• Nie Znaleziono Wyników

Baraki przy ulicy Spokojnej – Roman Podleśny – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Baraki przy ulicy Spokojnej – Roman Podleśny – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN PODLEŚNY

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe PRL ; Lublin ; warunki bytowe ; ulica Spokojna ; dom rodzinny

Baraki przy ulicy Spokojnej

Ulica Spokojna nie kończyła się przy szkole, tylko na dół jeszcze po schodkach się schodziło i za rzeczką były dwa baraki Tam mieszkałem od roku 1955 do 1968.

W pierwszych miesiącach mieszkaliśmy u moich rodziców, a później dostaliśmy mieszkanko w jednym z tych baraków – jedno pomieszczenie, około trzynastometrowe. Urodził nam się syn i w trójkę żeśmy tam przebywali. Po pewnym czasie wyprowadził się sąsiad i w ten sposób otrzymałem drugi pokoik. Mieliśmy jeszcze kuchenkę, a ubikacja była w korytarzu.

Kiedy trenowałem w Lubliniance, dyrektor administracyjny Zarządu Miejskiego Budynków Mieszkalnych nadzorował te baraki. Poprosiłem go, żeby je ocieplili.

Powiedział: „Te baraki do niczego się nie nadają, ale ich nie rozwalimy, bo tu aż osiem rodzin mieszka i nie mamy mieszkań dla nich”. Porobili wewnątrz dodatkowe ścianki, pomalowali wszystko, odnowili. Dyrektor pomógł, jak tylko potrafił.

Data i miejsce nagrania 2019-06-11, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myśmy wypożyczali kajaki i płynęli w kierunku Starego Lasu, do młyna przy Rurach Bonifraterskich – tuż przed torem kolejowym, jak się jedzie na Warszawę. Tam już

Bystrzyca wylewała kilka razy tak, że rzeka płynęła przez jezdnię prowadzącą od ulicy Nadbystrzyckiej w kierunku mostu kolejowego na Rurach Jezuickich. Tam, gdzie

Nasz budynek należał do ulicy Spokojnej, ale w rzeczywistości był na dole za rzeczką płynącą w kierunku ulicy Północnej, koło basenu Lublinianki. Data i miejsce

Praktykowało się studnie głębinowe, żeby dotrzeć do warstwy czystego piachu – woda była wtedy zdatna do spożycia, zdrowsza

Ja najchętniej korzystałem z łaźni rzymskiej ze względu na to, że nieraz zrzucałem masę z wagi lekkośredniej do półśredniej – trzy kilogramy, czasem dwa i

Słowa kluczowe PRL ; Lublin ; prokurator Kucharz ; Szyc, Nuchym (1921- 1990) ; parasolnik z Lublina ; sekcja bokserska klubu Sygnał ; boks ; Żydzi w

Działali w ten sposób, że jeden kreślił kredą znak, a drugi robił fotografię. Data i miejsce nagrania

Był ode mnie starszy o kilka ładnych lat, także często się