• Nie Znaleziono Wyników

„Russkaja Mysl” w kręgu spraw polskich w latach osiemdziesiątych XIX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Russkaja Mysl” w kręgu spraw polskich w latach osiemdziesiątych XIX wieku"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Rejowski

„Russkaja Mysl” w kręgu spraw

polskich w latach osiemdziesiątych

XIX wieku

Studia Rossica Posnaniensia 1, 59-77

(2)

A N D R Z E J R E J O W S K I

W rocław

„R U SSK A JA MYŚL” W K R Ę G U SPRAW PO LSKICH W LATACH OSIEM DZIESIĄTYCH X IX W IE K U

H istorycy pogranicza literackiego polsko-rosyjskiego podkreślali już, że „R usskaja Mysi” była u schyłku X IX wieku „najw ażniejszą try b u n ą spraw y polskiej w czasopiśmiennictwie rosyjskim ” 1. Niemniej jednak problem roli i miejsca czasopisma w polemikach wokół kwestii polskiej oraz jego wkład w popularyzację literatury polskiej n a gruncie rosyjskim nie doczekał się wyczerpującego opracowania. Badania n ad tym kluczowym zagadnieniem nie wyszły jeszcze poza wstępne ustalenia. W pracy niniejszej podejm ujem y jedną z pierwszych prób prześledzenia problem atyki polskiej n a łam ach czasopisma w początkowym okresie jego istnienia w szczególnie tru d nych dla społeczeństwa rosyjskiego latach przełomu i kryzysu, które nastąpiły po zdławieniu ruchu narodnickiego. W atmosferze przewartościowania wszy­ stkich dotychczasowych założeń programowych nie zapomniano o nabrzm iałej kwestii polskiej.

W n aszych dniach — podkreślano na łam ach m iesięcznika — problem p olski nie ty lk o n ie stracił sw ego palącego znaczenia, ale jeszcze bardziej zaognił się. P olska, P o la cy , ich rola w w ydarzeniach w spółczesnych, m arzenia i ideały, którym i ży ją oni — w szy stk o t o jest ja k naj bardziej ak tu aln ym problem em , do którego prasa koniecznie pow inna p ow ra­ cać praw ie co d zien n ie2.

P róby nowych rozwiązań całokształtu problemów określonych mianem „polskij wopros” najpełniej ujawniły się w działalności czasopisma „R usskaja Mysi” . Jego redakcja zrezygnowała z radykalnych haseł narodników, którzy łączyli w swoich deklaracjach ideowych sprawy narodowe z walką o wyzwolenie społeczne, z walką o rewolucyjne przekształcenie Rosji. P ostulaty te załam ały się w latach osiemdziesiątych i straciły na popularności wśród poważnej części inteligencji rosyjskiej. N atom iast wzrosło znacznie zainteresowanie hasłami słowianofflskimi rozm aitych odcieni. Odżyły one jeszcze w latach siedemdzie­ siątych w związku z wydarzeniami na Bałkanach i akcją pomocy Słowianom

1 Z. B a r a ń s k i , M. J a k ó b i e c , L isty E liz y Orzeszkowej do W ukoła Law row a, „Slavia O rientalis” 1957 nr 1, s. 236.

2 D . A. M i r o p o l s k i j , S rie d i P oliakow i N iem eew. I z pu tiew ych zam ietok, „R u ssk aja M ysi” 1884, t. IY , s. 7.

(3)

Południowym, walczącym o niepodległość i wyzwolenie spod jarzm a tureckie­ go. Zainteresowaniu spraw am i słowiańskimi sprzyjały również wzmagające się nastroje antygerm ańskie, k tó re łączyły się z rozważaniami n ad stabilizacją granicy zachodniej państw a rosyjskiego.

Nic więc dziwnego, że nadal z uw agą przysłuchiw ano się wywodom Iw ana Aksakowa, przewodniczącego „Słowiańskiego Tow arzystw a Dobroczynności” , k tó ry przeciwstawiał Słowiańszczyznę Europie, napastow ał Austrię, postulował zdobycie K onstantynopola i utw orzenie „pod skrzydłam i orła rosyjskiego potężnej federacji wyzwolonych narodów słow iańskich” 3.

N astroje słowianofilskie wycisnęły również swe piętno na obliczu czasopisma „R usskaja Mysi” w pierwszych latach jego istnienia. Raz po raz pojaw iały się a rty k u ły poświęcone problem om czeskim i słowackim. Nie zapom niano również o dążeniach wyzwoleńczych Słowian Południowych, udzielając moralnego poparcia tendencjom an ty tureckim i antyaustriackim n a Bałkanach. Z sym patią odnotowywano wszelkie przejaw y nastrojów prorosyjskich wśród narodów słowiańskich. Dla redakcji czasopisma h a s ł a s ł o w i a n o f i l s k i e dawały dogodny p u n k t wyjścia dla pierwszych prób nowych koncepcji kwestii polskiej, prób skrom nych i obliczonych n a m inim alistyczne nastroje społeczeń­ stw a rosyjskiego w latach politycznego ucisku i terro ru reakcji. Próby te w ym agały przede wszystkim częściowej rewizji dotychczasowych poglądów n a rolę i miejsce Polski w rodzinie narodów słowiańskich, cieszących się popularnością w kręgach słowianofilskich. Należało osłabić pewne rażące wnioski, budzące nieufność do Polaków, oraz wyjaśnić źródła wielu niezrozu­ m iałych dla R osjan zjawisk w historii i życiu społecznym narodu polskiego. Dogodną okazją k u tem u b yła wypowiedź W. S. Makuszewa, ogłoszona w grudniowym num erze pism a w 1880 r. „P o lacy zwracają swój wzrok k u Zachodniej Europie — utyskiw ał Makuszew. — Poprzednio oczekiwali swego ra tu n k u od F rancji N apoleona, obecnie opierają swe nadzieje na A ustro- -Węgrach. Jak o przyjaciele A ustriaków , Węgrów a naw et Turków, Polacy są wrogami wszystkich Słowian, w szczególności W schodnich i Południow ych” 4.

W ystąpienie słowianofila red ak cja zaopatrzyła w charakterystyczny ko­ m entarz o p arty na autorytecie S z tu ra i jego rozw ażaniach n ad spraw ą polską. Podkreślano w nim, że „ ta k a o rien tacja Polaków jest uw arunkow ana ich obecnym położeniem i tru dn o gw arantow ać, czy z czasem nie ulegnie zmianie, chodzi tylko o to, by przyw ódcy n aro d u polskiego przekonali się o słuszności poglądów Sztura n a przyszłość P o lsk i” 5. Je d y n a droga wyjścia z aktualnego im pasu — dowodziła redakcja w ślad za Szturem — to wspólnota narodów słowiańskich na gruncie haseł słowianofilskich. Polacy powinni o ty m pam iętać,

3 A . W a l i c k i , W kręgu kon serw atyw n ej u to p ii, W arszaw a 1964, s. 405.

4 W . M a k u s z e w , W ozm ożnoje ob'je d in ie n ije sła w ia n p o d giegiem onijej R o s s iji, „ R u ssk a ja M ysi” 1880, t . X I I , s. 24.

(4)

„ R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ic h 61

ponieważ dzięki „swoim lekkomyślnym i pozbawionym sukcesów powstaniom i powiązaniom z obcymi narodam i stracili zaufanie swoich współplemieńców... Tymczasem dla Polaków jak i dla pozostałych Słowian jedynym ratunkiem jest b raterska w spólnota” 6. R edakcja, powołując się na sądy Sztura i Ma- kuszewa, usilnie akcentowała korzyści płynące dla Rosji przy takim rozw iąza­ niu kwestii polskiej. Uniknie się wówczas groźby powstań, które podryw ały zaufanie Słowian do Rosji, i jednocześnie przetnie k o n tak ty Polaków z wrogami, które niewątpliwie również osłabiały pozycję im perium carskiego n a arenie m iędzynarodow ej.

Podobne postulaty przewinęły się również w obszernych rozważaniach nad kwestią polską w 1881 r. I w ty m w ypadku punktem wyjścia była publi­ kacja dokum entu myśli słowianofilskiej zaopatrzonego w obszerny kom entarz redakcyjny. Dokum entem ty m był drukow any w całości list A. S. Chomiakowa do A. O. Smirnowej z 1848 r., k tóry trafił na łam y czasopisma za pośrednictwem współpracownika miesięcznika „R usskij Archiw” — P. J . Bartieniewa. W ybór dokum entu nie był przypadkow y. W nim bowiem w formie zwięzłej wyłożono podstawowe elem enty koncepcji słowianofilskich w zakresie spraw polskich.

Chomiakow w swoim liście nie poskąpił ujem nych ocen Polsce szlacheckiej „ograbionej i skrwawionej samowolą jej arystokratów i zagrażającej spokojowi sąsiadów” 7, ponieważ popierał słowianofilski p u n k t widzenia na przeszłość Polski. Podobnie jak inni reprezentanci tego obozu „mógłby podpisać się obiema rękam i pod znanym wierszem Tiutczewa piętnującym Polskę m ianem „Jud asza słowiańszczyzny” 8. To właśnie Chomiakow uznawał, że „u sam ych początków historii polskiej leżał ak t bratobójczej zdrady: w X wieku Polacy pomagali Niemcom wyniszczyć nadbałtyckich W enedów” 9, ta k samo stw ier­ dzał, że „tylko w Polsce katolicyzm zapuścił głębokie korzenie, katolicyzm lub p rotestantyzm innych narodów słowiańskich był rezultatem przypadko­ wych okoliczności historycznych” , ta k samo dowodził, że „zależność Polski od Zachodu wzrosła wraz ze zwiększeniem się przepaści dzielącej zlatynizo- w aną polską szlachtę od polskiego ludu. R ezultatem tego procesu był arysto- k ratyzm , obcy duchowi słowiańskiemu «miękki jak jedwab i tw ardy jak że­ lazo», indywidualistyczny, wielbiący siłę, gardzący rodzinnym braterstw em wspólnoty, zagrażający zarówno siłą zbrojną jak i kusicielskim urokiem każdem u krajowi w którym ocalała jeszcze rodzina i wspólnota gm inna” 10. Biorąc pod uwagę te fakty, akcentow ał Chomiakow w swoim liście, k raje sąsiednie, w ty m i Rosja, m usiały wziąć Polskę pod „czasowy in te rd y k t” .

6 Ib id em , s. 25.

7 P o lsk ij W opros, „R u ssk aja M ysi” 1881, t. I I I , s. 306. 8 A. W a l i c k i , op. cit., s. 177.

9 Ib id em , s. 178. 10 Ibidem .

(5)

Słuszność tego k roku potwierdziło jego zdaniem w 1830 r. „samowolne po­ w stanie najm niej uciskanej Polski przeciwko ogólnej umowie i wspólnym tra k ta to m , któ re zmusiło Rosję do odnowienia siłą zbrojną in terd y k tu n a ­ łożonego za rad ą wszystkich p aństw ” 11. U zasadniając potrzebę zaborów, Chomiakow podkreślał jednak ich tymczasowość i absolutnie nie uważał, aby sta n likwidacji państw a polskiego m iał być wieczny.

P a ń stw a europejskie zm ien iły się, nie m a już an i daw nej A ustrii, ani d aw n ych P ru s, in terd y k t P olsk i p rzestał b y ć k o rzy stn y dla nich, zaś dla R o sji n igd y nie b y ł p otrzeb n y, n ie m a w ięc pow odów , b y się p rzed łu ża ł12. N iech w ięc — w ołał C hom iakow — p ow stan ie P olsk a, o ile to m ożliw e P ozn ań z G dańskiem , K sięstw o H alick ie i K raków , K sięstw o W arszaw skie i część L itw y nie m ów iąca po r o sy jsk u 13.

Podstaw ą odrodzenia państw a polskiego miało by być — zdaniem Cho- m iakowa — powszechne głosowanie ludności, k tó ra wypowiedziałaby się, gdzie pragnie przebywać, czy w państw ie rosyjskim , czy w nowo powstałej Polsce. U zasadniając korzyści w ynikające z takiego rozwiązania, Chomiakow podkreślał przede wszystkim wzrost a u to ry tetu cara w Europie, poderwanie podstaw dawnej arystokratyczno-pańskiej Polski, upadek p retekstu do wojny z sąsiadami, wreszcie bankructw o polityki francuskiej i niemieckiej. Problem polski znikłby ze stołu ogólnoeuropejskich przetargów , car zaś m iałby wolne ręce w działaniu, ponieważ raz n a zawsze zlikwidowałby zarzewie spisków narodow ych i m anifestacji politycznych.

R edakcja zaopatrzyła list Chomiakowa w pochlebny kom entarz, podkre­ ślający, że intencje listu w ynikały przede wszystkim z obrony osobowości jednostki. „B raterstw o pełnopraw nych ludzi i narodów, żyjących wolno i samodzielnie — oto ideał do którego dążył całą duszą Chomiakow, w k tó ry on wierzył. Dodam y, jest to i nasz ideał” 14. R edakcja rozwijając myśli C ho­ miakowa, dawała wyraz wierze, że przyjdzie czas, gdy powstanie zjednoczony świat słowiański i „w ty m związku naród polski, zrzuciwszy z siebie wszystko co niedobre, wszystko co obce jego słowiańskiej naturze, wszystko niszczące jego państw o, w stąpi w ojczystą rodzinę Słowian, jako pełnoprawny nieprzeciętnie uzdolniony, kochany i kochający b r a t” 15. U znając słuszność program u Chomia­ kowa, przyznaw ała ona jednak, że w aktualnej sytuacji jego pełna realizacja nie jest możliwa. P rzed społeczeństwem rosyjskim lat osiem dziesiątych stanęły bowiem trz y możliwości wyboru: „zlikwidować narodowość polską, ta k żeby nie pozostało w niej śladu czegokolwiek polskiego, odbudować państw o polskie, oddzieliwszy je od Rosji, lub ochraniając w m iarę możliwości

11 P o lsk ij W opros, op. cit., s. 306. 12 Ibidem .

18 Ib id em , s. 307. 14 Ib id em , s. 310. 16 Ibidem .

(6)

„ R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ich 63

narodowość polską od wszystkich rozkładających ją wpływów, przyciągnąć do siebie nadzieje i miłość narodu polskiego” 16.

R ozpatrując te trz y d r o g i r o z w ią z a n ia k w e s t i i p o l s k i e j, stw ierdzano wyraźnie, że wynarodowienie jest niemożliwe, albowiem tru dn o wykorzenić tradycje, zapomnieć o przeszłości, zastosować masowe przesiedlenie kilku - milionowego narodu. Również drugi punkt, zdaniem redakcji, aktualnie jest nie do przyjęcia, gdyż „państwo polskie stałoby się w krótkim czasie zdobyczą naprzód drapieżnych zachcianek m agnatów polskich — zachcianek, które zgubiły starą Polskę — następnie jezuickiej Austrii, a potem i Niemców. Jedynie możliwa jest koncepcja trzecia, k tóra powinna być zrealizowana wszelkimi środkam i” 17. Urzeczywistnienie tej koncepcji przybrałoby k ształt realny w oparciu o polskie chłopstwo, które wyzwolone z pańszczyzny dekretem carskim (1864 r.) żywiło niewątpliwie wdzięczność wobec Rosji. Drugim środo­ wiskiem, n a które liczyła redakcja, było mieszczaństwo, gdyż w związku z wprowadzeniem ulg taryfowych i szerokim otwarciem rosyjskich rynków zbytu wzmogło swą aktywność. Z pewnym zadowoleniem sygnalizowano również próbę zbliżenia ze strony części inteligencji polskiej o poglądach liberalnych i ugodowych, której zdecydowanie przeciwstawiano konserw aty­ wny obóz krakowski i jego zwolenników. „P a rtia stańczyków jest ch arak te­ rystycznym produktem polskiej historii. Je st to zwyrodniały polski konserw a­ tyzm kulturalno-socjalny” 18.

Propozycje rozwiązania kwestii polskiej obwarowano charakterystyczną deklaracją, wyróżniając ją dla podkreślenia wagi kursywą.

T w ierdzim y ty lk o , że ta część P olsk i, która znalazła się w granicach R osji, pow inna p o zo sta ć pod w ładzą p ań stw a rosyjskiego, ale przy ty m narodow ość polska w jej e tn o ­ graficznych granicach pow inna korzystać z pełnej nietyk aln ości, w olności tw órczej, b y tu i rozw oju. Sam o przez się zrozum iałym jest, że w szelkie próby, sk ąd b y się n ie brały, p olonizow ania in n ych narodow ości p ow in n y b yć przecinane w sam ym zarodku 19.

Rzecz charakterystyczna, że „R usskaja Mysi” , powołując się na list Chomiakowa w znikomym stopniu sięgała do jego argum entów o podłożu racjonalnym , które wynikały z faktu, iż był „człowiekiem praktycznym i trzeźwym, stąd elem enty utopii odgrywały u niego mniejszą rolę, jak np. u Kirejewskiego” 20, podkreślając wnioski wynikające z idealnego obrazu narodów słowiańskich żyjących we wspólnocie opartej na wzajemnej miłości i zrozumieniu. Skromne i ograniczone w porównaniu do postulatów Chomiakowa propozycje wynikały niewątpliwie z atm osfery politycznej lat osiemdziesiątych. W w arunkach ostrego terro ru reakcji, zaostrzonej cenzury i szowinistycznego

16 Ib id em , s. 322. 17 Ibidem .

18 W .R .K ., P o lsk ije p is m a . P ism o wosmoje, „R u ssk aja M ysi” 1885, t. I I , s. 42. 19 P o lsk ij W opros, op. cit. s. 325.

(7)

stosunku do mniejszości narodowych, każda bardziej śmiała myśl była bez­ względnie tłum iona. W tej sytuacji wystąpienie naw et z ta k skrom nym i żądaniam i pewnych swobód narodow ych było aktem odwagi.

„R usskaja Mysi” , realizując swój program w zakresie kwestii polskiej, rozwinęła szeroką a k c j ę p o p u l a r y z a c y j n ą , k tó ra miała przybliżyć do społeczeństwa rosyjskiego spraw y polskie, podkreślić m om enty zbieżne w życiu obu narodów, wydobyć nowe zjawiska, nastroje i tendencje nurtujące Polaków w okresie po 1864 r., aby przygotować grunt pod przyszłe pojednanie. „P o ra zrzucić z siebie koszm ar 1863 r. — apelowano w jednym z pierwszych num erów pism a — pora położyć kres system atycznem u szczuciu Polaków, pora, aby zaprzestano ignorować ten problem ” 21. A uprzedzeń — podkreślano — nagromadziło się niemało. Zawiniła tu w dużej mierze tendencyjna in te r­ p retacja spraw polskich n a łam ach prasy rosyjskiej, k tó ra też głównie ponosi winę za to, że „Polacy z rezerwą odnoszą się do nas” 22. Należy jednak położyć tem u kres. Zdając sobie sprawę ze złożoności prób usunięcia wielowiekowych uprzedzeń „R usskaja Mysi” wzywała do w ytrw ałych i nieprzerwanych wysił­ ków w myśl zasady

Chociaż n ie sk oń czysz, ciągle rób Ciebie, n ie dzieło, porw ie g r ó b 23.

„R usskaja Mysi” , utyskując, że „m y Rosjanie zbyt mało znam y przeszłość i teraźniejszość Polski i Polaków ” 24, zaś nieznajomość faktów u tru d n ia próby w yjaśnienia wiekowego konfliktu, zwróciła się do p o l s k i e j p r z e s z ł o ś c i h i s t o r y c z n e j . Ogłoszono przekład obszernych fragm entów szkiców histo­ rycznych Szajnochy dotyczących K azim ierza Wielkiego, B arbary Radziwił­ łówny, wojen kozackich25. W publikacjach często poddawano analizie w y­ darzenia historyczne, k tó re zaciążyły n a wzajem nych stosunkach obu narodów. N. Koliupanow negatyw nie oceniał politykę K atarzy n y I I w stosunku do Polski. Przeciw staw iając ją Piotrow i I uważał, iż działała pod nam ow ą F ry ­ deryka I I nie tyle w interesie Rosji, ile w interesie Prus. Nie był to głos odosob­ niony. Podobny p u n k t widzenia wyraźnie ujaw nił się również w omówieniu pracy K ariejew a U p a d e k Polski w badaniach historycznych™. W innym miejscu

zwracano uwagę na zgubne dla spraw słowiańskich skutki sojuszu z Prusam i w okresie dławienia polskich zrywów wolnościowych. Przypom inano, że na wieść o w ybuchu pow stania P ru sy powołały pod broń korpus wojska i zamknęły

21 W .R .K ., op. cit., P ism o p ierw o je, wtoroje, „R u ssk aja M y si” 1881, t . V , s. 62. 22 P o lsk ij W oproś, op. cit., s. 339.

23 Ibidem . 24 Ib id em , s. 326.

25 Istoriczeskije oczerki S zajnochy. I . W iek K a z im ir a W ielikogo, „ R u ssk aja M ysi” 1884, t. I X , s. 283; B arbara R a d ziw iłł, „R u ssk aja M ysi” 1884, t. X , s. 282; D om n a R ozanda.

Istoriczeskaja monografija Szajnochy, „R u ssk aja M ysi” 1881, t. V I, s. 170.

(8)

„ R u s s k a ja M y s i ” w k ręgu s p r a w p o ls k ic h 6 5

granicę, w rezultacie „wszyscy polscy insurgenci, którzy przeszli z orężem w rękach pruską granicę, byli niezwłocznie zátrzym ywani, a czasami naw et wydawani władzom rosyjskim ” 27. Były to już jednak spraw y prze­ brzmiałe, do których niechętnie wracano, m ając na uwadze palące problem y współczesności związane z aktualnym położeniem wewnętrznym' Rosji. Zakładano, iż „należy skoncentrować całą naszą uwagę, wszystkie siły do walki z naszym własnym wewnętrznym złem, a nie rozdrapywać stare ran y i wzbudzać znowu wrogość, k tóra przyniosła tyle cierpień” 28.

„R usskaja Mysi” w imię walki z „wewnętrznym złem” starała się skupić uwagę na s p r a w a c h a k t u a l n y c h , które nurtow ały zarówno Polaków jak i Rosjan. W łaśnie im w latach 1881 - 1885 poświęcono serię „listów polskich” , w których podobnie jak przy omówieniu zagadnień historycznych starano się, często wbrew faktom oczywistym, podkreślić rzekome zalety życia pod zaborem rosyjskim. W ystąpiło to wyraźnie w próbie charakterystyki położenia Polaków w trzech zaborach. Powołując się na artykuł Błędne koła opublikowany w warszawskim tygodniku „P raw d a” (1881 r. nr 5, 6, 8), auto r listów polskich podpisujący się literam i W. R. K. oceniał jako najm niej korzystną sytuację ludności polskiej w Prusach, k tó ra poszukiwała wyjścia z „błędnego koła” przeciwstawnych sił działających w walce o zachowanie b y tu n aro ­ dowego. Z jednej strony podporządkowanie się władzom pruskim było równo­ znaczne z wynarodowieniem, z drugiej zaś dążenie do zachowania polskości narzucało sojusz z zachowawczymi kołami klerykalnym i i ty m samym ham o­ wało postęp.

Negatywnie oceniał również sytuację Polaków w Austrii. Ani pewna autonom ia, ani posiadanie własnych szkół i sądów oraz polskiego U niw ersytetu w Krakowie i Lwowie nie mogło równać się z możliwościami, jakie — jego zda­ niem — stw arzał ludności polskiej zabór rosyjski. T utaj rzekomo nie było mowy o tragicznym wyborze dwóch negatyw nych alternatyw , gdyż w Rosji, jak twierdził publicysta, nie istniała specjalna partia konserw atywna w której m ogłyby szukać oparcia polskie odłamy zachowawcze, natom iast zwolennicy postępu znajdą sobie łatwo „sojuszników wśród R osjan” 29.

W ażnym atu tem była również sytuacja ekonomiczna, w niczym nie przy­ pom inająca intensywnie kolonizowanego Poznańskiego, gdzie ludność pol­ ska m usiała często wędrować za chlebem aż za ocean i walczyć o swój b y t narodowy, żyjąc w rozdrobnieniu i zmieszaniu z żywiołem niemieckim. W za­ borze rosyjskim, jak podkreślał auto r listów (W .R.K.), Polacy zamieszkiwali teren y zw artą masą, a reform a 19 lutego 1864 r. zlikwidowała groźbę emigracji,

27 F . M a r t e n s , R o ssija i P r u sija w epochu restaw racji, „R u ssk aja M ysi” 1888, t. I I , s. 38.

28 N . S., N ieskolko slow p o pow odu Iwowskogo processa, „R u ssk aja M ysi” 1882, t. V I I I , s. 179.

29 W .R .K ., op. cit., P ism o pierw oje, wtoroje, s. 53.

(9)

stw arzając chłopom polskim lepsze w arunki od wprowadzonych w 1861 r. na ziemiach rdzennie rosyjskich. Równocześnie zniesienie barier celnych w handlu z R osją otwierało niezwykle chłonne rynki zbytu dla towarów przemysłowych zapew niając ekonomice polskiej prawidłowy rozwój. W tych rozważaniach powoływano się również n a relacje cudzoziemców, które w sło­ wach pochlebnych kreśliły sytuację w zaborze rosyjskim . N a przykład D. Miro- polski opierając się n a spostrzeżeniach francuskiego podróżnika Lerois-Boileau pisał: „obyczaje są tu bardziej łagodne, form y stosunków międzyludzkich mniej opryskliwe. W święto i dzień powszedni tłum zachowuje się jednakowo z um iarem i spokojem. Oczu waszych nie kłuje nędza i bieda w porwanych koszulach” 30.

K olejnym problemem, k tó ry zajął jedno z czołowych miejsc w „listach polskich” była k w e s t i a c h ł o p s k a , szczególnie żywa i pasjonująca społeczeń­ stwo rosyjskie owych czasów. „R usskaja Mysi” nie bez pewnej dum y stw ier­ dzała, że sprawom ludu w Rosji poświęcano znacznie więcej uwagi niż w Polsce, 0 czym świadczyło chociażby porównanie ilości wydawnictw publicystycznych 1 utworów literackich 1881 r. związanych z tem a ty k ą wiejską. W ram ach wzajemnego zbliżenia i poznania istniała zatem możliwość zwiększenia wpływów postępowej myśli rosyjskiej na zainteresowanie kw estią chłopską w Polsce. „Bez narodowego samouwielbienia możemy śmiało powiedzieć, że pod ty m względem Polacy mogliby wiele nauczyć się od R osjan ” 31. Stojąc na tym stanow isku „R usskaja Mysi” szczególnie ostro oceniała monografię Przybo- rowskiego Włościanie u nas i gdzie indziej widząc w niej „szlachecką samoobronę i pańszczyźnianą apoteozę feudalnych porządków ” 32. K siążka ta — utyskiwano — nie wnosi żadnych nowych m omentów do poglądów na wieś, a tymczasem „w ty m właśnie, jak będzie się odnosić polska inteligencja do ludu, zam yka się isto ta problemu: innym stosunkiem, niż był dotychczas, Polacy tylko potw ierdzą podstaw y swojej narodowości, zdobędą sobie sym patie ty ch w szystkich Rosjan, któ rzy nie m yślą o brutalnej rusyfikacji” 33.

Zwiększenie zainteresowania kwestią chłopską w Polsce winno nastąpić, zdaniem miesięcznika, zwłaszcza wobec zagrożenia podstaw b y tu narodowego. Przypom inano, że rezu ltaty polityki germ anizacyjnej zależały w dużej mierze od postaw y chłopa. „R usskaja Mysi” podejm ując ten problem, wiele uwagi poświęciła p o l s k o ś c i z i e m z a c h o d n i c h i p ó ł n o c n y c h . Podkreślano jed ­ ność z Polską germanizowanej od wieków ludności mazurskiej, wskazywano na niemczenie nazewnictwa słowiańskiego, uw ydatniając, „że te narzucone nazwy m ają tylko oficjalne znaczenie — lud zawsze pozostaje wierny swoim ojczystym

30 D . M i r o p o l s k i j , op. cit., s. 9.

31 W .R .K ., op. cit., P ism o p ierw o je, wtoroje, s. 62.

32 W .R .K ., op. cit., P ism o siedm oje, „R u ssk aja M ysi” 1882, t. X , s. 60.

(10)

,, R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ich 67

nazwom i nie zmienia ich na obce dla niego niemieckie dźwięki” 34. Przyznając polskość szeregu terenów wchodzących w skład ówczesnej monarchii pruskiej ze sm utkiem stwierdzano postępy germanizacji w niektórych m iastach W iel­ kopolski i Śląska: „Już nie mówimy o polskim Wrasławie, aktualnie zwanym B reslau” 35, gdzie coraz trudniej usłyszeć polską mowę. Potępiając politykę germ anizacyjną „R usskaja Mysi” zajęła podobne stanowisko również wobec r u s y f i k a c j i , uważając, że stanowi ona wodę na m łyn Niemców, ponieważ zwiększa liczbę wrogów Rosji na zachodniej granicy i osłabia jej pozycje w świecie słowiańskim. Oprócz tego każde nasilenie rusyfikacji wywoływało zawsze proces odwrotny i zwiększało jedynie liczbę zwolenników obozu konserwatywnego w społeczeństwie polskim.

„R usskaja Mysi” zdawała sobie sprawę, że kwestia rusyfikacji i tłum ienia k u ltu ry narodowej jest jedną z najdrażliwszych przeszkód w osiągnięciu jakiegokolwiek porozumienia i możliwości współpracy między liberalnymi odłam ami obu narodów. Swoje stanowisko w tej sprawie czasopismo najpełniej ujaw niło w dyskusji wokół sprawy U niw ersytetu Warszawskiego. Zainicjował ją w 1881 r. list „P olaka” , któ ry w yrażając wdzięczność za propolskie sympatie miesięcznika, stwierdzał, że „na zawsze gotowi jesteśm y zapomnieć stare obrachunki, starą wrogość, gotowiśmy zacząć nowe życie z Wami, Rosjanam i, ręka w rękę, uważając Wasze państwowe interesy za własne, jeśli W y będziecie szanować nasze czysto narodowe interesy” 36, równocześnie dom agając się powołania polskiego U niw ersytetu w Warszawie. W odpowiedzi auto r Uwag w sprawie polskiej pisał:

J esteśm y za ty m po pierw sze w im ię sam ej nauki, poniew aż tam ow anie jej źródeł i ograniczanie kierunku rozw oju jest p rzestępstw em , po drugie jesteśm y za ty m poniew aż są d zim y , że dążenie do pozbaw ienia gw ałtem jakiegokolw iek rozw iniętego narodu język a je st sprawą bezpłodną i bezsensow ną, je s t naruszeniem praw a, którego źródłem m oże b y ć ty lk o g łu p o ta 37.

Nie bacząc na podobne deklaracje autor z wahaniem odniósł się do żądań „P o lak a” , wskazując na istnienie polskich uniwersytetów w Krakowie i Lwowie. Pragnąłby zachować rosyjski uniw ersytet w Warszawie, ale nie jako narzędzie rusyfikacji, lecz placówkę sprzyjającą wzajemnemu zbliżeniu między dwoma narodam i. Zdając sobie jednak sprawę z nierealności wniosku, godził się na polski U niw ersytet w Warszawie pod warunkiem otwarcia rosyjskiego w Wilnie. W tej sytuacji U niw ersytet W arszawski stałby się podstaw ą do zachowania b y tu narodowego, rozwoju nauki i k u ltu ry polskiej opartej n a hasłach postępu

34 W . G i e c e w i c z , M a zu ry, „R usskaja M ysi” 1883, t. V II, s. 123. 35 D . M i r o p o l s k i j , op. cit., s. 16.

36 I. Ł ., Z a m ietk i p o polskom u woprosu, „R usskaja M ysi” 1881, t . V I, s. 30. 37 Ibidem , s. 31.

(11)

społecznego. Autor, zdając sobie sprawę ze złożoności sytuacji społeczeństwa polskiego, pisał:

M y, R osjanie, sw obodniej m o żem y kroczyć naprzód zupełnie n ie m artw iąc się o z a ­ chow anie b y tu narodow ego, którem u nic n ie zagraża, m ożem y pracow ać nad postęp em , którego celem jest popraw a m aterialnego i sp ołecznego b y tu podczas, g d y P olak n aw et tak ą popraw ę rozpatruje przede w szy stk im jak o środek w swej w alce o is tn ie n ie 38.

Popularyzując wiedzę o Polsce w społeczeństwie rosyjskim , „R usskaja Mysi” starała się również zapoznać swoich czytelników z ak tualn ym rozwojem c z a s o p i ś m i e n n i c t w a na terenie Polski. Z zainteresowaniem odnotowywała pojawienie się każdego nowego, ciekawego pisma, zwłaszcza o charakterze naukowym . 0 „K w artalniku H istorycznym ” , organie Lwowskiego Tow arzy­ stw a Historycznego, pisano, że „czasopismo w pełni odpowiada swoim celom; co nas szczególnie uderzyło w ty m periodyku i czego m yśm y prawdę, mówiąc, naw et nie oczekiwali — to w pełni spokojny naukow y i obiektyw ny stosunek do prac rosyjskich, naw et takich, które poruszają drażliwe dla Polski problemy. Dawno odczuwa się potrzebę podobnego naukowo-krytycznego w ydaw nictwa u n as” 39. Poświęcano polskim periodykom odrębne artykuły. W 1881 r. opublikowano szkic W. M akuszewa Nowe naukowo-literaekie czasopismo w języku polskim, w którym czytam y: „W nowym roku zaczęło ukazywać się w Krakowie pod redakcją dr. T. Rutowskiego polskie naukowo-literaekie pismo »Muzeum« z kierunkiem trzeźw ym i poważnym, z treścią bogatą i różnokierunkow ą” 40. Równocześnie w bieżących przeglądach prasy omawiano ciekawsze artyk u ły ukazujące się w Polsce, zaopatrując je we własny kom entarz. Oto zdaniem redakcji „»Biblioteka W arszawska« jeden z najstarszych polskich miesięczników wyróżnia się poważnym naukow ym kierunkiem ” 41, „Przegląd Tygodniowy” o poglądach nieco odm iennych niż „B iblioteka W arszaw ska” ,,[...] jest organem liberalnym ze skłonnościami do pozytyw izm u, odnoszącym się nieprzyjaźnie do tendencji katolickich i staropolskich szlacheckich idea­ łów” 42. „Biesiada literack a” — „tygodnik ilustrow any o kierunku klerykal- nym , z którym współpracuje Kraszew ski” 43. „A teneum ” — „Pism o bardziej żywe od „Biblioteki W arszaw skiej” i częściej analizuje problem y współczes­ ności” 44. „K łosy” — „najbardziej popularne polskie wydawnictwo ilustrow a­ n e ” 45 itp . Przykładów m ożna by podać wiele, świadczą one jednoznacznie

38 W .R .K ., op. cit., P ism o szestoje, „ R u ssk a ja M ysi” 1882, t. V I I , s. 51. 39 B ibliograficzeskij Otdiel, „ R u ssk a ja M y si” 1888, t. IV , s. 174.

40 W . M a k u s z e w , N o w y j uczono-litiera tu r n y j żu rn al n a polskom ja z y k ie , „R u ssk aja M y si” 1881, t. I X , s. 438.

41 B ibliograficzeskij O tdiel, „R u ssk a ja M ysi” 1885, t. I I I , s. 109. 42 Ib id em , s. 110.

43 Ib id em , s. 111. 44 Ib id em , t. V , s. 55. 45 Ib id em , t. I I I , s. 111.

(12)

„ R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ic h 6 9

o znajomości periodyków i zainteresowaniu, jakie przejawiała „R usskaja Mysi” wobec spraw Polski lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.

Również literatu ra piękna na równi z publicystyką propagowała hasła zbliżenia z Polakam i na gruncie postępu i dążeń dem okratycznych. P ublikacja opowiadania Danilewskiego K am ienka46 przypom inała o k o ntaktach de­ kabrystów z przedstawicielami polskiej lewicy. Z wielką sym patią kreślono również epizodyczne sylwetki Polaków w utw orach literackich osnutych na m otyw ach rosyjskich. Oto bohaterka Pańskiej córki N. Złatowratskiego mówi:

W M oskwie liczyłam przede w szy stk im na jed n ą staruszkę, biedną polską szla ch ­ ciankę, w ielką przyjaciółkę m ojej m atk i. Ta staruszka b yła najlepszą i najuczciw szą k ob ietą. D ziesięć lat m inęło jak ow dow iała i straciła sw oich m łod ych synów . Od teg o czasu zrobiła się cicha zam k n ięta, odeszła w swój w ew n ętrzn y św iat. M ieszkała sam a — ze łzam i w oczach czytała „W ielkiego A d am a” [M ickiewicza] i cicho, skrycie płakała w ieczoram i. N ie lubiła chodzić do znajom ych, narzekać, lub p lo tk o w a ć 47.

W popularyzacji kwestii polskiej szczególnie ważne miejsce zajęły p r z e k ł a ­ d y z l i t e r a t u r y p o l s k i e j , w których dopatryw ano się rzetelnego źródła inform acji o życiu, dążeniach i nastrojach społeczeństwa polskiego. R edakcja czasopisma podkreślała, że „«Russkaja Mysi» ze szczególną uwagą śledzi wszystkie osiągnięcia literackie bratniego i bliskiego nam narodu polskiego” 48. Doceniając doniosłą rolę literatu ry polskiej w akcji zbliżenia dwóch narodów, „R usskaja Mysi” darzyła ją szczególnym zainteresowaniem, przyznając jej czołowe miejsce wśród literatu r słowiańskich.

Chociaż z całej w spółczesnej b eletry sty k i słow iańskiej znam y dziesięć, lub dw adzieścia polsk ich pow ieści, to n a p oczątek i to dobre i m ożna dodać, że b ył to n atu raln y p oczątek. N iek tóre p ow ieści zm arłego K raszew skiego, praw ie w szystk ie H en ryk a Sienkiew icza, kilkanaście utw orów E lizy Orzeszkowej, Jan a L am a, p. A leksandra Św iętochow skiego, dw ie lub trzy now e kom edie dają już czyteln ik ow i rosyjskiem u m ożliw ość zapoznania się z b y te m i nastrojam i w spółczesnego sp ołeczeństw a polskiego48a.

Nie była to jednak sytuacja zadowalająca, utyskiwano, że „społeczeństwo rosyjskie niedostatecznie zna najw ybitniejszy okres w literaturze polskiej, k tó ry zam yka się w granicach drugiej ćwierci bieżącego stulecia, a prawie zupełnie obce są dla niego okresy jeszcze bardziej oddalone” . Tymczasem właśnie one rzucają istotne światło na polskie problem y narodowe.

46 G. D a n i l e w s k i , K a m ien k a . E p izo d iz w riem ion A leksan dra I , „R u ssk aja M ysi” 1881, t. I., s. 408.

47 N . Z ł a t o w r a t s k i j , B a rsk a ja docz (rasskaz doktora), „R u ssk aja M ysi” 1883, t. X I I , s. 224.

48 W . G o l c e w , P o w iesti i rasskazy E . Orzeszkowoj, „R u ssk aja M ysi” 1895, t. X I I , s. 581.

(13)

„R usskaja Mysi” podkreślała niedostateczną jeszcze znajomość polskiej p o e z j i r o m a n t y c z n e j , a zwłaszcza Mickiewicza. Luki w przekładach jego dzieł na język rosyjski — dowodził L. Połonski — nie pozwalają ocenić n a ­ leżycie ani siły jego talen tu , ,,ani wpływu na um ysły, które uznały jego książki za coś w rodzaju Biblii przeznaczonej dla całego społeczeństwa polskiego” 49. Oddziaływanie to, jak podkreślano, było znacznie szersze, w jego kręgu znaleźli się również Rosjanie. „R u sskaja Mysi” sygnalizowała zwłaszcza żywe k on tak ty , jakie łączyły H ercena i Ogariewa z Mickiewiczem podczas pobytu na emigracji w Paryżu.

N a si pod różn icy czy n ili na te n te m a t niejasne aluzje, oczyw iście dlatego, że im ię M ickiew icza b yło w ów czas zakazane w R osji, ale z n iek tórych inform acji — np. o ty m ja k w M oskw ie na p ew n y m obiedzie w zn oszon o to a st „za n ieobecnego w ielkiego słow iań ­ skiego p o e tę ” i z kilk u m iejsc P a m iętn ik ó w H ercena, w sp om in ających o w yk ład ach M ickiew icza w P aryżu , m ożn a w nioskow ać, że sp ecyficzne słow ianofilstw o M ickiew icza n ie p ozostało bez w p ły w u na R o s ja n 50.

Pragnąc poszerzyć krąg znanych w Rosji utworów Mickiewicza, „R usskaja Mysi” opublikowała w latach 1881 - 82 cztery księgi P ana Tadeusza w przekła­ dzie L. Palm ina. Była to jedna z pierwszych prób pełnego przetransponow ania n a g runt rosyjski mickiewiczowskiego poem atu. Tłumaczenie to było w zasadzie udane, wierne w stosunku do oryginału i zachowujące specyficznie polski klim at utw oru, choć nie uniknięto drobnych potknięć w ynikających z chęci stonow ania nastroju scen „rosyjskich” w P anu Tadeuszu, lub też niezrozumie­ nia pewnych realiów polskich. P onadto w 1884 r. zamieszczono także pierwszy przekład rosyjski szkicu Mickiewicza pt. R z y m 51. W kilka lat później ukazał się przekład mickiewiczowskiej Ody do młodości pióra L. Palm ina.

Publikując utw ory Mickiewicza, wspominano również o innych polskich rom antykach. Należy podkreślić, że „R usskaja Mysi” poświęciła wiele uwagi Słowackiemu, k tó ry nie był właściwie jeszcze znany społeczeństwu rosyjskiem u. Doczekał się on obszernego omówienia w num erze lutow ym z 1889 r. Zgodnie z ogólnymi założeniami czasopisma L. Połonski analizował poezję Słowackiego jako „wierne odbicie patriotyzm u, cierpienia i nadziei narodu polskiego” 52. A by zrozumieć w pełni jego twórczość — dowodził Połonski — należy poznać klim at środowiska emigracyjnego, w którym przebywał, oraz nastroje tych, co żyli „ostatnim wrażeniem burzy nigdy nie skończonej, o skutkach odczu­ wanych współcześnie, i m arzeniam i o podjęciu walki w przyszłości” 53. Z tym i nastrojam i wiązała się ściśle twórczość Słowackiego, k tó ry „był jedną z h a rf

49 Ib id em , s. 63.

50 I z p ie r ie p is k i niedaw nich d iejatielej, „ R u ssk aja M ysi” 1889, t. X , s. 3.

51 B im . N ie iz d a n n y je oczerki A d a m a M ick iew icza , pier. s. franc., „ R u ssk aja M ysi” 1884, t. X , s. 240.

52 L. P o ł o n s k i j , op. c it., s. 64. 53 Ib id em , s. 65.

(14)

,, R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ic h 71

swego czasu, swego narodu. A czasy były bogate w wydarzenia. Słowacki pojawił się jako przedstawiciel okresu, k tó ry przynosząc dla całego społeczeńst­ wa europejskiego pesymizm z rom antycznym zabarwieniem, dla narodu polskie­ go m inął między dwoma gorącymi rozczarowaniami 1831 i 1849 roku.” Słowacki — kontynuow ał Połonski — żył „losem milionów cierpiących rodaków ” . P o d ­ kreślając w ten sposób zaangażowanie poety w dzieło wyzwolenia kraju, Połonski zwrócił uwagę na ogromny wpływ jego twórczości, tej „poetyckiej harfy dla narodu, którem u nie pozostało nic prócz niej jedynej” 54. „Juliusz Słowacki wywierał ogromny wpływ na polską młodzież dwóch pokoleń, w pły­ wał niezależnie od tej, lub innej form y w jakiej wyrażał się ów ogień, którym sam płonął, w lirycznym poemacie, dramacie, lub pieśni” . Akcentując ideowe i duchowe przywództwo poety, Połonski nie zapomniał również o doniosłej roli Słowackiego jako artysty.

W czasach w sp ółczesn ych i w przyszłości głów ną jego zasługą p ozostanie, że w yp ra­ cow ał tech n ik ę w iersza polskiego [...], p om n ożył różnorodność form , w yk u ł i w yszlifow ał ję z y k do tego stopnia, że na w szystk ich jego n astęp cach — poetach, w idać w p ły w z d o b y ­ tego w jego szkole rozum nego, tech n iczn ego w yk ształcen ia.

Omawiając szczegółowo treść szeregu utworów Słowackiego, jego tragedie Mindowe, Mazepa, Balladyna, podkreślając piękno Anhellego, Połonski stw ier­ dzał wyraźnie, że trw ałą pozycję zdobył sobie Słowacki przede wszystkim jako dram aturg.

Co się ty c z y trwałej w artości literackiej poszczególn ych jego utw orów i w yb itn ej p o zy cji jaką zajął w literaturze, to n a leży przyznać pierw sze m iejsce jego tw órczości dram atycznej, je s t on przede w szystk im p o etą dram aturgiem , jednym z najw yb itn iejszych polsk ich d ram atu rgów 55.

W p r o p a g o w a n i u l i t e r a t u r y p o l s k i e j „R usskaja Mysi” n a równi z problem atyką narodową uw ydatniała jej zaangażowanie społeczne. Był to problem bliski i zrozumiały dla czytelników czasopisma wychowanych w spo­ łecznikowskiej atmosferze literatu ry rosyjskiej. Tym samym po raz pierwszy w ta k szerokim zakresie próbowano włączyć literaturę polską w n u rt kultury własnej, wykorzystując ją w walce o dem okratyczną świadomość społeczną. W ty m w ypadku pam iętano o tradycji pierwszych polskich pisarzy realistów, a zwłaszcza o Kraszewskim, nazywając go „koryfeuszem literatury polskiej” 56. Przytaczano też jego pozytyw ną ocenę Danilewskiego. Twórczość K raszew ­ skiego straciła jednak w latach osiemdziesiątych wiele ze swej poprzed­ niej popularności na gruncie rosyjskim. Jego powieści o um iarkowanych te n ­

54 Ibidem . 55 Ib id em , s. 70.

(15)

dencjach społecznych budziły k ry tyczn ą ocenę czasopisma. W recenzji Zador- skiego podkreślano, że ,,całe to opowiadanie od początku do końca przeniknięte jest najlepszym i hum anistycznym i ideami, obrony godności ludzkiej niezależ­ nie od pochodzenia” 57, ale jednocześnie stwierdzano, że w w arunkach rosyjskich w dwadzieścia la t po reformie są to już spraw y mocno zdeaktualizowane. „Problem y związane z przywilejam i stanow ym i dawno się u nas zestarzały i powieść lub opowiadanie podejm ujące walkę o godność ludzką jest anachro­ nizm em ” 58. Wyżej n atom iast oceniano Braci Romultów ze względu na ak tualną wymowę powieści podejm ującej problem y wychowania i roli pracy w rozwoju społecznym:

B ra cia R om ultow ie to ju ż nie ty lk o w alka w arstw sp ołeczn ych , to starcie poglądów

n ieza leżn y ch od urodzenia i b ogactw a, tu taj to c z y się bój now ego ze starym , w alka li­ berałów z k on serw atystam i. A utor p ozo sta je w iern y sobie, karząc i biczując konserw a­ ty z m , k tó ry pow inien zgin ąć bezpow rotnie i u stąp ić m iejsca now em u k ieru n k ow i59.

Zaangażowanie społeczne określało żywe zainteresowanie Kondratowiczem — Syrokomlą. Chociaż „popularność Syrokomli osiąga w Rosji szczyt w la­ tac h siedem dziesiątych” 60, to jed n ak również następne dziesięciolecie chętnie sięgało po jego wiersze i długo jeszcze „b y ł on ulubionym poetą inteligencji rosyjskiej [...], k tó ra ceniła społeczną wymowę utworów polskiego p o ety” 61. „R ussk aja Mysi” w latach osiem dziesiątych opublikowała jego poem aty Marger (1880 r.) i Włas (1883 r.), w 1881 r. Wariacje starych tematów, Stary zegar, Korespondencja, Wczesny motylek, Co ja mogę namalować, Do W. Koro- tyńskiego, Wyzwolenie chłopów, w 1882 r. Toast w Piotróujce, Do albumu księżnej P uzynin, Owidiusz na Polesiu, M yśliw i, Jeszcze gęślarz, W splątaniu dróg. W szystkie te utw ory przełożyli D. Minajew i L. Palm in.

Równocześnie już w pierwszym num erze czasopisma zamieszczono obszerny, pochlebny dla polskiego poety szkic kryty czny pióra Mikołaja Aksakowa, k tó ry nazw ał Syrokomlę „jednym z największych poetów Polski” 62. Akcen­ tu ją c w analizie jego twórczości m om enty szczególnie bliskie dla Rosjanina, stw ierdzał, że „nie znajdziem y w przyrodzie i życiu Litw y ani jednego zja­ wiska, ani jednego przedm iotu, ani jednego szczegółu b y tu ludu i jego charak­ teru , ani jednego samodzielnego ty p u , czy historycznego wspomnienia, którego nie pokochałby i nie wypieścił, nie wyśpiewał w swoim dźwięcznym wierszu” 63.

57 O nowych knigach, „ R u ssk aja M ysi” 1882, t. V I, s. 10. 58 Ib id em , s. 11.

59 „ R u ssk aja M ysi” 1883, T. I I , s. 61.

60 Z. B a r a ń s k i , L itera tu ra p o lsk a w R o sji na przełom ie X I X i X X w ieku, W roclaw 1962, s. 57.

61 Ib id em .

62 M. A k s a k o w , L u d w ig K on dratow icz ( W . Syrokom la), „R u ssk aja M ysi” 1880, t. I , s. 7.

(16)

„ R u s s k a ja M y s iw kręgu s p r a w p o lsk ich 73

Siła jego utworów wypływa przede wszystkim z faktu, że „jako poeta Syro­ kom la żył w nierozerwalnym związku z narodem , k tóry był dla niego bezpośred­ nim źródłem natchnienia, skarbnicą uczuć i podań” 64. Syrokomla — podkreślał Aksakow — wyrósłszy w środowisku szlacheckim, w zasadzie dążącym do ogra­ niczenia praw ludu, potrafił przełamać tradycje własnej klasy i zająć zupełnie odm ienną postawę, gdyż „lud stanowił dla niego ogromną, wspaniałą w artość” 65.

Zwrócił też uwagę na sym patie poety dla narodu rosyjskiego i jego w ybit­ nych twórców. Świadczy o tym , zdaniem Aksakowa, postać rycerza rosyjskiego w Trzech Litwinkach, wzorowanych na mickiewiczowskiej balladzie, oraz k o n ta k t Syrokomli z twórczością Szewczenki, Niekrasowa, Lerm ontowa, których utw ory przekładał n a język polski. Aksakow nie omieszkał podkreślić, że „patriotyzm pisarza jest bardzo subiektyw ny” 66, ale rozgrzeszał go widząc w ty m nie tyle winę Syrokomli, „ile historyczny bieg losów jego narodu” 67, które warunkowały postawę ideową poety — gorącego p atrio ty walczącego dostęp­ nym i sobie środkami o wolność Polski.

Problem atyka społeczna, ta k bliska w swej wymowie programowi czaso­ pism a „R usskaja Mysi” , określiła jego zainteresowania l i t e r a t u r ą w s p ó ł ­ c z e s n ą . I na tym polu „R usskaja Mysi” odegrała doniosłą rolę w propagow a­ niu tej literatu ry na gruncie rosyjskim. Jak o jedna z pierwszych popularyzow a­ ła dorobek pozytywistów polskich przepojony tendencjam i społecznikowskimi, szczególną uwagą darząc zwłaszcza Elizę Orzeszkową. Odnajdywano w jej utw orach bliskie hasła służenia sprawie ludu, przepojone miłością obrazy wsi i b y tu biedoty miejskiej, program odnowy społeczeństwa polskiego poprzez zbliżenie z ludem, protest przeciw niesprawiedliwości społecznej, krzywdzie ludzkiej i poniżeniu człowieka. Na łam ach czasopisma ukazała się Sielanka nieróżowa (1882 r.), Sylwek (1884 r.), Siln y Samson (1886 r.), N ad Niemnem (1888 r.) i Cham (1889 r.) w tłum aczeniu W. M. Ławrowa, z którym łączyły pisarkę polską więzy szczerej przyjaźni. „Mało pozostało u nas głuchych zakątków, gdzieby nie znano, nie czytano imienia Elizy Orzeszkowej. Pani zawojowała n a s” 68 — pisał W ukoł Ławrow w 1894 r. W tym samym okresie M. Cebrikowa akcentowała, że „w rzędzie współczesnych pisarzy polskich jedno z najbardziej eksponowanych miejsc zajm uje Eliza Orzeszkowa. Pisarka ponad ćwierć wieku każdym nowym utworem potrafiła coraz bardziej i bardziej zawładnąć sym patią czytelników. Szła swoją drogą nie ulegając ani m odnym niedawno teoriom Zoli o protokołach-dokum entach życia, ani teoriom sztuki dla sztuki, które doprowadzone do absurdu zrodziły dekadentyzm ” [...], jej „bohaterow ie wzięci bezpośrednio z życia nie ilustrują jakiejś socjalnej

64 Ibidem , s. 13. 65 Ibidem , s. 22. 66 Ib id em , s. 40. 67 Ib id em , s. 43.

(17)

czy innej teorii” 69, zaś ,,praw da to najbardziej wyróżniająca się cecha jej twórczości” 70.

Z żywym oddźwiękiem spotkała się również wczesna nowelistyka Sienkie­ wicza, której nastrój współbrzmiał z atm osferą ówczesnej literatu ry rosyjskiej. D ina Prokofiewa słusznie stwierdziła, że ,,w dziale literatu ry przekładowej utw ory Sienkiewicza zajm ują jedno z czołowych miejsc” 71, chociaż nie uwzględ­ niła wszystkich przekładów Sienkiewicza opublikow anych na łam ach miesięcz­ nika „R usskaja Mysi” . W latach 1880 - 89 pojawiły się tu ta j jego nowele am erykańskie Pom yłka (1881 r.), L isty z podróży (1882 r.), Przez stepy i Janko M uzykant (1881 r.), chętnie tłum aczony w Rosji nie tylko zresztą w latach osiemdziesiątych, oraz T a trzecia (1889 r.). Nowele spotkały się z życzliwym przyjęciem, ostre dyskusje wywołał dopiero druk przekładów Ogniem i mieczem (1885 r.) oraz Potopu (1887 r.).

Zainicjował je polemiczny arty k u ł prof. Antonowicza opublikowany na łam ach czasopisma „K ijew skaja S ta rin a ” (1885 r. n r 5 )72, k tó ry wprawdzie przyznaw ał autorowi Ogniem i mieczem znajomość epoki, ale równocześnie zarzucał zbyt wąski i czysto „polski” p u n k t widzenia. Biorąc Sienkiewicza w obronę, redakcja czasopisma stw ierdzała, że właśnie wartość poznawcza utw oru wpłynęła n a decyzję, ab y „zapoznać publiczność rosyjską z jednym z najw ybitniejszych utworów beletrystycznych litera tu ry polskiej” , zaś za­ rz u ty skierowane przeciwko Sienkiewiczowi w ynikają nie tyle z zastrzeżeń dotyczących in terpretacji określonych faktów, ile „z antypolskiego p un k tu widzenia, co w krytyce jest nie mniej godne potępienia, jak w utworze lite ­ rack im ” . R edakcja nie zgadzała się z zarzutem Antonowicza, jakoby Sienkie­ wicz pokazał państw o polskie X V II w. jako pewien idealny wzorzec, godny naśladow ania. „Nie sądzim y, ażeby Polska X V II wieku rysowała się p. Sien­ kiewiczowi jako «wzorcowe państwo», widzim y jedynie przeciwstawienie stru k ­ tu rz e państwowej Polski tych czasów stru k tu ry kozackiej, k tó ra oczywiście za wzór organizacji służyć nie m oże” . Starano się naw et usprawiedliwić zarzut o braku obiektywizmu w opisie czynów odwagi Polaków i niedostatecznym uw ypukleniu m ęstwa Kozaków. „W ty m zarzucie jest cząstka praw dy, chociaż podkreślaliśm y już, że jest to m niej lub bardziej nieunikniony m ankam ent wszystkich powieści, w k tórych opisuje się krwawe starcia narodów ” . P rzyzna­ no rację, że Sienkiewicz niedostatecznie podkreślił zależność roli historycznej Chmielnickiego od fali b u n tu ludowego, k tó ra go „pochwyciła i zaniosła tam ,

69 M. C e b r ik o w a , R o m a n y i p o w ie sti E liz y Orzeszkowej, „R u ssk aja M ysi” 1894, t . IV , s. 24.

70 Ib id em , s. 28.

71 D . P r o k o f i e w a , Z zagadnień p o p u la ry za c ji H en ryka S ien kiew icza w R o sji, „S lavia O rien talis” 1962, nr 1, s. 41.

72 W . A n t o n o w i c z , P ólsko-ru sskije otnoszenija X V I I w ieka w sow riem iennoj

(18)

„ R u s s k a ja M y s i ” w kręgu s p r a w p o lsk ich 75

gdzie sobie naw et nie wyobrażał, że trafi” , ale w ostatecznym rozrachunku wyrażono opinię, że Ogniem i mieczem jest „utw orem utalentow anym , wysuwa­ jącym się daleko naprzód z szeregu nie tylko literatury polskiej, ale i wszystkich litera tu r europejskich ostatnich la t” 73.

T ak samo „R usskaja Mysi” energicznie broniła Potopu, przed zarzutam i Antonowicza i współpracowników czasopisma „Siewiernyj W iestnik” , którzy w ątpili w wartość artystyczną utw oru i jego sens ideowy, jakoby budzący jedynie współczucie dla szlachty polskiej. „R usskaja Mysi” stwierdzała, że „historyczne powieści Sienkiewicza wyróżniają się niewątpliwym artyzm em i naszym zdaniem nie są gorsze od niektórych przekładów publikow anych w czasopiśmie „Siewiernyj W iestnik” . Mamy jeszcze inne powody skłaniające do zamieszczenia tej powieści — stwierdzał autor repliki podpisujący się literą T. „Nasze czasopismo stoi na stanowisku przyjaznych stosunków ze szlachet­ nym i nieszczęśliwym narodem polskim. W ydawało się nam , że Potop daje w ierny obraz nieszczęsnych i uciążliwych dla Polski czasów. W ątpliwe, aby rosyjski czytelnik wyniósł z powieści Sienkiewicza współczucie dla szlachty, k tó ra gubiła Rzeczpospolitą” 74.

Pozostałe utw ory pisarzy polskich nie wywołały już ta k ożywionego zainte­ resowania, jakie towarzyszyło recepcji twórczości Orzeszkowej, a zwłaszcza Sienkiewicza. Bez echa minęły publikacje szkiców obyczajowych W incentego Kosiakiewicza, takich jak Miraże, Środa, Błękitny kaftan, Literatura mojej żony, Skarb (1889 r.)75, czy przekładu Macieja M azura Adama Szymańskiego, po­ pularnego w Rosji w latach osiemdziesiątych dzięki tem atyce syberyjskiej. T ak samo szerszego rozgłosu nie zyskał druk tłum aczenia Burzliwych czasów (1884 r.) Zygm unta Miłkowskiego znanego pod pseudonimem T. T. Jeża, mimo że powieść również wiązała się z drażliwą dla R osjan tem aty k ą wojen kozackich X V II wieku i działalnością Chmielnickiego. Jeż nie mógł rywalizować z a u to ­ ry tetem nazwiska Sienkiewicza, chociaż jeden z recenzentów czasopisma om aw iając Niezaradnych nazwał autora „jednym z wybitniejszych współcze­ snych pisarzy polskich” 76.

To zainteresowanie sprawami związanymi z literaturą polską, z zachowa­ niem b ytu narodowego Polaków, z walką o przyznanie ludności polskiej pełni praw w ram ach monarchii rosyjskiej, prowadzonej w niełatwej atmosferze ówczesnych stosunków społeczno-politycznych Rosji, działanie zmierzające do lepszego wzajemnego poznania i zrozumienia na gruncie solidarności naro­ dów słowiańskich kontynuow ała „R usskaja Mysi” również w latach

później-73 B ibliograficzeskij O tdiel, „R u ssk aja M ysi” , 1885, t. V I, s. 65.

74 T ., L itieratu ra i żyzń (K riticzesk ije zam ietki), „R usskaja M ysi” 1887, t. X I I , s. 167.

75 W . M. Ł ., I z rasskazow W incenta K osiakiew icza, „R usskaja M ysi” 1889, t. X I , s. 70.

(19)

szych. Nie przypadkow o więc w liście do W ukoła Ławrowa Eliza Orzeszkowa stw ierdzała: „Dawno już chciałam podziękować P anu za miłą przesyłkę cza­ sopisma ta k bogatego w poważną treść i ciekawego, jakim jest „R usskaja M ysi” , czytam ją z żywym zadowoleniem” 77. Przechodząc stopniowo ewolucję * ideową, czasopismo w drugiej połowie lat osiemdziesiątych wyzwoliło się prawie zupełnie z iluzji słowianofilskich. Podjęciem kwestii polskiej i popularyzacją litera tu ry polskiej w R osji torow ał miesięcznik drogę dalszemu zacieśnieniu wzajem nych kontaktów między postępowymi ugrupowaniam i obu narodów, które szczególnie wzrosły na fali rewolucyjnych wydarzeń poprzedzających

1905 rok. АНДЖ ЕЙ РЕЙОВСКИ „РУССКАЯ МЫСЛЬ” В КРУГУ ПОЛЬСКИХ ВОПРОСОВ В ВОСЬМИДЕСЯТЫХ ГОДАХ XIX ВЕКА Р е з ю м е Журнал „Русская мысль” в конце XIX века был одним из главных популяризаторов польской литературы на русской почве. Принял он тоже непосредственное участие в реши­ тельной борьбе за признание широких автономических прав польскому населению в преде­ лах русской монархии. В особенно тяжёлых условиях нажима реакции программа журнала была актом большого мужества и встретилась с многочисленными атаками русских кон­ сервативных кругов. Приступая к выбору трёх путей ведущих к решению польского вопроса, а именно: р у с и ­ фикации, признания полной независимости или широкой национальной автономии редакция пропагировала последнее решение, как самое реальное и полностью возможное в условиях цар­ ской России. „Русская мысль” добивалась заверения свободного развития польского народа, сохранения его языка и национальной культуры, свободы печати доступа в школы и государ­ ственные институции, возникновения польского университета в Варшаве и т.п. Эти про­ грессивные требования, хотя в некоторой степени ограничены, являлись серьезным шагом вперед в направлении взаимного сближения двух национальностей. Либеральное руководство журнала, особенно в лицах В.М. Лаврова и В. А. Гольцева проявляло максимум симпатии и доброжелательности польскому вопросу добиваясь, как можно быстрее, сменить враждебную атмосферу, которая сформировалась в России после 1863 года. Это нашло отражение особенно в популяризации польской литературы на страницах журнала. Исходя с того, что польские литературные достижения почти незнако­ мы русским, журнал обратился к великим романтикам. Из произведений самой крупной фигуры того периода — Мицкевича переведено четыре книги Пана Тадеуша, Оду к юности и этюд Рим. Л. Полонский в обширной статье подчеркнул патриотизм и артистическое бо­ гатство произведений Словацкого. В творчестве позитивистов редакция высоко ценила Э. Ожешко за ее социальные мотивы и горячо защищала Сенкевича, вокруг которого в русской журналистике того времени развернулась бурная полемика. С симпатией отно­ сились редакторы к Сырокомле-Кондратовичу, Крашевскому, С. Милковскому (Т. Т. Еж) и другим польским писателям.

77 Z. B a r a ń s k i , М. J a k ó b i e c , L is ty E liz y Orzeszkowej do W ukoła L aw row a (list I I z IV 10 1894 r.], „ S la v ia O rientalis” 1957, s. 240.

(20)

„ R u s s k a ja M y s lw kręgu s p r a w p o lsk ic h 77 Таким образом публицистическая деятельность „Русской мысли” в 80-х годах XIX сто­ летия содействовала в большой степени устранению тех всех недоразумений, которые накопились на протяжении веков между двумя народами. “R U S S K A IA M Y SL “ A N D P O L IS H A F F A IR S I N T H E E IG H T IE S O F T H E N IN E T E E N T H C E N T U R Y b y

ANDRZEJ REJOW SKI

Sum m ary

Tow ards th e end o f th e n in eteen th century th e periodical “R usskaia M ysl” had b ecom e one o f th e ch ief popularizer o f P olish literature in R ussia. I t also started an en er­ g etic cam paign for wider self-governing rights for th e P olish population w ith in th e R u ssian m on arch y. In th e extrem ely difficult circum stances caused b y pressure on th e part o f th e reactionary circles th e program m e o f th e periodical w as an act o f great courage w hich m et w ith num erous attack s on th e part o f th e R ussian conservatists. Out o f three possible pro- P o lish policies, i.e. denationalization, full independence, or a w ide national au to n o m y th e editors p ostu lated th e latter as th e m o st realistic and fu lly a ttain ab le w ith in th e R ussian m onarchy. T hus th e y p ostu lated fredom for P olish national in itia tiv es, preservation o f th e P olish language and culture, freedom for th e press, access to schools and posts in th e adm inistration, a P olish u n iversity in W arsaw , etc. In sp ite o f th e fa ct th a t P o ­ la n d ’s independence w as th u s being indefinitely p ostp on ed these p o stu la tes co n stitu ted an im p ortan t step tow ards bringing th e tw o nation s together. T he liberal editors o f “R u ssk aia M ysl” , particularly Y . M. L avrov and V . A . G olcev show ed great friendliness and sy m p a th y w ith th e cause o f P olish independence and aim ed a t a speedy turn in th e unfavourable atm osphere in R u ssia after 1863. This w as particularly noticeab le in th e popularization o f P olish literature b y th e periodical. A ssum ing th a t P olish literature w as alm ost unknow n in R ussia th ey started w ith th e great rom antics. T h ey p u b lish ed tra n s­ la tio n s o f four books from „ P a n T adeusz” , “ Ode to Y o u th ” , and th e sk etch “ R o m e ” b y A dam M ickiewicz, th e leading p oet o f th is period. In an ex ten siv e article L. P olon sk i ■discussed patriotism and artistic valu es in Juliusz Slow acki’s w orks. From am ong th e p o sitiv ists E . O rzeszkow a’s works were h igh ly appreciated for their en gagem en t in social problem s. A rticles were w ritten in defence o f H en ryk Sienkiew icz w ho becam e a sub ject o f strong polem ics in th e R ussian press. L. K ondratow icz-W . Syrokom la, J . I. K raszew ski, Z ygm u n t M iłkowski (T. T. Jeż), and other P olish writers, were also m en tion ed w ith appre­ ciation . Thus in th e journalism o f th e eighties o f th e n in eteen th cen tu ry “R u ssk aia M y sl” contributed greatly tow ards clearing aw ay th e prejudices w hich had accu m u lated •over centuries b etw een th e tw o nations.

Cytaty

Powiązane dokumenty

21 Rezerwy, konflikty, obrona, praca zbiorowa pod red. Funkcje, organizacja, ekonomika, WSBiA Warszawa 1997, s. o rezerwach państwowych oraz zapasach obowiązkowych paliw, Dz..

W artykułach opublikowanych na łamach „Russkiej Sta- riny”, ujawnia się ogólny stosunek Rosjan do Polaków, do których odnoszono się jak do obywateli kraju podbitego, który,

The cremation cemetery of the Wielbark Culture located in Wielka Kletna Range in Bia?owie?a National Park (Podlasie Province in eastern. Poland) was discovered

władze węgierskie utrudniały opozycjonistom węgier- skim wyjazdy do Polski, bezpośrednio jednak po powstaniu NSZZ „Solidar- ność” czterem osobom udało się

Dlatego pozostawanie poczty (publicznego operatora pocztowego) w rękach państwa może powodować opóźnienia w dostosowaniu sposobu działania do zmiennych warunków rynko- wych

Celem tego artykułu była analiza zmian pozycji gospodarczej strefy euro i jej państw członkowskich przed i po 1999 r., mierzona wielkością PKB, PKB per capita, eksportu

Mimo kilku pożarów, rozbudowy Leszna w XIX wieku i dynamicznego rozwoju miasta w ostatnim ćwierćwieczu (zwłaszcza w latach 1976—1998, kiedy było stolicą