• Nie Znaleziono Wyników

"Szkoła Polska w Paryżu", Noe Gruss, Warszawa 1962 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Szkoła Polska w Paryżu", Noe Gruss, Warszawa 1962 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

RE CE NZJE ' 2 1 5

N o e G r u s s , S Z K O Ł A P O L S K A W P A R Y Ż U , P A Ń S T W O W E Z A K Ł A D Y W Y D A W N I C T W S Z K O L N Y C H , W A R S Z A W A 1962, S. 236.

D z ie je szkolnictw a p olskiego w e F ra n c ji, a zw łaszcza dzieje tak bardzo p op u ­ larn e j Szkoły B atign ollsk iej, od d a w n a czekały na sw ego historyka. S zk oła ta w ciągu osiem dziesięcioletniego sw ego istnienia w y k szta łc iła spory zastęp m ło ­ dzieży ze śro d ow isk em igracyjnych, k tó ra o d g ry w a ła później w a ż n ą rolę zaró w n o w życiu Pplski, ja k i F ran cji. Jako n a jw ię k sza e m igrac y jn a p la c ó w k a o św ia to w a stan ow iła ona zarazem sw ego ro d zaju ośrodek p ro p a gan d y k u ltu ry polskiej w e F ran cji. M ia ła ró w n ież w ie lk ie znaczenie polityczne, gd yż w o k ó ł niej sk u p iały się dem okratyczne kręgi e m igrac ji polistop ad ow ej i postyczniow ej (Józef D w e rn ic k i, A lo jz y B iern ack i, A d a m M ick iew icz i inni).

Zadan ie, którego p o d ją ł się autor, nie należy do łatw ych. Stan baz y źró d ło w ej, w o bec zniszczenia arch iw u m szkolnego, p rze ch o w y w an eg o w B ibliotece N a ro d o w e j, nie p rze d sta w ia się n ajlepiej. W tej sy tu acji autor b y ł zm uszony p od jąć żm udne poszu k iw an ia w arch iw ach fran cu sk ich i bibliotekach polskich. Z e b ra n e w ten sposób m ateriały, choć w w ie lu w y p a d k a c h raczej d rugorzędne, uzupełnione, n a ­ stępnie licznym i, a m ało znanym i broszu ram i i d ru k am i ulotnym i, p o z w o liły n a ­ szkicow ać zarys d zie jó w szkoły. Jako m ateriał p o d sta w o w y p osłu żyły a u to ro w i d ru k o w an e sp raw o zd an ia z uroczystości zakończenia rok u szkolnego (D istribu tion solennelle des p rix ) oraz czasopismo w y d a w a n e przez Stow arzyszenie by ły ch U czn ió w Szko ły P o lsk ie j w P a ry ż u pt. „B u lletin P o lo n ais”.

W y d a je się, że te d w a ostatnie typ y źró deł z a w a ż y ły w sposób zasadniczy na całości p racy, w y cisn ę ły ró w n ież s w o je piętno i n a k on struk cji książki. Po d czas lektury p ew n y ch p artii książki odnosi się w rażen ie, że autor o b ra ł n a jła tw ie jsz ą metodę re fe ro w a n ia w chronologicznym porząd ku w szystkich p ro ble m ów , p rzy czym zagadnien ia zasadnicze giną nieraz w p ow od zi d robn ych i n iezw iązan ych z tem atem zasadniczym fak tó w . Ponadto liczne d yg resje i nagłe przechodzenie ód jedn ego do d ru giego w ą t k a s p ra w ia ją , iż praca, m im o że jest n ap isan a p o p r a w ­ nym, p op u larn y m językiem , staje się m iejscam i lek tu rą nieco uciążliw ą. W y d a je się, ż e ,w p ły w a n a to ró w n ie ż zbyt d uża ilość cytatów, nie zaw sze niezbędnych, zw łaszcza zaczerpniętych z rocznych spraw ozd ań , które z p ow od zen iem m o gły być zastąpione w ła sn y m i sło w am i autora.

C ałość p racy skład a się z piętnastu rozdziałów . W rozdziale I zaty tu ło w an y m „Z aran ie szk oły” autor p rze d sta w ia dzieje założenia szkoły n a tle ogólnej sytuacji em igrac ji polskiej w e F ra n c ji po p ow stan iu listopadow ym . O m a w ia p ow stan ie T o ­ w a rz y s tw a W y c h o w a n ia N a ro d o w e g o D zieci W yc h o d źcó w Po lsk ich oraz statut i p ro gra m założonej przez to T o w arz y stw o szkoły. R ozdział kończy się stw ie rd z e ­ niem, że szkoła jest fak tem dokonanym . D o k ła d n e j daty je j o tw arcia m usi je d n a k czytelnik szukać dopiero w rozdziale następnym („P o d cudzym d achem ”), w k tó­ ry m jest m o w a o p ie rw sz y m okresie istnien ia szkoły w Instytucie p. C hapusot w Chatillon. N a stronie 30, po nieco p rzy d łu gim , a n iew iele m ów iącym cytacie ze sp raw o zd an ia T o w a rz y stw a W y c h o w a n ia N a ro d o w e g o z 1843 r., autor pisze: „ S p ra ­ w o zd a w c y in fo rm ują, że szkoła została o tw arta jak o kurs roczny w październiku 1842 r. w pensjonacie fran cu sk im p an a C hap usot”.

R ozdział następny („P ierw sze lata n a B atign o lles”) z a w ie ra o braz działalności szkoły mieszczącej się ju ż w e w ła sn y m gm achu na B atign olles w latach 1844— 1847. A u to r p rze d sta w ia skład g ro n a nauczycielskiego, sytuację m aterialn ą szkoły, zm iany w p ro gram ie n au czania i kam pan ię p ro w ad zo n ą p rze ciw k o szkole przez zw o len n ik ó w H o telu L am bert.

(3)

2 1 6 RECENZJE

B ard ziej p rzejrzyście w y p a d ł rozdział następny („W io sn a L u d ó w nie om inęła szkoły”), w którym ukazane zostały sym patie F ran cu zó w d la szkoły oraz udział m łodzieży w w a lk a c h zbro jn ych na ziem iach polskich. K o le jn y rozdział („P o d d y ­ re k c ją K lim asze w sk ieg o ”) w y p e łn ia obszerny życiorys d yrek to ra szkoły H ip o lita K lim aszew sk iego oraz w ażn iejsze w y d a rz e n ia w szkole, ja k zm iana p rogram u n a ­ uczania, zm iany w składzie członków R a d y Szkolnej. A u to r zw ra c a u w a g ę na szybki ro z w ó j szkoły. O m a w ia utw orzenie w 1852 r. oddziału technicznego w celu u łatw ien ia uczniom w przyszłości podjęcia stu diów w w yższych uczelniach tech­ nicznych, bądź też pośw ięcen ia s ię ' bezpośrednio po ukończeniu szkoły p ra c y na polu przem ysłu lu b handlu. W sp o m in a ró w n ież o istnieniu W yższej Szkoły P o l­ skiej na M ontparnasse, założonej w 1849 r. przez Czartoryskiego, nie d ając jedn ak o niej bliższej in form acji.

W rozdziale pt. „Szk oła w ro zk w ic ie” p rzedstaw iona została sytuacja szkoły w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, k ied y to fu n k c ję prezesa R ad y Szko l­ nej s p r a w o w a ł S e w e ry n G ałęzow sk i, a d yrektorem b y ł S ta n is ła w M alin ow sk i. R o z­ dział ten, poprzedzony obszernym życiorysem S. G ałęzow sk iego, pok azu je między innym i w zrost ilości uczniów w zw iązk u z em igrac ją postyczniow ą, re fo rm ę p ro ­ gram u szkolnego w kieru n k u klasycznym oraz przyznanie w 1865 r. przez N a p o ­ leona szkole p r a w instytucji użyteczności publicznej. W dalszej kolejności p rzed ­ staw ione są trudności fin an so w e szkoły, zm niejszanie się liczby uczniów i w re sz ­ cie decyzja przeniesienia szkoły na L am an d ś i utw o rzen ia stypendium .

R ozdział pt. „Ś w ie ck i zakonnik” za w ie ra obszerny życiorys dyrek to ra szkoły S tan isław a M alin o w sk iego, któ ry p ełn ił tę fu n k c ję w latach 1852— 1890. W następ­ nym rozdziale autor w ra c a do okresu w cześniejszego („ W d obie p ow stan ia stycz­ n iow ego i K o m u n y P a ry s k ie j”), pokazując w zro st n astro jó w patriotycznych w śró d m łodzieży i w y ja z d y do k r a ju w celu zaciągnięcia się do o dd ziałów powstańczych.

K o le jn o o m a w ia 'autor („S tow arzyszenie i jego ro la ”) dzieje Stow arzyszenia byłych U c z n ió w Szkoły P o ls k ie j w P a ry ż u założonego w ro k u 1864. P o d a je r ó w ­ nież garść in fo rm acji o niektórych, bardziej zasłużonych w y ch o w an k ach szkoły. N astęp n y rozdział („U roczyste rozdania n a g ró d ”) za w ie ra opis organizow anych przez szkołę uroczystości zw iązan ych z zakończeniem ro k u szkolnego oraz p o ­ bieżną analizę w y głaszan y ch z tej okazji p rzem ów ień zw ierzch n ik ó w szkoły. W roz­ dziale pt. „F ran cuzi n a ziem i b atign o llsk iej” zo brazo w an y jest stosunek fr a n c u ­ skich sfe r rząd ow y ch do szkoły oraz p raca n au czycieli-F ran cuzów .

D o lepszych, n iew ątp liw ie , należy rozdział „H aben t sua fata lib e lli”, tra k tu ­ ją c y o dziejach założonej przez szkołę biblioteki. N astęp n y z kolei trak tu je o sty­ pendiach p rzyzn aw an y ch przez S zk o łę Polską. Przedostatni rozdział z a w iera życio­ rysy dw óch w y c h o w a n k ó w szkoły: W a c ła w a G asztow tta i T adeusza W ary ń skiego , a ostatni („M etam o rfo za Szkoły P o ls k ie j”) p rzedstaw ia dzieje szkoły od czasu p rz e ­ niesienia je j n a L a m a n d ś aż do m om entu przekształcenia je j w dom studentów w roku 1922.

U w a ż n a lek tu ra książki n a s u w a szereg re fle k s ji i uw ag. D zieje Szkoły Polskiej w P a ry ż u nie stan ow ią w niej zw artego obrazu, dającego czytelnikow i w y raź n e pojęcie o zasługach tej w aż n ej p lac ów k i o św iatow ej. W y n ik a to ze zbyt dużego rozproszenia in form acji. W w ie lu rozdziałach umieszczone są rozliczne in form acje o członkach R a d y Szkolnej, o kiero w n ictw ie szkoły, o nauczycielach, uczniach itp., które najczęściej m ają charak ter m argin esow y. Z e b ra n ie tych in form acji w jedn ą całość u czyniłoby książkę bard ziej przejrzystą. T u i ów dzie porozrzucane są, na p rzykład, liczne w zm ian k i o uczniach i absolw entach szkoły. B io g ra fie dw óch w y ­ ch o w an k ó w stan ow ią n a w e t oddzielny rozdział. B ra k jed n ak rozdziału traktującego

(4)

o składzie uczniów i' losach- dbsoTwentów szkoły/ W p od o bn y sposób' iiaainfc, fcyio : om ówić sk ła d grona' nauczycielskiego i zm iany, jlakie' w nim z a c h o d z i^ • w ciągu . całego okresu istnienia szkoły, oraz działalność R ad y Szkolnej.

U d e rz a ró w n ież b ra k zakończenia, które by z a w ie ra ło p od sum ow an ie rozw ażań autora i w yciągn ięte z nich w nioski.

M im o tych w szystkich niedociągnięć książk a zainteresuje z p ew n o ścią nie tylko h istoryk ó w ośw iaty, lecz i h istorykó w em igracji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pracy [1] przedstawiono przykłady instalacji sortowania pochodzących zarówno z Europy, jak i Stanów Zjednoczonych skonstruowanych specjalnie pod kątem rozdziału

Średni czas wprowadzania, przedziały ufności i funkcja regresji dla zmiennego wskaźnika trudności ID (mysz, rozdzielczość 1024 x 768, badania 2010-2011) Funkcja regresji dla

W kolejnych iteracjach algorytmu ewolucyjnego wskazywała ona te rozwiązania (osobniki, instancje genotypu), których wyznaczone wartości obserwacji były bliższe

Metoda Split Mirror Backup (SMB) jest rozwinięciem koncepcji kopii zdalnej, stosowanym zwykle dla instalacji terabajtowych które muszą być dostępne 24/7 – zamiast

Wzrost zainteresowania procesem Anammox i emisją podtlenku azotu (u góry) oraz modelowaniem procesu Anammox i emisją podtlenku azotu (na dole) w oczyszczalniach z osadem czynnym

– programowe (IPS, zapory sieciowe, systemy uwierzytelniania logicznego), oraz ludzie jako obiekty szczególnie wrażliwe z tego powodu, że wykonywane (lub zaniechane) przez nich

Z zależności (5) wynika, że rdzeń 3-optymalnej struktury OD typu PMC jest grafem zwykłym stopnia nie większego niż trzeci oraz rzędu nie mniejszego niż siódmy.. Rdzeń

Autorzy wywnioskowali, że równanie Kozeny-Carmana może być użyte z powodzeniem do określenia wartości k różnych rodzajów gruntów w przypadku, gdy możli- we jest