• Nie Znaleziono Wyników

TPS - Gdyby (ft. Intruz) tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "TPS - Gdyby (ft. Intruz) tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

TPS, Gdyby (ft. Intruz)

Pewnie gdyby nie muzyka pewno leżałbym 3 raz Myślałbym co ukraść, albo kilo komuś dał

psy wjeżdżałby na kwadrat, jak kiedyś 10 razy na farcie potrafię składać w teksty wyrazy

klapa z zewnątrz zamknięta, otworzyła się na dobre z dwóch pokoi do domku - dla mnie to jest progres wyszedłem z ulicy, ale nie ulica ze mnie

przez przypał za grosze mają męczyć mnie codziennie na ścianie rozkminki nie wyjaśnią nic, to pewne

szkoda nerwów marnować, odbijam w swoje miejsce syn nie przejdzie tego co ja, przysięgam ze tak będzie na kanapie przed szkiełkiem, nie z każdym wszędzie przeszedłem dużo więcej niż zwykły szary chłopak i od zawsze wiedziałem która to jest lepsza droga telefon odbieram, kto by nie dzwonił

chyba ze mam gorszy humor, z reszta to pierd*

za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo

przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam przecież wiem jak smakuje gorycz porażki

w tle wódka, dlatego myślałem; Się ogarnij!

obrazy z dzieciństwa nie były kolorowe

gdybym tego nie widział to bym dalej tracił głowę pomysły nowe, czasem głupio, musze przyznać trzeba było wybrać, co osiągnąć chce czy szach mat czy gram dalej, kiwam przeciwników strzelam gole gdym z szansy nie skorzystał, byłbym głupi, ja pierd*

nie pierd* ile czasu poświecić trzeba żeby jakoś wszystko wyglądało jak się chce i w siebie wierzy

biznesmena od przestępcy różni dobry adwokat wiem jak inni myślą, wyrok naprzód …..

zamiast stać i się marnować dużych rzeczy trza dokonać opinie postronnych nie ruszają, może kogoś?

ja od zawsze wiedziałem jaka chcę iść drogą 34 lata , 86’ – moja data!

za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo

przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam [Intruz:]

Gdyby ściany były grubsze, może krzyk byłby szeptem To ja obudziłem ku*wa śpiącą królewnę

Gdyby nie spał na siedząco, może by nie straszył?

Chłopiec bał się nocą, ale nie gróźb waszych Gdyby uśmiech dziecka nie był kruchy jak chrust Nauczycielka w szkole powie wam, kto to Intruz Gdyby gwóźdź wbity w deskę nie był tym ostatnim To sam bym zatrzymał puls, chu* w ten wasz ranking Gdyby kur* nie rap, to byś pewnie sypał popiół

Baba siała mak, dziadek robił opium

Gdyby słuchał mnie mój brat, może miałby czyste ręce

(2)

Chce swój kopertowy dach, od państwa niczego nie chce Gdyby nie było vat to nie byłoby radochy

Czasami kocham was, nawet za wasze głupoty Gdyby kur* nie stres, bym normalnie kubek trzymał Nadaje Opole west, TPS, weź nie gdybaj

za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam za głupoty już odbiło mi się nieraz grubo

przez śmieszne pieniądze siedziałem i to dużo psy męczyły, naprawdę, nie ze tylko o tym gadam szwendać mi się nie chce naćpanym, więc odpadam

TPS - Gdyby (ft. Intruz) w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Błagam obudź mnie z tego letargu Bym nie zatracił tu znowu się Nie umiemy żyć ze sobą wciąż Nie możemy bez siebie żyć. Lepsza dla drugiej połową każde z nas tu chciałby być

Ucieknijmy za horyzont gdzieś ten pierwszy raz Zapomnijmy o tym, czego tak nam było brak Grawitacji mówimy pas. Tyle sił jest

perły przed wieprze to wszytko pieprze Tak mi się nie chce tak bardzo nie chcę. lecz kiedyś jeszcze będę seksi Tak mi się

Większe niż w twej głowie Jest podłości morze Możesz znaleźć mnie tam Słodko (gorzko) szumi las Słodką (gorzką) nuci pieśń Że (nie) spotkamy się gdzieś Gdzieś tam gdzie

Towary co nie chciały dymać, chcą się na biegu Nie zmieniło się tak dużo, dalej jestem pod lupą Zamiast z towarem latać, koncert z moja grupą Nie nagrywam z każdym,

Co za dużo to nie zdrowo a jak mało to chujowo głowa siada, krwawi serce w organizmie mam mordercę Co za dużo to nie zdrowo i ciągłe kłopoty z głową trudno podnieść się z

Świat nie może skończyć się jutro Zróbmy wszystko by zatrzymał się czas Wybierz sobie tylko jedną z tych gwiazd Te chwile sa jak ogień w mrok. Oddech i iucieknijmy stąd Bo

Nie, nie, nie bój się, możesz sobie iść kiedy chcesz, dokąd chcesz i z kim chcesz.. I nie rób takiej