Ludwika Ślękowa
"Cochanoviana", t. 1-2, pod red.
Janusza Pelca,
Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź
1985-1986 : [recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 79/1, 357-360
1988
IV. R E C E N Z J E I P R Z E G L Ą D Y
P a m i ę t n i k L i t e r a c k i L X X I X , 1988, z . 1 P L I S S N 0031-0514
CO CH A N O VIA N A . Pod red ak cją J a n u s z a P e l c a . P o lsk a A k ad em ia N auk.
In sty tu t B adań L iterackich.
[Tom] I: ŹRÓ DŁA URZĘDOW E DO B IO G R A FII JA N A KO CH AN O W SK IEG O . W ydali i opracow ali M a r i a G a r b a c z ó w a i W a c ł a w U r b a n . (K onsul
tanci: K o n r a d L u t y ń s k i , W a c ł a w U r u s z c z a k , A n d r z e j W y c z a ń - s к i. T ran sk ryp cja X V I-w ie c z n y c h te k stó w polsk ich : M a r i a K a r p i u k . S ło w niczk i opracow ali: M a r i a K a r p i u k (term in ó w sta ro p o lsk ich ), K o n r a d L u t y ń s k i (term in ó w k o śc ie ln y c h ), W a c ł a w U r u s z c z a k (sta ro p o lsk ich w y r a żeń p r a w n ic z y c h » . W rocław — W arszaw a— K rak ów — G dańsk—Łódź 1985. Z akład N a
rodow y im. O ssoliń sk ich — W y d a w n ictw o P o lsk iej A k ad em ii N auk, ss. 362.
[Tom] II: M A TER IA ŁY DO DZIEJÓW TWÓRCZOŚCI JA N A K O C H A N O W SK IEG O Z LAT 1551— 1625. W ydał i op racow ał M i r o s ł a w K o r o l k o . W roc
ła w — W arszaw a—K rak ów — G dańsk—Łódź 1986. Zakład N arod ow y im . O ssoliń sk ich — W yd aw n ictw o P o lsk iej A k a d em ii N auk, ss. 290.
D w a to m y C o c h a n o v ia n ô w w y d a n e w końcu 1985 i na początku 1986 r. za w ie rają p lon k ilk u letn iej k w eren d y źród łow ej przeprow adzonej przez trójosob ow y zespół: M arię G arbaczow ą, M iro sła w a K orolkę i W acław a U rbana — w arch iw ach L ublina, K rakow a, W arszaw y i P ozn an ia — w p oszu k iw an iu m a te r ia łó w do b io
g ra fii i d ziejó w tw órczości Jana K och an ow sk iego. W śród p rzestu d io w a n y ch źródeł zabraknąć, n iestety , m u sia ło akt d aw n ego w o je w ó d z tw a san d om iersk iego, które u le g ły częściow ej zatracie w cza sie d rugiej w o jn y św ia to w ej, a w k tó ry ch — jak słu szn ie ch yb a sądzą w y d a w c y — zn ajd ow ać się m ogły w ażn e d ok u m en ty do życio
rysu p oety. N iep o w eto w a n ą tak że jest szkodą, że zesp ołow i n ie stw orzon o m ożli
w o ści dotarcia do n iek tó ry ch p rzyn ajm n iej a rch iw ó w w ośrodkach zagranicznych, dotąd nie p rzestu d iow an ych sy stem a ty czn ie, a jak w y n ik a z n ied a w n ej p u b lik acji Jan u sza M a łłk a 1, m ogących zaw ierać isto tn e m ateriały. F ortu n n y p rzypadek spra
w ił, że zn alezisk o M ałłka udało się jeszcze w łą czy ć do C o c h a n o v ia n ô w , ja k k o lw iek n ie m ogło już ono tra fić na w ła śc iw e sw e m iejsce, tzn. do tom u 1 (w eszło do tom u 2 jako poz. За i 3b). 4
Tom 1, który zaw iera źród ła u rzęd ow e do b iografii p oety, ob ejm u je 229 po
zycji — są to w y p isy lu b ek scerp ty z akt a rch iw a ln y ch z ok resu m ięd zy 1539 a 1611 r o k ie m 2. W iększość sta n o w ią te k sty w cześn iej od n alezion e i w y d a n e w ca
ło ści lub w streszczen iach , przede w szy stk im przez R om ana P len k iew icza , Józefa G ackiego i E dm unda K lem en sa M ajk ow sk iego, dotąd b y ły on e jednak d ostępne ty lk o w rozproszonych p u b lik acjach .
S ą także d ok u m en ty d otych czas n ie znane (naliczyłam ich ok. 50), ty le że —
1 J. M a ł ł e k , J a n K o c h a n o w s k i w K r ó l e w c u . „P am iętn ik L itera c k i” 1986, z. 1.
2 N iejak o su p lem en tem do om a w ia n eg o tom u C o c h a n o v ia n ô w jest publikacja:
Ź ró d ła u r z ę d o w e do n a j b l i ż s z e j r o d z i n y Jana K o c h a n o w s k ie g o . O pracow ali i w y d ali M. G a r b a c z ó w a, W. U r b a n . K ielce 1984.
358
R E C E N Z JEjak zaznaczono w e W s tą p ię — in form acje w nich zaw arte „nie rew o lu cjo n izu ją [...] życiorysu [poety], ale go w szczegółach zaokrąglają i u zu p ełn ia ją ” (s. 6). J a k k o lw iek w ięc rezu ltat p oszu k iw ań okazał się pod w zg lęd em m erytoryczn ym sk rom n y, to jednak fa k t przep row ad zen ia sy stem a ty czn ej k w eren d y w ob rębie p ew n y ch zesp o łó w arch iw aln ych uznać trzeba za nader isto tn y dla w ied zy o r en esa n so w y m poecie. Za zan ied b an ia na tym polu już za p ła ciliśm y trudną do o k reślen ia cenę.
P od staw ę przedruku m a teria łó w sta n o w iły źródła p ierw otn e, do k tó ry ch , jeśli się ty lk o zach ow ały, sięg a n o rów n ież w przypadku dok u m en tów w cześn iej p u b li
k ow an ych , w n osząc od p ow ied n ie popraw ki i u ściślen ia. T ek sty, ułożone w porządku chron ologiczn ym , w y d a n e zostały w w ersji orygin aln ej: ła ciń sk ie razem z p rzek ła dem na język polski, p olsk ie zaś w tra n slitera cji, której tow a rzy szy tran sk ryp cja.
Ma w ięc ed ycja w a lo ry d o k u m en tacyjn e i pop u laryzatorsk ie zarazem . Z m y ślą o szerszym kręgu odbiorców sporządzono także słow n ik i: w y ra zó w starop olsk ich , term in ó w p raw n iczych i k ościeln ych . Zabrakło jednak sło w n ik a w y ja śn ia ją ceg o w a rto ści d aw n ych m onet, tym czasem z racji charakteru źródeł w y d a je się on szczególn ie potrzebny.
O publikow ane d ok u m en ty u trw alają bądź odsłan iają a k tu a ln y stan źródeł do w ied zy o biografii poety. Inform acje, jak ie z nich w y n ik a ją , są dość jednostron n e:
w u rzęd ow ych zapisach zd ołała się b ow iem od zw iercied lić d ziałaln ość K o ch a n o w sk iego zw iązan a g łó w n ie z cudzym i i w ła sn y m i sp raw am i m ajątk ow ym i. Z d u m iew a zresztą w tym w zg lęd zie p ew n a sk ru p u latn ość p ostęp ow an ia: gdy np. Ł u k asz G ór
nick i p rzek azyw ał za p o śred n ictw em A ndrzeja N id eck iego p ien iąd ze p oecie, w n ió sł od p ow ied n i zapis do A k t A rch id iecezji K rak ow sk iej (zob. s. 85). J ed n ostron n y obraz d ziałań poety to, o czy w iście, k o n sek w en cja typ u sam ych źródeł. C zasy, w k tórych żył K och an ow sk i, pod p ew n y m i w zg lęd a m i b y ły m niej, by tak to ok reślić, źród ło- tw órcze. W iele fa k tó w , które dzisiaj u trw alan e są zapisam i urzęd ow ym i, n ie m iało szans na u trw a len ie w doku m en tach u rzęd ow ych w. X V I (nie prow adzono w te d y np. jeszcze w sposób sy stem a ty czn y k siąg m etryk aln ych , rejestru ją cy ch d aty n a ro dzin, ślu b ów i zgonów ; dat urodzenia n ie pod aw ały tak że zeznające w sąd ach strony, określając jed yn ie sw ó j w ie k — podobne zjaw isk o m ożna zresztą za o b ser
w o w a ć w n ap isach nagrobnych).
Zebrane w tom ie m a teria ły są rów n ocześn ie in teresu ją cy m źródłem w ie d z y o daw n ym sp o łeczeń stw ie: w ła śc iw y c h m u zach ow an iach (np. A n n a K och an ow sk a, m atka poety, p ojm aw szy w oźn ego „utrzym ała go w k a jd a n a ch ”, zm uszając do o d w o ła n ia złożonych pozw ów , zob. s. 49; K atarzyna K och an ow sk a, żona n ieży ją ceg o już M ikołaja, brata poety, p od jęła su m ę 7 tys. flo ren ó w „złożoną [...] w d ep ozyt do k ry p ty w k o ściele w Z w o len iu ”, a zgodnie z testa m en tem zm arłego m ęża n a le żącą „do dzieci i n a stęp có w ”, by w y p o ży czy ć ją pod zastaw , zob. s. 311— 312), stop n iu zam ożności, poziom ie w y k szta łcen ia (np. w szy stk ie cztery córki poety: E w a, P o lik sen a , E lżbieta i K ry sty n a — w ła sn o ręczn ie p o d p isy w a ły d okum enty sąd ow e).
M ateriały do życiorysu p o ety zn a la zły się tak że w to m ie 2 C o c h a n o v ia n ô w , op racow an ym przez M irosław a K orolkę. M ają one jednak in n y ch arak ter n iż te, k tóre zło ży ły się na tom 1. Są to źródła nieu rzęd ow e: listy , fra g m en ty k ronik i z a p isk ó w p a m iętn ik arsk ich , obie w ersje b iogram u poety op racow an e w p oczątk ach X V II w iek u . T ak jak z p rzek azów zaw artych w tom ie 1 w y ła n ia ł się — ze w z g lę d u n a ich ch arak ter — w izeru n ek K och an ow sk iego jako za p o b ieg liw eg o ziem ia n in a , tak te k sty zebrane w to m ie 2 p ozw alają zrekonstruow ać p ew n e fragm en ty b io g r a fii K o ch a n o w sk ieg o -p o ety . I one jednak n ie otw ierają dostępu do jego oso b o w o ści, do sfery p sych iczn ych , in telek tu a ln y ch czy arty sty czn y ch d ośw iad czeń . N ie u d ało się b ow iem dotrzeć do tak ich dok u m en tów , które m ogłyb y teg o typ u d o św ia d czen ia u trw alić: listó w K o ch an ow sk iego n ie przybyło, a p a m iętn ik ó w osob istych w jego p o k o len iu n ie pisano. J ed y n ą pod staw ą d ociek ań na ten tem at pozostaje w ie c n ad al
R E C E N Z J E
359
w y łą czn ie tw órczość poety. W ydaje się, że p otrafił on przew id zieć ta k ą sy tu a cję (a m oże i ży czy ł jej sobie?), skoro pisał:
[...] m asz rym k ’tem u,
K tóry ja m y ślę podać w ie k o w i przyszłem u
Za sw ój w ła śc iw y w yraz, stąd m am być znajom y, Jako m i M uza tu szy, choć w tw arz n ieznajom y.
(M a r s z a ł e k , w. 59— 62)
P rzyp om in ając ten fragm en t w iersza, trudno u w o ln ić się od m y śli, że p rzesłan y
„ w iek o w i p rzy szłem u ” rym n a w et z ok azji roczn icow ych obchodów n ie stał się dobrem ogóln ie dostępnym , d zieł K och an ow sk iego w cią ż b ow iem b rak u je w n a
szych k sięgarn iach .
W śród m a teria łó w zgrom adzonych w tom ie 2 C o c h a n o v ia n ô w d ok u m en ty o św ie tla ją ce b io g ra fię p oety sta n o w ią m argines: zn alazły się tam przede w szy stk im źródła do „dziejów i recep cji tw ó rczo ści”, jak to u jęto w e W s tę p ie (s. 5). Tom te n m a po części ch a ra k ter an tologii w yb ra n y ch tek stó w K och an ow sk iego (w łączono tu np.
n iem a l w sz y stk ie w iersze d ed y k a cy jn e i listy o takim charakterze) i o K o ch a n o w skim , po części zaś — b ib lio g ra fii rejestru ją cej odpisy jego u tw o ró w oraz utw ory p rzed ru k ow yw an e poza o ry g in a ln y m i zbioram i (jak np. w różnego ty p u śp ie w n i
kach relig ijn y ch ), cyto w a n e w słow n ik ach , gram atyk ach , w w ierszach , lista c h itp.
Z aw iera też op in ie o p oecie i jego tw órczości, sfo rm u ło w a n e bądź w język u poezji, bądź — jak w przypadku S a rb iew sk ieg o — w nau k ow ym d ysk u rsie. W su m ie zn alazło się tu 221 te k stó w o tak im charak terze (dodajm y d la jasn ości, że z z a ło żen ia n ie ob ejm u ją one te k stó w p ośw iad czających w p ły w poezji K och an ow sk iego na tw órczość in n ych p oetów ). Z ebrany m ateriał nie jest pod tym w zg lęd em pełny, trudno zresztą w yob razić sobie, by m ogło być inaczej. T ylu b o w iem autorów w ierszy (a k tóż ich w tym czasie nie pisał!) czuło potrzebę p ow ied zen ia, że nie są ani tak u czen i, ani tak u ta len to w a n i jak czarn olesk i m istrz 8.
S k ła d a ją ce się na tom 2 C o c h a n o v ia n ô w m a teria ły to te k sty w zd ecyd ow an ej w ięk szo ści znane i p rzy w o ły w a n e w badaniach, przede w szy stk im w p racach Jan u sza P elca i M irosław a K o r o lk i4 N ie w ie le z o w y ch te k stó w jednak zostało w c z e ś
niej w y d a n y ch z p ełn ym ap aratem k rytyczn ym , a są ta k że n ie p u b lik o w a n e dotąd i m ało znane h istoryk om litera tu r y (jak np. list D. N ab orow sk iego do K. R ad ziw iłła z r. ok. 1610, zob. poz. 1 8 7 )5. I chociaż sp ecja listo m udało się już sporo napisać o pop u larn ości w ierszy K o ch a n o w sk ieg o w śród p ierw szy ch p ok oleń jego cz y te ln i
k ów , to jednak nic n ie zastąp i m o żliw o ści o b serw o w a n ia na a u ten ty czn y m m a teria le, jak u trw a lo n e w p a m ięci X V I- i X V II-w ie c z n y c h odbiorców zd an ia i strofy tego p oety p rzem ien ia ły się w znaki narod ow ej ku ltu ry. U m o żliw ia ją to w ła śn ie C ochanovia na.
8 C zyn ili to n agm in n ie m .in. autorzy o k o liczn o ścio w y ch w ierszy rodzinnych, zw ła szcza ep ita la m ió w i żałob n ych la m en ta cji, a zw yczaj p isa n ia i p u b lik ow an ia ta k ich u tw o ró w zaczął u p o w szech n ia ć się w ła śn ie w czasach K och an ow sk iego.
4 J. P e l c , Ja n K o c h a n o w s k i w tr a d y c j a c h k u l t u r y p o ls k ie j (od X V I do p o ł o w y X V I I I w.). W arszaw a 1965. — M. K o r o l k o , Jana K o c h a n o w s k ie g o ż y w o t i s p r a w y . W arszaw a 1985.
6 P rzy ok azji prostu ję p o m y łk ę w y d a w cy : N ab orow sk i w liśc ie ty m zacytow ał n ie d w ie, ale trzy fraszki; rozp ozn an y b o w iem przez w y d a w cę 8 -w e r so w y fragm en t rozp oczyn ający się od słó w „Jużem porw ał b ard on y” jako „N ie w y d a n y w iersz N a b o ro w sk ieg o ” (t. 2, s. 251, p rzypis 3) to o czy w iście pow tórzon y z p a m ięci cytat z fra szk i I, 4 (w. 5— 12). Z darzają się tak że czasem b łęd y w y n ik a ją ce, jak sądzę, z n ie dość u w a żn eg o sk o la cjo n o w a n ia m a szy n o p isu ze źródłem p rzedruku — zob.
np. fra g m en t z te k stu S e b a stia n a P etry ceg o z P ilzn a na s. 223: „ok iem ” zam iast
„o k im ”, „zagin ion em u ” za m ia st „ zgin ion em u ”, „rym am y” zam iast „ rym am i”.
360
R E C E N Z J EP od ob n ie jak w tom ie 1, tak i w tom ie 2 zgrom adzony m a teria ł o trzy m a ł układ ch ron ologiczn y. W tym jednak przypadku n ie p rzystaje on do typ u te k stó w , które m ają bardzo zróżn icow an y charak ter i odnoszą się do bardzo ro zm a ity ch k w estii.
S ta w ia ją jakby opór tem u porządkow i, p on iew aż czas p ow stan ia p oszczególn ych
„ d o k u m en tó w ” nie zaw sze daje się d efin ity w n ie u sta lić n a w et w za k resie roku (d y sk u sy jn a w y d a je się zw łaszcza chronologia fra g m en tó w w y ję ty c h z k ron ik i p a m iętn ik ó w : nie jest przecież oczyw iste, czy brać pod u w agę datę op racow an ia bądź w y d a n ia tek stu , czy — su gerow an ą przez autora źródła). Sądzę, że rodzaj zeb ra
n ych m a teria łó w niejak o dom agał się porządku rzeczow ego. W p rzy jęty m b o w iem u k ład zie in form acje dotyczące tych sam ych k w e stii ulegają rozp roszen iu (np.
w ęd ró w k a p salm ów K och an ow sk iego przez k an cjon ały, u ży w a n ie in c ip itó w n ie k tó rych jego p ieśn i w roli w sk a źn ik ó w m elodii), rw ie się sta le w ą tek h isto rii p o szcze
g ó ln y ch te k stó w poety, a p rzytaczane źródła u legają rozbiciu (np. herbarz P ap ro
ckiego).
W su m ie C ochanovia na to jedna z p otrzeb n iejszych k siążek o K och an ow sk im . U trw a la ona w ażn e źródła do jego b iografii i tw órczości, u ła tw ia pracę h isto ry k o w i litera tu r y , m oże być p rzydatna w u n iw ersy teck im nauczaniu. M oże ró w n ież p rzy
n ieść p o ży tk i czy teln ik o w i zain teresow an em u d ziejam i daw nej litera tu r y i k u l
tu ry — k to w ie, czy nie w ięk sze niż n iejed en tom u czonych refera tó w z roczn ico
w y ch s e s ji p ośw ięcon ych K och an ow sk iem u , których ty le od b yw ało się w o statn ich latach.
L u d w i k a S l ę k o w a
B A R O K I BAROK OW O SC W LITER A TU RZE PO LSK IEJ. R EFER A TY I K O M U N IK A T Y PRZEDSTA W IO N E N A SE SJI N A U K O W EJ W D N IA C H 13— 14 K W IET N IA 1984 R. (R edaktor naukow y: M a r i a n K a c z m a r e k . R ecen zen t: J a n u s z M a c i e j e w s k i ) . Opole 1985. W yższa S zk oła P ed agogiczn a im . P o w sta ń có w Ś lą sk ich , ss. 126.
T erm in y „k lasycyzm ”, „rom antyzm ” służą d yscyp lin om h u m an istyczn ym już n iem a l 200 lat. Ich w artość trudno przecenić; m im o n ieu n ik n io n y ch uproszczeń, n ie p orozu m ień i n atrętn ych ety k ie te k u m ożliw iają cią g le tw ó rcze k o n cep cje in terp re
ta cy jn e. O statn im i czasy w badaniach litera tu ro zn a w czy ch u trw a la się na p od ob n ych zasadach kategoria „baroku” i jej pochodnej — „b arok ow ości”. K ategoria ta m a duże szanse u n ik n ięcia sch em atyzacji; zw łaszcza na gru n cie litera tu ry p o l
sk iej ■— i szerzej, k u ltu ry p olsk iej: w yd o b y ta z upraszczającej a n tyn om ii prządów k la sy cy sty czn y ch i rom antycznych, u ja w n ia atrak cyjn ą żywyotność zarów no jako sam orod n y prąd k u ltu row y, jak i źródło fa scy n a cji literack ich .
N a jn o w szy stan badań p o słu gu jących się tą k o n cep cją p rezen to w a n y jest w to m ie r e fera tó w i k om u n ik atów sesji n au k ow ej z r. 1983: B a r o k i b a r o k o w o ś ć w l i t e r a t u r z e pols k iej. G łów n ym organizatorem sesji b ył In sty tu t F ilo lo g ii P o lsk iej W SP w Opolu. Szkoda, że do op u b lik ow an ych 9 prac n ie udało się d ołączyć p o zo sta ły ch , w y g ło szo n y ch na sesji lub p rzew id zian ych w jej program ie: T adeusza B u j- n ick ieg o Zagłoba. K o n c e p t i r e t o r y k a S a r m a t y , H alin y B u rszty ń sk iej C z a s y S o b ie s k ie g o w p o w ie ś c i a c h Józefa Ig nacego K r a s z e w s k i e g o , A lojzego S a jk o w sk ieg o B a r o k o w e l i s t y z n ie w o l i i G ertrudy W ichary „O pisanie c z t e r e c h części r o k u ” E l ż b i e t y D r u ż b a c k i e j — p o e m a t z pogra n icza epok.
Jak zap ow iad a S ło w o w s t ę p n e , p u b lik acja ta m a k on ty n u o w a ć datującą się od la t sied em d ziesią ty c h d y sk u sję nad p olsk im barokiem , być św ia d ectw em w zm o żo nego za in tereso w a n ia ty m dzied zictw em .
Szkic p ierw szy , M u z y k a lu d o w a w li te r a tu r z e p o ls k ie g o b a r o k u J a d w ig i B o b ro w -