• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Rybnicki : Czerwionka-Leszczyny, Lyski, Gaszowice, Jejkowice, Świerklany. R. 10 [11], nr 3 (480).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Rybnicki : Czerwionka-Leszczyny, Lyski, Gaszowice, Jejkowice, Świerklany. R. 10 [11], nr 3 (480)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Lekarz po kielichu przyjmował pacjentów

Lekarz z niedobczyckiej przychodni odpowie za przyjmowanie pacjentów po spożyciu alkoholu. Szefostwo NZOZ-u broni Adama C., tłumacząc, że feralnego dnia najadł się... wiśni w czekoladzie z alkoholem.

str

.

5

Tvgo.dmk Rybnicki

Nr 3 (480) rok X ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 2,50 zł (8% vat)

Czerwionka -Leszczyny Lyski Gaszowice Jejkowice Świerklany Nr 3 (480) rok X ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 2,50 zł (8% vat)

IMiUlMilJ

PROKURATOR:

Jest szansa, ze rybnicki stadion znów w komplecie zapełni się kibicami. Okazją do tego będzie finał żużlowych mistrzostw Europy. STRONA 27

wEurosporsie

Dramat rybnickich kierowców

Sprawdź, gdzie postoisz w korku

W 2016

roku Urząd

Miasta

wRybniku

planuje

przeznaczyć

prawie 90

milionów zł na inwestycje

drogowe. Nowe

zasady finansowania

budżetu spo­

wodowały, że

miasto

przeznaczyło na

ten

cel

mniej środków niż w latach

poprzednich.

Nie oznacza

to

jed­

nak, że na rybnickich

ulicach będzie mniej się działo.

Postanowiliśmysprawdzić, gdziew

tym

roku kierowcy

mogą

spodziewać

się

utrudnień.

STRONA 4

NAKŁADY NA DROGI W 2016 ROKU

Inwestycje

77 mln 900 tys. zł

Remonty (wydział dróg)

6 mln 197 tys. zł

Bieżąca utrzymanie i remonty (RSK)

14 mln 493 tys. zł

Betonity dla dzielnic

300 tys. zł

Pozostałe (m.in. dokumentacje, energia, przeglądy obiektów)

990 tys. zł

ISSN 1896-8163

STR. 8

Aptekarz

r

z Rybnika atakuje | Aconcaguę

9 771896 816105

To mogło skończyć się katastrofą

03

Boisz się o deputat węglowy?

Podpisz się pod projektem ustawy

str

. 7

Możesz usunąć azbest z dopłatą

Rybnickie starostwo dofinansowuje transport usuwanego azbestu dla swoich mieszkańców, a poszcze­

gólne gminy dotują samo usuwa­

nie wyrobów zawierających azbest.

Sprawdziliśmy, na jakie kwoty dota­

cji mogą liczyć mieszkańcy. str

.

19

JSW: czternasta pensja z odsetkami

str

. 9

Znajdźmy czas dla dziadków. To dla nich najlepszy prezent

str

. 14

Nowe podatki. Czy wzrośnie nasz czynsz?

str

. 3

KIEDYŚ

KOPALNIANA CECHOWNIA, dziś centrum wspinaczkowe o

26

Pirat drogowy, który latem w godzinach szczytu uciekał ulicami Rybnika, ma poważ­

ne kłopoty. Prokuratura uznała, że pościg był tak niebezpieczny, że uciekający mógł sprowadzić katastrofę w ruchu lądowym i o to też oskarżyła mężczyznę. str

.

6

PIRATDROGOWYMOŻE POSIEDZIEĆ8 LAT

12 mln

na tyle wycenił swój pobyt w rybnickim szpitalu psychiatrycznym Feliks Meszka 6

Uważaj na telefonicznych oszustów z Afryki.

- Do mnie dzwoniono

z Sierra Leone - informuje nas jeden z czytelników. o

3

Chirurg plastyk, który pokazuje ministrom środkowy palec

STR. 7

Mamy budżet możliwości, a nie potrzeb

- tak o planach finansowych Czerwionki- Leszczyn na rok 2016 mówi burmistrz Wiesław Janiszewski.

STRONA 11

(2)

CYTAT TYGODNIA Z przykrością muszę stwierdzić, że wiele remontów mostów i wiaduktów wyglądało tak, że

wykonawca ściągał asfalt, wylewał beton i znów kładł asfalt. To zamiast odciążenia tylko obciążało

remontowane obiekty - twierdziJanusz

Koper, wiceprezydent Rybnika

- Sf-1

LICZBA TYGODNIA

300 tys. zł

- będzie kosztował Miasto finał żużlowych mistrzostw Europy, który odbędzie się we

wrześniu na stadionie przy ul. Gliwickiej

PRZYGARNIJ PSA

Mieszaniec w typie cze­

koladowego labradora (nr 137) szuka domu.

Suczka ma około sześciu lat. W schronisku przeby­

wa od 3 grudnia. Została znaleziona w Rybniku.

Jest wysterylizowana.

Więcej informacji udzie­

la rybnickie schronisko ul. Majątkowa 42, tel. 32 424 62 99.

FELIETON REMIGIUSZA RĄCZKI

Zakupowe 4

szaleństwo

Na poczontek to sie musza spytać kiery chop rod chodzi z babom na zakupy do Gale­

rie Handlowej?

Jo myśla, że mało sie takich znojdzie. Kiedyś jak sie je­

chało na torg, to baby wartko kupowały, bo zima, mroz, a teraz? W galerii ciepło, nie wieje, muzyczka leci, a baby szalejom z zakupami.

Musza sie wom prziznać,

Nowe wydawnictwa rybnickiego muzeum

„Wyznania religijne w Rybniku i powiecie rybnic­

kim w XIX i XX w.” oraz „Ja- kle, kiecki i zopaski. Strój ludowy ziemi rybnickiej”.

To tytuły dwóch najnow­

szych publikacji wydanych przez muzeum w Rybniku.

Obydwa wydawnictwa to kontynuacja tzw. „Zeszytów rybnickich”, które co jakiś czas powstają w rybnickim muzeum. Najnowsze opa­

trzone są numerami 22 i 23.

- Te ostatnie publikacje bar­

dzo się od siebie różnią. „Wy­

znania religijne w Rybniku i powiecie rybnickim w XIX i XX w.” to w zasadzie zapis konferencji, która jakiś czas temu odbyła się w naszym muzeum i była organizowa­

na przy udziale katowickiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i grona history­

ków, którzy zaangażowali się w to przedsięwzięcie. Publi­

kacja jest ciekawa, bo poka­

zuje kwestie wiary z bardzo różnych punktów. Są teksty dotyczące największej gminy wyznaniowej, czyli kościo­

ła rzymsko-katolickiego, ale mamy również takie, doty­

czące na przykład rybnickich rabinów, czy teksty o spra­

wach kościołów reformowa­

nych. Co warte podkreślenia, książka nie sprowadza się tylko i wyłącznie do wątków

że moja ślubno tyż mie łoto wyciągła na zakupy. Ale prziznom sie, że skoro zaś nie pojada. Piynć godzin depta- nio, a w taszach praje nic. Ale wiycie jak to baby, nojprzod muszom połoglądać, po­

macać, sprawdzić czy ni ma przeceny. A potym jeszcze podeptać i sprawdzić, czy kaj indzi ni ma łacniejszy. A my chopy w tym czasie depcymy

Dyrektor Bogdan Kloch dumnie prezentuje najnowsze wydawnictwa muzeum w Rybniku

dotyczących stricte miasta Rybnika, ale całego powia­

tu rybnickiego z granicami sprzed II wojny światowej.

Teksty dotykają zatem te­

matów związanych z oko­

licami Gorzyc, Mszany, czy Wodzisławia Śląskiego - opi­

suje Bogdan Kloch, dyrektor rybnickiego muzeum. Nakład został podzielony pomię­

dzy muzeum a Instytutem Pamięci Narodowej, zaś na rynku znajduje się około 150 egzemplarzy. W razie wyczer­

pania się zapasów, planowany jest dodruk. Cena w rybnic­

kim muzeum to 30 złotych za sztukę. Publikacja dostępna jest również w księgarniach.

Druga nowość zatytułowana jest „Jakle, kiecki i zopaski.

Strój ludowy ziemi rybnic­

kiej”. - Ta pozycja jest niezwy-

jak kot kole bryje. A nasze babeczki- jeszcze tu poć, tam poleca. A w nos krew sie bu­

rzy. I zy mnom tyż tak było, a nejgorszy, że nie bardzo mogymy sie zmierzlować, yno robić dobro mina do złej gry.

Nie tak jak my chopy- wla- zujymy do sklepu, pasujymy i jak wszysko ok, to kupujymy.

Beztoż tak sie różniom chopy

kła, bardzo długo przeze mnie oczekiwana. Książka jest pod­

sumowaniem kilkunastu lat badań pani Aleksandry Gra­

biec, które poświęcone były strojowi ludowemu w dzie­

więtnastym i dwudziestym wieku. Jest to katalog foto­

grafii i dobry przekrój badań prowadzonych przez panią Aleksandrę na bazie naszych zbiorów, które systematycznie powiększaliśmy. Serdecznie polecam wszystkim, nawet osobom, które tym tematem interesują się pobieżnie. War­

to się z tą książką zapoznać i zobaczyć kawałek naszej hi­

storii, a także tego, co robi muzeum - zachęca Bogdan Kloch. Książkę, która zosta­

ła wydana w nakładzie 500 egzemplarzy, można kupić w muzeum za 20 złotych. (kp)

od babow. My po prostu som urządzyniami prostymi jak budowa cepa.

A moja rada na rodzinne zakupy- chopy nojlepszy to se weźcie kwaretka do kurt­

ki, żeby sie trocha znieczulić.

Pyrsk!

Kwaretka - mała buteleczka Ślubno - żona

Skoro - znowu, wkrótce

Nieobiektywnie

Marek Pietras Redaktor naczelny Tygodnika Rybnickiego

Smog zabija

Jestem po rozmowie z panią docent Joanną Kasznia-Ko- cot, alergologiem, wykładow­

cą akademickim Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, która przyjechała do Rybni­

ka, aby mówić o smogu. Przy­

znam szczerze, że jestem po tej rozmowie lekko przerażony.

Pani doktor opowiadała m.in.

o problemach z powietrzem w Londynie. Wielki smog, któ­

ry pojawił się w tym mieście - w połowie lat 50. ubiegłego wieku - miał się przyczynić do zgonu kilku tysięcy osób. Nie lepiej jest w Chinach, gdzie bardziej zamożni rodzice wybierają dla swoich dzie­

ci te szkoły, które dysponują olbrzymimi balonami z czy­

stym powietrzem. Wniosek z wykładu Joanny Kasznia- -Kocot jest jeden. Jeżeli szyb­

ko nie zaczniemy działać i to na wielu płaszczyznach, to też wylądujemy w namiotach - o ile będzie nas na to stać.

W moim odczuciu, Miasto robi za mało jeżeli chodzi o walkę z niską emisją, same programy edukacyjne, któ­

re oczywiście są ważne, nie wystarczą. Ale to tylko je­

den aspekt całej sprawy. Bo równie ważne, a może waż­

niejsze jest to, co robimy my sami. Czy zwracamy uwagę na to, co wrzucamy do pieca?

Czy jesteśmy w stanie zwrócić uwagę rodzicom, znajomym, żeby nie palili śmieci? Tylko w przypadku, kiedy wszyscy za- czniemy działać, jest szansa, że przynajmniej nasze dzieci będą miały w przyszłości czym oddychać, bo jak twierdzi mój kolega: nasze pokolenie jest już stracone.

REKLAMA

BROWAR ZAMKOWY

Sp. z o.o.

47-400 Racibórz, ul. Zamkowa 2 tel./fax 32

415

92

00

tel.

32

415 21 28

browar@browar-raciborz.pl

www. browar-raciborz. pl

HURTOWNIA ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH

IRmet

RADLIN,UL. HUTNICZA 8 tel./fax 32 457 1202, irmet@op.pl

www.irmet-sklep.otwarte24.pl

OFERUJEMY W SPRZEDAŻY:

- grzejniki stalowe, aluminioweiłazienkowe - kotły c.o. stalowei żeliwne

-ogrzewaniepodłogowe -podgrzewaczei bojlery wody -zawory i głowice termostatyczne -kolektory słoneczne

- pompy ciepła

- kanalizację wewnętrznąi zewnętrzną -armaturę i innemateriałyinstalacyjne

AUTORYZOWANY PARTNERHANDLOWY

SPRZEDAŻ I WYNAJEM SAMOCHODÓW

DOSTAWCZYCH

www.weiser.xo.pl 47-400 RACIBÓRZ e-mail: romanweiser@wp.pl ul. Piotrowska 12

tel./fax 32-415-59-73 tel. kom. 602-794-286, 696-012-587

(3)

Właściciel mieszkania zapłaci za korytarz

RZEŚWIETLAMY

portfele

Ale tylko w takim procen­

cie, jaki przewiduje jego akt własności. To nowe zasady w prawie podatkowym. Spół­

dzielnie w regionie sprze­

dając mieszkania różnie podchodziły do tej kwestii.

Kto więc zapłaci więcej?

Z początkiem nowego roku w życie weszły nowe przepisy regulujące między innymi to, kto powinien płacić podatek za części wspólne w blokach, czyli np. korytarze, klatki schodowe, pralnie czy suszarnie. Więcej za­

płacą teraz właściciele mieszkań w blokach, kamienicach i innych budynkach wielorodzinnych, w których wyodrębniono lokale.

Zmiany wymusza podpisana w lipcu nowelizacja ustawy o po­

datku i opłatach lokalnych.

Teraz właściciel zapłaci sam

- Do tej pory ten podatek od części wspólnej regulowała na­

sza spółdzielnia. Nowelizacja narzuca teraz obowiązek na właścicieli mieszkań, aby płacili za swój ułamek części wspólnej.

Spółdzielnia będzie musiała

Uważaj na telefonicznych oszustów z Afryki

- Wczoraj ktoś z numeru +23221638126 puścił mi sy­

gnał, licząc zapewne, że od- dzwonię. Nic z tego. Podobną sytuację miała moja żona.

Szybkie śledztwo z pomocą

„wujka Google” doprowa­

dziło mnie do rozwiązania tej zagadki. Okazało się, że to pułapka kosztowa. Oszu­

ści puszczają sygnał i czeka­

ją na oddzwonienie, minuta tej przyjemności kosztuje...5 euro - mówi nasz czytelnik.

Jak się okazuje, takie przypad­

ki nie należą do rzadkości.

Numer kierunkowy, z które­

go dzwoniono do czytelnika, pochodzi ze...Sierra Leone, jednego z najbiedniejszych

nasi

..' ''

■ fS

IX *

■ \

W przypadku naszej spółdzielni sytuacja jest klarowna i nowe przepisy nie odbiją się na opłatach, które Marek Gruszczyk, prezes Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej

mniej płacić za części wspólne.

To są niewielkie kwoty, jednak spółdzielcy nie powinni tego odczuć - tłumaczy Teresa Ziół­

ko ze Spółdzielni Mieszkaniowa Nowoczesna w Raciborzu. Po­

dobnie jest w SM ROW w Wo­

dzisławiu Śląskim. - Do tej pory płaciliśmy całość podatku za części wspólne. To co zapłacili­

śmy, pokrywali nam potem wła­

ściciele mieszkań. Teraz zmienia

państw świata, leżącego w zachodniej Afryce. Procedura zawsze wygląda tak samo. Na telefon otrzymujemy krótki sygnał z dziwnego numeru te­

lefonu. Okazuje się, że dzwo­

nią do nas oszuści, za pomocą komputerowych programów losowo wybierających zare­

jestrowane w Polsce numery telefonów komórkowych. Od- dzwonienie powoduje, że na­

bijamy sobie wysokie rachunki, dając przy okazji zarobić oszu­

stom. - Metoda oszukiwania abonentów (najczęściej sieci telefonii komórkowych) po­

lega na wykorzystywaniu ich skłonności do oddzwaniania na nieodebrane połączenia. Tzw.

się to, że właściciele lokali będą sami płacić ten podatek - mówi Iwona Kołeczko, wiceprezes SM ROW. Nieco inaczej jest w Rybni­

ku. Spółdzielnia RSM od dawna podzieliła się częściami wspól­

nymi z osobami wykupującymi mieszkania. - W swoim akcie notarialnym mają precyzyjnie wskazane jaki procent części wspólnej do nich należy i za co powinni odprowadzać podatek

(+232), (+243), (+225), (703)

- m.in. na te numery nie warto oddzwaniać

„głuche telefony” pojawiają się najczęściej w godzinach wie­

czornych lub nocnych i trwają bardzo krótko. Oszuści liczą na to, że użytkownik danego numeru oddzwoni z samego rana, generując wysoką opłatę - ostrzega Urząd Komunikacji Elektronicznej. Jak się okazu­

je, najczęściej na wyświetla­

czu telefonicznym pojawiają się numery z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej,

- tłumaczy Marek Gruszczyk, prezes Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - W przypadku naszej spółdzielni sytuacja jest klarowna i nowe przepisy nie odbiją się na opłatach, które po­

noszą nasi spółdzielcy - dodaje prezes.

Opodatkować wszystko Po co zmiany? Każdy właści­

ciel mieszkania w budynkach

których numery kierunkowe (+243) oraz (+225) mogą sugerować połączenia krajo­

we, np. z Warszawy (22) bądź Płocka (24). - Według dociera­

jących do UKE sygnałów, ostat­

nio pojawiają się także numery przypominające polskie nume­

ry komórkowe, np. (703 XXX XXX), które wykorzystują ten sam mechanizm oszukiwania abonentów. Zdarza się również, że połączenia te są celowo prze­

dłużane, np. użytkownik słyszy sygnał rozłączenia, lecz jeżeli sam nie naciśnie symbolu czer­

wonej słuchawki, połączenie trwa nadal, a co za tym idzie, operator nalicza wysokie opła­

ty - informuje Urząd. Zgodnie

wielorodzinnych ma ułamko­

wy udział w gruncie, na któ­

rym znajduje się budynek, ale także plac zabaw, droga osiedlowa oraz w częściach wspólnych samego budynku np. klatki schodowe, recep­

cje, strychy. Obecnie części wspólne budynku oraz grunt nie są opodatkowane w ca­

łości. Nowelizacja przepisów ma doprowadzić do sytuacji, w której opodatkowaniu będzie podlegać 100 proc.

powierzchni użytkowej nieru­

chomości. Zgodnie z noweli­

zacją udział w części wspólnej nieruchomości przesądzi, jaki podatek zapłacimy. Jeśli ten udział będzie różny, to w ta­

kich samych proporcjach będą oni płacić podatek od całej części wspólnej. O ile więcej?

Rząd uspokaja, że podwyżka ma być symboliczna. - Wła­

ściciele mieszkań zapłacą za­

ledwie kilka złotych podatku więcej w skali roku niż obec­

nie - zapewnił wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację

poselską. (acz)

z prawem, jeśli takie połącze­

nie zostało wykonane i jego koszt został uwzględniony w rachunku, abonent może zło­

żyć do dostawcy swoich usług reklamację. Trzeba jednak pa­

miętać, że jeśli dostawca usług zrealizował połączenie zgod­

nie ze swoim obowiązkiem, to ma także prawo obciążyć abo­

nenta kosztami połączenia, opierając się o obowiązujący cennik. - Cóż, a już liczyłem, że otrzymam urobek z kopalni diamentów (główna gospo­

darka Sierra Leone) - uśmie­

cha się nasz czytelnik, który na afrykański numer nie oddzwo- nił. W przeciwnym wypadku nie byłoby tak wesoło. (kp)

Wójt gminyLyski Oszczędności: 3200 Nieruchomości:dom o pow.

100m kw.owartości 200 tys.

z działką o pow. 0,49 ha (własność żony), gospodarstwo rolnehodowlane o pow. 161 120m kw.owartości 250 tys.

(własność odrębna), działka budowlana o pow. 1260 mkw.

Z budynkiem garażowym o pow. 90 m kw. o wartości 32 tys. zł(własność odrębna), rola i pastwisko o pow. 22 497mkw.

o wartości85 tys.(własność wspólna), rola i pastwiskoo pow.

19 183mkw. o wartości18 tys.

(własność wspólna) Dochody:130709,06z tytułu zatrudnieniawUG Lyski, płatność bezpośrednia w gospodarstwie rolnym w wys. 19 334,06

Samochód: honda accord z 1999 r.(majątekwspólny), honda accord z 2010 r. (majątek wspólny)

Kredyty: 10 581,26w PKO Banku, 25 682,18 w MultiBanku

Wójt gminyJejkowice Oszczędności: 1500 Nieruchomości:brak

Dochody: 92 978, 59 zł ztytułu zatrudnieniawUG Jejkowice (za 2014 r. )

Samochód: opel corsaz 2002 r.

Kredyty: brak

Prezentowane w rubryce kwoty pochodzą z oświadczeń majątkowych. Redakcja nie ma wpływu na ich treść. Nie prowadzi również weryfikacji wycen nieruchomości.

REKLAMA

■ I ’

POKRYĆDACH8W HCH

POŻYCZKI

KRÓTKOTERMINOWE

bez BIK

z zajęciami komorniczymi szybko, łatwo bez zbędnych zaświadczeń

bez zbędnych formalności

!!! ■ ■ ■

zadzwoń lub wyślij SMS

MB . I Mi ®

®

32 348515 5176122268

Centrum Doradztwa Finansowego S.C.

blacha

dachówkowa

już od

HERZOGl..

AGENCJA PRACY TYMCZASOWEJ (CERTYFIKAT NR 5950) POSZUKUJE DO PRACY

w Austrii i Niemczech:

47-400 Racibórz, ul. Rybnicka 47 tel.

32 415 43 18

47-470 Krzanowice, ul. Długa 22 tel.

32 410 91 92

hydraulików, elektryków, ślusarzy, spawaczy, mechaników, techników CNC,

stolarzy, malarzy, dekarzy-blacharzy, tapicerów z językiem niemieckim

Kontakt: tel.32 415 9113 raciborz@herzog.com.pl

CODZIENNE

PRZEJAZDY NIEMCY-HOLANDIA

Qtel. +48 77 4313 440 Stel. +48 604 225 821 Stel. +31 633 644 133 A tel. +48 160 623 5514 e-mail:biuro@juzwa.pl Rezerwacja i bilety on-line na V?7TO77^niTO7FV{°fl od lutego 2015!

PRZEWÓZ OSÓB

POLSKA-NIEMCY-POLSKA Przewóz

osób i

paczek z adresu

na adres Obsługujemy woj. śląskie, opolskie i dolnośląskie

„MIRA” Przewóz osób

tel. 669 185 529

(4)

Remonty na drogach w 2016 roku. Gdzie spodziewać się utrudnień?

W 2016 roku Urząd Miasta w Rybniku planuje przeznaczyć blisko 90 milionów zł na inwe­

stycje drogowe. Nowe zasady finansowania budżetu spowo­

dowały, że miasto przeznaczy­

ło na ten cel mniej środków niż w latach poprzednich. Nie oznacza to jednak, że na ryb­

nickich ulicach będzie mniej się działo. Postanowiliśmy sprawdzić, gdzie w tym roku kierowcy mogą spodziewać się utrudnień.

Rudzka przyjazna rowerzystom

- Przed nami kolejny rok, w którym na drogach będą pro­

wadzone intensywne prace - przyznaje Janusz Koper, za­

stępca Prezydenta Miasta Ryb­

nika. W tym roku będzie trwała przebudowa ulicy Rudzkiej na odcinku w Stodołach. - Prze­

widujemy, że w 2016 roku pra­

wie cztery kilometry tej drogi zostanie wybudowane. Na jednym z odcinków prace już

trwają, na kolejnym ruszą wio­

sną i jeszcze w tym roku zosta­

ną zakończone. Mamy na ten cel zabezpieczone 17 milionów złotych - dodaje. Remontowa­

na Rudzka ma wszystko, co po­

winna zawierać nowoczesna droga, a więc chodniki, kana­

lizację deszczową, oświetlenie i drogę rowerową. Odcinek w Stodołach zostanie wybudo­

wany w takim samym standar­

dzie jak ten w Chwałęcicach.

Rudzka na odcinkach bliżej miasta jeszcze musi poczekać.

- Warto wspomnieć, że także po stronie gminy Kuźnia Ra­

ciborska są czynione starania, aby ZDW w Katowicach wybu­

dowało na ich odcinku dalszy ciąg tej drogi w takim samym standardzie jak my budujemy - tłumaczy Janusz Koper.

Milion na Wawelską Remontu doczeka się rów­

nież ulica Szymborskiej w dzielnicy Popielów. To droga, o którą mieszkańcy od wie-

milnionów

90

złotych planuje przeznaczyć na inwestycje drogowe

Miasto Rybnik

lu lat wnioskowali. Magistrat dysponuje już projektem.

- Inwestycja prawdopodobnie przeciągnie się do 2017 roku, bo to długi odcinek. Nie mo­

żemy jej zamknąć całkowicie na czas remontu, bo stanowi jedyny dojazd do posesji i to trochę utrudni prace - mówi zastępca prezydenta. Waż­

ną inwestycją realizowaną w tym roku jest również remont ulicy Wawelskiej w dzielnicy Maroko-Nowiny. Miasto prze­

widziało na jej wyremontowa­

nie milion złotych. Prace mają ruszyć wiosną i zakończyć się jeszcze w roku 2016.

Kopalnia naprawia szkody

Do niektórych remontów dróg w Rybniku dołoży się ko­

palnia, ze względu na szkody, które poczyniła wydobyciem.

Chodzi o ulice Karlika i Sztygar- ska w Niedobczycach. W Ochoj- cu budowany będzie dojazd do boiska ulicą Cystersów. Szyku­

je się też spory remont ulicy Średniej, o który od lat prosili mieszkańcy dzielnicy Radzie­

jów. Miasto konsekwentnie bę­

dzie prowadziło budowę drogi dla rowerów wzdłuż rzeki Na- cyny. W 2016 roku ma powstać odcinek od ulicy Wierzbowej do Rudzkiej. Przybędzie także sporo chodników. Między inny­

mi na ulicy Curie Skłodowskiej i Powstańców Śląskich w rejonie szkoły muzycznej. Magistrat koordynuje te prace z wodocią­

gami, które musza wymieniać infrastrukturę.

Nie wszystko pewne Miasto ma w planach prze­

budowę ul. Budowlanych, na odcinku od ul. Zebrzydowic- kiej do Raciborskiej. Remont jest planowany ze środków pochodzących z tzw. sche- tynówek czyli narodowego programu poprawy dróg lo­

kalnych. - Prace ruszą o ile uda się zdobyć pieniądze.

Niestety, jako Rybnik jeste­

śmy na dość odległej pozycji i nie wiemy czy na nasz remont starczy pieniędzy. W ramach przebudowy ma powstać skrzyżowanie ze światłami, o które proszą mieszkańcy. Nie­

bezpieczeństwo istnieje takie, że możemy nie otrzymać tych pieniędzy. Wówczas rozwa­

żymy wykonanie fragmentu tej ulicy z własnych środków - mówi Janusz Koper.

Bliżej niż dalej

Sztandarowym zadaniem jest droga Racibórz - Pszczy­

na. Z końcem stycznia upływa termin składania wniosków o środki pomocowe na budowę

tej drogi. - Przygotowujemy wnioski i będziemy czekali na decyzje zarówno marszał­

ka województwa jak i Komisji Europejskiej. Jesteśmy dobrej myśli, jednak zatwierdzenia w KE spodziewamy się pod koniec tego roku. Wcześniej nie możemy ogłosić przetar­

gu. Zakładamy, że w trzecim kwartale na drodze mogliby pojawić się robotnicy. Prace potrwałyby od 2017 do 2019 roku. Dzielimy ten projekt na dwa etapy. Pierwszy, to odcinek od Żor do ulicy Wo­

dzisławskiej i właśnie tam chcemy prowadzić prace we wspomnianych latach. Drugi, od Wodzisławskiej w kierun­

ku Raciborza będzie reali­

zowany w kolejnych latach 2019 - 2020 i w pierwszej ko­

lejności zbudujemy fragment do ulicy Raciborskiej. W 2016 roku na pewno nastąpią wy­

kupy terenów - wylicza za­

stępca prezydenta.

Adrian Czarnota

Wiadukt na Żorskiej się wali. Remont albo wahadło

Miasto przymierza się do od­

kładanego przez lata remontu wielkiego wiaduktu na ulicy Żorskiej. Obiekt ma zostać poszerzony, a jego remont po­

trwa do jesieni.

Rybnik zarządza ponad czterdziestoma obiektami mostowymi na swoim terenie.

- Co roku staramy się część z nich remontować. Są to za­

równo drobne prace konser­

wacyjne jak i bardziej rozległe remonty. Bardzo często budu­

jemy obiekty praktycznie od nowa - mówi Janusz Koper, zastępca prezydenta Rybni­

ka.

Właśnie budową od nowa, będzie remont wiaduktu nad torowiskiem w ciągu ulicy Żorskiej. Chodzi o obiekt koło marketu Media Markt. - Mu-

simy wybudować go praktycz­

nie od nowa, wiadukt nam się niestety wali. To duży obiekt, który przez lata czekał na re­

mont i z racji swoich rozmia­

rów dość drogi. Liczymy na dofinansowanie z rezerwy budżetu w wysokości 50 proc.

Składamy wniosek i liczymy, że otrzymamy takie wsparcie.

Po naszej stronie mamy zare­

zerwowane na ten cel 2,9 mi­

liona złotych -wylicza Janusz Koper. Miasto chce aby nowy wiadukt był szerszy o drogę dla rowerów.

Utrudnienia w ruchu będą spore, bo trzeba całkowicie rozebrać istniejący obiekt i również naprawić podpory.

Dodatkowo remont będzie komplikował fakt, że obiekt przebiega nad torowiskami.

Szukamy

rozwiązania, aby starą drogą, czyli pod dzisiejszym wiaduktem, zrobić przejście dla pieszych i przejazd dla samochodów.

Nie wiemy jeszcze czy kolej się zgodzi na takie rozwiązanie.

Kolej narzuca warunki i godzi­

ny w jakich można prowadzić prace. - Szukamy rozwią­

zania, aby starą drogą, czyli pod dzisiejszym wiaduktem,

zrobić przejście dla pieszych i przejazd dla samochodów. Nie wiemyjeszcze czy kolej się zgo­

dzi na takie rozwiązanie. Inna alternatywa to objazd przez Mikołowską, Przemysłową i Karola Miarki. Jeśli zaczniemy remont wiosną to powinniśmy skończyć późną jesienią. Jeśli się okaże, że nie otrzymamy dofinansowania z budżetu państwa, zamiast wiaduktu na Żorskiej, zarezerwowane pieniądze wykorzystamy na remont mostu nad Nacyną na ulicy Raciborskiej. Stan wia­

duktu na Żorskiej jest jednak tak fatalny, że wówczas bę­

dziemy na nim musieli wpro­

wadzić ograniczenie ruchu, aby nie przeciążać konstrukcji.

Chodzi o zakaz wjazdu cięża­

rówek i wprowadzenie ruchu

Z remontem największego wiaduktu w Rybniku zwlekano przez wiele lat. Teraz zaczyna zagrażać bezpieczeństwu.

wahadłowego dla pozostałych samochodów - mówi zastępca prezydenta.

Most nad Nacyną w cen­

trum miasta był kilka lat temu remontowany. - Z przykrością muszę stwierdzić, że wiele re­

montów mostów i wiaduktów wyglądało tak, że wykonawca

ściągał asfalt, wylewał beton i znów kładł asfalt. To zamiast odciążenia tylko obciążało re­

montowane obiekty. Również coraz większy ruch samocho­

dowy powoduje, że dziś wiele mostów i wiaduktów musi zo­

stać rozebranych i wybudowa­

nych od nowa - tłumaczy. (acz)

REKLAMA

Pszów, ul. Pszowska 531 Tel.: +48 32 455 71 68 email: pszow@gaweda.com.pl

F

oto

GAWĘDA

---

fotogaweda

.

pl

---

NAJWIĘCEJ ofert PRACY

r

j

I

l

Er

(SZUKAJ TYLKO U NAS

I I

www.oknadrzwischody.pl

ZAKŁAD STOLARSKI

Wykonuje:

*OKNA

*DRZWI

*SCHODY

Schodyprojektujemy komputerowo.

Wysyłamy folder na życzenie.

S pz a udź na s!

47-451 Bieńkowice, u I. B o j Ldws ka 41 Tel./fax 32 419 62 99, 601 471 162, 601 842 529

Czynne pn. - pt. 700 - 1600, sob. 700 - 1300

(5)

Lekarz po kielichu przyjmował pacjentów

Lekarzz

niedobczyckiej

przychodni,odpowie

za

przyjmowanie

pacjentów

po

spożyciu

alkoholu.

Szefostwo NZOZ-u

broni

Adama C.,

tłumacząc,

że

feralnego

dnia najadł

się...

wiśni w czekoladzie.

Kłopoty doktora C. zaczę­

ły się 14 stycznia przed połu­

dniem. Tego dnia w swoim gabinecie od rana przyjmował pacjentów. Jednym z nich był rybniczanin, który zgłosił się do przychodni z przeziębie­

niem. Mężczyzna wyczuł od lekarza alkohol. Zadzwonił po policję. Patrol potwierdził, że 62-letni lekarz jest w stanie

„po użyciu alkoholu”, to stan, w którym stężenie alkoholu w

wydychanym powietrzu nie przekracza jeszcze progu 0,5 promila. - Lekarz został prze­

wieziony na komendę, gdzie został ponownie przebadany - mówi nam sierżant Anna Kar­

koszka z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. - Obecnie prowadzimy postepowanie, które ma na celu ustalenie czy doszło do przestępstwa czy tylko wykroczenia. Przesłu­

chaliśmy już w charakterze świadka zgłaszającego. Poli­

cjanci ustalają co dokładnie działo się tego dnia w przy­

chodni - dodaje policjantka.

Dotarliśmy do mężczyzny, który wezwał do przychodni przy Górnośląskiej policję. - Kiedy wszedłem do gabinetu pan doktor jadł suchą bułkę, był wyraźnie zmęczony. Wy­

czułem od niego wyraźną woń

alkoholu. W pewnym momen­

cie najprawdopodobniej zo­

rientował się, że coś czuję, bo zaczął zmieniać obuwie i szy­

kować się do wyjścia. Wtedy zdecydowałem się na wezwa­

nie policji - mówi mężczyzna.

Cała rzecz działa się w przy­

chodni Axis w Niedobczycach.

- Jesteśmy trochę zdziwieni ca­

łym tym zamieszaniem - mówi nam Ewa Czaja, kierownik

NZOZ-u Axis. - Całe zamie­

szanie wzięło się od pacjen­

ta, który przyszedł do nas po diagnozę, a nawet nie dał się zbadać. Doktor tego dnia koń­

czył już dyżur. W taki - a nie inny stan wprawiły go wiśnie w czekoladzie z alkoholem, którymi się tego dnia objadał.

Ot powód całego zamieszania.

Z dużej chmury mały deszcz - mówi lekarka. (acz)

Rybnicka policja ma cztery nowe radiowozy

13 stycznia w Komendzie Miejskiej Policji w Rybniku odbyło się uroczyste prze­

kazanie samochodów marki Kia Ceed. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera oficjalne wrę­

czył policjantom kluczyki do czterech nowych radiowo­

zów.

Pojazdy zakupione zosta­

ły ze środków przekazanych przez Urząd Miasta w Ryb­

niku oraz własnych środków budżetowych policji. W uro­

czystości przekazania służbo­

wych pojazdów wziął udział Komendant Miejski Policji w Rybniku inspektor TeofilMar- cinkowski, który podkreślił, że

okazana pomoc jest nie tylko wyrazem dobrze układającej się współpracy, ale też dbałości o bezpieczeństwo lokalnej spo­

łeczności. Nowe, oznakowane radiowozy policyjne wyposa­

żone są w benzynowe silniki o pojemności 1,6 litra i mocy 99 kW. Obok niezbędnego sprzętu, samochody mają kli­

matyzację, 6-biegową skrzy­

nię biegów, ABS oraz ledowe oświetlenie wewnętrzne. Ra­

diowozy trafiły do wydziału prewencji, wydziału ruchu drogowego oraz komisariatu w Boguszowicach, gdzie będą wykorzystywane w codziennej

służbie. (acz) Prezydent Piotr Kuczera w nowym radiowozie

Nastolatek potrącony na przejściu

15 stycznia około 7.00 na ul. Chwałowickiej, doszło do potrącenia 16-letniego rybni- czanina. Jak wstępnie ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego, kierujący oplem, 46-letni mieszkaniec Jastrzę- bia-Zdroju, jadąc w kierunku Chwałowic, potrącił przecho­

dzącego przez oznakowane przejście dla pieszych nastolat­

ka. W wyniku tego zdarzenia pieszy doznał ogólnych obra­

żeń ciała i został przewieziony do szpitala w Rybniku. Uczest­

nicy wypadku byli trzeźwi. Do-

Samochód, który potrącił nastolatka

kładne okoliczności wypadku zostaną wyjaśnione w pro­

wadzonym przez rybnickich mundurowych, postępowaniu przygotowawczym. (acz)

AKCJA EDUKACYJNA NBP

O PRZEWODNIK PO ŚWIECIE

FINANSÓW

BEZPIECZEŃSTWO LOKAT

Zawsze pisaliśmy,że

pieniądze

lepiej

trzymać

w banku,

a

nie

w

szufladzie,bo

tam

najbezpieczniejsze.

W

dodatku

odłożony kapitał zarabia,

bo

przecież lokaty

są oprocentowane. I nadal tak

twierdzimy. Jednak wydarzenia

ostatnich

lat

nakłoniły nas

do

podjęcia tematu lokatw

kontekście upadku banku

czySKOK-u.

GDY UPADNIE BANK LUB SKOK

BFG 6

I II I I II I I II I I II -

Bankowy Fundusz Gwarancyjny

wypłaci kapitał wraz z odsetkami naliczonymi dodniaupadłości na wskazane konto, wzłotych,wciągu 20dni roboczych od ogłoszenia upadłości.

i i ii ii ii ii ii ii ii i ,A ifl L=J,

Pieniądzejednegoklienta na różnych kontach:

1 MLNZŁ

i. i

BFG wypłaci jednorazowo gwarancję

6

420 000 ZŁ*

I I II II I I II II II II

I — — — — — — — — — — — — — — — — — — —I i BFG wypłaca równowartość ■

; 100 000 6 (ok. 420 000 zł). ;

1=1

Pieniądze dwojga małżonków i dopisanego do

ich wspólnego kontasyna:

1 MLNZŁ

ttt 6 6

420 000 ZŁ420 000 ZŁ420 000 ZŁ

*

***

3 deponentów =potrójna gwarancja- nic nie stracą!

Od 14 lat nie upadł w Polsce żaden bank (wcześniej zdarzyło się to 5 bankom komercyjnym i 89 spół­

dzielczym), aż tu nagle w 2015 r. upadają SKOK Wołomin i SK Bank - największy bank spółdzielczy w Polsce, posiadający 50 oddziałów na Mazowszu.

Jesienią 2014 r. wśród upadłych kas znalazł się SKOK Wspólnota z Gdańska.

Z dnia na dzień klienci odchodzili od nieczynnych bankomatów, przedsiębiorcy nie mogli skorzystać z zamkniętych kont internetowych, ludzie wystawali pod zamkniętymi oddziałami. Czy depozytariusze stracili oszczędności? Nie, bo środki pieniężne ulokowane w bankach i SKOK-ach są gwarantowa­

ne przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, ale tylko do kwoty stanowiącej obecnie równowartość 100 tys. euro (ok. 420 tys. zł).

Dla większości klientów banków lub SKOK-ów gwa­

rancja BFG jest wystarczająca, bo nie mają tam więcej środków niż kwota gwarantowana.

Bardziej skomplikowana jest sytuacja posiadaczy większych kwot: firm i instytucji publicznych, orga­

nizacji i wspólnot mieszkańców. Bywa, że mają w danym momencie więcej pieniędzy na rachunku, bo wpłynęła płatność za duży kontrakt, zgroma­

dzono środki na wypłaty lub na remont bloku, ktoś właśnie dostał wpłatę z grantu lub dotacji. Jeśli suma środków pieniężnych zdeponowana przez klienta w jednym banku lub SKOK-u, na wszystkich rachunkach przekracza 100 tys. euro, klient może

starać się odzyskać środki powyżej kwoty gwaran­

towanej w ramach postępowania upadłościowego.

Gwarancje BFG nie obejmują też produktów finan­

sowych, które nie są lokatami, tylko inną formą oszczędzania, a są one coraz częściej oferowane przez banki.

Skąd BFG ma pieniądze na wypłaty środków upad­

łych podmiotów? Działalność gwarancyjna BFG jest finansowana z wpłat uczestników systemu gwarantowania, czyli banków i SKOK-ów oraz z do­

stępnych funduszy własnych BFG. To rodzaj we­

wnętrznego ubezpieczenia krajowego systemu bankowego.

Podobny system zabezpieczenia systemu banko­

wego obowiązuje w całej Unii Europejskiej. Gdyby upadł jakiś bank europejski, który ma polskich klientów, to odszkodowanie dla nich wypłaciłby odpowiednik naszego BFG w kraju, w którym zare­

jestrowany jest ten bank.

--- KONKURS ---

Masz pytanie dotyczące finansów? Napisz do nas, a uzyskasz odpowiedź eksperta.

pytanie@fortunaradzi.pl Najciekawsze pytania nagradzamy!

Odpowiedzi opublikujemy w gazecie lub na stronie

www.fortunaradzi.pl

Jak zabezpieczyć się na wypadek upadłości ban­

ku albo SKOK-u?

Zweryfikować dokładnie podmiot finanso­

wy, z usług którego zamierza się korzystać. Listę podmiotów objętych nadzorem finansowym oraz rejestr podmiotów podejrzanych o prowadzenie działalności bankowej bez wymaganych zezwoleń można znaleźć na stronie www.knf.gov.pl.

Nie trzymać więcej niż równowartość 100 tys. euro na wszystkich kontach w jednym banku lub SKOK-u.

Jeśli trzymamy więcej niż równowartość 100 tys. euro w jednym banku lub SKOK-u, to lepiej, aby był to rachunek wspólny kilku osób (każdy współ­

właściciel rachunku ma prawo do gwarancji w wyso­

kości do 100 tys. euro).

Należy uważać na produkty finansowe, które nie są objęte gwarancjami BFG. Sprawdzać, jaka insty­

tucja je ubezpiecza (może to być np. Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych) i do jakiej wysokości.

Nie lokować większych pieniędzy, zwłaszcza w małych bankach i kasach, które oferują znacznie wyższe oprocentowanie lokat niż rynek (mogą mieć już kłopoty finansowe i w ten sposób ściągają pie­

niądze z rynku).

Nie trzymać wszystkich pieniędzy w jednym banku lub SKOK-u. Gdyby nagle upadł, to prawie miesiąc możemy zostać bez środków do życia.

Aleksandra Fandrejewska

Narodowy Bank polski Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej

(6)

Pirat drogowy,

który latem

w godzinach

szczytuuciekał ulicami Rybnika,

ma

poważne

kłopoty.

Prokuratura

uznała,że

pościg był

tak niebezpieczny, że

uciekający mógł

sprowadzić katastrofę w ruchu

lądowym i

o

to też oskarżyła mężczyznę.

Grozi mu do

ośmiu lat pozbawienia wolności.

Prokurator: To mogło skończyć się katastrofą

Takich scen pościgu nie po­

wstydziłby się żaden twórca sensacyjnego filmu. Przed rozpędzonym audi uciekali piesi na przejściach i chod­

nikach. Kierowca przebijał samochodem żywopłoty i dalej kontynuował ucieczkę.

Próbował również zepchnąć radiowóz z ulicy.

Wszystko zaczęło przed po­

łudniem w sobotę 22 sierpnia ubiegłego roku na ulicy Żorskiej w Rybniku. Jadący radiowo­

zem w kierunku Żor policjan­

ci, zauważyli na przeciwnym pasie znajomy samochód na zagranicznych numerach re­

jestracyjnych z charaktery­

styczną anteną cb. - Kierowca również był im znany, bo jakiś czas wcześniej przeprowadza­

li kontrolę drogową, podczas której okazało się, że mężczy­

zna nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów - mówi naszemu tygodnikowi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Policjanci wiedząc, że młody kierowca nie powinien siedzieć za kółkiem zawrócili i włączając sygnały uprzywilejowania dali znak do zatrzymania pojazdu.

Rozmawiali o problemach niepełnosprawnych

W sali wykładowej Powia­

towej i Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się otwar­

te posiedzenie Powiatowej Społecznej Rady do Spraw Osób Niepełnosprawnych w Rybniku. Celem spotkania było podzielenie się sugestia­

mi i opiniami dotyczącymi spraw osób niepełnospraw­

nych i omówienie tematyki działań realizowanych przez Radę w latach 2016-2019.

- Powiatowa Rada do Spraw Osób Niepełnosprawnych to coś, co funkcjonuje w mie­

ście od kilkunastu lat. Obecna Rada jest nowo wybrana, gdyż kadencja poprzedniej się skoń­

czyła. Założenie dzisiejszego spotkania jest takie, że zamiast gadać o sprawach, o których się nam wydaje, że coś wiemy, chcemy zapytać środowisko osób niepełnosprawnych o to, czego potrzebuje. Mamy za­

miar wsłuchać się w głos osób niepełnosprawnych. Chcieli- byśmy wiedzieć, na czym im zależy i jakimi sprawami, ich zdaniem, Rada powinna się zająć - powiedział wiceprezy­

dent Rybnika Piotr Masłowski, który jest zarazem przewodni­

czącym nowej Rady, powołanej

Kierowca zamiast zatrzymać audi, dodał gazu i zaczął ucie­

kać. Pościg przebiegał ulicami Gotartowicką, Małachowskie­

go, Włościańską i Kłokocińską.- Pościg wyglądał bardzo groźnie.

Kierowca audi jechał zygzakiem zmuszając do ucieczki inne sa­

mochody. Wjeżdżał również na przejścia dla pieszych, z których odskakiwali piesi. W pewnym momencie na ulicy Poligonowej policjantom udało się zrównać z uciekającym. Ten zamiast się zatrzymać skręcił gwałtownie w bok próbując zepchnąć radio­

wóz z drogi. Gdyby nie szybka reakcja policjanta prowadzące­

go radiowóz mogłoby dojść do nieszczęścia - tłumaczy proku­

rator.

Osoby niepełnosprawne chcą mówić o swoich problemach, zaś Powiatowa Rada jest od tego, by pomagać w ich rozwiązywaniu. Na zdjęciu Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika

z dniem 7 listopada 2015 roku.

W jej skład weszli również Ewa Koper ze Stowarzyszenia na Rzecz Psychoprofilaktyki i pro­

mocji Zdrowia Psychicznego

„Validus”, Aleksander Kubin ze Śląskiego Klubu Sportowe­

go Niesłyszących, Lidia Moc z Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Rybniku i Janina Dąbrowska, zgłoszona przez Stowarzyszenie Przyjaciół i Wychowanków Zespołu Szkół

Policjanci nadal kontynuowa­

li pościg, który przeniósł się na teren Żor. Na ulicy Wodzisław­

skiej kierujący audi uderzył w znak drogowy i uszkodził swój pojazd. Kontynuował ucieczkę, wjeżdżając w ulicę Starowiej- ską, gdzie policjanci drogówki zatrzymali pirata drogowego.

Mężczyzna podczas zatrzyma­

nia stawiał czynny opór i nie stosował się do wydawanych poleceń. Kierującym był 23-letni mieszkaniec Żor. Na fotelu pa­

sażera siedziała jego 22-letnia, ciężarna żona. Po sprawdzeniu w bazach policyjnych, potwier­

dziła się informacja, że kierują­

cy nie posiada uprawnień.

Mundurowi przewieźli zatrzy­

manego do rybnickiej komendy,

nr 6 w Rybniku „Dla Dobra”. Na posiedzeniu obecni byli mię­

dzy innymi rybniccy radni oraz przedstawiciele placówek i or­

ganizacji pracujących na rzecz osób niepełnosprawnych. W spotkaniu licznie uczestniczyło również wiele osób niepełno­

sprawnych, chcących podzielić się z członkami Rady swoimi problemami, przemyśleniami i pomysłami. Podczas dyskusji poruszono między innymi spra­

wy związane z kartami parkin-

gdzie został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydy­

chanym powietrzu, z wynikiem 0,00 mg/l. Policjanci podejrze­

wali, że mężczyzna może być pod wpływem innych środ­

ków odurzających, w związku z czym, pobrano mu krew do badania. - Zakładaliśmy, że takie zachowanie może mieć podłoże w zażyciu jakiś narko­

tyków lub dopalaczy. Badanie nie potwierdziło ich obecności w organizmie mężczyzny. Pod­

czas pierwszego przesłuchania przyznał, że uciekał, bo nie miał prawa jazdy. Potem wycofał się z tych zeznań. Uznaliśmy, że pościg miał tak niebezpieczny przebieg i odbywał się w go­

dzinach porannego szczytu, że mężczyzna powinien odpowia­

dać za zagrożenie sprowadze­

nia w ruchu lądowym - mówi prokurator. Akt oskarżenia z początkiem roku trafiłdoSadu Rejonowego w Rybniku. Męż­

czyzna był już wcześniej wielo­

krotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Za prowa­

dzenie samochodu pod wpły­

wem alkoholu odebrano mu prawo jazdy. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat pozbawienia wol­

ności. Adrian Czarnota

gowymi, działalnością Ośrodka Pomocy Społecznej, Powiato­

wego Zespołu Do Spraw Orze­

kania o Niepełnosprawności czy specjalnych ośrodków szkolno­

-wychowawczych. Obecne na sali osoby niepełnosprawne zwracały też uwagę na bariery architektoniczne, których ich zdaniem w Rybniku nie braku­

je. Członkowie Rady notowali zaś każdą uwagę, co ma pomóc w stworzeniu planu działań na lata 2016-2019. (kp)

Dwanaście milionów złotych. Na tyle wycenił swój pobyt w rybnickim szpitalu psychiatrycznym Feliks Meszka. Mężczyzna odzyskał wolność w połowie grudnia. Za kratami spędził 11 lat.

Miliony złotych dla kolejnego pacjenta

Historię 78-letniego Felik­

sa Meszki opisywaliśmy na łamach naszego tygodnika w grudniu ubiegłego roku. Męż­

czyzna trafił do Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psy­

chicznie Chorych w Rybniku po wyroku w sprawie gróźb, które miał kierować pod ad­

resem swoich sąsiadów. Sąd uznał, że mężczyzna wyma­

ga leczenia psychiatrycznego.

Meszka z kamienicy w Katowi­

cach trafił za kraty rybnickiego psychiatryka. Sąd co pół roku, przez jedenaście lat, prze­

dłużał przymusowe leczenie Meszki. Sprawą zaintereso­

wał się adwokat Piotr Wojta- szak. Prawnik dowiedział się o Meszce od innego pacjenta, którego wyciągnął z rybnickie­

go szpitala - Krystiana Brolla.

Ten ostatni również za groźby przesiedział w rybnickim szpi­

talu 8 lat. Wojtaszak walczy w imieniu Brolla o odszkodowa­

nie - 14,5 miliona złotych. Te­

raz zajął się odszkodowaniem dla Feliksa Meszki. Lata jego gehenny za kratami szpitala psychiatrycznego wyceniono na 12,3 miliona złotych. - To 12 milionów zadośćuczynie­

nia za 11 lat spędzonych w szpitalu oraz 300 tys. zł od­

szkodowania za związane z tym straty finansowe - wyja­

śnia mecenas Piotr Wojtaszak.

Chodzi między innymi o dewa-

Strażnicy pomogą odpalić jeśli będzie trzeba

Ostatnio głośno zrobiło się o strażnikach miejskich z Rudy Śląskiej, którzy podczas niedawnych mrozów poma­

gali mieszkańcom odpalać samochody za pomocą kabli rozruchowych. Czy w Ryb­

niku również możemy liczyć na taką pomoc strażników?

O to zapytaliśmy rzecznika prasowego rybnickiej straży miejskiej. - W momencie, gdy otrzymamy taką prośbę od mieszkańca, to czy uda nam się pomóc jest uzależ­

nione od obecności patrolu w danym rejonie i możliwości czasowych. Strażników jest za mało, aby pomagać w odpa­

leniu samochodu po każdym takim zgłoszeniu. Ważniej­

sze jest życie i zdrowie ludzi, ale jeśli patrol akurat w tym czasie nie będzie podejmować

stację mieszkania, które nagle opuścił Feliks Meszka. Prawnik ma w planach również cywilny pozew przeciwko rybnickiemu szpitalowi i Skarbowi Państwa - za przetrzymywanie Meszki przez ostatnie 32 dni mimo de­

cyzji Sądu Najwyższego o jego zwolnieniu.

To nie jedyni pacjenci ryb­

nickiego szpitala psychia­

trycznego, którym pomaga Piotr Wojtaszak. Za kratami od ośmiu lat przebywa Stanisław Belski. Dziś 57-letni mężczyzna trafił do szpitala za kradzież kawy. Dokładnie za kwotę 337 złotych. Tyle kosztowało sie­

dem sztuk kawy Lavazza, La- vazza Espresso i 2 sztuk kawy Movenpick. Sąd uznał, że Bel­

ski nie wiedział co robi. Sprawę karną umorzył i nakazał leczyć Belskiego. - Sąd co pół roku przedłuża mu leczenie, bo za­

chodzi prawdopodobieństwo popełnienia przez niego ko­

lejnego przestępstwa, czyli w tym wypadku kradzieży kawy - tłumaczy Wojtaszak. Sprawę Belskiego rozpozna Sąd Rejo­

nowy dla Krakowa Podgórza w Krakowie. 12 stycznia sąd miał zdecydować czy środek zabez­

pieczający o charakterze izola­

cyjnym będzie wykonywany dalej lub czy Stanisław Belski zostanie z niego zwolniony.

Rozprawę przeniesiono jednak na 9 lutego. (acz)

ważnej interwencję, oczywi­

ście pomożemy - mówi Dawid Błatoń, rzecznik SM Ryb­

nik. Jak zapewnia rzecznik, pomysł organizacji akcji, po­

dobnie jak w Rudzie Śląskiej był rozpatrywany w Rybniku, jednak upadł przez zbyt małą liczbę strażników i stale ro­

snącą liczbę zgłoszeń. Warto podkreślić, że kilka lat temu podobna akcja w Rybniku się odbyła i pomoc strażników okazała się cenna. - Wszystko jednak zależy od tego jaką mamy aurę. Parę ostatnich dni na plusie było łaskawych dla kierowców, jednak przy pojawieniu się kolejnej fali mrozów być może pojawią się prośby o pomoc - mówi Dawid Błatoń. W razie czego przypominamy, że numer do straży miejskiej to 986. (ska)

(7)

Zostań

dyrektorem Industrialnego Centrum Kultury

Odpoczątku

roku w Rybniku

funkcjonujenowainstytucja.

Właśnie

został

ogłoszony

konkurs na dyrektora tej placówki.

Industrialne Centrum Kultury powstało w wyniku połączenia Domu Kultury w Rybniku-Niewia- domiu i Zabytkowej Kopalni Ignacy.

Główny cel takiego działania to lepsze wykorzystanie potencjału obu placówek, a także stworzenie w tym miejscu prężnego centrum kulturotwórczego. Sprawniejsze ma być także samo funkcjonowa­

nie nowej jednostki pod względem organizacyjnym, ekonomicznym i promocyjnym. W ostatnim czasie prezydent Miasta Rybnika ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora nowej placówki, a od kandydata wymagane są między innymi co najmniej pięcioletni staż pracy, znajomość problematyki będącej przedmiotem działalności samo­

rządowych instytucji kultury oraz zjawisk w szeroko pojętej kulturze, sztuce i dziedzictwie narodowym, znajomość lokalnych i krajowych środowisk twórczych czy wiedza na temat opieki nad zabytkami nieruchomymi, jakimi są obiekty pokopalniane stanowiące archi­

tektoniczny zespół byłej Kopalni Ignacy oraz rzeczami ruchomymi gromadzonymi na terenie kopalni i stanowiącymi jej wyposażenie.

Atutem będzie też wiedza w kwestii stwarzania warunków do udostęp­

niania obiektów oraz gromadzo­

nych zabytków i eksponatów dla zwiedzających, upowszechnianie i popularyzacja dóbr kultury w zakresie historii, nauki, techniki i kultury górniczej. Kandydatury w konkursie na dyrektora Indu­

strialnego Centrum Kultury można zgłaszać do 12 lutego. (kp)

Chirurg plastyk, który pokazuje ministrom środkowy palec

Na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy podziwiać można obecnie niezwykłe prace niezwykłego człowieka. Jerzy Wilgus, bo o nim mowa, to jeden z naj­

bardziej docenianych i utytułowanych chirurgów plastycznych, który w wol­

nych chwilach tworzy bardzo oryginal­

ne i nierzadko kontrowersyjne rzeźby.

Do 7 lutego, część jego dorobku arty­

stycznego będzie znajdowała się w Nie- wiadomiu.

Złote ręce chirurgów

- Jeszcze w szkole podstawowej do­

stałem pierwszy zestaw dłut od moje­

go dziadka, który bardzo lubił rzeźbić w drewnie. Robił drewniane szachy, małe figurki krasnoludków. Tak wła­

śnie rozpoczęła się moja przygoda z rzeźbieniem. Potem to się wszystko przeplatało, bo po liceum studiowa­

łem rzeźbę w Krakowie, a po trzech semestrach stwierdziłem, że chciał- bym też rzeźbić w materiale ludzkim.

Zdałem na medycynę i po ukończeniu tego kierunku już wiedziałem, że nic

Ta rzeźba powstała ku

„czci” naszych szanownych ministrów i dyrektorów - wyjaśnia artysta

Jerzy Wilgus - z zawodu chirurg plastyk, z zamiłowania rzeźbiarz

innego nie będzie mnie interesowało, jak tylko chirurgia plastyczna. Jeden z moich profesorów, profesor Ginko, bar­

dzo sławny, nie żyjący już chirurg, pa­

sjonował się sztuką. Pięknie malował, robił karykatury i rzeźbił w drewnie. W moim wypadku ta nasza przyjaźń prze­

rodziła się w hobby czy w pewnym sen­

sie pracę. Robiliśmy razem duże rzeźby z drewna, co zakończyło się wspólną wystawą pod tytułem „Złote ręce chi­

rurgów”. Może brzmi to śmiesznie, ale wystawa wyszła fajnie i było bardzo sympatycznie - w ten sposób swo­

ją historię opowiada Jerzy Wilgus, którego wystawa „Metal, drewno, kamień”, prezentowana jest obec­

nie na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy.

Prace trochę inne

O artyście i jego dziełach powiedzieć można sporo, ale z pew­

nością nie to, że są tradycyjne lub schematyczne. - Zawsze interesowało mnie, żeby moje prace były trochę inne.

A że od wielu lat żegluję po morzach jako sternik jachtowy, spodobały mi się boje w kształcie „czegoś”: marynarza czy jakiegoś zwierzęcia. Kiedyś przy­

płynąłem na taką małą wyspę Cabrera

na Balearach, gdzie nie wolno stanąć na kotwicy, a jedynie przywiązać jacht do boi. Te boje były tam bardzo brzyd­

kie, obite, miały nieczytelne numery. I pomyślałem wtedy, jak mogłoby to być ładne, gdyby te boje coś przedstawiały.

I tak powstała linia rzeźb pływających zakotwiczonych do dna zbiornika wod­

nego: morza, jeziora, czy rzeki.

■ Mam pomysł, aby zrobić ko­

lekcję baranów, którą chcę umieścić w okolicy Sali Kongresowej

w Katowicach

Zrobiłem kilkanaście dużych rzeźb, mających 3-4 metry, które parę lat temu były wystawione na jeziorkach w Dolinie 3 Stawów w Katowicach - tłu­

maczy Jerzy Wilgus, pytany o to, skąd czerpie pomysły i inspiracje. Artysta rzeźbi w różnym materiale, ale przede wszystkim ludzkim, bo jako chirurg plastyczny, niejednokrotnie spędza przy stole operacyjnym po kilkanaście

godzin. Jeśli chodzi zaś o materiał nie­

ożywiony, to wymienić należy między innymi drewno, kamień, a w szczegól­

ności granit, metal czy plastik. - Rzeźby powstają na przykład w celu jakiegoś designu, żeby ozdobić kawałek ziemi.

Sporo moich prac to także meble. Tu­

taj, w Niewiadomiu, można zobaczyć między innymi tzw. ławkopsa. Są też stoły zrobione z drewna, przedstawia­

jące zjadające się smoki.

Zawsze interesowało mnie, żeby moje prace były trochę inne

Środkowy palec

Pomysłów mam bardzo dużo. Nieste­

ty, mam też bardzo mało czasu na ich realizację - uśmiecha się doktor Wil- gus, w kolekcji którego znajduje się też sporego rozmiaru rzeźba dłoni pokazu- jącej...środkowy palec. - Powstała z fru­

stracji. Ja już pracuję 35 lat jako lekarz.

I za każdym razem nasze władze wy­

myślają coraz głupsze przepisy, szko­

dzące i nam - lekarzom i pacjentom.

A ta rzeźba powstała ku „czci” naszych szanownych ministrów i dyrektorów - tłumaczy. Choć w kolekcji doktora Wilgusa znajduje się już bardzo dużo różnego rodzaju prac, inspiracji do dal­

szych działań nie brakuje. - Mam pe­

wien szalony pomysł. Chciałbym zrobić rzeźby latające, przedstawiające anioły, diabły, ptaki, które będą się unosić w powietrzu, podwieszone do balonów z helem. Drugi pomysł to zrobienie ko­

lekcji baranów, którą chcę umieścić w okolicy Sali Kongresowej w Katowicach i każdy będzie mógł sobie dopowie­

dzieć, co te barany mogą przedstawiać - podsumowuje z uśmiechem na twa­

rzy artysta. Wystawę rzeźb doktora Jerzego Wilgusa można odwiedzać na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy w Niewiadomiu do 7 lutego. (kp)

Związek Zawodowy Górników w Polsce rozpoczął zbiórkę podpisów pod inicjatywą, która ma doprowadzić do przejęcia przez skarb państwa finansowania deputatów dla emerytów górniczych.

Deputaty z budżetu państwa? ZZG zbiera podpisy

Rozpoczęła się zbiórka 100 tys.

podpisów pod obywatelską inicja­

tywą ustawodawczą, która dotyczy projektu zmian w ustawie o funkcjo­

nowaniu górnictwa węgla kamien­

nego. Projekt nowelizacji dąży do tego, by obecni pracownicy górnic­

twa, którzy przejdą na emeryturę, a także emeryci górniczy otrzymywa­

li deputat węglowy z budżetu pań­

stwa.

Apel pełnomocnika

- 30 grudnia 2015 r. marszałek sejmu

przyjął zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodaw­

czej, co daje pozwolenie na rozpo­

częcie zbiórki podpisów. W związku z akcją prosimy koleżanki i koledzy o włączenie się w obywatelski projekt.

Liczymy na wasz aktywny udział w zbieraniu podpisów pod inicjatywą ustawodawczą. Do 30 marca musi- my zebrać przynajmniej 100 tysięcy podpisów, aby była ważna - apeluje Wacław Czerkawski, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej i wiceprzewodniczący ZZG w Polsce.

KW rozliczyła się

z emeryckich deputatów W grudniu 2014 r. zarząd Kompanii Węglowej zdecydował o przywróce­

niu emerytom i rencistom pełnego wymiaru deputatu węglowego za rok 2014. Uchwała zarządu stano­

wiła, że 1 tona węgla deputatowego będzie wydawana emerytom nie w ekwiwalencie pieniężnym, lecz w na­

turze. Można było ją odebrać do 31 czerwca 2015 r.

Emeryci, którzy nie wyrazili chęci zamiany ekwiwalentu na węgiel, cze­

kali na jego wypłatę do końca 2015 r.

Kompania Węglowa wywiązała się z tego zobowiązania i wraz z końcem 2015 r. zakończyła rozliczenia doty­

czące deputatów.

2014 r. był ostatnim rokiem, w któ­

rym emeryci z Kompanii Węglowej uprawnieni byli do deputatu węglo­

wego. Pod koniec września 2014 r.

zarząd spółki wypowiedział poro­

zumienie z organizacjami związ­

kowymi dotyczące wypłaty tego świadczenia, z zachowaniem trzy­

miesięcznego okresu, który upłynął

31 grudnia 2014 r.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyż­

szego z kwietnia 2013 r. fakt włącze­

nia w 1994 r. deputatu węglowego do podstawy emerytury „czyni w pełni zadość zasadzie równości”.

Kompania Węglowa wraz z pozosta­

łymi spółkami węglowymi wystąpiła do rządu RP z wnioskiem o przejęcie przez Skarb Państwa finansowania deputatów emeryckich. Kampanię społeczną w tej sprawie podjął ZZG w Polsce.

opr. (mak), źródło: kwsa.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bywa, że właści ­ ciel zgłasza się po zagubionego zwierzaka, jeśli jednak pies jest stary, schorowany i wyrzucony, to nikt po niego nie przyjdzie - mówi kierownik

Prawdziwe, drewniane deski można zastąpić panelami lami ­ nowanymi, które dzięki swojej strukturze i wzorom, dobrze imitują wygląd naturalnego surowca. Mimo, że kolory nie

bów i być może przyczyni się do spadku ich cen. Ze zmiany będą się także cieszyć małe gospodarstwa, którym do tej pory nie opłacała się sprzedaż

acyjne udało się już wykonać w 2016 roku, jednak budżet nie jest z gumy, więc będzie­. my mogli przygotować

twa Rolniczego w Rybniku wraz z wójtem gminy Lyski zapraszają na szkolenie, które odbędzie się 23 lutego o godz.. Tematem szkolenia

dyński, Dariusz Dudek, Kac- chciałbym zaprosić 16 stycznia do Tychów, gdzie odbędzie się mecz, z którego dochód także będzie przeznaczony na WOŚP. Rozegramy

ga. Mówiąc mało skrorrmie, jako stażysta udało mi się być w Bar- cełorńe. Porto, Walencji, Ein- dhoven, Tottenhamie, Chelsea. To były bardzo cerme doświad- czerńa. Dużo

Chciałabym też podkreślić, że wszystko, co udało się zrobić, nie jest tylko moją zasługą, a całego zespołu, który tutaj pracuje. Kolejne święta