Rocznice 91 odtworzenia samych podstaw aksjomatyzowanej
teorii. Po
drugie, daje możliwość ekstrapolacji: zastosowaniagotowego
systemuw
innych dys
cyplinach.Po trzecie, daje jedyną -
jego zdaniem- możliwość
kontroliintuicji:
określeniapojęć
pierwotnych przezpostulaty.
Paweł Więckowski Aksjomatyzacja i adekwatność
Zawirski kilkakrotnie
zabierał głosw
sprawieistoty metody naukowej.
Głoszone przez niego tezy,
nawiązujące zresztą
do poglądów Poppera,narażone są
nazarzuty, które wysunąć można
wobec całejformacji
myślowej, traktującejnaukę jako dążenie
do wyodrębnienia prawdziwych (wsensie
klasycznym) zdańo rzeczywistości.
Według
Zawirskiego nauka zbudowana jest
przyużyciu
metodyempirycznej
i aksjomatycznej. Zgodniez
metodąempiryczną w
nauce formułowanesą hipotezy,
których niedaje
się bezpośrednio ani potwierdzić, ani obalić(ponieważ są one
zdaniami ściśle ogólnymilub zawierają terminy
nieobser-wowalne),
ale którychkonsekwencje mogą
byćsfalsyfikowane.
Falsyfikacjanastępuje,
gdywyprowadzone z teorii zdanie
obserwacyjneokazuje się
fałszywe.W takim
wypadkusfalsyfikowana zostaje
całateoria, czylikoniunkcja wszystkich
jej zdań. Od naukowca zależy,które
ztych
zdań zmieni, abypoprawić
teorię.Tak określona procedura
tworzenia teoriipoddawana była wielokrotnie
krytyce, np.przez Kuhna i
Feyerabenda. Zarzucić jej można, popierwsze,
że
niedaje
ona żadnychgwarancji,
iżkolejne
teorie zbliżają się dowiernego
opisurzeczywistości -
byćmoże są
tylko bardziej pomysłowe.Po drugie,
procedurataka
niewymusza
żadnego postępuw
nauce, gdyż każdąteorię
można
ratować hipotezami adhoc, jak
miałoto
miejscenp.
zteorią
geocentryczną iepicyklami. Po trzecie, faktyczny proces
porzucaniateorii
w
dziejachnaukinie przebiegazgodnie z tą
procedurą-
teoriaheliocentryczna
w wersji przedstawionej
przez Kopernikabyła
mniej zgodnaz
obserwacjami niż ówczesnawersja
teorii geocentrycznej, azatem powinna być
odrzuconajako sfalsyfikowana.
Mimoto
naukowcy opowiedzieli się zateorią
Kopernika na długo przedtem,zanim poprawki
wprowadzoneprzez Keplera
i koncepcjasiły
grawitacji Newtona zapewniła jej.wyższość
nad teoriąkonkurencyjną
zgodniez zasadami falsyfikacjonizmu.
Poczwarte wreszcie, procedura
tazakłada, że z
hipotezy wysnuwasię
jakojejkonsekwencje
zdania,które
mogą być przyjętelub
odrzucone na podstawieobserwacji.
Tymczasem,jak
ar
92 Rocznice
gumentuje m.in. Quine
[1977],
gotowość douznania dowolnego zdania
jest uwarunkowanakulturowo-
wśredniowieczuza
zdaniauznawane na
podstawie obserwacji uchodziły m.in. zdaniao czarownicach.
Druga z
metod naukima polegać, zdaniem Zawirskiego,
na ujmowaniu tez teoriiw system aksjomatyczno-dedukcyjny.
Dziękitemu terminy teorii uzyskują
precyzyjny-
a nietylko intuicyjny -
sens, zaświedza
ludzkastaje
się jednolita,tak że
tezynauk
bardziejszczegółowych dadzą
sięwydedukować
z teznauk bardziej ogólnych.
Tymczasemw
ten sposób można zdefiniować jedynieniewielką liczbę terminów, występujących w zdaniach analitycznych teorii (na
ogół sąto
terminy teoretyczne), przy czym ich znaczenie niejest dokładnieokreślone, lecz
możezmieniać
sięzależnie
od interpretaqi teorii(przykład
takiejwieloznaczności podał Ajdukiewicz w
Logicepragmatycznej
[1965]).Natomiast
wszystkieterminy, które
wiążą teorię z rzeczywistością (tzn. pozostająw jakimś związku z
doświadczeniem, zobserwacjami,
z tech
nikamipomiarowymi),
są definiowaneprzez
odwołanie się doczynności wykonywanych przez naukowców i
do ich doznań zmysłowych. Wedługnajnowszych psychologicznych
teoriiznaczenia,np.Johnsona
[1991], znaczeniesłowa w
języku naturalnym niejest abstrakcyjnymbytem (np.
zbiorem cech), lecz opiera sięna
fizjologicznychdoznaniach cielesnych
związanych zsytua
cjami,
w których
danesłowo
jest używane.Terminy naukowe
powstają zaś na drodze metaforycznego użycia terminów potocznych. Jeśli takieterminy jak „cząstka
elementarna”czy„fala elektromagnetyczna
”są w
ogólerozumiane, to
tylkodzięki
temu, żemamy w
pogotowiuwspomnienie kamienia
izjawiska zachodzącego
po wrzuceniugo do
jeziora.Marzenie
o stworzeniu systemu
aksjomatycznego, któryujmowałby całość
wiedzyludzkiej(Zawirski powołuje
się naLeibniza),jestnieurzeczywistnialne.Tezy
nauk
szczegółowych, zgromadzone metodamiindukcyjnymi, można by wprawdzie porządkować
weleganckiekonstrukcjeskładające
sięzaksjomatówi
ichkonsekwencji, jednak
po każdymwiększym odkryciu należałoby
takie systemyprzebudowywać, co
zpunktu
widzeniapraktycznych celów
naukibyłoby
tylko stratączasu.
Byćmoże
dążenie dotworzenia
teorii totalnych,obejmujących
wspólną terminologiąodległe dyscypliny,
jestświadectwem megalomanii
minionych epok. Niema powodu, by nauka
nie miała byćzbiorem teorii o lokalnym zasięgu.
Jacek
J. JadackiSupozycje
fizykalneWszelkie nauki, a