Katarzyna Staszak-Kuźma
Sprawozdanie z konferencji
"Filozofia zrównoważonego rozwoju"
: Warszawa, 17 listopada 2011
Studia Ecologiae et Bioethicae 10/2, 115-121
10(2012)2
KATARZYNA STASZAK KUŹMA
Instytut Ekologii i Bioetyki, UKSW, Warszawa
Spraw ozdanie z konferencji
Filozofia zrów now ażonego rozwoju
Warszawa, 17 listopada 2011
W d n iu 17 listopada 2011 roku, w Instytucie Ekologii i Bioetyki W ydziału Filozofii Chrześcijańskiej U niw ersytetu K ardynała Stefana W yszyńskiego w Warszawie, odbyła się O gólnopolska Konferencja Naukow a pt.: Filozofia zrównoważonego rozwoju. Konferencję otw o rzył D ziekan W ydziału Filozofii Chrześcijańskiej prof. UKSW dr hab. Jan Krokos, a pierw szą sesję prow adził prof. dr hab. Józef M. D ołęga oraz m gr M ichał Latawiec.
Pierwszym prelegentem był prof. U W M d r hab. Zbigniew Hull, k tó ry wygłosił wykład pt.: Ochrona środowiska a idea zrównoważonego
rozwoju. O chrona, środowisko, przyroda i idea zrów now ażonego ro z
woju to nazwy, które naturalnie weszły do codziennego języka. Jednak ludzie różnie rozum ieją te term in y zarów no jako: wszystko co jest, bez w yodrębniania centrum ; jako otoczenie; jako zbiór będący w relacji przestrzennej m iędzy tym co jest (otoczeniem ) i tym co je otacza; czy jako coś co jest zrealizowane w stosunku do jakiegoś p rzed m io tu lub podm iotu. W ujęciu szerszym środow isko to całokształt rzeczy i zja wisk występujących we wszechświecie.
Pojęcie ochrony środow iska często utożsam iane jest z ekologią. W ynika to z faktu, że w iedza ekologiczna leży u podstaw i stanowi wyjście do działań z zakresu ochrony środowiska. Ekologia o dnosi się do wszystkich interakcji i relacji panujących w świecie, rów nież tych z udziałem człowieka. Powszechniejsze dla ochrony przyrod y jest p o
Sprawozdania
dejście antropocentryczne niż biocentryczne (ekologia głęboka). Ze względu na to pow stały różne etyki ochrony środowiska.
Problem atyka o chrony środow iska stała się przedm iotem sporów etycznych, antropologicznych, filozoficznych i politycznych. Również koncepcja zrów now ażonego rozw oju jest różnie rozum iana. Nie o d różnia się pojęcia w zrostu od pojęcia rozwoju. Często w yrażenie to pełni rolę ozdobnika. Związki z ochroną środow iska sięgają daleko, co narzuca potrzebę kom pleksow ego spojrzenia na to zagadnienie. Pole problem ow e filozofii zrów now ażonego rozwoju w ykracza po za filozo fię środowiskową. O ferując projekty przezw yciężenia kryzysu ekolo gicznego ochron a środow iska jest praktycznym działaniem , natom iast zrów now ażony rozwój pozostaje w sferze idei, niespełnionych wizji.
Kolejnym prelegentem był o. dr Stanisław Jaromi, k tó ry m ów ił o idei zrów now ażonego rozwoju. W ykład był zatytułow any Koncepcja zrów
noważonego rozwoju - analiza filozoficzna. T erm in „zrów now ażony
rozwój” jest stosunkow o m ło d y pojaw ił się około 40 lat tem u. Filozofia praktykuje m etaprzedm iotow e podejście i preferuje dystans czasowy do zajm ow ania się określonym i zagadnieniam i. Pojęcie „zrów now a żonego rozw oju” ew aluowało w latach dziew ięćdziesiątych ubiegłe go w ieku gdy zw iązano je z bioróżnorodnością. Prelegent porów nał dwa podejścia do idei zrów now ażonego rozwoju, ujęcie Kuna i von B ertalanffyego. W trakcie w ystąpienia zwrócił uwagę na dwa filary zrów now ażonego rozwoju: rów ny dostęp do środow iska oraz troskę o trw anie środow iska a dokładniej m inim alizację stref ubóstw a. D obro człowieka stanow i główny cel zrów now ażonego rozw oju i wynika z potrzeb, które są niezbędne do życia człowieka. Często konsekwencją działań ludzkich jest pogłębianie kryzysu ekologicznego. W ynikiem tego jest podział świata n a biedę i bogactw o. Ś rodkiem zaradczym p o w inna stać się edukacja ekologiczna.
O becny kryzys gospodarczy m oże być w ynikiem braku działań w e dług zasad zrów now ażonego rozwoju w sferze ekonom ii, polityki i ety ki na poziom ie społecznym i indyw idualnym , co om ów ił prof. d r hab. W łodzim ierz Tyburski w referacie na tem at Ekoestetyka a zrów now a
żony rozwój. Pojęcie ekoestetyki łączy sferę ekologii z estetyką. O kreśla
wieka oraz decyduje o ich zbliżeniu. Sama ekoestetyka pojaw iła się jako odpow iedź n a kryzys ekologiczny. Z naukow ego p u n k tu w idzenia ekoestetyka jako dyscyplina m a dwie funkcje. Pierw sza teoretyczno- poznaw cza to w iedza filozoficzna, a dokładniej przekonanie, że po zn a nie świata wypływa z piękna natury, oraz jest zw iązane z fenom enem piękna natury. D ruga praktyczno-edukacyjna to wrażliwość estetycz na, która efektywnie m oże w spom agać edukację i rozwój św iadom o ści ekologicznej. Ekoestetyka bliska jest biocentrycznej wizji świata, w tym ujęciu przyroda jest pojęta autonom icznie. N atom iast sztuka eko logiczna nawiązuje do przeszłości, ale jest zjawiskiem nowym. Jest to ar tykulacja nowych znaczeń. Rozwija wrażliwość estetyczną odbiorcy.
Ekoestetyka zajm uję się także przestrzenią zurbanizow aną, która oprócz walorów funkcjonalnych m a w alory przyrodnicze popraw iają ce jakość życia. W w arunkach środow iska zurbanizow anego ważnym elem entem jest edukacja przestrzenna, która stanow i w ażną część ed u kacji dla zrów now ażonego rozwoju. Pozwala na właściwe ocenianie otoczenia m iejskiego i aktyw nie form uje postawę w obec tego środow i ska oraz otaczającej rzeczywistości. Efektem takiej edukacji jest p o łą czenie postaw y proekologicznej z postaw ą estetyczną. W ysoką jakość życia m ożn a osiągnąć poprzez uzyskanie wysokiego stopnia zh a rm o nizow ania aspektów gospodarczo ekonom icznych, estetycznych życia i związane jest to z m ieszkaniem w estetycznie w artościow ym śro do wisku.
Kolejny prelegent d r M ariusz Ciszek przedstaw ił referat n a tem at
Bezpieczeństwo ekologiczne i rozwój zrów now ażony w aspekcie Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP z 2007 roku. W yróżnił on dwa aspek
ty bezpieczeństw a ekologicznego: negatyw ny polegający n a usuw aniu zagrożeń oraz pozytywny, któ ry zakłada refleksję n ad działaniam i i za pobieganie zagrożeniom . Z agrożenia ekologiczne bu dzą niepokój na różnych szczeblach: w ekologii, ochronie środow iska, polityce, filozo fii, ale także n a szczeblu bezpieczeństw a narodowego. Bezpieczeństwo ekologiczne to pożądany stan środow iska naturalnego wolny od za grożeń. N atom iast bezpieczeństw o narodow e to proces um ożliw iają cy rozwój państw a oraz realizacji jego celów. Polityka bezpieczeństw a Państw a Polskiego w latach 1999-2000 nie brała p o d uwagę zagrożeń
Sprawozdania
ekologicznych, głów nie m iała podejście m ilitarne. D opiero w 2007 roku zaczęła uw zględniać inne aspekty, w tym : bezpieczeństw o eko logiczne, ale także zew nętrzne i w ew nętrzne, m ilitarne, obywatelskie, społeczne, ekonom iczne oraz inform acyjne. P odniesiono rangę śro dowiska naturaln ego i jego ochrony. U znano, że o ch ron a środowiska przed katastrofam i o przyczynach antropogenicznych jest w ażnym ce lem strategicznym . Koncepcja strategii bezpieczeństw a naro do w e go zakłada podejście holistyczne. Dlatego też postulatam i Strategii Bezpieczeństwa N arodow ego są: akty praw ne, które w inny być bardziej zrozum iałe, plany ew akuacji ludności i aktywnej edukacji ekologicznej społeczeństwa. Z upływ em czasu bezpieczeństw o ekologiczne zostało d ocenione i dow artościow ane.
W ystąpienie d r A ndrzeja Świderskiego na tem at Bezpieczeństwo eko
logiczne współczesnego człowieka w filozofii zrównoważonego rozwoju. Bioelektroniczne implikacje.
D r Świderski rozpoczął swoje wystąpienie od przyp om nienia frag m entów w ypowiedzi prof. Sedlaka takich jak:
„...jestem detektorem Boga i przyrody. To nadaje niebywały sens mojej egzystencji”
„Świadom ość jest znaczącym czynnikiem dla określenia stanu z d ro wia, norm y, patologii, dynam iki życia i w pływ u n a rozwój tkanki. To są znaczniki energetyki bioukładu, a nie jego zdolności poznaw czej”
„Świadom ość w żywym układzie jest przejściem o d jednego stanu energetycznego do innego stanu zm ienionego p o d w pływ em przyjętej inform acji drogą zaburzenia procesów elektronicznych w kw antow ym łączu życia”- cytow ane za Prof. W łodzim ierzem Sedlakiem
Prelegent przedstaw ił za pom ocą tych cytatów przedstaw ił k oncep cję, iż postaw a jedn ostk i to em ocjonalne poznanie, a środow isko jest integralną częścią ustroju. W yniki b ad ań klinicznych n ad lękiem d o wodzą, że jest on wyzwaniem , p o d jego w pływ em następuje przejście z jednego stanu energetycznego do drugiego. Lęk pow oduje zachow a nie im pulsyw ne i w zm aga negatyw ne reakcje takie jak n a przykład: nadw rażliw ość i b rak zaufania. W ażnym czynnikiem zakłócającym p o czucie bezpieczeństw a są gry kom puterow e, wprow adzające w inn y w ym iar i inny ry tm niż rzeczywistość. Dlatego też celem bezpieczeń
stwa ekologicznego jest przyw racanie p o d m io to m w środow isku ich celów pierw otnych wobec projektu życia.
Kolejny wykład pt.: Czy technologia GM O sprzyja rozwojowi zrów
now ażonem u? wygłosił d r D ariusz Liszewski. Prelegent om ów ił, czym
jest technologia uzyskiw ania organizm ów zm odyfikow anych gene tycznie oraz p rio ry tety zrów now ażonego rozwoju. W śród nich n ale ży wym ienić: społeczną akceptację koniecznych zm ian do w drożenia zrównoważonego rozwoju. W ażnym elem entem konstytutyw nym zrów noważonego rozw oju jest trw ałość ekologiczna.
U zasadnieniem rozw oju tG M O jest to przede wszystkim zysk firm biotechnologicznych, które sprzedają now y „atrakcyjny p ro d u k t”, pozw alający prod u cen to m żywności na zwiększenie produkcji. Techno logii GM O towarzyszą liczne kontrow ersje jak na przykład dotyczące: bezpieczeństwa żywności, poniew aż nie m a żadnych bezspornych d a nych wskazujących n a to, że p rodukty G M O są inaczej przyswajalne przez organizm y zw ierząt i ludzi; zagrożenia środow iska są porów ny wane z wielkoobszarową, przem ysłow ą produkcja żywności; pojaw ie nie się super chw astów bo upraw a o d m ian G M O praw dopodobnie przyspiesza proces pow staw anie super chwastów; czy koegzystencji, która nie jest możliwa, strefy buforowe nie są dostosow ane, a izola cja jest praktycznie nie możliwa. W szystko to pow oduje, że zagrożenie związane ze skutkam i społecznym i, takim i jak: zagrożenie wolności obywatelskich i sw obód gospodarczych, sprzyja koncentracji kapitału co m oże pow odow ać uzależnienie ekonom iczne i polityczne, ogran i czenie praw a do inform acji konsum enckiej, a zatem w olności w yboru, przyspieszenie procesu zaniku tradycyjnych kultu r wiejskich, obniżo ne bezpieczeństw o żywnościowe, lekceważenie dem okracji (niefor m alnie koalicji ekspertów i lobbystów forsuje tG M O bez liczenia się z opinią publiczną).
Było to ostatnie wystąpienie w I sesji konferencji. Po krótkiej p rzer wie rozpoczęła się II sesja prow adzona przez d ra Edw arda G rotta i m gra Jacka Czartoszewskiego, a pierw szym prelegentem był d r D a riusz Sarzała i wygłosił referat pt.: Zrów now ażony rozwój a edukacja. O m ów ił w n im aspekty i cele edukacji ekologicznej. Edukacja w d o bie kryzysu ekologicznego pow inna prom ow ać w artości etyczne ta
Sprawozdania
kie jak sprawiedliwość, działanie na rzecz społeczeństwa. Prom ow anie ekologii poprzez edukację jest najlepszym sposobem rozw iązania p ro blem ów i konfliktów. W spółczesny człowiek jest często bierny i opiera się n a opiniach ekspertów, którzy coraz częściej p rom u ją k on sum pcjo nizm . Człowiek traci poczucie podm iotow ości i redukuje swoje śro d o wisko życia. Edukacja ekologiczna op arta na aksjologii i antropologii daje m ożliwość ukształtow ania wrażliwego i odpow iedzialnego czło wieka, który jest zdolny do przyw rócenia rów now agi w środowisku. Edukacja pow inna obejm ow ać całe życie człowieka i zachować zm iany we w spółczesnym świecie.
Kolejnym prelegentem była d r A nna Kalinowska ze swoim w ykła dem pt.: Od „książki kucharskiej” do wartości - czy edukacja dla zrów
noważonego rozwoju m oże się obejść bez filozofii? Ludzie przyzwyczaili
się do edukacji prow adzonej bez głębszej podbudow y. Reklam y la n sują płytki schem at rozwoju. W spółczesny m odel edukacji jest kry ty kowany. Brakuje wiedzy opartej na myślicielach i filozofach takich jak św. Franciszek z Asyżu, A lbert Schweitzer, Aldo Leopold czy Edward O rson Wells. Edukacja dla zrów now ażonego rozw oju p o w inn a zapew nić rozwój intelektualny, em ocjonalny i społeczny, aby m ożna było m ówić, że jest to rozwój w szechstronny i pełny. W edukacji rów nież p otrzeb n a jest rów now aga ale i „książka kucharska”, w której k ro k po kroku dostaniem y przepis n a rozw iązanie problem u.
W ykład o problem ach edukacji holistycznej w naukach o ziem i w świetle idei zrów now ażonego rozw oju wygłosił d r Jan Sandner. Szukał on odpow iedzi na pytanie: jak zrów now ażony rozwój przekształ cić w praktykę? D oszedł do w niosku, iż nie było zachowanej rów now a gi w podejściu do czynników biotycznych i abiotycznych w tej kwestii. W ażne jest całościowe podejście do środowiska. Poziom y organizacji biologicznej stoją n a drodze do p o znania naukowego. Poziom p o zn a nia naukow ego w naukach przyrodniczych jest m alejącym poziom em poznania naukow ego. Ekologia jest obecnie najbardziej holistyczną n a uką. Jednak m im o tego holistycznego podejścia b rak interdyscyplinar ności w ochronie środowiska.
M gr D obrochna Szlesińska Eko - obóz jako najlepsza form a edukacji
wadzi obozy harcerskie oparte na filozofii zrów now ażonego rozwoju i podczas nich w praktyce stosuje i prom uje proekologiczne zachow a nia w śród młodzieży. W yjaśniała, że nie tylko w ybór m iejsca obozu m a znaczenie, ale także sam o jego przygotow anie, zbudow anie tak by był on funkcjonalny i ekologiczny zarazem.
M gr Paulina D ziołak opow iedziała o Potencjale w ytw arzania bio
gazu w Polsce. W Polsce funkcjonują m ałe biogazow nie, ale nie m a
w tej chwili m ożliwości w ykorzystania ich na skalę przem ysłow ą. Brak jest odpow iednich ustaw (bariera praw na) oraz kryteriów (przeszkoda adm inistracyjna), przew aża też m ała w iedza społeczeństw a (przeszko da socjalna). D o w ytw arzania biogazu m ożna w ykorzystać różne typy m ateriału w sadowego zarów no odchody zwierzęce jak i rośliny: tłuszcz i kukurydzę. D uży potencjał stanow ią wysypiska, wykorzystywane w m ałym procencie.
O statni wykład na konferencji wygłosił dr A dam Adam ski pt.:
Pojęcia percepcji zm ysłow ej w świetle psychologii kwantowej. Człowiek
posługuje się zm ysłam i, a w śród nich najważniejszą rolę spełnia wzrok. O pisana została szczegółowo budow a n arządu w zroku i sposób p o strzegania. Bardzo ważne w dobrym funkcjonow aniu człowieka jest w idzenie określonych długości fal. Inaczej m oże wystąpić niebezpie czeństwo chorób typu depresja, daltonizm czy dysleksja oraz n a d pobudliw ość czy schizofrenia. Po zakończeniu w ykładów odbyła się dyskusja, po której prof. d r hab. Józef D ołęga pożegnał uczestników obrad.