• Nie Znaleziono Wyników

Geneza tytułu kyrios w listach św. Pawła

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Geneza tytułu kyrios w listach św. Pawła"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Eugeniusz Tomaszewski

Geneza tytułu kyrios w listach św.

Pawła

Studia Theologica Varsaviensia 8/1, 267-284

1970

(2)

Studia Theol. Vars. 8 (1970) nr 1

KS. EUGENIUSZ TOMASZEWSKI

GENEZA TYTUŁU K Y R IO S W LISTACH SW. PAWŁA

I. W n a js ta rs z y c h źródłach ch rześcijań stw a, jakie b y ły w obie­ gu w dw ad zieścia-trzy d zieści la t po śm ierci Jezusa, w idoczna jest w ia ra g m in y ap ostolskiej w Je zu sa jak o K yriosa w .se n sie m etafizy czn y m ta k w y raźn ie, że m ożna uznać te n f a k t za p ew nik h isto ry czny . D rugiego p rz y k ła d u p o jaw ien ia się tego rod zaju w ie rz e n ia w środow isku m o noteistycznym , czułym za­ rów no n a au toteo zę ja k też apoteozę człow ieka, nie zna h i­ sto ria św iata. S tą d n asu w a się p y tan ie , ja k w y tłu m a c zy ć w ia rę p ierw o tn ej g m in y c h rześcijań sk iej w bóstw o Jezu sa pod w zglę­ dem gen ety czn y m . To znaczy, czy geneza ty tu łu K y rio s listów św. P aw ła, k tó ry tę w ia rę im p lik u je , sięga osoby Je zu sa z N a­ zaretu, ja k u trz y m u je d o tąd egzegeza t r a d y c y jn a x, czy też sprow adza się zaledw ie do idei i fo rm zn an y ch w ów czesnym judaizm ie i hellenizm ie, ja k znow u tw ierd z i szkoła h isto ry czn o - -re lig ijn a ( B o u s s e t , B u l t m a n n , H a h n , K r a m e r ) 2.

1 Por. L. С e r f a u X , Kyrios, art. w Supplem ent au Dictionnaire de la Bible, IV, Paris 1957, 200—208.

2 Por. W. В o u s s e t, K yrios Christos, G öttingen 4 1935, 99; R. B u l t ­ m a n n , Theologie des N euen Testam enls, Tübingen 1953, 52—53; 123—125; W. K r a m e r , Christos — Kyrios — Gottessohn, Zürich 1963, 79. 162; F. H a h n , Chrystologische H oheitstitel, G öttingen 1963, 112—132; 189—193.

(3)

2 6 8 E. T O M A S Z E W S K I [2]

A nalizą w y su n ięteg o p ro b le m u zająłem się szerzej w p rac y pt. G eneza t y tu łu K yrio s w n a jsta rszy c h listach św . Pawła, k tó rą p rzy g o tow ałem do d ru k u . W a rty k u le n in ie jsz y m zam ie­ rzam określić isto tn e p rze słan k i zagadnienia, podać m etodę jego rozw iązan ia o raz w y n ik i badań.

W iara w bóstw o Je zu sa z N a z a re tu w y k ra c za poza m ono­ teizm S tareg o T e sta m en tu . P rz y p isu jąc bow iem Jezuso w i p re ­ ro g aty w y w łaściw e sam em u Bogu, pozostaje w rażącej kolizji w sto su n k u do całego psychicznego i ideow ego n a sta w ie n ia lu dzi Biblii. N a ty m w ięc tle p o w staje k o n k re tn e p y tan ie, jak w y jaśn ić genezę te j w ia ry u św. P aw ła w ychow anego w śro­ dow isku m o n o teisty czn y m i stojącego n a g ru n cie m onoteizm u, jeśli — ja k w iadom o z h isto rii Izra e la — już w z m ia n k a o u b ó st­ w ien iu człow ieka uchodziła za bluźnierstw o.

Za p u n k t w y jścia d la w y k o n an ia tego zadania uw ażam u s ta ­ len ie treści w ierzeniow ej ty tu łu K yrios, zależnej od jego ro z­ w oju w tra d y c ji ch rześcijań sk iej, o raz odkrycie m iejsca jego pochodzenia. O kreślenie treści tk w iący ch w ty m ty tu le po­ zw oli poznać w ie rz e n ia A postoła i w y robić sąd, kim b y ł za­ rów no d la niego, jak też d la g m in y Ten, k tó reg o nazyw ano K y rio se m . Czy K y rio s je s t w ięc ty lk o ty tu łe m , ok reślający m pozycję Jezu sa w gm inie (H errsch erp ra edika t), czy też w y raża Jego b óstw o (G o ttesp ra ed ika t), czy m oże jedno i drugie.

P o niew aż w spółczesna lite r a tu r a pośw ięcona k w e stii ty tu łu K y rio s w listach św. P a w ła z a jm u je się ty m zagadnieniem n a tle relig ijn eg o s y n k re ty z m u h ellen isty cznego w zględnie ju ­ daistycznego, a co w ięcej oddziela genezę tego ty tu łu od p ie r­ w o tn ej g m in y chrześcijań sk iej, n a su w a się konieczność odpo­ w iedzi n a dalsze p y tan ia . T rzeba w ięc w yjaśnić, jak ie pow ią­ zania istn ie ją m iędzy w ia rą g m iny p ierw o tn e j w Jezu sa jak o K yrio sa a w ia rą g m iny h ellen isty czn ej, a po w tóre, ja k ą ro lę w ro zw o ju id ei Je zu sa K yrio sa o d eg rał św. P aw eł. U jm ując

to inaczej, w jak im k ie ru n k u dok o n yw ał się rozw ój: czy o g ra ­ niczał się do pogłęb ien ia treści p ojęcia K yrio s, czy też w p ro ­ w adził doń now e, obce elem en ty .

(4)

[ 3 ] G E N E Z A T Y T U Ł U

KYRIOS

269

K w e stia ro zw oju id e i K yrio s n a su w a z kolei konieczność u sta le n ia ojczy zn y i środow iska p o w stan ia ty tu łu , ty m b a r­ dziej, że w ty m p rzedm iocie zaznacza się różnica zdań m iędzy zw olennikam i egzegezy tra d y c y jn e j a k ieru n k iem histo ry czn o - -re lig ijn y m . Z dan iem zw olenników tego k ie ru n k u w ia ra św. P a w ła n ie pozostaje w żad n ej re la c ji an i do h isto ry czn ej osoby Jezusa, an i też do w ie rz e ń g m in y p ierw o tn e j. G m ina ta w ie­ rzyć m ia ła ty lk o w uw ielbionego S y n a Człowieczego, k tó ry w edług je j p rze k o n a ń m ia ł się w k ró tce zjaw ić n a obłokacK niebieskich. K y rio s zaś je s t typow o h ellen isty czn y m ty tu łem , jaki n a d a n o Jezu so w i w ty m środ o w isk u jeszcze w o kresie p rz e d p a w ło w y m 3.

Jedn ako w oż d y sk u sja ze zw o len n ikam i k ie ru n k u h isto ry czn o - -relig ijn eg o, n a w e t w p rz y p a d k u w y k lu czen ia w p ły w u środo­ w iska h ellen isty czn eg o n a genezę ty tu łu K yrio s, nie ro zw ią­ zuje jeszcze p ro b lem u pochodzenia w ia ry św. P a w ła w bóstw o Jezu sa z N a z a re tu . N adal bow iem p ozo staje o tw a rte zag adn ie­ nie, ja k m ogło dojść do tego, b y g o rliw y faryzeusz, jak im b y ł św. P aw eł, m ógł podjąć się p rzek azy w an ia tre śc i sp rzecznych z całym jego dotychczasow ym n a sta w ie n ie m re lig ijn y m i p sy­ chologicznym , zak ład ając n aw et, że in ic ja ty w a zw iązania ty ­ tu łu i godności K y rio s n ie w yszła od niego, lecz od g m iny m acierzy stej.

W obec tego ta k w y ją tk o w e i osobliw e zjaw isko dom aga się zarów no k ry ty c z n e j oceny ja k też w y jaśn ien ia. W spółcześnie nie u leg a bow iem w ątpliw ości, że p isarze Nowego T e sta m en tu w yszli ze środow iska żydow skiego, w n im żyli, d la niego tw o­ rzy li i pracow ali, a p rzed e w szystkim , że to środow isko w y ­ w arło w p ły w n a ich poglądy relig ijn e. O statn io coraz w ięcej histo ry k ó w p ierw o tn eg o ch rześcijań stw a d o p a tru je się ideo­ w ych zw iązków a u to ró w Nowego T e sta m e n tu nie ty le z w ie­ rzen iam i n aro d ó w ościennych, ile raczej z relig ijn y m i poglą­ dam i Izraela, a jego życie relig ijn o -k u lto w e u w aża za p ierw ­ szorzędne źródło· k sz ta łto w an ia i rozw oju n o w o te sta m en ta ln e j

(5)

2 7 0 E . T O M A S Z E W S K I [ 4 ]

te o lo g ii4. To h isto ry cz n ie u zasadnione spostrzeżenie odnosi się szczególnie do osoby św. P a w ła i jego teologii, w k tó re j obok elem en tó w ściśle chrześcijań sk ich da się odkryć w p ły w idei sta ro te s ta m e n ta ln y c h i ju d aisty czn y ch , a także w p ły w w y ­ chow ania rab in isty czn eg o 5. Z ty ch więc w zględów w oparciu o to, co w iem y z h isto rii o m onoteizm ie b ib lijn y m i pozabiblij- nym , stan o w iący m d o m in an tę ów czesnej m en taln o ści ju d a ­ istycznej, zająć się trz e b a py taniem , czy w ju daizm ie istniała m ożliwość stw o rzenia koncepcji dopuszczającej “uznanie Jezusa za rów nego Bogu, k tó rą im p lik u je ty tu ł K y rio s listów św. P a ­ w ła. A naliza w in n a uw zględnić fo rm y i rozw ój m onoteizm u biblijnego, pozabiblijnego i h eterod o kśy jn eg o , by móc określić e w e n tu a ln y w p ły w obrazu ksiąg b ib lijn y ch i p ozabiblijnych na u k sz ta łto w an ie o brazu Jezusa, jak i su g e ru je św. P a w e ł w fo rm u le: Jezu s jest K yrio sem .

Z b iografii św. P a w ła w iadom o, że A postoł, zanim naw iązał k o n ta k t z gm iną m acierzystą, z e tk n ą ł się z ch rześcijań stw em ty p u hellen istyczneg o ; co w ięcej, p rze d w y p a d k a m i pod D a­ m aszkiem znał w edług w szelkiego p raw d o pod o bieństw a n a u k ę o u k rzyżo w any m M esjaszu (Gal. 3, 1— 14; I K or. 1, 18— 25). N au k a ta w łaśn ie ze w zględu na odm ienne u jęcie od rab in acko - -fa ry ze isty c z n y ch tra d y c ji n a sta w iła go w rogo do c h rześcijań ­ stw a. Na zm ianę sto su n k u do ch rześcijan w pły nęło w y darzenie pod D am aszkiem , o k tó ry m A postoł trz y k ro tn ie ozn ajm ia w sw oich listach (Gal. 1, 15 ns.; I K or. 9, 1; 15, 8), m ów iąc, że tam m u się uk azał z m a rtw y ch w sta ły i w yw yższony C h ry stu s. Jeżeli osobiste sp o tk an ie św. P a w ła ze Z m a rtw y c h w stały m — ja k je rozum ie sa m A postoł — stało się początkiem jego no­ wego życia w chrześcijań stw ie, w y d a je się rzeczą n ie ty lk o

4 Por. J. B o n s i r v e n , Théologie du Nouveau Testam ent, Paris 1951, 221; E. D. D a v i e s , Paul and Rabbinic Judaism , Some Rabbinic Ele­

m ents in Pauline Theology, London 1948. Zdaniem J. J e r e m i a s a

(Theol. L iteraturzeitung 1949, 147) Davies przesadza w podkreślaniu ele­ m entów judaistycznych w nauce św. Pawła.

5 Por. H. J. S с h o e p s, Paulus, Die Theologie des Apostels im Lichte

(6)

celową, ale w p ro st nieodzow ną odpow iedzieć n a p y ta n ie : co stanow i podstaw ę w ia ry A postoła n aro d ó w w Je z u sa K yriosa, czy w y d a rz en ie c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem , czy w ie lk a ­ nocny k e ry g m a t gm iny, czy też życie Jezu sa ziem skiego.

II. W alor odpow iedzi na postaw ione p y ta n ia zależy od za­ stosow ania a d e k w a tn e j m etod y badaw czej. K o rzy stan ie bow iem z dow olnych k o n stru k c ji p rze k re śla obiekty w izm naukow y. I ta k n a p rz y k ła d poglądy uczonych zg ru pow any ch wokół szkoły h isto ry cz n o -re lig ijn e j o p iera ją się n a n ieu z a sad ­ nionym ro zróżnien iu m ięd zy gm iną p ie rw o tn ą a h ellen isty czn ą. Zw olennicy tego k ie ru n k u uw ażają, że g m in a h ellen isty czn a uw olniła ch rześcijań stw o od Jezu sa historycznego, k tó re g o ży­ ciu m iała n adać sens m ity czn y , a po w tó re w spom niani uczeni tw ierdzą, że św. P a w e ł od tej w łaśn ie g m iny p rz e ją ł pojęcia chrystologiczne, k tó re później opracow ał te o lo g ic z n ie 6. T y m ­ czasem zdaniem m ia ro d ajn y c h k ry ty k ó w pogląd o istn ien iu d o k try n a ln ej różn icy m iędzy p ie rw o tn y m (jerozolim skim ) a h e llen isty czn y m ch rześcijań stw em j e s t . h isto ry czn ie n iedo- w ie d z io n y 7. W szystkie bow iem późniejsze g ru p y i k ie ru n k i chrześcijańskie m a ją sw oje źródło w tra d y c ji g m iny pierw o t-· nej; rozw ój idei re lig ijn e j nie zry w a ł k o n ta k tu z w ia rą g m iny m acierzystej, k tó ra p e łn iła fu n k c je k o n tro ln e w sto su n k u do świeżo n aw ró co n y ch w ie rn y c h . W spom inają o ty m D zieje A po­ stolskie (8, 14) w zw iązku z in sp ek cją P io tra i J a n a w Sa­ m arii.

Pon ad to n ależy zauw ażyć, że ch rześcijań stw o h ellen isty czn e znam y ty lk o z listó w św . P a w ła i ty lko w ich św ietle m ożem y rozstrzygnąć, co je s t h ellen isty czne, a co nie. Ze w zględu na

j-gj G E N E Z A T Y T U Ł U

KYRIOS

2 7 1

6 Por. H. C o n z e l m a n n , Grundriss der Theologie des N euen Testa­

ments, M ünchen 1967, 48: Es w irk t im m er noch das Bild nach von Paulus als dem einsam en Genius, dem M ann, der das C hristentum vo m histo­ rischen Jesus löste und an einem m ythischen Bild orientierte. Diese Ausrichtung am erhöhten H errn fand Paulus aber schon in der helleni­ stischen Kirche vor, als er sich ih r anschloss.

7 Por. O. C u l l m a n n, Die Christologie des N euen Testam ents, Tü­ bingen 1958,. 332; H. J, S. S с h о e p s, dz. cyt. 56,

(7)

2 7 2 E. T O M A S Z E W S K I [6]

c h a ra k te r źródeł p rze c iw sta w ia n ie ch rz e śc ijań stw a h e lle n i­ styczneg o ch rz e śc ijań stw u ju d aisty c z n e m u (jak to np. czyni H a h n 8), je s t jak o n iek ry ty cz n e , nie do przyjęcia.

M iędzy ch rześcijań stw em Jero zo lim y i A ntiochii, m iędzy g m in ą p ierw o tn ą (apostolską) a św. P aw łem , czyli m iędzy ro ­ k iem 38 (naw rócenie P aw ła) a ro k ie m 49— 50 (jeżeli uw aża się p ierw szy list do Tessaloniczan za n a jsta rsz e źródło), jest w iele sp ra w n iew y jaśn io n y ch . P e w n i badacze w ychodzą z założenia, że ch rześcijań stw o przeszło w sw ym rozw oju zasadniczo różne fazy pod w p ły w em obcych środow isk. In n i tem u przeczą, nie w y k lu czając d zia łan ia w p ły w ów zew n ętrznych , ale odm aw ia­ jąc im d ecydującego znaczenia dla rozw oju chrześcijań stw a 9. N ie m ożna w ięc u stalić linii ciągłej, p rzeb iegającej od J e ­ zusa do św. P a w ła w edłu g sch em atu proponow anego przez szkołę h isto ry cz n o -re lig ijn ą o sta tn ic h la t (B ultm ann , H ahn, K ram er): Je zu s ■— gm ina p ierw o tn a — gm ina h ellenistyczna ty p u ju d eo -ch rześcijań sk ieg o — gm ina hellen isty czn a ty p u pogańsko-hellenisty czn ego — P a w e ł w sensie łańcucha, k tó ­ rego poszczególne o gniw a są jed n e dla d ru g ich przyczyną. Tak ja k nie m ożna w ykazać, by św. P aw eł pozostaw ał w bezpo­ śre d n im sto su n k u do Je zu sa historycznego, bo praw dopodob­ nie nig d y się z N im n ie spotkał, ta k też nie m ożna uw ażać ró żn y ch fo rm c h rześcijań stw a pierw o tnego za sam odzielne w ielkości; co n ajw y ż ej n a to m ia st m ożna mówić o w zajem nym p rze n ik an iu się w n im ró żny ch ten d e n c ji i kierunk ó w .

Z ty c h w zględów w nioski, jak ie w y su w a szkoła historyczno- -re lig ijn a , u tru d n ia ją zarów no poznanie o ry g in aln ej m yśli teo­ logicznej, jak też sto p n ia zależności A postoła o d -tra d y cji chrze­ ścijań sk iej, co znow u z kolei k o m p lik u je, a n a w e t w ręcz u n ie ­ m ożliw ia o dkrycie źtó d eł jego w ia ry w Jezu sa jako K yriosa. Czy w obec tego, że źródła n a k ła d a ją pew n e granice, k tó ry c h nie m ożna przekroczyć, nie n ależy raczej zrezygnow ać z za­ m ia ru dokonania re k o n s tru k c ji h isto ry czn ej chrześcijań stw a

8 Por. F. H a h n , dz. cyt. 11.

(8)

J 7 J G E N E Z A T Y T U Ł U K Y R I O S 273

pierw otnego, jako w stępnego i podstaw ow ego zadania dla w y ­ jaśn ie n ia w ia ry św. P a w ła w Jezu sa jako K yriosa, ty m b a r­ dziej że h ip o tety czn y c h a ra k te r re k o n s tru k c ji nie pozw ala na w yciągnięcie k ry ty c z n y c h w niosków .

W ydaje się, że dla rozw iązania postaw ionego p ro b lem u trzeb a obrać in n ą m etodę badaw czą, a m ianow icie: n ależy zapytać sam ego P a w ła o drogę, k tó ra go zaprow adziła z ju d aiz m u do chrześcijaństw a. Z asadniczym ry se m prop on ow an ej m eto d y jest jej c h a ra k te r eg zy sten cjaln y , w y ra ż a ją c y się w syn tezie osobistych przeżyć z teologiczną n a u k ą A postoła. O sobiste do­ św iadczenia i teologiczna n au k a, to znaczy ty po w a dla P aw ła in te rp re ta c ja w y d a rz eń zbaw czych są ze sobą ta k dalece w e­ w n ętrzn ie zespolone, że życiow ych sy tu a c ji tego n iezw ykle u talentow anego człow ieka nie m ożna uw ażać za sp ra w y obo­ jętn e i bez w p ływ u dla u k sz ta łto w an ia jego m yśli teologicznej. W jej św ietle c ało k ształt Paw iow ego system u teologicznego jest nie ty le fen o m en em in te le k tu a ln y m , ile raczej egzy sten ­ cjaln ym 10. Odnosi się n a w e t w rażen ie, że gdy A postoł w p ro ­ w adza ty tu ł K yrio s, o p iera się przed e w szystkim n a w łasn y ch przeżyciach i dośw iadczeniach re lig ijn y c h n . Z pew nością trz y ty tu ły chrystologiczne: C h ry stu s (I K or. 15, 3— 11), K yrio s (I Kor. 9, 1), S y n Boży (Gal. 1, 15 ns.) m a ją zw iązek z w y d a ­ rzen iem c h ry s to fa n ii udzielonej A postołow i pod D am aszkiem . W szystkie te ty tu ły b y ły zn ane tra d y c ji przed paw ło w ej, rów nież o w y d a rz e n iu pod D am aszkiem św. Ł uk asz opow iada trz y k ro tn ie w D ziejach A postolskich (9, 1— 9; 22, 3—21; 26,

10 Por. P h . S e i d e n s t i c k e r , Paulus, der verfolgte A postel Jesu

Christi, S tu ttg a rt 1965, 8 ns.

11 Na tem at stosunku św. Paw ła do tradycji pisze: R. G e i s e l m a n n ,

Jesus der Christus, S tu ttg a rt 1951, 59—91; P. N e u e n z e i t , Das H erren­ mahl, München 1960, 77—89; K. W e g e n a s t , Das Traditionsverständnis bei Paulus und in den Deuteropaulinen, N eukirchen 1962. G e i s e l m a n n

uważa św. Paw ła za bezwzględnie zależnego od tradycji (por. dz. cyt. 38 ns., 160), a znowu W e g e n a s t utrzym uje, że w swoim myśleniu Apostoł był ta k niezależny, że tradycja stanow iła dla niego ilustrację jego własnej ewangelii (por. dz. cyt. 52). Oba ujęcia są skrajne i doma­ gają się korektury (por. J. B l a n k , 3z. cyt. 85 ns.).

(9)

2 7 4 E. T O M A S Z E W S K I [ 8 ]

9— 18), jed n a k m iędzy Ł ukaszow ą a P aw ło w ą re la c ją istn ieją prócz p o d o bień stw i różnice. Z asad zają się one n a o dm iennym sp o jrzen iu obu au to ró w n a p ro b lem y h istoryczno-teologiczne pow stającego K ościoła 12. Z tego to w zględu nie m ożna stoso­ wać t y c h . sam ych k ry te rió w p rzy ocenie w y d a rz e ń pod D a­ m aszkiem , o pisanych w D ziejach A postolskich i w listach św. P aw ła 13, ja k rów nież nie m ożna poszczególnych szczegółów czy idei w n ich z a w a rty c h sobie p rzeciw staw iać. N ato m iast o b liż­ sze w y ja śn ie n ie znaczenia i sensu tego w y d a rz en ia należy r a ­ czej zap y tać sam ego A postoła. Je d y n ie bow iem on jako św ia­ dek c h ry sto fan ii pod D am aszkiem może rozstrzygnąć, czy i w jak im sto p n iu n a n iej w łaśn ie o p iera ł sw oją w ia rę w J e ­ zusa K yriosa. P o d o b n ie też ty lk o od św. P a w ła m ożna oczeki­ wać w y c z e rp u ją cy c h w y jaśn ień jego sto su n k u do ew angelii w ielkanocnej. J e s t bow iem rzeczą bezsporną, że n a p rzy k ła d rzeczow e podobieństw a m iędzy re la c ją o w y d arzen iach w ie lk a ­ nocnych z a w a rtą w p ierw szy m liście A postoła do K o ry n tia n (15, 3— 7) a jego m ow ą w A ntiochii P izy d y jsk iej, um ieszczoną przez Ł u k asza w D ziejach A postolskich (13, 17—41) nie św iad­

czą b y n a jm n ie j o zależności św. P a w ła od tra d y c ji, ja k tego dow odzą w spółczesne stu d ia prow adzone n ad ty m p rob lem em 14.

W reszcie ze w zględów m eto d y czn y ch szczególnie u zasad ­ n io n ym w y d a je się być p o stu la t w y św ie tle n ia sto su n k u św. P a w ła do Jezu sa histo ry czn eg o i tra d y c ji sy noptycznej, a więc, czy A postoł zn ał tę tra d y c ję , ja k ją oceniał i czy uległ jej w pływ om w k ie ru n k u u zn an ia Je zu sa za K yriosa. I w tym p rz y p a d k u ty lk o sam A postoł m oże rozw ikłać problem , znany w spółczesnej m y śli teologicznej, a zasad zający się w o k re ­ śleniu sto su n k u Jezu sa histo ryczn ego do C h ry stu sa w ia ry . Tak więc ty lk o p rzy jęcie tej m eto d y um ożliw ia k ry ty c z n e rozw iązanie p ro b lem u i p rzy czyn ia się do o dkrycia genezy w ia ry św. P a w ła w bóstw o Jezusa.

12 Por. P h . V i e l h a u e r , Ansätze zu m Neuen Testam ent, München 1965, 26.

13 Por. G. L о h f i n k, Paulus vor Damascus, S tu ttg art 1965, 85. 14 Por. J. B l a n k , dz. cyt. 39.

(10)

[

9

]

G E N E Z A T Y T U Ł U K Y R I O S 2 7 5

III. W nioski, jak ie w y p ły w a ją z b adań n a d w yłuszczonym problem em , p rzep ro w ad zo n y ch m eto dą „ e g zy sten c ja ln ą ” , p rz e ­ czą stan o w isk u szkoły h isto ry cz n o -re lig ijn e j, odcin ającej ge­ nezę ty tu łu K y rio s od życia p ierw o tn e j g m in y c h rześcijań ­ skiej w e w n ę trz n ie zw iązanej z osobą Jezu sa z N azaretu . Id ea K yrios Jeso u s n ie m ająca nic w spólnego z u b ó stw ien iem człowieka, w chodzi bow iem do zasadniczej budow y c h ry s tia ­ nizm u ja k o id ea ściśle re lig ijn a w y ro sła na podłożu m ono­ teistycznym . W yraża ona stanow isko su w e ren n e C h ry stu sa w sto su n k u do całego św ia ta i to w sensie absolu tny m , co dla św. P a w ła uchodziło za pojęcie rów noznaczńe z pojęciem Theos. W św ietle bow iem n a rra c ji pierw szego listu do K o­ ry n tia n (8, 6), ta k ja k istn ia ł ty lk o jed en Bóg chrześcijan, tak też m ógł b yć dla nich ty lk o jed en P a n 15.

A naliza idei Boga ' w lite ra tu rz e b ib lijn e j, pozab ib lijn ej i w listac h św. P a w ła pozw ala n a stw ierd zen ie istn ien ia m ię­ dzy tymi- pism am i po dobieństw i zbieżności. Ze w zg lędu n a to, że w sp o m n ian a lite r a tu r a p o w sta ła w ty m sam ym środo­ wisku, dlatego analogie niekoniecznie św iadczą o w zajem n y ch w pływ ach, lecz tłum aczyć się m ogą przez w spólne źródło. C h a ra k te ry sty c zn y m ry se m idei Boga ty c h w szy stk ich pism jest jej m onoteizm — pro p ag o w an y w cześniej przez S ta ry T estam en t — a w y k lu c z ają cy zarów no p oliteizm ja k też sam ą m yśl o u b ó stw ien iu , s tą d raczej S ta ry T e sta m en t (a n ie ty le utw o ry po zabiblijne) je st g łów nym źró dłem P aw io w ej teo - dycei i jego relig ijn e j w ia ry w Boga. N ato m iast S ta ry T esta­ m en t nie może być rów nocześnie źródłem d la idei Jezu sa Kyriosa, gdyż idea ta w y ra ż a bóstw o człow ieka, co jest sp rze­ czne z cały m n astaw ien iem psychologicznym i d o k try n a ln y m tra d y c ji ju d aisty c z n e j. Istn ieje n a to m ia s t m ożliw ość p rz y ­ jęcia u zasadn io n ej hipo tezy , że S ta ry T e sta m en t ja k też w spom niana lite r a tu r a n a su n ę ły św. P aw ło w i k oncepcję teo­ logiczną, k tó rą się posłużył, po d o k o n an iu p ew n y ch m o d y ­

15 Por. W. K w i a t k o w s k i , Apologetyka totalna t. I, W arszawa 1961, 209.

(11)

fik acji, dla o k reśle n ia sto su n k u P n e u m a do K yrio s 16. W ty m p rzy p a d k u bow iem zarów no p rzen iesien ie ty tu łu K yrio s greckiej S e p tu ag in ty , odnoszącego się do Boga, n a Jezusa, ja k też bliższe pod w zg lęd em teologicznym ok reślen ie sto­ su n k u zachodzącego m iędzy P n eu m a a K yrio s stanow ić może re z u lta t p ew n ych w p ły w ów w y w a rty c h przez s ta ro te s ta m e n ­ ta ln ą teologię n a kyriologię.

P odobnie też specyficzne różnice stw ierd zo n e drogą b ad ań k ry ty czn o -p o ró w n aw czy ch ty tu łu M esjasz w y k azu ją, że idea K y rio s listó w P aw łow ych, p o zostająca w ścisłym zw iązku ze zm a rtw y ch w sta n iem Jezu sa (Rzym. 10, 9; Fil. 2, 9— 11) i im p li­ k u ją c a Jeg o bóstw o, jest nie ty lk o niezależn a od m esjanologii sta ro te sta m e n ta ln o -ju d a isty c z n e j, lecz co w ięcej, m a c h a ra k ­ te r tra n sc e n d e n tn y , gdyż zaw iera treści bez analogii h isto ­ rycznych.

J a k w idać, now sze b ad an ia n a d w y ja śn ie n iem genezy ty tu łu K yrio s w listach św. P a w ła w odniesieniu do osoby Jezusa, w y łączyły jako n iep raw d o p o d o b n y jego zw iązek z ideam i sta ro te sta m e n ta ln o -ju d a isty c z n y m i. W ykluczając fo rm aln e zapożyczenie ty tu łu , nie k w e stio n u ją one n aślad o w an ia przez P a w ła bib lijn eg o i pozabiblijnego sposobu m yślen ia i m ó­ w ienia; ow szem p o d k reślają, że ju d aisty c z n a przeszłość i ra - binisty czn e w y k ształcen ie dostarczy ły A postołow i term in o ­ logii dla w y ra ż en ia całkiem now ych i o ry g in a ln y ch treści.

P ozy ty w n ie n a to m ia st w ia rę św. P a w ła w bóstw o Jezu sa tłu m aczy w y d a rz en ie c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem . J e s t ono zdaniem A postoła bezpośrednim ob jaw ieniem Je zu sa z m a rt­ w ychw stałego, k o n k re tn y m w y razem Jego m ocy, k tó ra w zięła go całkow icie w posiadanie. G dy w ięc św. P a w e ł op isu je sw oje przeżycie (I K or. 15, 8; 9, 1; Gal. 1, 15), czuje się pow ołany do ap o sto latu , do m isji głoszenia ew angelii, do życia w spo­ łeczności. D latego ta k źródeł relig ijn eg o życia A postoła, jak też p o d staw jego teologii, a w ięc także kyriologii, należy szu­ kać w ty m w y d arzen iu . To, że w każd ej re la c ji osobę Z m a r­

2 7 ß E . T O M A S Z E W S K I ^ Q j

(12)

[11] G E N E Z A T Y T U Ł U K Y R I O S 2 7 7

tw ychw stałego św. P a w e ł o k reśla in n y m ty tu łe m , nie przeczy tej tezie. Z arów no bow iem d la ty tu łu C h ry stu s (I K or. 15, 3— 8). jak d la ty tu łu Syn Boży (Gal. 1, 16) czy ty tu łu K yrio s (I K or. 9, 1) w sp ó ln ą p,odstawą ideow ą je s t z m a rtw y c h w sta ­ nie Jezusa. T akże w in n y ch m iejscach listów P aw iow y ch — poza re la c ją o D am aszku — ty tu ł K y rio s w iąże się z w yp o­ w iedziam i o z m a rtw y c h w sta n iu (I K or. 6, 14; II K or. 4, 14; Rz. 4, 24) 1T.

Z tego w y n ik a, że w ia ra św. P a w ła w Jezu sa jako K yrio sa m a tę sam ą p o dstaw ę rzeczow ą ja k w ia ra d w u n a stu , czyli zm artw y ch w stan ie; je j zaś p o d sta w ą poznaw czą je s t d la św. P aw ła przeżycie ch ry sto fa n ii pod D am aszkiem , d la d w u n a stu doznanie ch ry sto fa n ii w ielk an ocn y ch. S tą d w ięc genezę ty tu łu K yrio s ta k dla św. P a w ła ja k też d la p ierw o tn e j g m in y s ta ­ now ią c h ry sto fa n ie w ielkanocne, w sk azu jące n a z m a rtw y c h ­ w stałego Jezu sa jako n a osobę czynną w sw ojej gm inie.

Sw. P a w e ł n ie m a żad n y ch w ątp liw o ści co do istn ie n ia zw iązku m iędzy św iad ectw em g m in y p ie rw o tn e j o z m a r­ tw y ch w stan iu a jego w łasn y m i przeżyciam i. I dlatego, ja k ­ kolw iek m o ty w em jego w ia ry w Je zu sa jak o K yrio sa je s t w ydarzenie c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem , to b y n a jm n ie j nie w yklucza ono tra d y c ji o z m a rtw y ch w sta n iu . A postoł zd aw ał sobie sp raw ę z tego, że rów nież g m in a dzięki ch ry sto fan io m w ielkanocnym , ud zielonym urzęd ow ym św iadkom , u w ierzy ła, że C h ry stu s przed obecnością w k ery g m acie Kościoła gło­ szącego Jego z m a rtw y c h w s ta n ie 18 jako u k rzy żo w an y Jezu s z N az a re tu z m a rtw y ch w sta ł „sam w sobie” . T en zw rot w sk a ­ zuje n a p u n k t w y jścia dla w ia ry w z m a rtw y ch w stan ie; jest nim nie k e ry g m a t o z m a rtw y ch w sta n iu , lecz sp o tk an ie ze Z m artw y ch w stały m .

T ak w ięc c h ry sto fa n ia pod D am aszkiem , ja k rów nież c h ry ­ stofanie w ielk an o cn e do p ro w ad ziły św. P a w ła do w ia ry

17 Por. W. K r a m e r , dz. cyt. 34.

18 Por. R. B u l t m a n n , Das V erhältnis der u rchristlichen Christus­

(13)

2 7 8 E. T O M A S Z E W S K I [12]

w zm a rtw y ch w sta n ie Jezusa, i ta k jak one są p rzy czyn ą po­ znaw czą z m a rtw y ch w sta n ia, ta k znow u sam o z m a rtw y ch ­ w stan ie jest przy czy n ą rzeczow ą w ia ry św. P a w ła w Jezu sa Kyriosa.

W p e rsp e k ty w ie b a d a ń n ad sto su n k iem św. P a w ła do J e ­ zusa historycznego i tra d y c ji o Nim , pow iedzieć należy, że p e rso n aln e u jęcie przez A postoła egzy stencji Je zu sa zakłada rów n ież po szukiw anie m otyw ów jego w ia ry w godność J e ­ zusa jako K yrio sa w życiu Je zu sa historycznego. Nowsze bo­ w iem badan ia, jak ie w y w o łała d y sk u sja z poglądam i B u lt­ m a n n a i jego szkoły, w ykazały, że tw ierd zen ie jak o b y św. P a ­ w eł b y ł tw ó rcą ch rześcijań sk iej te o lo g ii19, a przejście od Je zu sa h istorycznego do C h ry stu sa w ia ry stanow iło kon­ sek w en cję p ro cesu h isto ry c z n o -re lig ijn e g o 20, uznać w yp ada już za p rze starz ałe . Nie w szystkie bow iem słow a i w ypow ie­ dzi Je zu sa są u ję te przez sy n o p ty k ó w chrystologicznie, czyli że n ie k tó re z n ich u p rzed ziły w yznanie w ia ry g m in y w J e ­ zusa jako K yrio sa czy M e sja s z a 21. Z tego zaś w zględu, że w n a jsta rsz y c h w a rstw a c h tra d y c ji (Q i M) n a p o ty k a się na słow a Jezusa, k tó re odnoszą się do: s y tu a c ji przed w ielk a- nocnej, w ie lu w spółczesnych egzegetów w y p ro w ad za ch ry sto ­ logię a ty m sa m y m ch rześcijań stw o nie z pow ielkanocnej w ia ry g m in y w Jezusa, lecz w iąże ją z osobą Je zu sa z N aza­ r e tu 22. M ówiąc inaczej, w d e k la ra c y jn e j św iadom ości Jezusa

19 Por. R. B u l t m a n n , Glauben und V erstehen I, 29. 20 Por. tamże, 252.

21 Por. J. J e r e m i a s , Der gegenwärtige Stand der Debatte um das

Problem des historischen Jesus, art. w dziele zbiorowym pt. Der histo­ rische Jesus und der kerygm atische Christus, B erlin I960. 29.

22 Por. E. K ä s e m a n n (Das Problem des historischen Jesus, art. w Z eitschrift fü r Theoloaie und Kirche 51 (1954) 152, który przestrzega przed zapoznaniem tradycji synoptycznej. Według E. F u c h s a (Zur

Frage nach dem historischen Jesus, Tübingen 1960) należy zarówno

uwzględnić tradycję o historycznym Jezusie, jak też kerygm at. G. B o r n - k a m m (Jesus von Nazareth, S tu ttg art 1960, 21 ns.) tw ierdzi, że świe­ żość i autentyczność tradycji synoptycznej wskazuje na to, że odtwarza ona w iernie życie Jezusa. Podobnie H. C o n z e l m a n n w artykule

Jesus Christus (Die Religion in Geschichte und Gegenwart, wyd. 3, t. III,

(14)

[ 1 3 ] G E N E Z A T Y T U Ł U K Y R I O S

279

z N a z a re tu n ależy szukać gen ezy w ia ry w Jezu sa jako K y ­ riosa. Jezu s bow iem h isto ry cz n y w y su w a to sam o roszczenie, przed jak im n a s staw ia k e ry g m a t w ielkanocny. Jeg o exousia, o k tó re j imówi n a jsta rsz a tra d y c ja synoptyczna, je s t odpo­ w ied nik iem w ielkanocnego w y z n a n ia w iary , że Jezu s jest K y - riosem (1 Kor. 12, 3; Rzym . 10, 9; Fil. 2, 11). W praw dzie fo rm u ła nie w sp o m in a o żadn y ch w y d a rz en ia ch z ziem skiego życia Jezusa, ale łącząc się z Jego im ien iem , ty m sam y m sup on uje narodzenie, życie i śm ierć Jezusa. S tą d w ięc k e ry g m a t św iad­ czy tak że o Jezu sie w eg zy sten cji ziem skiej.

Cechą c h a ra k te ry sty c z n ą chrystologii P aw łow ej je s t je d ­ ność ziem skiej eg zystencji z uw ielbioną w osobie Je zu sa z N azaretu . Nic więc dziw nego, że dla św. P a w ła Je zu s ziem ­ ski je s t tożsam y z Jezusem uw ielbionym . Z ty c h w zględów A postoł nie tra k tu je osobno Jezu sa historycznego, a oddziel­ nie uw ielbionego, an i też nie ab so lu ty z u je żadnej z ty ch w iel­ kości. W praw dzie zasadnicze znaczenie p rzy p isu je z m a rtw y ch ­ w stan iu Jezusa, ale nie w ty m sensie, b y dopiero ono rzuciło św iatło n a n iezro zu m iałe d o tąd Je g o ziem skie życie, lecz w ty m znaczeniu, że ta k Jezu s ziem ski, ja k też Jezu s zm ar­ tw y c h w sta ły je s t osobą, k tó ra w y stę p u je z poczuciem nie­ sp otykanego d o tąd a u to ry teu - i w ład zy su w e ren n e j i odk ry w a siebie w sto p n iu n iep o ró w n y w a ln y m z k im k o lw iek in ny m .

W b a d a n iu p ro b lem u Je z u sa historycznego św . P a w e ł po­ stę p u je w ręcz odw rotnie, niż czynią to w spółcześni za jm u ­ jący się zag ad n ieniem Jezu sa historycznego. P u n k te m w yjścia po szukiw ań ty ch b adaczy je s t k e ry g m a t o C hrystusie; p y ­ ta ją bow iem , ja k doszło do tego, że głoszący Jezu s h isto ­ ryczn y s ta ł się w k eryg m acie C h ry stu se m głoszonym . Chcą o d k ry ć genezę k e ry g m a tu p rzy pom ocy b ad ań nad rozw o­

jem tra d y c ji chrześcijań sk iej.

tyczność trudno kwestionować. Także G. E b e l i n g (Jesus und der

Glaube, art. w Z eitschrift fü r Theologie und Kirche 55 (1958) 68 prze­

strzega, by z poglądów krytyków X V III i X IX w ieku o niemożliwości rekonstrukcji życia Jezusa przy pomocy tradycji synoptycznej nie w y­ prowadzać wniosku, jakoby Jezus historyczny, kryjący się w Nowym Testamencie, był niepoznawalny. Por. także J. J e r e m i a s , art. cyt. 24 ns.

(15)

2 8 0 E. T O M A S Z E W S K I

[1 4]

U św. P aw ła n ato m iast, jak też w N ow ym Testam encie p u n k te m w y jścia nie je s t an i Jezu s ziem ski, ani k e ry g m a t o C h ry stu sie, lecz osoba Jezu sa C h ry stu sa. Z p e rsp e k ty w y Z m artw y ch w stałeg o , k tó ry dzięki ch ry sto fan io m dał się poz­ nać jak o w szechw ład n y K yrio s, uw ielb iony Syn Boży i Me­ sjasz, u siłu je się spojrzeć n a Jeg o ziem ską egzystencję. D la P a w ła jedność osoby C h ry stu sa zasadza się n a tożsam ości Jeg o ziem skiego b y tu z uw ielbionym . W oparciu też 0 tę p o dstaw ę ocenia św. P aw eł w sw ojej ch ry sto lo gii ziem ­ ską eg zy sten cję Jezusa, podczas g dy w dzisiejszej p e rsp e k ­ tyw ie b a d ań łączy się często te dw ie w ielkości, Je zu sa ziem ­ skiego z uw ielbionym . P ro w ad zi to do niepo ro zum ień i tr u d ­ ności, o k reśla n y ch jak o „ z ałam an ie” (Bruch), lub jako „zw ią­ zek” i „jego b r a k ” (K o n tin u itä t in der D isk o n tin u itä t der Z e ite n ) m iędzy przed w ielk an o cn y m głoszeniem g m in y o C h ry ­ s tu s i e 23. B łąd takiego ro zu m o w an ia polega n a p rz y ję c iu cią­ głości w czasie, tam , gdzie fak ty czn ie o żadn ej ciągłości czaso- w o-h isto ry czn ej nie m oże być m ow y, gdyż tę „ciągłość” (zw ią­ zek) po ręcza osoba Jezusa. Inaczej to u jm u jąc , p ró b u je się dro ­ gą sądu sy n tety czn eg o połączyć to, co ju ż u p rzed n io stanow i jedność. T akie tru d n o śc i tk w iące w e w spółczesnym ujęciu p r o ­ b lem u „ Jezu s h isto ry c z n y ” będą ta k długo istn iały , dopóki nie dostrzeże się tego sta n u rzeczy. P u n k te m w y jścia w in n a w ięc być osoba Jezusa. P ro b le m — Jezu s h isto ry cz n y — n ależy u jąć w re la c ji do Jezu sa uw ielbionego i k e ry g m a tu i p rz y ją ć istn ie ­ jącą sy n tezę jako rzeczy w istą jedność Z m artw y ch w stałeg o z U krzyżow anym , o czym św iadczy k e ry g m a t.

D opiero w o p arciu o te założenia m ożna badać, w jak im zn a­ czeniu Jezu s ziem ski i tra d y c ja o N im d e te rm in u ją poglądy 1 w iarę w Jezu sa jak o K yriosa. Jezu s je s t dla św. P a w ła p ra w ­ dziw ym człow iekiem , ja k k ażd y in n y człow iek zrodzony z n ie ­ w iasty; n iem n iej jed n a k człow ieczeństw o Je zu sa u jm u je św. P a w e ł nie czysto h isto ry czn ie czy m etafizycznie, lecz pod k ą ­ tem soteriologicznym (Gal. 3, 4). L udzkiej eg zystencji Jezu sa

23 Por. E. K ä s e m a n n , Sackgassen im Streit um den historischen

(16)

nie ro z p a tru je sam ej w sobie, lecz w pow iązaniu z k o n k re tn ą pozycją w dziejach zbaw ienia (Rzym. 9, 5).

J a k w yk azan o w yżej, tra d y c ja sy n o p tyczn a u k azu je Je zu sa jako tego, k tó ry m a św iadom ość, że posiada w ładzę su w e ren n ą zarów no w n au czaniu ja k działaniu. W idocznie zn ana b y ła św. Paw łow i tre ść św iadom ości Jezusa, czTego dowodzi klasyczne zdanie d rugiego listu do K o ry n tia n (4, 5), w k tó ry m A postoł pro k lam u je roszczenia Jezu sa i uw aża je za przed m io t n au cza­ nia.

R efleksje św. P a w ła nad osobą Jezu sa rz u c a ją nie ty lk o św iatło n a św iadom ość Jezusa, ale p rzede w sz y stk im nie poz­ w alają na ro zró żnien ie m iędzy Jezu sem ziem skim a C h ry s tu ­ sem k e ry g m a tu . Ju ż w życiu ziem skim Je zu sa trz e b a bow iem szukać p o d staw dla pow ielkanocnej chrystologii, p rzy z n a ją c e j

Jezusow i ty tu ły o tre śc i tra n s c e n d e n tn e j. N ie przem aw ia p rz e ­ ciwko tej h ip o tezie fa k t, że Jezu s ziem ski nie n azw ał siebie w prost an i P an em , an i nie posłu ży ł się in n y m ty tu łe m m e sja ń ­ skim — a b s tra h u ją c e w e n tu aln ie od ty tu łu S yn Człowieczy — z tego w zględu, że ok azana w Jeg o życiu exousia jako w y ra z Jego św iadom ości, została po tw ierd zo n a w z m a rtw y ch w sta n iu . W ydarzenia w ielkan o cne u g ru n to w a ły w ia rę w Jezu sa jako Kyriosa. Istn ieje więc zw iązek m iędzy w y su n ię ty m przez J e ­ zusa roszczeniem , k tó ry u k azu je Jego a u to r y te t tra n s c e n d e n t­ ny, a potw ierd zen iem tego a u to r y te tu przez Boga w w y d arze­ niach w ielkanocnych.

Wobec tego genezy w ia ry P aw io w ej, jak ą w y ra ż a ją i o k re ­ ślają ty tu ły chrystologiczne, a w śró d n ich rów nież ty tu ł K y ­ rios, należy szukać w rzeczyw istości osoby Jezu sa C h ry stu sa. Jest ona zarów no po d staw ą re a ln ą w ia ry ch rześcijańskiej, jak jedynie słuszną eksplik acją, ja k też tej w ia ry podstaw ą po­ znawczą.

Sw. P a w e ł dzięki w y d a rz en iu c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem uśw iadom ił sobie, że u w ielb io n y Jezu s jest K yrio sem . W iara Apostoła łączy się w ięc fak ty c zn ie z w izją spod D am aszku i za­ m yka się stw ierd zeniem , że Jezu s je s t K y rio se m (I K or. 9, 1), M esjaszem (I. K or. 15, 8) i uw ielb io n y m Synem Bożym (Gal.

(17)

2 8 2 E. T O M A S Z E W S K I [ 1 6 ]

1, 15 ns.). G dy św. P a w e ł stw ierdza, że głosi ew angelię, k tó rą o trz y m a ł z o b jaw ien ia Je zu sa C h ry stu sa (Gal. 1, 11 ns.), prze­ sądza kw estię źródła, z któ rego czerp ał w iadom ości. T y m bez­ p o średn im źródłem dla niego b y ła osoba Je zu sa C hrystusa, sp o tk an ie się z Jezu sem C h ry stu sem , k tó ry odsłonił m u sw oje tajem n ice. N ato m iast й -ódłem p o śred n im jego ew angelii o J e ­ zusie (jako K yriosie) b y ła tra d y c ja , pochodząca od bezpośred­ n ich św iadków (Gal. 1, 18) życia Jezu sa ziem skiego. U jm ując inaczej, p rzy czy ną re a ln ą w ia ry P aw iow ej w Jezu sa jak o K y ­ riosa, je s t rzeczyw istość osoby Jezusa, zarów no w egzystencji ziem skiej, ja k uw ielbionej. N iezależnie od ty tu łu K y rio s rze­ czyw istość, k tó rą on w y raża, istn ia ła w osobie Jezu sa z N aza­ re tu . T ra d y c ja sięg ająca osoby Jezu sa ziem skiego, k tó rą nie­ w ą tp liw ie A postoł znał — jak sta ra liśm y się w y k azać — p rze ­ k o n a ła go, że godność, ja k ą U w ielbiony w pełn i u ja w n ił w chw i­ li sw ego z m a rtw y ch w sta n ia, posiadał On już realn ie, choć na sposób u k ry ty , w sw ojej eg zystencji ziem skiej.

N ależy tu dodać, że m o ty w y w ia ry w Je zu sa K yrio sa u św. P a w ła i w gm inie p ierw o tn e j są w zasadzie te sam e. K oncen­ tr u ją się on e w osobie Jezu sa C h ry stu sa. T ra n sc e n d e n tn a św ia­ dom ość p o siad an ia w ład zy su w eren a, u zew n ę trz n io n a w ziem ­ skim życiu Jezusa; n a u k a o k ró le stw ie Bożym jako rzeczy­ w istości tra n sc e n d e n tn e j, z k tó rą O n się id en ty fik u je, Jego cu­ dow na działalność p rz e ja w ia ją c a exousia sam ego Boga, a w re ­ szcie z m a rtw y ch w sta n ie od słan iające p re ro g a ty w y Je zu sa ja ­ ko P a n a rów nego Bogu, stan o w ią re a ln e p o d staw y dla ty tu łu K yrio s.

J a k w idać, osoba Je zu sa C h ry stu sa stan o w i fa k ty c z n ą i r e ­ a ln ą po dstaw ę ty tu łu K y rio s i w ia ry , k tó rą on w y raża. W yda­ rze n ie w ielk an o cn e n a to m ia st zw raca uw ag ę n a osobę Jezusa jak o o stateczn ą zasadę Jego ty tu łó w i p rero g a ty w . Nic więc dziw nego, że ty tu ł K y rio s w listach P aw iow y ch w iąże się p rze­ de w szy stk im ze z m a rtw y ch w sta n iem Je z u sa (I K or. 12, 3; Rzym . 10, 9; Fil. 2, 11). A postoł z e tk n ą ł się osobiście w w y d a rz e ­ niu c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem ze Z m a rtw y c h w stały m , a do­ piero w sta d iu m n a stę p n y m p rz e ją ł i w y k o rz y sta ł w ą tk i tra

(18)

-J-J Y j G E N E Z A T Y T U Ł U K Y R I O S 2 8 3

dycji, p rze k a z an e j p rzez św iadk ó w n aocznych życia Jezu sa i p ielęg n o w an ej p rzez p ierw szy ch w yznaw ców .

To, że p o d sta w ą k y rio lo g ii św. P a w ła je s t jego w łasn e p rz e ­ życie c h ry sto fa n ii pod D am aszkiem , a ty m sam y m bezpośred­ n i k o n ta k t A postoła z U w ielbionym , nie pozw ala b y n a jm n ie j n a u jęcie sto su n k u św . P a w ła do tra d y c ji w sensie a n ty te zy , ani też n a tw ierd z en ie o c ałk o w itej niezależności od n iej Apo­ stoła. Z ch w ilą g d y Z m a rtw y c h w sta ły odsłonił się p rzed nim jak o K yrio s, A postoł ta k dalece p rz y lg n ą ł do Niego, że nie za­ biegał w cale o u p ew n ien ie sw ojej w ia ry p rz y pom ocy d an y ch pochodzących z tra d y c ji. Je że li je d n a k — n a co w sk a z u ją źró­ d ła — n ie ty lk o k o rz y s ta z m a te ria łu tra d y c ji, a le także u sto ­ su n k o w u je się do niego p o zy ty w n ie, troszcząc się o w ie rn e zachow anie p rze z ch rześcijan o trz y m an e j ew angelii, to ty lk o z poczucia g łębokiej odpow iedzialności za losy K ościoła po­ wszechnego· (nigdy n ie m y śla ł o założeniu osobnego· Kościoła), jak też d la w y k a z a n ia , że nie m a ro zd źw ięk u m iędzy jego n a u ­ ką a n a u k ą in n y c h apostołów . Ja k k o lw ie k bow iem k yriologia P aw ło w a zasadza się przed e w szy stk im n a o sob isty m p rzeżyciu ch ry sto fan ii, to w zasadzie n ie m a ona in n e j p o d staw y jak kyriologia g m in y p ie rw o tn e j, d la k tó re j p u n k te m w y jścia jest rów nież osoba zm artw y ch w stałeg o P a n a , id e n ty c z n a z Jezu sem ziem skim .

W obec teg o w niosek, że re a ln ą p rzy c z y n ą w ia ry św . P a w ła w Je zu sa jak o K yrio sa je s t rzeczyw istość osoby Je zu sa C h ry s­

tusa, zarów no w eg zy sten cji ziem skiej ja k też uw ielbio nej, w y ­ d a je się być k ry ty c z n ie uzasadniony.

T h e O r i g i n o f t h e T i t l e K y r i o s i n S t . P a u l ’s L e t t e r s . Sum m ary

The fu ll analysis of the problem has been dealt w ith in a m onograph which is. being prepared for print. The present article only contains the essential prem ises of the problem , the m ethod applied fo r its so­ lution and th e final results of the research.

I. As stratin g point fo r the explanation of the origin of St. P a u l’s belief in the divinity of Jesus I consider the ascertainm ent of the

(19)

doctri-2 8 4 E. T O M A S Z E W S K I [ 1 8 ] nal content of the title Kyrios, which depends on its developm ent in the C hristian tradition, and the discovery of the place of its origin. Next, one m ust deal w ith the question of w hether th ere existed in Judaism the possibility of a conception adm itting the acknowledgm ent of Jesus as God's equal, w hich is im plied by the title Kyrios in St. P au l’s letters. Finally, considering th a t St. P au l’s personal m eeting the Risen from the D eath — as conceived by the Apostle him self — be­ came the beginning of his new r life in C hristianity, it seems necessary to answ er the following question. W hat is the foundation of the Apo­ stle’s of Nations faith in Kyrios Jesus, the event near Damascus, the E aster Evangel of the com m unity or the earthly Jesu s’s life?

II. To answ er the above question, I have chosen the existialist method of research, which, in this case, consists in a synthesis of the Apostle’s personal experience w ith his theological teaching.

III. The conclusion reached by m eans of this method deny the po­ sition represented by the historical-religious school, which abstracts the origin of the title K yrios from the life of the original C hristian community connected w ith the person of Jesus of Nazarene. For, the idea of Kyrios Jesus having nothing in common w ith the deification of m an enters into the essential structure of C hristianity as a strictly religious idea grown up on a m onotheist basis. It expresses Jesus’s, sovereign position in the whole world in an absolute sense, which for St. Paul m eant a conception equivalent to th a t of Theos.

For St. Paul three factors constitute the foundation of the title Kyrios: the personal experience near Damascus, the E aster Evangel of the com m unity and th e trad itio n reaching back to the person of Jesus of Nazarene.

P u ttin g it differently, the tru e origin of St. P au l’s faith in Jesus as

Kyrios is the reality of the person of Jesus of N azarene in earthly

existence as well as in the adorable one.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Online media misinforming society and the social acceptance of this phenomenon This article is an attempt to research the phenomenon of institutionalized lying, which

profesora Pelczara w Krakowie ukazała się encyklika Leona XIII „Rerum novarum”, a było to w 1891 roku, traktująca o potrzebie zwrócenia baczniejszej niż dotąd uwagi

W naszych badaniach koncentrowano się zatem na obrazie siebie, osoby z przewlekłą niewydolnością nerek, żyjącej w warunkach sytuacji trudnej jaką jest choroba.. Po

In Tab.2 we showed a results of statistical data analysis for general balance of A player on final of the game while initial state of resources for both players were identical.. We

The difference between Rotation = 1 (with rotation) and Rotation = 0 (without rotation) is that in the first case the stages will deactivate in the same order in which they

Die Fähigkeit des Autors zur Distanzierung gegenüber den belas- tenden Erfahrungen und eigenen Gefühlen sowie sein Vermögen, diese in ei- nem klaren, analytischen

The thesis deals with the mathematical model of precision of the turning lathe by use of a variation method which will allow defining the factors which are most in-

В надписаниях других сохранившихся в автографах сочинений Па- хомия, в текстах, где он говорит от своего имени, в приписках, которые он оставил в