• Nie Znaleziono Wyników

Sytuacja prawna i zadania adwokatury w dziedzinie gospodarki morskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sytuacja prawna i zadania adwokatury w dziedzinie gospodarki morskiej"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Łopuski

Sytuacja prawna i zadania

adwokatury w dziedzinie gospodarki

morskiej

Palestra 1/3, 48-56

(2)

ad w okat

Sytuacja prawna i zadania adwokatury

w dziedzinie gospodarki morskiej

I. Pisanie o zadaniach adw okatury w naszej gospodarce m orskiej nie jest rzeczą łatwą. Z jednej strony dla osób obeznanych z zagadnie­ niam i gospodarki morskiej, a w szczególności dla osób związanych z nią swoją pracą, je st rzeczą oczywistą, że ro la i zadania adw okatury w tej dziedzinie gospodarczej są poważne. Z drugiej zaś strony faktem jest też, że zakres działalności adw okatury w na'szej gospodarce morskiej był zawsze raczej skromny, a w ostatnim okresie tak poważnie się zmniejszył, że wręcz zniechęca adw okatów do poświęcenia się trudnej, choć ciekawej specjalności morskiej. K teś mógłby więc powiedzieć, że wobec tego nie m a o czym pisać. A jednak w łaśnie ta ostatnia okolicz­ ność w skazuje na celowość, a naw et konieczność poruszenia tego tem atu. P rzy zapewnieniu bowiem odpowiednich w arunków adw okatura mogłaby spełnić w naszej gospodarce morskiej rów nie ważną i pożyteczną rolę ja k ta, jaką spełnia adw okatura w innych państw ach morskich, i to za­ równo w zakresie obsługi procesowej krajow ych i zagranicznych uczest­ ników obrotu morskiego, jak i w zakresie szczególnie ważnej w obrocie m iędzynarodow ym działalności opiniodawczo-informacyjnej, a ponadto w zakresie tworzenia i rozw ijania praw a morskiego.

Obserwując funkcjonow anie gospodarki morskiej wyodrębnić można następujące cztery węzłowe zagadnienia, w których rozwiązywaniu po­ żądany, a naw et konieczny jest udział praw ników posiadających nie tylko dobrą znajomość odpowiednich przepisów praw a morskiego, ale również zdolnych do w yrobienia sobie prawidłowego poglądu na proce­

(3)

N r 3 Z A D A N IA A D W O K A T U R Y W D Z IE D Z . G O S P . M O R S K IE J 49

sową stronę każdej spraw y i w razie konieczności przeprow adzenia pro­ cesu (a więc udział praw ników adwokatów):

1. D o c h o d z e n i e r o s z c z e ń z t y t u ł u n i e w y k o n a ­ n i a l u b n i e w ł a ś c i w e g o w y k o n a n i a u m ó w p r z e ­ w o z u t o w a r ó w . W tych spraw ach udział adw okata jako pełno­ mocnika odbiorcy ładunku (bądź jego spedytora lub ubezpieczyciela) może być szczególnie ważny, i to już w najwcześniejszym stadium sp ra­ wy, gdy zauważy się szkodę w ładunku. Istnieje bowiem szereg rozm ai­ tych form alnych wym agań przew idzianych w obowiązujących u nas przepisach praw ^ morskiego, w międzynarodowej konwencji dotyczą­ cej konosamentów oraz w treści samych umów przewozu i konosam en­ tów, które to wymagania pow inny być ściśle zachowane. Do takich for­ m alnych wym agań należy term inow a pisem na notyfikacja przewoźnika, wezwanie urzędowych rzeczoznawców, zaproszenie przewoźnika do w zię­ cia udziału w oględzinach ładunku itp. Od zachowania tych wym agań zależy praw o odbiorcy ładunku do otrzym ania odszkodowania od prze­ woźnika. Rozstrzygnięcie zaś, które z tych w ymagań należy w określo­ nym wypadku stosować (ustawowe, z konwencji międzynarodowej czy umowne), jest niekiedy rzeczą skomplikowaną, gdyż w spraw ach tych zachodzi często kolizja przepisów ustawowych lub sprzeczność pomiędzy przepisam i ustawowymi a postanowieniami umownymi. Niezrozumienie tego zagadnienia i schem atyzm w postępowaniu są nieraz przyczyną u tra ty roszczeń przez odbiorców. Pomoc wytraw nego praw nika dla osób zainteresow anych finansowo w tym, aby ładunek w stanie nie uszko­ dzonym i term inowo został dostarczony do po rtu przeznaczenia (odbior­ ców lub ubezpieczycieli ładunku), jest istotna choćby z tego względu, że przewoźnik m orski znajduje się z reguły w lepszej sytuacji praw nej. Zapew niają mu ją zarówno przepisy praw a morskiego, tradycyjnie chro­ niące przewoźnika, jak i standardow e form ularze czarterów i konosa­ mentów, opracowywane lub co najm niej aprobowane przez m iędzyna­ rodowe zrzeszenia arm atorskie. Należy wreszcie pamiętać, że armator-zy dysponują najczęściej w yspecjalizow anym aparatem pomocy praw nej, zorganizowanym w skali m iędzynarodowej przez ta k zwane „kluby p ro ­ tekcyjne“, ubezpieczające arm atorów na wypadek ich odpowiedzialności cywilnej. Tę nierówność sytuacji może zrównoważyć tylko wysoko w y­ kwalifikowana obsługa praw na po stronie właściciela ładunku.

2. O g r a n i c z e n i e o d p o w i e d z i a l n o ś c i a r m a t o r a i p r z e w o ź n i k a m o r s k i e g o . Obowiązujące u nas przepisy u sta­ wowe, a także postanowienia międzynarodowych konw encji ratyfikow

(4)

nych przez Polskę (obu konw encji brukselskich z 1924 r., dotyczących ograniczenia odpowiedzialności właścicieli statków m orskich i konosa­ mentów) dają arm atorow i i przewoźnikowi morskiemu przyw ilej ogra­ niczonej odpowiedzialności. Przyw ilej ten — w szczególności gdy chodzi 0 odpowiedzialność arm atora — przysługuje arm atorow i tylko w pew ­ nych określonych przez przepisy wypadkach. Ustalenie, czy i w jakim zakresie przysługuje arm atorow i ograniczenie odpowiedzialności, może powodować konieczność przeprow adzenia postępowania sądowego. Rychłe przeprowadzenie takiego postępowania i złożenie do depozytu sądowego kw oty odpowiadającej ograniczonej odpowiedzialności arm atora (gdy w skutek tego samego zdarzenia roszczenie zgłasza kilka :,osób) może być dla niego bardzo pożądane i uchronić go od kosztów procesów sądo­ wych, odsetek itp. Wymaga to jednak nie tylko ustalenia, które prze­ pisy należy stosować i do wysokości jakiej kwoty arm ator odpowiada, jak również przeprowadzenia odpowiedniego postępowania, ale i realnej oceny zgłoszonych roszczeń i szans procesowych przeciwników. W tego rodzaju sytuacjach pomoc doświadczonego adw okata może się okazać wręcz nieoceniona.

3. U s t a l e n i e p r z y c z y n w y p a d k ó w m o r s k i c h i d o ­ c h o d z e n i e r o s z c z e ń z w i ą z a n y c h z w y p a d k a m i m o r ­ s k i m i . W razie w ypadku morskiego każda ze stron poszkodowana w skutek wypadku morskiego albo m ająca ponieść odpowiedzialność m a­ terialną lub karną za spowodowanie takiego wypadku powinna jak n aj­ wcześniej korzystać z pomocy doświadczonego (w spraw ach morskich) adwokata. Chodzi tu nie tylko o arm atorów i właścicieli ładunków, ale również o pasażerów i członków załogi, którzy odnieśli szkody na oso­ bie, a także o oficerów statku, którym może grozić pozbawienie praw a w ykonywania zawodu lub odpowiedzialność karna za spowodowanie w y -,

padku. C harakterystyczną cechą spraw spowodowanych w ypadkam i m or­ skim i są trudności w ustaleniu stanu faktycznego w ypadku i przepro- wadzeiyu dowodów, co w szczególności zachodzi w razie zderzenia się statków różnych bander. Wszczęta-w takich razach niezwłocznie po w y­ padku energiczna akcja adwokata, m ająca na celu zabezpieczenie do­ wodów i dogodnej dla strony jurysdykcji, może mieć decydujące zna­ czenie dla w yniku sprawy. Szczególnie istotne, a powszechnie nie do­ ceniane znaczenie m a udział adwokata w postępowaniu przed izbami morskimi, które ma na celu ustalenie przyczyn w ypadku morskiego 1 w k tórym — zgodnie z przyjętą u nas praktyką — wszyscy zainte­ resowani mogą brać udział. Ustalenia bowiem dokonane przez izby m

(5)

or-N r 3 ZA D A N IA A D W O K A T U R Y W D Z IE D Z . G O S P . M O R S K IE J 51

skie co do okoliczności w ypadku morskiego i w iny osób, k tó re go spo­ wodowały. — m im o że form alnie nie w iążą sądów cyw ilnych i k ar­ n ych — są zazwyczaj przez nie uwzględniane, jako będące wynikiem przew odu prowadzonego z udziałem zarówno czynnika sędziowskiego (przewodniczącego), ja k i fachowo-morskiego (ławników — specjalistów morskich).

4. Z a b e z p i e c z e n i e p o w ó d z t w a p r z e z z a j ę c i e s t a t ­ k u l u b i n n e g o r u c h o m e g o m a j ą t k u w i e r z y c i e l a . Niezależnie od ty tu łu roszczeń, każde niem al roszczenie pow stające w związku z żeglugą m orską będzie mogło być znacznie skuteczniej zrealizowane, jeżeli powództwo zostanie zabezpieczone przez zajęcie statku, frachtu, ładunku lu b innego ruchomego m ajątku wierzyciela. Dotyczy to w szczególności roszczeń z udziałem cudzoziemców. Postę­ pow anie zabezpieczające musi być wszczęte w odpowiednim momencie i przeprow adzone szybko, a poprzedzić je powinna trafn a analiza szans procesu, gdyż bezpodstawne zajęcie np. statk u może narazić wniosko­

dawcę na poważną odpowiedzialność m aterialną. W tych w ypadkach pomoc adw okata jest oczywiście niezbędna.

II. Wyliczone zagadnienia należą do tych, w których stosunkowo najczęściej uczestnicy obrotu żeglugowego potrzebują pomocy adwokac­ kiej. Oprócz nich jednak stosunki żeglugowe rodzą jeszcze setki innych szczególnych sytuacji, w których zachodzi potrzeba korzystania z po­ m ocy adwokata. Ważna m. i. jest rola adw okata przy opiniowaniu standardow ych form ularzy umów i dokum entów używ anych przez polskie przedsiębiorstw a i instytucje morskie.

Czemuż więc należy przypisać fakt, że w państw ie rozw ijającym intensyw nie gospodarkę m orską i posiadającym duże porty tranzytow e adw okatura m orska nie rozwinęła się, a usługi praw ne zw iązane z że­ glugą m orską są na stosunkowo^ niskim poziomie?

Przyczyny tego są rozmaite. Pierw szą i może najbardziej zasadniczą przyczyną uniem ożliwiającą rozwój rodzimej adw okatury m orskiej, a ści­ ślej mówiąc — stw orzenie kadry adwokatów specjalistów od spraw m or­ skich, było stosunkowo niewielkie zapotrzebowanie na korzystanie z jej usług. Wiąże się to jeszcze z tym stanem rzeczy, który istniał w okre­ sie międzywojennym, kiedy to w budow aniu naszej gospodarki morskiej poważny udział miał kapitał zagraniczny. Działające na terenie jedy­ nego polskiego ośrodka handlowo-morskiego, jakim była Gdynia, przed­ w ojenne tow arzystw a żeglugowe, ubezpieczeniowe, spedycyjne, eks­

(6)

portow e itp., w których niejednokrotnie poważne udziały m ieli cudzo­ ziemcy, wolały korzystać z usług zagranicznych adwokatów specjalistów i prowadzić spory za granicą, niż korzystać z niedoświadczonej jeszcze adw okatury i sądownictwa polskiego. K onkurencją dla Gdyni był także Gdańsk, m ający pew ną kadrę doświadczonych praw ników morskich. B rak nam było rów nież tak ważnej w każdym tru d n y m zawodzie tra ­ dycji. Te obiektywne trudności w pdważnym stopniu ham owały rozwój nauki i p raktyki praw a morskiego w międzywojennym okresie budow a­ nia naszej gospodarki morskiej. Stąd też nie skodyfikowane praw o m or­ skie, znikoma spuścizna w zakresie literatu ry praw a morskiego i orzecz­ nictw a z tego okresu i wreszcie bardzo nieliczna kadra praw ników , k tó­

rzy w tym czasie zdobyli doświadczenie w sprawach morskich.

W okresie pow ojennym sytuacja bynajm niej się nie poprawiła, acz­ kolw iek przyczyny tego stanu były odmienne. Przede wszystkim można było zaobserwować niedocenianie przez właściwe resorty, odpowiedzialne za rozbudowę naszej gospodarki morskiej, znaczenia, jakie m ają dla jej rozw oju wyspecjalizowany sąd morski i fachowa obsługa praw na. A zna­ czenie ich nie tylko leży w roli, jak ą odgryw ają w zakresie um acniania porządku i praworządności, roli szczególnie ważnej w dziedzinie stosun­ ków o w ybitnie międzynarodowym charakterze, ale również w tym, że

zwiększają zaufanie u naszych zagranicznych kontrahentów do p an u ją­ cych u nas stosunków. Nie doceniano też ekonomicznej strony tego za­ gadnienia, zapominając o tym, że usługi praw ne stanowią w państw ach m orskich ważną pozycję tzw. „niewidocznego eksportu“. Rozstrzyganie bowiem sporów praw nych z zakresu żeglugi morskiej i obsługa tych procesów są powszechnie uw ażane za usługi wym agające specjalnych kw alifikacji i dlatego są wysoko opłacane. W ostrym współzawodnictwie prowadzonym przez ośrodki m orskie w zakresie akwizycji sporów p raw ­ nych nasz udział był rów ny zeru, w następstwie czego szereg pow aż­ nych spraw, w których zaangażowane były polskie interesy, rozstrzy­ gano za granicą, co nie tylko obciążało naszą gospodarkę dewizową po­ w ażnym i wydatkami, ale niekiedy przynosiło wręcz szkody.

Niedocenianie, a może w ręcz niezrozumienie znaczenia powyższego zagadnienia przejaw iło się przede wszystkim w sposobie rozwiązania kw estii orzekania w sprawach morskich w Polsce, gdzie w chw ili obec­ nej spraw y morskie rozpoznawane są aż przez cztery różne organy orze­ kające: państw ow y arbitraż gospodarczy, sąd powszechny, arbitraż po­ lubow ny oraz — w pew nym zakresie — izby morskie. Takie rozbicie spraw morskich pomiędzy różne organy orzekające (uwzględniając spo- radyczność tych spraw) nie sprzyja oczywiście specjalizacji kadry praw ­

(7)

Kr 3 Z A D A N IA A D W O K A T U R Y W D Z IE D Z . O O S P . M O R S K IE J 53

niczej. W tych w arunkach nie można wymagać od członków składów orzekających czy to w sądach powszechnych, czy to w państwowym arb itrażu gospodarczym, aby podejmowali się tru d u opanowania tak skom plikowanej dziedziny wiedzy prawniczej, jaką jest praw o morskie. Jeszcze mniej można tu liczyć na specjalizację pewnej liczby adwoka­ tów, którym spraw y m orskie w obecnym 'stanie rzeczy nie mogłyby dać pełnego zatrudnienia, zwłaszcza że nie mogą oni występować jako ad­ wokaci przed komisjami arbitrażowym i.

Nie sprzyjały również rozwojowi adw okatury morskiej ani o rgani­ zacja obsługi praw nej w naszych przedsiębiorstw ach i instytucjach m or­ skich, ani znaczenie, jakie się tam do niej przywiązywało. Zagadnienie roszczeń i sporów praw nych 'było w porów naniu z norm alnym i spra­ wami eksploatacyjnym i z reguły traktow ane po macoszemu, co zresztą było spowodowane niedocenianiem kw estii rentowności i wyników fi­ nansow ych przy skoncentrow aniu uw agi kierow nictw a przedsiębiorstw w yłącznie na wykonanie planu. Następstwem tego był b rak jednolitej koncepcji w rozwiązaniu zagadnienia obsługi praw nej a jednocześnie — przeciążenie zatrudnionych praw ników przede wszystkim studiowaniem mnożących się stale przepisów ustaw odaw stw a gospodarczego i socjal­ nego oraz służeniem kierow nictw u poradami, m ającym i na celu zabez­ pieczenie go przed odpowiedzialnością, zam iast tego, by wykorzystać ich do znacznie ważniejszych zadań, jak np. do realizacji roszczeń i obrony interesów przesiębiorstw n a drodze praw nej. W rezultacie spraw y sporne w ym ykały się spod jurysdykcji sądów polskich, były one rozstrzygane przez sądy i arbitraże zagraniczne oraz obsługiwane przez zagranicznych adwokatów, "często nie otrzym ujących potrzebnych instrukcji i inform a­

cji oraz nie poddanych fachowej kontroli. Ten stan rzeczy pociąga za sobą szereg ujem nych skutków dla naszych interesów gospodarczych.

Specjalizację praw ników morskich utru dn iały również poważnie obo­ w iązujące staw ki za czynności adwokatów i usługi radców prawnych. Dotychczasowa tary fa w ynagrodzeń za czynności adwokatów, określająca m aksim um w ynagrodzenia od isprawy n a 2000 zł, nie uw zględniła adwo­ katów specjalistów, jakim i z n atu ry rzeczy są adwokaci znawcy spraw m orskich (nie rozwiązuje również spraw y ostatnia zmiana zezwalająca na pobieranie wyższych wynagrodzeń, ale tylko wyjątkowo). Perspek­ tyw a tak niskiego honorarium nie mogła być zachętą do podejmo- •wania się prow adzenia spraw m orskich przez adwokatów o pełnym p o ­

czuciu odpowiedzialności za powierzoną sprawę. W kład pracy bowiem, jakiego w ym aga prow adzenie przeciętnej spraw y z zakresu stosunków m orskich (szczególnie spraw y zagranicznej), nie znalazłby naw et w części

(8)

ekw iw alentu w takim honorarium . Staw ki zaś wynagrodzenia radców praw nych, nie określone żadnym ogólnopaństwowym aktem praw nym , ustalane były przez związane z żeglugą morską resorty (Żeglugi, F inan­ sów, H andlu Zagranicznego) również w sposób nie uw zględniający po­ trzeb wyższego wynagrodzenia radców praw nych specjalistów morskich, którzy też niejednokrotnie w celu osiągnięcia m inim um egzystencji zm u­ szeni byli szukać ubocznych zarobków poza swoją specjalnością. Ogólne niedocenianie gospodarki morskiej w ubiegłym okresie również i tutaj dało się odczuć. N astępstw em tego był brak zainteresow ania ze strony praw ników , naw et związanych z gospodarką m arską z ty tu łu zajm owa­ nego stanow iska lub wykonywanego zawodu, w podejmowaniu się pro­ w adzenia trudnych spraw morskich i w system atycznym specjalizowaniu się w praw ie morskim, gdyż specjalność ta nie gw arantow ała im po­ praw y m aterialnych w arunków życia. Spowodowało to apatię i bierność w zakresie akwizycji spraw morskich dla naszego terenu, w związku z czym znakom ita większość tych spraw (przeszło 90%), w których zaangażowane były jednocześnie interesy i polskie, i zagraniczne, roz­ poznaw ana była w ostatnich latach przez sądy i arbitraże zagraniczne. Stosunkowo wysokie honoraria, jakie pobierają adwokaci specjaliści w spraw ach m orskich w innych państw ach (przeciętnie 5 do 10% w ar­ tości przedm iotu sporu), uzasadnione są skomplikowanym charakterem spraw morskich, niesłychanie przy tym pracochłonnych, wym agających prócz tego znajomości zarówno praw a morskiego rodzimego, jak i za­ granicznego oraz międzynarodowego, i wreszcie łączących się z koniecz­ nością ustalania skomplikowanych stanów faktycznych w postępow aniu dowodowym, prow adzonym często przy pomocy zagranicznych sądów, oraz rozstrzygania tru d n y ch kw estii praw nych. W ymaga to cd takiego adw okata jeszcze jednej dodatkowej kwalifikacji, jaką jest dobra zna­ jomość języków obcych', potrzebna zresztą nie tylko do porozumiewania się z klientem i studiow ania różnojęzycznych m ateriałów procesowych, ale także do stałego śledzenia rozw oju doktryny praw a morskiego i orzecznictwa w innych państwach, czego znajomość — ze względu n a międzynarodowy charakter spraw m orskich — je st dla adw okata znaw cy spraw morskich jeżeli nie niezbędna, to w* każdym razie bardzo pożyteczna.

Trudność praw a morskiego, w ym agająca od praktyków głębokiej specjalizacji, pociąga za sobą z n atu ry rzeczy konieczność ograniczenia p rak ty k i do spraw ściśle morskich. Wśród praw ników angielskich ob­ serw uje się naw et ograniczenie specjalizacji do poszczególnych działów praw a morskiego. Następstwem tego je st ograniczenie źródeł zarobko­

(9)

N r 3 Z A D A N IA A D W O K A T U R Y W D Z IE D Z . G O S P . M O R S K I E J 55

w ania każdego p rak ty k a morskiego, co uzasadnia jednocześnie wyższe honorarium za jego usługi, stające się w ten sposób „usługam i w y­ specjalizowanym i“.

Niedorozwój p raktyki praw a morskiego nie mógł nie odbić się ujem ­ nie także na rozwoju nauki praw a morskiego w Polsce oraz na pracach nad kodyfikacją polskiego praw a morskiego. Praw o morskie, jak żadna może dziedzina praw a, w ym aga bardzo ścisłego związku z praktyką. W ynika to ze złożonego i bardzo swoistego ch arak teru stosunków regu­

low anych przez praw o morskie, których dobra znajomość obowiązuje każdego praw nika zajm ującego się praw em m orskim jako przedm iotem badań naukowych. Z tego też względu zagraniczna literatu ra naukowa i popularna z zakresu p raw a morskiego jest przew ażnie dziełem p rak ­ tyków (sędziów, adwokatów), którzy też stanow ią trzon delegacji p ań ­ stw ow ych na międzynarodowe konferencje poświęcone praw u m orskie­ mu. U nas, niestety, było odwrotnie. Udział praktyków , a zwłaszcza adwokatów, w konferencjach naukow ych poświęconych praw u m or­ skiem u i w posiedzeniach Komisji P raw a Morskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Praw ników Polskich był niewielki. Przew ażali naukow cy zawodowi, najczęściej interesujący się tylko praw em m or­ skim i nie posiadający gruntow nej znajomości przedm iotu. S tąd n ie­ wielka wartość naszego powojennego dorobku w zakresie n au k i praw a morskiego, w której więcej czysto teoretycznych (a praktycznie całkiem bezużytecznych) polem ik niż rzeczowych opracowań przynoszących k o ­ rzyść praktyce. Stąd przewlekłość prac nad kodyfikacją praw a m o r­ skiego (dotychczas nie zakończonych), b rak udziału Polski w m iędzy­ narodow ych konferencjach poświęconych praw u morskiemu oraz ogólne zacofanie w tej dziedzinie badań naukowych.

III. Powyższy, wysoce niezadowalający stan rzeczy w ym aga szybkiej zmiany. Stworzenie niezależnej i w pełni fachowej adw okatury m or­ skiej je st naszej gospodarce morskiej niezwykle potrzebne. Potrzebne je st zarówno po to, aby dać naszym przedsiębiorstw om i instytucjom należytą ochronę ich interesów na terenie krajow ym i zagranicznym, jak też i po to, aby zapewnić naszym kontrahentom zagranicznym odpowiednią obsługę p raw ną na naszym terenie, co przyczyni się do od­ budow y zaufania w stosunkach międzynarodowych, zaufania niezbęd­ nego dla prawidłowego rozwoju naszej gospodarki m orskiej. W yłu- szczone poprzednio uw agi dają pewne podstawy do sform ułow ania po­ stulatów , których realizacja umożliwi osiągnięcie tego celu. Postulaty te — to:

(10)

1. Zlikw idow anie istniejącego obecnie w Polsce rozbicia spraw m or­ skich m iędzy różne organy orzekające i stworzenie u nas sądow nictw a morskiego jako sądownictwa szczególnego w raniach organizacji sądów powszechnych — przy jednoczesnym wyłączeniu spraw m orskich spod kom petencji państwowego arbitrażu gospodarczego. W spraw ie tej po­ czynione już zostały pew ne kroki. P rojekt stru k tu ry organizacyjnej są­ dow nictw a morskiego złożony już został w M inisterstw ie Spraw iedli­ wości. W yłączenie spraw morskich spod kompetencji państwowego a rb i­ trażu gospodarczego jest już od daw na projektowane. Oba zagadnienia były już kilkakrotnie przedm iotem dyskusji na konferencjach między­ resortow ych i zebraniach naukowych, przy czym większość uczestni­ ków (w ty m wszyscy praktycy) byli za wprowadzeniem w życie tych zmian.

2. Opracowanie odpowiednich form działalności adwokatów specjali­ stów w spraw ach morskich. Spraw a ta w ym agałaby starannego p rz e -' dyskutow ania. W ydaje się, że najbardziej celowe i właściwe byłoby stw orzenie specjalnych biur adwokackich, w których pracow aliby adwo­ kaci specjalizujący się w spraw ach morskich i zagranicznych. Instytucje takie m usiałyby bowiem mieć odpowiednio w ykwalifikowany personel pomocniczy i stosować metody pracy przyjęte w obrocie zagranicznym; poza ty m m usiałyby one również zerwać z anonimowością, która cechuje nasze obecne zespoły adwokackie.

3. Zapewnienie praw nikom praktykom morskim możności zdobywa­ nia doświadczeń za granicą, w szczególności przez nawiązanie kontak­ tów w sferze zawodowej (jest powszechnie praktykow ane, że adwokaci specjaliści w spraw ach morskich m ają swoich korespondentów w innych państwach), a także przez udział w międzynarodowych stowarzyszeniach praw a morskiego i uczestniczenie w międzynarodowych konferencjach poświęconych praw u morskiemu.

4. Stw orzenie m aterialnych podstaw rozwoju adw okatury morskiej przez odpowiednią regulację w ynagrodzenia 'adwokatów za prowadzenie spraw m orskich i zasad wynagrodzenia radców praw nych specjalistów morskich, aby stworzyć dla nich odpowiednie bodźce m aterialne do po­

dejmowania się prow adzenia spraw morskich i zdobycia wymaganych kw alifikacji zawodowych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeśli dany styl staje się powszechnym stylem wielkiej epoki, interesy klasowe i ideologie przeciwne klasie, która go stworzyła, i ideologii, z jaką jest związany

A jednak zakładamy (zakładaMY, bo z tym się Autor na pewno zgadza), że wiedza ta jest inter­ subiektywnie komunikowalna i kontrolowalna. Gdy jednak indywidualistyczną inter­

krzywoliniowym niewymagaj cym jednostronnego pochylenia poprzecznego, powinna mie kszta t daszkowy, z ą ć ł zastrze eniem ust. Jezdnia jednokierunkowa drogi powinna mie

Wierzyciel może domagać się oddania pożyczki albo gdy warunek zostanie spełniony, to znaczy statek dopłynie szczęśliwie do portu, albo jeżeli dies praestitutos minie, i

O ile bowiem w ewolucji układu funkcjonowania gospodarki terenowej szczebla wojewódzkiego, integrującego najczęściej całą gospodarkę tere­ nową w zasięgu wojewódzkim,

Średni przebieg temperatur kształtuje się od 1°C (luty) do 17 - 19°C (lipiec, sierpień), jedynie w części północnej Morza Bałtyckiego osiąga 12 - 13°C.. Na 4 - 5 miesięcy

Celem pracy było zbadanie występowania tlenowych, mezofilnych, przetrwalni- kujacych bakterii celulolitycznych w wybranych typach gleb leśnych (słabo i silnie