• Nie Znaleziono Wyników

Mixtura - Machina II tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mixtura - Machina II tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Mixtura, Machina II

I machina rusza w tan

Kolejny raz wydarzyło się to Co już nigdy nie miało się dziać Słyszę w głowie pukanie do drzwi Gdy otwieram ogarnia mnie strach TO śmierć stoi, uśmiecha się Mówi: ?To ja twój prywatny kat?

Choć nie przeżyłeś setki lat

Mówi chodź na spacer bo już czas Myślę sobie, ze zajmę ją czymś I odwrócę uwagę na chwile

Jednym gestem zapraszam do stołu Częstuje wódką i winem

Nie wiem w sumie co robić mam Bo nie wiem jak się to rozwinie Wiec walę klina za klinem I liczę, ze to ją zabije

Kolejny raz spotkajmy się na samym dole Scenariusz znasz wiec chodź siadaj przy stole I Polej, niech idzie spać sumienie

I Dolej, niech machina rusza w tan /2x

Nerwy i neurony

Jak po przewracane domy po tornado

I tak ciężko się obronić kiedy wpadniesz w jej szpony Lecisz na dno

Powiedz mi: ?Czy ja śnię??

Czuję się, tak jak dziecko we mgle

Sam ze sobą nie mogę wytrzymać ani chwili W trybach tej machiny ciągle tkwię

Kolejny raz spotkajmy się na samym dole Scenariusz znasz wiec chodź siadaj przy stole I Polej, niech idzie spać sumienie

I Dolej, niech machina rusza w tan /2x

I nie wiem sam czy to jawa czy sen Czy trwa to miesiąc czy jeden dzień Grób stał się mym domem

Tu gdzie Bóg nie chce nawet przejść I nie wiem sam czy to dobrze czy źle Mam wybrać światło czy wybrać cień Wiem, ze nie wszystko skończone Ale tyle pokus czai się

Kolejny raz spotkajmy się na samym dole Scenariusz znasz wiec chodź siadaj przy stole I Polej, niech idzie spać sumienie

I Dolej, niech machina rusza w tan /3x

Mixtura - Machina II w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy czasem niebo traci blask Niech się ludzie śmieją choć do mnie Słowa nic nie zmienią. tak sądzę Czekamy z nadzieja na słońce Kiedy każdy dzień jest taki

Oto rysunek malucha I kilka snów literek rząd Nieśmiało wciska się w kąt Zawsze niech będzie słońce Zawsze niech biedzi niebo Zawsze niech będzie mama Zawsze nich będę ja.

Chóry anielskie niechaj cię podejmą I z Chrystusem zmartwychwstałym Miej radość wieczną. Paweł Piotrowski - Niech Aniołowie

Weź tu polej już Nie stój tu jak mur Weź tu polej już KopRobo ma to cuś Weź tu polej już La Cañada napoczęta Lecz o drugą cała brzdękam Widzę twoje boskie ciało Dziś wypiłem

i w sercu tak pieczołowicie pielęgnowana nienawiść pielęgnowana nienawiść nie chcę nikogo oceniać wszystkiego o nim nie wiem wolę pochylić się nad kimś niż rzucić w niego

Niech nikt – nie zamyka drzwi przed bratem swym Niech nikt – nie zapodaje dziś tematów złych Niech nikt – nie umiera dziś, bo będę zły Niech nikt, Niech nikt – nie rozkazuje

Będziesz wówczas mogła Spełnisz me wymogi Ja pokażę brzuch I zaśpiewam solo. Ty ściągnij majtki i pokaż Prince

Cisza niech odejdzie Pragnę słów - więc mów Choćby nawet szeptem Za twym głosem tęsknie Bądź i mów. Cisza niech odejdzie