• Nie Znaleziono Wyników

Piekarskie Wiadomości Parafjalne. Organ Ligi Katolickiej, 1935, R. 7, nr 5

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Piekarskie Wiadomości Parafjalne. Organ Ligi Katolickiej, 1935, R. 7, nr 5"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

PIGJKARSKie

(Masa PARAflALoe

O U G A H Ł 1 G 1 K A g O Ł I C K i e j M i» . S SZARLEJ - WIELKIE PIEKARY, dnia 27-go stycznia 1935 r. R © § t WIE.

A V E M A R I A !

S IcaSeeliismu

g l l i i 1 1B © ü r a s f i s a s s M i a e l i a V.

§ 3. O c h r z e ś c ij a ń s k ie j m iło śc i s ie b ie s a m e g o 38. C^y w o l n o c h r z e ś c ij a n in o w i tak że s ie b ie

s a m e g o m ił o w a ć ?

Nietylko wolno, ale nawet powinien siebie po chrześcijańsku miłować, bo C hrystus Pan pow iada:

»Będziesz miłował bliźniego twego, jak siebie samego«.

39, N a c z e m z a w i s ł a m ił o ś ć ch r z e śc ija ń sk a s ie ­ b ie s a m e g o ?

Miłość chrześcijańska siebie samego zawisła prze- dewszystkiem na trosce o zbawienie swej duszy.

40 D la c z e g o p r z e d e w sz y stk śe m ó z b a w ie n ie s w e j d u s z y s ta r a ć s ię p o w i n n i ś m y ?

1. Ponieważ dusza nasza jest na obraz Boga stworzona, drogą krwią Jezusa Chrystusa odkupiona i łaską D ucha św, uświęcona, i 2. ponieważ od zba­

wienia duszy cała nasza szczęśliwość zależy (Mat.

XVł, 26).

41. Jak m a m y s ię s ta r a ć o z b a w ie n ie d u sz y n a s z e j ?

1. Powinniśmy troskliwie unikać grzechu i s p o ­ sobności do niego,*) 2 po popełnieniu grzechu czsm prędzej pokutę czynić,**) 3. w cnocie i dobrych uczyn­

kach gorliwie się ćwiczyć,***)

*) »Ci, którzy czynią grzech i nieprawość, są nie­

przyjaciele duszy swojej« (Tob. XU, 10).

**) »Nie omieszkiwaj nawrócić się do Pana, a nie odkładaj od dnia do dnia (pokuty); nagle bowiem przyjdzie gniew Jego a czasu pomsty zagubi cię«

(EkJi. V, 8 - 9 ) .

***) »A przeto więcej bracia starajcie się, żebyście przez dobre uczynki pewne czynili wezwanie i wy­

branie wasze« (II. Piotr I, 10),

42 Czy w o l n o nam t a k ż e c ia ło i d o b ra d o c z e ­ s n e p o c h r z e śc ija ń sk u m iło w a ć ?

W olno, mamy nawet obow iązek ciało i d o b r a doczesne jak zdrowie, majątek, dobre imię po chrze­

ścijańsku miłować,

43. Kiedy m iłu je m y d o b r a d o c z e s n e p o ch r z e ­ ścija ń sk u ?

Miłujemy je po chrześcijańsku, jeżeli ich używa­

my i o ich nabycie lub zachowanie się staramy:

1. nie przywiązując serca naszego do nich, 2. p od d a ­ jąc się w ich używaniu zawsze we wszystkiem woli Bożej, 3. przenosząc nad nie dobro duszy, 4. chro­

niąc się krzywdy bliźniego.

Kto w ten s p o só b doczesne dobra miłuje, ten dla nich serca sw ego od Pana Boga nie oderwie, lecz będzie ich tylko o tyle używał, o ile one nie są prze­

szkodą do zbawienia,

44. Co s ię s p r z e c iw ia c h r z e ś c ija ń s k ie j m iło śc i sie b ie s a m e g o ?

Nieporządna miłość siebie samego czyli samo- lubstw o.

45. Kiedy j e s t m i ł o ś ć s ie b ie s a m e g o n iep orządn ą?

1. Ody człowiek swoją chwałę i swoją wolę nad chwałę i wolę Bożą przenosi; 2. gdy się bardziej o ciało i doczesne rzeczy niż o duszę i o wieczne rzeczy stara; 3. gdy własnego dobra z pokrzyw dze­

niem bliźnich szuka.

Samoiubstwo jest źródłem wszystkich grzechów.

»Będą ludzie sami siebie miłujący, chciwi, hardzi, py­

szni bluźnierze, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, złośnicy, bez miłości przyrodzonej, bez pokoju, pot- warcy, niepowściągliwi, nieskromni, bez dobrotliw o­

ści, zdrajcy, uporni, nadęci i rozkoszy więcej miłujący, niźiś Boga« (II. Tym. III, 2 —4),

Pokonywaj w sobie zawczasu z gubną miłość własną, która sprawia, że człowiek we wszystkiem, co myśli, mówi i czyni, nie chwały Bożej i dobra bliźniego, lecz siebie samego i korzyści swej szuka, IIIIIlS!SIIlIiBEtllllllllEIBIll9!BI!!9IISS8SEStIlllilliESI!ilE3199llllIlIBI{IIIIIB.|ilIEil9BISniIllE!BEil!illEiSlIIIIII!Ill!;i||

ED-iodzlnni n m ts tv o odbedzle sig od 2-5 marca;

prosimy nie ursądsai wfe^y tajnych zai»aw

i l l ...

(2)

Str. 2 WIADOMOŚCI PARAFJI NAJŚW. MARJI PANNY Nr. 5

Ogłoszenia Parafjalne.

JH, Niedziela po Trzech Królach — 27. 1. 1935 r.

1. Rano o 7-mej m sz a św . r e c y t o w a n a ; popol.

o 3 ciej nieszpory. Przed kościołem kolekta na p o ­ trzeby diecezji.

2. Popoł. o V22 w O gn isk u dalszy ciąg w a l n e g o z e b r a n ia Kat. S to w . M ło d z ież y M ęskiej.

3. Dzisiaj wiecz. o 7-mej przedstawienie teatralne p. t,: „ZA WIECZNA P R A W D Ę “, odegrane przez druchny Kat, Stow, Młodzieży żeńskiej na wielkiej sa li; zapraszamy wszystkich. O sobne przedstawienie dla dzieci w sobotę, 26, 1., popoł. o 4 tej.

4. W s p & l s i a a « ü @ r a € i a przed odsłoniętym cudow nym obrazem Matki Boskiej Piekarskiej od 5 —6s w poniedziałek — Br. N. Oblicza P. Jezusa, w wtorek Stow. Matek, w środę — Br. Pocieszenia, w czwar­

tek — Krucjata, w piątek — Straż H onor. Polecamy naszym wiernym, żeby ow e godziny adoracyjne ofia­

rowali w intencji parafjalnej o nawrócenie oziębłych, odw ró c e n ie klęski bezrobocia, pow odzenie misyj.

5. „ G o d z i n a ś w . “ w czwartek od 6 —7-mej.

6. W tym tygodniu przypada I. p i ą t e k w m i e ­ s i ą c u , p o ś w i ę c o n y N. S e r c u J e z u s o w e m u ; do komunji św. przystępujcie przynajmniej aż do niedzieli.

7. W s z y s t k i e d z i e c i s z k o l n e p ó j d ą d o s a ­ k r a m e n t ó w ś w . Do spowiedzi: dziewczęta w środę, 30. 1 , popoł. o V23 ciej, chłopcy w czwartek o V2 3; trzeba oddać kartkę z nazwiskiem.

8. Na sobotę, 2. lutego, przypada święto M a t k i B o s k i e j G r o m n i c z n e j ; święcenie świec przed sumą o 1/4ll-tej. W tym dniu m ogą wszyscy, którzy po godnej spowiedzi i komunji św. odm ów ią modlitwę Misji W ewnętrznej, dostąpić odp u stu z u pełnego; po rannerrs absoiucja generalna dla iercjarzy.

9. B ł o g o s ł a w i e ń s t w a ś w . B ł a ż e j a udzielamy 2. 2., po nieszporach.

10. Dzisiaj po nieszporach w kościele z e b r a n i e S t o w . M a t e k ; w ochronce zebranie Sod aL M ę ż ó w .

1. Vesperandacht nachm. um 2 Uhr.

2 in die kom mende W oche fällt der Herz-Jesu- Freitag; alle Schulkinder kommen am Donnerstag, 31,1., nachm. um 4 U hr zur hl. Beicht; hl. Stunde am D o n ­ nerstag abends von 7 — 8 Uhr.

3. Am Sonnabend feiern wir das Fest Mariä Reinigung, W er an diesem Tage nach würdiger hl. Beicht und Kom m union das Gebet der »Inneren Mission« betet, gewinnt einen vollkom m enen Ablass.

Porządek nabożeństw.

III. Niedziela po Trzech Królach — 27, I. 1935.

P o n i e d z i a ł e k , 28. 1. — św. Walerego.

6. Requ. za t t Joannę Świder, Franciszka męża, 2 synów, 2 córki, Jana i Marję Pitasów (Tobie B.) 7. Requ. z kond. za f t Annę Bazan, Marję Słota,

Marję Bazan, dusze w czyścu i w pewnej int, (Przez czyścowe)

8. Śpiew, za nowoż. Janus - Czech (Bóg się z Panny)

V 2 I I . Ślubna za nowoż. Pietryga - Kowalski z Kongr, W t o r e k , 29. 1. — św. Franciszka Salez.

6. W int, Katol, Tow. Polek (O Gwiazdo betleemska)

3A7. Śpiew, za f f Mikołaja Ludygę, Joannę żonę, Szczepana syna, 3 córki, pokr. Ludygowe, Mut- wilowe i Kierowe (Obchodząc Jezusa)

V48. Śpiew, za f f Augustyna Moździenia, 2 ż o n y

Rozalję i Zofję, Klemensa Ogrodnika, Krystynę żonę i dusze opuszczone (Witajmy Jezusa)

8, Śpiew, za t t Antoniego Nahsa i rodziców Felis (Ach ubogi żłobie)

Środa, 30. 1. — św. Martyny.

6. Requ. za f f Marję Cogiel, Stefana ojca, Elżbietę córkę, starzyków z obu stron i Jana Heflika (Boże Ojcze niebieski)

V47, Requ. za f f Franciszka Kotalczyka, Piotra i Elżb.

Kotalczyków, Jana i Ludwinę Gaweł (O Boże przedwieczny)

V4 8. Requ. z kond, za f f Tomasza i Zuzannę D o ­ minik i rodziców z obu stron (Wspomnij sobie) 8, Requ. z kond. za f f Julję Kulosek, Rozalję

i Jakóba Kulosków (Więzień w czyścu) C z w a r t e k , 31. 1. - św. Jana Bosko.

6. Śpiew, za f t Karola Dreicbana, rodziców z obu stron, 2 braci i siostrę (Słyszę z nieba muzykę) 747. Śpiew, za f f Marję Warzecha, Franciszka W a ­ rzechę, Marję żonę, Marję córkę i Pawła syna (W iwat dzisiaj)

748. Requ. z kond. za f f Marję Stróż, Bernarda Wrocławskiego, Józefa Kołodzieja i Joannę żonę, Rocznica (Jezu w Ogrojcu)

8. Śpiew, za f f M ałgorzatę Piec i starz, z obu str.

(Pójdźmy, pójdźmy)

P j ą t e k , 1 . 2 . — św, Ignacego b,

6, Z w y s t, przebłag. ś błog. w int. Arcybr. S. P. J.

(Serce Twe Jezu)

7. W int. Misji Wewrn, od Kongregacji Panien (O Serce Jezusa)

8, Z suplik, i błog. do Opatrzn. Bosk, o o d w r ó ­ cenie klęski bezrobocia z prośbą o pracę i chleb (Nazareński śliczny)

9. Hl. Sübnungsm , auf die int. der Inneren Mission, von der H erz -Je su-E hre nw a c he

S o b o t a , 2. 2, — N. M. P. Gromnicznej

6, Z błog, na cześć M, B. w int, Sodalicji mężatek (Czystsza nad słońce)

7, Z godzink. za żyjąc, i f f ofiarodaw ców zapis, w »Złotej Księdze«

748. Hl. Segensmesse auf die Int. der Inneren Mission und um eine gnadenreiche Mission, mit G ene­

ralkommunion

9. Z blog. za, żyj. i f f z róż: Cisek Karol, Ludyga Wilhelm, Świętek Jan, Duda Ignacy

V2I I . Z asystą i błog. w int. Kongr. Marjańskiej (Czystsza nad słońce)

N i e d z i e l a , 3. 2. — św. Błażeja.

6. Z błog. w int. Straży Honor, za chorych członk.

7, Za parafjan

7 4 8. Hl. Segensmesse für die f f Mitglieder der Herz- Jesu-E hrenw ache

9. Z blog, do Opatrzn. Boskiej w int. rodziny Adamczyk

V2I I , Z błog. v/ int. Koła Abstynentów

IM] iii» i lin iiiii Mi! -

Czytelnik gazet szuka nietylko na I. i II. stronicy w iadom ości dotyczących wielkiej polityki światowej, ale chętnie popatrzy sobie na notatki lokalne, bo chce wiedzieć, co się dzieje około niego.

Niestety trzeba stwierdzić, że reporterzy niektó­

rych miejscowości bawią się chętnie w rozgłaszaniu skandalów i plotek. Gały świat koniecznie musi być powiadomiony, że w jakiejś rodzinie zdarzyło się to i ow o i t. d, Czy godzi się to z etyką u c z c i w e g o

reportażu ?

(3)

WIADOMOŚCI PARAFJI NAJSW. MARJI PANNY Sir. 3

D Z I A Ł M I S Y J N Y Ilsje isfaleij, MN isteieje U M

Misje są potrzebą życia ludzkiego. Odkąd tylko ludzie są na świecie, stawiają sobie pytania: Skąd ja się tu wziąłem w życiu? Poco tu jestem? Co ze mną będzie potem ?

My to chcemy wiedzieć, bo musimy to wiedzieć!

Musimy wiedzieć, kto i poco nas tu postawił na ziemi, co tu mamy robić. Niezbyt mądry jest człowiek, którego te pytania nie obchodzą, który nigdy o nich nie myśli. Czy ma wartość najwyższe wykształcenie, jeśli nie wiem, poco żyję? Czy warto znać tajemnice przyrody, duszę zwierząt, życie roślin, a nie znać ta­

jemnicy własnego życia? C o za dziwaczna istota człowiek, który doskonale zna działanie i siłę elektry­

czności, umie budow ać maszyny, motory i aparaty radjowe, wie, na co jest to i tamto kółko, a nie wie, po co on sam jest?

Takie rozważania z natury rzeczy prowadzą do centralnej myśli misyj. Poganie nawet szukali o d p o ­ wiedź na te pytania, bo każde serce ludzkie odczuwa czasem potrzebę uwolnienia się od niezliczonych, ciężkich myśli życia codziennego.

Każdy dzień tak drugiemu podobny, Każdy dzień m onotonny i szary, Wciąż harować i harow ać trzeba,

Wciąż się zginać i trudzić — dla c h ie b a .,.

Ani tu się zamyślić na chwilę, Ani spocząć, ni się rozprostow ać, Ani słonka obaczyć — ni nieba —

Pooo wszystko ? Raz z tem skończyć trzeba!.,.

Gdzież jest radość? — Gdzie szczęście? — Gdzie p ie ś ń ? (Erennis, Bóg Panem naszym).

Pan Bóg od wieków patrzy na tę tęsknotę ludz­

kiego serca i kiedy ludzie poza robotą i chlebem już słońca Bożego dojrzeć nie potrafią, wtedy posyła im na pom oc innych ludzi, którzy mają im oczy o tw o ­ rzyć i pokazać światło.

T O SĄ K A P Ł A N I - M I S J O N A R Z E !

W a i s i i a t i i & i

m o p W s t a r i l f f i s Sa&KDBIle» Przedmiotem ich kazań były prawdy misyjne. Dzieje narodu ż ydo­

w skiego są nierozerwalnie związane z wielkiemi mi- • sjami ludowemś, jakie urządzali jego misjonarze-pro- rocy. Misje ludowe przygotowywały ludzkość na

przyjęcie Zbawiciela. Przy wyjściu ze Starego Za­

ko n u stoi największy z wszystkich misjonarzy ludo­

wych, poprzednik Pana, św. Jan Chrzciciel. Jego kazanie o siekierze, przyłożonej do korzenia, jest w najściślejszem znaczeniu kazaniem misyjnem. — A potem przyszedł

BOSKI MISJONARZ, ZBAWICIEL

wzór wszystkich misjonarzy. Spieszy od wsi do wsi, od miasta do miasta, by szukać, co było stracone, by leczyć tych, co chore mieli serce, by głosić »do­

brą nowinę«; to samo, co też jest celem i zadaniem misyj ludowych.

C hrystus jest miłosiernym samarytaninem, jest dobrym pasterzem, który opuszcza dziewięćdziesiąt- dziewięć owieczek, aniołów, a goni za tą jedną stra­

coną owieczką, goni za człowiekiem przez trzydzieści trzy lata o głodzie i chłodzie i w niedostatkach wszel­

kiego rodzaju. Jego kazanie jest naprawdę kazaniem misyjnem, Mówi o tem, czego jedynie potrzeba czło­

wiekowi. Na górze błogosławieństw rozwija swój program, a to jest program misyj ludowych.

»Błogosławieni ubodzy w duchu« woła do nas, szczęśliwi ci, co znając praw dziw y nadprzyrodzony swój ce!, serce zachowują sobie od przywiązania do prochu ziemi, do dóbr życia. Błogosławieni, którzy prześladowanie znoszą dla sprawiedliwości, którzy nawet z wielkiemi ofiarami usiłują zachować miłość, cierpliwość i pokój. To są cnoty, jakich wymaga codzienne praktyczne życie. O tern samem mówią misje ludowe. Biednemu, rozkołatanemu sercu czło­

wieka, wciąż szukającemu i pytającemu i bezradnie błądzącemu dają jasny program życia. Pan Bóg sam ukazuje się ludziom w misjach.

(MARJA CZESKA-M ĄCZYŃSKA)

W śród ziemskich wahań, pragnień Srwóg, W śród rozhukanych życia fal,

Jawi się Pan, w śród błędnych dróg l m ów ł — w jasną idąc dal:

jam jest!

Kto go nie słyszy, biedny on,

Z ziemią się sprzągnie w wieczny szał, M arnością będzie jego plon,

Bo ten, który zań żywot dał, Nie rzeknie do ń w godzinie trw ó g : Otom twój Ojciec, Sędzia, Bóg,

Jaim jest!

I tutaj o b o w i ą z u j e 8 p r z y k a z a n ie B o s k ie . Nie oczerniaj, nie posądzaj, nie naruszaj czci i sławy bliźniego. Nikomu nie wolno bez ważnych przyczyn wywlekać na światło dzienne słabości i upadki bliź­

niego, tem mniej przez gazety. Dziennikarz tylko wtedy może omawiać błędy i winy bliźniego, jeśli ważne dobro publiczne tego wymaga, jeżeli w inny s p o s ó b tego zła usunąć nie można, a na koniec z wszelką ostrożnością i powściągliwością,

Chyba każdy człowiek będąc szczerym wobec siebie, a nie obłudnikiem, przyznaje się do różnych słabości. Bywało rozmaicie w życiu naszem, wszędzie znajdziesz plamki. Nie wiem, jak kto, ale mnie do dziś dnia przechodzą siarki na widok policjanta albo

»blicoka«, jak myśmy go nazywali, bo kiedyś gonił za nami, gdyśm y po chodnikach na »sziendzuchach«

jechali, potem »drachy« puszczali nad drutami ele- ktrycznemi, piłkę grali p o ulicy i t. d, — Jak boleśnie

odczuw a to całe rodzeństw o, jeżeli depcą ich dobre imię w gazetach, bo jeden z nich potknął się raz, p o ­ pełnił jakieś głupstwa. Sława ludzka — to jedno z najcenniejszych dóbr człowieka, a jak trudno na­

prawić krzywdę, do czego przed Bogiem obowiązany jest każdy, który zgrzeszył rozszerzaniem błędów bli­

źniego, także reporter.

Pozatem, osobliwie z Piekar, mamy bardzo wiele ważnych i pożytecznych wiadomości, o których pra­

gniemy powiadomić szersze społeczeństwo. Poniekąd m ogą wielce przysłużyć się »Wiadomości Parafjalne«.

W imieniu społeczeństwa piekarskiego prosimy na przyszłość każdego, który udziela wiadomości re­

dakcjom gazet, żeby raczył uwzględniać dobre imię piekarskie, nie naruszać sławy i czci obywateli, nie sprawiać zmartwienia rodzicom naszym, krótko:

Przestrzegać ósm ego przykazania Boskiego!

(4)

Str.14. WIADOMOŚCI PARAFJI N A JŚ ^ . MARJI PANNY — « Nr. 5'm. uif

Sjranzbiie Uli. Stivin. im z§ nt ii.

Z n ó w upłynął w naszem Stow, jeden rok pracy, a właściwie trzeci rok od założenia, Upłynął on bar­

dzo szybko, ale jeżeli spojrzymy wstecz, to przyznać musimy, że Stow, stało w tym roku na wysokim po­

ziomie. Praca tegoroczna nie powinna przeminąć bez echa, bo jeżeli kiedyś, to szczególnie w tym roku przyniosła ona wielki owoc.

A o w o c e były wielkie dlatego, że członkowie kierownictwa z Przew. ks. prał. Pucherem, jako prote­

ktorem Stowarz,, dokładali wszelkich sil, aby to, nad czem pracowali, przyniosło zaw sze wielki owoc.

Chociażby tylko uroczystość poświęcenia sztan­

daru i święto C hrystusa Króla, to te dwie rzeczy same przemawiają za tern, że praca była wielka, ale i żniw o obfite.

Zebrań było wszystkich 13, Na tych zebraniach zostało wygłoszonych 13 referatów przez ks. Prałata i innych prelegentów, 4 deklamacje, jak i okoliczno­

ściowe przemówienia. Mszy św, z w spólną komunją św. w int. K. S. M, odpraw iono 4, a ponadto wielka liczba członków przystępowała w każdy I szy piątek w miesiącu do Stołu Pańskiego, z czego wynika, że członkowie. K. S. M. — to prawdziwi rycerze C hry­

stusa Króla, gotowi stanąć zawsze w obronie jego Kościoła św.

Najwspanialszą uroczystością było poświęcenie sztandaru w dniu 27, maja ub. roku. Na tę uroczy­

stość przybyło 36 K. S. M. z całej diecezji oraz udział wzięły wszystkie miejscowe Tow arzystw a; była to napraw dę wielka manifestacja katolicka. Również nie z mniejszą okazałością o bchodzono święto C hrystusa Króla; jeszcze dzisiaj mamy przed oczami ten wielki, iluminowany krzyż, niesiony przez naszych gospodarzy.

K. S. M, brało jeszcze udział w uroczystościach:

w dniu 3. maja (święto konstytucyjne), 12. sierpnia w ogólnym Zjeździe K. S. M. w Katowicach, 20, w rze­

śnia w powitaniu J. E. ks, biskupa dra Bromboszcza 1 11. listopada w Święcie Niepodległości.

Na rekolekcjach zamkniętych w Kokoszycach było 2 członków zarządu.

K. S. M. adorowało przy Bożym Grobie w nocy od godz, 3 —5, i urządziło Triduum przed świętem C hrystusa Króla. Członkow ie brali rów nież udział w pielgrzymce pieszej do C zęstochow y i do Krakowa, do grobu św. Jacka. Urządzono rów nież jedną w y ­ cieczkę do józefki. Dnia 16. grudnia urządzono aka- demję na cześć Niepokal. Poczęcia N. M. P,

Zmarło w tym roku 4 członków , przybyło 54, tak, że liczba członków' wynosi 461.

Zarząd pozostał ten sam ; dobrano jeszcze kilku nowych członków, Protektor: Przew. ks, prał, Pucher, prezes: Polak Jan, zast. prezesa: Domin, sekretarz:

Nowacki, zast, Ludyga, skarbnik: Kubanek. Pozatem należy do zarządu kilku poważnych obywateli piekarsk,

S a s M r o r a e & s i S t a f e n a g

Nr. 26, W dowiec górnik Jan Łapok z Piekar, ul. G órna 18, syn t Tomasza i Franciszki z Korfantych

— i Agnieszka Pilawa z Piekar, ul. Marjacka 215, córka inwalidy Pawła i Katarzyny z Pudlików.

Nr. 27. Kawaler Paweł Bula z Piekar, Kalwar. 11,

— i Helena Bartosik z Brzozowie.

Nr. 28. Robotnik Teodor M atusek z Bytomia, syn f Andrzeja i Heleny z Spiewoków — i W ilhel­

mina Kleinert z Piekar, ul. Marjacka 4, córka Wilhelma i Julji z Sikorów.

Nr._ 29. Kawaler Maksymiljan Szulc z Piekar, ul. Marjacka 118 — i Marja Latocha z Szarleja, ulica Brzozowicka 2,

PO D ZIĘK O W A N IE

Za wszelkie d o w o d y współczucia okazane nam z p o w o d u śmierci mojej najukochańszej żony, naszej najdroższej matki, córki i siostry

ś- p. B&g k@ §M S C i s a i o w e l

składamy na tej drodze wszystkim serdeczne »Bóg zapłać«. Szczególnie dziękujemy Wiei. ks. kapelanowi Ligoniowi za słow a współczucia i pociechy, czcigodnej siostrze Boromeuszce za pielęgnację, członk. Arcybr.

Różańca św. oraz wszystkim krewnym, przyjacielem z bliższa i dalsza, sąsiadom i znajomym, którzy Zmarłą podczas choroby odwiedzali i wspierali.

W sm utk u p o z o s t a f y mąż, d z ieci i r o d z ic e

lilii lim Milki m iii iieijch Ł P.

Kola SZARLEJ-W. PIEKARY, odbędzie się w wtorek, dnia 29-go stycznia br. o godz, 6 tej wiecz. w sali p. Tomasza Ludygi w W, Piekarach, ul. Marjacka 34.

Przybędzie referent. W s tę p za okazaniem legitymacji.

O liczne i punktualne przybycie uprasza ZARZĄD.

I Kat. Stow. Młodzieży Żeńsk. | | |

odegra w niedzielę, 27-go stycznia 1935 r. |||§

wieczorem o godzinie 7 na wielkiej sali I n p r z e d s t a w ie n ie t e a t r a ln e p o d t y t u ł.: 1 H

,Za Wieczną Prawdę‘

I

I C e n y n i s k i e : 0,99 zł. - 0,49 zl. - 0,30 zł. | | | | I D L A D Z I E C I w sobotę, 26. 1„ pop. o 4

Zapraszamy w s z y s tk ic h !

Katolickie Koło Abstynentów

urządza w niedzielę, dnia 3 go lutego br., wieczorem o godz. V27 na wielkiej sali przedstawienie teatralne,

O degrany zostanie dramat w 4 aktach

Jie liii 111 ni ntmmf

sztifczka „Poradnia dla alkoholików“.

Ceny miejsc od 25 do 99 groszy.

Prali oBüln ile im w pltel, i. moi. o 4-le)

Podczas karnawału

faworki, herbatniki, ciastka deserowe, kruche iid, D i a d z i e c i : K E K S Y luźno 20 i 25 gr. ‘A funta

p o l e c a

P a . BŁASZCZYK

Nakładem Parafjalnej L igi Katolickiej paraf ji Najśw. Marji Panny, Szarlej - W ielkie Piekary. — Drukiem K. Osadnika, Szarlej - W. Piekary. — Redaguje Komitet redakcyjny. — Odpowiada K. Cisek, Szarlej - W ielkie Piekary.

Cytaty

Powiązane dokumenty

dostanie się na Atlantyk. Tymczasem stało się inaczej. Już 21 maja zostały niemieckie okręty zauważone przez patrolujący samolot brytyjski u brzegów Norwegii-

niewa, leży przystań rybacka Stara Pasłęka. Głębokość rzeki uzależniona jest od stanu wody w Zalewie, jak również od zapory wodnej w Petelkowie i

Nie dlatego .należą się nam te ziemie, że one były niemieckie, a Niemcy przegrały wojnę, i nie dlatego,’ że ludność opuściła je z własnego popędu, i

nie misyjne, wskutek czego postanowiłem po.wołać do życia Pap. Składki na ten cel sypały się jak z rogu obfitości, ale ku memu wielkiemu zdziwieniu

dzie porucznik od nich dowiedział, poza tern, że do wnętrza willi usiłował Wacek wtargnąć tylko przy pomocy dwuch towarzyszy oraz, że musi on już znajdować

chody nie dopisały. Nie wszystkie Oddziały poczuwają się jeszcze do obowiązku płacenia składek, nie zdając sobie sprawy czy też nie chcąc zrozumieć, że na

a) przy spłacie conajmniej 1/8 kosztów na przeciąg 1 roku, b) przy spłacie conajmniej 3/8 kosztów na przeciąg 2 lat, c) przy spłacie conajmniej 3/8 kosztów na przeciąg

a) Roboty około skanalizowania tej dzielnicy — I etap robót — rozpoczęto- 28 kwietnia 1934 r, na. odcinku od przepustu w ulicy Chorzowskiej oraz w ulicy Dębowej do ulicy