z ta ł­ c i ł y sw o jej o z y s t e j p o s t a c i .

Bydgoskiemu Kongresowi to w a r z y s z y ł rów n ież od p o c z ą t­ ku f e s t i w a l różnych zesp o łó w ś w ia ta , p r e z e n tu ją c y c h muzykę dawną, w p rze w a ża ją c ej c z ę ś c i r e l i g i j n ą . obecnym VI F e s t i ­ w alu b ra ły u d z ia ł: O r k ie s tr a Sym foniczna F ilh a r m o n ii Pomor­ s k i e j pod d y r e k c ją Tomasza Bugaja; K wartet "Tomas L uis de V io to r ia " z H is z p a n ii, k tó r y p rezen to w a ł muzykę h isz p a ń sk ą XIV-XVII w .; Chór " A n g e lo g la sn la t" z S o f i i pod d y r . Dymitra Dymitrowa w y s tą p ił z b u łg a rsk ą muzyką sta r o c e r k ie w n ą IX-XVII w .; Chór g r e c k i z A ten, pod d y r e k c ją Lykourgosa A n g elo p o u lo - s a , wykonywał hymny b iz a n t y j s k ie ; Z esp ó ł ln stru m en ta ln o -w o - k a ln y "Muslca A ntiąua" z C luj z dawną muzyką rumuńską oraz L en in grad zk l Chór Akademicki im .M .G lin k i, p rez en to w a ł muzykę cerk iew n ą XVII-XIX w. Ponadto J erzy E rdm andał r e c i t a l muzy­ k i p o ls k i e j i o b cej na barokowych /X V III w . / organ ach , pocho­ dzących z zabytkowego k o ś c i o ł a w k a szu b sk io h S w o rn ig a cia ch , sta n o w ią cy c h n ie p r z e c ię t n y i żywy r e p r e z e n ta n t ro d zin y o rga­ nów salonow ych .

Na uwagę ta k ż e z a s łu g u j e p rzy g o to w a n ie s i ę samego m ias­ t a do t e j im p rezy, co o b ja w iło s i ę we w spaniałym op lak atow a- n iu , p rzygotow aniu d e k o r a c ji wystaw sklepow ych i t p .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak więc w omawianej pracy stwierdziłem brak wyraźnego sformułowania pytań problemowych lub hipotez (czy to tych, z jakimi badacz przystępował do badań, czy też tych,

waardoor de relatie tussen product en gebrui- ker voor wat betreft het (her-)kenbaar maken van de productfunctie aan betekenis toe- neemt, zo niet maatgevend wordt. In

Dokonania nowej krytyki w antropologii można podsumować – jeśli już po- dejmować ryzyko takiego podsumowania – jako zwrócenie uwagi na nieprzezroczystość postaci

The narrator perceives possible overarching features of his/her life “and how they are linked to each other in the overall self- historical shape of one’s own

Zoals vermeld, is Hendrik Jan leerling geweest van Besters, Prins en Moritz. Besters en Moritz zijn onder andere in Leiden werkzaam geweest. Het is wellicht

siadałem żadnych związków afiliacyjnych z IPSiR; mój dotychczasowy rozwój naukowy nie zależał w kluczowych elementach (ani in plus, ani in minus) od osób blisko

Autorzy wspomnianych artykułów opisują ograniczenia, Recenzja książki: Ambrozik Wiesław, Kieszkowska Anna, red., (2012) Tożsamość grupowa dewiantów a ich

Odpowiadają one określonym sposobom przeszukiwania (Niedbalski 2014: 196–197). Dzięki wykorzystaniu narzędzia zapytań można sprawdzić kodowanie oraz znaleźć nowe