• Nie Znaleziono Wyników

TEDE - TOMASZ tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "TEDE - TOMASZ tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TEDE, TOMASZ

(Czekaj na dzień, który będzie będzie twoim dniem - ja wiem!

Tede nie śnie, to rzeczywistość) Ludzie po domach,

Wpada Tomasz, Mama zachwycona, Rap pierwszy sort Najlepszy towar,

a ‘S.P.O.R.T.’ dopiero zaczynałem planować Wpadał do nas na plantacje bananów

Całował dłoń matce Dzień dobry panu Szarmanckie gesty Pełna kultura Eleganckie dresy Woń - perfuma!

Koń na klatce

Mocny w gadce zawsze

Komp i majk jest – robimy rap se Chłopaczyny podziemie warszawskie Bananowiec i gangster

Nie wiem czy trafie też tam gdzie ziom ty Gdy dla mnie przyjdzie sądny dzień Nie pierd* jak w 90-tych

I każdy z nas o tym wie

Nie wiem czy trafie też tam gdzie ziom ty Gdy przyjdzie dla mnie sądny dzień Nie pierd* jak w 90-tych

I każdy z nas o tym wie Tomasz, co to masz?

To to ten koks to?

Daj spróbować paproszek na dziąsło Pokaż, gorzka ta koka

Poszło

Pierwszą sypał Tomasz

Czasem przypał jak stara po coś weszła Mikrofon działa, nagrywa się ścieżka Ej mamo, to te momenty życia

Ostre zakręty na drodze dziecka Wybacz, pisane jest nam nagrywać Miejska poezja na prostych bitach Banana gangsta

Do rana can‘t stap

Pani Graniecka lubiła Tomeczka

Nie wiem czy trafie też tam gdzie ziom ty Gdy przyjdzie dla mnie sądny dzień Nie pierd* jak w 90-tych

I każdy z nas o tym wie

Nie wiem czy trafie też tam gdzie ziom ty Gdy przyjdzie dla mnie sądny dzień Nie pierd* jak w 90-tych

I każdy z nas o tym wie

TEDE - TOMASZ w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

kłótnie słyszałem każej nocy choc wiem ze wielu kumpli miało ten start znacznie

każdy z was pod grubą skorupą w środku przecież serce ma każdy z nas zasługuje na miłość, nawet taki typ jak ja. mija czas, życie jest za krótkie, by ze sobą walczyć brat

wracam do wspomnień jak było dobrze, ale razem wiemy, Że to sensu kur*a już tu nie ma w ogóle więc. Nie pisz do mnie, nie pisz do mnie

Spoglądam w nieba abecadło, wstyd zostawiłam na posłaniu, czemu nie przeszły mi przez gardło te proste słowa o kochaniu. Nie wprowadzajcie się z rzeczami między wieczorem

Jesteś dla mnie a ja dla ciebie Najjaśniejsza gwiazda na niebie W mojej głowie marzeń różnych 100 No a one wciąż się spełniać chcą Każdy chciałby coś od życia mieć I

wszystko inne gdy jej nie ma ale zgrywam się że nie chce a ona jest w marzeniach znowu mnie nie ma bo wyprawa po pieniądza ale w studiu znowu siedzę ujarany hazem dobrze. jutro

Nie, nie, nie bój się, możesz sobie iść kiedy chcesz, dokąd chcesz i z kim chcesz.. I nie rób takiej

Powiedz mi Czy to mój błąd Zepsułem kilka chwil I możesz mnie zostawić Jeśli coś zniszczyłem Postaram się naprawić Ty należysz do mnie /2x Wiesz że cię znam Twoje sekrety