• Nie Znaleziono Wyników

Ustanowienie autonomii Chorwacji w sierpniu 1939 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ustanowienie autonomii Chorwacji w sierpniu 1939 roku"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

JA CEK W ILA M O W SK I

Ustanowienie autonom ii Chorwacji w sierpniu 1939 roku

S ytu acja m iędzynarodow a w Europie środkow ej po k on feren cji w Mo­ nachium coraz w yraźn iej sk łan ia w ład ze ju go słow ia ń sk ie do ostateczn ego rozstrzygnięcia sk om p lik ow an ej k w e stii chorw ackiej, będącej zasadni­ czym p rob lem em w p o lity ce w ew n ętrzn ej m ięd zy w ojen n ej J u g o s ła w ii1. P oten cjaln a m ożliw ość pow rotu przez R zym do p o lity k i ak tyw n ego w sp ieran ia op ozycji ch orw ack iej, zw łaszcza jej ek strem istyczn ego sk rzy­ dła i organizacji terrorystyczn ej U s ta s z a 2 (kierow anej przez A n te P a- veliéa), w sp óln a granica z III Rzeszą, w yk azu jącą coraz w ięk sze zain te­ resow anie losem C horw atów , n ie m o g ły nastrajać op tym istyczn ie w ładz ju gosłow iańsk ich . Zresztą sam i C horw aci w yczu w ając dogodną k on iu n k ­ turę m iędzynarodow ą, zw ięk sza li u sta w iczn ie nacisk na B elgrad, aby odszedł od p o lity k i centralizm u.

1 D z ie je p o lity c z n e sp o łeczeń stw a ch o rw a ck ieg o w o k resie m ię d z y w o jn ia oraz tzw. k w e stia ch o rw a ck a d o czek a ły się ju ż b ogatej litera tu r y . B y ły one przed m iotem w ie lu rozp raw już przed w ojn ą. Por. J. B e r t i ć, H r v a t s k a p o litika, Z agreb 1927; M. K o s i ć , H r v a t s k o p i t a n j e i n acio nalno j e d i n s t v o , N o v i S a d 1937; P. G r i s o- g o n o, S r p s k o - h r v a t s k i odn osi u u j e d i n j e n o j d r ê a v i, Z agreb 1937; ć . M i t r i η ο­ ν i ć, Z i v o t n i k r u g o v i h r v a t s t v a , B eograd 1938; J. H о r v a t, P o li ti ö k a p o v i j e s t

H r v a t s k e 1918— 1929, Zagreb 1938; B. S u p e r i n a, H r v a t s k o p it a n je , Z agreb 1939;

M. D i m i t r i j e v i c , M i i H r v a ti . H r v a t s k o p i t a n j e 1918— 1939. S p o r a z u m sa H r v a -

ti m a , B eograd 1939. W o k resie w o jn y uk azała s ię praca E. R. G ä r t n e r a , K r o a t i e n in S ü d s l a v ie n , B erlin 1944. Z p o w o jen n y ch prac in teresu ją ca jest praca: R. К i s z 1 i n g, Die K r o a t e n , G raz-K öln 1956. Sporo in teresu ją ceg o m ateriału p rz y n io sły rela c je

B ra g iśy C v etk o v ica z em ig ra cy jn ej serii „D ok u m en ti o J u g o sla v iji”, zeszy ty : S r p s k o -

- h r v a t s k o p i t a n j e i p u t e v i s p o r a z u m a i S r p s k o - H r v a t s k i s p o r a z u m 1939, P a ris 1952.

D uży rozgłos zy sk a ła m on ografia A. S m i t h a - P a v e l i c a , D r A n t e T ru bić. P r o ­

bierni H r v a t s k o - S r p s k i c h odnosa, M ü n ch en 1959 oraz rzeczo w e o p ra co w a n ie a p ologu -

jące M aćka, em ig ra cy jn eg o h istoryk a. J. J a r e b a, P o la st o lj e ć a H r v a t s k e p o litik e , B u en os A ires 1960. Poza ty m A. K n e ż e v i ć , Die K r o a t e n u n d ih r e G e sch ich te, E ssen 1961. W h isto rio g ra fii ju g o sło w ia ń sk iej po w o jn ie u k azały się: bardzo w c z e s­ na rzeczow a k sią żk a V. N o v а к a, M a g n u m crim e n . Pola v i j e k a k le r i k a l i z m a

u H r v a t s k o j , Z agreb 1949 oraz o b szern ie u d o k u m en to w a n e prace: L. В o b a n, S p o r a z u m C v e t k o v i c — M aöek, B eograd 1956 i t e g o ż , M a c e k i p o l i t i k a H r v a t s k e S e l j a c k e S t r a n k e 1928— 1941 t. I—II, Z agreb 1974.

2 N a tem a t u sta szy brak je s t na ra zie kom p lem en tarn ego op racow an ia. N a j­ p ełn iej to z a g a d n ien ie om aw iają: D. B i b e r , XJst a s e i T r e ć i Reich, „J u g o slo v en sk i Isto rijsk i Ć asop is” 1964, nr 2, s. 37— 56;F. J e l i ć - B u t i ć , P r il ó g p r o u c a v a n j u

d j e l a t n o s t i u s t a ś a do 1941, „Ć asopis za su v rem en u p o v ije st” 1969, nr 1— 2, s. 55— 91;

В. К r i z m a n, A n t e P a v e l i c i XJstase, Z agreb 1978. W p o lsk iej litera tu r ze przed -• m iotu garścią in fo rm a cji m oże słu ż y ć p raca J. W. B o r e j s z y , R z y m a w s p ó l n o t a

f a s z y s t o w s k a , W arszaw a 1981, s. 135— 139.

(3)

15 styczn ia 1939 p osłow ie ch orw accy w y ło n ie n i w w yb orach do S k u p sztin y 11 grudnia 1938 3, w przededn iu posiedzen ia n ow ow yb ran ego parlam en tu o g łosili rezolucję, żądającą p rzyznan ia narodow i ch orw ack ie­ m u praw a do sam ook reślenia 4. Jed n ocześn ie rozpoczęto bojkot belgrad z­ kiej S ku p sztin y. Tego rodzaju p rak tyk a w a lk i p olityczn ej b yła w ie lo ­ krotnie stosow an a ju ż w cześn iej, a zap oczątk ow ał ją w ie lo le tn i p r z y ­ w ódca C horw ackiej P artii Chłopskiej (nazw a partii od 1925 r.) S tjep an Radić. Jego n astęp ca V lad im ir M acek, k ieru ją cy n a jsiln iejszą chorw acką partią p olityczn ą, pozostał w istocie w ier n y tej tak tyce. P odobnie jak Radić próbow ał rów nież um ięd zyn arod ow ić problem chorw acki w zorując s'ię na casusie słow ack im s.

N a drodze p ełn ego porozum ienia z C horw atam i sta ł gab in et p rem iera M ilana S tojad in ovica, broniący cen tralistyczn ego ustroju , opartego na p seu d on au k ow ym poglądzie, że w p ań stw ie zam ieszk uje jed en naród ju gosłow iań sk i, w ład ający w sp óln ym języ k iem , co w przypadku w ie lo ­ narodow ej stru k tu ry etnicznej Ju gosław ii, b yło o czy w istą f ik c j ą 6.

D an ilo G regorić, belgradzki adw okat, p arający się te ż d zien n ik ar­ stw em , p rzy p isu je S tojad in ovicovi n astęp u jące słow a: „W spółpraca z C horw atam i je st n iem ożliw a, żądania ty c h lu d zi są d la p ań stw a n ie do p rzyjęcia. D zisiaj autonom ia, jutro federacja, a p ojutrze proklam ują n ie ­ zaw isłość i sam od zieln ość” 7.

3 B y ły to o sta tn ie w y b o ry p a rla m en ta rn e z m ięd zy w o jen n ej J u g o sła w ii. W y­ su n ięto trzy lis ty k rajow e: rząd ow ą p rem iera M. S to ja d in o v ica , Z jed n oczon ej O po­ z y cji n a czele z M aćk iem oraz lis tę „Zboru” D. L jotića. W ja w n y m g ło so w a n iu S to ja d in o v ic u z y sk a ł 54% g ło só w oraz 306 m a n d a tó w (na 373), d zięk i r ea k cy jn ej o rd y n a cji w y b o rczej. P o zo sta łe 67 m a n d a tó w p rzyp ad ło liśc ie M aćka. F. С u 1 i η ο­ ν i ć, J u g o sla v ija izm ed ju d v a r a t a t. II, s. 124, Z agreb 1961; l s t o r i j a J u g o sła w ii, pod red. I. W a lew a t. II, M osk w a 1963, s. 167.

4 R ezo lu cję tę o p u b lik ow an o w tzw . „b iałej k się d z e ” : D o k u m e n t e z u m K o n f l i k t

m i t J u g o s l a v ie n u n d G riech en la n d . A u sw ä r tig e s A m t 1939/1941, nr 7, B erlin 1941,

s. 51, nr 13. P or. A A N , M SZ t. 5989: rap ort ra d cy P. C zerw iń sk ieg o z 24 sty c z ­ n ia 1939, n iep a g in o w a n y .

5 T ak o d c z y ty w a ł in te n c ję M aćka a n g ielsk i „T he E co n o m ist” n r 1989 z 8 k w ie t ­ n ia 1939, s. 81.

8 W k o n sty tu c ji z 1931 r. te n rzekom o w s p ó ln y języ k ok reślan o ja k o serb sk o - -c h o r w a c k o -sło w e ń sk i. W rz e c z y w isto śc i is tn ia ły w p e łn i odrębne ję z y k i serb sk o - -ch o rw a ck i, sło w e ń s k i i m aced oń sk i, bardzo zb liżo n y do b u łgarsk iego. O ficjaln a p ropaganda g ło siła , że w p a ń stw ie ży je 85,2% J u g o sło w ia n i 14,8% m n iejszo ści n a ro d o w y ch (w ed łu g d an ych sp iso w y c h z 1931 r.). Z acieran o tu w sz a k ż e różn icę m ięd zy n ieza p rze cza ln ie od m ien n y m i n arod am i: S erb ów , C h orw atów , S ło w eń có w , ch o rw a ck ich m u zu łm a n ó w , C zarnogórców , M a ced oń czyk ów i B u łgarów . W p ra k ty ce resp ek to w a n o ty lk o odrębność S ło w eń có w . W obu sp isa ch ju g o sło w ia ń sk ic h ok resu m ięd zy w o jen n eg o (1921, 1931) dopuszczano się lic z n y c h za fa łsz o w a ń i ty lk o w du­ ży m p rzy b liżen iu oddają one obraz stru k tu ry n a ro d o w o ścio w ej. Ż ad en z b ad aczy n ie jest w sta n ie p recy zy jn ie ok reślić liczb y C h orw atów . W. S z u l c , P r z e m i a n y

g o s p o d a r c ze i s p o ł e c z n e w J u g o s ł a w i i w o k r e s ie m i ę d z y w o j e n n y m 1918— 1941, P o z ­

n ań 1980, tab. 7, s. 51, op ierając się na sza cu n k u ch o rw a ck ieg o ek o n o m isty R u d olfa B ican ića, sp orząd zon ego na zlec en ie V. M aćka ok reśla ich liczeb n o ść na 3 221 ty s. N iem ieck ie o p ra co w a n ie O s te u r o p a — H a n d b u c h t.: J u g o sla w ie n , K öln — G raz 1954, s. 16 n., sza cu je lu d n o ść ch orw ack ą w 1931 r. n a 3,2—3,4 m in . W edług teg o op raco­ w a n ia k a teg o ria S erb o -C h o rw a tó w (łącznie oraz z C zarnogórcam i m u zu łm an am i, M aced oń czyk am i, B u łgaram i) liczy ła 10 730 823 osob y (77,01%), lu d n ość sło w eń sk a zaś 1.135 410 (8,15%). Z m n iejsżo ści n a ro d o w y ch n a jlic z n ie jsi b yli: A lb a ń czy cy — 505 259 (3,6%), N ie m c y — 499 969 (3,6%), W ęgrzy — 468185 (3,4°/o).

7 D. G r e g o r i ć w sw o jej m im o w sz y stk o bardzo k o n tro w ersy jn ej k sią żce

(So e n d e te J u g o s l a w i e n , L eip zig 1943, s. 49 i in n e ) za m ieszcza szereg in n y c h w y p o ­

w ie d z i S to ja d in o v ića , ch a ra k tery zu ją cy ch jeg o sto su n e k do za g a d n ien ia ch o rw a c­ kiego.

(4)

A U T O N O M IA C H O R W A C J I W 1939 R . 255

Podczas spotkania w B reżicach 16 styczn ia 1937, S tojad in ovic od­ rzucił propozycję M aćka, aby przeprow adzić rew izję k o n sty tu c ji w duchu fed eracyjn ym , co m iało stać się p od staw ow ym w arun k iem p orozum ienia. P rzy sta w a ł je d y n ie na tzw . „m ałe rozw iązan ie”, tj. w p row ad zen ie do rządu p ięciu człon k ów p artii M aćka i przeprow adzenie p rzez rząd n o­ w ych w y b orów parlam en tarnych w oparciu o zm ienioną ordynację. R e­ w izja k o n sty tu c ji z 1931 r. m ogła b yć rozw ażona dopiero p o osiągnięciu p ełn o letn o ści p rzez króla Piotra, co form aln ie m iało n astąp ić w e w rześ­ niu 1941 r . 8.

S tojad in ovic ściśle w sp ółpracow ał z B erlin em i R zym em i ciesz y ł się tam p ełn y m zaufaniem . W zm acniało to w dużej m ierze jego d yk tatorsk ie in k lin acje. K orzystając z p rzych yln ości obu sąsiadów p róbow ał adapto­ w ać na gruncie ju gosłow iań sk im n iek tóre w zory fa szy stow sk ie. M usiało to pow ażn ie zaniepokoić ks. P aw ła K aradjordjevica, regen ta J u g o s ła w ii9, zadeklarow anego zw olen n ik a an gielsk iej dem okracji, patrzącego z w y ­ raźną n iech ęcią na zd ecyd ow an ie pron iem iecki kurs prem iera, k tó ry za­ tracił zu p ełn ie zd row y rozsądek — jego zdaniem — w flirc ie z B erlin em . N ie ch ciał rów n ież odgryw ać roli W iktora E m anuela w w y d a n iu ju go­ słow iańsk im . W ydaje się rów nież, że od p ew n ego czasu, przyn ajm niej od ostatn iej rozm ow y z M aćkiem w listop ad zie 1936 r., bardziej re a listy c z­ nie p atrzył na m ożliw ość regu lacji p rob lem u chorw ackiego. Te d w ie p rzyczyn y w dużej m ierze zad ecyd ow ały o tym , że dla dw oru, w idzącego zap ew n e m ożliw ość dokonania jak iegoś szerszego m an ew ru w p o lity ce w ew n ętrzn ej, osoba Stojad inovica sta w ała się coraz bardziej n iew ygod n a. Istotn e b yło rów n ież to, że po w yb orach gru d n iow ych rząd S tojad in o­ vica zan otow ał spadek popularności w sp ołeczeń stw ie i m ia ł raczej n ie ­ w ielk ie szan se na rap tow n e jej odzyskanie.

M ilan S tojad in ovic w ok resie sw y ch rządów , od czerw ca 1935 r., n ie u czy n ił p ra w ie nic co uznać m ożna b y b y ło za p rzy jazn y krok w ob ec C horw atów i zapow iadałoby rych łą norm alizację stosu n k ów na lin ii B e l­ grad— Zagrzeb. W yjątek stan ow iła spraw a konkordatu ze S tolicą A p os­ tolską. Z decydow ana w ięk szość sp ołeczn ości chorw ackiej będąc w y zn an ia k atolick iego oceniała ją jako p o zy ty w n e p osu n ięcie r z ą d u 10. Próba ra­ ty fik a cji konkordatu w y w o ła ła jedn ak zd ecyd ow an y p ro test zazdrosnej o w p ły w y cerk w ii p raw osław n ej. P rojek t konkordatu, m im o ra tyfik acji w S k u p sztin ie, n ie u zy sk ał w ym agan ej ak cep tacji S en a tu (nie został doń w n iesio n y ) i ostateczn ie rząd m u siał zrezygn ow ać z jego forsow ania. S tojad in ovic jeszcze w sty czn iu 1939 r. oficjaln ie stw ierd zał, że w s z y s t­ k ie p rob lem y w ew n ętrzn e kraju n a le ży rozw iązać p rzy zachow aniu trzech p od staw ow ych w arunków : 1. n iep od zieln ości terytoriu m Ju go­ sław ii; 2. jed n ości narodow ej; 3. zachow ania m onarchii i d y n a stii K ara- d jord jevicôw u .

8 L. В o b a n , S a s ta n a k V. M a ć e k a s k n e z o m P a v l o m (u s t u d e n o m 1936)

i M. S t o j a d i n o v i c e m (u si je ć n j u 1937), „C aśopis za su v rem en u p o v ije s t” 1970, nr 2,

s. 195.

9 P o śm ierci A lek sa n d ra w o b ec n ie p e łn o le tn o śc i k róla P io tra (ur. w 1923 r.), w ła d zę w jeg o im ien iu sp ra w o w a ła R ada R eg en cy jn a w sk ład zie: ks. P a w e ł, brat str y je c z n y k róla A lek sa n d ra , R ad en k o S ta n k o v ić, b y ły m in iste r o św ia ty oraz Ivo P ero v ic, b y ły ban b a n o w in y S a w sk ie j. Ci d w aj o sta tn i p e łn ili sw ó j urząd raczej ty lk o n om in aln ie.

10 E. R. G a r t n e r , op. cit., s. 135. 11 „ P o litik a ” nr 11004 z 17 sty czn ia 1939.

(5)

W ty m kontek ście trafna w y d a je się diagnoza p ołożenia p olityczn ego rządu dokonana przez p olsk iego K onsula G en eraln ego w Z agrzebiu W in­ centego Pola, k tó ry p isał „Rząd [Stojadinovica — J.W.] zn ajd u jący się w obliczu op ozycji reprezentującej p raw ie p ołow ę lud n ości kraju, a m .in. zw artej m asy niezad ow olonych, zn iecierp liw ion ych C horw atów , p rzyp u sz­ czalnie n ie b ęd zie m ógł k on tyn u ow ać dotych czasow ego d y lato ryjn ego sposobu załatw ian ia k w estii chorw ackiej, lecz b ęd zie m u siał przystąpić do jej u regu low an ia. T oteż m nożą się p ogłosk i o rzekom ym zam iarze rządu zrealizow an ia d aw n ego plan u p rzyznan ia Chorw atom w ram ach obecnej k o n sty tu cji szerokiej au ton om ii” 12.

Po w yborach gru d niow ych w y je ch a ł do Zagrzebia D ragiśa C vetkovic, członek rządu S tojad inovica, w celu naw iązan ia kontaktu z M aćkiem . A le do spotkania nie doszło, gd yż S tojad inovic w ostatniej ch w ili od­ w o ła ł je przez szefa zagrzebskiej p o lic j i13.

W sty czn iu 1939 r. ban Ivan Subaśić przez zau fan ych lu d zi propono­ w a ł ks. P a w ło w i u tw orzen ie autonom icznej b an ow in y chorw ackiej z obszaru banow in: S aw sk iej, Prim orskiej i V rbaskiej (u tw orzon ych 3 października 1929) łączn ie z D u brow nikiem . Takie rozw iązan ie odrzucił zarów no S tojad in ovic jak i m in ister d w oru M. A ntić 14.

W ydaje się, że w ty m czasie ks. P a w e ł podjął nieodw ołaln ą d ecyzję odsunięcia S tojad inovica od w p ły w u na sp ra w y p ań stw ow e. U w id oczniło się to w y raźn ie w od m ien nym poglądzie na p rob lem albański. S to ja d i­ novic, jak się w y d a je, m iał ochotę na dokonanie p rzy u dziale w ło sk ieg o m inistra spraw zagranicznych Ciano zm ian tery torialn ych w A lbanii, a w dalszej p ersp ek ty w ie na szerszą w sp ółpracę z W łocham i. K s. P a w e ł b y ł jedn ak p rzeciw n y d okonaniu jak ich k olw iek zm ian tery to ria ln ych w otoczeniu Ju gosław ii, obaw iając się, słu szn ie zresztą, pogorszenia jej sytu acji strategicznej i tak p rzecież d ostateczn ie trudnej. D y sk u sję o roz­ biorze A lb anii zakończył stw ierdzając: „m am y w ielu A lb ań czyk ów w sw oich granicach i z ich p rzy czyn y w ie le nieprzyjem n ości, n ie m a w ięc pow odu, aby zw iększać ich liczeb n ość” 15.

N iew ą tp liw ie jedn ak zasadniczym czynn ikiem , k tó ry sp ow odow ał upa­ dek p raw ie trzy letn ich rządów S tojad in ovica b y ł p roblem chorw acki. M acek i jeg o tow arzysze w ielok rotn ie ośw iad czali, że nie w id zą m o żli­ w ości porozum ienia z B elgradem p rzy p ozo staw ien iu p rzy w ła d zy S to ­ jadinovica. P o tw ierd zał ten w n iosek W. P ol, donosząc 18 lu teg o 1939: „W w y n ik u d łu gich i częstych d ysk u sji przeprow adzonych za p ośred ­

12 A A N , M SZ t. 5989: raport z 2 sty czn ia 1939 (n iep agin ow an y). W k oń cu 1937 r. p e w ie n rozgłos u zy sk a ła b roszura p.t. P r i j e d l o g z a n a c r t n o v o g U s t a v a (b.m .r.w.) p o stu lu ją ca d ecen tra liza cję .p ań stw a i u tw o rzen ie 5 b an ow in : serb sk iej, ch o rw a c­ k iej, d raw sk iej (S łow en ia), w o jw o d iń sk iej oraz B o śn i i H erc eg o w in y . M iałyb y one p osiad ać zn aczn y zak res au ton om ii. P ro jek t te n w y sz e d ł z a p ew n e z sz ereg ó w C hor­ w a ck iej P a r tii C h łop sk iej.

1S L. В o b a n, S p o r a z u m , s. 59.

14 V. M a 6 e k, In th e S tr u g g le for F reed o m , N e w Y ork 1957, s. 186.

15 B. K r i z m a n , I ta tija и po litici k r a l j a A l e k s a n d r a i k n e z a P a v l a (1918— 1941) „C asopis za su v rem en u p o v ije s t” 1975, nr 1, s. 97. P ro p o n o w a n y u k ład w ło sk o -ju g o - sło w ia ń sk i m ia ł p rzew id y w a ć: 1. p orozu m ien ie o d em ilita ry za cji g ra n icy a lb a ń sk iej; 2. soju sz w o jsk o w y ; 3. k orek tu rę gra n icy a lb a ń sk o -ju g o sło w ia ń sk iej na korzyść B elgrad u ; 4. lik w id a c ję cen tru m n a cjo n a listy czn eg o ruch u w ie lk o a lb a ń sk ie g o d zia ­ ła ją ceg o na szk o d ę J u g o sła w ii; 5. P o p a rcie p rzez W łoch y ju g o sło w ia ń sk ich a s p i­ r a cji do S alon ik . Zob. C ia nos d i p l o m a t ic P a p e rs, ed. b y M. M u g g e r i d g e, L on d on 1948, s. 267— 273; A. G a r l i c k a , P o ls k a —J u g o s ł a w i a 1934— 1939. Z d z i e j ó w s t o s u n ­

k ó w p o li ty c z n y c h , W ro cła w 1977, s. 179; H. B a t o w s k i , E uropa z m i e r z a k u p r z e ­ pa śc i, P o zn a ń 1972, s. 286.

(6)

A U T O N O M IA C H O R W A C J I W 1939 R .

257

n ictw em p rzyja ciela dr M aćka, p osła Subaśića, adw okata z Sarajew a cieszącego się zaufaniem księcia, ten ostatn i m iał się przekonać, że na przeszkodzie porozum ienia m ięd zy rządem , a C horw atam i stoi przede w szystk im osoba Stojadinovica, k tórem u C horw aci zarzucają n ieszcze- rość, n iesłow n o ść i odnoszenie się do k w estii chorw ackiej z lek cew a że­ niem i n iech ęcią ” 16.

W styczn iu 1939 r. M acek prow ad ził sondaż opinii ks. P a w ła co do m ożliw ości rozładow ania n apięcia na lin ii B elgrad—Z agrzeb, co jego zdaniem m ogło n astąpić je d y n ie w n a stęp stw ie uznania słu szn y ch żądań narodu chorw ackiego. Za p ośred n ictw em Subaśića zg ło sił prop ozycję połączenia b an ow in y S aw sk iej, P rim orsk iej, V rbaskiej oraz D ubrow nika w autonom iczną b anow in ę chorw acką. Później jednak rozszerzył roszcze­ nia tery to ria ln e o te ren y w okół T ravnika i F ojn icy obszar Śrem u z r e ­ jonem B rćka, B ijeljin y , T ravnika i Fojn icy. K oła dw orsk ie tak d aleko idących p rop ozycji terytorialn ych n ie zaak ceptow ały, argu m entując, że ograniczają one in tere sy sp ołeczn ości serbsk iej. Próba Osiągnięcia poro­ zum ienia w tej fazie zakończyła się fia sk iem 17.

N o w e n adzieje w iązano ze zm ianą gabinetu. K ryzy s rządow y w yb u ch ł 5 lu tego 1939 i b ył poprzedzony b u rzliw y m i d ysku sjam i nad sytu acją w ew n ętrzn ą p ań stw a w S k u p sztin ie (w ystą p ien ie posła B ogoljuba K u ju n - dżića). 3 lu teg o grupa p olityk ów p rzeciw n ych d alszem u k ursow i S toja­ dinovica: D. C vetkovic, M. Spaho, D. K u len o vic, F. Snaj, M. K rek, w ysłała do n iego list w yrażający u b olew a n ie z pow odu n ierozw iązania problem u ch orw ack iego 18.

N a stan ow isk o p rem iera d esygn ow an o D ragiśę C vetkovica (1893— 1969), m inistra p o lity k i socjalnej w poprzednim rządzie. N om inację C vet­ kovica p rzyjęto w C horw acji z zad ow olen iem . Przypom inano, że był zw olen n ik iem u stęp stw na rzecz C horw atów , cieszy ł się też zau fan iem dworu i sym p atią Maćka. Od dłu ższego czasu znajdow ał się w op ozycji w obec S tojad in ovica n ie ty lk o w rządzie, ale i w k iero w n ictw ie Ju go­ słow iańsk iej W sp óln oty R adykalnej, partii p roreżim ow ej, p ow stałej w sierpniu 1935 r . 19.

W n ow ym gab in ecie znalazł się A lek san der C incar-M arkovic jako szef resortu sp raw zagranicznych, dotych czas p oseł K rólestw a Ju go sław ii w B erlin ie. M iało to św iad czyć o podtrzym aniu d aw n ego kursu w p o li­ tyce zagranicznej i uspokoić p aństw a Osi, zaskoczone zm ianą prem iera w B elgrad zie. N iem niej jednak Ciano zan otow ał w sw oim d zien nik u pod datą 7 lu teg o 1939: „Z od ejściem S tojad inovica karta ju gosłow iań sk a utraciła dla nas 90% sw ojej w a rtości” 20.

N o w y prem ier ze sw oją ekipą sta ł na gruncie podtrzym ania d o ty ch ­ czasow ych so ju szy m ięd zyn arod ow ych w ty m i z Francją. W p o lity ce w ew nętrznej n atom iast postanow iono skoncentrow ać u w agę na osiągn ię­ ciu p olity czn eg o porozum ienia z Z agrzebiem . Zadanie to w yek sp on ow an o

le A A N , M ZS t. 5989: raport z 18 lu teg o 1939 (niep agin ow an y). 17 L. В o b a n, S p o r a z u m , s. 76 п.; V. M a c e k, op. cit., s. 186.

18 O bszern ie o p rzyczyn ach u p adku rząd ów S to ja d in o v ica zob. D. B i b e r , O p a d u S t o j a d i n o v i c e v e v la d e , „ Istorija X X v ek a . Z bornik ra d o v a ” t. V III, 1966, s. 5— 73; F. C u l i n o v i é , op. cit. t. II, s. 134.

“ F. C u l i n o v i é , loc. cit.

20 G. C i a n o , P a m i ę t n i k i 1939— 1943 t I, Ł ódź 1949, s. 23 n. Zob. te ż Κ. M a n - f e v , J u g o s l a w i j a i f a s z i s t s k i e g o s u d a r s t w a w k a n u n w t o r o j m i r o w o j w o j n y (1937—

(7)

w ex p o s é n ow ego rządu, w yg ło szon ym na forum obu izb p arlam en tu 16 lu tego 1939 » .

16 m arca Sub aśić p rzed sta w ił ks. P a w ło w i k o le jn y p rojekt k ształtu terytorialn ego p rzyszłej autonom icznej b an ow in y chorw ackiej. N astąp iło to po p rzesłan iu p rzez M acka m em orandum z su g estią , iż rozw iązan ie k w estii chorw ackiej m ożliw e jest, p rzyn ajm niej z praw nego pun k tu w i­ dzenia, na p od sta w ie art. 116 obow iązującej k on stytu cji, m ów iącego 0 n ad zw yczajn ych upraw n ieniach u staw od aw czych m on archy 22. K ontakt m ięd zy p rem ierem a M aćkiem b y ł u ła tw io n y p on iew aż C vetkovic ju ż w cześn iej son d ow ał opinię p rzyw ód cy ch orw ack iego co do w arun k ów ew en tu aln ego porozum ienia 23.

M arzec 1939 n ie p rzyn iósł p rak ty czn ie żadnych rezu ltatów , choć p ew n e n ad zieje w iązano z w izy tą w Z agrzebiu B. 'Cubrilovica, p rzedsta­ w iciela serb sk iego odłam u Z jednoczonej O pozycji, p osiadającego p ełn o ­ m ocnictw a prem iera. Idea w ielk iej h istoryczn ej u gody z C horw atam i w oparciu o p rop ozycję M aćka w zbudzała liczn e g ło sy p ro testu ze stron y k on serw aty w n ych kół w ielk oserb sk ich m ających n adal d om inu jący w p ły w na p o lity k ę dw oru. Z aw istn ie str zeg ły one w szy stk ich p raw n ych 1 p olity czn y ch zabezpieczeń p odtrzym ujących h egem on ię narodu serb ­ sk iego w e w sp óln ym p ań stw ie. O dezw ała się op ozycja w J u g osło w iań ­ skiej W spólnocie R ad yk aln ej, p otocznie n a zyw an ej „Jerezą”. P rz eciw n icy u gody d ysk red y to w a li program C vetkovica, w sk azu jąc na rozkład rep u ­ b liki czech osłow ack iej. S iły te in sp irow a ły op ub likow an ie 21 m arca 1939 w organie p a rty jn y m „G lasnik J.R .Z .” a rty k u łu pt. „N ieb ezp ieczn y p rzyk ład ” 2i.

Istn ieje bardzo w ie le w iarygod n ych relacji, często p rzytaczan ych w litera tu rze przedm iotu, które w sk azu ją, że w m arcu 1939 r. (V. M acek p odejm ow ał prób y zain teresow an ia sporem ch orw ack o-serb sk im oficjal­ n ych czyn n ik ów p o lityczn ych w B erlin ie i R zym ie 2S. Z ty m i ostatn im i najpraw dopodobniej w iązał n a w et określone plan y. G aleazzo Ciano za­ n otow ał w d zien nik u pod datą 9 m arca 1939, iż p rzy jął w R zym ie n ie ­ jak iego m arkiza B om b ellesa, poznanego na p olo w a n iu (zapew ne w s ty c z ­ n iu 1939 r.), k tóry podając się za w y sła n n ik a M a ć k a 26, stw ierd ził, że 21 S t e n o g r a f s k e b e le s k e S e n a tu K r a l j e v i n a J u g o s l a v ij e 1939 ks. I, B eograd 1939, s. 7.

22 T reść te g o a rty k u łu b y ła n astęp u jąca: „W w y p a d k u w o jn y , m o b iliza cji i ro z­ ruchów , m o g ą cy ch zagrozić p orząd k ow i p u b liczn em u p a ń stw a i b ezp iecz eń stw u p a ń stw a lu b w w y p a d k u g d y b y w szerok iej m ie r z e zagrożon e z o sta ły in te r e sy p u b liczn e, k ró l m oże w drodze w y ją tk u w p ro w a d zić drogą d ekretu w s z e lk ie n ie ­ zbędne zarząd zen ia p o w z ię te p ro w izo ry czn ie na teren ie ca łeg o K ró lestw a lu b p o ­ szczeg ó ln y ch jeg o c zęścia ch , n ie z a le ż n ie od p rzep isó w k o n sty tu c y jn y c h i p raw n ych . W szystk ie te zarząd zen ia p o w z ię te w drodze w y ją tk u b ęd ą p óźn iej p rzed łożon e P r z e d sta w ic ie ls tw u N a ro d o w em u do a p ro b a ty ”. C y tu ję n a p o d sta w ie: D ie V e r ­

fa s su n g d e s K ö n ig r e i c h e s Ju g o sla w ie n , N o v i S ad (b. r. w yd.), s. nib.

23 L. В о b a n, S p o r a z u m , s. 139. 24 E. R. G ä r t n e r, o ç. cit., s. 136.

25 M. B a s t a (A g o n ij a г s l o m N e z a v i s n e D r z a v e H r v a t s k e , B eograd 1971, s. 39 n.) n a p isa ł, iż w sty czn iu 1939 M acek w y s ła ł do B erlin a dw óch sw o ic h e m i­ sariuszy: L ju d ev ita T om aśića i T om ę J a n ćik o v ića . Por. też V. T e r z i ć , J u g o s l a v i a

u a p r i l s k o m r a t u 1941, T itograd 1963, s. 47. K w e stio n u je to L. В o b a n, S p o r a z u m .

s. 106 n.

2β G. C i a n o (op. cit. t. I, s. 39) z a n o to w a ł, że B o m b elles p r z e d sta w ił się jak o ta jn y a g en t M aćka. P rzeczy tem u L. В o b a n, S p o r a z u m , s. 112; t e n ż e , O k o M a -

c e k o v i h p r e g o v o r a z g r a f o m C anom , „ Istorija X X vek a. Z bornik ra d o v a ” t. V I,

1964, s. 304 n,; J. B. H o p t n e r ( Y u g o s l a v ia in C ris is 1934— 1941, N e w Y ork—L on d on 1962, s. 138) tw ierd zi, że b y ł on c zło w ie k iem u staszy.

(8)

A U T O N O M I A C H O R W A C J I W 1939 R. 259

ideałem p o lity czn y m C horw acji je st u nia person alna z W łocham i, bądź k rólestw o ch orw ack ie z w ło sk im k sięciem na tro n ie 27. T enże sam B om - b elles 30 m arca w k olejn ej rozm ow ie z Ciano zap ew n iał go o rozw in ięciu ruchu ch orw ack iego i p rosił o k ontakt z A. P a v elice m , p ogla vn ik iem ruchu u staszy. Ciano 2 k w ietn ia w y r a ził zgodę na p od jęcie rozm ów z P a v e lic e m 28. T ym czasem p o ja w ił się drugi pośrednik w rozm ow ach M acek— Ciano, in żyn ier z Z agrzebia A m adeo C arnelutti, k tó ry z u p o­ w ażnien ia p rzy w ód cy op ozycji chorw ackiej zło ży ł podobne p rop ozycje co B o m b e lle s 29. N astępn a notatka Ciano pochodzi z 18 m aja, k ie d y ta C arnelutti p rzy b y ł do niego z bardziej k on k retn ym i inform acjam i. W e­ dług jego relacji: 1. M acek n ie chce zaw ierać układu z Belgradem ; 2. p od ejm u je z p ow rotem ak cję sep aratystyczn ą; 3. prosi o pożyczkę w w ysok ości 30 m ilio n ów dinarów ; 4. za cztery m iesiące będzie w sta ­ nie w zn iecić w C horw acji p ow stan ie 30.

P rop ozycja p ow yższa, jak w id ać, m iała być złożona dw a m iesiące po pierw szych rozm ow ach hrabiego Ciano z B om b ellesem i C arneluttim . M acek m u siał w ięc zap ew n e w ciągu ty c h dw óch n iesp ełn a m iesięc y dojść do przekonania, że p orozu m ien ie z B elgrad em odpow iadające stro­ nie chorw ackiej staje się n iem ożliw e. W szystk o zatem w sk azu je, że M acek w iosn ą 1939 r. prow ad ził w ła ściw ie „podw ójną grę”. N eg ocjow a ł z C vetkovicem , a jed n ocześn ie son dow ał opinię Palazzo Chigi, co do szans uzysk ania p om ocy w łosk iej podczas akcji od ryw ania C horw acji od Jugosław ii.

K on tak tów M aćka z Ciano za p ośred n ictw em m arkiza B om b ellesa, a później C arnelu ttiego k w estion ow ać raczej nie m ożna, je ś li w zm iank u ją o n ich zarów no Ciano, M acek jak i sam C arnelutti. M acek w sw oich w sp om n ien iach op ub likow an ych w S tan ach Z jednoczonych w 1957 r., b agatelizu je zn aczen ie ty c h rozm ów tw ierd ząc, że n ie w y n ik n ę ły one z jego in ic ja ty w y , lecz b y ły sam odzielną akcją w łoską, p row adzoną za p ośred n ictw em C a r n e lu ttie g o 81. Sam C arnelu tti zeznając przed orga­ nam i śled czy m i w m arcu 1946 r. stw ierd ził, że M aćkow i obca b y ła idea oderw ania C horw acji od p ań stw a ju g osłow iań sk iego i m y śla ł w y łą czn ie o p ow iązan iu C horw acji z B elgrad em w ięzam i fed eracyjn ym i. W spólna m iała być in sty tu cja m onarchii, m in isterstw o spraw zagranicznych, spraw w o jsk o w y ch i m arynarki oraz fin a n se. C horw aci m ie li posiadać obok szerokich upraw n ień au ton om iczn ych w łasn ą regularną arm ię z od­ d zieln ą gen eralicją. M acek opow iadał się za n astęp u jącym obszarem au to­ nom icznego tw oru: C horw acja ze S ław on ią w raz z ok ręgiem Ilok-M itro- vica, D alm acja z D u brow nikiem , ale bez K otoru, B ośnia do rzek i N e - re tw y i V r b a s u 32. C arnelutti zezn ał rów nież, że p rzed staw iał M aćkow i prop ozycję w ło sk ą (o jej treści p isze dalej), ale n ie zrobiła ona n a nim żadnego w rażenia.

J eślib y n a w et przyjąć, że C arnelu tti u sp ra w ied liw ił M aćka, b y ura­ tow ać w łasn ą skórę, istotn e je st, że p otw ierdza, iż zapoznał M aćka w Rogaśkoj S la tin i z propozycją w łosk ą, a ten n ie zain tereso w a ł się nią, zachow ując lojaln ość w ob ec Belgradu.

27 G. С i a n o, op. cit. t. I, s. 39 n. 28 T am że, s. 55—56, 58, 61.

29 T am że, s. 49. H. B a t o w s k i , K r y z y s d y p l o m a t y c z n y w Europie. Jesień

1938— w i o s n a 1939, W arszaw a 1962, s. 252 n.

30 G. C i a n o , op. cit. t. I, s. 89. 31 V. M a c e k , op. cit., s. 186, 188— 189. 82 F. С u 1 i n о V i ć, op. cit., s. 139— 146.

(9)

W k w ietn iu 1939 r. prow adzone b y ły in ten sy w n e n egocjacje na lin ii

B elgrad— Zagrzeb. P ierw sza runda rozm ów odbyła się w dniach

2— 4 k w ietn ia 1939, potem rozm ow y to c z y ły się jeszcze 15 i 17 k w ie t­ nia 33. P ertrak tacje okazały się bardzo trud n e i w ich toku p ojaw iło się w ie le k w estii rozbieżnych. C vetkovic zgadzał się, aby w skład przyszłej autonom icznej b an ow in y chorw ackiej w e sz ły w całości u tw orzone w październiku 1929 r. b an o w in y —- S aw sk a i Prim orska (37 tys. k m 2 i 19,5 tys. km 2 p ow ierzch ni). D ysk u sje b ud ziła k w estia p odziału B ośni i H ercegow in y 34 oraz p rzyn ależn ości Śrem u. W k w estii zasadniczej, tj. zasad u strojow ych projektow anej now ej b anow in y, M acek opow iadał się za p ełn ą decen tralizacją państw a ju gosłow iańsk iego; najbardziej od­ pow iadała m u unia personalna z B elgradem . Żądał poza ty m oddzielnej żandarm erii (fun k cję tę m iała w y p ełn ia ć param ilitarna organizacja, pod­ legła p artii M aćka — Chorwacka C hłopska Ochrona) oraz słu żb y w o jsk o ­ w ej. D la S erb ów b y ły to żądania zb yt daleko idące. Udało się jednak osiągnąć p orozu m ien ie p relim in aryjn e. W yd aje się, że na u legło ść rządu znaczny w p ły w m iała zm iana w sy tu a cji m ięd zyn arod ow ej. W łoska agre­ sja na A lb anię (7 k w ietn ia 1939) sta w ia ła J u g o sław ię w n iek orzystn ej sy tu a cji strategiczn ej S5, a jedn ocześn ie w zm acn iała opór C horw atów .

27 k w ietn ia 1939 p rzyjęto n astęp u jące zasady porozum ienia w stę p ­ nego:

1. N a p od staw ie art. 116 k on stytu cji, b an ow in y — S aw ska i P rim or­ ska z m iastem i zatoką D ubrow nika, połączone będą w B an ow in ę Chor­ w acji. D e fin ity w n ie granice określi p leb iscy t w B ośni i H ercegow in ie oraz Śrem ie.

2. Oprócz spraw w ojsk o w y ch i obrony narodow ej oraz w ła d zy zw ierz­ chniej, w szy stk ie p ozostałe fu n k cje zostaną przekazane p rzez w ład ze centralne w ładzom b an ow in y Chorwacji. O drębny charakter p raw n y B an ow in y C horw acji zagw aran tow an y b ęd zie w drodze u sta w y -u m o w y .

3. D la d efin ity w n eg o zorganizow ania państw a, tw o rzy się w sp ó ln y rząd, k tóry p o w in ien p rzeprow adzić n ow ą organizację w sp ó ln o ty p ań ­ stw ow ej. Ma ona zap ew nić rów nou p raw n ien ie S erb ów i C h orw atów na zasadzie proporcjonalnego udziału w rządach 36.

T ekst p ow yższego układu m iał być u trz y m y w a n y w tajem n icy . M acek zdecydow ał się jedn ak opublikow ać jego treść w organie „H rvatski d n evn ik ” 37. U k ład n ie u zysk ał ak cep tacji R ady R egen cyjn ej. K siążę P a w e ł u ch y lił się od zaakceptow ania tego porozum ienia, b ow iem kon ­ cesje na rzecz C horw atów w y d a ły m u się zb yt duże. A n gielsk i tygod n ik „The E conom ist” w kom entarzu red ak cy jn y m z 6 m aja p isał, że reg en ­ to w i szczególn ie n ie odpow iadał p rojekt „fed eralizacji” arm ii ju go sło ­ w iań sk iej, co m ogłob y w y b itn ie osłabić siłę obronną p aństw a 38. W rze­

czyw istości regen t m iał w ięcej zastrzeżeń. Z decyd ow an ie odrzucał

33 L. В o b a n, S p o ia z u p i, s. 159 n.

34 R eform a a d m in istra cy jn a z 3 p aźd ziern ik a 1929 p o d zieliła B ośn ią i H erc e­ g o w in ę m ięd zy b an ow in y: P rim orską, Z etską, D riń sk ą i V rbaską. N. В a b i ć,

Bosna i H e r c e g o v in a u k o n c e p c ij a m a g r a d j a n s k i h p o li ti ö k ih snaga i K om unistićkp. P a r t i j e Ju goslav!j e do 1941. godine. „P rilozi. In s titu t za isto riju rad n ićk og p o k reta ”,

S a ra jew o 1967,'3, s. 29.

35 K. F r a s z e r i , Is to rija A lb a n ii, T irana 1964, s. 247 nn.

56 A A N , M SZ t. 5989: raport posła K. D ęb ick ieg o z m aja 1939 (data n ieczy teln a ), n iep a g in o w a n y . L. В o b a n, S p o r a z u m , s. 163.

37 K e e s i n g ’s c o n t e m p o r a r y a r c h i v e s t. III: 1937— 1940, s. 3571b, 3709b. 38 „The E con om ist” nr 4993 z 6 m aja 1939, s. 300.

(10)

A U T O N O M I A C H O R W A C J I W 1939 R.

2 6 1

propozycję p leb iscy tu w B ośni i H ercegow in ie. N iep ok oiła go rów nież m ożliw ość znacznego zw ężen ia serbsk iego pasa w yb rzeża m o r sk ie g o 39. P rzeciw p ow yższej form ie porozum ienia p rotestow ało rów nież w ielu p rzyw ódców starych p artii p olity czn ych . Z apow iedziana parcelacja B ośni i H ercego w in y w y w o ła ła ostry sp rzeciw p rzyw ód cy m u zu łm an ów boś­ niackich M ehm eda Spaho. W S erb ii na czele silnej op ozycji p rzeciw u go­ dzie z C horw atam i stał ek s-p rem ier M ilan Stojadinovic.

O drzucenie przez R egencję p orozum ienia z 27 k w ietn ia spow odow ało rozgoryczen ie w sp o łeczeń stw ie chorw ackim . P o sło w ie ch orw accy w ode­ zw ie z 8 m aja 1939 u pow ażn ił M aćka do „pow zięcia w zależności od dalszego zachow ania narodu serbskiego i stosow n ie do sy tu a cji w Euro­ pie, w szelk ich d ecy zji i p odejm ow an ia w szelk ich akcji w p o lity ce w e ­ w nętrznej i zagranicznej, jakaby się okazała potrzebna dla zap ew nien ia eg zysten cji i w oln ości narodu serb sk ieg o” 40.

R ozm ow y na lin ii B elgrad— Zagrzeb w e sz ły w ty m ok resie w fazę im pasu. W tej sy tu acji do ak cji w kracza zn ów C arnelutti. 26 m aja 1939 p rzeprow adził on rozm ow ę z Ciano, w której za p ew n ił o zerw an iu M aćka z B e lg r a d e m 41. U stalo n o jed n ocześn ie zasady w sp ółpracy, później zre­ dagow ane przez C arneluttiego. Porozum ienie to przew idyw ało: 1. W łochy dofinan su ją ruch M aćka sum ą 20 m ilion ów dinarów (400 tys. dolarów a m e ry k a ń sk ich )42; 2. C horw aci zob ow iązu ją się w y w o ła ć p o w stan ie w okresie n ajb liższych 6 m iesięcy; 3. P rzy w ołają n atych m iast w ojsk a w ło ­ sk ie dla zap ew n ien ia porządku i spokoju; 4. Chorwacja ogłosi się pań ­ stw em n iep o d leg ły m i sfed erow an ym z W łocham i, zachow a sw ój rząd z w y ją tk ie m m in isterstw a spraw zagranicznych i m in isterstw a obrony n arodow êj, k tóre będą w sp óln e z W łocham i; 5. W łochy będą u trz y m y ­ w a ły siły zbrojne w C horw acji oraz gen erał-gub ernatora, jak w Albanii; 6. Po p ew n y m czasie (bliżej go n ie określono — J.W.) rozw ażana będzie ew en tu aln ość u n ii personalnej 43.

Z asady p ow yższego porozum ienia zostały zaakceptow ane przez M usso- lin iego, p rzy czym zażądał on podpisu M aćka pod tek stem układu, co m iało b yć p od staw ow ym w aru n k iem u dzielen ia su bsyd ium ruchow i chorw ackiem u 44. 28 m aja 1939 A m adeo C arnelutti p rzyb ył do R ogaśkoj S latin i, gd zie M acek p rzeb yw ał na w yp oczyn k u i p rzed sta w ił m u pro­ p ozycję porozum ienia z W łocham i. N ie w iadom o jedn ak czy C arnelutti m iał ju ż w te d y te k st u kład u g o to w y do podpisu, czy też^złożył w y łą czn ie słow n ą deklarację. M acek tego n ie określa, n ie w y n ik a to ró w n ież z re­ lacji C arnelu ttiego. P rzyw ód ca chorw ackiej opozycji m iał rzekom o ka­ teg oryczn ie odrzucić su g estie w ło sk ie na tem at w y w o ła n ia p ow stan ia w C horw acji p rzeciw w ładzom w B elgrad zie. M aćek w sw oich w sp o m n ie­ niach d em en tu je rów nież pogłoski, jak ob y m iał się zw racać o pojmoc fin an sow ą do R zym u, stw ierd zając, że taka oferta w y szła bezpośrednio od W ło c h ó w 45. Ciano w sw oim d zien nik u zanotow ał pod datą 31 m a ­

39 E. R. G ä r t n e r , op. cit., s. 137; V. M a ć e k , op. cit., s. 189.

40 A A N , M SZ t. 5989: raport W. P ola, K on su la G en eraln ego R. P. w Z agrzebiu z 18 lip ca 1939, n iep a g in o w a n y .

41 R. К i s z 1 i n g, op. cit., s. 159; J. B. H o p t n e r, op. cit., s. 139 n. 42 Sum a ta m iała być przek azan a C horw atom w Ziirichu.

43 G. C i a n o , op. cit. t. I, s. 92; J. W ü s с h t, J u g o s l a w i e n u n d d as D r i t t e

Reich, S tu ttg a rt 1969, s. 288 n.; N. D. S m i r n o w a, B a lk a n s k a j a p o li ti k a f a s z i s t s k o j Italii, M osk w a 1969, s. 136.

44 R. K i s z 1 i n g, op. cit., s. 159. 45 V. M a i e k, op. cit., s. 189.

(11)

ja 1939, że za p ośred n ictw em C arnelu ttiego i B o m b ellesa (M aćek o ty m ostatn im n ie w spom ina) przyw ódca C horw atów odrzucił tek st protokółu z 26 m aja m o ty w u ją c to „podjęciem na n ow o negocjacji z B elgrad em i chęcią w y ja śn ien ia k ilk u pun k tów , d otyczących p rzyszły ch sto su n k ó w m ięd zy R zym em a K roacją” 4e.

In teresujące je st to, że o tek ście p orozum ienia sporządzonym na p iśm ie w sp om in a ty lk o Ciano, p ozostali u czestn icy rozm ów p rzem ilczają istn ien ie tak iego dokum entu.

W św ie tle p o w y ższy ch fa k tó w w y d a je się, że przyw ódca C horw ackiej P a rtii C hłopskiej wobec- p ojaw ien ia się im pasu w rozm ow ach z B elgra ­ dem , prób ow ał dokonać m an ew ru p olityczn eg o, k tóry zan iep ok oiłb y re­ gen ta P a w ła i w p ły n ą ł na zm ianę jego stan ow isk a w ob ec u kład u w stę p ­ n ego z 27 k w ietn ia . Ś w iad czyłob y to o w y b itn ie tak ty czn y m p od ejściu do rozm ów z Ciano, k tóre strona w łosk a b rała za dobrą m on etę. W k aż­ d ym razie M aćka p odejrzew ać n ie m ożna o próbę w iązan ia się z p ań ­ stw am i Osi w celu od erw ania C horw acji od Jugosław ii. P orozu m ien ie z Ciano m ógł on traktow ać jako w a żn y argu m ent w d ysk u sji z Serbam i, g d yb y ugoda z B elgrad em okazała się trudna do w yn egocjon ow an ia. Z nam ienna jak sądzę jest ocena p o lsk ieg o konsu la W. P ola z 17 m ar­ ca 1939, k tóry trafn ie od czy ty w a ł s ty l g ry p o lity czn ej op ozycji chor­ w ackiej pisząc: „opierając się na pochodzących z m iarod ajn ego źródła inform acjach sądzę, że gd yb y n a w et C horw aci b y li przekonani, że B e l­ grad ich p ostu la tó w sp ełn ić n ie zam ierza, to k iero w n ictw o ruchu chor­ w ackiego (dr M aćek), pod żadnym pozorem do obcej pom ocy niem ieckiej lub w ło sk iej nie u ciek n ie się, znając obecnie cenę tej p om ocy. N atom iast w w yp ad ku gd yb y ziem ie chorw ackie s ta ły się teren em działań w o je n ­ n ych z k tó rejk o lw iek strony, sądzę że m ogę na p od sta w ie p osiad an ych inform acji zaryzyk ow ać tw ierd zen ie, że szerok ie m a sy chorw ackie n ie ty lk o, że n ie b ro n iły b y Ju gosław ii, lecz że u tru d n ia ły b y m oże n a w et akcję ju gosłow iań sk iego w ojsk a, nikt b ow iem — jak tw ierd zą tu te jsi m iarodajni p o lity c y n ie je st w stan ie p orw ać szerokich m as chorw ackich do czynn ego oporu p rzeciw k o najeźdźcom w in teresie obrony zw iązku z S erb am i” 47.

Istn ieje jeszcze druga praw dopodobna interp retacja fa k tó w , którą z obow iązku n a le ży odnotow ać. Protok ół p orozu m ien ia z 26 m aja m ógł b yć ch ytrą in trygą d yp lom acji w ło sk iej, a n a w et b lu ffem, przeznaczo­ n y m dla B erlin a. Chodziło o to, aby u n iem o żliw ić N iem com in geren cję w sp raw y ju gosłow iań sk ie, a w p rzyszłości u sp ra w ied liw ić w o b ec B er­ lin a ew en tu aln ą akcję m ilitarn ą w C h o rw a c ji48. P rotokół w tak im p rzy ­ padku b y łb y w ażk im elem en tem w grze m ięd zy R zym em , B erlin em a B elgradem . D la jasn ości w y w o d u w arto b y się bliżej p rzyjrzeć p o li­ ty c e N iem iec i W łoch w ob ec Jugosław ii.

W łoch y w 1939 r. n ied o w ierza ły sw ojem u p artn erow i znad R enu, za­ rzucając m u p row ad zenie podw ójnej gry na B ałkanach. I n ie b y ł to zarzut b e z p o d sta w n y 49^ N iem cy ju ż w p ie rw sz y m ok resie rządów ek ip y H itlera za częły zw racać coraz baczniejszą u w agę na prob lem y E uropy p ołu d n iow o-w sch od n iej (niem iecka nom en k latura określała ten rejon ja ­

4* G. C i a n o , op. cit., s. 95 n. * r

47 A A N , M SZ t. 5989; raport z 17 m arca 1939, n ie p a g in o w a n y . 48 T ak u w aża np. J. W ü e s c h t , op. cit., s. 185.

49 A k t e n z u r D e u ts c h e n A u s w ä r t i g e n P o l i t i k 1918— 1945 [cyt. d alej: A D A P ] S erie: D t. V I, B a d e n -B a d e n 1956, dok. 15, s. 53; G. C i a n o , op. cit. t. I, s. 47.

(12)

A U T O N O M IA C H O R W A C J I W 193Э R . 263

ko D on au rau m lu b S üdosteu ropa). Ju gosław ia zaś w ocenach b erliń sk iego MSZ zajm ow ała m iejsce szczególn e. S tw ierdzono, że „klucz do gospo­ darczego i p olity czn eg o opanow ania E uropy p ołu d n iow o-w sch od n iej leży w B elgrad zie” 50.

W latach 1931— 1936 N iem cy zap oczątk ow ały okres gospodarczego op anow yw ania Ju gosław ii. 1 m aja 1934 podpisano porozu m ien ie znoszące cła ochronne na tow ary ju gosłow iań sk ie sprow adzane do R zeszy 51. Rok 1934 p rzyn iósł też ściślejsze k o n ta k ty p o lityczn e m ięd zy B erlin em a B e l­ gradem . Z w olen n ik iem w sp ółp racy z N iem cam i b y ł sam k ról A leksander, k tóry w id ział w niej szansę zastopow an ia w łosk ich zak u sów w ob ec D al­ m acji 52.

A k ty w n a p olity k a N iem iec w Ju gosła w ii budziła n iezad ow olen ie, a n a w et szczególn ą d rażliw ość W łoch. R zym sta ł na gru n cie obrony sw ojej str e fy w p ły w ó w i starał się za w szelk ą cenę p ow strzym ać n ie ­ m iecką ek sp ansję na B ałkany. C elem zasad n iczym p o lity k i M ussoliniego w ty m rejon ie b y ło d oprow adzenie do rozczłonkow ania p aństw a ju go sło ­ w iańskiego: p rzyłączen ia C horw acji do W ęgier, zaanektow ania D alm acji oraz b liższego zw iązania z B ułgarią, aby szachow ać w ten sposób okro­ joną Ju g osław ią 53.

H itler, k tóry w ty m czasie b y ł jeszcze realistą, d oszed ł do przekon a­ nia, że n o w y podział E uropy n ie m oże się odbyć bez p odziału W łoch. 14 czerw ca 1934 w W en ecji podczas sp otk ania z M ussolinim w y ra ził ży czen ie p o p raw y stosu n k ów z R zym em oraz p otw ierd ził, że Europa p o­ łu d n iow o-w sch od n ia i A ustria są w sferze w p ły w ó w w łosk ich , co d la D uce w y d a w a ło się dotąd k w estią bezsporną 54.

P o śm ierci króla A leksandra w październiku 1934 r. 55 stosu n k i m ię­ d zy B erlin em a R zym em n ie u le g ły zm ian ie, choć w osobie króla A lek ­ sandra B erlin u tracił sym p atyk a. W yn ik ałob y z tego, że N iem cy n ie b y ły zain teresow an e w fizy czn y m u su n ięciu ju gosłow iań sk iego m onarchy. W ty m czasie to czy ł się jednak spór o k szta łt n iem ieckiej p o lity k i za­ granicznej m ięd zy A bw ehrą a B iu rem R osenberga (U rzędem p o lity k i zagranicznej N S D A P ) z jedn ej strony, a M SZ z dru giej. A. R osenberg i jego lu d zie u d ziela li w yd atn ej pom ocy sep aratystyczn ej organizacji terro­ rystyczn ej u staszy, która w sp ó ln ie z n acjon alistam i m aced oń sk im i do­ konała zam achu w M arsylii na króla A leksandra i m in istra sp raw zagra­ n iczn ych F ran cji L. B arthou. O piekow ali się B ranim irem Jelićem , k tóry k ierow ał na te ren ie N iem iec k olp ortażem em igracyjn ej p rasy ch orw ac­

50 D. B i b e r , D ie j u g o s l a w i s c h e - d e u t s c h e n B e z ie h u n g e n v o n 1933 bis 1945, B ra u n sch w eig 1961, s. 34.

51 O s te u r o p a - H a n d b u c h , s. 317.

52 K ról A lek sa n d er lic z y ł na p om oc n iem ieck ą w p o w strzy m a n iu w ło sk ie j ek sp a n sji n a B ałk an ach . N iejed n o k ro tn ie p o d k reśla ł, że ch ętn iej w id z ia łb y na gra­ n icy z J u g o sła w ią siln e i dobrze z o rg a n izo w a n e p a ń stw o n ie m ie c k ie n iż słabą A u strię. N a te n tem a t p isze В. К r i z m a n, O d n o si J u g o s l a v ij e s N j e m a c k o m

i I t a l i j o m 1937— 1941, „H isto rijsk i Z b orn ik ” t. X V II, 1964, s. 227—257. Por. też

A . G a r l i c k a , J u g o s ł a w i a m i ę d z y W ł o c h a m i a N ie m c a m i, „S tu d ia z D z ie jó w ZSRR i E uropy śro d k o w e j” t. X IV , 1978, s. 107— 131.

53 T ak o d c z y ty w a li in te n c je p o lity k i w ło sk ie j N iem cy . Por. J. K o z e ń s k i ,

A g r e s j a na J u g o s ł a w i ę , P o zn a ń 1979, s. 27.

64 T am że.

55 N a te m a t zam ach u w M a rsylii, w w y n ik u którego k ró l A lek sa n d er i m in. B arth ou p o n ie ś li śm ierć, ja k i te ż sp oru w o k ó ł tej sp r a w y zob. V. M i 1 i ć e v i ć,

D er K ö n i g s m o r d v o n M arseil le . D as V e r b r e c h e n u n d s e i n e H i n te r g r ü n d e , B ad

G odesberg 1959; W. K. W o ł k o w , O p e r a c ij a „ T e w t o n s k i j m i e c z ”, M osk w a 1966; J. W i l a m o w s k i , T a j e m n i c a m a r s y l s k i e j zb r o d n i, „ P e r sp e k ty w y ” z 24 lip ca 1981.

(13)

kiej. B erliń sk ie M SZ doprow adziło do u su n ięcia u staszy z tery to riu m R zeszy i zakazało sw o im placów kom p od trzym yw an ia z nim i ja k ich k o l­ w iek kontaktów . Rosenberg jednakże nadal udzielał im poparcia, w y ­ kazując rów nież zain teresow an ie ich sep a ra tystyczn y m program em se.

Do znacznego p ogłębienia w sp ółpracy ju gosłow iań sk o-n iem ieck iej do­ szło po ob jęciu w ła d zy przez M ilana S tojad inovica (w czerw cu 1935 r.) nie u k ryw ającego sw oich sym p atii dla d yk ta tu r w e W łoszech i N iem ­ czech. Zdołał on dość łatw o przełam ać opory sw oich w sp ółpracow n ików i szybko w p rzęgn ął się w ryd w an aw an tu rn iczej p o lity k i obu m o­ carstw 57. W tej atm osferze zaw arto p rzy p om ocy m ediacji niem ieckiej w łosk o-ju gosłow iań sk i układ p olity czn y z 25 marca 1937 58. B y ł on n ie­ w ą tp liw ie su k cesem d yplom acji ju g osłow iań sk iej, ale znam ionow ał w y ­ raźnie od ejście B elgradu od p olity k i w sp ółdziałan ia z M ałą E ntentą i Ententą Bałkańską.

Po opanow aniu przez III Rzeszę A u strii, a później C zechosłow acji, W łochy zosta ły zm uszone do a k ty w izacji sw ojej p o lity k i na B ałkanach i n arzu ciły A lb an ii u nię siłą (w p rak tyce oznaczało to okupację tego kraju).

W 1939 r. obaj soju szn icy stan ęli przed isto tn y m p rob lem em u sto ­ sunkow ania się do k w e stii ju go słow ia ń sk iej, z którą oba p aństw a p osia­ d ały w sp ólną granicę. W R zym ie p a n o w a ły uzasadnione obaw y, że B erlin w ek sp a n sji na p ołu d nie nadal b ęd zie k on ty n u o w a ł p o lity k ę fa k ­ tów dokonanych, co stało w oczyw istej k o lizji z w ło sk im i planam i stw o ­ rzenia z A d riatyk u M are N ostru m .

W m arcu 1939 r. M acek podjął próbę w y so n d ow a n ia R zym u i B erlina co do m o żliw ości u w zględ n ien ia p rzez n ich w p o lity ce w ob ec J u go sław ii p roblem u ch o r w a c k ie g o 59. S zef niem ieckiej d yplom acji J. R ibbentrop odrzucił p rop ozycję przeprow adzenia tego rodzaju rozm ów z p rzedsta­ w icielam i narodu ch o rw a ck ie g o 60. O ficjaln e zam iary sw ej p o lity k i w stosunku do C horw acji ok reślał następująco: „ je śli D u ce w ob ec C zechów w yraża d e sin té r e s s e m e n t, to m y w y ra żam y d e sin té r e s s e m e n t w ob ec k w estii ch orw ack iej” 61. W p iśm ie ok óln ym do n iem ieck ich p laców ek d yp lom atyczn ych R ibbentrop zakazał u trzym y w an ia kontaktów z em i­ sariuszam i ch orw ack im i w im ię dobrych stosu n k ów z W łocham i 62.

B erlin starał się na zew n ątrz u trzym ać p ozory pogodzenia się z p o­ zostaw ien iem J u go sław ii w e w łosk iej sferze w p ły w ó w , nie chcąc zrazić M ussoliniego do dalszej w yd atn ej w sp ółp racy w dem ontażu „ w ersa lsk ie­ go ła d u ”. B erliń sk ie M SZ w yd a w a ło się w ty m czasie p rzeciw n e planom rozczłon kow yw an ia państw a ju gosłow iań sk iego, licząc na szy b k ie jego w łączen ie do P a k tu A n tyk om in tern ow sk iego, co znacznie tań szym k osz­ tem p ow ażnie w zm ocn iłob y w p ły w y b loku O si w p ołu d n iow o-w sch od n iej

56 D. B i b e r , U sta śe, s. 37 nn. 57 J. B. H o p t n e r, op. cit., s. 36— 39.

58 T ek st u k ła d u [w:] W s p ó łc z e s n a E uro p a p o li ty c z n a . Z b i ó r u m ó w m i ę d z y n a r o ­

d o w y c h 1919— 1939, oprać. W. K u l s k i , M. P o t u l i c k i , W arszaw a—K ra k ó w 1939,

s. 533 nn. .

59 R ibbentrop w liś c ie do C iano z 20 m arca 1939 (A D A P, S. D. t. VI, dok. 55, s. 53) w sp o m in a o ja k iś C horw atach, k tórzy się do n ieg o zw ra ca li z prośbą o au d ien cję.

60 L. B o b a n , S p o r a z u m , s. 110.

61 L. H o r y , М. В r o s z a t, D er k r o a t is c h e U s t a s c h a - S t a a t 1941— 1945, S tu ttg a rt 1963, s. 32.

(14)

A U T O N O M I A C H O R W A C J I W 1939 R. 265

Europie. P ron iem ieck i m in ister spraw zagranicznych J u go sław ii A lek sa n ­ der Cincar-M arkovic, k tóry objął schedę po S tojad inoviéu daw ał rękojm ię zrealizow ania teg o planu. W rzeczy w istości jednak Ju gosław ia w ob ec propozycji p rzystąp ien ia do Pak tu A n tyk om in tern ow sk iego zajęła dość n iech ętn e stan ow isko. Podczas rozm ów z Ciano w W en ecji (22— 23 k w ie t­ nia 1939) Cinacar-M arkovic tłu m a czył to w y ją tk o w ą n iep rzych y ln ością opinii p ub liczn ej, która tak i krok ze stro n y rządu m ogłab y p rzyjąć w yjątk ow o w r o g o 63. Podobnej odpow iedzi u d zielił podczas w iz y ty w B erlin ie 25— 26 k w ietn ia 19 3 9 64. Z bieżność w iz y t ju gosłow iań sk iego goś­ cia niepokoiła Rzym , k tóry ob aw iał się, że H itler n iedow ierza W łochom 65 i stara się prow adzić w łasn ą p o lity k ę w ob ec Jugosław ii, lek cew ażąc w ło ­ skie m etod y nacisku p olityczn ego na B elgrad.

W łaściw y obraz p o lity k i n iem ieckiej b y ł następujący: oficjaln ie uzna­ w ano p rzyn ależn ość Ju gosław ii do w łosk iej str e fy w p ły w ó w , a w istocie rzeczy n ie zaprzestano prow ad zenia w łasn ej m istern ej gry w ob ec B e l­ gradu kpiąc sob ie ze sk uteczności w łosk iej d yplom acji. O ile jeszcze w m arcu 1939 r. N iem cy zgadzali się na prow adzenie sam od zieln ych akcji d yp lom aty czn ych w ob ec Ju gosław ii, to ju ż 15 k w ietn ia tego roku, podczas rozm ów G öringa z, M ussolinim w R zym ie u stalono zasad y w sp ó l­ nej p o lity k i nacisku na B elgrad. N iem cy ży c zy li sobie, aby W łosi w y ­ p ersw ad ow ali Ju gosłow ian om , żeb y op uścili L igę N arodów i p rzystą p ili do P ak tu A n tyk om in tern ow sk iego. Od tego u zależniono u d zielen ie B el­ gradow i przez Rzeszę k red ytu na zakup broni w w yso k ości 200 m in m arek (2,9 m ld d in a r ó w )66. W ś w ie tle ty c h fak tów stw ierd zen ie Göringa, że N iem cy in teresu ją się Ju gosław ią ty lk o z gospodarczego p u n k tu w i­ dzenia w yd a je się aż n azb yt ironiczne, podobnie jak zap ew n ien ie, że Ju gosław ia p ozostaje całk ow icie w sferze w p ły w ó w w ło s k ic h 67. P o seł niem iecki w B elgrad zie V ictor vo n H erren w sk azu jąc na potrzeb ę a k ty ­ w izacji propagandy N iem iec w J u gosław ii p isał otw arcie: „ścisłe zw iązki m ięd zy Chorw acją, a św iatem germ ańskiej k u ltu ry, a także geop o lityczn e nieb ezp ieczeń stw o ze stron y W łoch (co zaw sze sk łan iało ich do zb liżen ia z N iem cam i) sta n o w i bardzo dogodną p o zycję w y jśc io w ą ” 68.

B erlin p row ad ził w yraźn ie podw ójną grę w ob ec w łosk ieg o sojusznika. K ied y M ussolini w p ołow ie k w ietn ia 1939 r. ośw iad czył w ęg iersk iem u prem ierow i P. T elek iem u i m in istro w i spraw zagranicznych tego kraju I. C sakiem u, że W łochy są zain teresow an e w u trzym an iu s ta tu s quo w Ju gosław ii, ale je śli b y doszło do rozkładu tego p aństw a, W łosi m ają niezaprzeczalne praw o do C h o rw a c ji69, to 29 k w ietn ia teg o roku R ibben- trop o św ia d czył w ęgiersk iem u p osłow i w B erlin ie D. S to y a y o v i, że „Europa p ołu d niow o-w sch od nia, to strefa w p ły w ó w n iem ieck ich ” 70.

63 D o c u m e n ts on G e r m a n F oreig n P o l i c y [cyt. dalej: D G FP], 1918— 1945. Serie:

D, W ash in gton 1953, s. 319 n.; L. В o b a n, S p o r a z u m , s. 93. 1 64 A D A P , S. D. t. V I, dok. 262, s. 270— 274.

65 A A N , M SZ t. 5978, pod teczk a J u g o sła w ia —Ita lia : raport p o sła R. D ę b ic ­ kiego z B elgrad u z 25 k w ie tn ia 1939, n iep a g in o w a n y ; 1 d o c u m e n t i d i p l o m a t ic i

Italiani (DDI), S. 8: 1935— 1939, t. X II, R om a 195S, nr 68, s. 57.

60 N. D. S m i r n o w a , op. cit., s. 125. 67 L. H o r y , М. В r o s z a t, op. cit., s. 32 n. •8 N . D. S m i r n o w a , op. cit., s. 124.

89 T am że. Por. też A ll ia n z H i tl e r — H o r t h y — Musso lini. D o k u m e n t e z u r U n g a ­

rischen A u s s e n p o l it ik (1933— 1944), w yd . A. A d a m , G. J u h a s z, L. K e r e k e s ,

B u d ap est 1966, dok. 55, s. 219—220. 70 A D A P, S. D. t. V I, dok. 295, s. 309.

(15)

S zef h itlero w sk iej d yp lom acji n ie podtrzym ał jedn ak tego stan ow iska podczas rozm ów w M ediolanie 6— 7 m aja 1939, opow iadając się za tym , aby W łosi p row ad zili sw oją p o lity k ę w ob ec B elgrad u w zależn ości od bieżącej sy tu a cji w ty m kraju 71. O św iadczenie to m iało charakter czysto w erb aln y, ab y n ie kom plikow ać sy tu a cji w trakcie przygotow ań do za­ w arcia „paktu sta lo w e g o ”. W B erlin ie doskonale zdaw ano sob ie sp raw ę z b ezsk u teczn ości w łosk ich od działyw ań na B elgrad. N iem cy u zależn iając od sieb ie ek on om iczn ie oba te k raje n a w et przez ch w ilę n ie w ą tp iły w m ożliw ość w p ły w a n ia na kurs p o lity k i zagranicznej B elgrad u i R zym u. W k w e stii stosu n k ó w z tym p ierw szy m i tak pozostaw iono sobie ostatn ie słow o m ając w p ersp ek ty w ie zapow iedzianą na czerw iec 1939 r. w iz y tę regenta ks. P aw ła w B erlin ie.

Jest w ięc praw dopodobne, że Ciano m ógł u łożyć p lan rozw iązania p roblem u chorw ackiego, chcąc utrącić w p ły w y n iem ieck ie w ty m rejo ­ n ie poprzez p ozysk an ie Maćka, k tóry b y ł d alece w ażn iejszą figu rą na szach ow n icy p o lityczn ej niż sk om p rom itow an y w atażka — P a v elic. A le i M aćek najpraw dopodobnie m iał w ła sn ą k oncep cję rozegrania k arty w ło sk iej, chcąc ją zd ysk ontow ać przy zabiegach o au ton om ię z B elg ra ­ dem . Obaj p o lity cy p rzy pom ocy tego sam ego ch w y tu ch cieli zrealizow ać sw oje ce le tak zu p ełn ie p rzecież odm ienne. Ciano w id zia ł p orozu m ien ie z M aćkiem jako atu t w przetargu z B erlin em p rzy rozw iązyw a n iu k w e stii ju g osłow iań sk iej. M acek — * je śli n aw et p raw dą je st, że spraw a porozu­ m ien ia w y szła od n iego — trak tow ał je jako in stru m en t nacisku na B elgrad zap ew n iający jego zgodę na k on cesje p o lityczn e zaw arte w p o­ rozum ieniu z 27 k w ietn ia 1939. Trudno b ow iem M aćka p odejrzew ać 0 przekonanie, że spraw a C horw acji p ow inn a znaleźć rozw iązan ie w fe ­ deracji czy też u n ii w łosk o-ch orw ack iej.

W m om encie p ojaw ien ia się im pasu w rozm ow ach C vetkovic— M aćek, sytu acja Ju g osła w ii na arenie m iędzynarodow ej u leg ła p ogorszeniu. P o ­ w tarzające się żądania, aby Jugosław ia' p rzystąp iła do P ak tu A n ty k o - m in tern ow sk iego, w ob ec niepopularności takiej d ecy zji w sp o łeczeń stw ie, sta w ia ły rząd belgradzki w bardzo k łop o tliw ej s y t u a c j i72. H itler w roz­ m ow ach z p o lity k a m i ju gosłow iań sk im i sięgał po m etod y szantażu. K ied y ks. P a w e ł w to w a r zy stw ie m inistra C incar-M arkovica p row ad ził rozm o­ w y w B erlin ie, H itler dał im do zrozum ienia, że p rzyłączen ie Ju g osła w ii do p ań stw O si uspok oiłoby C horw atów i S łow eń có w , w ciąż jeszcze n ie ­ zad ow olon ych z p o lity k i B elgradu 73.

J u gosław ia p row ad ziła p o lity k ę zagraniczną w ob ec trudnej sy tu a cji m ilitarn ej i k ło p o tliw y c h sąsiadów w ten sposób, ab y n ie sprow ok ow ać z ich stro n y n iep rzyjazn ych g e s t ó w 7i. Odrzucono an g ielsk ie gw arancje oraz potęp iono fa k t zb liżen ia się T urcji do m ocarstw zachodnich. C incar- -M arkovic p od k reślał na każdym kroku przyjazn e stosu nk i z R zym em 1 B erlinem , staw iając je w yżej niż w spółpracę z partneram i bałkańskim i. T radycyjna sy m p a tia do A n g lii została zastąpiona n ieu fn ością sp ow odo­

71 N . D. S m i r n o w a, op. cit., s. 129 n. N a te m a t p o lity k i W łoch i N ie m ie c w tra k cie p r z y g o to w a ń do za w a rcia „paktu sta lo w e g o ” zob. E. W i s k e m a n , T h e

R o m e - B e r l i n A x is . A S t u d y of t h e r e l a ti o n s b e t w e e n H i tl e r a n d M ussolini, L on d on 1966, s. 163— 186. I f 72 H. B a t o w s k i , E uro p a z m ie r z a , s. 351. 73 A D A P , S. D. t. VI, dok. 474, s. 528 nn. 71 M. T e j c h m a n , B a l k a n s k é s t ä t y v p r v ÿ c h m ë s i c e c h d r u h e s v ë t o v e v à l k y (z â fi — p r o s in e c 1939), „S lo v a n sk é H isto rick é S tu d ie ” t. X , 1974, s. 182.

Cytaty

Powiązane dokumenty

D latego nie tylko praw nie bezzasadna, ale pastoralnie chybiona jest opinia, że karteczki są środkiem mobilizującym. T aki motyw wysuwano ongiś w uzasadnieniu

przykładowo  świetnie  prosperującą  od  1920  r.  Państwową  Zawodową  Szkołę  Żeńską  w  Grodnie,  w  której  na  3-letnim 

Wykopy badawcze o ogólnej powierzchni 20 m2 zlokalizowano tuż przy planowanej zabudowie, na stoku terasy nadzalewowej otaczającej to wyniesienie i opadającej w kierun­ ku

uzyskano istotne informacje, stawiające w innym świetle dotychczasowe ustalenia dotyczące nąjstarszych założeń obronnych i zabudowy wewnętrz­ nej średniowiecznego

Some elements of the table of survival in unemployment have a specific cognitive value, such as the survival probability (survival function) and the intensity of

Optimization method. Now that we have two functionals with complementary behavior, we adopt the following strategy to perform the optimizations. The LS and CC functions are

Hot product gases (1000°C) are cooled down to about 900°C before they enter the second fuel cell. The heat is transferred by the heat pipes to the gasifier. Heat pipes are

Pomyślność każdej innowacji, która jest istotnym warunkiem wstępnym rozwoju, utrzymania i wzrostu zatrudnienia oraz konkurencyjności podmiotów gospodarczych, zależy od