• Nie Znaleziono Wyników

Obrzędy sakramentu bierzmowania

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Obrzędy sakramentu bierzmowania"

Copied!
56
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Pastuszko

Obrzędy sakramentu bierzmowania

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 24/3-4, 77-131

(2)

Praw o K a n o n iczn e i25 (1981) nr 3— 4

:k s. M A R IA N P A S T U S Z K O

O BR ZĘD Y S A K R A M E N T U B IE RZM O W A N IA

S p i s t r e ś c i : W stęp. I. P r a w o daw n e. 1. P ie r w sz e w ie k i K ościoła. 2. S a k ra m en t -gelazjański i g reg o ria ń sk i. 3. Ordo X I i L. 4. P o n ty fik a ły u ż y w a n e w R zy m ie w X II— X V w iek u . 5. P o n ty fik a ły R zy m sk ie K le ­ m e n sa V III, U rb an a V III, B en ed y k ta X IV i L eon a X III. II. PTawo w sp ó łc z e sn e . 1. P ra w o k o d e k so w e i p o k o d ek so w e. 2. P ro jek t fu n d a ­ m e n ta ln e g o p ra w a K o ścio ła i n o w eg o k od ek su . 3. N o w y P o n ty fik a ł R zym sk i. Z ak oń czen ie.

Wstęp

K a n o n y 780— 781 u m ie sz c z o n e na p oczątk u ty tu łu II — D e co n firm a - “tio n e, przed rozd ziałem I — o szafarzu sa k ram en tu b ierzm o w a n ia , s ta ­

n o w ią w K o d ek sie B raw a K a n o n iczn eg o w stę p do w s z y stk ic h k a n o n ó w o b ierzm ow an iu . Jako k a n o n y w stę p n e op isu ją n a jo g ó ln iej sposób u d z ie la n ia sak ram en tu b ierzm o w a n ia -oraz o k reśla ją m a te r ię i w sk a zu ją n a fo rm u łę teg o sak ram en tu . P rzez to sam o pod ają n a jo g ó ln ie jsz e dane o b ierzm ow an iu , zw ła szcza -o ob rzędach teg o .sakram entu. J a k p rzed ­ sta w ia ją się t e d an e w h is to r ii p ra w a k a n o n iczn eg o i w p ra w ie n am "współczesnym ?

I. Praw o daw ne

1. Pierwsze w ieki Kościoła

N a le ż y tu n a jp ie r w jasn o stw ierd zić, że w p ism a ch N o w eg o T e sta ­ m e n tu i w p ie r w sz y m o k r e sie istn ie n ia K ościoła litu rg ia sak ra m en tu b ie rzm o w a n ia n ie jest jasn o od różniana od litu r g ii sak ram en tu ch rztu, a le w raz z litu r g ią sa k ra m en tu chrztu oraz litu rg ią sa k ra m en tu E u ­ ch a ry stii, sta n o w i obrzęd w ta je m n ic z e n ia ch rześcija ń sk ieg o . W ta m ty m c z a sie sak ram en t b ierzm o w a n ia jest p e w n y m eta p em w ta je m n ic z e n ia . D o p iero po u p ły w ie p e w n e g o czasu, w ty m o k reślo n y m eta p ie w t a ­ je m n ic z e n ia rozp ozn an o sa k r a m e n t -bierzm ow ania 1.

W P iśm ie Ś w ię ty m m a m y bardzo n ie l ic z n e ' w z m ia n k i o w k ła d a n iu

1 P a u l u s V I, Constitutio Apostolica Divinae Consortium Naturae,

(3)

78 Ks. M. Pastuszko [2] T ąk 2 n a o ch rzczon ych i u d ziela n iu im daru D u ch a Ś w ięteg o . T e k sty t e są często in terp reto w a n e jako w zm ia n k i o p ra k ty ce b ierzm o w a n ia w K o ś c ie le ap o sto lsk im . S a m a ry ta ń czy cy o tr z y m a li D u ch a Ś w ię te g o , gd y św . P io tr i św . Jan, po o d m ó w ien iu p e w n e j m o d litw y , w k ła d a li na n ich r ę c e 3. P o d o b n ie E fezja n ie otrzy m a li D u ch a Ś w ię te g o , gd y św . P a w e ł w ło ż y ł na n ich r ę c e 4. W śród ty ch , k tórzy o b se r w o w a li p ra k ty k ę w k ła ­ d a n ia rąk na och rzczon ych i u d z ie la n ia im D u ch a Ś w ię te g o , z n a jd o w a ł

się Szym on , m ag, k tó ry „ujrzaw szy, że p rzez w k ła d a n ie rąk A p o sto łó w b y ł d a w a n y D u ch Ś w ię ty , o fia ro w a ł im p ie n ią d z e m ów iąc: D a jc ie i m n ie tę m oc, ab y k a żd y n a k tórego w ło ż ę ręce, o trzym ał D u ch a Ś w ię ­ te g o ” 5. — N ie u le g a w ię c żad n ej w ą tp liw o ś c i, że zw ią zek m ię d z y w k ła d a n ie m rąk n a o ch rzczon ych i u d z ie la n ie m im D u ch a Ś w ię te g o b y ł w id o c z n y d la p ostron n ego ob serw atora. To jest jasno i w yraźn ie- p o w ie d z ia n e w D zieja ch A p ostolsk ich .

M ożna p y ta ć, czy p r z y w k ła d a n iu rąk A p o sto ło w ie n ie w y p o w ia d a li p e w n e j fo r m u ły s ło w n e j jako fo rm y sak ra m en tu bierzm ow an ia? W ie­ m y z D z ie jó w A p o sto lsk ic h , że m o d lili się o n i za ty c h , k tó ry m m ieli. u d zielić d aru D u ch a Ś w ięteg o , i to w ła ś n ie w ty m celu , „aby (och rzcze­ ni) o trzy m a li D u ch a Ś w ię te g o ” 6. N ie w ia d o m o jed n ak , jak ich A p o sto ­ ło w ie u ż y w a li słó w p rzy m o d litw ie . I ja k a k o lw ie k to b yła m o d litw a , n ie od n otow an o, żeb y b yła od m aw ian a p od czas w k ła d a n ia rąk na o - ch rzczon ych . M ożliw e, że w k ła d a ją c ręce na n e o fitó w A p o sto ło w ie w y ­ m a w ia li ja k ieś sło w a , a n a w et jest to p raw d op od obn e, a le D z ie je A p o ­ s to lsk ie n ie z a w iera ją w y ra źn ej w z m ia n k i o tym . — C zy w k lad ający- ręce n a m a szcza ł och rzczon ego? I na to p y ta n ie n ie zn a jd u jem y ja s n e j o d p o w ied zi w D z ie ja c h A p o sto lsk ich 7.

Z atem w D zieja ch A p o sto lsk ich , k tóre są dla nas p ierw szo rzęd n y m źród łem in fo rm a cji, je ś li ch od zi o cza sy A p o sto łó w , n ie w ie le m a m y d an ych o ob rzęd ach b ierzm o w a n ia . B rak n am od p ow ied zi n a w e t na

2 W k ła d a n ie rąk istn ia ło jako g est o b rzęd o w y w n iek tó ry ch litu rg ia ch p o g a ń sk ich , np. w R zym ie i E gip cie. N a jw ię c e j jeg o śla d ó w zn a jd u ­ jem y w k u lc ie M itry. G est te n sy m b o liz u je p r z e k a z y w a n ie ja k iejś m o ­ cy, oznacza b ło g o sła w ie ń stw o , u św ię c e n ie , u z d r o w ie n ie i u m o cn ien ie. G est te n sp o ty k a m y w obrzędach S ta reg o T esta m en tu (Wj 29, 10; 15,. 19; Lb 8, 10; 27, 18—23; Rdz 48, 14; K p ł 24, 14). P o słu g iw a li się nim k a p ła n i, p rorocy i sam C h rystu s P an, gd y b ło g o s ła w ił a p o sto łó w lu b d zieci. T ak w ię c w k ła d a n ie rąk b yło ob rzęd em zn an ym w sp o łe c z e ń ­ stw a c h a n ty czn y ch , ta k h e le ń sk ic h jak sem ick ich . W i e r u s z - K o - w a l s k i J., Liturgika, w y d . 2, W arszaw a 1956, s. 291: R o s ł o ń J.,

M anuum impositio w Dziejach Apostolskich, R uch b ib lijn y i litu r g ic z ­ n y 10 (1957) 102.

3 D z 8, 17. 4 D z 19, 6. 5 D z 8, 18. 6 D z 8, 15.

7 R u c h Ch., Confirm ation dans la Sainte Ecriture, in: D ictio n n a ire- d e T h éo lo g ie C ath oliq u e, t. III, p. I, P a ris 1923, col. 998.

(4)

[3] Obrzędy sakram entu bierzmowania

w ażn e p ytan ia. M usi n am w y sta r c z y ć to co w ie m y , to je s t, że daru D ucha Ś w ię te g o u d ziela n o p rzez w ło ż e n ie rąk.

T rudno jest c o k o lw ie k p o w ied zieć o sp osob ie u d ziela n ia daru D u ­ cha Ś w ię te g o w p ie r w sz y m o k resie po śm ierci A p o sto łó w . Z II w ie k u po C h ry stu sie m am y sk ą p e źródła n a te n tem a t. N a to m ia st z III w ie ­ ku zn a jd u jem y źródła b o g a tsz e pod ty m w zg lęd em , n iż k się g i N o w e g o T estam en tu . O ile b o w ie m w D zieja ch A p o sto lsk ich są p e w n e w z m ia n ­ ki o w k ła d a n iu rąk w celu u d z ie le n ia D ucha Ś w ię te g o , a w ię c o je d ­ nym , i, jak s ię zd aje — w czasach a p o sto lsk ich — jed y n y m geście- sp raw iającym , ż e n eo fita otrzy m u je D u ch a Ś w ię te g o , to w III w ie k u m am y już św ia d e c tw a o istn ie n iu ca łeg o r y tu a łu w ta je m n ic z e n ia , a u d ziela n ie D u ch a Ś w ię te g o sta n o w i jed en z eta p ó w w ta je m n ic z e n ia .

Sw . H ip o lit R zy m sk i (t 235) w sw o im P od an iu A p o s to ls k im 8, k tó re zaw iera w sobie e le m e n ty ry tu a łu rzy m sk ieg o , a b yć m oże, i a fry k a ń ­ skiego 9, stw ierd za , że n ow o och rzczen i, po w y jśc iu z w o d y , zostają nam aszczeni p o św ię c o n y m o le j e m 10, n a zy w a n y m też o le je m d zięk czy ­ n ienia n . P ierw szeg o n a m a szczen ia d ok on u je prezb iter, k tó ry w y p o ­ w iad a przy ty m sło w a : n am aszczam cię o lejem św ię ty m w im ię J e ­ zusa C hrystu sa 12. — T e czy n n o ści litu rg iczn e n a le ż ą jeszcze do obrzędu chrztu.

B ezp ośred n io p otem z a c z y n a ł się n o w y etap w ta jem n iczen ia . O chrz­ czen i u b ierają się w sz a ty i w ch od zą do k ościoła. Tu b isk u p w k ła d a na nich ręce i m od li się, aby B óg, który sp ra w ił, ż e d o stą p ili o d ­ pu szczen ia g rzech ó w p rzez k ą p iel odrodzenia, n a p e łn ił ic h ró w n ież D u ch em Ś w ię ty m i z e sła ł n a n ich sw ą ła sk ę, b y słu ż y li Mu w e d łu g Jego w o li. N a stę p n ie b isk u p w y le w a z ręk i O lej d zięk czy n ien ia n a g ło w ę n ow o och rzczon ego, a w k ła d a ją c ręk ę n a jego g ło w ę, m ó w i: nam aszczam c ię o le je m św ię ty m w P anu O jcu w szech m o g ą cy m i w

8 B o t t e B., L a T r a d i t i o n a p o s t o li q u e d e S a i n t H i p p o l y t e , ess a i d e

r e c o n s titu tio n , M ü n ster W e stfa lle n 1963.

9 B o u h o t J. P., L a c o n f i r m a t io n — s a c r e m e n t d e la c o m m u n io n

ecclésia le, L yon 1968, p. 39.

10 W i e r u s z - K o w a l s k i J., dz. c., s. 291—292: „ U ży w a n ie o liw y do n am aszczen ia cia ła b yło szeroko ro zp o w szech n io n e na W sch o d zie zarów n o w c ela c h zd row otn ych , jak i ob rzęd ow ych . W S ta ry m T e sta ­ m en cie rów n ież od c z a só w M o jżeszo w y ch sp o ty k a m y się z n a m a szcze­ n iem g ło w y i cia ła jako ob rzędem sak raln ym . O liw a, b ędąca w p o­ w szech n y m u ży ciu lu d zi W schodu, jest sy m b o lem d obrobytu, ra d o ści i b ło g o sła w ie ń stw a B ożego. J est w ię c ona d arem B ożym , s y m b o liz u ją ­ cy m ła sk ę W szech m ocn ego, która sp ły w a na lu d zi i p rzed m ioty. Stąd; te ż w sz e lk ic h p o św ię c e ń d o k o n y w a n o zasad n iczo za pom ocą o liw y . K o ś­ ciół k a to lick i p rzy ją ł t ę fo rm ę p o św ię c e n ia z litu r g ii ż y d o w sk ie j, tyrr> bard ziej, że p rzem a w ia ła ona ró w n ie ż do n a w ró co n y ch z śro d o w isk P ogań sk ich ”.

11 B o u h o t J. P., o. c., p. 66, 1.

12 T r a d it io a p o sto lic a , 21: „Et p ostea cum a scen d erit, u n g ea tu r a p r e -

sb y tero d e illo oleo quod sa n ctifica tu m e st d icen te: U n geo t e oleo s a n c - to in n om in e Ie /s/u C h r /is t/i” : B o tte B., o. c., 52.

(5)

«0 Ks. M. Pastuszko

[

4

]

J e z u s ie C h ry stu sie oraz w D uchu Ś w ięty m . Z nacząc zaś w k sz ta łc ie k rzyża czoło och rzczon ego o lejem d zięk czy n ien ia p o św ięco n y m p rzez s i e b i e 13, b isk u p u d ziela m u p ocału n k u pokoju a e słow am i: „Pan z to b ą ”, na co n a m aszczon y od p ow iad a: „I z d u ch em tw o im ” 14.

O pis teg o etap u w ta jem n iczen ia , w k tórym d o p a tru jem y się o b rzę­ du sak ram en tu b ierzm ow an ia, zaw iera p e w n e e le m e n ty znane z D z ie ­ jó w A p o sto lsk ich , a le rów n ież n o w e czy n n o ści litu rg iczn e. Z D ziejó w A p o sto lsk ic h w ie m y , że A p o sto ło w ie m o d lili się i u d z ie la li D ucha Ś w ię te g o . W P o d a n iu A p o sto lsk im szafarz m o d li się , aby och rzczeni z o s ta li n a p e łn ie n i D u ch em Ś w ię ty m i łask ą.

Sw.

Ł u k asz p isz e o w k ła ­ d a n iu rąk na och rzczon ych .

Sw.

H ip o lit R zy m sk i zna p o d w ó jn e w ło ­ ż e n ie ręk i, p ie r w sz y raz nad ca łą grupą n e o fitó w , a d ru gi raz •— nad k a żd y m och rzczon ym od d zieln ie. To p ie r w sz e w ło ż e n ie ręk i p o łą czo n e je s t z m o d litw ą o D ucha Ś w ię te g o i o ła s k ę d la n o w o och rzczon ego, a d r u g ie łą czy się z n a m a szczen iem jeg o g ło w y o le je m p o św ięco n y m p r z e z b isk u p a, zw a n y m „olejem d z ię k c z y n ie n ia ” 15. D o p o św ię c e n ia u - ży w a n o oleju n a tu ra ln eg o , b ez d o m ieszk i su b sta n cji p a ch n ą cy ch , bo o ty m św . H ip o lit R zym sk i n ie w sp om in a, a le n a m a szczen ie czoła b yło u ro czy ste, d o k o n y w a n e w fo rm ie k rzy ża , z w a n e „ sp h ragis”, „ sig n a tio ”, lu b „ c o n sig n a tio ” 16 i o b ejm ow ało p ie r w o tn y zn ak k rzyża na cfcole bez n a m a szczen ia 17.

M ięd zy w ło ż e n ie m rąk, a p od w ójn ym w ło ż e n ie m ręki, pod p ew n y m w z g lę d e m jest ty lk o różnica ilo ścio w a . J e d n a k z in n ego p u n k tu w i­

13 T r a d it io a p o sto lic a , 21: B o t t e B., o. c., p. 46.

14 T r a d it io aposto lica , 21: „Et ita sin g u li d eterg en tes se in d u a n tu r et p o stea in eccdesia in gred ian tu r. Ępisiccipus v ero m a n u /.m/ iłMis iropo- n e n s in u o cet d icen s: D /o m i/n e D /e u /s, q u i d ign os fe c is ti eos r e m issio - n em m e r e r i peccatoirum per la u a cru m r e g en era tio n is sp /irit/u /s .s/ain/c/ /t/i, in m itte in eos tu a m gratiam , u t tib i seru ia n t secu n d u m u o łu n ta - te m tuam : q u o n ia m tib i est gloria, p a tri et filio cu m sp /irit/u s/a n /c/to , in san cta e cclesia , et nunc et in sa e c u la sa ecu lo ru m . A m en . P o stea o le u m sa n c tific a tu m in fu n d e/n /s d e m an u et in p o n en s in ca p ite d icat: U n g eo t e s/a n /c /t/o o leo in d /om i/n o p a tre o m n ip o ten te et C h r/ist/o Ie/ /s/u et sp /irit/u s/a n /c/t/o . Et co n sig n a n s in fro n tem o ffera t o scu lu m et dicat: D /o m i/n /u /s tecu m . E t 'ille q u i sdgnatus est dicat: E t cu m sp /irit/u tuo. Ita sin g u lis fa cia t. Et ,p ostea iam sim u l cum om ni populo o ren t, non prim um oran tes cu m fid e lib u s n isi om n ia haec fu erin t con - secu ti. Et cum orauarint, de o r e p a cem o ffera n t. Et tu n e ia m o ffera tu r o b la tio ...” : B o t t e B., o. C., p. 50, 52, 54.

15 T r a d it io a p o sto lic a , 21: B o t t e , B., o. c., p. 46.

16 B o t t e B., La v o c a b u la i r e an cien d e la co n fi r m a t io n , La M aison D ieu 54 (1958) 9.

17 W i e r u s z - K o w a l s k i J., dz. c., s. 292: „W sta ro ży tn o ści p ię t­ n o w a n o n ie w o ln ik ó w i żołn ierzy; p iętn o w a n ie (tatu aże) o d gryw ało te ż w ie lk ie zn a czen ie w k u lta ch p ogań sk ich , zw ła szcza m isteryozn ych . W y­ raz sfra g is b y ł w ię c w ielo zn a cz n y i sto so w a ł się zarów n o do ob rzęd ów ś c iś le r e lig ijn y ch , jak i św ieck ich . N ic d ziw n ego, że ch rześcija n ie, k tó ­ rzy n iera z z w ła sn e g o d o św ia d czen ia zn a li d o sk o n a le taik p o jęcie sfra ­ g is, jak i sam ą rzecz, z a sto so w a li te n w y r a z do o zn a czen ia obrzędu c h r z tu i b ierzm ow an ia.

(6)

Obrzędy sakram entu bierzmowania 81 d zenia, jest to różnica p p w ażn a. W iem y b ow iem , że św . Ł u k asz p isze 0 w k ła d a n iu rąk, a św . H ip o lit R zy m sk i — o w k ła d a n iu ręk i. W yd aje się zatem , że g e st w ło ż e n ia ręk i przy u d ziela n iu daru D u ch a Ś w ię te g o jest p o ch o d zen ia k o śc ie ln e g o , a n ie a p o sto lsk ieg o . P o d o b n ie w p r o w a ­ d z e n ie do obrzędu u d z ie la n ia daru D ucha Ś w ię te g o g estu n a m a szcze­ n ia o lejem d zięk czy n ien ia , jed n ego — d o k o n y w a n eg o p rzez p rezb itera 1 d rugiego — d o k o n y w a n e g o p rzez b isk u p a, jak się zd aje, jest p o w a ż­ ną zm ianą teg o obrzędu, p o leg a ją ca na w p ro w a d zen iu g estu zu p ełn ie n o w eg o , z p ew n o ścią zn a n eg o A p ostołom , a le p rzez n ich n ie p ra k ty ­ k o w a n eg o . P rzy n a jm n iej n ie w ie m y o ta k iej p ra k ty ce A p o sto łó w .

Jak się to sta ło , że za m ia st w k ła d a n ia rąk, za sto so w a n o w k ła d a n ie p ra w ej ręki, a oprócz teg o , w prow ad zon o n o w y g e st — n a m a szczen ie o le je m , a w R zy m ie — n aw et- p od w ójn e n a m a szczen ie olejem ? N ie ła tw o od p o w ied zieć na to p y t a n ie 18. P o zo sta je jed n ak fa k tem , ż e p r z y ­ n a jm n iej od III w ie k u p rzy u d ziela n iu daru D u ch a Ś w ię te g o n a m a ­ szczan o o lejem z o liw ek , ja k k o lw ie k ch y b a n ie w szęd zie. Już w ó w cza s na litu r g ię u d ziela n ia daru D u ch a Ś w ię te g o sk ła d a ły się n ie dw a, jak w D ziejach A p o sto lsk ich , a le cztery elem en ty : 1. m o d litw a o D u ch a Ś w ię te g o , 2. n a k ła d a n ie r ęk i, n ie rąk, jak w D zieja ch A p o sto lsk ich , 3. zn ak krzyża n a c z o le b ierzm o w a n eg o , o raz 4. n a m a szczen ie jeg o g ło w y o lejem z o liw e k , n a zy w a n y m już przez T ertu lia n a o le je m k rzy ż- m a 19. P rzy czym w p ierw szy ch w iek a ch K ościoła, w w ie lu obrząd­ k ach w sch o d n ich d la u d z ie le n ia daru D ucha Ś w ię te g o sto so w a n o p rze­ d e w szy stk im w ła śn ie obrzęd n am aszczen ia k rzyżm em , n ie odróżniony je s z c z e jasno od chrztu 20. S w . C yp rian (200/210—258), b isk u p K artagin y, n a m a szczen ie o le je m z o liw e k tra k tu je, jak się zdaje, jako d o p ełn ien ie ■wkładania r ę k i 21.

W sp ółczesn y św . H ip o lito w i R zym sk iem u Q u in tu s S ep tim u s F lo ren s T e r tu lia n (ok. 160— 222/3) p is a ł o litu r g ii w ta je m n ic z e n ia p od ob n ie jak a u to r P od an ia A p o sto lsk ieg o . J. P. B ouhot u w a ża w y p o w ie d z i św . H i­ p o lita R zy m sk ieg o i T e r tu lia n a za ta k zb liżo n e do sieb ie, że z e sta w ia j e ze sobą i n a zy w a d w om a r y tu a ła m i22. M oże to jest p e w n a p rzesada,

18 B yć m oże, w p ły n ę ły na to n iek tó re m iejsca P ism a Ś w ię te g o , gd zie u d z ie la n ie D u ch a Ś w ię te g o o k reśla się jako „ sig n a tio ”, „ u n ctio ”. „B óg u tw ie r d z ił (confirm ât) n as w raz z w a m i w C h ry stu sie, n a m a ścił nas <unxit), on w y c is n ą ł na n as sw ą p ieczęć (signavdt) i d ał D ucha jako za d a tek w se r c a ” : 1 K or 1, 21— 22. W C h ry stu sie „ je ste śc ie za p iecz ęto ­ w a n i (sign ati estis) D u ch em Ś w ię ty m , który jest za d a tk iem d zied zictw a n a sz e g o ” : E f 1, 13— 14. „N ie z a sm u ca jcie D ucha Ś w ię te g o B ożego, k tóry w y c is n ą ł na w a s sw e p iętn o (sig n a ti estis) jak o zn ak na d zień o d k u ­ p ie n ia ” : E f 4, 30.

19 D e b ap tism o, 7: M ignę I. P., P a tro lo g ia e la tin a e cu rsu s eom p letu s, 217 voll., P a risiis 1844— 1855. t. I, col. 1206.

20 Cfr. T e o p h i l u s A n t i o c h e n s i s, A d A u t ó l y c u m , I, 12: M i g ­ n ę , I. P .( P a tr o l o g ia e g r e c a e c u rs u s e o m p l e tu s , 167, v o ll., P a r isiis 1857— 1868. t. VI, col. 1042.

21 E pistolae, L X X X III, 9: PL t. III,, col. 1115.

22 O. c., p. 43—44.

(7)

82 Ks. M. Pastuszko [61 bo T ertu lia n ty lk o - dość ogóln ie p isze o litu r g ii w ta jem n iczen ia . W e­ d łu g n ieg o po w y jśc iu z w ody. ch rzcieln ej n e o fic i są n am aszczan i o le ­ jem k r z y ż m a 23, n a stę p n ie w k ła d a się na n ich ręk ę podczas b ło g o sła ­ w ie ń stw a , a r ó w n o cześn ie w z y w a n y i zap raszan y jest D uch Ś w ię t y 24. D o ty c h m y ś li T ertu lia n w ra ca w in n y m s w y m d ziele, w którym-, u czy, ż e ciało o b m y w a się , aby o czyścić d u szę; cia ło nam aszcza s ię , a b y u św ię c ić duszę; cia ło zn aczy się k rzyżm em , ab y u m ocn ić duszę;, w ło ż e n ie m ręk i o c ie n ia się c ia ło , aby d u sza o trzy m a ła d u c h o w e o ś w ie ­ c e n ie 25.

W p rzy to czo n y ch w y p o w ied zia ch T ertu lia n a b ez trudu d o str z e g a m y w s z y s tk ie isto tn e e le m e n ty d a lszeg o e ta p u w ta je m n ic z e n ia , to j e s t , w ło ż e n ie ręk i na n e o fitę , b ło g o sła w ie ń stw o c z y li w z y w a n ie D u ch a Ś w ię ­ teg o , n a zn a czen ie zn ak iem k rzyża i n a m a szczen ie olejem . T rudno p o ­ w ied zieć , czy T e r tu lia n o w i ch od zi o n a m a szczen ie d o p ełn ia ją ce obrzęd chrztu, czy o to n a m a szczen ie, którego p o k o n y w a n o o lejem k r z y ż m a na g ło w ie och rzczon ego, a w ię c tzw . „d ru gie n a m a szczen ie”. Jednak. T e r tu lia n m oże n a w e t bard ziej, n iż św . H ip o lit R zy m sk i akcentuje- litu rg iczn ą czyn n ość n am aszczen ia n e o fity . A za u w a żm y , że św . H i­ p olit ż y ł w R zym ie, zaś T ertu lia n w K a rta g in ie, w A fry ce. Zaterrk obrzęd n a m a szczen ia p rzy jm o w a ł s ię i ro zp o w szech n ia ł.

Ze ta k r z e c z y w iśc ie b yło, św ia d c z y św . A m b roży (ok. 333— 397).

b isk u p M ed iolan u , w e d łu g którego, p od k o n ie c obrzędu chrztu sza ­ farz w y le w a olej n a g ło w ę ochrzczon ego w y m a w ia ją c przy ty m fo r­ m ułę: B óg O jciec W szech m ogący, k tó ry c ię od rod ził z w o d y i D uch». Ś w ię te g o , i o d p u ścił ci g rzech y, tera z sam cię nam aszcza na ż y c i e w ie c z n e 26. P o n am aszczen iu n a leża ło czy ta ć fra g m en t E w a n g e lii ś w . Jana (z rod ziału 1 3 )27, i u m yw ać n ogi o c h r z c z o n y m 28. N a stę p n ie n e o fic i u b iera li b iałe s z a t y 29. — C hyba dopiero w ty m m o m en cie za czy n a ł się: etap w ta je m n ic z e n ia od p o w ia d a ją cy u d ziela n iu b ierzm ow an ia. N ie s t e t y ,

23 D e b a p ti s m o , 7: „E xinde, eg ressi de la v a cro , p eru n gim u r benedicta: unction.e d e p riscin a d iscip lin a , qua u n g i oleo de cornu in sacerdotiuKŁ solefoant” : PL t. I, col. 1206.

24 D e b a p ti s m o , 8: „De h inc m an u s im p o n itu r per b e n e d ic tio n e m , a d vocan s et in v ita n s S p iritu m S a n ctu m ” : P L t. I, col. 1206.

25 £)e carnis r e s u r e c ti o n e , 8: „Caro sa lu tis est cardo. D e qua cum . an im a D eo a llig a tu r, ipsa est q u ae e ffic it ut a n im a a llig a ri possit. S c i­ lic e t caro ab lu itu r, ut anim a em acu letu r; caro u n gitu r, u t anim a c o n - secretu r; caro signa-tur, ut et anim a m u n iatu r; caro m an u s im p o si- tio n e adum bratur, ut et an im a sp iritu illu m in e tu r ” : PL t. II, col. 806.

26 D e s a c r a m e n ti s , II, 24: „D eus P a te r om ndpotens, q u i te r e g e n e - ra v it e x aqua et sp iritu conse-ssitque tib i p ecca ta tu a , ip sa e te u n g e t in v ita m a ete r n a m ” : A m b r o i s e d e M ilan , D es s a c r a m e n ts , D e s M y s t è ­

res, n o u v e l l e é d it io n r e v u e e t a u g m e n t é e d e L ’E x p li c a ti o n d u S y m b o l e , t e x t e éta b li, t r a d u i t e t a n n oté, par D om B ernard B o t t e , (Sources.

C h rétien n es, N. 25 bis), P a ris 1961, p. 88. 27 De, s a c r a m e n ti s , III: B o t t e B., o. c., p. 92. 28 De S a c r a m e n ti s , III, 4: B o t t e B., o. c. p. 92. 29 D e M y s te r i is , V II, 34: B o t t e B., o. c., p. 174.

(8)

Obrzędy sakram entu bierzm owania 83 o ile obrzędy k o ń czą ce ch rzest są op isan e szerzej u św . A m b rożego, to o sam ym u d ziela n iu daru D u ch a Ś w ię te g o zn a jd u jem y m n iej d a ­ nych. Św . A m b roży n ie p o zo sta w ia n a jm n iejszy ch w ą tp liw o ś c i co do teg o , że to rze c z y w iśc ie m a m ie jsc e , a le nie p o św ię c a w ię k s z e j u w a g i gesto m zew n ętrzn y m . W y ja śn ia , ż e po ch rzcie p rzych od zi d u ch o w e znam ię, bo po ob m yciu w źró d le p ozostaje jeszcze to , ab y n a stą p iło u d o sk o n a len ie, g d y na w e z w a n ie d o k o n a n e -przez b isk u p a zo sta je w y ­ la n y D uch Ś w ię ty , duch m ąd rości i rozum u, duch rad y i m ę stw a , duch u m ie ję tn o śc i i p ob ożn ości oraz duch św ię te j b o j a ź n i30. Św . A m ­ broży, ch ce, a b y go dobrze zrozum iano, d latego p o w y lic z e n iu — w e ­ d łu g Izajasza 11,2 — d a ró w D u ch a Ś w ięteg o , dop ow iad a: oto sied em m ocy, k tóre otrzym ujesz» k ie d y je ste ś naanaetzainy,31.

N a p o d sta w ie ty c h w y p o w ie d z i św . A m brożego d och od zim y do p r z e ­ kon an ia, ż e poza ch rztem jest d a lsz y etap w ta je m n ic z e n ia , w c z a sie k tórego ochrzczony o trzy m u je daTy D u ch a Ś w ię te g o . W K o śc ie le M e­ diolanu u d ziela się teg o sa k ra m en tu . W ja k i sposób? Ś w . A m broży w y ra źn ie p is z e ty lk o o w z y w a n iu Du-cha Ś w ię te g o p rzez b isk u p a i o w y cisk a n iu u och rzczon ego zn a m ien ia , k tóre n a zy w a on „ sp irita le s ig ­ n u m ” * . Czy to w y c isk a n ie zn a m ien ia jest d o k o n y w a n e sp osob em n a ­ m aszczen ia krzyżm em ? In n y m i sło w y , czy n a g ło w ie n e o fity czyn ion o znak, u ży w a ją c przy ty m k rzyżm a? B ernard B o tte u w a ża , że u ż y ty p rzez św . A m brożego te r m in „ eo n sig n a ris” p rzem a w ia za n a m a szczen iem k rzyżm em , a le w ą tp i, czy w K o ś c ie le M ed iolan u b y ła ta k a p r a k ty k a 33. M oim zd an iem , za u ż y w a n ie m k rzy żm a w ta k ich o k o liczn o ścia ch p r z e ­ m a w ia jeszcze jed en a rg u m en t. M ia n o w icie te n , ż e św . A m b roży sta ra się litu r g ię sp ra w o w a ć zg o d n ie z e z w y cza jem p a n u ją cy m w K o ściele R zym u, gd zie ja k w ie m y z P o d a n ia A p o sto lsk ieg o św . H ip o lita R zy m ­ sk ieg o oraz n ieco p ó źn iejszeg o listu In n o cen teg o I (402— 417) do b isk u ­ pa D e c e n c ju s z a 34, is tn ia ły dw a n am aszczen ia: jed n eg o d o k o n y w a ł p r e z ­ 30 D e S a c r a m e n ti s , III, 8: „S eq u itu r sp ir ita le sig n a cu lu m quod a u - d istis h o d ie leg i, quia p ost fo n te m su p erest u t p erfectio fia t, q u an d o ad inuocatio-nem sa cerd o tis sp iritu s san ctu s in fu n d itu r, sp iritu s sa - p ie n tia e et in te lle c tu s, sp iritu s c o n silii atq u e u irtu tis, sp iritu s ca g n i- tio n is atq u e pie-tatis, sp iritu s sa n cti tim o ris, septe-m q u a si u irtu tes sp i­ r itu s” : B o t t e B., o. c., p. 96.

31 D e S a c r a m e n ti s , III, 10: „Istae su n t sep tem u ir tu te s q u ando co n - sig n a r is” : B o t t e B., o. c., p. 96.

32 L e v a n d o - w s k i B., E v o lu t io r i tu s l i tu r g ia e c o n fi r m a t io n i s in

Ecclesia M ed io la n e n si, E p h em erid es L itu rg ica e 85 (1971) p. 33: „Ad

invocati-onem sa cerd o tis S p iritu s S a n ctu s in fu n d itu r: Ha-ec verb a A m - brosii p raesu p p on eb an t e x is te n tia m fo rm u la e in v o c a tio n is sep tifo rm is g ra tia e S p iritu s S a n c ti”. M oim zd an iem , n ie jest to p ew n e. W iem y, że już A p o sto ło w ie m o d lili się przed w k ła d a n iem rąk. A T ertu lia n p isz e o w zy w a n iu D u ch a Ś w ię te g o . J ed n a k do m o d litw y czy w z y w a n ia D u ­ ch a Ś w ięteg o n ie jest k o n ieczn a form u ła. Z atem p isząc o w e z w a n iu D u ch a Ś w ięteg o , św . A m b roży n ie p isa ł im p lic ite o fo r m u le w e z w a n ia D u ch a Ś w ięteg o .

33 De S a c r a m e n ti s , III, 10: B o t t e B., o. c., p. 97. 34 PL t. X X , col. 554.

(9)

84 Ks. M. Pastuszko [8] b iter, d ru giego b isk u p . Ś w . A m broży d ostrzega ty lk o jed n ą różnicę m ięd zy litu r g ią w ta je m n ic z e n ia w R zy m ie i M ed lio la n ie: R zym n ie zna p ra k ty k i u m y w a n ia nóg n eo fito m , ty m c z a se m w M ed iolan ie jest ta k i z w y c z a j 35.

Jed n a k rozu m u jąc w ten sposób m o g lib y śm y p rzyjąć, że w K o śc ie le M ed iolan u istn ia ł ta k że obrzęd w k ła d a n ia ręk i przy u d ziela n iu sa ­ k ra m en tu D u ch a Ś w ięteg o . T y m cza sem D a m ien V an den E yn d e, po p rzestu d io w a n iu d z ie ł św . A m brożego, Z enona, b isk u p a W erony (362— 371) 36 oraz P seu d o -M a k sy m a z T u rynu { f ak. 465) 37, z d ecy d o w a ­ n ie tw ierd zi, ż e w p ó łn o cn ej Ita lii n ie u d ziela n o D u ch a Ś w ię te g o tr a ­ d y c y jn y m g estem w k ła d a n ia ręki, zn a n y m w in n y ch K ościołach . A n i św . A m b roży, a n i ża d en in n y p isa rz te g o region u Ita lii n ie czyn i ja k ie jk o lw ie k w z m ia n k i o w k ła d a n iu ręki. Z am iast w k ła d a n ia ręki, p ra k ty k o w a n o ohrzęd w z y w a n ia D ucha Ś w ię te g o i zn aczen ia ochrzczo­ n eg o zn a m ien iem

I ch yb a ty lk o to m ożna p rzy ją ć za p ew n e, bo te ż św . A m b roży t y le w y r a ź n ie n a p isa ł. B yłob y ry zy k o w n e tw ie r d z ić , że m n iej w y ra źn ie n a p isa ł to , czego n ie n a p isa ł w y ra źn ie.

Jak w litjargii M ed iolan u , ta k rów n ież w litu r g ii G a lii n a m a szcze­ n ie o le je m b yło p rzew id zia n e przy u d ziela n iu ch rztu , zaraz po p o la ­ niu w od ą. S y n o d w O range z 441 r. jasn o stw ierd za , że p odczas l i ­ tu r g ii w ta je m n ic z e n ia jest ty lk o jedno n a m a szczen ie i to w za sa d zie p odczas obrzędu chrztu. T ylk o w przyp ad k u u d z ie le n ia k o m u ś ch rztu z p o m in ięciem obrzędu n am aszczen ia, n a leża ło te g o obrzędu d op ełn ić p rzy sp ra w o w a n iu d a lsz y c h ob rzęd ów w ta je m n ic z e n ia 39.

\

T ak w ię c w G a lii ta m ty c h c za só w przy u d ziela n iu daru D u ch a -Ś w ięteg o m ożna b y ło nam aszczać n e o fitę , a le n ie b yło ścisłeg o obo­

w ią zk u . I chyba z w y k le n ie p ra k ty k o w a n o n am aszczen ia. N a to m ia st z a w sze w k ła d a n o ręk ę, gd y u d ziela n o daru D u ch a Ś w ięteg o . W iado­ m o ści na te n te m a t czerp iem y od św . H ila reg o (ok. 315— 367), b isk u p a P o itie r s. O p isu jąc obrzęd u d ziela n ia sa k ra m en tu D u ch a Ś w ię te g o b is­ k u p te n za jm u je się m o d litw ą oraz w k ła d a n ie m r ę k i na now o och rz­ c z o n y c h 40. W ty m sa m y m duchu pis^e G en n ad iu sz, p rezb iter z M arsy­ l i i (t ok. 500), p rzep row ad zając a n a lo g ię m ięd zy w ta je m n ic z e n ie m ch r z e śc ija ń sk im a m ęczeń stw em . W ed łu g te g o au tora n eo fita o trzym u je D u ch a Ś w ię te g o , g d y b isk u p w k ła d a na n ie g o ręk ę, a m ęczen n ik sta je

35 De Sacram entis, III, 5: B o t t e B., o. c., p. 94. 36 Tractatus, II, 38— 44: P L t. X I, col. 483— 499.

37 Tractatus III de baptismo: „caput v estru m ch rism a te, id est, oleo sa n e tific a tio n is in fu n d im u s” : P L t. LV II, col. 778.

M Les rites liturgiques latines de la confirm ation, La M aison D ieu 54 (1958) 70.

39 C o n ciliu m A rau sican u m , can. 2: M a n s i I. D., Sacrorum concilio- rum nova et am plissim a collectio, F lo r e n tia e 1759 et ss. P a ris L eip ­ z ig 1903— 1924, t. V I, col. 435.

(10)

19] Obrzędy sakram entu bierzm owania 85

się m ieszk a n iem D u ch a Ś w ię te g o , g d y w y le w a sw o ją k r e w za w ia rę, albo ciało jego z o sta je s p a l o n e 41. Jednaik w V I w ie k u w G a lii za­ nikła p ra k ty k a w k ła d a n ia ręk i przy u d ziela n iu daru D u ch a Ś w ię te ­ g o 42.

W H iszp a n ii n a p o czątk u V I w ie k u są zn an e ta k „im p ositio m a n u s” jak „ b en ed ictio ”, a le w te d y jeszcze, jak s ię z>daje, n a leżą do o b rzęd ów d o p ełn ia ją cy ch c h r z e s t 43. K ilk a d ziesią t la t p óźn iej p is z e o n a m a szcze­ niu k rzy żm em P a cia n u s, b isk u p B a rcelo n y ( t po 379 r .) 44, i z ca łą p ew n o ścią ch od zi m u obrzęd u d z ie la n ia daru D u ch a Ś w ię te g o , b o w y ra źn ie stw ierd za , ż e D u ch Ś w ię ty jest u d ziela n y ch rześcija n o m p o­ przez n a m a szczen ie k r z y ż m e m 45. A K rzyżm o p rzy n a jm n iej od p a p ieża św . In n o cen teg o I (401—417) b y ło k o n sek ro w a n e p rzez b is k u p a 46. — In n ych św ia d e c tw n a te m a t o b rzęd ów sa k ram en tu b ierzm o w a n ia z t e ­ ren u H iszp a n ii z p ie r w sz y c h w ie k ó w K o ścio ła n ie znam y.

P o p rzea n a lizo w a n iu d o k u m e n tó w d o ty czą cy ch n a jd a w n ie jsz y c h l i ­ tu rg ii b ierzm o w a n ia , R. B e r a u d y d o sz e d ł do w n io sk u , ż e w p ie r w o tn y m K o ściele R zym u w k ła d a n o ręk ę i nam aszczan o, n a to m ia st poza R z y ­ m em je d y n ie w ło ż e n ie r ę k i n a le ż a ło do obrzędu b ierzm o w a n ia . W łoże­ niu r ęk i to w a r z y sz y ła fo rm u ła m o d litw y b ła g a ln ej, zw a n a „ b en ed ictio ”' lu b „ in v o ca tio ”, w k tó rej ch od ziło o p r z y w o ła n ie D u ch a Ś w ię te g o n a n eo fitó w . K o śció ł M ed iolan u , zd an iem R. B erau d y, n ie sta n o w ił p od ty m w z g lę d e m w y ją tk u , p o n ie w a ż w e z w a n ie D u ch a Ś w ię te g o p ra w d o ­ pod ob n ie b yło ta m p o łą c z o n e z p ew n y m w ło ż e n ie m r ę k i 47.

In n ego zd an ia jest D a m ie n V a n d e n E yn d e, k tó r y sąd zi, że n a j­ d a w n iejszy m ob rzęd em b ierzm o w a n ia , w sp ó ln y m ta k d la K o ścio ła Z a­ ch od n iego jak d la K o ścio ła W schodu, jest je d y n ie ob rzęd n a m a szcze­ nia o lejem 48.

Z atem zach od zi p ew n a różn ica zdań w sp r a w ie dość w a ż n e j, b o

41 De ecclesiasticis dogm atibus, L X X IV : „m artyr v e r o a sp erg itu r sa n ­ guine, v e l co n tin g itu r ig n e. I lle m an u s im p o sitio n e p o n tific is a c c ip it S p iritu m S a n ctu m , hic h a b ita cu lu m e ffic itu r S p iritu s S a n cti, dum n o n est ip s e qui loq u itu r, sed S p ir itu s P a tris q u i lo q u itu r in illo ” : P L t. L V III, col. 997.

42 V a n d e n E y n d e D ., Les rites liturgiques latine de la confir­ mation, La M aison D ieu 54• (1958) 78.

43 Concilium E lliberitanum , can. 38 et 77: M a n s i I. D .. o. c., t. II, co l. 12 et 18.

44 Epist. III, 3: PI t. X III, co l. 1065.

45 D e baptismo, VI: „H aec a u tem com p leri a lia s n eq u eu n t, n isi la - vacri et ch rism a tis et a n tistis sacram en to. L avacro en im p ecca ta p u r- gantur: ch rism a te sa n ctu s S p ir itu s su p erfu n d itu r: u tr a q u e v ero ista , m anu et ore a n tistis im p etra u m s: a tq u e ita to tu s hom o r en a scitu r et in n o v a tu r in C h risto” : P L t. X III, col. 1093.

46 c. 119 D. IV d e cons.

47 Initiation chrétienne, in: E g lise en priere, P a ris— T ou rn ai—R om e— N e w Y ork 1961, p. 555, 557.

48 Les rites liturgiques latins de la confirm ation, La M aison D ieu , 54 (1958) 78.

(11)

86 Ks. M. Pastuszko [10] d o ty czą cej m a terii sa k ram en tu b ierzm ow an ia. Jak s ię zdaje, ta róż­ n ic a zdań jest k o n sek w en cją p ew n ej różn orod n ości w p ra k ty ce u d zie­ la n ia daru D ucha Ś w ię te g o w p ierw szy ch p ięciu w ie k a c h K o ścio ła Z a­ chodu. Z resztą bardzo trudno jest u sta lić, jaka w ó w c z a s b y ła p rak ­ ty k a u d ziela n ia daru D ucha Ś w ięteg o , p o n iew a ż p isa rze p ierw o tn eg o K ościoła, z w y ją tk ie m św . H ip o lita R zym sk iego, n ie p o z o sta w ili n am op isu ca ło śc i o b rzęd ów w ta jem n iczen ia . P isa li b o w iem na tem a t p o sz­ cz e g ó ln y c h e le m e n tó w obrzędów w ta jem n iczen ia . I to co jed en p isarz p rzed sta w ił, n ie z a w sze zostało u zu p ełn io n e p rzez k o g o ś innego.

2. Sakram entarz gelazjański i gregoriański

1. P o P o d a n iu A p o sto lsk im św . H ip o lita R zy m sk ieg o (t 235) n ie zn a jd u jem y d ok ład n ego opisu ob rzęd ów b ierzm o w a n ia , jak dopiero w S ak ram en tarzu G e la z ja ń s k im 49, k tó reg o n a jsta rszy z a ch o w a n y m a n u ­ sk ryp t z o sta ł sp orząd zon y w p o ło w ie V III w ie k u p raw d op od obn ie w la ­ ta c h 760—770, a le jego te k s ty n ie b y ły w te d y tw o rzo n e, ty lk o p rze­ p is y w a n e z d a w n ie jsz y c h k sią g z V II (m iędzy 650 a 675- r.), a m oże

n a w e t z V I w iek u 50. ,

W edług S a k ra m en ta rza G ela zja ń sk ieg o w R zy m ie daru D u ch a Ś w ię ­ te g o u d ziela się pod k on iec litu r g ii W ielk iej S o b o ty , bezp ośred n io po ob rzęd zie chrztu. W ów czas m ów ion o po p rostu , że u d ziela s ię sied m iu d arów d ucha Ś w ię t e g o 51, albo in aczej sied m io ra k ieg o D u ch a Ś w ię te ­ g o 52. O brzęd u d z ie la n ia daru D u ch a Ś w ię te g o ro zp o czy n a ł s ię w ło ż e ­ n iem jed n ej ręk i na k ażd ego z za m ierza ją cy ch p rzyjąć te n sak ra­ m en t 53. T rzym ając rękę w zn iesio n ą b isk u p m o d lił się do W szech m ogą­ c eg o B oga aby — po odrodzeniu och rzczon ych w sa k ra m en cie chrztu i po od p u szczen iu im w szy stk ich g rzech ó w — z e sła ł na n ich D u ch a Ś w ię te g o orez u d z ie lił im d ucha m ąd rości i rozum u, d u ch a rady i m ęstw a , ducha u m ie ję tn o śc i i pob ożn ości, a ta k ż e ducha b o ja źn i B o ż e j 54.

49 Liber sacram entorum Romanae Aecclesiae ordinis anni circuit (Cod. v a t. R eg. la t. 316) P a ris B ibi. N a t.. 7193, 41 (56), (Sacram entarium Ge- lasianum) in V erb in d u n g m it L eo E izen h o fer O SB u n d P etru s S iffr in O S B h era u sg e g e b e n von L eo C u n ib ert von M oh lb erg OSB, R om a 1960.

50 C h a v a s s e A., La Sacram entaire Gelasien (Vaticanus Reginen- sis 316) Sacram entaire Presbytéral en usage dans les titres romains au V IIe siècle, P a r is—T ou rn ai— N e w Y ork—R om e (1957), p. X II—X III:

B o u h o t J. P ., o. c., p. 60.

51 Sacram entarium Gelasianum, n. 443: „...dum a ccip iu n t sep tem dona g ratia S p iritu s S a n c ti” : M o h l b e r g L. C., o. c., p. 72.

52 Sacram entarium Gelasianum, n. 450: „ D ein d e ab ep iscop o d a tu r e is S p iritu s se p tifo r m is” : M o h l b e r g L. C., o. c., p. 74.

55 Sacram entarium Gelasianum, n. 450: „Ad co n sig n a n d u m im p on it e is m a n u m in h is v e r b is” : M o h l b e r g L. C., o. C., p. 74.

54 Sacram entarium Gelasianum, y n. 451: „D eus om n ip oten s, p a ter D o ­ m in i n o stri Iesu C h risti, q u i (f. 74v) re g e n e r a sti fa m u lo s tu o s e x a q u a e t sp iritu sa n cto q u iq u e d e d isti eis re m issio n e m o m n iu m p eccatoru m : tu d om in e, in m itte in eos sp iritu m sa n ctu m tu u m p a ra cly tu m et da

(12)

Obrzędy sakram entu bierzmowania 87 Po o d m ó w ien iu m o d litw y nad w sz y stk im i p rzy jm u ją cy m i sak ram en t ■bierzmowania, b isk u p n a m a szcza ł o le je m krzyżm a, w k s z ta łc ie k rzyża, c z o ło każdego b ie r z m o w a n e g o 5S, w y m a w ia ją c ró w n o cześn ie sło w a : z n a ­ m ię C hrystu sa na ż y c ie w ieczn e. B ierzm o w a n y d o p o w ia d a ł: a m e n 5*. W ów czas b isk u p ż y c z y ł n a m a szczo n em u pokoju, m ów iąc: pokój z to b ą , jia c o b ierzm o w a n y od p ow iad ał: i z d u ch em t w o im 57.

J a k ie n a su w a ją się u w a g i o ty m obrzędzie? N a jp ie r w u w a g i ogóln o. -J a k k o lw iek obrzęd u d z ie la n ia daru D ucha Ś w ię te g o w S a k ra m en ta rzu C relazjańskim sta n o w i w d a lszy m ciągu ty lk o cz ę ść obrzędu w ta je m n i­ c z e n ia , a te n jest ob rzęd em cią g ły m , od chrztu, p oprzez b ierzm o w a ­ n ie, do E u ch a ry stii, to p rzecież o b rzęd u d ziela n ia daru D u ch a Ś w ię ­ t e g o w S ak ram en tarzu G ela zja ń sk im daje się ła tw o w y ró żn ić spośród -całego obrzędu w ta je m n ic z e n ia . W iadom o, w ja k im m o m en cie k oń czy s i ę ch rzest, a w jak im za czy n a się b ierzm o w a n ie, oraz k ie d y koń czy jsię b ierzm o w a n ie a k o n ty n u u je się sp ra w o w a n ie M szy św ię te j.

J est to n a jp e łn ie jsz y o p fs obrzędu u d ziela n ia daru D u ch a Ś w ię te g o .spośród zn an ych n a m od czlasów św . H ip o lita R zym skiego.- N ie m a "w ty m ch y b a sp e c ja ln e j z a słu g i tw ó rcó w S a k ra m en ta rza G e la z ja ń sk ie - go, bo w ła śn ie teg o d om agał się ch arak ter k sięg i, to jest sa k ra m en ­ tarza. Z d ru g iej stron y, n ie u jm u je to w n iczym w a r to śc i ś w ia ­ d e c tw a w y żej w sp o m n ia n y ch p isa r z y k& ścielnych, p o n iew a ż ci n ie z a ­ m ierza li p rzek a zy w a ć op isu całego obrzędu b ierzm o w a n ia . P o ru sza li ■eis sp iritu m sa p ie n tia e et in te lle c tu s, sp iritu m c o n silii et fo rtitu d in is, .sp iritu m s c ie n tia e et p ieta tis; a d im p le eos spixitum tim o ris dei: in n o m in e d om ini n ostri Jesu C hristi, cum v iv is et régn as deus se m ­ p er cum sp iritu san cto per om nia sa ecu la saecu loru m : A m e n ”; M o h l ­ b e r g L. C., o. c., p. 74.

P r z y u d ziela n iu daru D u ch a Ś w ię te g o ch orem u k o n iec tej m o d litw y u le g a ł p ew n ej zm ia n ie i p r z e d sta w ia ł się jak n a stęp u je: Sacram enta­ rium Gelasianum, n. 615: „...adim ple eu m sp iritu m sig n u m d ei et do­ m in i n o stri Iesu C hristi; et iu b e eu m co n sig n a ri sig n u m cru cis in ■uitam a etern a m p er eu m d em d o m in u m n ostru m Iesu m C hristum , cum q u o u iu is et régn as in u n ita te sp iritu s sa n e ti” : M o h l b e r g L. C., o . c., p. 96.s

55 Sacram entarium G elasianum, n. 451: rubryka: „ P o stea sig n â t eos

in fr o n te d e c h r is m a te d ic e n s” : M o h l b e r g L. C., o. c., p. 74. R ub- Tyka n ie m ó w i w y r a ź n ie , ż e n a leży n am aszczać k a żd eg o b ierzm o w a ­ n eg o o d d zieln ie, a le in a czej n ie m ożna b yło te g o d ok on ać. N ie p o d ­ k r e ślo n o też, że n a m a szcza ć n a le ż y w k sz ta łc ie k rzyża, a le to p od p o­ w iad a cza so w n ik „sig n a t”. P e w n o ść w te j sp ra w ie czerp iem y z m o d ­ litw y przy b ierzm o w a n iu ch orego, w k tórej b isk u p m o d li się, ab y B óg spolecił „con sign ari sig n u m cru cis” . Z atem „ co n sig n a tio ” b y ła d o k o n y ­

w a n a zn a k iem krzyża.

58 Sacram entarium Gelasianum, n. 452: „S ign u m C h risti in u ita m a e - te r n a m ”. R ubryka: „ resp o n d et” : „A m en ” : M o h l b e r g L. C., o. c., p. 74.

57 Sacram entarium Gelasianum: n. 452: „ P ax te c u m ” : rubryka: „re- •spondet” „Et cum sp iritu tu o” : M o h l b e r g L. C., p. 74. W id e n ty c z ­ n y sposób k o ń czy ł s ię obrzęd, gd y b ierzm ow an o chorego. V id. Sacra­ m en ta riu m Gelasianum, n. 616: M o h l b e r g L. C., o. c., p. 97.

(13)

88 Ks. M. Pastuszko [12] spraw ą tych obrzędów, o ile było im to potrzebne do jakichś ce­ lów.

S akram entarz G elazjański mógł służyć przy udzielaniu daru D ucha Świętego jako wyłączna księga liturgiczna, ponieważ zaw ierał wszy­ stkie tek sty konieczne przy adm inistrow aniu tego sakram entu.

Obrzęd udzielania d aru Ducha Świętego z Sakram entarza G elazjań- śkiego obejm uje trzy elem enty: najpierw włożenie ręki z m odlitw ą, potem namaszczenie z m odlitwą, a w końcu — udzielenia pokoju. Co do pierwszych dwóch elementów, zauw ażam y w yraźny postęp w sto­ sunku do obrzędu udzielania daru Ducha Świętego z Podania Apostol­ skiego św. Hipolita Rzymskiego, bo tam nie było dołączonej modlitwy do gestu włożenia ręki. Natom iast ostatnia część została uproszczona, bo według Podania Apostolskiego biskup, życząc pokoju bierzm ow a­ nemu. miał go obdarzyć praw dziw ym pocałunkiem pokoju, to jest, w usta. Z czasem zastąpiono pocałunek pokoju n ajp ierw pocałunkiem okazanym ręką, a potem głaskającym dotykiem policzka58.

Jeśli chodzi o pewne szczegóły, nie sposób nie zwrócić uw agi n a określenie Ducha Świętego w sakram entarzu G elazjańśkim przym iotni­ kiem „septiform is” 59.

Podczas m odlitwy towarzyszącej włożeniu rę k i szafarz modli się o siedem darów Ducha Świętego dla bierzm owanych, a więc tak, ja k to czynił św. Ambroży w Kościele Mediolanu. W ynika z tego, że to nie tylko Kościoły lokalne obserwowały obrzędy rzymskie, ale też Kościół Rzymski przejm ow ał pewne obrzędy Kościołów lokalnych.

W S akram entarzu Gelazjańśkim nakładanie ręk i i nam aszczenie

krzyżm em stanow ią jeszcze dwie odrębne czynności, ale już w krótce będą w yrażane opinie przypisujące takie samo znaczenie namaszczeniu jak włożeniu rąk.

Form uła słowna towarzysząca namaszczeniu, mianowicie — signum C hristi in vitam aeternam — chyba nie była znana wcześniej w li­ turgii Kościoła Zachodniego.

58 S c h e n k W., L it u r g ia s a k r a m e n t ó w ś w i ę t y c h , cz. I, I n i t i a t i o Christiana, c h r z e s t, b i e r z m o w a n i e , Eu'charystia, L u b lin 1962, s. 69.

59 P rzy m io tn ik „ sep tifo rm is” został u ż y ty p rzez św . H ila reg o (-ok. 315—367) i ok reśla dar D ucha Ś w ięteg o . V id. C o m m e n t a r i u m in M a t -

t h e u m , X V , 10: „N u lla en im e x le g e et p ro p h etis g en tib u s sa lu s su -

m itu r, se d per g ra tia m S p iritu s v iv u n t, cu iu s se p tifo r m e , ut p e r E saiam trad iłu r, m u n u s e st” : PL t. IX , col. 1007. Ś w . H ieron im (ok. 347— 419) .nazyw a D u ch a Ś w ię te g o „ sep tifo rm is”. V id.: E pistoła C X LIX , 4: u t p er q u in q u a g en a riu m , q u i r e m issio n e m in se con tin et, p e r caritatem , q u a e sep tifo rm i sp iritu g ra tia e su p e r v e n ie n te d iffu sa e st in cordibus n ostris, ut qu in q u e n ostri corporis sen su s L eg i D ei su b - d ito s h a b ea m u s” : P L t.- X X II, col. 1222. W p ism a ch Jan a K a sjan a „ sep tifo rm is” jest ła sk a D u ch a Ś w ięteg o . Jo a n n is C assian i (ok. 360 — ok. 435), C o lla tio n u m X X IV co llectio , C o lla tio X I, caip. 13: „De hoc- etia m m etu cu m illa m sep tifo rm em S p iritu s sa n c ti gratiam ’ p rophet a d escrib eret...” : PL X L X I, col.866. D o k sią g litu r g ic z n y c h p rzym iotnik, „ sep tifo rm is” z o sta ł p rzejęty od p isarzy k o ścieln y ch .

(14)

[13] Obrzędy sakram entu bierzmowania 89 N a to m ia st na W schodzie, jak się zd a je, K o śció ł m ia ł m n iej tr u d ­ n ości z u sta le n ie m fo r m u ły to w a rzy szą cej n a m a szczen iu . Ju ż b o w ie m św . C y ry l J ero zo lim sk i (ok. 313— 386) w jed n ej ze sw o ich K a tech ez w sp o m n ia ł, że o ch rzczen i otrzy m u ją zn ak u d z ie le n ia im D u c h a Ś w ię ­ teg o >0. A steriu sz, b isk u p A m a z ji P o n ty js k ie j (t 410) n a p isa ł, ż e ch r z e ­ ścija n in o w i d aje się zn a k d u ch o w eg o u m o cn ien ia D u ch em Ś w ię t y m el. R ów n ież p ew ien p atriarch a K on sta n ty n o p o la , w y p o w ia d a ją c się na t e ­ m at obrzędów w ta je m n ic z e n ia , stw ie r d z ił jasno, ż e p od czas n a m a sz c z e ­ nia k rzy żm em w y p o w ia d a s ię sło w a : zn am ię d aru D u ch a Ś w ię te ­ go t2. Z e ta k ie j c z y b ardzo p od ob n ej fo rm u ły p rzy u d z ie la n iu d aru D ucha Ś w ię te g o u ży w a n o w K o ś c ie le W schodnim p rzy n a jm n iej od IV w iek u , w ie m y z u c h w a ł Soboru K o n sta n ty n o p o lita ń sk ieg o I z 381 r.. Sobór te n w c a le n ie zarządza w p ro w a d zen ia tafkiej fo r m u ły , a le p o ■ prostu stw ierd za , ż e n am a szcza ją c k rzyżm em w y p o w ia d a m y sło w a : zn a­ m ię daru D u ch a Ś w ię t e g o M. Ta n orm a Soiboru K o n sta n ty n o p o lita ń ­ skiego I zo sta ła p ow tórzon a n a sy n o d z ie zn an ym jak o Q u in i-se x tu m w 692 r. M I ta fo rm u ła — zn a m ię daru D u ch a Ś w ię te g o — z a c h o w a ła się na W sch od żie do n a sz y c h c za só w •*.

2. In aczej n ieco n iż w S a k ra m en ta rzu G ela z ja ń sk im p rzed sta w ia się ob rzęd u d ziela n ia daru D u ch a Ś w ię te g o w S a k ra m en ta rzu G reg o ­ riańskim .

S ak ram en tarz G reg o r ia ń sk i b y ł sporząd zon y dla u ży tk u p a p ie s k ie ­ go, n ię przez G rzegorza W. (590—604), jak b y na (to w s k a z y w a ła n a z w a tej k sięg i litu rg iczn ej, a le za p o n ty fik a tu H on oriu sza I (625— 638). N ie znaczy to , że n ie k tó r e m a te r ia ły u ż y te p rzy u k ła d a n iu S a k r a

-f %_________

60 Cat. X V III, 33: „Et qu om od o sa cerd o tu m in m o rem a p p e lla tio n is C hristi fa c ti estis: q u o v e m od o sig n a c u lu m v o b is com m u n jp ation is s a n e - ti S p iritu s sit d a tu m ” : PG t. X X X III, col. 1055.

61 In p a r a b o l a m d e fi lio p ro d ig o : „D atur p rodigo p o st s to la s et a n - n ulus, sign u m iniellig& biłis 'confLrmatkmis S p iritu s” : P G t. C IV , c a l.. 214.

6! E pistoła c u i u s d a m P a t r i a r c h a e C o n s ta n t in o p o l it a n i a d M a r ty riu m ,

E p is c o p u m A n t i o c h e n s e m : „P riu s ta m e n eis sig n a tu r siv e in u n g itu r

fron s u n g u en to sacro, et n a res et a u res, et p ectu s, et o m n e s sen su s: atque in ter sig n a n d u m d icim u s, sig n a cu lu m d o n a tio n is S p ir itu s S a n c - t i” : P G t. C X IX , col. 899.

63 Can. 7: „...sign an tes se u u n g u e n te s eos p rim u m sa n cto ch rism a te fro n tem et o c u lo s et n ares et os et aures, et sig n a n tes e o s signo cru - cis d ic im u s: sig n a cu lu m d o n i S p iritu s sa n c ti” : C o n c il io r u m O e c u m e -

n ic o r u m D e c r e ta , e d i d i t C e n t r o d i d o c u m e n t a z i o n e I s t i t u t o p e r Le S c ie n z e R e lig io se — B ologn a, ed. 2, B a sile a e — B a rcin o n e ,— F rib u r-

gi — R om ae — V in d ob on ae 1962, p. 31.

M Can. 95: „...sancto p rim u m ch rism ate in u n g e n te s e t fro n tem , et o cu lo s, et n a res, et os, e t aures: co n sig n a n te s a u tem d icim u s: S ig n a ­ c u lu m doni S p iritu s S an cti: M a n s i I. D. o. c., t. X I, col. 983.

65 Z e r n o v N ico la s, W s c h o d n ie c h r z e ś c i j a ń s t w o , p r zeło ż y ł Jan S ta ­ n is ła w Ł oś, W arszaw a 1967, s. 188: „Oto s ło w a , ja k ie k a p ła n w y m a ­ w ia , gdy nam aszcza różn e cz ę śc i ciała: „P ieczęć d aru D u ch a Ś w ię te g o ” ; ty ch słó w u ży w a ją żyd zi przy ob rzezan iu i p rzez n ie łą czą starego.. Izraela z n o w y m ”.

(15)

‘90 Ks. M. Pastuszko {14] m en ta rza G regoriań sk iego n ie w y sz ły spod pióra G rzegorza W. a m o­ ż e n a w e t z o sta ły za czerp n ięte z je szcze d a w n iejszeg o sa k ra m en ta -

rza, z w a n eg o S a cra m en ta riu m L eon ian u m , k tó ry w p ra w d zie n ie zach o­ w a ł się do n a sz y c h czasów , n iem n iej w ia d o m o , że ta k i b y ł 66. K o p ię S a k r a m e n ta r z a G reg o r ia ń sk ieg o , u ży w a n e g o w b a z y lic e n a L a tera n ie do k ońca V III w ie k u , p ap ież H ad rian I (772— 795) p o sła ł m ięd zy 784 a 791 r. K a ro lo w i W ielk iem u (768— 814). T en eg zem p la rz S a k ra m en - tarza G regoriań sk iego zo sta ł p rzep isa n y w la ta c h 811— 812. N o w y e g ­ zem p la rz n a zw a n o S a c r a m e n t a r i u m G r e g o r i a n u m — H a d r i a n u m e x

a u t h e n t i c o 67. Z teg o odpisu sporządzano d a lsze odpisy. O koło 815 r.

p o w sta ł sak ram en tarz zw a n y H a d r i a n u m r e v i s u m A n ia n e n s e c u m s u p -

p l e m e n t o 68.

W S a k ra m en ta rzu G regoriań sk im H ad rian u m e x au th en tico m am y m a ło d an ych co do b ierzm ow an ia, bo ty lk o te k s t jed n ej m o d lit w y 69: Jest to fo rm u ła m o d litw y b ła g a ln ej w dużym stop n iu podobna do tej, jaką w e d łu g S a k ra m en ta rza G ela zja ń sk ieg o n a le ż a ło , od m aw iać przy w k ła d a n iu ręk i na b ierzm o w a n y ch . S tą d n ie m a żad n ej w ą tp liw o ś c i, ż e w S a k ra m en ta rzu G regoriań sk im sp e łn ia ła a n a lo g iczn ą rolę. S za ­ farz p rosi w n ie j, aby D uch Ś w ię ty zstą p ił w ra z ze sw y m i d aram i n-i och rzczon ych . N a w ią z u je te ż do n a m a szczen ia k rzy żm em , co n a stęp o ­ w a ło zaraz po w ło ż e n iu ręk i i o d m ó w ien iu to w a rzy szą cej m u fo rm u ły

■ m odlitew nej. *

K oń cow a część te j m o d litw y jest ch a ra k tery sty czn a , bo jej w y r a - :zy są bardzo zb liżo n e do u ży ty ch w m o d litw ie S ak ram en tarza G e la ­

z ja ń sk ieg o , o d m a w ia n ej przy u d ziela n iu sak ram en tu b ierzm o w a n ia c h o ­ r e m u . W S a k ra m en ta rzu G ela zja ń sk im m am y: „iube eum con sign ari sig n u m cru cis in v ita m a etern a m ”. W S a k ra m en ta rzu G regoriań sk im •czytam y: „con sign a eos signo cru cis in v ita m p ro p itia tu s a etern a m ” 70. .Zdania te n a w ią zu ją do zn aczen ia zn a k iem k rzyża, co w p ra k ty ce łączon o z n a m a szczen iem k rzyżm em . Z ty c h p o w o d ó w G. B a r e ille m n iem a , że sta n o w ią on e fo rm u łę to w a rzy szą cą n am aszczen iu czoła

M C h a v a s s e A., o. c., p. 525—604; D e s h u s e s Jean, Le S a c r a -

m e n t a i r e G re g o rie n , S e s p r i n c ip a l e s f o r m e s d ’a p r è s le s p lu s an cien s m a n u s c r it s , t. I, L e s a c r a m e n ta i r e , L e s u p p l e m e n t D ’A n ia n e , F rib ou rg

S u is s e 1971, p. 53.

67 D e s h u s s e s J., o. c., p. 61. 68 D e s h u s s e s J., o. c., p. 68.

69 H a d r i a n u m e x a u th e n tic o , 86: „Oratn. ad in fa n te s eonsign an d os. O m n ip o ten s sem p itern e deus q u i reg en era re d ig n a tu s est hôs fa m u -Jos et fa m u la s tu a s e x aqua et sp iritu san cto, q u id e d ed isti eis re-m issio n e re-m ore-m n iu re-m p eccatoru re-m , e re-m itte in e o s se p tifo r re-m e re-m sp iritu re-m t u um san ctu m p a ra clitu m de c a e lis (sp iritu m sa p ie n tia e et in te lle c tu s) s p ir itu m c o n silii et fo rtitu d in is, sipiritum s c ie n tia e et p ie ta tis, ad im p - le eos sp iritu tim o ris dom in i et co n sig n a eo s s ig n o cru cis in u ita m p ro p itia tu s a e te r n a m ” : D e s h u s s e s J., o. c., n. 376, p. 189.

70 A le t-o jest toońcow a -część m o d litw y przy k a żd y m b ierzm ow an iu , a n ie ty lk o — lu d zi ch orych .

(16)

115

]

Obrzędy sakram entu bierzm owania 91

k r z y ż m e m 71. N ie w y d a je s ię to słu szn e w całej rozciągłości, p o n ie ­ w a ż m o d litw ę to w a r z y sz ą c ą w ło ż e n iu ręk i szafarz o d m a w ia ł nad w s z y ­ s t k im i b ierzm o w a n y m i razem . W cza sie o d m a w ia n ia te j m o d litw y

sz a fa r z trzy m a ł ręk ę w z n ie sio n ą nad g ło w a m i b ierzm o w a n y ch . N ie m ógł przeto ró w n o c z e śn ie n a m a szcza ć k rzyżm em k ażd ego z b ierzm o ­ w a n y c h od d zieln ie. N ie b y ł też w sta n ie od m aw iać m o d litw y nad w sz y stk im i i r ó w n o cześn ie p o w ta rza ć k o ń co w ej części m o d litw y ty le razy, ile o só b p rzy stęp o w a ło do b ierzm ow an ia.' T e ra cje, za czerp n ięte z p rak tyk i b ierzm o w a n ia , w y k lu c z a ją m o żliw o ść u zn an ia części m o d li­ tw y to w a rzy szą cej w ło ż e n iu ręk i n a b ierzm o w a n y ch , za fo rm u łę o d ­ m a w ia n ą przy n am a szcza n iu k rzy żm em czoła b ierzm o w a n eg o . A oprócz te g o , ch ro n o lo g iczn ie p ó źn iejsze k się g i litu r g ic z n e z a w ie r a ją m o d litw ę p rzy w ło żen iu ręk i o p od ob n ym zak oń czen iu , jak w S a k ra m en ta rza G regoriań sk im , i z u p e łn ie o d d zieln ą fo rm u łę przy n am aszczen iu k rzyż­ m em .

M ich el A n d rieu jest zd an ia, że S ak ram en tarz G regoriań sk i tak i, .ja k im go zn a m y z H ad rian u m , a w ię c bez fo rm u la rzy n iek tó ry ch m o d ­

li t w i bez rubryk, b y ł m a ło p r z y d a tn y w p ra k ty ce, i to o ty le , o ile r ó w n o c z e śn ie m o ż liw e b y ło k o r z y sta n ie z in n eg o sak ram en tarza 12. O ba­ w y te , m oim zd an iem , n ie są c a łk o w ic ie słu szn e, je ś li ch od zi o u d z ie ­ la n ie daru D u ch a Ś w ię te g o . B o w iem w S ak ram en tarzu G regoriań sk im H a d ria n u m e x a u th en tico , jak już w iem y , zn a jd u je się d łu ższa m o d li­ t w a do odm aw iania' p rzy w k ła d a n iu r ęk i na b ierzm o w a n y ch . In n e 'm od litw y, jak ró w n ież ru b ryk i, szafarz m ógł znać n a pam ięć. W ta ­

k ic h o k o liczn o ścia ch szafarz b y ł w sta n ie u d z ie lić d aru D u ch a Ś w ię ­ te g o , ja k k o lw ie k n ie d y sp o n o w a ł in n y m i k się g a m i litu rg iczn y m i. J e śli z a ś chodzi o c a łe w ta je m n ic z e n ie , a w ięc p r z y g o to w a n ie do chrztu, sa m chrzest, u d z ie la n ie daru D u ch a Ś w ię te g o i sp ra w o w a n ie M szy Ś w ię te j, to r z e c z y w iśc ie tru d n o b yło poiprzestać na p o słu żen iu się je­ d y n ie S a k ra m en ta rzem G reg o ria ń sk im H adrianum . A p o n iew a ż w ó w ­ c z a s jeszcze u d ziela n o d a ru D u ch a Ś w ięteg o jako p ew n eg o etap u w •obrzędzie w ta je m n ic z e n ia , w ię c ch y b a ty lk o zagro żo n eg o n ie b e z p ie ­ c z e ń s tw e m śm ierci m ożn a b y ło b ierzm o w a ć p o słu g u ją c się te k s te m s a ­ m e g o S ak ram en tarza G reg o ria ń sk ieg o H adrianum .

3. O rd o X I i L

1. A n to in e C h a v a sse d ow odzi, ż e p óźniej niż S a k ra m en ta rz G e la - z ja ń s k i i S a k ra m en ta rz G regoriań sk i p o w sta ła k sięg a litu rg iczn a zn a ­

71 C o n fir m a t io n d ’a p r è s le s p è r e s g recs e t la tin s: E ncore u n e a u tre fo r m e à R om e dans le S a c r a m e n ta ir e gregorien , P. L. t. L X X V III, col. SO: C onsigna eo s sdgno cxu cis C h risti in v ita m p ro p itia tu s a etern a m ” : D ic tio n n a ir e de T h e o lo g ie c a th o liq u e, t. III, p. I, P a ris 1923, co l, 1045. 72 L es O r d in e s r o m a n i d u h a u t M o y e n - A g e , II, L e s t e x t e s (O r d in e s

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli zaś znaleźli by się tacy, którzy by to czynili, to niech będą wy klęci.. Postanawiamy jednak, aby biskup miejscowy miał

Het zou totaal om een lengte van ongeveer 220 kilometer nevengeul kunnen gaan, zodat voor het hele Nederlandse rivierengebied (grote beken niet meegerekend) de

(a) Simulated data of parallel filaments in two color channel channels and (b) the corresponding co-orientation plot, showing strong co-orientation at a distance of 50 nm

O ile jednak jego dualistyczny obraz rozwoju świata, jego prawo polaryzacji uczyło patrzeć na świat jako na arenę walki przeciwstawnych pierwiastków, o ile jego koncepcja

Inicjatywa uczczenia setnej rocznicy urodzin pisarza, któ­ rego życie i wiele kart twórczości najściślej wiązało się z naszym regionem i miastem, zrodziła się w

W ramach tegorocznej publikacji chcielibyśmy stworzyć środowiskom naukowym możliwość wymiany doświadczeń, prezentacji rozwiązań nowatorskich i podzielenia się wizją, czym

Szczególną zaletą opraco­ wania, zarówno z punktu widzenia teologii dogmatycznej, moralnej jak pastoralnej, jest zaproponowanie syntezy, łączącej rozczłonkowane kiedyś

Nie rozwiąże się problemu uznając, że chrzest i bierzmowanie dotyczą różnych darów Ducha, albo też różnych stopni intensywności Jego obecności i działania,