• Nie Znaleziono Wyników

Postwencja – wsparcie dla osób po samobójczym zgonie kogoś bliskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Postwencja – wsparcie dla osób po samobójczym zgonie kogoś bliskiego"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Psychiatria po Dyplomie • Tom 7, Nr 4, 2010 60

W strategii opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) „Zdrowie dla wszystkich w XXI wieku” za główny cel przy- jęto redukcję wskaźnika samobójstw o 1/3, czyli nikt nie zakładał, że znajdziemy skutecz- ną „szczepionkę” zapobiegającą w 100% za- chowaniom samobójczym. Wdrażane od po- nad 20 lat programy profilaktyczne o statusie ustaw w wielu krajach Europy (poza Polską) istotnie wpłynęły na redukcję współczynnika samobójstw. Finlandia była pierwszym pań- stwem na świecie, które zrealizowało narodo- wy program profilaktyki samobójstw (w la- tach 1986-96 wszystkie cztery fazy: część badawczo-diagnostyczną, opracowanie strate- gii, wdrożenie, ewaluację) i osiągnęło przewi- dywane zmniejszenie liczby samobójstw.

W fazie badawczej programów zapobiega- nia samobójstwom ocenia się problematykę samobójstw pod kątem różnych czynników ryzyka, z uwzględnieniem kulturowej specy- fiki. Wśród czynników ryzyka wyróżnia się:

demograficzne (płeć, wiek, rasa, miejsce za- mieszkania), społeczno-ekonomiczne (sytu- acja rodzinna, szkolna, w grupie rówieśni- czej), psychologiczne (cechy osobowości, postawy, poziom funkcjonowania, sposoby radzenia sobie, obecność stresorów), choro- bowe (w tym somatyczne i psychiczne) oraz biologiczne (neurochemiczne i genetyczne).

Ich identyfikacja i aktualizacja warunkują skuteczność programów zapobiegających sa- mobójstwom i wskazują grupy ryzyka.

Do grupy ryzyka zaliczane są też osoby, któ- re utraciły kogoś bliskiego w wyniku samo- bójstwa.

W 2008 roku w Polsce według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) stwierdzono 5681 samobójstw dokonanych (w tym 274 w grupie wiekowej 15-19), co odpowiada średnim wartościom

światowym w przeliczeniu na 100 000 miesz- kańców (całkowity współczynnik sa mo- bójstw 14,9/100 000, a w grupie wiekowej 15-19 lat 10,2/100 000). Natomiast według Komendy Głównej Policji w 2008 roku liczba zamachów samobójczych osób w wieku do 19 lat wynosiła 416 (266 mę- żczyzn), w tym odnotowano zgon 349, a powyżej 19 r.ż. – 5237 (4207 mężczyzn), w tym zgon 3964, co daje łącznie mniejszą licz- bę bezwzględną samobójstw dokonanych (n=4313) w porównaniu do danych GUS.

Ponieważ nie ma u nas krajowego rejestru zawierającego liczbę i wykaz ofiar samo- bójstw, które wcześniej były objęte pomocą medyczną, trudno jest zorganizować profe- sjonalną czynną pomoc dla członków rodzin ofiar, korzystając z lokalnych struktur opie- ki zdrowotnej. Pozostaje więc dostęp do biernej formy opieki, w której osoba po sa- mobójczej śmierci kogoś bliskiego sama ak- tywnie poszukuje pomocy. Psychiatra lub le- karz pierwszego kontaktu, do którego zgłasza się osoba po samobójczej śmierci kogoś bli- skiego, w każdym przypadku powinien zale- cić odpowiedni rodzaj wsparcia w ramach postwencji.1Postwencja (ang. postvention, czyli działanie po incydencie) są to skoor- dynowane wszechstronne działania i progra- my polegające na swoistych interwencjach, strategicznie związanych z określoną popu- lacją narażoną na rozwój określonych zabu- rzeń i dysfunkcji, innymi słowy jest to asy- stowanie tym, którzy stracili kogoś bliskiego w wyniku samobójstwa. Angielskie określe- nie „suicide survivors” oznacza nie tylko osoby, które doświadczyły samobójstwa ko- goś bliskiego (czyli m.in. „osierocone”, w ża- łobie, spadkobiercy; ang. bereaved people), ale także tych, co pozostali przy życiu, są

„ocaleni”.2

W kontekście postwencji używa się mimo to pierwszego znaczenia.3Pojęcie postwencji, zostało wprowadzone do terminologii suicy- dologicznej w 1972 roku przez Edwina Shneidmana (profesora suicydologii zmarłe- go latem 2009 roku). Stwierdził on w książce Alberta Caina („Survivors of Suicide”, 1972), że „postwencja jest prewencją dla następnych pokoleń”.

Dopiero w 1999 roku na jednej z konfe- rencji Międzynarodowego Towarzystwa Za- pobiegania Samobójstwom (International Assotiation for Suicide Prevention, IASP) doszło do powołania grupy roboczej do spraw postwencji (Taskforce Postvention).

W 2006 roku w ramach kolejnej konferencji IASP odbyło się pierwsze międzynarodowe seminarium w całości poświęcone postwencji (1st International Suicide Postvention Semi- nar – Current understandings of survivors issues: research, practice and plans. Portoroz, Słowenia 2006).

Przyjmuje się, że około 5-10 osób z najbli- ższego otoczenia ofiary samobójstwa cierpi po jej śmierci. Osoby w żałobie po samobój- stwie kogoś bliskiego obarczone są również wysokim ryzykiem samobójstwa, ponieważ:

1) doświadczają reakcji żałoby (ze wszystki- mi jej fazami, tj. odrętwieniem, rozpaczą, reakcją depresyjną), 2) grozi im naśladownic- two (zjawisko Wertera, ang. portrayal, copy- cat suicide), 3) mogą odczuwać presję środo- wiska (np. potępienie, obciążenie winą), 4) mogą być obciążeni rodzinną predyspozy- cją do depresji oraz 5) mogą chcieć dołączyć do ofiary.

Ich żałobę charakteryzuje pewna odmien- ność od żałoby typowej (niepowikłanej), po- nieważ śmierć bliskiej osoby była nieoczeki- wana i gwałtowna, mają z reguły poczucie odpowiedzialności za tę śmierć, wstydzą się

Postwencja – wsparcie dla osób po samobójczym zgonie kogoś bliskiego

Agnieszka Gmitrowicz

Czy pod koniec pierwszego dziesięciolecia XXI wieku polski psychiatra dysponuje praktyczną wiedzą na temat samobójstw? Czy wie, jak w swojej codziennej praktyce może im zapobiegać? Jak ma poradzić sobie z lękiem przed samobójczą śmiercią pacjenta? W jaki sposób wspierać osoby po samobójczym zgonie kogoś bliskiego? Odpowiedzi na te pytania dają podstawę do skutecznych interwencji terapeutycznych.

Klinika Psychiatrii Młodzieżowej I Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi 60_62_gmitrowicz:Layout 1 2010-08-13 14:42 Page 60

przed otoczeniem, przeżywają odrzucenie, na- piętnowanie (stygmatyzację) z powodu kultu- rowego tabu oraz nie mogą przeciwstawić się nawracającym pytaniom („dlaczego?”).2

Psychiatrzy i psychoterapeuci powinni wiedzieć o zindywidualizowanej reakcji na ża- łobę u „suicide survivors”.4,5Jest to zależne od następujących czynników: 1) rodzaju rela- cji z ofiarą samobójstwa (na ile była to bliska relacja), 2) wieku osób osieroconych (małe dzieci często są izolowane przez dorosłych w trakcie żałoby i nie wiedzą o tym, co za- szło, osierocony nastolatek bywa w oporze i często lekceważy problem, natomiast dziad- kowie doświadczają podwójnego stresu – np. związanego z utratą wnuka i lękiem o jego rodzica/własne dziecko), 3) płeć osie- roconego (mężczyźni kulturowo blokują okazywanie uczuć), 4) urazu związanego z drastycznością metody samobójstwa oraz 5) systemu funkcjonującego wsparcia.

W ostatnich latach jesteśmy świadkami ma- sowych katastrof (terroryzm, powodzie, hura- gany, wypadki komunikacyjne) oraz rosnącej patologii społecznej w postaci różnych form przemocy, nie tylko ograniczonej do środowi- ska rodzinnego czy najbliższego otoczenia – w miejscu pracy lub nauki, ale także do ano- nimowej o dużym zasięgu np. przez internet, telefony komórkowe, co przyczynia się istotnie do występowania zachowań samobójczych, a w konsekwencji poszerzenia kręgu osób cier- piących po utracie kogoś bliskiego.

Samopomocowe grupy wsparcia dla bliskich ofiary samobójstwa

Dobrą propozycją dla rodziców i opieku- nów lub dorosłych dzieci ofiar są samopomo- cowe grupy wparcia, choć nie zawsze przez wszystkich są akceptowane. W książce „Down under”(Spuścizna, Dziedzictwo), autorstwa belgijskiego rodzica, którego 17-letnia córka popełniła samobójstwo, znajduje się wstrząsa- jący opis utraty, żałoby, osamotnienia i rozli- czenia z ochroną zdrowia oraz społecznym systemem wsparcia, zwięźle przedstawiony w podtytule „A suicide’s legacy of hope for change in healthcare and society”.6

Samopomocowe grupy wsparcia (SGW) dla rodzin w żałobie zaczęły powstawać i roz- wijać się po II wojnie światowej w celu terapii wdów po poległych żołnierzach.

W latach 60. i 70. wykorzystano tę formułę dla „suicide survivors”: rodzin w żałobie i „współczujących przyjaciół” (Compassiona- te Friends, Cruse w Anglii oraz SPES w Szwe- cji, Verwaiste Eltern w Niemczech). Grupy te powstają z inicjatywy osób, które doświad- czyły samobójczej śmierci bliskiej osoby, lub odpowiednich instytucji i organizacji – finan- sowane są z różnych źródeł: funduszy rządo- wych, organizacji kościelnych, najbliższych

ofiary, a także darowizn. Merytoryczny nad- zór sprawowany jest przez IASP.2

W ofercie SGW dla członków rodziny w żałobie jest:

• zapewnienie poczucia wsparcia, wspólno- ty, przynależności;

• nadzieja na odzyskanie kontroli;

• nabywanie pozytywnych doświadczeń;

• sposoby rozwiązywania problemów;

• miejsce do wyrażania uczuć (bez ocen);

• wiedza na temat żałoby, samobójstwa, ko- rzystania z pomocy;

• przystosowanie do zmian w życiu i wła- snej osobowości po przeżytej utracie. Czynniki sprzyjające zmianom podczas uczestnictwa w SGW to otwarte wyrażanie smutku, brak tajemnic na temat samobójczej śmierci, zrozumienie i empatia, akceptacja odmienności w przeżywaniu żałoby.7Odby- wa się to przez opowiadanie swojej historii, spojrzenie wstecz na start w SGW, otwarcie na innych, odpuszczanie pytań bez odpowie- dzi (egzystencjalnych, trudnych), unikanie schematów, komunikowanie uczuć przez „łzy i uściski”, dawanie nadziei, bliskości.

Czynniki, które mogą utrudniać pozytyw- ne zmiany w funkcjonowaniu uczestników SGW, to: trwanie przy destrukcyjnych strate- giach zaradczych, ukrywanie bólu, zaprzecza- nie uczuciom, wypieranie faktów (tajemnice dotyczące przeżytego samobójstwa), unika-

nie kontaktów i wspomnień, ucieczka w pra- cę, ucieczka w uzależnienia, obwinianie in- nych za samobójczą śmierć bliskiej osoby.8

Pewne czynniki mogą zakłócać przebieg spotkań SGW lub nawet hamować proces grupowy. Wśród nich wymienia się konflikt między uczestnikami, pomijanie kodeksu etycznego (ustalanego na pierwszym spotka- niu i porządkującego poszczególne zagadnie- nia), zindywidualizowany u niektórych uczest- ników proces żałoby, wypalenie liderów, fala emocji zakłócająca komunikację, stagnacja, zasklepienie w żalu oraz przekraczanie limitu czasu dla poszczególnych wypowiedzi. Zain- teresowanych tematyką postwencji odsyłam do broszury WHO w polskiej wersji języko- wej „Zapobieganie samobójstwom. Jak zało- żyć grupę wsparcia dla osób po samobójstwie kogoś bliskiego” (Genewa-Warszawa 2004) za- mieszczonej na stronie internetowej oraz roz- prowadzanej przez Polskie Towarzystwo Suicydologiczne, funkcjonujące od 2002 roku (www.ipin.edu.pl/towsuicyd).

interwencja kryzysowa w szkole po samobójstwie ucznia

W środowiskach pozarodzinnych, w któ- rych zaistniałe samobójstwo wiąże się także z głębokim przeżywaniem urazu psychicznego,

Tom 7, Nr 4, 2010 • Psychiatria po Dyplomie 61

A. Gmitrowicz

Rycina

czynniki ryzyka i chroniące mające wpływ na rozwój zespołu wypalenia u terapeutów pracujących z pacjentami w kryzysie samobójczym

A. Przeżycie samobójstwa pacjenta, B. Praca z pacjentem „S”, C. Zasoby, D. Wiedza, E. Światopogląd.

60_62_gmitrowicz:Layout 1 2010-08-13 14:42 Page 61

podyplomie.pl/psychiatriapodyplomie

(2)

Psychiatria po Dyplomie • Tom 7, Nr 4, 2010 60

W strategii opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) „Zdrowie dla wszystkich w XXI wieku” za główny cel przy- jęto redukcję wskaźnika samobójstw o 1/3, czyli nikt nie zakładał, że znajdziemy skutecz- ną „szczepionkę” zapobiegającą w 100% za- chowaniom samobójczym. Wdrażane od po- nad 20 lat programy profilaktyczne o statusie ustaw w wielu krajach Europy (poza Polską) istotnie wpłynęły na redukcję współczynnika samobójstw. Finlandia była pierwszym pań- stwem na świecie, które zrealizowało narodo- wy program profilaktyki samobójstw (w la- tach 1986-96 wszystkie cztery fazy: część badawczo-diagnostyczną, opracowanie strate- gii, wdrożenie, ewaluację) i osiągnęło przewi- dywane zmniejszenie liczby samobójstw.

W fazie badawczej programów zapobiega- nia samobójstwom ocenia się problematykę samobójstw pod kątem różnych czynników ryzyka, z uwzględnieniem kulturowej specy- fiki. Wśród czynników ryzyka wyróżnia się:

demograficzne (płeć, wiek, rasa, miejsce za- mieszkania), społeczno-ekonomiczne (sytu- acja rodzinna, szkolna, w grupie rówieśni- czej), psychologiczne (cechy osobowości, postawy, poziom funkcjonowania, sposoby radzenia sobie, obecność stresorów), choro- bowe (w tym somatyczne i psychiczne) oraz biologiczne (neurochemiczne i genetyczne).

Ich identyfikacja i aktualizacja warunkują skuteczność programów zapobiegających sa- mobójstwom i wskazują grupy ryzyka.

Do grupy ryzyka zaliczane są też osoby, któ- re utraciły kogoś bliskiego w wyniku samo- bójstwa.

W 2008 roku w Polsce według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) stwierdzono 5681 samobójstw dokonanych (w tym 274 w grupie wiekowej 15-19), co odpowiada średnim wartościom

światowym w przeliczeniu na 100 000 miesz- kańców (całkowity współczynnik sa mo- bójstw 14,9/100 000, a w grupie wiekowej 15-19 lat 10,2/100 000). Natomiast według Komendy Głównej Policji w 2008 roku liczba zamachów samobójczych osób w wieku do 19 lat wynosiła 416 (266 mę- żczyzn), w tym odnotowano zgon 349, a powyżej 19 r.ż. – 5237 (4207 mężczyzn), w tym zgon 3964, co daje łącznie mniejszą licz- bę bezwzględną samobójstw dokonanych (n=4313) w porównaniu do danych GUS.

Ponieważ nie ma u nas krajowego rejestru zawierającego liczbę i wykaz ofiar samo- bójstw, które wcześniej były objęte pomocą medyczną, trudno jest zorganizować profe- sjonalną czynną pomoc dla członków rodzin ofiar, korzystając z lokalnych struktur opie- ki zdrowotnej. Pozostaje więc dostęp do biernej formy opieki, w której osoba po sa- mobójczej śmierci kogoś bliskiego sama ak- tywnie poszukuje pomocy. Psychiatra lub le- karz pierwszego kontaktu, do którego zgłasza się osoba po samobójczej śmierci kogoś bli- skiego, w każdym przypadku powinien zale- cić odpowiedni rodzaj wsparcia w ramach postwencji.1Postwencja (ang. postvention, czyli działanie po incydencie) są to skoor- dynowane wszechstronne działania i progra- my polegające na swoistych interwencjach, strategicznie związanych z określoną popu- lacją narażoną na rozwój określonych zabu- rzeń i dysfunkcji, innymi słowy jest to asy- stowanie tym, którzy stracili kogoś bliskiego w wyniku samobójstwa. Angielskie określe- nie „suicide survivors” oznacza nie tylko osoby, które doświadczyły samobójstwa ko- goś bliskiego (czyli m.in. „osierocone”, w ża- łobie, spadkobiercy; ang. bereaved people), ale także tych, co pozostali przy życiu, są

„ocaleni”.2

W kontekście postwencji używa się mimo to pierwszego znaczenia.3Pojęcie postwencji, zostało wprowadzone do terminologii suicy- dologicznej w 1972 roku przez Edwina Shneidmana (profesora suicydologii zmarłe- go latem 2009 roku). Stwierdził on w książce Alberta Caina („Survivors of Suicide”, 1972), że „postwencja jest prewencją dla następnych pokoleń”.

Dopiero w 1999 roku na jednej z konfe- rencji Międzynarodowego Towarzystwa Za- pobiegania Samobójstwom (International Assotiation for Suicide Prevention, IASP) doszło do powołania grupy roboczej do spraw postwencji (Taskforce Postvention).

W 2006 roku w ramach kolejnej konferencji IASP odbyło się pierwsze międzynarodowe seminarium w całości poświęcone postwencji (1st International Suicide Postvention Semi- nar – Current understandings of survivors issues: research, practice and plans. Portoroz, Słowenia 2006).

Przyjmuje się, że około 5-10 osób z najbli- ższego otoczenia ofiary samobójstwa cierpi po jej śmierci. Osoby w żałobie po samobój- stwie kogoś bliskiego obarczone są również wysokim ryzykiem samobójstwa, ponieważ:

1) doświadczają reakcji żałoby (ze wszystki- mi jej fazami, tj. odrętwieniem, rozpaczą, reakcją depresyjną), 2) grozi im naśladownic- two (zjawisko Wertera, ang. portrayal, copy- cat suicide), 3) mogą odczuwać presję środo- wiska (np. potępienie, obciążenie winą), 4) mogą być obciążeni rodzinną predyspozy- cją do depresji oraz 5) mogą chcieć dołączyć do ofiary.

Ich żałobę charakteryzuje pewna odmien- ność od żałoby typowej (niepowikłanej), po- nieważ śmierć bliskiej osoby była nieoczeki- wana i gwałtowna, mają z reguły poczucie odpowiedzialności za tę śmierć, wstydzą się

Postwencja – wsparcie dla osób po samobójczym zgonie kogoś bliskiego

Agnieszka Gmitrowicz

Czy pod koniec pierwszego dziesięciolecia XXI wieku polski psychiatra dysponuje praktyczną wiedzą na temat samobójstw? Czy wie, jak w swojej codziennej praktyce może im zapobiegać? Jak ma poradzić sobie z lękiem przed samobójczą śmiercią pacjenta? W jaki sposób wspierać osoby po samobójczym zgonie kogoś bliskiego? Odpowiedzi na te pytania dają podstawę do skutecznych interwencji terapeutycznych.

Klinika Psychiatrii Młodzieżowej I Katedry Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi 60_62_gmitrowicz:Layout 1 2010-08-13 14:42 Page 60

przed otoczeniem, przeżywają odrzucenie, na- piętnowanie (stygmatyzację) z powodu kultu- rowego tabu oraz nie mogą przeciwstawić się nawracającym pytaniom („dlaczego?”).2

Psychiatrzy i psychoterapeuci powinni wiedzieć o zindywidualizowanej reakcji na ża- łobę u „suicide survivors”.4,5Jest to zależne od następujących czynników: 1) rodzaju rela- cji z ofiarą samobójstwa (na ile była to bliska relacja), 2) wieku osób osieroconych (małe dzieci często są izolowane przez dorosłych w trakcie żałoby i nie wiedzą o tym, co za- szło, osierocony nastolatek bywa w oporze i często lekceważy problem, natomiast dziad- kowie doświadczają podwójnego stresu – np. związanego z utratą wnuka i lękiem o jego rodzica/własne dziecko), 3) płeć osie- roconego (mężczyźni kulturowo blokują okazywanie uczuć), 4) urazu związanego z drastycznością metody samobójstwa oraz 5) systemu funkcjonującego wsparcia.

W ostatnich latach jesteśmy świadkami ma- sowych katastrof (terroryzm, powodzie, hura- gany, wypadki komunikacyjne) oraz rosnącej patologii społecznej w postaci różnych form przemocy, nie tylko ograniczonej do środowi- ska rodzinnego czy najbliższego otoczenia – w miejscu pracy lub nauki, ale także do ano- nimowej o dużym zasięgu np. przez internet, telefony komórkowe, co przyczynia się istotnie do występowania zachowań samobójczych, a w konsekwencji poszerzenia kręgu osób cier- piących po utracie kogoś bliskiego.

Samopomocowe grupy wsparcia dla bliskich ofiary samobójstwa

Dobrą propozycją dla rodziców i opieku- nów lub dorosłych dzieci ofiar są samopomo- cowe grupy wparcia, choć nie zawsze przez wszystkich są akceptowane. W książce „Down under”(Spuścizna, Dziedzictwo), autorstwa belgijskiego rodzica, którego 17-letnia córka popełniła samobójstwo, znajduje się wstrząsa- jący opis utraty, żałoby, osamotnienia i rozli- czenia z ochroną zdrowia oraz społecznym systemem wsparcia, zwięźle przedstawiony w podtytule „A suicide’s legacy of hope for change in healthcare and society”.6

Samopomocowe grupy wsparcia (SGW) dla rodzin w żałobie zaczęły powstawać i roz- wijać się po II wojnie światowej w celu terapii wdów po poległych żołnierzach.

W latach 60. i 70. wykorzystano tę formułę dla „suicide survivors”: rodzin w żałobie i „współczujących przyjaciół” (Compassiona- te Friends, Cruse w Anglii oraz SPES w Szwe- cji, Verwaiste Eltern w Niemczech). Grupy te powstają z inicjatywy osób, które doświad- czyły samobójczej śmierci bliskiej osoby, lub odpowiednich instytucji i organizacji – finan- sowane są z różnych źródeł: funduszy rządo- wych, organizacji kościelnych, najbliższych

ofiary, a także darowizn. Merytoryczny nad- zór sprawowany jest przez IASP.2

W ofercie SGW dla członków rodziny w żałobie jest:

• zapewnienie poczucia wsparcia, wspólno- ty, przynależności;

• nadzieja na odzyskanie kontroli;

• nabywanie pozytywnych doświadczeń;

• sposoby rozwiązywania problemów;

• miejsce do wyrażania uczuć (bez ocen);

• wiedza na temat żałoby, samobójstwa, ko- rzystania z pomocy;

• przystosowanie do zmian w życiu i wła- snej osobowości po przeżytej utracie.

Czynniki sprzyjające zmianom podczas uczestnictwa w SGW to otwarte wyrażanie smutku, brak tajemnic na temat samobójczej śmierci, zrozumienie i empatia, akceptacja odmienności w przeżywaniu żałoby.7Odby- wa się to przez opowiadanie swojej historii, spojrzenie wstecz na start w SGW, otwarcie na innych, odpuszczanie pytań bez odpowie- dzi (egzystencjalnych, trudnych), unikanie schematów, komunikowanie uczuć przez „łzy i uściski”, dawanie nadziei, bliskości.

Czynniki, które mogą utrudniać pozytyw- ne zmiany w funkcjonowaniu uczestników SGW, to: trwanie przy destrukcyjnych strate- giach zaradczych, ukrywanie bólu, zaprzecza- nie uczuciom, wypieranie faktów (tajemnice dotyczące przeżytego samobójstwa), unika-

nie kontaktów i wspomnień, ucieczka w pra- cę, ucieczka w uzależnienia, obwinianie in- nych za samobójczą śmierć bliskiej osoby.8

Pewne czynniki mogą zakłócać przebieg spotkań SGW lub nawet hamować proces grupowy. Wśród nich wymienia się konflikt między uczestnikami, pomijanie kodeksu etycznego (ustalanego na pierwszym spotka- niu i porządkującego poszczególne zagadnie- nia), zindywidualizowany u niektórych uczest- ników proces żałoby, wypalenie liderów, fala emocji zakłócająca komunikację, stagnacja, zasklepienie w żalu oraz przekraczanie limitu czasu dla poszczególnych wypowiedzi. Zain- teresowanych tematyką postwencji odsyłam do broszury WHO w polskiej wersji języko- wej „Zapobieganie samobójstwom. Jak zało- żyć grupę wsparcia dla osób po samobójstwie kogoś bliskiego” (Genewa-Warszawa 2004) za- mieszczonej na stronie internetowej oraz roz- prowadzanej przez Polskie Towarzystwo Suicydologiczne, funkcjonujące od 2002 roku (www.ipin.edu.pl/towsuicyd).

interwencja kryzysowa w szkole po samobójstwie ucznia

W środowiskach pozarodzinnych, w któ- rych zaistniałe samobójstwo wiąże się także z głębokim przeżywaniem urazu psychicznego,

Tom 7, Nr 4, 2010 • Psychiatria po Dyplomie 61

A. Gmitrowicz

Rycina

czynniki ryzyka i chroniące mające wpływ na rozwój zespołu wypalenia u terapeutów pracujących z pacjentami w kryzysie samobójczym

A. Przeżycie samobójstwa pacjenta, B. Praca z pacjentem „S”, C. Zasoby, D. Wiedza, E. Światopogląd.

60_62_gmitrowicz:Layout 1 2010-08-13 14:42 Page 61

www.podyplomie.pl/psychiatriapodyplomie

(3)

Psychiatria po Dyplomie • Tom 7, Nr 4, 2010 62

Postwencja – wsparcie dla osób po samobójczym zgonie kogoś bliskiego

zalecany jest debriefing. Jest to zaaranżowa- na, wspólna rozmowa o wydarzeniu urazo- wym, odbywająca się w kameralnych warun- kach. Jej celem jest zredukowanie wpływu urazu na psychikę uczestników „katastrofy”

i przyspieszenie powrotu do normalności.9,10 Debriefing powinien być zorganizowany do tygodnia po wydarzeniu (katastrofie) i prowadzony przez 3-4-osobowy, doświad- czony zespół dla około dziesięciu uczestni- ków po przeżytym urazie. Podstawowym za- łożeniem i korzyścią debriefingu jest usunięcie błędnych przekonań o nietypowo- ści własnych reakcji.

Szczególnie istotna jest interwencja kryzy- sowa po samobójczej śmierci ucznia w szko- le.11,12Pomoc w przechodzeniu przez proces żałoby powinna polegać na zmniejszeniu po- czucia winy, ryzyka „zakaźności” zachowań.

Bardzo ważne jest przeciwdziałanie plotkom wśród uczniów i personelu szkolnego oraz wzmacnianie kompetencji poszczególnych uczestników wydarzenia, głównie przez wła- ściwe informowanie. Na początku sesji de- briefingu, podobnie jak w SGW istotne jest ustalenie norm i zasad, np. „mówimy tylko o sobie i tylko w swoim imieniu”. W trakcie trwania kolejnych faz sesji debriefingu (do- tyczących 1. faktów, 2. emocji, 3. sympto- mów, 4. myśli, 5. edukacji) prowadzący po- winni być wyczuleni na identyfikację tych uczestników wydarzenia, u których ryzyko sa- mobójstwa jest wysokie, oraz kierować ich na psychoterapię. Podczas sesji prowadzący dążą do zintegrowania się uczestników i stwo- rzenia z nich grupy wsparcia, która będzie pewnego rodzaju kontynuacją podjętej przez nich interwencji.13

Psychiatra po samobójstwie pacjenta

Z piśmiennictwa wynika, że około 50%

psychiatrów straciło co najmniej jednego pacjenta. Według standardów amerykań- skich psychiatra powinien aktywnie udzie- lać wsparcia bliskim krewnym ofiary samo- bójstwa, mając wiedzę o poszukiwaniu przez nich odpowiedzi o sens tego co się stało, jak również przewidując „powikłaną”

żałobę. Natomiast kiedy sam psychiatra straci w wyniku samobójstwa swojego pa- cjenta powinien otrzymać emocjonalne

wsparcie od zaufanych kolegów, ewentual- nie skorzystać z konsultacji.1

W badaniach ankietowych przeprowadzo- nych wśród polskich psychiatrów i psycho- logów aż 58% terapeutów potwierdziło do- świadczenie samobójczej śmierci pacjenta, przy czym odsetek ten stał się istotnie wyższy, gdy uwzględniono staż pracy >10 lat (68%).14 Blisko 2/3 ankietowanych terapeutów po sa- mobójczej śmierci pacjenta potwierdziło po- czucie winy, a co trzeci – doświadczył reakcji żałoby. Można przewidywać, że u części z nich nastąpił spadek zaangażowania w pra- cę i uczucie depersonalizacji, co mogłoby su- gerować występowanie zespołu wypalenia za- wodowego.15

Analizując rycinę w kontekście zespołu wypalenia, można wskazać czynniki ryzyka obciążające terapeutę – A. samobójcza śmierć pacjenta; B. praca z pacjentami o wysokim ryzyku samobójstwa (młodzież, chorzy na depresję) oraz czynniki chroniące terapeutę przed konsekwencjami kryzysu po samobój- czej śmierci pacjenta; C. zasoby (zespół wspierających terapeutów, grupa Balinta);

D. wiedza (dotycząca zjawiska samobójstw);

E. światopogląd (własne schematy poznaw- cze, mity).

Szczególnie ważne jest działanie profilak- tyczne – przed narażeniem terapeuty na uraz w postaci utraty pacjenta lub jego zdrowia w wyniku próby samobójczej – przez zdoby- wanie przez terapeutę wiedzy na m.in. oma- wiany temat postwencji oraz kształtowanie własnej postawy i światopoglądu w opozycji do treści zawartych w artykule z 1974 roku, wskazującego na występujące wtedy zjawisko utrwalonej niechęci terapeutów do samobój- czego pacjenta – „Samobójczy pacjent i prze- ciwprzeniesienie nienawiści”.16

Współczesną propozycją dla psychiatrów i psychoterapeutów pracujących z pacjentem w kryzysie samobójczym jest metoda pole- gająca na współdziałaniu terapeuty z pacjen- tem przy oszacowywaniu i monitorowaniu ryzyka samobójczego oraz jego kontrolowa- niu, przez wypracowane techniki (CAMS;

Collaborative Assessment and Management of Suicidality).17W metodzie tej integralnym elementem jest stała superwizja procesu te- rapii i oceny ryzyka samobójczego oraz sys- tematyczne cotygodniowe grupy wsparcia dla terapeutów.

Podsumowując należy przede wszystkim podkreślić znaczenie postwencji w profilakty- ce samobójstw, także wśród profesjonalistów, oraz ogromną rolę psychiatrów w aktywnym docieraniu do osób osieroconych w wyniku samobójstwa kogoś bliskiego, z uwagi na ich powikłaną często żałobę.

Piśmiennictwo

1. Zisook S, Shear K. Grief and bereavement: what psychiatrists need to know. World Psychiatry. 2009;

8(2):67-74.

2. Światowa Organizacja Zdrowia, Polskie Towarzystwo Suicydologiczne. Zapobieganie samobójstwom. Jak założyć grupę wsparcia dla osób po samobójstwie kogoś bliskiego.Genewa-Warszawa 2004.

3. Sakinofsky I. The aftermath of suicide: managing survivors” bereavement. Can J Psychiatry. 2007;

52(6 Suppl 1):129S-136S.

4. Mitchell AM, Wesner S, Brownson L, et al. Effective communication with bereaved child survivors of suicide. J Child Adolesc Psychiatr Nurs. 2006;19(3):

130-136. Review. Erratum in: J Child Adolesc Psychiatr Nurs.2007;20(2):136.

5. Mitchell AM, Wesner S, Garand L, et al. A support group intervention for children bereaved by parental suicide. J Child Adolesc Psychiatr Nurs. 2007;20(1):3-13.

6. van de Gucht M. Down under. Yoka Consult 2006.

7. Cvinar JG. Do suicide survivors suffer social stigma:

a review of the literature. Perspect Psychiatr Care 2005;

41(1):14-21.

8. McMenamy JM, Jordan JR, Mitchell AM. What do suicide survivors tell us they need? Results of a pilot study. Suicide Life Threat Behav. 2008;38(4):375-389.

9. Juhnke GA, Shoffner MF. The Family Debriefing Model: An Adapted Critical Incident Stress Debriefing for Parents and Older Sibling Suicide Survivors. The Family Journal 1999;7(4):342-348.

10. Stallard P, Salter E. Psychological Debriefing with Children and Young People Following Traumatic Events. Clinical Child Psychology and Psychiatry 2003, 8(4)445-457.

11. Thomson RA. Being Prepared for Suicide or Student Death in Schools: Strategies to Restore Equilibrium.

Journal of Mental Health Counseling1995;17(3):264-277.

12. Parrish M, Tunkle J. Clinical Challenges Following An Adolescent’s Death By Suicide: Bereavement Issues Faced By Family, Friends, Schools, And Clinicians.

Clinical Social Work Journal2005;33(1):81-102.

13. Feigelman W, Gorman BS, Beal KC, et al. Internet support groups for suicide survivors: a new mode for gaining bereavement assistance. Omega (Westport) 2008;57(3):217-243.

14. Gmitrowicz A, Lewandowska A. Zespół wypalenia wśród terapeutów a zachowania suicydalne pacjentów.

Suicydologia.Polskie Towarzystwo Suicydologiczne, ISSN 1895-3786, 2006 (tom 2);1:41-46.

15. Maslach C, Schaufeli WB, Leiter MP. Job burnout.

Ann Rev Psychol.2001;52:397-422.

16. Maltsberger JT, Buie EH: Countertransference hate in the treatment of suicidal patients. Archives of General Psychiatry.1974;30:625-633.

17. Jobes DA. Managing suicidal risk. A collaborative approach.The Guilford Press, New York 2006.

60_62_gmitrowicz:Layout 1 2010-08-13 14:42 Page 62

Tom 7, Nr 4, 2010 • Psychiatria po Dyplomie 63 W chwili, kiedy zarówno Światowa Orga-

nizacja Zdrowia (WHO), jak i Amerykań- skie Towarzystwo Psychiatryczne (American Psychiatric Association, APA) rozważają modyfikacje obowiązujących systemów klasyfikacyjnych zaburzeń psychicznych (odpowiednio ICD i DSM), należy zapytać, czy uzyskaliśmy nową wiedzę, która uzasad- niałaby poważną rewizję sposobu klasyfiko- wania tych zaburzeń. Problemy związane z obiema klasyfikacjami obejmują: coraz większą złożoność, bardzo dużą częstość współchorobowości relacjonowaną na podstawie wyników sondażowych badań środowiskowych1-3 oraz częste wykorzysty- wanie przez lekarzy kategorii „nieklasyfiko- wane gdzie indziej” (not elsewhere classified, NEC).

Nowe kryteria oceny trafności zaburzeń psychicznych

Grupa badawcza APA odpowiedzialna za modyfikację systemu diagnostycznego DSM zaproponowała 11 kryteriów związa- nych z etiologią, którymi można by się było posługiwać do czasu zatwierdzenia nowej ka- tegorii. Wykorzystaliśmy te kryteria, aby za- proponować uproszczony model klasyfika- cji, w którym stworzone zostaną większe grupy zaburzeń, właściwie całkiem podob- nych, jeżeli posłużymy się tymi jedenastoma kryteriami.4 Zaproponowaliśmy zatem, że

prawdopodobnie przydatny okazałby się po- dział 16 sekcji DSM i 10 sekcji ICD na pięć dużych grup: zaburzenia neuropoznawcze, zaburzenia neurorozwojowe, psychozy, zabu- rzenia emocjonalne i zaburzenia eksternali- zacyjne.

Jest jeszcze kolejna, szósta, grupa zabu- rzeń dotyczących funkcji organizmu, takich jak zaburzenia odżywiania się, snu i zaburze- nia seksualne, w przypadku których aktual- na wiedza jest niewystarczająca do opracowa- nia wiążących zaleceń. Nie uwzględniliśmy również zaburzeń osobowości, z wyjątkiem zwrócenia uwagi na znaczenie niektórych za- burzeń osobowości w determinowaniu po- datności na dwie ostatnie z wymienionych powyżej grup.

Pierwszym krokiem w ograniczaniu stop- nia złożoności jest wykorzystywanie tych kry- teriów do zbadania, jakie wspólne cechy mo- gą mieć różne zaburzenia. Może to również umożliwić zrozumienie czynników będących przyczyną dużej częstości współchorobowo- ści. Wszystkie zaburzenia neuropoznawcze charakteryzują się dającymi się udowodnić zaburzeniami podłoża neuronalnego oraz występowaniem zaburzeń i deficytów funkcji poznawczych.5 Obecność tych nieprawidło- wości wtórnie do prawidłowego rozwoju mó- zgu odróżnia tę grupę zaburzeń od grupy za- burzeń neurorozwojowych, w której różne zaburzenia charakteryzują się podobną etio- logią. Zaburzenia neurorozwojowe powstają

wcześnie, ich przebieg jest ciągły i wszystkie charakteryzują się istotnymi zaburzeniami funkcji poznawczych.6

Grupa zaburzeń psychotycznych jest jed- norodna pod względem nasilenia wspólnych objawów psychotycznych (w sensie psycho- patologicznym) i reakcji na leki przeciwpsy- chotyczne oraz charakteryzuje się wieloma wspólnymi markerami biologicznymi. Daje się zauważyć niewielkie podobieństwo mię- dzy schizofrenią a zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym, dotyczące czynników ryzyka, podłoża neuronalnego, funkcji po- znawczych i endofenotypów. Występują jednak zasadnicze różnice, chociaż są one mniejsze niż między zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym a jednobiegu- nowym.7,8

Zaburzenia eksternalizacyjne obejmują uzależnienie od alkoholu i substancji psy- choaktywnych, osobowość aspołeczną i za- burzenia zachowania. Wyróżnia je osiowa ro- la osobowości odhamowanej. Ten typ osobowości określa się również czasami ja- ko cechujący się niewielką liczbą ograniczeń. Za wiarygodnością wyodrębnienia grupy za- burzeń eksternalizacyjnych przemawia rów- nież obecność wspólnych markerów biolo- gicznych, podobna współzachorowalność i przebieg.9

Zaburzenia emocjonalne (lub internali- zacyjne) stanowią największą grupę czę- stych zaburzeń psychicznych. Obejmują

Czy nasze duże klasyfikacje zaburzeń psychicznych należy zmienić?

David Goldberg

The British Journal of Psychiatry (2010) 196, 255–256.

Trzema głównymi problemami powodowanymi przez najważniejsze systemy klasyfikacyjne (DSM i ICD) są: duża częstość

„współchorobowości” wynikająca z obowiązujących obecnie kryteriów diagnostycznych, coraz częstsze wykorzystywanie przez lekarzy

praktyków kategorii „nieklasyfikowane gdzie indziej” (not elsewhere classified, NEC) oraz coraz większa długość i złożoność każdego nowego wydania w porównaniu z wydaniem poprzednim. Duże uproszczenie struktury poszczególnych sekcji w każdej z klasyfikacji mogłoby utorować drogę do rozwiązania tych problemów.

Rozszerzona wersja tego artykułu była opublikowana w Advances in Psychiatric Treatment 2010;16:14-9

D.G. był członkiem International Advisory Group WHO przy opracowywaniu 10 wydania ICD (ICD-10 Mental and Behavioral Disorders) w latach 2007-2008. Obecnie jest przewodniczącym Primary Care Consultation Group. Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule odzwierciedlają punkt widzenia autora i w żadnym wypadku nie mają wyrażać poglądów, polityki, czy oficjalnego stanowiska WGO, Advisory Group, ani Primary Care Consultation Group.

Konflikt interesów – brak

David Goldberg niedawno otrzymał pierwszą nagrodę Lifetime Achievement Award ufundowaną przez Royal College of Psychiatrists. Pracuje w Mood Disoders Group przy opracowywaniu DSM-V.

David Goldberg, FRCPsych, Health Service and Population Research, Institute of Psychiatry, King’s College London, De Crespigny Park, London SE5 8AF, UK.

e-mail: David.Goldberg@iop.kcl.ac.uk

63_64_goldberg:Layout 1 2010-08-17 10:55 Page 63

podyplomie.pl/psychiatriapodyplomie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Umieszczenie gamy CUBERS ICE MENÚ ® obok regałów napojów alkoholowych staje się haczykiem sprzedażowym. Np., Plakat „Wziąłeś

Tam spotkał się z innym niedźwiedziem, który był chyba najładniej ubrany, ale także posiadał duże umiejętności, ponieważ był triumfatorem poprzednich

Zabieg wykonano u chorej 68-letniej, która w 2012 roku przebyła zawał bez uniesienia odcinka ST (NSTEMI, non-ST-elevation myocardial infarction), leczony angioplastyką

Termin „II” egzaminu jest terminem POPRAWKOWYM dla osób, które nie uzyskały zaliczenia (nie ma możliwości poprawiania ocen pozytywnych !).

Początkowo autobus nie chodził Nowym Światem, bo jeszcze były gruzy, ale później już tamtędy kursował, z tym że kawałek trzeba było dojść i szło się między gruzami.. Po

– „Połączenie Centrum Onkologii Ziemi Lu- belskiej (COZL) i szpitala im. Jana Bożego w Lublinie ma rozwiązać problem braku kontraktu na nowe procedury me- dyczne dla

Pomoc dla osób niepełnosprawnych szcze- gółowo reguluje Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i spo- łecznej oraz o zatrudnieniu osób niepełno-

Ale wyciągając wnioski z walki z epidemią, warto już dziś zacząć myśleć, co powinniśmy zmienić sami. Po COVID-19 nic już nie będzie