• Nie Znaleziono Wyników

Nowa hipoteza na temat pochodzenia pism znad Morza Martwego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nowa hipoteza na temat pochodzenia pism znad Morza Martwego"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Mędala

Nowa hipoteza na temat pochodzenia

pism znad Morza Martwego

Studia Theologica Varsaviensia 26/1, 117-136

(2)

S tu d ia T heol. V ars. 26 (1988) n r 1

STA N ISŁA W M ĘDALA

NOWA HIPOTEZA NA TEMAT POCHODZENIA PISM ZNAD MORZA MARTWEGO

T r e ś ć : W s tę p ; I. S ła b e p u n k ty h ip o te z y o e s s e ń s k im p o c h o d z e n iu p is m z n a d M o rz a M a r tw e g o ; II. P r z e s ła n k i n a p r o w a d z a ją c e n a id e n ty f i­ k a c ję z w o jó w z n a d M o rz a M a rtw e g o z b ib lio te k ą ś w ią ty n n ą ; II I. O c e n a h ip o te z y G o lb a ; 1. E s s e ń s k i c h a r a k t e r o s ie d la w C h ir b e t Q u m r a n ; 2. Z ró ż n ic o w a n ie p is m z g r o t n a d M o rz e m M a r tw y m ; 3. Z w ó j m ie d z ia n y (3Q15); 4. O bóz e s s e ń s k i w J e r o z o lim ie ; 5. B ib lio te k a e s s e ń s k a z n a d M o rz a M a rtw e g o a J e r o z o lim a ; P o d s u m o w a n ie . W S T Ę P

W krótce po o d k ry ciu p ierw szych zw ojów h e b ra jsk ic h nad M orzem M artw y m w 1947 r. i(1QS, 1QH, 1QM, lQ p H ab, lQ G en A p i lQ Iz a>b) uczony żydow ski E. L. S u k e n i k w y su n ą ł hipo­ tezę, że pochodzą one od esseńczyków. 1 H ipotezę tę rozpow sze­ chnił w języ k u angielskim am e ry k ań sk i p u b licy sta E. W i l ­ s o n , 2 a w języ k u fra n c u sk im profesor języków sem ickich na Sorbonie A. D u p o n t-S o m m e r. 3 N astępnie zidentyfikow a­ no m ieszkańców osiedla w C h irb et Q u m ran z esseńczykam i i p rzypisy w an o im k o lejno od k ry w an e te k sty w g rotach nad M orzem M artw y m i w M asadzie. J a k o nieu zasad nio ne uznał św iat n auk o w y h ip o tezy pochodzenia m an u sk ry p tó w z grot ą u m ra ń sk ic h z czasów średniow iecznych,4 albo z pierw szych w ieków ch rześcijań stw a od judeochrześcijańskiej sek ty ebio- nitów ,5 od zelotów ,6 od faryzeuszów ,7 od saduceuszów ,8 czy

1M egillot g en u zo t, J e r u s a le m 1948, s. 16.

2 O dkrycia nad M orzem M a rtw y m , z an g . p rz e ł. T. S w ię c k a , W a rs z a w a

1963.

3 A perçus p ré lim in a ire s su r les m a n u scrits de la M er M orte, P a r i s 1950; L es écrits esséniens d éc o u ve rts près de la M er M orte, P a r i s 1959.

4 S. Z e 11 l i n, T h e Z a d o k ite F ragm ents, P h ila d e lp h ia 1952.

5 J. L. T e i с h e r , T h e D ead Sea Scrolls. D ocum ents of th e Je w ish C h ristian E bionites, J J S 2 (1950—51), s. 67—69; t e n ż e , T h e D am ascus F ragm ents and th e O rigin of th e J e w ish C h ristia n S ec t, J J S 2 (1950— — 51), s. 115—1143; t e n ż e , T h e T eaching of th e P re-P a u lin e C h u rch in th e Dead Sea Scrolls, J J S 3 (1952), s. 1 1 -4 1 8 . 1 3 9 -4 5 0 ; 4 (1953), s. 1— 18. 49— 58. 93—103. 139—il53.

(3)

STANISŁAW MĘDALA

w reszcie od czw artej s e k ty żydow skiej n azw an ej sadokitam i.9 O gólnie p rz y ję tą a k tu a ln ie hipotezę o esseńskim pochodze­ n iu pism znad M orza M artw ego zakw estionow ał jed n a k o sta t­ nio profesor In s ty tu tu O rieotalistyczm ego w Chicago N orm an G o 1 b, n a jp ie rw w 1980 r. n a fo ru m T he A m erican P hilo ­ sophical S ociety,10 n astęp n ie w dw óch re fe ra ta c h wygłoszo­ ny ch w In sty tu cie O rien talisty czn y m w Chicago (2 m arca 1983 r . i w M uzeum R ockefellera w Jerozo lim ie (12 listopada 1984 r.), a w reszcie w a rty k u le pod ty tu łe m K to u k r y ł pism a

nad M orzem M a rtw y m opublikow anym n a łam ach ta k po­

w ażnego czasopism a, jaki jest „The B iblical A rchaeologist”.11 W edług G olba ręk op isy znad M orza M artw ego stanow ią pozo­ stałość b ib lio tek i św iąty n n ej z Jero zo lim y u k ry te j w czasie w o jn y żydow skiej z R zym ianam i w lata ch 66— 70. Sw oją h i­ potezę w y b itn y znaw ca judaizm u średniow iecznego z In sty tu ­ tu O rientalistycznego w Chicago opiera n a zauw ażeniu sła­ bych p u n k tó w w in te rp re ta c ji o d k ry ć w Q u m ran o raz n a w y ­ eksponow aniu p rzesłanek n ap ro w ad zający ch na inne w y jaśn ie­ n ie obecności ta k d użej ilości pism o c h a ra k te rz e literack im n a d M orzem M artw ym . W edług G olba pochodzenie pism z gro t n a d M orzem M artw y m należy w y jaśn iać kom pleksow o, w łączności z o dkryciam i w M asadzie, w W adi M u rabb a’at o raz z daw n iejszy m i o dkryciam i pism h e b ra jsk ic h i greckich w okolicach Je ry c h a , a także trzeb a zw eryfikow ać c h a ra k te r osiedla w C h irb et Q um ran.

I. S Ł A B E P U N K T Y H IP O T E Z Y O E S S E Ń S K IM P O C H O D Z E N IU P IS M Z N A D M O R Z A M A R T W E G O

W p rzek o n an iu G olba sam a kolejność o d k ry ć w lata ch 1947— 1956 n a d M orzem M artw y m oraz a tm o sfe ra sensacji to w arzy ­ sząca ty m odkryciom w p ły n ęła n a niew łaściw ą ich in te rp re ­

8 C. R o t h , T h e H istorical B ackground of th e D ead Sea Scrolls,

O x fo rd 1958; G. R D r i v e r , T h e Ju d a e a n Scrolls, O x fo rd 1965. 7 C. R a b i n , Q u m ra n S tu d ie s, O x fo rd 1957.

8 R . N o r t h , T h e Q u m ra n Sadducees, CBQ 17 (1955), s. 164— 188. 9 H . H . R o w l e y , T h e Z a d o kite F ra g m en ts and th e D ead Sea Scrolls,

O x fo rd 1952; E. D ą b r o w s k i , O dkrycia w Q u m ra n nad M orzem M ar­ tw y m a N o w y T e sta m e n t, P o z n a ń 1960, s- 46— 71.

10 T h e P ro b lem o f O rigin and Id e n tific a tio n o f th e D ead Sea Scrolls,

„ P ro c e e d in g s o f th e A m e ric a n P h ilo s o p h ic a l S o c ie ty ” 124 (1980), s. 1—24. J u ż w c z e ś n ie j N. G o l b s t a r a ł się u k a z a ć z w ią z k i m ię d z y p is m a m i z Q u m r a n a m a n d e jc z y k a m i .i p ó ź n ie jsz y m i k a r a i ta m i w a r t y k u le p t. T he Q u m ra n C o n ven a n ters and th e L a ter J e w ish S ects, „ J o u r n a l o f R e lig io n ” 41 (1961), s. 38— 50.

(4)

!3] NOWA HIPOTEZA 119 tację. H ipoteza o esseńskim pochodzeniu pism z Q u m ran zo­ sta ła bow iem w y su n ięta zaraz po opublikow aniu pierw szych

zwojów z g ro ty pierw szej, k tó re m ają zw iązek z esseńczyka­ m i. Za p u n k t w y jścia w id en ty fik a c ji b ran o pod uw agę w ia­ domość o esseńczykach n a d M orzem M artw y m przekazaną przez P lin iusza Starszego 12 oraz relacje in n y ch staro ży tn y ch autorów na tem a t w ierzeń i p ra k ty k re lig ijn y c h u esseńczy­ ków. 13 D alszym k ro k iem w u m acnianiu się hip otezy o esseń­ skim pochodzeniu zw ojów znad M orza M artw ego było e n tu z ja ­ styczne podkreślanie głębszych zw iązków ch rześcijaństw a z essenizm em w p rzeciw staw ien iu do tzw. ju d aizm u oficjalnego, znanego z p ism rab in istyczn ych . K olejne znaleziska archeolo­ giczne in te rp re to w a n o zatem w św ietle postaw ionej hipotezy roboczej, u su w ając w cień w szelkie w ątpliw ości i słabe p u n k ty podw ażające słuszność te j hipotezy. D ecydującym m om entem dla przyjęcia esseńskiego pochodzenia pism z g ro t n a d Mo­ rzem M artw ym b y ły w ykopaliska archeologiczne w C h irb et Q u m ran w lata ch 1951— 1956 pod k ieru n k iem R. d e V a u x . W ykopaliska ujaw n iły , że w C h irb et Q u m ran zn ajdo w ały się zróżnicow ane arch itek to n iczn ie budow le: m ag azyn y zbożowe, stajnie, zbiorniki w odne, a zwłaszcza pozostałość system u obron­ nego, w k tó ry m w ażne m iejsce zajm ow ała w ieża obserw a­ cyjna. Z anim p rzystąpiono do b adań archeologicznych w C hir­ b e t Q um ran, zdaniem G olba istniało przekonanie, że zn aj­ d u jące się n a północno-zachodnim w ybrzeżu M orza M artw e­ go ru in y stanow ią pozostałość tw ierd zy judzkiej. A le pod w p ły ­ w em wiadom ości ze zw ojów o d k ry ty c h w grotach ą u m ra ń - skich oraz sug estii R. d e V a u x budow lę uznano za pozo­ stałość osiedla esseńczyków, m im o iż została ona zburzona przez w ojska rzym skie w 68 r. po Chr. w idocznie jako m iejsce opo­ r u żydowskiego. Co w ięcej, odkry w an e w gro tach zwoje u zna­ no za pochodzące z osiedla w C h irb et Q um ran. P od staw ą tej

id en ty fik acji było znalezienie trz e ch k a ła m a rz y i dw óch sto­ łów, k tó re pochodziły z zaw alanego p iętra. Chociaż w ru in a c h

12 N aturalis historia 5, 17. P lin iu s z d o k ła d n ie w s k a z u je m ie js c e g e o g ra ­ fic z n e p o b y tu e sse ń c z y k ó w : „A b o c c id e n te lito r a E s s e n i f u g iu n t u s q u e q u a n o c e n t... in f r a hos E n g a d d a o p p id u m f u i t ” .

18 Z w ła sz c z a F i l o n a z A l e k s a n d r i i (Q uod o m n is probus liber sit, 72— 91 i D e v ita co n tem p la tiva , 1—90) i J ó z e f a F l a w i u s z a (B J 2, 8, 2— 13; A n t. 13,5,9; 15,10,4— 5; 18,1,5). S ta r o ż y tn e p rz e k a z y o e ss e ń c z y ­ k a c h z e b ra ł A. A d a m , A n tik e B erich te ü b er die Essener, B e r lin 1'961. S tu d ia d o ty c z ą c e p rz e k a z ó w J ó z e fa F la w iu s z a o e s s e ń c z y k a c h r e f e r u je L. H . F e l d m a n , Jo sep h u s and M odern Scholarship (1937—1980), B e rlin 1984, s. 580—651.

(5)

nie znaleziono żadnego rękopisu an i też sk raw k a m ate ria łu piśm ienniczego, to jed n a k archeologow ie utrzy m y w ali, że na piętrze znajdow ało się sk ry p to riu m , gdzie mniisi ą u m ra ń scy pisali rękopisy, k tó re później złożyli w g ro tach zn ajdu jących się pow yżej osiedla. N ato m iast zbiorniki z w odą uznano, p rzy ­ n a jm n ie j po części, za b asen y ry tu a ln e .

D rugim p u n k tem w h isto rii o d k ryć n a d M orzem M artw ym budzącym w ątpliw ości oo do słuszności h ip o tezy o esseńskim pochodzeniu o d k ry ty c h pism jest różnorodność i duża ilość r ę ­ kopisów. W jed e n a stu g ro tach o dkryto jedenaście pełn ych zwo­ jów i tysiące frag m en tó w z k ilk u set dzieł literack ich, k tó ry m i są księgi b ib lijn e S tarego T estam en tu, a p o k ry fy Starego T e­ sta m e n tu i p a ra fra z y ksiąg św iętych, w izje apokaliptyczne, dzieła liturgiczne, te k s ty sapiencjalne, w y ja śn ie n ia p raw M oj­ żeszow ych i horoskopy. W edług G olba o d k ry te w grotach nad M orzem M artw y m pozostałości z k ilk u ty się c y ksiąg re p re ­ zen tu jący ch ró żne g a tu n k i literack ie i zróżnicow ane poglądy relig ijn e nie s p rz y ja ją hipotezie o ich esseńskim pochodzeniu.

II . P R Z E S Ł A N K I N A P R O W A D Z A JĄ C E N A ID E N T Y F IK A C J E Z W O JÓ W Z N A D M O R Z A M A R T W E G O Z B IB L IO T E K Ą Ś W IĄ T Y N N Ą

P ierw szą p rzesłan k ą sk łan iającą do rew izji hipo tezy o esseń­ skim pochodzeniu pism z Q u m ran stanow i, w edług Golba, ch a­ r a k te r o d k ry ty ch pism w poró w n an iu z c h a ra k te re m pism

znalezionych w W adi M u rab b a’a t i w N ah al H ever, n a połud­ nie od Q um ran . W g ro tach W adi M u ra b b a ’a t o d k ry to w la ­ tac h 1951— 1952 fra g m e n ty p ap iru só w i p ergam inó w o raz reszt­ ki ręko d zielnictw a z czasów drugiego pow stan ia żydow skie­ go (132— 135 r.). W śród pism , oprócz k ilk u fragm entó w te k ­ stów b ib lijn y ch i in n y ch dzieł literackich , większość stanow ią d o k u m en ty handlow e, k o n tra k ty i listy, m iędzy in n y m i dw a listy B ar K ochby. Jeszcze w ięcej dokum en tów p ry w a tn y c h z czasów B ar K ochby znaleziono w lata ch 1960— 1961 w jara ch i g ro tach m iędzy E n-G eddi a M asadą, zwłaszcza w N ahal H e­ ver. W o d różn ien iu od pism ąu m rań sk ich , d o k u m en ty z M u­ ra b b a ’a t i in n y ch m iejscow ości P u sty n i Ju d z k ie j zaw ierają dane historyczne o k o n k re tn y c h osobach i m iejscow ościach. Są to przew ażnie au to g rafy , o p ierw szorzędnej w arto ści h isto ­ rycznej. Tym czasem te k s ty z Q um ran, poza jedn ym w y jątk iem (1Q15), stan o w ią kopie pism literack ich sporządzone przez fa ­ chow ych skrybów . N atom iast b ra k w śród nich dokum entów historycznych. P ism a ą u m ra ń sk ie zaw ierają bow iem niew iele

(6)

[5]

NOWA HIPOTEZA 1 2 1

elem en tó w o w artości histo ryczn ej, gdyż w iadom ości h isto ry ­ czne m ają c h a ra k te r a lu z ji do w y d arzeń u ję ty c h w sym bole b ib lijn e i apokaliptyczne. G d y b y p ism a zoad M orza M artw ego pochodziły z osiedla w C h irb et Q um ran, to p o w in n y zaw ierać jakieś w iadom ości osobiste, k o n tra k ty p raw n e, handlow e, a gdy przygotow yw ano u k ry w a n ie ksiąg w grotach, p ow in n y z n a j­ dować się jakieś w iadom ości o zbliżaniu się w ojsk rzym skich itp. Rów nież ujęcia d o k try n a ln e w pism ach ą u m ra ń sk ic h nie w skazu ją jednoznacznie n a esseńczyków , co zresztą w ielok ro t­ nie zazn a c z an o .14 T ak np. w edług P lin iusza n a jb a rd zie j rzu ­ cającym się w oczy elem en tem w życiu esseńczyków b y ł celi­ bat. Tym czasem żaden z u tw oró w ą u m ra ń sk ic h an i nie ekspo­ n u je ani n a w e t nie w zm ia n k u je o celibacie. In n y m w skaźn i­ kiem n a pochodzenie p-ism z Q u m ran od ró żny ch u grupow ań religijn ych , a nie ty lk o od esseńczyków, m a być różnorodność idei relig ijn y ch , k tó re j n ie d a się w yjaśn ić — zdaniem G olba — jed yn ie w e w n ętrzn y m rozw ojem se k ty esseńSkiej.

D rugą p rzesłan k ą ido rew iz ji p rz y ję te j pow szechnie hipotezy pow inna być, w edług Golba, g ru n to w n a w e ry fik a c ja b a d ań a r­ cheologicznych w C h irb et Q um ran. Sądzi on, że m ieszkańcam i osiedla n a d M orzem M artw y m nie b y li woale celibatariusze żyjący w śró d palm z p rzek azu P lin iu sza czy też pacyfiści nie noszący żadnej b ro n i z p rzek azu Filona, ale załoga m ilita rn a , k tó ra p o tra fiła staw iać siln y opór w ojskom rzy m sk im w 68 r. Nowsze bad an ia sy stem u obronnego Jero zo lim y w skazują, że osiedle w Q u m ran należało do piątego okręgu tw ierd z P u s ty ­ ni Ju d z k ie j bron iący ch d o stęp u do Je ro z o lim y .15 Osiedle było połączone dro g ą strateg iczn ą z Jerozolim ą, a n ie m iejscem szu­ k ających izolacji n a p u sty n i m nichów esseńskich.16 B aseny słu ­ żyły za zbiorniki n a w odę n a czas oblężenia tw ierdzy. Ze s ta ­ ro żytny ch przekazów n ie w ynika, b y esseńczycy b ra li czynny udział w w alkach p rzeciw R zym ianom . Jó zef Flaw iusz w spo­ m ina ty lk o o jedn y m esseńczyku biorącym udział w w ojnie przeciw Rzym ianom , i to poza Ju d e ą (Bj 2,20,4).

T rzecią p rzesłankę n ap ro w adzającą n a id en ty fik ację pism znad M orza M artw ego z biblio teką św iąty n n ą w Jerozolim ie

14 P o r. n p . E. D ą b r o w s k i , O d k r y c ia n a d M o r z e m M a r tw y m po d z ie s ię c iu la ta c h , R B L ЪО (1957) s. 359— 381; J . Ł a c h w re c . A. D u - p o n t- S o m m e r, O b s e r v a tio n s s u r le M a n u e l de D is c ip lin e d é c o u v e r t p r e s de la M e r M o rte, P a r is 1951, R B L 10 (1957) s. 468—473. 15 P o r. M. H a r - E l , J e r u s a le m a n d J u d e a : R o a d s a n d F o r tific a tio n s , BA 44 (1981), s. 8—19. 16 G o lb p o w o łu je się n a M. H a r - E 1, T h e R o u te o f S a lt, S u g a r a n d B a lsa m C a ra v a n s in th e J u d e a n D e se rt, G e o J o u r n a l 2,6 (1978), s. 549—556.

(7)

stanow i odkrycie tego sam ego ro d za ju pism w M asadzie po­ łożonej n a skale około 50 km n a południe od C h irb et Q um ran. W czasie w y k o p alisk archeologicznych w 1965 r. Y. Y adin stw ierdził, że w M asadzie znajdow ał się punikt oporu zelotów i inn y ch m ieszkańców Jero zo lim y p rzeciw R zym ianom w osta­ tn ich lata ch w o jn y żydow skiej (70— 73 r.). W ru in a c h znale­ ziono fra g m e n ty zw ojów z czasów pow stania, k tó re zaw ierają te k sty b ib lijn e (Rdz, K pł, P w t, Ez, P s i Syr), fra g m en t apo­ kry ficzn ej K sięgi Jubileuszów , a zwłaszcza m istycznego dzie­ ła pt. P ieśń O fiar Sobotnich, o d k ry teg o rów nież w Q u m ran (4QSirSabb). D aw ne przek azy m ów ią, że podobne pism a z n aj­ d o w ały się tak że w g ro tach w pobliżu J e ry c h a .17 W edług Euzebiusza z C ezarei O rygenes posługiw ał się greckim p rze­ k ład e m S tareg o T estam en tu znalezionym w ra z z innym i grec­ k im i i h e b ra jsk im i księgam i w d zbanie kolo Je ry c h a . Około

800 ro k u n e sto ria ń sk i p a tria rc h a T ym oteusz I pisze o z n ale­ zieniu ksiąg Biblii i inn y ch pism h e b ra jsk ic h niedaleko J e r y ­ cha. P rzy p isy w an ie w szystkich ty ch pism esseńczykom , k tó ­ r z y stano w ili n iew ielk i p ro cen t m ieszkańców P a le sty n y (we­ d ług Józefa F law iu sza liczyli około 4 ty siące osób rozproszo­ n y c h po całej P alesty n ie), z pom inięciem in n y ch ugrupow ań, jest p rzy n a jm n ie j dziw ne. D latego obecność tego sam ego ro­ d zaju pism znalezionych w M asadzie, koło Je ry c h a i w Q um ran należy, zdaniem Golba, łączyć z duchow ą stolicą judaizm u sprzed 70 r., jak ą b yła Jerozolim a.

W reszcie k o ro n n y m dow odem na pochodzenie pism znad M orza M artw ego z Jero zo lim y m a być, w edług Golba, zwój m iedziany (3Q15). Golb uw aża, że jest to je d y n y oryg inaln y d ok um ent h isto ry cz n y z Q um ran, a u to g ra f p isan y w pośpie­ chu przez k ilk u autorów . Zw ój m ied zian y zaw iera w ykaz sk a r­ bów u k ry ty c h w 64 m iejscach. Na końcu zw oju zn ajd u je się w skazów ka, gdzie zositała u k ry ta kopia tego d o k um entu . C ha­ ra k te ry sty c z n y m elem entem d o k u m en tu jest w ośmiu m ie j­ scach w zm ian k a o u k ry ciu ksiąg obok s re b ra i drogocennych przedm iotów . Ja k o m iejsca u k ry cia skarb ó w d o k um ent w sk a­ zuje d o lin y i g ro ty ciągnące się od Jero zo lim y w stron ę M orza M artw ego, n a południe w stro n ę P u s ty n i Ju d z k ie j i na w schód

^ 2 2 STANISŁAW MĘDALA j-gj 17 A u to r p o w o łu je się n a G. R. D r i v e r , T h e H e b r e w S c ro lls fr o m th e N e ig h b o u r h o o d o f J e ric h o a n d th e D ea d S e a , L o n d o n 1Θ51. P o r. ta k ż e E. D ą b r o w s k i , W t r z y la ta po o d k r y c iu m a n u s k r y p t ó w h e b r a j­ s k ic h , w: t e n ż e , S tu d ia B ib lijn e , W a rs z a w a 1951, s. 35— 62 zw ł. s. 42—44); J . T. M i 1 i k , D zie się ć la t o d k r y ć n a P u s t y n i J u d z k i e j, W a r ­ sz a w a 1968, s. 17, p rz y p is 1.

(8)

m NOWA HIPOTEZA 1 2 3 w stro n ę Je ry c h a . Ś w iat n au k o w y n a ogół odrzucił jed nak autentyczność zw oju m iedzianego. O ficjalne stanow isko qum - ran istó w w y raził J. T. M i 1 i k, k tó re m u pow ierzono p u b lik a ­ cję te k stu .18 W edług M ilika zwój zaw iera fan tasty czn ą listę leg e n d arn y ch skarbów , k tó re m iały b y być u k ry te w różnych m iejscach Ziem i Ś w iętej, gdyż ilość w ym ienionego tam zło­ ta i sre b ra p rzek racza m ożliw ości osób p ry w a tn y c h czy m a­ ły ch zrzeszeń. U trzy m u je on, że d o k u m en t tein nie m a nic w spólnego z gm iną ą u m ra ń sk ą i został n a p isa n y około 100 r. po Chr. Tym czasem Golb, pow ołując się n a ro zp ra w ę d o k to r­ ską przed staw ianą w 1985 r. n a U niw ersytecie w Chicago przez D aw ida W ilm ota n a te m a t zw oju m iedzianego sądzi, że za­ w iera on spis skarbów św iąty n i jerozolim skiej u k ry ty c h w cza­ sie w o jn y żydow skiej. W skazuje on, że okoliczności u k ry ­ w ania skarb ów są podane p rzez Józefa Flaw iusza, k tó ry opi­ su je przygotow ania m ieszkańców Jerozolim y n a oblężenie m ia­ sta przez R zym ian. P o w kroczeniu do Jero zo lim y uciekinie­ rów z G alilei pod w odzą J a n a z G iskali zaczęto przyg oto w y­ wać się do w a lk i z R zym ianam i. Ale sta rszy z n a żydow ska nie podzielała optym izm u postańców i zaczęła u k ry w ać cenne rze­

czy przez p ow stańcam i ii R zym ianam i. M iało to m iejsce w ro­ k u 68 p rzed oblężeniem m ia sta przez R zym ian. B ra k kon­ tra k tó w hand low y ch i dokum entów p raw n y c h w śró d u k ry ty c h zw ojów w g ro tach ąu m rań sk ich , oprócz zw oju m iedzianego, Golb w y jaśn ia fak tem , że arch iw u m jerozolim skie zostało spa­ lone przez frak cję zelotów w cześniej, m ianow icie w 66 r. N a­ tom iast pow iązanie zw ojów z osiedlem w Q um ran, w opinii Golba, m a c h a ra k te r w tó rn y . Załoga z Q u m ran m ogła pom a­ gać m ieszkańcom Jero zo lim y p rzy u k ry w a n iu biblioteki św ią­ ty n n e j i dostarczać naczyń g linianych n a zwoje.

W końcu Golb w y jaśnia, w jaki sposób kolejność odkryć w p łynęła na pow szechne p rzy jęcie hipotezy o esseńskim po­ chodzeniu pism znad M orza M artw ego. G d y b y odkrycia rozpo­ częły się od M asady, to o d k ry te tam pism a łączono b y z dzia­ łalnością p isarzy jerozolim skich w św iąty n i przed 70 r. Od­ krycie pism h e b ra jsk ic h na P u s ty n i Ju d z k ie j z czasów B ar K ochby d ałoby w y jaśn ien ie dotyczące zasięgu języka h e b ra j­ skiego w społeczeństw ie judzkim . G dyby n a ty m tle odkryto pozostałości z k ilk u s e t dzieł w grocie 4 z Q um ran , szukanoby w y jaśn ien ia łączności ty ch pism z Jerozolim ą. B ra k do k u m en ­

18 D JD 3, O x fo rd 1962, s. 199—002; L e R o u le a u de c u iv r e de Q u m r â n (3Q15). T r a d u c tio n e t c o m m e n ta ir e to p o g r a p h iq u e , R B Θ6 (1959), s. 3211— —357.

(9)

tów p ry w a tn y c h pozw oliłaby w y jaśn ić n o ta tk a Józefa F law iu - sza (BJ 2,17,6) o sp a le n iu arch iw u m jerozolim skiego, a osta­ teczny klucz do ta k m asow ego u k ry w a n ia k siąg d ałb y zwój m iedziany z g ro ty trzeciej. G dyby pism a z g ro ty pierw szej zostały o d k ry te na końcu, w ów czas z a w a rte ta m idee esseńskie dałoby się w y jaśn ić w e w łaściw ych w y m iarach , w idząc esseń­ czyków w k ontekście działalności in n y ch u g rup ow ań żydow­ skich przed 70 r. A le poniew aż o d k ry cia nad M orzem M ar­ tw y m szły w od w ro tn y m k ie ru n k u , d latego hipoteza o esseń­ skim pochodzeniu pism i osiedla z Q u m ran w y ty czyła zniew a­ lające to ry uczonym , k tó rz y w szystkie o d k ry w an e d o k um enty sprzed 70 r. p rzy p isu ją m echanicznie jed n e j sekcie i nie po­ tra fią zachow ać odpow iedniego d y sta n su w obec ty ch do k u­ m entów . Tym czasem , w edług Golba, znalezione w Q um ran i M asadzie d o k u m en ty nie pochodzą z jednego k rę g u sek ciar- skiego, lecz po p ro stu od Ż ydów p alesty ń sk ich sprzed 70 r. po Chr., w skazu jąc n a różnorodność w ierzeń i p rak ty k . Pism a te zostały ocalone przez m ieszkańców Jero zo lim y przed znisz­ czeniem w okresie poprzedzającym oblężenie Jerozo lim y przez R zym ian, k ied y w ynoszono je n a P u sty n ię Ju d z k ą i ta m p rzy pom ocy m iejscow ej ludności u k ry to n a d łu g ie w ieki. Zachow a­ n e d o k u m en ty św iadczą więc o ak ty w n o ści duchow ej w śro­ dow isku żydow skim przed 70 г., o podziałach d o k try n a ln y ch w relig ii żydow skiej i o ro li ap o k alip ty k i w ty m okresie. K la­ sy fik acja ty ch n u rtó w , w oparciu o odnalezione pism a, n ie po­ w in na m ieć c h a ra k te ru w ciskania ich w jed en sekciarski kie­ ru n ek , lecz n a p o dstaw ie an alizy ich treści pow inno się do strze­ gać ró żn e ten d en cje duchow e w judaizm ie m iędzy te stam en tal- nym . U staw ienie b a d ań znalezionych pism nie jako w y razu ju d aizm u sekciarskiego, lecz jako ju d aizm u jako takiego sprzed 70 r. jeszcze lepiej, w ed łu g Golba, rzuci now e św iatło na w pływ ów czesnych w ierzeń i p ra k ty k n a rodzący się judaizm ra b in i- sty czn y i n a w czesne fo rm y ch rześcijań stw a palestyńskiego.

I I I . O C E N A H IP O T E Z Y G O L B A

Na razie hipo teza G olba nie .znalazła szerszego oddźw ięku w świecie nau k o w y m . B ezpośrednio odniósł się do n iej q u m ra - n ista rad zieck i I. D. A m u s i n . 19 Po streszczeniu w yw odów G olba z 1980 r., d a je on k ró tk ą ocenę z k tó re j w y nik a, że nie został p rzek o n an y a rg u m e n ta c ją au to ra, a le sądzi, iż „praw da

2 2 4 STANISŁAW MĘDALA ,jgj

(10)

NOWA HIPOTEZA

naukow a w y g ra n a w szech stro n n ej i szczegółowej d y sk u sji tej p ra c y ”.

C zekając n a w y św ietlen ie „p ra w d y n a u k o w e j” , k tó rą m ogą dać dopiero szczegółowe an a lizy w szy stk ich pism znad M orza M artw ego, a w iele z n ich jeszcze n ie zostało opublikow anych, n ad to głębsze stu dia porów naw cze i dalsze b ad an ia archeolo­ giczne, n a raz ie m ożna powiedzieć, że hipoteza G olba może stanow ić w ażn y e ta p w ocen ie dotychczasow ych bad ań p ro b le­ m aty k i ą u m ra ń sk ie j, gdyż w y m ag a ogólniejszego spojrzenia n a odkrycia nad M orzem M artw y m oraiz in te g ra c ji d otychcza­ sow ych badań.

N iezależnie od tego, czy hipoteza G olba jako tak a zostanie p rz y ję ta czy też o drzu co n a przez św iat nau ko w y, jest godna uw agi ze w zględu n a dw ie zasadnicze spraw y: po pierw sze, ze w zględu n a p o stu la t dokładniejszego w y jaśn ien ia zróżnico­ w an ia pism ą u m ra ń sk ic h nie tylko pod w zględem literack im , lecz także pod w zględem d o k try n a ln y m ; po drugie, ze w zglę­ d u n a zw rócenie uw agi na Jerozolim ę jako c e n tru m życia du ­ chowego ju d aizm u przed 70 r. rów nież jeśli chodzi o esseń­ czyków, co w początkow ych b ad an iach pism ą u m ra ń sk ic h by ­ ło n ieje d n o k ro tn ie pomijanie.

1. Esseński c h a ra k te r osiedla w C h irb et Q u m ran

D la w e ry fik a c ji hipotezy G olba n ajw ażn iejszą sp raw ą jest re in te rp re ta c ja b a d ań archeologicznych w C h irb et Q u m ran i racjo n aln e w y jaśn ien ie przekazów a u to ró w sta ro ż y tn y c h na te m a t obecności esseńczyków n a d M orzem M artw ym . Golb nie p ierw szy odrzuca id e n ty fik a c ję m ieszkańców Q u m ran z esseń­ czykam i, w skazując, że osiedle m iało c h a ra k te r tw ierdzy . Ju ż w 1957 r. p rzy p isan ie osiedla w Q u m ran esseńczykom spotkało się z ostrym sprzeciw em ze stro n y francuskiego o rie n talisty H. E. d e l M e d i c o , 20 k tó ry uw ażał Q u m ran za p o ste ru n e k w ojskow y, a g ro ty n a d M orzem M artw y m u znał za genizy, gdzie skład an o w szelkiego ro d z a ju pism a heterodokisyjne: ebio- nitów , sadokitów , zelotów i chrześcijan. H ipoteza d el Medico nie liczyła się jed n ak z rze teln y m i stu d iam i przep row ad zon y­ mi n a d dokum entam i, dlatego została odrzucona i poszła w za­ pom nienie. Golb nie k w estio n u je jed n a k podstaw ow ych s tu ­ diów paleograficranych dotyczących sam y ch pism , d latego jego hipoteza stw a rz a pew n ą płaszczyznę d y sk u sji naukow ych.

(11)

126 STANISŁAW MĘDALA [ 1 0 ]

Inn y m a u to re m podw ażającym b ad an ia archeologiczne w Q um ran b y ł G. E. D r i v e r ,21 k tó ry m ieszkańców Q u m ran iden ty fik o w ał z zelotam i, a pism a znad M orza M artw ego u w a ­ żał za p ro d u k t zelotów z końca I w. po' C hr. R ów nież ta h i­ poteza została odrzucona jako nie licząca się z d an ym i a rc h e ­ ologicznymi.

N ajsłabszym p u n k tem w hipotezie G olba jest zatem nego­ w anie rzetelności przeprow adzonych b a d a ń archeologicznych w C h irb et Q u m ran pod k ieru n k iem R. d e V a u x w lata ch 1951— 1956. W edług de V aux w Q u m ran istniało osiedle zbu­ dow ane n a m iejscu daw nego ’Ir H am m elach za J a n a H irkan a (135 — 104) i zam ieszkałe d o 31 r . p rze d C hr., kied y m iało być opuszczone n a sk u te k trzęsien ia ziem i. O dbudow a osiedla na ty m sam ym plan ie n a stą p iła za p an o w an ia A rchelausa. Zo­ stało ono zniszczone w 68 r. po Chr. W okresie m iędzy dw ie­ m a w ojn am i żydow skim i (70 — 132) w Q u m ran stacjonow ał rzym ski g arnizon w ojskow y. 22

’ W praw dzie n a d a l jest sp ra w ą d y sk u sy jn ą początek osiedla w C h irb et Q u m ran o raz koniec jego p ierw szej f a z y ,23 ale zw iązek tego osiedla z esseńczykam i z d aje się nie ulegać w ą t­ pliwości. P o d o b n y c h a ra k te r m iało osiedle o d k ry te w 1969 r. w pobliżu E n el-G h u w eir, około 15 k m n a południe od Q um ­ ra n .24 Z tego w yn ik a, że osiedle w Q u m ran stanow iło część w iększego k o m p lek su osiedli esseńskich n a w ybrzeżu M orza M artw ego. Rów nocześnie badania archeologiczne p rzep row a­ dzone w okolicach E n-G eddi stw ierd ziły , że w czasach rz y m ­ skich nie było tam osady, k tó rą m ożna b y przypisać esseń­ czykom, k tó ry c h P lin iu sz S tarszy w y ra ź n ie um ieszcza nad M orzem M artw ym .

21 T h e J u d a e a n S c ro lls, O x fo rd 1965. P o r . o c e n ę t e j h ip o te z y p o d a n ą p rz e z E. D ą b r o w s k i e g o , w : K o n fr o n ta c je , P o z n a ń 1970, s. 319— 329.

22 R. d e V a u x , L ’A rc h é o lo g ie e t les m a n u s c r its d e la M er M o r te (S c h w e ic h L e c tu r e s 1959), L o n d o n 1961; t e n ż e , M a n u s k r y p ty z Q u m r a n

i a rch eo lo g ia , w : S tu d ia b ib lijn e i a rc h e o lo g ic zn e , P o z n a ń 1962, s. 201—

—223.

23 P o r. E.-M . L a p e r r o u s a z , Q u m ra n . L ’é ta b lis s e m e n t e ss é n ie n d e s b o rd s d e la M e r M o rte. H isto ire e t a rch é o lo g ie d u s ite , P a r is

1986; t e n ż e , P r o b lè m e s d ’h is to ir e e t d ’a rch é o lo g ie q o u m r â n ie n n e s : A p ro p o s d ’u n s o u h a it de p ré c isio n s, R Q 10(1980), s. 269—291; t e n ż e . B r è v e s r e m a r q u e s a rc h é o lo g iq u e s c o n c e r n a n t la c h ro n o lo g ie des o c c u ­ p a tio n s e s s é n ie n s d e Q o u m r â n , R Q 12 (1986), s. 199—222. 24 Рог. P. B a r - A d o n , A n o th e r S e tt le m e n t o f th e J u d e a D esert. S e c t a t E in el G h u w e ir o n th e S h o r e s o f th e D ead S ea , B A S O R 277 (1977), s. 1— 25.

(12)

R eko n stru k cja h isto rii esseńczyków w Q u m ran w oparciu o damę archeologiczne i w iadom ości z przekazów sta ro ż y tn y c h autoró w oraz ty c h pism znalezionych n a d M orzem M artw ym , k tó ry ch esseński c h a ra k te r nie budzi w ątpliw ości (Zwój Św ią­ ty n n y , R eguła Zrzeszenia, D okum ent D am asceński i k om en­ tarz e b ib lijn e ty p u peszer) jest jed n a k h ipotetyczna. Łączy się bow iem z d ziejam i całego ru c h u esseńskiego, którego nie m ożna sprow adzać do w sp ó ln oty ąu m ra ń sk ie j.

J. T. M i 1 i к 23 w y ró żn ia w dziejach w sp ó ln o ty ą u m ra ń sk ie j c z te ry okresy. Za J o n a ta n a (160 — 142) n a stę p u je odłączenie się niew ielkiej g ru p y k ap ła n ó w i św ieckich od oficjalnego ju ­ daizm u i przen iesien ie się n a pustynię. Za J a n a H irk an a I (134 — 104) rozpoczyna się dynam iczn y rozw ój w spólnoty ą u m ra ń sk ie j spow odow any prześladow aniem faryzeuszów . W czasie n a ja z d u P a rtó w n a P a lesty n ę w 40 r. przed Chr. osie­ dle w Q u m ran zo staje opuszczone i spalone. W okresie pano­ w an ia H eroda W ielkiego esseńczycy z n a jd u ją poparcie u no­ w ego w ładcy, ale nie uczestniczą w w alk ach politycznych, lecz dochow ują w ierności sw ej postaw ie izolacji od św iata. Po śm ierci H eroda W ielkiego esseńczycy p o w racają do osiedla ąum rańskiego, gdzie p o jaw ia się ten d en cja izelocka, d latego b ra ­ li udział w w alce przeciw R zym ianom w 68 r. Z a tak ą in te r­ p re ta c ją dziejów osiedla esseńskiego opow iada się także J. H. C h a r l e s w o r t h ,26 k tó ry stw ierdza, że esseńczycy p rze­ b yw ali w Q u m ran p rz y n a jm n ie j od czasów panow ania Ja n a H irk an a I. Mimo to w y d aje się słuszny p o stu lat Golba, żeby dokładniej w yjaśn ić o b ro n n y c h a ra k te r osiedla w Q um ran. Być może, iż osiedle to nie stanow iło w początkach zam ierzo­ nego c en tru m działalności esseńczyków , jak w y n ik ało b y z do­ tychczasow ych p u b likacji o c h a ra tk e rz e popularno -nauk ow ym , lecz raczej jako m iejsce w y g n an ia a m oże n a w e t na pew ien czas uw ięzienia p ew n ej g ru p y esseńczyków, p rzy n a jm n ie j w czasach hasm onejskich. W yjaśniałoby to c h a ra k te r p raw n y osiedla esseńczyków w Q u m ran w czasach hasm o nejskich i rów nocześnie jego c h a ra k te r strategiczny.

Na m ożliwość o siedlenia esseńczyków zw iązanych z N auczy­ cielem Spraw iedliw ości w ch ara k te rz e przesiedleńców lub w ię ­ źniów w Q u m ran n ap ro w ad za nas m o ty w uw ięzienia synów R echaba w apokryficznym dziele S tareg o T e sta m en tu d o ty ­

NOWA HIPOTEZA 2.27

25 D ziesięć la t o d k ry ć ..., dz. c y t., 83—103.

26 T h e O rig in s a n d S u b s e q u e n t H is to r y o f th e A u th o r s o f th e D ead

S e a S cro lls: F o u r T ra d itio n a l P h a se s a m o n g th e Q u m r a n E sse n e s. RQ

(13)

128 STANISŁAW MĘDALA [121 czącym h isto rii R echabitów , k tó re doszło do nas w różnych w e rsja c h późniejszych. W w e rsji etiopskiej pt. H istoria szczę­

śliw ych z czasów Jerem iasza opow iadanie o b ejm u je trz y czę­

ści: opis prześlad o w ań R echabitów z czasów Jerem iasza przez k ró la Sedecjasza oraz ich cudow ne przen iesien ie na w yspę w śro d k u m orza, podróż A lek san d ra do k ra in y szczęśliwych oraz podróż m n ich a G erazim a n a w yspę. W ersja grecka, u jęta jako opow iadanie Zosima, zaw iera m o ty w cudow nego prze­ n iesien ia R echabitów ma w yspę z w ięzienia, do którego w trąc ił ich kró l za to, że nie chcieli się w yrzec swego surow ego try b u życia. W edług J. H. С h a r 1 e s w o r t h a 27 te k s t o R echabi- tach w w e rs ji greck iej został ułożony p rze d 70 r. po C hr. w Ju d e i. J u ż S u i d a s 28 iden ty fik o w ał esseńczyków z potom ka­ m i R echaba, a J . C. P i c a r d 29 w y su n ął hipotezę, że całe opow iadanie etiopskie i greckie o R ech ab itach stan ow i tra n sp o ­ zycję h isto rii esseńczyków z Q um ran. W praw dzie hipoteza P i- carda sp o tk ała się z n e g a ty w n ą oceną V. N i k i p r o w e t z - k y ’e g o , 30 a le sam m o ty w uw ięzienia R echabitów jest orygi­ n a ln y i m a n a uw adze los k ó ł pietystyczm ych n a tere n ie P a ­ lesty ny , podobnie ja k m o ty w uw ięzienia trz e ch m łodzieńców w K siędze D aniela (3,8— 24). Można w ięc przypuszczać, że w czasach h asm o nejskich osiedle w Q u m ran m iało c h a ra k te r izolacji p ew n ej g ru p y esseńczyków , a w okresie późniejszym c e n tru m ró żn y ch ug ru p o w ań esseńskich n a doroczne spotka­ nia.31

2. Zróżnicow anie pism z g ro t n ad M orzem M artw ym P ism a ą u m ra ń sk ie zaw ierają n iew ą tp liw ie dość zróżnico­ w a n y księgozbiór relig ijn y , k tó ry nie m oże być w yrazem do­ św iadczenia relig ijn eg o jedynie m ieszkańców osiedla w Q um ­ ran. T. H. G a s t e r 32 stw ierd za naw et, iż n ie m a żadnego

27 T h e P se u d e p ig r a p h a a n d M o d e r n R e se a rc h w it h a S u p p le m e n t, A n n A r b o r 1081, s. 223—22‘8. T e k s t g re c k i w y d a l J. H . С h a r 1 e s w o r t h, T h e H is to r y o f th e R e c h a b ite s , V ol. 1: T h e G r e e k R e c e n s io n (T e x ts a n d T r a n s la tio n s 17, P s e u d e p ig r a p h a S e rie s 10), C h ic o 1982. 28 S u id a e L e x ic o n (L e x ic o g r a p h i g ra eci 1/2), L e ip z ig 1031, s. 422. 29 L ’H is to ir e d e s B ie n h e u r e u x d u te m p s de J é r é m ie e t la N a rra tio n d e Z o s im e , w : P s e u d é p ig r a p h e s d e l’A n c ie n T e s ta m e n t e t m a n u s c r its de la M e r M o r te , éd . M . P h i l o n e n k o , P a r i s 1067, s. 27—43. 80 P s e u d é p ig r a p h e s d e l’A n c ie n T e s ta m e n t e t m a n u s c r its de la M er M o rte , R É J 128 (1969), s. 22—38. 81 P o r. Ti H . G a s t e r , T h e D ead S e a S c r ip tu r e s , G a r d e n C ity 31976, c 32 Dz. cy t., s. 72.

(14)

NOWA HIPOTEZA

dow odu, że k tó rek o lw iek dzieło znad M orza M artw ego zostało napisane w Q u m ran lub dla m ieszkańców Q um ran, D latego sądzi on, podobnie ja k Golb, że pisali je nonkonform iści, a ą u m rań czy cy ad optow ali te te k s ty dla w łasn y ch celów.

Je d n a czw arta tek stó w ą u m ra ń sk ic h to księgi kanoniczne Starego T estam en tu, będące duchow ym dziedzictw em szer­ szych kręgów żydow skich i stanow iące elem en t ju daizm u n o r­ m atyw nego. N iektóre pism a typow o esseńskie, ja k K sięga H e­

nocha, pochodzą z o k resu p rzed osiedleniem się esseńczyków

w Q um ran. N atom iast ta k c h a ra k te ry sty c z n e pism a ą u m ra ń - skie, ja k D o k u m en t D am asceński, R eguła Z rzeszenia czy R egu ­

ła W o jn y m a ją c h a ra k te r złożony i zaw ierają p rzeró b k i w cze­

śniejszych dokum entów . Dość jed n o lity c h a ra k te r m ają ko­ m en tarze tekstó w b ib lijn y c h (peśarim ), ale re p re z e n tu ją one późną fazę essenizm u ąum rań sk iego . Z auw aża się w n ic h u sta ­ lanie w łasn ej tożsam ości w n aw iązan iu do h isto rii w spó lno ty ą u m ra ń sk ie j i działalności N auczyciela Spraw iedliw ości. W całości d a się jed n a k w zbiorze ą u m ra ń sk im w y o dręb nić z n a ­ czną grup ę pism , k tó re są ze sobą sp o krew nione i rep re z en ­ tu ją w jakiś sposób ideologię esseńską. D latego słu sz n a w y d a ­ je się in te rp re ta c ja tego fak tu , że pism a te re p re z e n tu ją róż­ ne fazy rozw oju essen izm u albo raczej w iele n u rtó w ty p u esseńskiego.

Poza treścią pism rów nież inne czynniki przem aw iają za esseńskim , a nie św ią ty n n y m ch a ra k te re m księgozbioru ą u m ­ rańskiego. F i l o n z A l e k s a n d r i i m ów i o terap eu tach , że w dom ach posiadali n ie ty lk o księgi P ism a Św iętego, lecz tak że inne pism a.33 W żydow skich i chrześcijań sk ich p rze k a ­ zach o H enochu isto tn y m elem en tem jest tra d y c ja , że te n p a ­ tria rc h a b ył pisarzem . P o stać H enocha ściśle jest zw iązana z ru chem esseńskim , stanow iąc n iejak o jego sym bol. 1 H en 74,2 m ówi o spisyw an iu w izji przez H enocha, a 1 H en 82,1 o p rzek azan iu przez H enocha ksiąg sw em u synow i M atuzale- m owi, k tó re zostały przeznaczone d la w szystkich ludzi. W sło­ w iańskiej K siędze Henocha zn ajd u je się tra d y c ja , że H enoch nap isał 366 k siąg (68,2 w w e rsji dłuższej). Józef F l a w i u s z (B J 2,8,7), a za n im P o r f i r i u s z 34 p rze k a z u ją wiadom ość, że esseńczycy zobow iązyw ali się przysięgą, iż będą przecho­ w yw ać i szanow ać księgi w łasnego stow arzyszenia, jak im iona aniołów. Te in fo rm acje d a ją podstaw ę do przypuszczenia, że

33 D e v ita c o n te m p la tiv a , s. 28— 30.

34 D e a b s tin e n tia 4, 13. P o r. J . S u l o w s k i , P o r fir iu s z i jeg o filo z o fia

re lig ii, R o c z n ik T e o lo g ic z n y C h A T ” 7 (1965), s. 357—404, zw ł. .s. 383. 402.

(15)

esseńczycy b y li zain tereso w an i p isaniem i kopiow aniem ksiąg, a także że istn ia ły księgozbiory esseńskie. W edług G a s t e ­ r a 35 w Q u m ran zn ajd o w ała się c e n traln a b iblio teka esseńska, w k tó re j przechow yw ano księgi n ie ty lk o w spólnoty ą u m ra ń - skiej, lecz także księgi z in n y ch ośrodków esseńskich.

3. Zw ój m ied zian y (3Q15)

P rz y in te rp re ta c ji zw oju m iedzianego uczeni n a tra fia ją n a d w a ro dzaje tru d n o ści. P ierw szą tru d n o ścią jest odczytanie te k s tu zw oju, a d ru g ą tru dn o ść n astręcza in te rp re ta c ja d a ­ n y ch. Różnice w od czy tyw an iu tek stu , jak ie zachodzą m iędzy o ficjaln ą w e rsją dokonaną przez J. T. M i 1 i к a a w e rsją do­ k o n an ą p rzez J . M. A l l e g r o m ogą stanow ić ilu stra c ję pro­ b lem u w łaściw ego odcy fro w an ia tego n iezw ykłego te k s tu .36 N atom iast jeśli chodzi o in te rp re ta c ję te k s tu m ożna w skazać kilka hipotez. Obok in te rp re ta c ji te k s tu jako fik cji lite ra c ­ k ie j p o d an ej p rzez M ilika, ju ż D u p on t-S o m m er tra k to w a ł ten dok u m en t jako re a ln y spis m a ją tk u esseńskiego u k ry teg o w 68 r.

Golb opow iada się za rea listy cz n ą in te rp re ta c ją zw oju m ie­ dzianego jako sp isu skarbów św iątyn i jerozolim skiej u k ry ty c h w różnych re jo n a c h w pobliżu Jerozo lim y w czasie w o jn y ży­ dow skiej. A le ju ż p rze d G olbem za spis m a ją tk u św iąty n i je­ rozolim skiej u zn aw ali zw ój m iędzy in n y m i K. G. K u h n i C. R a b i n .37 Je d n a k przeciw ko ta k ie j in te rp re ta c ji p rzem aw ia wiadom ość p odana przez Józefa F law iusza o sk arb ach zab ra­ n y ch przez R zy m ian (np. B J 6.8.3) oraz, że R zym ianie n isz­ cząc w 70 r. św iątyn ię, podpalili także „skarbiec, k tó ry za­ w ierał niezliczone m nóstw o pieniędzy o raz n iem n iej szat i

innych kosztow ności, k ró tk o m ów iąc — całe bogactw o Żydów, gdyż zam ożniejsi złożyli tu sw oje m ie n ie ” (B J 6.5.2). S tąd A llegro uw aża zwój m iedziany za spis m a ją tk u u k ry teg o przez

zelotów.

Za autenty czno ścią zw o ju m iedzianego opow iedział się osta­ tnio tak że B. P i x n e r,38 k tó ry p rzy p isu je jed n a k ten d o k u ­ m en t esseńczykom . A n alizu jąc n a z w y m iejsc u k ry cia skarbów

1 3 0 S T A N I S Ł A W M Ę D A L A Ц 4 | 85 D z. c y t., s. 459. 88 P o r. G. V e r m e s , T h e D ead S e a S c r o lls in E n g lis h , H a rm o n d - s w o r th 1962, s. 248—250. 87 F o r. G. V e r m e s , dz. cy t., s. 250. 88 U n r g v e llin g th e C o p p e r S c ro ll C ode. A S t u d y o n th e T o p o g ra p h y o f 3Q15, R Q U (1983), s. 323—361.

(16)

P ix n e r w skazał pięć m iejscow ości sk u p iający ch się w okół do­ m niem anego obozu esseńskiego w Jerozolim ie. A utentyczność m iejsc zw iązanych z działalnością esseńczyków izdaje się w sk a­ zyw ać n a esseńskie pochodzenie d o k u m en tu , ale n ie jest to jeszcze dowód, że do k u m en t zaw iera spis rzeczyw istych sk a r­ bów esseńskich. Dość p rzek o n u jąca w y d a je się bow iem hipo­ teza G a s t e r a,39 w ed łu g któ reg o zwój m ied ziany zaw iera szacunek sk arbó w św iąty n i Salom ona, zburzonej przez B abi- lończyków w 586 r., o p a rty n a ów czesnych legendach. D oku­ m en t b y łb y przeznaczony do podnoszenia n a d u c h u ty ch ludzi, k tó rz y oczekiw ali ry ch łeg o przy w rócen ia d a w n e j św ietności św iątyni. Ja k o p o d staw ę taikiej in te rp re ta c ji przy tacza on n a ­ stęp u jące dane:

a. W żydow skiej legendzie dotyczącej u k ry cia św iętych n a ­ czyń w ró żn y ch m iejscach B abilonii z n a jd u je się w y raźne stw ierdzenie, że n ie ja k i S zim u r L eiw ita i jego tow arzysze, od­ pow iedzialni za d o k o n an ą o perację, w y p isali n a tab lic y m ie­ dzianej n aczy n ia z pierw szej św iątyni, k tó re b y ły w Jero zo­ lim ie i in n y ch m iejscach św iętych.

b. Józef F law iusz p odaje (Ant. 18,4,1— 2), że za rząd ów P o n - cjtlsza P iła ta jakiś oszust obiecyw ał S am ary tan o m pokazać św ięte naczynia, k tó re M ojżesz m iał zakopać n a górze G ari- zim. A le P iła t p rz y użyciu w ojska rozproszył tłu m , k tó ry zebrał się w T iratan ie, zapew ne w p rzek o n an iu o rzeczyw istości u k ry ­ tego sk arb u . W ty m św ietle o d czy ty w an y zw ój m iedzian y z Q u m ran (3Q15) zaw ierałb y opis skarb ów z daw n iejszy ch cza­ sów, k tó re w p rzek o n an iu a u to ra lu b a u to ró w zw oju m iały być rzeczyw iście u k ry te .

4. Obóz esseński w Jerozolim ie

Golb łączy pism a ą u m ra ń sk ie z Jero zo lim ą i d latego n eg u je ich esseński c h a ra k te r. A le pochodzenie esseńskie księgozbio­ r u znad M orza M artw ego zd aje sdę być już sp ra w ą pew ną. P rz em a w iają za ty m n ie ty lk o dow ody z b ad ań archeologicz­ n y ch i paleograficznych, ale także porów nanie tre śc i pism z przekazam i sta ro ż y tn y c h a u to ró w o esseńczykach.40 N ato­ m iast niezam ierzoną zasługą G olba może być zw rócenie u w a­ gi n a Jerozolim ę w p o w staw an iu pism ąu m rań sk ich . Z arów

-j2 5 ] n o w a h i p o t e z a · 2 3 1

39 D z. c y t., s. 533—536.

49 P o r. D. D i m a n t, Q u m r a n S e c ta r ia n L ite r a tu r e , w : J e w is h W r itin g s

o f th e S e c o n d T e m p le P e rio d , ed. M . E. S t o n e , A s s e n 1984, s. 483— 550,

(17)

.no najw cześn iejsze pism a esseńskie, k tó re p o w stały przed od­ łączeniem się g ru p y ą u m ra ń sk ie j, jak rów nież o statn ie pism a podające w izję now ej Jerozo lim y zw iązane są w jakiś sposób ze św iąty n ią jerozolim ską. Początkow a działalność N auczy­ ciela Spraw iedliw ości, z k tó ry m łączy się ru c h ąu m rań sk i, najp raw d op o do b n iej b y ła zw iązana ze św iąty n ią jerozolim ską.

Zarów no z przekazów pisem nych, jak ró w nież z bad ań a rc h e ­ ologicznych w y n ik a, że w Jerozolim ie istn iał także ośrodek esseński. B adania archeologiczne B. P i x n e r a 41 dowodzą, że c e n tru m esseńskie znajdow ało się w południow o-zachodniej części sta ro ż y tn e j Jerozolim y. N a cm e n tarz u protestanckim , około 180 m od b u d o w li W ieczernika d ało się bow iem ziden ­ tyfikow ać B ram ę Esseńską, znaną z p rzek azu Józefa F law iu - sza (BJ 5,4,2), przez k tó rą było w ejście do obozu esseńskiego. W obozie esseńskim zn ajd o w ały się u rząd zen ia do obm yć r y ­ tu a ln y c h podobne do u rządzeń w Q um ran. R ów nież podobnie ja k w osiedlu w Q um ran, sadzaw ka do obm yć ry tu a ln y c h z n a j­ dow ała się n a zew n ątrz obozu, k tó rą P ix n e r id en ty fik u je z B irk et es-S u ltan . Na północ od te j sadzaw ki znajdo w ały się la try n y esseńczyków , o k tó ry c h m ów i Z w ó j Ś w ią ty n n y (46, 13— 16).42 W edług P ix n e ra la try n y zn ajd o w ały się n a placu n azw an y m p rzez Józefa F law iusza B ethso, a w zw oju m iedzia­ n y m (3ql5) rejo n e m Só (ha-św ’).

D la późniejszego rozw oju w sp ólno ty esseńskiej w Jero zoli­ m ie duże znaczenie m iało sąsiedztw o w sp óln oty ch rześcijań­ skiej n a Syjonie, o b ejm ującej k rew n y c h Je zu sa i H eb rajczy ­ ków pod k ierow n ictw em Ja k u b a M łodszego, któ reg o pochodze­ nie z d y n a stii D aw ida k onkretyzow ało, zdaniem P ix n e ra , n a ­ dzieje esseńczyków .43 P rzy łączen ie się znacznej części esseń­ czyków (w Dz 6,7 n aw rócenie kapłanów ) do w yznaw ców C h ry ­ stu sa w Jero zo lim ie w p ły nęło tak że n a fo rm ację Kościoła je­ rozolim skiego po ro zproszeniu się i w y em ig ro w an iu z Jerozo­ lim y ch rześcijan „h ellen istów ” .

41 A n E ssene Q uarter on M ount Z ion?, w : S tu d ia H ero solym itana 1

( S tu d iu m B ib lic u m F r a n c is c a n u m . C o llectio M a jo r 22), J e r u s a le m 1976, s. 245—284; S ion II, „ N ea-Sion”. Topographische u n d geschichtliche U n­ tersu ch u n g des S itzes der U rkirche, „ D as H e ilig e L a n d ” 11 (1979), s. 3— 13; Das E ssener q u a rtier in J e ru sa le m u n d dessen E in flu ss a u f die U rkirche, „D as H e ilig e L a n d ” 12 (1981), s. 3— 14.

42 P o r. W. T y 1 о с h, Z w ó j Ś w ią ty n n y (część tr z e c ia ) , „ E u h e m e r ” 28, 2 (1984), s. 12— 16.

43 W e d łu g R, H . E i s e n m a n a, J a k u b M ło d szy s ta n o w i c e n tr a ln ą p o s ta ć d o k u m e n tó w ą u m r a ń s k ic h . S ta r a się o n w y k a z a ć to w d z ie le p t.

Ja m e s th e J u s t in th e Н аЪ аккик P esher ( S tu d ia P o s t- B ib lic a 35), L e id e n 1986.

(18)

NOWA HIPOTEZA 133

5. B iblioteka esseńska znad M orza M artw ego a Jerozolim a J e d n ą z n ajw ażn iejszy ch sp raw w a k tu a ln y c h badaniach p ro b lem aty k i ą u m ra ń sk ie j jest u stalen ie re la c ji m iędzy esse- nizm em a judaizm em n o rm a ty w n y m 44 w różnych okresach h i­ storii esseńczyków , oo w ym ag a n a jp ie rw u stalen ia rela cji m ię­ d zy esseńczykam i w Jerozolim ie i w Q um ran. Esseńczycy jako o dręb n y n u r t ju d aizm u o c h a ra k te rz e p iety sty czn y m w yłonili się na pew no p rzed osiedleniem się w Q um ran. Z an alizy do­ k u m en ta cji esseńskiej w Q u m ran w ynika, że ru c h te n stanow i przedłużenie działalności refo rm a to rsk ie j E zdrasza i N ehe- m iasza. M. S m i t h 45 stw ierdza, że już refo rm a E zdrasza i N ehem iasza m iała c h a ra k te r sekciarski, ale w ów czesnych w a ­ ru n k a c h h istory czn ych n ie p rz y b ra ła form organ izacyjnych

sekty. T rw a ją d y sk u sje n a d m iejscem i czasem w yłonienia się essenizm u jako se k ty w znaczeniu socjologicznym pośw iadczo­ n e j przez D o k u m en t Dam asceński. D y sk u tu je się bow iem nad m iejscem i czasem p o w stan ia tego d o k u m en tu .46 J . M u r p h y - -О ’С o η n o r, idąc za W. F. A l b r i g h t e m 47 przypuszcza, że essenizm pow stał w Babilionii, a n a js ta rs z ą fo rm ą kody­ fikacji essenizm u babilońskiego jest tzw. M em o ra n dum w Do­

ku m en cie D am asceńskim (6,2— 8,3). 48 P rzy b y cie esseńczyków

do P a le sty n y łączy o n ze zw ycięstw em J u d y M achabeusza w 165 r. Z apew ne m iejscem działalności esseńczyków po p rzy

-44 D. M . R h o a d s (Israel in R evolution: 6— 74 C. E., P h ila d e lp h ia 1976, s. 32) u w a ż a , że p r z e d 70 r. po C h r. n ie b y ło n o rm a ty w n e g o j u ­ d a iz m u . S łu s z n ie j je d n a k M . S m i t h (The Dead, Sea S e c t in R elation to A n c ie n t J u d a ism N T S 7, (1961), s. 347—860, n a s. 356) s tw ie rd z a , że p rz e d z b u rz e n ie m ś w ią ty n i ju d a iz m n o r m a ty w n y n a te r e n ie P a le s ty n y o b e jm o w a ł tr z y g łó w n e e le m e n ty : P ra w o , ś w ią ty n ię i z w y c z a jn y c h Ż y ­ d ó w , p r o s ty lu d , k tó r y n ie n a le ż a ł do ż a d n e g o s tr o n n ic tw a . W y ra z ił to a r c y k a p ł a n S z y m o n S p r a w ie d liw y w sło w a c h : „ Ś w ia t s to i n a tr z e c h r z e ­ c z a c h : n a P r a w ie , s łu ż b ie ś w ią ty n n e j i n a d z ie ła c h m iło s ie rd z ia ” (A bbot

1 , 2).

« A rt. cyt., s. 355—357.

48 P o r . H. В a r t к e , L ite r a tu rb e r ic h t ü b er Q u m ra n V I I I Teil. Die D a m a sku ssc h rift CD, T h R u 39 (1974), s. 189— 221 ; P. R . D a v i e s , T he D am ascus C ovenant. A n In te rp r e ta tio n of th e „Damascus D ocum ent”,

S h e ff ie ld 1983; J. M u r p h y — O ’C o n n o r , T h e D am ascus D ocum ent R evised , w : R B 92 (1985), s. 223—246.

47 O d e p o k i k a m ie n n e j do c h rz e ś c ija ń s tw a , z an g . p rz e ł. E. Z w o lsk i, W a rs z a w a 1967, s. 302. W j. a n g . k s ią ż k a u k a z a ła się w 1940 г., a w ięc p rz e d o d k ry c ie m p is m q u m r a n s k ic h .

48 J . M u r p h y — O ’C o n o r , a r t . cy t., s. 224 n n . S w o je p o g lą d y n a t e m a t p o c h o d z e n ia e s s e ń c z y k ó w w y ło ż y ł a u to r w a r t. T h e E ssenes and th e ir H istory, w : R B 81 (1974), s. 215—244.

(19)

byciu do P a le s ty n y b y ła Jerozolim a. O prócz ksiąg b ib lijn y ch esseńczycy m ieli ju ż w łasn ą lite ra tu rę , do k tó re j n ależały utw o­ r y z c y k lu H enocha i z c y k lu D aniela. P o parcie d an e M a- chabeuszom i zaangażow anie się w odnow ie k u ltu jerozolim ­ skiego zw iązało esseńczyków z a rcy k ap łan em sp ra w u ją c y m w ła ­ dzę po A lkim osie w la ta c h 159 — 152, k tó re g o źródła z k rę ­ gów m aeh ab ejsk ich p o m inęły m ilcz e n iem .49 D ziałalność tego arcy k ap łan a, którego w ie lu uczonych id e n ty fik u je z N auczy­ cielem S praw iedliw ości z pism ąu m rań sk ich , w początkow ej fazie m iała c h a ra k te r o ficjaln y i stan o w iła elem en t judaizm u norm atyw nego. P rzypuszczalnie od niego pochodzi z tego o k re­ su red a k c ja K sięgi Daniela ze źródeł esseńskich.50 D latego k się­ ga ta fu nk cjo n o w ała n ie ty lk o jako pism o esseńskie, lecz ta k ­ że jako księga kanoniczna.

D ziałalność sek ciarsk a N auczyciela S praw iedliw ości w zna­ czeniu d o k try n a ln y m zaczyna się dopiero po odłączeniu się od k u ltu św iątynnego, co n astą p iło po 152 r., k ied y w ładzę arcy- k ap łań sk ą p rze jął Jo n a ta n , albo jeszcze później, k ied y Ju d e a uzysk ała niepodległość za rządó w Szym ona i ogłoszono go a rc y ­ k ap łanem (1 M ch 14,41). P o odłączeniu się g ru p y esseńczyków z N auczycielem S praw iedliw ości od ju d aizm u św iątynnego i w y jściu n a p u sty n ię, część esseńczyków pozostała zapew ne w Jerozolim ie. Z k o m en ta rz y b ib lijn y ch znalezionych w Q um ­ r a n w ynika, że n ie w szyscy esseńczycy po p ierali N auczyciela Spraw iedliw ości (por. lQ p H ab 5,9— 12; DD 20,22; 4Q pN ah fr. 3— 4,4,1). Józef F law iu sz supo n uje działalność esseńczyków w Jerozolim ie za czasów hasm onejskich, gdy m ów i o Ju d zie esseń­ czyku i jego uczniach (Ant. 13,11,2). D ok um ent D am asceński (12,1) sug eru je, że w Jerozolim ie istn iała znaczna g ru p a m ęż­ czyzn należąca do Nowego P rzy m ierza. Może w łaśnie ta g ru ­ pa, a nie ąu m rań czy cy , stan o w iła o elib atariu szy znanych z przekazów sta ro ż y tn y c h autorów , a więc su ro w szy odłam esseń ­ czyków żyjących w łączności ize św ią ty n ią jerozolim ską. W ia­ domość Józefa F law iu sza (Ant. 15,10,6), że H erod W ielki d a ­ rzy ł sp ecjaln ym i w zględam i esseńczyków do ty czy zapew ne głó­ w nie g ru p y p rzeb y w ającej w Jerozolim ie, k tó ra wówczas do­ szła d o ro zk w itu . P rzy p u szczaln ie aa czasów H eroda W ielkie­

2 3 4 STANISŁAW MĘDALA | 2 g ]

49 P o r. H. B u r g m a n n , D ie u m s tr itte n e in te r s a c e r d o tiu m i n J e r u s a ­

le m 159 — 152 v . C h r., J S J 14 (1900), s. 105—476.

50 P o r. J. С. T r e V e r, T h e B o o k o f D a n iel a n d th e O rig in o f th e

Q u m r a n C o m m u n ity , BA 48 (1986), s. 09—102.

51 Zob. B. P i x n e r , A n E sse n e Q u a r te r o n M o u n t Z io n ? , w : dz. cyt., s. 267 n.

(20)

NOWA HIPOTEZA

go n a stą p iła ściślejsza w ięź m iędzy odłam em q u m ra ń sk im a ośrodkiem esseńskim w Jerozolim ie. To d ało początek rozsze­ rza n iu się essenizm u po całej P a lesty n ie i ma diasporze. W łaśnie te n d ru g i okres, k tó ry m ożna nazw ać okresem e k sp an sji esse­ nizm u, cech u je zw ro t do tek stó w b ib lijn y ch oraiz r e in te rp re ta - cja d aw n iejszych tek stó w esseńskich i h isto rii w sp ó ln o ty q u m - rań sk iej.

S tu d iu m k siąg b ib lijn y c h m iało n a celu szukanie w łasn ej tożsam ości n ie ty lk o w sto su n k u do in n y ch u g ru p o w ań ży­ dow skich i do h isto rii pop rzed n iej, ale także w sto su n k u do g ru p esseńskich. O dbudow anie za A rch elau sa osiedle w Q um ­ r a n m ogło być o d tąd tra k to w a n e jako sk ry p to riu m i c e n tra l­ n y księgozbiór esseńczyków z całej P a lesty n y , ale większość dzieł w d alszym ciągu m ogła pow staw ać w Jerozolim ie. Ośro­ dek jerozolim ski je s t bow iem tra k to w a n y jak o początek w o j­ n y eschatologicznej w R egule W o jn y. R elację ośro dk a jerozo­ lim skiego do in n y c h g ru p chasyde jeżyków o k reśla tzw. apostrof do Syjonu, w sk azu jący S y jo n jak o c e n tru m w szystkich, któ­ rz y p rzy g o to w u ją się n a dzień zbaw ienia.51 Być może, iż ośro­ dek esseński w Jerozolim ie m iał jeszcze bogatszą lite ra tu rę , zwłaszcza pism a n a staw io n e n a prop agan d ę w środow isku h e l­ lenistycznym , k tó re częściowo zostały zachow ane w różnych kościołach ch rześcijań sk ich jako a p o k ry fy S tareg o T estam entu.

P O D S U M O W A N IE

Pod su m o w u jąc te re fle k sje zw iązane z hipotezą G olba należy przyznać, że w iele sp o strzeżeń p ro feso ra I n s ty tu tu Oriem tali- stycznego z Chicago jest godnych głębszych studiów . N ie m a jed n a k p o trzeb y kw estionow ania esseńskiego c h a ra k te ru rę k o ­ pisów z n ad M orza M artw ego. N iezależnie od tego, czy te rę ­ kopisy p o w staw ały w Q um ran , gdzie n iew ątp liw ie znajdow ał się ośrodek esseński, ozy też w Jerozolim ie, gdzie rów nież istn ia ł znaczny obóz esseński, w szystko w sk azu je n a to, że księgozbiór znad M orza M artw ego w całości pochodzi od esseń­ czyków. N atom iast no w a hipoteza n a te m a t pochodzenia pism znad M orza M artw ego z Jero zo lim y w skazuje, że p ro b lem in ­ te rp re ta c ji m a n u sk ry p tó w z Q u m ran jest b a rd z iej złożony, niż w y n ik ało b y to z n ie k tó ry c h u jęć pub licy sty czn ych , a ich zn a­ czenie w y k racza poza ra m y d o k u m en tacji poglądów sek ciar- skich jednego z u g ru p o w a ń żydow skich z czasów C hrystusa.

(21)

1 3 6 STANISŁAW MĘDALA { 2 0 ]

N o u v e l l e h y p o t h è s e c o n c e r n a n t l ’o r i g i n e d e s m a n u s c r i t s d e l a r é g i o n d e l a m e r M o r t e

R é s u m é

L ’a u t e u r de l’a r t i c l e a n a ly s e l ’h y p o th è s e de N. G olb, d ’a p r è s le q u e l, les m a n u s c r its tr o u v é s d a n s le s g r o tte s a u b o rd de la m e r M o rte , c o n ­ s t i t u e n t u n e p a r t ie de la b ib lio th è q u e d u te m p le de J é r u s a le m , c a c h é e a u c o u rs d e la g u e r r e ju iv e , c o n tr e le s R o m a in s , e n ©8 a p r è s J.-C . E n s o u m e tta n t c e tte h y p o th è s e à l a c r itiq u e l’a u t e u r a r r iv e à la c o n c lu s io n q u e to u t e n é t a n t f o r t d is c u ta b le , e lle m é r ite p o u r t a n t s o n a tte n tio n , si o n p r e n d e n c o n s id é r a tio n la d e m a n d e de l’e x p lic a tio n p lu s a p p r o ­ fo n d ie de la d iv e r s ité des te x t e s de Q u m râ n , e t c e lu i de la p r é s e n ta ­ tio n des r a p p o r ts e n t r e le s m a n u s c r its de la r é g io n de la m e r M o rte, e t d e J é r u s a le m . I l n ’e s t to u t de m ê m e p a s n écessiaire d e m e t tr e e n q u e s tio n l’o rig in e e s s é n ie n n e d e s é c rits des b o rd s de l a m e r M o rte, p o u r é lu c id e r ce p ro b lè m e . Il f a u t c e p e n d a n t p r e n d r e e n c o n s id é r a tio n n o n s e u le m e n t le d é v e lo p p e m e n t h is to r iq u e d e l ’e s s é n is m e , m a is a u s s i so n h é r ita g e c u ltu r e l c o m m u n a u x a u tr e s g r o u p e m e n ts ju ifs.

Ce q u i la isse c e p e n d a n t le m é r it e in v o lo n ta ir e d e G olb, c ’e s t l ’a c c e n ­ tu a t io n d u rô le de J é r u s a le m d a n s le p ro c e s s u s d e l ’é la b o r a tio n des é c rits de Q u m râ n . L e s d o c u m e n ts é c rits a u s s i b ie n q u e le s d e rn iè re s re c h e r c h e s a rc h é o lo g iq u e s (B. P ix n e r ), p r o u v e n t q u ’à J é r u s a le m , e x is ta it a u s s i u n c e n tr e e s s é n ie n . L e r o u le a u de c u iv r e (1Q15) s e m b le r e s te r e n r e l a tio n é tr o it e a v e c le c e n tr e e s s é n ie n d e J é r u s a le m .

Cytaty

Powiązane dokumenty

spontanicznie nasuwa się pytanie, czy są punkty styczne między tymi dokumentami a pismami Nowego Testament u.” Otóż bez głębszych studiów, na pierwszy rzut oka

Jezus, „ten, którego przebili” (Za 12,10), jest jasno przedstawiony w Ewangeliach jako Baranek paschalny umierający na krzyżu w wigilię świątecznego szabatu według

Pod koniec rozdziału pojawią się rozważania pośw ięcone autorytetowi tekstu biblijnego w Qumran, z czym ściśle wiąże się odważne pytanie: jeden czy wiele

Jednakże ce- lem naszych rozważań nie jest dążenie do wskazania kolejnych przykładów aluzji historycznych ukrytych w tych dokumentach, ani też proponowanie nowej interpretacji

Zasadniczym wątkiem dyskusji toczącej się wokół Zwoju Świątynnego jest spór o datę jego ostatecznej redakcji, jak i o daty powstania poszczegól- nych części

Puech, Quelques résultats d’un nouvel examen du Rouleau de cuivre (3Q15), „Revue de Qumrân” 70 (1997), 163-190; tenże, Some Results of the Restoration of the Copper Scroll by

Ponieważ zaś reżim nieprzemienny jest nielokalny (nie można w nim wyróżnić miejsc, a wszystkie jego cechy dotyczą całości), Heller zwraca się w swych poszukiwaniach

Źródła społecznego nieprzystosowania wychowanków zakładu wychowaw­ czego, w tym patologia w rodzinie, zaniedbywanie wychowawcze itp. wykazują związek z akceptacją siebie