Bogusław Pawłowski
„Raboczyje dwiżenije w Polsze w
1918 – 1919 godach (XI 1918 – VII
1919 goda), Stanisław Steckiewicz,
Leningrad 1966 : [recenzja]
Rocznik Lubelski 11, 191-194
H E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IA
191
w R osji są m ożliw e „ty lk o p rzez w stą p ie n ie ich do bolszew ików — o ile nie w s tę p u ją — należy ich zw alczać”.
J e d e n z podro zd ziałó w pośw ięcony został działalności polskich in te rn a c jo n a li stów w w ojsku. Je d n a k działalność ta została u ję ta w rozdziale trzecim , o g ran i czonym czasow o do m a ja —czerw ca 1917 r. A n aliza d ziałaln o ści re w o lu c jo n istó w polskich w w o jsk u zaw ężona została ty m sam ym do niew ielkiego o d cin k a czasu. W p raw d zie a u to r stw ie rd z a (s. 180), że nie udało się odn aleźć m a te ria łó w p o zw a la jący ch n a u sta le n ie początków działalności S D K P iL w śró d żołnierzy p o lsk ich i r o syjsk ich , je d n ak ż e w y d a je się, że m ożliw e było b ard z iej szczegółowe p rze d staw ie n ie a k c ji so c jald em o k rató w w w o jsk u w o k re sie pó źn iejszy m , b ezpośrednio p o p rze d za jący m w y d a rz e n ia p aźd ziern ik o w e. U m ieszczenie ty c h za g ad n ień w ro zd ziale t r z e cim stw a rz a w ra ż e n ie w ycinkow ości, b ra k u całościow ego p o tra k to w a n ia p ro b lem u . W y d arzen ia, k tó re b ezpośrednio zadecydow ały o pow odzeniu R ew o lu cji P a ź d z ie rn i kow ej, w in n y być c h y b a szczegółowo p o tra k to w a n e w ła śn ie w ro zd z iale końcow ym , a być m oże w y ek sp o n o w an e n a w e t w o d rę b n y m podrozdziale. Do su g e stii ta k ie j sk ła n ia s tw ie rd z e n ie a u to ra (s. 320), że: ,,W celu ro zw in ię cia działalności w śród p o l skich żołnierzy p rz y stą p iła S D K P iL do tw o rz e n ia w łasn ej o rg a n iz a c ji w ojskow ej na w zór po w o łan ej p rzez bolszew ików w iosną 1917 r. T e rm in o rg an iz ac y jn eg o zeb ran ia W ojskow ej G ru p y S D K P iL w P io tro g ro d z ie w yznaczono n a 6/19/ p a ź d z ie rn ik a ” , do do te g o czasu ja k pisze nieco d a le j, S D K P iL nie p o d ję ła szerzej za k ro jo n ej d zia ła l ności w arm ii.
N a zakończenie n asu w a się jeszcze je d n a uw aga. N iecelow e w y d a je się c h a r a k te ry z o w a n ie d ziałalności P u ż a k a (s. 124), M erk lo w ej, i innych p o p rzez o m a w ian ie ich dalszej k a rie ry p o lity czn ej w o k re sie I I R zeczypospolitej, II w o jn y św iato w ej czy n a w e t P o lsk i L udow ej. S k oro ju ż a u to r p o k u sił się o sk re śle n ie sy lw e tek posz czególnych działaczy, m ógł zrobić to w p rzy p isach ro zb u d o w u ją c je, a u n ik a ją c zbędnej często drobiazgow ości w tekście.
W sum ie p ra c a M anusiew icza dzięki b ogactw u n agrom adzonych w niej fak tó w , n ie w ą tp liw ie poszerza naszą w iedzę o w y d a rz e n ia c h , w k tó ry c h n ie p o śle d n ią ro lę o d eg rali P olacy.
Mieczysław Szyszko
Stanisław S t c c k i e w i c z : Raboczyje dwiżenije w Polsze w 1918—1919 godach
(X I1918—V II1919 goda).
L e n in g ra d 1966, ss. 264
W y d arzen ia p rzełom u la t 1918—1919 w Polsce n a d a l p rz y k u w a ją uw agę h isto ry ków , czego n ajle p sz y m dow odem są w ciąż n o w e o p rac o w a n ia.
Je d n y m z czołow ych zag ad n ień tego o k re su była sp ra w a ideologicznych założeń i p ra k ty c z n e j działalności polskiego ru c h u robotniczego. W h isto rio g ra fii ra d z ie c k ie j za g ad n ien iu te m u pośw ięcono o w iele m n ie j m ie jsc a niż in n y m pro b lem o m tego o k resu , ja k np. u działow i P o lak ó w w R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j, je j znaczeniu d la o d zy sk an ia niep o d leg ło ści P olski, m ięd zy n aro d o w y m czyn n ik o m odbu d o w y p a ń s tw o w ości p o lsk iej. L u k ę tę w dużym sto p n iu w y p ełn ia w y d a n a n ie d aw n o p ra c a h isto r y k a le n in g rad zk ieg o — S ta n is ła w a S teckiew icza.
U k az u je on zary s polskiego ru c h u robotniczego od c h w ili o d zy sk an ia p rz e z P o l sk ę niepodległości do lik w id a c ji R ad D elegatów R obotniczych w lipcu 1919 r., spe
192
R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IAcyficzne cechy jego rozw oju, w a lk ę n u r tu rew olu cy jn eg o z n u rte m refo rm isty c zn y m i jej w yniki.
R ozw ażania a u to ra o p a r te są n a b o g aty m i ró żn o ro d n y m m a te ria le źródłow ym . W y k o rz y stan e zostały zasoby c e n tra ln y c h arc h iw ó w polskich (głów nie A rch iw u m Z ak ład u H isto rii P a r tii p rz y К С P Z P R , A rc h iw u m A k t N ow ych i A rc h iw u m M i n iste rstw a S p ra w W ew n ętrzn y ch ) o ra z n ie k tó ry c h te re n o w y ch . U w zględnione zostały rów nież liczne m o n o g rafie, w sp o m n ie n ia , re la c je , d o k u m e n ty i p rasa , przez co o p i syw ane w y d a rz e n ia n a św ietlo n e zostały z różn y ch p u n k tó w w idzenia.
Z asięg p ro b le m a ty k i o m a w ia n e j w p ra c y je s t w ęższy niż sądzić m ożna z je j ty tu łu . D otyczy o n a bow iem głów nie dziejów ru c h u ro b otniczego ty lk o na te re n ie b. K ró le stw a P olskiego i częściowo G alicji Z achodniej a p o m ija n ie o m a l całkow icie, poza nielicznym i w zm ian k a m i często o c h a ra k te rz e przy p ad k o w y m , te re n b. zaboru p ru sk ieg o i G órnego Ś ląsk a . T a k ie u ję cie sp raw y w y d a je się d y sk u sy jn e n a w e t p rz y założeniu, że ina te re n ie b. K ró le stw a P olskiego ro z g ry w a ły się głów ne w y d a rz e n ia w polskim ru c h u robotniczym . Je śli nie całe te ry to riu m fo rm u jąceg o się p ań stw a to n a p ew n o P o zn ań sk ie było dość m ocno, ja k się w y d a je , zw iązan e z r z ą dem c e n tra ln y m w W arszaw ie i u trzy m y w a ło z n im ożyw iane i sta łe stosunki, a jego w p ły w n a życie polityczne ziem ce n tra ln y c h b y ł silny i w y ra źn ie w idoczny.
W e w stę p ie a u to r u k az ał ogólną sy tu a cję k r a ju w p rze d e d n iu o d zy sk an ia n ie podległości, p rz e d sta w ia ją c u k ła d sił p o litycznych i klasow ych w Polsce.
P rz y a n a liz ie sy tu a c ji ekonom icznej u w y p u k lił dw a za g ad n ien ia : d e w a sta c ję i d ezo rganizację polskiego p rze m y słu p rzez o k u p a n ta i pogorszenie suę sy tu a cji m a te ria ln e j k la sy ro b o tn ic zej o ra z p ozostałych k la s i g ru p społecznych w Polsce.
R ozw ażania a u to ra dotyczące sy tu a c ji w p o lsk im ru c h u rob o tn iczy m są d alek ie od z a k ła d a n ia z góry urob io n y ch ju ż o p in ii i ocen. W y p o w iad an e sąd y są rac zej p re z e n ta c ją p o glądów poszczególnych p a r tii ro b o tn iczy ch niż ic h o sta te czn ą oceną. Do p a rtii ty p u rew o lu cy jn eg o i in te rn acjo n alisty cz n eg o S teckiew icz zalicza S D K P iL i P P S -L ew icę, a reform istycznego i nacjonalistycznego P P S i P P S D (s. 28—29). O d n o śn ie S D K P iL stw ie rd z a, że m im o znanych błędów w k w e stii n aro d o w ej i chłop skiej by ła o n a „ je d n ą z n a jb a rd z ie j zbliżonych do ro sy jsk ic h bolszew ików p a r ti i” i n a le ż a ła do lew ego sk rzy d ła m iędzynarodow ego ru c h u socjalistycznego Cs. 29). O cena d ziałalności P P S .uderza sw ą obiek ty w n o ścią i zrozum ieniem sp ecy fik i tej p artii. P o k aza n e zostało zdecydow anie praw ico w e i refo rm isty c zn e p ra w e skrzydło k ie ro w n ic tw a p a r tii z B. Ziem ięcleim , R. Ja w o ro w sk im , M. M alinow skim (przyw ód ca lu b e lsk ie j o rg a n iz a c ji P P S ); c e n tru m p a r ty jn e z F. P erlem , M. N iedziałkow skim , T. A rciszew skim i w reszcie ro d zą ca się pod w p ły w em R ew olucji P aźd z ie rn ik o w e j opozycja z T. Ż arsk im i A. L andym . Z u w agi n a to, że p o lity k a p a r tii zależała od p raw icow ej części k ie ro w n ic tw a , słuszne w y d a je się stw ierd zen ie, że P P S p rzed odzyskaniem przez P o lsk ę niepodległości o b ra ła k u rs na u tw o rze n ie b u rż u a z y jn o - d em okratycznego p a ń s tw a i z re a liz o w a n ia w nim d rogą re fo rm „socjalizm u dem o k raty c zn e g o ” (s. 31). R ów nież P P S D p rz e d sta w io n a została ja k o p a r tia ty p u r e f o r m istycznego, w alc zą ca o re fo rm y d e m o k ra ty cz n e n a drodze p a rla m e n ta rn e j. A u to r p o d k re śla jedn o cześn ie, że b y ła to je d y n a p a r tia w G alicji Z achodniej w alcząca o częściow ą d em o k ra ty z a c ję życia w m o n a rc h ii a u s tro -w ę g ie rsk ie j.
W rozdziale pierw szy m p rze d staw io n o w y d a rz e n ia tow arzyszące p o w sta n iu R ad D elegatów R obotniczych o ra z k u lisy p o w sta n ia rz ą d u D aszyńskiego i p ie rw sz y o k re s jego działalności. R o z p a tru ją c h isto ry czn e p rz e sła n k i u tw o rz e n ia RD R a u to r s tw ie r dził, zgodnie z o p in ią w iększości h isto ry k ó w polskich, że s y tu a c ja w Polsce w lis to padzie 1918 r „ m im o w ielu podo b ień stw , b y ła zu p e łn ie in n a niż w R osji po re w o lu c ji lu to w ej. W R osji w y stę p o w a ły w ty m czasie dw ie fo rm y w ład zy : „ d y k ta tu ra
193
R E C E N Z J E , N O T Y 1 S P R A W O Z D A N IAb u rż u a z ji w p o staci R ządu Tym czasow ego i re w o lu c y jn a d y k ta tu r a p r o le ta r ia tu i chłopów o d zian y ch w płaszcze żo łn iersk ie, w p o sta ci R ad D eleg ató w R obotniczych i Ż o łn ie rsk ic h ”. W P olsce n a to m ia st m ożna m ów ić ty lk o o ele m e n ta c h d w uw ładzy (s. 54). S tec k iew ic z tw ie rd z i, że w listo p ad z ie 1918 r. w Polsce n ie z a istn ia ła od p o w ie d n ia sy tu a c ja re w o lu c y jn a dla p rze p ro w a d z e n ia re w o lu c ji p ro le ta ria c k ie j i że d o strze g an ie w tym o k re sie ta k ic h w a ru n k ó w w y n ik ało z n ie z b y t d o b rej znajom ości w y d arze ń ro zw ija ją c y c h się w R osji. P oza ty m słusznie, ja k się w y d a je , p o d k reślił b ra k p o w iąz an ia hasła R ad D elegatów R obotniczych z hasłem niepodległości P o l ski, słabość ru c h u rew o lu c y jn eg o n a w si, w p ły w ideologii b u rżu a zy jn e j płynącej z zachodnich ziem P olski n a p o sta w ę k la s p o sia d ający c h n a te re n ie b. K ró lestw a, słabość p a r tii re w o lu c y jn y ch w k w e stii n aro d o w ej i chłopskiej o raz n ieu m ie jętn o ść o p rac o w a n ia w łaściw ej stra te g ic z n e j lin ii d ziała n ia łączącej z a d an ia ogóln o d em o k ra- tyczne z socjalistycznym i.
R ozdział d ru g i pośw ięcony je s t ta k ty c e P P S w o k re sie istn ie n ia rz ą d u M ora- czew skiego (listo p ad — g ru d zie ń 1918). R ozw ażania a u to ra dotyczą sta n o w isk a P P S w obec u p a d k u rz ą d u D aszyńskiego, jej sto su n k u do rz ą d u M oraczew skiego i an a liz y u k ła d u sił n a X V Z jeździe P P S . W w y n ik u w n ik liw e j a n a liz y S teck iew icz w y su n ął ogólny, d y sk u sy jn y , ja k się w y d a je w niosek, że isto tn ą p rzyczyną k a p itu la c ji D a szyńskiego (a w ięc i P P S ) p rzed P iłsu d sk im i zdecydow anego p o p arc ia d la rzą d u M oraczew skiego b y ła obaw a, ażeby m a sy ludow e nie p rze k ro c zy ły g ra n ic y n a k re ślo nej p rze z w odzów P P S (s. 62) i że P P S „ d a ją c n e g a ty w n ą odpow iedź w k w estii: re w o lu c ja socjalistyczna, d y k ta tu r a p r o le ta r ia tu [...] u p ro g u n iepodległości p o p ie ra ła u tw o rze n ie w ładzy b u rżu a zy jn e j z P iłsu d sk im na czele” (s. 81). T ak a ocena w y d arze ń n ie o d d a je w całości złożoności sy tu a c ji ja k a z a istn ia ła w listo p ad z ie 1918 r.
W ro zd z iale trze cim u k azan o sk o m p lik o w an ą drogę S D K P iL i PPS-Lew iC y do u tw o rz e n ia K om u n isty czn ej P a r tii R obotniczej P o lsk i oraz p ierw szy o k res je j d zia łalności. P ro ces zjednoczeniow y był długi i tru d n y ze w zględu n a to, że obie p a rtie sta ły na g ru n cie p ro le ta ria c k im i in te rn a c jo n a listy c z n y m , ale jednocześnie posiadały w dalszym ciągu dużo błęd n y ch i sc hem atycznych ocen w ielu podstaw ow ych zag ad nień. N ie zlikw idow ało ic h u tw o rze n ie K P R P an i też p ró b y w y b itn y c h działaczy p a rty jn y c h id ą c e w tym k ie ru n k u (np. A dolfa W arskiego), bow iem n a d a l p o k u to w ały błęd n e o p in ie
w
k w estii n aro d o w ej i chłopskiej o ra z zb y tn ie w iązan ie losów pol skiej re w o lu c ji z w y b u ch em re w o lu c ji św ia to w ej, przez co, ja k pisze S teckiew icz, k o n cep cja re w o lu c ji so cjalisty czn ej w u jęciu K P R P b y ła „zrozum iała ty lk o d la n a j b a rd z ie j św iadom ej, rew o lu c y jn e j i in te rn a c jo n a listy c z n e j m niejszości polskiego p ro le ta r ia tu ” (s. 94).W rozdziale czw arty m p rzedstaw iono działalność R ad D elegatów R o b o tn i czych i ich w a lk ę o p odstaw ow e zdobycze so cjaln e i ekonom iczne oraz p o litykę so cjaln ą rzą d u M oraczew skiego. O graniczenie je d n a k an a liz y d ziałalności RDR w zasadzie ty lk o do te re n u b. K ró le stw a P olskiego w k o n se k w e n cji p row adzi do zubożenia c a ło k sz tałtu o brazu te j działalności a n iek ied y i w niosków .
D alsze rozdziały dotyczą p o lity k i za g ran ic zn e j i w e w n ętrz n ej rzą d u M o ra czew skiego i k ra c h u tzw . koncep cji „k onsolidacji d e m o k ra ty c z n e j” (rozdział V); m obilizacji sił re a k c ji na początku 1919 r. i p rze d staw ie n ia n ie k tó ry ch problem ów ru c h u robotniczego w tym o k resie (rozdział VI); sp raw y R ad D elegatów R obot niczych w końcow ym okresie ich istn ien ia, aż do całkow itego ro zw iązan ia (roz dział VII).
N ależy zw rócić uw agę n a n ie k tó re n iedociągnięcia p rac y S teckiew icza. Szcze gólnie d y sk u sy jn y w y d aje się sposób in te rp re ta c ji przez a u to ra z a g ad n ien ia R ad D elegatów R obotniczych. U kazanie ich d ziałalności w w ielo ra k ich asp ek ta ch
194
R E C E N Z J E , N O T Y I S P R A W O Z D A N IAty lk o n a te re n ie b. K ró le stw a Polskiego w y d a je się n iesłuszne, albow iem w G a
licji Z achodniej, ja k i n a ziem iach b. z a b o ru p ru sk ieg o , ru c h te n je s t m ożliw y do p rze d staw ie n ia .
S k u p ien ie uw agi a u to ra n a om ów ieniu tylko nurtu lew icow ego i re fo rm isty c z- nego w polskim ru c h u robotniczym , p rzy p om inięciu dziejów p a r tii i o rg an izacji robotniczych będących pod w p ły w em p ra w ic y społecznej, p row adzi do zubożenia o brazu jego dziejów . J e s t to sprzeczne z te m a te m p ra c y , k tó ra su g e ru je w łaśn ie całościow e u ję cie h isto rii polskiego ru c h u robotniczego w ty m okresie.
T ru d n o też zgodzić się sposobem p rz e d sta w ie n ia obozu piłsudczykow skiego, k tó ry sp ro w ad zo n y został w zasadzie do osoby sam ego P iłsudskiego, k ie d y obóz te n w ty m o k resie był w sta d iu m końcow ej k o n so lid acji sw ych sił i u je d n o lic en ia sw ego oblicza.
U kazanie dziejów i roli L ubelszczyzny n a su w a p ew n e w ątpliw ości. W ydaje się, że a u to r pośw ięcił z b y t m ało m ie jsc a je d n e m u z n a ja k ty w n ie jsz y c h rejonów k r a ju , n a w e t p rzy założeniu, że p ra c a dotyczy całości ziem Polski. Nieco szerzej p o tra k to w a ł ty lk o p o w sta n ie zam ojskie (s. 135 i 136) i rozb icie L u b elsk iej R ady D elegatów R obotniczych (s. 242). S łusznie p o d k re ślił tu , oprócz te n d e n c ji ro zła m ow ych p ro p ag o w an y ch p rzez p rze d staw ic ie li P P S w R adzie D elegatów , ta k że se k cia rsk ie sta n o w isk o lu b e lsk ic h kom u n istó w (s. 242).
D robnym uchybieniem p ra c y je s t ta k ż e nied o strzeżen ie p rzy o m a w ian iu p ow sta w a n ia R ad D elegatów R obotniczych w Polsce, że pierw sza R a d a p o w sta ła w L u b lin ie w d n iu 5 listo p a d a 1918 r. i że jej odezw a p ro g ra m o w a w y p rzed ziła m a n ife st rzą d u D aszyńskiego, przez co w p ły n ę ła w znacznym sto p n iu n a jego ra d y k a ln y c h a ra k te r.
Do b ra k ó w o m a w ian e j p ra c y zaliczyć należy b r a k b ib lio g ra fii cytow anych o pracow ań, in d e k su osobow ego i dużą ilość błędów k o re k to rsk ic h (do błędów tego ty p u należy te ż zaliczyć ch y b a p rze n iesien ie T om aszow a M azow ieckiego i Ż y ra r dow a do G alicji (s. 191), w y stę p u ją c y c h szczególnie p rzy cy to w an iu p ra c w języ k u polskim .
W ym ienione w yżej uw agi k ry ty cz n e nie przeczą ogólnie p ozytyw nej ocenie p rac y S teckiew icza. J e s t to bow iem p ra c a , k tó ra w dużej m ierze przyczyniła się do now ego sp o jrze n ia w h isto rio g ra fii rad zieck iej n a w y d a rz e n ia ta m ty c h dni.
Bogusław
P aw ło w sk iBibliografia Lubelszczyzny 1944—1964. Część pierwsza.
L u b lin 1967, W ojew ódzka i M iejsk a B ib lio te k a P u b licz n a im . H. Ł opacińskiego w L u b lin ie, ss. 332.
W ydanie p ierw szej b ib lio g ra fii L ubelszczyzny je s t w y d arzen iem p ierw szo rzęd nym d la regionu. U m ożliw ia o n a bow iem n ie ty lk o zw y k łą in fo rm a c ję b ib lio g ra ficzną, dziś coraz niezb ęd n iejszą, a le ró w n ież d a je p o d sta w ę do re tro sp e k c ji w ie lo rak ich osiągnięć p iśm ien n ictw a regio n aln eg o i o regionie. D aje rów n ież d o b re św iadectw o am bicjom p rac o w n ik ó w B iblioteki im. H. Ł opacińskiego, k tó ra n ie d aw n o u zy sk ała s ta tu s b ib lio tek i nau k o w ej. P re ze n to w an y tom b ib lio g ra fii odno to w u je 4644 pozycje z z a k re su b ib lio g ra fii, czasopism , h isto rii, etn o g ra fii, k u ltu ry , n a u k i, ośw iaty , lite r a tu r y , sz tu k i i b ib lio tek o zn aw stw a. N a p u b lik a c ję , w ed le za pow iedzi zespołu au to rsk ieg o , czeka m a te ria ł z z a k re su dem ografii, socjologii i m i