• Nie Znaleziono Wyników

Libertadores z Waszyngtonu : kontrowersje wokół polityki "promowania demokracji" w Ameryce Łacińskiej po zimnej wojnie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Libertadores z Waszyngtonu : kontrowersje wokół polityki "promowania demokracji" w Ameryce Łacińskiej po zimnej wojnie"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet Jagielloński

LIBERTADORES Z WASZYNGTONU. KONTROWERSJE WOKÓŁ POLITYKI „PROMOWANIA DEMOKRACJI”

W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ PO ZIMNEJ WOJNIE

Niniejszy tekst przedstawia ogólne założenia i wybrane aspekty promowania demokracji – jednego z nurtów polityki międzynarodowej Stanów Zjednoczonych – na obszarze Ame- ryki Łacińskiej. Oficjalnym celem działań określanych przez Waszyngton mianem „pro- mowania demokracji” (democracy promotion) oraz „wspierania demokracji” (democracy assistance) jest stymulowanie reform ustrojowych w państwach, które nie spełniają de- mokratycznych standardów. Niemniej pod szyldem democracy promotion kryją się także inne cele – propagandowe, polityczne, gospodarcze oraz militarne, co rodzi poważne wąt- pliwości dotyczące faktycznej roli Waszyngtonu w procesach demokratyzacji1. W ocenach krytyków promowanie demokracji jest przykładem zakamuflowanego interwencjonizmu, imperializmu i forsowania przez USA własnych interesów gospodarczych2.

Z punktu widzenia waszyngtońskich promotorów demokracji Ameryka Łacińska i Karaiby – jako tradycyjna strefa wpływów USA – jest regionem szczególnego za- interesowania, w którym próby krzewienia „dobrych rządów” były podejmowane już od XIX stulecia3. Za główne wyzwanie dla współczesnej strategii promowania de-

1 Por.: Thomas Carothers, Promoting the Rule of Law Abroad: in Search of Knowledge, Carnegie Endowment for International Peace, Washington D.C. 2006; idem, Aiding Democracy Abroad:

The Learning Curve, Carnegie Endowment for International Peace, Washington D.C. 1999;

Michael Cox, John G. Ikenberry, Takashi Inoguchi (eds.), American Democracy Promotion.

Impulses, Strategies, and Impacts, Oxford University Press, Oxford 2000; Julie Mertus, Bait and Switch: Human Rights and US Foreign Policy, Routledge, New York 2004; James Dobbins, America’s Role in Nation-Building. From Germany to Iraq, RAND Corporation, 2003.

2 Por.: William W. Robinson, Promoting Polyarchy: Globalization, US Intervention and Hegemo- ny, „Cambridge Studies in International Relations” 1996, No 48, Cambridge University Press, Cambridge; Noam Chomsky, Hegemonia albo przetrwanie. Amerykańskie dążenie do globalnej dominacji, tłum. Witold Turopolski, Studio Emka, Warszawa 2005; Colin S. Cavell, Exporting

„Made-In-America” Democracy: The National Endowment for Democracy & U.S. Foreign Po- licy, University Press of America, 2002.

3 Por.: Abraham F. Lowenthal (ed.), Exporting Democracy. The United States and Latin America:

Themes and Issues, The Johns Hopkins University Press, Baltimore 1991.

Wybrane zagadnienia

(2)

mokracji na zachodniej półkuli analitycy uznają lewicowe ruchy populistyczne, które utorowały sobie drogę do władzy w wyniku demokratycznych wyborów (w Wenezu- eli, Boliwii, Nikaragui, Ekwadorze), wykorzystując niechęć do neoliberalnej polityki makroekonomicznej forsowanej przez USA4. Słabości polityki promowania demokra- cji ujawnia zjawisko określane w Waszyngtonie mianem democracy backlash5, czyli ostrego sprzeciwu wobec stymulowanych przez USA prób politycznej liberalizacji, zaobserwowanego w okresie prezydentury George’a W. Busha między innymi w kra- jach Ameryki Łacińskiej.

Oficjalne ramy polityki prodemokratycznej Waszyngtonu określają międzynarodo- we porozumienia dotyczące praw człowieka i demokracji oraz regulacje wewnętrzne, między innymi ustawy Kongresu Stanów Zjednoczonych6. W okresie zimnej wojny istotną podstawą działań prodemokratycznych były zapisy Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. oraz prawa polityczne, zaliczane do tak zwanej pierwszej generacji praw człowieka – prawo zrzeszania się, czynne i bierne prawo wyborcze, wolność zgromadzeń, prawo do swobodnego udziału w życiu politycznym i inne, za- warte w artykułach Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych7. Ważną rolę w dziedzinie promowania praw człowieka i demokracji na zachodniej pół- kuli odegrały akty prawne i instytucje systemu międzyamerykańskiego, ustanowio- ne w ramach Organizacji Państw Amerykańskich (OPA)8. W tym kontekście należy wymienić między innymi Amerykańską Deklarację Praw i Obowiązków Człowieka z 1948 r., Amerykańską Konwencję Praw Człowieka z 1969 r., Międzyamerykańską Komisję Praw Człowieka w Waszyngtonie (utworzoną w 1959 r.), Międzyamerykański Sąd Praw Człowieka w San José (działający od 1979 r.) oraz Międzyamerykań ski In- stytut Praw Człowieka (od 1980 r.).

Jak zauważa Andrzej Mania, sprawy obrony praw człowieka znalazły się wśród priorytetów polityki zagranicznej USA w okresie administracji Jimmiego Cartera9. W latach 70. kwestie humanitarne stały się także przedmiotem wzmożonej uwagi Kon- gresu Stanów Zjednoczonych, o czym świadczą między innymi: poprawka Jacksona- -Vanika do ustawy o handlu z 1974 r. oraz uzupełnienie w 1977 r. Foreign Assistance Act o zapisy uzależniające pomoc zagraniczną od respektowania praw człowieka10.

4 Zob.: Hector E. Schamis, A ‘Left Turn’ in Latin America? Populism, Socialism and Democratic Institutions, „Journal of Democracy”, Vol. 17, No 4, October 2006, s. 20–34 oraz Arturo Valen- zuela, Latin American Presidencies Interrupted, „Journal of Democracy”, Vol. 15, No 4, October 2004, s. 5–19.

5 Zob.: The Backlash Against Democracy Assistance, a report prepared by the National Endowment for Democracy for Senator Richard G. Lugar, Chairman Committee on Foreign Relations, United States Senate, June 8 2006, National Endowment for Democracy, Washington D.C. 2006.

6 Por.: Debra Liang-Fenton (ed.), Implementing U.S. Human Rights Policy: Agendas, Policies, and Practices, United States Institute of Peace Press, Washington D.C. 2004.

7 Por.: Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, otwarty do podpisu w Nowym Jorku 16 grudnia 1966 r., Helsińska Fundacja Praw Człowieka, http://www.hf hrpol.waw.pl/in- dex_pliki/prawo (16.02.2008).

8 Por.: Wiesław Dobrzycki, System międzyamerykański, Scholar, Warszawa 2002, s. 168–175.

9 Zob.: Andrzej Mania, Detente i polityka Stanów Zjednoczonych wobec Europy Wschodniej sty- czeń 1969–styczeń 1981, Wydawnictwo UJ, Kraków 2003, s. 142–161.

10 Ibidem, s. 143–144.

(3)

Dopiero w drugiej połowie lat 80. – w latach pierestrojki – Waszyngton rozpoczął konsekwentne działania na rzecz likwidacji opresyjnych autorytarnych reżimów Ame- ryki Łacińskiej; wcześniej administracja Ronalda Reagana traktowała promocję demo- kracji przede wszystkim jako narzędzie ideologicznej walki z wpływami ZSRR11.

Jak pisze Wiesław Dobrzycki, wraz z zakończeniem rywalizacji Wschód–Zachód, kiedy wszystkie kraje Ameryki Łacińskiej poza Kubą zwróciły się w stronę ustroju demokratycznego, pojawiły się warunki do zdynamizowania działań wspierających demokrację w ramach Organizacji Państw Amerykańskich12. Od początku lat 90.

USA starały się aktywniej wykorzystać OPA jako instrument rozszerzania wpływów w regionie, w tym promowania liberalnej demokracji oraz budzącego kontrowersje tak zwanego Konsensusu Waszyngtońskiego13. W ujęciu prezydentów George’a Busha i Billa Clintona sprawy demokratyzacji zachodniej półkuli były łączone z dążeniem do rozwoju gospodarek wolnorynkowych, a umocnienie latynoamerykańskich demo- kracji miało nastąpić między innymi przez przełamanie tradycji protekcjonistycznych, działania na rzecz deregulacji rynków i włączenie głównych sektorów gospodarki tego regionu do procesów globalizacyjnych14. Jak mówił Bill Clinton w wystąpieniu na forum ONZ z września 1993 r.: „Ameryka będzie wspierać konsolidację demo- kracji rynkowej tam, gdzie zapuściła ona nowe korzenie, jak w krajach byłego ZSRR i w Ameryce Łacińskiej”15. Uformowana przez administrację Clintona wizja democra- tic enlargement (poszerzenia obszaru demokracji) głosiła, że integracja gospodarcza, tworzenie obszarów wolnego handlu oraz działalność kapitału transnarodowego mia- ły służyć budowie wspólnoty demokratycznej, obejmującej wszystkie kontynenty16. Zwieńczeniem polityki Clintona w tej sferze było powołanie podczas kongresu w War- szawie w czerwcu 2000 r. Wspólnoty Demokracji (Community of Democracies)17.

Warto przypomnieć, że administracja prezydenta Busha Jr., którego unilateralna i interwencjonistyczna polityka bezpieczeństwa pogłębiła wątpliwości wokół prodemo-

11 Por.: Abraham F. Lowenthal (ed.), Exporting..., op.cit., s. 261–283; także Thomas Carothers, In the Name of Democracy. US Policy toward Latin America in the Reagan Years, University of California Press, Berkeley 1991.

12 Zob.: Wiesław Dobrzycki, System międzyamerykański..., op.cit., s. 332–333; idem, Proces de- mokratyzacji w Ameryce Łacińskiej (Argentyna, Brazylia, Chile), „Ameryka Łacińska” nr 1(27) 2000, CESLA UW, s. 44–53.

13 To znaczy monetarystycznych i neoliberalnych recept makroekonomicznych forsowanych przez Bank Światowy, MFW oraz agendy administracji USA.

14 Por.: Marcin Gawrycki, Strefa wolnego handlu Ameryk (FTAA) – koncepcja integracji regional- nej, „Stosunki Międzynarodowe” 2004, t. 29, nr 12, s. 105–123.

15 We will support the consolidation of market democracy where it is taking new root, as in the states of the former Soviet Union and all over Latin America. And we seek to foster the practices of good government that distribute the benefits of democracy and economic growth fairly to all people. Cyt.

za: William J. Clinton, Remarks to the 48th Session of the United Nations General Assembly in New York City, September 27th 1993, Public Papers of the Presidents of the United States, Book II: August 1 to December 31, United States Government Printing Office, Washington D.C. 1994, s. 1614.

16 Por.: Douglas Brinkley, Democratic Enlargement: The Clinton Doctrine, „Foreign Policy”, 106, Spring 1997, s. 111–127.

17 Community of Democracies, Department of State, http://www.state.gov/g/drl/c10790.htm (16.02.2008).

(4)

kratycznej agendy Waszyngtonu, rozpoczynała urzędowanie pod hasłami krytyki inter- nacjonalistycznych i wilsonowskich nurtów międzynarodowej polityki Clintona18. Wspie- ranie demokratycznych przemian znalazło miejsce wśród priorytetów gabinetu Busha dopiero w rezultacie rozpoczętej po 11 września 2001 r. „wojny z terrorem”. W orędziu inauguracyjnym ze stycznia 2005 r. prezydent Bush podkreślił, że „przetrwanie wolności w naszym kraju coraz bardziej zależy od sukcesu wolności w innych krajach. Najwięk- szą nadzieją na pokój w naszym świecie jest ekspansja wolności na całym świecie”19.

Jak zauważają badacze, w polityce USA wobec Ameryki Łacińskiej po zakończeniu zimnej wojny coraz ważniejszą rolę odgrywały instytucje systemu międzyamerykańskie- go20. Angażując się w rewitalizację współpracy w ramach OPA, Waszyngton przyczynił się do uchwalenia prodemokratycznych deklaracji i rezolucji, przyjmowanych podczas kolejnych szczytów Ameryk oraz w ramach prac OPA. Uchwalona w czerwcu 1991 r.

przez Zgromadzenie Ogólne OPA tak zwana Deklaracja z Santiago (Santiago Commit- ment to Democracy21) mówi o poparciu państw amerykańskich dla obrony od zagrożeń wewnętrznych demokratycznie wybranych rządów na kontynencie amerykańskim. Na gruncie towarzyszącej tej deklaracji rezolucji nr 1080 OPA miała reagować w razie prób obalenia demokratycznych rządów w krajach członkowskich. Tak zwany Plan z Miami (Miami Plan of Action22) – przyjęty podczas pierwszego szczytu Ameryk, który odbył się w dniach 9–11 grudnia 1994 r. na Florydzie – uznaje wzmacnianie demokracji i obro- nę praw człowieka za pierwszoplanowe wartości wspólnoty amerykańskiej.

Do najpoważniejszych skutków polityki prodemokratycznej prowadzonej w ra- mach OPA należy Międzyamerykańska Karta Demokratyczna, przyjęta w Limie 11 września 2001 r. na specjalnym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego OPA. Doku- ment ten powstał w rezultacie uzgodnień podjętych podczas trzeciego szczytu Ameryk w Quebec City. Artykuł 1 Karty stanowi: „Narody Ameryk mają prawo do demokra- cji, a ich rządy mają obowiązek ją promować i bronić jej”23. Karta zawiera mechanizm, który ma chronić podstawy ustroju demokratycznego w krajach członkowskich przed zagrożeniami wewnętrznymi (na przykład zamachami stanu lub naruszeniami porząd- ku konstytucyjnego); w art. 20 jest opisana ścisła procedura, według której powinny

18 Zob.: Condoleezza Rice, Promoting the National Interest, „Foreign Affairs”, 79, January–Febru- ary 2000, s. 45–62.

19 The survival of liberty in our land increasingly depends on the success of liberty in other lands. The best hope for peace in our world is the expansion of freedom in all the world. George W. Bush, Inaugural Address, January 20th, 2005, Office of the Press Secretary, White House.

http://www.whitehouse.gov/inaugural/index.html (16.02.2008).

20 Zob.: Wiesław Dobrzycki, System międzyamerykański..., op.cit., s. 332–333; Beata Wojna, Poli- tyka wobec Ameryki Łacińskiej i Karaibów [w:] Justyna Zając (red.), Polityka zagraniczna USA po zimnej wojnie, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2006, s. 128–135.

21 The Santiago Commitment to Democracy and the Renewal of the Inter-American System, przy- jęte przez Zgromadzenie Ogólne OPA 4 czerwca 1991 r., http://www.oas.org/EN/PINFO/RES/

resolut.htm (16.02.2008).

22 Zob.: Miami Plan of Action: First Summit of the Americas, US. Department of State, Summit of the Americas Documents, http://www.state.gov/p/wha/rls/59683.htm (16.02.2008).

23 The peoples of the Americas have a right to democracy and their governments have an obligation to promote and defend it. Cyt. za: Inter-American Democratic Charter, Organization for Ame- rican States Documents, http://www.oas.org/charter/docs/resolution1_en_p4.htm (16.02.2008).

(5)

działać organy OPA w takich sytuacjach. Co istotne, Karta przewiduje także – jako ostatni środek nacisku, gdyby metody dyplomatyczne zawiodły – możliwość zawie- szenia niedemokratycznego kraju w prawach członka OPA, co może nastąpić decyzją sygnatariuszy posiadających 2/3 głosów w Zgromadzeniu Ogólnym24.

Oficjalnie Stany Zjednoczone przypisują Międzyamerykańskiej Karcie Demokra- tycznej bardzo duże znaczenie. W maju 2002 r. Roger F. Noriega, ówczesny ambasador USA przy OPA, podkreślał, że po raz pierwszy w historii przedstawiciele wspólnoty międzyamerykańskiej doszli do tak głębokiego porozumienia w kwestii budowania de- mokracji25. Pierwsze rezultaty przyjęcia Karty nie musiały jednak budzić zadowolenia Waszyngtonu. Procedura przewidziana w Karcie została po raz pierwszy uruchomiona podczas kryzysu w Wenezueli w kwietniu 2002 r., kiedy doszło do próby siłowego odsunięcia od władzy prezydenta Hugo Cháveza. Na specjalnej sesji OPA 18 kwietnia 2002 r. – zwołanej na podstawie zapisów Karty – Zgromadzenie Ogólne potępiło próbę zamachu stanu i wyraziło satysfakcję z powrotu Cháveza do władzy26.

Po zimnej wojnie w administracjach kolejnych prezydentów USA za zadania za- liczane do sfery promowania demokracji na zachodniej półkuli i w innych częściach globu odpowiadał Departament Stanu oraz Amerykańska Agencja do spraw Rozwoju Międzynarodowego (United States Agency for International Development, USAID)27; istotną rolę w tej dziedzinie odgrywał także niepodlegający bezpośrednio administra- cji Narodowy Fundusz na rzecz Demokracji (National Endowment for Democracy, NED)28. Biuru Demokracji, Praw Człowieka i Pracy w strukturach Departamentu Sta- nu29 przypadła rola monitorowania i stymulowania prodemokratycznych działań dy- plomacji USA, jak również udzielania grantów celowych. Programy Biura w krajach latynoamerykańskich – między innymi w Wenezueli, Boliwii, Salwadorze, Ekwadorze, Haiti, Gwatemali – obejmowały tak zwane wsparcie eksperckie ( forensic assistance), wzmacnianie związków zawodowych, społeczeństwa obywatelskiego i wolnej prasy30. W 2007 r. granty ze środków Departamentu Stanu były przekazywane na przykład na program promujący zasady wolnego obiegu informacji i wolnych mediów, skierowany do urzędników i dziennikarzy z Salwadoru, Hondurasu, Nikaragui i Panamy31.

24 Ibidem.

25 Zob.: Roger F. Noriega, The OAS and the Democratic Charter, Remarks to the Center for Stra- tegic and International Studies, 3 maja 2002, US Department of State, Washington D.C., http://

www.state.gov/p/wha/rls/rm/9992.htm (16.02.2008).

26 Zob.: Support for Democracy in Venezuela, 18 kwietnia 2002, Organization of American States Docu- ments, Washington D.C., http://www.oas.org/xxxiiga/english/docs_en/other_docs.htm (16.02.2008).

27 Zob.: www.usaid.gov/our_work/democracy_and_governance (16.02.2008).

28 NED – autonomiczna instytucja utworzona w 1983 r. jako narzędzie „krucjaty wolności” Ronal- da Reagana. NED jest finansowany ze środków przydzielanych przez Kongres USA; jego zada- niem jest krzewienie demokracji poza granicami USA, między innymi przez system grantów.

Oficjalnie ma status prywatnej organizacji nonprofit.

29 Zob.: Bureau of Democracy, Human Rights and Labor, http://www.state.gov/g/drl/.

30 Por.: Supporting Human Rights and Democracy: The U.S. Record 2006, Department of State Publication, Western Hemisphere 2007, s. 231–259, za: http://www.state.gov/g/drl/rls/shrd/2006 (16.02.2008).

31 Zob.: Bureau of Democracy, Human Rights and Labor Success Stories, http://www.state.gov/g/

drl/rls/88244.htm (16.02.2008).

(6)

Szczególnie istotną rolę w polityce promowania demokracji pełni Amerykańska Agencja do spraw Rozwoju Międzynarodowego (USAID), która w 2006 r. przeznaczy- ła na „pomoc rozwojową” (development assistance) dla Ameryki Łacińskiej i Karaibów 220 mln dolarów32. Szyld „pomocy rozwojowej” obejmuje także programy polegające na wspieraniu instytucji państwa demokratycznego (partii politycznych, samorządów) i społeczeństwa obywatelskiego. USAID zachowuje elastyczność w przydzielaniu środków, zastrzegając sobie prawo do określenia głównego „wyzwania dla rozwo- ju” (development challenge) w danym kraju. Dzięki temu, zależnie od okoliczności, Agencja może dotować programy o charakterze humanitarnym, ekonomicznym lub zmierzające do reform ustrojowych. W 2006 r. USAID przekazała między innymi ponad 8,8 mln dolarów na program Democracy realizowany w Boliwii, którego cele obejmowały wzmacnianie partii politycznych i liderów pochodzenia indiańskiego oraz zwrócenie uwagi władz państwowych na problem hodowców koki33. W tym samym roku Agencja przydzieliła 9,7 mln dolarów na program Democratic Strengthening, przewidujący „pomoc techniczną” i szkolenia dla około 1000 samorządów lokalnych i sześciu rządów regionalnych w Peru; celem programu było przyspieszenie procesu decentralizacji tego kraju34. W 2005 r. USAID wsparła grantem w wysokości 4,35 mln dolarów program Ruling Justly realizowany w Salwadorze, który miał na celu przy- spieszenie reform wymiaru sprawiedliwości w kierunku większej jawności procedur35. W przypadku Kuby specjaliści USAID uznali za główne „wyzwanie dla rozwoju”

naruszenia praw człowieka. Od 1996 r. Agencja finansowała program Civil Society Developed (w 2006 r. grant USAID z tego tytułu wyniósł 15 mln dolarów), który obejmuje między innymi wspieranie wolnych mediów i kubańskich organizacji poza- rządowych, zwłaszcza walczących o prawa pracownicze36.

Bardzo znaczące miejsce w amerykańskiej strategii prodemokratycznej przypi- suje się Narodowemu Funduszowi na rzecz Demokracji (NED), który stał się przed- miotem krytycznych ocen jako domniemane narzędzie polityki imperialnej Stanów Zjednoczonych37. W 2006 r. NED, dysponując rocznym budżetem w wysokości około 120 mln dolarów38, udzielił grantów w łącznej wysokości około 77 mln dolarów, z cze- go na Amerykę Łacińską i Karaiby przypadło ponad 11 mln dolarów39. Większość tych środków trafiła do organizacji pozarządowych, działających na rzecz budowy społeczeństwa demokratycznego i liberalnej demokracji. W 2006 r. NED prowadził w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach 95 projektów w 11 krajach oraz 14 projektów

32 http://www.usaid.gov/policy/budget/cbj2006/lac/ (16.02.2008).

33 http://www.usaid.gov/policy/budget/cbj2006/lac/bo.html (16.02.2008).

34 http://www.usaid.gov/policy/budget/cbj2006/lac/pe.html

35 http://www.usaid.gov/policy/budget/cbj2006/lac/sv.html

36 http://www.usaid.gov/policy/budget/cbj2006/lac/cu.html

37 Por.: Noam Chomsky, Year 501: The Conquest Continues, South End Press, Boston 1993, s. 210; także Michael Barker, Democratic Imperialism: Tibet, China and the National Endow- ment for Democracy, „Global Research”, August 13 2007, http://www.globalresearch.ca/index.

php?context=va&aid=6530 (16.02.2008).

38 Zob.: finanse NED [w:] Annual Reports 2000–2006, http://www.ned.org/publications/publica- tions.html.

39 Zob.: granty NED [w:] Latin America & the Caribbean Region, http://www.ned.org/grants/grants.html.

(7)

regionalnych, między innymi w Wenezueli, Boliwii, na Kubie, w Kolumbii i w krajach Ameryki Środkowej. Przedmiotem szczególnej troski funduszu jest Wenezuela, do której w 2006 r. trafiło łącznie 16 grantów, wykorzystanych przez instytucje afilio- wane przy NED oraz organizacje pozarządowe, na przykład Konsorcjum dla Rozwo- ju i Sprawiedliwości (Asociación Civil Consorcio Desarrollo y Justicia) otrzymało 79 tysięcy dolarów na prowadzenie szkoleń o obronie społeczeństwa obywatelskie- go i przedstawienie spraw precedensowych przed Komitetem Praw Człowieka ONZ i Międzyamerykańską Komisją Praw Człowieka przy OPA40.

Warto przypomnieć, że NED został oskarżony przez reżim Hugo Cháveza o finan- sowanie wenezuelskiej opozycji i inspirowanie działań mających na celu odsunięcie tego wenezuelskiego przywódcy od władzy w trakcie kryzysu politycznego w latach 2002–2004. Podstawą dla tych oskarżeń stało się wsparcie finansowe udzielone przez NED wenezuelskiej instytucji opozycyjnej – Súmate41. Kontrowersje wokół wpły- wu USA na wenezuelską opozycję polityczną to tylko jeden z przykładów konflik- tu między amerykańskimi promotorami demokracji a władzami krajów, w których ta polityka jest realizowana. Kierownictwo NED w raporcie dla senatu z czerwca 2006 r. dotyczącym zagrożeń dla programów Democracy Assistance piętnuje „semiau- torytarne reżimy hybrydowe” (między innymi Wenezuelę, postsowieckie kraje Azji Środkowej, Chiny, Zimbabwe, Egipt), w których procedury demokratyczne – na przy- kład wybory – służą do legitymizacji niedemokratycznych reżimów. Jak głosi raport NED, w działaniach utrudniających Democracy Assistance przodują kraje naftowe, zwłaszcza Wenezuela, wspierająca „radykalnie populistyczne boliwariańskie ruchy w Ameryce Łacińskiej”42.

Powyższy raport NED wymienia także przykładowe restrykcje prawne, ogranicza- jące możliwość wspierania ruchów demokratycznych w krajach autorytarnych. W wy- padku reżimu Fidela Castro biczem na demokratycznych aktywistów miało być tak zwane Prawo 88 z 1999 r., czyli Prawo o Obronie Niepodległości Narodowej i Gospo- darki Kuby43, które przewiduje surowe kary za działalność „kontrrewolucyjną”. Raport NED wspomina także o poprawkach do wenezuelskiego kodeksu karnego z 2005 r., wprowadzających między innymi restrykcje za sabotaż i działalność antypaństwową, prowadzoną za pieniądze zagraniczne. Zagrożenia wskazane w raporcie miały uza- sadniać dodatkowe wsparcie finansowe Kongresu USA na promowanie demokracji.

Kierownictwo NED zwróciło się także z prośbą do senatorów i kongresmenów o wy- wieranie nacisków na administrację, by zaostrzyła stosunki z krajami utrudniającymi

„wspieranie demokracji”44.

Kontrowersje wokół democracy promotion trwają, od kiedy idea ta została wyar- tykułowana, czyli przynajmniej od okresu prezydentury Woodrowa Wilsona45. Nawet

40 Ibidem.

41 Por.: OAS Documents, http://www.oas.org/documents/Venezuela; NED Documents, http://www.

ned.org/grants/venezuelaFacts.html.

42 The Backlash Against Democracy Assistance..., op.cit., s. 12.

43 W oryginale: Ley No. 88 de Protección de la independencia nacional y la economía de Cuba;

por. także: http://www.ruleoflawandcuba.fsu.edu/law-88.cfm (16.02.2008).

44 Zob.: The Backlash Against Democracy Assistance..., op.cit., s. 38–39.

45 Por.: Michael Cox, John G. Ikenberry, Takashi Inoguchi (eds.), American..., op.cit., s. 5–17.

(8)

badacze przychylni idei promowania demokracji przyznają, że między szczytnymi ha- słami a rezultatami podejmowanych w tej sferze działań nierzadko rysuje się przepaść.

Thomas Carothers46 zaobserwował, że działania agend administracji USA zajmujących się promowaniem demokracji w wielu wypadkach nabierają cech nieskutecznej próby eksportowania amerykańskiego modelu ustrojowego i społeczno-gospodarczego, czyli budowania partii politycznych, związków zawodowych i mediów na wzór instytucji funkcjonujących w USA47.

Współczesna doktryna promowania demokracji jest forsowana przez kilka szkół ideowych. Do jej gorliwych orędowników zalicza się między innymi przedstawicie- li środowiska neokonserwatystów48, skupionych wokół Narodowego Funduszu na Rzecz Demokracji, tak zwanego Projektu na rzecz Nowego Amerykańskiego Stulecia (Project for the New American Century)49 i tygodnika „Weekly Standard”50. Dla neo- konserwatywnych hegemonistów i zwolenników unilateralizmu (między innymi Wil- liama Kristola, Roberta Kagana, Normana Podhoretza) promowanie demokracji daje moralny mandat Pax Americana. W ich ujęciu polityka prodemokratyczna uzasadnia interwencjonizm i prawo do użycia siły wobec tych, którzy zagrażają amerykańskie- mu przywództwu51. Do ważniejszych neokonserwatywnych ideologów promowania demokracji należy także Joshua Muravchik, analityk z American Enterprise Institute.

Muravchik – inspirowany liberalnym internacjonalizmem – wywodzi, że polityka

„eksportu” demokracji jest korzystna zarówno dla samych Stanów Zjednoczonych, jak i jej adresatów. W ocenie Muravchika „eksport demokracji” ma zapewnić USA bez- pieczeństwo i możliwość dalszej ekspansji gospodarczej, a innym krajom – doskonały model ustrojowy52. Zdaniem tego analityka, aby skutecznie eksportować demokrację, USA muszą się wyzwolić spod wpływu instytucji międzynarodowych53. Inny zwolen- nik liberalnego internacjonalizmu – historyk Tony Smith, autor pracy America’s Mis- sion. The United States and the Worldwide Struggle for Democracy in the Twentieth

46 Thomas Carothers – wiceprezydent Carnegie Endowment for International Peace; jeden z czę- ściej cytowanych badaczy procesu promowania demokracji.

47 Zob.: Thomas Carothers, Aiding Democracy Abroad..., op.cit., s. 332–345.

48 Por.: John Ehrman, Neokonserwatyzm. Intelektualiści i sprawy zagraniczne 1945–1994, tłum.

Tomasz Bieroń, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2000; Jan Tokarski, Neokonserwatyści a po- lityka USA w nowym wieku, Arcana, Kraków 2006.

49 Project for the New American Century (PNAC) to organizacja pozarządowa głosząca ideologię amerykańskiego przywództwa na arenie międzynarodowej, założona w 1997 r. przez wpływo- wych neokonserwatystów Williama Kristola i Roberta Kagana (zob.: http://www.newamerican- century.org).

50 „The Weekly Standard” – tygodnik poświęcony sprawom amerykańskiej polityki wewnętrznej i międzynarodowej oraz zagadnieniom kulturowym, założony w 1995 r. przez Williama Kristo- la, Johna Podhoretza i Freda Barnesa w ramach koncernu medialnego Ruperta Murdocha (zob.:

www.weeklystandard.com).

51 Por.: William Kristol, Robert Kagan, Towards a Neo-Reaganite Foreign Policy, „Foreign Af- fairs” 75, July–August 1997, s. 18–36.

52 Joshua Muravchik, Exporting Democracy. Fulfilling America’s Destiny, AEI Press, Washington D.C. 1991, s. 80–90, 221–224.

53 Ibidem; zob. także: Joshua Muravchik, The Imperative of American Leadership: A Challenge to Neo-isolationism, AEI Press, Washington D.C. 1996, s. 71–82.

(9)

Century, przekonuje, że promowanie demokracji powinno zachować istotne miejsce w pozimnowojennej strategii międzynarodowej USA jako cenny element amerykań- skiej polityki międzynarodowej w XX w.54

Wśród krytyków polityki democracy promotion są wyznawcy różnych doktryn.

Obserwatorzy występujący z pozycji lewicowych potępiają promowanie demokracji jako instrument hegemonizmu. Noam Chomsky – jeden z najgłośniejszych przeciw- ników demokratycznych krucjat – uważa, że imperializm i „demokratyczny” inter- wencjonizm rodzi resentyment, który może doprowadzić do upadku amerykańskiej potęgi55. W ocenie przedstawicieli realizmu politycznego ofensywna polityka prode- mokratyczna narusza równowagę międzynarodową i jest sprzeczna z interesem naro- dowym USA56. Inni badacze wskazują, że na płaszczyźnie gospodarczej polityka ta sprowadza się do forsowania liberalnej polityki makroekonomicznej, korzystnej dla amerykańskich eksporterów i ośrodków finansowych. William Robinson, często cy- towany krytyk polityki międzynarodowej Waszyngtonu, na podstawie analizy relacji międzyamerykańskich sformułował tezę, że Stany Zjednoczone nie promują demokra- cji i praw człowieka, tylko poliarchię57. Poliarchia w rozumieniu Robinsona oznacza ustrój pozornie demokratyczny, w którym rządzi niewielka technokratyczna elita.

Według tego autora, pod koniec lat 70. autorytarne reżimy zachodniej półkuli znala- zły się pod presją ruchów społecznych, żądających demokracji, respektowania praw człowieka oraz przemian gospodarczych. Kryzys tradycyjnych struktur władzy miał zostać zażegnany dopiero na przełomie lat 80. i 90. dzięki transformacji w kierunku poliarchii, prowadzonej pod batutą Stanów Zjednoczonych. Po transformacji nowe technokratyczne elity zaczęły realizować neoliberalną politykę gospodarczą zgodnie z interesami USA. Przykładem tych procesów mają być przemiany w Chile, Nikara- gui, Panamie, Meksyku i na Haiti. Jak wywodzi Robinson, w wyniku wprowadzenia poliarchii nowe elity latynoamerykańskie mogły modernizować swoje państwa bez dekoncentracji własności i redystrybucji władzy politycznej. Zamiast tego włączyły się do globalnych procesów akumulacji kapitału. Tym samym – zdaniem tego autora – neoliberalizm i poliarchia posłużyły USA do neutralizacji idei „ludowej demokracji”

(popular democracy) i „sił ludowych” (popular forces) w Ameryce Łacińskiej, które zagrażają amerykańskim interesom58.

54 Tony Smith, America’s Mission. The United States and the Worldwide Struggle for Democracy in the Twentieth Century, Princeton University Press, Princeton 1994, s. 333–345.

55 Zob.: Noam Chomsky, Hegemonia albo przetrwanie..., op.cit., s. 20–25.

56 Por.: Owen Harries, Michael Lind, Realism and Its Rivals, „The National Interest”, No 34, Winter 1993–1994, s. 110–112; także Henry Kissinger, Reality and Illusion about the Chinese, „In- dependent”, October 18 1999; Henry. Kissinger, David Samuels, A Conversation with Henry Kissinger. Former Secretary of State Henry Kissinger discusses Condoleezza Rice and American policy in the Middle East with author David Samuels, April 18 2007, http://www.theatlantic.

com/doc/200704u/kissinger-interview (16.02.2008).

57 William Robinson, Promoting Polyarchy..., op.cit., s. 4–9; idem, Promoting Capitalist Poly archy:

The Case for Latin America [w:] Michael Cox, John G. Ikenberry, Takashi Inoguchi (eds.), Ame- rican..., op.cit., s. 315–325.

58 Zob.: William Robinson, Promoting Polyarchy..., op.cit.

(10)

Warto zaznaczyć, że kolejni aktorzy sceny międzynarodowej próbują nawiązy- wać do amerykańskich doświadczeń w dziedzinie democracy promotion i podejmują działania o podobnym charakterze za pomocą własnych instytucji. Ośrodki poświę- cone sprawom promowania demokracji finansują między innymi Wielka Brytania59, Niemcy60, Tajwan61 oraz instytucje UE62. Jedną z przyczyn jest to, że niezależnie od krytyki promowania demokracji i porażek „krucjaty” Georga W. Busha na Bliskim Wschodzie, rezygnacja z tej polityki wydaje się mało prawdopodobna. Jeśli wierzyć orędownikom promowania demokracji, idea ta znalazła dla siebie trwałe miejsce w po- lityce międzynarodowej Waszyngtonu za sprawą amerykańskiego mesjanizmu i mitu Amerykanina – obrońcy wolności. Trwa natomiast dyskusja na temat dopuszczalnych metod democracy promotion. Jak wywodził Francis Fukuyama (już po tragicznych doświadczeniach interwencji USA w Iraku i Afganistanie), promowanie dobrych rzą- dów, politycznej odpowiedzialności oraz demokracji i silnych instytucji nadal pozo- staje drogą do międzynarodowego rozwoju. W ocenie Fukuyamy, po porażkach ame- rykańskiego hegemonizmu wzorem dla Waszyngtonu powinna być polityka Otto von Bismarcka, który umocnił pozycję Niemiec za sprawą właściwego systemu sojuszy.

Proponowana przez tego autora doktryna – „realistyczny wilsonizm” – zakłada demi- litaryzację amerykańskiej polityki zagranicznej. Według Fukuyamy, USA powinny unikać interwencji zbrojnych, realizując cele za pomocą „miękkiej” siły – wpływów gospodarczych, kulturowych, dyplomatycznych i instytucji międzynarodowych63. Otwarte pozostaje pytanie, czy w relacjach międzyamerykańskich epoka interwencji wojskowych dobiegła już końca i działania kolektywne, podejmowane w ramach OPA zagwarantują konsolidację niestabilnych demokracji tego regionu.

59 Zob.: Westminster Foundation for Democracy, http://www.wfd.org.

60 Zob.: Fundacja Adenauera, Die-Konrad-Adenauer Stiftung, http://www.kas.de.

61 Zob.: Taiwan Foundation for Democracy, http://www.tfd.org.tw.

62 Zob.: European Foundation for Democracy, http://www.europeandemocracy.org.

63 Francis Fukuyama, Ameryka na rozdrożu. Demokracja, władza i dziedzictwo neokonserwaty- zmu, tłum. Roman Staniecki, Rebis, Poznań 2006, s. 161–171.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W konsekwencji skarga na bezczynność organu polegająca na niezałatwieniu żądania wydania z akt odpisu decyzji jest dopuszczalna, gdyż sprawa ta może być załatwiona poprzez

Inwestycje realizowane przez gminy mogą być także sfi nansowane z preferencyjnych kredytów oferowanych przez unijne instytucje fi nansowe, w szczególności Europejski Bank

Powyższa analiza Konstytucji wskazuje, że akt ten określał podstawowe zasa­ dy ładu społecznego i państwowego, sposób powoływania centralnych organów wła­ dzy

Williams i Szubka twierdzą, że filozofia analityczna jest ahistoryczna, przynajmniej w znacznej części. Ma ona nadto operować odróżnieniem dwóch rodzajów

filozoficznych, że nie jest ściśle związane z precyzyjnym pytaniem, lecz wyznacza odpowiedzi na bliżej nieokreślony zbiór już znanych i jeszcze nie sformuło­ wanych,

Celem artykułu jest analiza oraz ocena uwarunkowań i postawy Chin wobec pro- gramu nuklearnego Korei Północnej po zimnej wojnie.. Kwestie te rozpatrywane są w

Zwraca na to uwagę między innymi Władysław Czapliński, równocześnie uznając możliwość odwołania się w tym przypadku do „konstrukcji kompetencji dorozumianej

W poro- zumieniu z Zachodem Arabia Saudyjska i Katar (dla nich to był przede wszystkim konflikt między sunnitami a szyitami i wpływami Iranu) podjęły się dostaw broni dla