• Nie Znaleziono Wyników

"Du sémaphore au satellite", Genève 1965 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Du sémaphore au satellite", Genève 1965 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R ecen zje

157

w ił — dość ogólnikow o — zarys historii hutnictw a żelaznego w Czarnym Kraju przed 1700 r. (rozdz. 2), by n astępn ie opisać S tu lecie ro zw o ju i(XVIII w.) i w yna­ lazk i Darby’ego, J. Wilkimsona, N ew com ena i W at ta {rozdz. 3), a dalej O kres e k s­

p a n sji w latach 1800— 1825: przeciętna produkcja tygodniow a w ielk iego pieca w zro­

sła z 30 t w 1796 r. do 42 t w 1825 r. (rozdz. 4).

N iem niej ciekaw y jest następn y rozdział, pośw ięcony now ym zakładom i m e­ todom produkcji w latach 1825—1850; przeciętna tygodniow a produkcja w ielkiego p ieca dochodziła w ów czas już do 100 t, a zdarzały się jednostki produkujące 380 t. P ostępow ała też koncentracja przem ysłu: lord Ward był w łaścicielem 22 pieców , których roczna produkcja w yn osiła 468 tys. t. A utor om awia tu m .in. postęp w tech­ n ice grzania dmuchu do w ielkiego pieca oraz udoskonalania procesu pudlarskiego. W 1839 r. w Czarnym Kraju było 126 w ielk ich pieców , z tego 106 czynnych (przy 21 z nich stosow ano gorący dmuch),

Opis dalszego rozwoju zaw iera rozdz. 6 '(stożek P arry’ego, nagrzew nice Cow- pera, m łot Nasm ytha); Czarny Kraj sta je się w tym czasie najw iększym n a św iecie ośrodkiem hutnictw a żelaznego.

A le oto zaczyna się upadek hutnictw a (lata 1860— 1900); chociaż nadal buduje się w ielk ie piece, jednak postęp techniczny został zaham owany: w łaściw ości koksu n ie pozw alały n a zw iększenie w ym iarów tych pieców. W ynalazek procesu kon­ wertorow ego B essem era nie m iał w p ływ u n a utrzym anie dotychczasow ego poiziomu produkcji hutniczej i w 1872 r. liczba p ieców pudlarskich w Czarnym Kraju osiąg­ n ęła m aksim um (12165 pieców).

Produkcja hutnicza zm niejszała się dalej w X X w . i(rozdz. 8)r: w 1959 r. b yły czynne tylko dw a w ielk ie piece. A utor podał w tym rozdziale szczegółow y opis procesu pudlarskiego, który dotrwał w Czarnym Kraju do 1951 r.

W ostatnim rozdziale (Epilog) G ale om ów ił ak tu alny stan h utnictw a żelaznego w Czarnym Kraju; pozostał już tylko jeden w ielk i piec, a zakłady przetwórcze korzystały z surów ki sprowadzanej spoza tego regionu.

Dużą część książki zajm uje 15 załączników: zestaw ienie liczby istn iejących i czyn­ n ych w ielkich p ieców w Czarnym Kraju w latach 1790—1950; opis w ielkiego pieca i w alców , pochodzący z 1837 r.; opis pieców pudlarskich i grzew czych '(według P ercy’ego, 1864 r.); opis narzędzi używ anych przy procesie pudlarskim itd. N iezw yk le cenny jest obszerny słow nik w yrażeń technicznych, zw iązanych z dawnym hut­ n ictw em żelaznym Czarnego Kraju. Zam yka książkę skorowidz.

Układ treści książki jest zasadniczo praw idłow y, je<łnakże zbyt obszernie zredagowane zostały załączniki, których objętość jest n iew ie le m niejsza od w ła ś­ ciw ego tekstu. W iele z n ich m ożna było do tego tekstu w łączyć. N iesłuszn ie też autor w yłączył z tek stu ryciny, przesuwając je do załączników; znacznie dogodniej­ sze dla czyteln ik a byłoby um ieszczenie tych rycin w e w łaściw ym opracowaniu.

K siążka G ale’a ma dużą w artość dla historyków techniki h utnictw a żelaznego — w tym rów nież i polskich — dlatego, że zaw iera szczegółow e op isy i dane doty­ czące niektórych n ie stosow anych od dawna procesów technologicznych (np. procesu pudlarskiego) oraz w iadom ości o w ielu podstaw ow ych dla rozw oju tego h utnictw a w ynalazkach. W arto się z pracą tą zaznajomić, n ie zrażając się tytułem , ograni­ czającym tem at tylk o do pew nej części W ielkiej Brytanii.

J e rzy P ia sk o w sk i

Du sém aphore au satellite. Union Internationale des T élécom m unications, Ge­

n ève 1965, ss. 343, ilustr. 365.

K sięga pam iątkow a z okazji stulecia M iędzynarodowej U nii T elekom unikacyjnej (UIT), założonej w 1865 r., w ydana została bardzo starannie, w ozdobnej szacie

(3)

158

R ecenzje

graficznej i z doskonale technicznie w ykonanym m ateriałem ilustracyjnym . Tekst książki, pióra dra A nthony’ego R. M ichaeiisa z L o n d yn u 1, podzielany jest na cztery części: Telegrafia i telefon ia {1793—1932), Radio (1888— 1947), UIT p o stu latach

istn ien ia (1947—1965), W nioski.

W części pierwszej opisani są prekursorzy telekom unikacji i pionierzy telegrafii; początki w spółpracy m iędzynarodow ej iT założenie w 1365 r. w Paryżu Unii T elegra­ ficznej; opracowanie pierwszych taryf i kodów; początki telefon ii i pierw sze prze­ pisy m iędzynarodow e w tej dziedzinie.

Część druga rozpoczyna się od przypom nienia w ynalazców telegrafii bez drutu oraz pierwszych prób łączności radiow ej przez kanał La M anche i A tlantyk. Dalsze rozdziały pośw ięcone są dziejom działalności UIT (m ającej od lat siedzibę w G ene­ w ie) i jej najw ażniejszym osiągnięciom w postaci konw encji, uchw alonych na kon­ ferencjach m iędzynarodowych, począwszy' od berlińskiej w 1903 r. aż do ostatniej w 1947 r. w A tlantic City. Bardzo in teresujący jest rozdział W o jn y — o k resy k r y ­

zy su telek o m u n ik a cji, om aw iający na podstaw ie przykładów z ostatnich stu lat

ujem ne skutki w ojen dla przebiegu w spółpracy m iędzynarodow ej, a jednocześnie ich rolę stym ulatora rozwoju techniki telekom unikacyjnej.

Część trzecia książki poświęcona jest m.in. organizacji i działalności UIT oraz podległych jej m iędzynarodow ych kom itetów doradczych w ciągu ostatnich kilk u ­ nastu lat. Oddzielne rozdziały om awiają znaczenie telekom unikacji w skali państw o­ w ej, jej zastosowanie, w przem yśle i życiu prywatnym oraz telekom unikację kos­ miczną. Ostatnia część publikacji zaw iera rozważania n a tem at kierunków dalszego rozwoju działalności UIT, wzrostu społecznego znaczenia telekom unikacji i jej przyszłości.

Ogrom m ateriału i charakter publikacji w płynęły n iew ą tp liw ie' na niezm iernie zw ięzłe i skondensow ane opracowanie jej treści. N iem niej jednak książka ta, naw et mimo popularnej form y ujęcia, stanow i poważną pozycję źródłową dla zaintereso­ w anych historyków techniki. Chyba najbardziej interesująca z tego punktu w id ze­ nia jest bogata strona ilustracyjna księgi. Zebrane z w ielkim nakładem pracy i starannością rysun ki i fotografie urządzeń, fotokopie akt, dokum entów i opisów patentow ych, w ydobyte z archiwów UIT lub w ielk ich koncernów telekom unikacyj­ nych czy uzyskane od zarządów poczt, m uzeów techniki i urzędów patentow ych róż­ n ych krajów (m.in. i Polski), stanow ią w prost bezcenny m ateriał pom ocniczy dla historyka techniki. Przyczynia się do tego n ie tylko obfitość i u system atyzow a­ n ie zebranego zestawu zdjęciowego, ale unikalność niektórych ilustracji historycz­ nych, chyba1 po raz pierw szy tu opublikowanych.

W su m ie — aczkolw iek mogą budzić pew ne zastrzeżenia przejawiające się czasem tendencje do przesadnego u w ypuklenia osiągnięć krajów zachodnich — jest to pożyteczna i w artościow a pozycja wydaw nicza.

Rom an W a jd o w icz

Bohdan B a r a n o w s k i , Tadeusz D z i e k o ń s k i , Julian B a r t y ś , Źródła

ikon ograficzn e do h istorii roln ictw a polskiego. Zakład Narodow y im . O ssolińskich —

W ydaw nictw o Polskiej Akadem ii Nauk, W rocław —W arszawa—Kraków 1965, ss. 178, ilustr. 131.

K siążk a zawiera trzy rozprawy. Są to: Bohdan Baranowski, Z d zie jó w sprzężaju

w Polsce (ss. 5—55, ilustr. 45); Tadeusz Dziekoński, L u dow e n arzędzia o rk i na zie­ m iach polskich w X I X w ie k u (ss. 57—104, ilustr. 52); Julian Bartyś, P ie rw sze m a szy ­ n y rolnicze w P olsce (II połow a X V III w ie k u d o 1864 roku) (ss. 105—178, ilustr. 34).

Cytaty

Powiązane dokumenty

The World Health Organization (WHO) has developed several roadmaps for Neglected Tropical Diseases (NTDs), and many sub-Saharan African countries have made significant progress

Dalej następuje owa druga opowieść o podobnym charakterze - tym razem to ciernie rozrastając się w ogrodzie zaczynają kaleczyć owoce na drzewach, na co skarży się

Om de temperatuur na adiabatisch smoren te vinden moet a ls volgt te werk gegaan worden.. Bij

de Saxia 285 Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej. Miłosierdzia

ne badania nad społeczeństwem to nic innego niż wariacje na temat tego, co stworzyli wielcy socjologowie XIX i XX wieku”.67 W istocie wydaje się, że bellowski schemat czerpie

on pourrait les appeler les Infaillibles, car ils ne peuvent pas, comme les Archanges, descendre dans le gouffre de la matière, mais ils ne peuvent pas non

Na podstawie uzyskanych wyników badań za- proponowano modele aktywności neuropa- tologicznej α-synukleiny, obejmujące potran- slacyjne modyfikacje, których wystąpienie

— rozwoju rynku LNG szczególnie w zakresie terminali skraplaj¹cych w zwi¹zku z dostêpnoœci¹ surowca pochodz¹cego ze z³ó¿ gazu niekonwencjonalnego (USA, Kanada);.. —