• Nie Znaleziono Wyników

Rotmistrz Witold Pilecki - Małgorzata Strękowska-Zaremba - mobi, epub, pdf, ebook – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rotmistrz Witold Pilecki - Małgorzata Strękowska-Zaremba - mobi, epub, pdf, ebook – Ibuk.pl"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

SPIS TREŚCI

Ziewające zuchy To hojror?

Opowieść gwoździa Gadatliwe obrazy Królewna Różnolica Kocia muzyka

Taniec z miotłą

Harcerz szyje i pruje Lotnik na rowerze Owsianka czy żaba?

Numer zamiast imienia Umowa z Kalarepą Nocne marki

5 10 15 20 28 36 43 52 59 65 74 82 90

3

(4)
(5)

T

T o miało być proste zadanie, Tolek, Kasia i jeszcze kilka osób z drużyny harcerskiej zgłosili się na ochotnika. Uznali, że zapo- znanie najmłodszych zuchów z losami patrona szkoły Rotmistrza Witolda Pileckiego nie sprawi im kłopotów. Niestety, pierwsze spotkanie Tolka i Kasi z zuchami nie wypadło tak, jak planowali.

— Witold Pilecki jest wielkim polskim bohate- rem — zaczął uroczyście Tolek, po czym wyliczył bitwy i brawurowe akcje, w których wziął udział bohater. Przypomniał tajne organizacje, które założył. Wymienił medale i odznaczenia... Nie, nie wymienił. Przerwało mu głośne ziewnięcie.

— Aaa — ziewała siedmioletnia zuchna Róża, młodsza siostra Tolka. Pozostałe zuchy poszły

Ziewające zuchy

5

(6)

w jej ślady, bo ziewanie jest bardziej zaraźliwe niż grypa.

— Może chcecie o coś zapytać? — Kasia próbo- wała ratować sytuację.

Z wyjątkiem zucha Stefk a, najlepszego przyja- ciela Różyczki, nikt nie przerwał ziewania. — Ja- kim samochodem jeździł bohater? — spytał zuch.

Tolek i Kasia nie byli przygotowani na takie pytanie. — Chyba żadnym. Urodził się ponad sto lat temu. Ludzie jeździli wtedy konno, bryczka- mi, dorożkami, powozami, pociągami. Niewiele osób miało samochód — odpowiedziała Kasia.

— Ważne jest nie to, czym jeździł, tylko co zro- bił dla ojczyzny — wtrącił Tolek. — Pilecki jest jed- nym z najodważniejszych konspiratorów Europy.

Nie chcecie się dowiedzieć, jak stał się superod- ważnym, superwytrzymałym, superbohaterem?

— Wszyscy wiedzą, jak zmienić się w superbo- hatera. Trzeba dać się pogryźć napromieniowa- nym pająkom jak Spiderman — stwierdził Stefek.

Kasia i Tolek oniemieli. Z ulgą oddali prowa- dzenie zbiórki zuchmistrzowi, obiecali spotkać się z zuchami innym razem i wyszli.

(7)

Witold Pilecki, patron szkoły Ró- życzki, został uznany za jedne- go z sześciu najodważniejszych członków ruchu oporu działają- cych w Europie w czasie drugiej wojny światowej. Na jego po- mniku w Grudziądzu widnieje na- pis „Kochaj wszystkich, wszyst- kim służ”. Niełatwe to zadanie dla kogoś, kto był tylko człowiekiem, a nie spidermanem, bo nie ugryzł go napromieniowany pająk.

— Trzeba im to inaczej opowiedzieć, tylko jak?

— zastanawiał się Tolek, nerwowo czochrając blond czuprynę.

— Zrobimy burzę mózgów, coś wymyślimy — pocieszała go Kasia.

Rozmowę przerwało dwoje zuchów, Różyczka i Stefek.

— Mamy tajne zadanie! Możemy je razem wy- konać! — przekrzykiwały się zuchy. — Bo w Pra- wie Zucha jest napisane, że wszystkim z zuchem

7

(8)
(9)

jest dobrze! I my zrobimy coś dobrego! I nie py- tajcie co, bo to tajemnica!

Pulchne policzki zuchów aż pałały z emocji.

Tolek popatrzył na siostrę krzywo. Nie mógł jej wybaczyć, że przerwała mu ważną zbiórkę zie- waniem. — Do domu, marsz! — wydał komendę.

Ani on, ani Kasia nie wykazali zainteresowania tajnym zadaniem. Mieli własne zadanie do zapla- nowania.

9

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie sposób nie dostrzec także, że argentyń- ska krytyka traktuje Gombrowicza bardziej wybiórczo i czytuje z większą nonszalancją, nie stosując się często do zaleceń samego

Ricardo Piglia, Pisarz jako czytelnik 171 Juan José Saer, Spojrzenie z zewnątrz 187 César Aira, Spojrzenie pozera 201. Carlos Gamerro, Puto w literaturze argentyńskiej 207

Niekiedy w głowie jednego człowieka Zrodzi się coś co potem mnóstwo ludzi czeka. Ziemski

Gdy jest dla kogo się starać Sporo energii ten fakt wyzwala. Niecelność

Umieranie dopiero na starość realne się stanie Młodość zajmuje się życiem, nie

Gdy jest tylko przyjemnością - jest dobrze Gdy staje się pasją - jest

Jeśli w domu nikt nie czeka Żeby się o ciebie zatroszczyć Nawet ukochany zwierzak O którego ty musisz się troszczyć To do domu wracanie traci

czy mnie i ciebie, co przez te lata ode mnie słyszałeś, to czyste łgarstwa… – Pawkota zamyślił się i mruknął jakby do siebie. – Wolałbym, żeby twoje dotychczasowe