• Nie Znaleziono Wyników

Od erytrenu do Keru.Karta historii polskiego kauczu­ku syntetycznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Od erytrenu do Keru.Karta historii polskiego kauczu­ku syntetycznego"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. £ (* 4 to * n & U fi nr 4

L e c h C ie c h a n o w ic z

Od erytrenu do Keru.

Karta historii polskiego kauczu­

ku syntetycznego

Przedstawiono prace badawcze nad syntezą butadienu (erytrenu) i produktem jego polimeryzacji prowadzone w Polsce przedwojennej. Nie powiodły się liczne próby otrzymywania butadienu z mieszaniny alkoholu etylowego z aldehydem

octowym z dobrą wydajnością.

W ynalezienie nowego kata liza to ra um ożliw iło opracow anie zmodyfikowanej metody otrzymywania butadienu bezpośrednio z alkoholu etylowego. Nowy katalizator zawierał tlenek magnezu i tlenek krzemu.

Zapewniał on znacznie większą wydajność butadienu. Z butadienu przez polimeryzację w masie z zastosowaniem sodu jako inicjatora otrzymano kauczuk

nazwany Kerem.

W 1938 r. w Dębicy w niewielkiej fabryce rozpoczęto produkcję Keru.

Pod koniec II wojny światowej opracowana metoda otrzymywania butadienu została przez firm ę SAGS zaadaptowana w Ferrarze we Włoszech.

W 1942 r. Publicker Commercial Alcohol Company zawarła umowę 0 wykorzystaniu tej metody w USA. Metoda została też opatentowana w USA.

Po II wojnie światowej produkcję Keru w Polsce utrzymywano do 1956 r.

Scharakteryzowano metodę otrzymywania butadienu z alkoholu etylowego 1 kauczuku polimeryzacji sodowej.

Słowa kluczowe: butadien, polimeryzacja, kauczuk butadienowy, historia, Polska

From erythrene to Ker rubber.

A chapter in the history of the Polish syn­

thetic rubber

Research works on the synthesis o f butadiene (erythrene) and its sodium polymerized product carried out in prewar Poland are described. A vast amount o f the works on butadiene derivedfrom an acetaldehyde/ethyl alcohol mixture has been unsuccessful because o f a low yield. But a new catalyst system fo r the direct conversion o f ethyl alcohol to butadiene was devised. It consisted o f magnesia and silica. The catalyst system provided much higher chemical efficiency o f butadiene.

By bulk polymerization o f butadiene using sodium as an initiator synthetic rubber named Ker was obtained.

In 1938 a pilot plant producing Ker rubber came into operation at Dębica, a little town in south-eastern Poland. During the latter part o f World War II the method fo r producing butadiene was adapted by Italian SAGS in Ferrara.

(2)

S ta a tM te K ty nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3

In 1942 The Publicker Commercial Alcohol Company concluded an agreement fo r employing the process in the United States. The process fo r producing butadiene was protected by US patent. After World War II the production o f sodium polymerized butadiene was continued until 1956 in Poland. The Polish method fo r production o f butadiene derived from ethyl alcohol and making polybutadiene rubber was characterised. Now it is, o f course, o f historical significance.

Key words: butadiene, polymerization, polybutadiene rubber, history, Poland

W końcu czerwca br. minęło 40 lat od uruchomie­

nia produkcj i kauczuku syntetycznego w Zakładach Che­

micznych “Oświęcim” mających obecnie nazwę Firma Chemiczna “Dwory” SA.

Był to “ Sen nocy letniej”. Taki tytuł nadano repor­

tażowi z Zakładów zamieszczonemu w dzienniku o za­

sięgu ogólnopolskim, w którym m.in. czytamy: Noc świę­

tojańska okazała się szczęśliwa. Okazała się ostatnia nocą oczekiwania. Nim zapadła noc następna - jasnoszara wstęga spływała z agregatów. Rozdzwoniły się z Oświę­

cimia telefony, szły meldunki: mamy KAUCZUK [1].

Projekt, dokum entacja techniczna i zasadnicza część aparatury pochodziły ze Związku Sowieckiego, który udzielił pomocy technicznej przy montażu i rozru­

chu. Autor reportażu nie pominął milczeniem naszych osiągnięć sprzed wojny w zakresie syntezy kauczuku.

Polski przedwojenny kauczuk nosił nazwę KER od po­

czątkowych liter w yrazów Kauczuk ERytrenowy, tzn.

butadienowy, bo butadien nazywano wów czas erytre- nem. Nazw a obecnie produkow anych kauczuków w Dworach, rów nież Ker, nawiązując do tradycji przed­

w ojennej, obejm uje nie tylko em ulsyjny hopolim er butadienu, lecz rów nież kopolim ery butadienu ze sty­

renem lub nitrylem kwasu akrylowego. Oczywiście dzisiejszych w ym agań jakościow ych i skali produkcji nie m ożna porównywać z ówczesnymi. Obecnie świa­

towy przem ysł kauczuku spełnia w coraz doskonalszy sposób niem al w szystkie, bardzo złożone i ostre w y­

m agania współczesnej techniki.

Osiągnięcia polskich chemików pierwszej połowy XX wieku m ają dziś znaczenie historyczne. Nie sposób jednak odmówić im ambicji i pionierskich poczynań oraz rozwiązań, które na trwałe zapisały się na kartach histo­

rii polskiej chemii. W tych czasach, w dziedzinie otrzy­

mywania zarówno butadienu jak i kauczuku, byliśmy bliżsi osiągnięć naszych zachodnich i wschodnich sąsia­

dów niż w wielu innych działach chemii przemysłowej.

Polska była trzecim krajem za Rosją sowiecką (1932) i Niemcami (1935) rozpoczynającym w 1938 r. produk­

cję kauczuku syntetycznego ogólnego przeznaczenia, choć trzeba przyznać, że w nieporównywalnie małej skali.

Wprawdzie w USA wcześniej ukazały się na rynku Thio- kol i Du Prene (późniejszy Neoprene), lecz były to kau­

czuki specjalnego przeznaczenia i taką rolę spełniają do dziś.

Zainteresowanie kauczukiem syntetycznym w Pol­

sce, nazywanym wówczas sztucznym, powstało i rozwi­

jało się na gruncie autarkicznych tendencji lat dwudzie­

stych i trzydziestych obecnego stulecia. Sądzono, że po­

siadanie własnej produkcji kauczuku umożliwi unieza­

leżnienie się od importu kauczuku, szczególnie w razie konfliktu zbrojnego. Poza tym liczono, że produkcja kau­

czuku pośrednio przyczyni się do ożywienia życia go­

spodarczego, głównie rolnictwa jako producenta ziem­

niaków, stanowiących surowiec wyjściowy do otrzymy­

wania spirytusu (alkoholu etylowego), z którego uzyski­

wano by butadien.

Badania nad syntezą kauczuku w Polsce utrwalili autorzy, którzy wnieśli najbardziej doniosły i znaczący wkład wiedzy i pracy. Działalność zespołu W. Szukie- wicza jest ujęta w 12 sprawozdaniach Działu Syntezy K auczuku C hem icznego In sty tu tu B adaw czego w W arszawie. Poza tym działalność Szukiew icza od­

zw ierciedla jego rozproszona tu i ówdzie korespon­

dencja i w yw iady dla prasy [2,3]. Publikacje S. Kieł- basińskiego om aw iają badania prow adzone przez nie­

go w Rosji przedrewolucyjnej i Polsce [4-6]. W nikli­

wie i wielostronnie prace nad syntezą kauczuku przed­

staw ił K. Cybulski [7].

Sporo wiadomości zawiera wydawnictwo jubile­

uszowe Instytutu Chemii Przemysłowej [8]. Zamieszcza ono m.in. wykaz nazwisk 40 osób, b. pracowników Działu Syntezy Kauczuku. Zwięzły fragmentaryczny opis do­

robku polskich chemików można znaleźć w monogra­

fiach autorów anglojęzycznych [9-11].

Niniejsza publikacja, oparta na źródłowych infor­

macjach, jest poświęcona w całości historii syntezy kau­

czuku w czasach II Rzeczypospolitej i późniejszych.

(3)

TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. St#A £a*n& U f' nr 4

Trudne początki (1925-1933)

Pierwszym polskim chemikiem, który zaintereso­

wał się kauczukiem od strony naukowej był dr fil. K azi­

m ierz Jan K ling (1884-1943), p óźniejszy p rofesor Akademii Górniczej w Krakowie, U niw ersytetu Jana Kazimierza we Lwowie i Politechniki W arszawskiej, a w latach 1935-1939 dyrektor Chem icznego Instytu­

tu Badawczego w W arszawie. W 1913 r. we Lwowie opublikował on pracę pt. “O budow ie i syntezie kau­

czuku” [12].

W niepodległej Polsce inicjatorem prac badaw ­ czych nad otrzym yw aniem erytrenu (dziś zw anego butadienem) był dr fil. Stanisław K iełbasióski (1882- 1955). Po II w ojnie św iatow ej zo stał on p ro fe so ­ rem i kierownikiem pierwszej w Polsce Katedry Tech­

nologii Kauczuków i M as Plastycznych Politechniki Łódzkiej oraz K atedry Technologii Środków Leczni­

czych Akadem ii M edycznej w Łodzi [13]. Był prze­

w odniczącym R ady N aukow ej Instytu tu Tw orzyw Sztucznych w W arszawie i członkiem Rady N auko­

wej Instytutu Przem ysłu Gum owego w W arszawie.

W latach 1913-1920 K iełb asiń sk i p rzeb y w ał w M oskwie. Tam zaangażow ał się do pracy w labora­

torium kierowanym przez znanego chemika rosyjskie­

go 1 .1. O strom yslenskiego (1880-1939), zajm ując się otrzym ywaniem erytrenu [4-6]. O tym laboratorium tak pisze Kiełbasiński: Widziałem tam słojach szkla­

nych większe ilości polimeryzatu dwumetyloerytrenu, widziałem też próby otrzymywania izoprenu z terpen­

tyny i wreszcie próby otrzymywania erytrenu. Przypa­

dło mi w udziale zająć się tym ostatnim zagadnieniem (...). Ostatecznie małymi i coraz zwiększanymi porcjami wyprodukowałem większą ilość polimeryzatu, z które­

go już następnie zostało przygotowane kilka okazo­

wych przedmiotów gumowych, zwulkanizowanych przy pomocy fabryki “Bogatyr” (...) [5].

W dośw iadczeniach tych K iełbasiński w celu otrzymania erytrenu stosow ał m etodę O strom yslen­

skiego polegającą na przepuszczaniu m ieszanki alko­

holu etylowego i aldehydu octow ego w stosunku m o­

lowym 2:1 nad katalizatorem odw adniającym , w tym przypadku nad tlenkiem glinu, um ieszczonym w rurze z niklu w temperaturze 470°C [4]. Reakcję tę w uogól­

nionej postaci m ożna zapisać tak:

c h3c h2o h+c h3c h o->c h =c h - C H = CH2 + 2H20

alkohol etylowy aldehyd octowy butadicn(crytrcn)

Na długie lata synteza butadienu tą m etodą sta­

nie się głównym przedm iotem zainteresow ań nauko­

wych K iełbasińskiego.

Po powrocie do kraju na I Zjeździe Chem ików Polskich w W arszawie w 1923 r. Kiełbasiński zako­

m unikow ał o swych pracach nad otrzym ywaniem ery­

trenu prowadzonych w Rosji, czym zainteresowało się M inisterstw o Spraw W ojskowych. Z aproponow ało ono urządzenie na swój koszt laboratorium , w którym m ożna by rozpocząć badania. Pod koniec 1925 r., tj.

po 12 latach od pierw szych eksperym entów przepro­

w adzanych w M oskwie, Kiełbasiński przyjm uje pro­

pozycję M inisterstw a i przystępuje do kontynuow a­

nia przerwanych badań. Głównym zadaniem, które mu postawiono, było przeniesienie na grunt polski dotych­

czasow ych osiągnięć, zwiększenie wydajności erytre­

nu i przejście do półtechnicznej skali oraz opanow a­

nie procesu polim eryzacji erytrenu.

Pierwsze dośw iadczenia przeprow adza w nie­

zwykle prym ityw nych w arunkach w niew ielkim po­

koiku odstąpionym przez Państw owy Zakład Higieny w W arszawie, a następnie w pustych izbach W ojsko­

wego Instytutu Przeciwgazowego. O pracach w yko­

nyw anych w tym okresie nic nie opublikow ano ze względu na zastrzeżenie władz wojskowych przeciw ujawnianiu wyników badań. Jedynie na II Zjeździe Che­

m ik ó w P o l­

skich w Pozna­

niu w 1929 r.

K i e łb a s i ń s k i p r z e d s t a w i ł krótki referat, p o d a ją c d o ­ t y c h c z a s o w e w yniki o trz y ­ m yw ania e ry ­ tre n u i je g o polimeryzacji w obecności sodu, w u lk a n iz a c ji produktu poli­

meryzacji oraz zestawienie po- r ó w n a w c z e w ł a ś c i w o ś c i kauczuku natu­

ralnego i synte- Stanisław Kiełbasiński (1882-1955) tycznego [14].

Pierwsze próby wulkanizacji otrzymywanych produk­

tów polimeryzacji Kiełbasiński wykonał w Holenderskim Instytucie Kauczuku w Delft. Po zakupieniu odpowied­

nich urządzeń i aparatów przygotowanie próbnych mie­

szanek gumowych, wulkanizację i oznaczanie podsta­

(4)

SfaA tM t& U fr nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3

wowych właściwości wulkanizatu przeprowadzano w Warszawie.

W 1930 r. laboratorium K iełbasińskiego zostało przejęte przez M inisterstw o Przem ysłu i Handlu i prze­

niesione do obszerniejszego lokalu przy ul. G rzybow ­ skiej, gdzie fun k cjono w ało pod n azw ą P racow nia M inisterstw a Przem ysłu i Handlu. N adal pierw szopla­

nowym zadaniem było “ustalenie optymalnych w arun­

ków otrzym yw ania ery trenu i jego polim eryzacji aż do stadium półtechniki i opracow anie m etod zastoso­

w ania otrzym anego kauczuku do produkcji artykułów gum ow ych”. Sam proces “ erytrenow ania” w dalszym ciągu prow adzono z zastosow aniem m ieszanki alde- hydow o-alkoholow ej w obecności A120 3 jako katali­

zatora. Jak podaje W. Szukiew icz [15], który praco­

wał w laboratorium K iełbasińskiego od 1929 r., w tym czasie dzienna “produkcja” erytrenu w ynosiła 10-15 g. W wyniku zintensyfikow ania prac w Pracowni przy ul. Grzybowskiej otrzym yw ano ju ż ok. 300 g erytre­

nu, przy czym średnia w ydajność w ynosiła 5,5-6,5%, licząc na przereagow any alkohol.

Początkow o polim eryzację erytrenu prow adzo­

no w szklanych am pułkach w obecności sodu w po­

staci cienkiego drutu, później w butelkach po winach m usujących (tzw. szam pankach), a w końcu w pusz­

kach z blachy ocynkow anej. Polim eryzacja trwała od kilku do kilkunastu dni w tem peraturze pokojowej.

Brak w yraźnego postępu w zw iększeniu wydajności erytrenu zaczął niepokoić finansujące te prace M ini­

sterstwo Przem ysłu i Handlu (115 tys. zł rocznie). Kieł- basiński zw lekał z uruchom ieniem aparatury półtech- nicznej, uw ażając, że opracow yw any proces nie doj­

rzał do adaptacji w zwiększonej skali. Zgodnie z pro­

pozycją Kiełbasińskiego ustalono 4-miesięczny termin uruchom ienia instalacji półtechnicznej. Po upływ ie tego term inu pow ołana R ada N aukow a (prof. prof. W.

Świętosławski, K. K ling i Zw oliński) stwierdziła, że nie w ykonał on w pełni postaw ionego zadania. Z a­

m iast zm ontow ania instalacji półtechnicznej Kiełba- siński tylko zwiększył ilość laboratoryjnych pieców do

“erytrenowania” . W takiej sytuacji Rada Naukowa po­

stawiła wniosek likwidacji Pracowni. W marcu 1933 r.

wykonano kom isyjną próbę polim eryzacji i w ulkani­

zacji otrzym anego produktu polimeryzacji. Stwierdzo­

no, że w ytrzym ałość na rozciąganie otrzym anych wul- kanizatów była bliska 17MPa. Poza tym ustalono, że produkt polim eryzacji dobrze nadaje się do gum ow a­

nia tkanin, otrzym ywania w yrobów ebonitowych i nie­

których technicznych wyrobów gumowych. Świadczy­

ły o tym w ykonyw ane w Pracow ni płytki gum owe i

ebonitowe, obcasy i gum ow ane tkaniny. Stwierdzono fakt badania takich w łaściw ości gumy jak w ytrzym a­

łość na ro zciąg an ie, ścieraln o ść, o dp orność na sta ­ rzenie i przepuszczalność gazów. M im o w ykonania ponad 6 000 dośw iadczeń ostateczny typ katalizatora nie został opracowany. W ydajność erytrenu nie prze­

kraczała 7%, licząc na zużyty alkohol.

Warto zaznaczyć, że przeprow adzona w 1922 r.

w Rosji sowieckiej na polecenie w ładz weryfikacja m etody O strom yslenskiego dała wydajność 6% buta­

dienu. W chwili likw idacji Pracow nia M PiH, oprócz K iełbasińskiego jak o szefa, zatrudniała 3 inżynierów i 7 laborantów [16]. O dsunięty od kontynuowania sze­

roko rozw iniętych prac nad “erytrenow aniem ” Kieł- basiński prow adził badania w swym pryw atnym labo­

ratorium w latach 1934-1935. W 1951 r., a więc po II w ojnie światowej został udzielony m u patent zaw ie­

rający zastrzeżenie następującej treści [17]: Sposób wytwarzania butadienu ze spirytusu przez częściowe utlenianie spirytusu na mieszankę alkoholowo-alde- hydową i dalsze przetwarzanie je j na butadien zna­

mienny tym, że mieszankę alkoholowo-aldehydową wyodrębnia się w postaci cieczy przez schłodzenie lub sprężenie produktów reakcji częściowego utlenienia, przez co zostają usunięte domieszki gazowe, szkodli­

we dla dalszego przebiegu reakcji.

Pom im o pew nych niepow odzeń należy podkre­

ślić ogrom ną zasługę K iełbasińskiego jako jedynego w tych czasach w Polsce inicjatora prac zm ierzają­

cych do otrzym ania i produkcji kauczuku syntetycz­

nego. Nie tylko zainicjow ał badania, lecz także prze­

prow adził je w okresie w yjątkow o niekorzystnym jak na tak odległy cel, przy kom pletnym braku w yszkolo­

nego personelu w dziedzinie polim eryzacji i przetw a­

rzania otrzym anego produktu polim eryzacji (kauczu­

ku) na w yroby gum owe.

Przezwyciężenie niepowodzeń (1933-1937)

Z dniem 1 kw ietnia 1933 r. w Chem icznym In­

stytucie Badawczym na Żoliborzu w W arszawie w ra­

m ach Działu PW (produkcji wojskowej) utworzono O ddział Kauczukowy. O ddział ten początkowo otrzy­

mał jako subsydium 50 tys. zł ze środków Polskiego M onopolu Spirytusowego i 50 tys. zł ze środków M i­

nisterstw a Przem ysłu i H andlu [8].

Z nielicznego zespołu dr S. Kiełbasińskiego zo­

stali zaangażow ani tylko: W itold K lonow ski i inż.

W acław S zukiew icz. S zukiew icz jak o organizator

(5)

TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. SŁeWto*H&Uf' nr 4

nowo powstałego oddziału został szefem. Do zespołu Szukiew icza m.in. zaangażow ał się inż. K azim ierz Cybulski (1901-1967), który uprzednio pracow ał jako asystent prof. K. Sm oleńskiego w Politechnice W ar­

szaw skiej [18]. To w łaśnie C ybulski n adał nazw ę

“K er” polskiem u kauczukow i.

Zadaniem Oddziału Kauczukowego było opraco­

wanie wydajnej metody otrzymywania butadienu z ła­

two dostępnego surowca krajowego, jakim był spirytus ziemniaczany (alkohol etylowy), a następnie - metody polimeryzacji butadienu i w ykorzystania produktu po­

limeryzacji. Powołano też Komitet Naukowy sprawują­

cy opiekę nad Oddziałem. W skład Komitetu weszli znani naukowcy: prof, dr Kazimierz J. K ling (przew odniczą­

cy), prof, dr W ojciech Św iętosławski i dr inż. Ludw ik W a s ile w s k i. W p ie r w s z y m ro k u d z ia ła ln o ś c i O d ­ działu przeprow a­

dzono ok. 1000 do­

św iadczeń labora­

toryjnych. Okazało się, że nie sposób w y ra ź n ie z w ię k ­ sz y ć w y d a jn o ś c i b u ta d ie n u ( o s i ą ­ gnięto ok. 7% ) sto­

sując jako kataliza- Wacław Szukiewicz (1896-1992) to r ro z "

kładu mieszanki al- dehydowo-alkoholowej. Rów nież bez pow odzenia za­

kończyły się próby stosow ania katalizatora dw uskład­

nikowego. Przejście do użycia samego alkoholu ety­

lowego i rozszerzenie zakresu badań na różne zespoły katalizatorów początkow o nie doprow adziły do p o ­ m yślnego rozw iązania problem u zw iększenia w ydaj­

ności butadienu. W 1934 r. oddział zatrudniał 4 inży­

nierów, 2 techników i 8 laborantów.

W obec braku pozytyw nych w yników po półto­

rarocznej działalności w kołach finansujących bada­

nia postaw iono w niosek zaw ieszenia dalszych prac.

Dzięki interwencji K om itetu N aukow ego i osobiste­

mu poparciu ów czesnego Prezydenta RP prof. I. M o­

ścickiego udało się uzyskać przedłużenie subsydiow a­

nia prac na jed e n rok i to zadecydow ało o sukcesie. Po upływie dwu i pół roku od pow stania O ddziału K au­

czukowego badania nad “erytrenow aniem ” alkoholu etylowego zostały uw ieńczone pow odzeniem . O pra­

cowano katalizator SK (M g O + S i0 2), który w próbach laboratoryjnych, a następnie półtechnicznych, pozwolił

uzyskać w ydajność butadienu ok. 25% , tj. 42,6% w y­

dajności teoretycznej. K atalizator SK różnił się skła­

dem od katalizatora opracow anego przez S. W. Lebie- diewa i zastosowanego w skali przemysłowej w Zw iąz­

ku Sowieckim. Należy przypuszczać pisze prof. Swię- tosław sk/ - że był to szczęśliwy traf, gdy Klonowski, czy to z własnej inicjatywy, czy też pod wpływem su­

gestii Szukiewicza, zmienił katalizator i od razu pod­

wyższył niemal trzykrotnie wydajność butadienu [19].

Sposób otrzym ywania butadienu z alkoholu etylow e­

go w obec now o opracow anego katalizatora został opisany w tajnym patencie przyznanym ChIB. Z god­

nie z danymi patentu wynalazcami byli: W. Szukiewicz i W. Klonowski. Osiągnięcie wyższej wydajności pro­

cesu “erytrenow ania” w drugiej połowie 1935 r. m ia­

ło przełom ow e znaczenie dla rozw oju dalszych prac.

Zaprojektow ano i uruch om io n o in stalację p ółtech- n ic z n ą o wydajności przekraczającej 30 kg butadienu na dobę. Dzięki wyraźnem u postępow i prac M inister­

stwo Przem ysłu i Handlu przyznało dodatkowe środki finansowe na badania i rozwój oraz na zwiększenie obsady personalnej dotychczasow ego oddziału, prze­

kształconego w Dział Syntezy Kauczuku.

W 1935 r. poza osobami poprzednio w ym ienio­

nym i w DSK m .in. byli zatrudnieni inżynierow ie:

W itold M asłow ski, Zbigniew Różański, A rkadiusz Terlecki, W itold Tom czyński i W ładysław W erba- chowski. W okresie pow ojennym osoby te dobrze się zasłużyły w różnych branżach przem ysłu (przem ysł gumowy, przem ysł mięsny, cukrownictwo, przem ysł chemiczny).

Dzięki pomyślnie przeprowadzonej w ciągu 5 m ie­

sięcy (październik 1936-luty 1937) próbnej produkcji butadienu w ChIB-ie uzyskano w iększe ilości tego m onomeru, co pozwoliło na zwiększenie skali poli­

m eryzacji i dopracow anie procesu. Polim eryzację p o­

czątkowo prowadzono w kilkulitrow ych autoklawach, następnie w autoklawach o pojem ności 1201, a potem - 250 1. Stosowano m etodę periodyczną. Jako inicja­

tor reakcji służył sód, który um ieszczano w masie (blo­

ku) butadienu. U zyskany produkt polim eryzacji, tj.

kauczuk w ilości ok. 4 t, w ykorzystyw ano do opraco­

w ania najrozm aitszych wyrobów gum owych, naw ią­

zując współpracę z kilkom a fabrykam i przem ysłu gu­

m owego (poznański “ Stom il”, warszaw ski Indogum i Wargum, p o d sto łeczny Piastów , Sanok i in.) i fabry­

kami kabli (Warszawa, Kraków, Ożarów). M iędzy in­

nymi wykonano 60 opon różnych rozm iarów m ają­

cych bieżnik z otrzym anego kauczuku syntetycznego.

N iek tóre z nich osiągnęły przeb ieg pow yżej 30 tys.

(6)

£taA t< M te*ty nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3

km [20]. W ypróbow ano w ytw arzanie następujących wyrobów: tkanin gum ow anych (balony), m asek gazo­

wych, uszczelek, w ęży gum ow ych, kaloszy, skórgu- m y (obcasy i podeszw y), chodników gum owych, ka­

bli telefonicznych itp. [21].

U zyskano na drodze doświadczalnej niezbędne dane do projektow ania fabryki w ytw arzania butadie­

nu i jego polim eryzacji. N iezw ykle trudny etap prac został pom yślnie zakończony.

Nowe kierunki badań

Ze zreorganizow anego DSK w yłoniła się p ra­

cownia badaw cza zajm ująca się zagadnieniam i kau­

czuku i tw orzyw sztucznych. Szefem zespołu został K. C ybulski a p o d leg ali mu: dr Jan in a M łoszew - ska, 5 inżynierów (Zdzisław Berkan, Tadeusz Egiej- m an, Jan M agiera, W. M asłow ski i Jan W ilga) oraz 2 techników i 5 laborantów.

Do najciekaw szych prac realizowanych w latach 1937-1939 n ależą badania nad otrzym ywaniem n o ­ wych odm ian kauczuków syntetycznych m etodą poli­

meryzacji w em ulsji butadienu ze styrenem (Ker MD), akrylonitrylem (K er M F), benzylidenoacetonem (Ker MG) i innymi kom onom eram i. N ow ością w technolo­

gii syntezy kauczu­

ku była hom opoli- m eryzacj a butadie­

n u w e m u ls ji w o b ecn o ści n ie k tó ­ rych związków n a­

sy conych z g ru p ą h y d r o k s y l o w ą . Zgłoszono do opa­

te n to w a n ia k ilk a wynalazków, doty­

czących polim ery­

z a c ji w e m u ls ji, k tó ry c h a u to ra m i byli J. W ilga i prof.

Kazimierz Cybulski (1901-1967) Kazimierz Sm oleń­

ski, k tó ry od p o ­ czątku 1936 r. był d oradcą naukowym DSK.

Zastosowanie potasu jako inicjatora polimeryzacji butadienu umożliwiło otrzymanie Kern B, który wyka­

zywał znacznie lepszą elastyczność od Kern otrzymy­

wanego wobec sodu. Prowadzone w tym okresie bada­

nia w wielu przypadkach miały oryginalny charakter. Do takich przede wszystkim można zaliczyć współprądową metodę polimeryzacji w fazie gazowej inicjatora i butadie­

nu w atmosferze azotu. Szerzej pisze o tym Cybulski [7].

Na drodze do sukcesu (1937-1939)

N a początku 1937 r. prace nad otrzym ywaniem butadienu i produktem polim eryzacji sodowej, tj. Ke- rem, były ju ż bardzo zaaw ansow ane. Pozwalało to na przystąpienie do projektow ania i budowy wytwórni kauczuku.

Na miejsce budowy wybrano Pustynię koło Dębi­

cy w rozbudowywanym Centralnym Okręgu Przemysło­

wym [22]. W ytw órnia ta pow stała z inicjatywy i dzię­

ki środkom finansowym Zrzeszenia Producentów Spi­

rytusu. Jej kapitał zakładow y w ynosił 1,1 min zł. K ie­

row nikiem budow y a następnie dyrektorem wytwórni został Szukiewicz. Wraz z nim, po reorganizacji DSK, z ChIB-u odeszło do pracy w nowo budowanym obiekcie 8 osób, w tym 2 inżynierów (Terlecki, Werbachowski).

W iększość urządzeń i aparatów zaprojektowali: inż.

Michał Nikiel i Werbachowski [8,23],

Pawilon fabryki Keru w budowie

W szystkie urządzenia zostały wykonane w kra­

ju. W artość urządzeń technicznych w ynosiła przeszło 720 tys. zł. a budynków fabrycznych, gospodarczych i in. ponad 0,5 min zl [24]. Rozruch w ytwórni Keru pod nazw ą Zakłady C hem iczne Dębica SA, nastąpił we w rześniu 1938 r. Proces produkcyjny oparto na li­

cencji ChIB-u. Zdolność produkcyjna wynosiła ok. 150 t/r. Keru z m ożliw ością dalszej rozbudowy [7,25], Źró­

dła pow ojenne podają w iększą zdolność produkcyj­

ną, m ianowicie 300 t rocznie [26,27]. K er ukazał się na rynku z początkiem 1939 r. Był on więcej niż dw u­

krotnie droższy (5,60 zł/kg) od kauczuku naturalnego.

W ładze narzuciły obowiązek nabywania Keru w szyst­

kim im porterom kauczuku naturalnego, lateksu i re­

generatu [28,29],

W tym czasie (1938) Polska im portow ała blisko

(7)

TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. £teM £o4H & iy nr 4

8 000 t kauczuku naturalnego i ok. 1400 t w yrobów gum owych, a do tego w iosną 1939 r. w D ębicy rozpo­

częła produkcję opon now oczesna fabryka będąca fi­

lią poznańskiego “Stom ilu”. O znacza to, że produk­

cja Kern początkow o m ogłaby pokryć nie więcej niż 2-3% krajowych potrzeb. Skalę produkcji Kem w D ębi­

cy m ożna raczej nazwać doświadczalno-przem ysłową.

Opracow anie procesu produkcyjnego i jeg o w droże­

nie było w ielkim osiągnięciem polskiej m yśli tw ór­

czej. W ytw órnia K em była czynna aż do zajęcia D ę­

bicy przez N iem ców w dniu 8 w rześnia 1939 r.

Charakterystyka metody ChIB-u otrzymywania butadienu i kau­

czuku stosowanej w Zakładach Chemicznych Dębica SA

Proces otrzym yw ania butadienu m ożna wyrazić ogólnym rów naniem reakcji:

2CH3C H 2OH CH2= CH -CH = CH 2+ H2+ 2H20 alkohol etylowy butadien

T e o re ty c z n a w y d a jn o ś ć b u ta d ie n u w y n o s i 58,74%, tj. ze 100 kg stuprocentow ego alkoholu po­

winno się otrzym ać 58,74 kg butadienu. N a pierw szy rzut oka proces ten w ydaje się bardzo prosty. Według tego rów nania reaguje tylko część alkoholu, część pozostaje nie przereagow ana, a część reaguje w kie­

runkach niepożądanych.

Jako surow iec w yjściow y stosow ano spirytus surowy, tzw. surów kę ziem niaczaną, obojętnego po­

chodzenia, o m ocy ok. 92% obj. O prócz tego do spi­

rytusu dodawano tzw. powroty, będące częścią spiry­

tusu, który n ie uległ rozkładow i w procesie “erytreno- w ania”. O trzym ana w ten sposób m ieszanka zaw iera­

ła ok. 84% mas. alkoholu etylowego, ok. 6% mas. in­

nych składników (aldehyd octowy, eter etylowy, węglo­

wodory) oraz nie więcej niż 10% mas. wody. M ieszankę tę po przeprowadzeniu jej w stan pary i ogrzaniu do tem ­ peratury 350-450°C przepuszczano w stanie przegrza­

nym nad katalizatorem (60-70 cz. mas. MgO i 30-40 cz.

mas. S i0 2) w specjalnych piecach kontaktowych (retor­

tach) z ogrzewaniem elektrycznym, w których zachodził proces powstawania butadienu.

W rezultacie otrzym yw ano ok. 25% butadienu (licząc na alkohol przereagow any), tj. 1 kg butadienu z 4 kg alkoholu. O bok w odom i w ody pow staw ał sze­

reg związków jak np. butyleny (przew ażnie pseudo-

Polska opona “Stomil ”ze znakiem dwóch skrzyżowa­

nych biało-amarantowych chorągiewek (Byłaby pro­

dukowana z polskich ziemniaków. Stąd wmontowany obrazek chłopa wysypującego ziemniaki (pyry) z wor­

ka - przyp. Autora)

butylen), aldehyd octowy, eter dietylowy, wyższe al­

kohole, metan, etylen, tlenek w ęgla itp. Produkty te rozdzielano przez frakcjonow aną kondensację.

Polimeryzację butadienu przeprowadzano w m a­

sie (bloku) m etodą periodyczną w autoklawach pod ciśnieniem kilku atmosfer, z użyciem rozdrobnionego sodu m etalicznego w postaci cienkiej nitki owiniętej na stalowym pręcie w ilości 0,25-0,3% , licząc na 80- proc. rektyfikat butadienowy. Otrzym ane bloki suro­

wego polim em po uprzednim odpędzeniu pod próżnią zaokludow anych gazów, zalew ano w odą w celu usu­

nięcia resztek sodu, a następnie rozdrabniano i podda­

wano obróbce m echaniczno-term icznej na w alcach ryflow anych i końcowej obróbce “na cienko” na zw y­

kłej walcarce do sporządzania mieszanek gumowych. Do tak przygotowanego polim em dodawano ok. 2 cz. mas.

stearyny i 1,5 cz. mas. (licząc na 100 cz. polim em ) stabilizatora (fenylo-p-naftyloam ina). W ten sposób zapraw iony produkt po uform ow aniu cienkich płatów zwijano w m iony. Rulony stanow iły handlow ą postać Kem . Otrzym ywany produkt polim eryzacji butadienu był ciałem stałym, plastycznym , nieprzezroczystym , biaław ym lub jasnożółtym o strukturze jakby krysta­

licznej i słabym, z czasem zanikającym zapachu. Jego

(8)

S ic W h w t& ty nr 4 lipiec-sierpień 1999 r. TOM 3

plastyczność w g K arrera w ynosiła ok. 0,65. Typowe właściwości m ieszanki gum owej, sporządzonej ze 100 cz. mas. Kern z dodatkiem stearyny (8,0), tlenku cyn­

ku (10,0), kaolinu P 1 (10,0), sadzy aktywnej “Kosm os”

(15,0), siarki (2,5), Rezinolu F (1,2), fenylo-P-nafty- loaminy (1,5), po zw ulkanizow aniu w tem peraturze

140°C przez 25 m in były następujące:

w y tr z y m a ło ś ć n a r o z c ią g a n ie , M P a 19,5 w y d łu ż e n ie w z g lę d n e , % 650 n a p rę ż e n ie p r z y 3 0 0 % w y d ł., M P a 4 ,6

tw ard o ść S h o re ’a 60

e la s ty c z n o ś ć p rz y o d b ic iu , % 35

ścieraln o ść, m m 3 78

We W łoszech i po drugiej stro­

nie Atlantyku (1940-1946)

Lata w ojenne przynoszą niespodziew ane zain­

teresowanie p olską m etodą otrzym yw ania butadienu.

Po wybuchu w ojny Szukiew icz przedostał się do R u­

munii, gdzie próbow ał zainteresow ać tą m etodą pro­

ducentów spirytusu, niestety bez powodzenia. W krót­

ce udało mu się naw iązać kontakt z W łochami. Z upo­

w ażnienia m inisterstw a skarbu rządu polskiego na uchodźstwie w kw ietniu 1940 r. Szukiewicz podpisał z firm ą Societa A nonim a di G om m a Sintetica umowę o w y k o rzy stan iu m eto dy o trzy m y w an ia butadienu z alkoholu. Zaw arta um owa opiew ała na 9 min lirów, co w tych czasach było pow ażną sum ą (ok. 450 tys.

dolarów). W łosi zbudow ali w Ferrarze w 1942 r. fa­

brykę o zdolności produkcyjnej blisko 10 000 t kau­

czuku butadienow o-styrenow ego typu Buna S, przy czym butadien produkow ano wg m etody Chem iczne­

go Instytutu Badaw czego [30], Do czasu zniszczenia tej fabryki przez A liantów w 1944 r., SAGS sukce­

sywnie w ypłaciła stronie polskiej kilkadziesiąt tysię­

cy dolarów. Część otrzym anej sumy Szukiewicz prze­

znaczał na pom oc swym kolegom z ChIB-u w oku­

pow anym k raju. Po w o jn ie, w 1947 r. konsu lat p o l­

ski w M ediolanie otrzym ał jeszcze od Szukiewicza 131 tys. lirów na rzecz przedw ojennego ChIB-u.

Po przystąpieniu W łoch u boku Niem iec do w oj­

ny Szukiew icz opuścił Europę. W końcu 1941 r. do­

tarł do USA. Szybkie postępy armii japońskiej na fron­

cie dalekow schodnim groziły odcięciem USA od do­

staw kauczuku naturalnego. Zbudow anie niem al od podstaw przem ysłu kauczuku syntetycznego w USA stało się nakazem chwili i zadaniem o znaczeniu stra­

tegicznym.

W zw iązku z tym zaczęto tam projektować fa­

bryki bu tad ien u o trzy m y w an eg o z alkoholu dw u­

sto p n io w ą z m o d y fik o w a n ą m e to d ą O stro m y slen - skiego, a następnie w 1942 r. realizow ać ich budowę.

Produkcję butadienu z alkoholu etylowego rozpoczę­

to na początku 1943 r. W takiej to sytuacji m etodą ChIB-u zainteresow ała się firma Publicker Com m er­

cial Alcohol, jed en z najw iększych producentów spi­

rytusu w USA. W m arcu 1942 r. Szukiew icz zawarł um owę licencyjną z tą firm ą na wykorzystanie pol­

skiej metody. W tym że roku spraw a ew entualnego w drożenia m etody polskiej stała się tem atem dyskusji w senacie am erykańskim i ożywionej kampanii pra­

sowej. [31]

Delegaci kongresu Stanów Zjednoczonych słuchają wyjaśnień inż. Szukiewicza (stoi tyłem). Na lewo prze­

wodniczący Spec. Komisji Senatu - G. Gilette. Po tej inspekcji - ja k podały agencje amerykańskie - wrócili do Waszyngtonu, wygłaszając entuzjastyczne opinie o metodzie produkowania syntetycznej gumy, wynalezio­

nej przez inż. Szukiewicza

W 1943 r. firm a Publicker zbudow ała zakład dośw iadczalny o zdolności produkcyjnej ok. 1200 t/r.

butadienu, a kiedy okazało się, że uzyskano obiecują­

ce wyniki, postanow iono zbudować fabrykę m ającą produkować 10 tys. t butadienu.

M im o poparcia ze strony wpływow ych senato­

rów, m etoda ChIB-u nie m ogła wyjść zwycięsko z po­

litycznych rozgrywek z silnym przemysłem naftowym.

Tymczasem wzrastała produkcja butadienu otrzymywa­

nego z ropy naftowej. W 1943 r. udział butadienu produ­

kowanego z alkoholu stanowił 77%, a już w 1945 r.

zm alał do 39%. W skutek opóźnienia spow odow ane­

go przez adm inistrację am erykańską budowę fabryki

(9)

TOM 3 lipiec-sierpień 1999 r. S ta & fo tH & iy nr 4

Karykatura ze znanego dziennika nowojorskiego

“PM ”, przedstawiająca inż. Szukiewicza wrzucające­

go do maszyny kartofle. Wychodzą... gotowe gumowe termofory. Tytuł artykułu: “Uczony polski ma wyja­

śnić eksperyment: guma z kartofla”

Sept 12; 2 357 855

UNITED STATES PATENT OFFICE r - RJBJK

S i ?,<***, 'S', t „ fciuxfr*r, fcp

&* w **««» *■»

I * * » ' » t U , t *»» U It***»);

/'»' 3fr* M y u t t y r v f x?f 1ig*.

',*«•*{? t-> - ( y t i ; « n *x j*<;,

Stetit ?•', V« A *f >.«»- 1 W?i,

a a 3 ««w r-w t* iK u.i-tL*

t*< M j , I k m i K*- « 3 3 .1 «

fcł? x v«**ł * fx a ix * , i.t * * m i n*tk s»3 «ss s 3 '«.m- # » » » a u a t « i»> v . v t * r n t a .

4’ t , n **Ki4i~t<mr 9X t t e t ć xx* frjj Qm*> * *<f,rk«,i &t

'553! u * t ( x ! » < w ł <*? Urx f.?*}*'*'*** -5» u l - sr,ytK'ł.r s # i* m g H s m u<<« Łf* r*s*

v ^ » ; • *<*>’* T * ; w x * v A -< w***'*-* <x u s a - »4-** svjx v & , '.Sis * *» tj « *

<?n)> &;a <-5?»$«*:* 4*«fc£> fc. >t * * i* * s ‘ ć- •*« SPfrcrAU. ?»* m ? * ,s } **«■* J jsjń i

«■ta*- aa*i s m <nas w> * « 'S **vxts7* >t**i <4 : j f c « *

,a rjcsU'S, ».*W 5 ^ *•?? $f»*r.txr< a ?* *? *' akaas.'. <**

m * x X 4 V. Jx-.x t •?;*■?-:} <x' %*<■£(.*■<» 5 3 ł» * < x s ą«a< J « M *:a»sr a-*3 J tex ^ A

fSŁtfo» /■"("?■ ■*>c *** '* *3 J&* c *«.« r,i-~Ay ti i * j, -s„‘A < x \w r

'*4x4 i t r z ć t I ? a a ^ r U « .< » r ł* j * * r ^ ł x 3 « /a * ztz? m t:r i * * fK

H a x r x i» 'A a? ?! s*sr?

t* * r* x % tr^ ^ K K n w u t * i*> <?« a $n* .-s* . <* a s s a t o - : >*i<aSw'. ł* j r x j » tx .r t ' x r fc4, *■ * j i *V,f**A rsr. U 4»a>ł <-< <^-x V # ',.i? <•<«},*•>< r - t U w

%* * » t r. ^.<5 j s ^<sc * %f t a v -jfsa fcwu* a<«<*k3 S i «r **!* ,

*: i .* *,»*«<» - w y i* w x& tC fik is ** - A t ' / i t e O* c x (<■ n u ts <,*{ ir-V^x,

f « x >-» *»»•-* l#»c j & r a s s ^ »r ^ <t%a

<rf « « »-<! łx*»«y C>< * V ł* au «* xarsirA,

s;«„ ixs * -'"-4 >sfd t x i s i ' > , ( y '■ *» « t h s i <>«? ^■?«;??k n . I w # *

x<-,t lę^-' <<;<'« '4i ' 5 ;u;s«.Ł* > > <■“< <s-..?X43»>*

a .» > * j ' ^ u s a s ^ s x i ^ v *>■'' Kit-M m z t * u !<r

ss^ aiafja» »<<; U t &** ' '/,yx:<n*.*'<? ?*Uxk*X!aiC- **h« » * jr

rU*Sf<s «Pi.'SSUA ix 4SS* x ' *>, *«rt;h Si Jfcxx: X- U -K-"- fT C x

e>?TS?ł-Mii«; * e * u ? n s ; « * < £*"*>• ^ t a fca A . * - y « r .1 AXr Ct:s

«“««Ir» *»X5 * ł J Wl **»'«•* 4rhs.'St’>»A«aU>« »■• f gr SEtfatJU»1 *J

^ > ,- » 1 1 i*-» %v y'>»c-rv« « a'iXlSJa ^ 1 *r*i Aib<*n -< ' & £ } £ . A3

*k * / - s ^ : x r % * t * * * < ^ m i s ( i h s t « U ! * J jpty«s»8ft ,3 u , *<ry k^ h.

v * * * v r a .h ><ęxf! « & * U fc*i

;», x« a f i ' w -?%} r x « ? f a 4 4 i ł * 3 ^ u-*- * f

43 St4> f ? i* g * ? « 3i3«

*i %. r f r . & i «3 i" -5> » » ”> <

» -« ^ { >? i- v ; - >y<1 " i ^ r d ' ^ a u * * x f xa * 4 rxc' 5»»5 < ■* ir<f

^ ^ • r r ; ; „ , w, r z - A ^ y ^ t y ■ <'/*. '*«- 4 'i* « }'~C f*»4v^ i-5 i N *Ł

A y f C , * v XXCJ-sa XS3A Ks y ?*?•(<« ł>-«. tA.ytX% v

* a tF s a *x s,-( ' ?'. ł< 4 % 4 * 4*.; , : \ » t . <& < ; v < * i X " 'f^ „xr 4 '4#- i* i'A "<-i <A

2^ X ^ { -x » f «<' *1 v« " Sa'{. i,t ;**{/*,»%*.«< ( « « s r i i <i.r 4r«Xv,< t <-,“ ?x& 4 * v /

{ v sx<»* f»-!j5 4 ' j a n «<. »'«- s a r n ^ * *

K i .SiAU »> r<4 V. <—3= Xt ii-s* >’< ? ' * «* J “ Ł * U-śSiC 3 i* ł ?i <

i w * , - * ~ - ; , - w ł ..'i4. ^ r t- x «- ♦ »' * * * » « e » r x s ? 3 srw^ o »i^ x?xx«x<v '}

" 'X ; > ''< v „ i . , X.4- - «' <■• i" C -S# 4>3* C > 4S. 2 ' s'. S?

r*-*4 ;'■«:* •:■:•; ■:.■■■■: ;.'>: ii,;:ii:* >■>■■ ,■.■■■:.:■,.■ .■■.■::■-!■<■■ >v:<. Cx;> %i *■??*■. „ 4.:. i' >••:•»..

^ 4^J « K x x g v " xh» is ^ w t a »»''*♦•* 1« f i i * i » " x 5 « » 4 > x i w « ,

tx \ i4 <j » ( j i * W 3 “ * " s ł s Jg Xw y t i ^ i a x iłs s

*'. *r* * i ^ W- ^ 3( XSlłs?< * | *3»; aaSftfŹ 4 i i,i ' t ?V!>itrt SA

* ' W t -M> ?»* ' i s * < ł * w l ( * i r '^*? 4?^. i * r t m &-xr

v*->a j ^ ^ - s * t ,"**,* r.-x4 <a i ał* :« - >— »<» »x * %<.n ar»?

4 » sa r r jAc* j «»#• v * « * * 4 * 'i «< % xi,-

*> a i . " „ * tA ty. i j i - t i -»» 4^4 ' %Sr* J ;3f» »~> *>X4 *Xi.

"Pir '* 3 <'■» * * ' i » * ' x a^a'fs »-<*? « ł "■* » i*i i , » ; 'jajf <s i- y,*« r«.<

' " f ! V * •<< - >yy '<*'■ y >f, t u «■''■ > ' i i ^ ' . i A s y - r »* ZA i& i Ł«

K - 3 - - 4 > i ' V** - t s t i - A s - '„ * u rt &

*< .y-y v ( .' - f i r ! -'Ij ?i 4. 4 ^ 5: ^ t a s * i i 3 * * ««W ' H (4 > i«vc., * / ' C V U 4', >*./! T ł i i.

' 'XM 4> f 4«'^ ^ si f '-y( - * « # » •/> jf»4<»f44Si»4 ‘,* 2.-44^ > '4

'*'<'<«■" ' : Si<< ^VXT(- s X' > n ! ' i i i *

3 ' X 4 t,y ?<4 X ' a ''*« i ' '* -*■ > i ~ » t v , Sl x: ^ rr

< « i t ’ ' ' ' V X,u.»lfy a* i ^ '»'■< '< - 1 f ' C t * > hi ł C ^ v 4 ,<4 Is ' V i* 3 f c f x f

Fragment patentu USA 2357855

butadienu firm y Publicker w Filadelfii ukończono dopiero parę m iesięcy przed końcem w ojny i fabryka ta nie odegrała większej roli, gdyż po zakończeniu działań w ojennych fabryki produkujące butadien z al­

koholu etylowego stopniowo pozamykano.

W 1944 r. Szukiewicz otrzym ał patent U SA na otrzym ywanie butadienu z alkoholu etylowego [32].

W opisie patentow ym w ynalazca m.in. podaje, że do­

danie tlenku chromu oprócz zwykle stosowanego tlen­

ku m agnezu i dw utlenku krzem u pozw ala zwiększyć w ydajność butadienu o 5% i wyżej. Był to istotny ele­

m ent nowości w stosunku do m etody ChIB-u. Zw ię­

zły opis procesu otrzym yw ania butadienu, nazw any m etodą Szukiew icza przez autora m onografii “N o ­ w oczesne kauczuki sy n te ty c zn e ” , błędn ie p odaje, że w procesie tym stosuje się sole uranow e [10].

U m ow a licencyjna z Publicker Com m ercial A l­

cohol przyniosła znaczne, ja k na te czasy, sumy dola­

rowe, z których 55% (ok. 23 000 dolarów) zostało zdeponow ane w am basadzie polskiej w USA. Profe­

sor Św iętosław ski zaznacza, że wpłaty tej dokonał Szukiewicz, wykazując wielką rzetelność w sprawach patentowych i finansowych [19]. Po wojnie w 1947 r.

kwotę tę w ykorzystał w arszaw ski Instytut Przem ysłu Chem icznego (przedwojenny ChIB) na zakup now o­

czesnej aparatury, książek i czasopism.

Szukiewicz pozostał w USA. Przed przejściem na em eryturę w 1965 r. pracow ał w am erykańskim przem yśle poliuretanów. W 1971 r. na krótko odw ie­

dził kraj jako gość K ongresu Techników Polskich.

Złożył też wizytę w Instytucie Przem ysłu Gumowego w W arszawie. W 1972 r. Rada Państw a PRL przyzna­

ła Szukiewiczowi Krzyż K om andorski Orderu O dro­

dzenia Polski za jego w ybitne osiągnięcia w rozwoju polskiej chemii [33]. Zm arł w Fort Lauderdale (stan Floryda) w 1992 r. przeżyw szy praw ie 96 lat [34-36].

O siągnięcia Szukiewicza rozsław iły dobre imię Pol­

ski i polskiej chemii w świecie.

Ostatnie lata i kres dębickiego Keru

W latach wojny i bezpośrednio po nich, na św ie­

cie dokonał się olbrzym i postęp w produkcji kauczu­

ków syntetycznych.

Kauczuk butadienow y polim eryzacji sodowej, jakim był polski Ker, nie stanow ił już m ateriału m ają­

cego przyszłość. Tylko w Zw iązku Sowieckim przez wiele dziesięcioleci utrzym ała się produkcja tego ro­

dzaju kauczuku obok innych ważniejszych. W krajach

(10)

S kw t& tt& U f' nr 4 lipiec - sierpień 1999 r. TOM 3

Zachodu przem ysł w ogóle nie znał i nie produkow ał kauczuku butadienow ego otrzym ywanego m etodą po­

lim eryzacji butadienu w m asie, tzn. takiego ja k K er lub sowiecki SKB.

Zakłady C hem iczne D ębica S.A. w początkach swego pom yślnego rozw oju zostały zniszczone przez okupanta [26], W zrujnow anym kraju dołożono w szel­

kich starań, by odbudow ać je i w znow ić produkcję Kern w g oryginalnej polskiej technologii. W znow ie­

nie produkcji nastąpiło w 1949 r. Były pracow nik DSK inż. W. K lonow ski, jak o dyrektor upaństw ow ionych Zakładów C hem icznych “D ębica”, m iał niełatw e za­

danie. Zakłady te zostały początkow o podporządko­

wane Zjednoczeniu Przem ysłu Gum owego i Tworzyw Sztucznych w Łodzi. Później stanow iły zam iejscow y oddział Zakładów C hem icznych w Dw orach k. O św ię­

cim ia [27], Fabryka dębicka nie bez trudności produ­

kowała K er do 1956 r. O prócz Kern w Zakładach C he­

m icznych “Dębica” wytw arzano próbne partie kauczu­

ku nitrylow ego o n azw ie B utakryl, opracow anego przez Instytut Tworzyw Sztucznych w Warszawie [37].

W zw iązku z pow zięciem decyzji o budow ie na podstawie dokum entacji sowieckiej w ielkich zakładów emulsyjnego kauczuku butadienowo-styrenowego typu SK S-30A w O św ięcim iu, fabryka dębicka nie m iała racji bytu, ale jej osiągnięcia w ykorzystano. Zdem on­

towane urządzenia przejęły Zakłady w Oświęcim iu.

W zw olnionych pom ieszczeniach produkcyjnych ulo­

kow ała się D ębicka Fabryka Farb i Lakierów, dziś działająca jak o Polifarb Becker D ębica SA.

W arto odnotow ać fakt, że początkow o w O św ię­

cimiu butadien produkow ano z alkoholu m etodą Le- biediew a (wg technologii sowieckiej). Szybko okaza­

ło się, że produkcja butadienu tą m etodą stała się nie­

opłacalna i fabrykę butadienu zam knięto. B utadien niezbędny do produkcji kauczuku butadienow o-sty­

renow ego zaczęto im portow ać. Przem ijał “sen nocy letniej” ...

Literatura 1

1. Kowalewski M., Trybuna Ludu nr 3779z dn.21.07.1959 2. Zbierajewski J.,Przegl. Techn. 1971, (42), 6 3. Mamrot J.,Przegl. Techn. 1982, (27)

4. Ostromyslenskij 1.1., Kiełbasiński S. N., Żurn. Russk.

Fiz. Chim. Obszcz. 1915, (47), 1509

5. Kiełbasiński S., Przem. Chem. 1947, 26, 234 6. Kiełbasiński S., Przem. Chem. 1948, 22, 384 7. Cybulski K., Przem. Chem. 1963, 42, 670

8. Pierwszy polski instytut chemiczny. Kronika 1916- 1952. Opr. Z. Bańkowski. Instytut Chemii Przemy­

słowej, Warszawa 1987

9. Barron H., “Modern Synthetic Rubbers”, Chapman

& Hall Ltd. London 1943, s. 82-84

10. Barron H., “Nowoczesne kauczuki syntetyczne”, PWT Warszawa 1952, s. 63-65

11. Toussaint W. J., Marsh J. L. w pracy: Whitby G. S., Wiley J., Davis C. C., Dunbrook R. F. “Synthetic Rubber”, New York 1954, s. 88

12. Łoza S. “Czy wiesz kto to jest? Główna Księgar­

nia Wojskowa, Warszawa 1938, s. 343 (W AF1984 - reprint)

13. Ruciński J., Wiad. Chem. 1956, UL 383

14. Kiełbasiński S., Przem. Chem. 1929, L i 349 i 358 15. Szukiew icz W, Inform acja pryw atna z dn.

6.05.1961

16. Notatka DSK z dn. 21.01.1936 17. Patent polski 34134 (1951)

18. Stroynowska N., Przem. Chem. 1967, 46_, 552

19. Swiętosławski W, Informacja prywatna z dn.

24.12.1959

20. Cybulski K., Przem . Chem. 1938,22, 300

21. Cybulski K., Egiejman T, Życie Techniczne 1938, U 352; 1939, L I 116

22. W ańkowicz M ., “ Sztafeta. Książka o polskim po­

chodzie gospodarczym ” , B ibilioteka Polska, W ar­

szaw a 1939, s. 141

23. W. Sz(ukiewicz), Przem. Chem. 1939,22, 51 24. Polska Gosp. 1939, 2H 1036

25. Missala B., Przem. Rolny 1939, X 327

26. Jarzyński A.w: Encyklopedia Współczesna 1959, (9), s. 407; Państwowe Wydawnictwo Naukowe 27. “50 lat chemicznej placówki naukowo-badawczej

w Oświęcimiu ”pod red. E. Knypl; OBRiTW, Oświę­

cim 1996

28. Przegl. Gumowy 1939, L 187 29. Przegl. Chem. 1939, X 244

30. Osostowicz M.,Bąkowski S., Wiad. Chem. 1946, 2, (13) (miesięcznik obozowy Sił Polskich we Wło­

szech)

31. Szukiewicz W, Problemy 1947, (1), s. 46 32. Patent USA 2357855 (1944)

33. Życie Warszawy 18.05.1972

34. Surmacka-SzcześniakA., Ziemia Lidzka 1994, (15), s. 25

35. L.Ciechanowicz), Biul. Inf. Inst. Przem. Gum.

1995,42, (6-7), s. 79

36. JasiukJ., Przegl. Techn. 1999, (24), s. 34 37. Brój er Z., Przem. Chem. 1954, l i , 314

Cytaty

Powiązane dokumenty

• Dziękuję za wszystkie prace otrzymane od Was i za wszystkie wątpliwości, którymi się dzielicie. W razie

• Dziękuję za wszystkie prace otrzymane od Was i za wszystkie wątpliwości, którymi się dzielicie. W razie pytań, piszcie

Aktualnie intensyfikatory smaku stosuje się w celu podniesienia smakowitości żywności, w wielu gałęziach przemysłu spożywczego, w produkcji żywności gotowej i łatwej

badania doświadczalne mające dostarczyć informacji na temat interakcji dwóch najczęściej stosowanych leków przeciwdepresyj- nych, amitryptyliny i imipraminy, z

Wstêpna analiza zachowañ seksualnych pacjentek z anoreksj¹ i bulimi¹ wy- kaza³a, i¿ pacjentki z anoreksj¹ wczeœniej zaczynaj¹ siê interesowaæ p³ci¹ od- mienn¹ ni¿ pacjentki

U tych osób dostrzec mo¿na wyuczon¹ niezaradnoœæ ¿yciow¹, co powi¹zane mo¿e byæ z brakiem oparcia w rodzinie i nadmiernym piciem, z pocz¹tkami ju¿ w tych placówkach, tak¿e

(54, 9, Podst.): „Nie tam opieka, tam jest taki lekarz, no tutaj te¿, pojedziemy do jednych sióstr, do drugich sióstr, a jak nie to na WKD na Œródmieœcie, tam te¿ jest (...)

Analiza statystyczna nie wykazała istotnego wpływu spożywania alkoholu etylowego przez 2 lub 6 tygodni na poziom całkowitego potencjału antyoksydacyjnego w wątrobie,