• Nie Znaleziono Wyników

Kilka słów odpowiedzi Panu Doktorowi Ryszardowi Małachowskiemu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka słów odpowiedzi Panu Doktorowi Ryszardowi Małachowskiemu"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Pasterniak Prof. z:w. dr hab.

Uniwersytet Zielonogórski

Kilka

słów

odpowiedzi

Panu Doktorowi Ryszardowi

Małachowskiemu

Chciałbym Panu podziękować za zainteresowanie się moją skromną książecz­

ką, która powstała w roku 1997, a została opublikowana rok później. Dziś niewiele o niej mogę powiedzieć. Po pierwsze dlatego, że uważam za wręcz niedopuszczalne interpretowanie własnych tekstów. Piszemy wtedy drugą książkę, inną od pierw- szej ... Każde bowiem dzieło, nawet tak mało znaczące jak moje, jest - jak wiadomo - nie tylko owocem pewnych przemyśleń, lecz także powstaje w pewnym "tle" emo- cjonalnym, w pewnym nastroju pozaintelektualnym, wreszcie pod presją pewnej

siły czy wręcz nakazu, który niegdyś nazywano natchnieniem. Tych ważnych dla mnie "czynników'' nie mogę obecnie uchwycić, a dla powstania tej książki były one - co mogę otwarcie wyznać - decydujące. Naturalnym biegiem rzeczy powierzam

czytelnikom i interpretatorom. Dla mnie jest to tekst w pewnym stopniu już mar- twy ...

Zresztą Pańskie pytania wychodzą zdecydowanie poza tekst mojej książki.

Domaga się Pan ode mnie zdecydowanych odpowiedzi, rozstrzygnięć wielu trud- nych problemów. Tymczasem moja postawa badawcza - jeśli można tak powiedzieć

- nie dopuszcza takiej możliwości. Za słuszniejsze bowiem uważam "trwanie w pytaniu" -jak mówi filozof-niż udzielanie ostatecznych odpowiedzi.

Odpowiedzi tych jednak udzieliłem w jakimś tam stopniu w swoich następ­

nych książkach, zwłaszcza w pracy O pedagogice wyższych stanów świadomości, którą Pan wymienia, lecz z niej nie korzysta.

Ale wracam do pytań sformułowanych przez Pana Doktora.

l. Czy naprawdę Pan sądzi, że istnieje ostatecznie "ugruntowana" teonomiczna pedagogika wartości, tj. "pedagogika katolicka". I ze względu na ostatecznie

"ugruntowaną" wiedzę nic nie da się i nie trzeba zrobić. Czy trafna jest już sama nazwa "pedagogika katolicka". Czy może lepiej mówić o pedagogice inspirowanej katolicyzmem?

2. Czy jest jakieś jedno "nowożytne" rozumienie nauki współczesnej czy raczej to kwestia niekończących się dyskusji? Czy chce Pan mnie namówić do tego mało

produktywnego zajęcia?

3. Czy "istnieje możliwość zastosowania wyników badawczych autora"? Jak ro-

zumieć należy słowo "zastosowanie"? Czy zgodnie z Newtonowskim modelem na- uki, któremu wciąż zdecydowanie wierna jest znaczna część pedagogów? Możliwe

jest - moim zdaniem - nie zastosowanie w tym modernistycznym sensie, lecz s a m

(2)

204

o z a s t o s o w a n i e w procesach samopoznania i samozrozumienia, o czym szerzej piszę w pracy O pedagogice wyższych stanów świadomości

4. Uniwersalna świętość może istnieć tylko w umysłach uczonych, ale nie w ży­

ciu ... Osobiście opowiadam się - jak to wynika z innych moich książek za "pedago-

giką życia", nie negując- oczywiście -wiedzy teoretycznej.

5. Świętości są nieporównywalne. Nie da się jednak zaprzeczyć, że różne religie

mają swoich świętych.

6. Czy można osiągnąć "Uniwersalny Stan Świadomości" wysiłkiem ludzkim?

To, co dobre, a więc i ten stan, nie powstaje nigdy bez pomocy Boga.

7. Czy o takiej samej miłości nauczali Sokrates, Jezus, Budda czy Mahomet? A kto to wie? Wydaje mi się, że nie o takiej samej. Bóg o tym wie najlepiej.

Podaje Pan wykaz artykułów, prac i przemówień "pedagogiki katolickiej" (wy- żej pisałem, dlaczego nazwa ta jest mocno dyskusyjna), bym nie "dublował" zawar- tych tam "ostatecznych" - jak myślę - rozwiązań. Nie wiem, dlaczego nie zauważył

Pan Doktor, jak często nawiązuję w swoich pracach do pedagogicznych i teologicz- nych przesłań Jana Pawła II?

Mógłbym Panu zrewanżować się jeszcze dłuższą listą, w której koniecznie trzeba umieścić prace Bp Prof. dr hab. Stanisława Wielgusa, Ks. Prof. dr hab. Maria- na Nowaka, Prof. dr hab. Zofii Zdybickiej i wielu innych, prace, które Pan Doktor pomija.

Pedagogika teonomiczna powinna wspierać się - jak myślę i piszę - na założe­

niu "partycypacji Bytu", o czym tak wnikliwie pisała Z. Zdybicka, także na łamach

"Dydaktyki Literatury". Nie można także oddzielać-jak to się często czyni- nauki od religii i religii od nauki. Wprawdzie czym innym się zajmują, ale obie te dziedzi- ny ludzkiej aktywności poszukują prawdy. Tak myśląc twierdzę, że "prawem Bożym

jest każde prawo naukowe mieszczące się w przestrzeni Prawdy''. Może i te punkty widzenia warto wziąć pod uwagę w naszej dyskusji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In this paper, considering the previous explanations, JDEMO is extended with the ensemble approach inspiring from Tasgetiren et al.. DIAGRID FAÇADE DESIGN FOR PUBLIC POOL BUILDING

The transport properties and chemical-reaction rates are considered using the known elastic and ineJ,astiç-scattering cross-sections for an argon plasma ' (see

Z kolei z badań prowadzonych przez fi rmę Millward- Brown SMG/KRC wynika, że większość Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, że „kryzys jest, bo media o nim mówią”.. Nastroje

i 30., które poświęcił Czarnocki pracy w Państwowym Instytucie Geologicznym w Warszawie, przeważała doku­ mentacja badań geologicznych, prowadzonych przez uczonego

In this report an overvieuw is given of the literature published on a production situation with parallel machines.. Such a situation causes problems which are different from

Prace n ad zorganizow aniem zaplecza technicznego i zabezpieczenia tej działalności były godne

Echa sporów o prawidę jako istotę rzeczy znajdujem y u św. Byt także pojęciowo wyprzedza praw dę i jest pierwszym pojęciem intelektu. Można odnieść byt do

W tych przypadkach, w których wykładnia przepisów ustawy skonstruo­ wanej w sposób przejrzysty, tak iż sposób odkodowania norm z przepisów jest w ogólnym zarysie oczywisty, gdy