• Nie Znaleziono Wyników

Uniosceptyczna koncepcja patriotyzmu gospodarczego S. Papieża i P. Döerre'go w rolnictwie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Uniosceptyczna koncepcja patriotyzmu gospodarczego S. Papieża i P. Döerre'go w rolnictwie"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

TEORETYCY I WYCHOWAWCY

235 Uniosceptyczna koncepcja patriotyzmu

gospodarczego S. Papieża i P. Döerre’go w rolnictwie.

dr Marek Mariusz Tytko – Uniwersytet Jagielloński w Krakowie

Wstęp

Celem niniejszego tekstu jest przedstawienie uniosceptycznej koncepcji patrio- tyzmu gospodarczego w publikacji katolickiego apologetyka Stanisława Papieża (ur. 1965) i Piotra Döerre’go (ur. 1973) w zakresie argumentacji przydatnych dla edukacji patriotycznej (patriotyzm gospodarczy w zakresie rolnictwa, szerzej: w ekonomii). W poprzednich tekstach z tejże serii „uniosceptycznej” nie wyczerpano tematyki w ramach omawianego modelu patriotyzmu. Stąd obecny przyczynek, któ- ry uzupełnia tę problematykę. Przy powstawaniu artykułu stosowano historiogra- ficzną metodę badań (analizę dokumentów).

Przytoczony zestaw argumentów katolickich polityków narodowych na rzecz nie- wstępowania do UE — to argumenty gospodarcze, głównie dotyczące rolnictwa, aby rozwijać własną gospodarkę narodową poza strukturami UE. Dbałość o własny, go- spodarczy interes narodowy w ramach polskiego modelu patriotyzmu, także w zakre- sie naszej gospodarki, narodowego interesu gospodarczego, szczególnie rolnictwa, jest rzeczą zawsze aktualną, choć cytowana argumentacja ma już wartość historyczną.

P. Döerre i S. Papież wskazali także na szereg przykładów z byłego NRD (ponad- pięciokrotny spadek zatrudnionych w sektorze rolnym, depopulacja), Portugalii z dziedziny rolnictwa, świadczących o tym, że Polska nie powinna wchodzić do UE, lecz samodzielnie rozwijać własną gospodarkę także w sferze rolniczej. Antypolska polityka Unii Europejskiej w zakresie rolnictwa i skrajnie szkodliwe zapisy w trak- tacie akcesyjnym w odniesieniu do polskiego rolnictwa doprowadzą do bankructwa większość polskich gospodarstw rolnych i zniszczeniu ulegną naturalne, bioróżno- rodne polskie gleby. Można tu wypunktować najważniejsze kwestie w tym zakresie, które rzeczowo przedstawili S. Papież i P. Döerre (2003).

Ur. 1967, dr n. hum. w zakresie pedagogiki, mgr historii sztuki, specjalista informacji naukowej, nauczyciel aka- demicki Uniwersytetu Jagiellońskiego, członek towarzystw naukowych: Polskiego Towarzystwa Teologicznego w Krakowie, Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, Polskiego Towarzystwa Informacji Naukowej, Stowarzyszenia Archiwistów Polskich oraz Środkowoeuropejskiego Towarzystwa Filozofii Wychowania – Central European Phi- losophy of Education Society (CEUPES), prezes Fundacji Naukowej Katolików „Eschaton” w Krakowie, redaktor naczelny „Religious and Sacred Poetry: An International Quarterly of Religion, Culture and Education”, redaktor tematyczny w zakresie pedagogiki w czasopiśmie „Wychowawca. Miesięcznik Nauczycieli i Wychowawców Kato- lickich”, autor haseł m.in. do „Powszechnej Encyklopedii Filozofii”, „Encyklopedii Filozofii Polskiej”, „Polskiego Słow- nika Biograficznego” i „Słownika metod, technik i form pracy socjalnej, opiekuńczej i terapeutycznej”.

(2)

THEORETICIANS AND EDUCATORS

236

„78) Przykład Niemieckiej Republiki Demokratycznej wskazuje, że krajom byłego

»bloku wschodniego« nie opłaca się wchodzić do UE (...)”1.„79) Rolnictwo w Unii [Europejskiej] przeżywa głęboki kryzys. (...) Intensyfikacja produkcji rolnej zwią- zana z dążeniem za wszelką cenę do produkcji taniej żywności doprowadziła do wyjałowienia gleb i pogorszenia się wartości wielu płodów rolnych2. Corocznie w całej Unii bankrutuje i zaprzestaje działalności ok. 500 tys. gospodarstw rolnych.

Liczba rolników w latach 1958-2000 zmalała o ok. 15 mln [milionów osób]. Zwięk- szyły się też różnice materialne na wsi. 10 proc. gospodarstw UE osiąga 50 procent zysku całego unijnego rolnictwa. Prawie 50 procent gospodarstw, zwłaszcza tych najmniejszych, rodzinnych, tonie w długach, których nie będzie w stanie spłacić w najbliższych 10 latach”3. „80) Unia to kosztowne i bezużyteczne systemy kontroli hodowli (...)”4. „81) Polscy rolnicy będą dostawali w ramach dopłat bezpośrednich znacznie mniej[,] niż ich [polskich rolników] unijni koledzy. Euroentuzjaści mówią:

»Dzięki integracji polepszy się sytuacja polskiego rolnictwa«. Tymczasem fakty są takie: Unia chce, aby Polska stała się dobrym rynkiem zbytu dla rolnictwa zachod- niego. Należy przypomnieć, że do 8,2 miliona rolników unijnych dołączyć ma 9,5 mi- liona rolników z krajów kandydujących [do Unii Europejskiej], z czego najwięcej [—]

z Polski. Nic więc dziwnego, że część polityków unijnych postrzega polskie rolnictwo jako duże zagrożenie dla rodzimego [zachodniego] rolnictwa. W ciągu 15 lat po wej- ściu [2004 r.] Polski do UE [czyli do 2019 r.], według z góry przyjętych założeń, ma przestać istnieć od 60 do 70 proc. średnich i małych gospodarstw rolnych. Jednak nawet te, które przetrwają, będą miały niełatwy żywot, nie mogąc liczyć na takie wsparcie, jakie od Unii [Europejskiej] otrzymują rolnicy zachodni. W lutym 2002 r.

postanowiono, że polscy rolnicy otrzymywać będą jedynie 1/4 kwot, jakie wypłaca się unijnym rolnikom. Ostatecznie[,] w końcówce negocjacji[,] Komisja Europejska zgodziła się przesunąć pieniądze z przyznanych nam pieniędzy strukturalnych, tak, by poziom dopłat w pierwszym roku członkostwa wyniósł 36 proc. [poziomu] unij- nego [dopłat bezpośrednich dla rolników]. Na parodię zakrawa fakt, że Unia [Euro- pejska] zgodziła się łaskawie, by polski rząd dopłacał resztę z własnego budżetu, ale tylko do poziomu 55 procent!!! To znaczy, że gdyby nawet polski rząd było stać na takie dopłaty bezpośrednie, które wynosiłyby 100 proc. poziomu unijnego, nie wol- no by mu [polskiemu rządowi] tego zrobić, by polscy rolnicy nie mogli być konku- rencyjni dla zachodnich!!! Dopłaty dopiero za 10 lat [2014 r.] osiągną pułap obowią- zujący w Unii [Europejskiej]. Spowoduje to, że przez 9 lat polscy rolnicy konkurować

1 P. Döerre, S. Papież, Unia? Nie, dziękuję! 101 powodów, dla których Polska nie powinna wchodzić do Unii Europejskiej (wersja skrócona), wyd. „Zawsze Polska”. Kampania Antyunijna [Klub „Fides et Ratio”], Kraków 2003, s. 37-38.

2 Autorzy powołali się w tym miejscu na publikację: Obronić polską wieś, ICPPC - roczny raport 2001, s. 8. Nie podali przy tym prawidłowego adresu bibliograficznego cytowanej broszury. Zob.: Obronić polską wieś. Raport roczny ICPPC = To Save The Polish Countryside. ICPPC Annual report, pod redakcją Jadwigi Łopaty [ICPPC - Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi], wyd. ECEAT, Stryszów 2001, s. 36.

3 P. Döerre, S. Papież, Unia? Nie, dziękuję..., dz. cyt., tamże, s. 38.

4 Tamże.

(3)

TEORETYCY I WYCHOWAWCY

237

będą np. z francuskimi czy niemieckimi [rolnikami] na nierównych5 warunkach”6.

„82) Wspólna Polityka Rolna doprowadzi do degradacji polskiej wsi”7. „83) Polskich rolników czeka nierówna konkurencja z [rolnikami] zachodnimi. Skończy się ona [nierówna konkurencja] upadkiem polskiego rolnictwa”8.„84) Intensyfikacja upra- wy roli zniszczy polskie gleby, a intensyfikacja hodowli zamieni ją [hodowlę] w prze- mysł, produkujący mięso”9. „85) Warunki unijne doprowadzą do upadku polskiego przemysłu spożywczego”10. „86) Nie będziemy w stanie eksportować żywności do UE”11. „87) Po wejściu do UE zostanie u nas wprowadzony podatek katastralny”12.

Rzeczywistość pokazała także i w zakresie rolnictwa, że narodowcy — przeciw- nicy wejścia Polski do UE mieli w wielu punktach rację, ponieważ ilość gospodarstw rolnych spadła w ciągu kilku lat z ok. 1,5 mln gospodarstw rolnych u progu wejścia do UE do poziomu poniżej 1 mln gospodarstw rolnych w 2010 r., przy czym wg ilości osób opłacających składki do KRUS była to wtedy liczba nieco ponad 900 tysięcy, a wg innych kryteriów, tj. wg ilości osób płacących podatek rolny — około 700 tysięcy.

Należy przypomnieć, że np. wg twierdzeń eks-komunisty i liberała Bronisława Ge- remka (1932-2008), docelowo miała to być liczba 200 tysięcy gospodarstw rolnych (zapewne wielkoobszarowych i zapewne najlepiej w rękach zagranicznych).

Widać, że realizowano celową, antypolską, antynarodową, zaplanowaną, likwida- cyjną politykę UE wobec naszego kraju także w zakresie rolnictwa. W Polsce nato- miast patriotyczni rolnicy, chłopi, mieszkańcy wsi byli w dziejach ostoją polskości i katolicyzmu. Chodzi nie tylko o wyeliminowanie konkurencji w rolnictwie, ale także o długofalowy antypolski plan nieodwracalnych zmian własnościowych, społecz- nych, kulturowych i tożsamościowych (w tym o germanizację polskich ziem zachod- nich i północnych – poprzez przejęcie własności rolnej na tych terenach).

W październiku 2015 r. polskojęzyczne, liberalno-lewicowe, państwowe władze kompradorskie doniosły prokuratorze, co poskutkowało aresztowaniem patriotycz- nych rolników broniących polskiej ziemi na Pomorzu Zachodnim, współczesnych bo- haterów – nowych Drzymałów, Ślimaków, patriotycznych chłopów m.in. protestujących przeciw wykupowi polskiej ziemi przez cudzoziemców na tzw. „słupy” (podstawione

5 Należy uzupełnić, że warunki są jeszcze dwukrotnie bardziej niekorzystne dla polskich rolników z tego powodu, że dopłaty bezpośrednie do hektara liczy się wg wskaźnika tzw. plonu referencyjnego, który specjalnie, skrajnie zaniżono dla Polski, przyjmując, że wynosi on na stałe ok. połowy tego, jaką ilość plonów uzyskuje z tegoż samego hektara rolnik niemiecki, także obywatel niemiecki uprawiający ziemię w Polsce. Przyjęto dla Polski tak niski wskaźnik tzw. plonu referencyjnego, że jest on zbliżony do plonów, jakie uzyskują rolnicy w północnej Norwegii czy Szwecji za kołem podbiegunowym (sic!). W rzeczywistości jednak plony w Polsce są zbliżone do poziomu plonów w Niemczech (sic!).

Unii Europejskiej chodziło tylko o maksymalne zaniżenie dopłat dla rolników polskich, aby nie byli oni konkurencją, zatem nie jest to dopłata na poziomie 1/4, ale de facto 1/8 tego, co otrzymuje rolnik unijny np. w Niemczech. Chodzi tu tylko i wyłącznie o zniszczenie polskiej konkurencji w rolnictwie, masowe bankructwa polskich rolników, a następnie o wrogie przejęcie ziemi po polskich rolnikach przez konkurencję głównie niemiecką itd. Walkę środowisk patriotycz- nych (ówczesnej partii parlamentarnej o nazwie: Liga Polskich Rodzin) o polską ziemię zauważono ówczesnych w kompradorskich mass mediach pro-unijnych (30 sierpnia 2002 r.). Zob. np. KANA, Jak Liga polskiej ziemi broniła.

W Sejmie o sprawie sprzedaży ziemi cudzoziemcom, „Gazeta Wyborcza”, r. 14: 2002, nr 64 (3972), s. 4.

6 P. Döerre, S. Papież, Unia? Nie, dziękuję..., dz. cyt., tamże, s. 38-39.

7 Tamże.

8 Tamże, s. 39-40.

9 Tamże, s. 40.

10 Tamże, s. 40-41.

11 Tamże, s. 41.

12 Tamże.

(4)

THEORETICIANS AND EDUCATORS

238

osoby krajowe, realizujące zlecenie obcokrajowców)13. Natychmiast po aresztowaniu Jego Ekscelencja arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński powo- łał komitet pomocy aresztowanym rolnikom i ich rodzinom. Sytuacja z aresztowaniem rolników przypominała komunistyczny stan wojenny w PRL-u w latach 80. XX wieku, kiedy to powstał Prymasowski Komitet Pomocy Internowanym i Ich Rodzinom, mający wspierać prawnie i finansowo patriotycznych działaczy NSZZ „Solidarność” oraz „Soli- darność” Rolników Indywidualnych internowanych przez komunistów.

13 Janusz Wojciechowski na swoim blogu w artykule pt. Sygnał władzy jest jasny, „Nasz Dziennik”, Niedziela, 11 października 2015 napisał następująco o tej sytuacji na gorąco: „W Pyrzycach żony, matki, ojcowie aresztowanych rolników opowiadają mi przez łzy... Jednego z rolników policja aresztowała na polu podczas orki. Policjant wsiadł do kabiny i nakazał powrót do zagrody, tam na oczach przerażonej żony i płaczących dzieci został skuty i wypro- wadzony jak zbrodniarz. Innego zatrzymali w domu, gdy był sam z dwuletnim dzieckiem. Po błaganiach pozwolili zatelefonować do żony, żeby przybiegła do dziecka, bo konwój gotów był zostawić płaczące dziecko samo w domu.

Młodego rolnika chorego na nowotwór trzymali cały dzień bez wody i posiłku, bez możliwości wzięcia leków. W areszcie rolnicy spali na betonie, dostali tylko koce. Kilku zatrzymanych zwolniono za kaucją. Żony wybrały z kont całe oszczędności, te na spłaty kredytów, te na siewy i nawozy, zapożyczyły się prywatnie, nie mają już nic, ani na życie, ani na prowadzenie gospodarstwa. Inna z żon, której męża aresztowali, płacze – co mam teraz robić? Mąż w więzieniu, zostałam sama z dziećmi, z ziemią, inwentarzem, kredytami bankowymi, pracuję w szkole, tu trzeba orać pole, na traktor nie wsiądę, bo nie umiem, nie mam prawa jazdy – tylko się zabić, niech zabierają wszystko...

Według prokuratury, pyrzyccy rolnicy stanowili grupę przestępczą. Stawali do przetargów na państwową ziemię, żeby powiększyć swoje małe, rodzinne gospodarstwa. Przestępstwa polegały na tym, że podczas przetargów zło- wrogo milczeli i nie podbijali ceny. Nie licytowali, nie przebijali, nie windowali ceny pod niebiosa, nie zagryzali się nawzajem, tylko kupowali ziemię stosownie do wartości, za tyle, na ile została wyceniona przez Agencję Nie- ruchomości Rolnych. Ot i cała zbrodnia, za którą władza skuła rolników i rzuciła ich na zimny beton. Aresztowani rolnicy to przywódcy rolniczych protestów, którzy od kilku lat walczyli w obronie polskiej ziemi, bo nie mogli znieść, że wyprzedawana jest zagranicznym nabywcom na tak zwane słupy. Według ostrożnych szacunków eksper- tów Parlamentu Europejskiego, w rękach cudzoziemców jest już ponad 200 tysięcy hektarów polskiej ziemi. Od 1 maja 2016 roku zacznie się sprzedaż ziemi cudzoziemcom praktycznie bez ograniczeń. Aresztowani rolnicy zimą 2013 roku stali na mrozie pod Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Potem długo trwali w »zielonym miasteczku«.

A teraz dostali zapłatę – zimny beton w celi. Sygnał od władzy jest jasny: rolnicy, wara od ziemi. Ta ziemia nie dla was jest obiecana. Za kilka miesięcy przyjadą tu, z workami pieniędzy, docelowi, zagraniczni nabywcy. To dla nich państwo polskie trzyma ziemię, to oni będą tu dziedzicami, a polscy rolnicy będą mogli się wynająć za parobków.

Ci bardziej pokorni, tych zbuntowanych nie przyjmą. Zresztą jak ich przyjąć, skoro siedzą. Panowie prokuratorzy, panowie sędziowie – przecież wiecie, że tam nie ma żadnego przestępstwa. Utrudnianie przetargu nie może polegać na zaniechaniu, nie może polegać na tym, że się nie bierze udziału w licytacji. Nawet jeśli rolnicy dogadali się między sobą, żeby nie podbijać ceny i nie szkodzić sobie nawzajem – co w tym złego? Pytam – co w tym złego, że polscy rolnicy bez wojny między sobą kupili ziemię po uczciwej cenie oszacowania jej przez państwową Agencję – pytam was – co w tym złego, do cholery! Zamiast uścisnąć rolnikom rękę i życzyć im »szczęść Boże«, że chcą w ogóle na ziemi pracować dla dobra naszego wspólnego – wy im kajdany na rękach zaciskacie? Pomyślałbym, żeście oszaleli, ale nie, wy nie jesteście szaleni. W tym szaleństwie jest metoda. Dobrze wiecie, co robicie, dobrze wiecie, w czym bierzecie udział. Jak nie wiedzielibyście, to nie robilibyście pokazówki z tymi aresztami, zatrzymaniami w środku pola. Prowadzilibyście śledztwo tak, jak prowadzicie przeciwko prawdziwym bandytom. Macie takich pod Szcze- cinem – przystawili rolnikowi pistolet do głowy, kazali kopać dół w lesie, żeby zrzekł się na ich rzecz 80 hektarów ziemi. Zrzekł się chętnie. Tamci oprawcy nie siedzą, wręcz przeciwnie, terroryzują ofiary, jeden z pokrzywdzonych rolników popełnił niedawno samobójstwo, był o tym program »Państwo w państwie«. Gdybyście nie wiedzieli, co robicie, to tę sprawę prowadzilibyście tak, jak przeciwko tamtym bandytom, czekając, spokojnie, bez pośpiechu, aż nastąpi przedawnienie. Ale wy dobrze wiecie, że to jest wojna o polską ziemię, a wy nie polskich interesów w tej wojnie bronicie! Macie w tej wojnie ręce po łokcie ubabrane w krzywdzie ludzi. Za te krzywdy, za tego rolnika ściąganego z traktora, za łzy rolniczych żon i dzieci, za ten zimny beton w celi, odpowiem wam parafrazą [Czesła- wa] Miłosza – którzy skrzywdziliście rolnika prostego, nie bądźcie bezpieczni, poeta pamięta... Jeszcze znajdzie się taki, który spisze wasze czyny i rozmowy...” Janusz Wojciechowski. Autor jest byłym prezesem NIK, europosłem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Aktualizacja 11 października 2015 (12:25). Adres: http://www.naszdziennik.pl/

polska-kraj/145205,sygnal-wladzy-jest-jasny.html [dostęp: 11.10.2015]. źródłowy wpis na blogu: AID [Alleluja i do przodu], URL: http://naszdziennik.pl/wpis/2591,wladza-rzuca-obroncow-ziemi-na-zimny-beton-w-celi-i-mowi-im- wprost-ta-ziemia-nie-dla-polskich-rolnikow-obiecana.html [dostęp. 11.10.2015].

(5)

TEORETYCY I WYCHOWAWCY

239

P. Döerre i S. Papież (2003) wskazali na fakt, że każdy kraj w UE (EWG) wcho- dził do niej na odmiennych zasadach, negocjowanych indywidualnie, a Polska miała wejść do UE na skrajnie niekorzystnych warunkach, dlatego warto było powiedzieć:

„nie” akcesji Polski do UE na tak skrajnie szkodliwych warunkach. Jednak, mimo tak skrajnie złych dla Polski warunków, Polacy w referendum (2003) zagłosowali nie- znacznie na „tak” dla UE, kierując się głównie możliwością otrzymania pracy najem- nej na Zachodzie, pozostałe argumenty zadziałały w mniejszym stopniu, jak można to ocenić z perspektywy czasu.

„88) Polsce i innym krajom kandydackim proponuje się obecnie wyjątkowo nieko- rzystne warunki wejścia. Euroentuzjaści mówią: »Ubogie kraje[,] takie jak Portuga- lia czy Grecja[,] sporo zyskały na integracji«. A tymczasem: Wszyscy dotychczasowi członkowie UE wchodzili do Wspólnoty na zupełnie innych warunkach, o niebo lep- szych[,] niż te[, które są] proponowane Polsce. (...) Grecji [1979 r.] zaproponowano bardzo korzystne warunki, m. in. pomoc finansową znacznie przekraczającą tą [=tę pomoc] przewidzianą dla Polski. Przyjęte w latach 80-tych Hiszpania i Portugalia tak- że mogły liczyć na duże pieniądze, związane z polityką strukturalną i wprowadzoną później polityką spójności. Do tego od krajów wchodzących do Wspólnoty [EWG] w latach 70-tych i 80-tych, a więc przed powstaniem Unii [Europejskiej,] nie żądano spełnienia całego szeregu wymogów, które przynoszą naszej gospodarce tak olbrzy- mie straty. Polska musi zgodzić się na upokarzające klauzule ochronne. Dają one [klauzule ochronne] Komisji Europejskiej prawo do arbitralnego zawieszania uczest- nictwa Polski w danej dziedzinie polityki wspólnotowej, gdyby uznano, że Polska nie wypełnia warunków na nią [Polskę] nałożonych. Np. gdy KE [Komisja Europejska]

uzna, że polski system IACS działa wadliwie, natychmiast wstrzymane zostaną wszel- kie dopłaty dla polskich rolników. Od takiej decyzji nie będzie możliwości odwołania.

Polska nie będzie miała prawa wnioskowania o podobne restrykcje w stosunku do krajów »starej« Unii [Europejskiej], będzie więc członkiem drugiej kategorii”14.

Pozytywny, kulturowy patriotyzm narodowy w zakresie gospodarki w ogóle, w tym – rolnictwa początków XXI wieku wart jest podjęcia jako temat do opracowania w odrębnym, obszernym, interdyscyplinarnym studium źródłowym, obejmującym oeuvre kilkudziesięciu rozmaitych polskich autorów katolicko-narodowych pierw- szej dekady XX wieku, na co brak miejsca w niniejszym tekście z uwagi na ograni- czone ramy artykułu, przedstawiającego tylko wybrany wycinek poglądów Piotra Döerre’ego i Stanisława Papieża.

Streszczenie:

1. Celem artykułu jest pokazanie elementów uniosceptycznej koncepcji patrio- tyzmu gospodarczego w Polsce na przykładzie wybranych poglądów dwóch kra- kowskich polityków – Stanisława Papieża (ur. 1965) i Piotra Döerre’go (ur. 1973) z lat 2002-2003. 2. Metodologia. Autor posłużył się historiograficzną metodą anali- zy dokumentu. 3. Główne wyniki analizy. Tekst ukazuje argumenty P. Döerre’go i S.

Papieża przeciwko wejściu Polski w Unii Europejskiej. To wynika z faktu przyjęcia określonego modelu patriotyzmu polskiego (narodowego opartego o chrześcijańską cywilizację). W tekście analizowane są wybrane kwestie dotyczące m.in. nowocze- snego patriotyzmu gospodarczego, polskiego interesu narodowego (ekonomia, rol-

14 P. Döerre, S. Papież, Unia? Nie, dziękuję..., dz. cyt., tamże, s. 42.

(6)

THEORETICIANS AND EDUCATORS

240

nictwo) w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Autor omawia racjonalne argumenty na rzecz eurorealizmu (uniosceptycznego patriotyzmu). 4. Ograniczenia wyników analizy. Artykuł jest przyczynkiem do dyskusji patriotycznych postaw Po- laków w ramach pedagogiki kultury narodowej. Ograniczenia dotyczą odniesienia do uniosceptycznego (eurorealistycznego) modelu patriotyzmu polskiego. 5. Impli- kacje praktyczne. Wyniki analiz można zastosować w dyskusji w polityce polskiej jako racjonalne argumenty na rzecz wzmocnienia kompetencji Państwa Polskiego (kosztem zmniejszenia kompetencji UE) i wzmocnienia patriotyzmu w Polsce (wy- chowanie patriotyczne). 6. Implikacje społeczne. Wyniki analiz odnoszą się do bytu narodowego Polaków i akcentują cel, w którym Polski Naród jest rzeczywistym su- werenem w Polsce, także w gospodarce. 7. Oryginalność artykułu (nowa wartość, nowość). Artykuł pokazuje źródłowo uniosceptyczną, eurorealistyczną wersję mo- delu patriotyzmu polskiego na przykładzie wybranych fragmentów katolicko-naro- dowej koncepcji Stanisława Papieża i Piotra Döerre’go (2002-2003), dwóch liderów krakowskiego Klubu „Fides et Ratio”, odnoszących się racjonalnie do kwestii Unii Europejskiej w związku z gospodarką, włączając rolnictwo.

Słowa-klucze: patriotyzm, pedagogika kultury narodowej, naród, państwo, Eu- ropa, Polska, Unia Europejska, Stanisław Papież (1965-), Piotr Döerre (1973-), no- woczesny patriotyzm gospodarczy, polski interes narodowy, ekonomia, rolnictwo, bezrobocie, praca, finanse, waluta euro, strefa euro,

Summary:

Union-sceptic Idea of Patriotism by S. Papiez and P. Döerre (the Modern Economic Patriotism)

1. The goal of this article jest presentation some elements of Union-skeptical idea of economic patriotism in Poland, on example of selected opinions of two politicians:

Stanislaw Papiez (born 1965) and Piotr Doerre (born 1973) from Cracow in the years 2002-2003. 2. Methodology. An author used historiographical method for analysis of document. 3. The main results of analysis. This text shows arguments (right) used by P. Döerre and S. Papiez against entry Poland to the European Union. It is due to (it stems from) the fact of the adaptation of a particular model of Polish patriotism (national based on Christian civilization). In the text there are analyzed selected questions of the modern economic patriotism, the Polish public interest (economy, agriculture), concerning in connection with the entry into the European Union. The author discusses the rational arguments in favor of Eurorealism (Union-skeptical patriotism), he is indicating – encouraged by rational arguments – critical of the European Union – national patriotism. He points idea: nation as a sovereign subject, the state as an instrument in the hands of nation. The author describes the pro- blems of Polish patriotism in the twenty-first century, in the context of sovereignty and independence of Polish nation. 4. Limitations of results of analysis. This artic- le is a contribution to the discussion of patriotic attitudes of Poles in the frame of the pedagogy of national culture. Restrictions (limitations) apply to references to Union-skeptical (Eurorealistic) model of Polish patriotism. 5. Practical implications.

Results of analyzes may be used in the discussion in Polish politics as a rational ar- gument for strengthening the competence of the Polish State (at the reduction of

(7)

TEORETYCY I WYCHOWAWCY

241

the EU competence) and the strengthening of patriotism in Poland (patriotic educa- tion). 6. Social implications. The results of analyzes related to the Polish nation and emphasize the purpose for which the Polish nation is the real sovereign in Poland, also in economy. 7. The originality of the article (new value, novelty). The paper presents source-based Union-skeptical, Eurorealistic version of the model of Polish patriotism, based on selected parts of the Catholic-national concept by Stanislaus Papiez and Peter Döerre (in the years 2002-2003), two leaders of Krakow Club „Fi- des et Ratio” rationally related to the question of the Modern Economic Patriotism, the Polish Public Interest. That concerns economy, including agriculture.

Key-words: patriotism, pedagogy of national culture, nation, ethnicity, state, Eu- rope, Poland, the European Union, Stanislaw Papiez (1965-), Piotr Döerre (1973-), modern economic patriotism, Polish public interest, economy, agriculture, unem- ployment, job, labour, finances, Euro currency, Eurozone, Euro area,

Bibliografia:

Döerre P., Papież St., Unia? Nie, dziękuję! 101 powodów, dla których Polska nie po- winna wchodzić do Unii Europejskiej (wersja skrócona), wyd. „Zawsze Polska”. Kam- pania Antyunijna [Klub „Fides et Ratio”], Kraków 2003, ss. 48.

KANA, Jak Liga polskiej ziemi broniła. W Sejmie o sprawie sprzedaży ziemi cudzo- ziemcom, „Gazeta Wyborcza”, r. 14: 2002, nr 64 (3972), s. 4.

Obronić polską wieś. Raport roczny ICPPC = To Save The Polish Countryside. ICPPC Annual report, pod redakcją Jadwigi Łopaty [ICPPC - Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi], wyd. ECEAT, Stryszów 2001, ss. 36.

Wojciechowski J., Sygnał władzy jest jasny, „Nasz Dziennik”, r. 18: 2015, 11 paź- dziernika 2015, URL: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/145205,sygnal-wla- dzy-jest-jasny.html [dostęp: 11.10.2015]; źródłowy wpis na blogu: AID [Alleluja i do przodu], URL: http://naszdziennik.pl/wpis/2591,wladza-rzuca-obroncow-ziemi- na-zimny-beton-w-celi-i-mowi-im-wprost-ta-ziemia-nie-dla-polskich-rolnikow- obiecana.html

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednocześnie też dokona się społeczna akceptacja produktów nowej biotechnologii [32], do których zalicza się również żywność funkcjonalną o właściwościach

Temat: Zastosowanie niższych kwasów karboksylowych. Uzupełnij nazwy systematyczne i zwyczajowe niższych kwasów karboksylowych. Zastosowanie kwasów organicznych występujących

Jak się okazuje, transport kole- jowy może być również interesującym kanałem przemytu, jednakże wiele w tym przypadku zależy od skuteczności orga- nów kontrolnych w

Autorzy (2003), dostrzegając tendencje osłabienia poczucia tożsamości narodo- wej, napisali o niebezpieczeństwie wy- narodowienia, czyli kosmopolityzacji,

Pojęcie aktualnej wiedzy medycznej pojawia się wielokrotnie w treści regulacji odnoszących się do udzielania świadczeń zdrowot- nych finansowanych ze środków publicznych..

W całym rolnictwie na- tomiast udział UR w gospodarstwach dużych ekonomicznie zwiększył się nieznacz- nie (z 18,5 do 19,1%), ale jednocześnie nie zmniejszył się, a nawet

Autorzy (2003) obalili mit rzekomego wzrostu zarobków Polaków, mającego ja- koby nastąpić w kraju po wejściu Polski do UE. Dla danego narodu jest to sytuacja niekorzystna,

Doświadczamy zalewu jedno- stronnej i tendencyjnej agitacji mającej przekonać Polaków, że znalezienie się w orbicie mozolnie budowanego przez komisarzy Unii