• Nie Znaleziono Wyników

Biurokracja i samowładztwo

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biurokracja i samowładztwo"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

A N D R Z E J SZW AR C, PA W EŁ W IECZO RK IEW ICZ

B iu ro k ra c ja i sam ow ładztw o

(na m a rg in esie p racy P. A . Z a j o n c z k o w s k i e g o , P r a w itie ls tw ie n n y j a p p a r a t s a m o d ie r ż a w n o j R o ssii w X I X w ., Izd a tielstw o „N au k a”, M oskw a 1978, s. 286)

P ro feso r P io tr Z a j o n c z k o w s k i n a leży do c z o ło w y c h b a d a czy h isto rii R o sji X I X w iek u . Z ajm u je się sz czeg ó ln ie drugą p o ło w ą stu le c ia , będ ąc m .in. au to rem p racy o re a liz a c ji ro sy jsk iej refo rm y u w ła szczen io w ej, która d oczek ała się ju ż trzech w y d a ń . W k ręg u jeg o za in tereso w a ń p ozostaje ta k że h isto ria w o jsk o w o śc i te g o ok resu . W ydał ró w n ież w ie le in te r e su ją c y c h źród eł (z d zien n ik iem D y m itra M ilu ti- n a n a czele). W o sta tn ich la ta c h w raz z gron em w sp ó łp r a c o w n ik ó w s k u p ił się n a re d a g o w a n iu n a d er cen n y ch k o m p en d ió w b ib lio g ra ficzn y ch („S p raw oczn ik i p o is to r ii dorieiw olucijonnoj R o ssii”, Mosikwa 1971 i 1978; n ied ok oń czon a jeszcze, obliczona na p arę to m ó w „Istoria d o riew o lu cijo n n o j R o ssii w d n ie w n ik a c h i w o sp o m in a n ia ch ” M oskw a 1976—). G łó w n y n u rt je g o p isa rstw a h isto ry czn eg o ob ejm u je w sz e la k o a n a ­ lizę sy stem u rzą d ó w caratu; p ro b lem a ty ce tej p o św ię c ił ta k ie k sią ż k i ja k „K rizis sa m o d ierża w ia n a ru b ieże 1870— 1880-ch go d o w ” (M osk w a 1964) i „R ossijsk oje sa m o d ierża w ie w k o ń ce X I X sto le tija . P o litic z e sk a ja r ie a k c ija 80-ch—n a cza ła 90-ch g o d o w ” (M oskw a 1970).

N a jn o w sza praca te g o za słu żo n eg o badacza sta n o w i próbę u k azan ia b iu rok ra­

ty c z n y c h stru k tu r X I X -w ie c z n e j R osji. A u tora in te r e su je g łó w n ie ele m e n t p erso ­ n a ln y , k sią żk a tr a k tu je b ard ziej o u rzęd n ik a ch n iż o u rzędach. W grę w ch o d zi sto su n k o w o d łu g i ok res czasu, n a rzu ca ją cy s to so w a n ie u jęć d y n a m iczn y ch , co zn a ­ la zło zap ow ied ź w e w stę p ie .

O m aw ian a p o zy cja op arta jest n a b ogatej b a zie źró d ło w ej, przede w sz y stk im arch iw a ln ej, choć au to r n ie str o n ił o d p a m iętn ik ó w , sta ra ją c się przek azać coś z k lim a tu o p is y w a n y c h ep ok . P u n k tem w y jśc ia sta ły się m a teria ły sta ty sty czn e, w y tw o rzo n e p rzez a d m in istra cję cen traln ą, ch a ra k tery zu ją ce zb iorow ość w y ż sz y c h p ra co w n ik ó w p a ń stw o w y c h w d w u w y b ra n y ch p rzek rojach : 1853— 1903. Z m ian y ja k ie d ok on ały się p o m ięd zy o b u datam i są dobrze w id o czn e, n ie w ie le jed n ak d o w ia d u je się c z y te ln ik o ic h p rzeb ieg u i tem p ie. A u to r za d a w a ł źródłom sta ty sty c z ­ n y m w ie le d o d a tk o w y ch p y ta ń , n ie w y k o r z y sta ł jed n a k w s z y stk ic h tk w ią c y c h tu m o ż liw o ś c i1. S łu sz n ie p od aje w w ą tp liw o ść w ia ry g o d n o ść n ie k tó r y c h danych, n ie za w sze jed n a k a n a lizu je sposób ich zb ieran ia i n ie za sta n a w ia s ię g łęb iej nad czy n n ik a m i za k łó ca ją cy m i. D o strzeg a ją c n iezg o d n o ść n ie k tó r y c h d ru k o w a n y ch sp i­

só w u rzęd n ik ó w (typ u P a m ia tn y c h k n iż e k gu b ern ia ln y ch ) z m a teria ła m i a r c h i­

w a ln y m i, ocen ia ic h przyd atn ość w sposób n ie c o a rb itra ln y . D u żym n atom iast zau fan iem obdarza tzw . fo r m u la r n y je s p isk i, c z y li a n k ie ty p erso n a ln e zn ajd u jące się w a k ta c h o so b o w y ch u rzęd n ik ó w . A n a lo g ie z K r ó le stw e m P o lsk im p ozw alają d om n iem yw ać, że n ie k tó r e ic h ru b ryk i n ie za w sze b y ły w y p e łn ia n e zgod n ie z p ra w -

1 N ie k tó r e z n ic h p o z w o liły b y n a w y c ią g n ię c ie w n io s k ó w o d n o ś n ie s t a n u c y w iln e g o U rz ę d n ik ó w , ic h p rz e c ię tn e g o w ie k u itp . D a n e z p r z e ło m u X IX i X X w . k ie d y w z r a s ta lic z n a in f o r m a c ji s ta ty s ty c z n y c h , m o g ły b y ć p rz e d s ta w io n e w p o r ó w n a n iu z in n y m i g r u p a m i r o s y js k ie j in te lig e n c ji.

P R Z E G L Ą D H I S T O R Y C Z N Y , T O M L X X , 1979, Z E S Z . 3

(3)

524

A N D R Z E J S Z W A R C , P A W E Ł W IE C Z O R K IE W IC Z

dą. Z a in tereso w a n i n iera z z p o w o d zen iem za ta ja li n ie w y g o d n e dla n ich szczegóły, d o tyczące n a p rzyk ład u czestn ictw a w d zia ła n ia ch n ie m iły c h rząd ow i. N a próżno szu k ać w a k ta ch p erso n a ln y ch w ie lu P o la k ó w śla d ó w ich a k ty w n o śc i z la t p o w sta ­ n ia sty czn io w eg o i w ia d o m o ści o rep resjach , ja k im z o sta li p o d d a n i2.

D ane d o tyczące p r z e d sta w ic ie li n a jw y ż sz y c h k ręg ó w b iu ro k ra cji m ożna było z w ery fik o w a ć i u zu p ełn ić w y k o r z y stu ją c m .in . k o m p en d ia b io g ra ficzn e, jak o że n ie z a ch o w a ły się w sz y stk ie a n k ie ty p erso n a ln e ty c h o s ó b 3.

W p orów n an iu do ob fitej b a zy źród łow ej bardzo ubogo p rzed sta w ia się w y ­ k o rzystan a literatu ra p rzed m iotu . Ś w ia d czy to o p io n iersk im ch arak terze p racy Z ajon czk ow sk iego, skoro tem a t ta k w a żn y n ie sta ł się do te j pory p rzedm iotem c a ło ścio w y ch badań. W yd aje się jed n ak , że z p o ży tk iem m ożna b y ło w y k o rzy sta ć k ilk a p o m in ięty ch o p racow ań , w śró d k tó ry ch n a czoło w y su w a się praca Erika A m b u r g e r a 4. Z k sią ż k i w y n ik a pośred n io (gdyż au tor n ie sy g n a liz u je tego w e w stęp ie), iż o b e jm u je ona ta k że K ró lestw o P o lsk ie, w y p a d a ło b y w ię c upom nieć się o u w zg lęd n ien ie p o lsk ich stu d ió w z zak resu h isto r ii stru k tu r s p o łe c z n y c h 6.

D zieło m a uk ład rzeczo w o -ch ra n o lo g iczn y . N a jo b szern iejszy ro zd zia ł p ierw szy p o św ięco n y jest w szech stro n n ej a n a liz ie w a r stw y u rzęd n iczej. Z ajęto się w n im p och od zen iem sp o łeczn y m u rzęd n ik ó w , m o żliw o ścia m i a w a n su i poziom em ży cia , w reszcie r o zw o jem ilo śc io w y m całej grupy. R ozd ziały drugi, tr z e c i i cz w a r ty przed ­ sta w ia ją k o n k retn e d a n e sta ty sty c z n e o d n o szą ce się do „w y ższej b iu ro k ra cji” cen ­ tra ln ej i g u b e m ia ln e j. N iezb y t zrozu m iałe je s t, iż od ręb n e ro zd zia ły II i III o m a ­ w ia ją o d p o w ied n io ap arat ce n tr a ln y oraz a d m in istra cję g u b ern i w p rzed ed n iu w o j­

n y k ry m sk iej, podczas gd y a n a lo g iczn y za b ieg w o d n ie s ie n iu do ro k u 1903 (czy li tu ż przed w y b u ch em w o jn y z Jap on ią) p rzep row ad zon o w je d n y m ty lk o ro zd zia le IV , łą czn y m dla obu zagadnień.

G ranice g ru p y sp o łeczn o -za w o d o w ej, sta n o w ią cej p rzed m iot b a d a ń Z a jo n czk o w ­ sk ieg o , zo sta ły za ry so w a n e w sp osób n ie z u p e łn ie p rzek o n y w a ją cy . W ty t u le sp o ty ­ k a m y term in „aparat r zą d o w y ”, ju ż jed n a k rozdział p ie r w sz y m ó w i n a jczęściej o „ c z y n o w n ic tw ie ”, co m oże su g ero w a ć u zn an ie ty c h p o jęć za r ó w n o zn a czn e. W p rak ­ t y c e w ch od zą tu w s z y s tk ie w ła ś c iw ie o sob y n a s łu żb ie p a ń stw o w e j, w ty m lek a rze u rzęd o w i i n a u c z y c ie le ró żn y ch szczeb li. T o praw d a, iż n a d a w a n o im ra n g i, a p a ń ­ s tw o w y stę p u ją c e w r o li p ra co d a w cy sta ra ło się u czy n ić w sz y stk o , b y za jm o w a li w y zn a czo n e im m ie jsc a w tr y b a c h ap aratu rząd ow ego. W szela k o n ie je d n o (sposób zarob k ow an ia, s t y l ż y cia ) zb liża ło ic h do p r z e d sta w ic ie li w o ln y c h zaw od ów . S k ą d ­

2 G d y w 1870 r . w g u b e r n i k a lis k ie ] p rz e p ro w a d z o n o w e r y f i k a c j ę t a m te js z y c h u r z ę d n i­

k ó w , o k a z a ło s ię , że ic h a k t a p e r s o n a ln e n ie z a w ie r a ją (z n ie lic z n y m i w y ją tk a m i) w z m ia n e k o p o w s ta ń c z e j p rz e sz ło ś c i, m im o s p e c ja ln e j r u b r y k i d la t a k i c h w p isó w . D o p ie ro o ż y w io n a k o r e s p o n d e n c ja w y ż s z e j a d m i n i s t r a c j i g u b e m i a l n e j z lo k a ln y m z a r z ą d e m ż a n d a r m e r ii, k t ó r y u ż y c z y ł s w y c h m a te r ia łó w , d o p r o w a d z iła d o w y k r y c ia 34 b y ły c h „ b u n to w n ik ó w ” (s ta n o w i­

ło t o 11,2% s p o ś r ó d 303 o só b o b j ę t y c h k o n tr o lą ; p r a w ie w s z y s tk ie z a jm o w a ły sto s u n k o w o n is k ie s ta n o w is k a ) . Z o b . W A P Ł ó d ź , K a n c e la ria G u b e r n a to r a K a lis k ie g o , sy g n . 80.

3 P r z y d a tn e m o g ły b y ć t a k i e p o z y c je j a k n a p r z y k ła d A lm anach so w riem ien n ych rus- skich d ieja tie ll, s . P ie tte srb u rg 18ЭТ; C zleny G osudarstw tennogo S o w ieta s Ш1 goda, [w :I E ncikło p ied lczesk i) S łow ar T -w a „Br. A. i I. Granat t K o" t . Х Х Ш , M o sk w a b . r . w y d . [1913], s. 642—735; G alerieja gosu darstw ien n ych , obszczestw iennych. i torgow o-prom yszlen - n ych d ieja tie le ) Rossii,'· b . m . w y d . 1907; D e u ts c h e r b a ltis c h e s biographisch es L ex ik o n 1710 1960, K ö ln —W ie n 1970.

4 E . A m b u r g e r , G eschichte d e r Behördenorganisation R usslands vo n P eter dem G rossen bis 1917, L e id e n 1966.

s N p . W . R o s t o c k ! , K orpu s w gęsie pióra u zb ro jo n y. U rzędn icy w a rsza w scy, ich ży c ie i praca w K się stw ie W arszaw skim < K ró le stw ie P olskim do roku 1831, W a rsz a w a 1972;

R . C z e p u l i s - R a s t e n i s , „Klasa* u m ysłow a”. In teligen cja K ró lestw a P olskiego 1832 1862, W a rs z a w a 1973; 1. I h n a t o w i c z , U rzędn icy g a lic y jscy w dobie auton om ii, [w :] Spo­

łeczeń stw o polskie XVIII i X IX w iek u . S tu dia o u w arstw ien iu i ru ch liw ości społeczn ej t . V I, W a rsz a w a 1974, s. 205—223. N ie z a le ż n ie o d m a t e r i a ł u p o ró w n a w c z e g o p r a c e t e m o g ły d o ­ s ta r c z y ć w ie lu c e n n y c h p r o p o z y c ji m e to d o lo g ic z n y c h .

(4)

B IU R O K R A C J A I S A M O W Ł A D Z T W O

525

in ąd w ia d o m o ró w n ież, że św ia d o m o ść części in te lig e n c ji r o sy jsk iej s c h y łk u X IX s t u ­ lecia k sz ta łto w a ła się w o p o zy cji do b iu rok ratyczn ej m ach in y.

S k rótow o ty lk o au tor ch a ra k tery zu je, w o p a rciu o n ie lic z n e źródła op isow e, p o ­ ło żen ie m a teria ln e d rob n ych u rzęd n ik ó w o ra z rozw ój lic z b o w y ap aratu a d m in istra ­ cy jn eg o . Z a in tereso w a n ie sk u p ia n a „ elicie w ła d z y ”. N a leżą do n iej: m in istro w ie, słu żb a zagran iczna (a m b a sa d o ro w ie i m in istr o w ie p ełn om ocn i), czło n k o w ie R ady P a ń stw a , w re sz c ie „ śm ieta n k a ” w ła d z gu b ern ia ln y ch . B y ła b y tu p o d sta w a do b a r­

dziej zd ecy d o w a n eg o rozróżn ien ia p o szczeg ó ln y ch czło n k ó w e lity . C zło n k o w ie R ady P a ń stw a (aż do czasu jej refo rm y w ro k u 1905) p o sia d a li o g ra n iczo n e m o żliw o ści d ziałań p o lity czn y ch , co n ie b ez r a c ji u m o żliw ia tr a k to w a n ie te g o organ u jako sw o isteg o a zy lu dla w y s łu ż o n y c h biu rok ratów . T rudno w ię c p o ró w n y w a ć d a n e dotyczące R ad y P a ń stw a z an a lo g iczn y m i in fo rm a cja m i o np. gu b ern atorach . Z k o ­ le i zm ian y ja k ie za szły w jej sk ła d zie na p oczątk u X X w ie k u (p o ja w iło się ta m k ilk u p r zed sta w icieli sa m o rzą d ó w szla ch eck ich i p rofesorów ) n ie p o zw a la ją już up atryw ać w czło n k a ch R ad y je d y n ie ty p o w y ch , sp en sjo n o w a n y ch , w y ż sz y c h b iu ­ rokratów .

W ą tp liw o ści budzi w y łą c z e n ie z ro zw a ża ń c zło n k ó w ro d zin y cesa rsk iej, zajm u ­ ją cy ch sta n o w isk a w a d m in istr a c ji cen traln ej i n ierzad k o o d g ry w a ją cy ch znaczącą rolę p olityczn ą. N ie w ą tp liw y m n ied o p a trzen iem je s t p o m in ięcie w p ły w o w e j grupy w ic e m in iste r ia ln e j; jej o m ó w ie n ie p o zw o liło b y w y c ią g n ą ć d a lsze w n io sk i n a tem a t czło n k ó w K o m itetu M in istró w (k ryteria a w a n su itp.).

S to so w a n a w pracy m etod a sta ty sty c z n a n ie p o zw a la na u ch w y cen ie zm ia n zach od zących w śró d k ie r o w n ik ó w p a ń stw o w ej n a w y . In te r e su ją c e np. b y ło b y u sta ­ le n ie śred n ieg o w ie k u , w ja k im ob ejm o w a n o u rzęd y szczeb la m in isteria ln eg o c z y gu b ern atorsk iego, u c h w y c e n ie p rzeciętn eg o cza su p e łn ie n ia ty c h fu n k c ji, sło w e m za sto so w a n ie m etod w y p r a c o w a n y c h w b a d a n ia ch p rosop ograficzn ych . W e w sp o ­ m n ie n ia c h cz ę sto i z u p od ob an iem m ó w i się o w y ż sz e j b iu ro k ra cji ro sy jsk iej jak o 0 starczej i zram olałej, ty m cza sem k o n k retn e p rzy k ła d y n a k a zu ją p o d ch od zen ie do ty ch o b ieg o w y ch te z z d u żą o str o ż n o śc ią 6. P o ży teczn e b y ło b y ta k ż e u sta le n ie m o ­ d elu ty p o w ej k a riery , w io d ą cej o d p o śle d n ie jsz y c h s ta n o w isk k u fo te lo m m in iste ­ ria ln y m . P rzy jm u je się, że ro sy jsk a e lita b iu ro k ra ty czn a b y ła w a r stw ą zam k n iętą 1 n o m in a cje n a n a jw y ż sz e u rzęd y rozd aw an o w w ą sk ic h gronach, gd zie liczb a m o ż liw y c h k a n d y d a tó w b y ła ograniczona. S tą d p o w szech n e zd u m ien ie, ja k ie b u ­ d ziły k a riery „lu d zi n o w y c h ” w rod zaju S e rg iu sza W ittego czy P io tra S to ły p in a . Oba te p rzy k ła d y w sk a zu ją , iż do w ła d z y m o g ły s ię przeb ić n a jb a rd ziej d yn am iczn e jed n o stk i spoza esta b lish m e n tu , je ś li ty lk o tr a f iły n a sp rzy ja ją cą o k a zję i j e ś li po­

tr a fiły ją od p o w ied n io w y k o rzy sta ć. C zasam i np. m etod ą w d a rcia s ię do e lity b y ło m a łżeń stw o , p ołączon e z o trzy m a n iem w ie lk ie g o posagu , k ie d y in d ziej w ż e n ie n ie się w e w p ły w o w ą rod zin ę 7.

8 A n a liz a ż y c io ry s ó w p r z e d s ta w ic ie li e lity b iu r o k r a ty c z n e j w s k a z u je , że n a jw y ż s z e n a w e t s ta n o w is k a w p a ń s tw ie o b e jm o w a n o w w ie k u g w a r a n tu ją c y m p e łn ą s p ra w n o ś ć d z ia ­ ła n ia . i t a k w g r u p ie 76 (w d w ó c h p r z y p a d k a c h b r a k d a n y c h ) n o m in a c ji m in is te r ia ln y c h i r ó w n o rz ę d n y c h , w y d a n y c h w p ie rw s z y m o k r e s ie p a n o w a n ia M ik o ła ja I I (do w y b u c h u w o jn y ), w ie k n o m in o w a n y c h p r z e d s ta w ia ł s ię n a s tę p u ją c o : w g r u p ie w ie k o w e j d o l a t 40 — I n o m in a c ja ; w ie k 41—45 l a t — 12 n o m in a c ji; w ie k 46—50 l a t — 14 n o m in a c ji; w ie k 51—55 l a t — 16 n o m in a c ji; w ie k 56—60 l a t — 18 n o m in a c ji; w ie k 61—65 l a t — 7 n o m in a c ji; w ie k 66—70 l a t — 3 n o m in a c je ; w ie k p o w y ż e j 70 l a t — 3 n o m in a c je ( ra z e m — 74).

7 P o w a ż n ą i j a k s ię w y d a je n ie d o c e n ia n ą p rz e z h is to r y k ó w r o lę w ż y c iu p o lity c z n y m R o s ji o d g r y w a ły k l a n y ro d z in n e . P r e m ie r i m in is te r s p r a w w e w n ę tr z n y c h P i o t r S to ły p in b y ł ż o n a ty z O lg ą N e id h a r d t. J e j b r a c ia — D y m itr ( k tó r y o d e g r a ł n o ta b e n e p e w n ą r o lę w o b ję c iu p rz e z S to ły p in a m in is te r s tw a s p r a w w e w n ę tr z y n c h ) i A le k s y z o s ta li n a s tę p n ie c z ło n ­ k a m i R a d y P a ń s tw a , w k t ó r e j s ta n ę li n a cze le p r o rz ą d o w e j g r u p y , z ło ś liw ie n a z y w a n e j ..s tr o n n ic tw e m s z w a g ró w ” . D r u g a ic h s io s tr a , A n n a , w y s z ła z a S e rg iu s z a S a z o n o w a , k tó r e g o n a s tę p n ie p r e m ie r w y f o ro w a ł n a s ta n o w is k o m in is tr a s p r a w z a g r a n ic z n y c h .

(5)

526

A N D R Z E J S Z W A R C , P A W E Ł W I E C Z O R K IE W I C Z

E k ip a rząd ząca k sz ta łto w a ła s ię w z a leż n o ści o d lin ii p o lity c z n e j, a le ta k że od oso b o w o ści p an u jącego. D o ro k u 1905 m on arch a b y ł k o o rd y n a to rem d zia ła ln o ści m i­

n is tr ó w i fa k ty c z n y m sz e fe m w ła d z y w y k o n a w c z e j. D obór i sp o só b fu n k cjo n o w a n ia g ron a jeg o n a jb liż sz y c h w sp ó łp r a c o w n ik ó w n a p rzestrzen i s tu le c ia u le g ł p o w a żn y m zm ianom ; in a czej m ożn a o cen ia ć b ezp o śred n ie o to czen ie M ik o ła ja I, in aczej m in i­

s te r iu m z ep o k i „ w ie lk ic h r efo rm ”, in a czej jeszcze d zia ła czy p a ń stw o w y c h w y c h o ­ w a n y c h w tw a rd ej sz k o le A lek sa n d ra III. R ecen zo w a n a praca p rzy n o si ce ln e za­

zw y cza j c h a r a k te r y sty k i ta le n tó w p o lity czn y ch i in te le k tu a ln y c h k o le jn y c h m on ar­

c h ó w . In n a sp ra w a , ż e au to r n ie m oże zd ecy d o w a ć s ię , c z y o s ta te c z n ie p rzy ch y lić s ię d o u tartego p o g lą d u ch a ra k tery zu ją ceg o M ik ołaja I ja k o „kaprala n a tr o n ie ”, cz y p rzyznać m u h o ry zo n ty in te le k tu a ln e i p o sia d a n ie o k r e ślo n y c h k o n cep cji p o li­

ty c z n y c h . P od ob n e w a h a n ia w id o c z n e są p rzy o c e n a c h A lek sa n d ra II (zb yt m oże ostry ch ) i A lek sa n d ra III. W idać, że Z a jo n czk o w sk i n ie p o tr a fił w y z w o lić się do k o ń ca sp o d w p ły w u tr a d y c ji, k a żą cej o c en ia ć k ażd ego cara w k a teg o ria ch jed n o ­ zn a czn ie n e g a ty w n y c h .

Z b liżon e, n ie r a z ro zb u d o w a n e ch a ra k tery sty k i d o ty czą n a jw y b itn ie js z y c h d zia­

ła c z y p a ń stw o w y ch . N iek tó re p isa n e są z p r a w d ziw ie lite r a c k im z a cię ciem i sta ­ n o w ią su g e s ty w n e p ortrety p sy ch o lo g iczn e. C hoć złożon e n a o g ó ł ze z n a n y ch e le ­ m e n tó w , p rzyp om in ają n ie k ie d y sp o strzeżen ia tr a fn e , a c z ę śc io w o zapom niane.

I ta k n a s. 118 d o w ia d u jem y się , że zn an y h isto ry k S e rg iu sz S o ło w io w p iszą c o m i­

n is tr z e o św ia ty S erg iu szu U w a r o w ie , tw ó r c y „form u ły tr ó jje d y n e j”, u zn a n y m za g łó w n eg o id e o lo g a e p o k i m ik o ła je w sk ie j su g ero w a ł, iż g ło s ił o n „p ra w o sła w ie — b ęd ą c b ezb ożn ik iem , sa m o w ła d z tw o — b ęd ą c lib era łem , lu d o w o ść — n ie p rzeczy ­ ta w s z y w ż y c iu żad n ej r o sy jsk iej k sią ż k i” 8.

M etoda o b razow ego c h a ra k tery zo w a n ia p o sta ci p rzy u ż y c iu p a m iętn ik ó w i w sp o ­ m n ień b u d zić m u si jed n a k za strzeżen ia. N ie opatrzon a k o m en ta rzem o p in ia w sp ó ł­

czesn eg o p o zw a la d o m y śla ć się n ie ty le b ezstro n n ej o c e n y , co o so b istej a n im o zji c z y też stron n iczości.

Jed n ym z w n io sk ó w w y p ły w a ją c y c h z a n a liz y o m a w ia n e j gru p y je s t tw ie r ­ d zen ie o zn aczn ej lu b p rzew a ża ją cej r o li w o jsk o w y c h w ap a ra cie c y w iln y m . D o­

m in a cja ta w y r a ź n ie u ja w n iła s ię w o k r e sie m ik o ła j e w sk im , ch ociaż ta k ż e pod k on iec X I X w ie k u u d z ia ł p ro cen to w y g e n e r a lic ji w o b sa d zie u rzęd ó w cen tra ln y ch b y ł zn aczący. P ro w o k u je to jed n a k p y ta n ie, czy ta k a droga k a r ie r y m o g ła b y ć u w a ­ żan a za a w a n s czy d egrad ację? Ja k i w p ły w m ia ły w o js k o w e d o św ia d czen ia na d zia ła ln o ść urzęd n ik ów ? C zy p o słu g iw a n ie s ię n im i b y w a ło w y r a z e m lę k u przed w ię k sz ą sk ło n n o ścią c y w iló w do „ lib era lizo w a n ia ”? C zy z ja w is k o to n ie św ia d czy ło o p rzero sta ch k a d ro w y ch w a rm ii, czy s k iero w a n i d o p ra cy w a d m in istra cji b y li raczej p o lity k a m i w m u n d u ra ch czy te ż o fic e r a m i o d k o m en d ero w a n y m i cza so w o do c y w iln y c h zadań? P y ta n ia t e p o części w y k r a c z a ją p oza z a k r e s za in tereso w a ń au tora. T rudność w p recy zy jn ej o d p o w ie d z i p o w o d u je i to , ż e sze r e g sta n o w isk , na p rzyk ład g e n era ł-g u b ern a to ra w a r sz a w s k ie g o i d o w ó d cy w a r sz a w s k ie g o o k ręg u w o j­

sk o w eg o , z w y c z a jo w o b y w a ło łą czo n y ch w je d n y m ręk u . P rzy ic h ob sad zie w n ie ­ k tó ry ch ok resa ch b ard ziej b ran o pod u w a g ę ta le n ty m ilita rn e (H urko), zaś k ied y in d ziej zd oln ości p o lity c z n e (ks. Im erety ń sk i).

Z w ią z k i r o d z in n e o d e g r a ły r ó w n ie ż r o l ę w o b ję c iu p rz e z M ic h a ła A k im o w a te k i m in is tr a s p ra w ie d liw o ś c i w g a b in e c ie G o r e m y k in a (w 1905 r.). P o le c ił g o n a t o sta n o w is k o sz ef m in is te r s tw a s p r a w w e w n ę tr z n y c h P i o t r D u rn o w o , ż o n a ty z s io s tr ą A k im o w a (K a ta rz y n ą ).

D u rn o w o z k o le i b y ł m ę ż e m s io s t r y ż o n y b y łe g o m in is tr a s p r a w w e w n ę tr z n y c h A le k s a n d ra B u ły g in a (M a rii D ie la n o w e j). P o o b ję c iu p rz e z A k im o w a p r e z e s u r y R a d y P a ń s tw a sp o w i­

n o w a c e n i p o lity c y o d e g r a li w j e j d z ia ła n ia c h p o w a ż n ą ro lę .

8 Z a p is k i S o ło w io w a c y t u j e w t y m f ra g m e n c ie r ó w n ie ż J a n K u c h a r z e w s k i (Epo­

k a M ikołajew ska, W a rs z a w a 1926, s. 107). W y k o r z y s ta n ie je g o sie d m io to m o w e g o c y k lu , a t a k ­ że n o w s z y c h p r a c L u d w ik a B a z y l o w a t W ik to r ii S l i w o w s k i e j b y ło b y d la Z a - jo n c z k o w s k ie g o p o ż y te c z n e z r a c j i z a w a r ty c h w n ic h , c z ę s to n ie s te r e o ty p o w y c h o c e n .

(6)

B I U R O K R A C J A I S A M O W Ł A D Z T W O

527

S k ła n ia to do za p y ta n ia , czy r ecen zo w a n a praca n ie p ow in n a ob jąć ta k że w y ższy ch o fic e r ó w w słu żb ie czyn n ej (obok cen tra ln eg o ap a ra tu M in isterstw a W oj­

n y i M arynarki ta k że in sp e k to r ó w broni, w sz y stk ic h d o w ó d có w ok ręg ó w w o jsk o ­ w y c h i flo tę). N ie w ch od zą on i ra czej w sk ła d „ c z y n o w n ic tw a ”, a le c z y n ie n a leżą ró w n ież do „aparatu r z ą d o w eg o ”?

W o p isie c a łej, szerzej rozu m ian ej grupy u rzęd n iczej u w zg lęd n ia się ta k ie w y ­ z n a czn ik i jak: liczeb n o ść, p o ch o d zen ie sp ołeczn e, w y k sz ta łc e n ie , za ro b k i i p o sia d a n y m a ją tek . A u tor n ie sto su je b ard ziej w y r a fin o w a n y c h m eto d sta ty sty czn y ch , o g ra ­ n ic z a ją c się — n a p rzyk ład p rzy a n a liz ie p och od zen ia sp o łeczn eg o czy w y k sz ta łc e ­ n ia u rzęd n ik ów — do p od an ia o d se tk ó w p o szczeg ó ln y ch k a teg o rii p ra co w n ik ó w p a ń stw o w y ch w d a n y m o k resie. Z resztą o p ero w a n ie w sk a ź n ik a m i n ie jest zb yt k o n sek w en tn e. S p o tk a ć m o żn a z e sta w ie n ia p o d a ją ce w y łą c z n ie liczb y b ezw zg lęd n e (s. 92—96), k ie d y in d ziej w a n a lo g iczn ej sy tu a c ji sp o ty k a m y oba ty p y d an ych (s. 130). N a m a rg in esie tęg o osta tn ieg o p rzyk ład u w a rto za zn aczyć, iż n iek tó re t a ­ b ele za w iera ją w sk a ź n ik i p ro cen to w e przy su m ie w a r to śc i b e z w z g lę d n y c h n ie p rze­

k raczającej stu . P roced u rę ta k ą z w y k ło się u w ażać za n ie w ła ś c iw ą , jed n a k w w y ­ ją tk o w y c h p rzypadkach, g d y chodzi o p e łn ie jsz ą ch a r a k te r y sty k ę n ie lic z n y c h z n a ­ tu ry rzeczy ś c is ły c h e lit, m ożna d opuścić jej sp o ra d y czn e sto so w a n ie.

N ie k ie d y c z y te ln ik c h c ia łb y u p om n ieć się o ro zszerzen ie kom en tarza. I ta k a u to r k o n sta tu je w ciągu X I X w ie k u zn aczn y w zrost c en zu su w y k sz ta łc e n ia n a w s z y s t­

k ich w ła śc iw ie szczeb la ch h iera rc h ii u rzęd n iczej. P o w a żn y k łop ot sp ra w ia k w e stia

„ w y k szta łcen ia d o m o w eg o ”, szczeg ó ln ie w y ra zista w p ierw szej p o ło w ie stu lecia . N a leża ło być m oże d ob itn iej p o d k reślić, że m ogło o n o n ie k ie d y o d p ow iad ać dobrej szk o le śred n iej (np. w p rzyp ad k u n iek tó ry ch p o lity k ó w -a r y sto k r a tó w d oby A le k ­ san d ra I). W m ia rę u p ły w u la t ro z w ija ło s ię szk o ln ictw o , co ra z b ard ziej w y k s z ta ł­

cone sta w a ło się ca łe sp o łeczeń stw o . N a ty m t le w zro st cen zu su n ie je s t ta k ja sk ra w y .

D osyć w ą tp liw e w y d a je s ię p r z y w ią z y w a n ie n a d m iern eg o zn a czen ia (zgodnie z su g estią w y k o r z y sta n y c h źród eł) d o p o d zia łu gru p y w e d łu g ta b e li rang, k tó re pod k o n iec X I X w . (o czym p isz e au to r n a in n y m m ie jsc u , s. 24) tracą p ra k ty czn ie zn aczen ie. C zęsto zd arzało się , sz czeg ó ln ie w p rzyp ad k u szy b k ic h k arier, że a w a n se w m ocn o sk o stn ia łej h iera rc h ii n a stę p o w a ły zn aczn ie sz y b c ie j n iż przew id yw ała, to p ragm atyk a. E fe k te m b y w a ła p rzejścio w o zbyt n is k a ran ga w o b ec w a g i za jm o w a ­ nego sta n o w isk a .

W p racy n ie b ra k ró w n ie ż in fo r m a c ji o sta tu sie p r a w n y m i rze c z y w iste j p o ­ zycji r o sy jsk ieg o u rzęd n ik a , p rzed e w sz y stk im jed n a k w o b e c zw ie r z c h n ik ó w i p o d ­ w ła d n y ch . Z a jo n czk o w sk i w ie lo k r o tn ie p otw ierd za w n io se k , iż ła p o w n ic tw o b y ło im m a n en tn ą cech ą o m a w ia n ej gru p y. Z godne je s t to za ró w n o z d o ty ch cza so w y m i p ogląd am i h isto rio g ra fii, ja k i z lite r a c k im i s te r e o ty p a m i9. T eza ta m ogła zn a leźć

» L a p id a rn ie u j ą ł z a g a d n ie n ie ła p o w n ic tw a W ło d z im ie rz D z w o n k o w s k i : „ Ł a p ó w k a i g ra b ie ż p ie n ię d z y s k a r b o w y c h t a k s ię s p lo tły i o r g a n ic z n ie z la ły z u k ła d e m ż y c ia r o s y j ­ sk ie g o , iż s a m o t o ż y c ie n i e d a s ię b e z n ic h p o m y ś le ć ” (R aport N eidh ardta o re w izji sena­

to rsk ie j w K ró le stw ie P olskim t . I , W a rs z a w a —L w ó w 191«, W stęp , s. V ). W p o d o b n y m t o ­ n ie , n ie b e z a m b ic ji u s y s te m a ty z o w a n ia z ja w is k a , w y p o w ie d z ia ł s ię H ip o lit K o r w i n - - M i l e w s k i : „ M a ją c z a s o b ą ty s ią c l a t h is to r ii [ c a r s k ie ła p o w n ic tw o ] w y tw o r z y ło so b ie s ta łe tr a d y c j e , s w o ją s p e c ja ln ą e ty k ę , k t ó r ą m o ż n a b y ło p o r ó w n a ć c o d o s ta ło ś c i z k u r t u a z j ą ś w ia to w ą — G łó w n y m i z a s a d a m i, n a d z w y c z a j c e n n y m i d la o só b p r y w a t n y c h b y ły : prim o, że ła p ó w k ę d a w a ło s ię p o d łu g r a n g i d a n e g o u r z ę d n ik a (p o czyn u ), secundo, że ła p ó w k a b y ła w śc isłe j p r o p o r c ji i d o w a r to ś c i in te r e s u , i d o t r u d n o ś c i je g o p rz e p r o w a d z e n ia , tertio , że ła p o w n ik b r a ł , a le t e ż i r o b ił. — T o b y ł p o r z ą d e k , p r z y k t ó r y m c z ło w ie k m ó g ł g o sp o d a ro w a ć ” (S iedem dziesiąt la t w spom n ień 1S5S—1925), P o z n a ń 1930, s. 134 n .). S to s u n k o ­ wo· lic z n e s ą te ż o p in ie d a w n ie js z e j p u b lic y s ty k i p o ls k ie j n a t e n te m a t. P o r . A . Z a l e s k i , T o w a rzystw o w a rsza w sk ie. L is ty d o p rz yja c ió łk i p rz ez B aronow ą X Y Z , w y d . W a rsz a w a 1971, s. 183—190) (p o d ro z d z ia ł „ Ł a p ó w k a i ła p o w n ic y ” ); S. K r z e m i ń s k i , D w adzieścia p ię ć l a t R osji w P olsce, L w ó w 1892.

(7)

528 A M D B Z E J S Z W A R C , P A W E Ł W IE C Z O R K IE W IC Z

p e łn ie jsz e u za sa d n ien ie po d o d a tk o w y m p rzeb ad an iu d o stęp n y ch a u to ro w i m a te­

r ia łó w sta ty sty czn y ch , skoro b o w iem w y k o r z y sta ł d a n e d o ty czą ce postęp ow an ia k arn ego p rzeciw k o u rzęd n ik om V—X IV ran gi (a b y ło ta k ic h sp r a w ty lk o za lata 1841— 1895 ponad 150 ty s ., por. s. 7) m ożna b y ło p rzep row ad zić b ard ziej szczegółow ą ic h an alizę.

P rob lem ła p o w n ictw a w śr ó d e lity r o sy jsk iej jest jed n a k b ard ziej sk o m p lik o ­ w a n y . W p u b lic y sty c e czy p a m iętn ik a ch p om aw ian o o „b ra n ie” d o sło w n ie w sz y st­

k ich . T y m cza sem w w ie lu p rzyp ad k ach są to zarzu ty n ie d a ją ce się z w e r y fik o ­ w a ć w św ie tle m a te r ia łó w a r c h iw a ln y c h 10. Z w raca ta k że u w a g ę zm ian a charakteru u z y sk iw a n y c h k o rzy ści m a teria ln y c h . J e śli w la ta ch sz e ść d z ie sią ty c h M u raw iow p rzy jm o w a ł o k reślo n e su m y g o tó w k ą , to n a p rzełom ie stu le c i, g d y k on trah en tem w ła d z y b y w a ły ju ż sp ó łk i a k c y jn e , n a rzęd ziem p ersw a zji s ta w a ły się p a k iety a k cji czy tłu ste sy n ek u ry w zarząd ach , radach n ad zorczych itp . A u to r u p atru je w tym n ie b ez ra cji dow ód zb liżen ia p om ięd zy p a ń stw o w y m a p a ra tem o ziem iań sk im w znaczn ej m ierze ro d o w o d zie a ele m e n ta m i m ło d o b u rżu a zy jn y m i (s. 99— 103).

T ra n sa k cje ta k ie d o ty czy ły n a og ó ł k o n k retn y ch p rzed sięw zięć ek o n o m iczn y ch i po­

ch op n y b y łb y pogląd, sp o ty k a n y n ie k ie d y w litera tu r ze, o r e a ln y c h w p ły w a ch b u rżu a zji n a p o lity czn e d ecy zje w ład z.

S ta n o w isk o Z a jo n czk o w sk ieg o w k w e s tii k oru p cji w śró d u rzęd n ik ó w w y m aga jeszcze paru u w ag. I ta k na s. 177 b ez d o d a tk o w y ch k o m en ta rzy stw ierd za on, że sto su n k o w o n a jw ię c e j n a d u ży ć i ła p o w n ic tw a zdarzało s ię w resortach spraw w e w n ę tr z n y c h i sp r a w ie d liw o śc i. N a le ż a ło dodać, że dw a te r eso rty sk u p ia ły w ię k ­ szość a p aratu u rzęd n iczego (w 1847 r. p on ad p ołow ę fu n k c jo n a r iu sz y u rzęd ów cen ­ tra ln y ch ) i praca w n ic h stw a rza ła n a jw ię c e j o k a zji do teg o ro d za ju p rzestęp stw . P od ob n e n ied o p a trzen ia zdarzają się w u stęp a ch p o św ię c o n y c h o fic ja ln y m zarob­

kom u rzęd n ik ów . N a p rzy k ła d n ie z w y k le w y so k ie p ob ory u rzęd n ik ó w ak cy zy i cła (na szczeb lu g u b e m ia ln y m w ię k sz e o d p e n sji lo k a ln y c h n a c z e ln ik ó w ad m in istracji) tłu m a czy ć b y ch y b a n a le ż a ło ch ęcią u od p orn ien ia ic h n a w s z e lk ie pok u sy. D o ch y ­ b io n y c h w n io sk ó w m u si p row ad zić a n a liza o fic ja ln y c h d och od ów lek a rzy u rzędo­

w y c h (s. 90), op ła ca n y ch bardzo n isk o i w zw ią zk u z ty m w sp o m n ia n y ch obok n a jn iż sz y c h u rzęd n ik ó w p o czto w y ch . A p rzecież p o d sta w ą ich eg z y ste n c ji b yła często bardzo rozb u d ow an a p ra k ty k a p ry w a tn a , zaś p en sja sta n o w iła zazw yczaj je d y n ie d od atek do n ie j. M im o zn aczn ego o b cią żen ia p racą fu n k c je m ed yk a m ie j­

sk ieg o czy p o w ia to w eg o p ełn io n o ch ętn ie — p o z w a la ło to n a d o słu żen ie się em e r y ­ tu r y , ran gi, orderu, u ła tw ia ło te ż k o n ta k ty słu żące p ra k ty ce. T ak że i te, skrom ne na pozór, sta n o w isk a stw a r z a ły ok azję do n ad u żyć (kontrola san itarn a handlu, u d zia ł w k o m isja ch poborow ych).

N ie w ą tp liw ą zasłu gą autora je s t próba o r ien ta cy jn eg o u sta le n ia w y d a tk ó w pra­

c o w n ik ó w a d m in istra cji. P rzy k ła d o w e b u d żety, zesta w io n e n a p o d sta w ie św ia d ectw p u b lic y sty c z n y c h z ep ok i, m ają o c z y w iśc ie ch arak ter o r ie n ta c y jn y i n ie p retendują do śc isło śc i. N a leży jed n a k p o d k reślić, że w d o ty ch cza so w ej litera tu r ze n ie poru­

szan o p ra w ie zu p ełn ie te j k w e stii. Z rozw ażań n a te n te m a t (s. 80 nn.) w y n ik a ło b y , że p en sje n ie b y ły n a o g ó ł w y sta r c z a ją c e . T ym cen n iejsza jest zatem om ów ion a p o w y żej a n aliza d o d a tk o w y ch źró d eł dochodów .

jo W la t a c h p o p r z e d z a ją c y c h w y b u c h w o jn y ś w ia to w e j, w z w ią z k u z b a r d z o k o sz to w ­ n y m p r o g ra m e m ro z b u d o w y f lo ty w o je n n e j p o s ą d z a n o o ła p o w n ic tw o c a łe k ie r o w n ic tw o r e ­ s o r tu m a r y n a r k i (p o r. P a d ie n ije c a rsk o g o r ie iim a . S tie n o g r a fic z e s k ije o tc z o ty w o p r o so w i p o k a z a n ij, d a n n y c h w 1917 g. C z e r ie z w y c z a jn o j S le d o w a tie ln o j K o m is s ii W H e m ie n n o g o P r a w itle ls tw a t. V II, M o s k w a —L e n in g r a d 1927, s. 172 — z e z n a n ia p rz e w o d n ic z ą c e g o I I I i IV D u m y P a ń s tw o w e j M ic h a ła R o d z ia n k i). ź r ó d ło w e b a d a n ia h is to r y k ó w r a d z ie c k ic h w y k a ­ z a ły , iż z a r z u t te n , p r z y n a jm n ie j w o b e c sz e fa r e s o r tu a d m ir a ła I w a n a G rig o ro w ic z a n ie z n a j d u j e p o tw ie r d z e n ia (K . F . S z a c i ł ł o , R u s s k i) im p ie r ia liz m i r a z w iiie flo ta n a k a n u n ie p ie r w o j m ir o w o ) w o j n y (1906— 1914 gg.), M o sk w a 1968, в. 302).

(8)

B IU R O K R A C J A I S A M O W Ł A D Z T W O 5 2 9

Praca Z a jo n czk o w sk ieg o in sp ir u je do p o sta w ie n ia jeszcze jed n ej k w e stii. Ja k a b y ła pozycja sp o łeczn a i p restiż urzędnika? C zy n ie rek o m p en so w a ł o n sob ie m i­

zern ych d och od ów n ie ty lk o n ie w ie lk im i ła p ó w k a m i, a le i ty m , że sp ły w a ła n a n ieg o charyzm a w ła d z y a b so lu tn ej? W iele tu m ó w ią te k s ty litera ck ie, p oczyn ając od G ogola, D o sto jew sk ieg o , S a łty k o w a -S zczed rin a czy C zech ow a (k on d ycja d ro b ­ n y c h u rzęd n ik ó w b y ła p rzecież ich u lu b ion ym tem a tem ). P otoczn y stereo ty p to słu ża lczo ść w o b e c z w ie r z c h n ik ó w (w sa ty ry czn y m p o w ię k sz e n iu b y łb y to ów n ie ­ szczęsn y eg zek u to r I w a n C z e r w ia k o w ze „ Ś m ierci u rzęd n ik a ” C zech ow a, k tó ry k ic h n ą ł n a rzec z y w iste g o rad cę sta n u B ry ża ło w a i u m arł, g d y ż n ie zd ołał go w sw y m m n iem a n iu p rzeb łagać). M iała się z ty m łą czy ć a rogan cja w ob ec p e te n ­ tó w , o gran iczon e h oryzon ty m y ś lo w e , n ie w ie lk a sp ra w n o ść d zia ła n ia , b rak ja k ie j­

k o lw ie k in ic ja ty w y i b ezd u szn a ru tyn a. N a leża ło b y z w e r y fik o w a ć ó w sch em a t w o p arciu o liczn e u tw o ry n iższeg o lotu , k tó ry ch r ea listy c zn a k o n w en cja w y n ik a ła często z w ła sn y c h o b se r w a c ji i d o św ia d czeń . Ile ż m a te r ia łu p rzy szły m b ad aczom teg o za g a d n ien ia m ogą dać ta k ż e og ło szen ia p ra so w e.

N ie w ie le p isa n o o u rzęd n ik a ch w zorow ych , u czciw y ch , so lid n y c h i sp ra w n y ch . S p o ty k a ją c się z n im i n a k a r ta c h k sią żek sk ło n n i je s te śm y za w sze d o p a try w a ć się ten d en cji m o ra liza to rsk ich , uzn ać n iek tó re w ą tk i za fo rm ę u to p ii sp o łeczn ej. W ja ­ k ie jś jed n a k m ierze zd arzali się i ta c y lu d zie, p y ta n ie ty lk o ilu ic h b yło i ja k fu n k c jo n o w a li w ram ach sk o ru m p o w a n eg o n a o g ó ł ap aratu ? Im p eriu m tr w a ło p rzecież n ie ty lk ą siłą in e r c ji, a le i p ra cą ty c h fu n k c jo n a r iu sz y , k tó rzy p o tr a fili sprostać za k reślo n y m ob ow iązk om .

In n e m o ż liw o śc i w z a k resie zb a d a n ia p restiżu gru p y i m o b iln o śc i sp ołeczn ej jej czło n k ó w dają w sp o m n ia n e fo r m u la r n y je s p is k i. O d n ośn a ic h ru b ryk a zaw iera in fo rm a cje o żon ie i d z ie c ia c h u rzęd n ik a. M ożna w ię c (choć je s t to n a d er żm udne) u sta lić z k im się ż e n ił i, d o p ew n e g o sto p n ia , ja k p rzeb ieg a ły k a r ie r y jeg o po­

to m stw a łl.

B ardzo in te r e su ją c e są fra g m e n ty p o św ięco n e łą cze n iu a w a n su słu żb o w eg o z n a ­ d an iem sz la c h e c tw a . O sob iste sz la c h e c tw o d a w a ła ju ż I X ra n g a , zaś d zied ziczn e — V . Z ajon czk ow sk i sk ło n n y je s t p rzy p isy w a ć te m u d u że zn a czen ie . O b szern ie r e la ­ cjon u je d y sk u sje, ja k ie to c z y ły s ię n a te n tem a t w k ręg a ch e lit y w ła d z y . W o k re­

sach gd y p rzew a g ę p o sia d a ły e le m e n ty k o n se r w a ty w n e , za sta n a w ia n o się n ad z n ie sie n ie m lu b o g ra n icze n iem d an ego p r zy w ileju . S p ra w a sta w a ła n a porządku d zien n y m w z w ią zk u z coraz lic z n ie jsz y m n a p ły w e m „ra zn o czy ń có w ” do słu żb y rząd ow ej. O sta teczn ie jed n a k n ic z e g o n ie zm ien ion o.

N a m a rg in esie sp o ty k a m y in fo rm a cje o lic z e b n o śc i sz la c h ty w im p eriu m ro­

sy jsk im w p o ło w ie X I X stu lecia . Z o góln ej liczb y 253 ty s . o só b , jak ą p od aje autor za rap ortem m in iste r stw a sp ra w w e w n ę tr z n y c h (s. 33), a ż 109 ty s. m iało

„osob iście zajm ow ać się r o ln ic tw e m ”. N ie w ia d o m o c zy d o ty c z y to po p rostu w sz y stk ic h w ła śc ic ie li z iem sk ich sta le p rzeb y w a ją cy ch n a w s i, czy w liczb ie tej m ożna b y s ię d oszu k ać, p rzy n a jm n iej częścio w o , p olsk iej s zla ch ty zagrod ow ej, n ie c h ę tn ie ja k w ia d o m o u zn a w a n ej i le g ity m o w a n e j. Z a c ie k a w ie n ie budzi ró w n ież ogrom na liczb a 147 ty s . szla ch ty n ie p osia d a ją cej c h ło p ó w p ań szczyźn ian ych . C zy b yła to in te lig e n c ja (przede w sz y stk im u rzędnicza), w sz e lk ie g o ty p u ro zb itk o w ie z d w o ró w z iem ia ń sk ich itp., czy m oże i tu ta j zn a jd o w a li się w sp o m n ia n i p ow yżej m ieszk a ń cy zaścian k ów ?

P o c a łej k sią żce ro zsia n e są r e fle k sje , d oty czą ce r o li jed n o stek n iero sy jsk ieg o p och od zen ie w a p a ra cie w ła d zy . B oryk a się tu a u tor z p o w sz e c h n ie zn an ym i tru d ­ n o ścia m i w u sta len iu n a ro d o w o ści p oszczególn ych o sób, z n a jd u ją c y c h s ię na róż­

11 P o d o b n e b a d a n ia n a n ie c o in n y m m a te r ia le ( a k ta s ta n u c y w iln e g o ) p rz e p ro w a d z iła S. K o w a l s k a - G l i k m a n w p r a c y Ruchliwość społeczna i zaw odow a m ieszkań ców W arszaw y tu latach 18451861, W ro c ła w —W a rsz a w a —K r a k ó w —G d a ń s k 1971.

(9)

530

A N D R Z E J S Z W A R C , P A W E Ł W IE C Z O R K IE W I C Z

n y c h eta p a c h a sy m ila c ji. B ra k ru b ryk i „ n arod ow ość” w d z ie w ię tn a sto w ie c z n y c h sta ty sty k a c h sk ła n ia do p o słu g iw a n ia się k r y teriu m w y z n a n io w y m . M iejsca m i Z a- jo n c z k o w sk i czy n i to zb y t jed n o zn a czn ie, u to żsa m ia ją c k a to lik ó w z P o la k a m i a lu - te r a n z N iem ca m i (s. 130). O p eracja c a łk o w ic ie up raw om ocn ion a ta m , g d zie w c h o ­ d zi w g rę „praw o w ie lk ic h lic z b ” m oże za w ieść, g d y m o w a o g ru p ach n ie lic z n y c h i n ie ty p o w y c h . P ro ces a sy m ila c ji b y ł p rzecież d łu g o fa lo w y i tru d n o b e z zastrzeżeń p rzyjąć m om en t zm ia n y w y z n a n ia , często tra k to w a n ej fo r m a ln ie , ja k o je d y n y w y ­ zn a czn ik n a ro d o w ej św ia d o m o ści. W p o w szech n y m o d c z u c iu tr a k to w a n o jako

„N iem có w ” w sz y stk ic h R o sja n n ie s ło w ia ń sk ie g o p och od zen ia, a p o ży w k ą do roz­

b u d zen ia n a c jo n a listy c z n y c h n a str o jó w b y ło n a p rzy k ła d to , iż w ie lu w y so k ic h d y g n ita rzy n a le ż ą c y c h z d a w n a d o c e r k w i p r a w o sła w n e j, do k o ń ca ży c ia n iezb y t w p r a w n ie p o słu g iw a ło s ię r u s z c z y z n ą u .

N ie z n a la zł o św ie tle n ia p rob lem „ b a łty ck ich b a ro n ó w ” (n ie za w sze zresztą N iem có w , ja k s ię p o w sz e c h n ie sąd zi). A p rzecież w cza sa ch m ik o ła je w sk ic h , a . ta k ­ ż e p óźn iej, za p a n o w a n ia o sta tn ie g o сата, b y ła to p ra w d ziw a e lita b iu rok racji,

sp ra w u ją ca rząd y w p a ń s t w ie 13.

W ś w ie t le a n a liz sta ty sty c z n y c h , u zu p ełn io n y ch p o g łę b io n y m i w n io sk a m i, zdu­

m ie n ie m u szą b u d zić n ie k tó r e t e z y za w a rte w za k o ń czen iu p ra cy . P o ja w ia s ię tam b o w ie m p o jęcie „ k a m a ry li d w o r sk ie j”, sp ełn ia ją cej ja k o b y r o lę „d ru giego rząd u ” (s. 223). P o ję c ia te g o w n ie c o w c z e śn ie jsz e j h isto rio g ra fii w r ę c z n a d u ży w a n o , n ie p o tra fio n o jed n a k p rzek o n y w a ją co go zd efin io w a ć, a n i o k r e ślić ch a ra k teru i za­

k resu w p ły w ó w te j d o m n iem a n ej m a fii. N ie u leg a o c z y w iś c ie w ą tp liw o ś c i, że ro ­ d zin a cesarsk a i k ręg i d w o r sk ie b y ły w p ły w o w ą g ru p ą n a c is k u . W w ie lu w y p a d ­ k a ch rola p o szczeg ó ln y ch je d n o ste k w ch o d zą cy ch w je j s k ła d b y ła zn aczn a. Inna rzecz, że p ia sto w a ły one n ie r a z zn aczące sta n o w isk a p a ń stw o w e . N ie m ożna n a p rzy k ła d za k w estio n o w a ć u d zia łu w . ks. M ik ołaja M ik o ła jew icza przy op racow an iu i w y d a n iu m a n ife stu 17 p aźd ziern ik a (1905 r.). T rudno jed n a k n ie d ostrzec, iż gru p ie tej b rak ow ało zw a rto ści i sp o isto ści, że n a d w orze obok sk ra jn y ch r e a k ­ c jo n istó w i w ste c z n ik ó w zn a jd o w a li się i p o lity c y lib e r a liz u ją c y (jak w . ks. K on ­ sta n ty M ik ołajew icz). W reszcie rad d w o ra k ó w i w ie lk ic h k sią żą t w y słu c h iw a n o ,

12 S tw ie r d z ił t o L e w K l a c z k o , p is z ą c y p o d p s e u d o n im e m L w ó w , s p r a w o z d a n ia p a r ­ l a m e n ta r n e d o „ B ie c z i” (p o r. L . L w ó w , Z w iezdn aja patata, „ M in u w sz ije d n i” , 1928, n r 3, s. 23) R u s z c z e n ie , się r o d z in n ie m ie c k ic h b y ło p r o c e s e m d łu g o trw a ły m i s k o m p lik o w a n y m . P ó ź n ie js z y fe ld m a rs z a łe k H a n s D ie b its c h z m ie n ił n a z w is k o n a I w a n D y b ic z . Z n a n y ró d b a łty c k ic h b a r o n ó w V ö lc k e rs a h m z m ie n ił k o le jn o p is o w n ię n a z w is k a n a F o lk è r s a h m i w re s z ­ c ie n a F o lk e r s a m . C zy m ia ło t o św ia d c z y ć o p rz e jm o w a n iu r o s y js k ie j św ia d o m o śc i? Czego d o w o d e m b y ły p o w s z e c h n e z m ia n y im io n n a r o s y js k ie w r o d z in a c h n ie m ie c k ic h w p o c z ą tk u X IX w ie k u ? J a k n a le ż y t r a k t o w a ć z m ia n y n a z w is k w l a t a c h I w o jn y ś w ia to w e j (c z ło n k o w ie R a d y P a ń s tw a — o b e r p r o k u r a t o r N a jś w ię ts z e g o S y n o d u W ło d z im ie rz S a b le r i A le k s y N e id - h a r d t s t a li się „ D ie s ia to w s k im " i „ T a tu s in e m ” , d o w ó d c a F lo ty B a łty c k ie j a d m ir a ł L u d w ik K ö r b e r — „ K o r w in e m ” )?

13 I n t e r e s u ją c y m p rz y c z y n k ie m w t e j m ie r z e s ą w y lic z e n ia j a k i e n a m a r g in e s ie sw ej p r a c y w y k o n a ł E r ik A m b u r g e r (o p . c it., s. 517-518). S p o ś ró d 2867 o só b , k t ó r e o d czasó w P io tr a I do 1917 r. z a jm o w a ły w a d m in is tr a c ji r o s y js k ie j k lu c z o w e s ta n o w is k a , z n a jd o w a ło się 1758 R o s ja n ( ta k ż e U k r a iń c ó w i B ia ło ru s in ó w ) o r a z 1079 „ in n o p le m ie ń c ó w ” (p o z o sta ły c h 30 o só b s ta n o w ili c z ło n k o w ie p a n u ją c e j d y n a s tii) . W ś ró d n ie - H o s ja n z n a jd o w a ło się 44 P o la k ó w , 45 F in ó w , 35 G re k ó w , W o ło c h ó w i M o łd a w ia n , 27 G ru z in ó w i O rm ia n , в p o łu d n io w y c h S ło w ia n , 7 Ż y d ó w i p r z e d s ta w ic ie li lu d n o ś c i n ie e u r o p e js k ie j o ra z 914 „ E u ro p e jc z y k ó w z a c h o d n ic h ” (W ty m 355 „ b a łty c k ic h b a r o n ó w ’ i je sz c z e 143 o so b y u ż y w a ją c e ję z y k a n ie m ie c k ie g o ja k o o jc z y s te g o ). P o m ię d z y r e p r e z e n t a n t a m i g u b e r n i n a d b a łty c k ic h b y ło j e d y n i e 56 p r a w o s ła w n y c h (15,5%), zap m ię d z y p o z o s ta ły m i 560 (sic!) o s o b a m i — 122 (21,8%). J e ż e li n a w e t z a ło ż y ć , że p o w a ż n y w p ły w n a t e p r o p o r c je m ia ły n o m in a c je X V III-w ie c z n e ( c z a s y P io tr a I i „ w rie - m ie n s z c z y k ó w ” ), t o n ie p r o p o r c jo n a ln i» d u ż y u d z ia ł „ I n n o p le m ie ń c ó w ” w o b sa d z ie u rz ę d ó w c e n t r a l n y c h i w e lic ie w ła d z y , p r z e d e w s z y s tk im „ B a łtó w ” , z n a j d u j e p o tw ie r d z e n ie w m a ­ t e r i a ł a c h d o ty c z ą c y c h X IX i X X w ie k u . I t a k , a b y p o słu ż y ć s ię p r z y k ła d e m k o re s p o n d u ją c y m z ro z w a ż a n ia m i Z a jo n c z k o w s k ie g o , s p o ś r ó d 123 n o m in a c ji d o R a d y P a ń s t w a j a k i e w y d a n o w l a t a c h 1894-1906 p r z e d s ta w ic ie le t e j g r u p y o tr z y m a li a ż 38 (31,7%!).

(10)

B IU H O K R A C J A I S A M O W Ł A D Z T W O

531

a le n ie za w sze o d n o siły o n e p ożąd an y sk u tek . N a w e t p rzecież ta k sła b o w o ln y p o li­

ty k , ja k im b y ł M ikołaj II, p o tr a fił p ozb yć s ię w p ły w o w y c h o so b isto śc i w rodzaju D ym itra T rep ow a, n ie p o zb a w io n y ch poparcia w sfe r a c h d w o rsk ich . P od ob n ie m ia ł zam iar o d d a lić S to ły p in a , p o p iera n eg o p rzez carow ą m a tk ę i t y lk o śm ierć p rem iera zastrzelon ego p rzez za m a ch o w ca sp ra w iła , że s ię ta k n ie sta ło .

N ie zn a jd u je ta k ż e u za sa d n ien ia teza o p rzem ożn ej r o li „ ciem n y ch s i ł” (autor co p raw da n ie u ży w a te j n a z w y , n ie c o ju ż w y ta r te j) w c a ły m o k r e sie p a n o w a n ia o sta tn ie g o R om an ow a. P o lity c z n a ro la sza rla ta n ó w ta k ic h ja k fr a n c u sk i „lek arz”

P h ilip p e b y ła zn ik om a. T ak że p o lity czn e w p ły w y R a sp u tin a b y ły p rzed w y b u ch em w o jn y , a lb o m ó w ią c p r e c y z y jn ie d o c h w ili jeg o p o w r o tu d o sto licy

w 1914 r., zn ik om e 14.

G odne p od k reślen ia je s t n a to m ia st, ż e au to r w ie lo k r o tn ie k o n sta tu je i po tra fi p rzek o n y w a ją co p rzed sta w ić fa k t au to n o m iczn eg o ro z w o ju b iu ro k ra cji. R osła on a zn aczn ie szy b ciej n iż w y m a g a ły p otrzeb y, a w s z e lk ie p ró b y og ra n icze n ia jej lic z e b ­ n o ści <czy ty lk o o m n ip o ten cji) sk a za n e b y ły n a p orażkę. N ie u d a ło się ta k że, p om im o w y siłk ó w , w y p le n ić ła p o w n ic tw a . F a la r e w iz ji sen a to r sk ic h , ja k ą rozpo­

czął sen a to r G arin w M o sk w ie w roku 1908, m a ją c a w z a m ierzen iu S to ły p in a p rzyn ieść sa n a cję sy stem u , d ała jed y n ie, ja k o c e n ia ł to b a d a cz p rob lem u , „po­

w szech n ą z w y ż k ę ” ta r y fy ła p o w n iczej u . R ozp an oszon a b iu ro k ra cja w is to c ie rzeczy ham ow ała n ie ty lk o ro zw ó j p a ń stw a , a le te ż k o m p eten cje i m o ż liw o śc i d zia ła n ia pozornie w szech m o cn eg o sa m o w ła d ztw a a .

W szystk o to p row ad zi d o w n io sk u , iż n ie t y le im m a n e n tn e w a d y ap aratu p a ń stw o w eg o s ta ły s ię jed n ą z p rzyczyn upadku caratu, c o b ra k elaistyczności s y s ­ tem u, jeg o n iezd o ln o ść d o e w o lu c ji i udosk on alan ia się w r y tm zm ien ia ją c y ch się w aru n k ów . T eza ta , ch ociaż a u to r n ie w y ra ża jej e x p r e s s is v e r b is , zd a je s ię w y ­ nikać z w ięk szo ści je g o rozw ażań .

P rzy jęte p rzez Z a jo n czk o w sk ieg o g r a n ic e o p isy w a n e j z b io ro w o ści sp raw iają, jako s ię rzek ło, iż d otyk a o n n ie r a z sp ra w p o lsk ich . N a s. 139 d o w ia d u jem y się o zn an ym sk ąd in ąd fa k c ie , że w 1853 r. w sk ła d zie w a r sz a w s k ic h d ep a rta m en tó w R ządzącego S e n a tu b y ło w ię c e j n iż 50°/o P o la k ó w . W p ły w a ło t o o c z y w iśc ie n a ich o d setek w c a ły m S en a cie (w y n o sił o n 13,5°/o). O czy w iście w p ły w o w y c h P o la k ó w - -sen a to ró w n a p o lity k ę w s k a li ca łeg o p a ń stw a b y ł zn ik om y.

A u to r k ilk a k ro tn ie w sp o m in a o m o żliw o ścia c h , ja k ie d a w a ło o b ejm o w a n ie urzędów w g u b ern ia ch z ach od n ich . I ta k P isaT iew , u rzęd n ik do sp ecja ln y ch p o - ruczeń przy g e n e r a ł-g u b e m a to r z e k ijo w s k im , p o d o lsk im i w o ły ń sk im B ib ik o w ie pobrał od p o lsk ic h z ie m ia n w ro k u 1840 46 ty s. r u b li (!) ła p ó w k i za za tu szo w a n ie ich u d zia łu w k o n sp ir a c ji S zy m o n a K o n a rsk ieg o (k tóry n o ta b e n e w y s tę p u je w pra­

cy ja k o „K an arsk i”, s . 147). T e n ż e P is a r ie w o tr z y m a ł w 1847 r. o d sa m y ch ty lk o ziem ian w o ły ń sk ic h k o le jn e 35 ty s . r u b li w zw ią zk u z w p ro w a d zo n ą

caTskim

u k a ­ zem r eg u la cją p o w in n o ści c h ło p sk ic h (na m a rg in esie: w y d a je się , iż au to r n ie d ocen ił r o li o w e g o rozp orząd zen ia, por. s. 112). N ie je s t z p e w n o śc ią p rzypadkiem , że Z a jo n czk o w sk i p rzy ta cza szereg in n y c h do w o d ó w n a d u ży ć w ła d z y p rzez urzęd­

n ik ó w ca rsk ich w ła ś n ie n a te r e n a c h z a m ieszk a ły c h p rzez P o la k ó w . N ie łą c z y teg o jednak z p o lity k ą n a ro d o w o ścio w ą caratu; ty m c z a se m p o z w a la ła ona n ie k ie d y na u m iejętn e p rzed sta w ien ie n a d u ży ć ja k o p a trio ty czn y ch za słu g .

M Pogląd taki na podstawie wszechstronne] analizy materiałów źródłowych sformułował ostatnio L. B a z y l o w (Obalenie caratu . Warszawa 1976, szczególnie s. 227 n.).

u w . D z w o n k o w s k i , op. cit., s. XVIII.

к P is z e z a jo n c z k o w s k i: Sledow atieIno i to eto m w oprosle w slem o g u szczij monarch [M ikołaj I — p rz y p . A . S. i P . W .] b y t biessilen i on m iriłsia s proizw ołom i grabieżom

**ooich gien ierał-gu biernatorow lib o ogran iczyw ałsia otstra nle n ie m tell o t d o łtn o stt (napri-

" •łe r, gien ierał-gubiernatora W ostoczn oj S ib łr i W . J a . R uperta), no u w o ln ia jem yje s za - Htmajemogo posta czeriez k o ro tk ije w riem ia n a z n a c z a li« n a n o w u ju adm in U tratiw nuju dołinost (naprim ier p sk o w s k i) g u b i e r a n t o r B artolom ej) (s. 113).

to

L

(11)

532

A N D R Z E J S Z W A R C , P A W E Ł W IE C Z O R K IE W I C Z

D robnym , a czk o lw iek d o tk liw y m b ra k iem jest u rw a n ie n ie z w y k le p ozy ty w n ej ch a ra k tery sty k i M ik ołaja M ilu tin a n a roku 1865 (s. 187); w te n sposób Z ajon - czk o w sk i pom in ął jeg o d ziałaln ość w K r ó le stw ie , w ią żą cą się p rzecież z o g ó l­

n ie jsz y m problem em : sp osob em tra k to w a n ia sp ra w y p o lsk iej przez ó w czesn y ch lib e r a łó w ro sy jsk ich . A u tor m ó g ł zresztą w y k o rzy sta ć i in n e d a n e doty czą ce karier u rzęd n ik ó w ro sy jsk ich w K r ó le stw ie i n a „k resach n a r o d o w o śc io w y c h ” C esarstw a.

T eren y te, poza w y ż sz y m u p osażen iem , d a w a ły p rzecież m o ż liw o śc i w y b ic ia s ię jed n o stk o m n ajb ard ziej b ezw zg lęd n y m i n a jm n iej w a r to śc io w y m , o n iższy m niż p rzeciętn y cen zu sie w y k sz ta łc e n ia 17.

P o d k reślić n a le ż y rzeteln o ść autora, k tó ry w p racy p o słu g u ją cej się ta k b oga­

ty m m a teria łem u n ik n ą ł w ię k sz e j ilo ści b łę d ó w o k o rek to rsk im raczej ch a ra k te­

rze. Z a sy g n a lizo w a ć t u m ożem y dw a. „A. A. Is k u l v o n G ild en b a ch ” (s. 50) to w isto cie sen ator A le k sa n d e r U e x k ü ll-G ü ld e n b a n d (1840— 1912), p otom ek szw ed z­

k iej rod zin y b a ro n ó w Y x k u ll-G y lle n b a n d . Z k o lei hr. A. F. A d lerb erg n ie m ógł być w r. 1853 m in istrem d w o ru (s. 135), fu n k cję t ę sp r a w o w a ł b o w iem od 1850 r.

hr. W bldem ar E d w ard F erd y n a n d (n a stęp n ie W łodzim ierz F io d o ro w icz) A d lerb erg (1791— 1884). J eg o n a stęp cą (dopiero o d 1872 r.) b y ł sy n , hr. A lek sa n d er AdüeTberg (1818— 1889).

W ypada sk o n sta to w a ć, iż p om im o w sz y stk ic h u w a g i za strzeżeń praca Z a- jo n czk o w sk ieg p je s t k sią żk ą b ardzo in teresu ją cą i w a żn ą . W żadnej m ierze n ie w y czerp u je on a złożon ego p rob lem u sk ła d u i fu n k c jo n o w a n ia w y ższej biu rok racji ro sy jsk iej w X I X i X X w ie k u . T ak zak rojon y tem a t w y m a g a łb y w ielo to m o w y ch stu d ió w . K siążk a sk ła n ia jed n a k do p o d jęcia w ie lu k w e stii, sta w ia szereg n o w y ch p ytań , zm u sza p rzy szły ch b a d a czy d o prób n o w y c h u jęć. D a je w r e sz c ie rzeteln ie przep racow an y m a teria ł sta ty sty c z n y , m o g ą cy sta n o w ić p o d sta w ę do d a lszy ch b a­

dań o ch arak terze sy n tety czn y m . M ożliw e ich k ie r u n k i sta ra liśm y się z a sy g n a li­

zow ać w n in ie jsz y m o m ó w ien iu .

17 O ty m j a k d z ia ła ły t e m e c h a n iz m y w ś ro d o w is k u p r o fe s o ró w w y ż s z e j u c z e ln i ś w ia d ­ c z ą o p u b lik o w a n e n ie d a w n o f r a g m e n t y p a m ię tn ik ó w M ik o ła ja K a r ie je w a (zob. J . P . A K- s i e n o w a , W spom nienia M ikołaja K a riejew a o U n iw ersytecie W arszaw skim , P H t. LXlX>

1978, z. 2, s. 263—278).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sosnkowskiego zakończy się fiaskiem, a on, odpowiedzialny nadal symbolicznie tylko przed Bogiem i historią, otoczony swym kołem masońskim, aranżujący różne chwyty,

K onkluzja tego wywodu była następująca: „Samowładztwo je s t ograniczone wobec siebie samego, nieograniczone jest natom iast w stosunku do ustanow ionych przez

[r]

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, przełom w 1989 roku, PRL, współczesność, 1989, przemiany po 1989 roku, reforma samorządowa, samorządność,

W tym samym też kierunku (na południowy wschód) rozprzestrzeniały się szybko się modyfikujące lyngbijskie wzorce kulturowe tworząc w połączeniu z dawniejszymi substratami

Smit, “Dielectric response and thermal conductivity of epoxy resin filled with nanoalumina particles of different size in α, γ and δ phase”, IEEE Conference on

The paper compared the delay and turning movements collected with consumer GPS navigation devices at two intersections in the Dutch city of Delft with

O ile warunki do bogacenia się, jakie stworzył kapitalizm, zostały w pełni wykorzystane przez jednostki gospodarujące, o tyle problemy wynikają- ce z masowości organizmu