Jerzy Dygdała
Zmienne losy kupca i przemysłowca
Chrystiana Andrzeja Ruttiga (z
burzliwych początków toruńskiego
kapitalizmu w XVIII w.)
Rocznik Toruński 27, 113-136
R O C Z N I K T O R U Ń S K I T O M 27 R O K 2000
Zmienne losy kupca i przemysłowca
C hrystiana A ndrzeja R u ttig a
(z burzliwych początków toruńskiego
kapitalizmu w XVIII wieku)
J e r z y Dygdała
N ie u leg a w ątp liw o ści, że sp o łe czeń stw o m ia s ta T o ru n ia k ilk ak ro tn ie p rzy stęp o w a ło do budow y s tr u k tu r ro zw in iętej g o sp o d a rk i rynkow ej, czyli k ap italizm u . N a s k u te k s p lo tu różnych czy n n ik ó w , ta k p o lity czn y ch , ja k i ideologicznych i ekonom icznych, p ro ces te n n ie p o stę p o w ał b y n a jm n ie j ró w n o m iern ie. P o o k resac h e w id en tn eg o ro zw o ju n astę p o w a ły n a jro z m a itsz e k ry zy sy i n ieraz d o ch o d ziło do d łu g o trw ałeg o reg resu . J e d n ą z ta k ic h pierw szych p ró b w p ro w a d z a n ia elem en tó w k ap italisty cz n ej g ospo d a rk i w T o ru n iu w X V III stu le c iu p rz e d sta w ił w swej w nikliw ej i no w ato rsk iej p ra c y z m a rły n ied aw n o prof. Je rz y W o jto w icz1. Z a sa d n ic z ą k w estią p o ru sz o n ą w tej m o n o g rafii były p rz e k sz ta łc e n ia w p ro d u k cji rze m ieślniczej i przem ysłow ej (w ty m p o w sta w a n ie m a n u fa k tu r) o ra z zm iany zasięgu i o rg an izacji to ru ń sk ie g o h a n d lu . O b o k c h a ra k te ry sty k i ogólnych zjaw isk g o sp o d a rcz y ch w y s tę p u ją c y c h w ów czas w T o ru n iu sp o ro uwagi pośw ięcił a u to r ta k ż e lu d zio m p ro w ad zący m d ziałaln o ść ek o n o m iczn ą i usiłu jący m p rzek ro czy ć b a rie ry sy ste m u cechow ej re g la m e n ta c ji. W a rto z re sz tą zau w a ży ć, że ju ż w je d n e j ze sw ych w cześniejszych p ra c z a ją ł się W ojtow icz p o sta c ią w ielkiego k u p c a to ru ń sk ie g o S a m u e la E d w a rd sa , p ro w ad ząceg o w połow ie X V II w. h a n d e l n a d u ż ą skalę z odległym i zie m iam i R z e c z y p o sp o lite j2.
1J. Wojtowicz, Studia nad kształtowaniem się układu kapitalistycznego w To
runiu. Stosunki przemysłowe m iasta Torunia w X V I I I wieku, Toruń 1960.
Je d n y m z najciekaw szych to ru ń sk ic h „lu d zi b izn esu ” w X V III w. byl k u p iec i w łaściciel m a n u fa k tu r C h ry stia n A n d rzej (C h ris tia n An- d re a s) R u ttig 3. W z m ia n k a o nim z n a jd u je się ju ż w pierw szej d z iew iętn asto w ieczn ej sy n te zie dziejów T o ru n ia p ió ra J u s tu s a E m ila W ernickego4. S p o ro m iejsca pośw ięci! m u te ż Je rz y W ojtow icz, in fo rm u jąc 0 je g o d ziałaln o ści handlow ej i p ró b a c h z a ło żen ia m a n u fa k tu r w ełnianych5. W iad o m o ści te zo stały p o sz erz o n e w op raco w an ej przez teg o ż a u to r a części
H isto r ii T o ru n ia 6. P o s ta ć R u ttig a z racji je g o b u rzliw y ch losów , w zlotów
1 u p a d k ó w fo rtu n y , sp e k ta k u la rn y c h b a n k ru c tw i p ró b o d b u d o w y swej p o zycji m ajątk o w ej z asłu g u je n a bliższe p o zn an ie, zw łaszcza że w ja k ie jś m ie rze m oże być u w a ż a n a z a m odelow y ty p w c ze sn o k ap italisty cz n eg o , rz u t kiego, ale i p o zb aw io n eg o sk ru p u łó w przedsiębiorcy. Z m iejsca tr z e b a z azn a czy ć, że c h a ra k te r zachow anego m a te ria łu źródłow ego (głów nie a k ta sądow e) sp ra w ia , iż z n acz n ie więcej w iem y o n iep o w o d zen iac h R u ttig a w jeg o in te re sa c h i o p ro cesa ch to czący c h się przeciw' n iem u , niż o jeg o co dziennej p racy , n aw iązy w an iu k o n ta k tó w h an d lo w y ch i sp o so b ach p ro w a d z e n ia firm y. B ra k ksiąg han d lo w y ch p rz e d się b io rstw a R u ttig a (zaginęły ju ż zap ew n e w X V III w .) u n iem o żliw ia n am d o k ła d n e u sta le n ie w ysokości o b ro tó w , sto p y zysku (b ą d ź s tr a t) czy te ż zasięgu d z iałaln o ści handlow ej i jej s tr u k tu r y tow arow ej (a so rty m en to w ej).
O jciec b o h a te r a niniejszego a rty k u łu , C h ry s tia n R u ttig , p rzy b y ł do T o ru n ia z P o z n a n ia p ra w d o p o d o b n ie ju ż w 1691 r. W d n iu 24 m a rc a tegoż ro k u R a d a m ia sta P o z n a n ia w y sta w iła bow iem św ia d ectw o d o b reg o u ro d z e n ia C h ristia n o w i R o ttig o w i (ta k ie j fo rm y te g o n azw isk a w ów czas za p ew n e uży w an o ), ślu b n e m u synow i p o z n a ń sk ie g o m ie sz c z a n in a i k u śn ie rz a M ik o ła ja R o ttig a o raz D o ro ty W eygłów ny7. P ra w o m iejskie w T o ru n iu ,
X V I I wieku, Roczniki Dziejów Społecznych i Gospodarczych, 1953, t. 14, s. 203-
244.
3Nazwisko to występowało również w formie Ruttich, tak też najczęściej podpisywał się bohater niniejszego artykułu. Jego żona konsekwentnie stosowała jednak formę Ruttig i w tej postaci zapisywano przeważnie nazwisko tej rodziny w księgach miejskich.
4J. E. Wernicke, Geschichte Thom s, Bd. 2, T horn 1842, s. 553. 5J. Wojtowicz, Studia, s. 157, 162, 168, 175, 178-179.
6Historia Torunia, red. M. Biskup, t. 2, cz. 3: M iędzy barokiem a oświece niem (1660-1793), oprać. J. Dygdała, S. Salmonowicz, J. Wojtowicz, Toruń
1996, s. 69, 92-93.
ja k o k u p iec su k ie n n y i k raw iec odzieżow y (G ew an d sch n eid er), uzyskał C h ristia n R u ttig (tu p o ja w iła się ju ż t a fo rm a nazw iska) je d n a k do p iero 9 IV 1704 r. Szybko s ta ł się je d n y m z zam ożniejszych kupców i w 1709 r. z o s ta ł członkiem T rzeciego O rd y n k u (re p re z e n ta c ji kupiec- tw a i rzem io sła cechow ego m a ją c e j w sp ó łu czestn iczy ć w z a rz ą d z a n iu m ia ste m ). W la ta c h 1713-1715 p e łn ił p o n a d to funkcję ław n ik a p rzed m iej skiego. W 1716 r. aw ansow ał d o Ł aw y S taro m iejsk iej, w chodząc w sk ład elity to ru ń sk ie g o m iesz czań stw a . M ieszkał w ów czas p rzy ul. Sze rokiej (w je d n e j z kam ienic położonych m ięd zy R y n k iem S taro m iejsk im a ul. S zczy tn ą) i z a tru d n ia ł 1-2 czeladników , 2 -3 uczniów , 2 dziew ki słu ż eb n e i służącego - p ach o łk a (K n e c h t). O d 1 IX 1718 r. dzierżaw ił od m ia s ta o b sz ern e d o b ra bierzgłow skie z a z n a c z n ą k w o tę 4200 zł p ru skich (8400 zł polskich) rocznie. Z m a rł, zap ew n e w stosunkow o m ło d y m jeszcze w ieku, 4 X 1722 r .8
P rz y p u sz c z a ln ie około 1710 r. ożenił się z E lż b ie tą H anisch. M iał z n ią co n a jm n ie j tró jk ę dzieci. N a jsta rs z y , J a n L udw ik, u ro d zo n y zapew ne w 1714 r., w 1720 r. z o sta ł z a p isa n y do n ajn iższej k lasy to ru ń sk ieg o G im n azju m A kadem ickiego, a w 1741 r. o trz y m a ł p raw o m iejskie ja k o piw ow ar. D n ia 6 X 1730 r. w p isa n o do m e try k i g im n azjaln ej dw óch kolej nych synów R u ttig a : K a ro la G o ttlie b a (w rzeczyw istości m ial n a d ru g ie im ię G o ttfrie d ) do k lasy trzeciej ( te rtii) i m łodszego C h ris tia n a A n d re a sa do k lasy czw a rtej (q u a rty ). J a n G o tfry d zm a rł je d n a k 1 V III 1733 r. w wieku n ie sp e łn a 17 la t9. W y n ik ało b y z teg o , że C h ry stia n A n d rzej R u ttig uro d ził się około 1718-1719 r.
P o śm ierci m ę ż a E lż b ie ta R u ttig w d alszy m ciągu p ro w ad ziła p rzed sięb io rstw o kupieckie, z a tr u d n ia ją c m niej więcej ta k ą sa m ą liczbę czeladników , uczniów i słu żb y ja k to było u p rzed n io . In te re s rozw ijał się c h y b a do b rze, g d y ż niekiedy (np. w 1738 r.) liczb a czeladników się g ała n a w et 4 osób. N a d a l d zierżaw iła te ż d o b ra bierzgłow skie, p rzy czym w ładze nr 4767.
8Informacje z przygotowanego przeze m nie do druku spisu urzędników m iasta Torunia z lat 1650-1793; zob. ponadto H. Maercker, Geschichte der ländlichen
Ortschaften und der drei kleineren Städte des Kreises Thom , Bd. 1, Danzig
1899, s. 187.
9M etryka uczniów Toruńskiego G im nazjum Akademickiego, wyd. Z. H. No
wak, J. Tandecki, t. 2, Toruń 1998, n r 8722, 9046, 9047; Książnica Miejska w Toruniu, sygn. A fol. 7, abl. 95 (4087-4325): J. L. R uttig, C. A. R uttig, panegiryk żałobny z okazji śmierci b ra ta , K. G. R uttiga, [Toruń 1733].
m iejskie o bniżyły jej czynsz d zierżaw n y o połow ę. W 1741 r. ponow nie w yszła z a m ąż, z a ra jc ę M ic h a ła N ałęcza, k tó ry w 1760 r., n a k ró tk o przed sw o ją śm iercią, z o sta ł b u rm is trz e m 10.
C h ry stia n A ndrzej R u ttig p o u k ończeniu n a u k i w G im n azju m A kade m ickim (d ało m u o n o d o b rą zn a jo m o ść m .in . ów czesnej filozofii, h isto rii, logiki, m a te m a ty k i, a ta k ż e języ k ó w k lasy czn y ch ) uzyskał 20 X I 1743 r. to ru ń sk ie p raw o m iejskie ja k o k u p iec i su k ie n n ik (T u c h sc h n itt). O jego p ozycji w śród ów czesnego m iesz czań stw a św ia d czy ć m oże to , że w prow a d zali go do g ro n a o b y w ateli w pływ ow y b u rm is trz A n to n i G ierin g i ław nik now om iejski F ra n ciszek R u ttic h 11. W niecały ro k p ó źn iej, 21 X 1744 r., ożenił się z K a ta r z y n ą R e g in ą z Fengerów ( u ro d z o n ą 8 IV 1725), c ó rk ą je d - nego z n ajw ięk szy ch ku p có w to ru ń sk ic h J a n a F en g era, ów czesnego członka T rzeciego O rd y n k u 12.
W 1743 r. C h. A. R u ttig oficjalnie p rz e ją ł o d m a tk i prow adzenie d ziałaln o ści handlow ej. D zierżaw cą k lu cza bierzgłow skiego z o s ta ł je d n a k jeg o o jczy m , r a jc a M . N ałęcz. R u ttig u trz y m y w a ł ju ż w ów czas bliskie k o n ta k ty ze sw oim p rzy szły m teściem , co skończyło się u t r a t ą to w aró w o w a rto śc i około 9000 zł pr. p o d c z a s k a ta s tro fy je d n e g o ze sta tk ó w w iślanych F en g era. P rz e d ślu b e m o cen iał swój m a ją te k n a 20 000 zł p r. (40 000 złp.). Z nacznie później w y p o m in a ł żonie, że k u p ił jej w G d a ń s k u w p rezencie, ja k o swej n arzeczo n ej, b iż u te rię d ia m e n to w ą i k o ronki z a 9000 zł p r .13
N ie zachow ały się n ie s te ty księgi rach u n k o w e R u ttig a , tr u d n o więc p ow iedzieć czym h an d lo w ał w p o czątk o w y m o kresie swej d ziałaln o ści k u pieckiej, ja k w ysokie były o b ro ty jeg o firm y i ja k ie zyski. N a pew no utrzy m y w ał k o n ta k ty z G d a ń sk ie m , p ro w ad ził te ż ja k ie ś in te re sy z k tó ry m ś z ku p có w w N idzicy w P ru s a c h B ra n d e n b u rsk ic h , k tó ry był m u w inien p e w n ą su m ę p ien ięd zy z a d o sta rc z o n e tow ary. N a p ro śb ę R u t tig a R a d a T o ru n ia in terw en io w ała w tej sp ra w ie w 1749 r. u w ładz m iej
10APTor., Księgi pogłównego, nr 1, 3, 7; J. Dygdala, Nałęcz Michał, [w:]
Toruński słownik biograficzny, red. K. Mikulski, t. 1, Toruń 1998, s. 182-183.
11 APTor., K at. II, dz. I, t. 54, s. 67 (wpis do księgi przyjęć do prawa miejskiego).
12D atę ślubu ustalono n a podstaw ie wzmianki w późniejszej korespondencji Ch. A. R uttiga, APTor., K at. II, nr 3420, s. 565. Informacje genealogiczne o Fengerach zob. tam że, dz. XII, t. 2, s. 347 i 367.
13APTor., K at. II, nr 3449, s. 77: suplika Ch. A. R u ttig a do Rady Torunia z 1769 r.
skich N id zicy 14. N ie u leg a w ątpliw ości, że R u ttig rozw ijał co raz sz erszą d ziałaln o ść. Ś w iadczyć o ty m m oże sto p n io w y «’zro st z a tru d n ie n ia . W 1744 r. p racow ało u niego 2 czeladników , uczeń i dziew ka słu żeb n a. W 1745 r. p o jaw ił się d ru g i uczeń, a w 1749 r. z a tru d n ia ł czeladnika, 3 uczniów , 3 dziew ki i p a c h o łk a 15. W tej sy tu a c ji C h ry stia n A n d rzej R u t tig z p o c z ą tk ie m 1748 r. z o sta ł w y b ra n y przez k o rp o ra c ję k u p ieck ą n a k a n d y d a ta do T rzeciego O rd y n k u i 27 m a rc a tegoż ro k u R a d a pow ołała go w sk ła d teg o o rg a n u w ładz m iejskich.
W k ró tc e je d n a k w okół osoby R u ttig a w ybuchł sk an d al. U schyłku 1751 r. okazało się, że z a tr u d n io n a u R u ttig ó w słu ż ą c a A n n a W ach je s t w ciąży, p rzy czym d ziew cz y n a w y raźn ie w skazała n a sw ego chlebodaw cę ja k o n a o jc a przy szłeg o dziecka. P re z y d e n t R a d y A lb e rt B orkow ski z a ż ą d a ł od R u ttig a w y jaśn ień , o sk a rż a ją c go o n a ru sz e n ie m o raln o ści. T en o d m ów ił, obiecał je d n a k , że ud o w o d n i sw o ją niew inność, p o czym zw rócił się do p rz ejeżd żając eg o przez T o ru ń k an clerza w ielkiego k o ronnego J a n a M ałachow skiego, z a rz u c a ją c B orkow skiem u p om ów ienia. Z ażąd ał te ż od w ładz m iejskich sa ty sfa k c ji, a nie uzyskaw szy je j, złożył w urzędzie g ro d z kim w K ow alew ie m a n ife st (k tó ry p o d p isa ła ta k ż e jeg o żo n a) przeciw p rezy d en to w i B orkow skiem u, p o czym pozw ał go do są d u asesorskiego w W arszaw ie.
W ty m m o m encie sp ra w a w y raźn ie p rzek ro czy ła lokalne o p ło tk i i R a d a p o sta n o w iła in terw en io w ać b ezp o śre d n io n a dw orze królew skim . P rz e słu c h a n o A n n ę W ach i u p o m n ia n o j ą (p rz y z n a ją c jej jed n o c z e śn ie zasiłek), p o czym w ezw ano n a 8 I II 1752 r. n a p rzesłu ch a n ie sa m ego R u ttig a . T en je d n a k nie zjaw ił się p rzed k o m isją R a d y , sk ła d a ją c z a św ia d c z e n ia dw óch m iejskich lekarzy, T o m a sz a S o em m erin g a i J a n a C h. S te n tz e la , o swej chorobie. P ó źn iej przez w oźnego sądow ego przed ło ży ł R a d zie uzy sk an y w k an celarii koronnej g lejt (salv u m conduc- tu m ) zaw ieszający p o stę p o w a n ie przeciw niem u o ra z now y pozew przeciw B orkow skiem u, o sk a rż a ją c go o z b y tn ią pobłażliw ość w obec dziew czyny, k tó r a jeg o zd an iem zasłu g iw ała n a chłostę i w y d alen ie z m ia sta . T y m c z a sem A n n a W ach p rz y p u sz c z a ln ie n a p rzeło m ie k w ie tn ia i m a ja 1752 r. u ro d z iła dziecko. W tej sy tu a c ji R a d a 25 V 1752 r. w y sła ła list do k a n clerza M ałachow skiego, w k tó ry m p rz e d sta w iła c a łą sp raw ę i p ro siła o skasow anie pozw ów złożonych przez R u ttig a . O kazało się, że je s t to niem ożliw e, gd y ż R u ttig pozw ał nie R a d ę T o ru n ia , lecz ty lk o p re z y d e n ta
14APTor., K at. II, dz. II, t. 48, k. 63v: protokół R ady z 12 V 1749 r. I5Ibid., Księgi poglównego, t. 8, 10, 13.
B orkow skiego ja k o p r y w a tn ą osobę. W sie rp n iu 1752 r. R a d a zleciła więc sw em u rezy d en to w i n a d w orze G o tfry d o w i G illerow i ponow nie z ab ieg ać o w y jaśn ien ie tej sp ra w y i k a s a tę p ozw u. O sta te c z n ie w listo p a d z ie tegoż roku n ad szed ł list z k an celarii k oronnej za w ie ra ją c y su g e stie polubow nego z a ła tw ie n ia teg o s p o ru . R a d a przez dłuższy czas nie m o g ła p o d ją ć decy zji, sp ra w a się o d w le k a ła i d o p ie ro w m a rc u 1754 r. A n n a W ach uzy sk ała zg o d ę w ład z m iejsk ich n a opu sz czen ie T o ru n ia , p rz y czym n a jp ra w d o p o d o b n iej o trz y m a ła o d R u ttig a w z a m ia n z a w ycofanie sw ych p re te n sji z n a c z n ą k w otę 100 ta la ró w (800 z ip .)16.
Je szcz e nie zak o ń cz y ła się sp ra w a A n n y W ach, g d y R u ttig p o sk a rży ł się w m arcu 1753 r. n a u rz ą d w etow y (n a d z o ru ją c y m .in. h a n d e l w m ieście) z pow odu b e z p o d sta w n e g o u k a ra n ia go g rz y w n ą 6 ta la ró w z a sp rz e d a ż przez jeg o czelad n ik a ja k ic h ś serów . R a d a nie chcąc z ao g n iać sp o ró w z krew kim k u p c e m o d e sła ła sp ra w ę do ponow nego r o z p a trz e n ia przez sąd wetow y, w y ra ź n ie su g e ru ją c złag o d zen ie k a ry 17.
D otychczasow e a w a n tu ry n ie zaszkodziły z b y tn io re p u ta c ji R u ttig a cieszącego się, ja k się w y d a je , p ro te k c ją o jczy m a, ra jc y M ic h ała N ałęcza, i sz w ag ra , je d n e g o z n a jw ięk szy ch ku p có w i b an k ieró w to ru ń sk ic h , J a k u b a F en g era. P o d c z a s w y b o ró w (kiery) z 12 I II 1755 r. R u ttig z o stał ław nikiem p rzed m iejsk im , a 28 III 1757 r. n a w niosek p re z y d e n ta A n to niego G ie rin g a R a d a p o w ierzy ła m u funkcję p rezesa (przew odniczącego) T rzeciego O r d y n k u 18. P e łn ił j ą przez o k res je d n e g o ro k u . W 1758 r. w y dzierżaw ił n a 6 la t m ie jsk ą w ieś J e d w a b n o z a k w otę 6000 zł p r .19 W reszcie 4 III 1761 r. aw ansow ał, ró w n o cześn ie ze szw agrem J a k u b e m Fengerem , do Ław y S taro m iejsk iej.
N a p rzeło m ie la t p ięćd ziesiąty ch i sześćdziesiątych X V III w. R u ttig rozw ijał co ra z b a rd z ie j o ż y w io n ą d ziałaln o ść h an d lo w ą. W T o ru n iu sta ły o d k w ie tn ia 1758 r. w ojska ro sy jsk ie w alczące w d o b ie w ojny sie d m io let niej z a rm ią p ru sk ą , co d la w iększości m iesz czań stw a w iązało się z ponosze niem znacz n y ch kosztów k w a te ru n k ó w tych od d ziałó w . R u ttig ty m czasem z am ierzał ro b ić n a tej w o jn ie in teresy . P ra w d o p o d o b n ie w 1759 r. zaw arł
16Pelny opis całej sprawy (statu s causae) z 29 V 1752 r. zob. APTor., K at. II, dz. I, t. 45, s. 125-128; por. też dz. II, t. 50, s. 147, 179, 285, 365, 379, 391, oraz t. 52, k. 68v-69: protokoły R ady z 3 i 19 V, 11 V III, 10, 17 i 24 XI 1752 oraz z 22 II 1754 r.
17APTor., K at. II, dz. II, t. 51, k. 58 i 64: protokół Rady z 23 i 30 III 1753 r. 18Ibid., t. 55, k. 72: protokół R ady z 28 III 1757 r.
k o n tra k t z ro sy jsk im g en eralem von R o sen em n a d o sta w ę m u n d u ró w , ka ra b in ó w i in n eg o w y p o sa ż e n ia d la 1. reg im en tu „m u sz k ie te ró w ” (zap ew n e strzelcó w - g re n a d ie ró w ). S tosunkow o szybko w yw iązał się z tego z a d a n ia , R o sja n ie zw lekali je d n a k z z a p ła tą z a d o sta rc z o n e rzeczy. R u ttig zw rócił się z p r o ś b ą o p o m o c do w ładz m iejskich. Te w ysłały n a p rz ó d o d p o w ied n ie p ism o d o gen. R o se n a , p o te m zaś do jeg o przełożonego gen. O h litz a . O bie in terw en cje b yły je d n a k b ezsk u teczn e i R u ttig nie o trz y m a ł n ależnych m u pieniędzy, choć zap ew n e liczył, że o b ra d u ją c a w T o ru n iu od m a ja 1761 r. p o lsk o -ro sy jsk a k o m isja od sz k o d o w ań uw zględni jeg o słuszne p re te n s je 20. P o d c z a s w ojny sie d m io letn iej król p ru sk i F ry d e ry k W ielki z a ją ł S ak so n ię i zaczął bić w ta m te jsz y c h m en n icach fałszyw ą m o n e tę p o lsk o - sa sk ą. P ru s a c y p rze rz u c a li j ą n a stę p n ie do P o lsk i, w yw ożąc s tą d p ełn o w arto ścio w e p ieniądze. Spow odow ało to znaczące s tr a ty ekono m iczne i zd estab iliz o w ało sto su n k i m o n e ta rn e w R zeczy p o sp o litej. P ró b y p rz e c iw d z ia ła n ia tem u zjaw isku były n iesk u te czn e, zw łaszcza że n ie k tó rz y k u p c y byli zain tereso w an i p rzyw ozem fałszyw ej m onety. Z k ońcem 1760 r. zam ieszan y w ta k ą sp raw ę był te ż R u ttig . R a d a p o d e jrz e w a ła Żydów A b r a h a m a S cheua, J a k u b a M osesa i J a k u b a H irsc h a o p rzy w ó z do T o ru n ia fałszyw ej m o n ety pru sk iej i przek azy w an ie jej R u ttig o w i. O b c ią ż y ła n a w et S ch eu a k a rą 50 ta la ró w . N ie uiścił on je j, tw ie rd z ą c , że je s t niew inny. W ład ze m iejskie poleciły więc Scheuow i i H irschow i o p u śc ić T o ru ń w ciągu 24 g o d zin . W d w a dn i później, 3 X II 1760 r., elb ląsk i fu rm a n (sp e d y to r) przyw iózł z p ru sk ieg o W ro cław ia 2 beczki z p ieniędzm i p rzezn aczo n y m i d la to ru ń sk ic h kupców : J a k u b a F e n g e ra i jeg o sz w a g ra C h ry s tia n a A n d rz e ja R u ttig a . R a d a , p o d e jrz e w a ją c , że są ta m fałszyw e m onety, z a ż ą d a ła , by p rzesy łk a z o s ta ła u m iesz czo n a w ra tu sz u i o tw a r ta w o b ecn o ści św iadków . F en g er zasto so w ał się do teg o . O kazało się, że w ad reso w an ej do niego beczce z n a jd u ją się d o b re p ru sk ie p ien iąd ze (ty m fy ). T y m c zasem R u t tig w brew zakazow i sa m , bez św iadków , o tw o rzy ł p rz e z n a c z o n ą d la niego p rzesyłkę. W yw ołało to o b u rzen ie w ład z m iejskich, ale R u ttig zezn ał p o d p rzy sięg ą, że nie p o w iad o m io n o go o ty m zakazie. W obec b ra k u dow odów w iny c a ła sp ra w a z o s ta ła w yciszona21.
Z p o c z ą tk ie m 1761 r. R u ttig p o d ją ł p ró b ę p o sz e rz e n ia swej d z iałaln o ści o p ro d u k c ję tk a n in w ełnianych. W to ru ń sk im czaso p iśm ie
20A PTor., K at. II, dz. I, t. 46, s. 169: R a d a do gen. Ohlitza, 24 I 1760 r., dz. II, t. 58, k. 21: protokół R ady z 23 III 1760 r.
21APTor., K at. II, dz. II, t. 58, k. 66v, 68v-69: protokół R ady z 1 i 3 XII 1760 r.
„ T h o rn isc h e W ö c h en tlich e N ach rich ten u n d A nzeigen” u k azały się w ów czas jeg o ogło szen ia o za m ia rz e z ało żen ia w T o ru n iu m a n u fa k tu ry tk a n in w ełnianych i o po sz u k iw an iu odpow iedniego fachow ca - m a js tr a , k tó ry kierow ałby p ro cesem p ro d u k cji, ja k i kilku przeszkolonych ro b o t ników o ra z p rz ą d e k . N ie wiem y, czy doszło do u ru c h o m ie n ia tego zak ład u . S ąd ząc z b ra k u w zm ian ek w istn iejący c h źró d łach o jeg o istn ie n iu , m o żn a p rzy p u szc zać, że te g o p la n u nie u d a ło się w ów czas zrealizow ać, zw łaszcza że R u ttig zaczął m ieć co raz w iększe k ło p o ty finansow e22.
W ła d z e R z eczy p o sp o litej nie m ogąc sobie p o ra d z ić z n apływ em m alow artościow ej m o n ety bitej przez P ru sa k ó w zdecydow ały się w p a ź d z ie rn ik u 1761 r. n a o g ó ln ą d ew alu ac ję polskiego p ien iąd za. N iew iele to je d n a k pom ogło, gd y ż P ru s a c y z łatw o ścią o b chodzili z b y t skom pliko w an e z a rz ą d z e n ia o re d u k cji fałszyw ych m o n e t23. D ew alu a cja u d e rz y ła n a to m ia s t w szersze w a rstw y lu d n o śc i, w y raźn ie z m n ie jsz a ją c siłę n ab y w cz ą d o ty c h c z a s u ży tk o w an ej m onety. T akże R u ttig znacz n ie później (b o w 1769 r.) sk a rży ł się, że re d u k c ja p ie n ią d z a z a d a ła isto tn y cios jego f o rtu n ie 24.
T ru d n o pow iedzieć, czy ów czesna d e w a lu a c ja p ie n ią d z a polskiego m ia ła ja k iś w pływ n a p ro w ad zo n e przez R u ttig a interesy, ale fa k te m je s t, że n a p rzeło m ie 1 7 6 1 /1 7 6 2 r. zaczęły się n a d n aszy m b o h a te re m g ro m a dzić co ra z ciem niejsze chm ury. P rz e d 13 1 1762 r. d o ta rł do T o ru n ia pozew przeciw R u ttig o w i, złożony do są d u w B erlin ie przez ta m te jsz y c h kupców C h r y s tia n a E rn e s ta J o r d a n a i F ilip a D a n ie la M o ritz a , w raz z in fo rm a c ją o zasek w estro w an iu z n a jd u ją c y c h się w sto licy P ru s pieniędzy i to w aró w R u ttig a i o w y zn ac zen iu p ro cesu n a dzień 30 sty c zn ia. O b a j b erliń czy cy ż ą d a li w y p ła ty przez R u ttig a n ależności z a d o sta rc z o n e m u to w ary , p o d a w ali te ż w w ą tp liw o ść jeg o uczciw ość i w skazyw ali, że w T o ru n iu są p ro w ad zo n e p rzeciw niem u ja k ie ś procesy. R u ttig 18 sty c z n ia zw rócił się do R a d y T o ru n ia z p ro ś b ą o in terw en cję w jeg o sp raw ie w B erlinie. Skarżył się n a z b y t szy b k i te rm in rozpraw y, dow odził, że pozew je s t b ezp o d staw n y , tłu m a c z y ł, iż w T o ru n iu z nikim , k to tr a k tu je go uczciw ie, nie p ro cesu je
22Thornische W öchentliche Nachrichten und Anzeigen, Bd. 1, 1761, s. 11; J. Wojtowicz, Studia, s. 157; J. E. Wernicke, op. cit., Bd. 2, s. 553, wprost twierdzi, że R u ttig nie zdążył wówczas uruchomić tej m anufaktury.
23Por. J. K. Hoensch, Manipulacje walutowe Fryderyka I I w okresie wojny
siedm ioletniej i ich wpływ na polską reformę monetarną z roku 1765-1766, Rocz
niki Historyczne, 1973, t. 39, s. 58, 75-77.
się. R a d a p isa ła w tej sp raw ie do B e rlin a i u zy sk ała o d ro czen ie ro zp raw y do 10 III 1762 r .25
N im p ro ces te n n a d o b re się rozp o czął, okazało się, że ław nik s ta rom iejski C h ry stia n A n d rzej R u ttig je s t b a n k ru te m . R a d a o b ja śn iła , j a k do teg o doszło, w sw ym o b sz ern y m liście do k an clerzy koronnych J a n a M ałachow skiego i M ic h ała W odzickiego z 3 I II 1762 r. S tw ierd ziła ta m , że R u ttig , z n a n y z ro z rz u tn o śc i i przep y ch u , z a n ie d b u ją c y obow iązki w zględem rodziny, n a sk u te k m a rn o tra w s tw a w y ra ź n ie zm niejszył swój zn acz n y m a ją te k (w części p o ch o d ząc y z re sz tą z p o sa g u żony). D o strz e g a ją c te d u że stra ty , zam y ślał je sobie pow etow ać n a zeszłorocz nych ta rg a c h we F ra k fu rcie n a d M enem . U d ał się ta m , z a b ie ra ją c z so b ą g o tó w k ę i tow ary, łącznie n a przeszło 54 000 zł p r. Z a m ia st spo d ziew an eg o zysku p oniósł je d n a k s tr a ty (głów nie z po w o d u ro z rz u tn o śc i) i w rócił do dom u z zaledw ie 3000 zł p r. gotów ki i to w a ra m i za 14 000 zł p r. W ie rzyciele p o czy n ilib y ju ż w ów czas w obec niego o d p o w ied n ie kro k i p raw n e, g d y b y nie to , że interw eniow ali w tej sp raw ie p rzy jaciele i krew ni żony (zap ew n e głów nie J a k u b F en g er). U zg o d n io n o te ż w stę p n ie z a sa d y sp ła ty długów R u ttig a , p rz y czym zab ezp ieczen iem p re te n sji finansow ych w ierzy cieli m iały być p ien iąd ze należące do żony n aszeg o b o h a te ra , K a ta rz y n y R eginy z F engerów . T y m c zasem p o śm ierci zam ożnej teściow ej, A nny E lż b ie ty F en g er (z dom u N ogge, w dow y p o k u p c u J a n ie Z ó rn a u ), R u ttig p o d ją ł p ró b ę p rzy w łasz czen ia sobie należnej je g o żonie części sp a d k u , m .in. po k ry jo m u w yw iózł k le jn o ty i n a k o n to teg o sp a d k u zaczął zaciąg a ć nowe długi. W tej sy tu a c ji R a d a n a in sta n c ję żony R u ttig a , zg o d n ie z praw em chełm ińskim , u sta n o w iła k u ra to ra , k tó ry m iał o d tą d z a rz ą d z a ć m a ją tk ie m jej m ęża. R a d a , o b a w ia ją c się, że R u ttig (ja k to ju ż k ied y ś było) zechce o dw oływ ać się o d tej decyzji b ezp o śre d n io do d w o ru , p ro siła kanclerzy o n ieinterw eniow anie w tej sp ra w ie 26.
Je d n o c z e śn ie p o d ję to przeciw R u ttig o w i o d p o w ied n ie śro d k i. U z n a ją c go z a b a n k r u ta , u su n ię to go 15 III 1762 r. ze sk ła d u Ł aw y S taro m iejsk iej. N ie o g ran iczo n o się je d n a k ty lk o do teg o k ro k u . P ra w d o p o d o b n ie o b a w iano się, że m oże on zn aleźć p o p a rc ie w W arszaw ie lu b , co go rsza, u dow ódców sta c jo n u ją c y c h w m ieście o d d ziałó w rosyjskich. T y m c h y b a 25Ibid., nr 3419, s. 31-33: suplika Ch. A. R u ttig a do R ady z 18 I 1762 r.; dz. I, t. 46, s. 676-677: R ada Torunia do sądu miejskiego w Berlinie, 18 I i 23 II 1762 r.
26Ibid., K at. II, dz. I, t. 46, s. 559-560: R ada do kanclerzy koronnych, 3 III 1762 r.
głów nie m o ż n a tłu m a c z y ć p ro śb ę R a d y T o ru n ia z p o c z ą tk ó w k w ie tn ia 1762 r. do R a d y G d a ń sk a o o sa d zen ie R u ttig a w ta m te jsz y m w ięzieniu w tw ie rd z y W isło u jście „zu einiger R e co lle ctio n ” . W ła d z e g d a ń sk ie w yraziły z g o d ę i 28 IV 1762 r. R u ttig z o s ta ł o d esłan y p o d e s k o rtą do G d ań sk a. Z ak azan o m u p ro w a d z e n ia wszelkiej k o resp o n d en c ji i o g ran iczo n o do m i n im u m o d w ied zin y osób p o stro n n y c h 27.
D o p iero w ów czas jeg o żo n a, K a ta rz y n a R e g in a , w s p ie ra n a przez sw ego b r a t a J a k u b a F en g era, p rz y s tą p iła do ra to w a n ia teg o , co jeszcze p o z o sta ło z dotychczasow ej fo rtu n y . S p o rz ąd zo n o p rzed e w szy stk im b ila n s księgow y pasy w ó w i ak ty w ó w R u ttig a . O kazało się, że je s t on za d łu ż o n y n a 183 727 zł p r. (367 454 z łp .)28. B y ła to o lb rz y m ia k w o ta , z a k tó r ą m o ż n a było w ów czas k u p ić kilka d u ży ch wsi. Do tego b ilan su d o łączo n y by! wy kaz długów . Z ałącznik te n nie zachow ał się je d n a k do n aszy ch czasów , w zw iązku z ty m n ie m o żn a bliżej o k reślić s tr u k tu r y te g o z a d łu ż e n ia a n i w ie rzycieli R u ttig a . S k ą d in ą d w iem y je d n a k , że był on z a d łu ż o n y nie ty lk o u w sp o m n ia n y ch w yżej b erliń sk ich kupców M o ritz a i J o r d a n a , ale m .in. ta k ż e u n iejak iej w dow y Ł ąży ń sk iej z R y p in a n a d ro b n ą sto su n k o w o su m ę 600 ty m fó w (720 z łp .)29. P o n a d to R u ttig nie o p łacił 1024 zł p r. czynszu z a d zierżaw ę wsi m iejskiej Je d w a b n o , zalegał z p ła c ą d la czeladzi w ty m że J e d w a b n ie n a 793 zł p r., a sw oim to ru ń sk im p raco w n ik o m by) w inien 600 zł pr.
W sk ła d b ilan su w chodziły oczyw iście i a k ty w a 30. W ie rz y te ln o śc i R u t t ig a w yn o siły 53 864 zł p r., ale w iększość z ty ch n ależn o ści (32 698 zł p r.) b y ła ju ż p rz e d a w n io n a i w p ra k ty c e niem ożliw a d o śc iąg n ięcia - zali czono je w ięc d o pasyw ów . N ajciekaw szy je s t je d n a k w ykaz to w aró w z n a jd u ją c y c h się w sklepie i w m ag azy n ie R u ttig a , g d y ż p o z w a la to n am o k reślić, czym w łaściw ie handlow ał. W a rto ść to w aró w su k ie n n y ch oce n io n o łącznie aż n a 59 220 zł p r. O sobno w ym ien io n o flanele i b a ję (Bo- y en) z a 7391 zł p r. T o w ary g a la n te ry jn e m iały w a rto ść 5830 zł p r., w ełn a 6428 zł p r., a sk ó ry 1511 zł p r. Z tow arów spożyw czych z n a jd o w a ły się ta m m inogi i łososie (n a ogół ju ż ze p su te ) z a 223 zł p r., m iód z a 444 zł p r., g d a ń sk a w ó d k a z a 375 zł p r. R u ttig prow adził ta k ż e h a n d e l p ro d u k ta m i
27Ibid., s. 592-594: R ada Torunia do R ady Gdańska, 28 IV 1762 r. 28Ibid., K at. II, nr 3449, s. 61: E x tractu s creditorum a. 1762 April. 29Ibid., K at. II, dz. I, t. 46, s. 598: R ada do wojewody płockiego M. Podo- skiego (który interweniował w sprawie Łążyńskiej), 30 IV 1762 r.
30Ibid., K at. II, nr 3449, s. 60: E x tractu s debitorum a. 1762 April; por. też J. W ojtowicz, Studia, s. 179.
rolnym i. W sp ic h rzu było 17 łasztó w pszenicy, k tó re j w a rto ść obliczono n a 3400 zl p r., 23 ła sz ty ż y ta (3450 zł p r.), 4 ła sz ty jęc z m ie n ia słodow ego (600 zl p r.) i 20 korców g ro ch u (140 zł p r .) 31. D om i o gród E u ttig a osza cow ano n a 13 000 zł p r., z n a jd u ją c e się ta m m eble i odzież n a 1350 zł p r., klejnoty, zło to i p erły n a 2203 zł p r., s r e b r n ą z a staw ę n a 2978 zł p r., w y roby cynow e, m ied zian e i m osiężne n a 429 zł p r., a pow óz i konie n a 1400 zl pr. W a rto ść in w e n ta rz a żyw ego i sp rz ę tó w g o sp o d a rsk ic h w J e d w ab n ie p rz y ję to n a 1000 zl p r. W reszcie w kasie zn ajd o w ało się je d y n ie 863 zł p r. gotów ki.
C a ło ść pasyw ów R u ttig a ob liczo n o n a 220 843 zł p r. i 25 g r, gdy ty m czasem jeg o a k ty w a sięgały (ale ty lk o te o re ty c z n ie ) 182 446 zł pr. i 21 gr. S t r a ta księgow a w y n o siłab y w ięc 38 397 zł p r. i 3 gr. P oziom z a d łu ż e n ia był w rzeczyw istości z n acz n ie w iększy, gdyż, ja k się w y d aje, były tru d n o śc i ze sp rz e d a ż ą części to w aró w z b y t w ysoko oszacow anych przez osoby s p o rz ą d z a ją c e in w e n ta ry z a c ję m a ją tk u R u ttig ó w . G łów nym pro b lem em naszego k u p c a b y ła je d n a k u t r a t a bieżącej zdolności p ła tn ic z e j, o czym n ajlep iej św iadczy s ta n g o tó w k i w kasie.
Z o n a R u ttig a , K a ta r z y n a R e g in a , p o d ję ła w ów czas p ró b ę polubow nej u go d y z b e rliń sk im i w ierzycielam i sw ego m ęża, g o d ząc się n a p okrycie 60% należności. S taw iali on i je d n a k tw a rd e w aru n k i. Ż ąd ali bow iem uiszczenia 6% o d se te k o ra z z w ro tu n ależn o ści w pełnow artościow ej m one cie, gdyż R u ttig dokonyw ał w B e rlin ie zak u p ó w tow arów w ycenianych w n iep ełn o w arto ścio w y m p ie n ią d z u . Z d an iem R u ttig o w e j oznaczało to d la niej d o d a tk o w ą s tr a tę w w ysokości 30% . N a jej p ro śb ę to ru ń sk a R a d a in terw en io w ała w o d p o w ied n im są d zie w B e rlin ie, w skazując, że p re te n sje ta m te jsz y c h w ierzycieli R u ttig a są zaw yżone. N ie w iem y ja k t a sp ra w a się zak o ń cz y ła , ale w szy stk o w skazuje n a to , że o sta te c z n ie u d a ło się R u t tigowej zaw rzeć k o m p ro m is, w czym m o g ła liczyć n a p o m o c b erliń sk ich p rzy jació ł sw ego m ęża, k u p có w O e d in g a i G e b h a r d ta 32.
D o p iero p o z a ła tw ie n iu tej sp ra w y K a ta r z y n a R e g in a z a ję ła się lo sem m ę ż a uw ięzionego w W isło u jściu . J u ż w m a ju 1762 r. p ro siła R a d ę T o ru n ia o złagodzenie w aru n k ó w a re sz tu , m .in . o zgodę n a sp a c e ry w o b ręb ie tw ierd zy i o p raw o d o k o re sp o n d e n c ji, p rzy czym w skazyw ała, że za ła tw ia n ie przez n ią n ie k tó ry c h sp ra w R u ttig a w y m a g a u trz y m y w a n ia z
31 Por. J . Wojtowicz, Studia, s. 179.
32APTor., K at. II, nr 3419, s. 181, 235-237: supliki K. R. Ruttigowej do Rady, przed 22 IV i 5 V 1762 r.; dz. I, t. 46, s. 589, 599: R ada Torunia do sądu miejskiego w Berlinie, 22 IV, 6 V 1762 r.
n im sta łe g o k o n ta k tu . Z końcem lip c a R u ttig o w a , uzyskaw szy pozw olenie to ru ń sk ic h w ład z n a w idzenie się z m ężem , u d a ła się w p o d ró ż do G d ań sk a. Z p o c z ą tk ie m sie rp n ia sp o tk a ła się z nim w W isło u jściu . T ow arzyszyli jej, ja k o św iadkow ie, g d ań sk i ław nik sta ro m ie jsk i N a th a n a e l G . B e re n d t o raz ta m te jsz y k u p iec C h. K lingę i jeg o b u c h a lte r33. Z późniejszych inform acji R u ttig o w e j wiem y, że jej m ąż zobow iązał się w ów czas do ro z tro p n e g o p ro w ad ze n ia in teresó w , do dbałości o ro d zin ę i do p rz e strz e g a n ia p raw m iej skich. K a ta r z y n a R e g in a , z a b ie g a ją c o uw olnienie m ałżo n k a, p o d p isa ła o św iadczenie, iż je j m ąż n a s k u te k k a ry zm ien ił się n a lepsze i obiecuje inaczej p o stę p o w a ć w obec niej sam ej i dzieci. Ze swej s tro n y R u ttig o w a zo b o w iąza ła się m ieć b aczenie n a p o stę p o w an ie m ę ż a (p o uw olnieniu), ta k ab y nie d o p u sz czał się żad n y ch w y k ro czeń w obec R a d y i m ieszczan To ru n ia . W razie gdy b y do tego je d n a k doszło, to n a ty c h m ia s t pow iadom i o ty m o d p o w ied n ie w ładze. G o to w a b y ła też w płacić z a niego sto so w n ą kaucję p ien iężn ą34. W tej sy tu a c ji R a d a T o ru n ia w y ra z iła zgodę n a uwol n ienie R u ttig a z a re sz tu . P rz e d 30 V III 1762 r. R a d a G d a ń s k a w y p u ściła go z W isło u jścia, p rzek azu jąc p o d o p iek ę żo n y 35.
P o p o w rocie do T o ru n ia C h ry stia n A n d rzej R u ttig ponow nie z a b ra ł się z a p ro w ad zen ie d ziałaln o ści handlow ej. W iem y, że w połow ie czerw ca 1763 r. p rzeb y w ał w P ru s a c h W sch o d n ich (K siążęcych) w okolicy P r a b u t. S p ad ły ta m ulew ne deszcze niszczące w iększość zasiew ów . Ceny z b o ż a gw ałtow nie poszły w górę i R u ttig z a m ie rz a ł zbić n a ty m in te re s. W zw iązku z ty m p ró b o w ał uzyskać od to ru ń sk ie j k a m la rn i (kasy m iejskiej) k re d y t n a z a k u p ż y ta 36.
A k ty w n o ść R u ttig a n a polu h an d lo w y m ju ż w n a stę p n y m roku d o p ro w ad ziła d o nowej k atastro fy . Z p o c z ą tk ie m lip c a 1764 r. K a ta rz y n a R e g in a R u ttig o w a zw róciła się d o R a d y T o ru n ia ze sk a rg ą n a sw ego m ęża. S tw ierd ziła , że jeg o p o stę p o w a n ie d o p ro w ad zi całe p rzed sięb io rstw o do ruiny. M u si o n a sp ła cać długi z aciąg n ięte przez niego w K rólew cu i w W arszaw ie. P o n a d to m ąż grozi jej rozw odem . P ro s i w ięc R a d ę o u d zie
33Ibid., K at. II, dz. I, t. 46, s. 647-648, 661-663: R a d a Torunia do Rady Gdańska, 22 VII, 13 V III 1762 r.
34Ibid., K at. II, nr 3420, s. 555-556: zobowiązanie K. R. Ruttigowej sprzed 16 V III 1762 r. (kopia).
35Archiwum Państwowe w G dańsku, 300, 27/124, s. 242: list R ady G dańska z 30 V III 1762 r.
36APTor., K at. II, n r 3420, s. 141: Ch. A. R u ttig do burm istrza Ch. Klo- sm anna, P ra b u ty 15 VI 1763 r.
lenie po m o cy jej sam ej i jej pięcio rg u dzieciom 37. R u ttig o w a załącz y ła też list, ja k i o trz y m a ła od g d ań sk ieg o ław n ik a N. G. B e re n d ta . W ynikało z teg o p ism a, że R u ttig , baw iąc w G ru d z ią d z u , k u p ił okazyjnie od j a kiegoś P o la k a 100 sz tu k su k n a . N ie m a ją c p rz y sobie w y sta rc z a ją c e j ilości gotów ki prosił listo w n ie B e re n d ta , by te n , z a p o śred n ictw em w racająceg o z G d a ń sk a to ru ń sk ie g o k u p c a D a w id a K lin g b eila, przesłał m u b ra k u ją c e 8000 zł p r. B e re n d t nie m ial pew ności n a co m a być p rz e z n a c z o n a t a su m a odm ów ił więc i o w szy stk im p o w iad o m ił żonę R u ttig a , d o d a ją c w sw ym liście: „ D a lb y B óg, ab y on [R uttig] się uspokoi}” 38.
N a stę p n e g o d n ia (5 czerw ca) o d c z y ta n o w R a d zie k o lejn ą suplikę R u t- tigow ej. S k arży ła się o n a n a n ie p rz e m y śla n e tra n sa k c je m ę ż a w W arsz a wie, gdzie p oniósł s tr a ty w w ysokości 4000 zł p r., n a zb ęd n e p o d ró ż e do W ielkopolski, k tó re kosztow ały go przeszło 1000 zł p r., n a d o k o n an y bez jej zg ody n iek o rzy stn y z a k u p o g ro d u p o d m ia ste m od K lin g b eila, w reszcie n a n iejasn e in te re sy pro w ad zo n e przez R u ttig a w G ru d z ią d z u . O z n a jm iła , że je s t z d ecy d o w an a n a p rzep ro w ad zen ie se p a ra c ji ze sw oim m a rn o tra w nym m ężem . P o p ro siła o w y zn ac zen ie ja k o swego p raw n eg o o p ie k u n a ra jc y F ra n ciszk a C zarnieckiego (naw iasem m ów iąc k atolika) i o p o w iad o m ienie w ładz m iejskich G d a ń sk a , E lb lą g a , K rólew ca, G ru d z ią d z a , B y d g o szczy, D ziałdow a, N idzicy, O lsz ty n k a, L ę b o rk a i W arszaw y, żeby n ik t z ta m te jsz y c h k u p có w nie prow adził in teresó w z jej m ężem i nie w płacał m u zaliczek n a tow ary, g d y ż o n a n ie będzie o d tą d o d p o w iad ać z a jeg o d łu g i39. Ch. A. R u ttig dow iedziaw szy się o ty ch krokach p raw n y ch sw ojej żony n a ty c h m ia s t p rz y stą p ił do k o n tra ta k u . W liście w ysłanym z G d ań sk a skarżył się, że je s t n iesłu szn ie uw ik łan y w ró żn e procesy, gdy ty m c z a sem R a d a T o ru n ia nie u d z ie la m u o d p o w ied n ieg o p o p a rc ia . N arzekał, że k am larz (sk arb n ik m iejski) N a ta n ie l P ra e to riu s b e z p o d sta w n ie pozbaw ił go dzierżaw y w si Je d w a b n o . W y su w ał te ż p re te n sje w obec sw ego szw a g ra J a k u b a F en g era, z a rz u c a ją c m u z ag arn ięcie d o k u m e n ta c ji księgowej sw ego p rzed sięb io rstw a . Ż ąd ał, by R a d a zleciła Fengerow i d o sta rc z e n ie
37Ibid., s. 551-552: suplika K. R. Ruttigowej przedstaw iona Radzie 4 VI 1764 r. N ajstarsza córka R uttigów , K atarzyna Elżbieta, ur. 1 X 1745, zm arła już 12 VI 1747 (APTor., dz. XII, t. 2, s. 367). W 1764 r. żyły 2 lub 3 młodsze córki oraz synowie C hrystian Andrzej (ur. 21 IV 1755) i Jan Karol (ur. 7 V III 1756) - M etryka uczniów, t. 2, nr 9799, 9800.
38Ibid., K at. II, nr 3420, s. 553-554: N. G. B erendt do K. R. Ruttigowej, Gdańsk 30 V 1764: „Wollte G o tt, würde er ruhig” .
n a r a tu sz tych k siąg han d lo w y ch i by z b a d a ła j e sp e c ja ln a k om isja, co p ow inno oczyścić go z w szy stk ich za rz u tó w . Z agroził p rzy ty m , że będzie szukał p ro te k c ji u k ró la p ru sk ieg o F ry d e ry k a W ielkiego'10.
B e z p o śre d n io z G d a ń sk a u d a ł się R u ttig do E lb lą g a . T am je d n a k o trz y m a n o ju ż in fo rm acje z T o ru n ia o g ro żący m m u p onow nym b a n k ru c tw ie i z a trz y m a n o go w areszcie. W tej s y tu a c ji n a p ro śb ę R u ttig o w ej i je j p ełn o m o cn ik a F . C zarn ieck ieg o R a d a T o ru n ia w y sła ła z p o czątk iem lip c a 1764 r. do E lb lą g a p o ru c z n ik a i 2 żo łn ierzy m iejskich z z ad an iem p rzew iezien ia kłopotliw ego w ięźn ia do je g o o jc z y ste g o m ia sta . 11 lip ca R u ttig był ju ż w T o ru n iu i zw róci! się z a re sz tu do R a d y z o b szer nym p ism em , w y stę p u ją c ja k o k u p iec królew iecki i p o d d a n y p ru sk i. Z o b u rzen iem skarży! się n a złośliw ość sw ojej żony (n azw ał j ą m ałżeńskim d iab łem - „ E h e te u fe l” ) i n a k r e a tu ry (m ia! zap ew n e n a m yśli jej b r a ta , J a k u b a F e n g e ra ), k tó re j ą p o d b u r z a ją p rzeciw niem u. N iedw uznacznie grożąc odw etow ym i p o su n ię ciam i w obec to ru n ia n ze s tro n y F ry d e ry k a W ielkiego, z a p ro p o n o w a ł kom prom isow e (w jeg o p o ję c iu ) rozw iązanie konfliktu. K u r a to r jeg o m a ją tk u , r a jc a F . C z arn ieck i, m iałby złożyć rach u n k i i w y n a g ro d z ić szkody p o w sta łe p o d c z a s nieobecności R u ttig a . R a d a m iałab y p rzy w ró c ić m u p ełn ię p raw , w szelkie nieru ch o m o ści i z a ję te to w a ry o raz p ien iąd ze, a ta k ż e z a g w a ra n to w a ć m u n a p iśm ie sw obodę d a l szego p ro w ad zen ia in teresó w h an d lo w y ch 41. G ro źb y R u ttig a nie w płynęły n a p o stę p o w a n ie w ład z m iejskich i je g o żony. Z kolejnej su p lik i n a szego b o h a te ra d o w iad u jem y się bow iem , że ro z p o c z ę ła o n a w konsysto- rzu p o stę p o w an ie rozw odow e i z m ie rz a ła d o p o d z ia łu w spólnego d o tą d m a ją tk u . P rz y tej okazji R u ttig sk a rży ł się n a sw ego dotychczasow ego a d w o k ata B ö h m a , k tó ry p rz e c ią g a ł p o stę p o w a n ie , p o d w y ższał koszty, a co g o rsza b ra ł h o n o ra ria ta k ż e od s tro n y przeciw nej (było to m ożliw e, gdyż R u ttig o w a w y b ra ła go n a sw ego p ełn o m o cn ik a). P ro s ił więc, by B öhm zrezygnow ał z p ro w a d z e n ia je g o sp ra w i by z a jm o w a ł się nim i je d y n ie wy zn aczo n y przez R a d ę a d w o k a t J a n M a te u sz S ta re k 42.
N ie wiem y, ja k sp ra w a t a o sta te c z n ie się zakończyła. Z późniejszych in fo rm acji w ynikałoby, że w 1764 r. (zap ew n e p o d koniec ro k u ) doszło d o ja k ie g o ś p o ro z u m ie n ia m iędzy m ałżo n k am i. M im o to jeszcze w końcu lu teg o 1765 r. sp raw am i finansow ym i p rz e d się b io rstw a z a rz ą d z a ła K a ta r z y n a R e g in a R u ttig o w a w p o ro z u m ie n iu ze sw ym p ełn om ocnikiem
40Ibid., s. 559-560: Ch. A. R u ttig do Rady, Gdańsk 20 VI 1764 r. 41 Ibid., s. 565-568: suplika Ch. A. R u ttig a do R ady z 11 VII 1764 r. 42Ibid., s. 575-577: suplika Ch. A. R u ttig a do R ady z 31 V III 1764 r.
F . C z a rn ie c k im 43. W końcu R u ttig p rzejął je d n a k kierow nictw o sw ojej firm y i co n a jm n ie j od połow y 1766 r. znow u uczestniczył w życiu gosp o d a rc z y m m ia s ta ja k o z n acz ący kupiec i przem ysłow iec.
W lip cu 1766 r. to ru ń s c y fab ry k a n ci su k n a zaczęli się sk arży ć n a zało ż o n ą przez R u ttig a k o n k u re n c y jn ą m a n u fa k tu rę w ełnianą, p o ło żo n ą je d n a k p o z a zasięgem ju ry sd y k c ji w ład z m iejskich, bo n a te re n ie o sa d y M a jd a n , p o d ru g iej stro n ie W isły, n a te re n ie sta ro s tw a dybow skiego. Z a rzu cali m u, że śc ią g a do te g o z a k ła d u ro b o tn ik ó w z fa b ry k to ru ń sk ic h , a ta k ż e tkaczy, o feru jąc im o 3 g r ty godniow o w yższą plącę o raz p rag n ie p rzen ieść ta m ra m y tk ack ie. P o n a d to założył on m łyn n a rzece (W iśle) - za p e w n e te ż n a M a jd a n ie b ą d ź po b lisk im D ybow ie, k tó ry będzie sta n o w ił k o n k u ren cję d la m łynów to ru ń s k ic h 44. R a d a p o d ję ła śledztw o w tej s p ra wie. P rz e słu c h a n o sa m eg o R u ttig a i jeg o pom ocników . N asz b o h a te r w y k rę tn ie tłu m a c z y ł, że p ra c u je ta m n a jeg o zlecenie ty lk o je d e n człowiek. O d d a w n a czesze on w ełnę, k tó r ą d a je n a s tę p n ie do p rzęd zen ia w T o ru niu. D o p iero n ied aw n o d oszedł do teg o z a k ła d u d ru g i pracow nik. R u ttig p rz y z n a ł je d n a k , że je d e n z jeg o d aw nych w spółpracow ników d z ia ła o b ec nie n a M a jd a n ie n a w łasn y rac h u n e k i chce ta m w znieść d u ży b u d y n e k , w k tó ry m będzie c z e sa ln ia wełny i tk a ln ia . Z ap ew n iał p rzy ty m , że nie z a m ie rz a z a k ła d a ć n a d ru g im b rzeg u W isły fab ry k i w ełnianej a n i zachęcać w yższym i zaro b k am i tk aczy z T o ru n ia do p rzen o sz en ia się n a M a jd a n 45.
W szy stk o w skazuje n a to , że R u ttig w p o ro zu m ien iu z ów czesnym s ta r o s tą d y b o w sk im , a za ra z e m w o jew o d ą brzeskim kujaw skim A n to n im D ąm b sk im (k tó ry o b iecał m u d o sta rc z y ć d re w n a do rozb u d o w y m a n u fa k tu ry ), p o d sta w ił sw ojego człow ieka, k tó ry m ial p ro w ad zić z ak ład , rze kom o n a w łasny rac h u n e k . R zeczyw istym w łaścicielem byl oczyw iście R u ttig . P rz y p u sz c z e n ie to p o tw ierd załb y fak t, że z końcem lip c a d ru karz w y d a ją c y czaso p ism o „ T h o rn is c h e W ö ch en tlich e N a c h ric h te n u n d A n zeig en ” p o w iad o m ił R a d ę , iż R u ttig chce zam ieścić ogłoszenie o feru jące to ru ń sk im p rzęd zaln ik o m w ełnę z je g o z a k ła d u . P re z y d e n t G o ttfrie d G iller w strz y m a ł d ru k te g o ogłoszenia i p o d ją ł u z u p e łn ia ją c e śledztw o
43Ibid., K at. II, n r 3421, s. 18: suplika K. R. Ruttigowej i F. Czarnieckiego do Rady sprzed 27 II 1765 r. (dotyczyła sporu Ruttigowej z jej buchalterem Janem Kiesellem).
44Ibid., K at. II, dz. III, t. 36, s. 143, 145: reces Trzeciego O rdynku z 21 VII 1766 r.
w tej sp raw ie46. F a k t, że m a n u fa k tu ra ulo k o w an a b y ła p o z a zasięgiem d z ia ła n ia w ładz m iejskich s p ra w ia ł je d n a k , że R a d a n ie m ogła p o czynić żad n y ch rad y k aln y ch kroków . Z leciła co p ra w d a sw em u rezy d en to w i w W arszaw ie S am uelow i L u tro w i G eretow i p o sk a rży ć się K om isji S karbu K o ro n n eg o n a w ojew odę D ąm b sk ieg o , k tó ry u d ziela p ro tek cji b e z p ra w nym przedsięw zięciom R u ttig a , ale w iad o m o było, że in te rw e n c ja t a nie przy n iesie ż a d n y c h isto tn y c h efek tó w 47.
M niej więcej w ty m sa m y m czasie w ładze to ru ń sk ie zm uszone były udzielić p o p a rc ia C h . A. R u ttig o w i w jego sp o ra c h z u rzęd n ik am i po b li skich ko m ó r celnych w D y b o w ie i K ro b ii. P rz e d 14 V I I 1766 r. R u ttig pise m nie p o sk a rży ł się R a d z ie n a sz y k an y sp o ty k a ją c e jego tr a n s p o r ty n a obu ty ch ko m o rach celnych. W kilka d n i później, n a p ro śb ę w ładz m iejskich, zredagow ał o b sz ern y m em o ria ł w tej sp raw ie, k tó ry m iał być przesłan y do K om isji S k arb u K o ro n n e g o do W arszaw y. P o n iew aż s ą w nim za w a rte in te re su ją c e szczegóły d o ty c z ą c e d z iałaln o ści handlow ej naszego b o h a te ra , w a rto pośw ięcić tej sp ra w ie nieco więcej uw agi48.
R u ttig sk a rży ł się, że w g ru d n iu 1761 r. w y p raw ił do W ro cław ia 3 w'Ozy z m a ry n o w a n y m i łososiam i i m inogam i. C elnicy w yrzucili je d n a k ła d u n e k z wozów , ta k że z a p ra w a w y p ły n ęła z beczek i ryby się zepsuły. We W rocław iu m u sia n o w rzu cić je do O dry. W sty czn iu 1766 r. Żyd z K ro to s z y n a R e b el H edel k u p ił od niego p a rtię wełny i z a k o n tra k to w a ł w iększą jej ilość. P o n iew aż je d n a k w ełna t a z o sta ła n a kom orze dybow - skiej o ta k so w a n a zn a c z n ie pow yżej swej w arto ści, więc d alsze tra n sa k c je nie doszły do s k u tk u . 3 IV 1766 r. celnik zaw yżył o 20 kam ieni w agę wełny w ysyłanej d o W ro cław ia i d o p iero n a o so b is tą in terw en cję R u ttig a u zn an o tę d ecyzję z a pom y łk ę. 7 lip c a tegoż roku R u ttig sp ro w ad ził 2 p ak i su k n a (farb o w an eg o , białego i przezn aczo n e g o n a p o rtk i) z B a rc in a . N a sk u te k b a ła g a n u n a k om orze celnej przez d w a dni nie o d p ra w io n o tej przesyłki. W ty m czasie n ab y w ca , d la k tó re g o było to su k n o p rzezn aczo n e, rozm yślił się i R u ttig p o n ió sł s tra ty . W trz y d n i później R u ttig w ysłał do W ro cław ia 2 wozy (c z te ro k o n n y i d w u k o n n y ) z w ełną i g a rb n ik a m i. C elnik F . C eliński obliczył cło n a 14% i n a sz k u p iec m u siał zap łacić 88 zl. P o in terw en cjach in n y o ficjalista, M . K obielski, w'ystawdł kw it za te n sa m ła d u n e k n a 17 zł i 18 g r (o b a kw ity celne zachow ały się ja k o załączniki do teg o m em oriału!). N a stę p n e g o d n ia R u ttig w yekspediow 'ał wóz z to w a ra m i su k ie n n y m i n a
46Ibid., K at. II, dz. II, t. 62, k. 106v: protokół R ady z 28 VII 1762 r. 47Ibid., K at. II, dz. I, t. 48, s. 618: R ada do S. L. G ereta, 19 VII 1766 r. 48Ibid., K at. II, nr 3450, s. 255-258: memoriał Ch. A. R u ttig a z 18 VII 1766 r.
ja r m a rk w C iechanow ie. O kazało się, że u rzęd n ik n a kom orze w K ro b ii nie m ógł sobie p o ra d z ić z o d p ra w ą i posłał po ja k ie ś in fo rm acje do sąsiedniego u rzęd u celnego w D ybow ie. O d p ra w a trw a ła 3 dn i i ła d u n e k nie d o ta rł n a czas d o C iechanow a. N a zakończenie R u ttig prosił K o m isję S k arb u K o ro n n eg o , by m ógł, p o d o b n ie ja k k u pcy z C h o jn ic, uiszczać k w a rta ln ą , z ry c z a łto w a n ą o p ła tę celną.
Z pow yższego m e m o ria łu w ynika, że w 1766 r. R u ttig h an d lo w ał p rzed e w szy stk im to w aram i su k ie n n y m i i w ełną. C h a ra k te ry s ty c z n a je s t te ż in te n sy w n o ść tej d ziałaln o ści, gd y ż w k ró tk im czasie 4 d n i w y słał on z T o ru n ia 2 tr a n s p o r ty (3 wozy) i je d e n tr a n s p o r t sp ro w ad ził do m ia sta . Skargi R u ttig a n a u rzęd n ik ó w celnych szybko zn alazły oddźw ięk w śród innych to ru ń sk ic h k upców . M iejscow a k o rp o ra c ja k u piecka w y s tą p iła z o d rę b n y m m em o ria łe m do R ady, p ro sząc j ą o in terw en cje w W arszaw ie w sp raw ie u tru d n ie ń w h a n d lu . O sta te c z n ie , p o pew nych p rzeró b k ach , o b a m em oriały, R u ttig a i k o n fra te rn i kupieckiej, zo stały w ysłane do sto licy i p rz e b y w a ją c y ta m to ru ń sk i re z y d e n t G e re t przekazał je K o m isji S karbu K o ro n n e g o 49.
K o lejn e in fo rm acje o C h. A. R u ttig u p o c h o d z ą z lu te g o 1768 r. Zw rócił się on do R a d y z p r o śb ą o w ypłacenie m u zaległych o d se te k o d kw oty 2000 zł p r. ulokow anych n a dom u jeg o zm arłej m a tk i E lż b ie ty , w dow y po b u rm is trz u M ichale N ałęczu. Skarżył się, że kam ien ica ta , p o ło żo n a p rzy R y n k u S taro m iejsk im , nie p rzy n o si żad n y ch do ch o d ó w , gdyż k w a te ru ją w niej żo łn ierze rosyjscy (p rze b y w ający w T o ru n iu , z k ró tk ą p rzerw ą, od czasu w o jn y sie d m io letn iej, tj. od 1758 r.). O trz y m a ł co p ra w d a z kam- larn ii w ciągu tych 10 la t ja k o odszk o d o w an ie 700 zł p r., ale w y n ajm o w a nie teg o b u d y n k u m ogłoby m u p rzy n o sić d o chód w w ysokości 500 zł pr. ro czn ie50. S ąd ząc z późniejszych w y d arzeń , t a in te rw e n c ja R u ttig a m o g ła w ynikać z p o ja w ie n ia się now ych k ło p o tó w finansow ych.
W 1768 r. okazało się, że R u ttig znow u je s t pow ażnie zadłużony. Z głaszali się w ciąż nowi w ierzyciele i w tej sy tu a c ji po ra z trz e c i u zn an o , że R u ttig je s t b a n k ru te m i zap ew n e u schyłku tego ro k u o sa d zo n o go w a reszcie dom ow ym . W y zn ac zo n o też k u ra to ró w jeg o m a ją tk u : J a n a F ry d e ry k a H e rm a n n a i F ry d e ry k a E rn e s ta H a r d ta . 3 I 1769 r. p rzed R a d ą z jaw iła się je g o ż o n a K a ta r z y n a R e g in a , o św ia d czając, iż po sp o rz ą d z e n iu b ilan su a k ty w a p rz e w y ż sz a ją n ależności (długi) o 1200 z! p r. D o d a ła je d 49Ibid., K at. II, dz. II, t. 62, k. 97, 98, 100, 104: protokół R ady z 14, 16, 18 i 23 VII 1766 r.; K at. II, nr 3362: S. L. Geret do Rady, Warszawa 31 VII 1766 r.
n a k , iż p o jaw i się jeszcze kilku w ierzycieli, ale ich łączn e p re te n sje nie p rz e k ra c z a ją 2000 zl p r. W y p o w ied ziała się przeciw licy tacji m a ją tk u i o z n a jm iła , że g o to w a je s t zaw rzeć u g o d ę z w ierzycielam i i sto p n io w o za sp o k o ić ich p re te n sje . W ty m celu p o trz e b n y b yłby je d n a k o d p o w ied n i d e k re t R a d y za k a z u ją c y jej m ężow i p ro w ad zen ia jak ich k o lw iek czynności p raw n y ch i d ziałaln o ści kupieckiej. R u ttig o w a uw ażała, iż po zaw a rciu u g o d y z w ierzy cielam i u zy sk a k re d y t i sa m o d zieln ie będzie kierow ać całym p rz e d się b io rstw e m 51.
Z ap ew n e ju ż w cześniej p rzed ło ży ła o n a R a d zie z a rz u ty w obec swego m ęża. Ich tre ś ć zn a m y je d n a k w yłącznie z rep lik i p rzed staw io n e j przez C h. A. R u ttig a . T w ie rd z ił o n , że p re te n sje jego żony o ro z rz u tn o ść , lu ksusow y tr y b ży c ia i m a rn o tra w stw o s ą b e z p o d sta w n e . Św iadkow ie w tej sp ra w ie s ą z a ś te n d e n c y jn ie d o b ra n i. P o n a d to w edług p ra w a ż o n a nie m oże osk a rża ć m ę ż a o ro z rz u tn o ść , jeżeli d y sp o n u je w łasnym m a ją tk ie m . P o w o łu jąc się n a u g o d ę z a w a rtą z ż o n ą w 1764 r., stw ie rd zał, iż w szy stk ie o sk a rż e n ia d o ty c z ą c e w cześniejszego o k resu należało b y u z n a ć za niebyłe. P o n iew aż R u ttig o w a dow odziła, że b ra k g o tó w k i w kasie św iadczy o m a r n o tra w stw ie m ęża, tłu m a c z y ł o n , że d w u k ro tn ie u tra c ił to w a ry n a s t a t kach to ru ń sk ic h k u p có w A p p e rtz a i F e n g e ra (sw ego te śc ia ), R o sja n ie nie zap łacili z a d o sta w y zam ów ionych to w aró w , a p o n a d to red u k cje (d ew alu a cje) p ie n ią d z a ta k ż e n a d w ą tliły je g o fo rtu n ę . W śró d z a rz u tó w m u sia ła się po ja w ić w z m ia n k a o ja k ie jś kobiecie (u trz y m a n c e ? ) w B erlinie, g d y ż R u t- tig w y jaśn iał, że ty lk o z litości d a l ta m pew nej dziew czynie ja k ie ś dyw a- n ik i(? ) (M a rc h e tte n ). Ze swej s tro n y R u ttig w y su n ął p re te n sje w zględem żony, iż p o d c z a s je g o p o b y tu we F ra n k fu rc ie (zap ew n e jeszcze w 1761 r.) o trz y m a ła (w s p a d k u p o m a tc e ? ) przeszło 100 000 zł p r., a sw em u b ra tu Ja k u b o w i Fengerow i p rz e k a z a ła w ów czas n a przechow anie 20 000 zł p r., co p o sw oim pow rocie m u siał z konieczności zaak c ep to w ać. W zak o ń czen iu p o d k re śla ł, że nie m o ż n a tra k to w a ć go ja k o człow ieka ro z rz u tn e g o , lecz ja k o k u p c a , k tó re m u n ie pow iodło się w in te re sa c h 52.
R a d a p rz e d 10 1 1769 r. ogłosiła R u ttig a z a niezdolnego p o d w zględem p ra w n y m do p ro w ad zen ia p rz e d się b io rstw a i do p o d e jm o w a n ia decyzji w sp raw ac h ro d z in n y c h (d o m ow ych). F irm ą m ia ła z a rz ą d z a ć jeg o ż o n a K a ta r z y n a R e g in a w p o ro zu m ien iu z k u ra to ra m i sw ego m ęża. Ci je d n a k u zn ali, że ich z a d a n ie m było tylko sp o rząd z en ie ogólnego b ilan su i p o p ro
51 Ib id ., K at. II, n r 3757, s. 17: załącznik do protokołu Rady z 3 I 1769 r. 52Ibid., K at. II, n r 3449, s. 75-81: suplika Ch. A. R u ttig a do R ady z początku 1769 r.
sili o zw olnienie ich z tej fu n k cji53. O d tej chw ili R u ttig o w a , k tó r a sa m a w raz ze sw ym p ełn o m o cn ik iem , k u p cem D an ielem Ś w id u rsk im (Schwi- d u rsk im ), z a m ie rz a ła p row adzić interesy, przez d w a m iesiące usiłow ała nak ło n ić kolejnych to ru ń sk ic h k upców , by z o sta li k u ra to ra m i jej m ęża. N ie k tó rz y n aw et w y rażali n a to zgodę, ale p o kilku d n iach w ycofyw ali się z p e łn ie n ia niew dzięcznej funkcji. D o p iero w połow ie m a rc a R a d a m ogła pow ołać J a n a G o ttlie b a L e isn itz e ra i J a n a C h ry s tia n a K ra ffe rta n a ku ra to ró w R u ttig a . O kazało się w ów czas, że w ierzyciele nie s ą skłonni do za w a rc ia ugody. R a d a b y ła więc g o to w a ogłosić lic y ta c ję m a ją tk u R u ttig a i z uzyskanych pieniędzy p o k ry ć p re te n sje w ierzycieli. D la te g o te ż zleciła k u ra to ro m sp o rząd z en ie nowego, pełn eg o in w e n ta rz a teg o m a ją tk u 54.
T y m c zasem zachow anie R u ttig a sta w ało się co raz b ard ziej dziw ne. P ew n eg o w ieczoru z końcem sty c z n ia 1769 r. zaczął w y rzu cać przez okno z p o koiku, w k tó ry m był zam k n ięty , żarzące się w ęgle (d rze w n e) z pieca. S p a d a ły o n e n a dach y z n a jd u ją c y c h się p oniżej b u d (k ram ó w ) z to w a ra m i ln ian y m i, co groziło w yw ołaniem p o ż a ru . R a d a p rz e p ro w a d z iła śledztw o. Służący K a ro l C u n o (C u n s) zeznał, że R u ttig n ie k ład zie się sp a ć przed g o d z in ą 1 1-12 w nocy, a często i później złośliw ie ż ą d a u słu g iw a n ia m u. W ieczo ram i śpiew a i ta ń c z y o ra z skacze. R a n o ju ż o 5 -6 g o d zin ie każe się u b ie ra ć i p u d ro w ać sobie włosy. Szczególnie w ściekły m iał być R u ttig p o w izycie n o ta riu sz a S am u ela Ja rk ę . P rz e k lin a ł w ów czas R a d ę , groził, że się pow iesi i życzył ra jc o m , by d ia b e ł w rzucił ich do piekła. W sp raw ie w y rz u c a n ia węgli p rzesłu ch a n o rów nież R u ttig a , k tó ry je d n a k ośw iadczył, że nic nie wie o ty m w y d arzen iu . W tej sy tu a c ji o strzeżo n o R u ttig a , iż jeśli nie zm ieni swego p o stę p o w a n ia i się nie u sp o k o i, to z o sta n ie przen iesio n y do m iejskiego w ięzienia55. N a jp ra w d o p o d o b n ie j w ko ń cu do te g o doszło. W m a ju 1769 r. R u ttig skarżył się n a zły s ta n zd ro w ia, zw łaszcza n a bóle w nogach i n a n ie d o s ta te c z n ą opiekę le k a rsk ą w m iejscu uw ięzienia. Jeszcze w sty c zn iu 1770 r. p rzebyw ał w r a tu s z u (w areszcie?) i p rosił R a d ę o uw olnienie go i o p rzy w ró c en ie m u jeg o m a ją tk u 56.
53Ibid., K at. II, dz. II, t. 63, k. 1 0 v -llv : protokół R ady z 11 i 13 I 1769 r. 54Ibid., k. 14v, 18, 22, 28v, 45, 48v: protokół Rady z 20 i 30 I, 6, 17 i 22 II 1769 r.; K at. II, nr 3422, s. 383: inform acja prezydenta Ch. K losm anna z 12 III 1769 r.
s5Ibid., K at. II, nr 3757, s. 25-27, 29: załączniki do protokołu Rady z 28 i 31 I 1769 r.
56Ibid., K at. II, nr 3422, s. 460-464, nr 3423, s. 33-35: supliki Ch. A. R uttiga z 12 V 1769 i 12 I 1770 r.
R u ttig pow oływ ał się w ów czas n a fa k t, że k u ra to rz y w ciąż n ie m o g ą p rz e d sta w ić o sta te c z n e g o b ilan su d ziałalności jeg o p rz e d się b io rstw a an i nie sp o rz ą d z ili pełnego in w e n ta rz a d ó b r ruchom ych i nieru ch o m o ści. O b a j k u ra to rz y pracow ali rzeczyw iście b a rd z o powoli i zn iecierp liw io n a R a d a m u sia ła k ilk a k ro tn ie ich p o n ag lać, p rzy czym o d w yników ich d ziałaln o ści u z a le ż n ia ła ogłoszenie licy tacji b ąd ź podjęcie p ró b y d o jśc ia do p o ro z u m ie n ia z w ierzy cielam i57. D o p iero z p o czątk iem lip c a 1769 r. k u ra to rz y p o w iadom ili R a d ę , że sp o rząd z ili now y spis m a ją tk u R u ttig a , ale należało b y jeszcze o tak so w ać rzeczy w istą w a rto ść poszczególnych p rzed m io tó w . Z d a
niem k u ra to ró w d łu g i w ta k d u ży m sto p n iu p rz e w a ż a ją n a d a k ty w a m i, że w raz ie lic y ta c ji w ierzyciele o d z y sk a ją je d y n ie niew ielki p ro c e n t sw ych należn o ści. N ależa ło b y więc zw ołać ze b ra n ie w szystkich w ierzycieli i p rz e d sta w ić im ogólny b ilan s, p o czym u rząd zić au k cję w szystkich g ru n tó w i m a ją tk u ruch o m eg o R u ttig ó w . K u ra to rz y nie chcieli je d n a k p o d e j m ow ać żad n y ch d ecyzji w tej sp raw ie bez u zy sk an ia zg o d y R a d y , gdyż b ali się p óźniejszych p re te n sji ze stro n y R u ttig a lu b jeg o szlacheckich w ierzycieli58. J a k się w y d a je , ta k ż e R a d a nie m ia ła ja s n e j k o ncepcji, ja k m a d alej p o stę p o w ać. K u ra to rz y stopniow o p ró b o w ali z a sp o k a ja ć p re te n sje poszczególnych w ierzycieli, ale w lu ty m 1770 r. su m ę u zy sk a n ą ze sp rz e d a ż y je d n e g o z g ru n tó w n ależących do R u ttig a (tzw . B e tle je m ) i p rz y z n a n ą ju ż je d n e m u z w ierzycieli zasek w estro w ał to ru ń sk i sąd p rzed m iejsk i w zw iązku z p ro cesem to czący m się ta m m iędzy R u ttig a m i a w dow ą N ogge59. F a k te m je s t, że jeszcze w 1777 r. nie w szy stk ie p re te n sje w ierzycieli R u ttig a były zasp o k o jo n e, co w k o ńcu spow odow ało in te rw e n c ję k a n clerza w ielkiego koro n n eg o A n d rz e ja M łodziejow skiego60.
W zw iązku z p rzeciąg an iem się z a ła tw ie n ia tej sp ra w y R u ttig zo stał, z a p e w n e ju ż z p o c z ą tk ie m 1770 r., w ypuszczony z a re sz tu , ale n a d a l był p o zb aw io n y m ożliw ości p ro w a d z e n ia jak ich k o lw iek czy n n o ści praw n y ch . Z m a rł w czerw cu 1774 r. Je g o ż o n a K a ta r z y n a R e g in a jeszcze w 1782 r. d o m a g a ła się o d R a d y d o k o n a n ia re m o n tu kam ienicy n ałęczow skiej, k tó r ą o d zied ziczy ła po swej teściow ej E lżbiecie R u ttig , w dow ie p o b u rm is trz u N ałęczu. W b u d y n k u ty m m ieściła się bow iem k o m e n d a n tu ra w o jsk ro
57Ibid., K at. II, dz. II, t. 63, k. 74, 84: protokół R ady z 28 IV i 5 VI 1769 r. 58Ibid., K at. II, n r 3757, s. 35-37: suplika kuratorów: D. Schwidurskiego, J. G. Leisnitzera i J. Ch. K rafferta sprzed 3 VII 1769 r.
59Ibid., K at. II, nr 3423, s. 86a-88: suplika kuratorów z I I/I II 1770 r. 60Ibid., K at. II, dz. II, t. 66, k. 35v: protokół R ady z 4 VI 1777 r.