R E C E N Z J E 345
początki kryzysu europejskiego dopiero n a pierw sze dziesięciolecia XVII w ., co uznać należy za trafne, jeśli pojęciu kryzysu pozostawić się chce sens jakikolwiek.
N ie to jednak najw ażniejsze. Gdzie indziej — chciałoby się zapytać — zebrać m ożna podobnie zw arty i ciekawy zbiór rozpraw?
A n ton i M ączak
Marian K u k i e l , Od W iednia do M aciejowic. S tu d ia i szkice h istoryczn e, Londyn 1965, s. 175.
To spóźnione sprawozdanie m a uzasadnienie w tegorocznym 150-leciu śm ierci N aczelnika, bo now ym składnikiem tego tomu w ydanego n a osiem dziesiąte urodziny autora jest przede w szystkim posłow ie do przedruku św ietnego studium o M acie jow icach z r. 1929. S łusznie uczyniono przedrukowując sześć prac historyezno- w ojskow ych z lat 1928—Ü9S8, rozproszonych po różnych w ydaw nictw ach, bo zacho w ały do dziś wartość. Św iadczy o tym chociażby to, iż zw ięzły szkic „Skład naro dowy i społeozny w ojsk koronnych za Sobieskiego” stał się wzorcem dla analogicz nych badań Bogdana B a r a n o w s k i e g o w odniesieniu do czasów W ładysła w a IV, czy Jana W i m m e r a dla całej drugiej połow y XVII i początków X V III w .1 P osłow ie „M aciejowic” (s. 169—173) naw iązuje do polem iki kościuszkow skiej toczonej przez K u k i e l a ze S k a ł k o w s k i m jeszcze po w ojnie, ale n a szcze gólne w ydobycie zasługuje dyskusja z krytyką operacji m aciejow iokiej P r ą - d z y ń s 'k i e g o, który niegdyś oparł się na anachronicznym założeniu, jakby na m iejscu Kościuszki postąpił Napoleon (taki jakiego Prądzyńsfci zn ał z propagan dowych raportów). K u kiel zastrzega się: „Nie jestem zw olennikiem porów nywania K ościuszki z N apoleonem . Ten w ystąpił jako w ódz dwa lata później. Stw orzył epokę przez sw ą kam panię w łoską: rodzaj ówczesnej w ojn y błyskaw icznej. Kościuszko należy do epoki przednaipoleońskiej. A le w olno porów nyw ać ze sobą ich system operacji i bitw y”. K ukieł dowód przeprowadza na podstaw ie działań napoleoń skich 1'2— 14 czerwca 1800 i bitw y pod Marengo. W skazuje, jak dezorientacja co do zam iarów nieprzyjaciela doprowadziła pierwszego konsula do rozproszenia sił przed bitwą. Przegraną ocalił D esaix nadciągając po południu. Został rozbity przez pościg austriacki, ale w tym m om encie samorzutna interw encja kaw alerii Kellerm anna doprowadziła do paniki oddziały pościgowe, zaś austriacki w ódz naczelny nie w y czerpawszy m ożliw ości w alk i w ystąp ił o zaw ieszenie broni. A nalogie z operacją m aciejow icką są w tym w ypadku (i k ilk u innych w ym ienionych przez autora) oczyw iste, w yw ód przekonujący. Napoleon często w rzeczyw istości nie m ieścił się w schem acie sztuki w ojennej związanej z jego im ieniem .
Podobnie jak inne, ogłoszone w tym tomie, studium o M aciejowicach ostało się, choć nie w szystko jest już ostatecznie przesądzone, m ianow icie odpowiedź na pytanie podstawowe: czy K ościuszko .mógł spod W arszawy w ypraw ić w iększe siły pod M aciejowice? Odpowiedź spoczywa w archiwach krajow ych, zwłaszcza w ra porcie z 30 w rześnia o stanie dywizji Zajączka stojącej n a Woli.
S tan isław H erbst
i W t o m i e z n a i a z ł y s ię p o n a d t o n a s t ę p u j ą c e p r a c e : S o b ieski w ó d z (ІІ933); P o lski w y s iłe k zb r o jn y r o k u 3683 01033); Polskość i n ie m c z y zn a w c u d zo zie m sk im a u to ra m e n cie (1931); Z n a k o m ity a u to r w o js k o w y czasów sa skich (1B34) — w s z y s t k i e d r u k o w a n e w „ .P r z e g lą d z ie .S p o łe c z n y m ” . W M aciejow icach p o m i n i ę t o d w a a n e k s y ź r ó d ł o w e ; n a t o m i a s t t o m o t w i e r a j ą d w a w s t ę p y c h a r a k t e r y z u j ą c e d o r o b e k J u b i l a t a o r a e k r ó t k a p r z e d m o w a „ o d a u t o r a ” w s k a z u j ą c a n a o -k o lic z n o ś c i p o w s t a n i a p o s z c z e g ó l n y c h r o z p r a w i z a s a d y p r z e d r u k u .