• Nie Znaleziono Wyników

Krzysztof Krawczyk - Gdyby tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Krzysztof Krawczyk - Gdyby tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Krzysztof Krawczyk, Gdyby

Dziś morze ma kolor Twoich łezŁez których już nigdy nie osuszęA jego wody rozstępują się jak przed JezusemDziś niebo szykuje się na deszczDeszcz, który znów zapowiada burzeA woda w wino sama zmienia się jak przed JezusemJest ból, który duszę od ciała oddzielaDuszę, którą Ty sama na krzyżu rozpięłaśOd ciała, którego nigdy nie chciałaśGdybyś była moja, gdybyś moja byłaTylko moja, gdybyś była mojaGdybyś byłą moja, gdybyś moja byłagdybyś była mojaJa tak niewiele chcęPanie Twój jeden gestMiłość chlebem jestBoże przebacz mi, przebacz miMiłość to mój chlebGdybyś była moja,gdybyś moja byłaTylko moja, gdybyś była mojaGdybyś byłą moja, gdybyś moja była Gdybyś była mojaDziś morze ma kolor Twoich łezŁez, których już nigdy nie osuszęA jego wody rozstępują się jak przed JezusemJest ból, który duszę od ciała oddzielaDuszę, którą Ty sama na krzyżu rozpięłaśOd ciała, którego nigdy nie chciałaśGdybyś była moja,gdybyś moja byłaTylko moja, gdybyś była mojaGdybyś byłą moja, gdybyś moja była Gdybyś była moja

Krzysztof Krawczyk - Gdyby w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nigdy nikt Cię nie zniszczy Nie masz się czego obawiać.. Świeci słońce, gdy przestaje padać deszcz Setki ludzi na

Życie jest za krótkie żeby pić marne wino Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć Życie jest za krótkie by się nim nie

młody Jan to artysta – drogę sam wybieram debata o mój nadal styl tempa nabiera za długo milczałem. ciągle męczy ten temat zna to

Już się nie wstydzę, bycia sobą, z Tobą też.. Już się

W takiej chwili jak dziś ponownie dotykasz gwiazd Wczorajsi przegrani w blasku chwały pójdą nad ranem Dramaty pójdą w niepamięć. Wytrwale

Już prawie noc - czas na powroty,I ptaki śpią, i samochody Przy domach tuż przywarowały już pod oknami. Gdzieś by się szło, coś by się chciało, Już prawie noc, a mnie

Czołgać się już dłużej nie mam siły, o, jak bardzo, bardzo chce się pić Nasza karawana w piach się wciska, tonie w niej jak stutonowa łódź Nasz kapelmistrz patrzy na nas

jak sie niema co się lubi sępom zawsze mało, odwaga ciekawość pędzi, pragnie niepoznanie, tego się nie lęka zawiodło przewidywanie, możesz być z kolei pewien własnego