• Nie Znaleziono Wyników

Z Teorii i Praktyki Dydaktycznej Języka Polskiego. T. 22

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Z Teorii i Praktyki Dydaktycznej Języka Polskiego. T. 22"

Copied!
228
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

Z TEORII I PRAKTYKI DYDAKTYCZNEJ

JĘZYKA

POLSKIEGO

T. 22

(4)
(5)

Z TEORII I PRAKTYKI DYDAKTYCZNEJ

JĘZYKA POLSKIEGO

22

pod redakcją Heleny Synowiec

WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO

Katowice 2013

(6)

EWA JASKÓŁOWA RECENZENCI ANNA JANUS ‑SITARZ HALINA ZGÓŁKOWA

RADA NAUKOWA

przewodnicząca: Helena Synowiec

wiceprzewodnicząca: Bernadeta Niesporek ‑Szamburska członkowie: Marian Kisiel

Edward Polański

Urszula Żydek ‑Bednarczuk sekretarz i redaktor językowy: Danuta Krzyżyk redaktor statystyczny: Anna Guzy

RADA PROGRAMOWA

Barbara Bogołębska (Łódź), Krystyna Heska ‑Kwaśniewicz (Katowice), Ewa Jaskółowa (Katowi‑

ce), Krystyna Kleszczowa (Katowice), Halina Kosętka (Kraków), Jadwiga Kowalikowa (Kraków), Maria Kwiatkowska ‑Ratajczak (Poznań), Jan Miodek (Wrocław), Barbara Myrdzik (Lublin), Jan Ożdżyński (Kraków), Marta Pančiková (Bratysława), Regina Pawłowska (Gdańsk), Jerzy Podra‑

cki (Warszawa), Danuta Rytel ‑Schwarz (Lipsk), Bogusław Skowronek (Kraków), Aldona Skudrzyk (Katowice), Zenon Uryga (Kraków), Halina Wiśniewska (Lublin), Bożena Witosz (Katowice), Ta‑

deusz Zgółka (Poznań)

Publikacja jest dostępna także w wersji internetowej:

Central and Eastern European Online Library www.ceeol.com

(7)

Bronisława KULKA: Rozmowy o człowieku — w kontekście wybranych utworów litera‑

ckich i filmów

Małgorzata WÓJCIK ‑DUDEK: Niegrzeczni bohaterowie dziecięcych lektur

Elżbieta DUTKA: Odyseje szkolne nie byle jakie — elementy geopoetyki w kształceniu literackim w gimnazjum (na przykładzie podręcznika Jest tyle do powiedzenia dla klasy I)

Ewa OGŁOZA: Powiedzieć. Cokolwiek Janusza Szubera — próba lektury i projekt dydak‑

tyczny

Łucja DAWID: Po stronie młodych. O utworach powieściowych Janusza Korczaka

Małgorzata KARWATOWSKA, Beata JAROSZ: Słuchowisko, czyli wykład w skojarzeniach studentów

Izabela ZEMAN: Projekt lekcji jako gatunek dydaktyczny

Maria WACŁAWEK: Świat wartości DZIEWCZYNY w opinii uczniów klas gimnazjalnych Krystyna GĄSIOREK: Ocena komunikatywności tekstu w wybranych podręcznikach do

języka polskiego (dla klas IV—VI szkoły podstawowej Wydawnictwa Rożak i dla klasy I gimnazjum Wydawnictwa Nowa Era)

Anna GUZY: Głośno i wyraźnie, czyli pierwsza lekcja dobrego mówienia

Danuta KRZYŻYK: Co o zespole Aspergera powinni wiedzieć nauczyciele poloniści

Aneta Lewińska: „Ojców mowę znać należy”. Język elementarzy polskich wydawanych na Pomorzu Gdańskim w latach 1840—1920 jako narzędzie kształcenia i wychowania (Helena SYNOWIEC)

Agnieszka Rypel: Ideologiczny wymiar dyskursu edukacyjnego na przykładzie podręczników języka polskiego z lat 1918—2010 (Bernadeta NIESPOREK ‑SZAMBURSKA) Maria Pilch (1912—1990). W setną rocznicę urodzin beskidzkiej pisarki. Red. Renata Czyż

(Ewa OGŁOZA)

Witold Bobiński: Teksty w lustrze ekranu. Okołofilmowa strategia kształcenia literacko­

­kulturowego (Justyna BUDZIK)

Innowacje i metody. W kręgu teorii i praktyki. Podręcznik akademicki dydaktyki kształcenia polonistycznego. T. 1. Red. Maria Ratajczak (Małgorzata WÓJCIK ‑DUDEK) Leszek Tymiakin: Aktywizowanie odbiorcy a gatunki mowy. Wiedza i umiejętności uczniów

(Ewa OGŁOZA)

Justyna Budzik: Dotyk światła. O zmysłowym doznawaniu kina (Aleksander WÓJTOWICZ) Indeks osobowy (zestawiła Grażyna Wilk)

SPIS RZECZY

7

I Edukacja literacka i kulturowa

II Edukacja językowa

Recenzje

.

31

42 6789

11199 131

149

183 190 195 198 203 210206

215

.

161172

.

(8)
(9)

I Edukacja literacka i kulturowa

Bronisława KULKA

Rozmowy o człowieku — w kontekście wybranych utworów literackich i filmów

Spójrz w Twoją duszę — jest w niej światło i ciemność, otchłań i gwiazdy, zwierzę na czterech nogach i Cherubin ze skrzydłami bez liczby — wszystko to zwie się w Tobie

— Człowiek!

T. Miciński: W mrokach złotego pałacu…

Zamiast wstępu

Człowiek, człowieczeństwo — ujęcia definicyjne

Próba definicji pojęć: „człowiek” i „człowieczeństwo” wydaje się z pozoru prosta. Wszak jesteśmy ludźmi, zatem odpowiedź na pytania: Kim jest człowiek?, Kim jestem „ja?” — nie powinna sprawiać trudności. Czy rzeczywiście tak jest?

Niestety, w tym przypadku nasze przekonanie o posiadanej na wskazany temat wiedzy okazuje się zawodne. Możemy jednakże odwołać się do leksykonów, na przykład słownik języka polskiego1 wyjaśnia, że człowieczeństwo oznacza „na‑

turę ludzką, istotne, zwłaszcza pozytywne cechy człowieka, godność ludzką”, a człowiek to „[…] najbardziej rozwinięta istota żywa z rzędu Naczelnych, mają‑

ca — w odróżnieniu od zwierząt — zdolność myślenia, mówienia, wytwarzania narzędzi produkcji i posługiwania się nimi w pracy kolektywnej”2.

Analiza tej definicji wskazuje już na różne aspekty, które należy brać pod uwagę w rozważaniach o człowieku — biologiczny („istota żywa”), psycholo‑

giczny („myślenie”), językoznawczy („mówienie”) i socjologiczny („praca ko‑

lektywna”).

Gdy jednak docieramy do drugiego wyjaśnienia interesującego nas pojęcia

— o treści następującej — „osoba prezentująca najlepsze cechy ludzkie, jed‑

1 Mały słownik języka polskiego. Red. S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łempicka. War‑

szawa 1969, s. 98.

2 Ibidem.

(10)

nostka wartościowa społecznie, etyczna, szlachetna”3, jasne staje się, że charak‑

ter oceniająco ‑selektywny tego sformułowania sugeruje uwzględnienie w bada‑

niach nad człowiekiem aksjologicznego punktu widzenia.

Problem komplikuje jeszcze bardziej definicja filozoficzna, ponieważ wy‑

nika z niej, że mówić lub pisać o człowieku możemy dopiero wtedy, gdy dys‑

ponujemy wiedzą nie tylko z zakresu filozofii egzystencji i religii oraz teorii poznania, ale także etyki, estetyki i historii4. Przedstawiciele wymienionych dyscyplin i subdyscyplin nauki szukają bowiem odpowiedzi na pytanie: Kim jest człowiek?, opisują i tłumaczą jego wierzenia czy związane z nimi rytuały bądź mity, powinności, działania twórcze, potrzeby estetyczne i percepcję dzieł sztuki oraz uwikłanie w historię tworzoną przez kolejne pokolenia. Ważne jest także wykorzystanie w refleksji nad człowiekiem zajmującej się nim antropo‑

logii filozoficznej i antropologii kulturowej, stanowiących źródło zintegrowanej o nim wiedzy interdyscyplinarnej, dzięki której może zostać stworzona szansa na ujęcie człowieka jako integralnej całości biosocjokulturowej5, a zatem i zro‑

zumienie wieloskładnikowości jego natury.

Z tego bogactwa możliwych punktów widzenia w rozmowach o człowieku wybierzemy do dalszych rozważań jedynie aspekty: filozoficzny i etyczny, psy‑

chologiczny, historyczny oraz edukacyjny. Przy tym zasadniczym ich przed‑

miotem uczynimy nie tyle realnego człowieka, ile występujących w lekturach i filmach bohaterów oraz inne podmioty mówiące (podmiot liryczny, narrator), a więc postacie fikcyjne, wyrosłe jednakże z doświadczeń i obserwacji twórców, mające niejednokrotnie swe autentyczne pierwowzory6.

Człowiek jako przedmiot refleksji filozoficznej

Człowiek był obiektem zainteresowań filozofii, choć nie tylko, już w okresie antyku. Podejmowano wówczas takie problemy, jak: mądrość i cnota (Sokra‑

tes, Seneka Młodszy), miłość i szczęście (Platon, epikurejczycy, Arystoteles), wolność i fatum (epikurejczycy, stoicy), wiedza, prawda, fałsz i sprawiedli‑

wość (Arystoteles, T.L. Karus, a w pierwszych wiekach naszej ery Aureliusz Augustyn)7 oraz relacje między naturą a człowiekiem, człowiekiem i Bogiem.

3 Ibidem.

4 Zob. hasło: Człowiek. W: D. Julia: Słownik filozofii. Przekł. K. Jarosz. Katowice 1995, s. 68—73.

5 Pojęcie zaczerpnięte z: E. Nowicka: Świat człowieka — świat kultury. Warszawa 2002, s. 33.

6 Otwierać rozmowy o człowieku mogłyby pytania: Kim jest człowiek?, Jak rozumiemy po‑

jęcie człowieczeństwa?, Z czego wynika trudność zdefiniowania tych pojęć? Od swobodnych wy‑

powiedzi uczniowie mogliby przejść do lektury słowników i sformułowania odpowiedzi.

7 Zob. B. Markiewicz: Filozofia dla szkoły średniej. Wybór tekstów. Warszawa 1987.

(11)

Marek Aureliusz widział je następująco: „Wszystko jest nawzajem powiązane, a węzeł to święty. A zgoła nic nie ma, co by nawzajem było sobie obce. Ułożone to bowiem zostało we wspólny ład i współtworzy porządek w porządku tego samego świata. Jeden bowiem jest świat, a składa się nań wszystko, i Bóg jeden we wszystkim i jedna istota, i jedno prawo, jeden rozum wspólny wszystkich stworzeń rozumnych i prawda jedna. I jeden wreszcie ideał doskonałości […]”8.

Wśród starożytnych, mimo dominującego racjonalizmu, pojawiły się teo‑

rie o zabarwieniu antropologicznym, głoszące pogląd, że człowiek jest miarą wszystkich rzeczy, co w efekcie prowadziło do sensualizmu i relatywizmu po‑

znawczego9. Byli oni również przekonani o dualizmie istoty ludzkiej (wymiar fizyczny i duchowy), choć podobnie jak ich następcy ową dwoistość tłumaczyli w różny sposób.

Z upływem czasu zainteresowanie człowiekiem rosło, dzięki czemu powsta‑

wały nowe doktryny filozoficzne. Jedni widzieli w człowieku istotę ze wszech miar szczęśliwą, wyjątkowo hojnie obdarzoną przez Boga, mogącą decydować o tym, czym chce być (Pico della Mirandola) i cieszyć się życiem wypełnionym dobrem lub złem zgodnie z własnymi wyborami (Michał Montaigne). Drudzy podkreślali próżność, egoizm, interesowność człowieka i jego słabość wobec namiętności (Franciszek de La Rochefoucauld)10.

Niektórzy, przyznając istocie ludzkiej przymiot rozumności, stwierdzali jednak, że jest ona bytem kruchym, nikczemnym i grzesznym, a jej pragnie‑

nia stanowią przeciwieństwo czynów (Blaise Pascal). Jeszcze inni starali się udowodnić boskość (Thomas Carlyle) albo materialistyczny charakter osoby człowieka (Julien Offray de La Mettrie) czy też głosili aksjomat integralno‑

ści człowieka z przyrodą, przyznając mu tylko status tworu najdoskonalszego w naturze (Ludwig Feuerbach). Istotną rolę w poznawaniu człowieka odegrała także zastosowana przez Zygmunta Freuda metoda psychoanalizy osobowości, pozwalająca dotrzeć do pokładów ludzkiej podświadomości. Jej wpływ widocz‑

ny był i jest nadal zarówno w psychologii, literaturoznawstwie, jak i filozofii, ale też w twórczości filmowej i literackiej. Zdaniem Didiera Julii „[…] żadna reflek‑

sja nie może dzisiaj ignorować osiągnięć psychoanalizy”11. Dzięki niej bowiem poznajemy prawdziwą twarz człowieka.

Ponadto nowe spojrzenie na człowieka zaproponowały personalizm i eg‑

zystencjalizm. Doktryna pierwsza (Charles Renouvier, Emmanuel Mounier, Max Scheler) przeciwstawiająca się ujmowaniu istoty ludzkiej w aspekcie spełnianych przez nią ról (funkcjonalizm) lub w kategoriach użyteczności (in‑

strumentalizm), za podstawę przyjęła szacunek dla osoby człowieka, uznając

8 Marek Aureliusz: Rozmyślania. W: M. Łojek: Teksty filozoficzne dla uczniów szkół średnich. Warszawa 1987, s. 96—97.

9 Zob. W. Tatarkiewicz: Historia filozofii. T. 1. Warszawa 1958, s. 83—86.

10 Idem: Historia filozof. T. 2. Warszawa 1959, s. 22/23.

11 D. Julia: Słownik filozofii…, s. 326.

(12)

ją za podmiot rozumny, świadomy, wolny i odpowiedzialny, nadrzędny wo‑

bec wszystkich wartości i niepodlegający jakiejkolwiek reifikacji12. Reprezen‑

tujący personalizm Emmanuel Mounier wyjaśniał, iż nie można oczekiwać,

„[…] że punktem wyjścia personalizmu będzie definicja osoby. Definiowaniu podlegają jednak tylko przedmioty zewnętrzne w stosunku do człowieka, ta‑

kie, które można czynić przedmiotem obserwacji”13. Dodawał przy tym, że:

„Osoba istnieje tylko, zwracając się ku drugiemu człowiekowi, tylko przez drugiego człowieka może poznać siebie, tylko w drugim człowieku może sie‑

bie odnaleźć”14. Tym samym kierował naszą uwagę na filozofię spotkania i dia‑

logu15.

Z kolei doktryna druga (Martin Heidegger, Jean ‑Paul Sartre, Gabriel Mar‑

cel) uczyniła swoim przedmiotem egzystencję człowieka żyjącego i działają‑

cego w otaczającej go określonej rzeczywistości. Pesymistyczne spojrzenie na jego kondycję zostało wyrażone poprzez konstatacje:

— absurdalności istnienia,

— nicości — otwierającej i zamykającej ludzką egzystencję, a więc oznaczają‑

cej brak przeszłości i przyszłości,

— zagrożeń ze strony świata i nieuchronności śmierci — wywołujących trwo‑

— skazania na wolność i odpowiedzialność za wybory, niewspierane żadnymi gę, wskazówkami (brak etyki i Boga), dokonywanymi jedynie zgodnie z zasa‑

dami etyki własnej,

— samotności, alienacji, przypadkowości.

Człowiek ma zatem jedynie możliwość stawania się istotą rozumną poprzez swobodne działanie i nadawanie sensu swojemu życiu, heroiczne wychodzenie poza samego siebie i ocenę własnego istnienia.

Wypada więc zadać pytanie: Czy wobec rozwijającej się ciągle filozofii współczesnej jesteśmy bliżsi odpowiedzi na pytanie: Kim jest człowiek?, jeśli, przystosowując się do ewoluującej niesłychanie szybko rzeczywistości, podob‑

nie jak ona podlega ciągłym przeobrażeniom, co czyni zeń istotę dynamiczną?16

12 Zob. W. Furmanek: Człowiek — człowieczeństwo — wychowanie. (Wybrane problemy pedagogiki personalistycznej). Rzeszów 1995, s. 15—22.

13 E. Mounier: Personalizm a indywidualizm. W: B. Markiewicz: Filozofia dla szkoły…, s. 438.

14 Ibidem, s. 440.

15 Reprezentantami filozofii dialogu byli: Emmanuel Lévinas i Józef Tischner, który o prze‑

strzeni obcowania z drugim pisał: „U początków pochodzenia świadomości »ja« leży obecność

»ty«, a być może nawet obecność ogólniejszego »my«. Dopiero w dialogu, w sporze, w opozycji, a także w dążeniu do nowej wspólnoty tworzy się świadomość mojego ja jako istoty samoistnej, odrębnej od drugiego. Wiem, że ja jestem, bo wiem, że drugi jest” (J. Tischner: O człowieku.

Wybór pism filozoficznych. Wybór i oprac. A. Bobko. Wrocław 2004, s. 311—312).

16 Zob. W. Cichoń: Wartości — człowiek — wychowanie. Zarys problematyki aksjologiczno­

­wychowawczej. Kraków 1996, s. 89—91.

(13)

Niestety, człowiek nadal dla siebie, obserwatorów i nauki pozostaje bytem skomplikowanym, nierozwiązaną zagadką, niezgłębioną tajemnicą, zaledwie projektem, konstrukcją otwartą, podatną na zmianę, inspirującą do kontynuo‑

wania prowadzonych lub rozpoczynania nowych badań17.

Filozoficzny i etyczny kontekst rozważań o człowieku w literaturze Filozofia nie pozostaje bez wpływu na literaturę, a ich związki sięgają cza‑

sów starożytnych. Wprawdzie z czasem każda z nich zaczęła rozwijać się sa‑

modzielnie, co doprowadziło do istotnych między nimi różnic, ale jednak wię‑

zy nie zostały całkowicie zerwane18. Zachowało się podobieństwo spełnianych przez obie dziedziny funkcji, takich jak: „rozjaśnianie egzystencji, orientacja w świecie i transcendentowanie”19.

Poza tym główne nurty w filozofii kolejnych epok stanowiły podbudowę światopoglądową tworzonych programów literackich, ale też inspirowały ob‑

serwacje i refleksje nad kondycją człowieka. Już choćby prześledzenie „złotych myśli” zaczerpniętych z literatury20 utwierdza nas w przekonaniu o tym pokre‑

wieństwie, ale równocześnie pozwala wydobyć całe bogactwo i zagadkowość natury ludzkiej.

Spróbujmy zatem uwzględnić w analizie wybranych fragmentów z dzieł li‑

terackich konteksty: filozoficzny i etyczny w celu — o ile to możliwe — pełniej‑

szego poznania człowieka21. Na złożoność takiego zadania zwracał uwagę mię‑

dzy innymi Roman Ingarden, pisząc: „Jest z pewnością bardzo trudno określić naturę człowieka. Wykracza ona poza wszelkie ramy nadawanych mu określeń przez swoje czyny, czasem bohaterskie, a czasem straszliwe, przez niezmierną

17 Przystępując do lektury tekstów filozoficznych bądź ich fragmentów, młodzież mogłaby szukać odpowiedzi na pytania: Od kiedy człowiek stał się obiektem refleksji i dysput filozoficz‑

nych?, Dlaczego filozofowie interesowali się naturą człowieka oraz jego miejscem i rolą w świe‑

cie?, Co ich przemyślenia wniosły do naszej wiedzy o istocie ludzkiej?

18 Zob. J. Olejniczak: Literatura a filozofia. Słownik wiedzy o literaturze. Red. W: R. Cu‑

dak, M. Pytasz. Chorzów 2005, s. 203—206.

19 Ibidem, s. 203.

20 Wykorzystano następujące źródła „złotych myśli”: Księga cytatów z polskiej literatury pięknej od XIV do XX wieku. Ułożyli P. Hertz, W. Kopaliński. Warszawa 1975 [1]; H. Mar‑

kiewicz, A. Romanowski: Skrzydlate słowa. Warszawa 1990 [2]; Iidem: Skrzydlate słowa.

Wydanie nowe poprawione i znacznie rozszerzone. Kraków 2005 [3]; Cytaty — ściąga.pl — http://www.sciaga.pl/tekst/2837 [data dostępu: 9.03.2013] — [4]; Człowiek, cytaty o człowieku

— http://cytaty.eu/motywczlowiek.html [data dostępu: 5.03.2013] — [5]; Człowiek — wikicytaty

— http://pl.wiikiquote.org/wiki/czlowiek [data dostępu: 6.03.2013] — [6]. Podane tu cyfry w na‑

wiasach zastąpią pełny opis bibliograficzny w dalszych przypisach.

21 Czynnikiem sterującym pracą nad wybranymi dziełami literackimi i filmowymi mogłyby być np. pytania: Jakie widzisz podobieństwa między poglądami filozofów, pisarzy i twórców fil‑

mów na temat ludzkiego życia i natury człowieka?, Na czym polega złożoność istoty ludzkiej?

(14)

różnorodność swego charakteru i zamierzeń, jakie usiłuje realizować, przez nie‑

dającą się wyczerpać nowość swych dzieł i przez podziwu godną zdolność do regeneracji po każdym prawie swym upadku”22.

Fakt enigmatyczności, zmienności i nieprzewidywalności istoty ludzkiej eksponowali również niejednokrotnie pisarze, stwierdzając, że:

„— Człek każdy jest zagadką, mniej więcej tajemną, mniej więcej zawikłaną […]”23;

„— Człowiek jest tajemnicą — z tajemnicy przybywa i w tajemnicę odchodzi”24, a próba zbliżenia się do niego ujawnia otchłań niemożliwą do zgłębienia25. Zagadkę stanowi jednak nie tylko „Inny”, ale także człowiek sam dla sie‑

bie. Właściwie świadczą o nim nie tyle chęci i słowa, ile jego dokonania.

Adam Asnyk radził: „Nie sądź ludzi po zachciankach, ale prawdy szukaj w czynie”26. Podobny sąd wyraził Witold Gombrowicz, pisząc: „Chcesz wiedzieć, kim jesteś? Nie pytaj. Działaj. Działanie cię określi i ustali.

Z działania swojego się dowiesz”27. Natomiast Jan Gawiński uwypuklił dysproporcje między ambicjami poznawczymi człowieka a jego ograniczo‑

ną wiedzą, pisząc „Człowiecze biedny chcesz wiedzieć, co w niebie. I co świat ten ma, a sam nie znasz siebie”28.

Nie należy się więc dziwić, iż zdaniem Jerzego Lieberta zrozumienie czło‑

wieka jest niekończącym się procesem budzącym ambiwalentne uczucia:

Uczę się ciebie człowieku.

Powoli się uczę, powoli Od tego uczenia trudnego Raduje się serce i boli.

O świcie nadzieją zakwita, Pod wieczór niczemu nie wierzy Czy wątpi, czy ufa — jednako — Do ciebie człowieku należy29

22 R. Ingarden: Książeczka o człowieku. Kraków 1987, s. 21.

23 I. Chodźko: Duch opiekuńczy. Cyt. za: [1], s. 62.

24 M. Dąbrowska, cyt. za: [4], s. 6.

25 Z. Nałkowska wyrażała opinię, że „Pomiędzy człowiekiem i człowiekiem jest ciemność”

(Dom kobiet, akt 2, cyt. za: [3], s. 296).

26 A. Asnyk: Huczy woda po kamieniach. Cyt. za: [1], s. 13.

27 W. Gombrowicz: Dziennik 1957—1961. W: Idem: Dzieła. Red. nauk. J. Błoński. T. 8.

Kraków—Wrocław 1986, s. 162; zob. też W. Szymborska:Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyń­

skiej. Dostępne w Internecie: http://www.wiersze.annet.pl [data dostępu: 10.04.2013].

28 J. Gawiński: Prometeusz cierpiący. Cyt. za: [1], s. 90; zob. też W. Szymborska:

Sto pociech. W: Poezja naszego wieku. Wybór i oprac. W. Kaliński. Warszawa 1989, s. 351—

351.29 J. Liebert: Uczę się ciebie człowieku. W: Idem: Pisma zebrane. T. 1. Warszawa—Kra‑

ków 1976, s. 206.

(15)

Przyczyn takiego stanu należałoby szukać w licznych sprzecznościach właś‑

ciwych naturze ludzkiej30. Według Blaise’a Pascala „Człowiek jest mieszani‑

ną pychy i nikczemności, wielkości i nędzy; pragnie cnoty, a służy grzechowi;

pragnie trwałego szczęścia, a goni za chwilowymi rozkoszami; pan ziemi i nędz‑

ny robak”31. Wypada przeto zadać pytanie: Zbiorem jakich „krańcowości” jest człowiek? Jego dwoistość wynika z współistnienia w nim dwu pierwiastków:

biologicznego (materialnego) i duchowego. Cielesny byt człowieka nacechowa‑

ny jest kruchością, a dane mu życie, w stosunku do trwania wszechświata, jest, zdaniem Adama Mickiewicza, „jedną chwilką”32. Już w Biblii tę krótkotrwałą ludzką egzystencję przedstawiono następująco: „Prochem jesteśmy. Człowiek jako trawa, dni jego jako kwiat polny, tak okwitnie”33, a w wiele wieków później Andrzej Brodziński pisał:

Słabyś o ludzki narodzie, Tak do mnie prawda raz rzecze, Ach, poznaj siebie, człowiecze, Jesteś jak bańka na wodzie34.

Zwracano też uwagę na ludzką zależność od kaprysów fortuny i wyroków Boga35, który stanowił oparcie dla rozdartego wewnętrznie człowieka.

Podmiot liryczny sonetu Mikołaja Sępa ‑Szarzyńskiego zadaje pytanie:

Cóż będę czynił w tak straszliwym boju?

Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie?

Królu powszechny, prawdziwy pokoju,

— wyrażając równocześnie wiarę w opiekę Stworzyciela — Zbawienia mego jest nadzieja w Tobie!

Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie Będę wojował i wygram statecznie!36

30 Dla C. Coltona: „Człowiek jest wcielonym paradoksem, kłębkiem sprzeczności”. Zob.

C. Colton: Lacon. Cyt. za: [3], s. 95.

31 B. Pascal, cyt. za: [6], s. 4.

32 A. Mickiewicz: Dziady. Cz. III. Warszawa 1952, s. 57.

33 Księga Psalmów. W: Biblia. Cyt. za: [3], s. 48.

34 A. Brodziński: Duma nad bańką na wodzie. Cyt. za: [1], s. 46; D. Naborowski: Krót­

kość żywota. W: M. Adamczyk, B. Chrząstowska, J.T. Pokrzywniak: Starożytność — Oświecenie. Podręcznik literatury dla klasy pierwszej szkoły średniej. Warszawa 1987, s. 335.

35 Zob. J. Kochanowski: Człowiek Boże igrzysko. W: Idem: Fraszki. Oprac. J. Pelc.

Wrocław 1998; J. Kochanowski: Pieśń IX. W: Idem: Wybór poezji. Wrocław 1954; Z. Mor‑

sztyn: Epitalamium Jego Mości Panu Janowi z Mierznia Mierzeńskiemu. Cyt. za: [1], s. 310—311.

36 M. Sęp ‑Szarzyński: O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem. W:

Idem: Rytmy abo wiersze polskie oraz cykl erotyków. Wrocław 1973, s. 10.

(16)

Oznacza to, że człowiek mimo swej słabości prowadzi wojnę ze sobą, ota‑

czającym światem i kuszącym go złem. Niezwykła wola życia każe mu rów‑

nież toczyć bój o przetrwanie nawet wtedy, gdy zostaje skazany na ekstremalne warunki (Medaliony, Inny świat)37. Dzieje się tak być może dlatego, że z jednej strony zdolny jest wycierpieć więcej niż kiedykolwiek przypuszczał, a z drugiej jego wrażliwość ulega stępieniu i zwycięża instynkt samozachowawczy.

„Człowiekowi często zdaje się, że się już skończył, że się w nim nic więcej nie pomieści. Acz pomieszczą się w nim jeszcze zawsze nowe cierpienia, nowe radości, nowe grzechy” — przekonywała Maria Dąbrowska38, natomiast Johann Wolfgang Goethe wyraził kontrowersyjny sąd, że „Człowiek może odczuwać nieszczęście tylko do pewnego stopnia, zaś wszystko, co przekracza jego wy‑

trzymałość, może człowieka już tylko zniszczyć lub uczynić obojętnym”39. W zderzeniu ze średniowieczem renesansowy antropocentryzm, rozum i in‑

teligencja sprawiają, że człowiek otwiera się na świat, staje się miłośnikiem piękna (homo esteticus) i twórcą dzieł sztuki (homo creator), ale i podróżnikiem poznającym ziemię (homo viator) i badaczem odkrywającym tajemnice kosmo‑

su (homo eruditus). Pozostaje jednak nadal istotą religijną (homo religiones)40, mimo że nie rezygnuje z zabawy i uroków życia (homo ludens)41.

Na przestrzeni wieków to właśnie rozum pozwala mu nie tylko być wytwórcą narzędzi i przedmiotów (homo faber), lecz także przekształcać i podporządko‑

wywać sobie przyrodę (choć nadal wobec żywiołów i kataklizmów pozostaje bezsilny), być wynalazcą, człowiekiem tworzącym systemy elektroniczne (homo electronicus), konstruktorem pojazdów zdobywających przestworza i penetrują‑

cych pozaziemskie planety, realizującym własne marzenia i wizje przyszłości42. Fakt, że człowiek jest istotą myślącą, nie oznacza wszakże bezwyjątkowej racjonalności i logiki w jego postępowaniu. Częsty brak wyobraźni i umiejęt‑

ności przewidywania sprawia, że ingerując w prawa natury, niszczy otaczają‑

cy go świat, podważając podstawy własnej egzystencji43, ale też tę szczególną

37 Zob. też R. Kapuściński: Sen. W: Idem: Notes. Warszawa 2005, s. 28.

38 M. Dąbrowska: Noce i dnie. Cyt. za: [6], s. 9.

39 J. W. Goethe, cyt. za: [3], s. 154.

40 Zob. J. Kochanowski: Czego chcesz od nas Panie [Księgi wtóre, Pieśń XXV]. W: Idem:

Wybór poezji…, s. 148—149.

41 Zob. J. Kochanowski: Pieśń XX. [Księgi pierwsze]. W: Idem: Wybór poezji…, s. 125, Pieśń XXI. [Księgi wtóre]. W: Idem: Wybór poezji…, s. 146.

42 Zob. np. A. Huxley: Nowy wspaniały świat (1932); S. Lem: Dzienniki gwiazdowe (1957); Bajki robotów (1964), Opowieści o pilocie Pirxie (1968).

43 Np. obrazy Zagłębia w Ludziach bezdomnych S. Żeromskiego (Warszawa 1950) czy zagłębia naftowego w Galicji, np. J. Rogosz: W piekle galicyjskim. Obraz z życia. Gródek 1896;

S. Wiśniowski: Dziesięć lat w Australii. Lwów 1873. Zob. też W. Sztumski: Człowiek wo­

bec środowiska. Problematyka sozofilozofii. Częstochowa 2012, s. 20—26, 111—129, 138—153;

K.Z. Szymańska: Miasta australijskie w prereportażach Sygurda Wiśniowskiego. „Studia Neo‑

filologiczne”, T. 3. Red. P. Płusa, I. Świtała. Częstochowa 2002, s. 317—325.

(17)

przestrzeń, jaką jest krajobraz, dającą poczucie bezpieczeństwa, wywołującą emocje i skłaniającą do refleksji bądź kontemplacji piękna, towarzyszącą mu w różnych momentach życia. „W tym czarodziejskim ogrodzie czatowała na mnie wszędzie, na każdej ławce, pod każdym drzewem muza dźwięku, tajemni‑

cza i zaborcza Muzyka. Ona towarzyszyła moim rozmowom o pieśniach, o mi‑

łości, o kwiatach, o wszystkim, o czymkolwiek tutaj rozmawiałem” — wyzna‑

wał Jarosław Iwaszkiewicz44. Jednakże myśląc o dokonujących się w świecie przemianach, wyrażał również obawę o przyszłe losy przyrody: „[…] dawniejsi poeci widzieli nie tylko jedno drzewo, widzieli zbiorowiska drzew, którym nic nie groziło, widzieli lasy, widzieli ogrody. Może już wkrótce nie będzie ogro‑

dów. Ogromne połacie ziemi pokryją martwo błyszczące szklarnie i kwiaty, jak wszystko inne, będą płodem zorganizowanej produkcji, nic z improwizacji, nic z niespodzianki”45. Równie niekonsekwentne są działania człowieka i w innych obszarach. Będąc kreatorem obiektów kultury, bywa też psującym lub całkowi‑

cie unicestwiającym je barbarzyńcą, co poeci widzą następująco:

Słyszę szum nocnych nalotów.

Płyną nad miastem. To nie samoloty.

Płyną zburzone kościoły.

Ogrody zmienione w cmentarze.

Ruiny, gruzy, zwaliska,

Ulice i domy, znajome z dziecinnych lat Traugutta i Świętokrzyska,

Niecała i Nowy Świat.

Antoni Słonimski Autobus pędził ulicą nieznaną,

Ulico Świętokrzyska, nie jesteś już Świętokrzyską, Gdzie twoje antykwariaty, księgarnie i uczniacy?

Adam Ważyk46

Tworzy normy etyczne, by w razie potrzeby omijać je i łamać. Świadomy jest wartości cnót, ale, szczególnie współcześnie, uważa je za staroświeckie i nie‑

modne47, być może dlatego, że w zmieniającym się świecie zapomina o chrześ‑

cijańskim nakazie „Kochaj bliźniego jak siebie samego”, tak jak o ostrzeżeniu Monteskiusza, że jeśli reguł moralności nie nosi się w sercu, to nie znajdzie się

44 J. Iwaszkiewicz: Ogrody. Warszawa 1990, s. 41.

45 Ibidem, s. 25; zob. też J. Kofta: Pamiętajcie o ogrodach. W: J. Nawrocka ‑Szmule‑

wicz, E. Szczepańska: Dokąd idziemy, czego pragniemy… Podręcznik do kształcenia litera­

ckiego i kulturowego do klasy I gimnazjum. Płock 2004, s. 109—110.

46 A. Słonimski: Alarm; A. Ważyk: Poemat dla dorosłych. W: T. Wroczyński: Litera­

tura polska po 1939 roku. Podręcznik dla klas maturalnych. Warszawa 1993, s. 8—9; 99—100.

47 Zob. [4], s. 5.

(18)

ich w książkach48. Kształtując swe życie, wykuwając własny los, człowiek tęskni i dąży do doskonałości49, nie wykorzystuje jednak wszystkich danych mu moż‑

liwości, aby cel ten osiągnąć, stąd jego niedoskonałość. Zatem należałoby zgo‑

dzić się z Josephem Conradem, iż „Człowiek jest zadziwiający, ale arcydziełem nie jest”50, tym bardziej że zdarza mu się niszczyć nawet samego siebie. Będąc niewątpliwie personą dramatu, skazaną na niebezpieczne wybory, „człowiek

— jak lapidarnie rzecz ujmuje Fryderyk Nietzsche — jest linią rozpiętą między zwierzęciem a nadczłowiekiem — linią nad przepaścią”51. Stanowi syntezę do‑

bra i zła, w związku z czym jest zdolny do nonkonformistycznego sprzeciwu wobec ustalonego porządku i dominujących opinii w imię obrony człowieczeń‑

stwa; gotów jest nawet do czynów heroicznych. Bywa filantropem bądź altruistą pomagającym skrzywdzonym, ale również skłonny jest do bezinteresownego świństwa czy wręcz zbrodni. Narcystyczny i egoistyczny52, zawistny i zazdros‑

ny, kieruje się przede wszystkim własnymi korzyściami. Bezwzględnie usuwa z drogi myślących inaczej niż on, lepszych od siebie albo zagrażających mu czy przeszkadzających w realizacji założonych celów. Osiągnięty sukces upaja go i czyni głuchym na głosy krytyki, sumienia, normy moralne i przepisy prawa, sugerujące w imię mądrości podanie w wątpliwość własnych racji (film w reży‑

serii Ryszarda Bugajskiego Układ zamknięty; postać Javeta z adaptacji filmowej Nędzników). Zdarza się oczywiście, że człowiek bywa uosobieniem dobra, jak brat Zdrówko z komedii obyczajowej w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego Jasmi­

num, lub dojrzewa, odkrywa własne błędy i stara się je naprawić, np. Andrzej Kmicic z Potopu Henryka Sienkiewicza czy Leopold Socha — bohater filmu Agnieszki Holland W ciemności53. Dlatego człowiek czasem potrafi przezwy‑

ciężać swe słabości i podnosi się z upadku (film w reżyserii Marka Koterskiego, pt. Wszyscy jesteśmy Chrystusami), ale nim to nastąpi, krzywdzi siebie i sieje wokół zło; jednak równie często brak mu sił, by wyprostować swoje ścieżki i wydobyć się z dna. Tadeusz Różewicz, kreśląc zdecydowanie negatywny obraz współczesnego człowieka, pisze, że dziś już nie ma dna, z którego można by się podnieść, zmienił się też sam proces spadania:

48 Z. Herbert: Pan Cogito o cnocie. W: Idem: Raport z oblężonego miasta i inne wiersze.

Paryż 1983.

49 Zob. B. Kulka: Dążenie ku doskonałości. Idea przemiany świata i człowieka w języku, wybranych utworach literackich i nie tylko… W: Idea przemiany. Zagadnienia literatury, kultury, języka i edukacji. Red. A. Majkiewicz, M. Duś. T. 3. Częstochowa 2011, s. 15—37.

50 J. Conrad, cyt. za: [6], s. 5.

51 F. Nietzsche, cyt. za: [3], s. 301.

52 Zob. T. Różewicz: List do ludożerców. W: Współczesna poezja polska. Wybór i oprac.

S. Burkot, B. Faron. Kraków 1971.

53 Film opowiada prawdziwą historię ocalenia Krystyny Chigier, jej rodziny i grupy Żydów, opisaną w autobiograficznej książce K. Chigier, B. Dżon, D. Paisner: Dziewczynka w zielo­

nym sweterku (Warszawa 2011). Jednakże podstawą scenariusza filmu była książka W kanałach Lwowa, pióra Roberta Marshalla (Warszawa 2011).

(19)

— […] zbuntowani ludzie potępione anioły

spadały głową w dół człowiek współczesny

spada we wszystkich kierunkach równocześnie w dół w górę na boki

na kształt róży wiatrów […]54

Stan ten jest niewątpliwie spowodowany faktem, że stając wobec koniecz‑

ności trudnego wyboru, człowiek zgadza się na to, co mu proponuje los lub podejmuje decyzję błędną.

Właściwie co miałem zrobić powiedzieć — nie powiedziałem — tak

I wtedy zaczęło się całe to staczanie w dół […]55 albo mierzy się z zagrożeniem i walczy

Jak dziki zwierz przyszło Nieszczęście do człowieka […]Lecz on odejrzał mu, jak gdy artysta

Mierzy swojego kształt modelu:

I spostrzegło, że on patrzy — co? skorzysta Na swym nieprzyjacielu:

I zachwiało się całą postaci wagą

— — I nie ma go!56

Obdarzona wolnością istota ludzka ma więc możliwość wyboru, ale czy rze‑

czywiście jest całkowicie wolna? Ograniczana przez różnego rodzaju zakazy i nakazy, wywieraną presję, manipulacje, poddawana różnym sposobom reifi‑

kacji57 faktycznie ulega zniewoleniu, co jednak nie zwalnia jej od odpowiedzial‑

ności za własne czyny. W tej sytuacji należałoby się spodziewać, iż stając wobec dwu opcji — prawdy bądź kłamstwa, opowie się za tą pierwszą, ponieważ za‑

54 T. Różewicz: Spadanie. W: Poezja naszego wieku…, s. 338.

55 R. Kapuściński: Incipit. W: Idem: Prawa natury. Kraków 2006, s. 61.

56 C.K. Norwid: Fatum. W: Idem: Vade ­mecum. Warszawa 1962, s. 85.

57 Wymienia się takie rodzaje reifikacji, jak: reifikacja totalizująca (instytucjonalne i kultu‑

rowe formy oddziaływania na jednostkę), reifikacja manipulatywno ‑użytkowa (sprowadzenie człowieka do roli użytkowego narzędzia), reifikacja neantyzująca (alternatywna wobec reifikacji totalizującej, polegająca na wyłączeniu, wykluczeniu z jakiejś wspólnoty bądź porządku). Zob.

M. Januszkiewicz: Człowiek jako rzecz albo oblicza reifikacji. W: Człowiek i rzecz. O proble­

mach reifikacji w literaturze, filozofii i sztuce. Red. S. Wysłouch, B. Kaniewska. Poznań 1999.

(20)

zwyczaj poszukuje prawdy i zna jej wartość58. Nic bardziej mylnego. W litera‑

turze wielokrotnie podkreśla się skłonność człowieka do fałszu, gry i kłamstwa.

Kłamstwem jest człowiek, ach, zaiste, Kłamstwem jest jego świat

A prawdą jest drzewo strzeliste, Prawdą są obłoki czyste, Prawdą jest kwiat

Władysław Orkan59

Za pewnego rodzaju kwintesencję ludzkiego losu można uznać Notes Ry‑

szarda Kapuścińskiego60 i poetyckie konstatacje Edwarda Stachury61. Człowiek jawi się w nich jako istota tragiczna, skazana na chorobę, cierpienie, przemija‑

nie, chłonąca w siebie całe zło świata, a mimo to dostrzegająca wartość życia;

istota przekonana o częstej nieszczerości i wrogości relacji międzyludzkich, nakładająca maski, podejmująca różne role i prowadząca grę, zdecydowana na walkę o zachowanie wolności i człowieczeństwa. Wybierająca samotną wę‑

drówkę w celu zjednoczenia się z przyrodą, ucieczki od cywilizacji, odkrycia wartości uniwersalnych i sensu życia oraz poznania samego siebie62.

Bohaterowie literaccy w świetle psychologicznych teorii osobowości Nie od dziś wiadomo, że każdy człowiek jest odrębną indywidualnością, różniącą się od innych ludzi poglądami, motywacją czynów, temperamentem, umysłowością, zdolnościami, reakcjami emocjonalnymi. Takie spojrzenie na człowieka wymaga sięgnięcia do psychologii, a ona może skierować naszą uwa‑

gę, np. na teorię osobowości63.

58 C.K. Norwid w Epos — naszej, zauważa:

„[…] prawda jedynie wystarczy

Nam, co za prawdą gonim, Don Kichotom

Przeciwko smokom, jadom, kulom, grzmotom”. W: Idem: Pisma wszystkie. Zebrał J.W. Go‑

mulicki. T. 1. Warszawa 1971, s. 162.

59 W. Orkan: Kłamstwem jest człowiek. Cyt. za: [1], s. 386.

60 R. Kapuściński: Notes. W: Idem: Notes…, s. 6—8.

61 E. Stachura: Człowiek człowiekowi wilkiem. Prefacja. Wędrówką życie jest człowieka. Ży­

cie to nie teatr. W: T. Wroczyński: Literatura polska…, także: ww.goldenline.pl/forum/440804/

wedrowka ‑zycie ‑jest ‑czlowieka [data dostępu: 4.10.2012]; zob. też M. Matysek: Baumanowski tu­

rysta, włóczęga, spacerowicz i gracz jako kategorie interpretacji tożsamości ponowoczesnej. Przykład interpretacji zjawisk kultury współczesnej. W: B. Czajkowski: Sztuka interpretacji. Wrocław 2006.

62 Zob. też: J. Tuwim: Cel. W: Idem: Wybór poezji. Warszawa 1969, s. 99; Z. Herbert:

Modlitwa Pana Cogito — podróżnika. Dostępne w Internecie: http://www.zbigniew ‑herbert .com/

utwory.htm [data dostępu: 4.10.2013].

63 Analizę postaw, poglądów i zachowań bohaterów literackich należałoby poprzedzić py‑

taniami: Co rozumiemy pod pojęciem osobowości?, Jakie wyróżniane są typy osobowości?, Do

(21)

Osobowość, analogicznie do terminu „człowiek”, jest pojęciem niejedno‑

znacznym, definiowanym w różny sposób. Uważa się ją za „zespół względnie stałych cech i mechanizmów wewnętrznych, od których zależy organizacja za‑

chowania się człowieka, jego psychiczna tożsamość, kierunki i sposoby przysto‑

sowania się do otaczającej rzeczywistości oraz jej przekształcania”64.

Teorie osobowości początkowo tworzone były nie tylko przez psychologów, ale również filozofów, medyków i socjologów, a podstawę proponowanych wów‑

czas typologii stanowiły czynniki biologiczne. Współcześnie wymienić moż‑

na kilkanaście różnych klasyfikacji65, według których wyodrębnia się rozmaite typy osobowości, przy czym za kryteria podziału przyjmowane są na przykład kierunki i zakres aktywności społecznej (Carl Gustav Jung), oczekiwania wo‑

bec wykonawców poszczególnych zawodów (John L. Holland), usposobienie (Edward Spranger) czy zorientowanie na jakiś rodzaj wartości (Gordon W. All‑

port).

Za jedną z ciekawszych koncepcji i typologii osobowości można uznać na‑

wiązującą do prac Edwarda Sprangera psychologię jednostki G.W. Allporta.

Zdaniem tego amerykańskiego psychologa „Osobowość jest dynamiczną orga‑

nizacją wewnątrz jednostki tych systemów psychofizycznych, które określają jej charakterystyczny sposób zachowania i myślenia”66.

Dla Allporta organizacja ma charakter dynamiczny, dzięki czemu można z biegiem lat obserwować rozwój osobowości jednostki. Istnienie osobowości wiąże psycholog z aktywnością danej osoby, a podstawą zastosowanej typologii czyni przede wszystkim jej cechy indywidualne, mające charakter rzeczywi‑

stych właściwości odróżniających ją od innych ludzi i ukierunkowujących za‑

chowania.

Ponadto Allport sądzi, że jednostka dojrzała potrafi wytworzyć tzw. jed‑

noczącą filozofię życiową, wyrastającą z preferowania jakiegoś typu wartości, wyznaczających rodzaj aktywności człowieka. Na tej podstawie wyróżnia sześć typów osobowości, tzn.

1. Typ teoretyczny, nastawiony na odkrywanie prawdy.

2. Typ ekonomiczny, zainteresowany tym, co użyteczne.

3. Typ estetyczny, zainteresowany formą i harmonią.

jakich wniosków prowadzi próba charakterystyki wewnętrznej postaci literackich dokonywana z uwzględnieniem teorii osobowości?

64 Zob. hasło: Osobowość. W: Pedagogika. Leksykon. Red. B. Milerski, B. Śliwerski.

Warszawa 2002, s. 141.

65 Zob. np. A. Gałdowa: Wybrane koncepcje osobowości. Kraków 1990; Typy osobowości zawodowych (J.L. Holland) — http://testyzawodowe.pl; Typy osobowości http://www.socologia.

xcq.pl; 16 typów osobowości: oznaki typu (fragment z artykułu, zob. W. Gulenko: Diagnostyka socjoniczna: metoda wywiadu. 1999 — http://www.soconiko.net/pl [data dostępu: 30.03.2013].

66 G.W. Allport: Patern and Growth in Personality. New York 1961, s. 28, cyt. za: Psycho­

logia jednostki Gordona W. Allporta. W: Klasyczne i współczesne koncepcje osobowości. Red.

A. Gołdowa. T. 1. Kraków 1999, s. 145.

(22)

4. Typ społeczny, dla którego najważniejszą wartością jest miłość człowieka.

5. Typ polityczny, zainteresowany władzą.

6. Typ religijny, dla którego najwyższą wartością jest jedność67.

Taką samą typologię stosuje Edward Spranger, psycholog niemiecki, cha‑

rakteryzując wszakże poszczególne osobowości bardziej przejrzyście68. Gdy‑

byśmy tę z konieczności fragmentaryczną i uproszczoną wiedzę psycholo‑

giczną zastosowali do analizy wybranych dzieł literackich, by przyjrzeć się ich bohaterom w aspekcie wymienionych typów osobowości, to doszlibyśmy zapewne do ciekawych i poszerzających wiedzę o człowieku konstatacji. Otóż charakterystyka św. Aleksego (Legenda o św. Aleksym) z pewnością skłoni nas do uznania go za typ osobowości religijnej. Sprawa skomplikuje się nieco przy św. Franciszku (Kwiatki św. Franciszka), człowieku niewątpliwie wielkiej wia‑

ry, nauczającym innych, ale i miłującym nie tylko ludzi, lecz i wszystkich braci mniejszych — zwierzęta i rośliny. Czy zatem można go uznać za osobowość społeczną? Czy jedynie za jednostkę wypełniającą, zgodnie z wolą Bożą, nakaz

„miłuj bliźniego”?

Nie sprawi nam zapewne większych trudności wskazanie osobowości spo‑

łecznych. Do tej grupy przynależy bowiem niewątpliwie Stanisława Bozowska (Siłaczka). Można by także założyć, że podobnym typem jest doktor Judym (Lu­

dzie bezdomni), wyrzekający się dla innych osobistego szczęścia i zapewnia‑

jącej mu stabilizację posady. Jednakże czy altruizm doktora Tomasza wynika z miłości do ludzi? Wszak mówi o konieczności spłacenia „długu przeklętego”, za który uważa swój awans społeczny. Czym jest rezygnacja z założenia własne‑

go domu? — przedłożeniem nad rodzinę i miłość działalności na rzecz biednych i pokrzywdzonych? — a może lękiem przed samym sobą?

Idąc tym tropem, warto by postawić również pytanie: Kim jest Piotr Ce‑

dzyna (Doktor Piotr) — doktor chemii, pracownik naukowy, sprzeciwiający się wyzyskowi robotników, odrzucający finansową pomoc ojca, ponieważ została wygenerowana kosztem ciężko pracujących ludzi — z ich bardzo niskich zarob‑

ków. Kim jest — typem teoretycznym czy społecznym?

Zdecydowanie mniej kłopotów sprawiają tacy bohaterowie, jak:

— profesor Geist i Julian Ochocki (Lalka) — zafascynowani nauką i poszuki‑

waniem sposobów skonstruowania maszyny latającej — a więc osobowości teoretyczne,

— Zenon Ziembiewicz (Granica) — mający ambicje polityczne i podporząd‑

kowujący swoje kolejne wybory oraz decyzje zdobywaniu coraz wyższych

67 Ibidem, s. 157.

68 Według E. Sprangera: typ pierwszy to człowiek nauki, badacz poszukujący wiedzy ob‑

jaśniającej świat; drugi — jest jednostką dążącą do wzbogacenia się; trzeci — pragnie piękna i przeżyć estetycznych; czwarty — jest gotów do bezinteresownej pomocy innym; piąty — dąży do władzy i podporządkowania sobie zbiorowości lub jej pojedynczych członków; szósty — sku‑

pia się na Bogu, zgłębianiu prawd wiary i ich upowszechnianiu (Typy osobowości, zob. przypis 65).

(23)

stanowisk w administracji państwowej — przeto bez wątpienia człowiek władzy, typ polityczny,

— Teodor Bujakowski (Doktor Piotr) — umiejętnie wykorzystujący reguły ka‑

pitalistycznego rynku pracy, bez skrupułów bogacący się kosztem robotni‑

ków — tzn. typ ekonomiczny.

Sytuacja nie będzie wszakże już tak prosta, gdy zechcemy określić typ oso‑

bowości Stanisława Wokulskiego (Lalka). Kupiec, prowadzący interesy z Suzi‑

nem (Rosjanin), zarabiający krocie na wojnie w Bułgarii, właściciel dobrze pro‑

sperującego sklepu na Krakowskim Przedmieściu, inicjator spółek handlowych, wydaje się czystą osobowością ekonomiczną. Nie wolno jednak zapominać, że tenże Wokulski jest również fanatykiem nauki, społecznikiem i romantycznym idealistą wychowanym na poezji Adama Mickiewicza. Z postaciami podobnie niejednoznacznymi będziemy mieć do czynienia, gdy wyszukamy przykłady ty‑

pów estetycznych. Zrodzą się wówczas pytania: Czy Konrad z III części Dzia­

dów — poeta o niezwykłej wrażliwości na słowo, uważający się za jednostkę ponadprzeciętną, za cel nadrzędny uznaje własną twórczość czy podporządko‑

wuje ją misji patriotycznej? Czy z kolei Hrabia z Pana Tadeusza jest rzeczywiście znawcą i miłośnikiem sztuki, czy pozerem? Kim tak naprawdę jest bohaterka Cudzoziemki Marii Kuncewiczowej — niedouczoną skrzypaczką czy zmarnowa‑

nym talentem, rozmiłowaną w muzyce i pięknie osobowością estetyczną?

Jakie więc wnioski płyną z tego krótkiego przeglądu:

1. Niewiele jest w dobrej literaturze typów czystych, stąd sztywna klasyfi‑

kacja postaci literackich według typologii osobowości jest na ogół niemożliwa.

2. Im bogatszą osobowością jest bohater, tym „zaszufladkowanie” go jest trudniejsze.

3. Jednostka fikcyjna funkcjonująca w literackim świecie przedstawionym, podobnie jak autentyczny żywy człowiek, jest tworem, wymagającym wielo‑

aspektowych badań, niełatwym do opisania i jednoznacznego określenia.

Uwikłanie człowieka w historię

Przyjęcie w badaniach nad naturą i kondycją człowieka kolejnego, tym ra‑

zem historycznego punktu widzenia, wydaje się równie interesujące i potrzebne jak analiza osobowości, tym bardziej że powiązania literatury i historii wystę‑

powały już w starożytności, wyrażając się między innymi w dostarczaniu ma‑

teriału tematycznego przez tę drugą — pierwszej. Nie bez znaczenia jest fakt, że człowiek przez swe działania tworzył historię, bezpośrednio lub pośrednio w niej uczestnicząc i ponosił, wynikające z przebiegu zdarzeń lokalnych lub globalnych, konsekwencje69. Czesław Miłosz w jednym z wykładów, wygło‑

69 Zaczynając tę część rozmów o człowieku, może należałoby prosić uczniów o odpowiedź na pytania: Jakie widzisz związki i zależności między historycznymi uwarunkowaniami egzystencji

(24)

szonych na Uniwersytecie Harvarda w roku akademickim 1981/1982, mówił:

„I poszczególny człowiek, i ludzkie społeczności odkrywają ciągle nowe wy‑

miary niedostępne inaczej niż przez bezpośrednie doświadczenie. Tak też jest z wymiarem historycznym, który poznajemy bez naszej woli i nawet wbrew naszej woli, nie zaczynając od książek, ale wskutek doświadczenia, odczytu‑

jąc książki inaczej, na nowo”70. Jednakże w książkach odnajdujemy nie tylko własne, ale i cudze doświadczenia z różnych epok. Poznajemy okresy rozkwitu i kryzysy, dokonania człowieka w sferach kultury, nauki i techniki oraz wstrzą‑

sy rewolucyjne i wojenne, które zmieniały losy jednostek, narodów i państw.

Stanowiące niestety znaczną część dziejów ludzkości konflikty zbrojne o roz‑

maitym zasięgu u swego podłoża miewały fanatyzm religijny, nacjonalizm i rasizm, racje patriotyczno ‑obronne, terytorialne, gospodarcze i ekonomiczne, różnice społeczne lub żądzę władzy oraz odwet. Zawsze jednak podsycane były przez nienawiść71. Ich skutki bywały najczęściej niewyobrażalne, ponieważ po‑

chłaniały ogrom istnień ludzkich, pozostawiały ruiny i zgliszcza, zerwane mo‑

sty, nieprzejezdne drogi, zniszczenia w infrastrukturze72. Co gorsza, stawiając człowieka wobec warunków ekstremalnych: głodu, utraty domu, poniewierki, rosnącego terroru i szerzącej się wokół śmierci, stawały się nie tylko trudnym sprawdzianem jego człowieczeństwa, ale prowadziły go nierzadko do degrada‑

cji moralnej73. Pamięć o tych tragicznych czasach stopniowo się zaciera i odcho‑

dzi wraz z ich uczestnikami i świadkami.

Ci, co widzieli o co tutaj szło,

muszą ustąpić miejsca tym, co wiedzą mało.

I mniej niż mało.

I wreszcie tyle co nic.

Wisława Szymborska74

Dlatego prawdę o kataklizmach wojennych należy uczynić stałą cząstką edukacji, także polonistycznej. Związane z wojną, budzące grozę sceny śmierci

człowieka a jego losem i dokonywanymi przezeń wyborami?, Jaki wpływ na te wybory ma przy‑

jęty przez człowieka system wartości?, Do czego zdolny jest człowiek?

70 C. Miłosz: Świadectwo poezji. Sześć wykładów o dotkliwościach naszego wieku. Warsza‑

wa 1990, s. 8.

71 Zob. W. Szymborska: Nienawiść. W: Eadem: Koniec i początek. Poznań 1996, s. 10—

11. 72 L. Staff: Tak, Bóg opuścił ziemię…; T. Gajcy: Widma. Czy znasz ten kraj pod soplami sczerniałych gorących gromnic. W: T. Wroczyński: Literatura polska…, s. 36—38; 28—29;

J. Tuwim: Kwiaty polskie. Warszawa 1975, s. 234.

73 Zob. T. Różewicz: Ocalony. Lament. W: Idem: Niepokój. Wybór poezji. Warszawa 1963, s. 12—13, 7—8.

74 W. Szymborska: Koniec i początek. W: Eadem: Koniec…, s. 10—11.

(25)

i ludzkiego okrucieństwa odnajdziemy wprawdzie w literaturze różnych epok (Iliada, Pieśń o Rolandzie, Krzyżacy, Trylogia, Wojna i pokój, Gloria victis) podobnie jak przerażające obrazy rewolucji (Nie ­Boska komedia, Przedwioś­

nie), lecz dopiero wzmożona skala bestialstwa w okresie II wojny światowej sprawiła, że doświadczenia tamtych czasów znalazły wyraz w twórczości wielu pisarzy i wciąż przywołuje się je we współczesnych dziełach literackich oraz filmowych.

W zrozumieniu panującego wówczas totalitaryzmu — zarówno w jego od‑

mianie nazistowskiej, jak i komunistycznej, pomocne mogą się okazać eseje Józefa Tischnera Przestrzeń totalitaryzmu oraz Kołyma i jej okolice75. Szkic pierwszy wyjaśnia tytułowe pojęcie i różnice między niemieckim narodowym socjalizmem a rosyjskim komunizmem, podkreślając, że obie te ideologie za‑

powiadały piekło na ziemi — obozy koncentracyjne, łagry i wszechobecny ter‑

ror poza ich drutami. Oznaczały również podejrzenia o żądzę władzy i knowa‑

nia przeciw rządom agresorów, które stanowiły podstawę oskarżeń o wrogość i winę narodową lub rasową pod okupacją niemiecką, a winę społeczną na te‑

renach wschodnich, gdzie wykształcenie, „posiadanie”, niewłaściwe pochodze‑

nie, równały się wyrokowi skazującemu na zesłanie lub śmierć. Z kolei w szkicu drugim autor stara się odpowiedzieć na pytanie, jakie musiały zaistnieć warun‑

ki, by powstały obozy pracy, których symbolem jest Kołyma — ucieleśnienie komunistycznego zła — i jako takie wymienia:

1. Uzyskanie przez doły społeczne władzy, zachłyśnięcie się nią i pragnie‑

nie utrzymania jej za wszelką cenę.

2. Deprawację funkcjonariuszy państwa spowodowaną odrzuceniem do‑

tychczasowych norm moralnych, poczuciem siły i bezkarności.

3. Wtargnięcie machiny partyjnej we wszystkie relacje międzyludzkie, tak‑

że w rodzinę — i rozbicie jej spójności.

4. „Bezinteresowne »umiłowanie« zła jako zła, które mówi »nie« każdemu napotkanemu dobru”76.

W aspekcie proponowanych rozmów o człowieku kwestią interesującą są z pewnością doznania, zachowania i postawy ludzkie wobec totalitarnego ok‑

rucieństwa, które możemy poznać, przynajmniej częściowo, dzięki dziełom lite‑

rackim i filmowym. Pozycje ukazujące życie w Polsce pod okupacją niemiecką stosunkowo wcześnie znalazły się w kanonie lektur szkolnych (Dymy nad Bir­

kenau, Medaliony, Opowiadania Tadeusza Borowskiego), a w ślad za nimi do kin dotarły ważne tytuły filmowe77. Z biegiem lat wzbogaciła się zarówno lista książek o tematyce wojennej (Kolumbowie. Rocznik 20, Pamiętnik z powstania warszawskiego, Zdążyć przed Panem Bogiem, Początek), jak i filmów o podob‑

75 J. Tischner: O człowieku…, s. 360—377; zob. też A. Finkielkraut: Zagubione człowie­

czeństwo. Warszawa 1999.

76 J. Tischner: O człowieku…, s. 376.

77 Np. Kanał, film w reżyserii A. Wajdy (1956).

(26)

nej problematyce. Czytanie tych tekstów kultury wyzwalało i wyzwala zapewne silne reakcje uczuciowe: współczucie, bunt, oburzenie, zdziwienie, podziw oraz refleksję nad kondycją i naturą człowieka. Nakreśleni w nich bohaterowie reagu‑

ją bowiem rozmaicie na szerzące się zwyrodnienie, cierpienie, prześladowania i śmierć. Znajdziemy wśród nich ludzi odpowiedzialnych, do końca trwających na posterunku, świadomie wybierających własną śmierć, jak prezydent miasta Warszawy Stefan Starzyński78 czy Janusz Korczak79, ale też młodych chłopców, jeszcze uczniów lub zaledwie zaczynających studia, którzy kontynuują naukę na tajnych kompletach, podejmują pracę w ruchu oporu80, wydają prasę podziemną, stają do nierównej walki w powstaniu warszawskim81 czy powstaniu w getcie, udowadniając czynem swój patriotyzm i broniąc prawa do ludzkiej godności.

Możemy wskazać również takich, którzy ratowali Żydów, mimo grożącej im za to kary śmierci82. Ci ceniący człowieka, bez względu na jego wyznanie lub naro‑

dowość, niewyzuci całkowicie z uczuć, zdarzali się czasem i wśród Niemców83. Jednakże poświęcenie, solidarność w dobrej sprawie, postawa heroiczna nie wyczerpywały skali zachowań ludzkich. Niejednokrotnie ceną, za którą ratowa‑

no siebie, bywało życie innego człowieka. Podejmowano z okupantem współ‑

pracę, decydowano się na szpiegostwo na rzecz wroga i donosicielstwo, kupczo‑

no życiem innych i czerpano z tego procederu korzyści materialne. Niekiedy człowiek okazywał się słaby i pod wpływem tortur ujawniał tajne informacje, narażając tym samym na niebezpieczeństwo członków struktur podziemnych.

W ekstremalnych warunkach człowiek znalazł się jednak także na ziemiach przynależnych przed wojną i włączonych 17 września 1939 roku do ZSRR, ale tzw. golgota wschodu stanowiła przez wiele lat temat zakazany. Dopiero trans‑

formacja ustrojowa 1989 roku pozwoliła na przybliżenie polskiemu czytelniko‑

wi książek powstałych wcześniej na emigracji84 i wprowadzenie ich na listę lek‑

tur szkolnych. Umożliwiła też realizację takich filmów, jak: Bitwa warszawska 1920, Katyń czy Syberiada polska, filmów — jak pierwszy i trzeci — budzą‑

cych niedosyt lub sprzeciw wobec sposobu ukazywania historycznych faktów,

78 Zob. J. Lechoń: Pieśń o Stefanie Starzyńskim. W: Idem: Poezje. Warszawa 1979, s. 95—

96. 79 Korczak, film w reżyserii A. Wajdy (1990).

80 A. Kamiński: Kamienie na szaniec (1973) i film Akcja pod Arsenałem w reżyserii J. Łomnickiego (1977).

81 Np. filmy: Kanał; Kolumbowie rocznik 20 w reżyserii J. Morgensterna (1970).

82 Np. filmy: W ciemności w reżyserii A. Holland (2011), Pianista w reżyserii R. Polań‑

skiego (2002), Dzieci Ireny Sendlerowej, prod. USA, reż. J.K. Harrison (2009).

83 Niemiecki oficer z Pianisty czy Oskar Schindler, bohater filmu S. Spielberga Lista Schindlera; zob. też J. Maliszewski: Od Schindlera do Zündlera. Ratowanie Żydów w Trzeciej Rzeszy jako przykład humanizmu czasów wojny. W: Człowieczeństwo — iluzja czy rzeczywistość.

Red. S. Folaron. Częstochowa 1995, s. 85—103.

84 J. Czapski: Wspomnienia starobielskie (1944); G. Herling ‑Grudziński: Inny świat (1951); J. Mackiewicz: Droga donikąd (1955).

(27)

ale z całą pewnością potrzebnych i ważnych, bo wypełniających znaczącą lukę w świadomości, nie tylko polskiego odbiorcy85. Wspomniane teksty kultury układają się w swoisty ciąg chronologiczny i przyczynowo‑skutkowy. Film Bi­

twa warszawska pokazuje, że Polacy stanęli bez wahania, pełni wiary w zwy‑

cięstwo do walki z rosyjskim najeźdźcą, by obronić dopiero co odzyskaną nie‑

podległość. Odniesione wówczas przez nasz kraj zwycięstwo, jak później się okazało, nie pozostało bez wpływu na zbrodnię katyńską. Okres ją poprzedza‑

jący, eksponując zróżnicowanie osobowości uwięzionych i ich reakcji na nowe warunki, przedstawia Józef Czapski we Wspomnieniach starobielskich86.

Z kolei film Andrzeja Wajdy pokazuje prawdę o zbrodni katyńskiej, która miała w dużej mierze charakter odwetu za klęskę 1920 roku na tych, którzy bronili ojczyzny, polskich oficerach, ludziach kierujących się ideałami zawar‑

tymi w formule „Bóg — honor — Ojczyzna” i odmawiających współpracy ze wschodnim agresorem. Natomiast powieść Józefa Mackiewicza Droga doni­

kąd z jednej strony stanowi obraz umacniania się władzy radzieckiej na Litwie, a z drugiej jest ciągiem rozważań etycznych stymulowanych zmianami otacza‑

jącego świata i ludzi. Zdarzenia finalne to początek wysiedlania i wywożenia do obozów, więzień, na zsyłkę, katorgę, potencjalnych wrogów komunizmu.

Z zakończeniem powieści Mackiewicza koresponduje Syberiada polska będąca opowieścią o losach syberyjskich wygnańców.

Wymienione dzieła, podobnie jak te, traktujące o zbrodniach hitlerowskich, mogą pobudzić do rozmów o istocie ludzkiej, drzemiących w niej pokładach zła, okrucieństwie, skazywaniu na ból i cierpienie innego człowieka oraz czerpaniu z tego satysfakcji. Są bowiem obrazem zakłamania, manipulacji, fanatycznej wierności narzuconej lub akceptowanej doktrynie komunistycznej, nadużywa‑

nia władzy i zniewolenia człowieka pozbawianego godności własnej, poczucia sprawiedliwości i wrażliwości na krzywdę. Ukazują również częste przysto‑

sowanie do nowych warunków, egoizm i koniunkturalizm, konformistyczne zmiany postaw i poglądów, a poza tym paraliżujący strach, wstrzymujący od jakiegokolwiek sprzeciwu i tłumaczony niekiedy przekonaniem, że głód, pra‑

ca ponad siły, ciągłe zagrożenie życia, rozgrzeszają czyny urągające zasadom człowieczeństwa. Nie wolno wszakże zapominać, że jest to tylko część prawdy o warunkach, z którymi musiał zmierzyć się człowiek w omawianym okresie na

85 Katyń, reż. A. Wajda (2007); 1920. Bitwa warszawska, reż. J. Hoffman (2011); Sybe­

riada polska, reż. J. Zaorski (2013). Dwa ostatnie filmy nie bez racji wywołały także opinie krytyczne; wątpliwości może też budzić sam tytuł Syberiada, zbyt szeroki w stosunku do przed‑

stawionych faktów historycznych (polskie zesłania na Syberię zaczęły się na przełomie XVIII i XIX wieku).

86 J. Czapski, wymieniając nazwiska współwięźniów, pisząc o ich wykształceniu, osiągnię‑

ciach, próbach organizowania spotkań kulturalnych i pararodzinnych (wigilia), likwidowania swa‑

rów oraz nieopuszczającej ich nadziei wyzwolenia, uświadamia czytelnikowi, jakich ludzi traciła Polska w momencie, gdy wywiezieni ze Starobielska przepadali bez wieści.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Badania, które przeprowadzono w artykule, jasno pokazują, że osoby z zespołem Aspergera chcą pracować zawodowo, a zatrudnienie jest dla nich nie tylko możliwością

Badania, które przepro- wadzono w artykule, jasno pokazują, że osoby z zespołem Aspergera chcą pracować zawodowo, a zatrudnienie jest dla nich nie tylko możliwością

Mimo tej pozornej szorstkości często w wybranych do pod- ręczników utworach matka jest przedstawiana jako ta, która kocha swoje dzieci w sposób bezwarunkowy, jest im bardzo

Ta strategia postępowania dydaktycz- nego jest przez Autorkę książki dobrze przemyślana i motywowana znanymi Jej doskonale współczesnymi metodologiami badania tekstu i odbioru

inaczej jednak niż w wierszu wisławy szymborskiej, w którym moż- na przeczytać, że kiedy ciało zaczyna nas boleć i boleć, dusza cichcem schodzi z dyżuru — w tym utworze,

sów poetyckich — lektura licealisty wydaje się ciekawą propozycją rozważań dla przestrzeni szkolnej, w której omawia się zarówno paradoks 5 jako ważny środek stylistyczny,

mówieniu (iii poziom typowości) — chłopiec nie odzywa się: „Wiem również (od jego kolegów), że ja mu się podobam, ale co z tego, skoro się do mnie nie odzywa, a ja już

mgr Karina AKoPoVA-KrZACZYŃsKA — absolwentka administracji biz- nesu i filologii rosyjskiej na Państwowym uniwersytecie Ilii (studia pierwszego stopnia) oraz filologii polskiej