• Nie Znaleziono Wyników

Buczer - Oni Ciągle Dzwonią tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Buczer - Oni Ciągle Dzwonią tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Buczer, Oni Ciągle Dzwonią

- No nie, no nie pomogę ci już kurwa, walisz pod zły adres, stary

- Nie, nie, nie napije się tez z tobą wódeczki dzisiaj i noskiem w zaspę tez nie uderzymy - Mordo, no, kurwa, mówiłem ci

Kurwa, no nie nauczą się, nie! Ja pierdole!

Oni ciągle dzwonią

I powiedz, po co dzwonisz ziomuś?

Oni ciągle dzwonią bym coś ogarnął

Chłopaku odbij, nie chcę przypału z psiarnią Teraz to nawet płytę robię legalną

Nie igram z karmą, nie ma nic za darmo, Albo:

Chcą, żebym pomógł, bo mają banknot Na ośce walą buce “Buczer, siemanko”

Chcieliby trochę tego i jeszcze tamto Zabieraj sianko, nara siemanko

Dzwoni telefon, patrzę numer zastrzeżony Sorry ziomy, już jestem z bardzo wycwaniony I choć nie działam już na dwa telefony

Dmucham na zimne z moją kartoteką muszę, pomyśl Nic nie załatwię, nie pomogę, walisz pod zły adres

Ej compadre, naprawdę w chuju mam to, że masz mi to za złe Jakoś się staram wyjść na prostą, pomału

Choć nadal daleki tu ciągle jestem od ideału Starczy przypału i choć nigdy z mojej winy

Chuj ci w dupę konfidencie, póki co na tym skończymy Trzymam się tylko z familią, koleżko wierz mi

Z wieloma, za którą uważam, ich nie łączą mnie krwi więzy

Pucha udowodniła kto jest tak naprawdę przy mnie a kto nigdy nie był, Miałem wyraźnie na piśmie

Czasami nie chcemy widzieć tego, co oczywiste Wtedy bardziej boli gdy los wali cię na pizdę Oni ciągle dzwonią bym coś ogarnął

Chłopaku odbij, nie chcę przypału z psiarnią Teraz to nawet płytę robię legalną

Nie igram z karmą, nie ma nic za darmo, Albo:

Chcą, żebym pomógł, bo mają banknot Na ośce walą buce “Buczer, siemanko”

Chcieliby trochę tego i jeszcze tamto Zabieraj sianko, nara siemanko

Pierwsza w nocy: jeden, drugi, trzeci dzwoni - dosyć Piją wódkę, walą nosy, potem dzwonią mi pomocy Co jest kurwa, jedna z drugą morda durna

Nie zakodowali we łbach, już nie gonię tego gówna Na reputację se zapracowałem sam - to fakt

Choć już od miesięcy nie pije, nie walę i tak nie dotarło do tego łba Ciągle w zaskoku lecą, potem se na banię wkręcą

Przez to wszystko, kurwa, grzeje mi się tu telefon Papla w słuchawę, co ślina na język mu przyniesie Nie, dziękuję, raz już byli u mnie CBŚ-ie

Nie odcinam się od kumpli, chcesz to zrywaj sobie film Tylko potem dupy nie truj mi, że masz ochotę pić Gorąca infolinia, kurwa jak Wróżbita Maciej

Danie, którego szukacie w menu nie ma w mojej karcie Jak chcesz to dalej grzej se, bracie, na kwadracie

Tylko nie dzwoń potem do mnie, bo nie siedzę już w temacie Oni ciągle dzwonią bym coś ogarnął

Chłopaku odbij, nie chcę przypału z psiarnią

(2)

Teraz to nawet płytę robię legalną

Nie igram z karmą, nie ma nic za darmo, Albo:

Chcą, żebym pomógł, bo mają banknot Na ośce walą buce “Buczer, siemanko”

Chcieliby trochę tego i jeszcze tamto Zabieraj sianko, nara siemanko

Buczer - Oni Ciągle Dzwonią w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie, nie, nie bój się, możesz sobie iść kiedy chcesz, dokąd chcesz i z kim chcesz.. I nie rób takiej

Zatem nie chcę, ja dziękuje Tutaj świetnie bawię się Laj ,dabadabamdaj Chemia, inkarnacija Dlatego nie chce spać Choć mama goni. To ja wiem, że mogę radę dać Mieć siłę na

Mamo, pod naszą bramą koła zetrą bruk Jak przed damą klęknie u mych stóp Tato, za oknem lato świat osłodzi bzem A on bryką w nieznane porwie mnie. Pnie się mój różowy powój w

sobą być, przeżyć życie godnie jebac tych, którzy maja problem ja problemu serio nie widzę w ogóle ja nie zastanawiam się. ja nie zastanawiam się co myślisz

Ostatni czas pokazał mi co tak naprawdę widziałeś w nas Nie jesteś wart miłości, którą chciałam zmienić cały twój świat Jestem ci wdzięczna. I zapamiętaj na pewno przetrwam,

Kiedy znowu przegram to się oddam melancholii Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Jak na zdjęciu z okładki, wtedy byłem bardziej gładki Niewiedziałem czym się różni połówka

zna skróty nie chce już iść wiem nie powinnam być obok chce jeszcze jedne raz. na szczycie z toby stać bez ciebie nie ma mnie nie

Nie chcę tego co Ci daje to, co Ci daje koks Nie chcę tego co Ci daje buch lub innego coś Chcesz posłuchać płyty, choć sam wiem najlepiej Co dla mnie dobre jest, Ty wiesz co jest