SBT x JARECKI ZDW, De Fakto (feat. Wieszak ZDR)
pach, pach, pach SBT x JARECKI ZDW jak zapierd* w stół to nożyce słowo zabiorą nie ma w cumulusie dym że po prostu sie boją
boją sie o stany faktyczne, czyli de facto paralizator w ciele, bo stawiasz czoła faktom co że prokurator, nic się nie kalkuluje
i młodego dalej jadą, już sie podśmiechuje chu*
co mam ci powiedzieć, kiedy w koło jest to samo zawsze coś dziwnego nasz świat otaczało
zawsze było mało, bo im więcej tym lepiej kurw*** chciwe patrzy tylko na siebie
czarno na białym masz wymalowane wersy spójrz sobie w lustro, powiedz czy jesteś lepszy pierwsza nie ostatni, na pewno o tym wiemy w razie draki jakoś to opanujemy
najgorsze są hieny, które dla korzyści
nie raz nie poznasz, suka ciepła kiedy piździ związany myślami bywam często nieraz skołatane nerwy, sam do siebie się wydzieram oczy otwieram dziś na to wszystko
to dla korzyści był zawsze blisko
związany myślami bywam często nieraz skołatane nerwy, sam do siebie się wydzieram oczy otwieram dziś na to wszystko
to dla korzyści był zawsze blisko
SBT x JARECKI ZDW - De Fakto (feat. Wieszak ZDR) w Teksciory.pl