Andrzej Wiśniewski
"Nowy kodeks karny. Z rozważań
nad projektem", I. Andrejew,
Warszawa 1963 : [receznja]
Palestra 7/6(66), 58
f H I C r . L Ą D W Y D A W N I C T W
f»fM W/VIC/yCIIJ. W a s i l k o w s k i : Z a ry s p ra w a rzeczow ego. P W N . W a rsza w a 1963 r., s. 292.
Obecny zarys prawa rzeczow ego jest przystosow anym (i zarazem skróconym) do rozm iarów podręcznika uniw ersyteckiego w ydaniem pracy tegoż autora opubliko
wanej w 1957 r. pt. „Prawo rzeczow e w zarysie”.
Zgodnie ze sw ym przeznaczeniem zarys zaw iera zw ięzłe om ów ienie in stytu cji polskiego prawa rzeczowego, nie dążąc przy tym do rozbudowania i w yczerpują cego przedstaw ienia zagadnień szczegółow ych. Po om ów ieniu pojęcia praw rzeczo w ych, źródeł obowiązującego prawa rzeczow ego i ogólnej charakterystyki in sty tucji prawa rzeczow ego autor przedstaw ia w pierwszej części książki pojęcie i for m y w łasności, treść i w ykon yw anie w łasn ości, jej nabycie i utratę, w spółw łasność, ochronę w łasności.
D ruga część podręcznika zaw iera zasady ogólne dotyczące nabycia, utraty, zm iany treści oraz pierw szeństw a praw rzeczow ych ograniczonych. Autor om awia tu użytkow anie w ieczyste, użytkow anie, służebności gruntow e i osobiste, hipotekę, zastaw , ciężary realne. W części trzeciej przedstaw iona jest problem atyka ksiąg w ieczystych oraz posiadania. Ten ostatni rozdział napisany został przez prof. W. Czachórskiego.
I. A n d r e j e w : N o w y k o d e k s k a r n y . Z ro zw a ża ń n a d p ro je k te m . W yd . P raum . W a rsza w a 1963 r., s. 64.
W początku bieżącego roku ogłoszony został i poddany pod publiczną dyskusję projekt kodeksu karnego PRL. Nad projektem tym toczy się obecnie na łam ach czasopism ożyw iona dyskusja. Omawiana praca stanow i cenny przyczynek w tej dyskusji.
P ierw sza część p racy pośw ięcona jest przedstaw ieniu historii kodyfikacji prawa karnego w Polsce. Pisząc o poprzednikach nowego kodeksu, o warunkach, w ja k ich p ow stały te kodeksy, autor w skazuje na różnice, jakie d zielą now y kodeks od k odeksów dawnych. Jednocześnie z w yw odów tych w ynika, że trudności ko
dyfikacji nie datują się od dziś.
Druga część opracowania pośw ięcona jest om ów ieniu niektórych problem ów części ogólnej i szczególnej projektu kodeksu karnego. Rozważania autora dotyczą takich zagadnień, jak określone społeczne niebezpieczeństwo, w ina, stadia i form y czynu, kara i inne środki przym usu, system atyka części szczególnej, sankcje. P i sząc w uwagach ogólnych o znacznej objętości projektu, autor w skazuje, że szcze gółow ość u staw y tylko do pew nych granic przyczynia się do jej przejrzystości. N adm ierna kazuistyka m oże doprowadzić do efektu wręcz przeciwnego niż za m ierzony.
W ydanie now ego kodeksu karnego — pisze autor — jest w ielkim w ydarzeniem w życiu prawnika. Przygotow anie kodeksu, dzieła ustaw odawczego w ysokiej rangi, w ym aga w ielu lat pracy, długo też trw a jego w drażanie się w praktykę w ym iaru sp raw iedliw ości, w yrażające się w ukształtow aniu trwałego orzecznictw a instancji sądow ych. Rozmiar tego trudu i dorobku nie skłania do częstych kodyfikacji. To też w yjątkow a to okazja dla praw ników , za których życia stare narzędzie praw o rządności odchodzi 'do lam usa, a na jego m iejsce z tych sam ych i z now ych ele m en tów buduje się narzędzie now e pod w zględem kształtu i funkcji. K ażdy m oże w ted y w nieść do tej budowy sw ój skrom ny udział.