• Nie Znaleziono Wyników

Przydatność etyki św. Tomasza z Akwinu w wychowaniu młodzieży i dorosłych w naszych czasach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przydatność etyki św. Tomasza z Akwinu w wychowaniu młodzieży i dorosłych w naszych czasach"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Feliks W. Bednarski

Przydatność etyki św. Tomasza z

Akwinu w wychowaniu młodzieży i

dorosłych w naszych czasach

Studia Philosophiae Christianae 31/1, 226-230

(2)

od jego charakteru, postaw y i umiejętności zależy dobro wspólne w wielorakim zakresie: dobro rodziny, n aro d u i K ościoła, dobro środowiska, zaw odu i państw a” . D odajm y, że książka pt. Wychowanie m łodzieży dorastającej to obszerny, prawie 300-stronicowy podręcznik pedagogiki, oparty na antropologii i etyce tomistycznej oraz na nauczaniu Soboru W atykańskiego II. W odniesieniu natom iast do książki pt.

Wychowanie harcerskie zauważmy, że korzystając z cytow anych badań psychologicz­

nych i socjologicznych, a także w dziedzinie antropologii filozoficznej, A u to r książki nadaje pedagogice katolickiej głęboki w ym iar hum anistyczny i przezwycięża kantow - ski schem at wychowawczy, utożsam iający wychowanie ze stosowaniem sankcji praw nych w wersji nagrody i kary. Proponuje jak o skuteczniejsze rozwijanie życia religijnego, zarazem patriotyzm u i odnoszenia się z szacunkiem i miłością do osób: do Boga i do ludzi.

P roponow anie przez ks. profesora Feliksa Bednarskiego spójnej pedagogiki władz duszy i ciała człowieka, form ułow anie propozycji pedagogicznej z myśli filozoficznej św. Tom asza i z myśli S oboru W atykańskiego II, scalenie przemyśleń tom istycznych z doświadczeniem pedagogicznym, nabytym w kontakcie ze środowiskami studenc­ kimi i harcerskim i, to osiągnięcia w dziedzinie pedagogiki i jakby wciąż aktualny p rogram kształcenia i wychowywania Polaków .

5. U W A G I O D ZIA Ł A L N O ŚC I P R Z E K Ł A D O W E J

Londyński przekład Sum y teologicznej św. Tom asza został w ydany w 34 tom ach. 8 tom ów tego wydania, zawierających łącznie 184 kwestie Sum y, stanow ią tłum aczenia ks. profesora Feliksa Bednarskiego. Ojciec Profesor opatrzył je kom entarzam i ujaw niając w nich szeroką znajom ość zagadnień i ich dziejów, swa ogrom ną wiedzę w zakresie historii filozofii. U jaw nił zarazem im ponującą kulturę filozoficzną.

Wniesienie w kulturę polską przekładu ważnych tekstów filozoficznych i teologicz­ nych, proponow anie przem yślanych tłumaczeń, uwyraźnianie w nich skom plikow a­ nych problem ów , to osiągnięcia w dziedzinie translacji, a zarazem wprow adzanie w myślenie czytelników wielkich ujęć, które zawsze skłaniają do pow ażnego życia i do duchowej wielkości.

6. Z E ST A W IE N IE U Z A S A D N IE Ń PR O M O C JI

K u ltu ra filozoficzna d o k to ra honoris causa, jego znaczące publikacje i przekłady, kształtow anie pedagogiki opartej na antropologii filozoficznej św. Tom asza i propozy­ cjach S oboru W atykańskiego II, ożywienie badań nad etyką przez propozycję jej sform alizow ania, działalność wychoawcza w środow iskach studenckich i harcerskich, osiągnięcia więc naukow e i upow szechnianie tom izm u, nazw ane tu osiągnięciem dydaktycznym , to wystarczające racje tej laudacji i przyznania d o k to ratu honoris causa, którym W ydział Filozofii Chrześcijańskiej i Senat A kadem ii Teologii K atolic­ kiej w W arszawie uroczyście w yrażają ks. profesorow i Feliksowi Bednarskiem u szacunek i akceptację jego osiągnięć naukow ych i dydaktycznych. Są to osiągnięcia uczonego i wychowawcy, wciąż za m ało znanego, teraz w yróżnionego doktoratem honoris causa, zasłużonego nauczyciela Polaków .

F E L IK S W O JC IE C H B E D N A R S K I

PRZYDATNOŚĆ ETYKI ŚW. TOMASZA Z AKWINU

W WYCHOWANIU MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH W NASZYCH CZASACH

Z całego serca dziękuję Akadem ii Teologii K atolickiej, a szczególnie J. M agn. Ks. R ektorow i, D ziekanow i W ydziału Filozoficznego i P rom otorow i p. Prof. Mieczys­

(3)

ławowi G ogaczowi za przyznanie mi honorow ego d o k to ratu z filozofii. Przyjm ują go jak o wyraz uznania dla odradzającego się tom izm u polskiego w służbie P anu Bogu przez pracę dla N aro d u w sposób bardziej dostosow any do potrzeb i wymagań dzisiejszych czasów. Pionierem tego odrodzenia nowoczesnego tom izm u był O. Jacek W oroniecki. Byłem jego studentem , a poniekąd w ychowankiem w tomizmie. Gdyby jego książka: Katolicka etyka wychowawcza została w ydrukow ana przed wojną w języku francuskim lub angielskim, uznanoby ją za pionierstw o nowoczesnej nie tylko etyki chrześcijańskiej ale także teologii moralnej. Ja byłem tylko jego naśladow ­ cą. W żywocie św. Tom asza z A kwinu czytamy, że w drodze na Sobór śmiertelnie zachorow ał ale tuż przed śmiercią mial olśniewające objawienie, po którym powiedział do swego brata zakonnego: „Bracie Reginaldzie! W porów naniu z tym , co w czasie tego objawienia poznałem , wszystko to, co napisałem, wydaje mi się źdźbłem słom y” . Bez porów nania mniejszym i mniej w artościow ym źdźbłem słomy jest to, co ja wydałem drukiem , wchodząc w dziedzictwo wielkiego polskiego Tom isty. Za jego przykładem starałem się uwydatnić: przydatność etyki św. Tom asza z A kwinu w wychowaniu młodzieży i dorosłych w naszych czasach.

Poczynając od Leona X III niem al wszyscy papieże, ja k św. Pius X, Benedykt XV, Pius X I, Pius X II, Jan X X III, Paweł VI często zalecali studium nauki św. Tom asza. N p. Jan X X III mówił: „Jak najgoręcej pragniem y, by z każdym dniem w zrastała liczba ludzi czerpiących z dzieł Tom asza z A kwinu oświatę i naukę” (Przemówienie 16 IX 1960). Drugi Sobór W atykański dw ukrotnie zalecał to studium : w Dekrecie o form acji

kapłańskiej czytamy: „dla możliwie pełnego wyjaśnienia tajem nic zbawienia niech się

alum ni nauczą głębiej w nie wnikać i wykrywać między nimi związek za pom ocą rozw ażań, m ając za m istrza św. T om asza” (nr. 16). Podobnie w Deklaracji o wy­

chowaniu chrześcijańskim (nr 10). Sobór podkreślił wyjątkowe znaczenie nauki św.

T om asza w poszukiw aniu praw dy przez wiarę i rozum owanie. N asz Ojciec św., gdy był jeszcze kardynałem , w Przedmowie do mojego przekładu tra k ta tu św. Tom asza

O sprawiedliwości napisał: „K orzystam ze sposobności, aby wyrazić m oją radość

z tego, że Sum a wielkiego Tom asza z A kwinu ukazuje się w języku polskim . ...Brak polskiego tłum aczenia Sum y św. T om asza odczuwaliśmy ja k o pow ażny uszczerbek w rodzimej kulturze, a zwłaszcza w kulturze katolickiej. Odczuwali to zwłaszcza ci wszyscy, którzy - w prowadzeni w myśl Akw inaty - słusznie dostrzegali w niej nie tylko szczytowy wykwit geniuszu teologicznego w X III w., ale także trw ałą podstaw ę kształtow ania świadomego katolicyzm u” (s.7). Podobnie w Przedmowie do mojej książki: Wychowanaie młodzieży dorastającej pisak „w głębokim podłożu myśli św. Tom asza, zwłaszcza w jego antropologii i etyce, zakorzenia się m ocno współczesna myśl wychowawcza. Jest to myśl zdrow a i pokarm odżywczy” (s.5). Też jak o kardynał brał udział w VII M iędzynarodow ym Kongresie Tom istycznym w Rzymie i N eapolu, gdzie m u też przewodniczył, a jak o Papież niejednokrotnie w swych przem ówieniach zaleca naukę Sw. Tom asza, choćby np. także przed kilkunastu dniam i na A nioł Pański 5 VI 1994r, podkreślił aktualność nauki D o k to ra Powszechnego (jak zwykle zwie się św. Tom asza z A kwinu) w zastosow aniu do w ychowania młodzieży i do sam owy­ chow ania dorosłych.

T a aktualność ujaw nia się głównie w tym , że św. T om asz największą część swej Sum y poświęcił om aw ianiu sprawności m oralnych czyli cnót, a przecież wychowanie to przede wszystkim uspraw nianie ludzi w postępow aniu zgodnym z w ym aganiam i natury ludzkiej, a więc zdrowego rozum u, jak o czynnika, który ją gatunkow o wyróżnia. Nie m a zaś rozum ności bez celowości postępow ania, k tó ra wymaga podporządkow ania środków działania celom bezpośrednim i nadrzędnym oraz podporządkow ania wszystkich tych celów praw dziw em u celowi ostatecznem u życia ludzkiego. M oralność więc według św. Tom asza to zgodność postępow ania ludzkiego z tym bezwzględnie ostatecznym celem życia przez wytrwałe doskonalenie go sprawnościam i m oralnym i czyli cnotami.

(4)

przekazu społecznego o tym celu ostatecznym , o drodze do niego i środkach niezbędnych do jego osiągnięcia, a w skutek tego zwłaszcza współczesna młodzież w praktyce trzym a się zasady, by „użyć świata, póki służą la ta ” , a to grozi dem oralizacją n aro d u i groźnym i jej następstw am i czy wręcz katastrofą narodu. O toż poznanie i zastosow anie w życiu nauki D o k to ra Powszechnego czyli św. Tom asza może skutecznie uzdrowić narody chrześcijańskie pod względem m oralnym , wyleczyć je z konsum izm u czy m arksizm u. Dziś np. w szkołach bardzo uspraw nia się umysły młodzieży nau k ą o świecie i jego zjawiskach; uspraw nia się. także ciała chłopców i dziewcząt gim nastyką i sportem , ale niewiele się czyni, by uspraw nić wolę, popędy oraz uczuciowość tej młodzieży w dążeniu do prawdziwego celu ostatecznego życia ludzkiego.

W przeciwieństwie do negatywnego ujm ow ania m oralności, tak częstego u w spół­ czesnych m oralistów, etyka św. Tom asza m a charakter pozytywny w myśl praw dy, że m oralność to zgodność postępow ania z praw dziw ym celem ostatecznym życia ludzkiego rozum u, woli, popędów oraz ich przejawów, jakim i są uczucia, a naw et samego ciała jak o narzędzia owych sił psychicznych w dążeniu do owego celu ostatecznego. D latego św. Tom asz swą teologię m oralną zaczyna od obszernego omówienia tegoż celu, wykazując, że jest nim osiągnięcie tak doskonałego dobra, które by zaspokoiło wszystkie prawdziwe potrzeby człowieka, uszczęśliwiając go przez zjednoczenie z N ieskończonym D obrem , a więc z Panem Bogiem, który jest nieskończoną pełnią doskonałości i szczęśliwości.

D rogą do tego celu jest zdobyw anie sprawności przez naśladow anie osób praw ­ dziwie cnotliwych, a przede wszystkim Jednorodzonego Syna Bożego Jezusa Chrys­ tusa. Ale tu przechodzimy już z filozoficznej etyki do teologii.

A ntropologia oraz codzienne doświadczenie stwierdza, że ludzie pożądają za­ spokojenia wszystkich swych potrzeb nie tylko cielesnych, ale także duchowych; dążą więc do poznania praw dy w miarę możliwości ja k najbardziej powszechnej, do umiłowania tego, co wydaje się im, że może przyczynić się do ich uszczęśliwienia oraz ich udoskonalenia w szczęśliwości. Zaspokojenie wszystkich prawdziwych potrzeb cieles­ nych i duchowych jest niemożliwe w tym życiu na ziemi. Toteż św. Tom asz pisał: „Szczęście jest dobrem doskonałym, całkowicie zaspokajającym pożądanie. Nie byłoby bowiem celem ostatecznym, jeśliby po jego osiągnięciu zostało coś jeszcze do pożądania. O tóż (głównym) przedmiotem woli, a więc pożądania ludzkiego jest dobro powszechne, podobnie ja k przedm iotem umysłu (za którym idzie pożądanie woli) jest praw da powszechna. Jasne więc, że nic nie może zaspokoić w całej pełni woli człowieka poza dobrem powszechnym, które nie znajduje się w dobru stworzonym ale tylko w Bogu, gdyż każde stworzenie posiada tylko cząstkową dobroć. ...Tak więc ostateczny cel człowieka to dobro nieskończone, a mianowicie sam Bóg, który jeden swą nieskończoną dobrocią może doskonale nasycić wolę człowieka” (2-2, z.2, a.8; z.3, a.l).

W dzisiejszych czasach tak młodociani, ja k i dorośli w pogoni za doczesnymi dobram i m ało myślą lub w ogóle nie myślą o właściwym celu życia na ziemi, a tym bardziej o potrzebie podporządkow ania całego życia tem u celowi. Z tego względu rozwinięcie i zastosow anie nauki św. T om asza o sensie życia ludzkiego, a więc ludzkich czynności oraz uczuć, podanej w I-II Sum y Teololgicznej, może być i pow inno być jak najbardziej przydatne w w ychowaniu dzieci oraz w sam owychow aniu dorastającej młodzieży i ludzi dorosłych.

Św. Tom asz największą część swej Sum y Teologicznej (II-II) poświęcił zagadnieniu sprawności m oralnych, doskonalających postępow anie człowieka przez spełnianie uczynków cnotliwych, a więc środków w dążeniu do właściwego celu życia ludzkiego. Omówił więc nie tylko owe trzy cnoty teologiczne, odnoszące się do samego celu ostatecznego, a więc cnoty nadprzyrodzone: wiarę nadzieję i miłość, ale także cztery cnoty kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, męstwo i um iarkow anie - oraz 36 cnót pokrew nych owym cnotom kardynalnym a więc 1) odnośnie do roztropności: pojętność, przezorność, zaradność, oględność, pouczalność, ostrożność, zaradność,

(5)

pamięć, rozsądność, domyślność, zapobiegliwość; 2) odnośnie do sprawiedliwości: religijność i pobożność, patriotyzm i pietyzm, praw dom ów ność, szczerość, grzeczność, posłuszeństwo, wdzięczność, praw orządność (epikeia); 3) odnośnie do męstwa: bohaterskość, cierpliwość, długom yślność, stałość i wytrwałość, wielkoduszność, hojność; 4) w stosunku do um iarkow ania: wstrzemięźliwość, trzeźwość, czystość, łagodność, wyrozumiałość, pokora, skrom ność, eutrapelia (czyli sprawność w p o ­ sługiwaniu się rozrywkam i, zabawami, sportem i odpoczynkiem).

N a szczególną uwagę zasługuje w naszych czasach tra k ta t św. Tom asza o roztro p n o ­ ści jak o sprawności doskonalącej nasz umysł w w yborze i stosow aniu właściwych środków postępow ania zgodnie z prawdziwym celem ostatecznym człowieka, gdyż nie m a żadnej innej cnoty bez roztropności, jak o sprawności w w ybieraniu i stosow aniu właściwych środków postępow ania. Dziś moraliści i wychowawcy za m ało zw racają uwagi na konieczność uspraw niania zwłaszcza młodzieży tą cnotą. A bardzo trzeba wskazać na sposoby jej zdobyw ania, np. na obozach czy zlotach harcerskich. Należy zwrócić szczególnie uwagę na słowa św. Tomasza: „Praw o rozum u stanowi, że dobro społeczne jest wyższego rzędu niż tylko osobiste dobre jednostki. W obec tego, poniew aż rolą roztropności jest dobrze zaradzać, rozsądzać i nakazywać w dziedzinie tego, czym osiąga się cel, jest oczywiste, że ze swej strony roztropność dotyczy nie tylko pryw atnego dobra jednostki, lecz także wspólnego d o b ra społeczności. ...K to służy dobru społecznemu, służy w konsekwencji dobru osobistem u. W skazują na to dwa powody: 1) nie może być dobro własne bez dobra społecznego rodziny, m iasta czy państw a. ...2) człowiek jest częścią rodziny, m iasta itd., wobec tego musi patrzeć na to, co dobre dla niego z p u n k tu roztropnego widzenia dobra społeczności, ponieważ dobro układu części mierzy się ich stosunkiem do całości” (II-II z. 47, a. 11).

Niemniej znamienne dla nauki św. Tom asza w zastosow aniu do potrzeb naszych czasów jest to, że opracow ał obszernie zagadnienie cnoty wielkoduszności jako sprawności w dążeniu do tego, co jest godne wielkiej czci (II-II z. 129), p o d k reślają c, że „W ielkoduszność sprawia, iż człowiekl widzi się godnym czegoś wielkiego z uwagi na dary, jakie m a od Boga; np, w tym, kto m a wielką m oc duszy wielkoduszność sprawia, żedąży do doskonałych dzieł cnoty; ...Pokora natom iast sprawia, że człowiek widzi się m ałym z uwagi na własne braki. ...Z tego wynika, że w ielkoduszność i p okora nie w ykluczają się, chociaż pozornie zmierzają do czegoś przeciwstawnego, ponieważ w ychodzą z odm iennegoa p u n k tu widzenia” (II-II, z. 129, a.3 ad 4). P okora też jest godna wielkiej czci, a wielkoduszność uspraw nia w dążeniu nie do wielkiej czci, ale do tego, co jest godne wielkiej czci. K to więc nie dąży do tego, co jest godne wielkiej czci, nie dąży do pokory i nie m a jej. Nie m a więc pokory ani innej wybitnej cnoty bez wielkoduszności. Dziwne, że współcześni moraliści nie piszą o teh cnocie, tak ważnej dziś dla młodzieży, by um iała właściwie pokierow ać swą ambicją.

Wreszcie należy także zwrócić uwagę na zagadnienie cnoty usprawniającej ludzi, a zwłaszcza młodzież w posługiw aniu się sportem , zabaw ami, rozrywkam i czy odpoczynkiem czyli na eutrapelię, tak ładnie wykorzystywaną na obozach harcerskich w wychowaniu chłopców i dziewcząt. Znam ienne jest także w nauce św. Tom asza, że m ów iąc o tej cnocie podkreśla nie tylko konieczność rozrywek i zabaw dla w zbudzenia dobrego hum oru. N a pytanie, czy „niebawienie się jest grzechem?” , odpow iada (II-II, z. 168, a.4): „Cokolwiek w spraw ach ludzkich jest sprzeczne z rozum em , jest występne. O toż jest sprzeczne z rozum em , by ktoś okazywał się wobec drugich ciężkim przez to mianowicie, że nie okazywałby, że coś sprawia m u przyjemność. ...Ludzie bez poczucia h um oru sami nie zdobędą się na rozśmieszające słowa, a ciężcy są dla mówiących je, bo głusi są na um iarkow ane żarty drugich” (II-II, z. 168, a.4).

Z wyjątkiem wzmianki o trzech cnotach teologicznych podaliśm y tylko parę myśli filozoficznych św. Tom asza, zaw artych w drugiej części Sum y Teologicznej, które wydały się nam szczególnie znamienne dla nauki D o k to ra Anielskiego, ważne dla wychowania i sam owychow ania społeczeństwa a zbyt m ało uwzględniane przez moralistów naszego stulecia.

(6)

Oczywiście chrześcijańskie wychowanie i sam owychowanie musi nie tylko uwzględ­ nić ale przede wszystkim zastosow ać naukę św. Tom sza o wszystkich sprawnościach nadprzyrodzonych, „w lanych” nam wraz z łaską uświęcającą, a następnie o D arach D ucha Świętego oraz Sakram entach świętych. Przede wszystkim jednak należy dobrze rozw inąć naukę o m etodzie stosow ania tejże nauki w praktyce codziennego p o ­ stępow ania ludzkiego i w urabianiu prawdziwie chrześcijańskiego charakteru tak w poszczególnych wiernych, ja k i w społecznościach oraz narodach. Jest to wielkie zadanie m łodych „spadkobierców ” nas starych profesorów etyki filozoficznej, a jeszcze bardziej teologii moralnej oraz pedagogiki i nauk społecznych.

SZCZEPA N W. ŚLAGA

ABSOLWENT FILOZOFII ATK

DOKTOREM HONORIS CAUSA UNIWERSYTETU ŁÓDZKIEGO

W bieżącym roku przypada jubileusz 70-lecia Lodzi Akademickiej. O bok za­ planow anych na okres zim ow o-w iosenny licznych spotkań naukow ych na 8 łódzkich uczelniach i wielu im prez kulturalnych i sportow ych, centralna uroczystość miała miejsce 20 stycznia br. w Teatrze W ielkim w Łodzi w obecności najwyższych władz państwow ych, wojewódzkich, miejskich oraz przedstawicieli senatów wielu uczelni polskich. Tegoż dnia w Auli U niw ersytetu Łódzkiego m iała miejsce podniosła uroczystość nadania tytułu d o k to ra honoris causa księdzu profesorow i drow i hab. Józefowi Tischnerowi z Papieskiej A kadem ii Teologicznej w K rakowie.

F ak t uhonorow ania przez U Ł najwyższym tytułem uniwersyteckim A utora Nie­

szczęsnego daru wolności, czynnego uczestnika polskiego życia społecznego, myśliciela

katolickiego, filozofa pracy, dram atu, nadziei i troski, jest wyrazem uznania dla tych wartości, które stanowią najgłębszy fundam ent filozofii człowieka i zarazem najistot­ niejszy element bytu narodow ego, a które są ostatecznie zakorzenione w przesłaniu ewangelicznym. Stąd radość i dum a nie tylko łódzkiego środowiska akadem ickiego, ale wszystkich, którym bliska jest troska o dobro i wolność człowieka oraz o kształt i przyszłe losy naszego narodu.

Szczególne pow ody do dum y i radości m a W ydział Filozofii Chrześcijańskiej Akadem ii Teologii K atolickiej w W arszawie, z którym łączyły ks. Tischnera liczne i bliskie zw iązki1.

a) Ks. Tischner (ur. 12 m arca 1931 w Starym Sączu) po roku studiów na Wydziale Praw a U niw ersytetu Jagiellońskiego przeniósł się na W ydział Teologiczny U J w stępując jednocześnie do K rakow skiego Sem inarium D uchownego. Po ich uk o ń ­ czeniu odbył studia uzupełniające na W ydziale Filozofii A TK uzyskując w 1957 r. absolutorium . Zaliczył łącznie i zdał egzaminy z 29 przedm iotów , m.in. u profesorów: K . D ąbrow skiego, B. Rosińskiego, B. Gawęckiego, W. W ąsika, P. Chojnackiego, J. Iwanickiego, W. U rm anow icza, K. Kłósaka;

b) w r. akad. 1956/57 pełnił ks. Tischner funkcję asystenta przy katedrze H istorii Filozofii Nowożytnej, kierowanej przez ks. prof. К . K łósaka;

c) po studiach specjalistycznych na Wydziale H istoryczno-Fiłozoficznym U J i po uzyskaniu u prof. R. Ingardena magisterium (1959) i dok to ratu (1963 - recenzenci W. Tatarkiew icz i J. Leszczyński) habilitow ał się w A T K 27 czerwca 1972 r. na podstawie rozprawy Fenomenologia świadomości egotycznej (stron masz. 318). Recenzentam i

1 W ykorzystuję tu dane z teczki A kt studenckich oraz z D okum entacji przew odu habilitacyjnego ks. dra Józefa Tischnera, znajdujące się w archiwum dziekanatu W ydziału Filozofii A T K (sygn. R - 3 1/43 5/72).

Cytaty

Powiązane dokumenty

The drain current of , which is the output of the minimum selector, flows through and steers the class-AB amplifier The class-AB amplifier regulates the signals at the gates of

Natomiast o bytach stworzonych orzeka się przez partycypację, ponieważ żadne stworzenie nie jest swoim esse, lecz ma esse. To- masz wyraźnie więc stosuje podział na

The paper shows that ro-ro ships can be as safe in the damaged condition as other ship types without restnctmg their design features, i e, with no transverse and/or,

Trzeci rozdział w całości został poświęcony duszpasterstwu ro- dzin, jako zorganizowanej działalności zbawczej Kościoła na rzecz mał- żeństwa i rodziny.. Autor

Możliwości współkształtowania przez duchownych kultury regionalnej w naszym kraju, oddziaływania na nią, nawet w okresie szybko postępującej transformacji

Trudno przy tym stwierdzić, czy osoby poświęcające się powierz- chownym interakcjom w świecie wirtualnym, w realnym życiu poszukują „prawdziwych przyjaźni”, czy też

Prognozy wyznaczono na podstawie modeli, dla których pier­ wiastek błędu średniokwadratowego ex post przyjmuje wartość minimalną, czyli wyznaczona prognoza

Celem artykułu jest analiza kształtowania się tendencji w poziomie i strukturze zadłużenia zagranicznego krajów rozwijających się oraz wyjaśnienie przyczyn coraz