• Nie Znaleziono Wyników

Z dziejów ogólnej teorii języka. Glosa w sprawie puścizny Humboldta i puścizny de Saussure’a

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z dziejów ogólnej teorii języka. Glosa w sprawie puścizny Humboldta i puścizny de Saussure’a"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

http://dx.doi.org/10.12775/LinCop.2020.002

Andrzej Bogusławski

Uniwersytet Warszawski Katedra Lingwistyki Formalnej

ORCID: 0000-0003-3381-1996

Z dziejów ogólnej teorii języka

Glosa w sprawie puścizny Humboldta

i puścizny de Saussure’a

A b s t r a k t : Autor twierdzi, że biograficzne szczegóły dotyczące stosunku de Saus-sure’a do puścizny Humboldta są trudne do ustalenia. Wątpliwości Sobotki na temat de Saussure’a znajomości konkretnych pism Humboldta praktycznie nie podlegają weryfikacji, czy to pozytywnej, czy negatywnej.

Autor twierdzi, że Danielewiczowa, podobnie jak on sam i Ewa Drzazgowska, mówili tylko o pewnym uderzającym podobieństwie idei dotyczących natury języka głoszonych przez de Saussure’a w zestawieniu z tym, co można znaleźć w obszernym korpusie prac Humboldta. Ogólnie rzecz biorąc, sam Sobotka jest daleki od negowa-nia tej powszechnie uznanej prawdy (niezależnie od tego, jakie były konkretne drogi tego, co czytał i o czym myślał de Saussure).

Autor podaje porównawczy wyciąg z głównych tez Humboldta i de Saussure’a, zwracając uwagę na pewne różnice między tymi myślicielami. Następnie przytacza szereg teoretycznych wypowiedzi Humboldta i przypomina podobne enuncjacje de Saussure’a, których poważna część jest nawet tekstualnie bliska temu, co znajdujemy u Humboldta.

S ł o w a k l u c z e : historia lingwistyki; Humboldt; de Saussure; Sobotka

W swej pracy z 2019 roku Piotr Sobotka utrzymuje, że Danielewiczowa (2004), a także Drzazgowska i ja (2016), sugerowali, jakoby de Saussure

(2)

ko-rzystał w swych propozycjach dotyczących ogólnej teorii języka z konkret-nych tekstów Wilhelma von Humboldta. Autor mówi, że nie ma na to dowo-dów. Co więcej, że nie ma dowodów na to, iżby de Saussure w ogóle czytał różne rzeczy Humboldta, w szczególności jego słynną pracę o języku Kawi na wyspie Jawa. (NB. Nie chodzi, wbrew sformułowaniu Sobotki w jego ty-tule, o pierwociny nowożytnej lingwistyki [ten termin dotyczy okresu post-średniowiecznego, z grubsza: XV–XVII w.], lecz o jej okres nowoczesny, do którego wstępem był wiek XVIII).

De Saussure był w swych zarejestrowanych wypowiedziach raczej la-koniczny Brak jego wypowiedzi pokazującej znajomość na przykład tek-stu o języku Kawi nie jest dowodem tego, że nie znał tego tektek-stu. Sobotka przedstawia pewien własny domysł skłaniający go do widzenia de Saussu re’a jako bezpośrednio nie zaznajomionego z korpusem tekstów Humboldta, lecz raczej przejmującego pewne wiadomości o Humboldcie od Whitneya (któ-remu rzeczywiście de Saussure poświęcił sporo miejsca w swym przygoto-wywanym opracowaniu dotyczącym jego prac [por. Szkice (2004)]; jednak-że bez wskazywania na Amerykanina jako swego informatora w kwestii idei Humboldta).

Przeciwstawnych temu domysłowi Sobotki własnych domysłów

tekstual-no-b i o g r a f i c z n y c h dotyczących de Saussure’a w jego relacji do

Hum-boldta ani Danielewiczowa, ani Drzazgowska i ja nie wysuwali. W pracach tych autorów jest mowa o pewnych powinowactwach ideowych zachodzą-cych między tym, co mówił Humboldt w swych dziełach, a tym, co znajduje-my w wykładach lub notatkach de Saussure’a. W Kursie opracowanym przez jego edytorów Humboldt nie jest przywoływany. W swej puściźnie rękopi-śmiennej de Saussure poświęca mu jedynie następującą na poły krytyczną uwagę (mimo wszystko wskazującą na jakąś orientację autora w literaturze przedmiotu, a także jego [ograniczone] uznanie dla osiągnięć Humboldta): „Gdybym wziął pod rozwagę te prace, od Wilhelma Humboldta aż do Her-mana Paula i psychologa Wundta, to musiałbym stwierdzić, że wszystkie one są wypełnione materiałem, który mógłby posłużyć do wzniesienia budowli, ale że żadna z nich nie zaznaczyła nawet fundamentu owej budowli.”

(Szki-ce, s. 239).

Ta dość enigmatyczna notatka de Saussure’a nie jest w stanie zmienić fak-tu pokrewieństwa przynajmniej niektórych (raczej licznych) elementów jego teorii w stosunku do tego, co znajdujemy w tekstach Humboldta.

(3)

Sceptycyzm Sobotki jest jawnie nadmierny. Z tego, że nie ma dowodów na α, nie wynika prawda: ~ α (w tym wypadku „brak znajomości ze strony de Saussure’a tych czy innych tekstów Humboldta”). Zdanie ~ α jest osob-nym możliwym przedmiotem dowodzenia. Obie rzeczy, nasze „α” i „~ α”, mogą jednak również pozostawać poza czyjąkolwiek wiedzą nie-boską.

Do-wodzenie (w ścisłym sensie), w odróżnieniu od wskazania poszlaki, jest

w omawianym przypadku trudne; może nawet niemożliwe; i to w wypadku obu dostępnych konkurencyjnych tez biograficznych.

(Pozostawiam na boku osobliwy żart Profesora Sobotki w postaci stwier-dzenia, że Humboldt nie korzystał z pism de Saussure’a; por.: Sobotka (2019: 31). Oto ten żart: „Wilhelm von Humboldt – co zrozumiałe – nie tylko nie cytował Saussure’a i Baudouina, ale i nie korzystał z ich dorobku, nawet w sposób niejawny [...]”).

Opinia Elżbiety Kowalskiej, nieocenionej wydawczyni pism Humboldta, głosząca, że Humboldt był po pewnym (niedługim) czasie, jaki minął od jego śmierci, przeważnie wspominany zaledwie kurtuazyjnie, nie jest adekwat-na. Do Humboldta z autentyczną atencją odwoływał się nie tylko Steinthal, którego rolę w połowie XIX wieku jako swoistego głównego spadkobiercy Humboldta słusznie podkreśla sama Kowalska. I nie jest tak, że szczegól-nie Steinthal, jak twierdzi Kowalska, pozwolił dotrwać pamięci dzieł Hum-boldta do XX wieku, kiedy to (zgodnie ze znowu słusznym przypomnieniem Kowalskiej) pojawiły się: neohumboldtiańska szkoła „Wörter und Sachen” z Weisgerberem jako głównym uczonym, a potem, w II połowie zaintere-sowanie Humboldtem i jego tezą o „kreatywności językowej” we wpływo-wych pracach Chomsky’ego. Trzeba pamiętać, że Humboldt zajmuje w tych pracach miejsce mocno wyróżnione, por. jego Cartesian Linguistics (1966); to miejsce jest bez porównania bardziej eksponowane niż pozycja de Saus-sure’a, do którego Chomsky odnosi się niezwykle skąpo w całym swym do-robku. Nie można jednak również zapominać o Baudouinie de Courtenay, Kruszewskim, Schuchardcie, de Saussurze, Vosslerze wraz ze szkołą „neo-lingwistyczną” obejmującą wielu wybitnych uczonych włoskich; nie można zapominać o wielu dalszych lingwistach z różnych krajów. Pamiętajmy, że de Saussure był wychowankiem niemieckich uczelni, berlińskiej i lipskiej w ósmej dekadzie XIX wieku. W owym czasie bynajmniej nie zagasła żywa pamięć o znakomitym założycielu uniwersytetu berlińskiego (wydarzenie

(4)

miało miejsce na przełomie pierwszej i drugiej dekady XIX wieku, a więc ledwie kilkadziesiąt lat przed studiami de Saussure’a), a także o obszernym i błyskotliwym dorobku publikacyjnym niemieckiego koryfeusza (jeszcze bliższym czasowo de Saussurowi). Warto dodać, że już przed II wojną świa-tową, a także po wojnie, Witold Doroszewski całkiem niezależnie od innych uczonych snuł swoją wizję języka, w dużej mierze opierając się na wypowie-dziach Humboldta (przeciwstawiał je, implicite, teorii de Saussure’a, którą ostentacyjnie lekceważył).

W pracy Bogusławski, Drzazgowska (2016) mówi się o ideowych „filiacjach” dających się prześledzić w tekstach de Saussure’a, kiedy się je zestawia z tek-stami Humboldta. Piotr Sobotka zwraca uwagę na brak odpowiedniej egzem-plifikacji w tej publikacji. Powiem ze swej strony, że wchodząca w grę spra-wa tekstologiczna nie mogła być przedmiotem jakichś bardziej rozwiniętych rozważań w opracowaniu wielostronnym, ale dalekim od podobieństwa do

thesaurusa.

Wskazany brak postaram się przynajmniej częściowo nadrobić przez przywołanie właśnie w tym miejscu pewnej serii cytatów z podstawowego w wersji polskiej dzieła Humboldta. Za pobudzenie mnie do tego dziękuję Panu Profesorowi Sobotce.

Naprzód jednak przypomnę swoje uznanie nie tylko zbieżności ideowej, lecz także różnicy między obu myślicielami. Znajdzie ono wyraz w następu-jącym zestawieniu kluczowych (w moim pojęciu) wypowiedzi, z jednej stro-ny, Humboldta, z drugiej strostro-ny, de Saussure’a.

Humboldt (2002):

[...] ciasny pogląd, jakoby język powstał na mocy konwencji i jakoby słowo nie było niczym innym, jak tylko znakiem istniejącej niezależnie od niego rzeczy albo takiegoż pojęcia. [...] ów do pewnego stopnia niewątpliwie słuszny, lecz na dłuższą metę całkowicie błędny pogląd [...] zabija [...] wszelkiego ducha i unice-stwia wszelkie życie [...] Słowo jest oczywiście o tyle znakiem, o ile używa się go zamiast rzeczy lub pojęcia, wszelako ze względu na swój sposób powstawa-nia i swe oddziaływanie stanowi ono osobną i samodzielną istotę, indywidu-um; suma wszystkich słów – język – to świat leżący pośrodku, między światem jawiącym się poza nami a tym, który działa w nas. [...] słowa powstają przede wszystkim z naturalnej intuicji mówiącego i są rozumiane przez [...] naturalną

(5)

intuicję odbiorcy. [...] każdy ogląd odkrywa stale coś nowego [...] dobrze byłoby raczej tak pomnożyć różne języki, jak tylko na to pozwala mnogość ludzi za-mieszkujących kulę ziemską. 89–90.

[słowo] spełnia [...] wprawdzie funkcję znaku, wykracza jednak całkowicie poza klasę znaków z tego względu, że to, co oznaczone, istnieje od swego znaku niezależnie, pojęcie natomiast w słowie dopiero zyskuje swój ostateczny kształt i nie da się ich obu od siebie oddzielić. [...] W słowie [...] nie da się czysto oddzie-lić pojęcia od dźwięku; ani nie można odizolować samego pojęcia, gdyż bez ję-zyka nie może ono zostać pomyślane, ani też oddzielić go od konkretnego [...] brzmienia, gdyż nosi ono w sobie zarazem jego [scil. danego języka – AB] indy-widualność. 467.

[...] w wyżej rozwiniętych językach są zawarte osobne sposoby widzenia świa-ta [...] z językami mają się sprawy świa-tak, jak z charakterami samych ludzi [...]. 224. [...] człowiek zawsze pozostaje zniewolony w kręgu swego języka i nie może uzy-skać poza nim żadnego swobodnego punktu widzenia. Gdy usiłuje przejść od słowa do [...] pojęcia, nie pozostaje mu do dyspozycji (z wyjątkiem przedmiotów naocznego oglądu) żaden inny środek, jak tylko przekład na inny język albo de-finicja, znowu złożona z wyrazów. 186.

de Saussure (2004):

[...] żaden przedmiot nie jest dany ani wyodrębniony w sposób naturalny, żaden nie istnieje z pełną oczywistością. [...] System ten [scil. języka – AB] sprowadza się [...] do złożonej różnicy pojęć idącej w ślad za powierzchniową różnicą […] form, bez tego wszakże, by kiedykolwiek różnica pierwszego szeregu odpowia-dała dokładnie różnicy drugiego ani by różnica drugiego odpowiaodpowia-dała [ ] Słowo nie istnieje naprawdę [...] jak tylko dzięki sankcji, jaką otrzymuje nieustannie od tych, którzy się nim posługują. Ponieważ nie ma żadnej takiej jednostki [...], któ-ra opiektó-rałaby się na czymś innym niż różnice, w rzeczywistości więc jednostka jest zawsze czymś iluzorycznym, naprawdę istnieje tylko różnica. 90–91.

[...] tradycyjne założeni[e], że słowo posiada znaczenie absolutne, odnoszące się do określonego obiektu; właśnie to założenie chcemy wykorzenić. [...] poję-cie od początku negatywne, które sprawia, że znaczenie „dosłowne” nie jest ni-czym innym, jak tylko jednym z wielu przejawów znaczenia ogólnego; z kolei to znaczenie ogólne nie jest niczym innym, jak pewnym ograniczeniem, które wynika z obecności w tym samym momencie innych wyrażeń. [...] różnica mię-dzy wyrażeniami, które tworzą system języka, nie odpowiada nigdzie [...] rze-czywistym stosunkom między rzeczami; [...] nie ma najmniejszego powodu, by oczekiwać, że wyrażenia adekwatnie lub nawet bardzo nieadekwatnie odnoszą

(6)

się do określonych obiektów, materialnych lub innych. [...] istnienie rzeczy mate-rialnych, podobnie jak istnienie zjawisk należących do innego porządku, jest dla języka obojętne. [...] rozwija się on [...] dzięki wspaniałej maszynerii swoich ne-gatywnych kategorii, [...] wolnych od jakiegokolwiek konkretnego zjawiska [...]. 85–86. [...] w języku złożonym jedynie z dwóch znaków ba i la, całość splecio-nych postrzeżeń umysłu ułoży się z konieczności albo po stronie ba, albo po stronie la. 95. [wg. de S. nie tak – AB]: * – a, * – b, * – c [lecz tak – AB]: a – b – c poza jakąkolwiek znajomością rzeczywistego stosunku * – a ufundowanego na pewnym obiekcie. 215–216.

W powyższym zestawieniu przywołane „filiacje ideowe” są jasno widoczne dla każdego myślącego czytelnika.

Należy jednak równocześnie, jeżeli chodzi o kontrast między wizjami obu myślicieli, dostrzec, nade wszystko, zaakcentowaną, ogromnie ważną i trafną (por. Bogusławski, Drzazgowska (2016: 20, 189–192)), rezerwę Hum-boldta wobec idei słowa jako ‘znaku’, której przeciwstawia się, przynajmniej werbalnie, przywiązanie de Saussure’a do mocno tradycyjnego pojęcia signe

linguistique jako pojęcia centralnego. O tym, że mamy tu do czynienia z ideą

doniosłą, nie marginalną, świadczy fakt, że de Saussure od razu na wstę-pie Kursu przewiduje podporządkowanie językoznawstwa szerszej dyscypli-nie poświęconej całokształtowi „znaków”, dyscyplidyscypli-nie nazwanej semiologią (u nas mówi się najczęściej o semiotyce).

Z drugiej strony, de Saussure’a teoria proporcji jako zasadniczego me-chanizmu języka, nawet jeżeli zawdzięczała wiele Paulowi, była jego orygi-nalnym dziełem, wykraczającym daleko poza to, co znajdujemy w uwagach Humboldta na temat „analogii” i jej roli w kształtowaniu się języków.

Na tym nie wyczerpują się jeszcze różnice między oboma niezależnymi myślicielami. W tym miejscu nie będę się jednak wdawał w szczegółowe roz-ważania.

Do tego skrótowego porównawczego oglądu idei Humboldta i de Saus-sure’a dodam teraz, zgodnie z tym, co zostało zawarte w tytule artykułu, prezentację szeregu punktów, w których Humboldt objawia swoją wizję szczególnych rysów języka jako instytucji ogólnoludzkiej. Prezentacja ta uwidoczni fakt, że z wydobyciem owych rysów przez Humboldta jest w spo-sób ewidentny zgodne, może nawet w większości cząstek teorii, to, co ma miejsce w przekazach de Saussure’a (w przekazach znacznie skromniejszych objętościowo niż teksty Humboldta).

(7)

Tej zgodności nie będę jednak precyzował scholarsko (czy też belfersko).

Sapienti sat.

Oto odnośny w pewien sposób uporządkowany zestaw cytatów z pism Hum-boldta, z adnotacjami dotyczącymi wypowiedzi innych autorów, przede wszystkim de Saussure’a.

Problematyka achroniczna

Język / mowa in toto.

211. „Człowiek jest człowiekiem tylko przez język; aby jednak język wy-naleźć, musiałby już być człowiekiem. [...] w pierwszym słowie jest już into-nowany i presupointo-nowany cały język. [...] zjawisko, do którego nie ma właści-wie nic podobnego w całej dziedzinie wszystkiego, co da się pomyśleć [...]”. Por. Schleicher (1865), ale także de Saussure: „ktokolwiek postawi swą sto-pę na gruncie języka, może być pewien, że zostanie pozbawiony wszelkich analogii ze zjawiskami niebieskimi i ziemskimi” (Szkice, s. 206). „Natura daje nam człowieka wyposażonego w zdolność mowy artykułowanej, ale bez mowy artykułowanej. [...] Język jest faktem społecznym.” (Szkice, s. 171).

274. „Człowiek myśli, odczuwa i żyje tylko w języku [...]”. Por. m.in.: Minutius (III w.), Grzegorz z Nyssy (IV w.), Buffon (XVIII w.), de Bonald, Schleiermacher (XIX w.), Buber, Cassirer (XX w.); ale także de Saussure.

188. „[...] głęboki wgląd w związek między rzeczami [...] objawia się tyl-ko wówczas, gdy bada się język czysto obiektywnie i dla niego samego, po-mijając wszelki inny cel”. Por. końcowe zdanie Kursu: „l’unique et véritable

objet de la linguistique est la langue prise en elle-même et pour elle-même”.

309. „[... źródłem „rodzaju” w wyrazach] jest [...] traktowanie słów jako in-dywiduów, a języka jako osobnego świata”. Por. A. W. Schlegel (1808–1818), K. S. Aksakow (1860), ale także de Saussure, z jego teorią entités / unités

concrètes de la langue.

425. „[...] w języku wszystko jest określane przez każdy element, a każ-dy element przez wszystko [...] jest to najbardziej dosłowna prawda”. Por. de Saussure o „wspaniałej maszynerii negatywnej języka” w Szkicach, a także w Kursie.

(8)

417. „Słowo powstaje [...] z postrzeżenia i nie jest odbiciem przedmiotu sa-mego w sobie, lecz utworzonego przezeń w duszy obrazu”. Por. Kurs i Szkice.

Konkretne funkcjonowanie języka

92. „Kto wypowiada słowo »drzewo«, nie myśli ani o definicji, ani o jed-nym określojed-nym obrazie tego zjawiska przyrodniczego”. Por. de Saussure’a pojęcie „dwustronności znaku językowego” z jego podręcznikowym już dzi-siaj przykładem ‘arbor’ / ‘drzewo’.

401–402. „Działanie intelektualne, na wskroś umysłowe, na wskroś we-wnętrzne i poniekąd przemijające bez śladu, poprzez ton uzewnętrznia się w mowie i staje się postrzegalne dla zmysłów, a trwałą postać uzyskuje w pi-śmie [...] Działanie intelektualne i język są [...] nierozdzielną jednością [...] Działanie intelektualne jest związane koniecznością łączenia się z dźwię-kiem. [...] Forma działania umysłu i artykulacja mają pewien punkt styczny, mianowicie obie rozkładają swoją dziedzinę na elementy podstawowe, które po złączeniu tworzą wyłącznie całości znów dążące do tego, by stawać się częściami nowych całości. [...] O tym, że język jest zjawiskiem całkowicie wewnętrznym [...] poucza przykład głuchoniemych [...]”. Por.: de Saussure; w szczególności jego wypowiedzi na temat dźwięku i pisma, ale także „ar-tykulacji”. (Sprawa głuchoniemych, trzeba przyznać, mniej interesowała de Saussure’a, co niekoniecznie miałoby być jego zasługą; por. z tym zrozu-mienie dla wagi mowy głuchoniemych w kluczowych wczesnych wypowie-dziach na temat teorii języka Baudouina de Courtenay).

404. „[...] dążenie umysłu [...] toruje sobie drogę przez wargi, jego wytwór powraca do własnego ucha; subiektywne działanie wewnętrzne jest ponow-nie postrzegane jako obiekt zewnętrzny. Dzięki temu język podziela i wspo-maga najgłębszą istotę myślenia, którą jest ustawiczne przechodzenie w sie-bie podmiotu i przedmiotu”. Por. pokrewny fragment w Kursie de Saussure’a. Por. także prace Meada.

405. „[...] człowiek rozumie sam siebie tylko wtedy, gdy uda mu się spraw-dzić u innych zrozumiałość swoich słów”. Por. Wittgenstein (1953), Ziman (1972); ale także de Saussure, p. wyżej.

492. „[...] składna mowa pojawia się od razu w umyśle jako całość [...] nie towarzyszy jej jasna świadomość sposobu jej powiązania [...]”. Por. Wittgen-stein (1921); ale także de Saussure (zwłaszcza w Szkicach).

(9)

Problematyka diachroniczna i porównawczo-lingwistyczna

184. „właściwie nie powstają [...] nowe języki, tylko ich odmiany”. Por. m.in. uwagi de Saussure’a w Szkicach na temat łaciny, na temat tego, cze-go była dziedzictwem, wreszcie na temat jej „potomstwa”, i wreszcie o po-wszechności podziałów językowo-wspólnotowych.

416. „[...] w kształtowaniu się języka, zasadą jest izolująca się przypadko-wo bądź umyślnie wspólnota”.

421. „[...] granice [narodów] kształtują się [...] stopniowo dzięki łącznemu działaniu izolacji i wspólnoty [...]”. Por. de Saussure, Szkice.

418. „[...] język na mocy konieczności musi należeć do dwóch partnerów i w rzeczy samej należy do całej ludzkości”.

479. „[...] nigdy słowo jednego języka nie jest pełnym odpowiednikiem słowa w innym języku”. Por.: de Saussure, Szkice, s. 478.

210. „studium [literatury], tak jak się to całkiem słusznie dzieje w filologii, o ile można filologię przeciwstawić językoznawstwu ogólnemu”. Por. wypo-wiedzi de Saussure’a na temat językoznawstwa w przeciwstawieniu do filo-logii w Kursie.

*

Dodam na koniec, że Sobotki sumaryczny ogląd stosunku de Saussure’a do Humboldta nie jest w istocie różny od tego, co zostało tu podane, jak rów-nież od ogólnie uzualnego patrzenia na tę sprawę w relewantnej literaturze. Por. Sobotki podsumowanie jego artykułu.

To, co przedstawiłem ze swej strony, jest jedynie glosą, jak rzecz nazwałem w tytule artykułu. Gruntowne tekstologiczne opracowanie wszystkich szcze-gółów wchodzących w grę dzieł, których autorami byli lingwistyczni mi-strzowie XVIII–XIX i XX wieku, jest wdzięcznym zadaniem badawczym. Nie zostało ono dotąd w pełni wykonane.

(10)

Bibliografia

Aksakov K. S., 1860, Opyt russkoj grammatiki, Moskva.

Bogusławski A., Drzazgowska E., 2016, Język w refleksji teoretycznej. Przekroje

historyczne, t. 1–2, Warszawa: Katedra Lingwistyki Formalnej UW.

Chomsky N., 1966, Cartesian Linguistics. A Chapter in the History of Rationalist Thought, New York–London: Harper and Row.

Danielewiczowa M., 2004, Ferdinand de Saussure – siła paradoksu, w: F. de Saus-sure 2004, s. 11–23.

Danielewiczowa M., 2016, Dosięgnąć przedmiotu. Rzecz o Ferdynandzie de Saus-surze, Warszawa: Wyd. UW.

Humboldt W. von, 2002, O myśli i mowie. Wybór pism z teorii poznania, filozofii

dziejów i filozofii języka, wybrała, przełożyła i poprzedziła słowem wstępnym E. M. Kowalska, Warszawa: Wyd. Naukowe PWN.

Saussure F. de, 1916, Cours de linguistique Générale, publié par C. Bally et A. Se-chehaye avec la collaboration de A. Riedlinger, Lausanne–Paris: Payot.

Saussure F. de, 1961, Kurs językoznawstwa ogólnego, tłum. K. Kasprzyk, Warsza-wa: PWN.

Saussure F. de, 1962, Cours de linguistique Générale, Paris: Payot [VI wyd.]. Saussure F. de, 1991, Kurs językoznawstwa ogólnego, tłum. K. Kasprzyk, oprac.

K. Polański, Warszawa: Wyd. PWN.

Saussure F. de, 2002, Kurs językoznawstwa ogólnego, tłum. K. Kasprzyk, oprac. K. Polański, Warszawa: Wyd. PWN.

Saussure F. de, 2004, Szkice z językoznawstwa ogólnego, tłum., wstęp i opracowa-nie M. Daopracowa-nielewiczowa, Warszawa: Dialog.

Schlegel A. W., 1815–1818, La vie des mots.

Schleicher A., 1865, Über die Bedeutung der Sprache für die Naturgeschichte des Menschen, Weimar.

Sobotka P., 2019, Wilhelm von Humboldt a Jan Baudouin de Courtenay i Ferdinand de Saussure: filozoficzne podstawy nowożytnej myśli lingwistycznej, Linguisti-ca Copernicana 16, 27–49.

Whitney W. D., 1875, The Life and Growth of Language, New York: Dell.

Wittgenstein L., 1921, Tractatus logico-philosophicus. Logisch-philosophische Abhandlung, Annalen der Naturphilosophie.

Wittgenstein L., 1922, Tractatus logico-philosophicus, London: Routledge & Ke-gan Paul Ltd.

(11)

Wittgenstein L., 1972, Dociekania filozoficzne, tłum. B. Wolniewicz, Warszawa: Wyd. Naukowe PWN.

Ziman J., 1972, Społeczeństwo nauki, Warszawa: PIW.

A note on the history of general theory of language. A gloss on Humboldt’s legacy and on de Saussure’s legacy

(s u m m a r y)

The author argues that the biographical details concerning de Saussure’s attitude to-wards Humboldt’s legacy are tough to ascertain. Sobotka’s doubts about de Saussure being familiar with Humboldt’s specific writings can hardly be conclusively resolved this way or another.

The author insists that Danielewiczowa, as well as he himself and his collaborator Drzazgowska, spoke merely about some striking affinity of ideas on the nature of lan-guage as voiced by de Saussure, compared with those to be found in the comprehensi-ve corpus of Humboldt’s writings. On the whole, Sobotka himself is far from denying this widely acknowledged truth, too (whatever the specific paths of de Saussure’s re-ading and thinking might have been).

Following a comparative sample of the main claims articulated by Humboldt, on the one hand, and by de Saussure, on the other, where certain differences between the thinkers can be observed, the author culls a number of Humboldt’s theoretical sayings about language and recalls de Saussure’s similar enunciations, a considerable part of which are even textually close to those made by Humboldt.

(12)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Warunkiem dopuszczenia do egzaminu jest zaliczenie z wykładu na podstawie obecności oraz zaliczenie z przedmiotu gramatyka historyczna (semestr letni , ćwiczenia prowadzone przez

uświadamiają naućzycielom me tylko konieczność badania wyni- ków nauczania testami tego ty- pu, ale ukazują również zanied- badania na tym odcinku pracy

Jego redaktor zobowiązał się, że dawać będzie „wierny obraz objawów na polu ustawodawstwa”, że pismo zajmie się intensywniej praktyką sądową, ale też znajdą się w nim

Uwagi analityczne uzupełnia omówienie wybranych pozycji z literatury specjalistycznej na temat języka i znaków (Peircs*a, de Saussure^a, Benvenista, Pelca).. Refleksji

Zmiany, jakie do obecnego stanu prawnego wprowadza Księga. pierwsza Kodeksu cywilnego :

Badania zmian jakości wody oraz analizę czynników ją determinujących prowadzono na dwóch zbiornikach małej retencji położonych w województwie

R óżnic między nimi jest jednak sporo: Huygens przejmuje się głęboko zagadnieniam i teologicz­ nymi, również w swojej poezji. Tem atyka erotyczna zaś schodzi na

Szczególnym uprawnieniem konferencji biskupich, natury ogól­ niejszej, jest władza prawodawcza tychże. Co do charakteru władzy Konferencji Biskupów były różne zdania na