e-mail: aneks@aro.pl telefax: 4362877 tel.: 4366485
wydaje: Aneks
internet: www.aneks.com.pi
P R U D N I C K I
GAZETA LOKALNA GMIN: PRUDNIK • BIAŁA • GŁOGÓWEK • KORFANTÓW • LUBRZA • STRZELECZKI • WALCE
TAJEMNICZE ZGONY W PRUDNIKU
PRUDNIK (a). 17 maja przy ul. Szkolnej o 16.10 znaleziono zwłoki 64-letniej kobie
ty. Nie stwierdzono obrażeń zewnętrznych.
Przyczyny zgonu są wyjaśniane. Z tego samego mieszkania pochodził 58-letni mężczyzna, który został 17 maja przewie
ziony przez policję na pogotowie. Po kilku godzinach mężczyzna zmarł w szpitalu.
Sprawą zajmuje się policja.
WYBIERAMY MISS
W tym numerze (na środkowej stronie) rozpoczynamy druk kolorowych fotografii kandydatek na FOTOMISS ZIEMI PRUDNICKIEJ, wraz z podstawowymi informacjami. Kupon i więcej wiadomo
ści - N A S T R . 2 4
Z OSTATNIEJ CHWILI
BEATA TYSZKIEWICZ I HANNA BAKUŁA PRZYJADĄ
DO PRUDNIKA
W środę 29 maja o godzinie 17.00 w Domu Włókniarza w Prudniku odbędzie się spotkanie z jednymi z najbardziej znanych współczesnych polskich artystek sceny, ekranu, pióra, pędzla i jak się za chwilę okaże również fotografii. Prudnik odwiedzi Beata Tyszkiewicz znana z ekranizacji .Lalki" Bolesława Prusa, która przedstawi autorski album pt. .Moje dzieci’ oraz Han
na Bakuła, która promować będzie swoją nową książkę „Ostatni bal - listy do Agnieszki Osieckiej". Wstęp bezpłatny. Or
ganizator, Muzeum Ziemi Prudnickiej za
prasza do udziału w imprezie.
PROMOCJA ROCZNIKA
PRUDNIK (a). W poniedziałek 27 maja w sali kameralnej Prudnickiego Ośrodka Kultury Starostwo Powiatowe organizuje oficjalną promocję „ZIEMI PRUDNIC
KIEJ. ROCZNIK 2002". Fachowej oceny drugiego w historii regionu prudnickiego rocznika dokona dr Kazimierz Kaszper z Wędrynl (Zaolzie), publicysta, naukowiec, pisarz, erudyta, ciekawy człowiek.
Udział wezmą autorzy tekstów, redakto
rzy, czytelnicy, zaproszeni goście.
POSZUKUJĘ 00 WYNAJĘCIA
LOKALU HANDLOWEGO
(min. 30 m2)
W PRUONIKUI GŁOGÓWKU
TEL 433 48 48,602 394 765
P I E R W S Z Y E G Z A M I N
Nr 21 (599) 22 maja 2002 r.
Cena 1 ,7 0 z ł
Rok XIII (w tym 7% VAT) ISSN 1231 -9 04 X
Indeks 3278160
T Y G O D N I K
O nduluie’
Materiały Budowlane S.A.
E L A S T Y C Z N E P O K R Y C IA D A C H O W E
P łyta 200 x95 cm
PRUDNIK (a). Gimnazjaliści w całym kraju zdawali pisemny egzamin. Największy egzamin w powiecie miał miejsce w hali sportowej OSiR-u w Prudniku, gdzie prace pisało 300 uczniów klas trzecich Publicznego Gimnazjum nr 1 (na zdjęciu W. Stecia)
„REQUIEM" W PRUDNIKU
TWÓRCY JUŻ SIĘ PAKUJA
W OBRONIE SZPITALI
PRUDNIK (a). Szybkimi krokami zbliża się termin spotkania twórców ludowych w Prudniku. W dniach 7 - 9 czerwca można się spodziewać w hali sportowej OSiR-u przy ul. Łuczniczej ok. 200 twórców z południa Polski oraz z Czech i miast współ
pracujących z Prudnikiem. Na zdjęciu z roku ubiegłego - WYSTAWIE TWÓRCÓW LUDOWYCH I RZEMISOŁA ARTYSTYCZNEGO POGRANICZA POLSKO-CZE
SKIEGO towarzyszą występy artystów ludowych. CZYTA J NA STR. 3
Mieszkańcy powiatu prudnickiego walczą w obronie szpitali w Prudniku i Głogówku.
Burzliwa byia sesja dwóch rad - powiatowej i prudnickiej, piszemy o niej NA STR. 5
BAWILI SIĘ DOROŚLI I DZIECI
AZALIE ZAKWITŁY W GŁOGÓWKU
GŁOGÓWEK - PRUDNIK (a). Trwa doroczne Muzyczne Święto Kwitną
cych Azalii w Mosznej. Dwa koncerty zaplanowane zostały także poza Mosz- ną. 19 maja zespół instrumentów dę
tych blaszanych „GEMINI BRASS”
koncertował w kościele franciszkań
skim w Głogówku.
Tymczasem Prudnik czeka na drugi taki koncert, odbywający sie nie tylko w .Mosznej. Od paru tygodni przygotowuje-
my czytelników do odbioru tego wydarze
nia muzycznego. W kościele parafial
nym pw. Św. Michała Archanioła wyko
nane zostanie „REQUIEM” Wolfganga Amadeusa Mozarta. Warto zapamiętać:
niedziela 26 maja g. 19.00. Tego same
go dnia o 16-tej „Requiem” wykonane zostanie z kościele mosznieńskim.
Na zdj. „GEMINI BRASS" w Głogówku (zdj. A. Weigt)
48-200 Prudnik ul. Damrota 17 Tel. (077) 4366-000 Fax 4366-900 .
e-mail: mercury@punkt.pl WALCE (a). Tłumy mieszkańców wa
łeckiej gminy i gości bawiły się pod
czas DNI WALEC, przypadających za
wsze w Zielone Święta. 18 maja kon
certowa) w dużym namiocie, posta
wionym obok ośrodka kultury w Wal
cach, znany zespół „Echo Prószko
wa”, a do zabawy tanecznej przygry
wała wieczorem kapela „Rodos”.
W niedzielę 19 maja koncertowały m.in. zespoły: „Leszek W iklech &
Demo”, młodzieżowa orkiestra dęta z Krapkowic, Mirek Jędrowski. Wystąpiły zespoły szkolne z Walec, a do zabawy przygrywał tym razem „Sekrćt”.
Wielkim wzięciem cieszyły się wy
stępy kabaretowe w gwarze śląskiej.
Nie zabrakło typowych atrakcji, w tym wesołego miasteczka i licznych kra
mów z „odpustowymi” artykułami. Ba
wili się dorośli i dzieci.
Zdj. A. Weigt
2 fo'AMJ.VA'J PRUDNICKI
TYGODNtK PRUDNICKI
N ow y num er w ka żd ą środ ę w k io s k a c h i s k le p a c h p o w ia tu prudnickiego.
Czekamy na sygnaiy, pomysły i informacje od czytelników:
REDAKCJA I BIURO OGŁOSZlti:
48-200 Prudnik ul. Jagiellońska 3
TELEFONY;
4362877,4366485 FAX:
4362877
e-mail:
aneks@aro.pl
ODDZIAŁY REDAKCJI „ T r Ml SIEDZIBACH „OTTOKABU":
48-250 Głogówek, ui, Mickiewicza 16 tel. 437-3374, fax 437-2153 48-210 Biała, ul. Prudnicka, tel. 438-7054
Masz pytanie, chcesz przedstawić problem, podyskutować o tekście opublikowanym w gazecie? Czeka
my na telefony, wizyty i listy.
REDAKTOR NACZELNY;
Antoni WEIGT e-mail: weigt@aro.pl SEKRETARZ REDAKCJI:
Andrzej DEREŃ e-mail: deren@aro.pl
PUBLICYŚCI:
Grzegorz WEIGT Katarzyna IDZIOREK FOTOREPORTER:
Walenty STEĆ WSPÓŁPRACOWNICY:
Ryszard NOWAK Alina ADREN
Daniela DtUGOSZ-PENCA Mieczysław MATCZAK Franciszek DENDEWICZ Józef BARGIEL
SKŁAD KOMPUTEROMIY:
Andrzej DĄBROWSKI Przemysław GALERT SEK R ET A R IA T! B IU R O O G ŁO SZEŃ : Władysława GAJDA SPONSORZY:
ELEKTRONIK CENTRUM” H. SEJNOW- SKIEGO, CUKIERNIA „KARMELEK SC ADRIANA I MIROSŁAW SEŃKÓW, ZUP G.JANUS, ZAKŁAD MIĘSNY R. ŻEWIC- KIEGO, GMINALUBRZA, PPHU „DALIR", PBP „ORBIS”, „OPTYK-AN”
WYDAWCA:
Spółka Wydawnicza
„Aneks” w Prudniku ul. Jagiellońska 3 DRUK:
Drukarnia PROMEDIASp.zo.o.
Opole, ul. Składowa 4
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadsyłanych m ateria
łów prasow ych i listów. R edak
cja nie odpow iada za treść og ło
szeń i reklam .
BIURO OGŁOSZEŃ CZYNNE OD 8 .0 0 D 0 16.00
i RONIKA POLICYJNA
W Ł A M A N IA I K R A D Z IE Ż E
• W okresie 1 1 -1 3 maja w Białej przy ul. Kochanowskiego miała miejsce kra
dzież okien z nowobudowanego budyn
ku. W nocy z 13 na 14 maja sprawcy zostali zatrzymani. Okna odzyskano. • 14 maja o 19.45 w Głogówku na ul.
Młyńskiej policjanci zatrzymali sprawcę włamania do mieszkania. Ukradł arty
kuły spożywcze. • 15 maja w Prudniku przy ul. Chrobrego kobiety dokonały kradzieży złota i pieniędzy z mieszka
nia. Jedna z kobiet podała się za pra
cownicę organizacji charytatywnej, za nią weszła druga, pod pozorem sprze
daży obrusa. Była to zasłona, za którą weszła trzecia i dokonała kradzieży.
Wykorzystały łatwowierność i nieuwa
gę starszej osoby. • 15 maja w Prud
niku przy ul. Klasztornej policjanci za
trzym ali sprawcę kradzieży energii elektrycznej z klatki schodowej. • 10 maja (zgłoszono 15 maja) sprawca włamał się do mieszkania przy ul. Ny
skiej w Prudniku. Zginęły pieniądze i telefon komórkowy. Sprawcę ustalono, telefon odzyskano. • W nocy z 16 na 17 maja w Prudniku przy ul. Dąbrow
skiego ktoś włamał się do altanek. Do
szło do kradzieży artykułów spożyw
czych. • 17 maja o 17-tej w Lubrzy przy ul. Opolskiej patrol policji w czasie kontroli ujawnił, źe kierowca podrobił ważność ubezpieczenia OC. » 1 8 maja między 8.30 a 9.30 w Prudniku przy ul. Sobieskiego doszło do kradzie
ży kobiecie saszetki z dokumentami.
Z A L K O H O L E M PO DRODZE
• Mniej pijanych rowerzystów na dro
gach, więcej kierowców samochodów!
14 maja o 22.35 w Głogówku przy ul.
Zamkowej patrol policji zatrzymał kie
rującego samochodem. Miał 0,54 pro
mila alkoholu w wydychanym powie
trzu. « 1 6 maja o 14.20 w Prudniku przy ul. Damrota patrol policji zatrzy
mał nietrzeźwego (2,45 promila alkoho
lu!) kierującego samochodem. Parku
jąc uszkodził inny pojazd. « 1 6 maja o 23.25 patrol policji z Głogówka zatrzy
mał nietrzeźwego (0,84 promila alkoho
lu) kierowcę samochodu. • Tego dnia o 23.45 w Prudniku przy ul. Kolejowej patrol policji zatrzymał kolejnego nie
trzeźwego (1,20 prom ila alkoholu) kierowcę samochodu. • 17 maja w Prudniku przy ul. Nyskiej patrol ru
chu drogowego zatrzym ał nietrzeź
wego (2,61 promila alkoholu) kierow
cę roweru. » 1 8 maja o 20.35 w Bia
łej patrol policji zatrzymał dwóch nie
trzeźwych (po 1,13 promila alkoholu) kierujących rowerami.
Z R Ó Ż N Y C H D Z IE D Z IN
• 13 maja w Banku Zachodnim w Prudniku ujawniony został 20-złotowy banknot, z podejrzeniem że jest fałszy
wy. Pochodził z utargu sklepowego. • 12 maja ok. 4.00 w Trzebinie trzech sprawców miało pobić mieszkańca wioski, który doznał obrażeń ciała. •
13 maja w Głogówku zatrzymany zo
stał dealer narkotykowy! • 14 maja w Prudniku przy ul. Traugutta pobita zo
stała kobieta. Doznała obrażeń dała.
9 9 7
W okresie od 13 do 19 maja funk
cjonariusze policji z KPP w Prudniku załatwili ogółem 30 interwencji, w tym 6 awantur domowych i 24 w m iej
scach publicznych. W policyjnej izbie zatrzymań osadzono 6 osób podej
rzanych o popełnienie przestępstwa.
î y o G O T o w i e
RATUNKOW6
W tygodniu od 13 do 19 maja prud
nickie pogotowie ratunkowe 9 razy wy
jeżdżają do wypadków, 66 razy do za
chorowań, odnotowano 89 transportów oraz 172 przyjęć do ambulatorium. • W tygodniu lekarz udzielał często pomocy w pogotowiu i na miejscu wezwania oso
bom uskarżającym się na bóle serca, naddśnienie, kolki nerkowe i wątrobowe, ataki astmy, ataki padaczki z uzależnie
niem od alkoholu i narkotyków. Załatwia
no bardzo liczne przypadki chirurgiczne (urazy, złamania, skręcenia, oparzenia).
• 13 maja w Prudniku została potrącona przez samochód 10-letnia dziewczynka, która doznała urazu głowy i złamania podudzia. Po konsultacji w pogotowiu została przyjęta na oddział do dalszego leczenia. • W Ścinawie lekarz stwierdził zgon 93-letniej kobiety. • Tego dnia 14- letnle dziecko doznało urazu głowy, wstrząśnienia mózgu. Zostało przywie
zione przez rodziców i po konsultacji chi
rurgicznej przyjęte na oddział. • 13-letni chłopiec doznał rany szarpanej kolana.
Po zaopatrzeniu chirurgicznym skiero
wany na dalsze leczenia w poradni. • 17-letnia dziewczyna doznała rany war
gi, została zaopatrzona chirurgicznie. • 14 maja została pobita 41-letnla kobieta.
Z urazem głowy przewieziono ją do po
gotowia i po konsultacji chirurgicznej tra
fiła na oddział. • W Racławicach Śl. 14- letni chłopiec został pogryziony przez psa. Po zaopatrzeniu w pogotowiu rany szarpanej podudzia skierowany został na
dalsze leczenie w poradni. • W Brzeźni
cy 17-letnia dziewczyna także została tego dnia pogryziona przez psa. Doznała ran kąsanych twarzy. Została zaopatrzo
na, dalsze leczenie w poradni. • 20-letni mężczyzna zatruł się środkami chemicz
nymi. Został przewieziony na oddział we
wnętrzny, a następnie karetką „R” na od
dział ostrych zatruć w Sosnówcu. • 15 i 16 maja bardzo wiele osób zgłaszało się do pogotowia celem usunięcia kleszczy.
• 17 maja lekarz stwierdził w Prudniku zgon 64-letniej kobiety (przyczyna nie
znana, powiadomiono policję oraz 89-let- nie kobiety; w Lubrzy - 92-letnlego męż
czyzny. • W Prudniku miał miejsce wy
padek samochodowy, w którym potrąco
na została 30-letnia kobieta. Doznała urazu nogi i trafiła do poradni chirurgicz
nej. • Tego dnia wezwanie „leży nieprzy
tomny”; na miejscu zastano 17-letniego mężczyznę, prawdopodobnie zatrutego środkami odurzającymi lub butaprenem.
Został przewieziony na oddział we
wnętrzny. Drugie 17 maja wezwanie
„leży!". Na miejscu zastano mężczyznę w upojeniu alkoholowym, z urazem gło
wy. Został przewieziony do pogotowia do leczenia chirurgicznego. • 18 maja w Prudniku upadła 72-letnla kobieta. Do
znała złamania szyjki kości udowej. Po konsultacji w pogotowiu przyjęta na od
dział chirurgiczny. • Tego dnia w Prud
nika upadła 81 -letnia kobieta, doznając urazu nosa. Udzielono jej pomocy lekar
skiej. • 19 maja w Prudniku upadł 28- letni mężczyzna doznając urazu nogi. • Tego dnia 24-letni mężczyzna dokonał próby samobójczej. Odcięty przez ojca, reanimowany, został przewieziony na OJOM do Kędzlerzyna-Koźla.
WOKOŁ OBRONY SZPITALI
IMI0ŁEK PODAŁ SIĘ DO DYMISJI
PRUDNIK (a) Po sesji rad powiatowej i gminnej prudnickiej dyrektor ZOZ w Prudniku dr Zdzisław IMIOŁEK podał się do dymisji. „NTO” w jednym nu
merze podała na ten temat dwie wia
domość - jedną, że stało się to w czasie sesji; drugą, że po sesji. Jed
na je st trafiona. Dymisja dyrektora musi być przyjęta przez Radę Powia
tu. Głośno mówi się już o jego ewen
tualnych następcach.
Dyrektor Imlołek jest zmęczony.
Kontrakt z kasą nie zadawala go, jest zbyt mały. Reforma służby zdrowia to w efekcie jeden wielki chaos, któremu towarzyszy ciągły stres. Głównym zaję
ciem dyrektora ZOZ były wyjazdy do
Opola. Dr Imiołek podaje, że był w ka
sie trzydzieści razy w ciągu roku i spę
dził w Opolu łącznie ponad miesiąc.
Nie przekłada się to jednak na efekty finansowe, bo kasa patrzy na pienią
dze a nie na potrzeby ludzi.
Negocjacje na ten rok trwały od listopada 2001 roku do 15 maja! W znacznej części przedłużyły trwanie oddziałów na... trzy miesiące! Nie
bawem rozpoczną się kolejne nego
c ja c je i kolejn e protesty. Czy na tym ma po le gać praca kasy cho
rych I dyrektora ZOZ?
Zdzisław Imiołek był dyrektorem ZOZ jedenaście lat. Jest ordynatorem oddziału zakaźnego.
SAMOOBRONA - DO PROKURATURY
PRUDNIK (a) Działacze Samoobrony złożyli doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Opolu przeciw władzom samorządowym I wojewódzkim Opolsz
czyzny. Zarzucają oni opolskim decy
dentom złamanie Konstytucji RP. Ich zdaniem wojewoda opolski Leszek Po
gan, marszałek województwa Ryszard Gala i dyrektor Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych Kazimierz Łukawiecki
złamali zapis w Konstytucji RP mówiący o dostępie każdego obywatela do opieki zdrowotnej. Tymczasem wymienione osoby nie tylko utrudniają ten dostęp, ale dążą do jego ograniczenia. Z powo
du niskich nakładów działalność szpitali jest w ogóle zagrożona. Tym samym wymienieni działają na szkodę miesz
kańców powiatów: prudnickiego, brze
skiego i namysłowskiego.
GŁ0G0WEK NIE USTĄPI
GŁOGÓWEK (a). Radio Opole przed
stawiło wypowiedź Barbary Grzegor
czyk, która szefuje miejscowemu ko
mitetowi broniącemu szpital w Gło
gówku. powiedziała ona:
- Znamy warunki kontraktu. Nie za
dowalają one absolutnie prudnickiego ZOZ-u i poszczególnych oddziałów.
Wiemy, że rozpoczętą batalię trzeba toczyć dalej. Czekamy na moment po
wrotu pewnej stabilności w funkcjono
waniu w funkcjonowaniu ZOZ-u. Po
m yślim y także o dalszych formach działania, ale nie myślimy o zaniecha
niu działalności.
GORĄCY LIPIEC?
PRUDNIK-OPOLE (a) 15 maja o 19- tej podpisany został kontrakt między Zespołem Opieki Zdrowotnej w Prudni
ku a Opolską Regionalną Kasą Cho
rych. Niewiele on się różni od wstęp
nych założeń (przeciwko którym odbyły sie ostre protesty). Zapowiedziane są jednak renegocjacje w lipcu. Zapowia
da się więc gorące lato.
Wydaje się, że kasa winna odstąpić od tzw. kategoryzacji szpitali, w której najlepsze są te, których szefowie są w komisji. Nie jest to moralne. Poza tym kategoryzacja sprowadza się w prakty
ce do... kategoryzacji mieszkańców po
szczególnych powiatów, a to jest już sprawa zbyt poważna.
CO SIĘ ZMIENIA WE „FR0TEXIE"?
Od p rzyszłego tyg o d n ia - seria inform acji o najw iększej firm ie w pow iecie!
KREDYTY DLA MAŁYCH I ŚREDNICH FIRM ORAZ ROLNIKÓW
W dniu 27.05.2002 r. w Urzędzie Miejskim w Prudniku odbędzie się spotkanie przedstawiciela Fundacji Rozwoju Śląska z podmiotami go
spodarczymi naszego regionu i rol
nikam i zainteresow anym i nisko oprocentowanymi kredytami na roz
wój prowadzonej działalności.
INFORMACJA URZĘDU
Urząd Miejski w Prudniku zawiada
mia, że posiada informację doty
czącą sprzedaży nieruchomości położonej w centrum Prudnika w rejonie Placu Szarych Szeregów, p rze zn a czo n e j pod zab ud ow ę m ieszkaniow ą z uzupełnieniem usług i administracji.
Informacji dotyczącej tej nieru
chomości udziela Wydział Geo
dezji Gospodarki Gruntami i Rolnic
twa Urzędu Miejskiego w Prudniku (pokój nr 22).
ALERGOLOG
SPECJALISTA CHORÓB PŁUC
lek. med.
Iwona Robotycka-Lenczuk
przyjmuje Prudnik, ul. Szpitalna .14 Rejestracja telefoniczna 436 76 02, 606 928 653
PRYWATNY GABINET LEKARSKI PRUDNIK, UL. RYNEK 4
(wejście przez tunel)
lek. med
SYLWIA KŁUSKIEWICZ
DERMATOLOG-WENEROLOG PRZYJMUJE:
PONIEDZIAŁEK 16.00 - 17.00
TELEFON:
0604 458 008
o
» r e s t a u r ,ÄOMEi
Restauracja OMEGA
dawniej PARKOWA
lU jy irS u A Przyjęcia
Prudnik ul._ Parkowa 2
w e s e ln e ^ 1 2 #
Teraz znów
Twoje ulubione smaki W Twoim
ulubionym miejscu
P rz y ję c ia okolicznościowe
Dancingi
y ? Zapraszamy
c z y n n e o d 13°°do 2 4 00
n m u m p R U D N i c K i 3
I n f o r m a t o r
Impreza została wsparta przez Euroregion Pradziad ze środków Wspólnego Funduszu Małych Projektów Phare Unii Europejskiej.
P o g o to w ia
R atunkow e 9 9 9 , 4 3 6 3 0 3 3 Straż P ożarna 9 9 8 , 4 3 6 3 2 0 1 Policja 9 9 7 , 4 3 6 2 0 4 1
E nergetyczne 991
G a z o w e 9 9 2
W o d n o -K a n a liza cyjn e 9 9 4
D ro g o w e 981
O p ie ku ń cze 4 7 4 5 4 4 5 S tra ż M iejska 4 3 6 6 6 7 8 0 6 0 7 3 0 1 5 9 0
A p te k i
PRUDNIK
W o b ec zm ian w g rafiku d yżuró w po
dajem y adresy wszystkich aptek: „Le- onurus" pl. W olności 8, tel. 4 3 6 -3 3 5 2 ;
„ A lg a " ul. C hopina 1, tel. 4 3 6 -6 8 8 8 ;
„ N o w a " ul. K la szto rn a 11, te l. 4 3 6 - 0 1 5 2 ; Pryw atna ul. Łangow skiego 2, tel. 4 3 6 -0 7 3 8 ; „Z d ro w ie " ul. Sobieskie
g o 15, tel. 4 3 6 -2 8 6 3 ; B onifratrów ul.
Piastowska 8, tel. 4 3 6 -2 6 5 3 ; Prywat
na Rynek 14, tel. 4 3 6 -3 8 5 5 ; Pryw atna ul. F. R oboty 8, tel. 4 36 -1185; A pteka ul. N yska 1, tel. 4 3 6 -6 5 9 0 ; „M e d icu s"
ul. Kościuszki 15, tel. 436-74-02.
G Ł O G Ó W E K
Apteka "Craetegus" ul. Zamkowa 1, tel.
437-3796; "N ow a Apteka M. &T. Schmidt"
ul. Mickiewicza 19, tel. 437-3475.
BIAŁA
A p te k a "S w . K a m ila " Rynek 14, tel.
4 3 8 -7 1 2 1 ; A p te k a "Pod Lwem" ul. 1 M a ja 18, tel. 4 3 8 -7 0 2 2 .
Ł Ą C Z N IK
Pogotow ie apteczne,
ul. S kow rońskiego 4 , tel. 4 3 7 -6 3 6 8 .
W ażn e te le fo n y w P rud n iku
In fo rm a cja PKP 4 3 6 2 3 4 2 In fo rm a cja PKS 4 3 6 2 1 1 5 N a p ra w y te le fo n ó w 4 3 6 2 8 3 2 , po 16 - tej 9 2 2 4
M uzeum Ziemi Prudnickiej ( 8 . 0 0 - 1 6.0 0) 4 3 6 3 8 0 8 Dom W łó k n ia rz a 4 3 6 2 5 2 1 Biblioteka Miejsko-Gminna 4 3 6 2 7 6 0 W o je w ó d zka Biblioteka
P ed ag o giczn a 4 3 6 2 7 0 3 Kino W y z w o le n ie 4 362141 Prudnicki O śro d e k Kultury 4 3 6 3 3 9 6 U rz ą d Pocztow y 4 3 6 2 9 8 7 Ośrodek Pomocy Społecznej 4 3 6 2 2 9 1 Basen k ry ty (8 .0 0 - 2 1 .0 0 ) 4 3 6 2 8 4 1 Telefon z a u fa n ia , „P o w ró t z U " HIV, A ID S, n arko m a n ia ,
p iq tki 15-18, 4 3 6 0 5 3 3 w. 4 2 Postój TAXI 4 3 6 0 9 1 9
S łu ż b a zd ro w ia w P rud n iku
Z e spół O p ie k i Z d ro w o tn e j 4 3 6 2 2 6 6 Szpital nr 1 ul. Piastowska 64 4 363211 Szpital nr 2 ul. Piastowska 6 4 3 6 3 2 6 1 P rz y c h o d n ia L e ka rska " O P T IM A " : 4 3 6 -2 6 6 6 (ul. N yska 1);
4 3 6 -6 3 6 6 (ul. O g ro d o w a 2 a).
Przychodnia Lekarska „M e d ic u s "
4 3 6 2 5 2 5 ; 4 3 6 3 0 0 6 ; 4 3 6 2 4 0 3 Centrum S tom atologiczne: 4 3 6 -3 7 0 7 (ka rto te ka ), 4 3 6 -3 5 2 7 (ch iru rg ia ) O rto d o n ta . Stom atolog. C hirurg ul. Piastowska 2 8 , tel. 4 3 6 4 0 3 5 . Punkt Z a o p a trz e n ia O rto p e d yczn e g o w Prudniku ul. A rm ii K ra jo w e j 9 a, tel. 4 3 6 1 4 8 4 .
S ta ro s tw o P o w ia to w e w Prudniku
A d res: Prudnik, ul. Kościuszki 76, sekre
ta ria t tel. 4 3 6 -8 7 6 8 d o 71, fa x 4 3 6 - 8 767, skarbnik tel. 4 3 6 -8764 Wydziały poza siedzibq: Geodezji, Kartogra
fii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościa
mi o raz Powiatowy Ośrodek Dokumentacji G eodezyjnej i Kartograficznej - ul. Parko
w a 10, tel. 436-2210 i 436-3048; W ydział Komunikacji i Transportu - ul. Sądowa, tel.
43 6-7160 oraz filie w urzędach gmin: Bia
ła, Rynek 10, tel. 438-7620 i 438-3589;
Głogówek, Rynek 1, tel. 437-3589.
Powiatowy Urząd Pracy - ul. Jagiellońska 4, tel. 4 3 6 -2 3 0 4 ; Powiatowy Zarząd Dróg - ul. W iejska 1, tel. 4 3 6 -8 8 9 6 ; Powiatowy Inspektorat N adzoru Budowlanego - ul.
Kościuszki 76.
SPOTKANIE TWÓRCÓW LUDOWYCH W PRUDNIKU
Po raz piąty zorganizowana zosta
nie w Prudniku WYSTAWA TWÓR
CÓW LUDOW YCH I RZEM IO SŁA ARTYSTYCZNEGO POGRANICZA POLSKO-CZESKIEGO. Ciesząca się powodzeniem po obu stronach grani
cy prezentacja odbędzie sie w dniach 7 - 9 czerwca w Hali sportowej OSiR przy ul. Łuczniczej w Prudniku. Łączna po
w ierzchnia w ystaw iennicza wynosi 2.400 m kw.
Zdaniem burmistrza Prudnika Zeno
na Kowalczyka: „- Wystawa zorganizo
wana w roku ubiegtym udowodniła, jak potrzebne jest przybliżenie społeczeń
stwu osiągnięć twórców regionu pogra
nicza, o czym świadczy liczba zwiedza
jących i wystawiających. Uczestniczyło w niej 197 twórców z Polski i Czech, pod
czas gdy w pierwszej imprezie w roku 1998 - około pięćdziesięciu."
C e ch ą charakterystyczną prud
n ic k ie j im p re z y je s t p re z e n ta c ja wszystkich dziedzin twórczości arty
stycznej. S ą to - przykładowo - wień
ce żniwne, kukły, gaiki, marzanny, pisanki, wycinanki, palmy, rzeźby lu
dowe (na zdjęciu przykład z ubiegło
rocznej im prezy), szopki, koronki, hafty, witraże, ceramika, wyroby z gli
ny, kowalstwo artystyczne, garncar
stwo, zdobnictwo w drewnie, stolar
stwo artystyczne, tkactwo ludowe, m alarstwo i inne.
Patronat honorowy nad tegorocz
ną wystaw ą objęli: Marszałek Woje
wództwa Opolskiego, Konsul General
ny Rzeczypospolitej Polskiej w Ostra
wie, Konsul Generalny Republiki Cze
skiej w Katowicach.
Władze miasta wystosowały na po
czątku lutego oficjalne zaproszenia do
tw órców ludowych i rzem ieślników działających na pograniczu polsko- czeskim. Podkreślająw nim m.in. fakt, że Prudnik jest stolica polskiej części Euroregionu Pradziad, który wspiera współpracę przygraniczną, szczegól
nie w zakresie rozwoju kultury. Waż
nym celem wystawy jest przybliżenie sztuki ludowej południowych sąsia
dów. Wystawa znajduje zresztą coraz w iększą popularność u Czechów.
Udział w wystawie jest bezpłatny.
W śród niespodzianek organizatorzy planują m.in. konkurs na najciekaw
sze stoisko.
Wystawa będzie ubezpieczona. Za bezpieczne ustawienie swojego stoiska odpowiada wystawca, który także orga
nizuje stoisko według swojego uznania.
Prezentowane wyroby będzie można sprzedawać. W hali będą także stoiska gastronomiczne.
W szelkich informacji o imprezie udziela i zgłoszenia przyjmuje W y
dział Gospodarki Przestrzennej, Pro
mocji i Rozwoju Gminy Urzędu Miej
skiego w Prudniku, ul. Kościuszki 3 (tel. 436 20 21 - wewn. 256; faks 436 2821. Noclegi rezerwują indywidual
nie wystawcy.
Program pomocy
dla rzem iosła i rolnictw a
Od kilku lat Fundacja Rozwoju Ślą
ska oraz Wspierania Inicjatyw Lokalnych realizuje program pomocy dla rzemiosła i rolnictwa. Skorzystało z niego już po
nad 600 podmiotów gospodarczych oraz ponad 120 gospodarstw rolnych. W tym roku program jest kontynuowany.
Jest on korzystny dla przedsiębior
ców, rzemieślników, przedstawicieli wol
nych zawodów oraz rolników gminy Prudnik. Program pomocy polega na
udzielaniu niskoprocentowych pożyczek na finansowanie zakupów inwestycyj
nych maszyn i urządzeń, na potrzeby działalności gospodarczej lub rolniczej.
Warto tylko dodać, że aktualne oprocen
towanie wynosi 5,5 proc.
Szczegóły można uzyskać w prud
nickim Urzędzie Miejskim oraz bezpo
średnio w Fundacji Rozwoju Śląska oraz Wspierania Inicjatyw Lokalnych w Opo
lu, ul. Słowackiego 10.
WJAZD NA RYNEK
PRUDNIK (a) Od strony ul. Damrota można już wjeżdżać na odnowiony Rynek. Z miejsca zadom owiły się na nim samochody, parkingi są w sta
łym użyciu. Nie można jednak prze
jeżdżać przez Rynek, ponieważ ul.
Zam kowa jest zamknięta. W jej rejo
nie (ul. Piastowska i Zamkowa) trwa
ją prace drogowe, przywracany jest bruk. Po zakończeniu będzie ładny kaw ałek centrum w starym stylu.
W tedy zapewne zmniejszy się ruch na ul. Królowej Jadwigi, na co narze
kają mieszkańcy tej ulicy.
CO SŁYCHAĆ W HOTELU?
PRUDNIK (a) . Zaglądnęliśmy z ciekawości przez okno na zapleczu do hotelu w Rynku, widać, że jakieś drobne roboty przygotowawcze są tam czynione. Podobno nowy właściciel obiektu jest na etapie przygotowywania dokumentacji, bez której modernizacji hotelu nie można zaczynać.
Czytelnicy zwracają nam jednak uwagę, że hotel stoi jak stal. Są zaniepokojeni brakiem widoczne
go postępu prac. Jaki jest stan obiektu pokazujemy na zdjęciach. Zdj. W. Steć.
4 U h ‘1'1 lY /a PRUDNICKI
JE D N A BABA DRU G IEJ BABIE
- C ZY LI O TY M J A K SIĘ RODZI P LO TK A
Ludzie „gadali" od dawien dawna i nie łudźmy się, „gadać" dalej będą. Ła
twiej w końcu wsadzić nos w czyjeś sprawy, niż zająć się obwąchiwaniem w łasnych. Zw łaszcza, że swojego smrodu zazwyczaj się nie czuje. Przy
padłość, którą określić można mianem nadmiernej sprawności w mówieniu czy też nadgorliwej potrzeby wysławiania się, dotyka wiele osób. „Chorobą" tą nie można się jednak zarazić drogą kropel
kową płciową czy też przez uścisk dło
ni. Przenoszona natomiast jest z ust do ust, co niekiedy może doprowadzić do znacznie poważniejszych powikłań.
Prudniczanom problem ten jest oczywi
ście bardzo dobrze znany. Żyjemy bo
wiem w dość małym mieście, cechują
cym się ograniczonością miejsc i ludzi, w którym większość zna się jak nie oso
biście, to ,z widzenia". Każda zmiana zostaje niemal zauważona, co powoduje ogólne poruszenie a to z kolei - masowy przepływ informacji. Jedna baba drugiej babie, druga baba kolejnej babie i tym oto sposobem w obieg zostaje puszczo
na wieść. Jako, że trafia ona na wielu odbiorców, odbierana jest również w wieloraki sposób i przekazywana dalej z
„niewielką” ilością własnej interpretacji
no i oczywiście z kilkoma dopowiedze
niami (przecież parę zmian, aby opo
wieść była ciekawsza nie zaszkodzi!).
Problem polega tu jednak na tym, że osoba której rzecz dotyczy, dowiaduje się o wszystkim ostatnia. Niemałe musi być zatem jej zdziwienie, gdy nagle sta
je przed faktem odkrycia o sobie rzeczy, o których wcześniej nie miała pojęcia.
W takiej sytuacji nie pozostaje nam więc nic innego jak cieszyć się, że w okolicy mamy ludność z tak wspaniałą wyobraźnią. Szkoda tylko, że swojego bogactwa myśli i inwencji twórczej nie wykorzystuje ona do nieco szczytniej
szych celów (np. jak w regionie zmienić coś na lepsze). Przyniosłoby to z całą pewnością dużo więcej korzyści, niż głupie paplanie „co komu ślina na język przyniesie”. W każdym razie „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.
Wielu naukowców twierdzi bowiem, że plotkowanie, obgadywanie i zmyślanie oprócz swych cech negatywnych, ma również działanie lecznicze. Rozłado
wuje ono napięcie, poprawia samopo
czucie a ponadto, zajmowanie się spra
wami innych osób powoduje, że nastę
puje zmniejszenie intensywności myśle
nia o własnych kłopotach. Czyżby za
tem wścibskość oraz rozsyłanie plotek w Prudniku i okolicach, było taką naszą małą lokalną odmianą „medycyny natu
ralnej”, pozwalającą na rozładowanie stresu. Czy raczej „chorobą” ludzi cie
kawskich i żądnych sensacji. To drugie rozwiązanie wydaje się chyba bardziej prawdopodobne. Chcąc nie chcąc, co by złego nie powiedzieć o ludzkiej cie
kawości, to zasadniczo jest ona poży
teczna. Bez niej człowiek nie opanował
by świata, nie poznałby go w takim stopniu. Jednak chęć dowiedzenia się np. co ostatnio ciekawego wydarzyło się u sąsiadki, nie jest chyba zbyt ambit
nym pragnieniem poszerzenia swoich horyzontów? No cóż, od kiedy pamię
tam ludzie byli zawsze tylko ludźmi i w niektórych przypadkach natury ich nie da się zmienić. Skłonność do nadmier
nego „paplania" jak widać na dobre za
korzeniła się w naszej kulturze i ci, któ
rzy robią zbyt duży użytek ze swej mowy, robić to będą nadal. Najlepiej więc śmiać się z tego niż płakać lub też po prostu przymykać na to oko. A do lu
bujących się w plotkach - prośba. Pa
miętajcie od czasu do czasu o starej maksymie, że „mowa jest srebrem, a milczenie złotem". M.C.
L ik w id a c ja Z a k ła d o w e j S łu ż b y R a t o w n ic z e j w e „ F r o te x ie ”
K R ZY ŻE ZA S ŁU G I
DLA PRUDNICKICH KRWIODAWCÓW
0P01E (AD). W dniu PCK, 8 maja w Złotej Sali Urzędu Wojewódzkiego w Opolu odznaczeni zostali' honorowi dawcy krwi. Wśród nich, najliczniejszą grupę stanowili prudniczanie, sześciu członków Międzyzakładowego Klubu Honorowych Dawców Krwi: Wiesław Dobrzański, Zbigniew Kiebzak, Jó
zef Kokot, Grzegorz Krzemiński, Adam Stącel i Janusz Tokarz.
Krwiodawcy otrzymali odznaczenia państwowe nadane przez prezydenta RP Brązowe i Srebrne Krzyże Zasłu
gi, przekazane przez wojewodę opol
skiego Leszka Pogana. Prudniccy krwiodawcy od lat nie otrzymali tak wysokich odznaczeń, tym bardziej na
leżą się im słowa uznania za ich bez
interesowną pomoc najbardziej po
trzebującym.
Po likwidacji prudnickiego punktu oddawania krwi, do stolicy powiatu przyjeżdża w każdy pierwszy ponie
d zia łe k m ie sią ca ruch om y p u n kt krwiodawstwa, który ustawia się przy ul. Szpitalnej.
ONI ZAPOCZĄTKOWALI
GRUZ POD OSIEDLEM
W związku z trudną sytuacją ekono
m iczną przeprowadzaną głęboką re
strukturyzacją (planowanym zmniejsze
niem zatrudnienia w 2002 r. od 250 do 300 osób) Zarząd Spółki - Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Frotex" S.A.
podjął uchwałę o likwidacji Zakładowej Służby Ratowniczej działającej w przed
siębiorstwie od momentu jej powołania to jest od 1945 r.
Poniżej chciałbym w tym szczegól
nym trudnym okresie przypom nieć krótki rys historyczny tej wielce zasłu
żonej jednostki ochrony przeciwpoża
rowej dla społeczności ziemi prudnic
kiej ( o ile coś lub kogoś pominąłem z góry przepraszam). W latach swojej św ie tn o ś c i je d n o s tk a s k u te c z n ie wspierała ochronę przeciwpożarową poprzez udział w likwidacji pożarów i innyęh miejscowych zagrożeń na te
renie całego rejonu prudnickiego.
Po zakończeniu II wojny światowej i nadaniu miastu nazwy Prądnik jednym z pierwszych zakładów, w których uru
chomiono działalność produkcyjnąprzez ówczesne władze były zakłady bawełnia
ne. Pierwsza ich nazwa brzmiała Śląskie Zakłady Tekstylne w Prądniku. Zdając sobie sprawę z zagrożenia pożarowego zakładu powołano do zabezpieczenia przeciwpożarowego 8 października 1945 roku Zawodową Straż Pożarną. Pierw
szym Komendantem został st. ogn.
Adam Zając pełniąc tę funkcję od 08.10.1945r. do 31.08.1948 r. Na straż
nicę zagospodarowano obiekt byłej wo
zowni, który w okresie II wojny świato
wej był wykorzystany przez pracowników przymusowych zatrudnionych na terenie zakładu jako obiekt mieszkalny.
Podstawowe wyposażenie sprzę
towe jednostki w okresie powołania były: dwie motopom py M-800 typu
„Magirus" oraz „D.K.Wu", oraz ręcz
ny wózek na sprzęt pożarniczy. Duże zaangażowanie ówcześnie zatrudnio
nych strażaków doceniła załoga za
kładu pracy oraz sym patycy nowo utworzonej straży poprzez ufundowa
nie sztandaru, który został uroczyście poświęcony i wręczony Zawodowej Straży Pożarnej „Frotex” 25 lipca 1948 roku (do dzisiaj znajduje się w izbie tradycji).
W 1950 roku załoga adoptowała do celów pożarniczych samochód typu
„Reno”. Aktywnie działała dęta orkie
stra pożarnicza, której kapelmistrzem był Adam Romanowski.
Od 01.09.1948 r. do 10.05.1950 r.
p.o. Komendanta Zawodowej Straży
Pożarnej pełnił st.ogn. Jan Tarka. Po nim jednostką dowodził aspirant Sta
nisław Sikora pełniąc tę funkcję do 19.06.1956 r.
W 1950 r. załoga adoptowała na samochód pożarniczy ciężarowy sa
mochód typu „Renord", a następnie w krótkim okresie otrzymała samo
chód pożarniczy na podwoziu „Star 20” oraz „Stara 20”.
Jednostka w okresie swojej działal
ności przede wszystkim duży nacisk kła
dła na działalność profilaktyczno - szko
leniową. Osiągała bardzo dobre wyniki w rywalizacji sportowo - pożarniczej.
Potwierdzeniem było zajęcie w 1952 roku I-go miejsca wzorganizowanych zawo
dach resortowych (przemysłu włókien
niczego) w Bielawie.
W wyniku kolejnej reformy organiza
cyjnej zakładowej ochrony przeciwpoża
rowej zlikwidowano 31.12.1967 roku Zawodową Straż Pożamą„Frotex". Jed
nak powstałe pożary i zwiększające się zagrożenie pożarowe przedsiębiorstwa największego w rejonie prudnickim spo
wodowało ponowne powołanie z dniem 01.06.1971 r. Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej - funkcję Komendanta powierzono st.ogn. Edwardowi Maciasz
kowi. Stanow isko to piastow ał do 5.05.1982 roku - były to lata najlepszej świetności jednostki, stanem osobowym przewyższała nawet Zawodową Straż Pożarnątzw Miejską. Po przejściu na zasłużonąemeryturę funkcję komendan
ta jednostki pełnił kpt.poż.inż. Janusz Bocer od 06.05.1982r. do 31.03.1988r.
W następnych okresach jednost
ką kie ro w a li od 0 1 .0 4 .1 9 8 8 r. do 31.01.1990r. st.chor. Józef Tyrpuła,
Do lat 90-tych ubie
głego wieku mało kto pa
miętał o uzdrowiskowych tradycjach Trzebiny. Je
dynie starsi mieszkańcy wsi wspominali świet
ność zespołu zdrojowe
go, a naukowcy szpera
jąc w starych przewodni
kach i dokumentach tyl
ko enigmatycznie wspo
minali mineralne źródła Trzebiny.
U p ow sze chn ie nie wiedzy na temat zdroju ściśle związane jest z o s o b ą O jo M o ris a , Niemca i byłego miesz
kańca wsi. To on przy
wiózł w rodzinne strony opracowania na temat wsi, które zostały prze
tłum aczone na ję zyk polski i spopularyzowa
ne. Wszelkie materiały skrzętnie zbierał (i co
ważne udostępniał!) Tadeusz Kuchar
ski, miejscowy krajoznawca. Wkrótce powstały pierwsze artykuły popularno
naukowe oraz prace dyplomowe.
Nie byłoby tego, gdyby nie ów N iem iec oraz Tadeusz Kucharski,
który wykazał zainteresowanie ma
teriałami Morisa.
Na zdjęciu T. Kucharskiego: Ojo Moris gra na organach w kościele pa
rafialnym w Trzebinie
Zdj. W. Steć a od 01.02.1990r. do czasu likw ida
cji ZZSP „Frotex” tj. do 31.12.1992r.
st.chor. Leszek Bobowski. W w yni
ku zmian przepisów organizacyjnych w zakresie funkcjonowania ochrony przeciwpożarowej w wyniku dokona
nych uzgodnień w miejsce zlikw ido
wanej ZZSP pow stała Z akładow a Służba Ratownicza, której kierowni
kiem został st.ogn. Józef Lubaszka, funkcję tę będzie pełnił do 31 maja br. Data ta będzie oznaczała za m knięcie kolejnego rozdziału z ży
cia zakładu oraz ochrony przeciwpo
żarowej powiatu prudnickiego. Z o
stanie zwolnionych 12 osób znają
cych doskonale swoje obowiązki w zakresie zabezpieczenia przeciwpo
żarowego zakładu.
Nowa sytuacja będzie wyzwaniem dla re o rg a n iz o w a n e j za kła d o w e j ochrony przeciwpożarowej (pozosta
nie dwóch etatowych pracowników w tej komórce). Oczywiście zwiększy się zakres zadań dla Państwowej Straży Pożarnej, trwająuzgodnienia w przed
miotowej sprawie z kierownictwem zakładu.
Chciałbym na zakończenie wymie
nić osoby, którzy szczególnie zasłu
żyli się dla bezpieczeństwa pożarowe
go, funkcjonowania ochrony przeciw
pożarowej: Adam Zając, Stanisław Sikora, Edward M aciaszek, Euge
niusz Byczek, Antoni Klepczyk, Ma
rian Kieller. W ładysław W ieliczko, Piotr Budzyń oraz obecny Kierownik ZSR Józef Lubaszka.
Zebrał i opracował Leszek Bobowski
PRUDNIK (AD). Przy Al. Lipow ej w Prud
niku, ob ok drogi na o g ró d k i d z ia łk o w e przy rzece, ktoś zro
bił sobie śm ietnik. Po obu s tro n a c h dro gi w y s y p a n o g ru z i śm ieci. O kolica w y
glą d a w tej spo sób fatalnie, a pam iętać trzeba, iż tędy często chodzi się do sanktu- a riu m św . J ó z e fa . Jest to w ięc trasa na poły turystyczna. Źle,
że w ę d ro w c y m a ją okazję stw ie rdzić, iż pru d n icza n ie to bru
dasy, a śm ietnik m ają n ie m a l pod o k n a m i sw oich domów.
m Z E m P R U D N IC K I 5
K TO Z A M Y K A SZPITA LE? „MAPA C Z E R W IŃ S K IE G O ” - Zapytano mnie, kto zamyka nasze szpi
tale? - mówi radny Ryszard Kwiatkowski - nie wiedziałem co odpowiedzieć młodzieży; czy kasa, czy rząd, czy Unia Europejska? Czy sytuacja służby zdrowia w powiecie nie jest jednak po części naszą winą? Jaka była współpraca między gminami, między powia
tem a gminami? Jeśli nie było, to trzeba ją podjąć. Może trzeba zreorganizować służbę zdrowia, inaczej rozmieścić oddziały, coś zmienić, by było lepiej?
Protesty na nic się zdadzą, twierdzili radni, klamka zapadła. Trzeba pomóc szpi
talom. Także powiat winien bardziej wydat
nie pomagać. Zdaniem D. Kolbka przez cztery lata nie było programu ZOZ-u, do
piero teraz coś się pojawiło.
- Kasa chorych nie daje pieniędzy, ale szpitale będzie likwidował samorząd.
Mieczysław Wójtowicz:
- Zostaniemy sami, ale musimy mieć pro
gram i wiedzę ile pieniędzy, które się nam na
leżą dostaniemy. To co nam zabraknie trzeba będzie dołożyć. Muszą być jednak wnioski, abyśmy szli w dobrym kierunku.
ŻO N G LO W A N IE D A N Y M I Starosta Edward Cybulka:
- Problem jest w pieniądzach. W 2001 roku na opiekę stacjonarną w województwie, konkretnie na szpitale wydano 299 min. zł. W tym roku zaplanowano 256 min. zł. W związ
ku z tym brakuje 43 min. zł dla szpitali w ca
łym województwie. Cały ciężar przerzucono na jednostki powiatowe. Dopóki Zarząd Wo
jewództwa Opolskiego i zarządy powiatów nie wypracują jednej strategii rozwoju opieki stacjonarnej województwa będziemy znajdo
wali się w tzw. uznaniówce. Albo ktoś ła
skawie nam da, albo nie da. Skoro kasa do
prowadziła do bankructwa, to należy doko
nać zmiany struktury budżetu. Niech kasa zaciągnie kredyt i zapewni opiekę na pozio
mie roku ubiegłego. Przez te trzy lata stara
liśmy się wychodzić naprzeciw problemom.
Struktury nasze obudowane były przychod
niami, laboratoriami, innym jednostkami.
Oddzieliliśmy je od ZOZ-u. Zredukowane zo
stało zatrudnienie w ZOZ-ach. I wiele innych działań podjęliśmy. Cały oddział wewnętrzny został zmodernizowany.
Żonglowanie danymi i przelicznikami przez kasę chorych to tylko pozory. Nikomu nie służą. Najważniejsze, że kasa dzieli wo
jewództwo na kategorie A, B i C. Za tę samą usługę medyczną płaci różne kwoty!
A tak być nie powinno.
- Wyjście z tego jest jedno - mówi staro
sta - pomóc finansowo jednostkom i dopro
wadzić do takich zmian, które zapewnią dal
sze funkcjonowanie szpitali.
Dyrektor ZOZ przedstawił pokrótce pro
gram restrukturyzacji ZOZ-u. Trudno jednak dziś stwierdzić, sytuacja zmieniła się, czy jest on aktualny. Chodzi np. o przeniesienie do szpitala zabiegowego" (tzw. czerwony) od
działów ginekologiczno-położniczego z nowo
rodkowym, a dziecięcy - do Bonifratrów, wte
dy potrzebny by był jeden blok operacyjny, w miejsce dwóch dzisiaj. Pociągnie to za sobą także inne zmiany, m.in. przeprowadzkę od
działu urologicznego w lepsze warunki. Jeśli komisja zatwierdzi zmiany (te i inne) napisze
my o nich. Na razie jest to tylko propozycja. Z ostrym protestem przedstawicieli Głogówka spotkał się projekt dyrektora likwidacji oddzia
łu wewnętrznego w tym mieście.
- Program naprawczy sprowadza się do redukcji personelu, a nie o to chodzi - po
wiedziała Janina Okrągły, szef komisji zdro
wia w powiecie - powołać należy komisje, która ustali, co trzeba zmienić.
W czasie sesji głos zabrał poseł Jerzy Czerwiński:
- Niedopuszczalne jest, aby zaproszone na sesje władze wojewódzkie i Urzędu Mar
szałkowskiego nie wydelegowały przedstawi
cieli, a nawet nie usprawiedliwiły się. To jest objaw lekceważenia, to jest buta! Nie padły tutaj zdania, które by mówiły o faktycznych, rzeczywistych przyczynach sytuacji służby zdrowia w Prudniku, ale nie tylko w Prudniku.
Pierwsza ma naturę systemową. Znowelizo
wano 20 lipca 2001 r. ustawę o powszech
nym ubezpieczeniu zdrowotnym, gdzie zwiększono składkę 7,65 proc. do 9 proc. w sposób kroczący. W 2002 roku miało być 8 proc. 17 grudnia 2002 roku, już w nowej ka
dencji, Sejm przyjmuje nowe zmiany. Stawkę zmniejszono z 8 proc. do 7,65 proc. Z tego biorą się wszystkie problemy. Z Opolszczy
zny za zmniejszeniem składki byli: posłowie SLD w całości, Platformy Obywatelskiej - pra
wie w całości, Samoobrona - przeciwko zmniejszeniu stawki, Prawo i Sprawiedliwość - przeciwko, Liga Polskich Rodzin - przeciw
ko. Druga przyczyna. 27 maja 1998 roku po
wstało województwo opolskie. Pytanie: komu jest ono potrzebne? Koterii z Opola, urzędni
kom, mediom oraz Mniejszości Niemieckiej.
25 oddziałów zakwalifikowano wstępnie do li
kwidacji, niemal wszystkie w pasie od Namy
słowa do Głubczyc (21 oddziałów). Ocalało miasto Opole oraz te powiaty, w których Niemcy przekroczyli w wyborach próg 10 proc. poparcia. To są fakty. Czy stało się tak specjalnie czy bezwiednie? To nie ma zna
czenia. Po czterech latach moje obawy co do powstania małego województwa opolskiego sprawdziły się. Czy za rok będzie lepiej?
Pewnie nie,. Ale wszystkie obszary woje
wództwa należy traktować jednakowo.
K A SA ZA G R A ŻA ZD R O W IU ? Rada Powiatu w Prudniku przyjęła dwa stanowiska. W sprawie propozycji fi
nansowania lecznictwa szpitalnego w po
wiecie prudnickim przez opolska kasę w tym roku napisano m.in.:
„Rada Powiatu wyraża stanowczy sprze
ciw w zakresie przedstawionej propozycji fi
nansowania lecznictwa szpitalnego na terenie powiatu prudnickiego. Przedstawiona oferta dla ZOZ-ów naszego powiatu jest nie do za
akceptowania przez organ założycielski.
Wyrażamy kategoryczny sprzeciw, ponieważ przedstawione propozycje kon
traktu zmierzają do natychmiastowej lub stopniowej likwidacji oddziałów szpital
nych wchodzących w skład ZOZ Prudnik.
Postępowania kasy zagraża poczuciu bezpieczeństwa zdrowotnego naszych mieszkańców, a także wykazuje brak po
szanowania dla pacjentów powiatu prud
nickiego i ich konstytucyjnych praw. Dzia
łania te niweczą przeprowadzoną wielkim wysiłkiem restrukturyzację w zakładach opieki zdrowotnej naszego powiatu, jak również są przyczyną wzrostu niepoko
jów społecznych.
Rada Powiatu wnosi o zmianę wysokości przedstawionej propozycji finansowania lecz
nictwa szpitalnego w powiecie."
Drugie stanowisko rady wobec sytuacji w prudnickim ZOZ zobowiązuje Zarząd Powiatu w Prudniku do „podjęcia natychmiastowych działań w zakresie zmian w strukturze organi
zacyjnej ZOZ Prudnik, zapewniających mieszkańcom powiatu bezpieczeństwo zdro
wotne oraz dostosowanie struktury do możli
wości finansowych."
Po trzech godzinach obrady zakończono.
Aktualia na temat sytuacji w prudnickiej służ
bie zdrowia - na str. 2
BROŃMY SWEGO PRUDNICKIEGO
WALKA W OBRONIE SZPITALI TRWA!
nagrodzenia. Kasa chorych zastosowała pe
wien manewr. Z czterema oddziałami - wewnętrznym w Głogówku, dermatolo
gicznym, zakaźnym i neurologicznym w Prudniku kasa postanowiła podpisać kon
trakty na trzy miesiące, od maja do lipca br., ograniczając przy tym liczbę usług i cenę za usługę. Na internie w Głogówku kasa zaproponowała np. leczenie mie
sięcznie 15 pacjentów na oddziale, który ma 33 łóżka. Tymczasem jedno łóżko to ok. 3 - 4 pacjentów w miesiącu. Gdyby za
stosować współczynnik kasy, to potrzeba 5 łóżek. 180 - 190 pacjentów przyjmuje mie
sięcznie oddział wewnętrzny w Prudniku.
Kasa zaproponowała wykupienie usług dla 50 pacjentów.
Przy rozliczeniu czterech miesięcy ZOZ w Prudniku wyszedł na czysto, kasa „wisi"
nawet ZOZ-owi na kwotę 100 tys. zł. Ale ich ZOZ nie dostanie.
Z A G R O Ż E N IE DLA Ż Y C IA I ZD R O W IA
Działało konsorcjum dyrektorów ZOZ-ów, ale kilku szybko się wyłamało (Strzelce Opol
skie, Krapkowice, Kędzierzyn-Koźle). To ci, którzy dokonywali tzw. kategoryzacji. Inni po zabiegach kosmetycznych kasy także poszli w ich ślady. Solidarność dyrektorów szybko została złamana. A kasa tnie, bo ma długi.
- Jeśli nie będzie pomocy samorządów trzeba się liczyć z zamknięciem nie tylko oddziałów, ale całych szpitali - powiedział dyrektor ZOZ.
Przedstawił też program dostosowaw
czy do propozycji kasy, mający na celu ra
towanie szpitali.
Przewodnicząca komisji zdrowia w po
wiecie dr Janina Okrągły odczytała pismo Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych, w któ
rym nie padła ani jedna liczba. Była natomiast mowa o spotkaniu w Głogówku, które odbyło się dzień wcześniej. Plany ograniczenia dzia
łalności oddziałów wewnętrznych w powiecie prudnickim określone zostały jako „naturalna konsekwencja” wynikająca ze wskaźników.
Odczytane zostały stanowiska komitetów obrony szpitali, znane czytelnikom z pełnej ich publikacji na naszych łamach. Mówią one o bezpośrednim zagrożeniu zdrowia i życia dla mieszkańców powiatu, których nie jest w stanie przyjąć inny szpital. Przez wiele lat ZOZ w Prudniku - podobnie jak inne - ponosił koszty inwestycji w Opolu.
DLAC ZEG O N IK T N IE P R Z Y JE C H A Ł ? - Do obowiązków Urzędu Marszałkow
skiego należy nadzór nad całą opieką me
dyczną - mówił Mieczysław Wójtowicz, podkreślając że urząd ten niepoważnie traktuje prudniczan.
Konwent starostów przedstawił 5 maja swoje stanowisko (publikował je tylko „Tygo
dnik Prudnicki").
- Dlaczego w tak ważnej sprawie szefo
wie z Opola nie zaszczycili nas swoją obec
nością? - pytał radny Dariusz Kolbek.
- Co się stało ze 110 milionami złotych?
Czy zostały zmarnowane, czy rozkradzione?
Gdzie się podziały te pieniądze? Opole po
winno się z nami rozliczyć. Tymczasem oni PRUDNIK (a) Nigdy w historii Prudnika
sala obrad w budynku Urzędu Miejskiego nie była tak wypełniona. 15 maja nie było gdzie szpilki włożyć. Wspólne nadzwyczajne sesje Rady Powiatu oraz Rady Miejskiej w Prudni
ku, z udziałem przedstawicieli komitetów po
wołanych w obronie szpitali z Prudnika i Gło
gówka, władz wszystkich gmin powiatu, służ
by zdrowia i mieszkańców stały się nieformal
nym „zgromadzeniem powiatu prudnickiego".
P R Z Y JA D Ą
NA K A M P A N IĘ W Y B O R C ZĄ ? Zaproszeni na sesje wojewoda opolski Leszek Pogan, marszałek województwa opolskiego Ryszard Gala i dyrektor opolskiej kasy Kazimierz Lukawiecki nie przybyli na samorządowe obrady, nie wysłali także w zastępstwie żadnego przedstawiciela, co jest już normą w traktowaniu mieszkańców powiatu prudnickiego. Mógł natomiast przy
jechać specjalnie z Warszawy poseł na Sejm RP Jerzy Czerwiński. Żaden inny po
seł czy senator z Opolszczyzny nie pojawił się w miejscu, w którym trwała walka o szpi
tale. Będą w czasie kampanii wyborczej lub na imprezach kulturalnych. Nie przesadzaj
my jednak - ileż tych głosów można mieć z powiatu prudnickiego?
Trudno było w tej sytuacji o pełną infor
mację o sytuacji ZOZ-ów w-województwie opolskim a także stanowisko wojewody i mar
szałka. Władze wojewódzkie unikają informo
wania społeczeństwa na co idą pieniądze ze składek ZUS, kto dostaje ich więcej a kto mniej, choć są to społeczne pieniądze. Nie ma rozliczeń inwestycji w Opolu.
Tymczasem było wiadomo, że po połu
dniu w dniu sesji prudnicki ZOZ miał podpi
sać z kasą kontrakt. Kasa od wielu dni podpi
sywała kontrakty z poszczególnymi ZOZ-ami osobno. Każdy na nieco innych warunkach.
KASA
OD D Z IE L E N IA DŁUG Ó W ? Informację o sytuacji ekonomicznej w prudnickim ZOZ-ie złożył jej dyrektor dr Zdzi
sław Imiołek.
- W tym roku sytuacja w ZOZ-ie zdecydo
wanie się pogorszyła. W roku ubiegłym za
brakło 3 min. zł związanych z podwyżką wy
nagrodzeń dla pielęgniarek i wypłatą „trzyna
stek” za ubiegłe lata. Gdyby nie było tych wy
datków ZOZ wyszedłby na zero. Kasa cho
rych zajęła się w tym roku dzieleniem długów a nie pieniędzy. Wszędzie robi cięcia.
Kolejne aneksy do umów to 48 proc.
tego, co ZOZ wydał w analogicznym okresie 2001 roku. Do sesji było pięć tur negocjacji w sprawie kontraktu na 2002 rok. 3.620 tys. zł - to proponowane przez kasę pieniądze na ten rok. To jest te 48 proc. 648 tys. zł - to ostatnia podwyżka w wykonaniu kasy, ale to nie jest atrakcyjna kwota. Deficyt nadal wynosi ok. 3 min. zł. To jest 30 mld starych złotych!
Ogromna kwota. W całym roku, z tym co już znalazło się w aneksach, propozycja kasy oznacza finansowanie ZOZ w 70,6 proc. li
cząc do roku ubiegłego.
- Praktycznie oznacza to finansowanie wynagrodzeń pracowników nic więcej! - mó
wił dr Imiołek - A przecież mamy leczyć. Nie jesteśmy zakładem, który tylko prowadzi wy-
zachowują się tak, jakby nas nie było! - pytał radny Jan Naskręt.
- Czy w kasie chorych jest tylko jeden dyrektor?
C Z Y IS T N IE J E W POLSCE O D PO W IED ZIA LN O ŚĆ ? Burmistrz Prudnika Zenon Kowalczyk poparł stanowisko komitetu protestującego w obronie szpitala:
- Zarówno powiatowi jak i gminie Prudnik brakuje w tej chwili siły przebicia. Gdy się analizuje sytuacje ZOZ-ów w poszczególnych powiatach, to można tam wyczytać, dlaczego w niektórych powiatach sprawę potraktowano inaczej niż u nas, po prostu dobrze. We wła
dzach wojewódzkich mają one po prostu swoich przedstawicieli. Tak nie powinno być brane pod uwagę jeśli chodzi o podział środków, ale jest. Możemy długo mówić na ten temat. Najwyższy czas, aby w ZOZ-ie prudnickim zrobić porządek i to w sposób błyskawiczny, jeśli chodzi o program funk
cjonowania. Jeśli kasa chorych nie zapew
ni finansowania na poziomie tych powia
tów, w których zrobiła to w sposób właści
wy, to musimy to zrobić sami!
Dr Zdzisław Imiołek
Zdaniem burmistrza powiat oraz gmina Prudnik winny zaciągnąć kredyty na funkcjo
nowanie szpitali. Kosztem rezygnacji z inwe
stycji. Trzeba jednak wybierać to, co ważniej
sze. To będzie ze szkodą ale nie ma wyjścia.
Nie można się zgodzić by lecznictwo za
mknięte przestało w powiecie istnieć.
- Cały problem, dla którego spotkali
śmy się w Prudniku, wynika z nonszalan
cji władzy - twierdziła Barbara Grzegor
czyk z komitetu protestacyjnego w Gło
gówku - jesteśmy znów we własnym gro
nie, możemy sobie ponarzekać I nic z tego nie wyniknie, bo tych, którzy dopro
wadzili do tego stanu i tak dzisiaj nie ma.
Ta sytuacja powtarza się. Dyrektor kasy zwołał w Głogówku spotkanie, ale przez sekretarkę dał wiadomość, gdy wszyscy się już zebrali, że go nie będzie. Postano
wiliśmy pojechać do kasy chorych. I co?
Znowu to samo. Trzeci dyrektor powie
dział, że nie ma pieniędzy. Dlaczego ich nie ma? Czy w Polsce istnieje jakakol
wiek odpowiedzialność? Czy ratunek ży
cia należy się tylko mieszkańcom dużych aglomeracji? A my co, mamy zdychać?
Adam Dżygiel, szef Rady Gminy w Lu
brzy zaproponował, by gminy zrezygnowały z płacenia składek licznym stowarzyszeniom i przekazały te pieniądze na rzecz szpitala.
- Na kogo oddaliśmy nasz głosy? - py
tał - Ci posłowie i senatorowie, którzy otrzymali u nas najwięcej głosów żyją wła
snymi problemami, nie ma ich u nas. Jest poseł Jerzy Czerwiński. Lekceważy nas wojewoda i marszałek.
6 TYGODNIK PRUDNICKI
Z DRUGIEJ STRONY OLZY
Kazimierz Kaszper, autor prezen
towanych w „Tygodniku Prudnickim"
wierszy, pochodzi z Zaolzia. Rocznik 1946. Urodzony w W ędryni, w ku
pieckiej rodzinie. W ,Domu Polskim, gdzie się urodził, skupiało się polskie życie kulturalne. Tam odbywały się zebrania, próby zespołów śpiewa
czych i teatralnych, przedstawienia dla wiejskiej społeczności.
P rzyszły poeta od dziecka w y chowywał się w atmosferze polskie
go życia narodowego i patriotyczne
go. Patriotyzm jest cechą charakte
rystyczną dla ludzi tej ziemi. Ojciec poety, Józef Kaszper pomimo ukoń
cze n ia 80 -ciu lat na da l a ktyw n ie
uczestniczy w życiu związkowym i kulturalnym swojej miejscowości.
Poeta żyje problemami swojej zie
mi, dając konkretny wyraz w twórczo
ści literackiej, publicystycznej, nauko
wej i animatorskiej. Jest w pierwszym szeregu ludzi oddanych kulturze tego skrawka Śląska Cieszyńskiego.
Absolwent polonistyki Uniwersyte
tu Jagiellońskiego, poeta, tłumacz, dziennikarz, pracow nik naukowy. Jako redaktor prow adzący „Jem iołę", dodatku literacko - arty
s ty c z n e g o w „G ło s ie Ludu", próbuje ocalić to, co najwartościowsze w li
teraturze i sztuce Zaolzia.
Stara się tchnąć ducho
we i intelektualne pod
mioty, integrujące zaol- ziańskie środowiska.
J e s t a u torem to m i
ków poezji: „W orszaku"
(Katowice 1980), „Racz
kowanie czyli wierszyki z k o j c a ” ( T r z y n ie c 1991), współautor zbio
rowego debiutu pokole
n ia „ Ś w i a t ło c i e n ie "
(O s tra w a 1 9 7 8 ) o ra z zb io ru reportaży, e s e jów, wywiadów pt. ,Zioła na kamieniu albo Cieszyniaków por
tret własny" (Czeski Cieszyn 1999).
W swojej twórczości nie są obce mu doświadczenia „Nowej Fali”, któ
re przenosi na grunt zaolziański. Ad
resuje sw o ją poezję do człowieka w ra żliw eg o i m ądrego. W swoich
wierszach wyraża problemy człowie
ka XX i XXI wieku, stawia pytania podszyte niepokojem, pytania egzy- stencjonalne. W ierzy jednak w czło
wieka i jego dobroć.
Swoją postawę poetycką najlepiej oddaje w przesłaniu otwierającym de
biutancki tomik „W orszaku":
Nie jestem poetą ustawicznym.
Zapisuję poezję kiedy jest jej więcej, niż potrafię przeżyć.
Niewykluczone, że gdybym potrafił zatrzymać w sobie poezję
byłbym w stanie pogodzić się z myślą, iż nie napiszę więcej ani jednego wiersza.
Wiem - choć nie godzę się z tym łatwo - że życie poezją jest niemożliwe.
Może dlatego staram się uwierzyć w wiersze.
W wiersze Które rodzą się wtedy,
Kiedy poezja jest w nas niemożliwa.
Jeszcze tylko wiersze?
Z poetą znamy się od dawna. Na
sza poetycka przyjaźń datuje się od marca 1977 roku. To już upłynęło 25 lat. Poznaliśmy się w Czeskim Cieszy
nie, kiedy byłem z Karolem Musiołem i Leopoldem Świderskim w delegacji na Festiwalu Polskiej Piosenki w Czecho
słowacji, który organizował Zarząd Główny Polskiego Związku Kulturalno - Oświatowego.
Kazimierz Kaszper jest poetą zna
nym na Śląsku Opolskim. Podczas licznych pobytów na Opolszczyźnie gościł także w Prudniku.
Tadeusz Seroczyński
KAZIMIERZ KASZPER
LIRYK NADZIEJA
Po drugiej stronie rzeki
Chłopcy noszą w kieszeniach wiatr Dziewczyny wielkie oczy
Niebo stanęło w drzwiach Wahadłowych miłości
Po drugiej stronie rzeki
Matki pakują walizki Ojcowie szukają słów Za ścianą puszczyk piszczy Księżyc pomału wchodzi w nów
Po drugiej stronie rzeki
Dzieci bawią się z cieniem Jabłonki marzą sad
Wiadomo znowu, że kamienie To pył przywiany z gwiazd
Po drugiej stronie rzeki
Chłopcy noszą w kieszeniach wiatr Dziewczyny wielkie oczy
Niebo stanęło w drzwiach Wahadłowych miłości
PONIEDZIAŁEK W JABŁONKOWIE
Jackowie znowu brukują rynek ■ w przebraniu szykownie
Taka dykcja tradycji Taki niekrok czasu
Wyseplenione kurtki dżinsy koszule zawodzą z wietnamska
o przetrwaniu płótna w kieszeni
(Jabłonków 18.03.2002)
PICIE
Gorzki smak fernetu
znów puszcza pędy niepoprawnej słodyczy Na gałęziach nieporozumienia zawiązuje się owoc niesmaczny dyskursu
Mieliśmy sobie tyle do powiedzenia Mieliśmy tyle do zapomnienia
Sączymy czarną tinkturę mono
logu
FINAŁ
Na koniec zostały gesty Gest wspólnego posiłku Gest pamięci o dzieciach Gest modlitwy nad grobem Na koniec została dłoń
z łyżką szukającą ust do przełyku
Na koniec zostało imię z wodospadu krwi Na koniec został kamień naszej miłości
Gest życia
X X X
Zmierzcha się. Miasto wchodzi w gospodę.
Dzwoni kuflami piwa na podniesienie piany mijającego dnia. Podwyższenie
wieczoru do opłatka księżyca. Na trwanie wieczne cudu niebieskiego kołowrotka.
Czas utopiony w bursztynie Noszowic. Słońce zamarłe w szczękach Kozubowej i Ostrego. Krótkie długie spięcie koloru i kształtu. Abstrakcja człowieka. Atrakcja życia.
Zmierzcha się. Bóg zrobił czego nie musiał.
Zasłania oczy przepaską obłoku miłosiernie.
(Jabłonków - Wędrynia 18-19.3.2002)
NA NIECZASIE
powiedz mi ex post że mnie kochasz a odpowiem ci ex post że cię kochałem
nasza rozmowa będzie pełna
zdumień i niedomówień pełna prawdy
której żadne z nas ju ż nie słyszy
powiedz mi ex post że z tego mogło coś być a odpowiem ci nie wprost że nie w post
moder niz mie
•ł
(Jabłonków 18.3.2002)
GRA W CHOWANEGO
Szedłem tym chodnikiem. Stałem przy tym oknie. Pisałem przy tym biurku. Ja bez śladu. Zaciek pamięci. Plama własna.
Nonsens. Projekcja myśli. Która się wypina. Która się spina w skorupę wydmuszki. Jajo zajączka.
A jednak cię szukam. Zaglądam ścianom w zaprawę, szybom w czyściec, drodze w dotyk. Jesteś tam, muszko?
Szedłem tym chodnikiem. Stałem przy tym oknie. Pisałem przy tym biurku. Ja igraszka pająka. Wymysł woli. Podmuch tchu.
(Jabłonków - Wędrynia 18-19.3.2002)
. (Jabłonków 18.3.2002)
POWIDOK
Czerwony dach za dachem groń
Hołubiec mojego zwyrtowania w liściu przywartym do łożyska doliny
Pakuła do glansowania wyobraźni wpuszczonej w ziemię szalunkiem troski
o byt
Deptak dla oćzu zgaszonych wapnem domu muru obronnego przynależności
Czerwony dach za dachem groń
Ciupaga górala przycupłego Buogoy, 0 GS:>
(Jabłonków 18.3.2002) (Wędrynia - Cz. Cieszyn 21-23.3.2002)