• Nie Znaleziono Wyników

” Nie ma sensu przytaczać, co powiedziano w czasie zdrowotnej debaty u prezydenta. Powiedziano to samo co dwa lata temu w czasie białego szczytu i cztery lata temu w Sejmie,

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "” Nie ma sensu przytaczać, co powiedziano w czasie zdrowotnej debaty u prezydenta. Powiedziano to samo co dwa lata temu w czasie białego szczytu i cztery lata temu w Sejmie, "

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zorganizował 19 marca br. debatę oceniającą dokonania rządu w reformowaniu służby zdrowia w 2 lata po białym szczycie. Do udziału w niej zaproszono głównych uczestników tamtego zgromadzenia. Podobnych debat – z udziałem związkowców, samorządowców, ekspertów, dyrektorów i polityków w ostatnich dwudziestu latach odbyło się chyba kilkaset. O ile przez pierwsze lata po roku 1989 miały one sens, bo szukano kierunku zmian, to od pewnego czasu są one jedynie czczą gadaniną i nie wnoszą nic nowego.

O czym tu jeszcze można dyskutować? Wiadomo już, że służba zdrowia może być państwowa lub pry- watna, budżetowa albo ubezpieczeniowa, bezpłatna, odpłatna lub częściowo odpłatna. Świadczenia zdro-

wotne mogą być limitowane lub nielimitowane.

Płatnik może być jeden lub może być ich kilku. Moż- na wynagradzać świadczeniodawcę za usługę, za kompleks usług lub ryczałtowo. Pacjenci mogą mieć prawo wyboru szpitala lub mogą być przydzieleni do określonego rejonu. Mogą być też różne kombinacje tych wszystkich powyższych cech. Co więcej, to wszystko – tak czy inaczej – zostało już w Polsce w praktyce przetestowane. Wiadomo, jak w podob- nych warunkach funkcjonują zakłady prywatne, a jak publiczne. Co się dzieje, gdy dane świadczenie jest limitowane i gdy limity są zniesione. Doświad- czyliśmy, jak działa jeden krajowy ubezpieczyciel i jak kasy regionalne. Jak funkcjonują prywatni ubezpieczyciele, konkurujący ze sobą. Widzimy, jak zachowują się pacjenci, gdy nie płacą za leczenie i gdy muszą zapłacić za świadczenie chociaż trochę.

Znamy też doświadczenia innych krajów.

Dlatego nie ma sensu przytaczać, co powiedzia- no w czasie ostatniej debaty u prezydenta. Powie- dziano to samo co dwa lata temu w czasie białego szczytu i cztery lata temu w Sejmie, i osiem lat wcze-

śniej na spotkaniu u innego prezydenta. Proble- mem polskiej służby zdrowia nie jest to, że nie wia- domo, jak ją naprawić. Problemem jest paraliż woli i działania tych, którzy o tej naprawie decydują.

Nawet jeżeli już coś postanowią, to cofają się w pół drogi lub rezygnują z przyjętych rozwiązań, jakby sami nie wiedzieli, czemu mają one służyć.

Rubikonem, który kolejne rządy boją się prze- kroczyć, jest zwłaszcza wprowadzenie tzw. współ- płacenia. Bez tego niemożliwe będą inne zmiany:

nie zlikwiduje się limitowania świadczeń, a więc i kolejek do leczenia; nie wprowadzi się normalnej konkurencji między szpitalami, a zatem nie wymu- si odpowiedniego zarządzania nimi. Także w spra- wach cieszących się powszechnym poparciem, para-

liż woli i działania władz publicznych jest wręcz niezwykły. Oto od 10 lat nie można wprowadzić dokumentu ubezpieczenia zdrowotnego, który był- by też narzędziem RUM. W tym czasie banki potrafiły zaopatrzyć Polaków w miliony kart płat- niczych i kredytowych. Nie potrafiono przeciwsta- wić się niepohamowanej promocji leków przez fir- my farmaceutyczne wśród lekarzy i farmaceutów.

Nie zdołano opracować metodologii wyceny świad- czeń. Nie zlikwidowano wielkich nierówności w obciążaniu obywateli składką na PUZ.

Prezydent przestrzegał – w czasie debaty – przed wprowadzaniem wolnego rynku i prywatyzacji do opieki zdrowotnej. Uznał za naiwność wiarę, że fir- my prywatne są zawsze sprawniejsze niż instytucje publiczne. Miał trochę racji: prywatny podmiot nie jest zawsze sprawniejszy niż publiczny, ale jest sprawniejszy z reguły. I to wystarczy. Debata, któ- rą pan prezydent właśnie zorganizował, ukazała dobitnie – na przykładzie reformowania służby zdrowia w Polsce – jak niewiarygodnie niesprawne potrafią być instytucje publiczne. n

K r z y s z t o f B u k i e l

f e l i e t o n w i d z i a n e z g a b i n e t u

fot. Agencja FORUM

Paraliż

” Nie ma sensu przytaczać, co powiedziano w czasie zdrowotnej debaty u prezydenta. Powiedziano to samo co dwa lata temu w czasie białego szczytu i cztery lata temu w Sejmie,

i osiem lat wcześniej na spotkaniu u innego prezydenta

80 menedżer zdrowia marzec 2/2010

Cytaty

Powiązane dokumenty

C’est donc la dynamique qui permet l’avènement d’un authentique principe de Relativité Restreinte: Relativité car il s’agit bien d’une équivalence

Scilicet in ipsis com m issuris atque in terstitiis, quibus vena a vicino saxo distinguitur, aquarum interlabentium cursu dudum deposita est terra, quam

H ere we therefore presum e th a t either we shall have a t our disposal certain principles of individualisation, or the individual objects are the actual

Whereas in the 18th century Russia contributed to forld science mainly in the field of the mathematical natural science, and furnished the encyclopaedic knowl- edge of

distinction to this traditional approach, adopted in modern interpreta- tion as well and even strengthened by the contemporary conception of completeness, I stress the

W hat had long before been P T H ’s obvious goals and duties, namely research, guardianship and advocacy o f the ethos o f scholars, along with its public service, were

He underlined the im portance o f the “collective m ind” in “ practical life and in the state’s economic policy” and set out to study the motives behind economic

rate, mutually autonomous and sovereign orders of knowledge and cognition. Koneczny wants to know this: a) whether the roads to truth are autonomous and