• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bydgoski, 1927, R.21, nr 136

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Bydgoski, 1927, R.21, nr 136"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena egz. 20 groszy. Nakład 34MO egzemplarzy. Dziś 20 stron.

DZIENNIK BYDGOSKI

Wychodzi codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt, Do ,,Dziennika" dołącza się co tydzień ,,SPORT POMORSKI".

Redakcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 5-6 po południu.

Redaktor naczelny przyjmuje od godziny 11-12 przed południem.

Rękopisów niezamówionyeh nie zwraca się.

Redakcja i Administracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 30, Filje: w Bydgoszczy, uł. Dworcowa 2 - w Toruniu, ul. Mostowa 17.

Przedpłata wynosi w ekspedycji i agencjach 2.75 zł. miesięcznie, 8.25zł. kwartalnie; przezpocztęw dom 3.11 zł. miesięcznie, 9.33 zł.kwartalnie,

Pod opaską: w Polsce 5.00 zł., do Gdańska 4.00 guld.,

do Niemiec 4.00’mk., do Francji i Ameryki 7.50 zł. miesięcznie. _ Wrazie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie,

strajków itp., wydawnictwo nie odfWwiada za dostarczanie pisma,

a abonenci niemają prawa do odszkodowania.

Numer 136.

Telafcrays Redakcja 326, Kacselny redaktor 316, Adntłnlsłracja 315, BosfealSarJa 1374, - FilJe: Bydgoszcz 7299, Tortsft 890.

BYDGOSZCZ, czwartek dnia 16 czerwca 1927 r. Dok XXI.

Apostolstwo nienawiści.

Ludzie rozumni i o przyszłość Pol­

ski dbali, zgodni są, w tem, że funda­

mentem państwowości naszej jest

i pozostać musi naród polski. Lecz

nie naród skłócony ze sobą, podzielo­

ny na obozy, ziejące ku sobie wście­

kł% nienawiści%, b%dź to na tle spo- lecznem, b%dź też partyjno-politycz-

ńem. Taki naród nie wydobędzie z

siebie nigdy tej sumy sił, która po­

trzebnajest do budowy i obrony pań­

stwa przed wrogiem zewnętrznym.

Dlatego łagodzenie wszelkich przeci­

wieństw i zasypywanie przepaści

naród rozdzielających należy do naj­

więcej podstawowych i najpiękniej­

szych zadań żywiołów twórczych w państw’ie.

Tych niestety jestbardzo a bardzo mało, bo namiętności wciąż bior%gó­

nad rozwag% i zrozumieniem in­

teresu kraju i narodu, które to inte­

resy nie s% rozbieżne, a raczej ściśle się z sobą ł%ez%. Ideologja pewnych stronnictw, która w tym względzie

stwarza różnicę, jest wysoce szkodli­

wa. Tak samo jak inna, która głosi,

że przed interesem państwa idzie in­

teres jakiejś międzynarodówki.

Niema widoków, żeby obecnepoko­

lenie nauczyło się podporządkowy­

wać interes kraju i narodu wszelkim

innym względom. Wzbytniepomyśl­

nych dla twórczej idei państwowej wychowało się ono warunkach, zbyt­

niojest ono zróżniczkowane imiędzy

sob% skłócone. Dowód oczywisty na

to twierdzenie daje nam działalność

dotychczasowych Sejmów’. Pozakrót­

kim okresem w czasie najazdu bol­

szewickiego nie zdobyły się one na

żaden poważny wysiłek, któryby skupił wszystkie siły narodu w celu

uzdrow’ienia stosunków w państwie

i wzmocnieniajego struktury.

Możnajeszcze było żywić nadzieję,

że przyszłe pokolenie będzie inne, że zrozumie doniosłość zbiorowych wy­

siłków dla stworzenia harmonji w społeczeństwde i państwie, na której- hy fundamenty jego silnie się oparły.

Nadzieję osłabiaj% i rozwiewaj%

dążenia. stronnictw skrajnych do wciągnięcia młodzieży w wir walk politycznych. Zamiast zachęcać mło­

dzież do nauki i przygotowania do zadań, jakie j% w stosunku do pań­

stwa czekaj%, zatruwa się duszę jej

hasłami walk klasowych i partyj­

nych. W młode umysły rzuca się

ziarno nienawiści do braci rodzo­

nych, tylko dlatego, że pod względem społecznym lub politycznym w in­

nym znajduj% się obozie. Komuniści ucz% swój% młodzież nienawddzieć

Polskę, akochać bolszewików, socja­

liści w Zielone Świ%tki na zjeżdzie swojej młodzieży w Warszawie uka­

zywali jej słońce międzynarodówki i bezwyznaniowości (Polska pozostała

w k%cie) i wreszcie Obóz Wielkiej

Polski na zjeżdzie swojej młodzieży

w Poznaniu w uroczystość Ducha

Św’iętego głosi! nienawiść do tych Polaków, którzy inaczej myśl%, niż przywódcy tego Obozu.

Ani od komunistów, ani od socjali­

stów nie wymagamy, aby uczyli ko­

chać Polskę i wszystkich Polaków, aby zasypywali przepaście poszcze­

gólne części narodu dziel%ce. Lu­

dziom tym w pierw’szym przypadku

nienawiść do Polski, a w drugim do

warstw posiadających. bez których przecież ani państwo istnieć, ani ro­

botnik żyć nie może (przykład Ro­

sja). mgliste programy i warjackie

Wrzenie w Ros!i.

Lydność Moskwy f-Plotrogra^u przeciwko

czerwwm siepaczom.

Powstanie Kirgizów, - !ten

Berlin,, 14. 6. PAT. Prawicowa a-

gencja telegr. Union przynosi alar- muj%ce w’iadomości z Rosji sowiec­

kiej:

W republice kirgiskiej doszło do krwawych starć między Kirgizami

a czerwona, ariają, w następstwie których ogłoszono tam stan wojen­

ny.

W Moskwie i Leningradzie ma być

rzekomo również ogłoszony w naj­

bliższych dniach stan oblężenia.

W dzieńpogrzebu Wojkowa miano przeprowadzić w Moskwie szereg a,­

resztowań m. i. wśród urzędników komisarjatu handlu.

Cały szereg członkówpartji komu­

nistycznej zwróciło się podobno do

komitetu centralnego z żądaniem

zwołania nadzwyczajnego kongresu partji, na którym ma być omawiana sytuacja wewnętrzna i zagraniczna.

ofe!ąisms w obu stoikach,.

Stalinjednak i jego grupa miała się wypowiedzieć przeciwko zwołaniu kongresu w obawie przed naciskiem

i starciami, któreby mogły przy tej sposobności nastąpić.

Aresztowania na Ukrainie.

Ryga, 14. 6. PAT. Żydowska ag. te-

legr. donosi zCharkowa, że sprow’a­

dzono tam liczne partje aresztowa­

nych sjonistów z Odessy, Kijowa, Chersonja, Humania i innych miej­

scowości. Z miasteczkaŁukomny zie­

mi mohylewskiej donoszą, że z roz­

kazu miejscowego GPU. został aresz­

tow’any anastępnie rozstrzelany bez żadnego powodu obywa.tel Fejlin, który wcale nie mieszał się do poli­

tyki.

Wyroki śmierci w Odesie.

Moskwa, 14. 6. PAT. Sąd w Odessie

skazał 111 osób na śmierć pod zarzu­

tem szpiegostwa na rzecz Rumunji.

Trzy osoby zasądzone zostały nawię­

zienie po 10 lat.

Sowiety mogi zaczekać.

Odpowiedź na notę Sowietów będzie wysłana po powrocie

ministra Zaleskiego.

Warszawa, 15. 6. (AW).. W kołach zbliżonych do rządu wyrażają przy­

puszczenie, ze względu na nieobec­

ność ministra spraw za,granicznych Zaleskiego w. Warszaw’ie, odpowiedź

na druga notę Litwinowa zostanie wysłana dopiero po powrocie min.

Zaleskiego z Genewy.

Warszawa, 15. 6. (AW)..Wczoraj po

południu premjer odbył dłuższą kon­

ferencję z pełniącym obowiązki dy­

rektora dep. polit. M. S. Z. p. Arci­

szewskim. Konferencja dotyczyła,

sprawy odpowiedzi rządu polskiego

na drugą notę Litw’inowa.

Na wichrzenia sowieckie odezwie sie cała Europa.

Berlin, 14. 6. PAT. Prasa tutejsza podaje znamienny komunikat półu- rzędowy, dotyczący stosunków w Ro­

sji sowieckiej. Komunikat ten, za­

w’arty w depeszyz Genew’y, zaznacza,

że delegacjaniemieckajest zdania, Angłja nie zamierzała początkowo podejmować żadnej krucjaty prze­

ciwko sowietom. Początkowo uw’a­

żano zerwanie stosunków angielsko-

sowieckich za sprawę, dotyczącą je­

dynie Anglji i Rosji. Działalność trze­

ciej międzynarodówki wyw’ołałajed­

nak bezwątpienia poważne podniece­

nie w całej Europie. Obecnie zary­

sowuje się taka sytuacja, że mini­

strowie spraw wewnętrznych wyw’ie­

rają nacisk na ministrów spraw za­

granicznych, żądając podjęcia kro-

przeciwko Rosji sowieckiej. Jeże­

li rząd sowiecki, twierdzi dalej ko­

munikat półurzędow’y, nie zdoła od­

dzielić sW’ojej polityki od zarządzeń trzeciej międzynarodówki, to należy liczyć się z bardzo silnym prądem przeciwko sowietom w całej Europie tak, iż zdanie poszczególnych polity­

ków i grup dotychczas tylko w kil­

ku krajach Europy może się stać o- gólną opinją całej Europy.

mrzonki przysłaniaj% umysł i przy­

tłumiaj% dobre instynkty. Mamynato

miast prawo w’ymagać od obozu, któ­

ry mieni się być narodowym, aby

nie deprawował młodzieży, która o- żywiona najlepszemi chęciami służe­

nia Ojczyźnie, idzie nalep szumnych

haseł. Używamy tego ostrego wyra­

żenianapodstawie sprawozdań pism

endeckich zowego zjazdu, w których podana jest deklaracja czyli ,,wyzna­

nie wiary młodego pokolenia11. Znaj­

dujemy tam takie ciekaw’e zwroty:

,,Wydajemy nieubłaganą walkę wszystkiemu, co stanie na przeszko­

dzie urzeczyw’istnieniunaszego idea­

łu Polaka-Gbywatela". A dalej: ,,I­

dziemy naprzód, usuwając z drogi wszystko, co sięprzeżyło, abynagru­

zach starego porządku rzeczy zbudo­

wać ndwy".

Nie brak też zapewnień, żę tylko ustrój hierarchiczny (jeden rozkazu­

je, drudzy słuchaj%) może ,,zapew’nić osiągnięcie celu". Kończy się to bom- bastyczne wyznanie wiary nie cza­

sem okrzykiem na cześć Prezydenta Rzeczypospolitej, tylko na cześć

Romana Dmowskiego.

Pomijając już okoliczność, że caładeklaracjatrąci mocno tzw. paj- dókracj% (roz_panoszeniem chłCKpi%t)i

megalomanią ,nie możemy oprzeć się

W’rażeniu że Obóz Wielkiej Polski sprowadza młodzież na manowce za­

cietrzewienia i nienawiści do wszyst­

kich. W’edług niej ideałem Obywate-

la-Polaka jest tylko ten, kto do Oh- wiepola należy, wszyscy inni to dranie. Na Boga! Panowie z Obwie- poła, radźcie młodzieży uczyć się i zaprawiać do obow’iązków obyw’atel­

skich, ale nie siejcie w serca jej za­

trutego ziarna nienaw’iści. Może się

to kiedyś na was samych zemścić, a

napaństwie zemścić sięmusi, bonie­

nawiść rodzi nienaw’iść.

Słusznew tej sprawie uwagi wypo­

wiedział ,,Dziennik Poznański", któ­

ry tak pisze:

,,Tutaj hasła i ideały, wysunięte

przez młodzież, nie mogłyby wznacz­

nej większości ulegać zakwestjono- w’aniu, gdyby nie pewne ich zabar­

wienie i ogólne stanowisko, jakie

młodzież ta zajęła. Jest to znów’ za­

barwienie partyjne, które młodzieży powinno być obce, co jednaknie wy­

klucza oczyw’iście możliwości sym-

patjiwtymczy owym kierunku. Jeśli

jednak młodzież szczerze polska, we

W’łasnem państwie, nie w’ie o istnie­

niu Prezydenta Rzeczypospolitej, a

zna tylko przywódcę partyjnego i o- krzykiem najego cześć kończy zjazd,

to rodzą się poważne w’ątpliwości,

czy do)jrzę rozumie swoje własne piękne słow’a w deklaracji, że ,,tylko praw’orządność zapewnić może tok i- ciągłość twórczości narodowej’, tylko praworządność uchronić może orga­

nizm państwowy od niebezpiecznych

wśtrz%śnień i rozpanoszenia się’ban­

dytyzmu politycznego"...

Zatem I tutaj mamy do czynienia

ze sprowadzeniem młodzieży na ry-

zykowne drogi partyjne, któremuszą v,’ niej doprowadzić do skarlenia in­

stynktów państwowych, zanim zdo­

łaj% okrzepnąć, nabrać na sile i sa­

modzielności".

Do uw’ag powyższychnic dodać nie

potrzebujemy. Niech one pobudzą

starsze społeczeństwo do zastanow’ie­

nia i krzew’ienia wśród młodzieży zmysłu państw ow’ego, a nie partyj­

nego. Młodzież w’inna uczyć się ko­

chać Polskę i naród polski przede­

wszystkiem, a później dosyć będzie

miała czasu nauczyć się rozróżnia­

nia rodaków w’edług przynależności partyjnej. Zasypywać przepaście, a

nie pogłębiać, łagodzić przeciw’ień­

stw’a, a nie zaogniać - oto najpięk­

niejsze hasłana dobę obecnąi najko­

nieczniejsze. Niech się najlepsi w na­

rodzie do ich urzeczywistnienia za­

biór%.

Presydent Rzeczypospolitej zwofyje Selm.

Warszawa, 14. 0. (Pat,) Dziś o godz.

19,30przybył do gmachu Sejmu szef ga­

binetu ministra spraw wojskowych pułk. Beck i doręczył p. marszałkowi

Sejmu Ratajowi zarządzenie p. Prezy­

denta Rzeczypospolitej w sprawie zwo­

łania Sejmu na sesję nadzwyczajną.

Zarządzenie to brzmi jak następuje:

Zarządzenie _Prezydenta Rzeczypo­

spolitej w sprawie zw’ołania Sejmu na sesję nadzwyczajną, Na podstawie art.

konstytucji zwołuję Sejm do miasta stołecznego Warszawy na sesję nad­

zwyczajną. Tćrrnin otwarcia sesji wy­

znaczam na dzień 20 czerwca 1927 r.

Warszawa, dnia 14 czerwca 1927.

Prezydent Rzplitej (-) Mościcki.

Prezes Rady Alin.-d-r) .Józef Piłsudski.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podsumowując, brak jest podstawy prawnej do podjęcia przez Radę Miejską Wrocławia uchwały w sprawie przepisów porządkowych zakazujących na terenie Wrocławia prezentowania

Komisja Doktorska podczas niejawnej części obrony, po dyskusji, w głosowaniu tajnym, jednogłośnie występuje do Rady Naukowej Dyscypliny Nauki Chemiczne

w sprawie nostryfikacji stopni naukowych i stopni w zakresie sztuki nadanych za granicą, komisja jednomyślnie zaproponowała Radzie Naukowej Dyscypliny Nauki Chemiczne

Uchwała Nr XXV/162/16 Rady Miejskiej w Michałowie z dnia 29 grudnia 2016 roku w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Michałowo na lata 2017-2024 wraz z prognozą kwoty długu

Starosta przypomniał, że na tym samym posiedzeniu, w dniu 14 listopada 2012 r., członkowie Zarządu Powiatu zostali poin- formowani o podpisaniu porozumienia z

3/ wyrażenia zgody na sprzedaż w drodze przetargu nieruchomości położonej w Łodzi przy ulicach Władysława Broniewskiego bez numeru i ks.. Adama Naruszewicza

Tutaj rzeczywiście zgadzam się z panem przewodniczącym Chojnackim, tak jak nazwiemy Park Winnica – winnica z wielkiej, tak tutaj też ta ulica Przy błoniach – błonia powinny być

przewodu doktorskiego podczas niejawnej części obrony, po dyskusji, w głosowaniu tajnym, jednogłośnie występuje do Rady Naukowej Dyscypliny Nauki Chemiczne z