• Nie Znaleziono Wyników

"Problemy polskiego Oświecenia. Kultura i styl", Zdzisław Libera, Warszawa 1969, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 304, 2 nlb. + 8 wklejek ilustr. oraz errata na wklejce : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Problemy polskiego Oświecenia. Kultura i styl", Zdzisław Libera, Warszawa 1969, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, ss. 304, 2 nlb. + 8 wklejek ilustr. oraz errata na wklejce : [recenzja]"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Klimowicz

"Problemy polskiego Oświecenia.

Kultura i styl", Zdzisław Libera,

Warszawa 1969, Państwowe

Wydawnictwo Naukowe, ss. 304, 2

nlb. + 8 wklejek ilustr. oraz errata na

wklejce : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 62/2, 281-287

1971

(2)

REC E N Z JE

281

miętać, że w łaśn ie na północnych terenach Rzeczypospolitej, w cześnie i trwale opa­

nowanych przez reformację, narodziły się najwcześniejsze badania nad piśm ienni­

ctwem polskim. Poczynania autorów z Gdańska, Torunia i Elbląga inicjowały i inspirowały prace historyczne i bibliograficzne w tej dziedzinie. I tak np. książka Jana D aniela Hoffm anna z Torunia o początkach drukarstwa w Polsce i na Litwie 11 skłoniła Jerzego Sam uela Bandtkiego do rozszerzenia i pogłębienia tego tematu.

Przyznał to zresztą Bandtkie otwarcie, pisząc w e wstępie do swej pracy: „Hoffmann dał mi pierwszą m yśl, a ja ją uskuteczniłem w większej obszerności” 12. N ie jest w y­

kluczone, że i pom ysł ułożenia Setnika dotarł do Starowolskiego za pośrednictwem gdańskiego uczonego Bartłomieja Keckermanna. Już przy pierwszej sylw etce bo­

wiem nadm ienił Starowolski, że znał pracę tego autora, wyliczającą długi szereg

„uczonych m ężów ” (s. 45). Dopiero połączenie Setnika Starowolskiego z pracami wspom nianych historyków i bibliografów reformacyjnych daje pełny, panoramiczny obraz naszej nauki, literatury i kultury w. XVI i XVII, pozbawiony ideowych uprzedzeń i w ynikających stąd ograniczeń.

Z bign iew N owak

Z d z i s ł a w L i b e r a , PROBLEMY POLSKIEGO OŚWIECENIA. KULTURA I STYL. Warszawa 1969. Państw ow e W ydawnictwo Naukowe, ss. 304, 2 nlb. -f- 8 w klejek ilustr. oraz errata na w klejce.

K siążkę Zdzisława Libery należy ocenić jako kolejną próbę ukazania syntetycz­

nego obrazu polskiego Oświecenia. A zaniedbania na tym polu były dotąd bardzo poważne — w ystarczy przypomnieć, że ostatnią obszerną monografią epoki m ającą am bicje syntezy ujętej na szerokim tle historycznym jest około 600-stronicowy tom 3 H istorii literatu ry p olskiej Stanisław a Tarnowskiego (Kraków 1900). Inne podręczniki, jak np. Chm ielowskiego, Chrzanowskiego, m iały charakter zarysowy i stosow ały dość m echaniczne kryteria układu materiału. Następną po Tarnowskim syntezę zamierzył Konstanty W ojciechowski — niestety, dzieło jego pt. W iek O św ie­

cenia (Lwów 1928), nie dokończone, zawiera jedynie obszerny w stęp oraz kilka syl­

w etek autorów. Po ostatniej w ojnie ukazały się dwie książki, które odegrały pewną rolę w poszukiwaniu w łaściw ych rozwiązań metodologicznych i mogły pełnić za­

stępczo funkcję podręcznika. Pierwsza z nich, W acława Borowego O p oezji polskiej w w iek u X V III (Kraków 1948), ogranicza się do spraw poezji; niesprawiedliwie osądzając twórczość pisarzy oświeceniowych, posiada jednak w ysokie walory nauko­

rum. Freistadii 1684. — A. W ę g i e r s k i , L ibri quatuor Slavoniae reform atae, con­

tin en tes h isto ria n ecclesiasticam Ecclesiarum Slavonicarum . Amstelodam i 1679. — S. J. H о p p i u s, De scriptoribus historiae Polonicae schediasm a literarium . Dantisci 1707. — D. B r a u n , De scriptorum Poloniae et Prussiae [...] catalogus et judicium . [Elbląg] 1723. — E. 0 1 о f f, Polnische Liedergeschichte. Dantzig 1744. — E. P r a e - t o r i u s : Athenae Gedanenses. Lipsiae 1713; Danziger Lehrer Gedächtniss. Danzig 1760. — A. C h a r i t i u s , Com m entatio h istorico-literaria de viris eruditis Gedani ortis. Vittembergae 1715.

11 J. D. H o f f m a n n , De typographiis earum que in itiis in Regno Poloniae et M agno Ducatu Lithuaniae. Dantisci 1740.

12 J. S. B a n d t k i e , H istoria drukarń w K ró lestw ie Polskim i w W ielkim K s ię ­ s tw ie L itew skim . T. 1. Kraków 1826, s. V, X.

(3)

2 8 2 R E CEN ZJE

w e w e fragmentach poświęconych analizie utworów poetyckich. Druga to Stanisła­

w a Pietraszki D oktryna polskiego klasycyzm u (Wrocław 1966). Podejmując studium z dziedziny m yśli estetycznej, dziejów doktryny, konfrontow ał on om awiane po­

glądy i teorie z aktualną praktyką literacką. Chociaż sylw etki pisarzy w prow a­

dzone dla owej konfrontacji są siłą rzeczy jednostronne, niem niej jednak książka Pietraszki stała się pozycją naukową na tym etapie badań szczególnie cenną dzięki uporządkowaniu i ujęciu problematyki klasycyzmu polskiego w pew ien system, przygotowała grunt dla pełnej syntezy Oświecenia.

Trzecim z kolei dziełem posiadającym charakter podręcznikowy jest książka Libery, w której dokonana została instruktywna i przydatna w dydaktyce uniw er­

syteckiej analiza i charakterystyka głównych kierunków i stylów literackich. Przy­

nosi ona uogólnienia i podsumowania istniejącego stanu badań, wzbogacone o w ła­

sne przem yślenia autora, obejm uje poza tym prawie cały zakres problematyki epoki. Chociaż nie jest to „klasyczny” podręcznik — ze względu na brak odtw orze­

nia dynamiki rozwojowej procesu historycznoliterackiego oraz om ówień poszczegól­

nych pisarzy i ich dzieł — w spisie lektur uniwersyteckich dla studentów poloni­

styki zaszeregowano tę pozycję jako podręcznikową.

Układ książki odznacza się jasnością i zwartością. Rozdział 1 zawiera P roblem y k u ltu ry polskiego Oświecenia, następne zaś: T radycje baroku, K lasycyzm , Rokoko, W kręgach sentym entalizm u i prerom antyzm u, w reszcie U w agi końcowe. W roz­

dziale 1 autor om ów ił zasady periodyzacji tej epoki oraz takie zagadnienia, jak św iadom ość ideowa, ideologia, oświata i nauka, czasopiśm iennictwo, teatr itp., w y ­ posażając czytelnika w podstawowe informacje o epoce, które umożliwiają mu peł­

niejsze korzystanie z zasadniczych rozdziałów książki, traktujących o stylach lite­

rackich. Należy stwierdzić, że wprowadzenie to zostało skonstruowane bardzo funk­

cjonalnie w stosunku do całości, jest wynikiem bogatych doświadczeń autora jako dydaktyka uniw ersyteckiego, referuje poza tym obiektyw nie i z należytym umiarem stan badań oraz dyskusje prowadzone w gronie specjalistów. Sądy w łasne są w y­

w ażone ostrożnie — w niew ielu sprawach można by podjąć polemikę.

Dyskusji niew ątpliw ie domagają się rozważania na tem at „granic czasowych”

epoki. Słusznie zostały tu uznane wewnętrzne cezury jako mniej istotne, spory bow iem dotychczasowe w tej kw estii m iały charakter „akademicki” i nie przy­

czyniły się do poszerzenia perspektyw badawczych w studiach nad syntezą. Funda­

m entalne znaczenie natom iast posiada określenie cezur wyznaczających początek i koniec okresu. Nad datą „startową” — 1740, proponowaną przez Liberę, można by dyskutować, domagając się niewielkiego przesunięcia wstecz, w zasadzie jednak spór ten byłby mało płodny naukowo ze względu na oczywistą umowność dokład­

nych granic chronologicznych dzielących kolejne epoki kultury. Poważniejsze w ątpli­

wości budzi jednak próba ustalenia cezur końcowych. Autor uznaje datę 1795, upadku państwa, za kres dojrzałości polskiego Oświecenia, zaś lata 1796—1830 określa m ianem fazy schyłkowej, z tym, że w ramach tego okresu rok 1822 stanowi w ażną linię graniczną, oznaczającą początek romantyzmu.

A kceptując w pełni wyznaw aną przez autora zasadę niestosowania ostrych cięć dzielących poszczególne epoki, warto postawić pytanie, czy datę upadku państwa m ożna uważać za umowną cezurę określającą koniec epoki Oświecenia. W świetle ostatnich badań pogląd ten zdaje się uzyskiwać coraz więcej przekonywających argumentów. Przede w szystkim należy podkreślić fakt, nie zawsze doceniany przez badaczy, że utrata niepodległości spowodowała likw idację instytucji politycznych i kulturalnych, które warunkowały realizację programu oświeceniowego. W odczuciu starszego pokolenia współczesnych dochodziło wręcz do identyfikacji pozbawienia

(4)

R E C E N Z JE

283

państwowości z likwidacją narodu, stąd u w ielu pojaw iły się nastroje katastro­

ficzne. Straciła całkow icie znaczenie W arszawa jako centralny ośrodek inspirujący zachodzące w kraju przemiany, za okupacji pruskiej stała się prowincjonalnym miastem. Trudno uznać K rólew skie Towarzystwo Przyjaciół Nauk czy też Liceum Królewskie za instytucje działające w ramach kompleksowego programu, który obej­

mowałby sw oim zasięgiem cały kraj. Była to raczej próba ratowania i konserw acji tradycji oraz pamiątek narodowych.

Jeśliby uznać za istotę ośw ieceniow ego charakteru polskiej literatury jej służbę programowi reform, „łagodnej rew olucji”, a następnie insurekcji kościuszkowskiej, trzeba stwierdzić, iż programy te załam ały się w łaśnie w roku 1795. N ie urato­

wano niepodległości kraju, upadła wiara reformatorów z kręgu Stanisława Augusta i Kuźnicy w siłę wszechmocnego rozumu, w solidarność oświeconych całego św iata' Była to wyraźna klęska ideologii ośw ieceniow ej. Wiek XVIII w Polsce, jak i w ca­

łej Europie, rozniecił pochodnię św iatła nauk i sztuk, zaktywizow ał nieczynne dotąd i uciskane w arstw y społeczne. Pierw szą czynnością zaborców było zgasić źródła tego św iatła, aby osłabić siłę oporu Polaków. Żyli i działali w prawdzie nadal ideologow ie tacy, jak Adam Kazimierz Czartoryski, Stanisław Kostka Potocki, S ta­

szic, K ołłątaj, Jędrzej Śniadecki, Czacki i inni, podejm owali oni jeszcze inicjatyw y ośw iatow e i społeczne w duchu O świecenia, w alczyli z zacofaniem i w stecznictw em

— byli już jednak wyraźnie pogrobowcam i swojej epoki, pragmatystami od w ołują­

cymi się do rozsądku, a nie do Rozumu. Nie w ystępowali w oparciu o ideologię obejmującą całość zagadnień życia narodowego, tworzyli elitarne ośrodki dyspozy­

cyjne, nie potrafili porwać za sobą m łodzieży, która szukała już innych form dzia­

łania i celów — dojrzewało pokolenie rewolucjonistów, wierzących w siłę i sukcesy w alki o w yzw olenie uciskanych ludów Europy.

N ie m oże również być argum entem na rzecz tezy o kontynuacji O świecenia w Polsce lat dwudziestych X IX w. w ystępow anie jego pierwiastków i form w lite­

raturze tego okresu, ponieważ na granicy epok nigdy nie urywają się nagle pew ne gatunki, style i postawy literackie. W spółistnieją one nadal z nowym i tendencjam i, tworzą drugorzędny nurt, który trwa nieraz przez w iele lat. Jak w ykazały ostatnie badania, kultura i sztuka Oświecenia rozwijała się w e Francji mniej w ięcej do połow y X IX w. równolegle z rom an tyzm em 1. We Francji też uważa się ostatnio, że koniec literatury Oświecenia przypada tam na lata kryzysu rewolucji, który w yznaczają: koronacja Bonapartego (1804), jego polityka dynastyczna, prześladow a­

nie jakobinów etc. Wielu ośw ieconych w Europie straciło w tedy wiarę — jako pars pro toto katastroficznych nastrojów w tych kręgach przypomnieć można Beethovena, który zadedykował swą III Sym fonię (Eroica) Bonapartemu, a na w ia ­ dom ość o koronacji I konsula drze w przystępie rozpaczy kartę tytułową.

W Polsce katastrofą w w iele głębszym znaczeniu był upadek państwa, stano­

w iący zasadniczy kryzys ideologii i programu Oświecenia. Wydaje się, że okres rozw oju literatury między r. 1795 a w ystąpieniem Mickiewicza, stosunkowo mało dotąd zbadany, należałoby traktować jako okres osobny, o własnej problem atyce i odrębnym charakterze. W ielki dorobek myśli i literatury Oświecenia ow ocow ał nadal w tych latach, warunkując dalszy rozwój kultury polskiej, nie odgrywał już jednak roli głównej siły organizującej wyobraźnię narodową.

Rozdział 2, T radycje baroku, jest pierwszym tego rodzaju opracowaniem w pol­

skiej literaturze naukowej, można zatem powiedzieć, iż posiada charakter pionierski.

1 S. O. S i m с h e s, Le R om antism e et le goût esthétiqu e du X V IIIe siècle.

Paris 1964.

(5)

284

R E C E N Z JE

Autor prześledził kontynuacje nurtu barokowego u pisarzy Oświecenia, powiązał je w sposób interesujący z kultem tradycji staropolskich, a w ięc przede w szystkim barokowych, dzięki czemu wzbogacił znacznie obraz literatury w ieku XVIII, pod­

kreślając funkcjonowanie w niej kilku stylów literackich, nieraz na przykładzie twórczości jednego autora. Jest to zatem zerwanie z w yznaw anym do niedaw na schematycznym ujęciem epoki, ograniczonym do dominacji jednego czy też dwu stylów: klasycyzmu i sentymentalizmu.

Jak każda pionierska próba, obraz skonstruowany przez Liberę posiada pew ne luki, które moim zdaniem domagają się wypełnienia. Przede wszystkim zabrakło w rozdziale o tradycjach baroku młodzieńczych erotyków Kniaźnina. W prawdzie w rozdziale o rokoku i klasycyzm ie został om ówiony jego sposób pisania, z za­

znaczeniem, iż łączy się on również ze stylem barokowym, ale ów barok nie rysuje się tam zbyt przekonywająco. Należało raczej w e w łaściw ym miejscu dokonać analizy tych erotyków Kniaźnina, które mimo rokokowego kolorytu nawiązują bez­

pośrednio typem metaforyki, konceptami do barokowej liryki takich autorów, jak Andrzej Morsztyn, Samuel ze Skrzypny Twardowski czy Szymon Zimorowic. W y­

starczy dla przykładu zacytować w iersz Nagły postrzał (II, 28):

Ach! cóż ja czuję? co za rozruch żywy W moim się sercu nagle w ić poczyna?

Cóż to za pocisk przeszył m ię dotkliw y? — Cisnęła z oczu wźrok swój Ery cyna!

Pali i chłodzi; a jednymże ciosem Kładzie bez duszy i życie ocuca;

Nęka i łechce; a tym samym głosem Nazbyt m ię cieszy i nazbyt zasmuca.

— to jest przecież autentyczny barok.

Warto by również uwzględnić w analizie stylu barokowego — poeżję Sejmu W iel­

kiego, poniew aż widoczny w niej zwrot ku rodzimości, w brew głoszonym w śro­

dowisku stanisławowskim pochwałom wzorów „europejskich”, przede wszystkim francuskich, posiada głębszą m otywację, oparty został na formułowanej przez ideolo­

gów tego okresu: Staszica, Kołłątaja, nowej koncepcji szlachecko-m ieszczańskiego narodu. Zgodnie z ich twierdzeniam i ważnym elem entem „narodowości” kultury polskiej stały się tradycje szlacheckie, a w ięc przede w szystkim chronologicznie najbliższe — barokowe. Poezja Sejmu W ielkiego w ykorzystuje w dużym stopniu wzory staropolskie o proweniencji barokowej: traw estacje tekstów religijnych, pieśni, zagadki, odezwy, lam entacje, profecje, litanie, stylizacje ludowe — formy, które można znaleźć w licznych sylwach rękopiśm iennych czasów saskich i konfederacji barskiej.

Wybuch insurekcji kościuszkowskiej pogłębił te poszukiwania, obok przekładów liryki rewolucyjnej jakobinów francuskich pojawiają się w ów czas żołnierskie marsze i pieśni rodzimego pochodzenia. Wykorzystuje się nawet typową dla baroku poezję dreszczu i grozy, z drastycznymi obrazami i elem entam i profetycznymi. W Drukarni Wolnej Jana Potockiego oraz w w ielu innych ukazują się w znow ienia utworów z okresu konfederacji barskiej i teksty w ystylizow ane w edług tych w zo r ó w 2. Fakty te świadczą o popularności pewnych gatunków i form staropolskich, pozwalają zgłosić

2 Rozwinąłem ten problem w: O św ieceni Sarm aci w obec tra d y cji barskiej (referat wygłoszony na sesji naukowej pn. P rzem ian y tra d y cji barskiej w Warszawie,

(6)

R E C E N Z JE

285

przypuszczenie, iż dokładna analiza rzuciłaby nowe św iatło na żywotność baroku w polskim Oświeceniu, i ukazać zachodzące w poezji procesy na tle przemian spo­

łecznych i kulturalnych, które wyznaczając należyte proporcje „cudzoziemszczyźnie”

oraz rodzimości, prowadziły do ukształtowania się nowoczesnego narodu polskiego.

Pozwoliłyby rów nież głębiej w kontekście epoki osadzić stosowane przez Liberę kategorie stylu.

Rozdział zatytułow any K la syc yzm relacjonuje zgodnie z najnowszym stanem badań problem atykę tego stylu literackiego. Miał tu zresztą autor poważne wsparcie we wspom nianej książce Pietraszki. Z uwag, które nasuwają się przy lekturze, warto by przytoczyć przede w szystkim brak jasnego określenia tzw. klasycyzmu ośw iece­

niowego, różniącego się od ludw ikow skiego tym, że wychodził on poza dość w ąskie pojęcie literatury jako retoryki i poezji w kierunku bardziej nowoczesnych belles lettres, obejm ujących sw oim zasięgiem nie zaliczane dotąd do literatury formy:

nowelę, powieść, gatunki publicystyczne etc.3 Warto by również pokusić się o próbę rekonstrukcji polskiej odmiany sporu „nowożytników ze starożytnikami”, który zaczyna się już na łamach „Monitora”, znajduje ciekawe odbicie w praktyce lite­

rackiej (np. w W ojnie okocim skiej Krasickiego) i trwa w łaściw ie do końca XVIII wieku. W reszcie sprawa dla m nie w tym rozdziale najbardziej kontrowersyjna:

ocena K rasickiego jako klasycysty i człowieka Oświecenia. Postać to, podobnie jak Naruszewicza, bardzo skom plikowana, m imo klarowności stylu w m otywacji jego postawy dydaktycznej widać wyraźnie w pływ m yśli Jana Jakuba Rousseau, a w ięc sentym entalizm u, zaś przekład P ieśni Osjana, będący wów czas w Europie m anife­

stem nowej poezji o całkow icie antyklasycystycznym charakterze — dopełnia obrazu eksperym entów Krasickiego wykraczających znacznie poza ramy tzw. klasycyzmu ośw ieceniow ego 4.

Rozdział o rokoku, bardzo instruktywny, wykorzystujący najnowsze prace fran­

cuskie i niem ieckie, w ykazuje oryginalność polskich osiągnięć w tej dziedzinie.

Dla pełniejszego zrozumienia istoty rokoka wydaje się konieczne wprowadzenie do rozważań koncepcji m iłości rokokowej, jest ona bowiem głównym tematem tej sztuki. Libertyni i epikurejczycy w rodzaju kardynała de Bernis, modnego wówczas poety, cel sw oich usiłowań widzą w dążeniu do uzyskania m aksimum rozkoszy, przy czym formą jej spełnienia staje się m iłość rozumiana jako przeżycie zmysłowe, jako gra, w której partnerzy używają z premedytacją w ym yślnych broni. Nie chodzi tu najczęściej o zaspokojenie namiętności, ale o afirm ację siebie samego, swojego istnienia, poprzez udział w grze. Ważna staje się nie miłość czy namięt­

ność, lecz metoda uwodzenia, punkt zaś kulm inacyjny stanowi nie zdobycie i podbój, ale zerwanie. Gra jest bezwzględna, cyniczna, nabiera charakteru obowiązkowego rytuału życia na w ielkim świecie. Uroku dodają jej w ykw intne formy, perwersyjny sztafaż i dekoracje, na których tle aktorzy odgrywają swoje role. Istotę tej kon­

cepcji ujął najpełniej Choderlos de Laclos w N iebezpieczn ych zw iązkach (1782).

O czyw iście była ona w różnych formach adaptowana na gruncie polskim; fircyk i dama modna, postacie reprezentatywne dla tego stylu życia, realizowały go na co dzień w sposób przew ażnie uproszczony i zwulgaryzowany.

18 III 1970; streszczenie I. J a r o s i ń s k i e j w: „Pamiętnik Literacki” 1970, z. 4, s. 364— 365).

3 Poruszyłem tę sprawę szerzej w recenzji: S. P i e t r a s z k o , D oktryna lite­

racka polskiego klasycyzm u. Wrocław 1966 (jw., 1968, z. 2).

4 M. K l i m o w i c z , Ignacy Krasicki. Próba zarysu monograficznego. „Acta U niversitatis W ratislaviensis”, Prace Literackie X (1968).

(7)

286

R EC E N Z JE

Interesująco rysują się rozważania Libery na tem at sentym entalizm u i pre- romantyzmu. Jest to również pierwsza w Polsce całościowa próba interpretacji pojęć i terminów związanych z tymi prądami literackimi. Mimo w ielu przekony­

w ających sądów i ujęć nie został jednak jasno zarysowany stosunek sentym en ­ talizm u do preromantyzmu. Chodzi o to, czy mamy tu do czynienia ze zjaw iskam i jednorodnymi, przynajmniej w fazie początkowej, czy też z całkowicie różnym i jakościowo. Chciałbym przy tej okazji zaproponować do dyskusji następującą in ter­

pretację stosunku sentymentalizm u do preromantyzmu na terenie polskim.

Sentym entalizm w twórczości poetów pozostających pod w pływ em P uław za­

w ierał w zasadzie te same elem enty, które pojawiają się w opozycji do klasycyzm u w Europie drugiej połowy XVIII wieku. We Francji np. termin sentym entalizm nie jest używany na określenie nowego kierunku literackiego, posiada on n ace­

chow anie raczej pejoratywne, pozostające w ścisłym związku z czułostkowością pasterskich romansów w. XVII, natomiast zespół tendencji przeciwstawnych k la­

sycyzm owi przywykło się nazywać preromantyzmem. W zakres tego pojęcia w chodzą zjaw iska zaliczane w literaturze polskiej i niem ieckiej tradycyjnie do sentym en­

talizmu, jak np. próby ukształtowania nowego modelu' uczuciowego, dla którego zasadniczą m otyw ację filozoficzną stanowi Russowski m it arkadyjski wraz z postu­

latem „powrotu do źródeł” (tu m. in. sielanki Gessnera, powieści Richardsona, N ow a H eloiza i inne dzieła Rousseau, Cierpienia m łodego W ertera, dramy m iesz­

czańskie i niektóre opery komiczne).

Istota preromantyzmu polega jednak na przeciwstawieniu tzw. mitu Północy m itow i Południa, czyli starożytności narodowej — kulturze śródziem nomorskiej, w yrosłej z antyku greckiego i rzymskiego. Poważną rolę odegrały w genezie pre­

romantyzmu Pieśni Osjana, które zwróciły uwagę na średniowiecze jako począt­

kow y okres kształtowania się narodów europejskich, w yw ołały wzrost zainteresowań kulturą tej epoki, widoczny m. in. w e wznawianiu poezji trubadurów, kompilacjach rom ansów rycerskich w słynnej „Bibliothèque des Romans ou Bibliothèque B leu ” (1783), w coraz częstszym występowaniu neogotyku w architekturze. Odrzuca się równocześnie wzory „uczonej”, klasycy stycznej literatury, proponuje „powrót do natury”, do prym itywu, którego urok odkrywano w pieśniach ludowych. Ogólne założenia nowego programu w Niemczech sform ułował Herder (Ideen zu r P hilo­

sophie der G eschichte der M enschheit, 1784— 1791). W literaturze europejskiej łat siedem dziesiątych i osiem dziesiątych w. XVIII, jak pisze V. L. Saulnier: „Osjan zastąpił Homera, podobnie jak szkockie m gły i lodowce Alp — krajobrazy śród­

ziemnomorskie. Północ sentym entalna i m arzycielska brała odwet na Południu — rozsądnym i konkretnym. Odkrycie Szekspira pobudziło naszych pisarzy do rozluź­

nienia reguł dramatycznych” 5.

W Puławach zwrot ku przeszłości, nacechowany sentymentem dla upłynionych w ieków , dla starej, rycerskiej Polski, był zapewne w jakimś stopniu inspirowany pozycją społeczną w łaścicieli rezydencji, magnackimi tradycjami rodowymi, posiadał zatem m otywację polityczną; w poszukiwaniu jednak nowego typu kultury doszły do głosu elem enty będące wytworem nowoczesnych, związanych z preromantyzmem postaw , co przyczyniło się w dużym stopniu do atrakcyjności prezentowanych w śro­

dow isku puławskim wzorów oraz um ożliwiło ich przyjęcie wśród szerokich rzesz szlachty.

Ważną rolę w tym procesie powstawania nowej koncepcji patriotyzmu, odwo­

łującego się do rodzimej tradycji historycznej, w wytwarzaniu atmosfery, w której 5 V. L. S a u l n i e r , La L ittératu re française du siècle philosophique. Paris 1961, s. 107.

(8)

R EC E N Z JE

287

przeszłość nie staw ała się jedynie arsenałem przykładów pozytywnych lub nega­

tywnych, dow olnie dobieranych na potrzeby aktualnej publicystyki, ale w sp ółistn ie­

jącą w krajobrazie, pomnikach i dziełach sztuki rzeczywistością, pełnił p ielęgno­

w any w Puław ach kult Pieśni Osjana. Ewokacja dziejów z zamierzchłej przeszłości narodu szkockiego w poem acie Macphersona, postaci rycerzy o subtelnym sposobie odczuwania i szaleńczej odwadze dawała nową w izję średniowiecza jako obrazu pierwotnego społeczeństw a żyjącego w „stanie natury”. P ieśni Osjana dzięki nastro­

jowi żalu i przem ijania wszystkiego budziły ów em ocjonalny stosunek do historii.

Uważane przez współczesnych za autentyczny dokument z okresu początkowego istnienia narodu, przekazany w pieśni ludowej, staw ały się inspiracją do poszu­

kiwania podobnych form twórczości na rodzimym terenie, pobudzając zaintereso­

wania folklorystyczne, najżywiej objawiane w łaśnie w kręgu puławskim.

Jeśli historycy sztuki określają początek romantyzmu polskiego na lata osiem ­ dziesiąte w. XVIII, biorąc za podstawę pojaw ienie się neogotyku w architekturze i m a larstw ie6, to w literaturze kręgu puławskiego można w tym okresie dostrzec zjawiska analogiczne. Np. Duma L u kierdy Karpińskiego (1782) jest próbą rekon­

strukcji pieśni ludowej z okresu średniowiecza. Apologię dwornej m iłości rycer­

skiej, kontynuacje staropolskich i romańskich wzorów liryki, przynoszą poezje Szy­

manowskiego, Kniaźnina, Karpińskiego i Niem cewicza, został w nich rozw inięty m otyw pożegnania bogdanki z wyruszającym do boju rycerzem, który później, w cza­

sach kolejnych powstań narodowych, znajdzie wyraz w żywej do dziś pieśni B y w a j dziew czę zdrow e, ojczyzn a m nie wola... Temat polskiego średniowiecza w osjanicznej scenerii pojawia się w utworach dramatycznych, takich jak K a zim ierz W ielki i W ładysław pod W arną N iem cewicza czy Bolesław III (Ju dyta) Karpińskiego.

Sum ując powyższe uwagi należy stwierdzić, że książka Libery system atyzuje po raz pierwszy w polskiej literaturze naukowej trudne problemy, od lat in ter­

pretowane w sposób archaiczny, odznacza się jasnością i przejrzystością wykładu, pobudzając równocześnie do dyskusji, dzięki czemu stanowi ważny etap na drodze do pełnej i nowoczesnej syntezy literatury i kultury polskiej XVIII wieku.

M ieczysław K lim o w icz

E l ż b i e t a S ł o d k o w s k a , DZIAŁALNOŚĆ WYDAWNICZA FRANCISZKA SALEZEGO DMOCHOWSKIEGO. 1820—1871. STUDIUM MONOGRAFICZNE. War­

szawa 1970, ss. 270. Biblioteka Narodowa. „Prace Instytutu Bibliograficznego”. Nr 14.

Prace z dziejów ruchu księgarsko-w ydawniczego podejm owane są z rzadka, przeważnie przez księgoznawców, bibliografów, prasoznawców, rzadziej przez h isto­

ryków, socjologów, historyków literatury. Jedynie badania prasoznawcze ożyw iły się w ostatnich latach, a prasie periodycznej X IX w. poświęcono szereg m onografii i prac syntetycznych (m. in. książki M. Straszewskiej, M. Inglota, B. Zakrzewskiego, J. Łojka, E. Tomaszewskiego, W. Giełżyńskiego, W. Zajewskiego, Z. Kmiecika). Jeśli pom inąć rozproszone w czasopismach artykuły i drobniejsze prace przyczynkarskie (skupione przeważnie w „Księgarzu”, „Przeglądzie Księgarskim”, „Roczniku Historii

6 Zob. J. B a n a c h , Zygm unta Volga „Z biór w idoków sław n iejszych p am iątek n arodow ych ” z roku 1806. P oczątki historyzm u i prerom an tyzm u w polskiej ilu stracji.

W zbiorze: R om antyzm . Studia nad sztuką drugiej p o łow y w ieku X V 111 i w ieku XI X.

M ateriały sesji S tow arzyszenia H istoryków Sztuki. W arszawa, listopad 1963. War­

szaw a 1967, s. 142 n.

Cytaty

Powiązane dokumenty