• Nie Znaleziono Wyników

Zagrożenie marginalizacją transformacyjną - wybrane aspekty zjawisk

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagrożenie marginalizacją transformacyjną - wybrane aspekty zjawisk"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

PRA CE N A U K O W E A kadem ii im. Jana D ługosza w C zęstochow ie_____

Seria: Pedagogika t. XVI, 2007

Iw o n a W A G N E R

Zagrożenie m arginalizacją transform acyjną

- w ybrane aspekty zjawiska

1. M a r g in a liz a c ja s p o łe c z n o -e k o n o m ic z n a w św ie tle lite r a tu r y p r z e d m io tu

W ielu autorów uważa, że w ażnym problem em polskiego społeczeństw a jest obecnie i pozostanie w bliskiej przyszłości przeciw działanie procesom m argina­ lizacji trans for macy j ne j.

Z punktu w idzenia zachow ania ładu społecznego nie m ożna lekcew ażyć sytuacji, w której jedna trzecia społeczeństw a zostaje w ykluczona (lub czuje się w ykluczona) z norm alnego uczestnictw a w życiu społecznym i gospodarczym , nawet jeśli z socjotechnicznego punktu w idzenia w ystępuje rozproszenie (śro­ dow iskow e. przestrzenne) zagrożeń dla tego ładu. W dłuższej perspektyw ie cza­ sowej grozi nam pogłębianie się m arginalizacji, jeżeli dojdzie do tego, że zjaw i­ sko to zacznie się pow ielać i narastać m iędzypokoleniow o, środow iskow o i lo­ kalnie.

Jak podkreśla A ndrzej R adziew icz-W innicki, ogrom na skala i zasięg om a­ w ianego zjaw iska spraw ia, że należy ono do najpilniejszy ch zagadnień porusza­ nych we w spółczesnej literaturze nauk społecznych1.

Pojęcie m arginalizacji oznacza niepełne uczestnictw o w określonym po­ rządku społecznym i ograniczony dostęp do jego podstaw ow ych instytucji2.

Istnienie m arginalnych grup społecznych je st przejaw em zróżnicow ania społecznego, w ynikającego z nierów nego dostępu do w ładzy politycznej, eko­ nom icznej, kulturalnej itp.

M arginalność dotyczyć m oże różnych form funkcjonow ania grup społecz­ nych i rodzin, w tym:

1 A. R a d z i e w i c z - W i n n i c k i . Marginalność społeczna w obliczu transformacji (wy­

brane aspekty), | w:] Człowiek. Kultura. Edukacja, red. J. P o p i e t , Gdańsk 2006, s. 446.

(3)

— sfery w ytw órczości z różną sytuacją na rynku pracy (bezrobocie, formy zatrudnienia, działalność gospodarcza n a w łasny rachunek);

— sfery spożycia (z w ysokością dochodów, a więc dostępem do dóbr i usług);

— szeroko pojętej sfery kultury, określającej m ożliw ość pełnienia ról społecznych odpow iadających standardom grup dom inujących;

— sfery polityki, obejm ującej w yrażanie opinii i podejm ow anie decyzji dotyczących praw obyw atelskich, praw m ieszkańca danego terenu, praw producenta i konsum enta;

— sfery socjalnej - dostępu do opieki zdrow otnej, opteki społecznej, m ieszkania, usług społecznych'’.

M arginalizacja to także uw idaczniający się brak uczestnictw a jednostek bądź grup społecznych w podstaw ow ych instytucjach określonego porządku społecznego. Sam o pojęcie, jak podkreśla A. R adziew icz-W innicki, stanowi zaprzeczenie (odw rotność, antonim ) term inu integracja4.

W yłączenie z głów nego nurtu życia społecznego jednostek, grup i rodzin, nazyw ane m arginalizacją, ekskluzją, dyskw alifikacją, odłączeniem , napiętnow a­ niem czy depryw acją, dotyka coraz większej liczby ludzi. N egatyw ne skutki braku pracy i pogorszenia sytuacji m aterialnej rzutują na różne w ym iary życia społeczności lokalnych. W opinii M arii Jarosz, analizującej ten problem w Pol­ sce, „na procesy m arginalizacji w szczególnym stopniu narażeni są nie tylko ludzie już nie pracujący, ale całe grupy społeczne zagrożone bezrobociem ze w zględu na odm ienne od dotychczasow ych w ym agania postindustrialnego rynku pracy”'1.

M arginalizacja oznacza me tylko pozbaw ienie dostępu w różnym zakresie i z różnych powodów do instytucji pracy, edukacji, kultury i rekreacji, ochrony zdrow ia, w ym iaru spraw iedliw ości i zabezpieczenia społecznego, ale może oznaczać także dostęp do tych instytucji, jednak gorszej jakości. Uczestnictwo (dostęp) zależy nie tylko od środków finansow ych, ale także od wiedzy, kw alifi­ kacji i um iejętności, zdrow ia i spraw ności, kontaktów i znajom ości, m otyw acji i m obilności. B adania prow adzone w naszym kraju w skazują, że poszczególne czynniki społecznego nieuczestnictw a utrw alają się i kum ulują w życiu jed n o ­ stek i ich rodzin6.

N arastające zróżnicow anie położenia społecznego i szans rozw ojow ych, w zależności od statusu rodziny zostały ju ż potw ierdzone zarów no przez dane

4 Zob. K. F r i e s k e, M a rg im ln o ść społeczna, „Polityka Społeczna" 1999, nr 11—12, s. 1—4; K. F r i e s k e, M arginalnoié i procesy m arginalizacji. Warszawa 1999; Kontrola społeczna

procesów m arginalizacji, red. J. K w a ś n i e w s k i, Warszawa 1997, s. 17-52; T. K o w a -

1 a k, M arginalność i m arginalizacja społeczna. Warszawa 1998.

4 A. R a d z i e w i c z - W i n n i c k i, Społeczeństwo w trakcie zmiany. Rozważania z zakresu

pedagogiki społecznej i socjologii transformacji, G dańsk 2004, s. 59.

’ M. .1 a r o s z. Władza. Przywileje. Korupcja, Warszawa 2004, s. 160.

6 Zob. szerzej: Rodziny w Polsce. Ewolucja. Zróżnicowanie. Okres transformacji, red. S. G o 1 i - n o w s k a . B. B a l c e r z a k - P a r a d o w s k a , Warszawa 1995.

(4)

statystyczne, badania opinii społecznej, ja k i wyniki w yborów parlam entarnych. Zasięg „sfery niedostatku” (na poziom ie m inim um socjalnego) zwiększył się w Polsce z 20% w 1988 roku do 33% w 1991 i 42% w 2002 roku. Zgodnie z przyjętą w statystyce państw ow ej definicją m inim um socjalnego7 (ustalonego dla roku 2002 na poziom ie 758 zł dla rodziny jednoosobow ej i 2047 zł dla czte­ roosobow ej), odsetek osób w rodzinach, których w ydatki nie osiągnęły m ini­ mum socjalnego wzrósł w kraju z ok. 50% w 1998 roku do 58% w 2002 roku. Z kolei odsetek osób w gospodarstw ach, których wydatki były niższe od m ini­ m um egzystencji (skrajne ubóstw o), w zrósł w analogicznym okresie z 5,6% do

11%8.

Jak podaje M aria Jarosz, gdy porów na się zarobki zarabiających najwięcej i najmniej, to poziom zróżnicow ań w skrajnych przypadkach sięgnąć m oże trzy ­ stu razy9.

Co ciekaw e, zarobki najlepiej zarabiających pracow ników najem nych (sze­ fowie zarządów banków, w ielkich firm i korporacji) rosną w Polsce bez żadnego zw iązku z w ynikam i finansow ym i kierow anych przez nich przedsiębiorstw. O bserw acje zróżnicow ania dochodów dowodzą, że w m iejsce konsolidacji i roz­ woju m am y do czynienia z dekom pozycją klasy średniej, uznawanej przez so­ cjologów i politologów za g aip ę stabilizującą społeczeństwa.

A nna K otłarska-M ichalska dostrzega przyczyny m arginalizacji jednostek i rodzin w zm ianie ładu społeczno-politycznego oraz zm ianie reguł w yznaczają­ cych m iejsce w przestrzeni społecznej. A utorka w yróżnia stare przyczyny m ar­ ginalizacji, takie jak: „brak przystosow ania do reguł społecznego współżycia, łam anie praw a, nonkonform izm polityczny, uchylanie się od pracy, przestępczy tryb życia, w łóczęgostw o, św iadom e łam anie norm m oralnych, m anifestow anie skłonności do alkoholu, ostentacyjne w ulgarności w zachow aniu. Do nowych przyczyn zjaw iska m ożna zaliczyć: ubóstwo, brak odpow iednich w arunków m ieszkaniow ych, zam ieszkiw anie w enklaw ach biedy, brak zaradności życiow ej, brak um iejętności elastycznego reagow ania na zmiany, nonkonform izm moralny, wiek um ożliw iający adaptację do gw ałtow nych zm ian, wygląd zewnętrzny, traum atyżu jące dośw iadczenia życiow e” 10.

R easum ując, należy podkreślić, że obecna sytuacja w Polsce i skutki tzw. w ielkiej zm iany są następstw em wielu czynników, w śród których m ożna w ska­ zać takie, które utrw aliły się w św iadom ości społecznej w ustroju realnego so­ cjalizm u, jak i nowe. zw iązane z obecną sytuacją, kiedy to w spólw ystępow anie 7 U. Cr r z e g a, Przemiany w poziom ie i strukturze konsumpcji gospodarstw domowych w okresie

transfonnacji, „Polityką Społeczna” 2001, nr 5 -6; T. P a n e k , Sfera niedostatku i je j determ i­ nanty w Poisce, „W iadomości Statystyczne” 2002, nr 1. Wysokość minim um socjalnego stanowi

nie tyle obraz ubóstwa (w przeciwieństwie do m inim um egzystencji), co wyraz społecznej umowy dotyczącej sposobu zaspokajania potrzeb na poziomie minimalnym.

Cyt. za I. D r y 1 1, Polak w tyglu zmian, „Nowe Życie Gospodarcze” 2004, nr 1. 9 M. J a r o s z, dz. cyt., s. 126.

A. K o t ł a r s k a - M i c h a l s k a , Przyczyny i skutki m arginalizacji w Polsce, [w:] M argi­

nalizacja w problem atyce pedagogiki społecznej i praktyce pra cy socjalnej, red. K. M a r z e c -

(5)

elem entów charakterystycznych dla dwóch diam etralnie innych system ów eko­ nom iczno-społecznych i ładów m oralnych tw orzy szczególnie dogodne warunki dla rozwoju zjaw isk, takich jak nierów ności społeczne i polaryzacja dochodów, im plikujących napięcia i konflikty w naszym kraju.

Przy znacznym zróżnicow aniu dochodow ym i znacznej sferze ubóstwa, zw łaszcza rodzin upośledzonych ekonom icznie, z niższym statusem społecz­ nym. oczyw isty w ydaje się potencjalny w zrost nierów ności w dostępie do w y­ kształcenia. Tym czasem , jak dow odzą badania, to właśnie w szechstronne wy­ kształcenie stanow i kapital społeczny i najpew niejszy czynnik w arunkujący skuteczność przystosow ania się do warunków- życia w zm ieniającym się społe­ czeństwie.

Także badania Banku Św iatow ego nad czynnikam i w zrostu w skazują na głów ną rolę w ysoko w ykw alifikow anej pracy w rozwoju gospodarczym . Eks­ perci tego banku szacują, że udział zarobków- kapitału w globalnym bogactw ie wy nosi 16%. udział zarobków naturalnych 20%. udział w ykw alifikow anej pracy - aż 64%. We w spółczesnych w arunkach inw estow anie w człow ieka stanowa najw ażniejszy czynnik wzrostu i postępu społeczno-gospodarczego".

Usuwanie barier w pow szechnym dostępie do nauki i edukacji oznacza li­ kw idow anie potencjalnych, pow ażnych zagrożeń, gdyż o konkurencyjności go­ spodarki decydują: w iedza, kw alifikacje i jako ść zasobów ludzkich.

N ależy podkreślić również, że system edukacji m a do spełnienia dw a ważne społecznie cele:

1) zapew nia m erytokratyczną selekcję, a więc w ykształcenie i przygotow a­ nie jednostek do pełnienia w przyszłości ról zaw odow ych i takie rozdysponow a­ nie tych ról. aby zapew niły jak najspraw niejsze funkcjonow anie społeczeń­ stw a". W ydatki na edukację w krajach w ysoko rozw iniętych traktuje się nie jako w ydatki budżetow e, lecz inwestycje. W ielu ekonom istów tw ierdzi, że to najb ar­ dziej efektyw ne inwestycje, które stym ulują rozwój gospodarczy i społeczny:

2) realizuje zasadę rów ności w dostępie do w ykształcenia, zwłaszcza, w y­ kształcenia ponadobow iązkow ego, w tym w yższego. System szkolny m a za­ pew niać spraw iedliw y dostęp do edukacji poprzez rów ność szans dla w szystkich dzieci i młodzież)-, niezależnie od pochodzenia społecznego czy m iejsca za­ m ieszkania (głów nie w; podziale na m iasto i wieś). Tym czasem , jak tw ierdzi Tadeusz Pilch. ..dziedziczenia pozycji społecznej zaw iera w pierw szym rzędzie dziedziczenie poziom u w ykształcenia. W ykształcenie i cal)' system edukacji wbrew sw ojem u pow ołaniu i funkcji nie tylko nie w yrów nuje szans, lecz jest narzędziem w ykluczenia. Polski system edukacji zawiera, w opinii autora, sporo m echanizm ów blokujących w yrów nyw anie szans i realizację asp iracji1’.

11 Zob. M. K a b aj. W kierunku gospodarki opartej na wiedzy. ..Polityka Społeczna’' 1997. ar 4; .1. D a n e c k i. Uwagi o kwestiach społecznych, „Polityka Społeczna’’ I 998, nr 3. s. 5.

.1. B i a 1 e c k i. Dwa cele kształcenia. „Polityka Społeczna” 1997, nr 4.

M Por. T. P i l e h. Pedagogika społeczna wobec procesu marginalizacji, ..Pedagogika Społeczna” 2001. nr I. s. 73-74. Zob. też. li. P u t k i c w i c z, M. Z a h o r s k a, Społeczne nierówności

(6)

Jak w ynika z badań prow adzonych przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, nierów ność dostępu m łodzieży do edukacji w ynika z następujących przyczyn:

1. pochodzenia społecznego - utrw ala się w kolejnych pokoleniach dziedzi­ czenie statusu inteligenta przez w iększy dostęp do studiów;

2. ze zróżnicow ania regionalnego (m iasto - wieś. w ojew ództw a); dotyczy ono szkolnictw a na poziom ie przedszkola, szkoły średniej i wyższej:

3. zam ożności i biedy w rodzinach, czyli polaryzacji dochodów ;

4. zróżnicow ania kulturow ego rodzin m ierzonego poziom em w ykształcenia rodziców, czyli przeciętnie znacznego (choć m alejącego) udziału ludności z niskim poziom em w ykształcenia (podstaw ow ym i zasadniczym zaw odo­ w ym ). a relatyw nie m ałego odsetka ludności z w ykształceniem wyższym. W pokoleniu m łodzieży w ystępuje znaczny zakres dziedziczenia statusu w ykształcenia rodziców 14.

1.1. Skutki nierów ności społecznych i m arginalizacji

R osnące zróżnicow anie sytuacji i kondycji ekonom icznej polskich rodzin, a także w arunków życia i pracy całych grup zaw odow ych oraz poszczególnych osób, z jednej strony m ożna uznać za proces naturalny, uboczny rezultat trans­ form acji, przejaw różnicującej się przedsiębiorczości i efektyw ności podejm o­ w anych inicjatyw. Z drugiej jed n ak strony m ożna je uznać za uzasadniony po­ wód niezadow olenia z następstw realizow anych reform , za przyczynę destabili­ zacji warunków życia i pracy, w następstw ie której rodzą się napięcia i konflikty społeczne.

N a podstaw ie analizy literatury przedm iotu i licznych prac badawczych na tem at system ow ej przem iany naszego kraju m ożna stw ierdzić, „proces przebu­ dowy gospodarki osiągnął ju ż punkt, z którego nie m a odw rotu do ancien regi­

me u. Jednocześnie koszty reform dla różnych grup społecznych stały się nie do

zniesienia. W yzwoliło to reakcje określonego typu: nie tylko zniechęcenie i bierność, ale także rozpaczliw ą próbę obrony swoich szans na lepszą przy­ szłość" L\

M ożna przyjąć, że w trakcie przechodzenia od gospodarki socjalistycznej do kapitalistycznej gospodarki rynkowej m uszą się zm ienić stosunki podziału, a więc także proporcje dochodów'. W efekcie nastąpi proces dyw ersyfikacji spo­ łecznej i tw orzenia się nowej struktury społecznej, w której w yraźnie w yodręb­ nią się bogaci i biedni. Problem więc polega na tym. aby proces w zbogacania się jed n y ch grup me odbyw ał się kosztem zubożenia - absolutnego lub w zględnego

innych, lub by działo się to na ja k najm niejszą skalę.

14 B. K o l a n e k. Podstawowe uwarunkowania społeczne dostępu m łodzieży do kształcenia, ..Polityku Społeczna”: B. K o ł a c z e k . Dostęp m łodzieży do edukacji. Uwarunkowania. Zróżni­

cowanie. W /rôwtivwanie szans. Warszawa 2004.

" M. J a r o s /.. dz. cyk. s. 12; zob. też P. S z t o m p k a. Trauma wielkiej zmiany. Społeczne

(7)

W ielu autorów podziela pogląd, że spraw iedliw y je st taki podział (w tym zakres nierów ności), który zyskuje zrozum ienie i akceptację społeczną. N ie jest przy tym praw dą, że w Polsce dom inują postawy rew indykacyjne i populistycz­ ne. Po prostu nie ma przyzw olenia na ew identnie nieuzasadnione dysproporcje w sytuacji m aterialnej, zw łaszcza w ynikające z pow szechnej korupcji władzy i nieekw iw alentnej w yprzedaży m ajątku publicznego16.

D la znacznej liczby osób i ich rodzin now e m iejsca w strukturze społecznej i now e pozycje w hierarchii - utrw alają się. Są oni ponadto przekonani, że zaj­ m ując obecne m iejsce, w yznaczyli je praw dopodobnie rów nież dla sw oich dzie­ ci. Bierność, poczucie niespraw iedliw ości i m ezaspokojenia roszczeń nie są przy tym po prostą funkcją biedy, ale raczej skutkiem system ow ej transform acji, bu­ rzącej cały zastany porządek rzeczy, do którego się przyw ykło i uznaw ało za norm alny i trw a ły 1 '.

W arto przytoczyć autorytatyw ną opinię Cezarego W łodarczyka, iż nadm ier­ ne rozpiętości dochodow e prow adzą do różnych negatyw nych następstw. Istnie­ ją, zdaniem auto ra em piryczne dow ody na to, że rozpiętości te pow odują pogar­ szanie w skaźników zdrow otnych. Z a szczególnie niebezpieczną uznaje się po­ stępującą polaryzację m entalno-kulturow o-polityczną, która prowadzi do po­ w staw ania grup „otw artych” i „zam kniętych” . W ten sposób rozw ijają się i ra- dykalizują dw a syndrom atyczne układy postaw w yw ierających bezpośredni w pływ na sposób postrzegania św iata18.

N ałożenie się postaw „zam kniętych” n a obszary biedy i niedostatku zw ięk­ sza niebezpieczeństw o społecznego w ybuchu. Jednocześnie postaw y te unie­ m ożliw iają grupom ekonom icznie upośledzonymi bardziej sam odzielną aktyw ­ ność, która m ogłaby ich w yprow adzić z tego położenia. Rozw arstw ienie m ate­ rialne niszczy rówmież poczucie w spólnoty i solidarności. Staje się to dram a­ tycznym zagrożeniem m ożliw ości rozw iązyw ania problem ów społecznych w drodze dem okratycznych procedur.

Pedagogika okresu transform acji nie w ytw orzyła żadnego w zorca działań w skazującego pozytyw ne w zory zachowań, które m ogłyby ludziom aktyw nym um ożliw ić osiągnięcie w ysokiego (optym alnego) standardu życia. Stąd tak sze­ rokie rozpow szechnienie postaw roszczeniow ych, określanych przez socjologów syndrom em wyuczonej bezradności. W opiniach potocznych funkcjonuje prze­ konanie, że znaczna część bogactw a posiadanego przez rodziny zam ożne po­ chodzi ze źródeł nieuczciw ych19.

Zbyt daleko posunięta nierów ność obraca się przeciw ko w zrostow i gospo­ darczem u, a w konsekw encji przeciw ko interesom nie tylko biedniejszej ludno­ ści, ale rów nież bogatych w łaścicieli, inw estorów i przedsiębiorców . N ieakcep­ tow ane bow iem nierów ności osłabiają m otyw ację do podnoszenia kw alifikacji 16 Zob. G. K o 1 o d k o, Od szoku do terapii. Ekonomia i polityka transformacji, Warszawa 1999.

X1 M. J a r o s z. dz. cyt., s. 12.

18 Polityka społeczna dziś i jutro..., s. 45.

w Zob. też: M. Z i ó ł k o w s k i , Zm iany systemu wartości, [w:] Współczesne społeczeństwo

(8)

i zw iększania wysiłku. Z byt w iele uwagi i energii skupia się wtedy na zabiegach 0 popraw ę własnej pozycji m aterialnej kosztem innych uczestników procesów produkcji, zam iast koncentrow ać się na jej zw iększaniu poprzez intensyfikację własnego w kładu do jej wzrostu. W tym kontekście polityka spraw iedliw szego podzialti dochodu narodow ego staje się m e tylko koniecznością polityczną, ale także im peratyw em ekonom icznym .

W arto podkreślić, że w św ietle badań opinii publicznej na początku XXI wieku nastąpił spadek aprobaty dla nierów ności dochodow ych rodzin, a obecnie rozw arstw ienie jest praw ie pow szechnie oceniane jak o zbyt duże. N astępuje w zrost pesym izm u, a społeczny w izerunek biednych także się zm ienia. Przybyło opinii, że biedni to zw ykli ludzie, którzy pracują, lecz z uzyskanych dochodów nie są w stanie zapew nić sw oim rodzinom w ystarczających środków do życia20.

N ow e realia ekonom iczne w Polsce nie zm ieniły istoty strategii przystoso­ w aw czych rodzin, a jedynie form y przystosow ania, np.: dążenie do uzyskania w szelkich m ożliw ych zasiłków i ulg, uzupełnianie ich pracam i sezonow ym i lub w tzw. szarej strefie. Z drugiej strony, jak dowodzi analiza literatury przedm iotu, bieda i m arginalizacja niezaw iniona (zw iązana z niskimi kw alifikacjam i, zatrud­ nieniem w przestarzałych działach gospodarki) bardzo łatwo przekształcają się - przez m echanizm y negatyw nego przystosow ania - w tę odm ianę m arginalizacji, której atrybuty spotykają się ze społecznym potępieniem . N a przykład, przez utratę roli pracow nika najem nego jed n o stk a traci w iele ról kom plem entarnych: autonom icznego konsum enta, żyw iciela rodzin}', odbiorcy różnych św iadczeń socjalnych. O soba taka zachow uje się w sposób charakterystyczny dla klientów pom ocy społecznej i żyje zgodnie z w zoram i, które w obow iązującym ladzie społecznym naznaczone są piętnem i stygm atyzują jednostkę i jej rodzinę.

Jak w ynika z krytycznej analizy dostępnych źródeł i m ateriałów na tem at nierów ności społecznych i m arginalizacji, w ieloczynm kow ość ty ch zjaw isk w Polsce (brak pracy, brak skutecznej polityki społecznej i pedagogiki rodzinnej w obec rodzm upośledzonych ekonom icznie) w ym aga kom pleksow ych działań na w ielu obszarach oraz adekw atnego program u ekonom icznego i społecznego. W polityce państw a problem rozw arstw ienia m aterialnego i niespraw iedliw ie nierów nego udziału jednostek i ich rodzin w wielu sferach życia społecznego - powinien stanow ić priorytet, poniew aż zagraża on rozwojowi biologicznem u 1 intelektualnem u dzieci i m łodzieży, a także niw eczy ich szanse na sprostanie w yzw aniom w spółczesnej rzeczyw istości i aktywnej partycypacji w zachodzą­ cych przem ianach. N ależy też pam iętać, że najdotkliw iej skutki depryw acji po­ trzeb i m arginalizacji odczuw ają te rodziny, które są upośledzone pod względem ekonom icznym , kulturalnym , edukacyjnym i konsum pcyjnym (tzw. m arginali­

Zob. L. B e s k i d. dz. cyt., s. 56; Zróżnicowanie warunków życia ludności w Polsce w 2001

roku, GUS. Warszawa 2002; D iagnoza społeczna 2003. Warunki i ja ko ść życia Polaków, red.

(9)

zacja absolutna), gdyż m ają one św iadom ość nie tylko w yrzucenia na m argines, ale także pew ność, że nigdy ju ż nie pow rócą na utracone pozycje spo łeczne''1.

1.2. Rola i zadania pedagogiki społecznej w obec problem ów nierówności i depryw acji potrzeb rodziny (m ożliw ości przeciw działania)

Społeczeństw o obyw atelskie i dem okratyczne, do którego dążym y w proce­ sie dokonyw anych zm ian, me m oże pozostać obojętne w obec traum y cyw iliza­ cyjnej nierów ności i upośledzenia ekonom icznego dotykającego wiele polskich rodzin. D em okratyczne skutki transform acji, narastające zróżnicow anie społecz­ ne i w zrost zjaw isk patologicznych - stanow ią istotne w skaźniki dezintegracji społeczeństw a i atrofii więzi m iędzyludzkich. O statnie lata dow odzą, że ..niewi­ dzialna, nieliberalna ręka rynku” - me stanowi w ystarczającego instrum entu zapew niającego rodzinie w arunki praw idłow ego funkcjonow ania i realizacji jej funkcji i zadań. Nie ulega w ątpliw ości, że im w cześniej rozpozna się m echani­ zm y pow odujące zanikanie zdolności adaptacyjnych rodziny do zm ieniającej się rzeczyw istości, tym lepiej w przyszłości m ożna będzie, poprzez działania profi­ laktyczne. w spierające, ratow nicze, pom ocnicze i kom pensacyjne zapobiegać depryw acji jej potrzeb. Szczególnie predestynow ana jest do tych celów pedago­ gika społeczna, która poprzez diagnozę nadchodzących zagrożeń, zw łaszcza w sytuacjach trudnych i kryzysow ych, odnajdyw ała (odkryw ała) „siły społecz­ n e” niezbędne do ulepszania i przetw arzania środow iska życia człowieka.

W odniesieniu do zaprezentow anych negatyw nych skutków przem ian trans­ form acyjnych w Polsce szczególnie przydatne i aktualne w ydają się dyrektyw y działań stosow ane w pracy socjalnej, stanowiącej jed n ą z priorytetow ych dzie­ dzin pedagogiki społecznej. Poglądy i dorobek prekursorki dyscypliny - Heleny Radlińskiej, zw łaszcza w aspekcie prakseologicznym , w yraźnie korespondują ze współczesny m zapotrzebow aniem na rozwmj usług socjalnych i „służby społecz­ nej''. szczególnie w obec rodzin upośledzonych ekonom icznie, niew ydolnych w ychow aw czo, spychanych na m argines życia i pozbaw ionych szans na prze­ m ianę sw ojego losu.

Podjęcie skutecznych i efektyw nych działań na rzecz popraw y jakości i po­ ziom u życia współczesnej rodźm y w ym aga rozpoznania w arunków jej funkcjo­ now ania, a zw łaszcza takich sytuacji, w których zachodzi potrzeba podjęcia szybkich i kom pleksow ych działań z zakresu ratow nictw a, opieki i pomocy.

Szybkość, nieprzew idyw alność i sw oisty dram atyzm zachodzących prze­ m ian stanow ią wobec kreatorów i podmiotów' odpow iadających za politykę społeczną im peratyw pow rotu do tradycyjnego nurtu polskiej szkoły pracy so­ cjalnej, reprezentow anego przez tw órców pedagogiki społecznej.

W koncepcjach L udw ika Krzyw ickiego. Stanisław a Rychlińskiego, A lek­ sandra Kam ińskiego. a zw łaszcza Heleny Radlińskiej dostrzec należy praktyczne

1 Zob. też B. C h r o s l o w s k a. Zjawisko marginalizacji społecznej - skutki oraz m ożliwości

(10)

rekom endacje niezw ykle przydatne w sytuacji traum y nierów ności społecznych i depryw acji niezbędnych potrzeb.

Pedagogika społeczna zaw sze służyła pom ocą ludziom upośledzonym eko- noniLCznie i kulturow o, bezradnym wobec zagrożeń i przejawów- degradacji społecznej. W obszarze teorii i penetracji badaw czych centralne m iejsce zajm o­ wał człow iek i jego stanow isko życia, z intencją poszukiw ania odpow iedzi na pytanie: ..dlaczego tak je s t? ” i ,.jak być pow inno?” W służbie i pom ocy ludziom i rodzinom w yraża się głęboko hum anitarny i prakseologiczny charakter tej dys­ cypliny i jej interdyscyplinarny wymiar. Szczególnie bliskie są dla pedagogów społecznych cele i zadania polityki społecznej, która według Stanisław a Ry- chlińskiego dążyć pow inna do ..usuwania, łagodzenia i przeciw działania nie­ spraw iedliw ościom oraz krzywdom doznaw anym przez jednostkę i społeczeń­ stwo w ustroju pracy najem nej”“ .

Służebna w obec potrzeb ludzkich rola polityki społecznej stanow i dla peda­ gogiki społecznej źródło rozw iązań trudnych kwestii społecznych, które zag ra­ żają tw orzeniu się now ego ładu instytucjonalnego w naszym kraju.

W odniesieniu do rodzin problem ow ych, niew ydolnych w ychow aw czo, czy też dotkniętych skutkam i traum y nierów ności społecznych przydatne, w moim przekonaniu, m ogą być działania pracow ników socjalnych, zatrudnionych w instytucjach państw ow ych i pozarządow ych. To właśnie om podejm ują d zia­ łania na rzecz jednostek i rodzin w ym agających pomocy, a głów nym celem tych działań pow inno być aktyw izow anie ich do podejm ow ania w ysiłków na rzecz polepszenia sw ojego losu i zaspokojenia potrzeb.

H elena R adlińska podkreślała, że zasadą służby społecznej je st to, „aby lu­ dzie sw oje spraw y i swój los brali we w łasne ręce j...) Bowiem przekształcanie mniej lub więcej biernych ludzi w podm ioty czynne w służbie społecznej i takie przekształcenie środow iska, które sprzyjać będzie postaw ie czynnej we współ­ działaniu - spraw ić mogą. że zw iększy się potencjał czynnych sil społecznych na m iarę potrzebną do rozw iązyw ania problem ów ludzkich, które stanow ią dzień dzisiejszy i nadchodzący czas przyszły”2’.

Dyrektyw y pracy socjalnej i paradygm at służby człow iekow i m ogą więc być w spółcześnie w ykorzystane w diagnozow aniu i kom pensow aniu sytuacji trudnych w rodzinach dotkniętych negatyw nym i skutkam i rodzimej transform a­ cji. zagrożonych w ykluczeniem społecznym .

W literaturze przedm iotu w ystępuje w zasadzie zgodność poglądów, że pań­ stwo nie m oże w ycofać się z aktywnej polityki i interw encji w celu niw elow ania nierów ności społecznych. Redukcji skali niespraw iedliw ości sprzyjać musi po­ lityka przeciw działania bezrobociu i ubóstwu, m.in. poprzez odpow iednio ukie­ runkow aną polity kę edukacyjną, w spieranie przedsiębiorczości i bardziej sp ra­ w iedliw y podział dochodu narodowego.

~ S. R y c h 1 i n s k i. Wybór pism. Warszawa 1976, s. 249.

h. M a z u r k i e w i c z. Spraw ność działania socjalnego w pedagogice społecznej llelenv

(11)

W odniesieniu do problem ów współczesnej rodźmy, w arto w ykorzystyw ać w praktyce znane koncepcje i zasady opracow ane w pedagogice społecznej. W tzw. cyw ilizacji nierów ności, wpływającej destrukcyjnie na poziom życia w iększości rodzin, znakom ici przedstaw iciele dyscypliny proponują stosow anie dw óch zasad: pom ocniczości i solidaryzm u, dzięki którym m ożna by skutecznie podejm ow ać działania ratow nicze i kom pensacyjne.

A ndrzej M ichał de Tchorzew ski podkreśla, że „istotą pom ocniczości jest chronienie osób, w tym przypadku chronienie osób tw orzących w spólnotę ro­ dzinną przed traum ą spow odow aną nierów nościam i społecznym i i ich

skutka-■ r , 2 4

nn .

U dzielanie pom ocy rodzinom problem ow ym w iąże się z koniecznością ich podm iotow ego traktow ania, co m a zapobiegać utrw aleniu się postaw wyuczonej bezradności, skłaniającej osoby zm arginalizow ane do preferow ania strategii roszczeniow ej. Głównymi celem zasady pom ocniczości w ujęciu Stanisław a Kawuli je st ukształtow anie korzystnej sieci w sparcia sprzyjającej rodzinie i jej członkom , tzw. „spirali życzliw ości” .

W sytuacjach udzielania pom ocy niezbędne je st w zajem ne współdziałanie, harm onizow anie i koordynacja różnorodnych poczynań instytucji różnych szczebli. Powinny one jednocześnie aktyw izow ać ludzi w celu w yzw alania w nich pozytyw nej „energii, pom ysłow ości, zaradności, w yobraźni i w ytrw ałości dla dokonyw ania oryginalnych w łasnych przedsięw zięć - przez które sam e się realizują z pożytkiem dla dobra w spólnego, ja k i dla interesu partykularnego”“1.

N iezbędne jest więc opracow anie m etod i form przebudow y struktury' dzia­ łań program ów oraz nakładów na pom oc socjalną oraz sposobu funkcjonow ania instytucji realizujących politykę społeczną. Literatura przedm iotu dostarcza dow odów na to. że w ciąż dom inują działania pasywne (zasiłki, pom oc m aterial­ na rodzinie), które jed y n ie łagodzą skutki szkodliw ych kw estii społecznych, ale nie elim inują ich przymzyn (np. bezrobocie i ubóstw o). Należy, w m oim przeko­ naniu, przejść od działań pozornych i nieefektyw nych do zw iększania w achlarza środków, a także w zbogacania m etod i działań aktyw izujących, um ożliw iających odzyskanie sam odzielności i autonom ii przez rodziny upośledzone pod w zglę­ dem ekonom icznym , kulturalnym i społecznym . Zapobieganiu przez instytucje państw ow e rozw arstw ieniu m aterialnem u rodzin pow inno tow arzyszyć w sparcie i pom oc takich ośrodków, jak: św ietlice środow iskow e, ogniska wychow aw cze, poradnie dla rodziców, ośrodki treningów i w arsztatów psychologicznych, centra pom ocy rodzinom ltp. dośw iadczenia i skutki okresu transform acji, w postaci syndrom u biedy i bezradności dow odzą, iż w kom pleksow ych działaniach

24 A.M. de T c h o r z e w s k i , Pomocniczość i solidaryzm ja k o zasady przeciw działania trmimie

cywilizacji nierówności w rodzinie X X I wieku, [w:] Współczesna rodzina polska - je j stan i p e r ­ spektyw)’. t. 1, red. H. C u d a k, H. M a r z e c, M ysłowice 2005, s. 19.

J S. K a w u 1 a, Kwestie socjalne w społeczeństwie zdolnym do przetrw ania i rozwoju, „A uxi­ lium Sociale - W sparcie Społeczne” 2001, nr 1, s. 16; zob. też S. K a w u 1 a, Spirala życzliw ości:

(12)

w spierających funkcjonow anie rodziny winny być uw zględnione następujące standardy:

1) odpow iednie do indyw idualnej sytuacji w zm acnianie potencjału rodziny; oddziaływ anie zw łaszcza na tych członków rodziny, którzy cechują się bier­ nością i zam kiem um iejętności adaptacyjnych do szybko postępujących zm ian społecznych:

2) oddziaływ ania pow inny być ukierunkow ane n a osiągnięcie zam ierzonego celu, np. likw idacja przyczyn bezrobocia i depryw acji potrzeb rodziny; 3) reintegracja więzi em ocjonalnych w rodzinie (pom oc w odbudow ie postaw

w zajem nego w sparcia i życzliwości);

4) w ybór takiego rozw iązania dla rodziny, które daw ałoby szansę szybkiej likw idacji źródeł kryzysu przy stosunkow o niskich kosztach interwencji. U w zględniając pow yższe kryteria w działaniach z zakresu pomocy, opieki i kom pensacji, należy rów nież respektow ać zasadę indyw idualnego podejścia do każdej rodziny, gdyż od uw arunkow ań środow iskow ych zależeć będzie inten­ syw ność, koszty i efekty zastosow anych strategii działań.

Skuteczne przeciw działanie utrw alającym się ju ż nierów nościom m aterial­ nym i rozw arstw ieniu społecznem u wym aga, ja k sądzę, opracow ania zintegro­ wanego system u polityki społeczno-gospodarczej oraz długofalow ego zaplano­ w ania działań ośrodków pom ocy społecznej, urzędów pracy i organizacji poza­ rządowych. N iezbędny jest także odpow iedni dobór adekw atnie przygotow a­ nych pracow ników socjalnych, aby um iejętnie aktyw izow ali jednostki i ich ro­ dźm y do podejm ow ania w ysiłków dla polepszenia swojego losu i podniesienia poziom u życia.

W opiniach wielu autorów także niski poziom kom petencji osób spraw ują­ cych w ładzę jest generalną przyczyną braku zapotrzebow ania na wyniki badań naukow ych, opinie i ekspertyzy. Próby oceny lub dialogu traktują om jako gene­ ralną krytykę ich koncepcji. Istnieje przy tym , jak dow odzą badania M ani Ja ­ rosz, w yraźny zw iązek m iędzy upow szechnieniem się złych standardów zacho­ wań rządzącej klasy politycznej (nieuczciw ość, klientelizm , zaw łaszczanie pań­ stw a czy korupcja) a dew aluacją norm etycznych i praw nych wśród zw ykłych ludzi26.

26 M. J a r o sz, dz. cyt., s. 14; por. M anowce polskiej prywatyzacji, red. M. J a r o s z, Warszawa 2 0 0 1.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2. Kotły na paliwa gazowe o łącznej mocy cieplnej do 30 kW mogą być instalowane w pomieszczeniach nie przeznaczonych na stały pobyt ludzi oraz w miejscach, o których mowa w

Wśród gospodarstw domowych, w których głowa rodziny miała wykształcenie podstawowe i nie- ukończone średnie, odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji wy- niósł w

the main reason to carry out the research for this thesis was to learn if implementation of the mandatory Safety Management System (SMS) is sufficient to establish the required

Morphometric features of thalli (length and width, percentage of furcated and young thalli) and surface area of free-floating mats formed by the freshwater populations of Ulva

[r]

żych nie stwierdzono obecności bakterii Listeiia ani Salmonella, liczba bakterii z gatunku Escherichia coli była niższa od granicznej dla tej grupy drobnoustrojów,

- osobie, która nie mogła podjąć pracy z powodu inwalidztwa powstałego w okresie do 18 roku życia, niezależnie od sytuacji materialnej osoby zobowiązanej do alimentacji,

1 Należy bowiem przyjąć, że z nich składają się wszystkie tego rodzaju byty; ale jeślibyś jeszcze pytał dalej, z czego składa się sama ziemia lub woda, powietrze czy