Bogdan Bakies
"Wstęp do filozofii", A. B. Stępień,
Lublin 1976 : [recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 13/2, 224-226
Ch. D arw in К . M arks
człow iek biologiczny, człow iek ekonom iczny.66
N a tle p rze d staw io n y c h te o rii człow ieka a u to r o dw ołuje się do n a u k i św. Tom asza. W zw iązku z ty m p o ru sza zagad n ien ia o m aw iane ju ż w poprzednio o m aw ianych p u b lik a cjac h .67 P o n ad to je d n a k zw raca uw agę na rolę ja k ą d la cyw ilizacji i dla k u ltu ry sp ełn ia rozum szczegółowy
(v is co g ita tiv a ) i zm ysł w spólny (sensus c o m m u n is).68
Szczególnie cenne w te j książce są liczne odnośniki do te k stó w T om a sza oraz b ogate c y ta ty z dzieł inn y ch m yślicieli now ożytnych i w spół czesnych.
P rzeg ląd p ro b le m a ty k i po ru szan ej w pierw szy ch p u b lik a c ja c h z d zie dziny to m isty czn ej filozofii k u ltu ry pozw ala d ostrzec całość dokonanych w ty m ok resie podstaw ow ych p rzem y śleń ja k rów nież zarysow anych k ie ru n k ó w b ad ań . Z asadnicza uw aga a u to ró w została sk u p io n a n a sfo r m u ło w a n iu i u za sa d n ien iu d efin icji k u ltu r y i cyw ilizacji, oraz w za je m nych re la c ji ty c h pojęć. U siłow ano zebrać filozoficzne po d staw y k u ltu ry i w y jaśn ić je w o p arc iu o system Tom asza. P rzed m io tem b a d a ń sta ła się rów n ież sa m a filozofia k u ltu ry ja k o n au k a , k tó ra po ra z pierw szy sta n ę ła w orbicie tom istycznych zainteresow ań. U jaw n iła się p rzy tym p o trze b a nie ty lk o in te rp re ta c ji te k stó w Tom asza, lecz ta k że a d a p ta c ji jego m y śli do w spółczesnej w izji św ia ta, do w spółczesnego tw orzenia k u ltu ry .
A m b itn y n ie w ą tp liw ie s ta rt, p rez en to w an y w ty c h pierw szych p u b li k ac ja ch , p rzy n a g la do dalszych poszukiw ań, k tó re już a k tu a ln ie trw a ją . W obec now ych, nieprzeczuw anych jeszcze niedaw no m ożliw ości tw ó r
czych, ja k ie człow iekow i p ro p o n u je g w ałto w n y rozw ój n a u k i i tech n ik i, zm ienia się ra d y k a ln ie oblicze św ia ta budow anego przez ludzi. Tym bard ziej s ta ją now e pro b lem y przed filozofią k u ltu ry a ta k że przed filo zofią człow ieka, filozofią przyrody, filozofią tech n ik i.
A. B. S tęp ień : W stęp do filo zo fii, L u b lin 1976, ss. 302, Wyd. TN. K U L O pracow anie ogólnego w stę p u do filozofii sta w ia p rzed piszącym w iele n ie łatw y c h do ro zw iązan ia problem ów . W śród nich m ożna w ym ienić p rzede w szystkim : do b ó r zagadnień, k tó re k a ż d y w stę p do filozofii w i nien zaw ierać, ich objętość i w yw ażenie p ro p o rc ji m iędzy nim i, oraz
66 P or. R. P . M ohan, dz. cyt. 25 nn. 67 Por. R. P. M ohan, dz. cyt. 78 nn. 66 P or. R. P. M ohan, dz. cyt. 83 nn.
znalezienie obiektyw nego sposobu ich p rzed staw ien ia. W o sta tn ie j kw estii tru d n o ść polega n a ty m , że sam piszący p re fe ru je przecież ja k iś system , m a w łasn e zdanie, co do słuszności p ew nych rozw iązań. To w szystko nie pow inno je d n a k zaw ażyć na sposobie refero w an ia . D opiero po obiek ty w n y m p rze d sta w ie n iu poglądów i zagadnień, m oże a u to r ogólnego w stę p u do filozofii p o dkreślić sw ój p u n k t w idzenia. A u to r w stęp u m usi też zdecydow ać, do jakiego k ręg u odbiorców k ie ru je sw ą publikację. Może to być albo szerokie grono za in te re so w an y c h filozofią sam ouków , k tó ry m trz e b a u ła tw ić p ierw sze k ro k i i w sposób p rzy stę p n y w p ro w a dzać w św ia t filozofii, albo stu d e n ci pierw szych la t w ydziałów filozo ficznych, lu b sk ą d in ą d p o siad ający pew ne rozeznanie w p roblem atyce filozoficznej. Oczywiście, byłoby ideałem , gdyby p u b lik a c ja m ogła służyć obu w ym ienionym grupom odbiorców . W tedy je d n a k a u to r n a tra fi na tru d n o ść w y b o ru w łaściw ego języka, ja k im należałoby się posłużyć. W pierw szym w y p a d k u w in ie n to być język potoczny, zaś te rm in y te c h niczne w p ro w a d za n e stopniow o lu b tylk o sygnalizow ane (np. w n a w ia sach). W d ru g im — w inien to być język techniczny, o sw ajają cy odbiorcę z w łaściw ą term inologią. C hcąc objąć obie g ru p y odbiorców , trze b a by posłużyć się ja k ą ś fo rm ą pośrednią.
D otychczasow a sy tu a c ja w polskim p iśm ien n ictw ie filozoficznym , jeśli chodzi o pozycje, m a jąc e c h a ra k te r ogólnego w stę p u do filozofii, była niezadow alająca. Istn ie ją c e p u b lik a c je albo k o n ce n tro w ały się n a k ilk u w y b ra n y ch dyscy p lin ach filozoficznych, za łączając zw ykle k ró tk ie in fo r m a cje z z a k resu h isto rii filozofii, albo stan o w iły je d y n ie w prow adzenie do jakiegoś k ie ru n k u filozoficznego. T e o sta tn ie albo nie om aw iały w cale sta n o w isk odm iennych, albo, w sp o m in ając je, o drzucały przy po m ocy k ilk u apodyktycznie sfo rm u ło w an y ch zdań.
Istn ie ją c ą lu k ę w znacznej m ierze w y p ełn ia p u b lik a c ja A. B. Stępnia. K siążka z a w iera n a stęp u jące , poprzedzone przedm ow ą rozdziały: 1. W pro w adzenie ·— filozofia jako ty p p o znania; 2. D ziały filozofii; 3. P oznanie: jego ro d zaje i w arto ść ; 4. Z n ak i i system y znaków ; 5. B yt: jego rodzaje, s tr u k tu r a , u w a ru n k o w a n ia ; 6. Człowiek: jego s tr u k tu r a i działanie; 7. Dobro i pow inność; 8. W spółczesne k ie ru n k i filozoficzne. Powyższe u z u p e łn ia ją dw a d odatki. P ierw szy: E lem enty logiki fo rm a ln e j, pióra S. K am ińskiego. D rugi sk ła d a się z k ró tk ie g o p o ra d n ik a dla sam ouków i z b ibliografii, z a w ierając ej pozycje w y d an e do 1975 ro k u w łącznie.
W ielką z a le tą p rac y S tęp n ia je st to, że o b ejm u je ona w szystkie za gadnienia, k tó re p ow inny się znaleźć w e w stę p ie do filozofii. M ateriał je st rozm ieszczony w e w łaściw ych pro p o rcjach . Z astrzeżenia m ożna m ieć je d y n ie do ro zdziału om aw iającego w spółczesne k ie ru n k i filozoficzne, k tó ry został p o tra k to w a n y w sposób zbyt skrótow y. W opracow aniu w szystkich bez w y ją tk u zagadnień p rze ja w ia się duża k u ltu ra filozo ficzna A u to ra, k tó ry p o tra fił w zw ięzły sposób w y p u n k to w ać głów ne 15 — S tu d ia P h ilo s o p h ia e C h ris tia n a e
pro b lem y zw iązane z u p raw ia n iem filozofii, je j poszczególnych działów , ja k rów nież p rze d staw ić pro b lem y m e ry to ry c zn e d a n e j dziedziny. Szczęś liw y m w y d a je się w y o d rę b n ie n ie — w rozdziale d ru g im — an a liz m e ta - system ow ych, gdzie podano określen ia, kon cep cje u p ra w ia n ia i p ro b le m a ty k ę poszczególnych d yscyplin filozoficznych. Pozw oliło to skoncen tro w ać się w n a stęp n y c h ro zdziałach n a za g ad n ien iach przedm iotow ych danego działu. S tęp ień zasadniczo n ie w y o d rę b n ia re fe ro w a n ia od p o d an ia w łasn y ch ocen, u m ia ł je d n a k znaleźć ta k ą fo rm ę przek azu , że zaznaczenie sta n o w isk a w d an ej kw estii — jego zd a n ie m słu szn eg o — n ie d e fo rm u je o b iektyw ności p rze d staw ie n ia . To o sta tn ie zostało um ożli w ione ta k ż e dzięki posłużeniu się a p a r a tu r ą językow ą d an e j dyscypliny, czy p rze d staw ia n eg o kieTunku filozoficznego. W ydaje się jednak, że w sk u te k posłużenia się p ra w ie w yłącznie term in o lo g ią techniczną, przy jednoczesnym b r a k u ję zy k a potocznego — o ile p u b lik a c ja S tęp n ia b ę dzie sta n o w iła b ardzo cenną pom oc d la słuchaczy pierw szych la t w y działów filozoficznych i se m in a rió w d u chow nych — je j przydatność d la sta w ia ją c y c h pie rw sz e k ro k i w z a z n a ja m ia n iu się z filozofią je st ograniczona.
C elow e b y łoby zam ieszczenie obok in d e k su osobowego ta k ż e rzeczo wego. Jego b ra k ty lk o w p ew nym sto p n iu w y n ag rad z a dość szczegółowy spis treśc i. N ależałoby ta k ż e ujednolicić sposób cyto w an ia: albo używ ać lite ry „s” n a oznaczenie stro n , albo je j nie używ ać. W om aw ianej p rac y w y stę p u ją za m ien n ie oba sposoby, n ie je d n o k ro tn ie n a te j sam ej stro n ie (np. 100, 122, 123, 133, 281). W spisie tre śc i dostrzeżono d w a błęd y nie uw idocznione w e rra c ie : w n u m e ra c ji rozdziałów p o w tarz a się 5-ty, zaś p rzy p a ra g ra fie 38-m ym p ow inna być p o d an a s. 229 (a nie 221).
P o d k re ślo n e w yżej za le ty p u b lik a c ji S tę p n ia sp ra w ia ją , że stanow i ona n ajlep szy ogólny w stę p do filozofii, ja k i się u k az ał w polskim p iś m ie n n ic tw ie filozoficznym .