Andrzej F. Dziuba
"De votis Societatis Jesu" Jana Azora
SJ (1536-1603) : (nota
historyczno-bibliograficzna)
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/1-2, 199-216
P raw o K an on iczn e 30 (1987) nr 1—2
A N D R Z E J F . D Z I U B A
„DE YOTIS SO C IETA TIS JE S U ” JA N A A ZO R A SJ (1536— 1603)
(Nota h istoryczno-bibliograficzn a)
Z jaw isk o R eform acji, w ra z z jej w ie lo r a k im i i w ielo p ła szczy zn o w y m i p rzejaw am i, i z w ią za n y m i z N ią K on trreform acją oraz K a to lick ą refor mą, m ia ły znaczący w ipływ na bardzo wiiele sfer życia sp ołeczn ego, r e lig ijn eg o i k o ścieln eg o . J e d n ą z n ich b yło ży cie zakonne, k tó reg o pod sta w o w y m ele m e n te m są tzw . ślu b y zakonne, czy li zorgan izow an a realizacja rad e w a n g e lic z n y c h w drodze ku w ła sn em u u św ięcen iu i c h w a le B ożej. C ałość te g o b og a teg o p rzeja w u życia r e lig ijn e g o zo sta ła w znacznym stop n iu zakw estionow ana^ ta k p ra k ty czn e jak i te o rety czn ie. R eform acja n ie p a trzy ła n a n ie jako n a fa k ty ś w ię te i n ie tyk aln e. P o tr a fiła jasn o w sk a z a ć n a w ielo ra k ie 'braki i n ied o cią g n ięcia w tej m aterii życia. T rzeba jed n ak stw ierd zić, że n iejed n ok rotn ie obraz ten b y ł jed n ostron n y i n ieo b iek ty w n y , a n a w e t n acech ow an y w rogością w y n ik a ją cą z o g ó ln y ch założeń R eform acji,, a n ie z p o zy ty w n y ch p rzesłan ek w a lk i ze złem .
W k o n tek ście ta k ieg o sp o jrzen ia na śluby zak on n e n a leży w id zieć rea k cję k atolick ą, k tó ra s w ó j u rzęd ow y i szczególn y w y r a z znalazła w S oborze try d en ck im , jego d ok u m en tach oraz duchu jak im o d d zia ły w a ł na ów czesn e stosu n k i religlijne, sp ołeczn e a n a w et p o lity czn e. M ając n a w z g lę d z ie te d w a fa k to ry n a leży w id zieć p o w sta n ie n o w eg o 'zakonu, tj. T o w arzystw a J ezu so w eg o . D ochodzi do te g o jeszcze sp ecy ficzn a o so bow ość i form acja za ło ży c iela , Ign acego L oyola. P r z e ję ta przez n iego in terp reta cja ślu b ó w zak on n ych , a b y słu żyć J ezu so w i C h rystu sow i i jego O b lu b ien icy — K o ścio ło w i k a to lick iem u dla dobra dusz, pod p rzew o d n ictw em p ap ieża, n a b ra ły n o w y ch jakości i w a rto ści w c a ło
k szta łcie ta k ogóln ie o k reślo n y ch zadań zakonu. O czyw iście w sz y stk ie te nowości: w y w o ły w a ły liczn e d y sk u sje w ew nątrzaafconne, a ta k że i w in n ych w sp ó ln o ta ch zak on n ych o tra d y cy jn ej in terp reta cji ślu b ów . Z czasem jednak z ja w isk a te, przed osta teczn y m u fo rm o w a n iem zasad życia zakonu, w p ły w a ły p o z y ty w n ie n a w y p ra co w a n ie w m ia rę op ty m a l nej fo rm u ły ślu b ó w od p ow ied n io do g en era ln y ch założeń fu n k cji T o w a rzy stw a w K o ściele i św ieoie. Jed n y m z g ło só w w tej k w e s t iii b yło w y stą p ien ie znanego je z u ity h iszp ań sk iego Jan a Azora.
W n in ie jsz y m szk icu hisltoryczno-bibliograficznym p od an e zostaną n a j p ierw p ew n e e le m e n ty d o ty czą ce form acji A zora w p ła szczy źn ie ślu bów zakonnych. W p ew n y m sen sie na p o d sta w ie tych dan ych u kazany zostanie dorobek h iszp ań sk iego teologa w e w sp o m n ia n ej d ysk u sji,
za-200 Komunikaty [2]
w ężo n y do zach ow an ych dw óch ręk o p isó w sta n o w ią cy ch kom entarz do k w e s tii ślu b ó w zakonnych. O czyw iście idzie tu ty lk o o in form acje szk ico w e i o g ó ln e o cen y historyczne.
I
Jan A zor n ajp raw d op od ob n iej u rodził s ię w sty czn iu 1S36 r. w m ie j sco w o ści Lorca, d iecez ji C artagena i p ro w in cji M urcia. Po n au ce w do m u rod zin n ym oraz szk ole p a ra fia ln ej, zasad n icze w y k szta łcen ie h u m a n isty czn e u zy sk a ł w u czeln iach jezu ick ich . T am zetk n ą ł się po raz p ierw szy z p o w sta ły m w '1540 r. n o w y m zakonem , a w ię c i z jego za sad am i ży cia rea lizu ją cy m i śluby. Wiiedza h u m a n isty czn a ta k g ru n to w n a otw ierała m o żliw o ść stu d ió w filo zo ficzn y ch , które A zor k o n ty n u o w a ł
w sły n n y m k o leg iu m w A lca la de H en ares, n ajp raw d op od ob n iej w la ta ch 1555— 1558. O stateczn ie u k oń czył je u zy sk a n iem stop n ia m agistra filo zo fii *. P od czas ty ch czteroletn ich bezpośrednich k on tak tów , coraz b ardziej św iad om ych , w n ik a ł ta k że w treści sły n n y c h Ć w iczeń Ducho w y ch św . Ign acego zred agow an ych w latach 1522—i 641, zapoznając się z życiem d u ch o w y m T o w arzystw a. Z k o lei jako św ie c k i stu d en t w w ie lu p rzepisach odn oszących aię do n a u k i m u s ia ł podporządkow ać się p rzep isom tzw . F o rm u ły In sty tu tu , która sta n o w iła zaczątek p ó źn iej szy ch w ła śc iw y c h K o n sty tu cji. D okum ent ten , k tó ry w p ro w a d za ł jako p od staw ę ży cia zak on n ego trzy ślu b y, dodając jed n ocześn ie szczeg ó l n y ślub p o słu szeń stw a S to licy A p o sto lsk iej w sp raw ach m isji, także przeszed ł sto su n k o w o długą drogę, p ocząw szy od d y sk u sji w latach 1539 do jego za tw ierd zen ia 27 w rześn ia 1540 r. p rzez papieża P a w ła III i osta teczn eg o za tw ierd zen ia w raz z p op raw k am i przez papieża J u liu
sza III, b u llą E xposit debitum , 21 liipca 1550 r.
Z godnie z za lec en ia m i papieża P a w ła III (bulla R egim ini m ilitan tis Ecclesiae) T o w a rzy stw o m iało z czasem ułożyć szczegółow e k o n sty tu cje, n ad k tórym i pracę rozp oczęto już w 1541 r. O stateczn ie dzieło to zostało zak oń czon e w 1558 r. k ied y to I K on gregacja G en eraln a za tw ierd ziła d e fin ity w n ie K o n sty tu cje nadając im m oc ob ow iązującą w szy stk ich jezu itó w n a ca ły m ś w ie c ie 2. O gólnie trzeb a ty lk o stw ier dzić, że p o d trzy m y w a ła ona w p ełn i id ee odn oszące się d o ślu b ów za k on n y ch zawiarte w e w sp om n ian ej Form ule.
Z ap ew n e p odczas stu d ió w h u m a n isty czn y ch i filo zo ficzn y ch d ojrze w a ła w m łod ym A zorze m y śl w ejścia n a d rogę r e a liz a c ji rad e w a n g eliczn y ch w ty m tak b u jn ie rozw ijającym się n o w y m zakonie. W w y n ik u sta b iliza cji p ra w n ej, tak że bardziej cz y te ln a sta w a ła się droga, k tórą m łod y H iszp an coraz bardziej w id zia ł jako sw o ją , a która w p ła
1 Por. Catalogi trien nales et breves, 1550—'1599, f. 123 (A rohivum R o- m an u m S o cieta tis J e su — Roma, sygn. T olet 12a).
2 Por. Constitutiones S ocietatis le s u, R om ae 1949. N ajbardziej k r y ty czn e i cen n e w y d a n ie: C on stitutiones Societatis lesu , t. I— III, R om ae 11934—1938.
[3] Kom unikaty 201 szczy źn ie ślu b ów b yła tak in teresu ją ca . P o d ejm u ją c o stateczn ą d e c y z ję w stą p ił do T ow arzystw a 13 m arca 1559 r. w A lca la de H a n a r e s 3, gdzie, zgod n ie z K o n s ty tu c ja m i, od b ył n a jp ierw dw u lub trzytygod n iow y okres k andydatury. W tedy to bard ziej bezpośrednio zapoznał się z celem , iistotą i o b ow iązk am i zak on n ym i. C zyniono to na p o d sta w ie w sp o m n ia n ych K o n s ty tu c ji oraz coraz bardziej słyn n ych Ć w iczeń . P rzez fak t k an d yd atu ry p ołączon y z p o w a żn y m zam iarem w stą p ie n ia w szeregi jezuickie, Jan A zor zaczął p rzyn ależeć do T ow arzystw a w znaczeniu najszerszym . Z d ecyd ow ał się zatem w e jść n a d rogę ży cia zak on n ego m ając już 23 lata.
P o ok resie k a n d y d a tu ry A zor rozpoczął, zgodnie z za lecen iem części p ierw szej K o n s ty tu c ji pt. O p rzy jm o u m n iu do n o w ic ja tu , d w u letn i n o w icjat. P row in cja to leta ń sk a n a jczęściej k iero w a ła k a n d y d a tó w do k o leg iu m w Ocafia, a w ię c z .dala od w ięk szy ch c en tró w n a u k o w y ch i k u l tu raln ych ów czesn ej H is z p a n ii4. W o k resie d rugiej prob acji pod k ieru n k iem św ia tłeg o i dośw iad czon ego misitrza n o w icju sze zap ozn ają się z zasadam i życia w e w n ę tr z n e g o , szczególn ie p rzez o d p ra w ien ie 30-dnio- w ych rek olek cji w ed łu g k sią żeczk i Ć w ic ze ń , przez od p ow ied n ie k o n fe ren cje i p ou czen ia p rak tyczn e.
Z godnie z za lec en ia m i trzeciej części K o n s ty tu c ji, pt. O za c h o w a n iu w d o b r y m s ta n ie i w p o s tę p ie d u c h o w n y m ty c h , co są w n o w i c ja cie, Jan Azor p rzeszedł szczególn e ćw iczen ia w dosk on alen iu m i ło ści i ubóstw a, co m iało doprow adzić d o p ełn ej rezy g n a cji z p rzy w ią za n ia do dóbr d o czesn ych i w ygód z nich p ły n ą cy ch . W szystko to
w dążeniu do d osk on ałości, która w in n a k iero w a ć s ię b e zin tereso w ną m iło ścią k u B ogu. M istrz n o w icja tu dosk on alił Jana A zora w ra z z in n y m i w y ch o w a n k a m i, w za m iło w a n iu p o słu szeń stw a , zaparcia się sieb ie, w c z y ste j in te n c ji w słu ż b ie B ożej pod jętej z m iłości, bez żad n y ch u bocznych w zg lęd ó w . P rzy jed n oczesn ym w y a k c e n to w a n iu ślu b ó w p o słu szeń stw a i u b óstw a, sto su n k o w o n ie w ie le sły s z a ł A zor w n o w ic ja cie o ślu b ie czystości i w y n ik a ją c y c h z n iego zob ow iązan iach . Tak in te n s y w n y d w u le tn i o k res fo rm a cy jn y , zgod n ie z za ło żen ia m i św . Ig n a ce go, w y ro b ił w m ło d y m k a n d y d a cie p ra w d ziw ie B o że sp o jrzen ie *na r z e c z y w isto ści ziem sk ie, ro zm iło w a n ie n a d e w sz y stk o w B ożej c h w a le i szczere p rzyw iązan ie do K o ścio ła o ra z u czy n ił z n iego czło w ie k a n ie szu k ającego sieb ie, a w y p o sa żo n eg o w gru n tow n e c n o ty i go to w eg o do każdej p racy dla dobra dusz. N a leży jeszcze dodać, że A zor podczas n ow icjatu , jako m a ją cy już w y k szta łcen ie filo zo ficzn e, p o g łęb ia ł dalej sw oją edukację, a tak że s ta w ia ł p ierw sze k rok i jako w y k ła d o w c a w
3 Per. C a ta lo g i b r è v e s et tr ie n n a le s, 1571—,1597, f. 42, 68, 76, 261, 292 (A rch ivu m R om anum S o cieta tis Jesu — R om a, sygn. R om 53); C a ta lo g i b r e v e s e t tr ie n n a le s, 1600—1611, f. 11 (A rchivum R om anum S ocietatis Jesu — Rom a, sygn. R om 54); R om an a h istoria, 1601—'1603, f. 141 (A rchi v u m R om anum S o cieta tis Jesu — R om a, sygn . R om 128 I).
4 Por. C a ta lo g i trie n n a le s e t b re v e s , 1550—il599, f. 123, 125 (A rchiw um R om anum S o cieta tis Jesu — Roma, sygn. Tlolet 12a).
202 K om unikaty [4]
ta m tejszy m k olegiu m . Z w łaszcza prow ad ził za jęcia z przed m iotów h u m a n isty czn y ch , a ta k że i w stęp n y ch z zak resu filo zo fii.
P o tak g ru n to w n ej fo rm a cji duch ow ej, a ta k że i in telek tu a ln ej, p rzek raczającej .znacznie form aln e w ym ogi, J a n A zor m ó g ł być dopu szczon y do zło żen ia p ierw szy ch ślubów . N orm aln ie w ła d za w ciela n ia do zakonu leża ła w g estii gen erała, k tó ry jed n ak zazw yczaj d elego w a ł ją p row in cjałow i. Z godnie zatem z w y m o g a m i p ią tej części K on sty tu c ji, pt. O w cielaniu członków do organizm u zakon u przez dopu szczen iu do ślubów , a w ięc ukończony n o w icja t i w ystarczające zd o l n o śc i do zd ob yw an ia w ied zy , J a n A zor z ło ży ł p ie r w sz e ślu b y i stał się sch o la sty k iem z przezn aczen iem do k a p ła ń stw a . P rzez te n fa k t sta ł się b ard ziej ściśle zw ią za n y z T ow arzystw em . N a leży jeszcze dodać, że w zakonie je z u itó w w p row ad zon a została na ty m eta p ie znacząca n ow ość. M ian ow icie po d w u letn im n o w icja cie Azor od razu złożył ślu b y w ie c z y ste , b ez e ta p u ślu b ó w czasow ych .
P o sk o ń czo n y m n o w icja cie i złożeniu p ierw szy ch ślu b ó w zakonnych, a wtięc zdobyciu o d p o w ied n ieg o fu n d am en tu cn o ty i zaparcia s i ę s ie b ie, m ając jed n o cześn ie od p ow ied n ie k w a lifik a c je , ja k zdrow ie, zd ol n ości, dobre ob yczaje i chęć p racy »w T o w a rzy stw ie dla dobra duisz, J a n A zor p ow rócił do k olegiu m w ALcala de Henaires i rozpoczął s y stem a ty czn e stu d ia z zakreStu teoffiogii Zositał ta m otoczon y tro sk liw ą opieką, m ając n ajb ard ziej k o rzy stn e warunikii życia i pracy, przy jed n o czesn y ch zab iegach o u trzym an ie ducha zak on n ego w y n ie sio n e g o z n o w icja tu . D la .podtrzym ania g o rliw o ści zak on n ej i w ie r n o śc i ślubom co p ół roku od b yw ał w k olegiu m , tzw . o d n o w ien ie ślu b ó w połączone z tr z y d n io w y m sk u p ien iem i w ięk szą ilo ścią cza su p ośw ięcon ego na m od litw ę. W ty m cza sie sk ła d a ł ta k że p rzeło żo n em u k o leg iu m spraw ę su m ien ia ze sw eg o p o stęp u w cn otach i n au ce. S tu d ia teo lo g iczn e w A lca la tr w a ły w laibach 1564— 1567 p o tra k to w a n e za sta ły p rzez A zora jako sw o isty rodzaj słu żb y B ożej i p rzygotow an ie do p rzyszłej p racy a p o s t o ls k ie j5. Z resztą całość stu d ió w o d b y w a ła się w m y ś l za leceń po dan ych p rzez Ign acego w czw artej części K o n sty tu c ji zatytu łow an ych : O w yk szta łcen iu in telek tu a ln ym i przygotow an iu m ło d zieży zakonnej do p rzy szły c h prac apostolskich. P o p om yśln ie zakończonych studiach, p rzyp u szczaln ie w roku 1568, Jan A zor p rzy ją ł św ię c e n ia k ap łań sk ie. N a ty ch m ia st rozpoczął w y k ła d y z teo lo g ii w e w sp o m n ia n y m sły n n y m k o leg iu m jezu ick im w A lcala de H enares, O bok teo lo g ii prow adził p ew n e za jęcia z filo z o fii, a tak że i n au k h u m an istyczn ych , a zw ła szcza języ k ó w sta ro ży tn y ch (łacina, greka i h ebrajski).
P o tak g ru n to w n y m p rzygotow an iu n a u k o w y m oraz prak tyczn ej dzia ła ln o ści n a u k o w o -d y d a k ty czn ej i w ła śc iw e j fo rm a cji dudhowej, o tw ie rał siię przed J a n em A zorem k o lejn y sto p ień w łą czen ia w szeregi c zło n k ó w T o w arzystw a. D nia 28 sty czn ia 1571 r. został dopuszczony p rzez g en era ła do uroczystej profesji, c z y li do złożen ia, oprócz trzech
[5] Komunikaty 203 uroczystych ślubów ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, także czwartego uroczystego ślubu posłuszeństw a S tolicy Sw., w sprawach m isji'1. Zło żył nadto pięć prostych ślubów zobowiązujących go do czuwania* by ubóstwo zakonne prawtnie n ie uległo rozluźnieniu, do niieubiegania się o godności ani w zakonie ani poza nim i do nieprzyjm owania tako wych, chyba że nakazałby mu je przyjąć ten, kto m a w ładzę rozkazy wania pod sankcją grzechu; dalej do powiadom ienia przełożonych zako nu o tego rodzaju m achinacjach am bitnych, gdyby się o nich dowie dział; wreszcie gdyby zositał zmuszony przyjąć godność łub urząd w Kościele, zobowiązuje się w ysłuchać rad i w skazów ek generała lub osoby do tego przez generała wydelegow anej, z tym, że w ysłuchaw szy tego rodzaju rad, pójdzie za głosem swego sum ienia i poczucia odpo wiedzialności.
Jan A zor przed zło że n iem ty c h ślu b ó w oprócz odbycia tzw . trze ciej probacji, c z y li m in . gru n to w n eg o op an ow an ia ducha i m etody Ć w iczeń , m u siał w opiniii p rzełożonych sp ełn iać jeszcze in n e w a ru n k i, gru n tow n ej cn oty, b u d u ją ceg o p rzykładu życia, g o rliw o ści apo sto lsk iej, zdrow ego rozsądku czy li roztropności a ta k że u k oń czen ia z bardzo dobrym w y n ik iem stu d ió w zakonnych i zw iązan ej z ty m b o gatej w ied zy . Pirzez zło że n ie u roczystej p ro fesji h iszp a ń sk i te o lo g w szed ł do grona n a jśc iśle jsz y c h czło n k ó w T o w arzystw a, cz y li tzw . S o cieta s p ro fesse, ludzi n a jp ew n iejszy ch , w yp rób ow an ych i na k tó ry ch sp oczy w a ciężar rządzenia zakonem . Z tej grupy w y b iera n o g en era ła i jego a sy sten tó w , a o n spośród niiich m ia n o w a ł p ro w in cja łó w oraz przełożo n y ch w ięk szy ch i w a żn iejszy ch d om ów zakonnych. W arto jeszcze do dać, że Jan A zor p rzez zło że n ie czterech u roczystych ślu b ów , n ie sk ła dał w ieczy sty ch śluibów prostych , n ie uroczystych , jak to czy n ili po zostali p rofesi i k oad iu torzy.
J a n A zor został dopu szczon y do u roczystych ślu b ów w bardzo krótkim odsitępie czasu od w stą p ie n ia do n ow icjatu , tj. 112 la t. N a tę d ecy zję m ia ł w p ły w za p ew n e w iek , tj. ok. 35 lat, a szczeg ó ln ie p o zy ty w n e sp ełn ien ie w sz e lk ic h w y m a g a n y c h w a ru n k ó w w sk a zy w a n y ch
przez K o n s ty tu c je , a zw łaszcza część O v x ie la n iu c zło n k ó w clo organ izm u za k o n u p r z e z d o p u sz c ze n ie do ślu b ó w . Śluby te b y ły ostatn im i w stru k tu rze zakonu i n ajb ard ziej zn aczącym i, tak że w p łaszczyźn ie w e - wnątirzzakonnej k ariery.
Święcenia kapłańskie oraz uroczysta profesja otwierała przed Janem Azorem szerokie m ożliwości pracy na płaszczyźnie naukowej, adm ini stracyjnej oraz form acyjnej w całym zakonie. W szystkie szczeble ka riery zakonnej stały przed nim otworem. Widocznie przełożeni w iązali
-8 Por. C a ta lo g i b r e v e s e t tr ie n n a le s, 1671— 1597, f. 4, 42, 6-8 , 76, 261, 292 (A rchivum R om an u m S o cieta tis J esu — R om a, sygn. R om 53); C a ta lo g i b r e v e s e t tr ie n n a le s, 1600—1611, f. 11 (A rchivum R om anum S o - c ita tis Jesu — R om a, sygn . R om 54); P ro fe s si S o c ie ta tis (Jesu) ab anno 1541 ad a n n u m 1605, k. 81 (B iblioteoa Naziionale C entrale — Roma, sygn . Fond. Ges. 1645).
204 Komunikaty
[
6]
z nim duże n ad zieje, bo już w rok u 1571, tj. roku złożenia uroczystej p ro fesji, sk iero w a n y został n a stan ow isk o rektora k o leg iu m w P la se n - c i a 7. Z ty m i liczn y m i obow iązk am i k iero w n iczy m i god ził Azor p row a d zen ie w y k ła d ó w z te o lo g ii oraz ud zielał się ta k że pom ocniczo w za- jęcach z filozofii'. M u sia ł być cz ło w ie k ie m w ie lk ie j cn o ty i roztropności, od zn aczającym się zn ajom ością lu d z i i w ie lk im ta k tem w rządzeniu, dającym p rzyk ład zap arcia się sieb ie i w o ln y m od n ieu p orząd k ow a n y ch sk ło n n o ści, sikoro p rzełożen i ta k sz y b k o p o w ie r z y li m u te n odpo w ie d z ia ln y i tak zn aczący urząd w zakonie. R ząd y A zora n a cech o w a n e b yły d u chem ojcow sk im , co w ięcej p o tra fił on godzić łagod n ość z kon ieczn ą nieraiz su row ością, za w sze jed n ak b y ł sta n o w czy i n ie u leg a ł n astrojom i k ap rysom ch w ili. P rzez sw o ją p iln ość, su m ien n ość, m iłość do p o d w ład n ych i ducha m o d litw y d źw ig a ł o n na sw y ch bar kach c a łe k o leg iu m , ja k to zalecał św . Ign acy, a co szczególn ie podno siła część czw a rta K on stytu cji, o w y k szta łcen iu in telek tu aln ym . Jed n y m sło w e m A zor b y ł czło w ie k iem tej m iary, że g e n era ł m ógł m u z ca ły m za u fa n iem poru czyć trosk ę o k olegiu m , o positęp m łod zieży z a rów no w cnotach, ja k i w naukach.
B yła to zatem ‘od p ow ied zialn ość za c a ło k szta łt życia i fu n k cjo n o w a n ia tak w a żn eg o zak ład u n au k ow ego. P o d w ła d n i w id z ie li zaś w n im z a stęp cę C h rystu sa i w duchu n adprzyrodzonego p o słu sz e ń stw a ok azy w a li m u u leg ło ść i sy n o w sk ą m iłość połączoną ze szczerością i za u fa n iem . A zor jednak n ied łu go sp ełn ia ł tę fu n k cję, zositał bow iem p rze n iesio n y p o n o w n ie do A lc a la de H enares, gd zie p o d ją ł w y k ła d y z r ó ż n ych d y scy p lin teologiczn ych . Ł ączy p rzek a zy w a n ie w ied zy te o rety cz n ej z e lem en ta m i fo rm a cji m łod ych ad ep tó w do zak on u oraz św ieck ich stu d en tów . J ed n a k po w yb orze n ow ego g en era ła E. M ercuiriana (1573) Azor został m ia n o w a n y rek torem k o leg iu m w Ocafia, m iejscu od b y w a nia n o w ic ja t u 8. Tu podobnie jak w Plaisencia łą c z y ł ten urząd z z a jęciam i z te o lo g ii i filo zo fii. L ecz niezad łu go p e łn ił tę od p ow ied zialn ą
fu n k cję, w racając p o n o w n ie do A lcala. J a k o w y b itn y i zn a n y w y k ła d o w ca podjął po raz trzeci zajęcia z teo lo g ii grom ad ząc liczn e grono s łu chaczy. Z ap ew n e ze w zg lęd u na sła w ę n au k ow ą o raz o d p ow ied n ie
życie zakonne, w ła d ze p o w ierzy ły m u w 1578 r. urząd rek tora w ty m n a jsły n n ie jsz y m jezu ick im k o leg iu m h iszp ań sk im teg o o k r e s u 9. Z
aan-7 Por. H istoria del Colegio de Plasencia de la Com pania de Jesus escrita por el Padre G eronim o Romano de la H iguera de la m ism a Com pania, s. 111— 113 (In stitu tu m H istoricum S o cieta tis Jesu, B ibliotheca — R om a, sy g n . 6. G. 15).
8 Por. B. A l c a z a r , C hrono-historia de la Com pania de Jesus en la P rovincia de Toledo t. 1 M adrid 1710, s. 373; P. A l e g a m b e , B i bliotheca scriptoru m S ocietatis Jesu, A n tv erp ia e li643 s. 222; M. A r n a l d o s P e r e z , Los jesuitas en el reino de M urcia (A pu ntes histo- ricos), b.m.T.w. (M urcia 1970), s. 354 (In stitu tu m HistorAcum Societatis J esu , B ib lioth eca — Rom a, sygn . 6. 030); A. A s t r a i n , H istoria de la Com pania de Jesüs en la A sistencia de Espana, t. 4, M adrid 191:3 s. 73. 9 Por. C . r i s t o b e l d e C a s t r o , H istoria del Colegio de la
Com-{7] Kom unikaty 205 g azow an ie na tym sta n o w isk u zostało n a g le p rzerw an e przez n ow ego g en erała zakonu K. A q u a v iv a , k tó ry w 1579 r. w e z w a ł Jan a A zora do R zym u, do sły n n eg o k o leg iu m rzym sk iego. T ym sam ym zak oń czył się okres h iszpański, n ie z w y k le a k ty w n y i znaczący zw łaszcza dla pro w in c ji to leta ń sk iej, ta k w p ła szczy źn ie n au k ow ej jak i fo rm a cy j
nej. ,
W W iecznym M ieście J a n A zor p od jął od 1579 r. w y k ła d y z te o lo g ii sch o la sty czn ej, a z czasem m ia n o w a n y został p r efek tem s t u d ió w 10. B race te p o z w a la ły na szero k ie d ziałan ia form acyjn e stu d en tó w , także w zatkresie ich p rzy g o to w a ń do życia zakonnego. S a m tak że ch ętn ie g ło sił k o n feren cje a scety czn e w dom ach zak on n ych , zw ła szcza u św . A ndrzeja n a K w ir y n a le ł l . Z asadniczo jed n ak p o w o ła n y z o sta ł przez g en erała A q u a v iv ę do p racy nad n o w y m Ratio stu dioru m dla całeg o zakonu, sta n o w ią cy m jalkby n orm y w y k o n a w cze dla c z w a r te j części K o n sty tu cji m ów iącej o form aicji in telek tu a ln ej. W skład k om isji, obok A zora w ch od ziło p ięciu rep rezen ta n tó w z różnych p row incji: G. G on- çailez, J. TŁrius, P. B usâus, A. G u isanus i S. T:ucci12. Z an im jednak o f i cja ln ie p rzy stą p ili do p racy p ap ież G rzegorz X III w y d a ł n o w y , znaczący dokum ent dla T o w arzystw a, k tóry tak że w ie le m iejsca p o św ię c a zagad n ien io m ślu b ó w zakonnych.
II
K o n sty tu cje T o w a rzy stw a od początku b y ły p od sta w o w y m dokum en tem w zak resie zasad r e a liza cji ślu b ó w zakonnycih, choć z c za sem w zb o gacano je o n o w e elem en ty . Z a w sze jednak w sz y stk ie te d odatki b yły za tw ierd zan e przez k o lejn y ch p apieży. Z w łaszcza w p oczątk ach T o w a - w a rzy stw a te k st K o n sty tu c ji b ył co jak iś czais o ficja ln ie przedkładany do zatw ierd zen ia. N a p rzyk ład dokonał teg o ak tu p ap ież G rzegorz X III w roku 1583 ls. S zczeg ó ln ie znaczące dla p ierw o tn eg o T o w a rzy stw a
Vania de Jesus de A lcalâ de Uenares, t. .1 k. 267—270 (In stitu tu m H i- storicu m S o cieta tis J esu :— R om a, sygn. 6. F. 18).
10 Por. Catalogi breves et triennales, 1571—11597, f. 42, 56, 68 (A rchi- v u m R om anum S o cieta tis J esu — R om a, sygn. 53); Catalogo di dign ito- ri della Com pagnia di G esû dal 1551 al 1773, k. 6, 7 (B iblioteca N azio- n a le C en trale — R om a, sygn . Fond. Ges. 1666); I. I p a r r a g u i r r e , Elenco dei re tto ri e professori del Collegio Romano (1551—‘1773), w : R. G arcia V illoslad a, S toria d el C ollegio R om ano dal su o in iz io (1551) a lla sop p ression e d ella C om pagnia di G esu (Ü773), R om a 1954 s. 323— — 324.
11 Por. Exortationi, k. 164— 189 (A rchivum P o n tificiu m U n iv e r sita t;s G regorian ae — R om a, sygn. N r 749); I. I p a r r a g u i r r e , R épertoire de spiritu alité ignatienne de la m orte de s. Ignace à celle du P. A qu aviva (1556— 1615), Rom a 1961 s. 32, 36, 181.
12 Por. G. M. P a c h 1 1 e r, R atio studiorum et institutiones schola- sticae S ocietatis Iesu per G erm aniam olim vigen tes II. R atio stu dioru m annorum 1586, 1599, 1832, B ero lin i 1887 s. 3—24 (M onum enta G erm aniae P aedagogica, ta m 5).
13 Por. C onstitutiones, dz. cyt., t. 3, R om ae 1938 s. XC nota 1; Codicis Iuris Canonici Fontes, t. 1 R om a 1923 s. 262—263.
206 K om unikaty
[
8]
b y ły jednak b u lla teg o sam ego papieża, A scen den te Domino, w ydana 25 m aja 1584 r o k u 14. J e st ona p o w szech n ie o cen ia n a jako n o w e po tw ierd zen ie T o w a rzy stw a Jezu so w eg o o fic ja ln ie przez n a jw y ższą w ła dzę w K o ściele k a to lick im . D ok u m en t te n n iezb y t obszerny n ad aje zak on ow i b ard zo liczn e p rzy w ileje, u zn a je p ra w n ie T o w arzystw o, a ziwłaszicza ta k w a żn e w s z e lk ie różn ie w z esta w ien iu z in n y m i rodzinam i zaikonnym i teg o okresu. G rzegorz X III w p e łn i ap rob u je założenia od n o śn ie do sp ec y fic z n y c h e le m e n tó w d otyczących ślu b ó w zak on n ych , a z w ła szcza czw artego ślu b u p o słu sz e ń stw a Stolilcy A p o sto lsk iej w spra w a c h m i s j i15. Z resztą, zgod n ie z częścią siódm ą K o n sty tu cji, O w y b o rze prac apostolskich i o p rzy d zia le do nich odpovnednich pracow ników , g en era ł miiiał o b o w ią zek k a żd em u now o obranem u papiieżiowi w c ią g u ro k u od jego w yb oru lu b koron acji przyp om n ieć o ty m ślu b ie T ow a rzystw a.
Buiłla A scendente Domino w sposób w yraźn y ak cep tu jąc założenia K on stytu cji, w y w o ła ła jednak ożyw ioną d ysk u sję, zw łaszcza odnośnie do rea liza cji ślu b ó w zak on n ych , i to tak w zak on ie jak i poza nim . W okresiie tyim m ożna zaitem odszukać, p r z ech o w y w a n e n a jczęściej n a dal w m an uskryptach, te k sty k o m en ta rzy do w sp o m n ia n eg o d oku m e n t u 1*. W śród rtidh n a le ż y zau w ażyć ta k że dw a ręk o p isy Jana Aziora p r z e c h o w y w a n y w A rch iw u m R zym skim T o w a rzy stw a Jezu sow ego.
Tractatus, quo votoru m , que in Societate Jesu e m ittin tu r, ratio d e- claratur, et m u lta alia ad religiosorum sta tu m pertin en tia dispu ntan- t u r 17. W ty tu le zakradły się zatem d w a błędy: que — quae i em ittin tu r — em ittu n tu r. R ękopis Jana A zora zam ieszczon y został po m an u sk ry p cie w ło sk ie g o je z u ity S. T ucci, tra k tu ją cy m tak że o p rob lem atyce ślu b ó w zak on n ych (f. 1—212v). N a grzbieoie p ó źn iejszej op ra w y z n a j d u je się sk ró to w y ty tu ł w ra z z p od an iem autorów : T ucci, A zor De vo - tis S. J. T ek st A zora nie posiada n u m eracji kart zw iązan ej z opra cow an iem T u cci, choć jest jak to zaznaczono ra zem op raw ion y. Z ape w n e in troligator z p o lecen ia p rzełożonych o p ra w ił razem d w a m a n u sk ry p ty tr a k tu ją c e o te j sam ej tem atyce. C o w ię c e j w y s z ły o n e spod
14 Por. In stitu tu m Societats Jesu, t. 1 F loren tiae 1892 s. 90—98; C o- d iois, dz. cyt., t. 1 s. 269—275.
15 P o t. A. M a r t i n i , La Com pagnia di Gesń. e la sua storia, C h ie- r i b.r.w. (1951) s. 39.
18 Por. F. B u e n a v e n t u r a , T ractatus de vo tis S ocietatis Iesu (A rch ivu m R om anorum S o cieta tis Jesu — R om a, sygn. Inst. 99); D e v o tis S ocietatis (A rchivum R om anum S o cietatis Jesu — R om a, sygn. Inst. 103to); E. O l i v a r e s , Los votos de los escolares de la Com pania de Jesus su evolucion juridica, Rom a 1961 passim ; P rob lem atyk a b u lli A scen den te Dom ino w ra ca ła często w o ficjaln ej k oresp on d en cji zak on n e j tego okresu. Por. nip. E pistolae P. Alphonsi Salm eronis, t. 2 Ma- tr iti 1907 s. 731—732.
17 A rch iv u m R om an u m S o cieta tis Jesu — R om a, sy g n . Inst. 103, fo r m a t 135/210 m m .
19] K om unikaty 207 p ió ra dw óch anaczących je z u itó w te g o o k resu i godne b y ły u trw a len ia oraz rozp ow szech n ien ia w trw a ją cej d y sk u sji w ew n ą trzza k o n n ej.
W przypadku k o n ty n u a cji n u m eracji kairt ręk op is A zora o b ejm ow ałb y k a r ty 2113—294v. N a to m ia st w n u m eracji od ręb n ej zam ieszczon y jest na kairtach 1—82v. P o sia d a on jed n ak n u m era cję od d zieln ą prow adzoną przez p iszącego tek st ty lk o na k artach 1— 49v, d a lsze zaś k a r ty , tj. 5iQ(—82v n ie p osiad ają oznaczenia. N ieza p isa n e pozosltały k a rty 22v, 50—ó 0 v , choć zrastały w lic z a n e w ciąg numeiracji ta k części n u m ero w a n ej jak i niem iumerowanej. C ałość treścio w a rozpoczyna się od zagad nien ia: Quid sit sta tu s personarum in ecclesia, c. I (k. 1) a kończy: N isi quantum ve rb a ipsa sonant in terp reta ri (k. 82v) po czym : Finis (k. 82v). Wanto jeszcze dodać, że na p ierw szej k a rcie te k s tu Jana A zora zn ajd u je się dopisek in n ą ręką n iż całość rękopisu: P . Joan. Azor. A u tograph um (k. 13). J e st to druga in fo rm a cja zew n ętrzn a, obok n o ty n a grzbiecie op ra w y , w sk a zu ją ca na au torstw o J an a A zora p rezen to w a n eg o m anuskryptu.
W całości ręk op isu Ja n a A zora w y stę p u ją bardzo lic z n e dopiski na m argin esie. N a jczęściej z o sta ły one dodane n a m ie jsc e w p ro w a d zo n y ch sk reśleń . L iczn e są d od atk i i u zu p ełn ien ia czy .now e w ersja przed sta w ie n ia om a w ia n y ch zagad n ień . W w ie lu m iejsca ch dodano w sk a z a n ia te k stó w b ib lijn y ch czy a u to ry tetó w teo lo g iczn y ch dla poparcia pro w ad zon ych a n a liz zagad n ień ślu b ó w zakonnych. W k ilk u m iejsca ch za pasane za sta ły n iem a l ca łe m a rg in esy (por. k . 38, 38v, 39). W arto jeszcze dodać, iż w tek ście n ie w y stę p u ją p o d zia ły n a wtięfcsze b lok i tem a ty cz n e, poza o k reślen ia m i szczeg ó ło w y ch zagadnień, czasem bairdzo k ró t
k ich i sy n tety czn y ch (m n iej niż jedna k a rta tekstu).
T ractatus quo vo to rii quae in Societate Jesu em ittu n tu r, ratio d e- claratur, et m u lta alia ad religiosorum sta tu m pirrin en tia disputantur. A u tori P. Joanni A zor 158419. W ty tu le zakradły się d w a Wędy: v o to rii — votoru m i p irrin en tia — pertin en tia. P od an o w n im bezpośrednio au tora m an u sk ryp tu . N a ok ład ce p ó źn iejszej in troligator p o d a ł sk róco n y tyituł i autora: T ractatu s su per vo tis Societatis Jesu. P. Joannes Azor.
W u k ła d zie z a w a rto ści treścio w ej na w stęp n y ch k artach .podany zo sta ł: In dex capitu m huius T ractatus (k. 1— lv ), ok reślon y przez p rzy toczen ie ty tu łó w i stron w y stę p o w a n ia rozdziałów , gd y id z ie o p ier w szą część ręk opisu. N a to m ia st w o d n iesien iu do d alszych określono k om en tarze do p o szczególn ych trzech ślu b ó w zakonnych: De voto p a - u pertatis p. 95; De voto obedientia quod e m ittitu r in S ocietate Jesu 131; De voto ca stita tis quod in Religione e m itti solet (k. lv ). W łaściw y tek st ręk op isu posiada n u m erację stron 1— 339. N a p ierw sze) podano p rzytoczon y w y ż e j p e łn y ty tu ł opracow an ia. C ałość zaś tr e śc io w a , p o
ls A rch iv u m R om an u m S o cieta tis Jesu — R om a, sygn . Inst. 103a, form at 280/212 m m .
208 Komunikaty ,[10]
dobnie jak w poprzednim , rozpoczyna się od: Quid sit statu s persono- rum in ecclia, cp. 1 (s. 1).
W spom niane w y ż e j d o p isk i zam ieszczon e n a m a rg in esie zo sta ły w ty m ręk op isie w p row ad zon e już b ezpośrednio do tek stu . Z achow ano n a to m ia st w y d ziela n e p o w o ła n ia s ię na P ism o św . i a u to ry tety teologów . W arto jeszcze dodać, ż e po w ła śc iw y m k o m en ta rzu d o ślu b ów zak on n y ch zn ajd u je się m a ły traktat: De correctione jratern a, także au tor stw a J a n a A zora (. 1—6 v ) 19.
W zak resie treści oba ręk op isy Jana A zora p o k ry w a ją siię n iem al zu p ełn ie. W szystk ie n iem a l ty tu ły , n a w et n a jm n iejszy ch fragm en tów , są p ra w ie id e a ln ie podobne. G dy id zie zaś o zaw artą w mich tr e ś ć ,, jak to już za sy g n a lizo w a n o 1, w d ru gim op racow an iu jest znaczn ie poszerzo n a i pogłębiona. Z asad n iczy toik a rg u m en ta cji i sta w ia n y ch tw ierd zeń jest podobny. Z atem ich zaw artość treścio w ą m ożna om ów ić łącznie. M im o, że n ie zostało to w y ra źn ie w sk azan e, p rzy n a jm n iej w p ierw szy ch rękopisie, a ta k że i częścio w o w drugim , w całość zach ow an ych k o m en tarzy m ożna w y ró żn ić p ięć części oraz p e w n e fra g m en ty sta n o w ią c e jak b y p o łą czen ie m ięd zy niimi. W szystk ie one d otyczą o c z y w i ś c ie p rob lem atyk i ślu b ó w zak on n ych i k w e stii z niimi izwtiązanych b ez pośrednio lu b p ośrednio.
P ierw sza część n ie posiada żadnego w y ra źn eg o ty tu łu . N a p od staw ie tr e śc i m ożna ok reślić, iż Jan A zor an alizu je tu zagad n ien ia w stęp n e d oty czą ce ślu b ó w zakonnych. C ałość sk ła d a się z 22 drobnych ty t u łó w opatrzonych w ła sn y m i n azw am i o k reśla ją cy m i p rezen tow an e za g a d n ien ie (k. 1—22). Z ostały one k olejn o p on u m erow an e od 1 do .22. N iek tóre zajm u ją k ilk a kant, a in n e dw a m ieszczą się na jednej; u w aga ta od n osi się tak że i do n a stęp n y ch ozęśoi.
Auitor w sk a zu je na różne sta n y w K ościele i za sta n a w ia się czy w sz y s tk ie w ym a g a ją uroczystego p otw ierd zen ia a u to ry tetu K ościoła. Z w ła szcza u w a g a ta od n osi się do życia zakonnego. P y ta się w prost: An
religio possit esse sine Rom ani pon tificis approbatione (k. 4). P rzecho d ząc zaś d o k w e s tii ślu b ów zrwraca n a jp ierw u w a g ę na tzw . ślu b y prosite, k tó re m ają szczególn e zn aczenie w T o w a rzy stw ie. W zw iązku z b u d zącym i zastrzeżen ia i sp rzeciw in n o w a c ja m i św . Ignacego od n ośn ie do życia zakonnego', pod n osi m o żliw o ść zło żen ia ślu b ów pro sty ch po d w u letn im n o w icja cie, oczy w iście idzie tu o śluby w ieczy ste (k. Ill— 13v). N ie p om ija także problem u czw artego ślu b u (k. 15v) jak i istn ieją ceg o w T o w a rzy stw ie p odziału na sta łe stop n ie przyn ależn ości do zakonu, u zy sk a n e przez ostatn ie ślu b y (k. 14— 14v). Po odpow iedzi n a p ytan ie: Cur probationis biennium in Societate exigatu r (k. 16) Jan A zor p od jął k w e stię oczek iw an ia na osta tn ią p ro fesję, k tórej
złoże-19 Por. T am że, k. 1:—6v. In n y zn a n y egzem p larz teg o rękopisu: Umi- versid ad P o n tifio ia C om illas, B ib lio tece — M adrid, sy g n . brak, obecnie zn ajd u je się w tzw . Fondo U riarte-L ecin a.
[11] Kom unikaty 209 n ie je s t zw ią za n e z śc isły m i p ew n ym o k reślen iem cza su od w s tą p ien ia do. zakonu (. 16—16v).
In teresu ją ce są u w a g i Ja n a A zora n a te m a t tzw . k o a d iu to ró w , i to w spraw ach du ch ow n ych , c z y li k ap łan ów , jak i sp raw ach doczesn ych , c z y li braci (k. 17— 1 7v)20. Z bairdzo szczeg ó ło w y ch k w e stii, sta n o w ią cych n a w e t p o d sta w y a k tó w n a tw o rzą cy s ię zakon h iszp ań sk i autor u zasadnia rezygn ację T o w a rzy stw a ze w sp ó ln eg o o d m a w ia n ia w ch ó rze m o d litw b rew ia rzo w y ch i in n y ch u roczystych fu n k c ji litu rg iczn y ch (k. 18). N a stęp n ie k rótk o sy g n a liz u je p rzyczyn y n ie p rzyjęcia habitu zak on n ego oraz to n su ry (k. 18v) jak i za n iech a n ie k la u zu ry , p ostów i czuw ań zw ią za n y ch z cerem o n ia m i (k. 19—>19v). T reści te Jan A zor prezen tu je w d uchu K o n s ty tu c ji, k tóre w części p iątej, O w c ie la n iu c zło n k ó w do o rg a n izm u za k o n u p r z e z d o p u szc za n ie do ślu b ó w , oraz c z ę ści szóstej, o o s o b isty c h o b o w ią zk a c h z a k o n n ik ó w zw racają p rzed e w s z y stk im uw agę, że n ic n ie p ow in n o jezu itó w odryw ać od p racy a p o sto l sk ie j i osłab iać w n ich aił p otrzeb n ych do czy n n ej słu żb y B o g u 21. K o ń cząc tę część A zor w sk a z u je jeszcze, iż w sz y sc y czło n k o w ie T ow arzy stw a dążą do d osk on ałości n ałożon ej zob ow iązan iam i złożon ych ślu b ów (k. 20—22).
P o u w agach w stę p n y c h , u k a zu ją ccy h n iek tóre ogóln e p rob lem y d o ty czące k w e stii życia zakonnego, a w ię c i ślubów , Jan A zor przechodzi do b liższej an alizy trzech ślubów : u b óstw a, p o słu szeń stw a i c zy sto ś ci. C zyni to w ta k iej w ła śn ie k o lejn o ści, choć w K o n s ty tu c ja c h św . Ign acy om aw ia je w układzie: czy sto ść, p o słu szeń stw o i u b óstw o. W y bór te n n ie jest sp ecja ln ie n iczym u zasadniony, m oże ty lk o rangą p o szczególn ych ślu b ó w w op in ii autora.
D e v o to p a u p e r ta tis q u od in S o c ie ta te n o stra e m ittitu r (k. 23), to t y tu ł części p rezen tu ją cej p rob lem atyk ę ślu b u u b óstw a. A utor w sk a zu je n a jp ierw , iż poprzez u ro czy sty ślu b u b óstw a zak on n ik sta je s ię n ie zd atn ym do p an ow an ia n ad dobram i, ich p osiad an ia i n a b y w a n ia (k. 23—23v). S tan ow isk o ta k ie jest m ocno w y a k cen to w a n e w części szó ste j K o n s ty tu c ji m ó w ią cej o oso b isty ch ob ow iązk ach zak on n ik ów . Zre sztą w T o w a rzy stw ie n ie m a w ła sn o ści p ryw atn ej, in d y w id u a ln ej; w s z y stk ie dobra są w sp óln e. D a lej A zor staw ia p ytan ie: A n re lig io n is p r o - fe ssio v a le a t a e a d ie c ta c o n d itio n e u t lic e a t a lią u id p r o p r iu m v e tin e r e (k. 24).
P rzechodząc jak b y do bardziej szczegółow ych k w e stii od p ow iad a na p ytan ie, czy i jak p rzełożen i m oglib y sw oim a u to ry tetem p ozw olić pro- feso w i na p osiad an ie ja k ieg o ś m ajątk u (k. 27— 28). H iszp ań sk i autor w sk azu je, że p rofes ślu b u u b óstw a m a zakaz posiad an ia czeg o k o lw iek (k. 28v—29) dalej pozb aw ia się d obrow olnie p ragn ien ia posiad an ia dóbr
20 Por. F on tes N a r r a tiv i d e S a n c to Ig n atio, t. 1 R om ae 1943 s. 132 nota 9; 207— 208; C o n s titu tio n e s, dz. cyt., t. 1 R om ae 1934 s. 170— 173.
21 Por. S a n c ti Ig n a tii d e L o y o la E pżstolae e t In s tru c tio n e s, t. 2 M a- tr iti 1904 s. 46, 234; t. 12 M atriti 1911 s. 650— 651.
210 Kom unikaty [12]
d o czesn ych (k. 29v— 30) oinaz p o w in ien z a ją ć p o sta w ę ag ere c o n tra do k tó rej za ch ęca ł Ig n a cy (k. 30v— 31v). Jako od d zieln e zagad n ien ie Jan A zor w sk a z u je jeszcze na w ła ś c iw y sen s ślu b u u b ó stw a w o d n iesien iu do sch o la sty k ó w (k. 32) i p ro fesó w oraz k o a d iu to ró w (k. 32v—33v). N a
leży dodać, że K o n s ty tu c je za leca ją ć w iczy ć już n o w ic ju sz y w m iłości ubóstw a, rezy g n a cji z p rzy w ią za n ia do dóbr ziem sk ich . Z k o lei w sp o m in an a część szósta o osob istych o b o w ią zk a ch zak on n ik ów u k azu je ślu b i cn otę ubósttwa, n azyw ając je za ś w . Ig n a cy m , m u rem obronnym zakonu ch ron iącym g o od ducha św ia ta g o n ią ceg o za b o g a ctw em i zy- sikami m a teria ln y m i, a rów n ocześn ie k a że je k o ch a ć jak m atkę.
P o p rezen ta cji ślu b u u b óstw a Jan A zor m ów i: D e v o to o b e d ie n tia e q u o d e m ittitu r in S o c ie ta te J e su (k. 34), k tó ry sta n o w i znam ię p ra w d zi w ego jezu ity. W skaizuje n a jp ierw n a bardzo d ysk u tow an ą w ów czas w zak on ie k w e stię ślu b ó w zak on n ych s c h o la s ty k ą **. P o św ięca tem u zagad n ien iu a ż cztery k o le jn e p y ta n ia (k. 34—37), p od k reślając nia p rzy kład, ż e p rzełożen i m ają p raw o i w ła d zę zm ien ić, dysp en sow ać i u n ie w a żn ia ć ślu b y złożon e przez sch olastyk ów . P rzy p o m in a ob ow iązu jącą w ó w cza s n au k ę, że uroczysta p ro fesja zak on n a ro zw ią zu je m a łżeń s tw o za w a rte a le n ied o p ełn io n e (k. 41v—43) oraz zastan aw ia się czy i jak trzy p roste ślu b y u w a ln ia ją spod w ła d zy św ie c k ie j (k. 43v—44). Z k o lei J a n Aizor b liżej zajm u je się różn ym i zob ow iązan iam i w k o n te k śc ie ślu b ów . M. in. sta w ia bardzo w y m o w n e p y ta n ie: A n o b lig a tio - n es, ą u ib u s h om o h o m in i a lte r i o b lig a tu r , s o lv a n tu r p e r tr ia sim p lic ia S o c ie ta tis v o ta (k. 45v— 46). M ając n a u w a d ze k w e stię odpustu zu pełn ego h iszp ań sk i autor w sk a zu je, że p rzez ślu b y istn ieje m ożliw ość odp u szczen ia k ar za cią g n ięty ch z ty tu łu p o p ełn io n y ch g rzech ó w (k. 46v— —47).
P o u k azan iu sta n o w isk a o d n o śn ie do a p o sta tó w oraz p rzechodzących na in n e w y zn a n ie w k o n tek ście ślu b ó w zak on n ych (k. 47v—53v) Jan A zor a n a lizu je o k o liczn o ści i rodzaje grzech ó w p rzeciw p o słu szeń stw u (k. 56— 57) oraz sam ą isto tę teg o ślu b u (k. 54— 55v). Z godnie z duchem K o n s ty tu c ji, a zw łaszcza szóstą jej częścią , A zor w sk a zu je, że m o ty w e m teg o ślu b u n a jg łęb szy m i w ła ś c iw ie jed y n y m jest z w ia ry p ły n ące p o słu szeń stw o B ogu, dla k tórego okazuje siię p o słu szeń stw o lu dziom jako jego zastępcom i w y r a z ic ie lo m jego w o li. D uch zaś w iary o ży w ia ją cy ta k ie d ziałan ie jest ró w n o cześn ie d u ch em m iłości, a n ie stra ch u i n iep ok oju .
Pod k on iec u w a g o ślu b ie p o słu szeń stw a J a n A zor bardzo m ocno podkreśla, że K o n s ty tu c je zakonne n ie m ają p raw a nakazać niczego co p row ad ziłob y do grzechu (k. 59). M y śl ta jest ca łk o w icie zgodna ze w sp om n ian ą szóstą częścią K on stytu cji, gd zie zo sta ło w y ra źn ie zazn a czane, że p rzep isy te, poza tym , co podpada pod ślu b y zakonne, sam e z sie b ie nie ob ow iązu ją pod grzechem i do grzech u n ie m ogą p row a
[13] Komunikaty 211
dzić. O statnim zagad n ien iem p o d n iesio n y m w tej części kom entarza jesit p ytan ie: A n p o s s it P a p a v ir tu te o b e d ie n tia e o b lig a re relig io so s ad m a io re m v ita e a u s te r ita te m (k. 59v— 00).
W całości u w a g o ślu b ie p o słu szeń stw a Jan A zor pod k reśla jego nadprzyrodzonego ducha, zalecając za św . Ig n a cy m p o d w ła d n y m sza cu nek i m iłość sy n o w sk ą w zg lęd em p rzełożonych, c a łk o w itą szczerość i z a u fa n ie 23. P r zeło żen i zaś ze sw e j stron y m ają czy n ić w szy stk o , by pod w ład n ym n ie czyn ić pasłuszeńisitwia n iezn o śn y m c ię ż a r e m 24. M im o w sp a n ia ły ch teo rety czn y ch założeń, tak ie p o sta w ie n ie p o słu szeń stw a sp o tk a ło się z jed n ej stro n y z p od ziw em , z drugiej zaś b yło g w a łto w n ie a ta k o w a n e i w y szy d za n e. N a leży jeszcze zau w ażyć, że A zor bezp ośred n io n ie a n alizu je sły n n eg o czw artego ślubu, p o słu szeń stw a S to lic y A p o sto lsk iej. O gólnie zaś, w k o n tek ście in n y c h ślu b ó w , p o słu sz e ń stw u p o św ięca n a jw ię c e j u w a g i, ch oć o m a w ia ty lk o n ieliczn e bardzo szczegó ło w e k w estie.
D e v o to c a s tita tis ą u o d in R elig io n e e m itti s o le t (k. 60v) to czw arta grupa tem a ty czn a r ęk o p isó w Jan a Azora. Zaitem ślu b czy sto ści om aw ia jako ostatn i, podczas gd y w K o n s ty tu c ja c h Ig n a cy c zy n i to na p ocząt k u części o oso b isty ch ob o w ią zk a ch zakonników . G dy idziie zaś o ob ję tość p rezen to w a n y ch u w ag, to w obu przyp ad k ach s ą o n e m in im aln e. J a n A zor o m a w ia n a jp ierw rela c ję prostego i u roczystego ślu b u czy sto ści do m ałżeńsitwa, zw ła szcza jeg o rozw iązan ia poprzez te n a k t tw o rzący stan żyoia zak on n ego (. 61v—63v). T em a ty k a ta b y ła bardzo ż y w o d y sk u tow an a w ó w czesn y m p ra w o d a w stw ie zak on n ym . O czyw iście autor także stw ierd za jed noznacznie, że m a łż e ń stw o zaw arte po obo w ią zu ją cy m u ro czy sty m ślu b ie czystości jest z sam ego p raw a zaw arte n iew a żn ie.
Z k o le i A zor p rzed sta w ia o p in ię p rzez co ślu b czy sto ści sta je się uro czystym , (k. 64—64v) oraz jak m ożna w y ró żn ić od ślu b u prostego (k. 65—65v). P o od p ow ied zi n a pytan ie: A n to tu s v o ti so le n n is c a s tita tis e ffe c tu s in hoc c o n sistâ t, qu o d d ir im a t m a trim on iu m . se ą u e n s (k. 66— —66v) w sk a zu je, jak w w y n ik u ślu b ó w zak on n ych , i to p ro sty ch sta
je się n iezd o ln y m do zaw arcia m a łżeń stw a zan im n ie zo sta n ie p raw n ie z w o ln io n y i w ykluczam y z T o w arzystw a, m im o, że u zy sk a ł od p ow ied n ie d ok u m en ty S to lic y A p o sto lsk iej (k. 67—67v). Jan A zor zatem obok tych k ilk u szczeg ó ło w y ch k w e stii n ie an alizu je b liższej ślu b u czystości, idąc w ty m za m etod ą K o n s ty tu c ji. W n ich zresztą, ob ok u w ag przy
23 Por. F on tes N a r r a tiv i, dz. cyt., t. 1 s. 594—596; F r a n c i o s i X a v i e r , L ’E sp rit de S a in t Ign ace, P aris 1948 s. 108—‘113; S a n c ti Ig n a tii, dz. cyt., t. 1 Matriiti 1903 s. 558—>559; t. 12 s. 661 n o ta 2.
24 Por. E p isto la e P. H ie ro n y m i N a d a l, t. 4 M atriti 1905 s. 435— 437; F on tes N a r r a tiv i, dz. cyt., t. 1 s. 552— 553; S c rip ta de S a n cto Ig n a tio , t. 1 M atriti 1904 s. 423, 430. S zczególn ie cen n e u w a g i o d n o śn ie do ślubu p o słu szeń stw a zaw iera sły n n y , L ist o p o słu szeń stw ie, w : S w . Ignacy L oyola, P ism a w y h ra n e, oprać. M iec zy sła w B e d n a r z , t. 1 K raków 1966 s. 506—516.
212 K o m u n ik a ty [14]
o m aw ian iu osob istych o b ow iązk ów zak on n ik ów (część VI) brak w te k ście szerszych w sk azań w ty m zakresie. W idać, że oso b iste d o św ia d cze n ia Ignacego i jeg o posiarwa w ob ec w sp ółb raci zn a la zły i tu sw o je odbicie. T rak tow ał on b o w iem z su b teln y m w y czu ciem w zn io sło ść i d e likatność id eału czystości, łą czą c to z osob istym sp ok ojem w tej d zie d zin ie i w ie lk im za u fa n iem do sw y ch synów .
Po ty ch u w agach d o tyczących w szy stk ich trzech ślu b ó w zakonnych Jan A zor odpow iada na p y ta n ie, ozy istn ieje m o żliw o ść d ysp en sy p a p iesk iej, od w y ż e j zap rezen tow an ych ślubów , złożon ych w p ro fesji za k on n ej jako uroczyste i zaaprobow ane przez o d p ow ied n ie w ła d ze za k o n n e (k. 08v—72). N a k o n iec tej tem a ty k i sta w ia jeszcze jedno pytanie: A n re g u la ris ep isco p u s fa c tu s eo ip so a b so lv a tu r ab o m n ib u s relig io n is o n erib u s e t s ta tu tis (k. 72v). W ten sposób zam yk a J a n A zor k olejn ą grupę tem atyczn ą sw e g o kom en tarza, a raczej tr z y o sta tn ie trak tu jące o ślu b ach zak on n ych sk ła d a n y ch w T ow arzystw ie.
Ostaitni b lok te m a ty czn y opatrzony został p rzez au tora tytu łem : B r e v is e x p o sitio C o n stitu tio n is e d ita e a G regorio 13 d e n o v a in s titu ti S o c ie ta tis Jesu c o n jirm a tio n e (k . 73). C ałość p o d zielo n a została n a 38 tem a tó w op atrzon ych ty tu ła m i i p o n u m erow an ych w sa m y m ręk o p i sie. N iek tó re k w e s tie p o k ry w a ją się z u w agam i o p o szczególn ych ślu bach, kltóre z o sta ły już w y ż e j zap rezen tow an e.
Po in form acjach w p row ad zających o d ok u m en cie p a p iesk im (k. 73— 76v), zw łaszcza p o zy ty w n y ch ocen zakonu, jego stru k tu r i d ziałań ap o stolsk ich , Jan A zor k w a lifik u je T o w a rzy stw o do grupy zak on ów że brzących (k. 77). W szy stk ie b ow iem dom y i kościoły, prócz k o leg ió w , n ie m ogą m ieć ża d n ych sta ły ch dochodów , a le u trzym u ją s ię z jałm u żn y — stw ierd za ją K o n sty tu cje m ó w ią c o ślu b ie u b ó stw a . O b ow iązek zaanga żow an ia w trosk ę o b yt m a teria ln y dotyczy ta k n o w ic ju sz y jak i pro- fe s ó w (k. 77v).
W stru k tu rach zak on n ych n o w icja t k oń czy się złożon ym i ślubam i, k tó re jak w sk a za n o w y żej, są od razu w ieczy ste (k. 78). Z k o lei istn ieje w T o w a rzy stw ie grupa sch o la sty k ó w oraz k oad iu torów (k. 7 8 )25. Od n o śn ie p rob lem atyk i ślu b ó w A zor w sk a zu je n a jp ierw , że ślu b y choćby p u b liczn e złożone n a r ęce p rzełożonego n igd y n ie są u ro czy sty m i (k. 78v), a w y n ik a to z p rzep isó w K o n s ty tu c ji, a n ie w ła sn e j in ten cji (k. 78v). W spom inając trzecią p robację (k. 79) przypom ina, że n ie w szy scy są d o n ie j zd oln i (k. 79). Z ty ch rodzajów ślu b ó w m . in. .istnieją w T o w a rzy stw ie różne sto p n ie p rzyn ależn ości (k. 79), co w y ra źn ie za ry so w u ją K o n s ty tu c je om a w ia ją c w c ie la n ie człon k ów do organ izm u zakonu p rzez dop u szczen ie do ślu b ów . P o zw rócen iu u w a g i, iż człon k ow i T ow a rzy stw a n ie w o ln o n iczego posiadać (k. 79v), J a n A zor sy g n a lizu je je szcze k w e stię czw a rteg o uroczystego ślu b u (k. 79v), k tó ry od strony b ardziej praktycznej u k azan y został w siódm ej czę śc i K o n sty tu cji, o 25 Por. F on tes N a r r a tiv i, dz. cyt., t. 1 s. 132 nota 9: 207—208; C on- stitu tio n e s , dz. cyt., t. 1 s. 170— 173.
{15] K o m u n ik a ty 213
w y b o r z e prac a p o sto lsk ic h i o p r z y d z ia le do nich o d p o w ie d n ic h p r a c o w n ik ó w 26.
M ając n a w zg lęd zie ca ło ść p ro b lem a ty k i ślu b ó w Jan A zor w sk a zu je n a różne k a ry w y n ik a ją c e z ty tu łu ap o sta zji i ek sk o m u n ik i (k. 79v) jak i n a g en era ln e racje p o słu szeń stw a (k. 79v—80v). Bardzo m ocn o a k cen tu je, w sp om n ian e już w y żej, praw o, iż członek T o w a rzy stw a bez zgody p rzełożonych n ie m oże posiadać żad n ej w łasn ości, n ie up ow ażn ia go do teg o ta k że żadne n a w e t sta ro ży tn e praw o (k. S0v—81). Z k o lei w racając do kw esitii ślu b ó w p odkreśla, v o ti so le n n ita te m sola E cclesia e c o n s titu tio n e in v e n ta m (k. 81). D la jasn ości u k azu je jak ie są w y m a g a n e isto - to w e elem en ty ślu b ó w ta k »prostych jak i uroczystych , zaap rob ow an ych praez o k reślo n y zakon (k. 81v). O czy w iście w ch od zą tu, w sen sie g e n e raln ym , ty lk o i w y łą czn ie m o ty w y relig ijn e, ta k że w o d n iesien iu do sa m y ch p ro fesó w (k. 81v). E w en tu a ln e istn ie n ie in n y ch m o ty w ó w n a le ż y zw alczać, jako zap rzeczające sam ej isto cie ślu b ó w oraz b ędące im p rzeciw n e jak i p o w o d u ją ce n iew ażn ość (k. 82). K ończąc A zor d o d aje jeszcze g lo ssy i u zu p ełn ien ia od n ośn ie m o ty w ó w r e lig ijn y ch ślu b ów (k. 82).
W u w a g a ch odn oszących isię do bulili A sc e n d e n te D om in o, Jan A zor u k a zu je w ie le szczeg ó ło w y ch k w e stii d ysk u tow an ych w p ierw o tn y m To w a rzy stw ie, k tóre było c ią g le jeszcze n a etap ie p oszu k iw ań osta teczn ej najb ard ziej d ogod n ej fo rm u ły stru k tu raln ej i fu n k cjo n a ln ej zakonu. S a m d ok u m en t b y ł d la n ieg o p r e te k ste m dla p od jęcia te m a tó w d y sk u sy jn y ch , gd zie m iał osob istą m o żliw o ść p rezen tacji w ła sn y ch p rzem y
śleń .i d ośw ia d czeń z ok resu hiszpańskiego.
N a le ż y zau w ażyć, iż oba ręk op isy n ie są jed y n y m d ziełem A zora tr a k tu ją cy m o p rob lem atyce ślu b ó w zakonnych, a szerzej o k w e stia c h p ra w n y c h T ow arzystw a. S zczeg ó ln ie w y ra źn ie tem a ty k a ta znalazła się w jego opu s v ita e , In s titu tio n e s m o r a le s 27. Tb fu n d a m en ta ln e dzieło zagad n ien ia ślu b ó w zak on n ych porusza w p ierw szy m to m ie, k sięg a ch X I —X III. Jest to jednak u ję c ie stosu n k ow o p ob ieżn e i bairdziej ogólne. Z resztą u w a g i p oczyn ion e p rzez autora d otyczą g en era ln ie ślu b ów , bez o d n iesien ia w yraźn ego do T ow arzystw a. W p rezen to w a n y ch rękopisach Azwtr sk u p ił się, w od różn ien iu , na a p lik a cji prak tyczn ej do sw e g o za konu. R ozpracow ał w ię c e j kw esitii szczegółow ych , a n a w et w ręcz b ar dzo drobnych. Tak, iż w za k resie tr e śc i m a n u sk ry p ty są obrazem d o sk on ałego zn a w stw a p oru szan ej tem a ty k i oraz o sob istej trosk i o To w a rzy stw o . W idać w n ich ta k że w ie le e le m e n tó w w y n ik a ją cy ch z p o przed n ich sta n o w isk pracy: rektor k olegiu m , w y k ła d o w ca i doradca g e n erała zakonu.
P o w sta n ie p rezen to w a n y ch ręk o p isó w n a leży d atow ać n a okres po ukazaniu się b u lli A sc e n d e n te G rze g o rza X III, a w ię c po 25 m aja 1584
28 Por. G en eza i d u ch ig n a c ja ń sk ie g o p o s łu sze ń s tw a ,
w: Sw.
Ign acy L oyola, P ism a, dz. cyt., t. 2 s. 453—405.214 K o m u n ik a ty [16J
r. Z resztą w ty tu le d rugiej w e r sji kom entarza zo sta ło to n a w et w y r a żone: A u c to ri P. J o a n n i A z o r 1584 (s. 1). P rezen tu ją c zaś oba ręk o p isy , ty lk o E. O livares, p odkreśla, że zostały one zred agow an e w 1584 r o k u 28. R ów nież w tek śa ie m ożna naipotkać in fo rm a cje w sk a zu ją ce na te n w ła śn ie rok, jako datę ich p ow stan ia. C ytując w sp o m n ia n y doku m en t papieski J a n Azor p isze: e d ita (...) hoc anno d o m in i 1584 (s. H3t2), n a djrmym m iejscu : hoc an n o 1584 esse e d ita m (s. 263) i w reszcie: G re - gorii B u lla m e d ita m (...). Id eo ab e o d e m G regorio e d ita e s t n o v a haec C o n stitu tio (s. 293). In teresu ją cy m jest fak t, iż J a n A zor zd ołał w ty m sa m y m roku opracow ać d w a zn aczn ie różniące się kom en tarze do teg o d ok u m en tu oraz do zagad n ień ślu b ó w zakonnych. N a leży p rzypuszczać, że w cześn iej zajm ow ał się tą p rob lem aityiką, w y g ła sza ją c k o n feren cje lub te ż m iał ją za przedm iot w y k ła d ó w tak do stu d en tó w jak i w ra m ach pracy form acyjn ej w sp ółb raci. N a leży tak że zau w ażyć, iż k w e s tie te zn alazły sw ój p ośred n i od d źw ięk w p ó źn iejseych pracach nad
R a tio stu d io ru m , kitórego Jan A zor jest jed n ym ze zan czących w sp ó ł a u torów 29.
P rezen to w a n e m a n u sk ry p ty Jana A zora są sto su n k o w o rzadko odno to w y w a n e w znan ych b ib liografiach jego sp u ścizn y p isarsk iej. T ylko k ilk a p o w a żn iejszy ch op racow ań w sk a zu je n a is tn ie n ie k om en tarza do ślu b ów zakonnych, ch oć dane te różnią się m ięd zy sobą, czasem w sitopniu p ow ażnym . P ierw szy m który od n o to w a ł is tn ie n ie rękopisu h iszp ań sk iego jezu ity b y ł sły n n y w sp ółb rat zakonny P. R ib a d e n e ir a “ . Inne zaś późniejsze b ib lio g ra fie p rezen tow an e dane najp raw d op od ob n iej o p iera ły n a jego u sta len iu , choć sam o o k reślen ie ty tu łu podają w bar dzo różnych w ersja ch . N ajczęściej sp otyk an y ty tu ł, zgod n y zresztą z R ibadeneirą, brzm i: D e v o tis , qu ae e m ittu n tu r in S o c ie ta te una cu m e x p o sitio n e C o n s titu tio n s G re g o rii X III, qu ae in c ip it A s c e n d e n te D om i no 31. K ilk a in n y ch ze sta w ó w podaje w ersje bardzo zbliżane: D e v o tis q u a e e m ittu n tu r in S o c ie ta te , una cu m e x p o sitio n e C o n s titu tio n s G re g o rii X I I I ss, D e v o tis , q u a e e m ittu n tu r in s o c ie ta te 33 i D e v o tis qu ae e m ittu n tu r in S.J. cu m e x p o sitio n e s C o n stitu tio n is G reg o rii X I I I A sc e n
-28 Por. Dz. cyt., s. X V I, 136, 217.
29 Por. R a tio a tq u e I n s titu tio s tu d io r u m p e r s e x P a tr e s ad iu ssu R.P. P r a e p o s iti G en era lis d e p u ta to s co n sc rip ta , R om ae M D L X X X V I; R a tio a tq , I n s titu tio s tu d io ru m , R om ae M DXCI; R a tio a tq. I n s titu tio s tu d io r u m S o c ie ta tis J esu , N eaipoli M D XC V III.
30 Por. B ib lio th e c a sc r ip to r u m S o c ie ta tis J esu , R om ae 1676 s. 407. 31 J. E. U r i a r t e - M. L e c i n a , B ib lio th e c a de e s c r ip to r e s d e la C o m - p a n ia de Jesu s, t. 1 M adrid 1925 s. 308; A. de B e c k e r , B ib lio th è q u e d e s é c riv a in s d e la C o m p a g n ie de Jésu s, t. 1 L iè g e 1853 s. 30; C. S o m m e r v o g e l , B ib lio th è q u e de la C o m p a g n ie de J ésu s, t. 1 B ru x elles 18&0 kol. 741.
32 J. P. T e j e r a - R de M o n c a d a , B ib lio te c a d e l M u rcian o o E r sa y o d e un D iccion ario b iogrâfico y b ib lio g râ fico d e la lite r a tu r a en M urcia, t. 1 M adrid 1922 s. 71.