• Nie Znaleziono Wyników

O.S.T.R. & Hades - Ona i Ja tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O.S.T.R. & Hades - Ona i Ja tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

O.S.T.R. & Hades, Ona i Ja

[O.S.T.R.:]

Poznaliśmy się przypadkiem, Nieznany głos w słuchawce, Nie mogłem się oderwać, Chciałem poznać cię dokładniej,

Wziąłem cię na wakacje, ja i ty, plaża, słońce, woda, wiatr I jeden rytm i miliardy połączeń,

Tak zostaliśmy razem na zawsze.

Ty mówiłaś o życiu, ja widziałem w tym magię, Bez barier, bezkarnie wyzwoloną jak umysł, Chciałem uwierzyć w prawdę, a nie w złote góry Nie byłem ci nic dłużny, to była czysta miłość, Bezinteresowny związek, lolki, muzyka, żywioł,

W końcu poszliśmy na koncert, tam oddałaś mi siebie I zrobiłaś to przy wszystkich opanowując scenę

Zrozumiałem ? byłaś dla wielu opcją, Po co puszczasz się z każdym?

Teraz nic nie mów, ochłoń, Czy to silniejsze od ciebie,

czy jesteś taka łatwa, że się ruchasz z byle kim, byle gdzie, byle jak.

Imprezy co weekend, zmieniłaś towarzystwo, Na-naćpać się, najebać, podymać, zobacz dziwko, Igrałaś cienką linią, wciągając grube kreski,

Teraz cię nie chcę słuchać, wręcz nie lubię jak pieprzysz Ślepą miłość zmieniłaś w głuchą ciszę,

Słuchawki zabrał syn, ma zgraną cię na płycie, Nie musimy być razem, wiem to nie nasza misja, Lecz w swoim przekazie jeszcze cię wykorzystam!

Znam cię dobrze, lepiej niż siebie samego,

Jesteś ogniem, wodą, powietrzem, ziemią, horyzontem, Bo nie widzę nic innego, dopóki wschodzi i zachodzi słońce.

Znam cię dobrze, lepiej niż siebie samego,

Jesteś ogniem, wodą, powietrzem, ziemią, horyzontem,

Bo nie widzę nic innego, zbyt wiele razy się na Tobie zawiodłem.

[Hades:]

Pamiętam dobrze spojrzałaś na mnie wtedy pierwszy raz, Poszliśmy do mnie, słuchałem cię na okrągło,

Nie mogłem spać.

Pierwszy skręt gdzieś na ośce,

Potem bez pola w telefonach my, na wypadzie gdzieś w Polsce, Ja i ty,

Ziemia, powietrza, woda, słońce, jeden rytm, miliardy połączeń, I aż chce się żyć, byle nie tak jak inni,

Jeździliśmy na koncerty, odpalali zapalniczki, Klik, klik - nie byliśmy sobie nic winni,

Nigdy nie było w nas za grosz nienawiści, Otwarte okna, zamknięty licznik,

Głośna muzyka, droga prosta, ciśnij!

Nie patrz na znaki zapytania, Nie zwalniaj i nie stawaj,

Bo tylko wykrzykniki są dla nas dziś Tylko my, noc, gwiazdy, Warszawa,

Każdy popełnia błędy, nie każdy naprawia Ej, wstawaj czym znowu tak się naćpałaś?

Jesteś blada, już nie masz odwagi nawet ze mną gadać, Od kogo dostałaś diamenty, kupiłaś sama?

To powiedz mała dziwko skąd miałaś tyle pieniędzy?

Przestań płakać, rozmazałaś rzęsy, Co z tobą, co z nami?

Gdzie ty masz stanik?

Z kim się na boku pieprzysz?

Pewnie jeździ lepszym autem, ten skurwysyn,

(2)

Znajdę go, zabiję, zakopię w lesie, zabiorę kwit.

Mów prawdę!

I co, Wstyd?

Możesz mi w oczy patrzeć?

Pierdole twoje łzy, ale bez ciebie nie zasnę, Nowej nie znajdę, inną cię pokochałem,

Hip-Hop to piękne imię, już zawsze będziemy razem!

Znam cię dobrze, lepiej niż siebie samego,

Jesteś ogniem, wodą, powietrzem, ziemią, horyzontem, Bo nie widzę nic innego, dopóki wschodzi i zachodzi słońce.

Znam cię dobrze, lepiej niż siebie samego,

Jesteś ogniem, wodą, powietrzem, ziemią, horyzontem,

Bo nie widzę nic innego, zbyt wiele razy się na Tobie zawiodłem.

To my, to my

Zawsze z mikrofonem To my, to my

Zawsze z mikrofonem

O.S.T.R. & Hades - Ona i Ja w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bo ja kocham tylko Ciebie jesteś słońcem mym na niebie kiedy miłość jest tak wielka muszę isć za głosem serca chce przytulić sie do ciebie a ty chyba tego nie wiesz kiedy sen mi

Co ktoś tak powiedział Nie wiem panie władzo To nie moja ręka Pała pyta, pan to nie ja Nie dadzą rady. Na szpulasa zucha

Powietrzem, wodą, gwiazdą, przestrzenią, Wszystkim, czego chcę, będziesz ty.. Nie

gdy tylko mnie widziała potem robiła dramat tak jak za starych dni jak niebo piękna nosiłem ją na rękach a potem chciała piekła, które podzieli z nim sypała grama. gdy tylko

Powiedz czy też tak masz, też tak marzysz By cofnąć ten czas do miejsca gdzie sny Były realne, jak Ja i Ty, pogódź się z tym Wait a second?. To to wcale nie jest fair, lepiej łap

Zrobię Ci masaż, połóż się, czuję Twój zapach Lubię jak się dla mnie ubierasz i jak jesteś naga Gdy Twoje ciało mówi do mnie samo za siebie I czekasz tylko aż Cię dotknę,

Zamiast ciągłych walk Chcę na co dzień Być odłamkiem szkła Gdzieś przy drodze Nic, nic a nic. Nie chcę cię

Dobrze, że jesteś każdego dnia łatwiej powietrze dzielić na dwa Dobrze, że jesteś kim chciałbym być nic więcej nie chcę wystarczy mi na dziś?. I zanim skończy się kiedyś