• Nie Znaleziono Wyników

Odnowienie rynku w Zamościu : organizacja prac konserwatorskich i odkrycia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odnowienie rynku w Zamościu : organizacja prac konserwatorskich i odkrycia"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Gawarecki, Czesław

Gawdzik

Odnowienie rynku w Zamościu :

organizacja prac konserwatorskich i

odkrycia

Ochrona Zabytków 10/1 (36), 24-33

(2)

ODNOW IENIE RYNKU W ZAMOŚCIU

O rganizacja prac k on serw atorsk ich i odkrycia

H E N R Y K G A W A R E C K I i CZ E SŁ A W G A W D Z I K

Zamość nale ży do grupy ty ch miast, w któ rych zabytkow y ośrodek staromiejski przejął funkcje w sp ółczesn ego życia i dziś stan owi ośrodek cod z ie n n y c h zain tereso­ wań m ieszkańców osiedla. R ynek je st dotąd najw ię kszym zo rganiz ow anym pla cem w mie śc ie i chociaż nie odbyw ają się tu otw arte targi, je d n ak w za bytkow ych w n ę ­ trzach dawnych sk lep ó w w pod cien iach grupuje się jak ongiś najpow ażn iejsza c z ę ść handlu

miasta-K am ie nice w R ynku i ulicach przyrynkow ych nie były r em o n to w a n e od 1938 roku. Przeprowadzane w ówczas prace konse rw ato rsk ie p olegające na w p row ad zen iu trwałych tynków , obla chow aniu gzymsów, obdasznic i p o d o k ie n n ik ó w , przyczyniły się w znacznym stopniu do zabezpie czenia na dłużs zy okres elew acji budynków.

Ogólny upadek go sp odarczy miasta w okresie wojn y i w latach p ow o je n n y c h dop row adził je dnak do postępującego z dnia na dzie ń nis zczenia n ierem o n to w a n y ch od dawna n ieruchom ości. Podw órza, sienie , klatki sch o d o w e oraz odrapan e b r u d n e

podcie nia i ele w acje w oła ły już od dłużs zego czasu o ratunek.

R ów nocześnie lokale sk lep ow e znajdujące się w parterach d om ów nie m o g ły sprostać potrzebom w sp ółczesn ego handlu. K on ieczn e stało się przeanalizow anie

(3)

Кус. 13 i 14. P la n kamie nicy w ry n k u , pl. Mickiewicza 16 — in w e n ta ry za c ja i zrea liz owana re k o n s t r u k c j a . Skala 1:200.

żliwości ich przebudow y, w łączenie p o m ie sz c z e ń o fic y n o w y c h jako zaplecz y, prze- branżow ie nia , a także zlikw idow ania n iek tó ry ch lokali p ow stałych w przegrodzo­ nych przestrzenia ch sien i w ejściow ych.

P rezydiu m Miejskiej Rady N a rod ow ej, realizując p o stu la ty w ysu n ięte przez spo­ łe cz eń stw o w okresie kam panii w yborczej do Miejskiej Rady N arodow ej, których treścią było p ole p s z e n ie wraru nków m i eszk a n io w y ch , gospodarczych i zdrow otn ych miasta zw ró ciło się w m iesiącu sierpniu 1955 r. do Urzędu R ady Ministrów o przy­ zn anie środków fin an sow ych na re m o n t y k a pit aln e zagrożonych bud yn k ów zabytko­ w ych, oraz o d n o w ien ie szaty z e w n ętrzn ej miasta. P rezy d iu m p rzedstaw iło R ządow i potrzeby miasta w zakresie b u d ow nictw a m ieszk a n io w eg o , rem o n tó w bu d yn k ów za ­ b ytkow ych, budow y w od o cią g ó w , kanalizacji, ro zbudow y szpitala, budow y szkół, przedsz koli oraz po m o cy w b u d o w n i c tw ie in d y w id u a ln y m .

(4)

Кус. 15. Część wschodniej pierzei rynku.

W w ynik u starań władz miejskich przybyła do Zamościa Komisja z udziałem przedstaw icie li Ministerstwa K u ltu ry i Sztuki, C entr aln ego Zarządu Z.O.R., oraz władz w oje w ód zk ich . Kom isja ta p o tw ie rdziła k on ie c z n o ś ć ubiegania się u władz najwyższych o kredyty , postulu ją c r ów n ocześn ie, że zebranie środków z różnych źródeł finansow ych w jedną całość m oże od n ie ś ć pożądany sk utek .

Akcja Prezyd iu m MRN spotkała się ze zrozu m ien iem u u żytk ow n ik ów . K redyty na renow acje przew id zia ły w sw ych p la nach n astęp u jące in stytucje: Wydział Go­ spodarki K o m unaln ej Prezyd iu m MRN, W oje w ó d z k i Zarząd Sp ółd zieln i Pracy, W o ­ je w ódzki Zarząd H andlu, Związek S p ó łd z ie ln i Spożyw ców , Lubelskie P rzedsię bior­ stwo A p te k , Centrala N asien n ictw a, Centrala Zielarska, oraz Centraln y Zarząd ZOR — D B O R Lublin finansują c roboty e lew acyjn e.

W celu uspraw nie nia organizacji pracy już w p o czą tk o w y ch dyskusjach ustalono, że D BO R przejm ie w szelk ie środki od p osz c z e g ó ln y c h in w estorów . Układ taki p o ­ zw oliłby na k o m p le k so w e p rzep row ad zen ie całości prac. W to k u dalszych ust aleń okazało się je dnak, że is tn iejące przepis y n ie p ozw ala ją na ku m u lację środków fin a n ­ sow ych p och od zących ze źródeł ró żnych jak in w esty cy jn e, r e m o n t y kap italn e i b ie­ żące. W w ynik u tych pa p iero w y ch trudności trzeba było zgodzić się z tym, że każdy inw est or sam finansuje i sam rozlicza się z w ykonaw cą. '

(5)

R ye . 16. K a m ie n i c a , ul. O rm iańsk a 22,

P r a k ty czn ie spraw iło to pow ażne k ło p o ty , zarówno przy sporządzaniu d o k u m e n ­ tacji jak też i przy realizacji- W ykonując np. w je dnym budynku remonty Miejskie P rzedsię biorstw o R obót B u d o w la n y ch rozbijać musi każdorazow o prace na 3 — 4 u ż y t­ k o w n ik ó w , a to utrudnia zarówno ro zliczenia m ateriałow e i finansow e jak też stw a­ rza szereg n ie p o trzeb n y ch papie row ycli kom plik acji.

O pracow anie dok u m en tacji dla całości prac prz yję ło biuro proje któw Miasto- p roje kt Lublin, w y zn aczon o g łó w nego proje ktanta oraz zesp oły projek tan tów dla p oszczególn ych cią gów ulic. Jak zw yk le czasokres p rzew id zia ny na sp orząd zenie p ro jek tó w był n iep ro p o rcjo n a ln ie krótki w stosu nku do zadania, co pocią gn ęło za sobą k o n ie c z n o ś ć rozbicia prac i tr u d n ości koord ynacji.

Ze w zględ u na s p e c y f ic z n e cec h y o b iek t u , któ ry miał zoslać poddany robotom r en ow acyjn o-rem on tow ym , w sp o m n ie ć tu n ale ży szerzej o prz yję tej m etod zie sp o­ rządzania dok u m en tacji. W ustalo nym ogó ln y m pla nie prac w yod ręb n io n o 3 grupy, a m ia n o w ic ie : 1. rem o n ty w ew n ę tr z n e i p orząd k ow e nie ru ch om ości, 2. rem onty e le ­ wacji i 3. przebudow y sieni i sklepów w parterach.

Na pra ce uję te w gru pie pie rw szej w y k o n a n o kosz torysy w oparciu o p rotokóły k o n ieczn o ś ci dostarczone przez P rezy d iu m Miejskiej R ady N arodow ej w Zamościu. R em o n ty nieru ch o m o ści objęły reperację dach ów , rynien, stropów , k latek sch o d o ­ w ych , mieszkań, uporząd k ow an ie u st ę p ó w i śc ie k ó w w podw órzach.

(6)

Rye. 17. Kamienica, pi. Mickiewicza 5.

R em on ty ele w acji p rzew id yw ały zbicie odpadają cych starych tyn k ów , now e ty n k i, now e rury sp usto we, roboty malarskie lub tyn k i barw io n e, oraz rem onty sz tukate rii- Na prace te w yk on an o kosztorysy na p od staw ie sz czegółow ych opis ów p ostu lu jących zakres robót dla każd ej elew acji.

Wnioski jakie nasu w ały się po zapoznaniu się z dostępną i znaną ik o n o g r a f ią Zamościa, d oprow adziły do ustalenia poglą du na zagadnie nia przebudow y ele w acji. Sprawa pow rotu do att yk ren esansow ych w ydawała się od razu za m knięta . N aw et w wypadku kam ienic y przy ul. Orm iańskiej 30, gdzie do odtw orzenia att yki za ch ę­ cały pozost ałe e le m e n ty w id oczn e od ul. 1 Maja i co było by krokie m naprzód w re­ konst rukcji tejże k am ien icy, kon ieczn ość przeb u d ow y dachu jak rów nież brak ma­ te riałó w p ozw ala ją cych na o d tw o rzen ie grzeb ie nia attyki zadecydow ały o p ozosta­ w ie niu form budynku bez zmian.

Co do k am ienic bardziej zniek s zta łco n y ch przyjęto jako zasadę, że o s t a te c z n e ustale nie ele w acji nastąpi po od biciu ty n k ó w i zbadaniu w ątku murów z e w e n tu a l­ nie u zew n ętrzn io n y m i elem en tam i zabytk ow ym i.

Większa część k a m ien ic w R ynku uległa p o w a żn ej przeb u d ow ie d okonanej przez Malletskiego w pie rw szej p o ło w ie X IX w ie ku. R o b o ty ów czesne charakte ryzow ał ogrom ny zasięg w st osunku do skali miasta, a cele m tych prac było g ru n to w n e prze­ obra żenie szaty zew n ętrzn ej Zamościa, n ad an ie m iastu charakteru tw ierd zy. T en nurt tow arzyszył dokonyw ane j przebudow ie , a działo się to z niew ą tp liw ą szkodą dla

(7)

m ia sta renesansow ego- K o n c e p c j a renow acji dążyła do osłabienia tych cech kosza- ro w ości, na drodze w yd ob ycia e le m e n tó w au ten ty czn y ch z e poki budow y domów. W ta kim u kła dzie w ydaw ało się najbardziej celow e zagw aranto w anie czujn ości pod- •czas w yk o n y w a n ia prac, oraz stw orzenie m ożliw ości w ykonyw ania rysunków na bu­ d o w i e w zale żności od zais tn ia łych w aru n k ów po odbiciu ty nków . N ie s t e ty układ z le c e ń d ok u m e n t a c ji i nie u regu low an a sprawa nadzoru nie daje w tym zakresie pe łn e j m o żliw o ści auto rom projektu.

P r z y g o to w a n ie d o kum entacji dla p rzeb u d ow y lo kali w parterach kam ienic w y ­ magało z n ó w o d m ien n eg o podejś cia . D ostarczon e zało żenia p ro jek to w e w ykonane przez u ż y tk o w n ik ó w lo kali stanow iły tylko m ateriał orien tacy jn y. Podstaw ą do o p ra co w a n ia k o n cep cji przebudow y stała się dopie ro szczegółowa in wen taryzacja parterów b u d yn k ów , oraz rozw in ię cia ścian w e w n ętrzn y ch w p odcie niach. Materiały te p o z w o liły na z o rie nt o w a n ie się w cało kszta łc ie układu rzutów lokali, sklepie ń, w ejść, k la t e k schodow ych i sieni, u zew n ętrzn iły n ale ciało ści i skażenia p la nów d a w ­ n y c h , oraz p o zw o liły na p o st u lo w a n ie now ych ukła dów pom ieszczeń.

O pracow any przez gru py projek tan tów projekt k o n c e p c y jn y uzgodnio ny w stę p ­ nie z w ła dzam i kon serw atorsk im i stanowił pie rw szy etap prac.

Z ac h o w a n e fragm en ty daw n ych otw orów s k lep o w y ch w p o dcie niu pozw oliły na p o s t u lo w a n ie o p ty m a ln y ch w ym ia rów w ysta w s k lep o w y ch — w proje ktach starano się w y k o r z y s t a ć daw ne wejścia do sk lep ów z sieni likwidują c dojścia z p odcie ni —

29

Ryc. 18. K a m ie n ica , pl. Mickiewicza 16 — sień p a r t e r u po w yburzeniu śc iank i o d g rad zają cej k l a t k ę schodową.

(8)

Rye . 19. P o d c ie n i a w ry nku. n i e u s t a l a j ą c j e d n a k p o w y ż s z e g o j a k o r e g u ł y . P r o j e k t u j ą c o t w o r y o k i e n w y s t a w ó w ycli w p o d c i e n i u d ą ż o n o d o n a ł o ż e n i a m o ż l i w i e p r o s t e g o d e t a l u o b r a m i e ń k a m i e n n y c h s t a r a j ą c się w y r ó ż n i ć o d b o g a t y c h f o r m a u t e n t y c z n y c h o b r a m i e ń p o r t a l i . W y k o n a w c a r o b ó t — M i e j s k i e P r z e d s i ę b i o r s t w o R e m o n t o w o B u d o w l a n e n i e j e s t p r z y g o t o w a n e o r g a n i z a c y j n i e i t e c h n i c z n i e d o p r z e p r o w a d z a n i a t e g o t y p u p r a c . W t r a k c i e r o b ó t o k a z a ł o się , że t r u d n o ś c i z n a j d u j e w ' y k o n a w c a n a w e t w z a o p a t r z e n i u i s p r z ę c i e t e c h n i c z n y m — t u t k w i ą t e ż p r z y c z y n y o p ó ź n i e ń t e r m i n ó w . R o b o t y r e n o w a c y j n e p r o w a d z o n e w w y ż e j o p i s a n y m z a k r e s i e d o p r o w a d z i ł y d o k i l k u i n t e r e s u j ą c y c h o d k r y ć o r a z r o z s z e r z y ł y n a s z e w i a d o m o ś c i z z a k r e s u p i e r w o t ­ n e g o w y g l ą d u k a m i e n i c R y n k u z a m o j s k i e g o . D w a z a s a d n i c z e u k ł a d y r z u t u k a m i e n i c z a m o j s k i c h t o : s z e r o k i s k l e p o w y l o k a l s k l e p i o n y i w ę ż s z a s i e ń ( w z g ł. n a o d w r ó t ) o r a z s i e ń b i e g n ą c a p r z e z ś r o d e k b u d y n k u z d w o m a l o k a l a m i s k l e p o w 'y n t i p o b o k a c ł i . C i e k a w e d a n e d o t y c z ą c e p i e r w o t n y c h u k ł a d ó w p a r t e r ó w k a m i e n i c , u j a w n i ł y s i ę p r z y p r z e b u d o w i e s i e n i i l o k a l i s k l e p o w y c h p r z y p l. M i c k i e w i c z a 16 i 12 ( r y c . 13 i 1 4 ) .

30

(9)

D ok u m e n ta c ja dla parteru p ie rw szego z tycli b udynków przew id yw ała zm ianę d o ty c h c z a s o w e g o u k ła d u rzutu przez usu n ięcie ścianki działowej, tw orzącej sień bie gnącą śr odkiem b u d y n k u i przyw rócen ie p ierw otn ego podzia łu na dwa sklepio ne po m ieszczen ia , jed n o w ie lk ie i szerokie, drugie dłu gie i wąskie. Po w ykonaniu prac w yb u rzen iow ych okazało się, że w ościeżach otworów d rzw io w ych łączących te pom ieszczen ia z n a lezio n o stare om urow ane g li ły , bez ża dnych w ą tpliw ości w skazu­ jące, że w ęższe p o m ie sz c z e n ie było dawną sienią domu, do której otwierał się bieg k la tki schodow ej. T e n sam układ zosta) stw ierdzony ró w nie ż w kam ien ic y pl. Mic­ kie w ic za 12.

W schodnia połać R ynku (pl. M ickiew icza , strona parzyst a), najsilniej przebu­ d ow ana p rzez M alletskiego i najbardziej u jednolic ona w detalu a rchit ektonic z nym , kryła w so bie dużo n iezn a n y ch sz czegółów. I tak okazało się, że budynki ozn aczone num eram i 4 i 6 za ch o w a ły — c h o ć n ie c o uszkodzoną -—- k am ienia rkę: im posty fi la ­ rów i ob ra mien ia o k ie n pie rw szego piętra. N a d to pod oknam i drugie go piętra zna­ lezio n o p o z io m e pasy skutycłi cegie ł z daw nych renesansow ych lub barokow ych gzymsów.

Wielką nies p o d zia n k ą w czasie trwania robót, było od sło n ięcie spod om urow ań ren esan s ow ego fryzu a tty k o w eg o na w ysokości drugiego piętra ka m ien icy pl. Mickie­ wicza 10. F ry z p o d z ie l o n y jest rytm ic znie rozstaw ionym i parami pilastrów , m ięd zy k tó rym i znajdują się późn ie jsze otw ory okie nne. Bazy pilastró w spoczywają na sk rom nym gzym sie, pilastr y n akryte są p ełn ym belk o w a n iem , w któ rego fryzie

od-R y c . 20. K a m ie n i c a ,.p od M a d o n n ą ” , ul. O rm ia ńsk a 22 — p ra ce k o n ­ s e r w a to r s k i e p r z y w y s tr o ju r ze ź biar s kim .

(10)

nale ziono zach ow aną fr agm entarycznie dekorację rzeźbiarską w yk on an ą w narzucie. Składa się na nią w ić roślinna z figuraln ym i p rzedstaw ienia m i uciek a ją ceg o jelonka i goniącego psa m y śliw skiego wr dwóch sąsiadujących pola ch fryzu; w trzeci m z za* ch ow anych pól obok form roślinnych w ystępują maski ludzkie. Na dek orację pila- strów składały się hermy k o b iece stojące na nakła dających się na siebie cekinach. Z zachow anych fr agm enta rycznie form można było zło żyć całość tego m o t y w u de­ koracyjnego i w obec te go zd ecy d o w a n o się na p o w tó r z e n ie go na obu ele w acja ch k am ienicy. Fryz a tt y k o w y ujęty został w gzymsy po zio m e, któ rych w ykroje na szczęście zachow ały się na znacznej przestrzeni.

Z nik om e ślady pod ziałów fryzu a tt yk ow ego od sło n ię te zostały rów n ież na dru­ gim piętrze ka m ien icy pl. Mickiewicza 8. Zaznaczono je przeciągają c od p ow ied n ie kreski w ty nku na elew acja ch.

W tylnym trakcie parteru kam ien ic y pl. Mickiew icza 14, o d sło n ięto po zerw aniu p o dsufitki pro filo w a n e b elk i stropowe. Środkowa belka posiada w y c ię ty napis o tre­ ści dew ocyjn ej w ję zyku orm iańskim .

W po ła ci zach od n iej R ynku, w czasie robót elew a cy jn y ch na k am ie n ic y Linka (pl. M ickiewicza 5) o d sło n ięto spod warstw farby a u ten tyczn ą fakturę tej dekoracji rzeźbiarskiej (p a n o p lie). Okazało się w ówczas, źe składa się ona z e le m e n tó w o pow ie rzchni barw io nej w dw óch kolorach : n ie biesko szarym i ró żo w o-cegla sty m. Barwy te w dużym stop n iu w zbogaciły pla sty kę tej dekoracji.

Na kam ien ic y pl. Mickiewicza 7, jedynej jeszcze jed n o p ię tr o w e j w tej połaci, o d sło n ię to dekoracyjn y fryz w ystępujący pod gzym sem k oronującym kam ienic ę.

32

R y e. 21. K a m ie n ic a , p i. M ic k ie w ic z a 16 —- fr a g m e n t fr y z u nad I I p ię - |

(11)

Rye. 22. K a m ie n ica , pi. Mickiewicza 5 — f r a g m e n t fr y zu nad a rk ad a m i

par te r u .

Wąski pas fryzu p ok ryty był m ięsiś cie w ykształconą wijącą się w ic ią roślinną; zarys m otyw u zachow ał się z u p ełn ie czyteln ie , nato m ia st form a pla sty czn a tylko w e fr ag­ me ntach.

W p oła ci p o łu d n io w ej R ynku — tj. ulicy Staszica, zdoła no je dynie odsłonić spod tynków lub p obia ły w ap ie n n ej trochę k a m ienia rki o k ien n ej (np. kam ien ice nr nr 25, 27, 29, 31). B u d yn k i te należą do cią gu, który zb udow any został najw cześniej i to p raw d op od obn ie przy udzia le sam ego Moranda.

Jeśli chodzi o dawną k a m ienia rkę, to na razie nie stosowano żad nych zabiegów' konserw ato rskich odkładaj ąc je do przysz łego roku, gdy będzie m y m ogli korzystać z p a ten t o w a n eg o środka duńsk iego. P o z w o li on na d obie ranie p la stycznej masy jed n orod n ej z u z u p ełn ia n y m k a m ie n ie m i na k ito w a n iu drobnych n a w et ubytków'.

Jed y n ie zn aczne ubytki w' p orta lach po sta n o w io n o f le k o w a ć k a m ien iem józefow- skim.

W czasie robót e lew a cy jn y ch nie n atrafio no na ślady daw nego barwienia tynków fasad. S p o ty k a n e g d zieniegdzie (pi. M ic kiew icza 6, 10) resztki żyw ych barw czer­ w onej i żółt ej n ale żą już do X X w ieczn y ch zabie gów przy odśw ie żaniu miasta.

P o d o b n ie nie w ykryto znacznie jszych pa rtii p o lich ro m ii w p rzeb u d ow an ych w n ę ­ trzach parterów . J e d y n ie w k am ienic y przy ul. Ormiańskiej 28, w lokalu sk le p o ­ w ym , po praw ej stronie sieni, n a tra fio n o na trzy w arstw y farby, z których jedna posiada dający się częściow o odczyta ć ornam ent- D o p ie r o je dnak zabiegi k on serw a­ torskie p ozw olą na usta len ie wartości tej poli ch rom ii.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Basquiat itd. znaleźli się w drugiej dzie- siątce. Innym znaczącym bodźcem dla fał- szerzy stało się rozszerzenie, w minio- nym dziesięcioleciu, granic światowego rynku.

Język, powieść, literatura — pisze Krzysztof Okopień — „prowokuje nas bowiem do tego, iżby podstawiać się w miejsce, które jako źródło przedmiotowości

Powołałem Komisję mającą przygotować zasady organizacji Szkoły Doktorskiej, w ramach której prowadzone będzie kształce- nie wszystkich doktorantów, którzy od 1 paź-

Zakres prac obejmuje wykonanie prac konserwatorskich przy pomniku nagrobnym Leopolda Hofla oraz prac pielęgnacyjno-naprawczych przy cmentarzu wojennym w miejscowości

Czy uważa pan, że teraz, kiedy na rynku jest już kilka szczepionek, w jakiś sposób sprawdzonych, znajdzie się jeszcze miejsce na tę przygotowywaną w Polsce.. Musimy zaszczepić

Przywołałem wypowiedź profesora Lesińskiego nie tylko dlatego, że w okresie gorącej politycznie jesieni 1989 roku jako dyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Szczecińskiego

Celem pracy jest przedstawienie zarówno sposobu organizacji opieki nad osobami z demencją w Polsce na tle rozwiązań zastosowanych w krajach rozwiniętych, jak i sytuacji w opiece

5 Zmniejszanie się odsetka subpopulacji w wieku produkcyjnym, utożsamianej z potencjalnymi zasobami pracy, następuje wskutek starzenia się populacji (związanego ze zwiększaniem