• Nie Znaleziono Wyników

Pamiętnikarstwo wojskowe czasów Jana III Sobieskiego (1674-1696) : próba bilansu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pamiętnikarstwo wojskowe czasów Jana III Sobieskiego (1674-1696) : próba bilansu"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Wagner

Pamiętnikarstwo wojskowe czasów

Jana III Sobieskiego (1674-1696) :

próba bilansu

Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 7, 297-311

2001

(2)

T tA T W S S eria V II 2001

M arek W agner

Parniętnikarstwo w ojskow e cza só w

Jana III Sobieskiego (1674-1696).

Próba bilansu

Pam iętniki i diariusze

P

am iętn ik arstw o , zd an ie m w sp ó łczesn y ch badaczy, fu n k c jo n u je o b ecn ie ja k o gałąź p iś m ie n ­ nictw a, o b ejm u jąca szeroką gam ę je j o d m ia n g a tu n k o w y ch — nie tylko p am iętn ik i, a u to b io ­ grafie i d z ie n n ik i, ale także rap tu larze, relacje p o d ró ż n ic z e i poselskie, w sp o m n ie n ia i w y zn an ia . W ed łu g A n d rzeja C ień sk ieg o

b u d o w a m o r fo lo g ic z n a w y ra z u „ p a m ię tn ik a rs tw o ” m o ż e je d n a k su g ero w ać, że o k reśla o n nie tylko i nie tyle gotow e w y tw o ry sztuki pisarskiej, lecz ró w n ież

• • • 0

sam p ro ces „p ro d u k o w a n ia ” czy też „w ytw arzania” tek stó w p a m ię tn ik a rsk ic h “ .

Z d a n ie m tegoż badacza, n ie je s t o b ecn ie m o żliw e p rzed staw ien ie d o k ład n ej definicji „pam ięt- n ik arstw a” o raz o d d zielen ia je j o d in n y c h g a tu n k ó w literackich i p iś m ien n iczy ch , na przykład biografii lu b listów, a ty m bardziej analizy w z a jem n y ch o d n ie sie ń m ięd zy g atu n k a m i (p am iętn ik i — au to b io g rafie — diariusze). P o tw ierd za to w ielo letn ia i niezw ykle p ło d n a dyskusja badaczy nad o k re ś le n ie m te r m in ó w „ p am iętn ik ” czy też „d iariu sz”, w której zabierali głos najw ybitniejsi polscy historycy, ja k W ład y sław C zap liń sk i, A lojzy Sajkow ski, A dam P rzyboś, M a ria n K aczm arek, Ja n in a R y tel i A ndrzej C ie ń sk i3. P o m im o ró ż n y c h propozycji badaw czych dyskusja ta trw a nadal, i będzie

1 Z o b . A. C ień sk i, Pam iętniki i autobiografie światowe, W r o c ła w 1992, s. 1 5 -3 3 , 4 0 -5 0 ; id em , Pamiętnikarstwo polskie

X V I I I ivieku, W rocław 1981, passim (w o b u m on ografiach bogata literatura polska i zagraniczna).

2 Idem , P am iętniki i autobiografie..., op. cit., s. 15.

3 Pod staw ow a literatura p rzed m io tu podana w pracach A. C ień sk ieg o , zob. przyp. 1; zob. także: A. Przyboś,

Pamiętnikarstwo polskie w czasach Jana I I I , „Studia H isto r y c zn e ”, t. 28, 1985, z. 2 (1 0 9 ), s. 2 0 1 -2 2 1 ; A. Sajkow ski, N a d staropolskimi pam iętnikam i, Poznań 1964, passim ; B. K rólikow ski, Wśród Sarmatów. Radziw iłłow ie i pam iętnikarze,

(3)

29 8 M a r e k W a g n e r

zapew ne jeszcze d ługo trwała, p rzy okazji w ydaw ania d ru k ie m k o lejnych p a m ię tn ik ó w i diariuszy. Z a te m zgadzam y się z opinią A n d rzeja C ień sk ieg o , iż w chw ili obecnej p o z o sta n ie m y je d y n ie p rzy dość ogólnej definicji p am iętn ik arstw a, m ając św iad o m o ść fu n k cjo n o w an ia w p iśm ie n n ic tw ie w ie lu je g o g a tu n k ó w oraz p o d g a tu n k ó w . W ym aga n ato m iast określenia d ru g i cz ło n ty tu łu n iniejszej w y p o w ied zi. T e rm in „p am iętn ik arstw o w o jsk o w e ” zd e fin iu je m y ja k o efekty d z iałaln o ­ ści pisarskiej w o jsk o w y ch (żołnierzy, o ficeró w oraz d o w ó d có w ), ale ró w n ież obserw atorów , oglądających działania w ojenne, z bliższej lub dalszej perspektywy, z racji pełnienia obow iązków lu b po p ro s tu ze zw ykłej ludzkiej ciekaw ości. Z d a je m y sobie je d n a k spraw ę, że d efinicja ta, bard zo ogólna, w ym aga jeszcze dalszych badań, lecz dla p o trz e b naszego a rty k u łu w ydaje się w y starcza­ jąca, b o w ie m będ zie o b ejm o w ać w m iarę w szystkie ro zp o z n a n e g atu n k i i p o d g a tu n k i krajow ego

p am iętn ik arstw a.

J a k j u ż w sp o m n ieliśm y , po lscy h isto ry cy nie ustalili w p raw d zie d o tąd definicji „ p am iętn ik ar­ stw a”, lecz w w y n ik u w ielo letn iej i ożyw ionej dyskusji opracow ali katalog p o d staw o w y ch , dla czasów n o w o ż y tn y c h , je g o g a tu n k ó w (fo rm p am iętn ik arsk ich ). W ładysław C zap liń sk i p o d zielił j e na d w a zasadnicze: diariusze (dzienniki) oraz p am iętn ik i (w sp o m n ien ia), podkreślając ró w n ież b ogactw o p o d g a tu n k ó w polskiego piśm ien n ictw a. D o pierw szego g atu n k u w łączył zatem w łaści­ w e d iariu sze (podróży, w y p raw w o jen n y ch , sejm ów , elekcji i poselstw ), lecz także rap tu larze oraz d z ie n n ik i listow e. Z kolei do d ru g ieg o g a tu n k u zaliczył osobiste pam iętn ik i, opisy życia autorów , w y p a d k ó w p u b lic z n y c h i typow e au to b io g rafie5. N a to m ia st A ndrzej C ień sk i, zgadzając się p ra k ­ tycznie na z a p ro p o n o w a n y podział, w ydzielił je d n a k autobiografie ja k o o d rę b n y g atu n ek , p o św ię ­ cając zresztą je g o analizie w iele m iejsca w sw ych m o n o g ra fia c h 6.

W ydaje się zatem , że zap ro p o n o w a n y p rzez zn ak o m ity ch badaczy p odział na dw a g atu n k i o d p o w iad a n a d to p o trz e b o m naszego tekstu. P ro b le m zaczyna się je d n a k p rz y bliższej analizie p o d g atu n k ó w „pam iętnikarstw a w ojskow ego”, bow iem od pew nego czasu pojaw iły się w literaturze p rz e d m io tu now e, dodatkow e term in y — „pam iętnik żołnierski” (w odniesieniu d o zapisków H ie ­

. . .

7

ro n im a C h ry stia n a H o lste n a , Ja k u b a Łosia i Ja n a W ładysław a P o czo b u ta O d lan ick ieg o ) oraz

8

„diariusz słu ż b y w o je n n e j” (M ikołaja Z ło tn ic k ie g o oraz P o czo b u ta O d lan ick ieg o ) , nie w s p o m i­ nając ju ż o fo rm a c h p o śre d n ic h (Stanisław a Z y g m u n ta D ru szk iew icza oraz K rzysztofa Z aw iszy). N a d to pojaw ił się te rm in „diariusze ż o łn ie rsk ie ” ja k o tłu m aczen ie n o w o ży tn y ch , angielskich

diaries, nie znajdując je d n a k zastosow ania w krajow ej lite ra tu rz e 9. N ie rozstrzygając w ty m m iejscu

p ro b le m u (zasługuje o n b o w ie m na dalszą i p o g łęb io n ą analizę), b ę d zie m y stosow ać p o d w ó jn ą te rm in o lo g ię , k o n se k w e n tn ie odpow iadającą p o d ziało w i W ładysław a C zap liń sk ieg o na dw a ga­ tu n k i polsk ieg o p am iętn ik arstw a. O czyw iście m o w a tutaj o p a m iętn ik ach i d iariu sza ch niejako

„Pam iętnikarstw o P olsk ie”, t. 2, 1972, nr 2, s. 2 -7 ; A. Przyboś, Rola pam iętników staropolskich w mojej pracy naukowej, ibidem , nr 3, s. 5 7 -6 1 .

4 Z o b . A. C ień sk i, op. cit., s. 1 7 -1 8 .

5 Z o b . W C zapliń ski, op. cit., s. 2 -7 .

6 Z ob . A. C ień sk i, op. cit., s. 4 1 -5 0 .

7 Z ob . H . C h . H o lste n , Przygody wojenne 1 6 5 5 -1 6 6 6 , opr. J. L eszczyński, T. W asilewski, J. Przew łock i, W arszawa 1980, s. 5 -6 .

8 Z o b . M . W agner, M ikołaj Z łotnicki i jego diariusz wojenny (1 6 4 8 -1 6 9 6 ), „B iuletyn B ibliotek i Ja gielloń sk iej”, t. 45, 1995, nr 1/2, s. 1 0 1 -1 0 2 .

(4)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e c z a s ó w ja n a III S o b ie sk ie g o (1674—1696). P ró b a b ila n s u 299

au to rsk ich , w y k lu c z a m y b o w ie m z analizy spraw ozdania z k am p an ii w o je n n y c h op raco w an e i p re z e n to w a n e p rz e z h e tm a n ó w w fo rm ie sp raw o zd ań se jm o w y c h 10, ale także bogaty d o ro b e k o k o liczn o ścio w ej p o ezji o treści politycznej i w o jen n ej (Stanisław a M akow ieckiego, R afała Le­ szczyńskiego, W acław a Potockiego, Z b ig n ie w a i Ja n a A ndrzeja M o rszty n ó w , S tanisław a H e ra k - liusza L u b o m irsk ieg o , Stanisław a S am uela S zem iota i Stefana Ja n a Ś lizien ia)11. Z e z ro zu m iały ch p o w o d ó w nie m o ż e m y je d n a k zrezygnow ać z op isu oraz analizy tak zw an y ch p a m ię tn ik ó w listo w y ch (K azim ierza Sarneckiego, D o m in ik a Stanisław a W ilczka, T om asza P erkow icza, ja k

. . . . .

ró w n ie ż ro d z in y D o b iń sk ic h ) R zecz charakterystyczna, te ostatnie pisane je d y n ie p rzez „obser­ w a to ró w ”, n ie p rz e z w ojskow ych, p rzy n o siły co ty g o d n io w e relacje (diariusze), opisujące ó w czes­ ne w ypadki p u b lic z n e , w tym także p rzeb ieg k am panii w o jen n y ch .

Z a c z n ijm y naszą p rezen tację od p a m ię tn ik ó w w ojskow ych — jeszcze lat trzy d ziesty ch i c z te r­ d ziesty ch X V II w ie k u sięgają zapisy w p a m iętn ik ach A leksandra D io n izeg o S k o ro b o h ateg o , to w

a-. 13 - 14 - ✓

-rzysza ja z d y , J a n a W ładysław a P o c z o b u ta -O d la n ic k ie g o , tow a-rzysza ja z d y , P iotra O palińskie­ go, ro tm istrza15, Stanisława Z y g m u n ta D ruszkiew icza, pułkow nika oraz re g im e n ta rz a 16, Ja n a A n

-17 18

d rzeja S ierakow skiego, ro tm istrz a , któregoś z W odzickich, tow arzysza ja z d y , zapew ne Ja n a

19 20

P o lan o w sk ieg o , także tow arzysza ja z d y , M ikołaja Z ło tn ick ieg o , p u łk o w n ik a , M ik o ła ja je m io

-• 21 y . . 9?

łow skiego, tow arzysza ja z d y oraz F lo rian a D ro b y sz T uszyńskiego, także to w arzysza““ . O d lat pięćd ziesiąty ch i sześćdziesiątych pojaw iają się nazw iska d o b rze zn an y ch p a m ię tn ik a rz y — Jan a

23 -

C h ry z o sto m a Paska, tow arzysza ja z d y , raczej o b serw ato ra niż w ojskow ego — Ja n a A n to n ieg o C h ra p o w ic k ie g o 24 oraz K rzysztofa Zawiszy, ro tm istrz a ja z d y 25. Z kolei od lat osiem d ziesiąty ch

10 Por. m ięd zy inn ym i wykaz sprawozdań z działań w ojenn ych hetm ana w ielkiego koronn ego Stanisława Jabłonow skie­ go za lata 1 683-1699. Z ob. M . Wagner, StanisłaipJabłonowski (1 634-1702). Polityk i dowódca, Siedlce 1997, tabela 8.

11 Z o b . o d p o w ied n ie hasła w: Bibliografia literatury polskiej „N oivy K orbut”, 1. 1-3: Piśmiennictwo staropolskie, opr. R. P o l­ iak z zesp., W arszawa 1 9 6 3 -1 9 6 5 .

12 Z o b . K. Sarnecki, Pam iętniki z czasówJana Sobieskiego. D iariusz i relacje z lat 1 6 9 1 -1 6 9 6 , w yd. J. W oliń ski, W rocław 1958; dalsze relacje: A rch iw u m G łó w n e Akt D a w n y ch w W arszawie (dalej: A G A D ), A rch iw u m R ad ziw iłłow sk ie (dalej: A R ), dz. V, t. 3 4 2 , nr 13939 oraz B iblioteka N a ro d o w a w W arszawie (dalej: B N ), rps 3349; D . S. W ilczek , listy d o Jana III z lat 1 6 9 3 -1 6 9 5 , B iblioteka Z akładu N a r o d o w eg o im . O sso liń sk ich w e W rocław iu (dalej: B O ss.), rps 452;

silva rerum W ilczków , rps B O ss. 2029; koresp ondencja T. Perkow icza, A G A D , A rch iw u m Z am oyskich, nr 1380;

„Kodeks D o b iń sk ic h ”, rpsy B N III. 6639, 6640, 6643, 6 6 4 8 -6 6 4 9 , 6 6 5 1 -6 6 5 2 .

13 Z o b . A. D . Skorobohaty, D iariusz, opr. T. W asilewski, Warszawa 2000.

14 Z o b . J. W. P o c z o b u t-O d la n ic k i, Pamiętnik [ 1 6 4 0 -1 6 8 4 ], opr. A. Rachuba, W arszawa 1987.

15 Z o b . Księga rodzin na O p aliń sk ich [diariusz Piotra O paliń sk iego z lat 1 6 3 1 -1 6 8 9 ], B iblioteka U n iw ersy teck a w W arszawie (dalej: B U W ), rps 47.

16 Z o b . S. Z . D r u szk iew icz, Pam iętniki 1 6 4 8 -1 6 9 7 , opr. M . Wagner, Siedlce 2001.

17 Z o b . J. A. Sierakow ski, diariusz z lat 1 6 4 8 -1 6 9 8 , B iblioteka C zartoryskich w K rakowie (dalej: B C zart.), rps 862.

18 Z o b . Wojny i transakcyje różne [1 6 4 8 - 1 6 9 7 ], rps B O ss. 12806.

19 Z o b . C om pendium czyli zebranie krótkie wojen od kozackich poczynających się, rpsy BC zart. 181, B O ss. 12806.

20 Z o b . M . Wagner, M iko ła j Z ło tn ic k i..., op. cit., s. 1 1 6 -1 3 2 .

21 Z ob . M . J e m io ło w sk i, Pamiętnik dzieje Polski zawierający (1 6 4 8 -1 6 7 9 ), opr. J. D zięg ielew sk i, W arszawa 2000.

22 Z o b . D w a pam iętniki z X V I I w ieku — Jana Cedrowskiego i Jana Floriana D robysz Tuszyńskiego, opr. A. Przyboś, W rocław 1954.

23 Z o b . J. Pasek, Pam iętniki, opr. W C zapliński, W rocław 1979 (B N I 62).

24 Z ob . J. A. C h rapow ick i, D iariusz, cz. 1: 1 6 5 6 -1 6 6 4 , opr. T. W asilewski, W arszawa 1978; cz. 2: 1 6 6 5 -1 6 6 9 , opr. i w yd . A. R achuba, T. W asilew ski, W arszawa 1988.

(5)

3 0 0 M a r e k W a g n e r

i d ziew ię ćd ziesiąty ch — F ran cu zó w : Franciszka D aleraca26, Filipa de M a so n D u p o n ta 27 i G aspara d e T en d e28, in ż y n ie ró w w o jsk o w y ch , Stefana K ostrow skiego, tow arzysza ja z d y , „zam ojskiego”

• 30 • • • 31 • •

obserw atora, Zachariasza A rakiełow icza , Karola Stanisława R adziw iłła ija n a Stanisława J a b ło n o w

-32 • ✓ ■

skiego , ty tu la rn y c h szefó w je d n o s te k w ojskow ych, oraz d w ó c h to w arzyszy jazd y : Franciszka

33 34

Lach S zy rm y i W aleriana P u ch alsk ieg o .

L iczniejsza je s t g ru p a a u to ró w d iariu szy w ojskow ych, chociaż należy tutaj p o d k reślić istn ien ie w ie lu zapisków a n o n im o w y c h , n ie zid en ty fik o w an y ch , stąd też, je d y n ie w celu u p o rząd k o w an ia m ateriału , z a p re z e n tu je m y go w u kładzie c h ro n o lo g iczn y m . Jeszcze p rzed k ró le w sk ic h k am p an ii Ja n a Sobieskiego z lat 1671-1672 d otyczą diariusze a u to rstw a Paw ła P in o ccieg o 3^. A u to re m op isu o b lęże n ia L w ow a w 1672 ro k u był J ó z e f B artło m iej Z im o ro w ic 36. Z a c h o w a ło się n a d to kilka a n o n im o w y c h diariuszy, opisu jący ch w ypraw ę h e tm a n a w ielkiego k o ro n n e g o na c z a m b u ły tatar- . skie je s ie n ią 1672 ro k u , czasam i m y ln ie przy p isy w an y ch osobie Ja n a Sobieskiego37. Z w ycięska b itw a p o d C h o c im ie m w ro k u 1673 p rzy n io sła niezliczo n ą liczbę a n o n im o w y c h relacji i diariuszy, m y zajm ie m y się tylko tym i, k tó ry ch a u to ró w znam y, tj. Paw ła i H ie ro n im a P in o ccich oraz A dam a P rz y b o ro w sk ie g o 38. O b lę ż e n ie T rem b o w li w ro k u 1675 o pisano je d y n ie w d w ó c h a n o n im o w y c h d iariu sza ch , p o w stały ch zapew ne w k ręg u Ja n a III39. Także zw ycięskiej batalii p o d L w o w em w ty m że ro k u p o św ięco n o trzy d iariu sze , w ty m je d e n au to rsk i, znan eg o ju ż n a m Jó zefa Z im o - ro w ica40. Z k am p an ii żóraw ińskiej 1676 ro k u p o siad am y d iariu sze h e tm a ń sk ie — D y m itra W iśn io w ieck ieg o , k o ro n n e g o 41, i M ich ała K azim ierza Paca, litew skiego42, zaś p ró c z kilk u a n o n i­

26 Z o b . F. D alerac, Pam iętniki kawalera deBeaujeu, tł. A. Kraushar, K raków 1883.

27 Z o b . F. D u p o n t, Pam iętniki do historii życia i czynów Jana I I I Sobieskiego, w yd. J. Janicki, W arszawa 1885.

28 Z o b . G . de T en d e (d e H a u tev ille), Relacja historyczna o Polsce, w: C udzoziem cy o Polsce. Relacje i opinie, w yb. i opr. J. G in tel, t. 1: w iek i X -X V II, K raków 1971, s. 3 1 0 -3 3 4 .

29 Z o b . P rzypadki różne ciekawe, nadarzone za Ja n a Sobieskiego, wyjęte z rękopismu P. Stefana Kostrowskiego towarzysza

ussarskiego, „Tygodnik Petersburski”, R. 13, 1843, cz. 25, nr 1 -5 0 .

30 Z o b . Zachariasza Arakiełowicza connotacyja, co się działo od roku 1689 po części w Zam ościu i w całej Rzeczypospolitej, rps B U W 88.

31 Z o b . K. S. R ad ziw iłł, D iariusz [1 6 8 9 -1 7 1 8 ], A G A D , A R , dz. VI, nr 11-79.

32 Z o b . J. S. J a b ło n o w sk i, D zie n n ik , w yd . W. C h o m ę to w sk i, W arszawa 1865; idem , Pam iętnik, w y d . A. B ielo w sk i, L w ó w 1862; id em , U ła m ki dziennika, „Kronika R o d zin n a ” 1 8 8 8 -1 8 8 9 .

33 Z o b . Pam iętn ik Stanisław a i Franciszka L achów Szyrm ów , 1 6 6 5 -1 6 6 8 , 1 6 9 0 -1 7 3 2 , B iblioteka im . Z ieliń sk ich T ow arzystw a N a u k o w e g o P ło ck ieg o , rps 102.

34 Z o b . N o ta tki Waleriana Puchalskiego (od 1690 do 1718), w yd. J. I. K raszew ski, „A th en aeu m ”, t. 6, W iln o 1846, s. 1 7 4 -1 8 1 .

35 Z o b . P P in o cci, relacje z lat 1 6 7 1 -1 6 7 2 , A rch iw u m P ań stw ow e w Krakowie, rps 3 7 2 i 373.

36 Z o b . J. Z im o r o w ic , Historia miasta L i w w a ..., tł. M . P iw ocki, L w ó w 1835.

37 Z o b . K. Z aw adzki, G azety ulotne polskie i Polski dotyczące X V I - X V I I I w ieku. Bibliografia, t. 2: 1 6 6 2 -1 7 2 8 , W rocław 1984, nr 9 0 0 -9 0 3 .

38 Z ob . ib id em , nr 9 0 6 -9 1 6 .

39 Z o b . ib id em , nr 930, 935.

40 Z o b . ib id em , nr 932, 937.

41 Z o b . D . W iśn io w ieck i, Rełacyja wszystkich transakcyj od sejmu coron ationis Króla J . M . do zejścia z poła Króla J . M .

i w o jsk J K M , 1676, rps B N , B O Z 1222.

42 Z o b . M . Pac, D iariusz, 9 V I I I - 2 0 X 1676, rps BC zart. 421; w yd . J. W oliński, „Przegląd H isto r y c zn o -W o jsk o w y ”, t. 2, 1930, z. 1.

(6)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e c z a s ó w ja n a III S o b ie sk ie g o (1 6 7 4 -1 6 9 6 ). P ró b a b ila n s u 301

m o w y ch w a rto w y m ie n ić kolejny — o b serw ato ra w y p ad k ó w w o je n n y c h , Ja n a G n iń sk ie g o 43. O d sie c z w ie d e ń sk a 1683 ro k u niew ątpliw ie w yzw oliła w śró d w o jsk o w y ch , i nie tylko, chęć spisania su k c e só w w o je n n y c h kró la i je g o p o d k o m e n d n y c h . P osiadam y zate m d iariu sze d w ó c h tow arzyszy ja z d y — W ojciecha Ja n a K u naszow skiego44 oraz M ikołaja D y ak o w sk ieg o 45, trzeci je s t zapew ne także to w arzysza Ja n a P o lan o w sk ieg o 46, d w ó ch ro tm istrz ó w — K azim ierza S apiehy47 i Ja n a D o b ro g o sta K rasińskiego48 oraz generała artylerii k o ro n n e j, M arcin a K ątskiego49, nie w sp o ­ m inając ju ż o o g ro m n e j liczbie a n o n im o w y c h relacji i diariuszy, opisujących b itw y p o d B isam - b erg iem , p o d W ie d n ie m i P ark an am i50. P o d o b n ie rzecz się m a z d iariu sza m i d o tyczącym i k a m ­ p an ii królew skiej w 1684 ro k u , znalazła się je d n a k tutaj i je d n a autorska, b isk u p a Stanisław a W ojeń sk ieg o J1, a w ięc o b serw ato ra zdarzeń. Takim sam y m o b se rw a to re m był b ez w ątp ien ia królew ski syn, Ja k u b Sobieski, u c zestn ik w y p raw w o je n n y c h sw ego k o ro n o w an eg o ojca w latach 1683—1687 . Z tych lat, zw łaszcza z 1686 ro k u , zachow ały się n ad to a n o n im o w e diariusze, sięgające w y p ad k ó w na P o d o lu , P ra w o b rz e ż u i w M o łd aw ii aż p o ro k 169053. R z e c z c ie k a w a , iż p ró cz kilku p o d o b n y c h relacji oraz tyluż poem atów , nie zachow ały się d iariu sze z ostatniej w y p raw y Ja n a III d o M o łd aw ii w 1691 ro k u 54. Spod pióra k o m e n d a n ta tw ierd zy w Soroce, p u łk o w n ik a K rzysztofa R appe, w y szed ł n ato m iast b ardzo in teresu jący opis o blężenia je g o g a rn i­ z o n u p rzez w ojska tu reck ie, tatarskie i kozackie w 1692 ro k u 55. Z kolei zw ycięskie działania h e tm a n a S tanisław a Jab ło n o w sk ieg o przeciw T atarom w ro k u 1694 (bitw a p o d U ścieczk iem ) p rzy n io sły kilka a n o n im o w y c h d iariu szy 56, także z o to cze n ia tegoż dy g n itarza w yszły relacje opisujące z kolei n ie z b y t p o m y śln e w alki w o b ro n ie L w ow a w 1695 r o k u 57.

43 Z o b . J. G nińsk i, Relacja traktatów żórawińskich, 1676, rps B N , B O Z 1808.

44 Z o b . Z rękopismu Wojciecha na Kunaszowie, Nieźw iskach, Herasytnowie i Łuce Kunaszowskiego, skarbnika braclawskiego,

rotmistrza chorqgivi..., „C zasopism N a u k o w y K sięgozb ioru P u b liczn eg o im ien ia O sso liń sk ic h ”, R. 3, 1830, z. 1.

45 Z o b . D yaryjusz wideńskiej okazyi Imci Pana M ikołaja na Dyakowcach Dyakowskiego podstolego latyczewskiego, w yd. J. A. K osiński, J. D łu g o sz , W arszawa 1983.

46 Z ob . D ya ryu sz zemknionego woyska i p a rtyi... w roku 1683, rps B O ss. 12806; druk: D ia riu sz marszu wiedeńskiego.. w: K. W. W ójcicki, Biblioteka Starożytna Pisarzy Polskich, t. 5, Warszawa 1854, s. 2 2 3 -2 3 8 .

47 Z ob . K.J. Sapieha, D ia riu sz kam panii u>ęgierskiej in anno 1683, w yd. O . Laskowski, „Przegląd H isto ry czn o -W o jsk o - w y ”, t. 6, 1933, z. 1.

48 Z o b . J. D . Krasiński, Relatia seu descriptia wojny pod W iedniem ... roku 1683, w yd. O. L askowski, ibidem , t. 2, 1930, z. 1.

49 Z ob . M . Kątski, D iarium Artilieriae Praefecti, w: A k ta do dziejów Króla Jana I I I sprawy roku 1683 a osobliwie wyprawy

wiedeńskiej uyjashiające, w yd . F. K luczycki, Kraków 1883.

50 Z o b . K. Z aw adzki, op . cit., nr 9 6 0 -1 0 8 9 .

51 Z ob . S. W ojeński, Compendiosa, sierp ień 1684, rps BCzart. 10436 II.

52 Z o b . diariusze k rólew icza Jakuba S o b iesk ieg o z lat 1 6 8 3 -1 6 8 7 , rpsy B C zart. 1378, B N 3075 i 3094.

53 Z o b . K. Z aw adzki, op. cit., nr 1 1 4 3 -1 1 7 3 .

54 Z ob . M . K om aszyński, A n o n im o w y poemat o ostatniej kam panii Jana III, „Śląski K wartalnik H isto ry czn y S ob ótka”, t. 37, 1982, nr 3 - 4 , s. 3 7 5 -3 8 3 .

55 Z ob . D z ie n n ik o b lężen ia o d 27 w rześn ia d o 9 października 1692 posłany S o b iesk iem u przez p u łkow n ik a Rappa k om en danta w S oroce, rps B O ss. 3003 (Teki Lukasa, nr 31).

56 Z o b . K. Z aw adzki, op. cit., nr 1 1 8 0 -1 1 8 4 .

57 Z o b . W. M ajew ski, N a ja zd Tatarów w lutym 1695 r., „Studia i M ateriały d o H istorii W o jsk o w o ści”, t. 9, 1963, cz. 1 (o m ó w ie n ie relacji).

(7)

302 M a r e k W a g n e r

P rzew ażn ie, ale nie w y łącznie w y d arzeń lat dziew ięćdziesiątych d otyczyły n o tatk i u m ie sz c z o ­ ne w e w sp o m n ia n y c h w referacie p a m iętn ik ach listow ych, a w ięc co ty g o d n io w y ch relacjach p rzesy łan y ch o k re ślo n y m d y g n itarzo m p rzez ich re z y d e n tó w lub po p ro s tu agentów . B ez w ą tp ie ­ nia, na p ie rw sz y m m iejscu w y m ie n im y lw ow skiego m ieszczanina, D o m in ik a S tanisław a W ilczka, k tó ry w latach 1693-1695 przesyłał co ty g o d n io w e listy, in fo rm u jące Ja n a III o sytuacji m ilitarn ej na p o g ra n ic z u 58. Z n a n y „ p a m iętn ik arz” K azim ierz Sarnecki, re z y d e n t na d w o rze k ró lew sk im , zau szn ik litew skiego dygnitarza, K arola S tanisław a R adziw iłła, przesyłał sw e m u m o co d aw cy

. 59

re g u larn e d o n ie sie n ia p o lity czn e i w ojskow e za lata 1690-1696 . O d k ry ty p rzez au to ra bogaty zb ió r listó w je z u ity i kapelana n a d w o rn e g o syna h e tm a n a , Ja n a Stanisław a Jab ło n o w sk ieg o , T om asza P erkow icza, ad reso w an y ch do A n n y Z am o y sk iej, w d o w y p o p o d sk a rb im k o ro n n y m M a rc in ie , p rzy n o si n am w iele o p isó w n iezn a n y ch dotychczas w y d arzeń p o lity czn y ch i w o jsk o ­ w y c h z lat 1 6 9 0 -1 69760. Jeżeli dw aj pierw si in fo rm a to rz y raczej o bserw ow ali p rzeb ieg działań w o je n n y c h , to relacje ow ego jezu ity , u sad o w io n eg o blisko kw atery h etm ań sk iej, stan o w ią n ie ­ zw ykle w a ż n y oraz cen n y m ateriał dla p o z n a n ia m e c h a n iz m ó w „pracy d o w ó d c z e j” h e tm a n a Jab ło n o w sk ieg o .

W p o d su m o w a n iu nie m o ż e m y zatem p o m in ą ć obserw atorów , a u to ró w p a m ię tn ik ó w listo­ w y ch z k o ń co w eg o o k resu p an o w an ia Ja n a III Sobieskiego. M u s im y n ato m iast w ykluczyć z n a­ szych ro zw ażań sp o rą liczbę d iariu szy a n o n im o w y c h (p o n ad 200), niew ątp liw ie ciekaw ych, ale czekających d o p ie ro na sw ego historyka. G ru p a analizo w an y ch fo rm p a m iętn ik arsk ich o b ejm u je łącznie 276 pozycji, w ty m 21 p a m ię tn ik ó w w łaściw ych i 4 listow e oraz 251 d iariu szy (relacji). O ty m p ie rw sz y m g a tu n k u p isaliśm y ju ż w cześniej, w a rto n ato m iast d o k o n ać analizy ow ych d iariu szy — o tó ż okazuje się, że w y d a rz e ń pierw szej w o jn y tureckiej (1 6 72-1676) doty czy je d y n ie ok o ło 15% przekazów , zaś k o lejn y ch zm agań z T u rk am i i T ataram i (1 6 83-1696) oczyw iście 85%, je d n a k gdy w y o d rę b n im y sam ro k 1683 (po n ad 150 relacji), to okaże się, że w y d arzen ia w ik to rii w ied eń sk iej zaw ład n ęły w zasadniczy sposób u m y słam i i m o ty w acjam i autorów , z aró w n o w o j­ skow ych, ja k i cyw ilnych.

G ru p a n aszych p a m ię tn ik a rz y je s t d o b rze zn an a w polskiej literatu rze, w a rto w y m ien ić klasyczne w y d an ia p am iętn ik ó w : Ja n a C h ry z o sto m a Paska, M ik o łaja Jem io ło w sk ieg o , K rzysztofa Zaw iszy, Ja n a W ładysław a P o czo b u ta O d lan ick ieg o , także A leksandra D io n iz e g o S k o ro b o h ateg o oraz Floriana Tuszyńskiego. W ydano d ru k iem krótki pam iętniczek M ikołaja Złotnickiego, w p rzy g o ­ to w a n iu są także p am iętn ik i S tanisław a Z . D ru szk iew icza. N ieg d y ś w y d an o p a m ię tn ik i Jan a Stanisław a Ja b ło n o w sk ie g o oraz Ja n a A n to n ieg o C h rap o w ick ie g o , ró w n ież d w ó c h F ra n c u z ó w — Filipa D u p o n ta i Franciszka D aleraca, ale nadal oczekują na w ydanie pozostałe, w ty m bard zo ciekawe — A ndrzeja Jana Sierakowskiego, W odzickich, Polanow skich oraz „diariusze żołnierskie”.

58 Z o b . A. Sajkow ski, W stronę Wiednia. D ole i niedole wojenne w s'wietle listów i pam iętników, Poznań 1984, s. 3 1 3 -3 2 5 ; M . W agner, Korespondencja Stanisława Jabłonowskiego w systemie informacji i propagandy iv końcu X V I I w ieku, „Podlaski K wartalnik H u m a n isty c zn y ”, nr 1 -2 (2 -3 ), Siedlce 2000, s. 2 0 3 -2 2 2 .

59 Prócz w yd an ych przez J. W oliń sk iego (por. przyp. 12) zob. także relacje ręk o p iśm ien n e — A G A D , A R, dz. V, t. 342, nr 13939, rps B N 3349.

(8)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e c z a s ó w ja n a III S o b ie sk ie g o (1674—1696). P r ó b a b ila n s u 303

W śród ich a u to ró w byli rep re z e n ta n c i g ru p y d ygnitarzy k o ro n n y c h , w ojew odów , kasztelanów i u rz ę d n ik ó w (D ru szk iew icz, Z ło tn ic k i, O p aliń sk i, Sierakow ski, Ja b ło n o w sk i), ró w n ie ż litew ­ skich (C h rap o w ick i, Z aw isza, R ad ziw iłł). R eszta re p rezen to w ała śred n ie w arstw y szlacheckie, szlachty raczej k o ro n n e j niż litew skiej. Bywali u rzę d n ik a m i ziem sk im i i m ag n ac k im i klientam i, lecz p rz e d e w sz y stk im w o jskow ym i. W id zim y w śró d n ich tow arzyszy ja z d y (Skorobohaty, O d la - n icki, W odzicki, P olanow ski J e m io ło w s k i, T uszyński, Pasek, K ostrow ski, S zyrm a oraz P u ch alsk i), ro tm istrz ó w ja z d y (S ierakow ski, O p aliń sk i, Z aw isza, Ja b ło n o w sk i i R ad ziw iłł), także p u łk o w n i­ k ó w i re g im e n ta rz y (D ru szk iew icz, Z ło tn ic k i), m niej zaś oficeró w zaciągu cu d zo ziem sk ieg o — tylko d w ó c h o w ych F rancuzów , in ż y n ie ró w w ojskow ych. W id o cz n a zatem przew aga tow arzyszy jazdy, w y w o d zący ch się ze średniej szlachty, przekładała się niejako na u d o w o d n io n e w literatu rze p rz e d m io tu m otyw acje spisyw ania p am iętników , zw łaszcza po ro k u 1648 i 1683. Z przykrością m u s im y je d n a k stw ierdzić, iż w śró d a u to ró w diariuszy (relacji) przew ażali o b serw ato rzy w y d arzeń (Paw eł i H ie ro n im P inocci, zapew ne też C o sim o B ru n e tti, J ó z e f Z im o ro w ic , A dam P rz y b o ro w - ski, S tanisław W ojeński, kró lew icz Ja k u b Sobieski). Byli je d n a k też tow arzysze ja z d y (W ojciech K unaszow ski, M ikołaj D yakow ski), ro tm istrz o w ie (Jan D o b ro g o st K rasiński, K azim ierz Sapieha), dwaj w sp o m n ia n i oficerow ie zaciągu cu d zo ziem sk ieg o (p u łk o w n ik K rz y sz to f R appe oraz generał M a rc in K ątsk i), w reszcie h e tm a n i — k o ro n n y D y m itr W iśniow iecki i litew ski M ich ał Pac. Je d n a k z p o w o d u dużej liczby a n o n im o w y c h relacji tru d n o d o k o n ać n am takiej analizy, ja k w p rzy p ad k u a u to ró w p am iętn ik ó w . W ydaje się także, że w sp o rząd zan iu ow ych d iariu szy w ięcej tutaj m o ty ­ w acji niejako „ u rz ę d o w y c h ” niż osobistych, w id o c z n y c h g łó w n ie w opisie w y d a rz e ń w o je n n y c h lat 1673 i 1683, a n aw et lat 1684 i 1686. Jeżeli d o tego ro k u , ja k sądzim y, o śro d k ie m „m o ty w u ją­ c y m ” był d w ó r kró la J a n a III Sobieskiego, to od końca lat osiem d ziesiąty ch , a m o że od d ziew ię ć­ dziesiątych, staje się n im kw atera h e tm a ń sk a Jab ło n o w sk ieg o . To z n a m ie n n a zm iana, posiadająca też w ażne u w a ru n k o w a n ia w sytuacji w e w n ętrzn ej szlacheckiej R zeczypospolitej.

L udzie i wydarzenia

„Wojna i pokój”

W ojna była niew ątpliw ie, ale i szczególnie, obecna w narracji o m ó w io n y c h w yżej p a m ię tn i­ kó w i diariuszy. Była b o w iem sp o so b em na życie dla sporej przecież części naszych pam iętnikarzy, g łó w n ie dla tych, k tó rzy zaw odow o tru d n ili się w ojaczką, zaś k am panie, o b o zy i b itw y w yznaczały w zasadniczy sposób ry tm ich ży w o ta61. P o d staw o w y m p ro b le m e m pozostaje w ięc nadal o k reśle­ nie m otyw acji w y b o ru służby w ojskow ej ja k o m o żliw o ści znalezienia sobie, na o k reślo n y m etapie, stabilizacji życiow ej. D la części p am iętn ik arzy były to p rzed e w szy stk im tradycje rycerskie, ro d z in n e (T uszyński), dla in n y ch w zględy osobiste, k o n ieczn o ść u n ik n ięcia kary (D ru szk iew icz), ró w n ież chęć w y słu żen ia sobie nagrody, chociażby w ó jto stw a, za p o n ie sio n e tru d y w o je n n e

61 Z ob . J. M aroń, M entalność żołnierzy polskich w X l ''I I wieku — próba sondażu, w: Studia z dziejów kultury i mentalności

(9)

3 0 4 M a r e k W a g n e r

(O d lan ick i). R ó w n ie ż zak o ń czen ie słu żb y w ojskow ej było czasam i p o w o d e m d o ogólniejszych ro zw ażań dla pam iętnikarzy. P u łk o w n ik D ru szk iew icz nie zam ierzał dalej u trzy m y w ać w ła sn y m k o sz te m sw ych p o d k o m e n d n y c h , ale także służyć ja k o ro tm istrz p o d in n y m i d o w ó d cam i. Z kolei to w arzysz ja z d y T uszyński z k o n iecz n o ści m u siał zm ien ić szefa oraz chorągiew , b o w ie m „nie n au czy ł [się] p ró ż n o w a ć ”. Z w y cięstw a o d n o sz o n e p rzez w ojska polskie, na przykład p o d C h o c i­ m ie m i p o d W ie d n ie m , były bez w ątp ien ia p o w o d e m d o osobistego try u m fu , ale także do k o n ty ­ n u o w a n ia słu ż b y w ojskow ej (T uszyński, D ru szk iew icz).

D la ty ch i in n y c h p am ię tn ik a rz y w o jn a p rzed e w szy stk im w iązała się z m o żliw o ścią p o n ie s ie ­ nia śm ierci w w alce (Pasek, O d la n ic k i i T uszyński) łu b o d n iesien ia rany w b o ju (D ru szk iew icz, T uszyński). Je d n a k p raw ie w szyscy o d n o to w y w ali nie tylko p o jed y n cze przypadki śm ierci, p rze­ w ażnie dygnitarzy, w yższych dow ódców , a naw et szeregow ych, ale także i pow ażniejsze straty w skali n iejako m asow ej. Ś m ierć była zatem w szędzie obecna, trak to w an a p rzez p a m iętn ik arzy ja k o coś oczyw istego, n atu raln eg o , w ynikającego z faktu w y b o ru profesji żołnierskiej.

W ojna posiadała je d n a k i p rz y je m n e strony. B yły to m o żliw o ści zdobycia łu p ó w w o je n n y c h , stan o w iący ch w jak iś sposób re k o m p en satę za p o n ie sio n e tru d y lu b n ag ro d ę za osobistą odw agę. Pisali o ty ch sp raw ach T uszyński, D ru sz k ie w ic z i Z ło tn ic k i, ale p rzed e w szy stk im Pasek, j e d n o ­ zn aczn ie w iążąc te w y d arzen ia ze zm aganiam i p o ls k o -tu re c k im i w czasach Sobieskiego.

N a zak o ń czen ie tego ak ap itu należy p o d n ieść jeszcze dw a problem y. O tó ż nasi „g aw ędziarze”, z oczyw istych p o w odów , zajm ow ali się p rzew ażn ie spraw am i w o je n n y m i, i ty m i p rz y je m n y m i, i ty m i zło w ro g im i, pom ijając praw ie z u p ełn ie o kresy p o k o ju . D o w y jątk ó w należą tutaj Pasek i Je m io ło w sk i, k tó rz y o d n o to w a li dla lat 1677-1682 fakt u lo k o w an ia w o jsk k o ronnych w obozach w ojskow ych, ochraniających ziem ie polskiego pogranicza. Także je d y n ie ci dw aj „g aw ędziarze” pisali o p o w y ższy ch p ro b le m a c h , b o w ie m au to rz y diariuszy, skupiając uw agę na opisach d ziałań w o je n ­ n y ch , n ie m ieli ch y b a czasu i p o trz e b y głębszych p rz e m y śle ń na te m a t istoty „w ojny i p o k o ju ”.

Żołnierze i dowódcy

W ojskow i, w ty m spora g ru p a n aszych pam iętnikarzy, stanow ili w m iarę zw arte i zam k n ięte śro d o w isk o , w yró żn iające się nie tylko p rzy n ależn o ścią d o określonej w arstw y sp o łeczn ej, ale

62

p rz e d e w sz y stk im d o zh ierarch izo w an ej stru k tu ry zaw odow ej . W szyscy b o w ie m d o b rz e zdaw ali sobie spraw ę, że przy n ależą d o w yższych s tru k tu r m ilita rn y c h (w ojsk k o ro n n y c h i litew skich), d o k reślo n y ch dyw izji, pułków , chorągw i i reg im en tó w , podlegają także d o w ó d c o m ró żn y ch szczebli. D ru sz k ie w ic z i Z ło tn ic k i, także T uszyński, Je m io ło w sk i, P uchalski, S k o ro b o h aty i O d ­ lanicki pisali o tych spraw ach w sp o só b je d n o zn a czn y , podkreślając sw ą p rzy n ależn o ść d o g ro n a „S ynów O jc z y z n y ”, je j w y b ra ń c ó w i obrońców .

Je d n a k ż e persp ek ty w a w id z e n ia ow ego środow iska była o d m ie n n a — je ś li w śró d tow arzyszy ja z d y zam ykała się o n a na w łasnej chorągw i, czasam i na p u łk u , rzadziej na w yższej je d n o s tc e , to w g ru p ie o ficeró w k o lejność ta była o d w ro tn a. W ystarczy p rzejrzeć chociażby zapiski K ątskiego,

(10)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e czasó w J a n a III S o b ie sk ie g o (1 6 7 4 -1 6 9 6 ). P ró b a b ila n s u 305

D ru szk iew icza, Z ło tn ic k ie g o , Sierakow skiego czy Jab ło n o w sk ieg o , by zo rien to w ać się, że ich „p ersp ek ty w a” sięgała n aczelnego d o w ó d ztw a, królew skiego i h etm ań sk ieg o . Jeżeli m ięd zy in n y ­ m i T uszyński i P u ch alsk i p o trafili w y m ien ić sw ych b e z p o śre d n ic h p rz e ło ż o n y c h (chorążego, p o ru c z n ik a i ro tm istrz a ), to S ierakow ski i Z ło tn ic k i, a zw łaszcza generał K ątski, obracający się w śro d o w isk u kró la oraz h etm an ó w , dosk o n ale znali nazw iska w yższych dow ódców , ro tm istrz ó w i p u łk o w n ik ó w . O p in ia ta d otyczy w p o d o b n y m sto p n iu raczej w ojskow ych, p a m ię tn ik a rz y tak k o ro n n y c h , ja k i litew skich, n ato m iast „o b serw ato rzy ” gorzej radzili sobie z ty m i p ro b lem am i.

Ja k n ie o c e n io n y Pasek w ychw alał niegdyś zasługi Stefana C zarn ieck ieg o , tak w n iek tó ry ch zapiskach m o ż e m y znaleźć p ean y sław iące czyny bojow e Ja n a III S obieskiego (Jem iołow ski, D ru szk iew icz, K ątski, D u p o n t i D alerac), ale dotyczyły o n e głó w n ie w y d arzeń lat 1673 i 1683. R zecz interesująca, iż w ie lu p am iętn ik arzy pozostaw iało na u b o c z u o cen ę d o ro b k u m ilitarnego polskiego m o n a rc h y p o ro k u 1683, to chyba oczyw iste, je d n a k także i osoba h e tm a n a w ielkiego, S tanisław a Jab ło n o w sk ieg o , nie doczekała się w ów czas p o zytyw nych o p in ii ja k o w o d za arm ii k o ro n n e j, m o ż e z w y jątk iem n o ta te k w p am iętn ik ach Z ło tn ic k ie g o i S ierakow skiego.

W p raw d zie k o lejn y p ro b le m należy raczej do zagadnień sp o łeczn y ch , lecz m u s im y także o d n o to w a ć w ielość p o ru sz a n y c h w p a m iętn ik ach w ątk ó w tak zw anych k lien tarn y ch , i to bez w zg lęd u na sto p ie ń w o jsk o w y a u to ró w zapisków. Ja k w iem y, system „p atro n — k lie n t” fu n k c jo ­ n o w ał dość p o w sz e c h n ie w daw nej R zeczypospolitej, a je g o u d ziałem były w dużej m ierze kręgi w o jsk o w e, zw iązane nie tylko ze sw ym i szefam i, ale także z p o tę ż n y m i m ag n atam i i d w o ra m i k ró lew sk im i. Tutaj także inna była persp ek ty w a tow arzyszy ja z d y (Tuszyński, P u ch alsk i, J e m io ­ łow ski, O d ła n ic k i), zw iązanych z m ag n ack im i ro tm istrzam i, in n a nato m iast w yższych d o w ó d c ó w (D ru szk iew icz, Z ło tn ic k i, S ierakow ski), raczej korzystających z p a tro n a tu króla Ja n a III lu b h e t­ m an a Ja b ło n o w sk ieg o .

Strategia i taktyka

Czas i przestrzeń

E uropa, także R zeczpospolita, żyła w XVII w ieku w rytm ie tygodniow ym , pow oli, lecz system a­ tycznie, o d rzu cając „czas K ościoła” dla „czasu kupca lu b w ład cy ” oraz racjonalizując go —

63

n a przy k ład w postaci ro zp o w szech n iający ch się zegarów i zegarków . N ajlepiej św iadczy o tym fakt, iż sp o śró d n aszych p a m ię tn ik a rz y je d y n ie d w ó c h (T uszyński i P uchalski) używ ało jeszcze św iąt k o ścieln y ch na ok reślen ie je d n o s te k czasu. Pozostali k o n se k w e n tn ie stosow ali je d n o s tk i, p o w sz e c h n ie przy jęte w p iś m ien n ictw ie pam iętn ik arsk im . Były to lata oraz m iesiące, czasam i p o ry ro k u (P u ch alsk i, Z ło tn ic k i, D ruszkiew icz), niekiedy tygodnie, często dn i i ich pory (Puchalski, Tuszyński, D ruszkiew icz, Sarnecki).

63 Z o b . J. A. D ro b , Obieg informacji w Europie w połowie X V I I w ieku w świetle drukowanych i rękopiśmiennych gazet

(11)

3 0 6 M a re k W a g n e r

N a to m ia s t w „diariuszach ż o łn ie rsk ic h ” a u to rzy stosow ali p o w szech n ie o k reślen ie w yjęte w p ro s t ze sło w n ictw a w ojskow ego, a m ian o w icie „ćw ierć” — w zn aczen iu k w artału słu żb y w ojskow ej. N ie je d n o k ro tn ie nasi p am iętn ik arze dodaw ali d o ń p rz y m io tn ik , p o ch o d zący o d n a­ zw y b itw y lu b o b o z u (T uszyński, Puchalski, S korobohaty, D ru szk iew icz, Z ło tn ic k i). W d ia riu ­ szach, o d n o szący ch się do w ybranej k am panii lu b bitwy, au to rz y stosow ali bliższe ok reślen ia czasu, ja k g o d zin y oraz k w adranse (D yakow ski, Kątski, R appe, Sarnecki). D o w y jątk ó w należały in n e o k reślen ia ■— D ru szk iew icz, opisując sw oje p o tajem n e przejście przez obóz tatarski, użył te rm in u „ o św itłe m ” w zn aczen iu zaskoczenia go p rzez o rd y ń c ó w o św icie, a dla P u ch alsk ieg o ja k o o k re ­ ślone w y ró żn ik i czasow e w ażne były daty p o dpisania k o n tra k tó w lu b ro zpoczęcia sp raw sądo­ w ych. D la om aw ianej fo rm y p am iętnikarskiej charakterystyczne były p rzed e w szy stk im no tatk i w d ia riu sz u Z ło tn ic k ie g o — rytm je g o czynności w o jsk o w y ch w yznaczał rozkaz h e tm a n a o m o ­ bilizacji, p o te m data przybycia do o b o zu , przyjazd króla lu b h etm an a, dalej czas zw inięcia o b o zu i w y m arszu , w reszcie m arsze, potyczki i bitwy, kolejne przem arsze do o b o z u w ojskow ego i te rm in koła g en eraln eg o , kończącego opisyw aną k am panię w o jen n ą. B yła to p ersp ek ty w a d o w ó d cy śred n ieg o szczebla, w p rzy p ad k u rotm istrzów i tow arzyszy jazd y w yróżniano jed y n ie znaczące w ydarzenia m ilitarne, g łów nie potyczki i bitw y z w ojskam i tu reck im i i tatarsk im i (P uchalski, T uszyński, Skorobohaty, D yakow ski). W ydaje się, iż w o d n ie sie n iu do naszych p a m ię tn ik a rz y „czas ż o łn ie rz a ” odgryw ał dość w ażną rolę w ich zapiskach, chociaż tylko zaw odow i w ojskow i — u czestn icy w y d a rz e ń potrafili w sposób bardziej p recyzyjny określić je g o p o d staw o w e je d n o s tk i i term iny.

P rz e s trz e ń posiadała dla naszych p am iętn ik arzy ch arak ter ogó ln y oraz szczegółow y, bliższy i dalszy, w ro z u m ie n iu nie tylko w ytyczenia granic p o szczególnych ziem i obszarów , ale rów nież określenia c e n tru m i peryferii64. Z an im om ó w im y podstaw ow ą, nie tylko dla w o jsk o w y ch , m iarę odległości, a zate m m ilę, w arto w skazać na fakt używ ania jeszcze te rm in ó w zw iązanych z o d le ­ g łościam i k o m u n ik acy jn y m i, np. „wielki d z ie ń ” lu b „dzień c h o d u na k o n iu d o b ry m ” (T uszyński). P raw ie w szyscy nasi p am iętn ik arze p o ru szali się zresztą „w p ro m ie n iu ” kilku m il (do 4 -5 ), rzadziej w ięk szy m — do 40 m il (S korobohaty).

Tyle słó w w stę p u , p ro b le m te n w ym aga b o w iem bliższego w yjaśnienia, gdyż w p am iętn ik ach i d iariu sza ch pojaw iają się ró ż n e rodzaje m ili. W iem y, że m ila staropolska liczyła 7 146 m , podolska, czyli u k raiń sk a — 10 480 m , zaś w o ło sk a — 5 853 m . Z d a n ie m U lry k a W erd u m a, p o d ró ż n ik a po U k ra in ie i P o d o lu w latach 1670-1672, m ila pod o lsk a (ukraińska) w p o ró w n a n iu do m ili polskiej zw iększała sw oją d łu g o ść na ziem iach graniczących z p a ń stw e m o sm ań sk im i z tych p o w o d ó w odległości obliczano w e d łu g liczby d n i podróży. M u s im y zaw ierzyć n aszem u p a m ię t- n ikarzow i, p o tw ierdzając, że stosow ana p rzez w o jsk o w y ch „m ila” była m ilą podolską, czyli u kraińską, liczącą o koło 10,5 k m .

64 Z ob . ibidem , s. 1 5 2 -2 0 6 .

65 Z o b . U . W erdum , Tagregister von dem Feldzüge ... 1671, w yd. X . Liske, „Scriptores R erum P o lo n ica ru m ”, t. 4, Kraków 1878, s. 2 1 1 -2 1 5 .

(12)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e c z a s ó w ja n a III S o b iesk ieg o (1 6 7 4 -1 6 9 6 ). P ró b a b ila n s u 307

W szyscy p am iętn ik arze d o b rz e o rien to w ali się w praw nie w y ty czo n y ch gran icach p ro w in cji i w o je w ó d z tw R zeczypospolitej, znali i w y m ien iali nazw y m iast i m iasteczek, rzadziej je d n a k w si lu b m n iejszy ch osad, zw iązanych z trasam i p rz e m a rsz ó w lub m iejscam i obozow ania. W su m ie należy p o d k reślić b a rd z o d o b rą o rien tację w teren ie działań w o je n n y c h (D yakow ski, Puchalski, Z ło tn ic k i, D ru sz k ie w ic z ). Trzeba tutaj w y ró żn ić szczególnie d w ó ch a u to ró w (T uszyński, K ątski), k tó rzy nie tylko p raw id ło w o opisali teren , ale d o k o n ali ró w n ież je g o analizy p o d kątem p rz y d a t­ ności w o k reślo n y ch d ziałan iach taktycznych. Pierw szy, analizując obszary po ło żo n e nad B ohem , znakom icie przedstaw ił m ożliw ości przepraw y przez rzekę i opisał tereny zalesione, zaś generał artylerii koronnej analizow ał teren y usytuow ane p o d W ied n iem i po d P ark an am i z p u n k tu w id zen ia taktycznego. P o d o b n e uw agi, chociaż nie tak szczegółowe, odnajdziem y także w diariuszu p u łk o w ­ nika R appe, opisującego działania o b ro n n e g arn iz o n u w Soroce, n ato m iast z oczyw istych p o w o d ó w w relacjach „o b se rw a to ró w ” ro zp o zn aw aln o ść szczegółów te re n u posiadała ch arak ter ogó ln iejszy

D la w iększości naszych p am iętn ik arzy „ c e n tru m ” to obszary p o ło ż o n e w sercu rozgryw ają­ cych się działań w o je n n y c h — Podole, P raw o b rzeże, także M ołdaw ia, z kolei dla a u to ró w d iariu szy — C h o c im , W ied e ń , P arkany i Soroka, a zatem m iejsca b itew i p o ty czek z w ojskam i tu re c k im i i tatarskim i. Peryferie bliższe to bez w ątp ien ia obszary u sy tu o w an e na p ó łn o c od granicy za b o ru tu reck ieg o , a w ięc rejo n L w ow a i obszary p o ło ż o n e w o k ó ł m iasta. Z n a jd o w a ły one swe od zw iercied len ie w d iariu szach „h e tm a ń sk ic h ” z lat sied em d ziesiąty ch (Pac, W iśn io w ieck i), a tak­ że w p am ię tn ik a c h listow ych z lat dziew ięćdziesiątych XVTI w iek u (Sarnecki, Perkow icz, W il­ czek). W ynikało to z p o w o d ó w czysto m ilitarn y ch , tutaj b o w iem znajdow ała się głów na kw atera h e tm a n a k o ro n n e g o oraz rejo n k o n cen tracji w o jsk polskich. Z kolei peryferie dalsze to n iew ąt­ pliw ie ziem ie ce n tra ln e K o ro n y i Litwy, chociaż w n iek tó ry ch p a m iętn ik ach pojaw iają się także obszary, na k tó ry ch u lo k o w an e były m ajątki naszych w o jsk o w y ch albo m ag n ató w (R adziw iłł, Jab ło n o w sk i) lu b też szlachty (Sierakow ski, Puchalski, P olanow ski, K unaszow ski).

Strategia i taktyka

P am iętn ik arze Sobieskiego w dość je d n o z n a c z n y sposób o d n o sili się do zagadnień strategicz­ nych, zw iązanych p rz e d e w szy stk im z m iejscem zajm ow anym p rzez danego au to ra w h ierarch ii w ojskow ej. M iejsce to, ja k piszą historycy, w yznaczało im określo n ą p erspektyw ę oglądu w ojny, w id zian ą albo oczam i dow ódcy, albo szeregow ego ż o łn ierza66. R zecz je d n a k ciekaw a, iż w zna­ n y ch d iariu sza ch h e tm a ń sk ic h (Pac, W iśniow iecki) rzadko o d n ajd ziem y analizę p o d staw o w y ch zagadnień strategicznych; n iek tó ry ch je d y n ie e le m e n tó w dotykają przekazy d o w ó d c ó w śred n ieg o szczebla (D ru szk iew icz, Z ło tn ic k i), ró w n ież fran cu sk ich in ż y n ie ró w (D u p o n t, T ende, D alerac), k tó rzy d o b rz e o rien to w ali się w plan ach strategicznych i o p eracyjnych polskiego d o w ó d ztw a.

F ragm enty dotyczące analizy w ybranych tylko zagadnień strategicznych znajdziem y w pam iętn i­ kach tow arzyszy jazdy, chociaż brak tutaj szerszych rozw ażań, bow iem ograniczają się jedynie do opisu określonych kam panii w ojennych. O planach w ojennych polskiego dow ództw a w latach 1674-1675

(13)

3 0 8 M a r e k W a g n e r

pisał, ale dość pobieżnie, Jem iołow ski, a o w ypraw ie w iedeńskiej 1683 ro k u — D yakowski, 0 konieczności z kolei zabezpieczenia pogranicza przed najazdam i tatarskim i w latach 1675-1676 — Tuszyński i Jem iołow ski. N iek ied y pojawiają się także opinie o m ilitarnym znaczeniu tw ierdz, m iast 1 w arow nych o bozów (Pasek, D yakowski, Skorobohaty, Tuszyński, Jem iołow ski, D u p o n t, D alerac), a także, lecz bardzo ogólne, uwagi na tem at poszczególnych kam panii w ojennych, szczególnie p o roku 1683 (Pasek, Skorobohaty).

P o d o b n ie ja k w w y p ad k u oglądu w o jn y z p u n k tu w id zen ia strategii, tak w o d n ie sie n iu d o tak­ tyki m iejsce zajm o w an e p rzez naszych p am iętn ik arzy w h ierarch ii w ojskow ej w y zn aczało im sposób o k reślen ia i opisania w y b ran y ch e le m e n tó w sp o so b ó w w alki. P u łk o w n ik Z ło tn ic k i d o sk o ­ nale był zo rie n to w a n y w celach działań taktycznych: o b ro n n y c h i zaczepnych, podczas d ziałań n a P o d o lu w latach o siem dziesiątych z w ojskam i tu re c k im i i tatarskim i. Z kolei re g im en tarz D ru szk iew icz, bez w ątp ien ia także dość d o b rze z azn ajo m io n y z celam i działań taktycznych, był bardziej pow ściągliw y w narracji, p o d o b n ie ja k ro tm istrz o w ie ja z d y k o ro n n ej i litew skiej (S iera­ kow ski, Ja b ło n o w sk i, Z aw isza). Jed n a k ż e praw ie w szyscy ro tm istrzo w ie i tow arzysze ja z d y p o d ­ kreślali w narracji taktyczne e le m e n ty p rz e m a rsz ó w i o b ozow ania, w ykazując się d o b rą ich zn a­ jo m o śc ią , w id zian ą p rzez p ry z m a t d o w ó d cy albo szeregow ego żo łnierza. P o d o b n ie kształtow ała

się sytuacja w w y p ad k u o p isó w w y b ran y ch p o ty czek lu b b itew z w ojskam i tu re c k im i lu b tatarsk i­ m i. W szyscy b o w ie m tow arzysze ja z d y doskonale byli z o rien to w an i w liczebności i u szy k o w an iu w o jsk p o lsk ich — w yró żn iali zatem p odstaw ow e je g o elem enty, ja k c e n tru m , skrzydła o raz o d ­ w o d y (T uszyński, D yakow ski, Je m io ło w sk i, S k o ro b o h aty ), zaznaczając n ie je d n o k ro tn ie w a ru n k i k lim aty czn e podczas starć zb ro jn y ch (K ostrow ski, D yakow ski). O p is i a n a liz a ta k ty k i w a lk i z m ien iały je d n a k sw oją optykę w aspekcie chronologicznym . Jeżeli bow iem narratorzy opisujący w ojnę lat 16 7 2 -1 6 7 6 oraz k am p an ię w ied eń sk ą 1683 ro k u zw racali szczególną uw agę na w ielkie i zw ycięskie dla Ja n a III batalie (C h o c im , Lwów, Z ó ra w n o , W ied e ń ), p rzek azu jąc czytelnikow i w m iarę d o k ła d n y obraz w alk, to p am iętn ik arze i a u to rz y d iariu szy od 1684 ro k u nie byli tak szczegółow i w swej analizie — w yjątkiem był tutaj Z ło tn ic k i, opisujący ob lężen ie K am ieńca P o d o lsk ieg o w 1689 ro k u oraz bitw ę po d U śc ie c z k ie m w 1694 roku.

N a si p a m iętn ik arze nie b ard zo je d n a k o rien to w ali się w p o d staw o w y ch e le m e n ta c h taktyki w o jsk p rzeciw n ik a, ich w ied za była zbyt ogólnikow a, ale zdarzały się także i tutaj w yjątki — n aszy m zd an ie m opis o b o z u tu reck ieg o p o d C h o c im ie m (1673) d o k o n a n y p rzez T uszyńskiego zasługuje na szczególną uw agę h isto ry k ó w w ojskow ości. P o d o b n ie rzadko o d n o to w u je m y w a n a ­ lizo w an y m m ateriale przypadki o p isu i analizy te c h n ik i w alki, „taktyki p o jed y n cz eg o ż o łn ie rz a ”. Je d y n ie c e n io n y p rzez h isto ry k ó w Pasek i m o że D ru szk iew icz, p o d ejm o w ali szerzej o m aw ian ą p ro b lem aty k ę, opisując w zn a k o m ity sposób po jed y n k i P olaków z R osjanam i, T u rk am i i T ataram i.

N a tym tle niew ątpliw ie w yróżnia się narracja generała artylerii koronnej, M arcina Kątskiego, i te m u w łaśnie diariuszow i z bitw y w iedeńskiej 1683 roku należy pośw ięcić więcej uwagi. O tó ż ów dow ódca z racji zajm ow anego w w ojsku stanow iska był doskonale zaznajom iony nie tylko z planam i taktycznym i batalii (jako uczestnik narad w ojennych), ale także z teren em przyszłych zm agań zbroj­ nych, biorąc udział w rekonesansie przed bitw ą i czerpiąc inform acje od ,jęz y k ó w ”. Pom ijając opis

(14)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e czasó w J a n a III S o b ie sk ie g o (1 6 7 4 -1 6 9 6 ). P r ó b a b ila n s u 309

przem arszu w ojsk polskich, a zwłaszcza k o rpusu artylerii, przez w zgórza Lasu W iedeńskiego, m u sim y p rzede w szystkim podkreślić znakom itą orientację w uszykow aniu oddziałów sprzym ierzo­ nych podczas bitwy. N arracja generała przynosi nam zatem opis szyku, podziały na cen tru m , skrzydła i odwody, d odatkow o na linie, straże przednie, „fortropy”, „posiłki” i „bateryje” oraz rozróżnienie na dyw izje i brygady z podaniem ich liczebności i nazw isk dow ódców. N ie unikał także nasz dow ódca notatek dotyczących w a ru n k ó w teren u lub też godzin określających poszczególne fazy batalii w ied eń ­ skiej. W opisie i analizie jej przebiegu rów nież widać znakom itą i fachow ą znajom ość elem entów taktyki w ojsk polskich, je d n o stek sprzym ierzonych czy też oddziałów przeciw nika. Podobne uwagi o dniesiem y także do opisu bitw y pod Parkanam i, tej drugiej i zwycięskiej dla Jana III, gdzie nasz pam iętnikarz spraw ow ał k om endę nad polskim korpusem artylerii.

Jeżeli zate m w y ró ż n im y p a m ię tn ik i n ieo ce n io n eg o Paska ja k o z n a k o m itą gaw ędę h istoryczną, to n iew ątp liw ie d iariu sz K ątskiego zasługuje na ocenę fachow ego dzieła h isto ry c z n o -w o jsk o w e g o , spisanego p rz e z zn ak o m iteg o i do św iad czo n eg o d o w ó d cę w o jsk polskich. Ja k się w ydaje, diariusz gen erała o tw iera w ów czesnej literatu rze pam iętnikarskiej n o w y etap p iśm ie n n ic tw a naszych w o jsk o w y ch , a m ian o w icie coraz częściej i chętniej zaczynają on i posługiw ać się taką w łaśnie form ą, o k reślan ą m ia n e m „diariuszy ż o łn ie rsk ic h ”, bard zo zresztą p o p u la rn y c h na zachodzie E uropy, by przy w o łać je d y n ie przy k ład y angielskie, o któ ry ch szeroko pisał p rzed d ru g ą w o jn ą św iatow ą A rth u r Ponsoby. T ru d n o n am je d n a k zgodzić się z o p in ią tegoż badacza, że diariusze:

ja k o całość są n u d n e . W iększość z n ich m a schem at: prag n ien ie w zięcia u d ziału w bitw ie, niecierpliw ość o k resu w yczekiw ania, oczekiw anie k o ń ca w ojny. (...)

...n ie opisze się n igdy d o b rze m arszó w i p ochodów , ru c h ó w w ojsk, p o su n ięć tak ty czn y ch i organizacji. R zadkie są diariusze, w k tó ry ch a u to r potrafi dać rzeczy­ w isty o b raz graficzny scen i zd a rz e ń 67.

Tyle P onsoby o X V II-w iecznych diariuszach angielskich. Przykłady polskie (zwłaszcza Kątski, lecz także R appe, Z łotnicki i Dyakowski, D u p o n t i D ałerac) m o g ąjed n ak przeczyć takim opiniom , chociaż bez w ątpienia pozostaje fakt, że nie tylko chęci, ale przede w szystkim zaw odow a perspektyw a autorów decydow ały o sposobie narracji w odniesieniu do zagadnień strategicznych i taktycznych.

Organizacja i dyscyplina

N ie p o trz e b a chyba u d o w ad n iać znanej opinii, że najlepsze, chociaż n iezb y t o b iek ty w n e oceny stanu organizacji i uzbrojenia, finansow ania, logistyki i dyscypliny w ojsk polskich, w yszły spod p ió r cudzoziem skich, m iędzy innym i francuskich pam iętnikarzy (D u p o n t, D alerac, de Tende). Bez w ą t­ p ien ia nasi w o jsk o w i o w iele lepiej byli z o rien to w an i w tej skom p lik o w an ej i zaw iłej stru k tu rz e , ale też nie w szyscy uw ażali za k o n iecz n e szerzej pisać o tych sp raw ach 68. Także i tutaj in n a była p ersp ek ty w a dow ódcy, a in n a szeregow ego — D ru szk iew icz i Z ło tn ic k i obracali się w kręgach

67 Cyt. za: A. C ień sk i, op. cit., s. 133.

68 Z o b . Z . L ibiszow ska, Wojsko polskie w X V I I w ieku w świetle relacji cudzoziem skich, „Studia i M ateriały d o H istorii W o jsk o w o ści”, t. 5, 1960, s. 244—267.

(15)

31 0 M a r e k W a g n e r

w o jsk o w y ch na szczeblu partii, dyw izji i pułków , a tow arzysze ja z d y je d y n ie w sw ych c h o rą ­ gw iach. To on i w łaśnie (Pasek, T uszyński, P uchalski i S k orobohaty) przekazali n am obraz tw o ­ rzen ia i organizacji chorągw i, a także co d zie n n eg o życia tow arzyszy b ro n i. O d n a jd z ie m y tutaj zatem nazw iska żołnierzy, ja k ró w n ież i ich dow ódców , stan w yszkolenia i dyscypliny, a n aw et ceny k o n i czy też u zb ro jen ia (S korobohaty).

N ie m o ż n a oczyw iście p o m in ą ć tutaj znakom itej gaw ędy Paska, k tó ry w su g esty w n y sp o só b przekazał n am sw oją opinię o „p rzy d atn o ści” pospolitego ru szen ia w w alkach z T u rk am i i T atara­ m i w 1672 ro k u , czy też T uszyńskiego, te n z kolei opisał reorganizację chorągw i p an cern ej na h u sarsk ą („usarzyć się”) lu b fo rm y karania przez d o w ó d cę n iesfo rn y ch p o d k o m e n d n y c h (akapit o k rzesan iu ognia „do tu to n iu ” na b andoletach).

Wrogowie i przeciwnicy

O b ra z , ogólnie m ów iąc, stan u i o cen y w ojskow ości p rz e c iw n ik ó w nie zajm ow ał w iele uw agi

69

p am ię tn ik a rz y Ja n a III Sobieskiego . B yły to b o w iem ogó ln ik o w e o p in ie na te m a t w o jsk tu re c k ic h i tatarskich, rzadziej M o łd aw ian , niew skazujące na p o trzeb ę zajm ow ania się szerzej tym i p ro b le ­ m am i. N ie sp osób je d n a k p o m in ąć d o b ry ch o p in ii D aleraca i D u p o n ta , a w ięc cu d zo ziem có w , o o g ó ln y m stanie w ojskow ości tureckiej lub tatarskiej oraz o sytuacji na P o d o lu i P ra w o b rz e ż u p o d okupacją turecką. D o rzadkości je d n a k należą krótkie opisy zw yczajów d o w ó d c ó w i w ojsk tu re c k ic h (Jem iołow ski, T uszyński) lub też sp o so b ó w w alki cz a m b u łó w tatarskich, k tó re p o su w ały się „jak piłką rz u c ił” (Pasek, T uszyński).

O d m ie n n ie kształtow ał się obraz naszych „w rogów ” — Turcji, c h an atu k rym skiego i h o sp o - d arstw n a d d u n a jsk ic h — w relacjach p am iętn ik arzy w p o ró w n a n iu ch o ćb y d o ro z p o w sz e c h n io ­ n y ch w ów czas w Polsce i w E u ro p ie „gazet p isan y ch ”. H isto ry cy polscy j u ż u d o w o d n ili, że szczególnie o b raz pań stw a i w o jsk osm ań sk ich , z oczyw istych pow odów , zajm ow ał w o w ych przek azach w iele m iejsca, n ato m iast, ja k się w ydaje, nasi w ojskow i p am iętn ik arze nie w id zieli ani potrzeby, ani k o n iecz n o ści opisyw ania om aw ian y ch zag ad n ień 70. N a sz y m zd an ie m , także ich m iejsce w h ierarch ii w ojskow ej nie w ystarczało do fo rm u ło w a n ia szczegółow ych o cen (z w yją­ tk ie m K ątskiego, D ru szk iew icza i Z ło tn ick ieg o ) na te m a t zd olności bo jo w y ch w o jsk tu reck ich lu b tatarskich. Te b o w iem w iad o m o ści czerpano p rzed e w szy stk im z relacji a g en tó w w y w iad u w ojskow ego, d o stęp n y ch je d y n ie królow i, h e tm a n o m i w yższym d o w ó d c o m w o jsk polskich.

O pinie i wnioski

W ielu badaczy p rz e d a u to re m n iniejszego arty k u łu , p o d ejm o w ało i z p ew n o ścią p o d ejm o w ać b ędzie w przyszłości badania nad staro p o lsk im i pam iętn ik am i, starając się d o k o n ać ich rzetelnej oceny. Z a d a n ie to je s t niezw ykle tru d n e , nie tylko z p o w o d u p o tw ie rd z o n e g o faktu fu n k c jo n o ­

M Z o b . ibidem , s. 256.

70 Z o b . K. M aliszew sk i, O braz świata i Rzeczypospolitej w polskich gazetach rękopiśmiennych z okresu późnego baroku, Toruń

(16)

P a m ię tn ik a rs tw o w o jsk o w e c z a s ó w ja n a III S o b ie sk ie g o (1674—1696). P ró b a b ila n su 311

w an ia ró ż n y c h fo rm pam iętn ik arsk ich , ale także z prostej p rzyczyny — w iele p a m ię tn ik ó w i d iariu szy spoczyw a w niezb ad an y ch jeszcze zespołach archiw alnych. M im o tych tru d n o ści, p o k u sim y się p rzy n ajm n iej o p ró b ę sfo rm u ło w an ia ko ń co w y ch w niosków .

P am iętn ik i i d iariu sze niew ątpliw ie p rzynależą do opisanego w literatu rze p rz e d m io tu „wieku rę k o p isó w ”, czyli do XVTI w iek u , a w p rzy p ad k u naszego w ystąpienia do „późnego b a ro k u ”, sięgającego od lat sied em d ziesiąty ch X VII w iek u po lata trzydzieste n astęp n eg o stulecia. C e z u rą c h ro n o lo g ic z n ą m o ż e być tu „han ieb n y ro k 1672”, ro k u p a d k u K am ieńca P odolskiego i d w ó ch konfederacji — gołąbskiej i szczebrzeszyńskiej. Z g ad zam y się w ięc z o p in ią zn ak o m iteg o znaw cy barokow ej literatury, Jan u sz a Pelca, iż po ty m ro k u w m en taln o ści polskiej szlachty zachodzą zm iany, charak tery zu jące się zn ie c h ę c e n ie m oraz m arazm em , także p esy m isty czn y m w id z e n ie m rzeczyw istości. I tylko zw ycięstw a po d C h o c im ie m i W ie d n ie m na k ró tk o p rzeryw ają lata letargu — stan taki trw a aż p o ro k śm ierci w ielkiego m onarchy, Ja n a III, i bez w ątp ien ia dalej — w n a stę p n y m stu le c iu 71.

Lata „u p ad k u i ch w a ły ”, a w ięc m ięd zy 1672 a 1683 ro k iem , posiadają także sw oje o d z w ie r­ cied len ie w p am iętn ik arstw ie w o jsk o w y m — tutaj b o w iem o d n ajd z ie m y je sz c z e c en io n e p a m ię t­ niki, n a to m ia st p o ro k u 1684 pojaw iają się coraz liczniejsze diariusze i relacje w ojskow e, bardziej m o że fachow e, ty m bardziej zajm ujące uw agę h isto ry k ó w w ojskow ości. N ie m o ż e m y zatem zgodzić się z o p in ią badacza i w ydawcy, B o h d an a K rólikow skiego, że w czasach Ja n a III ów czesne

. . . . . . . „,7? . . .

p a m ię tn ik i o bniżają sw oją w artość C zęściow a to tylko praw da, b o w ie m ich m iejsce zajm ują w łaśnie an alizo w an e diariusze, i te „żo łn iersk ie”, i te „cyw ilne”. N a d a l posiadają on e ch arak ter użytkow y, o z n a c z n y m sto p n iu su b iek ty w izm u w w id z e n iu i opisie w y d arzeń w o je n n y c h , gdyż p rzew ażn ie były sporządzane po w ie lu latach na p odstaw ie w cześniej d o k o n a n y c h notatek. U w ag i te o d n o szą się zw łaszcza do szczególnych fo rm o sobistych zapisków, na przykład „diariuszy

y .. , - 7 3

o b lę ż e ń ” (R appe, Z im o ro w ic ) oraz relacji dotyczących o k reślo n y ch starć zb ro jn y ch (Kątski) . N a zak o ń czen ie p o z w o lim y sobie jeszcze na postaw ienie pytania, które od d aw n a n u rto w a ło au to ra i na któ re nadal p ró b u je znaleźć odpow iedź: dlaczego J a n III Sobieski nie spisał p a m ię tn i­ ków, a gdyby tak się stało, jak ie by one były — czy takie ja k znan eg o gaw ędziarza Paska, czy ja k

74

g enerała K ątskiego?

71 Z o b . J. Pelc, Barok — epoka przeciwieństw, W arszawa 1993, s. 3 0 -3 1 , 7 3 -8 3 i 295; także C . H ernas, Literatura baroku, W arszawa 1989, s. 170 i n.

72 Z o b . B. K rólikow ski, Pamiętnikarstwo polskie w „wieku pam iętników ", „Pam iętnikarstw o P olsk ie”, t. 7, 1977, nr 1 -4 , s. 90.

73 N a potrzebę spisyw an ia diariuszy w o jen n y ch w sk azu je często ó w czesn a korespondencja szlachty i dygnitarzy, zob. F. Potocki d o prymasa J. S. W ydżgi, L w ó w 28 XII 1684, rps B N , B O Z 933, k. 129v—130; M . Szoldrski do J. K orzbok Łąckiego, b.m . [luty] 1685, rps B U W 7 1 , s. 2 7 0 -2 7 3 .

74 P ostaw ion e w ten sp osób zagadnienie spotkało się pod czas obrad konferencji z ży w y m o d z e w e m ze strony dyskutantów , sugerujących p o zo sta w ien ie przez Jana Sob ieskiego, zam iast form aln ego, „pam iętnika listo w e g o ” w postaci bogatego zbioru listó w d o swej żony, Marii Kazimiery. Z d a n iem referenta, op in ia taka je s t niew ątp liw ie trafna, jedn akże pozostaw ia na u b o czu prac badaw czych liczn e kręgi koresp ondencyjn e hetm ana oraz króla, m ięd zy in n y m i w y m ia n ę listó w z dostojn ikam i k o ro n n y m i i litew sk im i, p rzech ow yw an ych o b ecn ie w zbiorach krajowych i zagranicznych (by w y m ie n ić tylko archiw a w M iń sk u lub w B erlin ie). Wydaje się, że przed staw iony w yżej problem czeka nadal na sw e g o historyka, w postaci m on ografii takiej jak na przykład W ojcicch aju rk iew icza, Korespondencja elit

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tablicy 3 przedstawiono współczynnik korelacji pomiędzy liczbą samochodów osobowych, samochodów ciężarowych a średnim natężeniem hałasu na badanym odcinku

Komisarze zgodzili się na to bez trudności, ale gdy dowiedział się o tym patriarcha, gwałtownie się sprzeciwił, a dobrawszy kilku podobnie myślących bojarów,

Po roz- gromieniu najazdu kozacko - tatarskiego pod Kalnikiem w 1671 r., hetman Jan Sobieski rozlokował wojska na zimowe leża, a wśród nich kilka wiernych sobie chorągwi

Ensemfole leurs moeurs, faęons de vivres (sic!) et de faire la guerre. Kronika Polska Marcina Bielskiego nowo przez [.... [Mundus Imperiorum save relationes de

 To develop a risk based maintenance framework for petroleum pipelines, and ex- tend the model to calculate the optimum inspection and maintenance interval in a

natomiast dla tak zwanego „zwyczajnego czytelnika”, który interesuje się dziejami dawnymi (w tym także Śląska), a także miłośnika hagiografii, książka niesie niezwy- kle

Argumentacja jest sztuką dowodzenia w dyskusji, której wynik jest nie- znany, ponieważ każdy z partnerów jest gotów przyjąć racjonalne argu- menty drugiej strony.. Perswazja

Analiza danych dotyczących samooceny stanu zdrowia badanych z poszczególnych wydziałów pokazała że: 70% badanych osób studiujących na Wydziale Nauk Pedagogicznych i Społecznych